Miałem żonę ,potem dwa związki bardzo nieudane! Koszmar, że lepiej nie pisać. Po 60 siątce poznałem kobietę wspaniałą, madrą i spokojną.Żyjemy razem 4 lata i jest nam ze sobą dobrze.Dbamy o siebie nawzajem, pomagamy sobie w chorobie, gotujemy razem itd.Cieszymy się z życia na starość.Myślałem ,że już mnie nic dobrego w życiu nie spotka , a jednak tak sie stało😍😍😍
Bylam rozwiedziona kilkanaście lat i żyłam w braterskiej przyjaźni blisko jednego mężczyzny, którego jednak nie mogłam akceptować do intymnego zblizenia - to napewno nie była miłość ani nic podobnego, ale chyba była z jego strony. Potem bardzo zachorowałam, byłam w szpitalu 3 mies. i 3 mies. w łóżku w domu, wyszłam z tej choroby inwalidką - trudno mi się było poruszać, co pogarszał mój wiek - miałam już 72 lata. W tym czasie mój platoniczny przyjaciel umarł. Minął rok gdy jako tako mogłam się poruszać z pomocą rulatora i byłam bardzo sama. Mój syn mieszkał w Anglii, dużo pracował i nie mógł po mnie przyjechać. Chciałam zobaczyć jeszcze mojego syna i wnuki, ale nie byłam w stanie sama do niego pojechać i wpadłam na pomysł, że poszukam na internecie jakiegoś Anglika, i z jego pomocą zobaczę się z synem i wnukami. Przypadkiem trafiłam na ogłoszenie jakiegoś 'Klubu', już nie pamiętam nazwy, ale na stronie internetowej tego klubu znalazłam ogłoszenia starszych panów, Anglików oczywiście, którzy poszukiwali partnerek. Zdziwiło mnie, że wśród nich było tak wielu wdowców! Musiałam wpłacić sporą sumę pieniędzy abym mogła zobaczyć ich dokładne 'profile' i nawiązać ewentualnie kontakt. Wśród kilku przeczytanych prezentacji tych panów jedna zwróciła moją uwagę z powodu niepospolitego humoru, który możnaby nazwać 'angielski'. Nawiązałam z nim kontakt. Na szczęście jako tako znałam angielski i rozpoczęła się między nami interesująca korespondencja. Anglik był rozwiedziony jak ja. Ja przyznałam uczciwie, że nie jestem pełnosprawna, co nie zrobiło na Angliku złego wrażenia - on też był po zawałach - i to było dla mnie jeszcze jednym powodem jego pozytywnego obrazu. Okazało się, że był ode mnie pół roku młodszy. Korespondowaliśmy od połowy kwietnia przez cale lato i koło jesieni w jednym emailu on napisał: ''Niczym się nie przejmuj, nie bierz nawet walizki, rzuć wszystko i przyjeżdżaj do mnie. Ja ci wynagrodzę wszystkie twoje nieszczęścia''. To mi się podobało, ale ja nie jestem taka bezmyslna, więc załatwiłam sobie znajomą, która mogła ze mną podróżować (nie dałabym rady sama z moim rulatorem i bagażem) i pojechałyśmy do mojej przyjaciólki, gdzie miałam się spotkać z Anglikiem. Ona mieszka koło hotelu, więc Anglik zamówił z jej pomocą noclegi w tym hotelu. W ten sposób spotkaliśmy się, u mojej przyjaciółki, w Polsce, 11 września - i po 2 dniach spędziłam z nim noc.. następnie Anglik, zamiast wrócić do domu (stracił powrotny bilet, musiał kupić nowy!) - pojechal do mnie i spędził u mnie ½ roku.. Nie przeszkodziło mu, że ja chodziłam z rulatorem i musiał bardzo mi pomagać.. A potem ja pojechalam do niego, załatwiwszy opiekę nad moim mieszkaniem, kwiatami itp. Anglik, tak jak obiecał, zawiózł mnie do mojego syna na jego urodziny. Syn byl zaszokowany widząc mnie w drzwiach swego domu i to z facetem.. Od tego dnia, w którym się poznaliśmy, nie rozstawaliśmy się ani na 1 dzień.. aż do jego śmierci.. To była największa miłość w moim życiu, żaden z 2 moich mężów nie był tak sympatyczny i dobry! Jego śmierć była przeze mnie spodziewana, był chory na wieńcówkę, ale mimo to był to wielki cios.. Minęło już 9 lat od jego śmierci, a ja wciąż go kocham i myślę o nim każdego dnia.. Można więc spotkać największą miłość życia w wieku 72 lata - ale trzeba trochę się postarać, takie znajomości nie spadają z nieba.
Film o niezdrowych sytuacjach rodzinnych jest bardzo potrzebny. Od dziecka jesteśmy tresowani, że rodzina jest najważniejsza, a bardzo często jest ona zwyczajnie toksyczna oraz dysfunkcyjna. Najpierw tym nasiąkamy, a potem sami powielamy.
Mnie matka odrzuciła ponieważ jako już dorosła kobieta zaczęłam stawiać granice I zaczęłam mówić co myślę i co czuję.Dadam,że w żaden ogólnie przyjęty sposób jej nie obraziłam.
Ja mam 65 lat I mam za soba 3 długoterminowe zwiazki Od 9 niesiecy jestem sama po bardzo trudnym rozataniu Wiem ze mam w sobie duzo ciepla I moglabym jeszcze w jesieni życia dać komuś radość Może jeszcze spotkam bratnią duszę Póki co dbam o siebie I z życzliwością i uśmiechem odnoszą się do innych ❤
Droga Krystyno, co najpiękniejsze jeszcze przed Tobą. Ja miałam największe powodzenie około 40 tki. Bo nareszcie wiedzialam czego chcę w życiu i pozbyłam się kompleksów. Wyszłam za mąż mając 43 lata. I i teraz po 50 tce mam ciagle atencję ze strony mężczyzn. Nie jestem brzydka, ale do piękności klasycznej mi daleko. Natomiast dbam o zdrowie i wygląd , intelektualnie tez zawsze się rozwijałam. I czasami to mi się wydaje ze wyglądam jak milion dolarów oczywiście to tylko w mojej głowie , ale to działa. Konkluzja nie daj się reptilom i tym podobnym dołować. Zadbaj o swoje samopoczucie i radość życiową ( zainteresowania itp) . Alex powiedział ze bardzo mało jest mężczyzn sensownych i dyspozycyjnych do ojcostwa , zgadza się, ale Tobie trzeba tylko jednego ! Ja bym nie traciła nadziei. Mnie wyszło to i Tobie może się udać.
@@maamiss5561 Spotykam ich w pracy, w różnych sytuacjach towarzyskich a nawet w gabinecie lekarskim. Na przykład ostatnio lekarz na moje pytanie odpowiedział ze „ bardzo trafne pytanie. Lubię jak pacjent stawia mądre pytania „ i rozwinęła się miła , długa dyskusja. Jestem mężatką wiec nie rozwijam jakiś flirtów , ale cieszę się z miłych interakcji i życzliwego zainteresowania jeżeli jest mi okazywane.
@@maamiss5561 nawet samo zaliczenie w przypadku kobiet 40to czy 50cio letnich to kwestia dyskusyjna. Jeżeli facet chce przespać się z 40latką to przeważnie dlatego że młodsze go nie chcą. Nie rozumiem po co przeklamywac rzeczywistość.
@@maamiss5561 Pewne ograniczenia w naszym życiu wynikają z naszych przekonań. W Twoim przypadku pewnie tak jest jak o tym piszesz. Ja nie widzę problemu w tym by skupiać się na pozytywnych aspektach rzeczywistości a o tych trudnych jak najszybciej zapomnieć. Poza tym to kobieta decyduje o tym czy będzie zaliczona czy nie. My jesteśmy zastępowalni ale nasze życie już nie, chyba ze wierzysz w reinkarnację.
Czytajcie że zrozumieniem. Lekarz wyraził pacjentce uznanie Jej inteligencji, tylko tyle i aż tyle. Po prostu otrzymała komplement i cieszy się nim. Tak, taki komplement to sygnał - mogę być atrakcyjna, jest coś co może się we mnie podobać. Przecież autorka przytoczyła to jedynie jako PRZYKŁAD. Tutaj faktycznie dochodzimy do nastawienia. Jak dla kogoś szklanka jest zawsze do połowy pusta to niestety wszędzie będzie szukał negatywów. Jak pełna to przeżyje bogate i sympatyczne życie nawet jeśli nie wszystko "osiągnie". A co do samooceny, to najzdrowsza jest lekko zawyżona, więc brawo dla autorki postu. Zdecydowanie należy się dowartościowywać, a nie dołować. Jak sam się nie kochasz, to niby jakim cudem ktoś inny ma Cię kochać? No chyba że organizacja dobroczynna.
@@AlexBarszczewski Nad tym jeszcze pracuję - ale transformacja trwa ;-) "Develop a habit of working on your own projects. Don't let "work" mean something other people tell you to do." (Wyrób w sobie nawyk pracy nad własnymi projektami. Nie pozwól, by "praca" oznaczała coś, co inni każą ci robić.)
@@d_QxxQ_b Troche off topic, ale mam jeszcze jeden dobry cytat: "I don’t care how rich you are. I don’t care whether you’re a top Wall Street banker. If somebody has to tell you when to be at work, what to wear and how to behave, you’re not a free person. You’re not actually rich." Naval Ravikant
Mądre słowa. Każda świadoma i mądra kobieta, nie przejmuje się opiniami zazdrosnych ludzi. Samotność jest trudna,lecz świadomość tego że miłość gdzieś tam czeka daje nadzieję moja babcia wyszła za mąż w wieku 70lat i to jest piękne. Alex dziękuję za film i mądre rady,dzięki tym radom żyje się z nadzieją. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Ja mam 64 lata i kandydatow mi nie brakuje,niektorzy sa o 20 lat mlodsi.Moze dlatego ze juz 4 dekady nie mieszkam w Polsce i ludzie na zachodzie maja inne spojrzenie.W Polsce jestem czasami i przerazaja mnie mezczyzni z nadwaga ,brakiem urody i intelektu a uwazajacy sie za bostwa.Biedne Polskie kobiety.
Cudów nie wymagam od mężczyzny, tylko podstaw, czyli kultury, szacunku, empatii, uczciwości oraz braku nałogów typu alkoholizm, palenie papierosów. Niestety panowie widocznie wolą nałogi niż kobietę. Nie znoszę smrodu papierosów, całować się z popielniczka nie zamierzam. Dbanie o zdrowie to podstawa
Witam .Alex dobrze mówi 50 to żadna starość!! Zycie zaczyna się po 50!! ja mam skonczone 50lat i wyglądam/czuję się lepiej niż kiedykolwiek!Zyję i mam przyjemności więcej niż kiedykolwiek miałam.Pozrywaj kontakty i poszukaj innych fantastycznych ludzi.Mam znajomą 73 lata i szuka partneta !Pozdrawiam cudnych ludzi ;) Tylko tych
No cóż, to taki bzdurny slogan powtarzany bezrefleksyjnie albo z przekory i dla dodania sobie otuchy. Jeśli dla kogoś życie zaczyna się po 50, to pytam się, co robił przez 50 lat? Jak je zmarnotrawił? Ale po 50 życie się nie kończy, jest mniej więcej w połowie. I jest to piękny okres, bo mamy już jakąś dojrzałość i mądrość życiową, mamy jakieś zasoby finansowe, jesteśmy już życiowo ogarnięci - czasem wręcz ustawieni, ale jeszcze bardzo sprawni intelektualnie, fizycznie i bez zobowiązań w postaci małych dzieci, kredytów, parcia na sukces itd. To daje poczucie siły i wolności, dodaje skrzydeł. Jednak nie ma co wciskać, że jest się na początku życia itp. Po prostu, każdy wiek ma swoje piękne strony i ten jak najbardziej również 😊
Slonczyłam 50 lat i mogę powiedzieć jedno: z każdym dniem rośnie liczba tych którzy mogą pocałować mnie w d… Patrząc z boku można uznać że przegrałam życie. Jestem kilka miesięcy po rozwodzie z facetem z którym spędziłam Ok 30 lat (znajomość z LO).Nie mam dzieci bo on nie mógł ale ja parcia nie miałam. Zamieszkał ze swoją 19 letnią obecnie siostrzenicą a ja zostałam sama z samochodem na który tak średnio mnie stać 2 kotami, niedużym mieszkaniem i poważnie nadwerężonym kontem. I co? Nic. Po urlopie nauczę się grać w golfa i zobaczymy. Może poznam fajnego wspinacza z którym będę mogła się powspinać bo lubię góry i całkiem dobrze się wspinałam. Albo nic się nie zmieni wiec będę żyła sama z kotami ale bez parcia na samca. Zresztą po małżeńskich excesach już nie chcę stałego związku🤣💪🥂🍸
Najszczęśliwszą grupą ludzi są bezdzietne single. Nacisk społeczeństwa o byciu matką zniewala kobietę. Tak uważam z mojego doświadczenia. Ktoś inny może mieć inne zdanie i się w tym spełniać. Dziękuję za świetny film.
Dokładnie. Ja jestem bezdzietną singelką i jestem bardzo szczęśliwa. Mam mnóstwo czasu na rozwój osobisty. Pomimo tego chciałabym się tym moim szczęściem podzielić. Nie tracę nadziei.
Znam kilka conajmniej kobiet 40 a nawet 50 plus które mają mlodszych partnerów. Kobieta 40 mezczyzna 34 oraz kobieta 50 mezczyzna 40 ..jest tam tez rozmowa o ewentualnym potomstwie więc..trzeba zyc i sie nie bać. Jak nie bedzie rodziny przynajmniej będą wspomnienia..Odwagi pani "Krystyno"
Wreszcie filmik 100 % dla mnie , mój znajomy powiedział kiedyś że jestem niewolnikiem w rodzinie , obraziło mnie to bardzi. Ale moja historia to typowa w Polsce , mąż, dzieci , rezygnacja z pracy i poświęcenie się dla rodziny ,brak pieniędzy, wyjazd do pracy za granicą całą rodziną , praca ciężko więc mąż wrócił do Polski , córka też a ja jak głupia praca po 16 godzin , byle jaka nora do mieszkania i wszystkie pieniądze do rodziny. Mąż w tym czasie "leczył sie"u koleżanki , rozwód i w wieku 55 lat sama i znów od zera . Trzy lata temu związałam się z mężczyzną wykształconym dojrzałym i dobrym, pieniędzy mam dużo ,żyje mi się dobrze no i co dalej ? Rodzina się ode mnie odwróciła a córka szczególnie, mimo że wszystko ode mnie dostała , nawet połowę mojego mieszkania .
Dziękuję za ten komentarz. Takie historie zdarzają się niestety często. Dobrze, że postawiła się Pani sama na nogi i zaczęła żyć po swojemu. Rodzinę (czyli osoby tylko spokrewnione, ale w Pani wypadku na pewno nie bliskie) trzeba totalnie zignorować razem z niewdzięczną córeczka. Niech się kiszą w swoim smrodku!
@@AlexBarszczewski dziękuję za odpowiedź, wiem to ale to jest bardzo trudne , a poza tym nigdy nie spodziewałam się e że wreszcie będę żyła szczęśliwa po 6o , mam 65 lat i trzy lata życia prawie jak z marzeń ,podróże i ciekawe spokojne życie i dostatnie. I tylko żal że te 30 lat przeszło poświęciłam na coś co tak się skończyło i mam wrażenie że rodzina chce mnie ukarać za że mam mimo wszystko lepiej niż oni .
Może zbyt dużo dałaś córce.....słyszałam kiedyś coś mądrego.,,Dasz świniom dużo będziesz miała złoto nie świnie a dasz dużo dzieciom będziesz mieć świnie nie dzieci .
Pierwsza historia podobna bardzo do mojej obecnej sytuacji, właśnie skończyłam 40 lat i zrozumiałam, że chce zmienić pracę, otoczenie, zacząć się rozwijać w innym kierunku. Jestem singielką, ale właśnie teraz czuje się atrakcyjna jak nigdy, bo pracowałam nad sobą, wcześniej problemy skórne, kilka kilo za dużo, powiem tak w wieku 20 lat tak się nie czułam jak teraz, najgorsze jednak czasem bywa toksyczne otoczenie, zazdrośni ludzie. Teraz robię sobie przerwę od pracy, chce iść na studia, może taniec i angielski, skasowałam już wszystkie aplikacje randkowe, bo pożerały mi tylko czas, chce się zająć sobą, nie mam już ciśnienia na dzieci, a czy facet się znajdzie to ciągle staram się w to wierzyć tylko chce poznawać mężczyzn w innych miejscach niż do tej pory, bo ciągle robiąc to samo to zawsze efekt jest ten sam. W pewnym wieku człowiek zaczyna rozumieć co jest dla niego najważniejsze.
Gdybym tylko trafiła na rady Alexa 30 lat temu... Mówiono mi że mam za wysokie wymagania, i dlatego będę sama. Tylko ja zawsze uważałam że moich wymagań nie mogę obniżyć poniżej tego, co sama reprezentuję. No i tak nadszedł wiek przedemerytalny, a mój stan cywilny ani uczuciowy nie zmienił się. Odechciało mi się już dawno huśtawek, zakochania, randek, i "polowania" na byle jakich rozbitków emocjonalnych. Wolę opiekować się sama sobą , ewentualnie psem.
@@maamiss5561 nie żałuję że nie obniżyłam wymagań. Trzeba się cenić. Skoro ja mogę spełniać własne kryteria, to druga osoba też może. Cudów nie wymagam.
@@monya.peretz.892 Ale w tym wypadku Red Pill akurat ma rację, tyle że tam jest zbyt duża hiperbolizacja. Pomimo tego że jesteś kobietą weź to co napisze na chłopski rozum. Mamy mężczyznę lat 40 kariera, cały czas się rozwija, pełen energii, uśmiechnięty, przystojny ale bez przesady, zadbany fizycznie itd... Jak myślisz ile kobiet takiego by chciało? I teraz wjeżdża chłopski rozum, dlaczego miałby wybrać równolatkę, lub kobietę która jest o 2-5 lat młodsza do stałego związku? Osobiście nigdy nie zwracałem na to nigdy uwagi, ale odkąd poznałem RP stwierdzam, że faktycznie najbardziej pociągają mnie fizycznie dziewczyny +- 20 letnie🤷 Oczywiście jak już mamy takie podejście jak Pan Alex, że wszystko się zmienia, jest ulotne, to taki mężczyzna mógłby wejść w związek z kobietą koło 40 dla doświadczenia, jeśli nie chce mieć dzieci. Ale ta kobieta i tak by się musiała liczyć z tym, że raczej na pewno to będzie max kilka lat🤷
@@justka4444 To nie jest błąd logiczny, myślisz że moi koledzy mają inaczej? NIE, nie mają inaczej, bo tak działa nasza biologia. Tak jak kobiety zawsze najbardziej będzie pociągał przystojny dobrze zbudowany, ogarnięty życiowo i finansowo mężczyzna, z poczuciem humoru itd. Tak nas zawsze pociągają najbardziej, młode piękne kobiety. Jeśli tak nie jest, to dlaczego mężczyźni zdradzają swoje żony z młodymi kochankami? A nie z rówieśniczkami? Oczywiście są wyjątki od reguły, ale ja piszę o większości. A tak naprawdę, jeśli nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Dlatego sobie racjonalizujemy nasze wybory, by dobrze się z nimi czuć. Wiem jedno, nic tak nie działa na kobiety, jak świadomość, że inne też pragną "jej" mężczyzny. Najlepszy afrodyzjak😉 P.S. Mnie pociąga zadbana kobieta dojrzała mentalnie, nie jakaś młoda dziewczyna. Ale fizycznie i tak pociąga mnie ta młódka, możesz sobie robić fikołków do woli, ale biologia nami rządzi. My co najwyżej możemy nad nią panować, lub nie🤷
@@justka4444 tutaj akurat mamy mnóstwo dowodów że cały świat ma podobne poglądy. Najczęściej modelki są młode. Na filmach dla dorosłych też nie ma dużo aktorek w średnim wieku. Instagrama to samo. Najwięcej wyświetleń mają mlode kobiety.
@@justka4444 nic nie zrozumiałaś. Ja nie mówię o zdjęciach czy filmach. Ja mówię o wyswietleniach i atencji. Mężczyźni oglądają masowo młode kobiety. To je podziwiają. Zdjęcie może być sztuczne, zainteresowanie już nie. Możesz zrobić 100 dowolnych zdjec naturalnych lub sztucznych. W każdym wypadku największe zainteresowanie będą miały kobiety które wyglądają na młodsze. Jakiś najbogatsi ludzie też przeważnie szukają młodych I atrakcyjnych kobiet. Piłkarze nie zakochują się w 50latkach. Możemy pisać tu co chcemy Ale rzeczywistości się nie oszuka.
Alex, jesteś człowiekiem z życia wzietym, posiadajacym obszerną wiedzę popartą przykładami. Dlatego slucham co mówisz i wykorzystuję Twoją wiedzę w praktyce,i przyznam ze życie stało się lżejsze.
Cenię Pana filmy i zgadzam się z wieloma rzeczami, które Pan powiedział także tutaj. Ale czegoś nie rozumiem. 1) Sugeruje Pan, że kobieta po 40 nie powinna już zwracać żadnej uwagi na wygląd potencjalnego partnera (bo zapewne redukuje tym swoje szanse do zera lub blisko?). Czy dla mężczyzn w podobnym wieku są takie same rady, czy jednak, jak sądzę, nie? 2) Sugeruje Pan, że to, że opisana kobieta twierdzi, że 'coś jej się musi podobać' w wyglądzie faceta, jest niewłaściwe, i koniecznie musi przez to szukać dobrych genów dla swoich dzieci. A co z osobami, które dzieci mieć nie chcą? Im fizyczność jest obojętna? Nie jest, bo nie może. Coś musi przyciągać także fizycznie, inaczej może być koleżeństwo lub przyjaźń, a nie związek. To zupełnie normalne, ludzkie. I ja też wcale nie mam na myśli szukania modela. Sama jestem po 40 i coś się we mnie buntuje na takie ujmowanie sprawy. Podobnie, jak na "bycie dla konesera". Wszak my w większości nie szukamy mężczyzn, którzy mogliby być naszymi synami, tylko w podobnym wieku. Więc kim jest 'koneser' i co to oznacza, czy nie to, że 'normalny' facet nie spojrzy na kobietę ok 40 niezależnie, ile sam ma lat??
Z całym szacunkiem proponuję: 1) ponowne uważne obejrzenie mojego filmu 2) odniesienie się do tego, co faktycznie w nim powiedziałem i tylko do tego. 3) sprawdzenie w słowniku znaczenie słowa "koneser"
Życzę Romie i Krystynie co najlepsze! Wspaniałe Twoje Szanowny porady! Mamy nadzieję, że jeszcze wiele nam powiesz na ile cenzura pozwala, a masz bardzo wiele do powiedzenia!!! Pozdrawiam serdecznie Ciebie Szanowny Akex i Żonę. Robisz nam nadzieję i zdrową pewność siebie oraz uświadamiasz, iż mamy prawo a wręcz obowiązek wobec samego siebie stawiać granice i nie pozwalać sobie na wszystko każdemu u nas, szanować siebie i nie brać sobie do serca idiotów i chamów. Sandra
Od SIEBIE DODAM ŻE tylko raz przysięgałem w urzędzie i raz i OSTATNI PRZED BOGIEM i od dwudziestu KILKU lat stosuję to że KOBIECIE po bliższym poznaniu mówię że możemy być razem ALE na stałe MUSIMY mieszkać oddzielnie i nie przeżyłem nigdy koszmaru że znów usłyszę KIEDY W KOŃCU się wyprowadzisz. Co do szczęśliwych małżeństw TAKICH SZCZERYCH i prawdziwych jest tylko 5% na podstawie badań i sondaży choćby na harwardzie. ZNAM akurat takie przypadki nawet parę która przysięgała sobie przysięgę JESZCZE w PIASKOWNICY zdarzają się TAKIE przypadki i PODOBNE choćby mój.mlodszy BRACISZEK od piątej podstawowej do DZIŚ.
Gdyby wiecej ludzi postrzegałoby tak życie jak pan i było tan inteligentnych to świat byłby idealny szkoda że taki nie jest bo większość ludzi jest prostych i żyjących według swoich zsad
"Nie staraj się kopiować modelu życia innych ludzi" - dobrze Pan powiedział, każdy powinien, to zapamiętać. "Wszyscy rodzą się jako oryginały. Wielu umiera jako kopie” - K. Acutis. Kiedyś byłam zaręczona, ale rozstałam się. Nie mam nic do mężczyzn, jednak mężczyźni na dłuższą metę mnie męczą. W pracy jest w porządku, ale w domu mieć mężczyznę, to dla mnie jest już za dużo. Czy ktoś tak jeszcze ma?
Ciekawe..a jak z kobietami, wyobraź sobie .że mieszkasz ze współlokatorką. Czy to byłoby ok? Czy może najlepiej czujesz się mieszkając sama, co nie przekreśla bycia w związku z mężczyzną. Po drugie może przyciągałaś nieciekawych ludzi, skoro Cię męczyli, bo z odpowiednim człowiekiem jest zupełnie inaczej, nie warto dawać wszystkim jednej łatki, to prawie tak zabrzmiało jak ,,nie lubię kotów,, :) Pozdrawiam
Jest Pan po prostu boski z przekazem milosci dla ludzi w dojrzalym wieku❤Tez nie mam z kim porozmawiac na ten temat- dookola od 2 dekady od owdowienia sami zlorzeczency!
Prawda!!! Mam 51 lat i uwazam ,ze zycie dopiero przede mna. Zyje na wysokich obrotach, korzystam z zycia a zmiany hormonalne w ogole na mnie nie dzialaja bo libido u mnie buzuje !!! Sex jest teraz najlepszy w zyciu!!! Dbam o siebie , bawie sie moda ,jezdze na rockowe koncerty, o ktorych kiedys moglam tylko pomarzyc. Na moje szczescie zyje wsrod kobiet mi podobnych wiec drogie panie .....zycie zaczyna sie po piecdziesiatce!!!! Dodam jeszcze ,ze moja mama ,ktora skonczyla 83 lata w tym roku pierwszy raz w zyciu pojechala na zagraniczne wakacje a po powrocie stwierdzila ,ze to cos dla niej!!! Juz ma rezerwacje na wakacje w Grecji w przyszlym roku😊❤
Wyczuwam w wypowiedzi Krystyny dużo presji, tej z zewnątrz i od siebie samej. Presji by z kimś być, by kogoś mieć. Jestem trochę starsza od niej, a w życiu też miałam taki czas. Obecnie jest super😊 po usilnych poszukiwaniach kogoś do małżeństwa zdałam sobie sprawę, że to ja siebie tak przynalgam. Odpuściłam wiec poszukiwania kogoś do związku, otworzyłam się na normalne znajomości i przyjaźnie (te z chłopakami też) i to mi pasuje. Nie szukam już męża. Co za ulga! Więcej czasu poświęcam sobie i swoim potrzebom, nie mam nierealnych oczekiwań. A co będzie w przyszłości zobaczymy. Wszystkim kobietom życzę, by zajęły się najpierw sobą, zatroszczyły się o siebie, popracowały nad sobą, nie wywierały na sobie i nikim żadnej presji. Pozdrawiam serdecznie😊
@@AlexBarszczewski Tak, właśnie. Taka żywotność i chęć na pewno się przyda. Życzę Jej, aby poukładała swoje sprawy wewnętrzne, a to zaprocentuje. Super, że ma osoby, które mogą Jej w tym pomóc. Pozdrawiam.
Po 1e bardzo dziekuje dziewczynom❤❤🌹🌹 za podzielenie sie swoimi historiami,a Aleksowi ❤🌹za podjecie tego bardzo waznego tematu. Alex jestes wyjatkowym facetem! Mam 49 lat i zauwazylam,ze przez wiele osob jestem traktowana jak starsza pani😂, taka bidula bo jestem po rozwodzie i o zgrozo sama . Kto taka bedzie chciał. Raczej nie ma co liczyc na refleksje po tytulem ,ze moze ona lubi byc sama? Przykre dla jest dla mnie to ,ze niestety to inne kobiety patrza na mnie z tym cholernym politowanie w oczach, a ja osobiscie nigdy bym sie nie zamienila z nimi butami. I o zgrozo do ² rozne glupie teksty slyszalam od kobiet ,ktore krzycza o łamaniu praw kobiet... Nie mozna zmienic sposobu myslenia innych. Łatwiej jest mimo wszystko zmienic srodowisko. Komunikaty podprogowe roznych "specjalistow" mogą nam podswiadomie kodowac rozne głupoty. Bylo by super gdyby bylo wiecej lomentarzy opisujacych rozne historie z zycia w kontekscie poruszonego tematu. Pozdrawiam serdecznie😊
A propos posiadania rodziny... zauwazyłam, że najbardziej ciekawscy i pytający, kiedy ktos się wreszcie ożeni albo wyjdzie za mąż są ci, którym zycie albo sie nie powiodło albo w rodzinie maja jakąś patologię czy cos podobnego. Przykładowo w mojej rodzinie jest taki 1 upierdliwy staruszek. Jego córka ma 4 dzieci, każde z innym. A maż jego wnuczki się powiesił. A mimo to on ubolewa nad siglami, jakie to samotne i nieszcześliwe życie wiodą. Ze nie mają najbliżśzej rodziny typu mąż, żona, dzieci. Załuje tez mnie bo jestem po rozwodzie. Ja akurat nie chwalę mu się, że mieszkam z kimś bez ślubu, bo to nie jego sprawa i taktownie milczę. Znam też pewna panią, która już ubolewa nad delikwentem, który ma tylko 1 pociechę. A jak znajdzie się ktos bezdzietny, to jak matra powtarza, że największym szcześciem są dzieci i życie bez nich nic nie znaczy. Ta sama pani ma 3 dzieci. Syn jest z niepełnosprawnością. Kiedyś powiedziała mu, ze Bóg ją takim dzieckiem pokarał. To było mega słabe. Słuchając tego co mówisz Alexie żałuję czasami, że nie wywaliłam im prosto z mostu co myslę o ich zachowaniu. I że np. może lepiej nie miec dzieci, niż mieć 4 i każde z innym, albo nie mieć męża wogóle niż mieć takiego co się wiesza, ewnetualnie że skoro nie ma pewności, że dziecko urodzi sie zdrowe to może lepiej nie mieć go wcale niż potem traktować taką latorośl jak karę. Na razie nie mam odwagi, ale powoli dojrzewam już do tego.
Trochę tak delikatnie ten wykład brzmi jak wdrukowywanie własnego podejścia do posiadania potomstwa… 😉 Jeśli Krystyna z własnej woli czuje, że jest to dla niej i wie z jakim wysiłkiem to się wiąże, nie widzę powodu aby to odradzać. W końcu jest to jak najbardziej zgodne z ludzką naturą. Dla rozsądnego, doświadczonego faceta z podobnym celem i motywacją liczy się tylko czy dana kobieta urodzi zdrowe dziecko oraz czy kluczowe kwestie światopoglądowe, background mentalny(dojrzałość do odpowiedzialności) oraz przyzwyczajenia (dla mnie np. nieakceptowalne są uciążliwe - i szkodliwe dla zdrowia całej rodziny - używki) rokują na udaną relację. Jednym ze sposobów na znalezienie partnera może być podróżowanie do miejsc, gdzie zdrowy dojrzały mężczyzna lubi przejawiać aktywność, np. jakieś górskie wędrówki… Wszystkiego dobrego i powodzenia.
@malami555 Jeśli te kilka zdań to już dla Ciebie wykład, to czy coś mnie ominęło?… 😉 Uważam że w tym filmie Krystyna nie dostała wszystkich przydatnych podpowiedzi i to co pisałem jest trochę dla uzupełnienia jakie priorytety mogą kierować facetem z perspektywy kogoś, kto już ma dorastające dziecko. Pozdrawiam wszystkich robiących cokolwiek z fantami.
@malami555 Nie koniecznie „naj” dla kogoś, kto uważa, że to jest dla niego jakiś w miarę rozsądny cel w życiu… A długie spacery pośród pięknych okoliczności przyrody, a w szczególności nawet niezbyt wymagające wspinaczki są wbrew pozorom przydatne również po to, aby się czegoś dowiedzieć o sobie samym i o własnej wytrwałości w dążeniu do celu…
Osobiście Jestem na etapie red pilla, spotykałem się młodszymi i starszymi wiek aż tak dużego znaczenia nie ma u kobiety jak głowa, charakter jest istotniejszy nawet niż tzw. Ładna buzia. Zdecydowanie Panią polecam tańce, latynoamerykańskie są o tyle ciekawsze że jest rotacja partnerów i większość jest tam bez pary a później practisy. Z tańców mam 2 koleżanki jedna 52 która jest gwiazda zadbana ładna, super charakter ostatnio podzieliła się informacja ze znalazła kandydata na męża, 2 47 ładna charakter też dobry, ale z głową nastawiona ze w tym wieku to już nic nie zdziała, podny wiek ale 2 różne podejścia. Ja też się łapie na różnych blokadach w głowie które ogarniają działanie.
Pani Krystyna ma smutne podejście do samej siebie i stąd te wampiry i toksyczni ludzie i przytyki w jej stronę na temat wieku, macierzyństwa i związku z mężczyzną. Przez jej podejście do siebie, pozwala tym ludziom na takie zachowania. Ja mam w tej chwili 48 lat, nie mam Dzieci i jest mi dobrze. Ale przez wszystkie te lata mojej końcowej "produktywności" nikt mi nie umniejszał z powodu mojego stanu, a najśmieszniejsze jest to, że jeszcze znajdzie się kilka osób, które twierdzą, że jak będę chciała to jeszcze mogę mieć dzieci 😄. Najlepiej jakby Pani zmieniła podejście do siebie, na bardziej pozytywne i wyznaczyła granice, a zacznie powoli zmieniać się też jej sytuacja.
A ja mam dla Krystyny inna radę. Krystyna do końca życia najbardziej będzie żałowała, że nie ma dzieci. Wypływa to z opisu jej problemu. Więc ja na jej miejscu załatwiłabym tę sprawę, dopóki jeszcze można. Jeżeli jest samowystarczalna finansowo, najpierw dziecko, później facet (albo i nie ale to mała strata). Brak faceta nie boli tak jak brak dziecka, dla osoby która bardzo chciałaby je mieć. Takie jest moje zdanie.
Znam osobiście taki przypadek. Myślę że przekonywanie kobiety, która pragnie mieć dziecko, do tego żeby z tego zrezygnowała, bo posiadanie faceta jest ważniejsze, jest niedobre dla tej kobiety. To jest moje odrębne zdanie.
@@iwonabycul7450 Warto jednak pochylić się także nad tym potencjalnym dzieckiem. Taka kobieta powinna zadać sobie pytanie co może mu zaoferować. Życie bez ojca albo z byle jakim ojcem jest dla młodego człowieka ogromnym obciążeniem. Moim zdaniem produkowanie nieszczęśliwych ludzi, bo ma się niezaspokojony instynkt jest niewłaściwe, egoistyczne i okrutne.
@@edyta007 I teraz proszę się zastanowić, ile dzieci żyje w rodzinach, gdzie ojciec jest alkoholikiem, jest przemocowy, wycofany, DDA (dorosłe dziecko alkoholika) i czy te dzieci potrzebują takich ojców? A jednak muszą tolerować ich obecność, bo matka uznała że sama sobie nie poradzi, i tkwi w takim chorym układzie. Porównując do takich przypadków jakich jest u nas wiele, dobrze usytuowana finansowo matka ze wspierającą rodziną, jej rodzice, bracia i inni, mogą dać więcej niż przypadki o których wcześniej napisałam, gdy rodzina jest pozornie pełna ale z nieobecnym czy przemocowym ojcem. I co z tego? Liczy się indywidualna sytuacja tej kobiety i o takim przypadku pisałam.
Hej Kochani.... Mam 50 lat...25 lat nieudanego małżeństwa, ale nie o tym chcę Zmieniłam radykalnie swoje życie w wieku 40 kilku lat,powyrzucalam toksyczne osoby ze swojego życia... Poznałam mężczyzne 7 lat starszego ode mnie....otworzyłam się na ciekawe życie...Nie zależy mi na tym żeby z nim mieszkać (choć mi proponował) on pokazał mi dojrzałe podejście do sexu....otworzył mi bramę do dojrzałej rozkoszy 😊rozwijam się,spełniam moje!!!!!! życie.... Czuję się ze sobą bardzo dobrze....
Dziękuję bardzo .Pan że swoją super żoną profesjonalną i popartą praktyką wiedzą wnosicie w moje życie powiew nadziei na lepsze i nie samotne jutro.Życzę Wam zdrowia oraz ❤ wszystkiego superowego. Pozdrowionka.
Jeżeli chodzi o panią Krystynę, to istnieje jeszcze możliwość, że chce stworzyć rodzinę z dziećmi, nie dlatego, że ma wtłoczony model tylko tak po prostu sama czuję potrzebę. W sumie jest to zgodne z ludzką naturą. Z jej listu wynika, że brakuje jej wiary w sukces i to chyba jest jej największym problemem. Jasne, że będzie miała więcej możliwości, jeśli świadomie zrezygnuje z chęci posiadania potomstwa. Tylko, że może być nieszczęśliwa, jeżeli jest to jej szczere pragnienie (Pan też wspomina, że trzeba znaleźć swój własny model i potem pasującego partnera, więc jeżeli ona chce tradycyjnej rodziny to brak posiadania potomstwa ją może unieszczęśliwić). Ja nie chciałam mieć dzieci, nawet męża ale to pragnienie samo przyszło, gdy poznałam odpowiedniego partnera. Model związku, który Pan ma z żoną jest świetny, ale nie zgadzam się z tym, że większość wartościowych mężczyzn nie chcę mieć dzieci. Znam wielu fantastycznych mężczyzn - ojców i mężów. Ktoś też jednak musi mieć dzieci, żeby ludzkość przetrwała. Dobrze, gdyby właśnie wartościowe osoby miały dzieci, bo mądre wychowywanie to ciężka praca. Trudno też skupić się wyłącznie na cechach charakteru u potencjalnego partnera, zupełnie odrzucając fizyczność. "Szukanie reproduktora" mamy zaprogramowane na poziomie biologicznym, nie społecznym. Pana żona Karolina podoba się Panu fizycznie a Pan jej też, prawda? Ja zauważam duże podobieństwo w twarzach p. Karoliny i Pana (oczywiście widać różnicę wieku ale chodzi mi o typ urody, sposób mówienia, uśmiech). To nie jest przypadek, ludzie tak się dobierają.
Dziękuję za obszerny i wartościowy komentarz, nawet jeśli nie z wszystkim się zgadzam :-) Mówiąc o wartościowych mężczyznach, którzy nie chcą mieć dzieci brałem pod uwagę nie całą populację, lecz tę grupę, która ewentualnie odpowiadałby Pani Krystynie i sama będąc w stanie wolnym byłaby zainteresowana związkiem z nią. Program "szukania reproduktora" jest faktycznie zakorzeniony w świadomości bardzo wielu kobiet, ale od pewnego okresu życia jest dla nich szkodliwy, bo znacznie zawęża możliwości poznania partnera z którym mogłyby mieć super związek.
Alex, skoro już wracasz do tematu kupna mieszkania, mógłbyś zdradzić, dlaczego wolisz wynajmować i wzbraniasz się przed kupnem (jak wywnioskowałem z komentarzy pod jednym z poprzednich filmików)? Uważasz, że nieruchomość to zła inwestycja? A może jakieś inne ciekawe powody?
Mnie również to bardzo zaciekawiło. Wg mnie wynajmowanie to duży stres, poza tym właściciele mieszkań często narzucają ograniczenia - nawet obrazka nie można powiesić. Długo wynajmowałam, ale posiadanie własnego mieszkania to zupełnie nowa jakość. Dlatego też chętnie poznałabym argumentację Alexa.
Sprawa nie jest do opisania w 2 zdaniach, a jak już wspomniałem, wole nagrywać materiały o relacjach międzyludzkich, niż w nieskończoność dyskutować z ludźmi, którzy uważają że trzeba mieć jak najszybciej własne mieszkanie, do tego na kredyt. To trochę tak samo bezcelowe jak dyskusja niektórymi nawiedzonymi ideologii red pill. Wolę robić cos pożytecznego :-)
Ja również chętnie obejrzałabym pana film na ten temat. Mam dwóch dorosłych synów po 30-ce. Obaj są niezależni finansowo i cenią sobie tę niezależność, dlatego postanowili, że zakup mieszkania odłożą do momentu, w którym będzie ich na to stać, czyli bez kredytu @@AlexBarszczewski
Jezeli kobieta mowi do swojego partenera - nie zostawiaj mnie bo nie chce byc sama, to wlasnie ujawnila prawde ze nie jej parter jest dla niej wazny tylko to by nie byla sama, oto autentyczna histora...wlasnie
Młodsi mężczyźni są beznadziejni. Różnica mentalna między 40-latką a 30-latkiem jest kolosalna. Ładna buzia i dobre geny to za mało, żeby poświęcić spokój wewnętrzny; już lepiej nie mieć tego dziecka niż zafundować sobie... powrót do liceum i psychologiczny rollercoaster. Życzę nam kobietom dużo spokoju i radości z życia - i poczucia własnej wartości...
@@AlexBarszczewski Przyznaję Panu rację :) Tak, chyba trafiłam na narca, a ci są w każdej grupie wiekowej. Cały szkopuł w tym, jak ich nie przyciągać (chętnie bym o tym posłuchała).
@@Anna-ot2zj Może zamiast "nie przyciągać" udoskonalić umiejętności szybkiego filtrowania ludzi? Ja stosuję takie podejście, które okazało się bardzo skuteczne
Jeśli rodzina jest upragniona, to co stoi na przeszkodzie w wybraniu młodszego parę lat partnera. Życie pokazuje, że do roli ojca Panowie i tak później dojrzewają, a różnica wieku potem się zaciera. Warto nad samooceną pracować, żeby odważnie żyć swoje życie i nie dać się tłamsić
W swoich filmach często promuje Pan relację typu Friends with benefits. Moim zdaniem tego typu relacja jest korzystna tylko dla niewielkiej grupy ludzi, dla których najważniejsze są regularne kontakty seksualne. Jeśli obie strony się na to godzą to ok. Natomiast dla pozostałych osób tego typu relacje będą wyniszczające, gdyż większość osób będzie jednak żyła nadzieją że ta relacja przerodzi się w normalny związek, a to prawdopodobnie nigdy nie nastąpi. Ponadto w każdej chwili musimy liczyć się z tym, że druga strona zerwie relację np. bo się komuś znudziliśmy, znalazł sobie nowego "przyjaciela" lub poznał kogoś i wszedł w prawdziwy związek.
Zacznijmy od tego, że jest różnica w opisywaniu pewnego rodzaju relacji a promowaniem go, przynajmniej w moim zrozumieniu. Zapraszam do obejrzenia filmu w którym też dość dokładnie opisuję w czym rzecz jeśli chodzi o tego typu relacje. ruclips.net/video/f1a2PMybzvs/видео.html
Przerazajace jak zle o sobie mysla kobiety w wieku 40/ 50 lat. To przeciez najpiekniejszy wiek w zyciu kobiety. Sama mam 66 i czuje sie #super babka#. Jestem samotna z wyboru no ale jesli sie o kogos ciekawego #potkne # to moze….. Chetnie troszke mlodszego bo mezszczyzni po 60 - siatce sa upierdliwi i brak im # wewnetrznego dziecka# i zbyt czesto Maja problem z akceptowaniem wieku i to co za tym idzie/to moje spostrzezenia ogolne/
Wspólne trwanie przy nieudanym mężczyźnie, byleby nie było smutno w czterech ścinach? A kto zagwarantuje, że poznany na siłę męzczyzna, nie okaże sìę samotnikiem, nudziarzem, zaniedbanym domatorem a nawet kochającym tylko siebie potworem? Dzieci - okaże się dopiero, gdy będą dorosłe. Czy pomimo zadanego trudu w ich wychowanie, będą matce przyjaciółmi, nie mówiąc o fizycznym wsparciu. Może tylko odwiedzą podczas urlopu, myśląc o swoich przyjemnościach i nie zauważając, jak bardzo ucieszyłaby cię ich pomoc, na którą liczysz podczas ich przyjazdu, choć znają twoje problemy. Wysłychają ale nie pomogą. Przyjechały na urlop. Czy waeto było oddawać swoje życie tylko dkatefo, żeby mieć rodzinę? A teraz żal własnego obolałego ciała. Każde rozczarowanie kosztuje coraz drożej i zaczynasz żałować, że miałaś "rodzinę". Zacznij szukać przyjemności w każdym dniu. Może czaasmi lepiej pokochać samego siebie. Znam takie osoby i muszę stwierdzić, że kochając siebie mają się dobrze.
PESEL i atrakcyjność kobiety to nie koincydencja. Doceniam subtelne traktowanie przez autora trudnych emocjonalnie tematów. Dobra robota. Pozdrawiam ;)
Ja nie rozumiem tego,że jest tak atrakcyjna a nikt jej nie podrywa. Ma przyjaciółki, wystarczy gdzieś wyjść żeby wpaść w oko facetowi. Ja to dopiero kiedy skończyłan 65 lat to nagle zauważyłam że przestali mnie faceci podrywać. Codziennie byłam przez kogoś podrywana,a nie nazywałam siebie kimś szczególnie atrakcyjnym. Faceci lecą na każdą kobietę która jest sobą, jest niezależną i pewną siebie kobietą.
Hej, mialem kobiete o 17 lat starsz od siebie I nasz zwiazek trwal 1,5. Byla atrakcyjna I wygladala na duzo mniej. Jednak mieszkala z konkubentem oraz 3 dzieci, co bardzo utrudnialo nam spotkanie sie, gdyz jej byly partner ingerowal w nasza relacje. I to sie dalej w zlym kierunku rozwijalo. I tak tez bylo. Jednak po tym doswiadczeniu, mezczyzna rozumie, ze starsza od siebie kobieta, nie tyle co moze byc atrakcyjniejsza od tych mlodszych, a oczywiscie tutaj dajac nam po czesci swoje doswiadczenie oraz wiedze.
Co było najgorsze to rodzina i znajomi rodziców łącznie z moimi znajomymi. Kiedy Ci wszyscy to samo mówią można w końcu uwierzyć że mają rację. Po latach mogę powiedzieć że ruchy w zmianie swojego życia zrobiłem dobre, usunąłem wielu znajomych, można powiedzieć że z przeszłości wszystkich ale dziś po latach mogę powiedzieć że te decyzje były słuszne. Słuchając nieodpowiednich ludzi można skończyć w dużym bagnie, ja na szczęście z tego wyszedłem. Dzięki Pana filmom uświadamiam sobie że jednak moje decyzje w przeszłości były słuszne a to była walka o godne życie, udało się. Oglądnąłem wiele Pana filmów i to mi uświadomiło że żyje godnie ze sobą bo robie podobnie ale najgorsze jak ludzie Cię oceniają za kogoś gorszego kiedy masz swoje zdanie i jesteś szczery, widać że tego nie lubią a to się długo nie zmieni. Egoizm jest mocno zakorzeniony u ludzi, myślą tylko o sobie.
pani Krystyna jest chyba z tych które szukaja problemów a nie rozwiazań, to że będąc stosunkową jeszcze młodą kobietą dawno nie była w żadnym zwiazku to dla mnie nie jest zbyt pozytywny sygnał, portale randkowe są tak samo dobrym miejscem jak kolejka do kasy czy wesele znajomej, wg mnie atrakcyjna i wartościowa kobieta w tym wieku jest nadal poszukiwaną opcją, przynajmniej dla mnie
Otrzymałam właśnie sporo odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, ale nie na wszystkie. Czytnik naładowany - idę czytać kupiony wczoraj "Sukces w relacjach damsko - męskich"😆.
Chcialabym Panu opowiedziec historie mojego zycia, ktore uplynelo w zwiazku z narcyzem. Rzwiodlam sie, ale teraz moja corka jest narcyzem w stosunku do swojego meza i do mnie. I wszystko wskazuje na to, ze moja starsza wnuczka tez taka bedzie.
Mam 51 lat i od 5 lat szukam takiej Krystyny ale idzie ciężko a nawet bardzo ciężko. Nie chcę marudzić czy narzekać ale sporo kobiet w okolicach mojego wieku nie nadaje się do stałej relacji na której mi zależy. Nie idę tez na łatwiznę i nie akceptuję byle jakości zresztą zgodnie z pana opiniami. Na pewno są kobiety które warto poznać i znaleźć tą jedną ale nie jest to prosta sprawa. Największą moją wadą w tym świecie jest samotne wychowywanie dwójki dzieci - to najbardziej przeszkadza kobietom.
Rozumiem Pana wyzwanie. Może mając dwójkę dzieci na wychowaniu, zamiast kompletnego łączenia dwóch światów (pana i kobiety) dla obydwu dobry będzie wariant ruclips.net/video/f1a2PMybzvs/видео.html ? Znam sporo takich sytuacji
@@AlexBarszczewski Oczywiście,pozdrawiam Pana i ośmielę się ZONE KAROLINE,nie umiem dodac serduszek,ale wysyłam dlaKAROLINY i ALEKXA,DLA MAŁUŻENSTWA,serduszek nie ma?
@@AlexBarszczewski Oj tam ojtam,to jest trudne wypowiedziec sie na Twoje mądrosci,tylko nie każdy ma odwagę,a ja odwazyłam sie,lekko nie było,ale w!ARTO BYLO serduszek ma, o nie umiem jestem bardzo wiekowa,az m ie ro wk.wi
W co ludzie tak uporczywie brną,skoro widać oczyma jak jest...Związani,smutni,bez energii szukają miłości,zrozumienia i zdrowia powielając wszystko co negatywne...Sensem jest BYĆ,nie MIEĆ.
Trafiłem na kanał wczoraj i zapoznałem sie kilkoma najnowszymi materialami. Kanal smialo moge polecic kazdemu. Szczera prawda i praktyczne porady ktore pomoga kazdemu. Jedna rzecz mnie tylko bawi. Tak pan cisnie po red pillu a wie(czuje) pan doskonale ze to prawda. Sparafrazuje wypowiedz z tego materialu "To nie prawda ze kobieta +/-35lat nie ma wartosci i ze mezczyzni wola mlodsze, w wieku 35 lat nadal mozna miec swietna relacje zarowno erotyczna jak i romantyczna przy czym jezeli nie bedziesz naciskac na malzestwo i dzieci. Jezeli bedziesz chciala to szanse sa male ale nadal jest to mozliwe" Czyli niby red pill mowi zle ale jednak dobrze, bo do swobodnych relacji tak ale do rodziny juz nie (no bo wiek).
Już kiedyś tłumaczyłem że moje zdanie o red Pill nie wynika z tego, że mówiliby nieprawdę, tylko ponieważ pokazują tylko część prawdy nabijając sobie wyświetlenia, ale szkodząc wielu młodym mężczyznom, którzy mają mało doświadczenia.
@@AlexBarszczewskiNie dotarlem do tej wypowiedzi, ale jestem w trakcie nadrabiania calego kanalu wiec pewnie dotre do tego. Wiem ze poznanie prawdy boli i czesto konczy sie gniewem, ale czy nie wynika to z tego ze jestesmy od dziecka oklamywani? Ze relacje damsko-meskie wygladaja tak a nie inaczej? Prawda jest taka ze zawsze kochamy kogos za cos, za to jaka druga osoba jest, jak wyglada co soba reprezentuje, jakie wartosci wyznaje. Najwieksza bzdura jaka mnie w zyciu skrzywdzila bylo wmowienie mi ze wyglad sie nie liczy, kiedy sie liczy. Jasne ocenanie kompetencji na podstawie wygladu jest glupie ale w kontekscie bycia razem jest dosc istotne. I tu nawet nie chodzi oto ze to ma byc model/modelka ale po samym wygladzie mozna duzo wywnioskowac np. Czy osoba o siebie dba, czy jest zdrowa, czy jest osoba aktywna.
Kolejny bardzo cenny i użyteczby materiał . Jestem też samotna i nader atrakcyjna, co odstrasza potencjalnych kandydatów. Szkoda... moze ktoś w realu wartościowy się trafi. Pozdrawiam serdecznie
Nawet Pan nie nazwał jej fikcyjnym imieniem Julia, Lena czy Sandra ale starym imieniem Krystyna znamionującym starą babę. Ot taka pani Krysia szuka pana Zdzisia. Prawdziwy problem polega na tym, że większość facetów po 40tce czy 50tce uważa, że są nadal atrakcyjnii a równolatki w ich ocenie to stare baby. A co jest dziwnego w tym, że atrakcyjna dojrzala kobieta oczekuje że facet ma się podobać, ma nie mieć brzuszyska, mieć zadbane zęby.
Panie Alexie.Dlaczego mezczyzna musi sie podobac zewnetrznie,ale nie musi byc piekny,czy mlody,bo dobre pary,maja pewne cechy podobienstwa zewnetrznego. Wiem,ze pan zadowolony jest ze swojego zwiazku.Widzac pana i żonę widze to podobienstwo,choc jest spora roznica wieku. Serdecznie Panstwa pozdrawiam.🎉
My mamy duże podobieństwo podejścia do życia i do siebie, co jest decydujące! Jeśli chodzi o walory zewnętrze, to są one bardzo nierówno podzielone na korzyść mojej żony :-) Na szczęście zmieściłem się w jej wyobrażeniach o towarzyszu życia ;-)
Interesujący film. Mam nadzieję, że już wkrótce dołączę Twoją trzecią książkę do mojej kolekcji. Ciekaw jestem co tam napiszesz. Biorąc pod uwagę jakość wcześniejszych dzieł warto poczekać.
Przypadków nie ma, skoro w wieku 42 lat jest nadal sama to znaczy że albo coś jest z nią nie tak i nikt jej nie chce, albo miała zbyt duże wymagania i została na lodzie.
@@dziewczynazsekskamerek zgadza się, 5 tka dzieci nie zabezpieczy Cię przed śmiercią w samotności … tylko ze Krystyna ma potrzebę przedłużenia swoich genów
@@dziewczynazsekskamerek Bo panienki do 30-tki nie chcą się za bardzo wiązać, tylko chcą podróżować i się bawić na dyskotekach z facetami. A potem kiedy najlepsze lata mają już za sobą i uroda przemija, to na gwa łt szukają jakiegoś faceta, żeby nie być same.
Alex, zgadzam się z całością filmu, oprócz tego, że powiedziałeś, że to błąd dojrzałych kobiet, że zwracają uwagę na wygląd. Autorka listu napisała, że aby była chemia, to coś musi się w wyglądzie tego potencjalnego kandydata podobać i niestety obawiam się, że jeśli nie ma wzajemnego podobania się, to nie ma chemii, a jak nie ma chemii, to nie ma seksu, więc nie ma związku.
@@AlexBarszczewski zgoda, odhaczanie pozycji na liście nie ma sensu. Czasem ktoś ma wyobrażenie, że jego ideał to wysoki brunet, a zakochuje się w niskim blondynie. Ja jedynie miałam na myśli to, że musi być jakieś wzajemne podobanie się sobie, co (koniec końców) sprowadza się do tego, że jeśli na samą myśl, że mielibyśmy z tym kimś iść do łóżka, mamy odruch wymiotny, no to tu niestety związku nie będzie = chyba, że taki "biały" zwiazek z rozsądku, dla zabicia samotności, czy innych benefitów.
Ciekawe, że pranie męskich gaci kobietom (niektórym) przeszkadza dopiero w starszym wieku. Gdy były młode ta perspektywa nie była żadnym argumentem, aby nie szukać sobie męża.
Może młode liczą że facet się zmieni, przecież zanim poznał kobietę też musiał sobie jakoś radzić, nie mieszkał w chlewiku ani nie pościł czekając aż przyleci księżniczka na białym kucu i wyratuje go z opresji śmierci głodowej 🙄
@@dziewczynazsekskamerekSą, ale takich w ogóle nie uwzględniałam bo to rozumie się samo przez się 😄 raczej miałam na myśli że facet który nieźle sobie radził jako singiel, gdy poczuje spódnicę zaraz zapomina wszystkie umiejętności, co więc przemawia wygodnictwo ? Mam znajomą której syn wszystkiego nauczony był od podstaw a jednak jego dziewczyna narzeka że nic nie robi. Faceci wyczuwają takie kobiety uległe które łatwiej wchodzą w te role bez sprzeciwu i takie wybierają.
Miałem żonę ,potem dwa związki bardzo nieudane! Koszmar, że lepiej nie pisać. Po 60 siątce poznałem kobietę wspaniałą, madrą i spokojną.Żyjemy razem 4 lata i jest nam ze sobą dobrze.Dbamy o siebie nawzajem, pomagamy sobie w chorobie, gotujemy razem itd.Cieszymy się z życia na starość.Myślałem ,że już mnie nic dobrego w życiu nie spotka , a jednak tak sie stało😍😍😍
Nie można się poddawać i nie musimy ulegać stereotypom
Gratuluje Panstwu odwagi.
Gratuluje Panu! Dużo szczęścia!
Conajmniej tyle szcześcia życzę, ile ja mialam!
Gratuluje i zycze dlugiego zycia w ten sposob.
Bylam rozwiedziona kilkanaście lat i żyłam w braterskiej przyjaźni blisko jednego mężczyzny, którego jednak nie mogłam akceptować do intymnego zblizenia - to napewno nie była miłość ani nic podobnego, ale chyba była z jego strony. Potem bardzo zachorowałam, byłam w szpitalu 3 mies. i 3 mies. w łóżku w domu, wyszłam z tej choroby inwalidką - trudno mi się było poruszać, co pogarszał mój wiek - miałam już 72 lata. W tym czasie mój platoniczny przyjaciel umarł.
Minął rok gdy jako tako mogłam się poruszać z pomocą rulatora i byłam bardzo sama. Mój syn mieszkał w Anglii, dużo pracował i nie mógł po mnie przyjechać. Chciałam zobaczyć jeszcze mojego syna i wnuki, ale nie byłam w stanie sama do niego pojechać i wpadłam na pomysł, że poszukam na internecie jakiegoś Anglika, i z jego pomocą zobaczę się z synem i wnukami. Przypadkiem trafiłam na ogłoszenie jakiegoś 'Klubu', już nie pamiętam nazwy, ale na stronie internetowej tego klubu znalazłam ogłoszenia starszych panów, Anglików oczywiście, którzy poszukiwali partnerek. Zdziwiło mnie, że wśród nich było tak wielu wdowców! Musiałam wpłacić sporą sumę pieniędzy abym mogła zobaczyć ich dokładne 'profile' i nawiązać ewentualnie kontakt. Wśród kilku przeczytanych prezentacji tych panów jedna zwróciła moją uwagę z powodu niepospolitego humoru, który możnaby nazwać 'angielski'. Nawiązałam z nim kontakt. Na szczęście jako tako znałam angielski i rozpoczęła się między nami interesująca korespondencja. Anglik był rozwiedziony jak ja. Ja przyznałam uczciwie, że nie jestem pełnosprawna, co nie zrobiło na Angliku złego wrażenia - on też był po zawałach - i to było dla mnie jeszcze jednym powodem jego pozytywnego obrazu. Okazało się, że był ode mnie pół roku młodszy. Korespondowaliśmy od połowy kwietnia przez cale lato i koło jesieni w jednym emailu on napisał: ''Niczym się nie przejmuj, nie bierz nawet walizki, rzuć wszystko i przyjeżdżaj do mnie. Ja ci wynagrodzę wszystkie twoje nieszczęścia''. To mi się podobało, ale ja nie jestem taka bezmyslna, więc załatwiłam sobie znajomą, która mogła ze mną podróżować (nie dałabym rady sama z moim rulatorem i bagażem) i pojechałyśmy do mojej przyjaciólki, gdzie miałam się spotkać z Anglikiem. Ona mieszka koło hotelu, więc Anglik zamówił z jej pomocą noclegi w tym hotelu. W ten sposób spotkaliśmy się, u mojej przyjaciółki, w Polsce, 11 września - i po 2 dniach spędziłam z nim noc.. następnie Anglik, zamiast wrócić do domu (stracił powrotny bilet, musiał kupić nowy!) - pojechal do mnie i spędził u mnie ½ roku.. Nie przeszkodziło mu, że ja chodziłam z rulatorem i musiał bardzo mi pomagać.. A potem ja pojechalam do niego, załatwiwszy opiekę nad moim mieszkaniem, kwiatami itp.
Anglik, tak jak obiecał, zawiózł mnie do mojego syna na jego urodziny. Syn byl zaszokowany widząc mnie w drzwiach swego domu i to z facetem..
Od tego dnia, w którym się poznaliśmy, nie rozstawaliśmy się ani na 1 dzień.. aż do jego śmierci.. To była największa miłość w moim życiu, żaden z 2 moich mężów nie był tak sympatyczny i dobry! Jego śmierć była przeze mnie spodziewana, był chory na wieńcówkę, ale mimo to był to wielki cios.. Minęło już 9 lat od jego śmierci, a ja wciąż go kocham i myślę o nim każdego dnia.. Można więc spotkać największą miłość życia w wieku 72 lata - ale trzeba trochę się postarać, takie znajomości nie spadają z nieba.
Cudowna historia! To prawda, czasem trzeba szczesciu dopomoc i dac szanse, tak jak Pani to zrobila! Pozdrawiam❤️❤️❤️
Super historia, gratuluję :-)
Wzruszająca historia zdrówka ❤️
Niesamowita z pani kobieta 😊
Życie pisze najciekawsze scenariusze.💐🙋😉
Film o niezdrowych sytuacjach rodzinnych jest bardzo potrzebny. Od dziecka jesteśmy tresowani, że rodzina jest najważniejsza, a bardzo często jest ona zwyczajnie toksyczna oraz dysfunkcyjna. Najpierw tym nasiąkamy, a potem sami powielamy.
Mnie matka odrzuciła ponieważ jako już dorosła kobieta zaczęłam stawiać granice I zaczęłam mówić co myślę i co czuję.Dadam,że w żaden ogólnie przyjęty sposób jej nie obraziłam.
Nagram!
@@annalelonkiewicz8424ten sam problem.
Prawda niestety...
@@annalelonkiewicz8424Rodzic nie odrzuca,to dzieci się buntują przeciw zasadom,bo wolą samowolkę.
Ja mam 65 lat I mam za soba 3 długoterminowe zwiazki
Od 9 niesiecy jestem sama po bardzo trudnym rozataniu
Wiem ze mam w sobie duzo ciepla I moglabym jeszcze w jesieni życia dać komuś radość
Może jeszcze spotkam bratnią duszę
Póki co dbam o siebie I z życzliwością i uśmiechem odnoszą się do innych ❤
Bardzo dobre podejście :-)
Jak to stary dziad!? Wyglądasz bardzo dobrze i jesteś przemiły, mądry i doskonale się komunikujesz. Mogą Ci pozazdrościć.
:-)
komplemenciara ;)
Droga Krystyno, co najpiękniejsze jeszcze przed Tobą. Ja miałam największe powodzenie około 40 tki. Bo nareszcie wiedzialam czego chcę w życiu i pozbyłam się kompleksów. Wyszłam za mąż mając 43 lata. I i teraz po 50 tce mam ciagle atencję ze strony mężczyzn. Nie jestem brzydka, ale do piękności klasycznej mi daleko. Natomiast dbam o zdrowie i wygląd , intelektualnie tez zawsze się rozwijałam. I czasami to mi się wydaje ze wyglądam jak milion dolarów oczywiście to tylko w mojej głowie , ale to działa. Konkluzja nie daj się reptilom i tym podobnym dołować. Zadbaj o swoje samopoczucie i radość życiową ( zainteresowania itp) . Alex powiedział ze bardzo mało jest mężczyzn sensownych i dyspozycyjnych do ojcostwa , zgadza się, ale Tobie trzeba tylko jednego ! Ja bym nie traciła nadziei. Mnie wyszło to i Tobie może się udać.
@@maamiss5561 Spotykam ich w pracy, w różnych sytuacjach towarzyskich a nawet w gabinecie lekarskim. Na przykład ostatnio lekarz na moje pytanie odpowiedział ze „ bardzo trafne pytanie. Lubię jak pacjent stawia mądre pytania „ i rozwinęła się miła , długa dyskusja. Jestem mężatką wiec nie rozwijam jakiś flirtów , ale cieszę się z miłych interakcji i życzliwego zainteresowania jeżeli jest mi okazywane.
Dziękuję za ciekawy i merytoryczny komentarz
@@maamiss5561 nawet samo zaliczenie w przypadku kobiet 40to czy 50cio letnich to kwestia dyskusyjna. Jeżeli facet chce przespać się z 40latką to przeważnie dlatego że młodsze go nie chcą. Nie rozumiem po co przeklamywac rzeczywistość.
@@maamiss5561 Pewne ograniczenia w naszym życiu wynikają z naszych przekonań. W Twoim przypadku pewnie tak jest jak o tym piszesz. Ja nie widzę problemu w tym by skupiać się na pozytywnych aspektach rzeczywistości a o tych trudnych jak najszybciej zapomnieć. Poza tym to kobieta decyduje o tym czy będzie zaliczona czy nie. My jesteśmy zastępowalni ale nasze życie już nie, chyba ze wierzysz w reinkarnację.
Czytajcie że zrozumieniem. Lekarz wyraził pacjentce uznanie Jej inteligencji, tylko tyle i aż tyle. Po prostu otrzymała komplement i cieszy się nim. Tak, taki komplement to sygnał - mogę być atrakcyjna, jest coś co może się we mnie podobać. Przecież autorka przytoczyła to jedynie jako PRZYKŁAD. Tutaj faktycznie dochodzimy do nastawienia. Jak dla kogoś szklanka jest zawsze do połowy pusta to niestety wszędzie będzie szukał negatywów. Jak pełna to przeżyje bogate i sympatyczne życie nawet jeśli nie wszystko "osiągnie". A co do samooceny, to najzdrowsza jest lekko zawyżona, więc brawo dla autorki postu. Zdecydowanie należy się dowartościowywać, a nie dołować. Jak sam się nie kochasz, to niby jakim cudem ktoś inny ma Cię kochać? No chyba że organizacja dobroczynna.
Jedynym wiekiem jakim należy się przejmować jest wieko od trumny. Do tego czasu warto korygorać i optymalizować kurs przez życie.
I jeszcze hakować w miarę możliwości
@@AlexBarszczewski Nad tym jeszcze pracuję - ale transformacja trwa ;-)
"Develop a habit of working on your own projects. Don't let "work" mean something other people tell you to do." (Wyrób w sobie nawyk pracy nad własnymi projektami. Nie pozwól, by "praca" oznaczała coś, co inni każą ci robić.)
@@d_QxxQ_b Troche off topic, ale mam jeszcze jeden dobry cytat:
"I don’t care how rich you are.
I don’t care whether you’re a top Wall Street banker. If somebody has to tell you when to be at work, what to wear and how to behave, you’re not a free person.
You’re not actually rich."
Naval Ravikant
Bardzo trafnie 🤣
Dzięki, Grzegorzu. Bardzo to zabawne 🤣⚰️ Czy facet z takim poczuciem humoru może być sam?
Mądre słowa.
Każda świadoma i mądra kobieta, nie przejmuje się opiniami zazdrosnych ludzi.
Samotność jest trudna,lecz świadomość tego że miłość gdzieś tam czeka daje nadzieję moja babcia wyszła za mąż w wieku 70lat i to jest piękne.
Alex dziękuję za film i mądre rady,dzięki tym radom żyje się z nadzieją.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję i pozdrawiam :-)
Samotnosc wcale nie musi byc trudna, jesli lubisz siebie to potrafisz sobie tak zorganizowac
dzien codzienny zeby byl fajny
Ja mam 64 lata i kandydatow mi nie brakuje,niektorzy sa o 20 lat mlodsi.Moze dlatego ze juz 4 dekady nie mieszkam w Polsce i ludzie na zachodzie maja inne spojrzenie.W Polsce jestem czasami i przerazaja mnie mezczyzni z nadwaga ,brakiem urody i intelektu a uwazajacy sie za bostwa.Biedne Polskie kobiety.
mężczyźni za granicą aż tak bardzo od Polaków się nie różnią. Też mieszkam za granicą, w skandynawi.
Cudów nie wymagam od mężczyzny, tylko podstaw, czyli kultury, szacunku, empatii, uczciwości oraz braku nałogów typu alkoholizm, palenie papierosów. Niestety panowie widocznie wolą nałogi niż kobietę. Nie znoszę smrodu papierosów, całować się z popielniczka nie zamierzam. Dbanie o zdrowie to podstawa
Ma Pani bardzo rozsądne oczekiwania
Witam .Alex dobrze mówi 50 to żadna starość!! Zycie zaczyna się po 50!! ja mam skonczone 50lat i wyglądam/czuję się lepiej niż kiedykolwiek!Zyję i mam przyjemności więcej niż kiedykolwiek miałam.Pozrywaj kontakty i poszukaj innych fantastycznych ludzi.Mam znajomą 73 lata i szuka partneta !Pozdrawiam cudnych ludzi ;) Tylko tych
Dokładnie tak :-)
No cóż, to taki bzdurny slogan powtarzany bezrefleksyjnie albo z przekory i dla dodania sobie otuchy. Jeśli dla kogoś życie zaczyna się po 50, to pytam się, co robił przez 50 lat? Jak je zmarnotrawił?
Ale po 50 życie się nie kończy, jest mniej więcej w połowie. I jest to piękny okres, bo mamy już jakąś dojrzałość i mądrość życiową, mamy jakieś zasoby finansowe, jesteśmy już życiowo ogarnięci - czasem wręcz ustawieni, ale jeszcze bardzo sprawni intelektualnie, fizycznie i bez zobowiązań w postaci małych dzieci, kredytów, parcia na sukces itd. To daje poczucie siły i wolności, dodaje skrzydeł.
Jednak nie ma co wciskać, że jest się na początku życia itp. Po prostu, każdy wiek ma swoje piękne strony i ten jak najbardziej również
😊
Widze w pani dzidzie piernik,ktora sie zawiodla i teraz w wieku 50 +++ szuka przygod,..... smutne i godne pozalowania co pani wypisuje
@@Eva-cu2hba co jest złego w szukaniu przygód w wieku 50+? Może to pani napisać?
@@beatadubikajtis8202 nic,tylko ze zycie jest super przed 50 tka i po.
Bardzo lubię słuchać mądrych mężczyzn.Doceniam Pana dojrzałość w pogladach,otwartosc i zyczliwosc.Swietnie że założył Pan ten kanał. Pozdrawiam.
Proszę korzystać i polecać innym :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Slonczyłam 50 lat i mogę powiedzieć jedno: z każdym dniem rośnie liczba tych którzy mogą pocałować mnie w d… Patrząc z boku można uznać że przegrałam życie. Jestem kilka miesięcy po rozwodzie z facetem z którym spędziłam Ok 30 lat (znajomość z LO).Nie mam dzieci bo on nie mógł ale ja parcia nie miałam. Zamieszkał ze swoją 19 letnią obecnie siostrzenicą a ja zostałam sama z samochodem na który tak średnio mnie stać 2 kotami, niedużym mieszkaniem i poważnie nadwerężonym kontem. I co? Nic. Po urlopie nauczę się grać w golfa i zobaczymy. Może poznam fajnego wspinacza z którym będę mogła się powspinać bo lubię góry i całkiem dobrze się wspinałam. Albo nic się nie zmieni wiec będę żyła sama z kotami ale bez parcia na samca. Zresztą po małżeńskich excesach już nie chcę stałego związku🤣💪🥂🍸
Najszczęśliwszą grupą ludzi są bezdzietne single. Nacisk społeczeństwa o byciu matką zniewala kobietę. Tak uważam z mojego doświadczenia. Ktoś inny może mieć inne zdanie i się w tym spełniać. Dziękuję za świetny film.
Dobrze, że Pani podkreśla własne doświadczenie jako źródło. Ja, po 5 latach super małżeństwa mam odmienne :-)
Pozdrawiam :-)
Ze swojego doświadczenia jako 25-letnia ex mężatka bez parcia na dzieci powiem, że to zależy od poziomu p*zdowatości jednostki.
@@Kohe_Bandaka6812 Co zależy?
@@AlexBarszczewski od poziomu oporności jednostki na naciski. Jedni ulegają tej presji bycia matką inni nie.
Dokładnie. Ja jestem bezdzietną singelką i jestem bardzo szczęśliwa. Mam mnóstwo czasu na rozwój osobisty.
Pomimo tego chciałabym się tym moim szczęściem podzielić. Nie tracę nadziei.
Znam kilka conajmniej kobiet 40 a nawet 50 plus które mają mlodszych partnerów. Kobieta 40 mezczyzna 34 oraz kobieta 50 mezczyzna 40 ..jest tam tez rozmowa o ewentualnym potomstwie więc..trzeba zyc i sie nie bać. Jak nie bedzie rodziny przynajmniej będą wspomnienia..Odwagi pani "Krystyno"
Dokładnie :-)
Ta 50 plus też jeszcze rozmawia o "ewentualnym potomstwie" ? 😂
@@americanopseudopotacie5511 tak też
@@justka4444, to żenujące, gdy babcie marzą o macierzyństwie.
@@americanopseudopotacie5511 50 lat to babcia? Tak, na twojej ruskiej prowincji.
Alex jesteś wielki! Wykonujesz dobrą robotę i czyń tak dalej. Nie patrz na marudy którym się to nie podoba. Dzięki Bogu i Tobie za ten kanał.
Korzystaj i polecaj innym fajnym ludziom :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Korzystam i będę polecać. Pozdrawiam
Wreszcie filmik 100 % dla mnie , mój znajomy powiedział kiedyś że jestem niewolnikiem w rodzinie , obraziło mnie to bardzi.
Ale moja historia to typowa w Polsce , mąż, dzieci , rezygnacja z pracy i poświęcenie się dla rodziny ,brak pieniędzy, wyjazd do pracy za granicą całą rodziną , praca ciężko więc mąż wrócił do Polski , córka też a ja jak głupia praca po 16 godzin , byle jaka nora do mieszkania i wszystkie pieniądze do rodziny.
Mąż w tym czasie "leczył sie"u koleżanki , rozwód i w wieku 55 lat sama i znów od zera .
Trzy lata temu związałam się z mężczyzną wykształconym dojrzałym i dobrym, pieniędzy mam dużo ,żyje mi się dobrze no i co dalej ?
Rodzina się ode mnie odwróciła a córka szczególnie, mimo że wszystko ode mnie dostała , nawet połowę mojego mieszkania .
Dziękuję za ten komentarz. Takie historie zdarzają się niestety często. Dobrze, że postawiła się Pani sama na nogi i zaczęła żyć po swojemu. Rodzinę (czyli osoby tylko spokrewnione, ale w Pani wypadku na pewno nie bliskie) trzeba totalnie zignorować razem z niewdzięczną córeczka. Niech się kiszą w swoim smrodku!
@@AlexBarszczewski dziękuję za odpowiedź, wiem to ale to jest bardzo trudne , a poza tym nigdy nie spodziewałam się e że wreszcie będę żyła szczęśliwa po 6o , mam 65 lat i trzy lata życia prawie jak z marzeń ,podróże i ciekawe spokojne życie i dostatnie.
I tylko żal że te 30 lat przeszło poświęciłam na coś co tak się skończyło i mam wrażenie że rodzina chce mnie ukarać za że mam mimo wszystko lepiej niż oni .
@@opiekunka6875 Co było to było. Ważne co jest teraz i nie pozwólmy innym, czesto nieszczęśliwym ludziom psuć NASZEGO życia!
@@opiekunka6875 Rodzina nie jest Pani warta i tyle w temacie! Proszę żyć i być szczęśliwym! Jak rodzinka zrozumie ,to się do Pani zgłosi sama!
Może zbyt dużo dałaś córce.....słyszałam kiedyś coś mądrego.,,Dasz świniom dużo będziesz miała złoto nie świnie a dasz dużo dzieciom będziesz mieć świnie nie dzieci .
Pierwsza historia podobna bardzo do mojej obecnej sytuacji, właśnie skończyłam 40 lat i zrozumiałam, że chce zmienić pracę, otoczenie, zacząć się rozwijać w innym kierunku. Jestem singielką, ale właśnie teraz czuje się atrakcyjna jak nigdy, bo pracowałam nad sobą, wcześniej problemy skórne, kilka kilo za dużo, powiem tak w wieku 20 lat tak się nie czułam jak teraz, najgorsze jednak czasem bywa toksyczne otoczenie, zazdrośni ludzie. Teraz robię sobie przerwę od pracy, chce iść na studia, może taniec i angielski, skasowałam już wszystkie aplikacje randkowe, bo pożerały mi tylko czas, chce się zająć sobą, nie mam już ciśnienia na dzieci, a czy facet się znajdzie to ciągle staram się w to wierzyć tylko chce poznawać mężczyzn w innych miejscach niż do tej pory, bo ciągle robiąc to samo to zawsze efekt jest ten sam. W pewnym wieku człowiek zaczyna rozumieć co jest dla niego najważniejsze.
Bardzo dobre podejście, gratuluję i życzę powodzenia :-)
Bardzo mądre podejście
Gdybym tylko trafiła na rady Alexa 30 lat temu... Mówiono mi że mam za wysokie wymagania, i dlatego będę sama. Tylko ja zawsze uważałam że moich wymagań nie mogę obniżyć poniżej tego, co sama reprezentuję. No i tak nadszedł wiek przedemerytalny, a mój stan cywilny ani uczuciowy nie zmienił się. Odechciało mi się już dawno huśtawek, zakochania, randek, i "polowania" na byle jakich rozbitków emocjonalnych. Wolę opiekować się sama sobą , ewentualnie psem.
@@maamiss5561 nie żałuję że nie obniżyłam wymagań. Trzeba się cenić. Skoro ja mogę spełniać własne kryteria, to druga osoba też może. Cudów nie wymagam.
@@monya.peretz.892 Ale w tym wypadku Red Pill akurat ma rację, tyle że tam jest zbyt duża hiperbolizacja. Pomimo tego że jesteś kobietą weź to co napisze na chłopski rozum. Mamy mężczyznę lat 40 kariera, cały czas się rozwija, pełen energii, uśmiechnięty, przystojny ale bez przesady, zadbany fizycznie itd... Jak myślisz ile kobiet takiego by chciało?
I teraz wjeżdża chłopski rozum, dlaczego miałby wybrać równolatkę, lub kobietę która jest o 2-5 lat młodsza do stałego związku?
Osobiście nigdy nie zwracałem na to nigdy uwagi, ale odkąd poznałem RP stwierdzam, że faktycznie najbardziej pociągają mnie fizycznie dziewczyny +- 20 letnie🤷
Oczywiście jak już mamy takie podejście jak Pan Alex, że wszystko się zmienia, jest ulotne, to taki mężczyzna mógłby wejść w związek z kobietą koło 40 dla doświadczenia, jeśli nie chce mieć dzieci. Ale ta kobieta i tak by się musiała liczyć z tym, że raczej na pewno to będzie max kilka lat🤷
@@justka4444
To nie jest błąd logiczny, myślisz że moi koledzy mają inaczej? NIE, nie mają inaczej, bo tak działa nasza biologia. Tak jak kobiety zawsze najbardziej będzie pociągał przystojny dobrze zbudowany, ogarnięty życiowo i finansowo mężczyzna, z poczuciem humoru itd. Tak nas zawsze pociągają najbardziej, młode piękne kobiety. Jeśli tak nie jest, to dlaczego mężczyźni zdradzają swoje żony z młodymi kochankami? A nie z rówieśniczkami?
Oczywiście są wyjątki od reguły, ale ja piszę o większości.
A tak naprawdę, jeśli nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Dlatego sobie racjonalizujemy nasze wybory, by dobrze się z nimi czuć.
Wiem jedno, nic tak nie działa na kobiety, jak świadomość, że inne też pragną "jej" mężczyzny.
Najlepszy afrodyzjak😉
P.S.
Mnie pociąga zadbana kobieta dojrzała mentalnie, nie jakaś młoda dziewczyna. Ale fizycznie i tak pociąga mnie ta młódka, możesz sobie robić fikołków do woli, ale biologia nami rządzi. My co najwyżej możemy nad nią panować, lub nie🤷
@@justka4444 tutaj akurat mamy mnóstwo dowodów że cały świat ma podobne poglądy. Najczęściej modelki są młode. Na filmach dla dorosłych też nie ma dużo aktorek w średnim wieku. Instagrama to samo. Najwięcej wyświetleń mają mlode kobiety.
@@justka4444 nic nie zrozumiałaś. Ja nie mówię o zdjęciach czy filmach. Ja mówię o wyswietleniach i atencji. Mężczyźni oglądają masowo młode kobiety. To je podziwiają. Zdjęcie może być sztuczne, zainteresowanie już nie. Możesz zrobić 100 dowolnych zdjec naturalnych lub sztucznych. W każdym wypadku największe zainteresowanie będą miały kobiety które wyglądają na młodsze. Jakiś najbogatsi ludzie też przeważnie szukają młodych I atrakcyjnych kobiet. Piłkarze nie zakochują się w 50latkach. Możemy pisać tu co chcemy Ale rzeczywistości się nie oszuka.
Alex, jesteś człowiekiem z życia wzietym, posiadajacym obszerną wiedzę popartą przykładami.
Dlatego slucham co mówisz i wykorzystuję Twoją wiedzę w praktyce,i przyznam ze życie stało się lżejsze.
Bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam serdecznie :-)
Cenię Pana filmy i zgadzam się z wieloma rzeczami, które Pan powiedział także tutaj.
Ale czegoś nie rozumiem.
1) Sugeruje Pan, że kobieta po 40 nie powinna już zwracać żadnej uwagi na wygląd potencjalnego partnera (bo zapewne redukuje tym swoje szanse do zera lub blisko?). Czy dla mężczyzn w podobnym wieku są takie same rady, czy jednak, jak sądzę, nie?
2) Sugeruje Pan, że to, że opisana kobieta twierdzi, że 'coś jej się musi podobać' w wyglądzie faceta, jest niewłaściwe, i koniecznie musi przez to szukać dobrych genów dla swoich dzieci. A co z osobami, które dzieci mieć nie chcą? Im fizyczność jest obojętna? Nie jest, bo nie może. Coś musi przyciągać także fizycznie, inaczej może być koleżeństwo lub przyjaźń, a nie związek. To zupełnie normalne, ludzkie. I ja też wcale nie mam na myśli szukania modela.
Sama jestem po 40 i coś się we mnie buntuje na takie ujmowanie sprawy. Podobnie, jak na "bycie dla konesera". Wszak my w większości nie szukamy mężczyzn, którzy mogliby być naszymi synami, tylko w podobnym wieku. Więc kim jest 'koneser' i co to oznacza, czy nie to, że 'normalny' facet nie spojrzy na kobietę ok 40 niezależnie, ile sam ma lat??
Z całym szacunkiem proponuję:
1) ponowne uważne obejrzenie mojego filmu
2) odniesienie się do tego, co faktycznie w nim powiedziałem i tylko do tego.
3) sprawdzenie w słowniku znaczenie słowa "koneser"
Życzę Romie i Krystynie co najlepsze! Wspaniałe Twoje Szanowny porady! Mamy nadzieję, że jeszcze wiele nam powiesz na ile cenzura pozwala, a masz bardzo wiele do powiedzenia!!! Pozdrawiam serdecznie Ciebie Szanowny Akex i Żonę. Robisz nam nadzieję i zdrową pewność siebie oraz uświadamiasz, iż mamy prawo a wręcz obowiązek wobec samego siebie stawiać granice i nie pozwalać sobie na wszystko każdemu u nas, szanować siebie i nie brać sobie do serca idiotów i chamów. Sandra
Dziękuję za miłe słowa :-) Będę dalej nagrywał
Pozdrawiam serdecznie :-)
Od SIEBIE DODAM ŻE tylko raz przysięgałem w urzędzie i raz i OSTATNI PRZED BOGIEM i od dwudziestu KILKU lat stosuję to że KOBIECIE po bliższym poznaniu mówię że możemy być razem ALE na stałe MUSIMY mieszkać oddzielnie i nie przeżyłem nigdy koszmaru że znów usłyszę KIEDY W KOŃCU się wyprowadzisz. Co do szczęśliwych małżeństw TAKICH SZCZERYCH i prawdziwych jest tylko 5% na podstawie badań i sondaży choćby na harwardzie. ZNAM akurat takie przypadki nawet parę która przysięgała sobie przysięgę JESZCZE w PIASKOWNICY zdarzają się TAKIE przypadki i PODOBNE choćby mój.mlodszy BRACISZEK od piątej podstawowej do DZIŚ.
Dokładnie,też tak uważam odnośnie zamieszkiwania i pieczętowania związku. Wolność to podstawa.
Gdyby wiecej ludzi postrzegałoby tak życie jak pan i było tan inteligentnych to świat byłby idealny szkoda że taki nie jest bo większość ludzi jest prostych i żyjących według swoich zsad
Za to ci, którzy tak żyją mogą mieć ponadprzeciętną jakość życia
"Nie staraj się kopiować modelu życia innych ludzi" - dobrze Pan powiedział, każdy powinien, to zapamiętać. "Wszyscy rodzą się jako oryginały. Wielu umiera jako kopie” - K. Acutis. Kiedyś byłam zaręczona, ale rozstałam się. Nie mam nic do mężczyzn, jednak mężczyźni na dłuższą metę mnie męczą. W pracy jest w porządku, ale w domu mieć mężczyznę, to dla mnie jest już za dużo. Czy ktoś tak jeszcze ma?
O ja mam tak 😅
@@mar-mz8kv Witaj siostro :)
I mnie bardzo męczą
Ciekawe..a jak z kobietami, wyobraź sobie .że mieszkasz ze współlokatorką. Czy to byłoby ok? Czy może najlepiej czujesz się mieszkając sama, co nie przekreśla bycia w związku z mężczyzną. Po drugie może przyciągałaś nieciekawych ludzi, skoro Cię męczyli, bo z odpowiednim człowiekiem jest zupełnie inaczej, nie warto dawać wszystkim jednej łatki, to prawie tak zabrzmiało jak ,,nie lubię kotów,, :) Pozdrawiam
Aby byl atrakcyjny związek musi być chemia wzajemna reszta przechodzi przez intelekt lub system wartosci
Dziękujemy.
W jakim mieście jesteś? Może wypijemy za to kiedyś kawę :-)
Jest Pan po prostu boski z przekazem milosci dla ludzi w dojrzalym wieku❤Tez nie mam z kim porozmawiac na ten temat- dookola od 2 dekady od owdowienia sami zlorzeczency!
Mówię po prostu jak jest z punktu widzenia doświadczonego i życzliwego mężczyzny :-)
Powodzenia w szukaniu dobrych rozmówców :-)
Też jestem wdową ,od kilku lat ,ale wokół sami rozwodnicy a ja wolałabym wdowca ,który dba o siebie ,ale gdzie go szukać
Dziękuję serdecznie ❤ to temat dla mnie!
Bardzo sobie cenię wszystkie porady jakich pan udziela🍀 (opwieść o pani Romie jest jak o mnie)
Cieszę się :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Panie Aleksie, "Dzień świstaka" to mój ulubiony film, który pokazuje gdzie można dojść i kim się stać wykorzystując każdy (dzień świstaka) na rozwój.
Dobre :-)
...ani stary, ani dziad tylko konkret gość 🖐️👍🔥
Prawda!!! Mam 51 lat i uwazam ,ze zycie dopiero przede mna. Zyje na wysokich obrotach, korzystam z zycia a zmiany hormonalne w ogole na mnie nie dzialaja bo libido u mnie buzuje !!! Sex jest teraz najlepszy w zyciu!!! Dbam o siebie , bawie sie moda ,jezdze na rockowe koncerty, o ktorych kiedys moglam tylko pomarzyc. Na moje szczescie zyje wsrod kobiet mi podobnych wiec drogie panie .....zycie zaczyna sie po piecdziesiatce!!!! Dodam jeszcze ,ze moja mama ,ktora skonczyla 83 lata w tym roku pierwszy raz w zyciu pojechala na zagraniczne wakacje a po powrocie stwierdzila ,ze to cos dla niej!!! Juz ma rezerwacje na wakacje w Grecji w przyszlym roku😊❤
Brawo! Proszę cieszyć się życiem!
Dziękuję bardzo. Wspaniałe rady 😊🌞
Proszę bardzo :-)
Dziękuję za pomoc i wspaniałe realne rady🌹
Powodzenia w stosowaniu :-)
Wyczuwam w wypowiedzi Krystyny dużo presji, tej z zewnątrz i od siebie samej. Presji by z kimś być, by kogoś mieć. Jestem trochę starsza od niej, a w życiu też miałam taki czas. Obecnie jest super😊 po usilnych poszukiwaniach kogoś do małżeństwa zdałam sobie sprawę, że to ja siebie tak przynalgam. Odpuściłam wiec poszukiwania kogoś do związku, otworzyłam się na normalne znajomości i przyjaźnie (te z chłopakami też) i to mi pasuje. Nie szukam już męża. Co za ulga! Więcej czasu poświęcam sobie i swoim potrzebom, nie mam nierealnych oczekiwań. A co będzie w przyszłości zobaczymy. Wszystkim kobietom życzę, by zajęły się najpierw sobą, zatroszczyły się o siebie, popracowały nad sobą, nie wywierały na sobie i nikim żadnej presji. Pozdrawiam serdecznie😊
Ja zamiast presji odczuwam sporą żywotność i zdrowa chęć zrobienia z życia to, co najlepsze
@@AlexBarszczewski Tak, właśnie. Taka żywotność i chęć na pewno się przyda. Życzę Jej, aby poukładała swoje sprawy wewnętrzne, a to zaprocentuje. Super, że ma osoby, które mogą Jej w tym pomóc. Pozdrawiam.
Uwielbiam Cię słuchać, a żony to i nawet jeszcze bardziej :)) fantastyczny z Was duet. Gratuluję szczerze.
Dziękuję i pozdrawiam :-)
Podpisuje się pod komentarzem, oboje są wspaniali
Dobrze słuchać mądrych ludzi tak , jak Pana wtedy wyjdziemy na dobrą drogę ❤Pozdrawiam Pana ❤❤❤
Po 1e bardzo dziekuje dziewczynom❤❤🌹🌹 za podzielenie sie swoimi historiami,a Aleksowi ❤🌹za podjecie tego bardzo waznego tematu. Alex jestes wyjatkowym facetem!
Mam 49 lat i zauwazylam,ze przez wiele osob jestem traktowana jak starsza pani😂, taka bidula bo jestem po rozwodzie i o zgrozo sama . Kto taka bedzie chciał. Raczej nie ma co liczyc na refleksje po tytulem ,ze moze ona lubi byc sama?
Przykre dla jest dla mnie to ,ze niestety to inne kobiety patrza na mnie z tym cholernym politowanie w oczach, a ja osobiscie nigdy bym sie nie zamienila z nimi butami.
I o zgrozo do ² rozne glupie teksty slyszalam od kobiet ,ktore krzycza o łamaniu praw kobiet...
Nie mozna zmienic sposobu myslenia innych. Łatwiej jest mimo wszystko zmienic srodowisko. Komunikaty podprogowe roznych "specjalistow" mogą nam podswiadomie kodowac rozne głupoty.
Bylo by super gdyby bylo wiecej lomentarzy opisujacych rozne historie z zycia w kontekscie poruszonego tematu.
Pozdrawiam serdecznie😊
Prosze przeczytać moja historie.. jest unikalna!
Dziękuję za Twój komentarz :-) Będę dalej nagrywał historie z życia
Zadbana kobieta w moim wieku 😊 jest dla koneserów 👍
Spodobało mi się to twoje zdanie 🎉
Taka jest prawda :-)
Pewnie dlatego zakochał się w kobiecie o 20 lat młodszej od siebie. Stare to jest dobre ale wino i las.
Ale miły kanał, trafiłam tu przez przypadek ❤
Zapraszam do korzystania :-)
A propos posiadania rodziny... zauwazyłam, że najbardziej ciekawscy i pytający, kiedy ktos się wreszcie ożeni albo wyjdzie za mąż są ci, którym zycie albo sie nie powiodło albo w rodzinie maja jakąś patologię czy cos podobnego. Przykładowo w mojej rodzinie jest taki 1 upierdliwy staruszek. Jego córka ma 4 dzieci, każde z innym. A maż jego wnuczki się powiesił. A mimo to on ubolewa nad siglami, jakie to samotne i nieszcześliwe życie wiodą. Ze nie mają najbliżśzej rodziny typu mąż, żona, dzieci. Załuje tez mnie bo jestem po rozwodzie. Ja akurat nie chwalę mu się, że mieszkam z kimś bez ślubu, bo to nie jego sprawa i taktownie milczę. Znam też pewna panią, która już ubolewa nad delikwentem, który ma tylko 1 pociechę. A jak znajdzie się ktos bezdzietny, to jak matra powtarza, że największym szcześciem są dzieci i życie bez nich nic nie znaczy. Ta sama pani ma 3 dzieci. Syn jest z niepełnosprawnością. Kiedyś powiedziała mu, ze Bóg ją takim dzieckiem pokarał. To było mega słabe. Słuchając tego co mówisz Alexie żałuję czasami, że nie wywaliłam im prosto z mostu co myslę o ich zachowaniu. I że np. może lepiej nie miec dzieci, niż mieć 4 i każde z innym, albo nie mieć męża wogóle niż mieć takiego co się wiesza, ewnetualnie że skoro nie ma pewności, że dziecko urodzi sie zdrowe to może lepiej nie mieć go wcale niż potem traktować taką latorośl jak karę. Na razie nie mam odwagi, ale powoli dojrzewam już do tego.
Nie ma co edukować takich ludzi! Lepiej poszukać sobie innych, można ich znaleźć.
Pozdrawiam :-)
Trochę tak delikatnie ten wykład brzmi jak wdrukowywanie własnego podejścia do posiadania potomstwa… 😉 Jeśli Krystyna z własnej woli czuje, że jest to dla niej i wie z jakim wysiłkiem to się wiąże, nie widzę powodu aby to odradzać. W końcu jest to jak najbardziej zgodne z ludzką naturą. Dla rozsądnego, doświadczonego faceta z podobnym celem i motywacją liczy się tylko czy dana kobieta urodzi zdrowe dziecko oraz czy kluczowe kwestie światopoglądowe, background mentalny(dojrzałość do odpowiedzialności) oraz przyzwyczajenia (dla mnie np. nieakceptowalne są uciążliwe - i szkodliwe dla zdrowia całej rodziny - używki) rokują na udaną relację. Jednym ze sposobów na znalezienie partnera może być podróżowanie do miejsc, gdzie zdrowy dojrzały mężczyzna lubi przejawiać aktywność, np. jakieś górskie wędrówki… Wszystkiego dobrego i powodzenia.
@malami555 Jeśli te kilka zdań to już dla Ciebie wykład, to czy coś mnie ominęło?… 😉 Uważam że w tym filmie Krystyna nie dostała wszystkich przydatnych podpowiedzi i to co pisałem jest trochę dla uzupełnienia jakie priorytety mogą kierować facetem z perspektywy kogoś, kto już ma dorastające dziecko. Pozdrawiam wszystkich robiących cokolwiek z fantami.
@malami555 Nie koniecznie „naj” dla kogoś, kto uważa, że to jest dla niego jakiś w miarę rozsądny cel w życiu… A długie spacery pośród pięknych okoliczności przyrody, a w szczególności nawet niezbyt wymagające wspinaczki są wbrew pozorom przydatne również po to, aby się czegoś dowiedzieć o sobie samym i o własnej wytrwałości w dążeniu do celu…
@malami555 Wszystkiego dobrego
@@justka4444 Ja w tym roku raczej skromnie Sudety z latoroślą, ale na Rumunów będę uważał… 😉
@@justka4444 Miłego i udanego.
Uwielbiam Cię słuchać 😅Pozdrawiam i życzę udanego weekendu. PS. Poczucie humoru mnie rozbawia do łez 😅😅
Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli :-)
Osobiście Jestem na etapie red pilla, spotykałem się młodszymi i starszymi wiek aż tak dużego znaczenia nie ma u kobiety jak głowa, charakter jest istotniejszy nawet niż tzw. Ładna buzia. Zdecydowanie Panią polecam tańce, latynoamerykańskie są o tyle ciekawsze że jest rotacja partnerów i większość jest tam bez pary a później practisy. Z tańców mam 2 koleżanki jedna 52 która jest gwiazda zadbana ładna, super charakter ostatnio podzieliła się informacja ze znalazła kandydata na męża, 2 47 ładna charakter też dobry, ale z głową nastawiona ze w tym wieku to już nic nie zdziała, podny wiek ale 2 różne podejścia. Ja też się łapie na różnych blokadach w głowie które ogarniają działanie.
:-)
Pani Krystyna ma smutne podejście do samej siebie i stąd te wampiry i toksyczni ludzie i przytyki w jej stronę na temat wieku, macierzyństwa i związku z mężczyzną. Przez jej podejście do siebie, pozwala tym ludziom na takie zachowania. Ja mam w tej chwili 48 lat, nie mam Dzieci i jest mi dobrze. Ale przez wszystkie te lata mojej końcowej "produktywności" nikt mi nie umniejszał z powodu mojego stanu, a najśmieszniejsze jest to, że jeszcze znajdzie się kilka osób, które twierdzą, że jak będę chciała to jeszcze mogę mieć dzieci 😄. Najlepiej jakby Pani zmieniła podejście do siebie, na bardziej pozytywne i wyznaczyła granice, a zacznie powoli zmieniać się też jej sytuacja.
A ja mam dla Krystyny inna radę. Krystyna do końca życia najbardziej będzie żałowała, że nie ma dzieci. Wypływa to z opisu jej problemu. Więc ja na jej miejscu załatwiłabym tę sprawę, dopóki jeszcze można. Jeżeli jest samowystarczalna finansowo, najpierw dziecko, później facet (albo i nie ale to mała strata). Brak faceta nie boli tak jak brak dziecka, dla osoby która bardzo chciałaby je mieć. Takie jest moje zdanie.
To jest moim zdaniem bardzo niedobra rada. Zarówno dla Krystyny jak i ewentualnego dziecka!
Znam osobiście taki przypadek. Myślę że przekonywanie kobiety, która pragnie mieć dziecko, do tego żeby z tego zrezygnowała, bo posiadanie faceta jest ważniejsze, jest niedobre dla tej kobiety. To jest moje odrębne zdanie.
@@iwonabycul7450 Warto jednak pochylić się także nad tym potencjalnym dzieckiem. Taka kobieta powinna zadać sobie pytanie co może mu zaoferować. Życie bez ojca albo z byle jakim ojcem jest dla młodego człowieka ogromnym obciążeniem. Moim zdaniem produkowanie nieszczęśliwych ludzi, bo ma się niezaspokojony instynkt jest niewłaściwe, egoistyczne i okrutne.
Potwierdzam:)
@@edyta007 I teraz proszę się zastanowić, ile dzieci żyje w rodzinach, gdzie ojciec jest alkoholikiem, jest przemocowy, wycofany, DDA (dorosłe dziecko alkoholika) i czy te dzieci potrzebują takich ojców? A jednak muszą tolerować ich obecność, bo matka uznała że sama sobie nie poradzi, i tkwi w takim chorym układzie. Porównując do takich przypadków jakich jest u nas wiele, dobrze usytuowana finansowo matka ze wspierającą rodziną, jej rodzice, bracia i inni, mogą dać więcej niż przypadki o których wcześniej napisałam, gdy rodzina jest pozornie pełna ale z nieobecnym czy przemocowym ojcem. I co z tego? Liczy się indywidualna sytuacja tej kobiety i o takim przypadku pisałam.
Hej Kochani....
Mam 50 lat...25 lat nieudanego małżeństwa, ale nie o tym chcę
Zmieniłam radykalnie swoje życie w wieku 40 kilku lat,powyrzucalam toksyczne osoby ze swojego życia...
Poznałam mężczyzne 7 lat starszego ode mnie....otworzyłam się na ciekawe życie...Nie zależy mi na tym żeby z nim mieszkać (choć mi proponował) on pokazał mi dojrzałe podejście do sexu....otworzył mi bramę do dojrzałej rozkoszy 😊rozwijam się,spełniam moje!!!!!! życie....
Czuję się ze sobą bardzo dobrze....
Super! Gratuluję. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że tak można
Dziękuję bardzo .Pan że swoją super żoną profesjonalną i popartą praktyką wiedzą wnosicie w moje życie powiew nadziei na lepsze i nie samotne jutro.Życzę Wam zdrowia oraz ❤ wszystkiego superowego. Pozdrowionka.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego :-) przede wszystkim delektowania się życiem :-)
Jeżeli chodzi o panią Krystynę, to istnieje jeszcze możliwość, że chce stworzyć rodzinę z dziećmi, nie dlatego, że ma wtłoczony model tylko tak po prostu sama czuję potrzebę. W sumie jest to zgodne z ludzką naturą. Z jej listu wynika, że brakuje jej wiary w sukces i to chyba jest jej największym problemem. Jasne, że będzie miała więcej możliwości, jeśli świadomie zrezygnuje z chęci posiadania potomstwa. Tylko, że może być nieszczęśliwa, jeżeli jest to jej szczere pragnienie (Pan też wspomina, że trzeba znaleźć swój własny model i potem pasującego partnera, więc jeżeli ona chce tradycyjnej rodziny to brak posiadania potomstwa ją może unieszczęśliwić). Ja nie chciałam mieć dzieci, nawet męża ale to pragnienie samo przyszło, gdy poznałam odpowiedniego partnera.
Model związku, który Pan ma z żoną jest świetny, ale nie zgadzam się z tym, że większość wartościowych mężczyzn nie chcę mieć dzieci. Znam wielu fantastycznych mężczyzn - ojców i mężów. Ktoś też jednak musi mieć dzieci, żeby ludzkość przetrwała. Dobrze, gdyby właśnie wartościowe osoby miały dzieci, bo mądre wychowywanie to ciężka praca. Trudno też skupić się wyłącznie na cechach charakteru u potencjalnego partnera, zupełnie odrzucając fizyczność. "Szukanie reproduktora" mamy zaprogramowane na poziomie biologicznym, nie społecznym.
Pana żona Karolina podoba się Panu fizycznie a Pan jej też, prawda? Ja zauważam duże podobieństwo w twarzach p. Karoliny i Pana (oczywiście widać różnicę wieku ale chodzi mi o typ urody, sposób mówienia, uśmiech). To nie jest przypadek, ludzie tak się dobierają.
Dziękuję za obszerny i wartościowy komentarz, nawet jeśli nie z wszystkim się zgadzam :-)
Mówiąc o wartościowych mężczyznach, którzy nie chcą mieć dzieci brałem pod uwagę nie całą populację, lecz tę grupę, która ewentualnie odpowiadałby Pani Krystynie i sama będąc w stanie wolnym byłaby zainteresowana związkiem z nią.
Program "szukania reproduktora" jest faktycznie zakorzeniony w świadomości bardzo wielu kobiet, ale od pewnego okresu życia jest dla nich szkodliwy, bo znacznie zawęża możliwości poznania partnera z którym mogłyby mieć super związek.
Alex, skoro już wracasz do tematu kupna mieszkania, mógłbyś zdradzić, dlaczego wolisz wynajmować i wzbraniasz się przed kupnem (jak wywnioskowałem z komentarzy pod jednym z poprzednich filmików)? Uważasz, że nieruchomość to zła inwestycja? A może jakieś inne ciekawe powody?
Podbijam pytanie
Mnie również to bardzo zaciekawiło. Wg mnie wynajmowanie to duży stres, poza tym właściciele mieszkań często narzucają ograniczenia - nawet obrazka nie można powiesić. Długo wynajmowałam, ale posiadanie własnego mieszkania to zupełnie nowa jakość. Dlatego też chętnie poznałabym argumentację Alexa.
Sprawa nie jest do opisania w 2 zdaniach, a jak już wspomniałem, wole nagrywać materiały o relacjach międzyludzkich, niż w nieskończoność dyskutować z ludźmi, którzy uważają że trzeba mieć jak najszybciej własne mieszkanie, do tego na kredyt. To trochę tak samo bezcelowe jak dyskusja niektórymi nawiedzonymi ideologii red pill.
Wolę robić cos pożytecznego :-)
@@justka4444 Jak wspomniałem, nie jest to wyjaśnienie na kilka zdań
Ja również chętnie obejrzałabym pana film na ten temat. Mam dwóch dorosłych synów po 30-ce. Obaj są niezależni finansowo i cenią sobie tę niezależność, dlatego postanowili, że zakup mieszkania odłożą do momentu, w którym będzie ich na to stać, czyli bez kredytu
@@AlexBarszczewski
Alex jesteś świetny 👍
Mówię jak jest :-)
Jezeli kobieta mowi do swojego partenera - nie zostawiaj mnie bo nie chce byc sama, to wlasnie ujawnila prawde ze nie jej parter jest dla niej wazny tylko to by nie byla sama, oto autentyczna histora...wlasnie
Gdzie w filmie znalazłeś taka wypowiedź?
@@AlexBarszczewski nie, szacunek do filmu, ja tylko dodalem od siebie.
@@Chris-vc1dh OK, bo to wyglądało, jakbyś odnosił się do filmu
Młodsi mężczyźni są beznadziejni. Różnica mentalna między 40-latką a 30-latkiem jest kolosalna. Ładna buzia i dobre geny to za mało, żeby poświęcić spokój wewnętrzny; już lepiej nie mieć tego dziecka niż zafundować sobie... powrót do liceum i psychologiczny rollercoaster. Życzę nam kobietom dużo spokoju i radości z życia - i poczucia własnej wartości...
Ostatnie zdanie jest słuszne. Co do stwierdzenia że młodsi są beznadziejni, to jest to uogólnienie na podstawie Pani doświadczeń życiowych
@@AlexBarszczewski Przyznaję Panu rację :) Tak, chyba trafiłam na narca, a ci są w każdej grupie wiekowej. Cały szkopuł w tym, jak ich nie przyciągać (chętnie bym o tym posłuchała).
@@Anna-ot2zj Może zamiast "nie przyciągać" udoskonalić umiejętności szybkiego filtrowania ludzi? Ja stosuję takie podejście, które okazało się bardzo skuteczne
Jeśli rodzina jest upragniona, to co stoi na przeszkodzie w wybraniu młodszego parę lat partnera. Życie pokazuje, że do roli ojca Panowie i tak później dojrzewają, a różnica wieku potem się zaciera. Warto nad samooceną pracować, żeby odważnie żyć swoje życie i nie dać się tłamsić
Pełna zgoda :-)
Bardzo prawdziwy temat🙌🏻
Jasne, innych nie publikuję :-)
Super❤
Zwłaszcza ten komentarz na temat wyznawców czerwonej pigułki. Zresztą cały materiał bardzo wartościowy jak zawsze.
Pozdrawiam :-)
Świetne tematy i świetne do nich podejście👏 Można lajkować w ciemno👍🙂
Zawsze proszę obejrzeć a potem lajkować :-)
Super filmik. Dziękuję 🤩
Proszę bardzo :-)
W swoich filmach często promuje Pan relację typu Friends with benefits. Moim zdaniem tego typu relacja jest korzystna tylko dla niewielkiej grupy ludzi, dla których najważniejsze są regularne kontakty seksualne. Jeśli obie strony się na to godzą to ok. Natomiast dla pozostałych osób tego typu relacje będą wyniszczające, gdyż większość osób będzie jednak żyła nadzieją że ta relacja przerodzi się w normalny związek, a to prawdopodobnie nigdy nie nastąpi. Ponadto w każdej chwili musimy liczyć się z tym, że druga strona zerwie relację np. bo się komuś znudziliśmy, znalazł sobie nowego "przyjaciela" lub poznał kogoś i wszedł w prawdziwy związek.
Zacznijmy od tego, że jest różnica w opisywaniu pewnego rodzaju relacji a promowaniem go, przynajmniej w moim zrozumieniu.
Zapraszam do obejrzenia filmu w którym też dość dokładnie opisuję w czym rzecz jeśli chodzi o tego typu relacje. ruclips.net/video/f1a2PMybzvs/видео.html
Kto żyje nadzieją, ten kiep
Przerazajace jak zle o sobie mysla kobiety w wieku 40/ 50 lat. To przeciez najpiekniejszy wiek w zyciu kobiety. Sama mam 66 i czuje sie #super babka#. Jestem samotna z wyboru no ale jesli sie o kogos ciekawego #potkne # to moze….. Chetnie troszke mlodszego bo mezszczyzni po 60 - siatce sa upierdliwi i brak im # wewnetrznego dziecka# i zbyt czesto Maja problem z akceptowaniem wieku i to co za tym idzie/to moje spostrzezenia ogolne/
Pytanie dlaczego tak się dzieje i jak temu można zapobiec.
Pozdrawiam
@@AlexBarszczewski Mysle ze kobiety w Polsce powinne bardziej zadbac o swoj komfort psychiczny i budowanie swojej wartosci niz o rzesy i paznokcie
@@katharinazaal1474 Zgadzam się z tym
@@katharinazaal1474 rzęsy, paznokcie i dodałabym botoks....
Nikt nie jest niczyim. Niewolnikiem. Każdy ma swoją wolę Pozdrawiam miło Dziękuję
Wspólne trwanie przy nieudanym mężczyźnie, byleby nie było smutno w czterech ścinach? A kto zagwarantuje, że poznany na siłę męzczyzna, nie okaże sìę samotnikiem, nudziarzem, zaniedbanym domatorem a nawet kochającym tylko siebie potworem? Dzieci - okaże się dopiero, gdy będą dorosłe. Czy pomimo zadanego trudu w ich wychowanie, będą matce przyjaciółmi, nie mówiąc o fizycznym wsparciu. Może tylko odwiedzą podczas urlopu, myśląc o swoich przyjemnościach i nie zauważając, jak bardzo ucieszyłaby cię ich pomoc, na którą liczysz podczas ich przyjazdu, choć znają twoje problemy. Wysłychają ale nie pomogą. Przyjechały na urlop. Czy waeto było oddawać swoje życie tylko dkatefo, żeby mieć rodzinę? A teraz żal własnego obolałego ciała. Każde rozczarowanie kosztuje coraz drożej i zaczynasz żałować, że miałaś "rodzinę". Zacznij szukać przyjemności w każdym dniu. Może czaasmi lepiej pokochać samego siebie. Znam takie osoby i muszę stwierdzić, że kochając siebie mają się dobrze.
"Kochaj bliźniego samego JAK siebie samego" - Biblia :-)
Ciekawe rozważania
Super Jak zwykle Alex m e daje prawie nigdy lubie bo slucham Jak jezdze, jestem co prawda facetem ale warto posluchac jaka kobieta mnie szuka😊
Haha dobre. Jak w piosence - musisz sobie zanucić za kołkiem: szuuukaj mnie, cierpliwie dzień po dniu 😁. Wszystkiego dobrego :)
PESEL i atrakcyjność kobiety to nie koincydencja. Doceniam subtelne traktowanie przez autora trudnych emocjonalnie tematów. Dobra robota. Pozdrawiam ;)
To zależy jakie kryteria atrakcyjności stosuje dana osoba, prawda?
Tak prawda. W kryteriach atrakcyjności PESEL się liczy, prawda ? @@AlexBarszczewski
?
XD @@AlexBarszczewski
Ja nie rozumiem tego,że jest tak atrakcyjna a nikt jej nie podrywa. Ma przyjaciółki, wystarczy gdzieś wyjść żeby wpaść w oko facetowi. Ja to dopiero kiedy skończyłan 65 lat to nagle zauważyłam że przestali mnie faceci podrywać. Codziennie byłam przez kogoś podrywana,a nie nazywałam siebie kimś szczególnie atrakcyjnym. Faceci lecą na każdą kobietę która jest sobą, jest niezależną i pewną siebie kobietą.
Może do Ciechocinka? Można zawrzeć ciekawe znajomości jak w piosence Rinn "Na deptaku w Ciechocinku".
Hej, mialem kobiete o 17 lat starsz od siebie I nasz zwiazek trwal 1,5. Byla atrakcyjna I wygladala na duzo mniej. Jednak mieszkala z konkubentem oraz 3 dzieci, co bardzo utrudnialo nam spotkanie sie, gdyz jej byly partner ingerowal w nasza relacje. I to sie dalej w zlym kierunku rozwijalo. I tak tez bylo. Jednak po tym doswiadczeniu, mezczyzna rozumie, ze starsza od siebie kobieta, nie tyle co moze byc atrakcyjniejsza od tych mlodszych, a oczywiscie tutaj dajac nam po czesci swoje doswiadczenie oraz wiedze.
Dziękuję za przykład jak bardzo różne relacje mogą być możliwe między mężczyzną i kobietą
Co było najgorsze to rodzina i znajomi rodziców łącznie z moimi znajomymi. Kiedy Ci wszyscy to samo mówią można w końcu uwierzyć że mają rację. Po latach mogę powiedzieć że ruchy w zmianie swojego życia zrobiłem dobre, usunąłem wielu znajomych, można powiedzieć że z przeszłości wszystkich ale dziś po latach mogę powiedzieć że te decyzje były słuszne. Słuchając nieodpowiednich ludzi można skończyć w dużym bagnie, ja na szczęście z tego wyszedłem. Dzięki Pana filmom uświadamiam sobie że jednak moje decyzje w przeszłości były słuszne a to była walka o godne życie, udało się.
Oglądnąłem wiele Pana filmów i to mi uświadomiło że żyje godnie ze sobą bo robie podobnie ale najgorsze jak ludzie Cię oceniają za kogoś gorszego kiedy masz swoje zdanie i jesteś szczery, widać że tego nie lubią a to się długo nie zmieni. Egoizm jest mocno zakorzeniony u ludzi, myślą tylko o sobie.
Bardzo często w życiu tzw. większość nie ma racji, jeśli żyjemy w niewłaściwym środowisku
pani Krystyna jest chyba z tych które szukaja problemów a nie rozwiazań, to że będąc stosunkową jeszcze młodą kobietą dawno nie była w żadnym zwiazku to dla mnie nie jest zbyt pozytywny sygnał, portale randkowe są tak samo dobrym miejscem jak kolejka do kasy czy wesele znajomej, wg mnie atrakcyjna i wartościowa kobieta w tym wieku jest nadal poszukiwaną opcją, przynajmniej dla mnie
Obejrzyj początek jej listu
Bez ciśnienia ,nic na siłę,a wtedy sie ułoży 💪🌞
Bez ciśnienia ale działając
Jestem wdzięczna, że słucham mądrego człowieka właśnie w sprawach damsko-męskich. Potwierdza mi to, że właściwie postępuję. Pozdrawiam Pana
Pozdrawiam Panią :-)
Dziękuję za odcinek 😊
Proszę bardzo :-)
Otrzymałam właśnie sporo odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, ale nie na wszystkie. Czytnik naładowany - idę czytać kupiony wczoraj "Sukces w relacjach damsko - męskich"😆.
Pożytecznej lektury :-) I w razie pytań wiadomo gdzie zapytać :-)
Jesteś super pozytywnym facetem pozdrawiam
Dziękuję bardzo :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Mądrze Pan mówi.Pozdrawiam😊
Pozdrawiam :-)
Chcialabym Panu opowiedziec historie mojego zycia, ktore uplynelo w zwiazku z narcyzem. Rzwiodlam sie, ale teraz moja corka jest narcyzem w stosunku do swojego meza i do mnie. I wszystko wskazuje na to, ze moja starsza wnuczka tez taka bedzie.
Jak to pasuje do tematu tego filmu?
Ciekawe informacje, dziękuję 😊
Proszę :-)
Jestem wdową. Już dłuuugo, za długo jestem samotną. Chciałabym poznacz dobrego człowieka, w wieku 65do 80 lat. Najchętniej też wdową. Pozdrawiam 😊❤😮
Robi coś Pani w tym kierunku?
Pozdrawiam :-)
PS: Jakie zalety z Pani punktu widzenia ma mieć wdowiec?
Mam 51 lat i od 5 lat szukam takiej Krystyny ale idzie ciężko a nawet bardzo ciężko. Nie chcę marudzić czy narzekać ale sporo kobiet w okolicach mojego wieku nie nadaje się do stałej relacji na której mi zależy. Nie idę tez na łatwiznę i nie akceptuję byle jakości zresztą zgodnie z pana opiniami. Na pewno są kobiety które warto poznać i znaleźć tą jedną ale nie jest to prosta sprawa. Największą moją wadą w tym świecie jest samotne wychowywanie dwójki dzieci - to najbardziej przeszkadza kobietom.
Rozumiem Pana wyzwanie. Może mając dwójkę dzieci na wychowaniu, zamiast kompletnego łączenia dwóch światów (pana i kobiety) dla obydwu dobry będzie wariant ruclips.net/video/f1a2PMybzvs/видео.html ?
Znam sporo takich sytuacji
Na pewno są zarówno wartościowi mężczyzni jak i mądre życiowo kobiety...Warto mieć nadzieję - prawie 50- latka😊
i to dla kobiety bez dzieci jest atut, mohłaby od razu dwojke ,,adoptowac,, trzymam kciuki, moze sie odezwie do pana
Cudny przekaz❤❤❤🎉
Tak po prostu to wygląda
@@AlexBarszczewski Oczywiście,pozdrawiam Pana i ośmielę się ZONE KAROLINE,nie umiem dodac serduszek,ale wysyłam dlaKAROLINY i ALEKXA,DLA MAŁUŻENSTWA,serduszek nie ma?
Małżeństwa,poprawka do komentarza,a teraz moge dodac❤❤🎉🎉.
@@danutar.u1701 Dziękuję
@@AlexBarszczewski Oj tam ojtam,to jest trudne wypowiedziec sie na Twoje mądrosci,tylko nie każdy ma odwagę,a ja odwazyłam sie,lekko nie było,ale w!ARTO BYLO serduszek ma, o nie umiem jestem bardzo wiekowa,az m ie ro wk.wi
Facet musi się podobać i to nie zależnie od wieku.
Kobieta też :-)
Pytanie jakie czynniki wpływają na to "podobanie się"
Wrecz przeciwnie, trzeba urodzic dzieci poki mozna i miec rodzine na cale zycie. Facetow miec dla rozrywki i przestac sie stressowac.
Doceniam, oglądam, polecam
Dziękuję :-)
W co ludzie tak uporczywie brną,skoro widać oczyma jak jest...Związani,smutni,bez energii szukają miłości,zrozumienia i zdrowia powielając wszystko co negatywne...Sensem jest BYĆ,nie MIEĆ.
Dzien dobry " Roma " moj przyklad 54 lata skora czarna na tyłku i scigacz (motocykl) miedzy nogami. Świat nalezy do nas w kazdym wieku !!!!!
Brawo!!!
swietne !!!
:-)
Bardzo mądry komentarz.
Super przekaz, powinna poslucha kazda kobieta ❤
Proszę polecić innym :-)
Pozdrawiam :-)
@@AlexBarszczewski już przesłałam kilku osobom;)
@@Listopadowa_królowa Dziękuję 🙂
Pani Krystyo usmiechajmy sie 😊,pozwolic sobie byc kobieta dla siebie.
:-)
Trafiłem na kanał wczoraj i zapoznałem sie kilkoma najnowszymi materialami. Kanal smialo moge polecic kazdemu. Szczera prawda i praktyczne porady ktore pomoga kazdemu.
Jedna rzecz mnie tylko bawi. Tak pan cisnie po red pillu a wie(czuje) pan doskonale ze to prawda. Sparafrazuje wypowiedz z tego materialu "To nie prawda ze kobieta +/-35lat nie ma wartosci i ze mezczyzni wola mlodsze, w wieku 35 lat nadal mozna miec swietna relacje zarowno erotyczna jak i romantyczna przy czym jezeli nie bedziesz naciskac na malzestwo i dzieci. Jezeli bedziesz chciala to szanse sa male ale nadal jest to mozliwe"
Czyli niby red pill mowi zle ale jednak dobrze, bo do swobodnych relacji tak ale do rodziny juz nie (no bo wiek).
Już kiedyś tłumaczyłem że moje zdanie o red Pill nie wynika z tego, że mówiliby nieprawdę, tylko ponieważ pokazują tylko część prawdy nabijając sobie wyświetlenia, ale szkodząc wielu młodym mężczyznom, którzy mają mało doświadczenia.
@@AlexBarszczewskiNie dotarlem do tej wypowiedzi, ale jestem w trakcie nadrabiania calego kanalu wiec pewnie dotre do tego.
Wiem ze poznanie prawdy boli i czesto konczy sie gniewem, ale czy nie wynika to z tego ze jestesmy od dziecka oklamywani? Ze relacje damsko-meskie wygladaja tak a nie inaczej?
Prawda jest taka ze zawsze kochamy kogos za cos, za to jaka druga osoba jest, jak wyglada co soba reprezentuje, jakie wartosci wyznaje.
Najwieksza bzdura jaka mnie w zyciu skrzywdzila bylo wmowienie mi ze wyglad sie nie liczy, kiedy sie liczy. Jasne ocenanie kompetencji na podstawie wygladu jest glupie ale w kontekscie bycia razem jest dosc istotne. I tu nawet nie chodzi oto ze to ma byc model/modelka ale po samym wygladzie mozna duzo wywnioskowac np. Czy osoba o siebie dba, czy jest zdrowa, czy jest osoba aktywna.
Kobiety się rozchodzą i mają nowych partnerów po 40.Mniejszy wybór to prawda.Dobrze Pan mówi....szukaj partnera nie reproduktora
Powodzenia w poszukiwaniach :-)
Pozdrawiam
@@AlexBarszczewski narazie nie muszę,jestem w związku i jest ok
@@fredkafanka To super!
Hola 😊fajnie znów Was widzieć 😘🌷
Jesteśmy co tydzień :-)
Kolejny bardzo cenny i użyteczby materiał . Jestem też samotna i nader atrakcyjna, co odstrasza potencjalnych kandydatów. Szkoda... moze ktoś w realu wartościowy się trafi. Pozdrawiam serdecznie
Może warto być trochę proaktywną osobą? :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Nawet Pan nie nazwał jej fikcyjnym imieniem Julia, Lena czy Sandra ale starym imieniem Krystyna znamionującym starą babę. Ot taka pani Krysia szuka pana Zdzisia. Prawdziwy problem polega na tym, że większość facetów po 40tce czy 50tce uważa, że są nadal atrakcyjnii a równolatki w ich ocenie to stare baby. A co jest dziwnego w tym, że atrakcyjna dojrzala kobieta oczekuje że facet ma się podobać, ma nie mieć brzuszyska, mieć zadbane zęby.
Proszę sobie wyobrazić, że niektóre Autorki maili do mnie, podpisując się własnym imieniem same proponują jakie ma być to zmyślone :-)
Mądrze I fajnie 🌞👍
Dziękuję :-)
Panie Alexie.Dlaczego mezczyzna musi sie podobac zewnetrznie,ale nie musi byc piekny,czy mlody,bo dobre pary,maja pewne cechy podobienstwa zewnetrznego. Wiem,ze pan zadowolony jest ze swojego zwiazku.Widzac pana i żonę widze to podobienstwo,choc jest spora roznica wieku. Serdecznie Panstwa pozdrawiam.🎉
My mamy duże podobieństwo podejścia do życia i do siebie, co jest decydujące! Jeśli chodzi o walory zewnętrze, to są one bardzo nierówno podzielone na korzyść mojej żony :-) Na szczęście zmieściłem się w jej wyobrażeniach o towarzyszu życia ;-)
Interesujący film. Mam nadzieję, że już wkrótce dołączę Twoją trzecią książkę do mojej kolekcji. Ciekaw jestem co tam napiszesz. Biorąc pod uwagę jakość wcześniejszych dzieł warto poczekać.
Książka będzie dostępna pewnie na początku listopada. Zapisz się na niezobowiązująca listę informacyjną sukcesdamskomeski.pl/
@@AlexBarszczewski Gotowe. Wczoraj się zapisałem. Dziś to zatwierdziłem mailowo.
Przypadków nie ma, skoro w wieku 42 lat jest nadal sama to znaczy że albo coś jest z nią nie tak i nikt jej nie chce, albo miała zbyt duże wymagania i została na lodzie.
raczej stawiam że wykorzystywała ja rodzina
@@dziewczynazsekskamerek zgadza się, 5 tka dzieci nie zabezpieczy Cię przed śmiercią w samotności … tylko ze Krystyna ma potrzebę przedłużenia swoich genów
@@dziewczynazsekskamerek słuchaj uważnie co dziadek mówi
@onata: Na imię mam Alex :-)
@@dziewczynazsekskamerek Bo panienki do 30-tki nie chcą się za bardzo wiązać, tylko chcą podróżować i się bawić na dyskotekach z facetami. A potem kiedy najlepsze lata mają już za sobą i uroda przemija, to na gwa łt szukają jakiegoś faceta, żeby nie być same.
Alex, zgadzam się z całością filmu, oprócz tego, że powiedziałeś, że to błąd dojrzałych kobiet, że zwracają uwagę na wygląd. Autorka listu napisała, że aby była chemia, to coś musi się w wyglądzie tego potencjalnego kandydata podobać i niestety obawiam się, że jeśli nie ma wzajemnego podobania się, to nie ma chemii, a jak nie ma chemii, to nie ma seksu, więc nie ma związku.
Problemem wielu ludzi (obojga płci) jest zbyt szczegółowa "lista kontrolna" jaki ten partner ma być.
@@AlexBarszczewski zgoda, odhaczanie pozycji na liście nie ma sensu. Czasem ktoś ma wyobrażenie, że jego ideał to wysoki brunet, a zakochuje się w niskim blondynie. Ja jedynie miałam na myśli to, że musi być jakieś wzajemne podobanie się sobie, co (koniec końców) sprowadza się do tego, że jeśli na samą myśl, że mielibyśmy z tym kimś iść do łóżka, mamy odruch wymiotny, no to tu niestety związku nie będzie = chyba, że taki "biały" zwiazek z rozsądku, dla zabicia samotności, czy innych benefitów.
@@Krasnowronka Przy odruchu wymiotnym sprawa jest jasna 🙂
Skad Pan czerpie ta madrosc? Podziwiam🤩
Sam robiłem różne błędy w życiu :-)
Czekam na strategię poznawania👍💪
Za chwilę :-) Najpierw cd serii na co uważać i jakich błędów nie robić
Pozdrawiam 🙂
@@AlexBarszczewski Czekam cierpliwie 😊 śledzę wszystkie Twoje nagrania
Pozdrawiam Was serdecznie ☘
@@ania2057 W sobotę zapraszam na nowa autentyczną historię pewnej dojrzałej kobiety z wieloma lekcjami
@@AlexBarszczewski 👌
Ciekawe, że pranie męskich gaci kobietom (niektórym) przeszkadza dopiero w starszym wieku. Gdy były młode ta perspektywa nie była żadnym argumentem, aby nie szukać sobie męża.
Może gdy były młode to niewiele wiedziały o praniu gaci, a na starość już wiedzą 🙂Teraz gacie pierze pralka więc rady nietrafione
Może młode liczą że facet się zmieni, przecież zanim poznał kobietę też musiał sobie jakoś radzić, nie mieszkał w chlewiku ani nie pościł czekając aż przyleci księżniczka na białym kucu i wyratuje go z opresji śmierci głodowej 🙄
@@dziewczynazsekskamerekSą, ale takich w ogóle nie uwzględniałam bo to rozumie się samo przez się 😄 raczej miałam na myśli że facet który nieźle sobie radził jako singiel, gdy poczuje spódnicę zaraz zapomina wszystkie umiejętności, co więc przemawia wygodnictwo ? Mam znajomą której syn wszystkiego nauczony był od podstaw a jednak jego dziewczyna narzeka że nic nie robi. Faceci wyczuwają takie kobiety uległe które łatwiej wchodzą w te role bez sprzeciwu i takie wybierają.