Nilfgaard jest szczególnie niebezpieczny ze względu na różnorodność wojsk. Dysponuje olbrzymią ilością ciężkiej kawalerii (dywizje pancerne np. Nauzikaa) , jednak nie brakuje mu również ciężkiej piechoty, łuczników, lekkozbrojnych z prowincji południowych (nie wspominając o elfach) czy floty wojennej.
Cintra 9-ta!? To prowokacja? Tak dla przypomnienia wasalami Cintry z czasów Calanthe było Brugge, księstwo Attre oraz górne i dolne Sodden, Cintra kontrolowała część Zarzecza i Angrenu. Verden i Skellige to Sojusznicy Cintry, przy czym szacunek i miłość mieszkańców Skellige do Lwicy z Cintry była powszechna. Do tego Citra razem z Verden kontrolowała ujście Jarugi największej rzeki północy i czerpała ogromne profity z handlu - głównie ceł i opłat nakładanych na statki kupieckie. Miała też jedną z najsilniejszych Flot wojennych. Błyskawiczny upadek Cintry wynikał w dużej mierze z zaskoczenia. Calanthe nie przypuszczała że wielka armia zdoła niepostrzeżenie przedostać się przez przełęcze górskie ( to oczywista inspiracja/nawiązanie do upadku Francji i przebicia się Wermachtu przez Ardeny w 1940r). Wg mnie Cintra to zdecydowanie 2 Miejsce chociaż w bezpośrednim starciu 3. Kovir pewnie by wygrał ze względu na silniejszą flotę i rezerwy finansowe. Pozdrawiam
@@mikoajpiankowski3615 6 też nisko popatrz na mapę i wszystkie wasalne krainy Cintry. To jest Cały południowy brzeg Jarugi aż do Tussiant, a na północnym brzegu sodden i Brugge. Ogromny kraj
1. Kovir i Poviss 2. Nilfgaard razem z zależnymi państwami i prowincjami 3. Redania (wygrana w 3 wojnie oznacza wstąpienie na 1 miejsce) 4. Temeria (jeśli przed śmiercią Foltesta to nad Redanią) 5. Kaedwen 6. Aedirn 7. Cidaris 8. Lyria i Rivia 9. Cintra 10. Skellige
Cintra 2ga za Niflgardem. Kovir 3 kasa to nie wszystko (brak np głębi strategicznej), Jak w ogóle można mikro kraiki jak Lyria i Rivia stawiać nad wielką Cintrą??
@@KupiecKorzenny_EmhyrVarEmreisprzecież to państwo nie było silne. W pierwszej fazie wojny z Nilfgaardem wręcz pozwalali na to, by Nilfgaard robił co chce. Gdyby nie hufce redanskie, polegliby pod Brenną. Potem pełno wewnętrznych konfliktów w grach. Mityczną wielkość Foltesta buduje pokój cintryjski który był dosyć absurdalny w niektórych punktach.
Wiedźmin jako uniwersum jest jednym z najlepiej napisanych i trochę mam żal że gier z tego uniwersum nie wyszło więcej. Gdyż książki świetnie pokazują że Geralt wcale nie musi być głównym bohaterem a czasami świetnie pasuje jako tło do innych postaci Gra o przygodach Regisa lub przygodówka w stylu Larrego o Jaskrze to byłby hit xd
Według mnie redania jest silniejsza jeśli dijkstra nią rządzi , bo sam Radowid jest walnięty na głowę, sam taktyczny geniusz mu nie wystarczy by na długo utrzymać taki potężny kraj, podczas gdy dijkstra jest byłym szpiegiem i doradcą króla vizimira, poza tym ma kontakty w półświatku novigradu.
Zgadzam się. Dijkstra z marszu zastąpił Radowida i wygrał. Co pokazuje że też był geniuszem. Mając mniej liczebne wojsko wygrywa wojnę. Z liczebną armią Nilfgaardu. Co więcej, sekularyzuje państwo i buduje tam RON ze złotych lat otwarte na inność. To państwo ma potencjał nawet na odbicie Ebbing, Maecht i Cintry.
@@seweryn2010 Nie wiadomo. Poza tym, po tym jak Radowid wygnał magów mogliby przyjąć ich do siebie i wtedy mieliby de facto najpotężniejszą armię na północy. Bo jednak magia to magia.
Hej LANCA mam do ciebie pytanie , gdzie na takiej liście umieścił być państwo Aen elle ? Niby nie wiemy o nich zbyt wiele ale zdaje mi się że więcej niż o Ofirze.
Gaude mater Redania! Jak dla mnie to "potęga nilfgaardu" jest strasznie naciągana, a samo cesarstwo to kolos na glinianych nogach i wielokrotnie się o tym przekonywaliśmy. Niby pierwsza armia świata, ale jak przychodzi co do czego to nie może wygrać z mniejszym i słabszym sąsiadem (swoją drogą gdzieś to już widziałem).
Nie do końca się mogę z tym zgodzić. Gdyby Nilgaard był państwem na glinianych nogach nie przetrwałby do XV wieku (chyba dobrze pamiętam. Akcja z perspektywy Pani Jeziora działa się 200 lat po sadze) ani nie przetrwała by najazdu koczowniczego plemienia. A wojna to zorganizowany chaos. I my też nie wiemy jak Nilfgaard traktował jako państwo wojny z królestwami północny. Czy były to dla państwa wojny angażujące niewiadomo jakie środki czy może fakt kosztowna kampania ale albo peryferyjna albo wojny, które nie są obciążeniem dla państwa. Nilfgaard toczył I wojnę z północą jednocześnie tępiąc bunty a po porażce w ciągu 5 lat był gotowy do wojny. Jak było mówione Cesarstwo w czasie II wojny zaangażowało ok 150 tyś z ok 400 tyś wojska rozciągniętych na naprawdę wielkim obszarze na 3 Frontach. A mimo zwycięstwa królestw północny (a pamiętajmy że bitwa pod Brenną nie gwarantowała tego dopiero wyparcie armii Cesarstwa z Aedirn ) to one nie były wstanie zagrozić samemu Cesarstwu. Wygrały wojnę, obroniły się koniec. O wojnie z gier się nie wypowiadam. Bo w sumie my nic o niej nie wiemy. Czy była jakaś decydująca bitwa ? Czy Redania zrobiła Cesarstwu coś ala wojna w Afganistanie i Cesarstwo się wycofało albo może, Redania ich wyparła. Nie wiemy. Wiemy tylko że w scenariuszu wygranej Redanii znowu Nilfgaard nic nie traci. Wraca do pozycji z przed wojny , armię pewnie odbuduje, gospodarczo nie ucierpi (kto wie może nawet zarobi. Redania kontrolująca całą północ zniszczona wojną to idealny rybek zbytu) jedyne co to Cesarza wymienią i na prestiżu i dumie ucierpią.
To raczej ród var Emreisów, który był udawany za nieudolny. Nilfgaard był potężny, szczególnie za Uzurpatora gdy poszli odważnie na północ zajmując Geso, Nazair, Maecht, Ebbing i Mettinę. Jedyne znane państwo podbite przez całą kadencję Emhyra to Cintra, która zresztą zostawiono na pastwę losu. Jego ojciec, Fergus podbił tylko Vicovaro jeśli dobrze pamiętam. Nilfgaard sam w sobie był potężny, ale byli ofiarami ekspansji. Podbijali różne państwa z różnymi tożsamościami i ciężko było to trzymać w kupie. Musieli trzymać kilka garnizonów w prowincjach by nie wybuchło jakieś skuteczne powstanie podczas wojny. Tak między innymi w Ebbing zdławili powstanie. Emhyr też rozdawał autonomię wybranym państwom by osiągnąć jakiś kompromis. Z tego też powodu naturalizowali zdobycze ściągając ludność z macierzy by zaludniała i scalała podbite ziemie. Kolejnym problemem była szlachta, która chciała rozwijać imperium. Myślę że Emhyr by już nie pchał się w wojny mając ciężkie imperium na głowie, ale presja bycia zaszlachtowanym bywa motywująca.
Potężny Nilfgard przegrywa pierwszą inwazję w jednej bitwie a następną już w dwóch. Trzecia inwazja na osłabione brakiem królów-wodzów państwa północne utyka na pierwszej wielkiej rzece, gdy do dobicia zostaje połowa wrogów. Głupie Astro-Węgry a nie cesarstwo.
I co najlepsze, sami finansowali królobójstwa by poszło gładko. To że Radowid ich usadził na długiej granicy, pokazuje nieudolność Emhyra. Co jego Nilfgaard ostatecznie w wyniku wojen zgarnął podczas sagi? Potwierdzona jest Cintra. Nazair, Ebbing, Maecht, Mettina i Geso to zdobycze Uzurpatora. Przecież to wystarczający dowód na to, że Emreisowie byli nieudolną dynastią. Uzurpator leciał po kolei na północ.
Zależy jak na to patrzeć, Jeśli by to miało być starcie flot to szanse były wyrównane. Żeby dotrzeć do Koviru lądem Nilfgaard musiał by najpierw zająć większość państw północy. Jeśliby to zrobił nie musiał by w ogóle walczyć z Kovirem, dlatego że mógłby go zagłodzić. Kovir żyje z handlu, a Nilgaard mógłby wprowadzić blokadę kontynentalną. I poczekać do czasu aż przewódca Koviru zmięknie albo biedniejący mieszkańcy sami wymienią go na przychylniejszego Cesarzowi
Mnie się wydaje, że w pojedynkę żadne państwo północy nie mogło by skutecznie postawić się Nilfgardowi w otwartej bitwie... W koalicji z Redanią... To może może...
Cześć, mam pytanko, masz może LANCA gdzieś mapke z wiedzmina, z wszystkimi panstwami? Bo szukam i nie mg nigdzie znalezc. PS: zajebisty filmiczek, nie zmieniaj się
Kovir mnie wkurwia, powinno najechać Nilfgard póki jeszcze może, taka kooperacja z Radowidem byłaby spoko. I zagarnąć coś dla siebie. Żeby też Radowid się nie rozrósł, bo to jeszcze gorzej. Są potężni do czasu, aż sie reszta nie rozrośnie. Ich władcy chyba liczą to tak "no za mojego panowania jeszcze nas nie podbiją, więc wywalone". Któryś król nie będzie miał w końcu tego luksusu, którego nie szczędzili sobie jego ojciec i dziadkowie...
Ich kraj to banki które trzymają w ryzach ekonomię świata. Wystarczy że Nilfgaard ich spróbuje najechać, uwalą ich środki i nie będą mieli z czego żołdu płacić ani jak funkcjonować. Trzymali kieszenie wszystkich państw. Gdyby to był taki prosty cel, Radowid by od razu najechał na nich jak na Kaedwen, by mieć środki i kolejnych żołdaków, szczególnie że przez zimę nastąpił zastój w wojnie. Nilfgaard ma za ciężkie do trzymania w jedności państwo by tak ryzykować.
Ogólnie odkryłem to przed chwilą, ale chyba nigdzie nie słyszałem, żeby ktoś o tym wspominał, ale podczas gry, będąc Ciri na saunie możemy dostrzec strażnika na murze. Strażnik ten jako jedyny odwrócony do wewnątrz osady i podgląda dziewczyny. Na dodatek, nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że ma jakieś dziwne symbole na pancerzu. Taka ciekawostka mała o zboczonym strażniku 😃
Brokilon to nie jest państwo jako pojęcie jako rozumiemy. To las driad. To zapewne jedno z miejsc gdzie Emhyr nie wchodził z armią tylko ustalił że nie będą wchodzić tam z wojskiem w zamian za uznanie zmian granic podczas wojny. Nie było sensu marnować wojsk na miejsce które nie będzie szkodzić jeśli się nie tknie.
Skellige to nie jest jedno państwo tylko archipelag wysp. Nie ma tam z centralizowanej władzy a jarlowie mogą robić co chcą bo najważniejsze tam prawo to siła. Aedirn jest jednym z najsłabszych państw. W książce Nilfgaard wjechał w nich jak w masło i zatrzymał się na samej północy. Odbito królestwo tylko dzięki zjednoczeniu wojsk całej Północy.
Nie nazwałbym Aedirn jednym z najsłabszych. Nilfgard wjechał jak w masło również w Cintre czy Temerie. Dalszą ekspansje zatrzymała zima i problemy logistyczne. Podbój Aedirn był o tyle ułatwiony że wojska Aedirn szykowały się do ofensywy a nie obrony. Ponadto ośrodki miejskie w Aedirn mogły się bronić dłużej ale zostały sprzedane przez cech kupiecki.
@@lucjanfiodorow1678 Zachowanie władcy po klęsce nie ma znaczenia w przypadku próby oceny potencjału militarnego danego państwa. A prawda jest teka, że gdyby Aedirn było tak słabe jak sugerujesz to Henselt już dawno przyłączyłby Dolną Marchie/ Górne Aedirn do Kedwen a nie czekał aż armia Aedirn zostanie rozbita przez Nilfgard
Jak Dijkstra wygrywa to 1/3 świata jest Redanii, niemal 2/3 Nilfgaard, jakieś ochłapy to Kovir i Skellige. Nilfgaard i tak ma większość świata we władzy. Kwestia czy będzie zaraz cały świat czy powrót do statusu sprzed III wojny.
Dlaczego Cintra 9? Jest większa od każdego z pozostałych państw poza NIlfgardem. Do tego kontroluje ujście jarugi czili kasa z handlu wpada. Jest o tym dużo informacji w książkach
A także uwarunkowania. Ard Skellige jest tak uwarunkowane, że mogę wykorzystać teren przeciwko Nilfgaardowi, który toczył głównie wojny na nizinnych terenach.
Nie zgodzę się z Redanią Radowida V na drugim miejscu. Uwzględnianie wydarzeń z gier w takim zestawieniu wydaje mi się trochę bez sensu. Po pierwsze w grach dużo zależy od decyzji gracza więc potęga Redani jest tylko hipotetyczna. Po drugie geopolityka jest chyba najgorszym elementem w wiedźmińskich grach. Geopolityka w grach jest bardzo mocno uproszczona w stosunku do tego jak była przedstawiana w książkach, pozbawiona jest szczegółów i niuansów które sprawiają że przedstawiane konflikty są wiarygodne. Natomiast uważam że nawet biorąc pod uwagę tak silną Redanie jak ta Radowida w grach, Kovir wygrałby wojnę z Redanią 1) W Redani mogłyby się pojawić problemy związane z logistyką , konfliktami wewnętrznymi i zarządzaniem. Problem z logistyką wynikałyby z blokady morskiej, Kovir dysponuje bardzo silną flotą, byłby wstanie odciąć Redanie od zaopatrzeń drogą wodną. Długie łańcuchy dostaw ( głównie z żywnością bo tego by brakowało najwięcej na mroźnej północy) mogłyby się stać celem dywersji. Teoretycznie problem blokady morskiej mogłaby rozwiązać flota Novigradu, ale tu przechodzimy do konfliktów wewnętrznych i problemów z zarządzaniem. Wojnę Redani z Kovirem lokalne władze Novigradu , Temeri , Kedwen i Aedirn mogłyby wykorzystać do uniezależnienia się od Redani. Ponadto w wielonarodowym i wielokulturowym wojsku Redani będzie dochodziło do konfliktów, walki o władze itp. , koordynowanie działań takiej armii będzie mocno utrudnione. 2) Kovir w czasie wojny byłby wstanie znacząco zwiekszyć liczebność swojej armii (stać go na to), lub pozyskać sojuszników 3) W armii Koviru walczyliby czarodzieje ( w armii Radowida V napewno czarodzieji by nie było) co daje ogromną przewage 4) Kovir dysponuje świetną łącznością opartą na magi (świadczą o tym magiczne mapy na które niemal w czasie rzeczywistym są nanoszone raporty wywiadu o przemieszczaniu się wojsk). Taka łączność daje olbrzymią przewagę nad wrogiem korzystającym tylko z gońców. 5) Wojna militarna wiązała by się z wojną gospodarczą, jeśli Radowidowi nie udałoby się podporządkować krasnoludów z Mahakamu miałby olbrzymi problem z dostępem do kopalin (nie zbędnych do wytwarzania uzbrojenia) . Wydaje mi się że Radowit nie dałby rady siłą podporządkować sobie krasnoludów więc niezbędne surowce musiałby kupować od krasnoludów po zawyżonych cenach ( duży popyt mała podaż) 6) Soft pawer Koviru , ludzie woleliby żyć w liberalnym Kowirze niż w zamordystycznej Redanii. Po stronie Redani dochodziłoby do licznych zdrad. Podsumowując Kovir dysponuje znacznie większym potencjałem wojskowym niż Redania (wojsko to nie tylko żołnierze walczący w bitwach ale też wywiad, łączność i logistyka a w tych dziedzinach Kovir ma olbrzymią przewagę).
@@Przem112207 Cidaris nie pojawia się w rankingu przedstawionym w filmie. Ranking przedstawiony w filmie : 1 Nilfgard 2 Redania 3 Kovir 4 Temeria 5 Ofir 6 Kedwen 7 Aedirn 8 Lyria i Rivia 9 Cintra 10 Skelige Ja osobiście w rankingu Cintre dałbym wyżej niż Lyrie i Rivie i pominą w nim Ofir bo jest to raczej region/kraina a nie jedna struktura państwowa Ja ustawił bym tak: 1 Nilfgard 2 Kovir 3 Redania 4 Temeria 5 Kedwen 6 Aedirn 6 Cintra 8 Lyria i Rivia Reszty bym nieklasyfikował (za mało informacji żeby porównać)
@@dawidgoraj1132 To uwzględnij że Górne oraz Dolne Sodden to lenna Cintry, Tak samo Brugge i księstwo Attre. Z tego co pamiętam Stoki i Anggren to też część Cintry chociaż tam z ciężej mówić o silnej kontroli. Do tego silny sojusz ze Skellige (Calanthe dzięki mężowi była królową Skellige) Do tego kontrola ujścia Jarugi największej rzeki i najważniejszej drogi handlowej na północy. Wg Cintra mnie bezdyskusyjnie silniejsza Od Redanii czy Temerii ( ta ostatnia urosła w siłę dopiero po zhołdowaniu dawnych lenn Cintry - Brugge i połowy Sodden)
@@Przem112207 Z tym silnym sojuszem ze Skelige bym nie przesadzał, sojusz był silny z dwoma bardzo ważnymi klanami Skelige (Turseach i An Craite) z resztą klanów relacje nie były tak dobre. Ponadto w opowiadaniu "Kwestia cenny" dowiadujemy się że główną zaletą sojuszu ze Skelige jest to że na swoich napadają mniej .Reszta się zgadza ale zestawiam to z Temerią w najlepszym swoim momencie. Po upadku Cintry Brugge, Sodden i Angren stają się lennem Temeri (więc podobnie jak Cintra kontroluje ujście Jarugi). Ponadto Temeria utrzymuje teoretyczną zwierzchność nad Mahakamem, którą w jakimś stopniu udaje się egzekwować (np. ochotniczy Huf Mahakamski) Oprócz ujścia Jarugi Temeria częściowo kontroluje deltę Pontaru równie ważnej rzeki. Jeśli chodzi o Kedwen to dość duże państwo z wojowniczą kulturą które w znacznym stopniu przyczyniło się do pokonania Nilfgardu. Ponadto wydaje się być troche silniejsze od Aedirn . To Kedwen prowadzi agresywną politykę w stosunku do Aedirn a nie odwrotnie Jeśli chodzi o Aedirn stawiam ja na równi z Cintrą ponieważ mimo że jest mniejsze wydaje się być bardziej zurbanizowane. (Jest kilka dużych dobrze ufortyfikowanych miast które w drugiej wojnie północnej padły tylko dlatego że zostały sprzedane przez cechy kupieckie) Dodatkowo Górne Aedirn to jeden z bardziej uprzemysłowionych regionów a dolina kwiatów kontrolowana wcześniej przez Aedirn to bardzo dobre ziemie rolnicze. Aedirn dysponuje dobrymi siłami specjalnymi. Podsumowując Aedirn to dobrze zbalansowanie i zarządzane państwo. Jeśli chodzi o Redanie to stawiam ją minimalnie wyżej od wcześniej wymienionych ze względu na politykę starającą się zachować suwerenność i samowystarczalność. Redania w przeciwieństwie np. do Temeri nie była zalana tanimi wyrobami z Nilfgardzkich manufaktur ( stąd wojny celne między Redanią a Temerią) przez co była mniej zależna ekonomicznie. W pierwszej wojnie północnej to Vizimir dowodzi północą na wzgórzu Sodden co świadczy o dominującej pozycji Redani. Redania dysponowała też świetnym wywiadem. No i przede wszystkim Vizimir Dijkstra i Filippa tworzyli bardzo sprawne i dobrze uzupełniające się Trio rządzące Redanią. Pod ich rządami Redania stała się prawdopodobnie najlepiej prosperującym Królestwem na północy (nielicząca Koviru). Podsumowując Cintra, Aedirn, Kedwen, Temeria, i Redania dysponują bardzo zbliżonym potencjałem. Ja jednak Redanie i Temerie uważam za minimalnie silniejsze.
Lanca pragnę ci tylko przypomnieć że w odcinku o kedven powiedziałeś że kedwen ma jedną z najsilniejszych armii na półnonocy a wsadziłeś ich na miejsce 6 i dałeś przed nich jakiś obsrany ofir o którym wiemy tylko tyle że jeździli konno i mieli parę jednostek które były kurna najemnikami i to chyba nie najlepszymi bo jak wynajmuję ludzi do roboty to nie specjalnie będzie mi imponowało to że jak jeden zginie to w jego miejsce wchodzi kilku to nie mówi nic o ich wartości bojowej a tylko o liczebności i nazywam to mięsem armatnim.
@@Helleyder_arsi właśnie tak, według mnie Redania po 3 części i w jej trakcie jest na drugim miejscu ale przed zabójstwem Foltesta to Temeria jest silniejsza a Kovir o Poviss dałbym mniej więcej na równi z Redanią.
@@Mr_meme288 jakiś czas po zjednoczeniu północy pod jednym berłem, Kovir i Poviss nadal jest silniejszy, dlatego że jest zorganizowany. I to ogólnie, manufaktury, kopalnie, biurokracja, możliwości transportu, zamożność, czy właśnie możliwość wynajęcia najemników dzięki bogactwu. Jednakże, np po paru dekadach, zakładając ze Radowid nie zdechł, nikt go nie zaj***ł, redania stałaby sie silniejsza, dlaczego? Ponieważ dopiero wówczas można by było mówić o zjednoczeniu, pobieranie podatków rozwój zakładów, kopalni w aedirn, tartaki w kaedwen, czy sam mahakam. I oczywiście zorganizowanie oddziałów z całej północy. Jednakże wątpię aby ktokolwiek normalny na północy chciałby walczyć z Kovirem. Już nie chodzi o możliwie bardzo długi i kosztowny konflikt ale o to że na południu nadal istnieję wbrew pozorom potężny Nilfgaard.
@@Helleyder_arsi Nilfgaard pewnie by tylko czekał na pretekst do ataku. Po za tym wychodzi na to ,że z Kovirem łączyły go dobre relacje. Ciekawi mnie też co w takim przypadku zrobiłyby wyspy Skelige.
To jest ich 10? Słabe archetypy, potraktowane po macoszemu, jak całe uniwersum wieśka robiace za marne tło do fabuły wiedzmina. Ale wiadomo, że top 1- Redania.
Akurat uniwersum wieśka ma giga potencjał i jest serio ciekawe. Problemem jest tu sapkowski który trochę na siłę go nie rozbudowywał. Jednak CDP pokazało, że naprawdę ten świat może być ciekawy.
Akurat uniwersum wieśka ma giga potencjał i jest serio ciekawe. Problemem jest tu sapkowski który trochę na siłę go nie rozbudowywał. Jednak CDP pokazało, że naprawdę ten świat może być ciekawy.
Powalone jak w wiedźminie 4 będzie wyglądać sytuacja na kontynencie na podstawie naszych wyborów bo na razie co najwyżej to nas mogła Luiza la valette nie lubić a teraz te wybory doprowadziły do tego że kontynentem może rządzić kanclerz, radovid albo nilfgaard
@@mateuszboj9664prawdopodobnie będzie skok czasowy w którąś ze stron albo będziemy funkcjonować w Kovirze lub wewnątrz Nilfgaardu. Wtedy można względnie omijać kwestie wojny.
@@seweryn2010 jest jeszcze opcja ze nastepna wiedzminska gra bedzie prequelem trylogii Geralta, aczkolwiek ja o wiele bardziej preferowalbym sequel bo troche ciezko sobie wyobrazic wiedzminskie uniwersum przed wydarzeniami z sagi i gier
Nilfgaard jest szczególnie niebezpieczny ze względu na różnorodność wojsk. Dysponuje olbrzymią ilością ciężkiej kawalerii (dywizje pancerne np. Nauzikaa) , jednak nie brakuje mu również ciężkiej piechoty, łuczników, lekkozbrojnych z prowincji południowych (nie wspominając o elfach) czy floty wojennej.
I ma świetnych szpiegów którzy są świetnym supportem dla ich wojsk 😁
@@DarthForest I świetnie dekorują drzewa i szubienice.
@@averagetachyonlanceenjoyer1129 Racja ale zależy u kogo dekorują. 🤪
Cintra 9-ta!? To prowokacja? Tak dla przypomnienia wasalami Cintry z czasów Calanthe było Brugge, księstwo Attre oraz górne i dolne Sodden, Cintra kontrolowała część Zarzecza i Angrenu. Verden i Skellige to Sojusznicy Cintry, przy czym szacunek i miłość mieszkańców Skellige do Lwicy z Cintry była powszechna. Do tego Citra razem z Verden kontrolowała ujście Jarugi największej rzeki północy i czerpała ogromne profity z handlu - głównie ceł i opłat nakładanych na statki kupieckie. Miała też jedną z najsilniejszych Flot wojennych. Błyskawiczny upadek Cintry wynikał w dużej mierze z zaskoczenia. Calanthe nie przypuszczała że wielka armia zdoła niepostrzeżenie przedostać się przez przełęcze górskie ( to oczywista inspiracja/nawiązanie do upadku Francji i przebicia się Wermachtu przez Ardeny w 1940r). Wg mnie Cintra to zdecydowanie 2 Miejsce chociaż w bezpośrednim starciu 3. Kovir pewnie by wygrał ze względu na silniejszą flotę i rezerwy finansowe. Pozdrawiam
Nic dodać,nic ująć
Zgadzam się że Cintra na 9 miejscu to przesada ale 7 lub 6 miejsce jest odpowiednie.
@@mikoajpiankowski3615 6 też nisko popatrz na mapę i wszystkie wasalne krainy Cintry. To jest Cały południowy brzeg Jarugi aż do Tussiant, a na północnym brzegu sodden i Brugge. Ogromny kraj
Skoro tak duża armia przeszła niepostrzeżenie to mówi to dużo o niekompetencji wywiadu lub wojska
@@brtekek6424 Wygnanie magów też nie pomogło tak samo brak męskiego następcy tronu. Cintra była takim 'gigantem na glinianych nogach'
11:10
Na szczęście w książkach Foltest żyje.
Na początek dnia piękny filmik
Przecież to już ponad połowa dnia
Przedstawisz najśmieszniejsze sytuacje w wiedźminie w sadze. Gry już były to teraz czas na sagę i oczywiście opowiadania.
Oczywiście bez Netflixa tak😅 TAK?🤨
@@magdalenatkaczyk9232O nieee! Tylko nie Śmietlix 😆
Netflix to wogule całą sage robi na odwrut
@@Gerald_z_riviesz tak mysle jak oni tak mogom!!!11111!!!!😤😡😠🤬😡😠😤😠😱😠😖
"Najczęstszą rzeczą jaką robi Geralt z Rivii to czarowanie czarodziejek". Wkradł się błąd na początku odcinka
1. Kovir i Poviss
2. Nilfgaard razem z zależnymi państwami i prowincjami
3. Redania (wygrana w 3 wojnie oznacza wstąpienie na 1 miejsce)
4. Temeria (jeśli przed śmiercią Foltesta to nad Redanią)
5. Kaedwen
6. Aedirn
7. Cidaris
8. Lyria i Rivia
9. Cintra
10. Skellige
Cintra 2ga za Niflgardem. Kovir 3 kasa to nie wszystko (brak np głębi strategicznej), Jak w ogóle można mikro kraiki jak Lyria i Rivia stawiać nad wielką Cintrą??
Temeria Króla Foltesta na 1 miejscu ⚜️⚜️⚜️
@@KupiecKorzenny_EmhyrVarEmreisprzecież to państwo nie było silne. W pierwszej fazie wojny z Nilfgaardem wręcz pozwalali na to, by Nilfgaard robił co chce. Gdyby nie hufce redanskie, polegliby pod Brenną. Potem pełno wewnętrznych konfliktów w grach. Mityczną wielkość Foltesta buduje pokój cintryjski który był dosyć absurdalny w niektórych punktach.
Wiedźmin jako uniwersum jest jednym z najlepiej napisanych i trochę mam żal że gier z tego uniwersum nie wyszło więcej. Gdyż książki świetnie pokazują że Geralt wcale nie musi być głównym bohaterem a czasami świetnie pasuje jako tło do innych postaci
Gra o przygodach Regisa lub przygodówka w stylu Larrego o Jaskrze to byłby hit xd
Wiesz że bendą kolejne wiedźmimy tam 2 lub 3 nie pamiętam dokładnie
@@Gerald_z_rivi wiesz że wiedźmin 3 już jest od 8 lat?
@@Pawelaslovelas tak
Kolejny ciekawy odcinek. Proponuję przyjrzeć się najnowszej planszówce Wiedźmin Stary Świat. Dla wiedźmińskich maniaków jak znalazł :)
Może jakiś odcinek z Wojną krwi? A odcinek standardowo solidny
Kovir: Pokonuje armie Redanii wystawiając silne wojsko
Redania: Jest wyzej na podium.
Kovir: 👁️👄👁️
Bo kovir nie ma żadnych ambicji, nie chce być hegemonem ani nie chce znaczyć nic jeśli chodzi o pozycję militarną.
Według mnie redania jest silniejsza jeśli dijkstra nią rządzi , bo sam Radowid jest walnięty na głowę, sam taktyczny geniusz mu nie wystarczy by na długo utrzymać taki potężny kraj, podczas gdy dijkstra jest byłym szpiegiem i doradcą króla vizimira, poza tym ma kontakty w półświatku novigradu.
Ale z drugiej strony czysto teoretycznie jest podatny na dobre argumenty Nilfgardu przekupstwo itp.
@@patrykb_ Dikstra, podobnie Vernon Roche, jest patryjotą. Po za tym jest potwierdzone, że wygrywa z Nilfgaardem, jeśli mu się na to pozwoli
@@landark7666 no nie wiem czy aż takim patriotą i czy jego patriotyzm nie objawił by się tym że prędzej czy później by nie uległ ale cóż może racja.
Zgadzam się. Dijkstra z marszu zastąpił Radowida i wygrał. Co pokazuje że też był geniuszem. Mając mniej liczebne wojsko wygrywa wojnę. Z liczebną armią Nilfgaardu. Co więcej, sekularyzuje państwo i buduje tam RON ze złotych lat otwarte na inność. To państwo ma potencjał nawet na odbicie Ebbing, Maecht i Cintry.
@@patrykb_ Jest w książce napisane, że nigdy nie wziął z kasy Redanii ani grosza dla siebie.
Złoto❤
W sytuacji z radowidem kovir i povis to taka Szwajcaria za czasów II WŚ
10.Skellige
9.Lyria i Rivia
8.Aedrin
7.Cintra (czasy Lwicy)
6.Ofir
5.Keadwen
4.Temeria
3.Redania (czasy Vizimira)
2.Kovir
1. Cesarstwo
Zrob odcinek "Co gdyby foltest przeżył zamach"
Oooo zajebiste! W ogóle jak doceniam fabułę redów, tak nie obraziłbym się na altnernatywę gdzie on żyje...
Byłoby to samo. Temeria by poległa bo nie dostałaby pomocy od Redanii.
@@seweryn2010 Nie wiadomo. Poza tym, po tym jak Radowid wygnał magów mogliby przyjąć ich do siebie i wtedy mieliby de facto najpotężniejszą armię na północy. Bo jednak magia to magia.
Jak będzie wyglądać atak ludu Haakland na Królestwa Północy
.Może odcinek o Tir Na Lia
Tir Na Lia też chętnie obejrzę.
Hej LANCA mam do ciebie pytanie , gdzie na takiej liście umieścił być państwo Aen elle ? Niby nie wiemy o nich zbyt wiele ale zdaje mi się że więcej niż o Ofirze.
Gaude mater Redania! Jak dla mnie to "potęga nilfgaardu" jest strasznie naciągana, a samo cesarstwo to kolos na glinianych nogach i wielokrotnie się o tym przekonywaliśmy. Niby pierwsza armia świata, ale jak przychodzi co do czego to nie może wygrać z mniejszym i słabszym sąsiadem (swoją drogą gdzieś to już widziałem).
Nie do końca się mogę z tym zgodzić. Gdyby Nilgaard był państwem na glinianych nogach nie przetrwałby do XV wieku (chyba dobrze pamiętam. Akcja z perspektywy Pani Jeziora działa się 200 lat po sadze) ani nie przetrwała by najazdu koczowniczego plemienia.
A wojna to zorganizowany chaos. I my też nie wiemy jak Nilfgaard traktował jako państwo wojny z królestwami północny. Czy były to dla państwa wojny angażujące niewiadomo jakie środki czy może fakt kosztowna kampania ale albo peryferyjna albo wojny, które nie są obciążeniem dla państwa.
Nilfgaard toczył I wojnę z północą jednocześnie tępiąc bunty a po porażce w ciągu 5 lat był gotowy do wojny. Jak było mówione Cesarstwo w czasie II wojny zaangażowało ok 150 tyś z ok 400 tyś wojska rozciągniętych na naprawdę wielkim obszarze na 3 Frontach. A mimo zwycięstwa królestw północny (a pamiętajmy że bitwa pod Brenną nie gwarantowała tego dopiero wyparcie armii Cesarstwa z Aedirn ) to one nie były wstanie zagrozić samemu Cesarstwu. Wygrały wojnę, obroniły się koniec.
O wojnie z gier się nie wypowiadam. Bo w sumie my nic o niej nie wiemy. Czy była jakaś decydująca bitwa ? Czy Redania zrobiła Cesarstwu coś ala wojna w Afganistanie i Cesarstwo się wycofało albo może, Redania ich wyparła. Nie wiemy. Wiemy tylko że w scenariuszu wygranej Redanii znowu Nilfgaard nic nie traci. Wraca do pozycji z przed wojny , armię pewnie odbuduje, gospodarczo nie ucierpi (kto wie może nawet zarobi. Redania kontrolująca całą północ zniszczona wojną to idealny rybek zbytu) jedyne co to Cesarza wymienią i na prestiżu i dumie ucierpią.
To raczej ród var Emreisów, który był udawany za nieudolny. Nilfgaard był potężny, szczególnie za Uzurpatora gdy poszli odważnie na północ zajmując Geso, Nazair, Maecht, Ebbing i Mettinę. Jedyne znane państwo podbite przez całą kadencję Emhyra to Cintra, która zresztą zostawiono na pastwę losu. Jego ojciec, Fergus podbił tylko Vicovaro jeśli dobrze pamiętam.
Nilfgaard sam w sobie był potężny, ale byli ofiarami ekspansji. Podbijali różne państwa z różnymi tożsamościami i ciężko było to trzymać w kupie. Musieli trzymać kilka garnizonów w prowincjach by nie wybuchło jakieś skuteczne powstanie podczas wojny. Tak między innymi w Ebbing zdławili powstanie. Emhyr też rozdawał autonomię wybranym państwom by osiągnąć jakiś kompromis. Z tego też powodu naturalizowali zdobycze ściągając ludność z macierzy by zaludniała i scalała podbite ziemie.
Kolejnym problemem była szlachta, która chciała rozwijać imperium. Myślę że Emhyr by już nie pchał się w wojny mając ciężkie imperium na głowie, ale presja bycia zaszlachtowanym bywa motywująca.
@LANCA mam teorię czy są te cyfry które są i w dzikim gonie i w cyberpunku bo moim zdaniem to może być zaszyfrowana data wyjścia np.
Wiedzmina 4
😂
Potężny Nilfgard przegrywa pierwszą inwazję w jednej bitwie a następną już w dwóch. Trzecia inwazja na osłabione brakiem królów-wodzów państwa północne utyka na pierwszej wielkiej rzece, gdy do dobicia zostaje połowa wrogów. Głupie Astro-Węgry a nie cesarstwo.
Raczej plot armor
I co najlepsze, sami finansowali królobójstwa by poszło gładko. To że Radowid ich usadził na długiej granicy, pokazuje nieudolność Emhyra. Co jego Nilfgaard ostatecznie w wyniku wojen zgarnął podczas sagi? Potwierdzona jest Cintra. Nazair, Ebbing, Maecht, Mettina i Geso to zdobycze Uzurpatora. Przecież to wystarczający dowód na to, że Emreisowie byli nieudolną dynastią. Uzurpator leciał po kolei na północ.
Myślę, że z państw Północy miałby szanse odeprzeć w pojedynkę Nilfgaard jedynie Kovir.
Ja bym o Mahakamie pomyślał jeszcze
Zależy jak na to patrzeć, Jeśli by to miało być starcie flot to szanse były wyrównane. Żeby dotrzeć do Koviru lądem Nilfgaard musiał by najpierw zająć większość państw północy. Jeśliby to zrobił nie musiał by w ogóle walczyć z Kovirem, dlatego że mógłby go zagłodzić. Kovir żyje z handlu, a Nilgaard mógłby wprowadzić blokadę kontynentalną. I poczekać do czasu aż przewódca Koviru zmięknie albo biedniejący mieszkańcy sami wymienią go na przychylniejszego Cesarzowi
Mnie się wydaje, że w pojedynkę żadne państwo północy nie mogło by skutecznie postawić się Nilfgardowi w otwartej bitwie... W koalicji z Redanią... To może może...
@@dominikstroinski9790 Czy Mahakam prowadził w sumie kiedyś jakąkolwiek wojnę, poza wystawieniem hufca i to chyba ochotniczego do II wojny północnej?
Cześć, mam pytanko, masz może LANCA gdzieś mapke z wiedzmina, z wszystkimi panstwami? Bo szukam i nie mg nigdzie znalezc.
PS: zajebisty filmiczek, nie zmieniaj się
napisz w google "Mapa Orteliusa"
Nie ma oficjalnej mapy całego świata ale jest stworzona bardzo dokładna mapa kontynentu przez jakąś warszawska uczelnie czy jakoś tak
@@WICKET.7Ona nie jest dokładna i ma bardzo dużo wymyslonych nazw
Kovir mnie wkurwia, powinno najechać Nilfgard póki jeszcze może, taka kooperacja z Radowidem byłaby spoko. I zagarnąć coś dla siebie. Żeby też Radowid się nie rozrósł, bo to jeszcze gorzej. Są potężni do czasu, aż sie reszta nie rozrośnie. Ich władcy chyba liczą to tak "no za mojego panowania jeszcze nas nie podbiją, więc wywalone". Któryś król nie będzie miał w końcu tego luksusu, którego nie szczędzili sobie jego ojciec i dziadkowie...
Ich kraj to banki które trzymają w ryzach ekonomię świata. Wystarczy że Nilfgaard ich spróbuje najechać, uwalą ich środki i nie będą mieli z czego żołdu płacić ani jak funkcjonować. Trzymali kieszenie wszystkich państw. Gdyby to był taki prosty cel, Radowid by od razu najechał na nich jak na Kaedwen, by mieć środki i kolejnych żołdaków, szczególnie że przez zimę nastąpił zastój w wojnie. Nilfgaard ma za ciężkie do trzymania w jedności państwo by tak ryzykować.
Ogólnie odkryłem to przed chwilą, ale chyba nigdzie nie słyszałem, żeby ktoś o tym wspominał, ale podczas gry, będąc Ciri na saunie możemy dostrzec strażnika na murze. Strażnik ten jako jedyny odwrócony do wewnątrz osady i podgląda dziewczyny. Na dodatek, nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że ma jakieś dziwne symbole na pancerzu. Taka ciekawostka mała o zboczonym strażniku 😃
W ramach ciekawostki mogłeś wspomnieć o zerikani jestem ciekawy co by sobą reprezentowała armii składająca się z samych kobiet.
Wspomniałem o zerrikani
Przepraszam bardzo ale chyba nie w tym odcinku.
@@zzzyyy4682 17:00
@@L4NC4 Racja wspomniałeś,przepraszam
Warto wspomnieć o Brokilonie którego każdy się boi tykać, poruszanie się po tym terenie jest niebezpieczne a "wojska" są niesłychanie wyszkolone
Ale czy jest państwem, czy może tylko...hmmm Autonomią?
@@petruss1990 skoro są wyznaczone granicę wokół brokilonu to można powiedzieć że jest to państwo, inne co pawda, ale państwo
Brokilon to nie jest państwo jako pojęcie jako rozumiemy. To las driad. To zapewne jedno z miejsc gdzie Emhyr nie wchodził z armią tylko ustalił że nie będą wchodzić tam z wojskiem w zamian za uznanie zmian granic podczas wojny. Nie było sensu marnować wojsk na miejsce które nie będzie szkodzić jeśli się nie tknie.
Co jak oglądam twój nowy odcinek to mam ochotę sobie wiedzimna poczytać albo chociaż pograć w dziki gon.
👍🏻
Skellige to nie jest jedno państwo tylko archipelag wysp. Nie ma tam z centralizowanej władzy a jarlowie mogą robić co chcą bo najważniejsze tam prawo to siła. Aedirn jest jednym z najsłabszych państw. W książce Nilfgaard wjechał w nich jak w masło i zatrzymał się na samej północy. Odbito królestwo tylko dzięki zjednoczeniu wojsk całej Północy.
Nie nazwałbym Aedirn jednym z najsłabszych. Nilfgard wjechał jak w masło również w Cintre czy Temerie. Dalszą ekspansje zatrzymała zima i problemy logistyczne. Podbój Aedirn był o tyle ułatwiony że wojska Aedirn szykowały się do ofensywy a nie obrony. Ponadto ośrodki miejskie w Aedirn mogły się bronić dłużej ale zostały sprzedane przez cech kupiecki.
@@dawidgoraj1132 Król Aedirn spierdolił za granice jak tylko spalili im stolice a Meve po zaoraniu jej państwa od razu ogarnęła partyzantkę
@@lucjanfiodorow1678 Zachowanie władcy po klęsce nie ma znaczenia w przypadku próby oceny potencjału militarnego danego państwa. A prawda jest teka, że gdyby Aedirn było tak słabe jak sugerujesz to Henselt już dawno przyłączyłby Dolną Marchie/ Górne Aedirn do Kedwen a nie czekał aż armia Aedirn zostanie rozbita przez Nilfgard
@@dawidgoraj1132 Było najsłabsze i jeszcze wyrosło tam wrogie marionetkowe elfie państwo
@@lucjanfiodorow1678 "Było najsłabsze" mam rozumieć że uważasz Aedirn za słabsze od Kerack? Albo od Ligi Niedamira z Hengfors?
Moim zdaniem twoja opinia jest bardzo trafna, pozdrawiam cieplutko
Imo
1 Mahakam
2 nilfgard
3 kovir i povis
4:15 jak to mówi Tytus bomba : tempy chuj
Nie wiem czy ktoś o tym wspomniał we wcześniejszych komentarzach ale popełniłeś błąd. Redania nie dostała kredytu od Koviru tylko od Novigradu.
Kovir decydował. Kasa była z spółek zarejestrowanych w Novigradzie, ale w których udziały miał Kovir ale też Nilfgardcy kupcy
Wychodzi na to, aby zachować równowagę państw, żeby żaden nie stanowił pół kontynentu - trzeba wybrać opcje Dijkstry ;)
Jak Dijkstra wygrywa to 1/3 świata jest Redanii, niemal 2/3 Nilfgaard, jakieś ochłapy to Kovir i Skellige. Nilfgaard i tak ma większość świata we władzy. Kwestia czy będzie zaraz cały świat czy powrót do statusu sprzed III wojny.
10. Skellige
9. Lyria i Rivia
8. Cintra
7. Aedirn
6. Ofir
5. Keadwen
4. Temeria
3. Redania
2. Kovir i Povis
1. Cesarstwo Nilfgardu
Dlaczego Cintra 9? Jest większa od każdego z pozostałych państw poza NIlfgardem. Do tego kontroluje ujście jarugi czili kasa z handlu wpada. Jest o tym dużo informacji w książkach
Aedirn wyżej niż Lyria i Cintra? Polemizowałbym.
To nie Kovir udzielił pożyczki Redanii
nie wiedzialem ze tyle państw jest w wiedzminie
"NETFLIX - NARZĘDZIE ZATRUWANIA UMYSŁÓW"
- Film do obejrzenia w sieci
TEEEEEMEEERIAAA NA 1 MIEJSCE!!!😸
Na sile danego panstwa trzeba patrzec takze przez pryzmat jego polozenia wiec Skellige "u siebie" zasluguje na miejsce na podium
A także uwarunkowania. Ard Skellige jest tak uwarunkowane, że mogę wykorzystać teren przeciwko Nilfgaardowi, który toczył głównie wojny na nizinnych terenach.
ZA TEMERIE CHŁOPY⚜️⚜️⚜️
ŚMIERĆ ZA TEMERIE TO DOBRA ŚMIERĆ ⚜️⚜️⚜️
zrób film o tym czy nifgard dał by radę mordoru z lord of the rings
jeżeli mowa by była o mordorze i nilfgaardzie to na pewno mordor byłby lepszy. Jestem pewny że same nazgule dałyby radę armii nilfgaardu
Nie zgodzę się z Redanią Radowida V na drugim miejscu.
Uwzględnianie wydarzeń z gier w takim zestawieniu wydaje mi się trochę bez sensu.
Po pierwsze w grach dużo zależy od decyzji gracza więc potęga Redani jest tylko hipotetyczna.
Po drugie geopolityka jest chyba najgorszym elementem w wiedźmińskich grach. Geopolityka w grach jest bardzo mocno uproszczona w stosunku do tego jak była przedstawiana w książkach, pozbawiona jest szczegółów i niuansów które sprawiają że przedstawiane konflikty są wiarygodne.
Natomiast uważam że nawet biorąc pod uwagę tak silną Redanie jak ta Radowida w grach, Kovir wygrałby wojnę z Redanią
1) W Redani mogłyby się pojawić problemy związane z logistyką , konfliktami wewnętrznymi i zarządzaniem. Problem z logistyką wynikałyby z blokady morskiej, Kovir dysponuje bardzo silną flotą, byłby wstanie odciąć Redanie od zaopatrzeń drogą wodną. Długie łańcuchy dostaw ( głównie z żywnością bo tego by brakowało najwięcej na mroźnej północy) mogłyby się stać celem dywersji. Teoretycznie problem blokady morskiej mogłaby rozwiązać flota Novigradu, ale tu przechodzimy do konfliktów wewnętrznych i problemów z zarządzaniem. Wojnę Redani z Kovirem lokalne władze Novigradu , Temeri , Kedwen i Aedirn mogłyby wykorzystać do uniezależnienia się od Redani. Ponadto w wielonarodowym i wielokulturowym wojsku Redani będzie dochodziło do konfliktów, walki o władze itp. , koordynowanie działań takiej armii będzie mocno utrudnione.
2) Kovir w czasie wojny byłby wstanie znacząco zwiekszyć liczebność swojej armii (stać go na to), lub pozyskać sojuszników
3) W armii Koviru walczyliby czarodzieje ( w armii Radowida V napewno czarodzieji by nie było) co daje ogromną przewage
4) Kovir dysponuje świetną łącznością opartą na magi (świadczą o tym magiczne mapy na które niemal w czasie rzeczywistym są nanoszone raporty wywiadu o przemieszczaniu się wojsk). Taka łączność daje olbrzymią przewagę nad wrogiem korzystającym tylko z gońców.
5) Wojna militarna wiązała by się z wojną gospodarczą, jeśli Radowidowi nie udałoby się podporządkować krasnoludów z Mahakamu miałby olbrzymi problem z dostępem do kopalin (nie zbędnych do wytwarzania uzbrojenia) . Wydaje mi się że Radowit nie dałby rady siłą podporządkować sobie krasnoludów więc niezbędne surowce musiałby kupować od krasnoludów po zawyżonych cenach ( duży popyt mała podaż)
6) Soft pawer Koviru , ludzie woleliby żyć w liberalnym Kowirze niż w zamordystycznej Redanii. Po stronie Redani dochodziłoby do licznych zdrad.
Podsumowując Kovir dysponuje znacznie większym potencjałem wojskowym niż Redania (wojsko to nie tylko żołnierze walczący w bitwach ale też wywiad, łączność i logistyka a w tych dziedzinach Kovir ma olbrzymią przewagę).
Cintra na 9-tym Cię nie razi? niżej od 10 razy mniejszych krajów jak Lyria i Rivia
@@Przem112207 Cidaris nie pojawia się w rankingu przedstawionym w filmie.
Ranking przedstawiony w filmie :
1 Nilfgard
2 Redania
3 Kovir
4 Temeria
5 Ofir
6 Kedwen
7 Aedirn
8 Lyria i Rivia
9 Cintra
10 Skelige
Ja osobiście w rankingu Cintre dałbym wyżej niż Lyrie i Rivie i pominą w nim Ofir bo jest to raczej region/kraina a nie jedna struktura państwowa
Ja ustawił bym tak:
1 Nilfgard
2 Kovir
3 Redania
4 Temeria
5 Kedwen
6 Aedirn
6 Cintra
8 Lyria i Rivia
Reszty bym nieklasyfikował (za mało informacji żeby porównać)
@@dawidgoraj1132 To uwzględnij że Górne oraz Dolne Sodden to lenna Cintry, Tak samo Brugge i księstwo Attre. Z tego co pamiętam Stoki i Anggren to też część Cintry chociaż tam z ciężej mówić o silnej kontroli. Do tego silny sojusz ze Skellige (Calanthe dzięki mężowi była królową Skellige) Do tego kontrola ujścia Jarugi największej rzeki i najważniejszej drogi handlowej na północy. Wg Cintra mnie bezdyskusyjnie silniejsza Od Redanii czy Temerii ( ta ostatnia urosła w siłę dopiero po zhołdowaniu dawnych lenn Cintry - Brugge i połowy Sodden)
@@dawidgoraj1132 Miało byś Lyria i Rivia nie wiem skąd wyskoczyło Cidaris 😄 poprawione
@@Przem112207 Z tym silnym sojuszem ze Skelige bym nie przesadzał, sojusz był silny z dwoma bardzo ważnymi klanami Skelige (Turseach i An Craite) z resztą klanów relacje nie były tak dobre. Ponadto w opowiadaniu "Kwestia cenny" dowiadujemy się że główną zaletą sojuszu ze Skelige jest to że na swoich napadają mniej .Reszta się zgadza ale zestawiam to z Temerią w najlepszym swoim momencie. Po upadku Cintry Brugge, Sodden i Angren stają się lennem Temeri (więc podobnie jak Cintra kontroluje ujście Jarugi). Ponadto Temeria utrzymuje teoretyczną zwierzchność nad Mahakamem, którą w jakimś stopniu udaje się egzekwować (np. ochotniczy Huf Mahakamski) Oprócz ujścia Jarugi Temeria częściowo kontroluje deltę Pontaru równie ważnej rzeki.
Jeśli chodzi o Kedwen to dość duże państwo z wojowniczą kulturą które w znacznym stopniu przyczyniło się do pokonania Nilfgardu. Ponadto wydaje się być troche silniejsze od Aedirn . To Kedwen prowadzi agresywną politykę w stosunku do Aedirn a nie odwrotnie
Jeśli chodzi o Aedirn stawiam ja na równi z Cintrą ponieważ mimo że jest mniejsze wydaje się być bardziej zurbanizowane. (Jest kilka dużych dobrze ufortyfikowanych miast które w drugiej wojnie północnej padły tylko dlatego że zostały sprzedane przez cechy kupieckie)
Dodatkowo Górne Aedirn to jeden z bardziej uprzemysłowionych regionów a dolina kwiatów kontrolowana wcześniej przez Aedirn to bardzo dobre ziemie rolnicze. Aedirn dysponuje dobrymi siłami specjalnymi. Podsumowując Aedirn to dobrze zbalansowanie i zarządzane państwo.
Jeśli chodzi o Redanie to stawiam ją minimalnie wyżej od wcześniej wymienionych ze względu na politykę starającą się zachować suwerenność i samowystarczalność. Redania w przeciwieństwie np. do Temeri nie była zalana tanimi wyrobami z Nilfgardzkich manufaktur ( stąd wojny celne między Redanią a Temerią) przez co była mniej zależna ekonomicznie. W pierwszej wojnie północnej to Vizimir dowodzi północą na wzgórzu Sodden co świadczy o dominującej pozycji Redani. Redania dysponowała też świetnym wywiadem.
No i przede wszystkim Vizimir Dijkstra i Filippa tworzyli bardzo sprawne i dobrze uzupełniające się Trio rządzące Redanią. Pod ich rządami Redania stała się prawdopodobnie najlepiej prosperującym Królestwem na północy (nielicząca Koviru).
Podsumowując Cintra, Aedirn, Kedwen, Temeria, i Redania dysponują bardzo zbliżonym potencjałem. Ja jednak Redanie i Temerie uważam za minimalnie silniejsze.
Ci "niśmiertelni" kojarzą mi sie z Filmem "300"
nr. 0 Temeria
Lanca pragnę ci tylko przypomnieć że w odcinku o kedven powiedziałeś że kedwen ma jedną z najsilniejszych armii na półnonocy a wsadziłeś ich na miejsce 6 i dałeś przed nich jakiś obsrany ofir o którym wiemy tylko tyle że jeździli konno i mieli parę jednostek które były kurna najemnikami i to chyba nie najlepszymi bo jak wynajmuję ludzi do roboty to nie specjalnie będzie mi imponowało to że jak jeden zginie to w jego miejsce wchodzi kilku to nie mówi nic o ich wartości bojowej a tylko o liczebności i nazywam to mięsem armatnim.
1.Nilfgaard
2.Temeria
3.Kovir i Poviss
Tak
Redania po 3 części też może być, aczkolwiek rozumiem że to twoja opinia😁👋
@@Helleyder_arsi właśnie tak, według mnie Redania po 3 części i w jej trakcie jest na drugim miejscu ale przed zabójstwem Foltesta to Temeria jest silniejsza a Kovir o Poviss dałbym mniej więcej na równi z Redanią.
@@Mr_meme288 jakiś czas po zjednoczeniu północy pod jednym berłem, Kovir i Poviss nadal jest silniejszy, dlatego że jest zorganizowany. I to ogólnie, manufaktury, kopalnie, biurokracja, możliwości transportu, zamożność, czy właśnie możliwość wynajęcia najemników dzięki bogactwu. Jednakże, np po paru dekadach, zakładając ze Radowid nie zdechł, nikt go nie zaj***ł, redania stałaby sie silniejsza, dlaczego? Ponieważ dopiero wówczas można by było mówić o zjednoczeniu, pobieranie podatków rozwój zakładów, kopalni w aedirn, tartaki w kaedwen, czy sam mahakam. I oczywiście zorganizowanie oddziałów z całej północy. Jednakże wątpię aby ktokolwiek normalny na północy chciałby walczyć z Kovirem. Już nie chodzi o możliwie bardzo długi i kosztowny konflikt ale o to że na południu nadal istnieję wbrew pozorom potężny Nilfgaard.
@@Helleyder_arsi Nilfgaard pewnie by tylko czekał na pretekst do ataku. Po za tym wychodzi na to ,że z Kovirem łączyły go dobre relacje. Ciekawi mnie też co w takim przypadku zrobiłyby wyspy Skelige.
Za Temerię!!
A i Redania też spoko bo to taka Polska i skopała dupę Krzyżakom... znaczy Nilfgard
Gdzie Tousaint
Toussaint nawet wojska nie ma
Myślę keadwen wyżej niż ofir
Kerak zabrakło XDDD a serio Mahakam można było dać.
Mahakam nie był siła militarna. Ich niezależność opierała się na tym, że mogli zalać kopalnie i zdobycz terytorialna nie miałaby wartości.
Paradoksalnie najsilniejszy militarnie jest ten kto ma najlepszą flotę.
ale Radowid wolał Jaskra... ;)
Ofir to żart jakiś. Nie znamy ich potencjału bo byli głównie wspominani. To więcej o Hołopolu było mówione.
ZA PÓŁNOC, ZA TEMERIE !!!!
To jest ich 10? Słabe archetypy, potraktowane po macoszemu, jak całe uniwersum wieśka robiace za marne tło do fabuły wiedzmina. Ale wiadomo, że top 1- Redania.
Akurat uniwersum wieśka ma giga potencjał i jest serio ciekawe. Problemem jest tu sapkowski który trochę na siłę go nie rozbudowywał. Jednak CDP pokazało, że naprawdę ten świat może być ciekawy.
Akurat uniwersum wieśka ma giga potencjał i jest serio ciekawe. Problemem jest tu sapkowski który trochę na siłę go nie rozbudowywał. Jednak CDP pokazało, że naprawdę ten świat może być ciekawy.
Znowu xD
HE HE HE PIERFSZY
nr 11 temeria
nr 1
za temerie
Ja tam lubiłem Radowida.
Problem ze skelige jest taki że oni sami nie potrafili się zorganizować i działać jednomyślnie ,gdyż każdy z jarlów miał chęc dowodzić innymi
Powalone jak w wiedźminie 4 będzie wyglądać sytuacja na kontynencie na podstawie naszych wyborów bo na razie co najwyżej to nas mogła Luiza la valette nie lubić a teraz te wybory doprowadziły do tego że kontynentem może rządzić kanclerz, radovid albo nilfgaard
@@mateuszboj9664prawdopodobnie będzie skok czasowy w którąś ze stron albo będziemy funkcjonować w Kovirze lub wewnątrz Nilfgaardu. Wtedy można względnie omijać kwestie wojny.
@@seweryn2010 jest jeszcze opcja ze nastepna wiedzminska gra bedzie prequelem trylogii Geralta, aczkolwiek ja o wiele bardziej preferowalbym sequel bo troche ciezko sobie wyobrazic wiedzminskie uniwersum przed wydarzeniami z sagi i gier