Tak mama jest najważniejsza w życiu dziecka ale to ona ma je chronić a nie odwrotnie. Jestem matką i słuchając Eweliny moje serce wyje z bólu. Dziecko przytulam Cię serdecznie.😢❤❤❤❤
Sara,nie mam się,widzę,że bardzo będziesz przeżywać te historie.Jestem pełen podziwu dla Was Saro i Edwinie za intuicyjnie doskonale prowadzone rozmowy z wyczuciem,wrażliwością,uwaga,delikatnością okazywaną wobec rozmówczyni.
Ewelino dziekuje ci za odwage i szczerosc. Wspolczuje Ci matki, ktora nie potrafila Cie ochronic. My z siostra przechodzilysmy przez taki okres i nie mamy w tamtym czasie nikogo w rodzinie, kto bylby SJ. Sasiedzi katolicy nie wzywali Milicji, gdy byly awantury, ale jedna z nich zapukala do moich drzwi kilka lat temu, bo jest noc (23:30), w tym domu sa niemowleta i starsi ludzi( mieszka pode mna) a ja zaklocam im cisze nocna ( weszlam do wanny i sie pluskalam). Szczeka mi opadla . Slyszala plusk wody i lejaca sie wode, a nie zareagowala gdy ojciec rzucal nami po scianach badz rozbijal butelki na glowie mojej mamy. Kiedy moja mama zalozyla mu sprawe o znecanie sie i moelstowanie nieletnich ...zaden z naszych sasiadow nie chcial zeznawac.. totalna znieczulica. Dla mnie sprawa w sądzie byla okropna, czulam sie winna, wstyd - przy zeznaniach brak psychologa, a policjant raptem 5 lat starszy ode Moze to nasza wina, bo nie mielismy prawni. WYROK- Czulam sie zawiedziona . Nie skazali go na wiezienie, a nam nie przywrocilo to zadnej wolnosci. Wstyd i upokorzenie .. ojciec nie przeprosil, powiedzial, ze go prowokowalam i mi sie tu podobalo. Zamiast dostac przymusowe leczenie jako pedofil dostal 3 lata w zawieszeniu i zalecenie aby pojsc na terapie do AA.. szkoda gadac ..moja mam sie zalamala i rok pozniej zachorowala na raka i tyle wspolnego zycia. Fakt, ze gdybym slyszala ze u Sj sa takie przypadki to nie moglabym uwierzyc, ale skoro ksieza molestuja dzieci albo siostry zakonne to nie zmienia faktu, ze ludzie przestana chodzic do kosciola albo wierzyc w Boga. Obprzydliwe .. przeczytalam kiedys ksiazke Rozaniec ( francuski autor) czy Bylem Ksiedzem a potem Encyklopedie Katolicka i wypisalam sie z Kosciola .. kobieta byla papiezem.. no sorry ale to jakis niesamowity " cud" i innym narzucaja celibat i asceze.
Bardzo współczuję tego co się stało, ale ludzie często nie zgłaszają awantur domowych przez obawy o własny dobrostan. Osoba, która podnosi rękę na własną rodzinę, dlaczego nie miałaby zaatakować kogoś kto do tej rodziny nie należy. Kiedyś też była jednak dużo mniejszą świadomość społeczna i dużo mniejsze zaufanie do służb. Jednym słowem, to że ktoś jest katolikiem, prawosławnym czy świadkiem Jehowy w takich sytuacjach nie ma znaczenia, ważne jest to jakim jest człowiekiem i jak zareaguje. W miejscu gdzie mieszkałam jako dziecko, też mieszkała rodzina, w której dochodziło do awantur i przemocy. Mój ojciec któregoś razu wezwał policję, bo wyglądało to już nie jak zwykła kłótnia. Na drugi dzień koleś wyszedł z aresztu, bo jego żona twierdziła, że nic się nie działo i że żadnej awantury nie było, a dodatkowo mój tato miał duże nieprzyjemności ze strony tych sąsiadów. Teraz to wiem, że kobieta po prostu bała się odejść od oprawcy, ale w tamtych czasach ta wiedza nie była powszechna i ludzie uważali takie kobiety za głupie ze dalej siedzą z oprawcami.
to wina szatana Pod koniec lat 20. i 30. ub. wieku wysłano z Moskwy wytyczne do wszystkich partii komunistycznych, aby zniszczyć Kościół katolicki od środka. Członkowie partii mieli być umieszczani w seminariach i organizacjach diecezjalnych. Dodd twierdziła, że „jej samej udało się wprowadzić około 1200 mężczyzn do katolickich seminariów” w USA. Bella Dodd była jedną z najczęściej przesłuchiwanych osób przed komisjami kongresu i przez organy ścigania. Autorom udało się niedawno odtajnić pond tysiąc stron akt FBI na jej temat. Kobieta zinfiltrowała środowisko nauczycielskie w USA i miała umieścić także ponad tysiąc komunistów w związkach zawodowych. Pod koniec życia nawróciła się. Hickson, nawiązując do tytułu książki, zapytała swojego rozmówcę, „jak realne było jej spotkanie z diabłem i czy opisała konkretne diaboliczne doświadczenia, czy bardziej abstrakcyjnie opowiedziała o swoim życiu w ciemności i z dala od Boga”. Dr Kengor odparł: - Ona wprost i wielokrotnie opisywała swoje próby oderwania się od komunizmu jako próbę oderwania się od samego diabła. Raz po raz. Napisała: „Bluźnierczo dodam: Pójdę z samym diabłem, jeśli pójdzie w moim kierunku”. Nie ulega wątpliwości, że kroczyła z nim u boku i że za to towarzystwo zapłaciła wysoką cenę. Uwolniła się od diabła komunizmu dopiero wtedy, gdy na kolanach wczołgała się z powrotem do katolickiej wiary swojej młodości. To Fulton Sheen, bardziej niż jakakolwiek inna postać (…) pomógł podnieść ją z dna.
Dodd mówiła także, że współpracowała z czteroma kardynałami z Watykanu. Chciała nawet wyjawić ich nazwiska, ale abp Sheen miał jej polecić, by tego nie robiła, aby uniknąć skandalu. Hickson pytała autorów książki, czy „w świetle obecnego kryzysu Kościoła byłoby lepiej ujawnić nazwiska tych kardynałów i komunistycznych księży”. ruclips.net/video/WEONEL1TzMc/видео.html
komunistyczna Służba Bezpieczeństwa w latach 80-tych XX wieku wprowadził do polskich seminariów duchownych 2000 swoich agentów_!_! A dzisiaj wielu z tych agentów jest biskupami a wielu okolo 100 kaplanow zabila w tym jezego popiełuszke ruclips.net/video/pk2HyF7zhSM/видео.html
Mąż,ojciec ,Głowa rodziny u Świadków może wszystko.Łatwo w takich grupach mogą się ukryć.TA ORGANIZACJA WRĘCZ UKRYWA ZBOCZENCÓW.Daj im dwóch świadków.Współczuję Ci bardzo.PODZIWIAM ZA ODWAGĘ,PÓŻNO TO ZROZUMIAŁAŚ.Podziwiam Twojego męża,troska jego bezcenna.❤
Nie tylko u Swiadkow... ojciec kolezanki byl pastorem ewangelickim i tez ja wykorzystywal od 13 roku zycia. Mam tez kolege, ktory przez cale dziecinstwo byl molestowany przez starszego o 10 lat brata. Brat skonczyl Seminarium i dzis jest katolickim ksiedzem. Zboczency nie zostali ukarani nie dlatego, ze potrzebni byli swiadkowie, tylko dlatego, ze skutecznie zastraszyli swoje ofiary. Strach pomyslec ile takich tragedii dzieje sie w domach.
@bozenaczerwnska5420. Dobrze, że coraz więcej osób ma odwagę mówić głośno o takich problemach co dzieje się w organizacji, która szczyci się tym, że prowadzi działalność edukacyjną, a mnie wykluczyli 10 dni po rozwodzie, bo nie chciałam, by mąż mnie szantażował, którego sami wykluczyli za nadużywanie alkoholu. I tak wygląda ta edukacja.
Nie wierzyłam w to co słuchałam, każda kolejna informacja i miałam większe oczy. Co do mamy nienawidzę jak niedojrzali rodzice obarczają dzieci swoimi problemami, swoim związkiem, bo nie potrafią podjąć konkretnych decyzji, które mogą uwolnić dzieci od oprawcy.
@@barbara_6279 Przeryczalam cala noc.Nie mogę tego przetrawić.Co czuło dziecko które zostało tak okrutnie wykorzystane pod kazdym względem.A już rozpierdolila mnie Pani Mamusia..tym ze jeszcze się obraziła. Jeżeli istnieje Bog to niech sobie Pani Mamusia nie myśli że to co oboje zrobili swojemu dziecku ..zostanie im odpuszczone.Ja mam siostre bliźniaczkę ktora już jest ochrzczonym świadkiem Jehowy i w jej rodzinie tez się cuda działy.Dlatego tak przeżywam historie Eweliny bo nie jest to odosobniony przypadek u SJ.Moja siostra tak wdepla w to gowno religijne ze wierzy w ten ich popie..Armagedon i raj na ziemi.I autentycznie czeka.Chore.
Mama była najważniejsza w życiu córki.Nie da się niestety tego powiedzieć odwrotnie. Córka dla mamy nie była najważniejsza. Te opowieści odebraniu sobie życia, to zwyczajny szantaż emocjonalny mamuśki na dziecku. Pogratulować morale tych osób.
Niestety, z bólem serca muszę Ci przyznać rację. Wyobrażam sobie, że mama miała swoje problemy i że było jej mega ciężko, ale przerzucanie ciężaru na dziecko, nawet najstarsze z rodzeństwa, ale wciąż DZIECKO, to przesada. Warto pamiętać, że winny jest nie tylko oprawca, ale też bierni dorośli, którzy wolą "się nie mieszać".
Dla jej mamy najważniejsze było jej zbawienie aby dostać się do tego ich chorego raju.Oni wszyscy chcą tam być i z takimi kurwami miala bym być w raju?Przeciez to by było piekło.
@@ewacywinska4668 a widzisz, ja też marzę o zbawieniu (nie jestem i nie zamierzam być świadkiem), ale (mam nadzieję!) nie zachowałabym się tak wobec dziecka ani żadnej innej ofiary. Zawsze, jak są jakieś wątpliwości, to zgłasza się sytuację na policję, jeżeli podejrzany okaże się niewinny to i tak wyjdzie to w toku postępowania.
Opowieść Eweliny z I części dawała do myślenia, podskórnie czuć było wielką traumę i nieszczęście. Okropne przeżycia. Prawo powinno być bezwzględne dla tych ludzi bez względu na czas jaki upłynął.
Nasza rodzina nie należała di Ś. J., ale to co opowiada ta pani ja też przeżyłam. Mój ojciec był przemocowcem, bił matkę, mnie i brata. Nie oddawał pieniędzy na jedzenie, chodził na prostytutki, znikał z domu na kilka tygodni, a co najgorsze dla mnie było, to ze molestował mnie seksualnie. Pierwsze wspomnienia mam w wieku 10-u lat, rysował mi organy płciowe męskie i żeńskie , dotykał miedzy nogami, wkładał palce. Następnie na moich oczach onanizowal się. Potem posuwał się dalej, chodzi o gwałty i to trwało do 14-tego roku życia,kiedy to nagle wyprowadził się do innej kobiety. Ja wspominałam mamie co się dzieje, płakałam, prosiłam aby coś z tym zrobiła, ona mówiła że sobie wymyślam, że on byłby w stanie nas wszystkich zabić, żeby NIKOMU o tym nie mówić. Zresztą on też mnie szantażował, że jeśli powiem komuś to nas na bruk wyrzuci, grosza nie da, a mnie udusi. Dziś zdałam sobie sprawę że matka dobrze wiedziała, ale chciała to ukryć, bo by musiała być sprawa w Sądzie, bo co by ludzie powiedzieli. Straszne dzieciństwo.
Tak bardzo bardzo mi przykro, przeżyłaś piekło, mam nadzieję że masz teraz wsparcie. Dużo z tego co piszesz było też moim udziałem, a twoje przeżycia bolą bardziej
Ewelino ja doskonale rozumiem Ciebie bo w wieku 12 lat spotkał mnie nieprzyjemny ,na szczęście nieudany incydent że strony starszego kuzyna . Rozumiem blokadę że prze dziesiątki lat nie można nikomu swobodnie o tym powiedzieć
Straszna przezycia😢😢😢 bardzo wspulczuje 😭 to pani zachowanie to psychika 😭 nikt nie ma prawa pani prawic morałów i mówić co powinna pani czuć i jak się zachowywać. Bardzo współczuję 😭 Sara kochanie ,patrzę na ciebie i widzę ile cie to kosztuje 😢 jesteś tak wrażliwa na krzywdę innych. Trzymaj się
Ewelina!!! Gdy cie zobaczylam, wiedzialam ze skads Cie znam. Wiedzialam, ze dzwoni tylko nie mialam pojecia w ktorym kosciele! Lata temu ogladalam z toba wywiad. Czesto myslalam o Tobie, jak potoczylo sie Twoje zycie. Milo Cie widziec i ciesze sie, ze dobrze sobie radzisz. Jestes wspaniala❤❤❤
@@annapajak7094chyba nie zrozumiałaś. Ewelina na skutek przemocy jakiej doświadczała w domu, relacji jakie w tym domu panowały oraz odpowiedzialności jaką odczuwała za swoją bezradną, zaburzoną matkę (parentyfikacja), czuła że po prostu nie może się przyznać. Ewelina sama powiedziała przecież, że w trakcie interwencji ciotki, w oczach matki Ewelina widziała wtedy, że ona wcale nie chce o tym wiedzieć. Matka wypuściła z ulgą powietrze z ust, ale nie dlatego, że ulżyło jej, że córka zaprzeczyła i to oznacza, że ojciec jej nie gwałcił. Ona odczuwała ulgę, bo dzięki temu że Ewelina zaprzeczyła, ona nadal nie musiała robić absolutnie nic, nie musiała podejmować żadnych działań, mogła nadal żyć swoim życiem bez afer, policji, wstydu przed rodziną. Matka wiedziała na 100%, nawet ostrzegała męża, by nie został przez nią nakryty na gwałceniu ich córki. To była jej odpowiedzialność jako matki, by zareagować i ochronić swoje dziecko, nie odpowiedzialność Eweliny, by o tym mówić. Ewelina była wtedy tylko bezbronnym, zmanipulowanym dzieckiem.
Usłyszałam tylko raz od mojej mamy ... dziś myślę ze to tez klątwa -,, pamiętaj - wole ...nie mów co się dzieje w szkole , i nie mów nikomu co się dzieje w domu'', a powiedziała mi to w dniu kiedy wróciłam ze szkoły i coś się wydarzyło, chciałam jej bardzo o tym powiedzieć, ale niestety - jakbym dostała w twarz, więc wsparcia nie miałam, i nie czułam w mojej mamie, i ma tę skłonność do dziś, więc odcinam się od niej, wszystko co mówi jest jak trucizna
To taki mechanizm podswiadomy. Dopiero terapia porządna moze to wyciągnąć. Matka jest na równi winna jak ojciec(mimo że to on to robil). Matka ma chronić dziecko i bronić.
Ja też tak uważam.🙁 Nie rozumiem jak w takiej ważnej rozmowie można było wypikać słowo.😩😩 Rozmowa bardzo ważna i temat trudny. Bardzo ci dziękuję Ewelino, że znalazłaś w sobie odwagę, żeby opowiedzieć o swoim życiu i o takich trudnych wydarzeniach. Tulę ❤
Moja siostra urodziła dziecko w wyniku molestowania seksualnego w organizacji. Miałam wtedy 12 lat. Rodzice nie mieli własnego zdania i sprawa została zamieciona pod dywan. Siostra miała 15 lat.
@@DanutaIM musiałabym mieć od siostry i siostrzenicy pozwolenie o tym opowiedzieć. Ciężki temat, ale prześladuje mnie całe moje życie. Poza tym ten pedofil dobierał się również do mnie. Brak mi słów jak starsi w zborze potraktowali moją rodzinę. Rodzice powinni pójść siedzieć jak o tym pomyślę. Wszyscy, którzy brali w tym udział i nam nie pomogli.
@@Agata19800kochana, najlepiej namów siostrę żeby sama otworzyła się i opowiedziała historię, może być bez ujawniania twarzy jeśli to miałoby ją za mocno stresować. To nie wy powinniście się wstydzić tylko oprawca. A takie rozmowy, jak już wielu stwierdziło, potrafią być uwalniające, bo działają trochę jak terapia
2 tekst. Ewelina, mam nadzieję, że będziesz miała wsparcie po wywiadzie. Powiedzenie o czymś takim, ukazując twarz, dla mnie jest bardzo odważna decyzja.
@tabita0506 Ja od początku pisałam komentarze pod swoimi prawdziwymi danymi i komentarze były różne. Wiele osób zachęcało mnie, bym nie wracała do przeszłości, która boli i wciąż nie godzę się na to, by oprawcy pozostawali bezkarni, gdy nie naprawiają krzywd. Często jest tak, że jak ktoś opowiada o faktach, jest oskarżany o przesadę.
To sa sekty rodzinne. Oni nie tylko byli w sekcie świadków ale byli tez sekta rodzinna. Tata wyprał im mózgi. Smutne że ze ludzie widzieli i probowali pomóc a nie dało się 😢 Niestety często tylko od ofiary zalezy czy znajdzie w sobie sile by przyjac pomoc. A skayd mieć ta siłę skoro najbliżsi mówią ci że jesteś nikim i nigdzie nie bedzie lepiej.
Matka to człowiek taki sam jak każdy inny. Może nie mieć siły działać tak samo jak ofiara nie ma sily sie bronić. Wygodnie sie patrzy z boku i ocenia. Wygodnie zwalić całą odpowiedzialność na matkę (której całe życie kościół i rodzina wbija że ma być posłuszna do męża albo pojdzie do piekła) zamiast zastanowić się co możemy zrobić jako społeczeństwo. A można dużo. Np upewnić się że szkoła uczy dzieci ze mają prawo do swoich granic. Ze jeśli coś im sie dzieje to nie muszą się bać i moga przyjść po pomoc. Państwo mogłoby zapewnić profesjonalną edukacje o sektach i przemocy i zapewnić opiekę w szkołach... Ale po co, to by kosztowało. Lepiej zwalić całą odpowiedzialność nawet nie na agresora a na jedną kobietę 😂
@@LoveCoffe56 To są jakieś żarty? Tu chodzi o gwałt na dziecku. Jesteś matką twój mąż gwałci Twoja córkę. Tu nie ma już posłuszeństwa. Tu nie ma co możemy zrobić. Tu chodzi o jednostkę. Jednostka w tym wypadku matka MUSI stanąć na wysokości zadania i tak tu chodzi o odpowiedzialność, ale o odpowiedzialność za drugiego człowieka za uwaga SWOJE dziecko. Twoje małe bezbronne dziecko. Ona nie wiedziała, że gwałt na dziecku jest zły? Tego trzeba uczyć?
Chodziła na terapię, ma porządnego, kochającego męża i wrażliwego syna, ma dla kogo żyć, nie potępiły jej najbardziej bliskie osoby. To jest wielki skarb mieć takie wsparcie i móc podnieść się dzięki temu. Poza tym, tak jak ktoś wyżej tu nadmienił, pogoda ducha może tak wyglądać na zewnątrz, to psychika tak reaguje, że nieraz jest pogodna twarz lub uśmiech mimo ciężkich przeżyć, a w środku może być wojna, żeby wytrzymać do końca, z podniesionym czołem opowiedzieć o tym przed kamerą i w sądzie. Przecież ile to trzeba wykrzesać siły wewnętrznej, żeby to zrobić. Język się plącze, głos drży niejednokrotnie, acz najważniejsze, żeby latami nie zamiatać tego pod dywan, jak to robi CK, starsi w zborach, duchowni i biskupi w innych religiach czy ludzie w show biznesie. Ja też przeżyłam ciężkie, miażdżące dla mnie zdarzenia, po czym mam Zespół Stresu Pourazowego. Gdy byłam na izbie przyjęć, w środku przeżywałam katusze, a moje mięśnie twarzy robiły uśmiech, gdy lekarz próbował zrobić wywiad lekarski. Opanować rozdygotany organizm i myśli, psychikę i jednocześnie mimikę, to jest awykonalne. Człowiek, gdy okrzepnie nieco, dopiero ma przestrzeń, żeby się pozbierać, choć to też trwa, to nie jest łatwe, to cholernie trudne, ale się da.
@@ewelinaglowacka5807 Rozumieją to osoby po traumie. Ktoś, kto ma relatywnie lekkie życie nie zrozumie. Ewelina, jesteś wielka, bardzo Cię szanuję za ten wywiad. Wyrazy uznania, ukłony, chapeau bas! Dla męża, syna i teściów także, wspaniali. Tak naprawdę to teraz jesteś w prawdzie. Szkoda tego wujka, który poświęcił całe życie sektokorporacji, choć na koniec życia odszedł z godnością.
Ile ka kobieta musiała przejąć 😢 nie dość że ta organizacją wpłynęła tak strasznie to jeszcze ten zwyrodnialec , jestem pewna że ten padalec nie skrzywdził tylko pani. Nigdy ktoś taki nie krzywdzi tylko jednego dziecka
@@maroman3366 Nawet gdyby P. Ewelina nie pochodziła z rodziny wierzącej i jej ojciec też, to równie dobrze wszystko to nie ujrzało by światła dziennego, bo zwyrol wykorzystywał ją, a ona robiła to tak jakby chroniąc matkę, więc i tak nikomu by nie powiedziała. To są manipulatorzy, tak zniewolą ofiarę, że boi się komukolwiek powiedzieć, nie licząc tego, że pewnie boi się tego, że nikt jej nie uwierzy.
Ach jak łatwo z boku stojąc powiedzieć "ja bym zaprotestowała... ja bym zrobiła inaczej". Też kiedyś tak bym myślała. Dopóki nie spotkałam mojego już eks męża psychopatę, który krzywdził mnie wiele wiele lat. Urobił mnie sobie później, niż Ewelinę jej oprawca. I też na zewnątrz wyglądało wszystko ok dla wszystkich wokół. Straszne to jest. BARDZO Ci współczuję, i wszystkim kobietom które to przeszły. Siły, Siostry ❤
Straszne, że ludzie obok nie drążyli sytuacji Eweliny, biedne, skrzywdzone, opuszczone przez wszystkich dziecko :( Na szczęście oprawca nie przegonił chłopaka, potem męża Eweliny.
Nie chce nikogo oceniać, ale ten tatuś to potwór jak mógł to zrobić własnemu dziecku, w głowie mi się to nie mieści. Bardzo dzielna dziewczyna, współczuję. Pozdrawiam prowadzących i Ewelinę❤❤.
Jak sobie pomyślę jak wyglądało moje dzieciństwo, to powiem, że chyba mój ojciec też miał takie niezbyt normalne ciągoty. Ja jako dziecko dystansowałam się mocno od ojca. Ojciec potrafił wejść do łazienki, gdy się kąpałam. Kąpałam się w majtkach, gdyż wiedziałam, że będzie go kusiło, żeby wejść. I działo się to jakoś tak intuicyjnie. bo co dziecko może rozumieć? Mnie to denerwowało. Jednak rozumiem tę ciszę i to, że nie możesz o niczym powiedzieć. Zdarzyło mi się, że mnie prześladowano, o dziwo, w grupie terapeutycznej było paru skurwysynów. Zauważono, że wypisuję jakieś głupoty na fejsie, jednak nikt z terapeutów nie podszedł do mnie i mnie nie zapytał, co się ze mną dzieje. A mnie coś zatkało i nic nie powiedziałam. Ani terapeutom, ani matce. Gdy do terapeutów oficjalnie dotarło, co się tam działo, nikt nie chciał ze mną porozmawiać o tym. Psycholożka nawet wyrzuciła mnie za drzwi. Piszę o tym nie po to, żebyście rezygnowali z terapii. Terapia pomaga. Tylko jak coś niedobrego się dzieje, to nie cykaj się i powiedz o tym.
@RenataMiłosz. To przykre, że masz takie przykre przeżycia i brak zrozumienia nawet u terapeutów. To, co robił Twój ojciec było przekraczaniem Twoich praw i formą wykorzystywania. Dobrze, że odważyłaś się o tym mówić. Nie wiem, czemu napisałaś, że ktoś Ciebie krytykował, że wypisujesz jakieś głupoty? A tak naprawdę o czym pisałaś?
@@danutakubik4980 Terapia dotyczyła czego innego. Znalazło się parę ludzi, którzy zaczęli się tam niedobrze zachowywać wobec mnie a ja nie powiedziałam nikomu o tym.
Oczywiście że organizacja świadków nie jest kościołem bożym, tak jak mnóstwo innych ugrupowań religijnych, na czele z kościołem katolickim, który jest przewodnią siłą szatana w zwodzeniu ludzkości ale takie rzeczy opisane w tym wywiadzie zdarzają się niestety w każdym kościele, w każdym państwie, w każdym kolorze skóry i na każdej szerokość geograficznej. Jest to tylko świadectwo iż człowiek boryka się z problemem grzechu. Jeżeli poddajemy się Bogu, wyznajemy grzechy i prosimy o siłę życia w czystości, Bóg daje taką siłę i później nie wchodzimy znów do rynsztoka. Samo wyznawanie jakieś religii nie daje gwarancji moralnego postępowania. Sam doświadczyłem upadków ( grzechów ) nie takich perfidnych ale wystarczy złamać jedno przykazanie i jest się winnym wszystkich, jak powiedział Jezus. Bóg dał mi siłę i oczyścił moje serca i teraz idę zupełnie inną drogą. Oczywiście nie jestem "święty" bo jako ludzie jesteśmy słabi, ale teraz zapraszam Pana Jezusa aby mnie strzegł, bym się nie potykał. Droga wiary jest możliwa, tak jak będąc alkoholikiem jest możliwa całkowita abstynencja. Życzę Pani Ewelinie i tej parze zadajacej pytania dużo zdrówka i Bożego błogosławieństwa. Pamiętajcie iż zbawienie nie jest przez dobre uczynki jak w katolickim czy gdzie indziej, ale jest wyłącznie z łaski Bożej przez wiarę w doskonałą i w pełni zadośćuczynną ofiarę Jezusa Chrystusa. A uczynki ? Przychodzą same jako owoce zbawienia. Ściskam mocno ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Ja się zastanawiam na jednym, jeżeli człowiek jest mianowany na starszego przez ich modlitwy i potem wpływ ducha świętego i mianują go starszym z Bożym błogosławieństwem a jest pedofilem i to pewnie już od wielu lat to dlaczego on nim zostaje (starszym)?. Przecież Bóg go dokładnie zna i wie kim jest i co zrobi dzieciom. Te wybory na starszych itp to zwykłe kolesiostwo i ludzkie wybory, sami się wybierają i sami wykluczają wkręcając fazę ludziom że to duch święty działa na nich , czy przy wyborach czy np na komitetach sądowniczych.
To też niestety dowodzi, że nie celibat jest winny molestowaniu, jak niektórzy twierdzą, tylko wynaturzenie oprawców i bierność świadków tych sytuacji. Tylko tyle i aż tyle
Wstrząsająca historia. Ja czuję, że muszę ją przetrawić, a co dpiero Ty... jestem pod wrażeniem jak masz to przepracowane. Ogromny szacun. Jesteś dzielną kobietą. Ściskam ❤❤ PS: Jaki tytuł tej książki i autor?
Sara wspomina o tej książce o którą Ci chodzi. Przepraszam nie pamiętam teraz a nie oglądam rozmowy. Posłuchaj jeszcze raz ten fragment, będzie najszybciej
3:05 „przykładny dom świadków Jehowy” wielokrotnie to słyszałem. Ludzie obok „są nieszczęśliwi”, którzy nie są świadkami. Na zebraniach te porównywanie się z innymi mnie osobiście bolały. Ale po latach jak zaczęła „prawda” wychodzić co się w domach świadków. To takie historie jak Eweliny, powinny otwierać oczy i przyglądać się jeszcze bardziej organizacji, która jest świetną przykrywką. Jeżeli się mylę to bardzo bym chciał
W takich sytuacjach, niejednokrotnie drugi rodzic zdaje sobie sprawę. Tłumaczy sobie, w taki sposób np że dziecko chce przebywać z tamtym rodzicem - forma manipulacji - więc nie reaguje. Więc zrzuca winę na dziecko. W mym przypadku, mama wiedziała i nie stała w mej obronie. Ona, również dopuszczała się przemocy psychicznej i ekonomicznej. Niejednokrotnie wspominałam o swym życiu. Nie mamam intencji użalania, a ukazywanie systemu
@tabita0506 Niektórzy rodzice nie dojrzeli do roli rodziców. Myślę, że każdy z nas dojrzewa w swoim czasie. Ja też nie potrafiłam zachowywać się w sposób dojrzały, gdy mi teściowie grozili, że zabiorą mi dzieci, a ja autentycznie się bałam ich zachowań, gdyż byłam przestraszona ich groźbami. Na tamten moment moje decyzje nie były dojrzałe i teraz umiem się do tego przyznać.
@@danutakubik4980 I co z tego, że rodzice nie są dojrzali? Ale są odpowiedzialni prawnie za swoje dzieci. Najmniej dojrzali rodzice nie są tak bezbronni i bezradni jak dzieci.
Ewelina byla tylko dzieckiem ..zostala wciagnieta w brudna gre chorego nieodpowiedzialnego ojca..to nie jest twoja wina bylas wspoluzalezniona i zalezna zeby przetrwac ..przezyc i pozniej to juz jakis schemat.a ojciec sobie Ciebie zawlaszczyl i traktowal jak swoja wlasnosc..gleboka trauma i wstyd..rozumiem Cie Ewelina i wiem jak to jest..Pamietam Cie na poczatku jak to wyszlo i sprawa w sadzie..Bardzo Cie podziwiam wspieram i przytulam mocno❤❤❤️💜🩵Wygladasz bardzo pieknie trzymaj sie kochana ..napewno to pomoze otworzyc sie innym pokrzywdzonym ..pozdr. swiatusow i Ciebie z Bruxeli💜🧡💛
Przykro mi to mowic, ale słuchając historii Eweliny, czuję większą złość na bierną mamę niż na ojca oprawcę. Rozumiem strach, przemęczenie, pogubienie, ale dla dzieci trzeba tą siłę w sobie znaleźć. Szantaż emocjonalny (bo jeszcze mama coś sobie zrobi) też jest formą przemocy. Rozumiem, że Ewelina miała silną więź z mamą i że zależało jej na wsparciu jej, ale to mama powinna zrobić wszystko, żeby chronić swoje dzieci, a nie odwrotnie. Wiem że są inne czasy, że teraz jest większa świadomość w niektórych tematach, są fundacje i telefony zaufania, ale i tak mam nieodparte wrażenie, że mama Eweliny nie zrobiła wszystkiego, co mogła. Choć, kto wie, może zamieniłabym zdanie, gdybym usłyszała jej historię. Tak, czy inaczej, przesyłam dużo wsparcia dla Eweliny, mega silnej Babki!
Bardzo wygodne dla agresorów że społeczeństwo ma wiekszy problem z tym, że ktoś nie pomógł albo z tym, że ktoś nie walczył. Najwygodniej zwalić wine na ofiarę. Matka też jest ofiarą przemocy domowej -pani Ewelina przyznała. A nie wiemy co bylo przedtem.
Skąd taka matka ma wziąć sile i energię by walczyc jesli sama jest ofiarą i sama o siebie nie umie walczyć? Mamy w Polsce absurdalną wizje kobiety matki polki co to jest cicha i pokorna służąca ale jednocześnie odpowiada za wszystko i ma znaleźć siłę by się wszystkim postawić. To absurd. Realnie z pustego nikt nie naleje, obciążenie matek jest tak duże że ogrom z nich ma poważne depresje poporodowe i cierpi. Skąd mają brać energie by walczyć? Z powietrza bo ty tak chcesz? 😆
@@LoveCoffe56 tak, matka jest ofiarą, ale też matką (a nie dzieckiem!). Właśnie dlatego, że Ewelina wspomina o niej z czułością, że tak długo o nią walczyła, że ze względu na nią (na matkę) nie chciała odcinać się od rodziny, właśnie dlatego pojawia się ta złość na tą kobietę. Oprawca jest po prostu zły, i tyle, nie ma tu mieszanych uczuć. A matka Polka nie musi mieć obiadu z 5 dań, sterylnych pomieszczeń i wyprasowanych skarpetek. Wystarczy, żeby odważyła się przyznać, zaufanym osobom, w dowolnym momencie, że jej Dom to budynek, małżeństwo to fikcja, a rodzina cierpi i ona tego nie chce. Nikt nie każe kobiecie walczyć ze wszystkim i o wszystko sama.
@philina8127 By taka odwaga była to najpierw trzeba jej nauczyć taką kobietę. W domu, w szkole, w kościele. Z powietrza umiejętności radzenia sobie z narcyzamj się nie weźmie. Zdaję sobie sprawę, że temat jest straszny ale tym bardziej trzeba się edukować by pomagać w efektywny sposób. Polecam czytać o przemocy domowej i jakie mechanizmy tam się dzieją. Oprawca zanim poszedł do córki na pewno krok po kroku gotował żonę jak żabę. W idealnym świecie matka miałaby siłę by walczyć o siebie i dziecko ale realnie... Oprawca już dawno wmówił jej że nie da rady bez niego, że jest nikim, że córka kłamie. Na pewno nie ma tak jak niektórzy sugerują, że taka matka która zakrywa oczy z jakiś swoich gorszych lub lepszych powodów (pewnie sama jest niedojrzała i utknęła na etapie małego bitego dziecka które musi przyjaźnić się ze sprawca by przeżyć -fawn) ma tą samą winę albo większą co ojciec co przez wiele lat znęcał się nad matką (Ewelina wspomina że jej nie bił, co jako ofiara przemocy mogę powiedzieć może być gorsze bo trudno powiedzieć "to jest przemoc" no bo nie bije) robił "grooming" a potem przez kolejne wiele lat szczytował z radością.
Piszę w trakcie oglądania, więc być może będzie tu kilka komentarzy. Znam z autopsji temat mamy, która mówi, że odbierze sobie życie. Ja słyszałam, że zaczeka tylko, aż będę pełnoletnia, te kilka lat. Dziś mam lat 30, sytuacja w domu się poprawiła, relacje z mamą i jej stan psychiczny, ale tego się nie zapomina…
Oj nie zapomina ❤. Po tym jak odważyłam się mamie o tym powiedzieć, te 7 lat temu. Nie spałam całą noc, pisałam do niej próbując ja przekonać że mówię prawdę a przy okazji sprawdzałam czy odczytuje. Wtedy wiedziałam że żyje, bałam się że odbierze sobie życie, znowu. Ona raczej żyje do dziś, a po paru dniach mnie zablokowała w telefonie. Szantaż emocjonalny a my musimy z tym żyć Współczuje ❤
@@ewelinaglowacka5807kochająca, dojrzała matka tak nie robi, ona wolała żeby jej własne dziecko cierpiało po cichu, niż zmierzyć się z faktem iż nawaliła jako matka i wziąć problem na klatę, a to wszystko by otworzyć drogę do wybaczenia sobie nawzajem. Czasem obcy ludzie mają dla nas więcej serca i litości niż ci z których się zrodziliśmy. Pani Ewelino całym sercem jestem przy Pani i tulę mocno, jest Pani wspaniałym, kochanym człowiekiem💖. Chylę czoła❤❤❤
Nie miałaś ojca ,nie miałaś matki dziewczyno . Ja byłem dzieckiem adoptowanym ale moi rodzice ktorzy mnie adoptowali nie byli bydlakami tyllko normalnymi ludźmi pragnącymi dziecka w odróżnieniu od biologicznych rodziców którzy mnie dwutygodniowe niemowlę porzucili w lutym na pastwę losu. Współczuję
@maroman3366 najstraszniejsze jest to, że "katolicy" nie reagują na krzywdę swoich dzieci i wnucząt - wręcz przeciwnie, w dużej mierze twierdzą, że to "fantazja" dzieci!!
Nie opowiadaj glupot czlowieku . Zboczency i zwyrodnialcy trafiaja sie w kazdej spolecznosci . Twoje przypisywanie katolikom ukrywania zboczencow upewnia mnie , ze jestes sekciarzem . Ilu w twojej sekcie ukrywa sie zboczencow ? Powiedzo tym glosno i wymien z nazwiska !
Nikt nie zauważył, że w domu jest potwór? Gdzie byli nauczyciele, ciotki, babcia? Zachowanie i wycofanie dziecka wskazuje na patologię w rodzinie. Rozumiem, że psychopata dręczy całą rodzinę, ale , na Boga, JAK MATKA MOGŁA NA TO POZWOLIĆ !! Ona dobrze wiedziała, bo każda matka dobrze zna swoje dzieci i widziała krzywdę dziecka, matka chroniła siebie, bo nie wiadomo co mąż jej robił.
@@Smakimojegożycia NIe zgadzam się z Tobą. Różnica między matką a Eweliną była taka, że matka była DOROSŁA i była prawnym OPIEKUNEM DZIECKA. Ewelina była dzieckiem, ŻADEN dorosły nie jest tak BEZRADNY, BEZBRONNY I ZALEŻNY jak dziecko.
@schizofrenik595. Matka nie może być jedyną osobą, która powinna chronić swoje dziecko, bo jak widać Ewelina była dorosła i też nie potrafiła zachowywać się dojrzale i wciąż potrzebuje wsparcia. Ja też długo nie potrafiłam w dojrzały sposób reagować na róże sytuacje, kiedy należało chronić siebie i dzieci. Wciąż potrzebuję wsparcia w różnych działaniach i często go nie otrzymuję od osób, które są do tego powołane.
@@LoveCoffe56 Toksyczne to jest zwolnienie matki z odpowiedzialności!!! To przede wszystkim rodzice są odpowiedzialni za dziecko! Kiedy jeden z rodziców wykorzystuje dziecko, to główna odpowiedzialność jest po stronie drugiego rodzica. Dziecko JEST BEZBRONNE i BEZSILNE. żaden dorosły nawet kaleki NIE JEST tak bezbronny i bezsilny i zależny jak dziecko.
@@danutakubik4980 Matka jest GŁÓWNĄ osobą, która powinna chronić swoje dziecko, kiedy drugi rodzic krzywdzi. P.S. Ewelina jako dorosła osoba w końcu poradziła sobie, mimo że była tresowana i traumatyzowana od wczesnego dzieciństwa. A matka?
@@katarzynasowka5450 Tak bardzo Pani Ewelina sobie poradziła że sama wysyłała do tego domu swoje dziecko. Jako osoba z zewnątrz nie ma Pani prawa oceniać tych ofiar. Jest Pani ostrzejsza niż sama poszkodowana. Nie wie Pani przez co przeszła ta mama czy to w dzieciństwie czy ze strony męża. Jest też ofiarą. Do tego wychowała się w innym pokoleniu gdzie był ogromny nacisk na posłuszeństwo kobiet do mężczyzn. Mało tego sama wiele lat w sekcie gdzie to jest ciągle akcentowane. Łatwo oceniać jak się nie przeżyło. Łatwo zwalić całą winę na matkę a potem pójść sobie spać i nie widzieć czy ja sam jako członek społeczeństwa mogę coś zrobić by pomagać ludziom obok mnie. Bardzo wygodne
Wstrząsająca historia ... Podobno tylko ułamek procenta żon i matek potrafi przyjąć zauważyć i i uwierzyć że mąż czy partner molestuje dziecko. Niestety pedofil dobierze sobie taką osobę na partnerkę ktora też ma ogromne deficyty... To jest dramat całej rodziny. No tej molestowanej niewspółmiernie najbardziej oczywiście.
Dziękuję za kolejną polecajke książkowa. Bardzo lubię sięgać po literaturę polecana przez Ciebie Saro. Czy jest gdzieś nagranie gdzie polecasz książki warte do przeczytania? Takie właśnie nie świadkowskie, ale ogólnie psychologiczne, o manipulacjach, nawet tych nieświadomych albo w " dobrej wierze" ? Jeśli nie chętnie bym Cię do stworzenia takiej listy zachęcała,bo napewno nie tylko ja bym sięgała po pozycje które uważasz za ważne. Pozdrawiam
Ewelina to przesympatyczna osoba... Niesamowicie ciepła... ❤, a jej historia taka trudna... Dobrze , że ma Pani oparcie w najbliższych osobach, i udało się wyjść z tego koszmaru
Dziewczyno... jak się slucha takiego czegoś to moje problemy znikają. Wszystkiego dobrego i podziwiam. Mam nadzieję że jest Ci teraz już lepiej. Dziękujemy za szczerość i podziwiam
Nie doświadczyłam nigdy molestowania ze strony taty. Chciałbym to zrobić ktoś inny. Nie dopuściłam do tego, to była pojedyncza sytuacja, bo potem unikałam tej osoby, bo mogłam. Chroniłam przed tym człowiekiem moje siostry. Ale też nigdy nie przyszło mi do głowy, że to że mam syna, to nie znaczy że on jest bezpieczny przy tym człowieku. I szczęście mój syn nie poznał tego pana. I na nasze szczęście
Sara, zauważyłam twoją minę, gdy słuchałaś tej strasznej historii. Nic, absolutnie nic nie usprawiedliwia zachowania matki tej kobiety, jest winna jej krzywdy na równi z jej ojcem. I nie mam absolutnie żadnych skrupułów, about to powiedzieć. Oboje rodziców zasługuje na dożywocie we wspólnej celi.
Naprawdę? Dobrze, że nie jesteś sędzią. Nigdy osoba, która patrzy nie ma mieć takiej samej kary jak agresor. Agresor zaczął, robił to dla własnej przyjemności i satysfakcji. Matce mozg sie wyłączył i strategia przetrwania "freeze". Nie jest to miłe ale takie są fakty. Społeczeństwo chce zrzucić wszystko na matki zamiast się przyjrzeć czy można pomagać ofiarą przemocy systemowo. Po co wydawać hajs na psychologów szkolnych jak można zrzucić wine na mame
Smutne jest to jak rodzice potrafią zniszczyć własnemu dziecku dzieciństwo... Doskonale Cię rozumiem Ewelina, mój ojciec tak mnie zniszczył psychicznie, chociaż mnie nie molestował, że kiedy doznałam molestowania w wieku 7 lat to nikomu o tym nie powiedziałam, nikomu, dopiero kilka miesięcy temu powiedziałam o tym mojemu mężowi i siostrze, to pierwsze i jedyne osoby które znają moją historię a mam już 28 lat 😢
Bardzo mi przykro że to wszystko przeżyłaś ale cieszę się że zdobyłaś się na odwagę żeby powiedzieć o tym najbliższym. Bez wsparcia nie możemy sobie pomóc. Wałcz o siebie ❤
1:11:00 - to jest dokładnie to samo co się dzieje w katolickich rodzinach - przymusu niby nie ma, ale jest takie kazania i wpędzanie w poczucie winy że się nie chodzi do kościoła, że wielu pójdzie choćby żeby tego nie słuchać/nie czuć. Albo nie widzieć smutnej babci. Albo po prostu nie czuć przekonania, że się babcię zawiodło. 1:40:00 - i to samo tutaj z chodzeniem do kościoła. Po raz kolejny się potwierdza jak wiele mamy ze sobą wspólnego :)
Drogi Świadku , nie mamy ze sobą nic wspòlnego.Ròżnią nas doktryna,Biblia ,a nawet wizja raju i to co przeciętny katolik myśli o tym gdzie jest teraz jego zmarła rodzina i co się dzieje z człowiekiem po śmierci.Twoje spostrzeżenie jest prawdziwe dla każdego gorliwego wyznawcy każdej religii w tym Islamisty.Masz coś wspòlnego z islamem ?.
@@XYZ-xm1ew to do mnie jest? Bo nigdy nie byłem Świadkiem Jehowy :D byłem katolikiem, albo może bardziej: urodziłem się w rodzinie katolickiej. I oczywiście pisałem to z perspektywy członka właśnie takiej rodziny. Nie mam nic wspólnego z islamem. Ale oczywiście zgadzam się, że tak jest najprawdopodobniej w każdym religijnym domu niezależnie od religii (co najmniej tak, bo może być też gorzej, znam takie rodziny gdzie nie było nie pójścia do kościoła - masz iść i koniec, nie ma innej opcji, i to nie tylko w niedzielę, ale także na wszystkie majowe, czerwcowe i adwenty), no i właśnie czego to dowodzi? Że religie się między sobą aż tak bardzo nie różnią, a przynajmniej nie w kwestii wywierania presji na swoich "wyznawców".
@@XYZ-xm1ew :D ciekawy jestem co w moich wypowiedziach mogło kogoś skłonić do myślenia, że jestem ŚJ :D Ale domyślam się, że katolika prawda w oczy kole ;)
@lonelysoldier17 Jaka prawda ?.Mylisz dewotki żyjące 20 lat temu,z normalnym, wspòłczesnym katolikiem, ktòry tak naprawdę w nic nie wierzy i ròwnie dobrze mòglby wierzyć w stòł.Podobnie jak przedstawiciele wszystkich religii wybiera sobie to,co mu pasuje.Ty także , a jeśli nawet nie Ty bezpośrednio , to przedstawiciele denominacji do ktòrej należysz ( gòra hierarchii).Nie słyszałem, aby wspòlcześnie jakiś katolik zmuszał rodzinę do chodzenia do kościoła i stosował przymus psychiczny., aby to osiągnąć ,co w przypadku SJ jest nagminne jeśli ktoś odmawia chodzenia na zebranie.Więc o jakiej prawdzie jeśli chodzi o katolikòw Ty mòwisz ?.I wiem co mòwie.Mam doczynienia ze Świadkami Jehowy.
@@dorotabarbowska2184 Ja nie mam uwag do tego, że ocenzurowali słowo i rozumiem to. Natomiast uważam, że jest milion innych bardziej stosownych do tematu dźwięków, które można zastosować do ocenzurowania tego słowa niż kwakanie kaczki. Takie dźwięki puszczali kiedyś w tle "Śmiechu Warte"...
@@OlejowyYT Rozumiem, że źle Ci się "kwakanie" kojarzy, ale nie każdemu; ja ogóle takiego programu nie znam, a co dopiero dżwięków jakie tam puszczano. Sara i Edwin ratują tysiące ludzi, robią więcej dobrego niż niejedna organizacja pożytku publicznego, i , moim zdaniem, nie ma co się "czepiać.
Ile jest takich smutnych historii,gdzie rodzic nie stanal nacwysokosci zadania?Smutne,ale prawdziwe,bylam tez opuszczonym i wykorzystywantm dzieckien.Mudislam sie z tym przez eiekszosc zycia mierzyc sama,z nikad pomocy,rodzina narcystyczna,zaspakajace potrzeby wlasnego ego,ech współczuje i zastanawiam sie ile jest tskich ofiar,niewinnycg i dkrzywdzonych przez dewiantów?
Z mojej najlepszej wiedzy jest w Polsce w jednym z Koszalinskich zborow, nie zostal wykluczony, oficjalnie czlonkowie zboru, dzieci i ludzie postronni ( zainteresowani, etc.) nie sa swiadomi z zagrozenia, ze na sali krolestwa bywa pedofil, ktory zamiast w wiezieniu siedzi na sali krolestwa tylko z powodu przedawnienia przestepstwa seksualnego czyli mowiac prosciej jest objety ochrona z art. 101kk
Nie chce Nikogo obrazić,ale przyszła mi taka myśl,że ta sekta tak krzywdzi wielu ludzi,którzy nigdy nie wyjdą że swojej zlamanwj psychiki. Psychiatrzy będą mieli co robić przy wielu wybudzonych. Pozdrawiam ,oglądam mimo,że nigdy nie byłam świadkiem. Straszne są dla mnie zaleznienia od tej sekty. I to jeds legalne ????
Z tego co zrozumiałam sprawa trafiła do sądu, ale niestety wywiad jest tak pocięty, że obawiam się, że nawet w 3 części ten temat nie zostanie zakończony. Mnie bardzo uderzyło, że Ewelina się zmartwiła, że jej ojciec się obrazi, że określiła jego zachowanie w towarzystwie jako dziwaczne. A o pedo się nie obrazi? Dziewczyno, na terapię, bo powinnaś mieć w nosie, czy "tatuś" się obrazi o cokolwiek.
No, jak słucham już pod koniec ...to co mnie zasmuciło, to to, że ludzie czytają czasopisma, książki....a mało studiują sami z Jezusem Pismo świete...prosząc Go o właściwe zrozumienie Jego Słowa. ❤
Moja matka udawala, ze nic sie nie stało i do tej pory zachowuje sie jakby nie bylo tematu .Sama wpychala mnie jeszcze w łapy czlowieka który byl poprostu pedofilem , zresztą jej rodzonym bratem.
To jest chora sekta , stosuje chore zasady i chore praktyki , wytwatza w głowach ludzi Koree Północną . Ludzie w tej sekcie są nieszczęśliwi , a muszą myśleć że są ,,naiszczęśliwszym ludem ". Jak dobrze że ja to kiedeś w 1995 roku to zrozumiałem , i nie zrobiłem tego fatalnego kroku i nie wziąłem chrzest , a moja kochana dziewczyna wlazła w tą sektę całkiem .
Tak mama jest najważniejsza w życiu dziecka ale to ona ma je chronić a nie odwrotnie. Jestem matką i słuchając Eweliny moje serce wyje z bólu. Dziecko przytulam Cię serdecznie.😢❤❤❤❤
Ja też😢😢
Tak😢❤
❤❤
Tez tak mam. Po tym jeszcze bardziej dziękuję za swojego Ojca, za Męża ❤😊
Dokaldnie. Jako matka ciezko mi jest zrozumiec... biedna Ewelina ❤
Sara,nie mam się,widzę,że bardzo będziesz przeżywać te historie.Jestem pełen podziwu dla Was Saro i Edwinie za intuicyjnie doskonale prowadzone rozmowy z wyczuciem,wrażliwością,uwaga,delikatnością okazywaną wobec rozmówczyni.
Ewelino dziekuje ci za odwage i szczerosc. Wspolczuje Ci matki, ktora nie potrafila Cie ochronic. My z siostra przechodzilysmy przez taki okres i nie mamy w tamtym czasie nikogo w rodzinie, kto bylby SJ. Sasiedzi katolicy nie wzywali Milicji, gdy byly awantury, ale jedna z nich zapukala do moich drzwi kilka lat temu, bo jest noc (23:30), w tym domu sa niemowleta i starsi ludzi( mieszka pode mna) a ja zaklocam im cisze nocna ( weszlam do wanny i sie pluskalam). Szczeka mi opadla . Slyszala plusk wody i lejaca sie wode, a nie zareagowala gdy ojciec rzucal nami po scianach badz rozbijal butelki na glowie mojej mamy. Kiedy moja mama zalozyla mu sprawe o znecanie sie i moelstowanie nieletnich ...zaden z naszych sasiadow nie chcial zeznawac.. totalna znieczulica. Dla mnie sprawa w sądzie byla okropna, czulam sie winna, wstyd - przy zeznaniach brak psychologa, a policjant raptem 5 lat starszy ode
Moze to nasza wina, bo nie mielismy prawni. WYROK- Czulam sie zawiedziona . Nie skazali go na wiezienie, a nam nie przywrocilo to zadnej wolnosci. Wstyd i upokorzenie .. ojciec nie przeprosil, powiedzial, ze go prowokowalam i mi sie tu podobalo. Zamiast dostac przymusowe leczenie jako pedofil dostal 3 lata w zawieszeniu i zalecenie aby pojsc na terapie do AA.. szkoda gadac ..moja mam sie zalamala i rok pozniej zachorowala na raka i tyle wspolnego zycia. Fakt, ze gdybym slyszala ze u Sj sa takie przypadki to nie moglabym uwierzyc, ale skoro ksieza molestuja dzieci albo siostry zakonne to nie zmienia faktu, ze ludzie przestana chodzic do kosciola albo wierzyc w Boga. Obprzydliwe .. przeczytalam kiedys ksiazke Rozaniec ( francuski autor) czy Bylem Ksiedzem a potem Encyklopedie Katolicka i wypisalam sie z Kosciola .. kobieta byla papiezem.. no sorry ale to jakis niesamowity " cud" i innym narzucaja celibat i asceze.
Bardzo współczuję tego co się stało, ale ludzie często nie zgłaszają awantur domowych przez obawy o własny dobrostan. Osoba, która podnosi rękę na własną rodzinę, dlaczego nie miałaby zaatakować kogoś kto do tej rodziny nie należy. Kiedyś też była jednak dużo mniejszą świadomość społeczna i dużo mniejsze zaufanie do służb. Jednym słowem, to że ktoś jest katolikiem, prawosławnym czy świadkiem Jehowy w takich sytuacjach nie ma znaczenia, ważne jest to jakim jest człowiekiem i jak zareaguje. W miejscu gdzie mieszkałam jako dziecko, też mieszkała rodzina, w której dochodziło do awantur i przemocy. Mój ojciec któregoś razu wezwał policję, bo wyglądało to już nie jak zwykła kłótnia. Na drugi dzień koleś wyszedł z aresztu, bo jego żona twierdziła, że nic się nie działo i że żadnej awantury nie było, a dodatkowo mój tato miał duże nieprzyjemności ze strony tych sąsiadów. Teraz to wiem, że kobieta po prostu bała się odejść od oprawcy, ale w tamtych czasach ta wiedza nie była powszechna i ludzie uważali takie kobiety za głupie ze dalej siedzą z oprawcami.
to wina szatana Pod koniec lat 20. i 30. ub. wieku wysłano z Moskwy wytyczne do wszystkich partii komunistycznych, aby zniszczyć Kościół katolicki od środka. Członkowie partii mieli być umieszczani w seminariach i organizacjach diecezjalnych. Dodd twierdziła, że „jej samej udało się wprowadzić około 1200 mężczyzn do katolickich seminariów” w USA.
Bella Dodd była jedną z najczęściej przesłuchiwanych osób przed komisjami kongresu i przez organy ścigania. Autorom udało się niedawno odtajnić pond tysiąc stron akt FBI na jej temat.
Kobieta zinfiltrowała środowisko nauczycielskie w USA i miała umieścić także ponad tysiąc komunistów w związkach zawodowych. Pod koniec życia nawróciła się. Hickson, nawiązując do tytułu książki, zapytała swojego rozmówcę, „jak realne było jej spotkanie z diabłem i czy opisała konkretne diaboliczne doświadczenia, czy bardziej abstrakcyjnie opowiedziała o swoim życiu w ciemności i z dala od Boga”.
Dr Kengor odparł: - Ona wprost i wielokrotnie opisywała swoje próby oderwania się od komunizmu jako próbę oderwania się od samego diabła. Raz po raz. Napisała: „Bluźnierczo dodam: Pójdę z samym diabłem, jeśli pójdzie w moim kierunku”. Nie ulega wątpliwości, że kroczyła z nim u boku i że za to towarzystwo zapłaciła wysoką cenę. Uwolniła się od diabła komunizmu dopiero wtedy, gdy na kolanach wczołgała się z powrotem do katolickiej wiary swojej młodości. To Fulton Sheen, bardziej niż jakakolwiek inna postać (…) pomógł podnieść ją z dna.
Dodd mówiła także, że współpracowała z czteroma kardynałami z Watykanu. Chciała nawet wyjawić ich nazwiska, ale abp Sheen miał jej polecić, by tego nie robiła, aby uniknąć skandalu. Hickson pytała autorów książki, czy „w świetle obecnego kryzysu Kościoła byłoby lepiej ujawnić nazwiska tych kardynałów i komunistycznych księży”. ruclips.net/video/WEONEL1TzMc/видео.html
komunistyczna Służba Bezpieczeństwa w latach 80-tych XX wieku wprowadził do polskich seminariów duchownych 2000 swoich agentów_!_!
A dzisiaj wielu z tych agentów jest biskupami a wielu okolo 100 kaplanow zabila w tym jezego popiełuszke ruclips.net/video/pk2HyF7zhSM/видео.html
@@12antubis12😂😂😂😂
Mąż,ojciec ,Głowa rodziny u Świadków może wszystko.Łatwo w takich grupach mogą się ukryć.TA ORGANIZACJA WRĘCZ UKRYWA ZBOCZENCÓW.Daj im dwóch świadków.Współczuję Ci bardzo.PODZIWIAM ZA ODWAGĘ,PÓŻNO TO ZROZUMIAŁAŚ.Podziwiam Twojego męża,troska jego bezcenna.❤
Nie tylko u Swiadkow... ojciec kolezanki byl pastorem ewangelickim i tez ja wykorzystywal od 13 roku zycia. Mam tez kolege, ktory przez cale dziecinstwo byl molestowany przez starszego o 10 lat brata. Brat skonczyl Seminarium i dzis jest katolickim ksiedzem. Zboczency nie zostali ukarani nie dlatego, ze potrzebni byli swiadkowie, tylko dlatego, ze skutecznie zastraszyli swoje ofiary. Strach pomyslec ile takich tragedii dzieje sie w domach.
@bozenaczerwnska5420. Dobrze, że coraz więcej osób ma odwagę mówić głośno o takich problemach co dzieje się w organizacji, która szczyci się tym, że prowadzi działalność edukacyjną, a mnie wykluczyli 10 dni po rozwodzie, bo nie chciałam, by mąż mnie szantażował, którego sami wykluczyli za nadużywanie alkoholu. I tak wygląda ta edukacja.
@@ulkamara5851 Wiecznie jakieś gwałty i molestowania. Co za świat.
Dziękuję za ten odcinek i za odwagę mowienia o tym. Pozdrawiam serdecznie ❤❤
Dziękuję za odwagę.Przytulam
✨✨🙏🙏✨✨
Nie wierzyłam w to co słuchałam, każda kolejna informacja i miałam większe oczy. Co do mamy nienawidzę jak niedojrzali rodzice obarczają dzieci swoimi problemami, swoim związkiem, bo nie potrafią podjąć konkretnych decyzji, które mogą uwolnić dzieci od oprawcy.
@@barbara_6279 Przeryczalam cala noc.Nie mogę tego przetrawić.Co czuło dziecko które zostało tak okrutnie wykorzystane pod kazdym względem.A już rozpierdolila mnie Pani Mamusia..tym ze jeszcze się obraziła. Jeżeli istnieje Bog to niech sobie Pani Mamusia nie myśli że to co oboje zrobili swojemu dziecku ..zostanie im odpuszczone.Ja mam siostre bliźniaczkę ktora już jest ochrzczonym świadkiem Jehowy i w jej rodzinie tez się cuda działy.Dlatego tak przeżywam historie Eweliny bo nie jest to odosobniony przypadek u SJ.Moja siostra tak wdepla w to gowno religijne ze wierzy w ten ich popie..Armagedon i raj na ziemi.I autentycznie czeka.Chore.
Mama była najważniejsza w życiu córki.Nie da się niestety tego powiedzieć odwrotnie. Córka dla mamy nie była najważniejsza. Te opowieści odebraniu sobie życia, to zwyczajny szantaż emocjonalny mamuśki na dziecku. Pogratulować morale tych osób.
Niestety, z bólem serca muszę Ci przyznać rację. Wyobrażam sobie, że mama miała swoje problemy i że było jej mega ciężko, ale przerzucanie ciężaru na dziecko, nawet najstarsze z rodzeństwa, ale wciąż DZIECKO, to przesada. Warto pamiętać, że winny jest nie tylko oprawca, ale też bierni dorośli, którzy wolą "się nie mieszać".
Dla jej mamy najważniejsze było jej zbawienie aby dostać się do tego ich chorego raju.Oni wszyscy chcą tam być i z takimi kurwami miala bym być w raju?Przeciez to by było piekło.
@@ewacywinska4668 a widzisz, ja też marzę o zbawieniu (nie jestem i nie zamierzam być świadkiem), ale (mam nadzieję!) nie zachowałabym się tak wobec dziecka ani żadnej innej ofiary. Zawsze, jak są jakieś wątpliwości, to zgłasza się sytuację na policję, jeżeli podejrzany okaże się niewinny to i tak wyjdzie to w toku postępowania.
@@ewacywinska4668 Dokladnie jak piszesz . 👍👍‼‼
Opowieść Eweliny z I części dawała do myślenia, podskórnie czuć było wielką traumę i nieszczęście. Okropne przeżycia. Prawo powinno być bezwzględne dla tych ludzi bez względu na czas jaki upłynął.
Nawet nie wiesz jak cierpię słuchając tego co cię spotkało. Szczerze współczuję.
Smuta i przerażająca historia 😔. Mocno ściskam Ewelinę.
Sara jest bardzo smutna 💔😢
Serduszka dla Sary 🩷🩵💓💝💗🩵🩷💝💓💗🩵🩷💝💗💓🩷🩵
Serduszko dla Sary❤❤❤
❤
Tyle lat w takim koszmarze, dobrze, że udalo Ci sie uwolnić, podziwiam za odwagę - opowiedzieć taką historię, to duża rzecz. Moc uścisków ❤
Nasza rodzina nie należała di Ś. J., ale to co opowiada ta pani ja też przeżyłam. Mój ojciec był przemocowcem, bił matkę, mnie i brata. Nie oddawał pieniędzy na jedzenie, chodził na prostytutki, znikał z domu na kilka tygodni, a co najgorsze dla mnie było, to ze molestował mnie seksualnie. Pierwsze wspomnienia mam w wieku 10-u lat, rysował mi organy płciowe męskie i żeńskie , dotykał miedzy nogami, wkładał palce. Następnie na moich oczach onanizowal się. Potem posuwał się dalej, chodzi o gwałty i to trwało do 14-tego roku życia,kiedy to nagle wyprowadził się do innej kobiety. Ja wspominałam mamie co się dzieje, płakałam, prosiłam aby coś z tym zrobiła, ona mówiła że sobie wymyślam, że on byłby w stanie nas wszystkich zabić, żeby NIKOMU o tym nie mówić. Zresztą on też mnie szantażował, że jeśli powiem komuś to nas na bruk wyrzuci, grosza nie da, a mnie udusi. Dziś zdałam sobie sprawę że matka dobrze wiedziała, ale chciała to ukryć, bo by musiała być sprawa w Sądzie, bo co by ludzie powiedzieli. Straszne dzieciństwo.
Tak bardzo bardzo mi przykro, przeżyłaś piekło, mam nadzieję że masz teraz wsparcie.
Dużo z tego co piszesz było też moim udziałem, a twoje przeżycia bolą bardziej
Boze ile tych ofiar .Boze przytulam Cie mocno a Twojemu ojcu wysyłam klątwę i życzę mu raka z przerzutami.
Współczuję mam żonę z takiego domu
Ale gwałty na córce to bestialstwo
Ewelino ja doskonale rozumiem Ciebie bo w wieku 12 lat spotkał mnie nieprzyjemny ,na szczęście nieudany incydent że strony starszego kuzyna . Rozumiem blokadę że prze dziesiątki lat nie można nikomu swobodnie o tym powiedzieć
❤
Przeogromna siła i mądrość bije od Pani ❤ strasznie współczuje przeżyć 😢
Mądrość ?
Sam tytuł wbił mnie w podłogę
Mnie również...🙉
Straszna przezycia😢😢😢 bardzo wspulczuje 😭 to pani zachowanie to psychika 😭 nikt nie ma prawa pani prawic morałów i mówić co powinna pani czuć i jak się zachowywać. Bardzo współczuję 😭 Sara kochanie ,patrzę na ciebie i widzę ile cie to kosztuje 😢 jesteś tak wrażliwa na krzywdę innych. Trzymaj się
Swoim wpisem oddałaś to co ja chciałam napisać🍀
Ewelina!!! Gdy cie zobaczylam, wiedzialam ze skads Cie znam. Wiedzialam, ze dzwoni tylko nie mialam pojecia w ktorym kosciele! Lata temu ogladalam z toba wywiad. Czesto myslalam o Tobie, jak potoczylo sie Twoje zycie. Milo Cie widziec i ciesze sie, ze dobrze sobie radzisz. Jestes wspaniala❤❤❤
Dziękuje ❤
@@ewelinaglowacka5807 ❤️😘❤️
@@ewelinaglowacka5807❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Drugi raz o tym czytam. Nie mam odwagi tego szukać. 😮😢
Jestes prawdziwa bohaterka Ewelinka.❤❤❤
Jakie to jest przykre,ze taka osoba nie miała,zadnego wsparcia😢ściskam bardzo mocno❤
Mogła przyznać się cioci i mamie. Była okazja. Więc.
@@annapajak7094Myślę, że mama znała prawdę 😢
@@annapajak7094chyba nie zrozumiałaś. Ewelina na skutek przemocy jakiej doświadczała w domu, relacji jakie w tym domu panowały oraz odpowiedzialności jaką odczuwała za swoją bezradną, zaburzoną matkę (parentyfikacja), czuła że po prostu nie może się przyznać. Ewelina sama powiedziała przecież, że w trakcie interwencji ciotki, w oczach matki Ewelina widziała wtedy, że ona wcale nie chce o tym wiedzieć. Matka wypuściła z ulgą powietrze z ust, ale nie dlatego, że ulżyło jej, że córka zaprzeczyła i to oznacza, że ojciec jej nie gwałcił. Ona odczuwała ulgę, bo dzięki temu że Ewelina zaprzeczyła, ona nadal nie musiała robić absolutnie nic, nie musiała podejmować żadnych działań, mogła nadal żyć swoim życiem bez afer, policji, wstydu przed rodziną.
Matka wiedziała na 100%, nawet ostrzegała męża, by nie został przez nią nakryty na gwałceniu ich córki. To była jej odpowiedzialność jako matki, by zareagować i ochronić swoje dziecko, nie odpowiedzialność Eweliny, by o tym mówić. Ewelina była wtedy tylko bezbronnym, zmanipulowanym dzieckiem.
Po przeczytaniu bloga Eweliny zaniemowilam. Tyle cierpienia od rodzicow ... 😢❤❤❤❤
@@lauraperlanska636 podeślesz link do bloga?
Bardzo szczera I autentyczna rozmowa
Bardzo dziękuję za ten wywiad.
Usłyszałam tylko raz od mojej mamy ... dziś myślę ze to tez klątwa -,, pamiętaj - wole ...nie mów co się dzieje w szkole , i nie mów nikomu co się dzieje w domu'', a powiedziała mi to w dniu kiedy wróciłam ze szkoły i coś się wydarzyło, chciałam jej bardzo o tym powiedzieć, ale niestety - jakbym dostała w twarz, więc wsparcia nie miałam, i nie czułam w mojej mamie, i ma tę skłonność do dziś, więc odcinam się od niej, wszystko co mówi jest jak trucizna
😢❤
Dziwię się, że Ewelina nie ma żalu do matki, że nie bronila/chroniła jej jako swoje dziecko
No dokładnie. Może to miłosierdzie nie wiem . Ale ja bym chyba wogole takiej mamie nie ufała i nie chciała mieć z nią kontaktu .
To taki mechanizm podswiadomy. Dopiero terapia porządna moze to wyciągnąć. Matka jest na równi winna jak ojciec(mimo że to on to robil). Matka ma chronić dziecko i bronić.
Przerażające coś takiego słuchać, przerażające. Bardzo Ci współczuję, straszne.
❤❤Dziękuję za podcast pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia ❤❤
Kurczę, wiem że to drobiazg, ale ta cenzura nałożona w 13:22 w postaci kwaczącej kaczki strasznie razi w takim ciężkim temacie.
O tyn samym od razu pomyślałam...
Ja też tak uważam.🙁 Nie rozumiem jak w takiej ważnej rozmowie można było wypikać słowo.😩😩 Rozmowa bardzo ważna i temat trudny. Bardzo ci dziękuję Ewelino, że znalazłaś w sobie odwagę, żeby opowiedzieć o swoim życiu i o takich trudnych wydarzeniach. Tulę ❤
@@angelika_pisze znaczy wypikać muszą takie słowo ale gdyby to było zwykle wypisanie a nie taka gęś to lepiej by to wyglądało
@@angelika_piszemuszą wypikać, bo inaczej YT blokuje filmy i mogą dostać karę nawet 🤷🏻♀️
Moja siostra urodziła dziecko w wyniku molestowania seksualnego w organizacji. Miałam wtedy 12 lat. Rodzice nie mieli własnego zdania i sprawa została zamieciona pod dywan. Siostra miała 15 lat.
Bardzo przykre😥 Ta historia nadaje się na wywiad u Sary i Edwina
Przykro mi ❤ Przeraża mnie ogrom tego zjawiska.
@@DanutaIM musiałabym mieć od siostry i siostrzenicy pozwolenie o tym opowiedzieć. Ciężki temat, ale prześladuje mnie całe moje życie. Poza tym ten pedofil dobierał się również do mnie. Brak mi słów jak starsi w zborze potraktowali moją rodzinę. Rodzice powinni pójść siedzieć jak o tym pomyślę. Wszyscy, którzy brali w tym udział i nam nie pomogli.
@Agata1800 Milczenie jest przyzwoleniem dla tych patoli🤔
@@Agata19800kochana, najlepiej namów siostrę żeby sama otworzyła się i opowiedziała historię, może być bez ujawniania twarzy jeśli to miałoby ją za mocno stresować. To nie wy powinniście się wstydzić tylko oprawca. A takie rozmowy, jak już wielu stwierdziło, potrafią być uwalniające, bo działają trochę jak terapia
2 tekst. Ewelina, mam nadzieję, że będziesz miała wsparcie po wywiadzie. Powiedzenie o czymś takim, ukazując twarz, dla mnie jest bardzo odważna decyzja.
@tabita0506 Ja od początku pisałam komentarze pod swoimi prawdziwymi danymi i komentarze były różne. Wiele osób zachęcało mnie, bym nie wracała do przeszłości, która boli i wciąż nie godzę się na to, by oprawcy pozostawali bezkarni, gdy nie naprawiają krzywd. Często jest tak, że jak ktoś opowiada o faktach, jest oskarżany o przesadę.
Nie wiem co napisać więc chyba tylko to tu zostawię ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
😢bardzo smutna historia. Słucham i płaczę.
Przeszłaś już piekło Ewelina.
Teraz tylko co najlepsze niech Ci się wydarza❤❤
Nie rozumiem, dlaczego to trwało w przypadku tej pani aż do ślubu... Dramat! Współczuję!
To sa sekty rodzinne. Oni nie tylko byli w sekcie świadków ale byli tez sekta rodzinna. Tata wyprał im mózgi. Smutne że ze ludzie widzieli i probowali pomóc a nie dało się 😢 Niestety często tylko od ofiary zalezy czy znajdzie w sobie sile by przyjac pomoc. A skayd mieć ta siłę skoro najbliżsi mówią ci że jesteś nikim i nigdzie nie bedzie lepiej.
Bo chciała
@@wisnia367 mam nadzieję że to ironia...
Prawdziwa wiśnia jesteś ,czy to ironią jest@@wisnia367
Według mnie matka , która nie chroni swojego dziecka to nie matka. Nie ważne co by się działo co ludzie by powiedzieli ma chronić dziecko.
Matka to człowiek taki sam jak każdy inny. Może nie mieć siły działać tak samo jak ofiara nie ma sily sie bronić. Wygodnie sie patrzy z boku i ocenia. Wygodnie zwalić całą odpowiedzialność na matkę (której całe życie kościół i rodzina wbija że ma być posłuszna do męża albo pojdzie do piekła) zamiast zastanowić się co możemy zrobić jako społeczeństwo. A można dużo. Np upewnić się że szkoła uczy dzieci ze mają prawo do swoich granic. Ze jeśli coś im sie dzieje to nie muszą się bać i moga przyjść po pomoc. Państwo mogłoby zapewnić profesjonalną edukacje o sektach i przemocy i zapewnić opiekę w szkołach... Ale po co, to by kosztowało. Lepiej zwalić całą odpowiedzialność nawet nie na agresora a na jedną kobietę 😂
@@LoveCoffe56Ścierwo nie Matka.
@@AnetiU Ślicznie dziękuje za merytoryczny udział w tej trudnej rozmowie. Pozdrawiam serdecznie.
@@LoveCoffe56 To są jakieś żarty? Tu chodzi o gwałt na dziecku. Jesteś matką twój mąż gwałci Twoja córkę. Tu nie ma już posłuszeństwa. Tu nie ma co możemy zrobić. Tu chodzi o jednostkę. Jednostka w tym wypadku matka MUSI stanąć na wysokości zadania i tak tu chodzi o odpowiedzialność, ale o odpowiedzialność za drugiego człowieka za uwaga SWOJE dziecko. Twoje małe bezbronne dziecko. Ona nie wiedziała, że gwałt na dziecku jest zły? Tego trzeba uczyć?
A Bóg który nie chroni dzieci tylko się gapi to nie Bóg.
Niesamowite Ewelinko. Dziękujemy.
❤
Ale to jest straszne, przerażające... Mam ciarki. Co za życie...
Wstrząsająca historia. Tobie życzę powodzenia i samych szczęśliwych chwil. Ojcu życzę, jak najgorzej.
❤
Pogoda ducha pomimo trudnego dzieciństwa ❤ pomyślności w swojej rodzinie.
Chodziła na terapię, ma porządnego, kochającego męża i wrażliwego syna, ma dla kogo żyć, nie potępiły jej najbardziej bliskie osoby. To jest wielki skarb mieć takie wsparcie i móc podnieść się dzięki temu.
Poza tym, tak jak ktoś wyżej tu nadmienił, pogoda ducha może tak wyglądać na zewnątrz, to psychika tak reaguje, że nieraz jest pogodna twarz lub uśmiech mimo ciężkich przeżyć, a w środku może być wojna, żeby wytrzymać do końca, z podniesionym czołem opowiedzieć o tym przed kamerą i w sądzie. Przecież ile to trzeba wykrzesać siły wewnętrznej, żeby to zrobić. Język się plącze, głos drży niejednokrotnie, acz najważniejsze, żeby latami nie zamiatać tego pod dywan, jak to robi CK, starsi w zborach, duchowni i biskupi w innych religiach czy ludzie w show biznesie.
Ja też przeżyłam ciężkie, miażdżące dla mnie zdarzenia, po czym mam Zespół Stresu Pourazowego. Gdy byłam na izbie przyjęć, w środku przeżywałam katusze, a moje mięśnie twarzy robiły uśmiech, gdy lekarz próbował zrobić wywiad lekarski. Opanować rozdygotany organizm i myśli, psychikę i jednocześnie mimikę, to jest awykonalne. Człowiek, gdy okrzepnie nieco, dopiero ma przestrzeń, żeby się pozbierać, choć to też trwa, to nie jest łatwe, to cholernie trudne, ale się da.
@@dovedovedove10Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz.
Jakie to wszystko prawdziwe, współczuje bardzo ciężkich przeżyć ❤
@@ewelinaglowacka5807 Rozumieją to osoby po traumie. Ktoś, kto ma relatywnie lekkie życie nie zrozumie.
Ewelina, jesteś wielka, bardzo Cię szanuję za ten wywiad. Wyrazy uznania, ukłony, chapeau bas! Dla męża, syna i teściów także, wspaniali.
Tak naprawdę to teraz jesteś w prawdzie.
Szkoda tego wujka, który poświęcił całe życie sektokorporacji, choć na koniec życia odszedł z godnością.
Ile ka kobieta musiała przejąć 😢 nie dość że ta organizacją wpłynęła tak strasznie to jeszcze ten zwyrodnialec , jestem pewna że ten padalec nie skrzywdził tylko pani. Nigdy ktoś taki nie krzywdzi tylko jednego dziecka
Nie chcę tu nikogo obrażać ale na język cisną sie jedynie niecenzuralne słowa i ta sekta powinna zostać zdelegalizowana 😊
Jakakolwiek przemoc w tym seksualna, nie ma twarzy, ani religii, wszędzie są tacy popaprancy.
Tak, ale poza religią nikt sprawcy nie chroni.
@@maroman3366 Nawet gdyby P. Ewelina nie pochodziła z rodziny wierzącej i jej ojciec też, to równie dobrze wszystko to nie ujrzało by światła dziennego, bo zwyrol wykorzystywał ją, a ona robiła to tak jakby chroniąc matkę, więc i tak nikomu by nie powiedziała. To są manipulatorzy, tak zniewolą ofiarę, że boi się komukolwiek powiedzieć, nie licząc tego, że pewnie boi się tego, że nikt jej nie uwierzy.
@@maroman3366oj nie
Ach jak łatwo z boku stojąc powiedzieć "ja bym zaprotestowała... ja bym zrobiła inaczej". Też kiedyś tak bym myślała. Dopóki nie spotkałam mojego już eks męża psychopatę, który krzywdził mnie wiele wiele lat. Urobił mnie sobie później, niż Ewelinę jej oprawca. I też na zewnątrz wyglądało wszystko ok dla wszystkich wokół. Straszne to jest. BARDZO Ci współczuję, i wszystkim kobietom które to przeszły. Siły, Siostry ❤
❤
Straszne, że ludzie obok nie drążyli sytuacji Eweliny, biedne, skrzywdzone, opuszczone przez wszystkich dziecko :(
Na szczęście oprawca nie przegonił chłopaka, potem męża Eweliny.
Szkoda że ciocia odpuściła, mając takie doświadczenia... Razem miały szansę wsadzić tego gnooja do więzienia
Masakra co ta sekta robi z ludźmi
To nie wina sekty że facet molestuje swoje dziecko . To chory człowiek a sekta go tylko osłaniała .
@Jolanta-eh4jn Sekta stwarza parasol ochronny, ale mogę się mylić
Nie chce nikogo oceniać, ale ten tatuś to potwór jak mógł to zrobić własnemu dziecku, w głowie mi się to nie mieści. Bardzo dzielna dziewczyna, współczuję. Pozdrawiam prowadzących i Ewelinę❤❤.
Ocenianie w takiej sytuacji to nie grzech. To zwykły skurwiel.
Bardzo współczuję Ewelinie. Widać jednak w niej takie ciepło, mądrość życiową. Przesyłam ciepłe myśli i życzę dużo siły ❤
Jak sobie pomyślę jak wyglądało moje dzieciństwo, to powiem, że chyba mój ojciec też miał takie niezbyt normalne ciągoty. Ja jako dziecko dystansowałam się mocno od ojca. Ojciec potrafił wejść do łazienki, gdy się kąpałam. Kąpałam się w majtkach, gdyż wiedziałam, że będzie go kusiło, żeby wejść. I działo się to jakoś tak intuicyjnie. bo co dziecko może rozumieć? Mnie to denerwowało. Jednak rozumiem tę ciszę i to, że nie możesz o niczym powiedzieć. Zdarzyło mi się, że mnie prześladowano, o dziwo, w grupie terapeutycznej było paru skurwysynów. Zauważono, że wypisuję jakieś głupoty na fejsie, jednak nikt z terapeutów nie podszedł do mnie i mnie nie zapytał, co się ze mną dzieje. A mnie coś zatkało i nic nie powiedziałam. Ani terapeutom, ani matce. Gdy do terapeutów oficjalnie dotarło, co się tam działo, nikt nie chciał ze mną porozmawiać o tym. Psycholożka nawet wyrzuciła mnie za drzwi.
Piszę o tym nie po to, żebyście rezygnowali z terapii. Terapia pomaga. Tylko jak coś niedobrego się dzieje, to nie cykaj się i powiedz o tym.
❤
@RenataMiłosz. To przykre, że masz takie przykre przeżycia i brak zrozumienia nawet u terapeutów. To, co robił Twój ojciec było przekraczaniem Twoich praw i formą wykorzystywania. Dobrze, że odważyłaś się o tym mówić. Nie wiem, czemu napisałaś, że ktoś Ciebie krytykował, że wypisujesz jakieś głupoty? A tak naprawdę o czym pisałaś?
@@danutakubik4980 Terapia dotyczyła czego innego. Znalazło się parę ludzi, którzy zaczęli się tam niedobrze zachowywać wobec mnie a ja nie powiedziałam nikomu o tym.
Przykre to jest jak słucham Pozdrawiam ❤
Kłamstwo nigdy nie jest dobre, nawet jeśli próbujemy tym kłamstwem chronić kogoś bliskiego... Podziwiam odwagę odejścia od sekty SJ.
Oczywiście że organizacja świadków nie jest kościołem bożym, tak jak mnóstwo innych ugrupowań religijnych, na czele z kościołem katolickim, który jest przewodnią siłą szatana w zwodzeniu ludzkości ale takie rzeczy opisane w tym wywiadzie zdarzają się niestety w każdym kościele, w każdym państwie, w każdym kolorze skóry i na każdej szerokość geograficznej. Jest to tylko świadectwo iż człowiek boryka się z problemem grzechu. Jeżeli poddajemy się Bogu, wyznajemy grzechy i prosimy o siłę życia w czystości, Bóg daje taką siłę i później nie wchodzimy znów do rynsztoka. Samo wyznawanie jakieś religii nie daje gwarancji moralnego postępowania. Sam doświadczyłem upadków ( grzechów ) nie takich perfidnych ale wystarczy złamać jedno przykazanie i jest się winnym wszystkich, jak powiedział Jezus. Bóg dał mi siłę i oczyścił moje serca i teraz idę zupełnie inną drogą. Oczywiście nie jestem "święty" bo jako ludzie jesteśmy słabi, ale teraz zapraszam Pana Jezusa aby mnie strzegł, bym się nie potykał. Droga wiary jest możliwa, tak jak będąc alkoholikiem jest możliwa całkowita abstynencja.
Życzę Pani Ewelinie i tej parze zadajacej pytania dużo zdrówka i Bożego błogosławieństwa.
Pamiętajcie iż zbawienie nie jest przez dobre uczynki jak w katolickim czy gdzie indziej, ale jest wyłącznie z łaski Bożej przez wiarę w doskonałą i w pełni zadośćuczynną ofiarę Jezusa Chrystusa. A uczynki ? Przychodzą same jako owoce zbawienia. Ściskam mocno ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Znając ich, to zrzuca wine na ofiarę, a będą bronić sprawcy. A szczególnie jak sprawca ma znajomości towarzyskie.
Ja się zastanawiam na jednym, jeżeli człowiek jest mianowany na starszego przez ich modlitwy i potem wpływ ducha świętego i mianują go starszym z Bożym błogosławieństwem a jest pedofilem i to pewnie już od wielu lat to dlaczego on nim zostaje (starszym)?. Przecież Bóg go dokładnie zna i wie kim jest i co zrobi dzieciom. Te wybory na starszych itp to zwykłe kolesiostwo i ludzkie wybory, sami się wybierają i sami wykluczają wkręcając fazę ludziom że to duch święty działa na nich , czy przy wyborach czy np na komitetach sądowniczych.
Bo wiara to przeciwieństwo rozumu. Jeśli ktoś wierzy starszym to jest bardzo naiwny. To zwykłe układy towarzyskie.
Bogiem tego swiata jest szatan. Nie nalezy go mylic ze Stworca, ktory jest miloscia, ale dal ludziom wolna wole.
Nie mieszałabym Boga z tą sektą, nigdy nie uwierzę, że tam przez nich działa Duch Święty
z wlasnym Dzieckiem ? - to Zwyrodnialec .
To też niestety dowodzi, że nie celibat jest winny molestowaniu, jak niektórzy twierdzą, tylko wynaturzenie oprawców i bierność świadków tych sytuacji. Tylko tyle i aż tyle
@@philina8127 A Bóg się tylko przygląda.
Myślę, że brat tej pani też był molestowany przez ojca jeśli wypowiedział te słowa
"jesteś popie*pdolona a ty tam dziecko wysyłałaś"
Też mi taka myśl przeszła
Wstrząsająca historia. Ja czuję, że muszę ją przetrawić, a co dpiero Ty... jestem pod wrażeniem jak masz to przepracowane. Ogromny szacun. Jesteś dzielną kobietą. Ściskam ❤❤
PS: Jaki tytuł tej książki i autor?
Nie wiem czy o to chodzi ale chyba wspominałam o książce, " Co że mną nie tak? Joanna Flis
Dziękuje ❤
@ewelinaglowacka5807 dziękuję! A tam jest o tym jak nie mówić do dzieci?
Sara wspomina o tej książce o którą Ci chodzi.
Przepraszam nie pamiętam teraz a nie oglądam rozmowy.
Posłuchaj jeszcze raz ten fragment, będzie najszybciej
@ewelinaglowacka5807 tak zrobię, dziękuję!
Najpewniej chodziło o książkę pod tytułem "Uwięzieni w słowach rodziców" dr Agnieszki Kozak.
Mózg mnie zabolał, ❤️ się skurczyło. Brak słów.
3:05 „przykładny dom świadków Jehowy” wielokrotnie to słyszałem. Ludzie obok „są nieszczęśliwi”, którzy nie są świadkami.
Na zebraniach te porównywanie się z innymi mnie osobiście bolały.
Ale po latach jak zaczęła „prawda” wychodzić co się w domach świadków. To takie historie jak Eweliny, powinny otwierać oczy i przyglądać się jeszcze bardziej organizacji, która jest świetną przykrywką. Jeżeli się mylę to bardzo bym chciał
wysłuchałam i siedzę w ciszy .....
Ja też nie mam siły myśleć logicznie 😢
Straszne to jest jak mama nie chce widzieć 😢
W takich sytuacjach, niejednokrotnie drugi rodzic zdaje sobie sprawę. Tłumaczy sobie, w taki sposób np że dziecko chce przebywać z tamtym rodzicem - forma manipulacji - więc nie reaguje. Więc zrzuca winę na dziecko. W mym przypadku, mama wiedziała i nie stała w mej obronie. Ona, również dopuszczała się przemocy psychicznej i ekonomicznej. Niejednokrotnie wspominałam o swym życiu. Nie mamam intencji użalania, a ukazywanie systemu
@tabita0506 Niektórzy rodzice nie dojrzeli do roli rodziców. Myślę, że każdy z nas dojrzewa w swoim czasie. Ja też nie potrafiłam zachowywać się w sposób dojrzały, gdy mi teściowie grozili, że zabiorą mi dzieci, a ja autentycznie się bałam ich zachowań, gdyż byłam przestraszona ich groźbami. Na tamten moment moje decyzje nie były dojrzałe i teraz umiem się do tego przyznać.
@@danutakubik4980 I co z tego, że rodzice nie są dojrzali? Ale są odpowiedzialni prawnie za swoje dzieci. Najmniej dojrzali rodzice nie są tak bezbronni i bezradni jak dzieci.
Ewelina byla tylko dzieckiem ..zostala wciagnieta w brudna gre chorego nieodpowiedzialnego ojca..to nie jest twoja wina bylas wspoluzalezniona i zalezna zeby przetrwac ..przezyc i pozniej to juz jakis schemat.a ojciec sobie Ciebie zawlaszczyl i traktowal jak swoja wlasnosc..gleboka trauma i wstyd..rozumiem Cie Ewelina i wiem jak to jest..Pamietam Cie na poczatku jak to wyszlo i sprawa w sadzie..Bardzo Cie podziwiam wspieram i przytulam mocno❤❤❤️💜🩵Wygladasz bardzo pieknie trzymaj sie kochana ..napewno to pomoze otworzyc sie innym pokrzywdzonym ..pozdr. swiatusow i Ciebie z Bruxeli💜🧡💛
Nieodpowiedzialnego?! Zwyrodnialca i zboczeńca!
Nieodpowiedzialnego 😭 to bestia 😈
Przykro mi to mowic, ale słuchając historii Eweliny, czuję większą złość na bierną mamę niż na ojca oprawcę. Rozumiem strach, przemęczenie, pogubienie, ale dla dzieci trzeba tą siłę w sobie znaleźć. Szantaż emocjonalny (bo jeszcze mama coś sobie zrobi) też jest formą przemocy. Rozumiem, że Ewelina miała silną więź z mamą i że zależało jej na wsparciu jej, ale to mama powinna zrobić wszystko, żeby chronić swoje dzieci, a nie odwrotnie. Wiem że są inne czasy, że teraz jest większa świadomość w niektórych tematach, są fundacje i telefony zaufania, ale i tak mam nieodparte wrażenie, że mama Eweliny nie zrobiła wszystkiego, co mogła. Choć, kto wie, może zamieniłabym zdanie, gdybym usłyszała jej historię. Tak, czy inaczej, przesyłam dużo wsparcia dla Eweliny, mega silnej Babki!
14:17 z tą mamą to był szantaż emocjonalny
Bardzo wygodne dla agresorów że społeczeństwo ma wiekszy problem z tym, że ktoś nie pomógł albo z tym, że ktoś nie walczył. Najwygodniej zwalić wine na ofiarę. Matka też jest ofiarą przemocy domowej -pani Ewelina przyznała. A nie wiemy co bylo przedtem.
Skąd taka matka ma wziąć sile i energię by walczyc jesli sama jest ofiarą i sama o siebie nie umie walczyć? Mamy w Polsce absurdalną wizje kobiety matki polki co to jest cicha i pokorna służąca ale jednocześnie odpowiada za wszystko i ma znaleźć siłę by się wszystkim postawić. To absurd. Realnie z pustego nikt nie naleje, obciążenie matek jest tak duże że ogrom z nich ma poważne depresje poporodowe i cierpi. Skąd mają brać energie by walczyć? Z powietrza bo ty tak chcesz? 😆
@@LoveCoffe56 tak, matka jest ofiarą, ale też matką (a nie dzieckiem!). Właśnie dlatego, że Ewelina wspomina o niej z czułością, że tak długo o nią walczyła, że ze względu na nią (na matkę) nie chciała odcinać się od rodziny, właśnie dlatego pojawia się ta złość na tą kobietę. Oprawca jest po prostu zły, i tyle, nie ma tu mieszanych uczuć. A matka Polka nie musi mieć obiadu z 5 dań, sterylnych pomieszczeń i wyprasowanych skarpetek. Wystarczy, żeby odważyła się przyznać, zaufanym osobom, w dowolnym momencie, że jej Dom to budynek, małżeństwo to fikcja, a rodzina cierpi i ona tego nie chce. Nikt nie każe kobiecie walczyć ze wszystkim i o wszystko sama.
@philina8127 By taka odwaga była to najpierw trzeba jej nauczyć taką kobietę. W domu, w szkole, w kościele. Z powietrza umiejętności radzenia sobie z narcyzamj się nie weźmie. Zdaję sobie sprawę, że temat jest straszny ale tym bardziej trzeba się edukować by pomagać w efektywny sposób. Polecam czytać o przemocy domowej i jakie mechanizmy tam się dzieją. Oprawca zanim poszedł do córki na pewno krok po kroku gotował żonę jak żabę. W idealnym świecie matka miałaby siłę by walczyć o siebie i dziecko ale realnie... Oprawca już dawno wmówił jej że nie da rady bez niego, że jest nikim, że córka kłamie. Na pewno nie ma tak jak niektórzy sugerują, że taka matka która zakrywa oczy z jakiś swoich gorszych lub lepszych powodów (pewnie sama jest niedojrzała i utknęła na etapie małego bitego dziecka które musi przyjaźnić się ze sprawca by przeżyć -fawn) ma tą samą winę albo większą co ojciec co przez wiele lat znęcał się nad matką (Ewelina wspomina że jej nie bił, co jako ofiara przemocy mogę powiedzieć może być gorsze bo trudno powiedzieć "to jest przemoc" no bo nie bije) robił "grooming" a potem przez kolejne wiele lat szczytował z radością.
Cieszę się że trafiłem na Wasz kanał kilka miesięcy temu. Mam traumę od 30 lat po opuszczeniu Św,lata mijają a ja dalej boje się armagedonu....
Adam jest na pewno cudownym człowiekiem. Przyjacielem swojej żony. Jak bardzo trudna dla niego ta historia....Czekam na wywiad z nim.
Ciekawe jakie miała życie mama Eweliny, że tak doskonale weśzła w rolę niewolnicy.Dlaczego była taka tchórzliwa?
Piszę w trakcie oglądania, więc być może będzie tu kilka komentarzy. Znam z autopsji temat mamy, która mówi, że odbierze sobie życie. Ja słyszałam, że zaczeka tylko, aż będę pełnoletnia, te kilka lat. Dziś mam lat 30, sytuacja w domu się poprawiła, relacje z mamą i jej stan psychiczny, ale tego się nie zapomina…
Oj nie zapomina ❤.
Po tym jak odważyłam się mamie o tym powiedzieć, te 7 lat temu.
Nie spałam całą noc, pisałam do niej próbując ja przekonać że mówię prawdę a przy okazji sprawdzałam czy odczytuje.
Wtedy wiedziałam że żyje, bałam się że odbierze sobie życie, znowu.
Ona raczej żyje do dziś, a po paru dniach mnie zablokowała w telefonie.
Szantaż emocjonalny a my musimy z tym żyć
Współczuje ❤
@@ewelinaglowacka5807kochająca, dojrzała matka tak nie robi, ona wolała żeby jej własne dziecko cierpiało po cichu, niż zmierzyć się z faktem iż nawaliła jako matka i wziąć problem na klatę, a to wszystko by otworzyć drogę do wybaczenia sobie nawzajem. Czasem obcy ludzie mają dla nas więcej serca i litości niż ci z których się zrodziliśmy. Pani Ewelino całym sercem jestem przy Pani i tulę mocno, jest Pani wspaniałym, kochanym człowiekiem💖. Chylę czoła❤❤❤
Super kanał 👍👍👍
Ewelina tego się k…a nie da słuchać pięści się same zaciskają masakra❤
Nie miałaś ojca ,nie miałaś matki dziewczyno . Ja byłem dzieckiem adoptowanym ale moi rodzice ktorzy mnie adoptowali nie byli bydlakami tyllko normalnymi ludźmi pragnącymi dziecka w odróżnieniu od biologicznych rodziców którzy mnie dwutygodniowe niemowlę porzucili w lutym na pastwę losu. Współczuję
Ewelinko przytulam mocno.Pozdrawiam z Londynu.❤
❤
Jestem w olbrzymim szoku. Bardzo silna kobieta. Mam nadzieję że kiedyś upora się z tym ciężarem
Przutulam Cię mocno❤❤❤❤
❤
We wszystkich SEKTACH dzieci są wykorzystywane!!
Bo w religii jest najłatwiejszy dostęp do dzieci i najłatwiej uciszyć sprawę.
@maroman3366 najstraszniejsze jest to, że "katolicy" nie reagują na krzywdę swoich dzieci i wnucząt - wręcz przeciwnie, w dużej mierze twierdzą, że to "fantazja" dzieci!!
Nie opowiadaj glupot czlowieku . Zboczency i zwyrodnialcy trafiaja sie w kazdej spolecznosci . Twoje przypisywanie katolikom ukrywania zboczencow upewnia mnie , ze jestes sekciarzem . Ilu w twojej sekcie ukrywa sie zboczencow ? Powiedzo tym glosno i wymien z nazwiska !
@@miroslawasnawadzka-ptak3279 Nie generalizuj!
bardzo smutna Historia , az sciska za gardlo to sluchajac , ze Ludzie musza to przechodzic .
Nikt nie zauważył, że w domu jest potwór? Gdzie byli nauczyciele, ciotki, babcia? Zachowanie i wycofanie dziecka wskazuje na patologię w rodzinie. Rozumiem, że psychopata dręczy całą rodzinę, ale , na Boga, JAK MATKA MOGŁA NA TO POZWOLIĆ !! Ona dobrze wiedziała, bo każda matka dobrze zna swoje dzieci i widziała krzywdę dziecka, matka chroniła siebie, bo nie wiadomo co mąż jej robił.
Ciotka zauważyła, że coś nie gra. Ewelina zaprzeczyła. Mama niestety nie stanęła na wysokości zadania😢
Sytuacja nie do pomyślenia....
Matka też była ofiarą w tym wszystkim,ale instytucje są bardzo winne,bo za to dostają pieniądze żeby reagować,szkoła szczególnie.
@@Smakimojegożycia NIe zgadzam się z Tobą. Różnica między matką a Eweliną była taka, że matka była DOROSŁA i była prawnym OPIEKUNEM DZIECKA. Ewelina była dzieckiem, ŻADEN dorosły nie jest tak BEZRADNY, BEZBRONNY I ZALEŻNY jak dziecko.
taka prawda . nie umie tego pojac ze takie Dramaty sie odbywaja za pozwoleniem bliskiego otoczenia .
Ta sekta jest zarejestrowana jako Sp. o.o.😢
A K.K.? W tej sekcie wygląda to inaczej?
Matka to jedyna osoba, ktora powinna chronic i bronic swoje dziecko
@schizofrenik595. Matka nie może być jedyną osobą, która powinna chronić swoje dziecko, bo jak widać Ewelina była dorosła i też nie potrafiła zachowywać się dojrzale i wciąż potrzebuje wsparcia. Ja też długo nie potrafiłam w dojrzały sposób reagować na róże sytuacje, kiedy należało chronić siebie i dzieci. Wciąż potrzebuję wsparcia w różnych działaniach i często go nie otrzymuję od osób, które są do tego powołane.
Matka i ojciec i dziadkowie i wujkowie i państwo. Bardzo toksyczne jesy stwierdzenie zrzucajace odpowiedzialność na matke.
@@LoveCoffe56 Toksyczne to jest zwolnienie matki z odpowiedzialności!!! To przede wszystkim rodzice są odpowiedzialni za dziecko! Kiedy jeden z rodziców wykorzystuje dziecko, to główna odpowiedzialność jest po stronie drugiego rodzica. Dziecko JEST BEZBRONNE i BEZSILNE. żaden dorosły nawet kaleki NIE JEST tak bezbronny i bezsilny i zależny jak dziecko.
@@danutakubik4980 Matka jest GŁÓWNĄ osobą, która powinna chronić swoje dziecko, kiedy drugi rodzic krzywdzi. P.S. Ewelina jako dorosła osoba w końcu poradziła sobie, mimo że była tresowana i traumatyzowana od wczesnego dzieciństwa. A matka?
@@katarzynasowka5450 Tak bardzo Pani Ewelina sobie poradziła że sama wysyłała do tego domu swoje dziecko. Jako osoba z zewnątrz nie ma Pani prawa oceniać tych ofiar. Jest Pani ostrzejsza niż sama poszkodowana. Nie wie Pani przez co przeszła ta mama czy to w dzieciństwie czy ze strony męża. Jest też ofiarą. Do tego wychowała się w innym pokoleniu gdzie był ogromny nacisk na posłuszeństwo kobiet do mężczyzn. Mało tego sama wiele lat w sekcie gdzie to jest ciągle akcentowane. Łatwo oceniać jak się nie przeżyło. Łatwo zwalić całą winę na matkę a potem pójść sobie spać i nie widzieć czy ja sam jako członek społeczeństwa mogę coś zrobić by pomagać ludziom obok mnie. Bardzo wygodne
Wstrząsająca historia ... Podobno tylko ułamek procenta żon i matek potrafi przyjąć zauważyć i i uwierzyć że mąż czy partner molestuje dziecko. Niestety pedofil dobierze sobie taką osobę na partnerkę ktora też ma ogromne deficyty... To jest dramat całej rodziny. No tej molestowanej niewspółmiernie najbardziej oczywiście.
Dziękuję za kolejną polecajke książkowa. Bardzo lubię sięgać po literaturę polecana przez Ciebie Saro. Czy jest gdzieś nagranie gdzie polecasz książki warte do przeczytania? Takie właśnie nie świadkowskie, ale ogólnie psychologiczne, o manipulacjach, nawet tych nieświadomych albo w " dobrej wierze" ? Jeśli nie chętnie bym Cię do stworzenia takiej listy zachęcała,bo napewno nie tylko ja bym sięgała po pozycje które uważasz za ważne. Pozdrawiam
To może być pomysł na jeden ze świątecznych lajwow, pomyślimy
Tez to przezylam ze strony ojca. Bardzo dobrze opowiedziana historia.
Przykro mi ❤
A poszedł za kraty?
Ewelina to przesympatyczna osoba... Niesamowicie ciepła... ❤, a jej historia taka trudna... Dobrze , że ma Pani oparcie w najbliższych osobach, i udało się wyjść z tego koszmaru
Dziewczyno... jak się slucha takiego czegoś to moje problemy znikają. Wszystkiego dobrego i podziwiam. Mam nadzieję że jest Ci teraz już lepiej. Dziękujemy za szczerość i podziwiam
Nie doświadczyłam nigdy molestowania ze strony taty. Chciałbym to zrobić ktoś inny. Nie dopuściłam do tego, to była pojedyncza sytuacja, bo potem unikałam tej osoby, bo mogłam. Chroniłam przed tym człowiekiem moje siostry.
Ale też nigdy nie przyszło mi do głowy, że to że mam syna, to nie znaczy że on jest bezpieczny przy tym człowieku. I szczęście mój syn nie poznał tego pana. I na nasze szczęście
Jak matka nie robi nic wiedząc podświadome że coś się dzieje!!!
Sara, zauważyłam twoją minę, gdy słuchałaś tej strasznej historii.
Nic, absolutnie nic nie usprawiedliwia zachowania matki tej kobiety, jest winna jej krzywdy na równi z jej ojcem. I nie mam absolutnie żadnych skrupułów, about to powiedzieć. Oboje rodziców zasługuje na dożywocie we wspólnej celi.
Naprawdę? Dobrze, że nie jesteś sędzią. Nigdy osoba, która patrzy nie ma mieć takiej samej kary jak agresor. Agresor zaczął, robił to dla własnej przyjemności i satysfakcji. Matce mozg sie wyłączył i strategia przetrwania "freeze". Nie jest to miłe ale takie są fakty. Społeczeństwo chce zrzucić wszystko na matki zamiast się przyjrzeć czy można pomagać ofiarą przemocy systemowo. Po co wydawać hajs na psychologów szkolnych jak można zrzucić wine na mame
Jeszcze nie wyskuchalam a juz czuję emocje w ciele
Smutne jest to jak rodzice potrafią zniszczyć własnemu dziecku dzieciństwo... Doskonale Cię rozumiem Ewelina, mój ojciec tak mnie zniszczył psychicznie, chociaż mnie nie molestował, że kiedy doznałam molestowania w wieku 7 lat to nikomu o tym nie powiedziałam, nikomu, dopiero kilka miesięcy temu powiedziałam o tym mojemu mężowi i siostrze, to pierwsze i jedyne osoby które znają moją historię a mam już 28 lat 😢
Bardzo mi przykro że to wszystko przeżyłaś ale cieszę się że zdobyłaś się na odwagę żeby powiedzieć o tym najbliższym. Bez wsparcia nie możemy sobie pomóc.
Wałcz o siebie ❤
@ewelinaglowacka5807 ❤️🥹
Kupy się to nie trzyma. No nie wiem. Trudno zrozumieć.
Dla zasięgów 💪
Pozdrawienia dla Eweliny i całej jej rodziny ze Stalowej Woli❤❤❤❤❤
❤
1:11:00 - to jest dokładnie to samo co się dzieje w katolickich rodzinach - przymusu niby nie ma, ale jest takie kazania i wpędzanie w poczucie winy że się nie chodzi do kościoła, że wielu pójdzie choćby żeby tego nie słuchać/nie czuć. Albo nie widzieć smutnej babci. Albo po prostu nie czuć przekonania, że się babcię zawiodło.
1:40:00 - i to samo tutaj z chodzeniem do kościoła.
Po raz kolejny się potwierdza jak wiele mamy ze sobą wspólnego :)
Drogi Świadku , nie mamy ze sobą nic wspòlnego.Ròżnią nas doktryna,Biblia ,a nawet wizja raju i to co przeciętny katolik myśli o tym gdzie jest teraz jego zmarła rodzina i co się dzieje z człowiekiem po śmierci.Twoje spostrzeżenie jest prawdziwe dla każdego gorliwego wyznawcy każdej religii w tym Islamisty.Masz coś wspòlnego z islamem ?.
@@XYZ-xm1ew to do mnie jest? Bo nigdy nie byłem Świadkiem Jehowy :D byłem katolikiem, albo może bardziej: urodziłem się w rodzinie katolickiej. I oczywiście pisałem to z perspektywy członka właśnie takiej rodziny.
Nie mam nic wspólnego z islamem.
Ale oczywiście zgadzam się, że tak jest najprawdopodobniej w każdym religijnym domu niezależnie od religii (co najmniej tak, bo może być też gorzej, znam takie rodziny gdzie nie było nie pójścia do kościoła - masz iść i koniec, nie ma innej opcji, i to nie tylko w niedzielę, ale także na wszystkie majowe, czerwcowe i adwenty), no i właśnie czego to dowodzi? Że religie się między sobą aż tak bardzo nie różnią, a przynajmniej nie w kwestii wywierania presji na swoich "wyznawców".
@lonelysoldier17 Dobra, dobra.Nie jesteś :).Powiedz to starszym :).
@@XYZ-xm1ew :D ciekawy jestem co w moich wypowiedziach mogło kogoś skłonić do myślenia, że jestem ŚJ :D
Ale domyślam się, że katolika prawda w oczy kole ;)
@lonelysoldier17 Jaka prawda ?.Mylisz dewotki żyjące 20 lat temu,z normalnym, wspòłczesnym katolikiem, ktòry tak naprawdę w nic nie wierzy i ròwnie dobrze mòglby wierzyć w stòł.Podobnie jak przedstawiciele wszystkich religii wybiera sobie to,co mu pasuje.Ty także , a jeśli nawet nie Ty bezpośrednio , to przedstawiciele denominacji do ktòrej należysz ( gòra hierarchii).Nie słyszałem, aby wspòlcześnie jakiś katolik zmuszał rodzinę do chodzenia do kościoła i stosował przymus psychiczny., aby to osiągnąć ,co w przypadku SJ jest nagminne jeśli ktoś odmawia chodzenia na zebranie.Więc o jakiej prawdzie jeśli chodzi o katolikòw Ty mòwisz ?.I wiem co mòwie.Mam doczynienia ze Świadkami Jehowy.
Czy tylko ja dostrzegam jakiś taki gruby nietakt, by w poważnej rozmowie słowo "gwałt" cenzurować kwakaniem kaczki? Myślałem, że mi się przesłyszało.
zasady YT - jeśli nie "wykwaczą" to YT może osunąć film. Myślałam, że wszyscy to wiedzą. Jest więcej takich zabronionych słów.
@@dorotabarbowska2184 Ja nie mam uwag do tego, że ocenzurowali słowo i rozumiem to. Natomiast uważam, że jest milion innych bardziej stosownych do tematu dźwięków, które można zastosować do ocenzurowania tego słowa niż kwakanie kaczki. Takie dźwięki puszczali kiedyś w tle "Śmiechu Warte"...
@@OlejowyYT Rozumiem, że źle Ci się "kwakanie" kojarzy, ale nie każdemu; ja ogóle takiego programu nie znam, a co dopiero dżwięków jakie tam puszczano. Sara i Edwin ratują tysiące ludzi, robią więcej dobrego niż niejedna organizacja pożytku publicznego, i , moim zdaniem, nie ma co się "czepiać.
@@dorotabarbowska2184 Nie kwestionuje ich dobrej roboty i jestem stałym widzem od lat.
Może chcieli by skojarzylo sie z angielskim przekleństwem tylko za głośno
Bardzo uderzający film. Dotykający mnie bezpośrednio Czy jest możliwość kontaktu z Ewelina? Mamy dużo wspolnego
Jak dasz mi jakiś kontakt odezwę się.
Współczuję bardzo ❤
Ile jest takich smutnych historii,gdzie rodzic nie stanal nacwysokosci zadania?Smutne,ale prawdziwe,bylam tez opuszczonym i wykorzystywantm dzieckien.Mudislam sie z tym przez eiekszosc zycia mierzyc sama,z nikad pomocy,rodzina narcystyczna,zaspakajace potrzeby wlasnego ego,ech współczuje i zastanawiam sie ile jest tskich ofiar,niewinnycg i dkrzywdzonych przez dewiantów?
Bardzo mi przykro Beata, wiem dokładnie o czym piszesz ❤
Ewelina w jakim zborze w UK jest twój ojciec?
Z mojej najlepszej wiedzy jest w Polsce w jednym z Koszalinskich zborow, nie zostal wykluczony, oficjalnie czlonkowie zboru, dzieci i ludzie postronni ( zainteresowani, etc.) nie sa swiadomi z zagrozenia, ze na sali krolestwa bywa pedofil, ktory zamiast w wiezieniu siedzi na sali krolestwa tylko z powodu przedawnienia przestepstwa seksualnego czyli mowiac prosciej jest objety ochrona z art. 101kk
Nie chce Nikogo obrazić,ale przyszła mi taka myśl,że ta sekta tak krzywdzi wielu ludzi,którzy nigdy nie wyjdą że swojej zlamanwj psychiki.
Psychiatrzy będą mieli co robić przy wielu wybudzonych.
Pozdrawiam ,oglądam mimo,że nigdy nie byłam świadkiem.
Straszne są dla mnie zaleznienia od tej sekty.
I to jeds legalne ????
Dziękuję za tą rozmowę. Jestes wartosciowa osoba. Przykro mi ze taki los cie spotkal. Przytulam ❤
A czy teraz nie należy wnieść sprawy o pedofilie przeciwko ojcu? Ewelino odwagi.
Nie , nastapilo przedawnienie
Sprawa już przedawniona niestety.
Ta,kie sprawy się nie przedawniają,psycholog mi mówił,walcz o zadoscuczynienie
@@beatamisiak3519 mi się wydaje że nie ma przedawnienia takich spraw przeciwko małoletnim. No chyba, że coś źle odczytałam....
Z tego co zrozumiałam sprawa trafiła do sądu, ale niestety wywiad jest tak pocięty, że obawiam się, że nawet w 3 części ten temat nie zostanie zakończony.
Mnie bardzo uderzyło, że Ewelina się zmartwiła, że jej ojciec się obrazi, że określiła jego zachowanie w towarzystwie jako dziwaczne.
A o pedo się nie obrazi? Dziewczyno, na terapię, bo powinnaś mieć w nosie, czy "tatuś" się obrazi o cokolwiek.
No, jak słucham już pod koniec ...to co mnie zasmuciło, to to, że ludzie czytają czasopisma, książki....a mało studiują sami z Jezusem Pismo świete...prosząc Go o właściwe zrozumienie Jego Słowa. ❤
Moja matka udawala, ze nic sie nie stało i do tej pory zachowuje sie jakby nie bylo tematu .Sama wpychala mnie jeszcze w łapy czlowieka który byl poprostu pedofilem , zresztą jej rodzonym bratem.
❤
Widać traumę proponuje psychologa żeby uwolniç się z tego bagna pozdrawiam serdecznie ❤❤❤
To jest chora sekta , stosuje chore zasady i chore praktyki , wytwatza w głowach ludzi Koree Północną . Ludzie w tej sekcie są nieszczęśliwi , a muszą myśleć że są ,,naiszczęśliwszym ludem ". Jak dobrze że ja to kiedeś w 1995 roku to zrozumiałem , i nie zrobiłem tego fatalnego kroku i nie wziąłem chrzest , a moja kochana dziewczyna wlazła w tą sektę całkiem .