Mam 14 lat i przez ostatnie 2 lata przygotowuje się na studia architektektury wnętrz. Totalnie pomocny filmik, dziękuje ślicznie że tworzy Pani tak przydatne materiały. Pozdrawiam
Kochana, jak miło, że wpadłaś do mnie :) Trzymam kciuki, za Twoje studia i przygotowania. Duże wyzwanie przed Tobą, dużo pracy, ale na końcu zawsze czeka satysfakcja :) Wytrwale i do celu!
W moim przypadku projektowanie rozpoczęło się od pracy jako handlowiec w firmie produkującej meble na zamówienie. Wielu rzeczy nauczyłam się w trakcie, od rysunków technicznych do wizualizacji. Ogromną zaletą jest kontakt z klientem i umiejętność wypytywania o potrzeby. Klienci są bardzo różni, ale bywa często tak że nie potrafią wyartykułować swoich potrzeb do momentu aż zobaczą gotowy projekt. Wtedy wiedzą, że tego nie chcą na przykład 😁 na szczęście udalo mi się ograniczyć takie sytuacje do minimum. Przekonywanie do własnej koncepcji to negocjacje prawie że handlowe, więc z perspektywy kilkunastu lat cieszę się że nie poszłam na studia wnętrzarskie tylko od początku umiejętności które pozyskałem to praktyka, szukanie inspiracji, wyjazdy na targi, ogólnie kontakt z branżą.
Doszlam do takiego momentu w zyciu , ze przyszedl czas na spelnienie marzen aby uczyc sie dekoracji wnetrz .. Dzieki Tobie uswiadomilam sobie , ze nie jest to dla mnie . Praca z klientem mnie bardzo meczy. Dziekuje za szxzerosc :). Powodzenia
Nie mam nic wspólnego z projektowaniem, ale bardzo ciekawie było to wszystko usłyszeć. To, co mówisz, pokazuje ogólnie jak bardzo studia rozjeżdżają się z rzeczywistością. Jestem nauczycielką i cały czas dążę do tego, aby to, co w szkole, miało związek z tym, co w świecie, a to jest bardzo trudne zadanie, bo system dużo narzuca. Teraz, gdy uczę zdalnie, widzę, jak ta różnica szkoły a świata jest ogromna.
Cześć Eda! Dzięki za Twój komentarz. Cieszę się, że goszczę u siebie poszukujących nowych rozwiązań nauczycieli :) Takich chciałoby się mieć na świecie jak najwięcej!
swietny filmik. Ciesze sie, ze na koniec dodala pani, ze nadal moze miec to wszystko o czym marzyla na poczatku. Bo juz sie balam, ze pani zrezygnowala :) Powodzenia!
Wspaniały odcinek Karolina!!👍Rzeczywistość potrafi w bardzo szybki sposób zweryfikować nasze wyobrażenia co do pracy,o której tak marzymy, na którą tak czekamy.. Nic tylko, żeby skończyć te studia i działać!A cały ten czas spędzony na uczelni to tylko baza, nie mówię,że nie mająca znaczenia ale tylko baza. Powiem Ci, że momentami aż się uśmiałam, bo w Twojej opowieści widziałam siebie,zadziwiające 😉wiem jedno, warto marzyć, warto realizować te marzenia! Czasem nie wyjdzie, to pewne, ale zdobyte doświadczenia pomogą nam w dalszej drodze. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejny odcinek😘
AGNIESZKA GŁAZ oj tak, rzeczywistość może być jak kubeł zimnej wody 🤩 jednak finalowo, to miłe wspomnienia NAS samych, gdy odważnie marzyliśmy...pełni beztroski i totalnie niepokorni 🤩 człowiek może wtedy góry przenosić! Do zobaczenia!
Hoho! To jest wyzwanie :) Nawet nie wiem gdzie ich szukać,.. ale może kiedyś porwę się na poszukiwnia starych pendrivów! Rysunki z pewnością będą inne, z uwagi na ich przeznaczenie. Teraz, w pracy, przygotowuję zupełnie inne rysunki niż na studiach. Mnóstwo wymiarów, odnośników i opisów, które mają służyć na budowie. Rysunki ze studiów były bardziej "akademickie". Wszystko wg normy i zgodnie ze sztuką, ale niezawsze praktycznie. Mimo wszystko, uważam, że studia są bardzo potrzebne!
Bardzo fajnie się Ciebie słucha ( i ogląda :). Ja akurat jestem po ASP, ale mam bardzo podobne przemyślenia na temat szkół i późniejszej rzeczywistości zawodowej.
Ja dopiero zaczęłam studia, ale na razie wszystko mi się podoba! I wyobrażenie się sprawdzają, marzę, żeby za niedługo zdobyć jakieś praktyki, żeby wiedzę z uczelni można było przełożyć na praktykę. Może właśnie nagrałaby Pani odcinki w takiej tematyce: co robić na studiach dodatkowo, żeby się rozwijać? jak to wyglądało od skończenia studiów do otwarcia biura? jak zdobyć dobre praktyki zawodowe? skąd się uczyć oprócz studiów? jakie Pani magazyny wnętrzarskie poleca? Z chęcią posłuchałabym jeszcze więcej o moodboardach, bo właśnie na studiach je robimy i chciałabym wiedzieć o nich więcej, popatrzeć jak Pani je tworzy? Może też coś o wzornikach, inspiracjach czerpanych w zwykłych rzeczach. Pewnie jeszcze dużo tematów znalazłabym, ale nawet nie wiem czy się uda, że trafi Pani na mój komentarz, bo w sumie piszę go pół roku po filmie :-) Pozdrawiam!
Czytam wszystkie komentarze :) Dzięki za odwiedziny! Trzymam kciuki za Twoją edukację i rozwój zawodowy. Postaram się na Twoje pytania odpowiedzieć w swoich filmach. A już teraz polecam Ci czym prędzej pracę w biurze, dla kogoś, u kogoś. To najlepsza forma nauki i zdobywania doświadczenia. Polecam to robić już na studiach. Im szybciej tym lepiej! O moodboardach jest osobny materiał, zapraszam :)
Od 9 roku życia marzę o tym żeby zostać projektantem wnętrz! Jako jedyna z klasy jestem zdecydowana na 100% kim chcę być w przyszłości! Wszyscy mi mówią, że przecież ,,ty to musisz robić według upodobań klijenta'', ale właśnie to jest w tym wszystkim najfajniejsze jeżeli ktoś traktuje to pod tym kątem jakim ja patrzę na świat! Bez tego nie było by tego całego uroku :D ♥️
Oj tak. "Projektowanie wnętrz jest obarczone ogromną odpowiedzialnością od pierwszych słów, które wymieniamy z naszymi klientami". Święte słowa Pani Karolino. Przykład z mojej "współpracy" z krakowską projektantką. Pierwsze spotkanie na budowie i Pani Projektantka wypowiedziała jedno zdanie, które przez kolejne pół roku dzwoni mi w uszach "no powiem Pani, że jak zobaczyłam to mieszkanie to byłam przerażona". No ja sobie myślę, że gdybym kupiła mieszkanie, w które nie trzeba "wkładać pracy", wiedzy oraz zaangażowania to nie zatrudniałabym projektanta, prawda? :) i te słowa sprawiły, że w sekundzie straciłam zaufanie, a tym samym zablokowałam się na współpracę i doprowadziło to do tego, że sama w dwa tygodnie nauczyłam się obsługi programu do projektowania, zaprojektowałam wszystko w swoim mieszkaniu, projekty koncepcyjne, meble, ich rozkład, kolorystykę, światło oraz punkty elektryki. Jestem w uprzywilejowanej sytuacji, tak jak Pani, jestem córką stolarza, która uwielbiała pomagać przy produkcji, montażu i spotkaniach z klientami. Przygotowałam zatem rendery w 3d, które przekazałam mojej projektantce, która na ich podstawie stworzyła własne, identyczne, po czym zapytała mnie po trzech tygodniach pracy nad przerzucaniem moich wizualizacji do swojego programu "jak się Pani podoba projekt?", no i co ja miałam powiedzieć? :) Nie wspominając o tym, że zatrudniając projektanta chciałam uniknąć zbędnych kosztów i błędów, z których człowiek "spoza branży" nie zdaje sobie sprawy, jednak w rozwiązaniach projektantki wiele takich się pojawiło. Nie wspomnę że wszystkie "kreatywne" rozwiązania proponowane przez nią były żywcem ściągnięte z pinteresta, czyli zero własnej inicjatywy szytej na miarę klienta. Ah no i wisienka na torcie: Pani Projektantka (absolwentka budownictwa) na 3, bądź 4 spotkaniu zaproponowała mi wyburzenie ściany nośnej (w bloku z wielkiej płyty) bo ten szczegół jej umknął. Śmieszna sytuacja, nie wiem czy po tym doświadczeniu kiedykolwiek zdecyduję się jeszcze na współpracę z projektantem.
@@urszulakoronczewska995 na szybko wizualizacje przygotowałam w darmowym programie Homestyler, super jakość, wystarczający program do dokładnego zaprojektowania wszystkiego, stworzenia super jakosci wizualizacji. Bardzo polecam 🙂 uratowało mi to tyłek jak musiałam na już mieć gotowy plan na wejście wykonawcy. Później zabrałam się za sketchup, w którym przygotowywałam projekty dla stolarza, w homestylerze nie można było tak dokładnie przedstawić wymiarów a sketchup nadaje się do tego idealnie - wystarczy poznać podstawy i leci szybciutko - minus - trzeba mieć dobry komputer żeby ogarnął złożony projekt np całego mieszkania, na zwykłym laptopie zaczął zamulać a wizualizacje w V-Ray robiły się wieczność a jakościowo nie miały podjazdu do wizualizacji z homestylera, który liczy wizualizacje na własnym silniku (czyli nie trzeba mieć super procesora bo wszystko robi się na serwerach platformy).
@@urszulakoronczewska995 za dzieciaka zamiast w simsy „grałam” w projektowanie kuchni w Pro100 dla stolarzy 😁 A tak serio to tutoriale na RUclips, dodatkowo znalazłam gdzieś faceta który robił webinary od podstaw dla SketchUp. Dwa tyg to wystarczająco żeby ogarnąć na tyle żeby zrobić wszystko tak jak trzeba a moje mieszkanie jest tego przykładem 😜 wszystko śmiga, zrobione dokładnie tak jak zaplanowałam, stolarz pochwalił, wykonawca też. Próbuj 🤷🏻♀️ warto 🙂 a jak nie to umowa z KOMPETENTNYM biurem projektowym i nie trzeba się bawić w naukę. Mi to przy okazji sprawiało ogromną frajdę wiec siedziałam przy tym całymi dniami, kończyłam grubo po 2 w nocy każdego dnia 😁
Jak zwykle świetny odcinek! Tak trzymaj! Czekam na poniedziałki z niecierpliwością odkąd odkryłam Twój kanał 😁 A co do tematu: nie jestem architektem wnętrz - to tylko moje niespełnione marzenie, ale moje wyobrażenia były dość podobne do tych, o których opowiadasz. Im bardziej pojechany projekt, inny niż wszystko co widać dookoła, tym lepiej. Wybieranie materiałów i dodatków to sama przyjemność i to pakowanie do koszyka wszystkiego co mi się zamarzy 🙈 Generalnie spełnianie swoich wizji i marzeń w czyiś domach 🙈 Rzeczywistość zweryfikowała te wyobrażenia przy budowie własnego domu. Nagle okazuje się, że budżet to nie studnia bez dna, że fachowcy nie są zachwyceni moimi wizjami, trzeba projekty dopasowywać do realiów budowy i portfela. I tu właśnie wychodzi brak doświadczenia 😉 Daje się odczuć, że jednak nie jestem architektem i, że to wcale nie byłaby taka prosta praca jak mi się wydawało! Mnie pozostało dalej wojować o swoje wnętrza jak najbliższe pięknym wyobrażeniom 🙈 A Tobie życzę dalszych sukcesów! I zatoczenia koła, by wyobrażenia o kolejce chętnych i realizacji pojechanych projektów stały się rzeczywistością! 😁 Pozdrawiam!
Cześć Kasia, po takich komentarzach w podskokach biegnę przygotowywać kolejne materiały! :) Dziękuję Ci bardzo! Pięknie wszystko podsumowałaś! Projektowanie wnętrz to niezwykła przygoda, ale najlepiej smakuje w towarzystwie doświadczenia. Mając doświadczenie projektuje się swobodniej i pewniej, a efekt jest najbardziej satysfakcjonujący. Mam nadzieję, że mimo przygód projektowych, realizacja Twojego domu jest satysfakcjonująca i czujesz się w swoich czterech kątach bardzo dobrze. To takie ważne! :) Dziękuję Ci za piękne życzenia
Świetny vlog! Mimo, że jestem z kompletnie innej branży (IT), to moje wnioski są dość podobne. Studia dają pewne techniczne podstawy, które powodują, że łatwiej rozpocząć pracę w danym zawodzie. Poza tym weryfikują w pewnym stopniu, czy się do danej pracy nadajemy, głównie - czy potrafimy UCZYĆ SIĘ tych nowych potrzebnych rzeczy. Czego bardzo brakuje pewnie na wszystkich uczelniach i kierunkach, to zbierania doświadczenia w pracy z ludźmi w grupach nad konkretnymi, większymi projektami, i realnej praktyki - obowiązkowe 3 tygodnie absolutnie nie dają wyobrażenia o późniejszej pracy. Sama miałam to szczęście, że na mojej uczelni jest wiele różnych organizacji studenckich, realizujących mega ciekawe inicjatywy na skalę znacznie szerszą niż nasza własna uczelnia. Dla mnie było to najważniejsze doświadczenie ze studiów - pokazało mi, że mogę mieć piątki na dyplomie od góry do dołu, ale do niczego mi się to nie przyda w realnym życiu :)
Cześć Marta! Na moim kanale branża IT, jestem zaszczycona! :))) To ważne, o czym piszesz, że studia w jakimś sensie przygotowują nas do zawodu - dają punkt wyjścia. Najczęściej nie chodzi o to, czego się uczymy, tylko po prostu, że się ciągle uczymy i uczymy. To buduje w nas potrzebę ciągłego poszukiwania oraz odkrywania nowych kart. Gdzieś w końcu znajdujemy swoje miejsce i tam się zakotwiczamy. W zawodzie projektanta poszukiwanie jest bardzo ważne. Wyobrażam sobie, że w IT również, bo przecież to jedna z branż, która rozwija się z prędkością światła :o
@@SzyszkaKarolina oglądam z dużą przyjemnością wszystkie odcinki, i myślę sobie, że gdybym kiedyś miała urządzać dom, to tylko z Wami ;-) Rzeczywiście między IT (a przynajmniej tą częścią, którą ja się zajmuję) a architekturą jest całkiem sporo podobieństw - musi być ładnie dla użytkownika i zarazem praktycznie i funkcjonalnie :) w ogóle w IT też pracują "architekci" - tzw. architekci systemów, którzy odpowiadają za spójność działania wielu systemów, modułów, różnych procesów. Żeby nazwać tę bardzo ważną rolę, pożyczono właśnie słowo "architekt" :)
Świetny odcinek ! Ja obecnie piszę pracę inżynierską po 4 latach studiowania architektury na Politechnice i również zaczęłam projektować w czasie studiów dla znajomych i rodziny. Poszłam dodatkowo na kurs z architektury wnętrz, ponieważ czułam, że na studiach zagadnienie wnętrz nie było aż tak istotne i mimo wszystko bardzo mało wiem. Czuję, że to jest to co chciałabym robić, ale jeszcze wieeeele muszę się nauczyć. Zamierzam zacząć pracę w pracowni specjalizującej się w projektach wnętrz i nabierać doświadczenia w tej dziedzinie. I tak jak mówisz, uczelnia sobie, życie sobie ;D Aktualnie waham się czy kontynuować architekturę ogólną na uczelni technicznej czy może jednak magistra zrobić na uczelni artystycznej. Życie pokaże !
Wspaniały czas przed Tobą, fajnie, że masz tyle chęci na rozwój! W tym zawodze - architekta - niezwykle jest to potrzebne. Właściwie ciągła nauka :) Trzymam kciuki za Twoje decyzje i rozwój zaowodowy! Dzięki za odwiedziny :)
Od najmłodszych lat marzyłam żeby zostać architektem wnętrz. Teraz skończyłam 8 klasę i idę do szkoły średniej. Zastanawiam się tylko czy wybrać technikum budowlane ze specjalizacja architektura wnętrz, czy liceum. Bardzo przyjemny odcinek i miło się panią ogląda ☺️
Dzien dobry. Dziekuje bardzo za ten film :) zaczynam swoja przygode z projektowaniem wnetrz. Pierwsze kursy i pierwsze programy. Czy moglabys prosze podpowiedziec na czym bys sie skupila najbardziej jeszcze raz zaczynajac swoja edukacje ? Jakie programy opanowac do perfekcji, z jakich zrodel czerpac wiedze itp. Z gory dziekuje :)
Hej Karolina. Dobrze ze w taki sposób Opowiadasz o tym, co robisz i z taką pasją. Jestem pewien, że Osiągnęłaś już znaczny sukces z tak pozytywnym podejściem , za jakiś czas Będziesz przesuwać góry, czego szczerze życzę. Branża, w której ja się przewijam, często ma kontakt z architektami wnętrz, różnie to z nimi bywa , niektórzy otwarci na nowe pomysły i rozwiązania inni trochę bardziej hermetycznie tradycyjni i na pewno im jest odrobinę ciężej. Widać, że Ty ewidentnie Jesteś w tej pierwszej grupie, a to za jakiś czas przyniesie Ci znakomite efekty. Powodzenia w rozwijaniu swojej pasji.
Ja dopiero co zakończyłam współpracę z jedną z projektantek. Ma ona 6 lat doświadczenia i mnóstwo projektów, ale wiedzy i pokory żadnej. Od początku mówiliśmy, że chcemy jasne mieszkanie, pastelowe kolory itd. Natomiast dostaliśmy czarny salon, czarne cokoły i listwy podłogowe i wnęki okienne. Większość to była czerń. Jak zareagowała projektantka? Zerwała z nami umowę, bo ona "ma za duże doświadczenie żeby pod czyjeś dyktando robić". Zdarzyła się też szafa, której ściana by nie udźwignęła. I gniazdko pod zamrażarkę tak wysoko, że kabel by nie sięgnął. Budżet też przekraczała kilkukrotnie. Błędy tego typu jak Pani miała, ale na początku swojej kariery.
Dzień dobry Pani Agato, fajnie, że trafiła Pani do mnie na kanał i zostawiła swój komentarz. Takie opinie, dla nas projektantów, są bardzo pomocne w szlifowaniu współpracy z naszymi klientami. Problem, o którym Pani wspomina jest złożony. Klienci są rózni, projektanci też. W sumie to dobrze, bo dzięki temu możemy poszukać odpowiednich ludzi do współpracy. Mam na myśli, że nie każdy jest dla każdego. Szkoda, że nie udało sie od razu. Ale nie myli się ten, kto nic nie robi :) Mam nadzieję, że udało się wnętrza dopracować i są Państwo aktualnie zadowoleni. Powiem Pani, że czasem wcześniejsze zakończenie współpracy jest mimo wszystko lepsze, niz męczenie się ze sobą przez miesiące, pozostawiając niesmak. Nie znam projektu, nie znam problemów, które Państwu się przydarzyły, pewnie fajnie gdyby ich nie było, ale nie ma ludzi nieomylnych. Gniazdko w złym miejscu? Każdemu się zdarza, mnie również (daleko szukać, tydzien temu okazało się, że gniazdko wychodzi dokładnie w miejscu gdzie jest poprzeczka stółu w jadalni, więc jest problem z podłączeniem urządzeń), myślę, że takie rzeczy zdarzają się niezależnie od ilości lat doświadczenia. Dla mnie najwazniejsze jest doprowadzenie do końca realizacji, więc otrzepujemy się z kurzu, przekuwamy gniazdko, tak by wszystko było dobrze i wszyscy są zadowoleni :) Mam nadzieję, że Państwa realizacja będzie dokładnie taka, jak Państwo sobie wymarzyli :)
@@SzyszkaKarolina rozumiem, że za ten błąd z gniazdkiem zapłaciła Pani sama? Czy jednak poszło to do kosztów klienta? Załóżmy hipotetyczną sytuację, opartą po części na faktach. Ja zaufałabym projektantce, która tak samo jak Pani na każdym kroku podkreśla jak duże ma doświadczenie. Zakończylibyśmy remont, wchodzi ekipa montować meble i okazuje się, że nie ma gniazdka pod pralkę i suszarkę. Trzeba kuć całą łazienkę. Uważa Pani taką sytuację za normalną?
Pani Agato, jeżeli sytuacja jest klarowna i projektant zapomniał o gniazdu, to wg mnie powinien ponieść koszty. W swojej pracy wyznaję taką zasadę i czasami boli, ale płacę (tak też w opisanej sytuacji). W związku z tym, że ryzyko błędów jest naprawdę duże w mojej branzy, uważam, że każdy projektant powinien mieć ubezpieczenie, co osobiście praktykuję. ALE! wszystko zależy jaki zakres projektu i współpracy jest realizowany. Pewne kwestie nie są do wyłapania, dopiero wychodzi na budowie. A jak klient nie wykupił nadzoru, to projektant ma związane ręce, nie ma możliwości trzymac ręki na pulsie i reagowac, gdy zbliża się problem. Nadzory, to ważny element realizacji, do którego zawsze zachęcam moich klientów. Brak gniazdka akurat wydaje się sprawą oczywistą, ale nie chcę oceniać, bo naprawdę bywa różnie na tych budowach. Widziałam już wiele :) Tak czy siak, rozumiem Państwa frustracje. Mam nadzieję, że dyplomatyczna dyskusja pozwoli sytuację rozwiązać :)
@@SzyszkaKarolina i to jest podejście, którego nie rozumiem. Pracuję jako programista i nasze błędy też czasami mogą mocno finansowo zaboleć. Ale takie sytuacje się już po prostu nie zdarzają w żadnej szanującej się firmie. Bo wypracowane są schematy zachowań, które zapewniają brak większych błędów - np. testowanie po 3x na różne sposoby itd. I uważam, że w każdej branży powinno tak być - jeżeli ktoś robi tak marne błędy to powinien być raczej odbierany negatywnie, a nie jako norma. Takie zachowania to brak szacunku dla klienta, jego czasu i jego spokoju psychicznego. Nie dziwię się naprawdę, że ludzie tak bardzo nie chcą ufać projektantom. To jakaś dziwna branża, w której chyba panuje przeświadczenie, że klient płaci żeby projektant miał przyjemność a brak obowiązków.
A z Pani wypowiedzi wynika jeszcze, że trzeba zapłacić kolejne parę tysięcy za to żeby Pani na budowie pilnowała, czy sama nie zrobiła błędów w projekcie. Trochę niepoważne.
jestem w 6 klasie i bardzo bym chciała robić coś związanego z architekturą. Mega mnie to zaciekawiło, a kocham tego typu rzeczy, a więc moim marzeniem jest po prostu mieć coś swojego, czyli własną firmę.
Dzień dobry, jak Pani sądzi czy studia w jakikolwiek sposób są potrzebne w zawodzie projektanta. Moja rodzina namawia mnie do rzucania uczelni i wystarwowania z samodzielnym projektowaniem.
Klienci są wymagający, ale dzięki temu można się bardzo dużo nauczyć zarówno jeśli chodzi o spełnienie ich oczekiwań jak i nauczenia się prowadzenia klienta w sposób komfortowy dla obu stron.
Zderzenie się z rzeczywistością, zdecydowanie uczy nas-projektantów pokory wobec oczekiwań klienta. Nie jesteśmy na studiach uczeni, że to będzie ważny element pracy.... A prowadzić klienta to już w ogóle nikt nas nie uczył. Na początku nawet nie wiedziałam, że to trzeba robić :P Teraz bez sztywnych torów współpracy w mojej pracowni nie działamy.
@@SzyszkaKarolina A jednak to prowadzenie to podstawa, myślę że dzisiaj nie musisz zmieniać kilka razy projektu, bo te wypracowane zasady nie dają do tego pola, a jeśli to klient zmienia cała koncepcję to musi zaplacic i skorzystać z usługi ponownie, bo to się wiąże z wykonaniem nowego projektu tak naprawdę. Sam pracuje z klientami ponad 10 lat, w innej branży, ale bez schematów i wyznaczenia drogi byłoby ciężko. 😉
@@danos1066 dokładnie! Odpowiednie prowadzenie klienta to duży procent sukcesu współpracy. To właśnie przez złe prowadzenie klienci często nie są zadowoleni ze współpracy 😭 wcale nie z uwagi na możliwości projektowe architekta 🤔
@@SzyszkaKarolina natomiast każdy klient jest inny i ja np. bardzo to lubię, bo dzięki temu praca w usługach jest cały czas ciekawa, natomiast ta inność wymaga od nas dostosowania się i zrozumienia danej sytuacji, co jest bardzo trudne, ale daję też dużą satysfakcję. ❤😉
Super film 😉 Dla mnie - studentki architektury i, mam nadzieję, przyszłej architektki wnętrz, Pani profil jest bardzo inspirujący:) Dużo tu wartościowej wiedzy, która możliwe, że w przyszłej pracy pomoże mi uniknąć wielu błędów 🙂
Świetna robota i święta racja Pani Karolino.Jestem wykonawcą wykończeń wnętrz więc sprzeczki z projektantami nie są mi obce Obecnie jestem po tej samej stronie barykady gdyż zacząłem kurs projektowania.Pozdrawiam
Cieszę się, że trafiłam na Pani kanał. Co prawda ja nieco z innej branży bo z grafiki projektowej, ale ostatnimi czasy zastanawiałam się właśnie nad archutekturą wnętrz. Zastanawiam się, czy studia są absolutnie niezbędne do pracy architekta, czy po kursach i nauce samemu też będę w stanie stać się dobrym architektem? :D Pozdrawiam!
Cześć! Jestem w 8 klasie, czyli właśnie podejmuje decyzje do jakiego liceum pójść. Profil mam już wybrany - matfiz moje dwa ulubione przedmioty. Od kilku lat jestem przekonana ze chce być architektem wnętrz. Nie wyobrażam sobie innej pracy - po prostu czuje ze to jest to. Jak zaczęłam oglądać filmy o tym trochę się zniechęciłam, jak słyszałam ze po studiach, ciezko jest o prace co za tym idzie są słabe zarobki. Moim marzeniem tez było posiadanie własnej firmy z wieloma projektantami i wykonawcami. Zastanawiam się już nad wyborem uczelni. Do jakiego miasta? Politechnika czy ASP? Pytań jest dużo, w głębi duszy wierze ze kiedyś się uda i będzie tak jak chciałam
Trzymam mocno kciuki za Twój rozwój zawodowy! Projektowanie wnętrz zdecydowanie jest dla pasjonatów i dla ludzi, którzy poszukują wewnętrznego i artystycznego spełnienia. Zarobki? Wszystko zależy jakie masz oczekiwania, jednak jest to zawód wymagający bardzo dużego zaangażowania psychicznego i emocjonalnego. Dlatego nierzadko się stwierdza, że zarobki nie są proporcjonalne do nakładu pracy i wkładanej w pracę energii. Jest duża konkurencja, projektantów jest coraz więcej, start jest trudny. Jednak jest to praca, która daje morze satysfakcji :) Mam nadzieję, że jeżeli wkroczysz w ten świat, będziesz zadowolona! Trzymam kciuki! :)
Ogólnie to mam 15 lat i się zastanawiam do jakiej szkoły pójść, ponieważ zastanawiam się nad klasą medialną, mat inf w liceum albo plastykiem, ale jednak już za niedlugo są do niego egzaminy z rysunku i nie wiem czy podołam i czy zdążę się wystarczająco przygotować. Mogę dodać, że takim moim skrytym celem są studia na Akademii Sztuk Pięknych- Architektura wnętrz. Oczywiście + chodzę prywatnie na plastykę i przygotowuje już portfolio. Co powinnam zrobić? Pozdrawiam. PS Super filmik i dobrze, że na niego natrafiłam. ❤️
Jestem na 3. roku architektury i szczęście w nieszczęściu mam świadomość, że studia to jedno, a późniejsza praca, to drugie. To mnie niesamowicie przeraża! Mam podobny 'problem', że część Prowadzących nie jest praktykującymi architektami, więc mając z Nimi zajęcia wydaje mi się, że sami nie wiedzą jak to teraz wygląda. Wymagają tak odstrzelonych rozwiązań, a ja wiem, że to kompletnie nie ma sensu. Z projektu, który sama stworzyłam, po ciągłych korektach, wychodzi coś, czego kompletnie nie czuję i można powiedzieć, że kończę na siłę. Wychodzę z założenia, że jeśli Prowadzący 'proponuje' jakieś rozwiązanie czwarty raz, to nie odpuści, po prostu chce, by ta konkretna rzecz pojawiła się w projekcie. Niezwykle mnie to drażni, bo myślę, że studia to też taki czas, kiedy masz możliwość ukierunkować się w swoim stylu, wykreować go, a on z każdej strony jest zaburzany i dla przykładu: zamiast stworzyć coś minimalistycznego, ze smakiem, kolejny raz mamy projekt, który jest przesycony niepotrzebnymi elementami. Aktualnie najwięcej czasu spędzam nad urbanistyką pewnej miejscowości, między innymi mam stworzyć tam przestrzeń dla mieszkańców, dość spory park, trzy tygodnie upierałam się, że nie chcę tam niewiadomo jakich zabudowań z kawiarnią jedną, drugą, trzecią, ale niestety Prowadzący nie daje mi spokoju... Prawdopodobnie koniec końców powstanie projekt parku z nikomu niepotrzebnymi usługami, które w rzeczywistości stałyby w większości puste, bo miejscowość nie jest duża... Ach :) Spokojnego dnia, tygodnia, słyszymy się za tydzień ;)
Cześć Natalia! Dzięki za Twoją historię. Trochę właśnie w tym celu nagrałam ten odcinek, żeby zwrócić uwagę na różnice między tym, co wyniosłam ze studiów, a tym, jak wygląda praca w zawodzie. Zastanawiałam się czy nadal tak jest? (Studia skończyłam już ok 8 lat temu). Szkoda, że to potwierdzasz! Niemniej jednak, powiem Ci, że nadal uważam, że warto na studia pójść. Ale oczywiście szkoda, że program nie wygląda inaczej.... Fajnie, że walczysz o swoje wizje, że masz swoje pomysły. Pozostań w zgodzie ze swoją intuicją. To się odwdzięczy w przyszłości! :) Moje doświadczenia były takie same, tj projekt trzeba zrobić pod prowadzącego i pod daną katedrę. Ale! Powiem Ci, że z biegiem czasu doceniam pewne sytuacje, które były dla mnie wtedy niezrozumiałe. Choć prowadzący spędzali mi sen z powiek, a wielu nie było praktykami, wielu z nich powiedziałabym dzisiaj DZIĘKUJĘ. Może własnie za to, że swoimi niezrozumiałymi pomysłami pobudzali moją wyoraźnię i emocje. Lepsze to, niż nijakość czy obojętność, która w żaden sposób nie uczy i nie buduje. Trzymam za Ciebie kciuki! Nie zniechęcaj się - choć wiem, że czasem o to trudno! :)))) Skoro jesteś na 3 roku, to już bliżej niż dalej! A co planujesz po studiach? :)
@@SzyszkaKarolina nie wchodząc w szczegóły, również uważam, że program mógłby wyglądać inaczej :/ Ja niestety mam wrażenie, że moja kreatywność jest powoli wysysana, bo z każdym kolejnym projektem coraz trudniej jest mi coś wymyślić, bo z tyłu głowy mam potencjalne komentarze prowadzących, które mogą paść na najbliższych konsultacjach :x Moja głowa zamiast się otwierać, to się zamyka. Myślę, że czasami powinni odpuścić, nie proponować jakichś rozwiązań, póki sami nie rozumieją zamysłu. Powinni poczekać, aż koncepcja się trochę rozwinie i wtedy ewentualnie nakierować, powiedzieć, które strony tego pomysłu są mocne, a nad którymi popracować. Przecież każdy jest inny, każdemu podoba się coś innego, ale będąc osobą doświadczoną, chyba da się spojrzeć fachowym okiem i zobaczyć jakiś potencjał. Mam nadzieję, że będę silna i się nie zniechęcę, dzięki czemu po studiach dalej pójdę w tym kierunku i go nie porzucę na pastwę losu, w końcu to lata ciężkiej pracy! Liczę na to, że uda mi się załapać do biura, zdobyć doświadczenie, zobaczyć jak to naprawdę wygląda. Oj tak, naprawdę bym tego chciała, właśnie to sobie uświadomiłam, to dzięki Tobie, dziękuję :)
@@Niulka14 ahh...wspomnienia wracają... Przeżywałam podobne frustracje! Często nie miałam chęci prowadzić projektów do końca, bo czułam się nierozumiana... Czy Ci prowadzący nie mogą pójść z duchem czasu? A może to my nie czujemy blusa w studiowaniu? :) Szukaj wytrwale swojego miejsca w projektowym świecie :) Trzymam za Ciebie kciuki!
Chciałabym zostać projektantem lub architektem ale nie wiem za bardzo co mam zrobić aby nim zostać trochę za późno się za to zabrałam bo jestem w 2 liceum ogólnokształcącym ale zawsze to było moje marzenie.
Ja też zmieniłam swoje plany zawodowe w 2 klasie liceum. Byłam w biolchemie, a maturę zdawałam z innych przedmiotów. Chyba na początek musisz się zastanowić czy Politechnika czy ASP. I wtedy najważniejsze to lekcje rysunku w odpowiednim stylu do danej uczelni. Trzymam kciuki!
Niestety nie czuję się kompetentna, by radzić w tym temacie :) Polecam konsultację z doradcą zawodowym :) Ja byłam w gimnazjum i później liceum ogólnokształcącym. Jednak na studiach miałam też osoby po technikum.
Ja próbuje realizować 2 lata swoje marzenie o projektowaniu i również momentami myślę że to był zły pomysł by pójść za głosem serca. Początki to rzeczywiście zderzenie się z organizacją pracy w domu co wciąż jest dla mnie nie do ogarnięcia przy tym jak jeszcze mam rodzinę. Kolejne braki to samodyscyplina, braki jak tworzyć umowę, księgowość, co powinien zawierać projekt, ograniczenie kontaktów z ludźmi (praca bardziej przy komputerze), bardzo mało czasu prywatnego, dużo czasu by zgłębiać kolejna wiedzę dotyczą tworzenia projektów. I oczywiście gdzieś ciągle z tyłu głowy nic nie wiesz, nie dasz rady, porwałaś się z motyką a księżyc. Plusem z poprzednich prac i własnych zainteresowań co pomogło to spora wiedza budowana która zgłębiałam od 20 lat z czasopism budowlanych, dużo rozmów z fachowcami i dowiadywanie się jak najwięcej o budowlance, budowa własnego domu i domu rodziców , łatwość nawiązywania kontaktów kontaktów z ludźmi, szybko potrafię się dowiedzieć czego potrzebują, załatwianie niemożliwego i dobicie się do drzwi tam gdzie nie można to bardzo pomogło. I oczywiście pasja jaką jest projektowanie. Ale podobnie jak w filmie rzeczywistość kontra wyobrażenie jest bardzo różne i nie wiem ile mi starczy sił by ziść do końca to marzenie. Zrozumiałam też jak ciężka jest praca projektanta: musi się znać na tak wielu dziedzinach i do tego projektowanie samego wnętrza to naprawdę dużo pracy musi myśleć o wszystkim we wnętrzu.
Jednak! ... nie tylko ja miałam takie mocne zderzenie z rzeczywistością... Niemniej jednak, życzę wszystkim, by rzeczywistość była jednak łatwiejsza. Niestety wielu moich kolegów z branży wycofało się z zawodu z uwagi na kiepskie proporcje ilości pracy oraz odpowiedzialności do zarobków. Mam ogromną nadzieję, że zawód projektanta ewoluuje i będzie nam przyjemniej pracować w zawodzie :) Trzymam kciuki za Twoje sukcesy zawodowe ! :)
Dzień dobry! Właśnie jestem w ósmej klasie i chciałabym iść do liceum, a w późniejszym czasie zostać projektantem wnętrz. Klasa o jakim profilu rozszerzonym najbardziej przyda się by dostać się na studia? I w ogóle warto szukać liceum plastyczne czy ogólnokształcące? Z góry dziękuję :)
A na jakie studia? Ja poszłam na POLITECHNIKĘ a byłam w biol-chem-fiz - tego zestawu nie polecam 😝 polecam isc na taki profil liceum po którym łatwo będzie zdac maturę z wymaganych przedmiotów 🤔 plastyk super ale przed ASP. A przed Politechniką jednak ogólniak albo technikum.
Ja z własnego doświadczenia polecam technikum budowlane! :) nawet jeśli potem idzie się na wnętrza na asp to ma się już ogrom wiedzy technicznej, a jeśli polibuda to dobry wstęp i wprowadzenie
Matematyka - jest na studiach architektury i urbanistyki, ale nie jest to high lvl nie do przeskoczenia :) A w zawodzie, matematyka podstawowa jest wystarczająca :) Zarobki - uważam, że na początku drogi zawodowej, kokosów nie ma. Jeżeli prowadzi się swoją firmę - wysokość zarobków jest do wypracowania jak w każdej branży - jedni zarabiają mniej i ani więcej. Osobiście uważam, że średnia zarobków w tym zawodzie jest nieproporcjonalnie niska do ilości pracy. Oraz nieproporcjonalna do lat nauki, które trzeba poświęcić. Trzeba powiedzieć to głośno, wielu architektów odchodzi od branży właśnie z uwagi na niekorzystne proporcje zarobków do ilości pracy i odpowiedzialności, która tej branży towarzyszy. Obserwuje jednak, że powoooooli nadchodzi zmiana :)
A propo studiow pani Karolino. Bardzo interesuje mnie projektowanie wnetrz. Niestety skonczylam juz dawno temu studia w zupelnie innym kierunku (ekonomia). Czy uwaza pani ze studia sa naprawdę konieczne do bycia projektantem? Czy da sie ten zawod wykonywac bez studiow, ale po kursach, szkoleniach itd?
Tak, uważam, że studia nie są konieczne :) Ale studia polecam i lepiej robić, niż nie robić :) Można działać bez studiów, ale jeden kurs, nic nie załatwia, to nauka wieloletnia, więc polecam szukać satysfakcji w nowym zawodzie, jednak proszę uzbroić się w cierpliwość :) trzymam kciuki!
Choć jestem na 1 roku architektury, to zdążyłam już trochę zauważyć, że faktycznie niestety tak jest. Czy może są jakieś sposoby na pogłębianie wiedzy, zdobywanie umiejętności jeszcze podczas studiów? Z Pani odcinka wywnioskowałam, że oczywiście najważniejsza jest praktyka po studiach, ale co z tym okresem? Najbardziej niestety żałuję, że tak rzadko poruszamy na jakichkolwiek zajęciach temat wnętrz... Z rozmów ze studentami wyższych roczników - tak dalej jest. Oczywiście, że te budynki, urbanistyka, wnętrza są połączone. Jednak wydaje mi się, że temat tego ostatniego jest po prostu pomijany.
Choć wiem, że to trudne, to polecam równocześnie pracować - nie od razu pełny etat, ale cokolwiek chociaż raz w tygodniu. Moi rówieśnicy, którzy pracowali w czasie studiów, robili to zwykle kosztem wyników na studiach, ale uważam, że lepiej na tym wyszli. Przecież finałowo własnie o to chodzi, by w zawodzie radzić sobie dobrze! Kto tam 5 lat póżniej patrzy do indeksu.... Marta, zgadzam się, że kubatura czy urbanistyka powinna być połączona z wnętrzami. Okazuje się jednak, że te dwie dziedziny są bardzo mocno rozbudowane i trudno być fachowcem w jednym i drugim. Dobrze byłoby jednak w trakcie nauki zasięgnąć wiedzy o szerszym kontekście, masz rację :) W całej architekturze, wnętrza polubiłam najbardziej, dlatego zaczęłam uczyć się w tym kierunku. Trzymam kciuki za Twoje wybory i sukcesy projektowe! :)
Talent plastyczny - nie jest potrzebny by zostać projektantem. Ale jeżeli chcesz być dobrym projektantem, myślę, że talent jest mile widziany :) Tak, architekt musi pracować w grupie, by tworzyć kompleksowe projekty z dogranymi wszystkimi detalami każdej branży. Architekt jest trochę takim łącznikiem między wszystkimi branżami, które pojawiają się w trakcie projektowania i realizacji.
Jako absolwentka architektury i urbanistyki mogę powiedzieć że wielu absolwentów tego kierunku totalnie rozczarowało się zawodem architekta / architekta wnętrz, jest mało ofert pracy, a jeśli są, to nisko płatne. Oprócz tego klienci albo inżynierowie-branżyści uważają że praca architekta wnętrz jest bardzo lekka, a w rzeczywistości jest ciężka i żmudna. Sporo absolwentów architektury przebranżawia się na inne kierunki. Ja myślę o przebranżowieniu się na programistę. Ostatnio doszłam do wniosku że faktycznie, projektowanie wnętrz jest fajne, ale jeżeli chcesz żeby było cię stać na te wszystkie fajne meble albo na mieszkanie, to lepiej wybierz inny zawód.
Myślałam, że co jak co, ale akurat na architekturze to uczą takich technicznych zagadnień, a tu widzę, że to samo co na architekturze wnętrz, fakt, dobrze takie studia rozwijają wyobraźnie i artystyczne podejście, ale co potem? Kończę studia i nic nie wiem. No i dzwonienie do taty w kwestiach budowlanych, znam to 😂
Cześć Sylwia! Na architekturze jest sporo technicznych kwestii, ale nadal mało :) Zdecydowanie są różnice między programem na ASP a na Politechnice, pewnie wszystko ma swoje plusy. Po ASP jest fajnie rozbujana wyobraźnia, ale rzeczywiście pojęcia o technicznych kwestiach brakuje. Politechnika stawia na betonowe sześciany, a kolory to tylko te podstawowe - też interesująco! :)))) Wszystko fajnie, ale tak jak mówisz - ciągle mało, by zacząć karierę projektanta.
Świetny odcinek! Poznałam Panią po obejrzeniu filmu z Pani mieszkania na kanale Wnętrza Zewnętrza i od tej pory przychodzę tu w każdy poniedziałek. Interesuję się projektowaniem wnętrz i poza oglądaniem ładnych realizacji lubię słuchać Pani opowieści i dowiadywać się, jak w rzeczywistości wygląda praca projektanta :) Przez długi czas rozważałam studiowanie architektury, ale ostatecznie wybrałam inną ścieżkę i czekam na maturę, nieśpiesznie tworząc projekty do szuflady. Czy często spotyka się Pani w swojej pracy z klientami, którzy pomimo Pani porad kurczowo trzymają się swoich pomysłów, nawet jeśli są skrajnie niefunkcjonalne lub wręcz niewykonalne? Czy realizuje Pani takie wizje i jak rozmawia Pani o nich z klientami? Jeśli mogę podrzucić temat na film, to bardzo interesuje mnie, jakie plusy i minusy pracy projektanta Pani zauważa :) Pozdrawiam serdecznie, do poniedziałku :)
Czy można posiąść wiedzę z zakresu projektowania wnętrz i rozwijać się w tym kierunku bez studiów? Jeśli tak, to co polecasz zrobić, aby dążyć do bycia fachowcem w tym temacie ? Interesują mnie wnętrza, a znam osoby, które są na architekturze na studiach i nie są do końca zadowolone, ponieważ bardziej chciałyby iść w kierunku wnętrz, tak jak we wspomnianym filmie :) Miałam również takie wyobrażenia utopijne na temat tego zawodu i z każdą chwilą uczenia się na własną rękę zauważam ile jeszcze nauki przede mną co mnie zaczyna przerastać.
Tak, uważam, że studia nie są konieczne, choć zdecydowanie namawiam do nich jeżeli ktoś ma taką możliwość. Co polecam? Uczyć się jak najwięcej, pracować u kogoś, obserwować i studiować wnętrza na własną rękę, rysować, rysować i jeszcze raz rysować. Trzeba wiedzieć, że nie wystarczy jeden kurs by mieć wystarcającą wiedzę. Osobiście rozwijam swoją wiedzę kierunkową od 16 roku życia, skonczyłam studia wyższe kierunkowe, dwuletnią szkołę projektowania wnętrz i wiele kursów, a nieustająco uczęszczam na szkolenia i wiem, że będzie tak zawsze. Projetowanie wnętrz to branża, która cały czas się rozwija i jeżeli chcemy byc na bieżąco, to nauka jest konieczna.
@@SzyszkaKarolina Właśnie taki mam zamiar, poszerzać ciągle swoją wiedzę. Najgorzej jest zacząć, aby znalezć odpowiedni sposób na naukę oraz zródło. Jeśli chodzi o rysowanie, to może kolejny pomysł na odcinek? Chętnie dowiedziałabym się od czego zacząć, jak to wygląda i w czym się szkolić, zarówno jeśli chodzi o perspektywe, zasady rysunku technicznego itp, bo wiem, że to istotna sprawa w tej branży :) pozdrawiam!
@@SzyszkaKarolina Czy mogłabyś się podzielić informacją do jakiej dwuletniej szkoły projektowania wnętrz uczęszczałaś? Mam 22 lata, zaraz kończę licencjat, natomiast z kierunku nie bardzo powiązanego z tematem - kulturoznawstwa. Od zawsze interesowało mnie projektowanie wnętrz dlatego chciałabym w końcu spróbować swoich sił i przekonać się czy w ogóle się do tego nadaje, czy to czuję. Stąd pytanie o szkołę czy kursy, które mogłabyś polecić dla "początkujących". Mieszkam w Krakowie, ale granice miasta nie wyznaczają moich granic :)
Prowadzę firmę budowlaną i niestety brak meroterycznej wiedzy projektanta bardzo utrudnia współpracę i realizację projektu. Dlatatego każdy przyszły projektant musi przyswoić wiedzę w zakresie „remonty” co i jak się wykonuję. Mężczyznom na początek przygody z projektowaniem polecam zatrudnić się na pół roku w firmie remontowej. Projektant bez wiedzy technicznej jest słabym projektantem.
Travel Man to prawda, dziękuję za komentarz. Uważam że największa wiedzę zdobyłam gdy zaczęłam uczestniczyć w realizacjach na budowach. Budowa weryfikuje wszystko :)
Mam 14 lat i przez ostatnie 2 lata przygotowuje się na studia architektektury wnętrz. Totalnie pomocny filmik, dziękuje ślicznie że tworzy Pani tak przydatne materiały. Pozdrawiam
Kochana, jak miło, że wpadłaś do mnie :) Trzymam kciuki, za Twoje studia i przygotowania. Duże wyzwanie przed Tobą, dużo pracy, ale na końcu zawsze czeka satysfakcja :) Wytrwale i do celu!
pozdrawiam Twoją babcię. wspaniale, gdy rodzina wspiera i daje wiatr w żagle!
Jestem aktualnie po 1 roku studiów na kierunku architektury wnętrz i dzięki Pani, wiem na co mam sie przygotować po studiach ☺️ Dziekuje za rady!
Pani Karolino ladnie pani opisuje zdarzenie z rzeczywistoscia,...i to jest cudowne,zycze samych sukcesow....
Dziękuję serdecznie! Myślę by nagrać część 2, bo nie powiedziałam o wszystkim, a widzę, że odcinek cieszy się dużym zainteresowaniem :))))
Jestem w 7 klasie sp., ale już teraz myślę nad architektem wnętrz 😆
Taka sama sytuacja
Ludzie mi mówili dawno że ja powinnam iść na architektórę ale jednak wnętrz mi bardziej pasuje
Ja mam dokladnie tak samo 😂
Jestem w 1 klasie technik żywienia i bardzo żałuje ze nie poszlam na architekture
Mam tak samo
Rel
Mój ojciec też jest stolarzem i właśnie jestem w trakcie zapisywania na studia projektowania wnętrz także fajnie było oglądnąć ten film :P
W moim przypadku projektowanie rozpoczęło się od pracy jako handlowiec w firmie produkującej meble na zamówienie. Wielu rzeczy nauczyłam się w trakcie, od rysunków technicznych do wizualizacji. Ogromną zaletą jest kontakt z klientem i umiejętność wypytywania o potrzeby. Klienci są bardzo różni, ale bywa często tak że nie potrafią wyartykułować swoich potrzeb do momentu aż zobaczą gotowy projekt. Wtedy wiedzą, że tego nie chcą na przykład 😁 na szczęście udalo mi się ograniczyć takie sytuacje do minimum. Przekonywanie do własnej koncepcji to negocjacje prawie że handlowe, więc z perspektywy kilkunastu lat cieszę się że nie poszłam na studia wnętrzarskie tylko od początku umiejętności które pozyskałem to praktyka, szukanie inspiracji, wyjazdy na targi, ogólnie kontakt z branżą.
Dopiero włączyłam, ale łapka w górę instant haha Zabieram się za oglądanie 😋
Dzięki Natalia :)
Doszlam do takiego momentu w zyciu , ze przyszedl czas na spelnienie marzen aby uczyc sie dekoracji wnetrz .. Dzieki Tobie uswiadomilam sobie , ze nie jest to dla mnie . Praca z klientem mnie bardzo meczy. Dziekuje za szxzerosc :). Powodzenia
Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc! Świadome decyzje z pewnością przynoszą samo dobre :) Trzymam kciuki za zmiany!
Nie mam nic wspólnego z projektowaniem, ale bardzo ciekawie było to wszystko usłyszeć. To, co mówisz, pokazuje ogólnie jak bardzo studia rozjeżdżają się z rzeczywistością.
Jestem nauczycielką i cały czas dążę do tego, aby to, co w szkole, miało związek z tym, co w świecie, a to jest bardzo trudne zadanie, bo system dużo narzuca. Teraz, gdy uczę zdalnie, widzę, jak ta różnica szkoły a świata jest ogromna.
Cześć Eda! Dzięki za Twój komentarz. Cieszę się, że goszczę u siebie poszukujących nowych rozwiązań nauczycieli :) Takich chciałoby się mieć na świecie jak najwięcej!
swietny filmik. Ciesze sie, ze na koniec dodala pani, ze nadal moze miec to wszystko o czym marzyla na poczatku. Bo juz sie balam, ze pani zrezygnowala :) Powodzenia!
Wniosek taki, że człowiek uczy się na błędach :))
Wspaniały odcinek Karolina!!👍Rzeczywistość potrafi w bardzo szybki sposób zweryfikować nasze wyobrażenia co do pracy,o której tak marzymy, na którą tak czekamy.. Nic tylko, żeby skończyć te studia i działać!A cały ten czas spędzony na uczelni to tylko baza, nie mówię,że nie mająca znaczenia ale tylko baza. Powiem Ci, że momentami aż się uśmiałam, bo w Twojej opowieści widziałam siebie,zadziwiające 😉wiem jedno, warto marzyć, warto realizować te marzenia! Czasem nie wyjdzie, to pewne, ale zdobyte doświadczenia pomogą nam w dalszej drodze. Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejny odcinek😘
AGNIESZKA GŁAZ oj tak, rzeczywistość może być jak kubeł zimnej wody 🤩 jednak finalowo, to miłe wspomnienia NAS samych, gdy odważnie marzyliśmy...pełni beztroski i totalnie niepokorni 🤩 człowiek może wtedy góry przenosić! Do zobaczenia!
Te Vlogi są dla mnie vielką inspiracją ❤ Kiedy słucham Pani Karolinę czuję się że idę właściwą drogą 🙏😌
Mogla bys pokazac swoja teczke za czasow studiowania i obecne rysunki? W Polsce edukacja finansowa lezy, na kazdym etapie nauki.
Hoho! To jest wyzwanie :) Nawet nie wiem gdzie ich szukać,.. ale może kiedyś porwę się na poszukiwnia starych pendrivów! Rysunki z pewnością będą inne, z uwagi na ich przeznaczenie. Teraz, w pracy, przygotowuję zupełnie inne rysunki niż na studiach. Mnóstwo wymiarów, odnośników i opisów, które mają służyć na budowie. Rysunki ze studiów były bardziej "akademickie". Wszystko wg normy i zgodnie ze sztuką, ale niezawsze praktycznie. Mimo wszystko, uważam, że studia są bardzo potrzebne!
Świetny materiał :) To widać po ilości wyświetleń. Gratuluję, Karolina :-*
Bardzo przyjemny materiał. Brałam z partnerem płytki industrialne z ceglanego renesansu, wygląda to obłędnie w łazience :)
Miałam ten sam problem po skończeniu studiów, mocne zderzenie z rzeczywistością..
Musimy trzymać się razem 🙈🙈🙈
Ja też mam takie wyobrażenia ale wierzę że uda mi się zostać dobrym architektem. Pozdrawiam
Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja bujałam w obłokach :) To oczywiście nic złego :) Trzymam mocno kciuki za Twoje sukcesy! :)
Bardzo fajnie się Ciebie słucha ( i ogląda :). Ja akurat jestem po ASP, ale mam bardzo podobne przemyślenia na temat szkół i późniejszej rzeczywistości zawodowej.
Super szczerość :)
Zapraszam 😍
Mam takie same wyobrażenia co do przyszłego zawodu, ale mam nadzieję, że podołam wyzwaniom i zostanę dobrym architektem :D
Nalsik x21 trzymam kciuki 🤩 jest to do zrobienia! Zacisnąć zęby i do przodu 🤩 trzymam kciuki!!!
To prawda nieraz jest trudno.Szczera prawda:-)
Ja dopiero zaczęłam studia, ale na razie wszystko mi się podoba! I wyobrażenie się sprawdzają, marzę, żeby za niedługo zdobyć jakieś praktyki, żeby wiedzę z uczelni można było przełożyć na praktykę. Może właśnie nagrałaby Pani odcinki w takiej tematyce: co robić na studiach dodatkowo, żeby się rozwijać? jak to wyglądało od skończenia studiów do otwarcia biura? jak zdobyć dobre praktyki zawodowe? skąd się uczyć oprócz studiów? jakie Pani magazyny wnętrzarskie poleca? Z chęcią posłuchałabym jeszcze więcej o moodboardach, bo właśnie na studiach je robimy i chciałabym wiedzieć o nich więcej, popatrzeć jak Pani je tworzy? Może też coś o wzornikach, inspiracjach czerpanych w zwykłych rzeczach. Pewnie jeszcze dużo tematów znalazłabym, ale nawet nie wiem czy się uda, że trafi Pani na mój komentarz, bo w sumie piszę go pół roku po filmie :-) Pozdrawiam!
Czytam wszystkie komentarze :) Dzięki za odwiedziny! Trzymam kciuki za Twoją edukację i rozwój zawodowy.
Postaram się na Twoje pytania odpowiedzieć w swoich filmach.
A już teraz polecam Ci czym prędzej pracę w biurze, dla kogoś, u kogoś. To najlepsza forma nauki i zdobywania doświadczenia. Polecam to robić już na studiach. Im szybciej tym lepiej!
O moodboardach jest osobny materiał, zapraszam :)
Od 9 roku życia marzę o tym żeby zostać projektantem wnętrz! Jako jedyna z klasy jestem zdecydowana na 100% kim chcę być w przyszłości! Wszyscy mi mówią, że przecież ,,ty to musisz robić według upodobań klijenta'', ale właśnie to jest w tym wszystkim najfajniejsze jeżeli ktoś traktuje to pod tym kątem jakim ja patrzę na świat! Bez tego nie było by tego całego uroku :D ♥️
Trzymam kciuki! :)
Oj tak. "Projektowanie wnętrz jest obarczone ogromną odpowiedzialnością od pierwszych słów, które wymieniamy z naszymi klientami". Święte słowa Pani Karolino.
Przykład z mojej "współpracy" z krakowską projektantką. Pierwsze spotkanie na budowie i Pani Projektantka wypowiedziała jedno zdanie, które przez kolejne pół roku dzwoni mi w uszach "no powiem Pani, że jak zobaczyłam to mieszkanie to byłam przerażona". No ja sobie myślę, że gdybym kupiła mieszkanie, w które nie trzeba "wkładać pracy", wiedzy oraz zaangażowania to nie zatrudniałabym projektanta, prawda? :) i te słowa sprawiły, że w sekundzie straciłam zaufanie, a tym samym zablokowałam się na współpracę i doprowadziło to do tego, że sama w dwa tygodnie nauczyłam się obsługi programu do projektowania, zaprojektowałam wszystko w swoim mieszkaniu, projekty koncepcyjne, meble, ich rozkład, kolorystykę, światło oraz punkty elektryki. Jestem w uprzywilejowanej sytuacji, tak jak Pani, jestem córką stolarza, która uwielbiała pomagać przy produkcji, montażu i spotkaniach z klientami. Przygotowałam zatem rendery w 3d, które przekazałam mojej projektantce, która na ich podstawie stworzyła własne, identyczne, po czym zapytała mnie po trzech tygodniach pracy nad przerzucaniem moich wizualizacji do swojego programu "jak się Pani podoba projekt?", no i co ja miałam powiedzieć? :) Nie wspominając o tym, że zatrudniając projektanta chciałam uniknąć zbędnych kosztów i błędów, z których człowiek "spoza branży" nie zdaje sobie sprawy, jednak w rozwiązaniach projektantki wiele takich się pojawiło. Nie wspomnę że wszystkie "kreatywne" rozwiązania proponowane przez nią były żywcem ściągnięte z pinteresta, czyli zero własnej inicjatywy szytej na miarę klienta. Ah no i wisienka na torcie: Pani Projektantka (absolwentka budownictwa) na 3, bądź 4 spotkaniu zaproponowała mi wyburzenie ściany nośnej (w bloku z wielkiej płyty) bo ten szczegół jej umknął. Śmieszna sytuacja, nie wiem czy po tym doświadczeniu kiedykolwiek zdecyduję się jeszcze na współpracę z projektantem.
W dwa tygodnie opanowanie programu do projektowania? Jaki to byl program?
@@urszulakoronczewska995 na szybko wizualizacje przygotowałam w darmowym programie Homestyler, super jakość, wystarczający program do dokładnego zaprojektowania wszystkiego, stworzenia super jakosci wizualizacji. Bardzo polecam 🙂 uratowało mi to tyłek jak musiałam na już mieć gotowy plan na wejście wykonawcy.
Później zabrałam się za sketchup, w którym przygotowywałam projekty dla stolarza, w homestylerze nie można było tak dokładnie przedstawić wymiarów a sketchup nadaje się do tego idealnie - wystarczy poznać podstawy i leci szybciutko - minus - trzeba mieć dobry komputer żeby ogarnął złożony projekt np całego mieszkania, na zwykłym laptopie zaczął zamulać a wizualizacje w V-Ray robiły się wieczność a jakościowo nie miały podjazdu do wizualizacji z homestylera, który liczy wizualizacje na własnym silniku (czyli nie trzeba mieć super procesora bo wszystko robi się na serwerach platformy).
@@ikam6584 bardzo szybko dwa tygodnie.
@@urszulakoronczewska995 za dzieciaka zamiast w simsy „grałam” w projektowanie kuchni w Pro100 dla stolarzy 😁
A tak serio to tutoriale na RUclips, dodatkowo znalazłam gdzieś faceta który robił webinary od podstaw dla SketchUp. Dwa tyg to wystarczająco żeby ogarnąć na tyle żeby zrobić wszystko tak jak trzeba a moje mieszkanie jest tego przykładem 😜 wszystko śmiga, zrobione dokładnie tak jak zaplanowałam, stolarz pochwalił, wykonawca też. Próbuj 🤷🏻♀️ warto 🙂 a jak nie to umowa z KOMPETENTNYM biurem projektowym i nie trzeba się bawić w naukę. Mi to przy okazji sprawiało ogromną frajdę wiec siedziałam przy tym całymi dniami, kończyłam grubo po 2 w nocy każdego dnia 😁
@@ikam6584 jestem ciekawa projektu
Jak zwykle świetny odcinek! Tak trzymaj! Czekam na poniedziałki z niecierpliwością odkąd odkryłam Twój kanał 😁 A co do tematu: nie jestem architektem wnętrz - to tylko moje niespełnione marzenie, ale moje wyobrażenia były dość podobne do tych, o których opowiadasz. Im bardziej pojechany projekt, inny niż wszystko co widać dookoła, tym lepiej. Wybieranie materiałów i dodatków to sama przyjemność i to pakowanie do koszyka wszystkiego co mi się zamarzy 🙈 Generalnie spełnianie swoich wizji i marzeń w czyiś domach 🙈 Rzeczywistość zweryfikowała te wyobrażenia przy budowie własnego domu. Nagle okazuje się, że budżet to nie studnia bez dna, że fachowcy nie są zachwyceni moimi wizjami, trzeba projekty dopasowywać do realiów budowy i portfela. I tu właśnie wychodzi brak doświadczenia 😉 Daje się odczuć, że jednak nie jestem architektem i, że to wcale nie byłaby taka prosta praca jak mi się wydawało!
Mnie pozostało dalej wojować o swoje wnętrza jak najbliższe pięknym wyobrażeniom 🙈
A Tobie życzę dalszych sukcesów! I zatoczenia koła, by wyobrażenia o kolejce chętnych i realizacji pojechanych projektów stały się rzeczywistością! 😁 Pozdrawiam!
Cześć Kasia, po takich komentarzach w podskokach biegnę przygotowywać kolejne materiały! :) Dziękuję Ci bardzo!
Pięknie wszystko podsumowałaś! Projektowanie wnętrz to niezwykła przygoda, ale najlepiej smakuje w towarzystwie doświadczenia. Mając doświadczenie projektuje się swobodniej i pewniej, a efekt jest najbardziej satysfakcjonujący.
Mam nadzieję, że mimo przygód projektowych, realizacja Twojego domu jest satysfakcjonująca i czujesz się w swoich czterech kątach bardzo dobrze. To takie ważne! :)
Dziękuję Ci za piękne życzenia
Świetny vlog! Mimo, że jestem z kompletnie innej branży (IT), to moje wnioski są dość podobne. Studia dają pewne techniczne podstawy, które powodują, że łatwiej rozpocząć pracę w danym zawodzie. Poza tym weryfikują w pewnym stopniu, czy się do danej pracy nadajemy, głównie - czy potrafimy UCZYĆ SIĘ tych nowych potrzebnych rzeczy. Czego bardzo brakuje pewnie na wszystkich uczelniach i kierunkach, to zbierania doświadczenia w pracy z ludźmi w grupach nad konkretnymi, większymi projektami, i realnej praktyki - obowiązkowe 3 tygodnie absolutnie nie dają wyobrażenia o późniejszej pracy. Sama miałam to szczęście, że na mojej uczelni jest wiele różnych organizacji studenckich, realizujących mega ciekawe inicjatywy na skalę znacznie szerszą niż nasza własna uczelnia. Dla mnie było to najważniejsze doświadczenie ze studiów - pokazało mi, że mogę mieć piątki na dyplomie od góry do dołu, ale do niczego mi się to nie przyda w realnym życiu :)
Cześć Marta! Na moim kanale branża IT, jestem zaszczycona! :)))
To ważne, o czym piszesz, że studia w jakimś sensie przygotowują nas do zawodu - dają punkt wyjścia. Najczęściej nie chodzi o to, czego się uczymy, tylko po prostu, że się ciągle uczymy i uczymy. To buduje w nas potrzebę ciągłego poszukiwania oraz odkrywania nowych kart. Gdzieś w końcu znajdujemy swoje miejsce i tam się zakotwiczamy.
W zawodzie projektanta poszukiwanie jest bardzo ważne. Wyobrażam sobie, że w IT również, bo przecież to jedna z branż, która rozwija się z prędkością światła :o
@@SzyszkaKarolina oglądam z dużą przyjemnością wszystkie odcinki, i myślę sobie, że gdybym kiedyś miała urządzać dom, to tylko z Wami ;-)
Rzeczywiście między IT (a przynajmniej tą częścią, którą ja się zajmuję) a architekturą jest całkiem sporo podobieństw - musi być ładnie dla użytkownika i zarazem praktycznie i funkcjonalnie :) w ogóle w IT też pracują "architekci" - tzw. architekci systemów, którzy odpowiadają za spójność działania wielu systemów, modułów, różnych procesów. Żeby nazwać tę bardzo ważną rolę, pożyczono właśnie słowo "architekt" :)
Marta Jacak ZAPRASZAM! ❤️🤩
Świetny odcinek ! Ja obecnie piszę pracę inżynierską po 4 latach studiowania architektury na Politechnice i również zaczęłam projektować w czasie studiów dla znajomych i rodziny. Poszłam dodatkowo na kurs z architektury wnętrz, ponieważ czułam, że na studiach zagadnienie wnętrz nie było aż tak istotne i mimo wszystko bardzo mało wiem. Czuję, że to jest to co chciałabym robić, ale jeszcze wieeeele muszę się nauczyć. Zamierzam zacząć pracę w pracowni specjalizującej się w projektach wnętrz i nabierać doświadczenia w tej dziedzinie. I tak jak mówisz, uczelnia sobie, życie sobie ;D Aktualnie waham się czy kontynuować architekturę ogólną na uczelni technicznej czy może jednak magistra zrobić na uczelni artystycznej. Życie pokaże !
Wspaniały czas przed Tobą, fajnie, że masz tyle chęci na rozwój! W tym zawodze - architekta - niezwykle jest to potrzebne. Właściwie ciągła nauka :) Trzymam kciuki za Twoje decyzje i rozwój zaowodowy! Dzięki za odwiedziny :)
Świetny życiowy odcinek😄😉
Od najmłodszych lat marzyłam żeby zostać architektem wnętrz. Teraz skończyłam 8 klasę i idę do szkoły średniej. Zastanawiam się tylko czy wybrać technikum budowlane ze specjalizacja architektura wnętrz, czy liceum. Bardzo przyjemny odcinek i miło się panią ogląda ☺️
Dzien dobry. Dziekuje bardzo za ten film :) zaczynam swoja przygode z projektowaniem wnetrz. Pierwsze kursy i pierwsze programy. Czy moglabys prosze podpowiedziec na czym bys sie skupila najbardziej jeszcze raz zaczynajac swoja edukacje ? Jakie programy opanowac do perfekcji, z jakich zrodel czerpac wiedze itp. Z gory dziekuje :)
Hej Karolina. Dobrze ze w taki sposób Opowiadasz o tym, co robisz i z taką pasją. Jestem pewien, że Osiągnęłaś już znaczny sukces z tak pozytywnym podejściem
,
za jakiś czas Będziesz przesuwać góry, czego szczerze życzę. Branża, w której ja się przewijam, często ma kontakt z architektami wnętrz, różnie to z nimi bywa
,
niektórzy otwarci na nowe pomysły i rozwiązania inni trochę bardziej hermetycznie tradycyjni i na pewno im jest odrobinę ciężej. Widać, że Ty ewidentnie Jesteś w tej pierwszej grupie, a to za jakiś czas przyniesie Ci znakomite efekty. Powodzenia w rozwijaniu swojej pasji.
Dziękuję bardzo, to jak mocny wiatr w żagle! :) pozdrawiam ciepło!
Ja dopiero co zakończyłam współpracę z jedną z projektantek. Ma ona 6 lat doświadczenia i mnóstwo projektów, ale wiedzy i pokory żadnej. Od początku mówiliśmy, że chcemy jasne mieszkanie, pastelowe kolory itd. Natomiast dostaliśmy czarny salon, czarne cokoły i listwy podłogowe i wnęki okienne. Większość to była czerń.
Jak zareagowała projektantka? Zerwała z nami umowę, bo ona "ma za duże doświadczenie żeby pod czyjeś dyktando robić".
Zdarzyła się też szafa, której ściana by nie udźwignęła. I gniazdko pod zamrażarkę tak wysoko, że kabel by nie sięgnął. Budżet też przekraczała kilkukrotnie. Błędy tego typu jak Pani miała, ale na początku swojej kariery.
Dzień dobry Pani Agato, fajnie, że trafiła Pani do mnie na kanał i zostawiła swój komentarz. Takie opinie, dla nas projektantów, są bardzo pomocne w szlifowaniu współpracy z naszymi klientami. Problem, o którym Pani wspomina jest złożony. Klienci są rózni, projektanci też. W sumie to dobrze, bo dzięki temu możemy poszukać odpowiednich ludzi do współpracy. Mam na myśli, że nie każdy jest dla każdego. Szkoda, że nie udało sie od razu. Ale nie myli się ten, kto nic nie robi :) Mam nadzieję, że udało się wnętrza dopracować i są Państwo aktualnie zadowoleni.
Powiem Pani, że czasem wcześniejsze zakończenie współpracy jest mimo wszystko lepsze, niz męczenie się ze sobą przez miesiące, pozostawiając niesmak.
Nie znam projektu, nie znam problemów, które Państwu się przydarzyły, pewnie fajnie gdyby ich nie było, ale nie ma ludzi nieomylnych. Gniazdko w złym miejscu? Każdemu się zdarza, mnie również (daleko szukać, tydzien temu okazało się, że gniazdko wychodzi dokładnie w miejscu gdzie jest poprzeczka stółu w jadalni, więc jest problem z podłączeniem urządzeń), myślę, że takie rzeczy zdarzają się niezależnie od ilości lat doświadczenia. Dla mnie najwazniejsze jest doprowadzenie do końca realizacji, więc otrzepujemy się z kurzu, przekuwamy gniazdko, tak by wszystko było dobrze i wszyscy są zadowoleni :)
Mam nadzieję, że Państwa realizacja będzie dokładnie taka, jak Państwo sobie wymarzyli :)
@@SzyszkaKarolina rozumiem, że za ten błąd z gniazdkiem zapłaciła Pani sama? Czy jednak poszło to do kosztów klienta?
Załóżmy hipotetyczną sytuację, opartą po części na faktach. Ja zaufałabym projektantce, która tak samo jak Pani na każdym kroku podkreśla jak duże ma doświadczenie.
Zakończylibyśmy remont, wchodzi ekipa montować meble i okazuje się, że nie ma gniazdka pod pralkę i suszarkę. Trzeba kuć całą łazienkę.
Uważa Pani taką sytuację za normalną?
Pani Agato, jeżeli sytuacja jest klarowna i projektant zapomniał o gniazdu, to wg mnie powinien ponieść koszty. W swojej pracy wyznaję taką zasadę i czasami boli, ale płacę (tak też w opisanej sytuacji). W związku z tym, że ryzyko błędów jest naprawdę duże w mojej branzy, uważam, że każdy projektant powinien mieć ubezpieczenie, co osobiście praktykuję.
ALE! wszystko zależy jaki zakres projektu i współpracy jest realizowany. Pewne kwestie nie są do wyłapania, dopiero wychodzi na budowie. A jak klient nie wykupił nadzoru, to projektant ma związane ręce, nie ma możliwości trzymac ręki na pulsie i reagowac, gdy zbliża się problem. Nadzory, to ważny element realizacji, do którego zawsze zachęcam moich klientów. Brak gniazdka akurat wydaje się sprawą oczywistą, ale nie chcę oceniać, bo naprawdę bywa różnie na tych budowach. Widziałam już wiele :)
Tak czy siak, rozumiem Państwa frustracje. Mam nadzieję, że dyplomatyczna dyskusja pozwoli sytuację rozwiązać :)
@@SzyszkaKarolina i to jest podejście, którego nie rozumiem.
Pracuję jako programista i nasze błędy też czasami mogą mocno finansowo zaboleć. Ale takie sytuacje się już po prostu nie zdarzają w żadnej szanującej się firmie. Bo wypracowane są schematy zachowań, które zapewniają brak większych błędów - np. testowanie po 3x na różne sposoby itd.
I uważam, że w każdej branży powinno tak być - jeżeli ktoś robi tak marne błędy to powinien być raczej odbierany negatywnie, a nie jako norma. Takie zachowania to brak szacunku dla klienta, jego czasu i jego spokoju psychicznego.
Nie dziwię się naprawdę, że ludzie tak bardzo nie chcą ufać projektantom. To jakaś dziwna branża, w której chyba panuje przeświadczenie, że klient płaci żeby projektant miał przyjemność a brak obowiązków.
A z Pani wypowiedzi wynika jeszcze, że trzeba zapłacić kolejne parę tysięcy za to żeby Pani na budowie pilnowała, czy sama nie zrobiła błędów w projekcie. Trochę niepoważne.
jestem w 6 klasie i bardzo bym chciała robić coś związanego z architekturą. Mega mnie to zaciekawiło, a kocham tego typu rzeczy, a więc moim marzeniem jest po prostu mieć coś swojego, czyli własną firmę.
Dzień dobry, jak Pani sądzi czy studia w jakikolwiek sposób są potrzebne w zawodzie projektanta. Moja rodzina namawia mnie do rzucania uczelni i wystarwowania z samodzielnym projektowaniem.
No cóż...Ja mam 15 lat i mam takie samo wyobrażenie jak Pani kiedyś. Czyli to nie wszystko jest takie łatwe, ale dziękuję za ten pomocny filmik:)
Nie każda ścieżka jest taka sama, może Twoja będzie bardziej z górki 😍
@@SzyszkaKarolina Własnie nie, bo okazało się, że nie otworzą mi klasy😭
Jaki kurs w Warszawie Pani poleca do projektowania oraz jaki program do projektowania Pani poleca
Klienci są wymagający, ale dzięki temu można się bardzo dużo nauczyć zarówno jeśli chodzi o spełnienie ich oczekiwań jak i nauczenia się prowadzenia klienta w sposób komfortowy dla obu stron.
Zderzenie się z rzeczywistością, zdecydowanie uczy nas-projektantów pokory wobec oczekiwań klienta. Nie jesteśmy na studiach uczeni, że to będzie ważny element pracy.... A prowadzić klienta to już w ogóle nikt nas nie uczył. Na początku nawet nie wiedziałam, że to trzeba robić :P Teraz bez sztywnych torów współpracy w mojej pracowni nie działamy.
@@SzyszkaKarolina A jednak to prowadzenie to podstawa, myślę że dzisiaj nie musisz zmieniać kilka razy projektu, bo te wypracowane zasady nie dają do tego pola, a jeśli to klient zmienia cała koncepcję to musi zaplacic i skorzystać z usługi ponownie, bo to się wiąże z wykonaniem nowego projektu tak naprawdę. Sam pracuje z klientami ponad 10 lat, w innej branży, ale bez schematów i wyznaczenia drogi byłoby ciężko. 😉
@@danos1066 dokładnie! Odpowiednie prowadzenie klienta to duży procent sukcesu współpracy. To właśnie przez złe prowadzenie klienci często nie są zadowoleni ze współpracy 😭 wcale nie z uwagi na możliwości projektowe architekta 🤔
@@SzyszkaKarolina natomiast każdy klient jest inny i ja np. bardzo to lubię, bo dzięki temu praca w usługach jest cały czas ciekawa, natomiast ta inność wymaga od nas dostosowania się i zrozumienia danej sytuacji, co jest bardzo trudne, ale daję też dużą satysfakcję. ❤😉
@@danos1066 nic dodać nic ująć! Zgadzam się absolutnie :) zdecydowanie trzeba to lubić :)
Super film 😉 Dla mnie - studentki architektury i, mam nadzieję, przyszłej architektki wnętrz, Pani profil jest bardzo inspirujący:) Dużo tu wartościowej wiedzy, która możliwe, że w przyszłej pracy pomoże mi uniknąć wielu błędów 🙂
Bardzo się cieszę, że mogę dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem :)
Świetna robota i święta racja Pani Karolino.Jestem wykonawcą wykończeń wnętrz więc sprzeczki z projektantami nie są mi obce Obecnie jestem po tej samej stronie barykady gdyż zacząłem kurs projektowania.Pozdrawiam
Takiego połączenia jeszcze nie znam - wykonawca i projektant w jednym! Brzmi obiecująco, trzymam kciuki! :) pozdrawiam
Cieszę się, że trafiłam na Pani kanał. Co prawda ja nieco z innej branży bo z grafiki projektowej, ale ostatnimi czasy zastanawiałam się właśnie nad archutekturą wnętrz. Zastanawiam się, czy studia są absolutnie niezbędne do pracy architekta, czy po kursach i nauce samemu też będę w stanie stać się dobrym architektem? :D Pozdrawiam!
Cześć! Jestem w 8 klasie, czyli właśnie podejmuje decyzje do jakiego liceum pójść. Profil mam już wybrany - matfiz moje dwa ulubione przedmioty. Od kilku lat jestem przekonana ze chce być architektem wnętrz. Nie wyobrażam sobie innej pracy - po prostu czuje ze to jest to. Jak zaczęłam oglądać filmy o tym trochę się zniechęciłam, jak słyszałam ze po studiach, ciezko jest o prace co za tym idzie są słabe zarobki. Moim marzeniem tez było posiadanie własnej firmy z wieloma projektantami i wykonawcami. Zastanawiam się już nad wyborem uczelni. Do jakiego miasta? Politechnika czy ASP? Pytań jest dużo, w głębi duszy wierze ze kiedyś się uda i będzie tak jak chciałam
Trzymam mocno kciuki za Twój rozwój zawodowy! Projektowanie wnętrz zdecydowanie jest dla pasjonatów i dla ludzi, którzy poszukują wewnętrznego i artystycznego spełnienia. Zarobki? Wszystko zależy jakie masz oczekiwania, jednak jest to zawód wymagający bardzo dużego zaangażowania psychicznego i emocjonalnego. Dlatego nierzadko się stwierdza, że zarobki nie są proporcjonalne do nakładu pracy i wkładanej w pracę energii. Jest duża konkurencja, projektantów jest coraz więcej, start jest trudny. Jednak jest to praca, która daje morze satysfakcji :) Mam nadzieję, że jeżeli wkroczysz w ten świat, będziesz zadowolona! Trzymam kciuki! :)
Ogólnie to mam 15 lat i się zastanawiam do jakiej szkoły pójść, ponieważ zastanawiam się nad klasą medialną, mat inf w liceum albo plastykiem, ale jednak już za niedlugo są do niego egzaminy z rysunku i nie wiem czy podołam i czy zdążę się wystarczająco przygotować. Mogę dodać, że takim moim skrytym celem są studia na Akademii Sztuk Pięknych- Architektura wnętrz. Oczywiście + chodzę prywatnie na plastykę i przygotowuje już portfolio. Co powinnam zrobić? Pozdrawiam.
PS Super filmik i dobrze, że na niego natrafiłam. ❤️
Jestem na 3. roku architektury i szczęście w nieszczęściu mam świadomość, że studia to jedno, a późniejsza praca, to drugie. To mnie niesamowicie przeraża!
Mam podobny 'problem', że część Prowadzących nie jest praktykującymi architektami, więc mając z Nimi zajęcia wydaje mi się, że sami nie wiedzą jak to teraz wygląda. Wymagają tak odstrzelonych rozwiązań, a ja wiem, że to kompletnie nie ma sensu. Z projektu, który sama stworzyłam, po ciągłych korektach, wychodzi coś, czego kompletnie nie czuję i można powiedzieć, że kończę na siłę. Wychodzę z założenia, że jeśli Prowadzący 'proponuje' jakieś rozwiązanie czwarty raz, to nie odpuści, po prostu chce, by ta konkretna rzecz pojawiła się w projekcie. Niezwykle mnie to drażni, bo myślę, że studia to też taki czas, kiedy masz możliwość ukierunkować się w swoim stylu, wykreować go, a on z każdej strony jest zaburzany i dla przykładu: zamiast stworzyć coś minimalistycznego, ze smakiem, kolejny raz mamy projekt, który jest przesycony niepotrzebnymi elementami.
Aktualnie najwięcej czasu spędzam nad urbanistyką pewnej miejscowości, między innymi mam stworzyć tam przestrzeń dla mieszkańców, dość spory park, trzy tygodnie upierałam się, że nie chcę tam niewiadomo jakich zabudowań z kawiarnią jedną, drugą, trzecią, ale niestety Prowadzący nie daje mi spokoju... Prawdopodobnie koniec końców powstanie projekt parku z nikomu niepotrzebnymi usługami, które w rzeczywistości stałyby w większości puste, bo miejscowość nie jest duża... Ach :)
Spokojnego dnia, tygodnia, słyszymy się za tydzień ;)
Cześć Natalia! Dzięki za Twoją historię. Trochę właśnie w tym celu nagrałam ten odcinek, żeby zwrócić uwagę na różnice między tym, co wyniosłam ze studiów, a tym, jak wygląda praca w zawodzie. Zastanawiałam się czy nadal tak jest? (Studia skończyłam już ok 8 lat temu). Szkoda, że to potwierdzasz! Niemniej jednak, powiem Ci, że nadal uważam, że warto na studia pójść. Ale oczywiście szkoda, że program nie wygląda inaczej....
Fajnie, że walczysz o swoje wizje, że masz swoje pomysły. Pozostań w zgodzie ze swoją intuicją. To się odwdzięczy w przyszłości! :) Moje doświadczenia były takie same, tj projekt trzeba zrobić pod prowadzącego i pod daną katedrę. Ale! Powiem Ci, że z biegiem czasu doceniam pewne sytuacje, które były dla mnie wtedy niezrozumiałe. Choć prowadzący spędzali mi sen z powiek, a wielu nie było praktykami, wielu z nich powiedziałabym dzisiaj DZIĘKUJĘ. Może własnie za to, że swoimi niezrozumiałymi pomysłami pobudzali moją wyoraźnię i emocje. Lepsze to, niż nijakość czy obojętność, która w żaden sposób nie uczy i nie buduje.
Trzymam za Ciebie kciuki! Nie zniechęcaj się - choć wiem, że czasem o to trudno! :)))) Skoro jesteś na 3 roku, to już bliżej niż dalej! A co planujesz po studiach? :)
@@SzyszkaKarolina nie wchodząc w szczegóły, również uważam, że program mógłby wyglądać inaczej :/ Ja niestety mam wrażenie, że moja kreatywność jest powoli wysysana, bo z każdym kolejnym projektem coraz trudniej jest mi coś wymyślić, bo z tyłu głowy mam potencjalne komentarze prowadzących, które mogą paść na najbliższych konsultacjach :x Moja głowa zamiast się otwierać, to się zamyka.
Myślę, że czasami powinni odpuścić, nie proponować jakichś rozwiązań, póki sami nie rozumieją zamysłu. Powinni poczekać, aż koncepcja się trochę rozwinie i wtedy ewentualnie nakierować, powiedzieć, które strony tego pomysłu są mocne, a nad którymi popracować. Przecież każdy jest inny, każdemu podoba się coś innego, ale będąc osobą doświadczoną, chyba da się spojrzeć fachowym okiem i zobaczyć jakiś potencjał.
Mam nadzieję, że będę silna i się nie zniechęcę, dzięki czemu po studiach dalej pójdę w tym kierunku i go nie porzucę na pastwę losu, w końcu to lata ciężkiej pracy!
Liczę na to, że uda mi się załapać do biura, zdobyć doświadczenie, zobaczyć jak to naprawdę wygląda. Oj tak, naprawdę bym tego chciała, właśnie to sobie uświadomiłam, to dzięki Tobie, dziękuję :)
@@Niulka14 ahh...wspomnienia wracają... Przeżywałam podobne frustracje! Często nie miałam chęci prowadzić projektów do końca, bo czułam się nierozumiana... Czy Ci prowadzący nie mogą pójść z duchem czasu? A może to my nie czujemy blusa w studiowaniu? :)
Szukaj wytrwale swojego miejsca w projektowym świecie :)
Trzymam za Ciebie kciuki!
Jakie studia / kursy projektowania wnętrz warto rozważyć?
Chciałabym zostać projektantem lub architektem ale nie wiem za bardzo co mam zrobić aby nim zostać trochę za późno się za to zabrałam bo jestem w 2 liceum ogólnokształcącym ale zawsze to było moje marzenie.
Ja też zmieniłam swoje plany zawodowe w 2 klasie liceum. Byłam w biolchemie, a maturę zdawałam z innych przedmiotów. Chyba na początek musisz się zastanowić czy Politechnika czy ASP. I wtedy najważniejsze to lekcje rysunku w odpowiednim stylu do danej uczelni.
Trzymam kciuki!
warto też funkcjonalnie przemyśleć rozstwinie pod robot roomba
Mam pytanie gdy chce się iść na architekta wnętrz to do jakiej szkoły po podstawuwce najpiej iść? Jaka szkoła dała by mi większe wykształcenie🙂
Niestety nie czuję się kompetentna, by radzić w tym temacie :) Polecam konsultację z doradcą zawodowym :) Ja byłam w gimnazjum i później liceum ogólnokształcącym. Jednak na studiach miałam też osoby po technikum.
Ja próbuje realizować 2 lata swoje marzenie o projektowaniu i również momentami myślę że to był zły pomysł by pójść za głosem serca. Początki to rzeczywiście zderzenie się z organizacją pracy w domu co wciąż jest dla mnie nie do ogarnięcia przy tym jak jeszcze mam rodzinę. Kolejne braki to samodyscyplina, braki jak tworzyć umowę, księgowość, co powinien zawierać projekt, ograniczenie kontaktów z ludźmi (praca bardziej przy komputerze), bardzo mało czasu prywatnego, dużo czasu by zgłębiać kolejna wiedzę dotyczą tworzenia projektów. I oczywiście gdzieś ciągle z tyłu głowy nic nie wiesz, nie dasz rady, porwałaś się z motyką a księżyc. Plusem z poprzednich prac i własnych zainteresowań co pomogło to spora wiedza budowana która zgłębiałam od 20 lat z czasopism budowlanych, dużo rozmów z fachowcami i dowiadywanie się jak najwięcej o budowlance, budowa własnego domu i domu rodziców , łatwość nawiązywania kontaktów kontaktów z ludźmi, szybko potrafię się dowiedzieć czego potrzebują, załatwianie niemożliwego i dobicie się do drzwi tam gdzie nie można to bardzo pomogło. I oczywiście pasja jaką jest projektowanie. Ale podobnie jak w filmie rzeczywistość kontra wyobrażenie jest bardzo różne i nie wiem ile mi starczy sił by ziść do końca to marzenie. Zrozumiałam też jak ciężka jest praca projektanta: musi się znać na tak wielu dziedzinach i do tego projektowanie samego wnętrza to naprawdę dużo pracy musi myśleć o wszystkim we wnętrzu.
Jednak! ... nie tylko ja miałam takie mocne zderzenie z rzeczywistością... Niemniej jednak, życzę wszystkim, by rzeczywistość była jednak łatwiejsza. Niestety wielu moich kolegów z branży wycofało się z zawodu z uwagi na kiepskie proporcje ilości pracy oraz odpowiedzialności do zarobków. Mam ogromną nadzieję, że zawód projektanta ewoluuje i będzie nam przyjemniej pracować w zawodzie :) Trzymam kciuki za Twoje sukcesy zawodowe ! :)
Dziękuje. Świetne vblogi. Pozdrawiam ciepło.
Dzień dobry! Właśnie jestem w ósmej klasie i chciałabym iść do liceum, a w późniejszym czasie zostać projektantem wnętrz. Klasa o jakim profilu rozszerzonym najbardziej przyda się by dostać się na studia? I w ogóle warto szukać liceum plastyczne czy ogólnokształcące?
Z góry dziękuję :)
A na jakie studia? Ja poszłam na POLITECHNIKĘ a byłam w biol-chem-fiz - tego zestawu nie polecam 😝 polecam isc na taki profil liceum po którym łatwo będzie zdac maturę z wymaganych przedmiotów 🤔 plastyk super ale przed ASP. A przed Politechniką jednak ogólniak albo technikum.
Ja z własnego doświadczenia polecam technikum budowlane! :) nawet jeśli potem idzie się na wnętrza na asp to ma się już ogrom wiedzy technicznej, a jeśli polibuda to dobry wstęp i wprowadzenie
Jak wyglądają zarobki? Czy trzeba umieć matematykę?
Matematyka - jest na studiach architektury i urbanistyki, ale nie jest to high lvl nie do przeskoczenia :) A w zawodzie, matematyka podstawowa jest wystarczająca :) Zarobki - uważam, że na początku drogi zawodowej, kokosów nie ma. Jeżeli prowadzi się swoją firmę - wysokość zarobków jest do wypracowania jak w każdej branży - jedni zarabiają mniej i ani więcej. Osobiście uważam, że średnia zarobków w tym zawodzie jest nieproporcjonalnie niska do ilości pracy. Oraz nieproporcjonalna do lat nauki, które trzeba poświęcić. Trzeba powiedzieć to głośno, wielu architektów odchodzi od branży właśnie z uwagi na niekorzystne proporcje zarobków do ilości pracy i odpowiedzialności, która tej branży towarzyszy. Obserwuje jednak, że powoooooli nadchodzi zmiana :)
Ja jak dorosnę to właśnie chcę zostać projektantem wnętrz
Youxti 😍 powodzenia!
A propo studiow pani Karolino. Bardzo interesuje mnie projektowanie wnetrz. Niestety skonczylam juz dawno temu studia w zupelnie innym kierunku (ekonomia). Czy uwaza pani ze studia sa naprawdę konieczne do bycia projektantem? Czy da sie ten zawod wykonywac bez studiow, ale po kursach, szkoleniach itd?
Tak, uważam, że studia nie są konieczne :) Ale studia polecam i lepiej robić, niż nie robić :) Można działać bez studiów, ale jeden kurs, nic nie załatwia, to nauka wieloletnia, więc polecam szukać satysfakcji w nowym zawodzie, jednak proszę uzbroić się w cierpliwość :) trzymam kciuki!
Hej mam pytanie jaką szkołę trzeba mieć żeby iść na studia architektury wnętrz?
Przepraszam, skąd jesteś? Pytanie jest wprowadzenem do ewntualej współpracy, Dziękuję i pozdrawiam
Choć jestem na 1 roku architektury, to zdążyłam już trochę zauważyć, że faktycznie niestety tak jest. Czy może są jakieś sposoby na pogłębianie wiedzy, zdobywanie umiejętności jeszcze podczas studiów? Z Pani odcinka wywnioskowałam, że oczywiście najważniejsza jest praktyka po studiach, ale co z tym okresem?
Najbardziej niestety żałuję, że tak rzadko poruszamy na jakichkolwiek zajęciach temat wnętrz... Z rozmów ze studentami wyższych roczników - tak dalej jest. Oczywiście, że te budynki, urbanistyka, wnętrza są połączone. Jednak wydaje mi się, że temat tego ostatniego jest po prostu pomijany.
I dziękuję za odcinek i dawkę motywacji :D
Choć wiem, że to trudne, to polecam równocześnie pracować - nie od razu pełny etat, ale cokolwiek chociaż raz w tygodniu. Moi rówieśnicy, którzy pracowali w czasie studiów, robili to zwykle kosztem wyników na studiach, ale uważam, że lepiej na tym wyszli. Przecież finałowo własnie o to chodzi, by w zawodzie radzić sobie dobrze! Kto tam 5 lat póżniej patrzy do indeksu....
Marta, zgadzam się, że kubatura czy urbanistyka powinna być połączona z wnętrzami. Okazuje się jednak, że te dwie dziedziny są bardzo mocno rozbudowane i trudno być fachowcem w jednym i drugim. Dobrze byłoby jednak w trakcie nauki zasięgnąć wiedzy o szerszym kontekście, masz rację :) W całej architekturze, wnętrza polubiłam najbardziej, dlatego zaczęłam uczyć się w tym kierunku.
Trzymam kciuki za Twoje wybory i sukcesy projektowe! :)
@@SzyszkaKarolina Dziękuję i również życzę powodzenia :)
Tylko czekać, aż sama otworzysz swoją pracownię i kanał na YT 😊 Powodzenia!!!
Na architekturze nie mówili, że kartongips nie jest nośnym materiałem?
Czy trzeba mieć talent plastyczny żeby zostać projektantem i czy architekt pracuje w grupie?
Talent plastyczny - nie jest potrzebny by zostać projektantem. Ale jeżeli chcesz być dobrym projektantem, myślę, że talent jest mile widziany :) Tak, architekt musi pracować w grupie, by tworzyć kompleksowe projekty z dogranymi wszystkimi detalami każdej branży. Architekt jest trochę takim łącznikiem między wszystkimi branżami, które pojawiają się w trakcie projektowania i realizacji.
Przydatne kursy - w jaki kurs warto zainwestować ? 🔻RANKING 🔻 www.poradnik-edukacyjny-kargroup.eu/przydatne-kursy/ ✅
Jako absolwentka architektury i urbanistyki mogę powiedzieć że wielu absolwentów tego kierunku totalnie rozczarowało się zawodem architekta / architekta wnętrz, jest mało ofert pracy, a jeśli są, to nisko płatne.
Oprócz tego klienci albo inżynierowie-branżyści uważają że praca architekta wnętrz jest bardzo lekka, a w rzeczywistości jest ciężka i żmudna. Sporo absolwentów architektury przebranżawia się na inne kierunki. Ja myślę o przebranżowieniu się na programistę. Ostatnio doszłam do wniosku że faktycznie, projektowanie wnętrz jest fajne, ale jeżeli chcesz żeby było cię stać na te wszystkie fajne meble albo na mieszkanie, to lepiej wybierz inny zawód.
Myślałam, że co jak co, ale akurat na architekturze to uczą takich technicznych zagadnień, a tu widzę, że to samo co na architekturze wnętrz, fakt, dobrze takie studia rozwijają wyobraźnie i artystyczne podejście, ale co potem? Kończę studia i nic nie wiem. No i dzwonienie do taty w kwestiach budowlanych, znam to 😂
Cześć Sylwia! Na architekturze jest sporo technicznych kwestii, ale nadal mało :) Zdecydowanie są różnice między programem na ASP a na Politechnice, pewnie wszystko ma swoje plusy. Po ASP jest fajnie rozbujana wyobraźnia, ale rzeczywiście pojęcia o technicznych kwestiach brakuje. Politechnika stawia na betonowe sześciany, a kolory to tylko te podstawowe - też interesująco! :)))) Wszystko fajnie, ale tak jak mówisz - ciągle mało, by zacząć karierę projektanta.
Świetny odcinek! Poznałam Panią po obejrzeniu filmu z Pani mieszkania na kanale Wnętrza Zewnętrza i od tej pory przychodzę tu w każdy poniedziałek. Interesuję się projektowaniem wnętrz i poza oglądaniem ładnych realizacji lubię słuchać Pani opowieści i dowiadywać się, jak w rzeczywistości wygląda praca projektanta :) Przez długi czas rozważałam studiowanie architektury, ale ostatecznie wybrałam inną ścieżkę i czekam na maturę, nieśpiesznie tworząc projekty do szuflady.
Czy często spotyka się Pani w swojej pracy z klientami, którzy pomimo Pani porad kurczowo trzymają się swoich pomysłów, nawet jeśli są skrajnie niefunkcjonalne lub wręcz niewykonalne? Czy realizuje Pani takie wizje i jak rozmawia Pani o nich z klientami?
Jeśli mogę podrzucić temat na film, to bardzo interesuje mnie, jakie plusy i minusy pracy projektanta Pani zauważa :)
Pozdrawiam serdecznie, do poniedziałku :)
Dzień dobry, cześć Karina! Baaardzo mi miło! :)
Klientów kurczowo trzymających się swoich wizji mam coraz mniej.
@@SzyszkaKarolina Myślałam raczej o punkcie widzenia projektanta :) Świetnie, w takim razie czekam na rozwinięcie tematu i kolejne odcinki!
Karina k to super temat! Zapisuję 🤩
Czy można posiąść wiedzę z zakresu projektowania wnętrz i rozwijać się w tym kierunku bez studiów? Jeśli tak, to co polecasz zrobić, aby dążyć do bycia fachowcem w tym temacie ? Interesują mnie wnętrza, a znam osoby, które są na architekturze na studiach i nie są do końca zadowolone, ponieważ bardziej chciałyby iść w kierunku wnętrz, tak jak we wspomnianym filmie :) Miałam również takie wyobrażenia utopijne na temat tego zawodu i z każdą chwilą uczenia się na własną rękę zauważam ile jeszcze nauki przede mną co mnie zaczyna przerastać.
Tak, uważam, że studia nie są konieczne, choć zdecydowanie namawiam do nich jeżeli ktoś ma taką możliwość. Co polecam? Uczyć się jak najwięcej, pracować u kogoś, obserwować i studiować wnętrza na własną rękę, rysować, rysować i jeszcze raz rysować. Trzeba wiedzieć, że nie wystarczy jeden kurs by mieć wystarcającą wiedzę. Osobiście rozwijam swoją wiedzę kierunkową od 16 roku życia, skonczyłam studia wyższe kierunkowe, dwuletnią szkołę projektowania wnętrz i wiele kursów, a nieustająco uczęszczam na szkolenia i wiem, że będzie tak zawsze. Projetowanie wnętrz to branża, która cały czas się rozwija i jeżeli chcemy byc na bieżąco, to nauka jest konieczna.
@@SzyszkaKarolina Właśnie taki mam zamiar, poszerzać ciągle swoją wiedzę. Najgorzej jest zacząć, aby znalezć odpowiedni sposób na naukę oraz zródło. Jeśli chodzi o rysowanie, to może kolejny pomysł na odcinek? Chętnie dowiedziałabym się od czego zacząć, jak to wygląda i w czym się szkolić, zarówno jeśli chodzi o perspektywe, zasady rysunku technicznego itp, bo wiem, że to istotna sprawa w tej branży :) pozdrawiam!
@@SzyszkaKarolina Czy mogłabyś się podzielić informacją do jakiej dwuletniej szkoły projektowania wnętrz uczęszczałaś? Mam 22 lata, zaraz kończę licencjat, natomiast z kierunku nie bardzo powiązanego z tematem - kulturoznawstwa. Od zawsze interesowało mnie projektowanie wnętrz dlatego chciałabym w końcu spróbować swoich sił i przekonać się czy w ogóle się do tego nadaje, czy to czuję. Stąd pytanie o szkołę czy kursy, które mogłabyś polecić dla "początkujących". Mieszkam w Krakowie, ale granice miasta nie wyznaczają moich granic :)
Prowadzę firmę budowlaną i niestety brak meroterycznej wiedzy projektanta bardzo utrudnia współpracę i realizację projektu.
Dlatatego każdy przyszły projektant musi przyswoić wiedzę w zakresie „remonty” co i jak się wykonuję. Mężczyznom na początek przygody z projektowaniem polecam zatrudnić się na pół roku w firmie remontowej. Projektant bez wiedzy technicznej jest słabym projektantem.
Travel Man to prawda, dziękuję za komentarz. Uważam że największa wiedzę zdobyłam gdy zaczęłam uczestniczyć w realizacjach na budowach. Budowa weryfikuje wszystko :)