Pani Olu jak ja lubię Pani filmiki , jakie to miłe że ktoś tak szczerze opowiada o swoich doświadczeniach, teraz w tych czasach gdzie sporo ludzi jest zakłamanych to bardzo się ceni. Dziękuję Pani i pozdrawiam.
Olu, też byłam ciekawa Twojego zdania na temat DT😊 Jeszcze w żadnym nie byłam, ale większości przedstawionych przez Ciebie + i - się domyślałam. Mnie najbardziej blokowałoby robienie pod termin i na mus. Jak zabrakłoby weny to ciężko by było tak pod presją tworzyć. No i te przydasie... scrapem tak bardziej na poważnie zajmuję się od jakichś 3 lat (wcześniej po prostu eksperymentowałam z innymi formami sztuki), a już mam całkiem pokaźną kolekcję wszystkiego i zastanawiam się kiedy ja to wszystko zużyję 😂 Póki co DT nie dla mnie, ale nigdy nie mów nigdy...
@@ElzbietaMorawska-th4tc Nagrałam ten film trochę tak na przekór ogólnemu pojęciu w scrapie że marzeniem każdej scraperki powinno być DT. No jak widać niekoniecznie 😉 Chociaż tak jak mowisz- nigdy nie mów nigdy 😀 Może kiedyś przyjść taki dzień że i mi się zachce i będę próbować 😁
Wreszcie znalazłam czas na odsłuchanie przy tworzeniu. Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że dobrze iż się nigdzie nie zgłaszam do DT. Ze wzgledu na chorobę córki, zmienną godzinowo pracę męża nie zawsze moge tworzyć, więc praca pod presją czasu nie dla mnie, nie lubię też robić na siłę i zbyt lubię większość marek i kocham mieszać papiery, bym musiała się ograniczać. Co innego jednorazowe gościnne występy, a co innego zobowiązanie na stałe. Samemu też można dojść do czegoś jak się odpowiednio ogłasza, regularnie wrzuca treści na social media, bywa u innych. Ja zaczynałam od zera i bez zgłaszania się nigdzie do DT osiągnęłam zadowalającą liczbę obserwujących i i tak sama jestem zdziwiona, że tyle osób chce słuchać mojego godzinnego gadania 😁 Ty widzisz też byłaś tylko w jednym dt, a masz podobną liczbę subskrybcji, bo podobnie działasz do mnie jeśli chodzi o reklamowanie kanału, wrzucanie w miarę regularnie filmów i odwiedzanie innych osób, więc też to zależy od innych czynników, chodź samo pochwalenie, że się dostało do DT jest fajne na pewno, ale zbyt lubię swoją niezależność, by się w to pchać 😁
@@ennikombinujezpapierami Hehe może ten film trochę zbyt jednostronnie wyszedł bo wszędzie panuje przekonanie że DT to marzenie każdej scraperki a ja jak zawsze na przekór 😅 Może gdybym nie miała etatowej pracy to też bym miała inne zdanie. A tak mam kasę na przydasie więc nie muszę ich w ten sposób zarabiać. Ale kto wie co pokaże przyszłość :) Ja aż się boję zajrzeć na Twój kanał tyle mam zaległości 🙈😂
@@AleksandraPustulka Oj no sporo, bo faktycznie dawno nie widziałam komentarzy od Ciebie hihi, ogółem widzę, że jest Cię mniej w sieci, ale i ja teraz mam trudny czas, powoli nadrabiam różne filmy, ale no wolno mi to idzie...
Z tymi materiałami dostawanymi wcześniej, to bym nie przesadzała 😂 Nie no, żart - w większości DT tak jest 🙃 Ale ja się pytam gdzie jest najważniejszy plus - możesz zyskać fajową scrapciółkę! ❤ Super, że zrobiłaś podsumowanie plusów dodatnich i ujemnych 😊
super film i super wyjaśnienia tematu. ja wole tworzyć w domu z tego z czego chce a nie z czego musze. Niestety czasem zamiast za darmo dostajesz 30 procent rabatu na papiery wiec tutaj mial bym tez problem.
@@bartoszkasperski6538 Ja aktualnie też 😉 Kto wie czy kiedyś nie dostrzegę więcej plusów DT ale póki dobrze mi tak jak jest :) No tak, te rabaty są ok jak są poza tymi gratisowymi papierami, jak i tak trzeba na to wydać pieniądze to słabe trochę...
Świetny temat poruszyłaś👍 ja chyba widzę więcej minusów bycia w DT choć sama nie jestem i nigdy nie byłam 😆 uważam, że trzeba jednak mieć doświadczenie i sprzęt do tworzenia żeby te prace mogły się wyróżnić. Nie mogłabym się przywiązać tylko do jednej marki bo jestem wybredna w papierach i często mi się kolekcje nie podobają 🙈 o czasie już nie wspomnę. Więcej go nie mam😆
Miałam czas, że bardzo chciałam się dostać do jakiegoś DT i próbowałam zgłaszać się do swoich ulubionych firm tekturkowych i papierowych. Po czasie jednak wiem, że to nie byłoby do końca dla mnie - nie potrafiłabym aż tak zawęzić używanych produktów albo na siłę wykorzystać 3 czy więcej tekturek w projekcie. Ku swojemu zaskoczeniu dostałam się najpierw do DT sklepu, gdzie mimo że męcząca bywa ilość prac (1 na tydzień) to poza tym mamy spory luz. Wystarczy trzymać się harmonogramu i tematów (temat to np dany producent, temat, okazja, kolor), robimy prace dowolne, nie ma konieczności używania nowości ze sklepu i sami decydujemy na co wykorzystamy otrzymany bon. Raz na kwartał dowolną pracę wysyłamy do sklepu, generalnie nikt na nic nie ciśnie i ze wszystkim idzie się dogadać. Po pewnym czasie w sklepowym DT czułam wypalenie bo sama sobie narzucałam żeby używać tylko rzeczy dostępnych w sklepie i różnicować formę i tematykę prac, ale potem trochę wyluzowałam, bo tak na prawdę mogłam robić same kartki i wtrącać np wykrojniki których nie ma w ofercie - i nikt się nie czepiał ;). Po dwóch latach zrezygnowałam, zrobiłam rok przerwy, zostałam poproszona o wejście na 2 mies. zastępstwa, a teraz zostałam na kolejny rok :D Moje drugie DT to marka wykrojnikowo papierowa. I bywa ciężko tworzyć ciągle z tych samych papierów (nowości są rzadko), ale dla wykrojników - warto ;). I dzięki temu szukam właśnie jakichś ciekawszych połączeń i pomysłów. Z reguły mamy do zrobienia dwie dowolne prace na miesiąc i dobrze byłoby, żeby to nie były tylko kartki - więc robię na przemian np kartki i jakieś pudełka czy dekoracje. Jeżdżąc na zloty widzę, że niektórzy już mnie kojarzą z tą marką, ale i ja trochę się z nią związałam, a fajne tez jest to, że zespół ma często wpływ na to jakie nowości powstaną. Będąc przy zlotach - to DT dało mi też możliwość poprowadzenia moich pierwszych make&take (sama bym się nie odważyła). Tu nie mamy regularnych paczek bo wszystko zależy jak często wychodzą nowości, ale jak jest jakaś przerwa to dostajemy uzupełnienia. A i co fajne, nie ma zakazu używania wykrojników innych producentów poza inspiracjami (jedynie co to trzeba zwracać uwagę czy to czego używamy nie jest wycofane). Do DT gdzie wymagali kręcenia filmów i robienia live czy przepięknych rolek nawet się nie zgłaszam bo to ponad moje możliwości. Zdjęcia jakie robię każdy widzi więc wiedzą co biorą ;P. Są w DT osoby, które np robią lajwy ale zawsze się w tej kwestii na luzie dogadują z szefostwem. Faktycznie zalegające prace to spory problem, ale widzę też że DT mnie motywuje do regularnego tworzenia z czym bywało różnie. No i powiem szczerze, że w czasie kiedy miałam rok przerwy od DT sklepu, wcale mi nie ubyło przydasiów co sobie tak obiecywałam ;P Ale się rozpisałam, ciekawe czy komuś się będzie chciało to w ogóle czytać xD.
@@jowitapuzio4121 Te najdłuższe komentarze najlepiej się czyta 😀 1 praca na tydzień łomatko na pewno nie dałabym rady 🙈 Ale fajnie że Ty się z tym dobrze czujesz i Cię to motywuje - na każdego działa coś innego :)
Mnie przeraża właśnie ilość wymaganych prac i to, że w ogłoszeniu najczęściej nie ma podanych wymagań, co dla mnie jest totalnie niezrozumiałe... I tak, Jowita, czytamy 😂 Temat DT - zwłaszcza z pierwszej ręki - jest dla mnie bardzo ciekawy 😉
@@katarzynakaminska851 fakt, szczegóły zwykle ujawniane są dopiero jak firma zdecyduje kogo chce przyjąć do DT. Ale w sumie zawsze można podpytać osoby które już są/były w zespole 😁 No ilościowo jedna praca na tydzień to sporo, ale póki nie pracuję jakoś to udźwignę (choć był czas że i w czasie stażu byłam w tych dwóch DT, to dawało 6-7 a nawet 8 prac miesięcznie). Teraz też dwóm dziewczynom które zostały w DT po poprzednim sezonie udało się dogadać tak, że dostają połowę wartości bonu i robią prace co dwa tygodnie, tzn we dwie jakby zajmują miejsce jednej osoby.
@@jowitapuzio4121 o, ciekawie się dziewczyny dogadały. Choć wydaje mi się, że właśnie jak już Cię marka i koordynator DT pozna, to idzie się dogadać na dużo. Na byłam przez rok w gościnnym DT producenta papierów, choć normalny okres to pół roku i potem przechodzisz do regularnego. Ale powiedziałam, że nie ogarnę tylu filmów (chyba ze 2 na m-c) i zostałam w gościnnym z 3-4 w ciągu tego pół roku. A potem zamiast mieć mniej zajęć, to miałam więcej, więc odpuściłam całkiem wszystkie DT (i całe szczęście, bo bym się chyba zajechała) 😅
Byłam bardzo ciekawa Twojego zdania na ten temat. Od tych pierwszych odcinków, jak o tym wspomniałaś. Ja jestem dość "młodą "scraperką i od jakiegoś czasu w pierwszym DT. Długo zastanawiałam się czy gdzieś się zgłosić. Długo zastanawiałam się czy gdzieś się zgłosić, bo nie wiedziałam czy to dla mnie. W końcu, zdecydowałam się na małą firmę, gdzie się dostałam. W pierwszym miesiącu widziałam więcej minusów niż plusów 😂. Może to dlatego, że ja lubię jak wszystko poukładane, a jednak z początku był chaos. No i też narzuciłam na siebie presję, że musi być perfekt. Ale to też wina mojej głowy 😂 W końcu się uspokoiło,a ja postanowiłam bardziej w pracach być sobą. Dla mnie głównym plusem jest to,że mogę się rozwijać i próbować różnych rzeczy. Też mamy sporo luzu w wyborze, tego co chcemy robić. Ale to na pewno zależy od DT. Jest fajnie, ale czy bym zdecydowała się znowu? Tego nie wiem. Jednak to też obowiązek. Masz blokadę twórczą? No nie możesz, bo musisz zrobić pracę. Myślę, że nikt by nie zrobił problemu,że pracy brak. Jednak mi by było głupio. Myślę, że wiesz co mam na myśli. Nie wiem czy w ogóle doczytasz do tego momentu 😅 trochę się rozpisałam
@@Recznie.robione_agacraft Dokładnie tak samo miałam na początku 🙈 Blokady były co chwilę i największym wrogiem była perfekcja 😅 Teraz to nawet na zamówienie rzadko prace robię bo mnie terminy demotywują i blokują właśnie 🙈
Olu, mam podobne zdanie i doświadczenie. Byłam w dt sklepowym i dt marki. W pierwszym przytłoczyła mnie ilość prac, bo aż 5 w miesiacu. Robienie wpisów na bloga lubiłam, ale podlinkowanie każdego produktu to była moja zmora. W drugim dt był film z tutorialem oraz wpis na bloga. Tu był stres dla mnie bo tworzenie tutoriali jest trudniejsze niż prezentacja gotowej pracy. Po przeliczeniu plusów i minusów stwierdziłam że bony i prestiż nie są dla mnie warte mojego poświęcenia. Ale znam też scraperki ktore doskonale łączą pracę zawodową i bycie w 5 dt i sobie chwalą, więc wiele zależy od osobistych predyspozycji danej osoby, czy się stresuje każdy drobiazgiem i chce mieć perfekcyjnie czy leci z robotą na sztukę.
Dokładnie tak, każdy jest inny, niektórzy są bardzo "płodni twórczo" i co to dla nich 5 prac na miesiąc a dla innych 2 to będzie już problem 😉 Dlatego podkreślam że każdy musi sam spróbować i zachęcam do tego osoby na poczatku scrapowej drogi, kiedy jak nie wtedy gdy głowa kipi od fajnych pomysłów a scrapkąt niezapełniony przydasiami 😀
Oooo byłaś w Ustroniu! To niedaleko mnei :) Czy będziesz na warsztatach w Ustroniu teraz w weekend na Warsztatach Twórczo zakręconych?? Co prawda scrapowych tematów jest niedużo ale coś tam jest. Zapisy są jeszcze do jutra chyba. Teraz wracam do oglądania filmiku
@@mapascrapuje Jeszcze nie bardzo nadaję się "do ludzi" 🙈 Zloty w tym roku już sobie odpuszczam, na razie próbuję wrócić do siebie i scrapowania. Ale wczoraj zrobiłam zamówienie w Craft Passion więc są postępy 😅
@@AleksandraPustulka Rozumiem. Wszystko w swoim czasie :) Dobrze, że małymi krokami dochodzisz do siebie. Dużo siły i spokoju i pewnego gruntu pod nogami życzę
Na poczatku scrap przygody nie bylam zainsteresowana DT, bo malo robilam, chcialam bardziej docierać do klientów niż do scraperek. Obecnie klienci raczej znajdują sie sami i przypadkowo no i wolę sprzedawać gotowe projekty. Nie jest to moj jedyny dochod to nie mam parcia. A jak już chciałam się gdzieś dostać, to w wiele miejsc próbowałam. Większość odmownie. Jeśli chodzi o wymóg pracy na jakichs materialach to uważam, ze podstawa jest wybrac markę i sklep, które sie lubi. Inaczej będziemy sie męczyć. Każde dt ma inne warunki. Sa takie co nie pozwalają publikować prac na materialach konkurencji/oznaczac ich w mediach społecznościowych. Jak sie trafi na fajne dt to juz tak można siedzieć i siedzieć 😅 najdłuższy staz mam w tekturkowo, bo chyba 3 rok mija. Czasem sie męczyłam, zeby coś wymyslić fajnego, czasem czulam fajne wyzwanie, jak trzeba zrobić prace w konkretnej tematyce, z konkretnych materiałów. Zależy od dnia, tego czy ma sie luźna głowę (bo jak w zyciu kielsko to trudni czasem byc kreatywnym).
Brzmi jakbym to ja pisała, zwłaszcza to o klientach z przypadku 😀 W DT Sklepiku byłam chyba 2 lata, było dobrze do czasu kiedy zapasowe prace się skończyły, terminy goniły a czasu nie było. To były też czasy kiedy robiłam albumy na zamówienie, myślę że za dużo wzięłam na siebie na raz i mnie to przytłoczyło 🙈
Nie zgodzę sie całkiem z terminowością, bo uważam, że można robić prace z dużym wyprzedzeniem, jeśli tylko umiemy się tak zorganizować czasowo. Ja lubię pracę pod presją czasu, więc jestem mistrzem deadlinów, ale jednocześnie potrafię mieć inspirację miesiąc do przodu 😅 jak jeszcze w sezonie mam sporo zamówień, to nam projekty inspiracyjne "na czarną godzinę" - do tej pory nie publikowane
Zdanie klucz "jeśli umiemy się tak zorganizować" 😀 Dużo zależy ile mamy czasu wolnego na scrap, ja nie byłam w stanie się na dłuższą metę przygotować tak "na zaś" ale dużo zależy też od predyspozycji danej scraperki - nie wszystko jest dla każdego 😉
No ja chyba bym ni mogła do DT ._. jak już to tylko gościnnie raz na jakiś czas, bo uwiązanie do konkretnej marki nie jest dla mnie, przez to, że lubie mieszać firmy... i mam za duzo przydasi by zbierać kolejne nowości co miesiąc 🤣
Może DT sklepu byłoby dla Ciebie lepszym rozwiązaniem ;) Tu gdzie ja jestem, dostaję raz na dwa miesiące bon do wykorzystania, jest harmonogram z tematami ale wg mnie są całkiem luźne. I nie ma parcia na wykorzystywanie nowości, forma prac też jest dowolna. Generalnie mamy luz, jak użyję coś czego nie ma w sklepie to nikt się nie czepia. Oczywiście wszędzie na pewno będzie inaczej ;)
@@jowitapuzio4121 ja byłam niby w DT sklepu a jednak było to DT tekturkowe bardziej bo wymogiem było używanie tekturek 😉 Co sklep to inne wymagania i szkoda że nie mówią oficjalnie od razu przy rekrutacji na czym to dokładnie polega, nie wiem co to za tajemnica 🤷♀️🙈
A. Co do tworzenia marki. Można, ale nastawioną na zarabianiu na scraperkach 😅 do nich sie dociera, to twoi klienci, zarabiasz dzięki nim. Super dla kogoś kto chce uczyć za 💶 poza tym wsparcie marki, sponsoring, wiec materiały ma sie taniej
Można, ale to już inny rodzaj biznesu, nie opiera się aż tak na tworzeniu jak na uczeniu, tworzeniu warsztatów i ich sprzedaży. Mam wrażenie że ten rynek powoli się już nasyca, ciężko się przebić nowym, ale może to też kwestia pomysłu 😉
Olu ja jednak wolę tworzyć dla moich klientów zarabiając kupuję wtedy to co uważam że jest odpowiednie i podoba mi się do następnych moich projektów, może pociągało by mnie pracować w DT ale nie lubię pracować pod presją czasu,choć jak robię zamówienia to też mam terminy ale je ogarniam. No i zawsze biorę duży margines ze to co tworzę może się mniej podobać innym to tak jak mówisz mam grono osób które lubią moje pomysły i jesteśmy wszyscy zadowoleni.
O tak, jak jest długi termin to nawet ja się skuszę 😅 Ale życie jest wystarczająco stresujące żeby się dodatkowo stresować terminami 😉 Na szczęście na chleb mam z innego źródła więc mogę to traktować jako hobby 😀
Pani Olu jak ja lubię Pani filmiki , jakie to miłe że ktoś tak szczerze opowiada o swoich doświadczeniach, teraz w tych czasach gdzie sporo ludzi jest zakłamanych to bardzo się ceni. Dziękuję Pani i pozdrawiam.
@@DorotaGrabowska Dziękuję serdecznie, bardzo mi miło ❤️
Bardzo fajny filmik, ciekawe podsumowanie:) Super, dziękuję
@@magdabiedermann8257 Cieszę się że tak uważasz ❤️ Pozdrawiam ❤️
Olu, też byłam ciekawa Twojego zdania na temat DT😊 Jeszcze w żadnym nie byłam, ale większości przedstawionych przez Ciebie + i - się domyślałam. Mnie najbardziej blokowałoby robienie pod termin i na mus. Jak zabrakłoby weny to ciężko by było tak pod presją tworzyć. No i te przydasie... scrapem tak bardziej na poważnie zajmuję się od jakichś 3 lat (wcześniej po prostu eksperymentowałam z innymi formami sztuki), a już mam całkiem pokaźną kolekcję wszystkiego i zastanawiam się kiedy ja to wszystko zużyję 😂 Póki co DT nie dla mnie, ale nigdy nie mów nigdy...
@@ElzbietaMorawska-th4tc Nagrałam ten film trochę tak na przekór ogólnemu pojęciu w scrapie że marzeniem każdej scraperki powinno być DT. No jak widać niekoniecznie 😉 Chociaż tak jak mowisz- nigdy nie mów nigdy 😀 Może kiedyś przyjść taki dzień że i mi się zachce i będę próbować 😁
Wreszcie znalazłam czas na odsłuchanie przy tworzeniu. Utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że dobrze iż się nigdzie nie zgłaszam do DT. Ze wzgledu na chorobę córki, zmienną godzinowo pracę męża nie zawsze moge tworzyć, więc praca pod presją czasu nie dla mnie, nie lubię też robić na siłę i zbyt lubię większość marek i kocham mieszać papiery, bym musiała się ograniczać. Co innego jednorazowe gościnne występy, a co innego zobowiązanie na stałe. Samemu też można dojść do czegoś jak się odpowiednio ogłasza, regularnie wrzuca treści na social media, bywa u innych. Ja zaczynałam od zera i bez zgłaszania się nigdzie do DT osiągnęłam zadowalającą liczbę obserwujących i i tak sama jestem zdziwiona, że tyle osób chce słuchać mojego godzinnego gadania 😁 Ty widzisz też byłaś tylko w jednym dt, a masz podobną liczbę subskrybcji, bo podobnie działasz do mnie jeśli chodzi o reklamowanie kanału, wrzucanie w miarę regularnie filmów i odwiedzanie innych osób, więc też to zależy od innych czynników, chodź samo pochwalenie, że się dostało do DT jest fajne na pewno, ale zbyt lubię swoją niezależność, by się w to pchać 😁
@@ennikombinujezpapierami Hehe może ten film trochę zbyt jednostronnie wyszedł bo wszędzie panuje przekonanie że DT to marzenie każdej scraperki a ja jak zawsze na przekór 😅 Może gdybym nie miała etatowej pracy to też bym miała inne zdanie. A tak mam kasę na przydasie więc nie muszę ich w ten sposób zarabiać. Ale kto wie co pokaże przyszłość :)
Ja aż się boję zajrzeć na Twój kanał tyle mam zaległości 🙈😂
@@AleksandraPustulka Oj no sporo, bo faktycznie dawno nie widziałam komentarzy od Ciebie hihi, ogółem widzę, że jest Cię mniej w sieci, ale i ja teraz mam trudny czas, powoli nadrabiam różne filmy, ale no wolno mi to idzie...
Z tymi materiałami dostawanymi wcześniej, to bym nie przesadzała 😂
Nie no, żart - w większości DT tak jest 🙃
Ale ja się pytam gdzie jest najważniejszy plus - możesz zyskać fajową scrapciółkę! ❤
Super, że zrobiłaś podsumowanie plusów dodatnich i ujemnych 😊
O nie! Muszę nagrać film na nowo bo zapomniałam o najważniejszym! 🙈
😜😅🤭❤️😘
@@AleksandraPustulka koniecznie! 😂🤣😂
super film i super wyjaśnienia tematu. ja wole tworzyć w domu z tego z czego chce a nie z czego musze. Niestety czasem zamiast za darmo dostajesz 30 procent rabatu na papiery wiec tutaj mial bym tez problem.
@@bartoszkasperski6538 Ja aktualnie też 😉 Kto wie czy kiedyś nie dostrzegę więcej plusów DT ale póki dobrze mi tak jak jest :)
No tak, te rabaty są ok jak są poza tymi gratisowymi papierami, jak i tak trzeba na to wydać pieniądze to słabe trochę...
Świetny temat poruszyłaś👍 ja chyba widzę więcej minusów bycia w DT choć sama nie jestem i nigdy nie byłam 😆 uważam, że trzeba jednak mieć doświadczenie i sprzęt do tworzenia żeby te prace mogły się wyróżnić. Nie mogłabym się przywiązać tylko do jednej marki bo jestem wybredna w papierach i często mi się kolekcje nie podobają 🙈 o czasie już nie wspomnę. Więcej go nie mam😆
Ja też jestem zbyt wybredna 😅 Chociaż w Lemonkach mogłabym chyba być gdyby mnie te terminy tak nie stresowały i blokowały🙈😅
Dalas rade😉👌 i dziekuje za to wyjasnienie i objasnienie wszystkiego czarno na bialym.
@@kreatywnik-PauliK Dziękuję i nie ma za co 😀❤️
Miałam czas, że bardzo chciałam się dostać do jakiegoś DT i próbowałam zgłaszać się do swoich ulubionych firm tekturkowych i papierowych. Po czasie jednak wiem, że to nie byłoby do końca dla mnie - nie potrafiłabym aż tak zawęzić używanych produktów albo na siłę wykorzystać 3 czy więcej tekturek w projekcie. Ku swojemu zaskoczeniu dostałam się najpierw do DT sklepu, gdzie mimo że męcząca bywa ilość prac (1 na tydzień) to poza tym mamy spory luz. Wystarczy trzymać się harmonogramu i tematów (temat to np dany producent, temat, okazja, kolor), robimy prace dowolne, nie ma konieczności używania nowości ze sklepu i sami decydujemy na co wykorzystamy otrzymany bon. Raz na kwartał dowolną pracę wysyłamy do sklepu, generalnie nikt na nic nie ciśnie i ze wszystkim idzie się dogadać. Po pewnym czasie w sklepowym DT czułam wypalenie bo sama sobie narzucałam żeby używać tylko rzeczy dostępnych w sklepie i różnicować formę i tematykę prac, ale potem trochę wyluzowałam, bo tak na prawdę mogłam robić same kartki i wtrącać np wykrojniki których nie ma w ofercie - i nikt się nie czepiał ;). Po dwóch latach zrezygnowałam, zrobiłam rok przerwy, zostałam poproszona o wejście na 2 mies. zastępstwa, a teraz zostałam na kolejny rok :D
Moje drugie DT to marka wykrojnikowo papierowa. I bywa ciężko tworzyć ciągle z tych samych papierów (nowości są rzadko), ale dla wykrojników - warto ;). I dzięki temu szukam właśnie jakichś ciekawszych połączeń i pomysłów. Z reguły mamy do zrobienia dwie dowolne prace na miesiąc i dobrze byłoby, żeby to nie były tylko kartki - więc robię na przemian np kartki i jakieś pudełka czy dekoracje. Jeżdżąc na zloty widzę, że niektórzy już mnie kojarzą z tą marką, ale i ja trochę się z nią związałam, a fajne tez jest to, że zespół ma często wpływ na to jakie nowości powstaną. Będąc przy zlotach - to DT dało mi też możliwość poprowadzenia moich pierwszych make&take (sama bym się nie odważyła). Tu nie mamy regularnych paczek bo wszystko zależy jak często wychodzą nowości, ale jak jest jakaś przerwa to dostajemy uzupełnienia. A i co fajne, nie ma zakazu używania wykrojników innych producentów poza inspiracjami (jedynie co to trzeba zwracać uwagę czy to czego używamy nie jest wycofane).
Do DT gdzie wymagali kręcenia filmów i robienia live czy przepięknych rolek nawet się nie zgłaszam bo to ponad moje możliwości. Zdjęcia jakie robię każdy widzi więc wiedzą co biorą ;P. Są w DT osoby, które np robią lajwy ale zawsze się w tej kwestii na luzie dogadują z szefostwem.
Faktycznie zalegające prace to spory problem, ale widzę też że DT mnie motywuje do regularnego tworzenia z czym bywało różnie. No i powiem szczerze, że w czasie kiedy miałam rok przerwy od DT sklepu, wcale mi nie ubyło przydasiów co sobie tak obiecywałam ;P
Ale się rozpisałam, ciekawe czy komuś się będzie chciało to w ogóle czytać xD.
@@jowitapuzio4121 Te najdłuższe komentarze najlepiej się czyta 😀 1 praca na tydzień łomatko na pewno nie dałabym rady 🙈 Ale fajnie że Ty się z tym dobrze czujesz i Cię to motywuje - na każdego działa coś innego :)
Mnie przeraża właśnie ilość wymaganych prac i to, że w ogłoszeniu najczęściej nie ma podanych wymagań, co dla mnie jest totalnie niezrozumiałe...
I tak, Jowita, czytamy 😂
Temat DT - zwłaszcza z pierwszej ręki - jest dla mnie bardzo ciekawy 😉
@@katarzynakaminska851 fakt, szczegóły zwykle ujawniane są dopiero jak firma zdecyduje kogo chce przyjąć do DT. Ale w sumie zawsze można podpytać osoby które już są/były w zespole 😁 No ilościowo jedna praca na tydzień to sporo, ale póki nie pracuję jakoś to udźwignę (choć był czas że i w czasie stażu byłam w tych dwóch DT, to dawało 6-7 a nawet 8 prac miesięcznie). Teraz też dwóm dziewczynom które zostały w DT po poprzednim sezonie udało się dogadać tak, że dostają połowę wartości bonu i robią prace co dwa tygodnie, tzn we dwie jakby zajmują miejsce jednej osoby.
@@jowitapuzio4121 o, ciekawie się dziewczyny dogadały. Choć wydaje mi się, że właśnie jak już Cię marka i koordynator DT pozna, to idzie się dogadać na dużo. Na byłam przez rok w gościnnym DT producenta papierów, choć normalny okres to pół roku i potem przechodzisz do regularnego. Ale powiedziałam, że nie ogarnę tylu filmów (chyba ze 2 na m-c) i zostałam w gościnnym z 3-4 w ciągu tego pół roku. A potem zamiast mieć mniej zajęć, to miałam więcej, więc odpuściłam całkiem wszystkie DT (i całe szczęście, bo bym się chyba zajechała) 😅
Byłam bardzo ciekawa Twojego zdania na ten temat. Od tych pierwszych odcinków, jak o tym wspomniałaś. Ja jestem dość "młodą "scraperką i od jakiegoś czasu w pierwszym DT. Długo zastanawiałam się czy gdzieś się zgłosić. Długo zastanawiałam się czy gdzieś się zgłosić, bo nie wiedziałam czy to dla mnie. W końcu, zdecydowałam się na małą firmę, gdzie się dostałam. W pierwszym miesiącu widziałam więcej minusów niż plusów 😂. Może to dlatego, że ja lubię jak wszystko poukładane, a jednak z początku był chaos. No i też narzuciłam na siebie presję, że musi być perfekt. Ale to też wina mojej głowy 😂 W końcu się uspokoiło,a ja postanowiłam bardziej w pracach być sobą. Dla mnie głównym plusem jest to,że mogę się rozwijać i próbować różnych rzeczy. Też mamy sporo luzu w wyborze, tego co chcemy robić. Ale to na pewno zależy od DT. Jest fajnie, ale czy bym zdecydowała się znowu? Tego nie wiem. Jednak to też obowiązek. Masz blokadę twórczą? No nie możesz, bo musisz zrobić pracę. Myślę, że nikt by nie zrobił problemu,że pracy brak. Jednak mi by było głupio. Myślę, że wiesz co mam na myśli. Nie wiem czy w ogóle doczytasz do tego momentu 😅 trochę się rozpisałam
@@Recznie.robione_agacraft Dokładnie tak samo miałam na początku 🙈 Blokady były co chwilę i największym wrogiem była perfekcja 😅 Teraz to nawet na zamówienie rzadko prace robię bo mnie terminy demotywują i blokują właśnie 🙈
❤❤❤
@@NataliaMysli ❤️🥰😘
Olu, mam podobne zdanie i doświadczenie. Byłam w dt sklepowym i dt marki. W pierwszym przytłoczyła mnie ilość prac, bo aż 5 w miesiacu. Robienie wpisów na bloga lubiłam, ale podlinkowanie każdego produktu to była moja zmora. W drugim dt był film z tutorialem oraz wpis na bloga. Tu był stres dla mnie bo tworzenie tutoriali jest trudniejsze niż prezentacja gotowej pracy. Po przeliczeniu plusów i minusów stwierdziłam że bony i prestiż nie są dla mnie warte mojego poświęcenia. Ale znam też scraperki ktore doskonale łączą pracę zawodową i bycie w 5 dt i sobie chwalą, więc wiele zależy od osobistych predyspozycji danej osoby, czy się stresuje każdy drobiazgiem i chce mieć perfekcyjnie czy leci z robotą na sztukę.
Dokładnie tak, każdy jest inny, niektórzy są bardzo "płodni twórczo" i co to dla nich 5 prac na miesiąc a dla innych 2 to będzie już problem 😉 Dlatego podkreślam że każdy musi sam spróbować i zachęcam do tego osoby na poczatku scrapowej drogi, kiedy jak nie wtedy gdy głowa kipi od fajnych pomysłów a scrapkąt niezapełniony przydasiami 😀
Oooo byłaś w Ustroniu! To niedaleko mnei :) Czy będziesz na warsztatach w Ustroniu teraz w weekend na Warsztatach Twórczo zakręconych?? Co prawda scrapowych tematów jest niedużo ale coś tam jest. Zapisy są jeszcze do jutra chyba. Teraz wracam do oglądania filmiku
@@mapascrapuje Jeszcze nie bardzo nadaję się "do ludzi" 🙈 Zloty w tym roku już sobie odpuszczam, na razie próbuję wrócić do siebie i scrapowania. Ale wczoraj zrobiłam zamówienie w Craft Passion więc są postępy 😅
@@AleksandraPustulka Rozumiem. Wszystko w swoim czasie :) Dobrze, że małymi krokami dochodzisz do siebie. Dużo siły i spokoju i pewnego gruntu pod nogami życzę
@@mapascrapuje Dziękuję serdecznie ❤️
Na poczatku scrap przygody nie bylam zainsteresowana DT, bo malo robilam, chcialam bardziej docierać do klientów niż do scraperek. Obecnie klienci raczej znajdują sie sami i przypadkowo no i wolę sprzedawać gotowe projekty. Nie jest to moj jedyny dochod to nie mam parcia. A jak już chciałam się gdzieś dostać, to w wiele miejsc próbowałam. Większość odmownie. Jeśli chodzi o wymóg pracy na jakichs materialach to uważam, ze podstawa jest wybrac markę i sklep, które sie lubi. Inaczej będziemy sie męczyć. Każde dt ma inne warunki. Sa takie co nie pozwalają publikować prac na materialach konkurencji/oznaczac ich w mediach społecznościowych. Jak sie trafi na fajne dt to juz tak można siedzieć i siedzieć 😅 najdłuższy staz mam w tekturkowo, bo chyba 3 rok mija. Czasem sie męczyłam, zeby coś wymyslić fajnego, czasem czulam fajne wyzwanie, jak trzeba zrobić prace w konkretnej tematyce, z konkretnych materiałów. Zależy od dnia, tego czy ma sie luźna głowę (bo jak w zyciu kielsko to trudni czasem byc kreatywnym).
Brzmi jakbym to ja pisała, zwłaszcza to o klientach z przypadku 😀 W DT Sklepiku byłam chyba 2 lata, było dobrze do czasu kiedy zapasowe prace się skończyły, terminy goniły a czasu nie było. To były też czasy kiedy robiłam albumy na zamówienie, myślę że za dużo wzięłam na siebie na raz i mnie to przytłoczyło 🙈
Bardzo ciekawy filmik, ja chyba bym nie mogła być DT, z pomysłami u mnie różnie. Mam wenę to robię , nie mam to nic na siłę. Pozdrawiam.
@@bealuni U mnie jest bardzo podobnie, dlatego odpuściłam- nic na siłę :)
Nie zgodzę sie całkiem z terminowością, bo uważam, że można robić prace z dużym wyprzedzeniem, jeśli tylko umiemy się tak zorganizować czasowo. Ja lubię pracę pod presją czasu, więc jestem mistrzem deadlinów, ale jednocześnie potrafię mieć inspirację miesiąc do przodu 😅 jak jeszcze w sezonie mam sporo zamówień, to nam projekty inspiracyjne "na czarną godzinę" - do tej pory nie publikowane
Zdanie klucz "jeśli umiemy się tak zorganizować" 😀 Dużo zależy ile mamy czasu wolnego na scrap, ja nie byłam w stanie się na dłuższą metę przygotować tak "na zaś" ale dużo zależy też od predyspozycji danej scraperki - nie wszystko jest dla każdego 😉
No ja chyba bym ni mogła do DT ._. jak już to tylko gościnnie raz na jakiś czas, bo uwiązanie do konkretnej marki nie jest dla mnie, przez to, że lubie mieszać firmy... i mam za duzo przydasi by zbierać kolejne nowości co miesiąc 🤣
@@ItaliaInTheWonderland No właśnie jak już się ma te stosy przydasi w domu to już nie ma takiego parcia do DT bo gdzie to wszystko trzymać 😅🙈
Może DT sklepu byłoby dla Ciebie lepszym rozwiązaniem ;) Tu gdzie ja jestem, dostaję raz na dwa miesiące bon do wykorzystania, jest harmonogram z tematami ale wg mnie są całkiem luźne. I nie ma parcia na wykorzystywanie nowości, forma prac też jest dowolna. Generalnie mamy luz, jak użyję coś czego nie ma w sklepie to nikt się nie czepia. Oczywiście wszędzie na pewno będzie inaczej ;)
@@jowitapuzio4121 ja byłam niby w DT sklepu a jednak było to DT tekturkowe bardziej bo wymogiem było używanie tekturek 😉 Co sklep to inne wymagania i szkoda że nie mówią oficjalnie od razu przy rekrutacji na czym to dokładnie polega, nie wiem co to za tajemnica 🤷♀️🙈
A. Co do tworzenia marki. Można, ale nastawioną na zarabianiu na scraperkach 😅 do nich sie dociera, to twoi klienci, zarabiasz dzięki nim. Super dla kogoś kto chce uczyć za 💶 poza tym wsparcie marki, sponsoring, wiec materiały ma sie taniej
Można, ale to już inny rodzaj biznesu, nie opiera się aż tak na tworzeniu jak na uczeniu, tworzeniu warsztatów i ich sprzedaży. Mam wrażenie że ten rynek powoli się już nasyca, ciężko się przebić nowym, ale może to też kwestia pomysłu 😉
Olu ja jednak wolę tworzyć dla moich klientów zarabiając kupuję wtedy to co uważam że jest odpowiednie i podoba mi się do następnych moich projektów, może pociągało by mnie pracować w DT ale nie lubię pracować pod presją czasu,choć jak robię zamówienia to też mam terminy ale je ogarniam. No i zawsze biorę duży margines ze to co tworzę może się mniej podobać innym to tak jak mówisz mam grono osób które lubią moje pomysły i jesteśmy wszyscy zadowoleni.
O tak, jak jest długi termin to nawet ja się skuszę 😅 Ale życie jest wystarczająco stresujące żeby się dodatkowo stresować terminami 😉 Na szczęście na chleb mam z innego źródła więc mogę to traktować jako hobby 😀
@@AleksandraPustulka Scrap nie jest moim środkiem utrzymania to jest akurat moje odstresowanie od codzienności