Kolejna ciekawa rozmowa, a właściwie druga jej część, duetu Wielomski-Kita... Mam jednak pewne zastrzeżenie co do uwagi jakoby rewolucjoniści francuscy z lat 1790-1794 wyłączali z "rodzaju ludzkiego" tak wiele grup ludzi... Tak naprawdę podczas rewolucji francuskiej, jeśli chodzi o niewolnictwo i stosunek do niego, dochodzi do zderzenia interesów lobby niewolniczego, pewnych quasirasowych uprzedzeń i wreszcie po drugiej stronie emancypacyjnych haseł oświecenia zmieszanych, czasami wbrew świadomości rewolucjonistów z moralną spuścizną nauki chrześcijańskiej. Zacznijmy od tego, że już przed rewolucją niektórzy późniejsi rewolucjoniści jak Jacques-Pierre Brissot działali w stowarzyszeniu przyjaciół czarnych. Podczas obrad Konstytuanty (1789-1791) dochodzi natomiast do zderzenia zwolenników emancypacji mulatów i lobby proniewolniczego spotykającego się w "Klubie Massiac" (Masiac). Owszem, częściowo chodziło o to, by wzmocnić rządy białych w koloniach poprzez wspólnotę interesów z synami z mieszanych par z których rodzili się Mulaci. Faktem było, że niektórzy mieli dylemat by prawnie sankcjonować niewolnictwo w Konstytucji. Co ciekawe największymi orędownikami niewolnictwa byli bracia Lameth i Barnave, a więc członkowie Triumwiratu, którzy szybko zbliżą się do Króla.... I wreszcie najważniejsze, nie zapominajmy, że to w czasie Rewolucji Francuskiej zniesiono niewolnictwo jako pierwszym kraju europejskim, gdzie w czasach nowożytnych sankcjonowano tę instytucję. Powstanie niewolników na San Domingo zrobiło swoje, ale uprzedzająco komisarz Konwentu, bliski żyrondystom Sonthonax ogłasza w Cap zniesienie niewolnictwa. We Francji ten sam wniosek wniosą zdaje się Danton i Delacroix i Konwent to uchwali. Baszkiewicz przytacza przykłady świętowania na ulicach tego faktu. Zorganizowano między innymi pochód w trakcie którego czarne kobiety niosły i karmiły z osłoniętej piersi białe dzieci, a białe kobiety niosły w tym samym akcie czarne dzieci..... Ciekawostką jest, że Robespierre, wcześniej zwolennik upodmiotowienia Mulatów, napisał w notce prywatnej że te zniesienie niewolnictwa była knowaniem brissotynowców. Faktem jest jednak, że Jakobini do końca nie odwołali tego faktu, a niewolnictwo we Francji przywrócił Napoleon Bonaparte. A kto optował za przywróceniem niewolnictwa już w 1795 roku? Oczywiście Kupcy i Handlarze, którym "usypało się z kieszeni grosza"
Nikt w tej wojnie nie był święty, nieważne czy nacjonaliści, czy liberałowie czy reakcjoniści. Ale rewolucja była koniecznością, inaczej po dziś dzień byśmy robili na magnackim polu.
@@czukarpathian6621 zmiany nie byłyby zbyt głębokie bez przeorania struktury społecznej. Arystokracja po dziś dzień by posiadała ziemię (bo jak zrobić reformę rolną na niekorzyść kasty uprzywilejowanej?). Monarchia absolutna ewoluowała by w kierunku konstytucyjnej bez powszechnego prawa wyborczego. Równość wobec prawa byłaby mrzonką - jaki arystokrata zgodziłby się dobrowolnie mieć tyle samo praw co chłop? Osiągnięcie rewolucji to nie tyle bezpośrednie skutki polityczne co pokazanie Zachodowi że istnieje alternatywa dla ślepego posłuszeństwa wobec króla "pomazańca" i pasożytniczej szlachty.
@@pafnucypl1881 gdzie konkretnie? Czyż którąkolwiek ze stron konfliktu można nazwać niewinną? Gdyby to się działo 150 lat później zarówno reakcjoniści jak i rewolucjoniści dostali by swoją Norymbergę.
@@ziomekzmiasta9292,, osiągnięcie rewolucji" - to wymordowanie 500 tys. ludzi w Wandei? - (głównie chłopów!) A wszystko dlatego, że musieli służyć, ale już nie królowi, czy arystokracji, ale rewolucjonistom, którzy mówili im w co mają wierzyć, czy zarządzili pobór do wojska. Ludzie (nie tylko w Wandei) z powodu terroru zaczęli tęsknić za królem i monarchią. I tak monarchia znowu wróciła, chociaż stabilności i tak nie było (system co chwilę się zmieniał). 😉
Wspaniała audycja! Serdeczne dzięki.
Bardzo dziękuję za nagranie.
Pozdrawiam
Jestem wdzieczna za te audycje.
Świetny wykład
Dziękuję, superaudycja, pozdrawiam z Brukseli, groetjes
Świetny wywiad! Gratulacje dla obu Panów.
Super odcinek, komentarz dla statystyk
Piękny materiał
Dzisiaj mamy dokładnie to samo, co za czasów Robespierra.
Tylko że obecna liberalna lewica jeszcze nie stosuje gilotyn ..... ale wszystko w swoim czasie
Liberalna lewica? Ani to lewica bo nie reprezentuje narodu ani liberalna, bo chce zamykać ludziom buzię. @@andrzejsitkowski3084
Z tego, co rozumiem, to terror oznacza sprawiedliwosc rewolucyjna.
Kolejna ciekawa rozmowa, a właściwie druga jej część, duetu Wielomski-Kita... Mam jednak pewne zastrzeżenie co do uwagi jakoby rewolucjoniści francuscy z lat 1790-1794 wyłączali z "rodzaju ludzkiego" tak wiele grup ludzi... Tak naprawdę podczas rewolucji francuskiej, jeśli chodzi o niewolnictwo i stosunek do niego, dochodzi do zderzenia interesów lobby niewolniczego, pewnych quasirasowych uprzedzeń i wreszcie po drugiej stronie emancypacyjnych haseł oświecenia zmieszanych, czasami wbrew świadomości rewolucjonistów z moralną spuścizną nauki chrześcijańskiej. Zacznijmy od tego, że już przed rewolucją niektórzy późniejsi rewolucjoniści jak Jacques-Pierre Brissot działali w stowarzyszeniu przyjaciół czarnych. Podczas obrad Konstytuanty (1789-1791) dochodzi natomiast do zderzenia zwolenników emancypacji mulatów i lobby proniewolniczego spotykającego się w "Klubie Massiac" (Masiac). Owszem, częściowo chodziło o to, by wzmocnić rządy białych w koloniach poprzez wspólnotę interesów z synami z mieszanych par z których rodzili się Mulaci. Faktem było, że niektórzy mieli dylemat by prawnie sankcjonować niewolnictwo w Konstytucji. Co ciekawe największymi orędownikami niewolnictwa byli bracia Lameth i Barnave, a więc członkowie Triumwiratu, którzy szybko zbliżą się do Króla.... I wreszcie najważniejsze, nie zapominajmy, że to w czasie Rewolucji Francuskiej zniesiono niewolnictwo jako pierwszym kraju europejskim, gdzie w czasach nowożytnych sankcjonowano tę instytucję. Powstanie niewolników na San Domingo zrobiło swoje, ale uprzedzająco komisarz Konwentu, bliski żyrondystom Sonthonax ogłasza w Cap zniesienie niewolnictwa. We Francji ten sam wniosek wniosą zdaje się Danton i Delacroix i Konwent to uchwali. Baszkiewicz przytacza przykłady świętowania na ulicach tego faktu. Zorganizowano między innymi pochód w trakcie którego czarne kobiety niosły i karmiły z osłoniętej piersi białe dzieci, a białe kobiety niosły w tym samym akcie czarne dzieci..... Ciekawostką jest, że Robespierre, wcześniej zwolennik upodmiotowienia Mulatów, napisał w notce prywatnej że te zniesienie niewolnictwa była knowaniem brissotynowców. Faktem jest jednak, że Jakobini do końca nie odwołali tego faktu, a niewolnictwo we Francji przywrócił Napoleon Bonaparte. A kto optował za przywróceniem niewolnictwa już w 1795 roku? Oczywiście Kupcy i Handlarze, którym "usypało się z kieszeni grosza"
Q
👍
Armia rewolucyjna Francji niewiele różniła się od Armii Czerwonej. Gdzie ten etos tej armii w Hiszpanii czy Italii ..
Hmmm, pan Wielomski rzekł, że w 1789r było 1789 państw niemieckich, a wystarczy Wikipedia, aby wiedzieć, że to błąd
KOLO 300....
21:28 arra?
pl.wikipedia.org/wiki/Arras_(Francja)
Nikt w tej wojnie nie był święty, nieważne czy nacjonaliści, czy liberałowie czy reakcjoniści. Ale rewolucja była koniecznością, inaczej po dziś dzień byśmy robili na magnackim polu.
nie była, liberalizacja była. Mógł przeprowadzić ją sam król, obyłoby się bez terroru(w ostatnim odcinku o tym było)
@@czukarpathian6621 zmiany nie byłyby zbyt głębokie bez przeorania struktury społecznej. Arystokracja po dziś dzień by posiadała ziemię (bo jak zrobić reformę rolną na niekorzyść kasty uprzywilejowanej?). Monarchia absolutna ewoluowała by w kierunku konstytucyjnej bez powszechnego prawa wyborczego. Równość wobec prawa byłaby mrzonką - jaki arystokrata zgodziłby się dobrowolnie mieć tyle samo praw co chłop? Osiągnięcie rewolucji to nie tyle bezpośrednie skutki polityczne co pokazanie Zachodowi że istnieje alternatywa dla ślepego posłuszeństwa wobec króla "pomazańca" i pasożytniczej szlachty.
Pan pisze bzdury
@@pafnucypl1881 gdzie konkretnie? Czyż którąkolwiek ze stron konfliktu można nazwać niewinną? Gdyby to się działo 150 lat później zarówno reakcjoniści jak i rewolucjoniści dostali by swoją Norymbergę.
@@ziomekzmiasta9292,, osiągnięcie rewolucji" - to wymordowanie 500 tys. ludzi w Wandei? - (głównie chłopów!) A wszystko dlatego, że musieli służyć, ale już nie królowi, czy arystokracji, ale rewolucjonistom, którzy mówili im w co mają wierzyć, czy zarządzili pobór do wojska. Ludzie (nie tylko w Wandei) z powodu terroru zaczęli tęsknić za królem i monarchią. I tak monarchia znowu wróciła, chociaż stabilności i tak nie było (system co chwilę się zmieniał). 😉
24:56 Wypisz , wymaluj jak współcześnie ci którzy przeciwstawiają się tenczystom