Porozmawiajmy o śmierci.
HTML-код
- Опубликовано: 29 сен 2024
- 👍 Kliknij łapkę w górę, to wiele znaczy 👍
🔥 Subskrybuj nasz kanał (pamiętaj, aby kliknąć dzwoneczek)
🎧 Ten program jest również dostępny w formie podcastu. Dzięki temu możemy towarzyszyć Ci wszędzie, gdzie tylko lubisz lub nie lubisz. I co najlepsze ten program w formie podcastu jest dostępny na Twojej ulubionej platformie, o ile Twoją ulubioną jest któraś z tych:
- Spotify: spoti.fi/3tW3PJZ
- Apple Podcasts: apple.co/2LNXv5W
- Tidal: bit.ly/30ioLNw
- Anchor (anchor.fm/pods...)
- Google Podcasts: bit.ly/3pgzz90
- Pocket Casts: pca.st/j3dn6j5n
🔥 Tu kupisz książki Radka:
✔💆♂️”Mężczyzna, który uderzy dziecko” (zbiór fajnych opowiadań, majtki.alt.pl)
✔👨💻”Inaczej” (haruj mniej, a osiągaj więcej w pracy, inaczej.alt.pl)
✔👨🏫”Włam się do mózgu” (naucz się języka obcego w pół roku, radek.alt.pl)
✔🕵️♂️„Nic bardziej mylnego” (obalamy mity, mity.alt.pl)
🔥 A tu płyty Dawida:
✔ "Lata Dwudzieste" - tinyurl.com/lat...
✔ "Małomiasteczkowy" - www.empik.com/...
✔ "Comfort And Happiness" - www.empik.com/...
✔ "Annoyance And Disappointment" www.empik.com/...
🧅 Dla osób łaknących bardziej intensywnej konwersacji z twórcami tego podcastu (Radek i Dawid) stworzyliśmy wyjątkowe miejsce w ramionach zuckerbergowskiego cudu współczesnej, wirtualnej rzeczywistości. W sensie mamy zamkniętą grupę na fejsie o nazwie "Podsiadło Kotarski Rychtyk Grupa": / 431830584563187 PZDR
Pozdrowienia dla czytających opisy do końca! Jeśli to widzisz, to wpisz w komentarzu czy zdarza Ci się myśleć o śmierci.
Stało się jak przewidzieliśmy - RUclips nałożył ograniczenia na ten odcinek, szkoda. Kliknijcie więc proszę łapkę w górę, to może chociaż trochę w ten sposób wpłyniemy na algorytm. Dzięki z góry!
Ja tylko z małą prośbą- nie przestawajcie nigdy robić tego podcastu ❤🥹ściskam mocno
Lecę udostępniać gdzie tylko się da, bo ten odcinek powinno zobaczyć wiele osób. Szkoda, że ograniczane są tak wartościowe treści :(
Radku, mówiąc o bogach przypomniał mi się serial "Amerykańscy Bogowie".
Mam po prostu wrażenie, że opisujesz ten serial.
Uważam, że jest to najlepszy Wasz dotychczasowy odcinek ❤ Dziękuję i pozdrawiam
@@annasurowiec8413 to prawda ❤️
Cudowna rozmowa …
Trafiłam tu tzw. przypadkiem 😊…Baaaardzo się cieszę , ze mężczyźni tak wspaniale rozmawiają o tzw.„słabościach „… ze zauważacie całe spektrum życia i zapraszajcie je jako normalność ❤️. Widzicie , ze smutku nie trzeba naprawiać , tylko go przezyc …
No i nie można nie zauważysc Waszego wzajemnego przelotu 😉… złoto , zostaje na więcej 😎
jutro egzamin, ale są rzeczy ważne i ważniejsze, więc najpierw trzeba obejrzeć podcast😆💓
Powodzenia!!💚
Dlaczego w opisie odcinka nie jest już napisane, jaki utwór jest przedstawiony w Głęboko płytce i jaka książka w Księgielni? Cieszę się ogromnie, że w końcu wróciła Głęboko płytka💙 Kocham ją z całego serca💙💙💙
To naprawdę jest najlepszy wasz odcinek chopoki. Nie dość że wartość merytoryczna na najwyższym poziomie to jeszcze mnie wzruszyliście 😭 dziękuję ❤️
Redaktor Kotarski już czuje ciałem muzykę jak redaktor Podsiadło 🙂 cudna to przestrzeń podcastowa!
Życzę wszystkim złym ludziom na świecie, żeby mięli taką relację jak Radek i Dawid!
Zdarza mi się
Ta piosenka cudo 😍😍😍😍 jak się nazywa?
Chciałabym mieć z kimś taką przyjaźń jak redaktorzy ze sobą
łapka w górę kto zrozumiał ten artykuł tak jak Dawid (ja tak)
Mało tego do momentu wyjaśnienia Totalnie nie zrozumiałam co z tym wspólnego ma Anna Lewandowska 😆
Ja miałam takie „ dlaczego ktoś kupuje sobie organy ludzkie a inni musza np tyle czekać na przeszczep „ oczywiście w myślach lekko uraziłam tego Pana i teraz mi wstyd ….
@@madeleinesiv haha ja pomyślałem, że widocznie musi być jakiś ultra bogaty 😅
@@swiejo Też pomyślałam że jest na tyle bogaty, że wymienia sobie organy na młodsze 😂
Ja myślałam, że on jest jakimś typowym mordercą, który zbiera organy swoich ofiar XD 🙅♀🤣
Życzę wszystkim dobrym ludziom na świecie żeby mieli taką relację jak Radek i Dawid
Dokładnie ! Pozytywnie zazdroszczę ❤
DITTO ❣
A reszta gdzie
Muszę jeszcze napisać coś specjalnie z dedykacją dla Dawida, może jakimś cudem to przeczyta, a nawet jeśli nie to ważne dla mnie będzie, że to tu przekażę!
Dawid- jesteś totalnie niesamowity. Dzisiejsza głęboko płytka rozwaliła mnie zupełnie! Nie wiem czy chcę, albo nawet czy jestem gotowa usłyszeć oryginał, bo zazwyczaj brakuje tam tego "czegoś".
Jestem niesamowicie wdzięczna i mam ogromne szczęście, że mogę Ciebie słuchać- po prostu.
Jesteś zdecydowanie zbyt skromny.
Geniusz, po prostu!
Mogę tylko podziękować z całego serca za to, że tworzysz takie cuda i pozwalasz mi tego słuchać.
Mam podobne refleksje, podczas słuchania powiedziałam sobie pod nosem ,,Dawid jest dla mnie muzycznym geniuszem" UWIELBIAM CIĘ GOŚCIU! ❤️
@@agnieszkakois3958 oj tak! Liczę, że Dawid to przeczyta i zwyczajnie się uśmiechnie! Ja sama się uśmiechnęłam, gdy w końcu docenił to, co zrobił i cieszył się, że tak dobrze wyszło (chociaż zawsze tak wychodzi!)
Cieszę się, że żyję w tym samym czasie co Wy chłopaki 🔥
Szczerze mówiąc obawiałam się tego odcinka, dlatego pierwszy raz obejrzałam go kilka godzin po premierze. Na dodatek w towarzystwie mojej przyjaciółki, która nigdy wcześniej nie oglądała PKP. Radek- twoje przemyślenia w tym odcinku są tak trafne, że przez chwilę czułam się jakbyś siedział w mojej głowie. W związku z porównywanym tematem, stwierdziłam, że podzielę się z Wami swoją historią. 9 lat temu zmarła moja córka. Urodziła się z najgorszą wadą serca. Żyła siedem miesięcy. Wszyscy powtarzali mi, że jestem silna, że świetnie sobie daje radę. Zaczęłam tak mocno w to wierzyć, że nie przeszłam żałoby, a kilka miesięcy później byłam na skraju załamania. Stwierdzono u mnie zaburzenia lękowe. Wcale nie musicie być silni. Macie prawo płakać i być smutni po stracie osoby, tyle ile chcecie. Nie popełniajcie tego błędu co ja. Przechodźcie żałobę, krzyczcie, płaczcie. Róbcie wszystko żeby dać upust swoim emocjom.
Aniu, bardzo współczuje, że tak się zakończyła Wasza historia. Fajnie, że się nią podzieliłaś, choć zapewne nie było to łatwe. Myślę, że ludzie z zewnątrz często doceniają siłę w rodzicach po starcie bądź w rodzicach dzieci z różnymi wyzwaniami zdrowotnymi, bo łatwiej im jest wierzyć, że sobie dobrze radzą niż po prostu być. Ciężko komuś z zewnątrz zmierzyć się z tym bólem i po prostu trwać przy kimś. Jak Pan Redkator K. przy smutnych oczach Pana Redaktor P. ;) Piszę to jako mama dziecka po 4 operacjach serca. Dużo uśmiechów na co dzień, nie tylko przy PKP ;) Ps. Bardzo fajny odcinek!
@@bogumiamatuszewska-wojtya6620 dziękuję! ❤️
Uhhh, co za odcinek! Widząc tytuł stwierdziłam - "nie przesłucham tego, nie ma opcji". Ale udało się i to była czysta przyjemność - jestem Wam bardzo wdzięczna za to, że tak pięknie mówiliście tu o rzeczach ważnych, o presji z którą żyjemy, o braku przestrzeni na trudne tematy i właśnie o śmierci. Z początku nie chciałam zagłębiać się w ten temat, ponieważ pół roku temu przez błędną diagnozę, przez tydzień myślałam że zostało mi bardzo mało czasu na tym świecie, a świadomość, że umieram była... abstrakcyjna. Byłam dziwnie spokojna, myślałam nawet o tym, że choć krótkie, to chociaż dobre miałam to życie. Jednocześnie to cholernie druzgocące wiedzieć, że Twoje dni są policzone. Wtedy byłam poniekąd wdzięczna mojemu otoczeniu, że nikt nie robi dramy, że każdy zachowuje się tak jakby wszystko było normalnie, że nie czuję współczucia. Wewnętrznie jednak irytowałam się jak ktoś mi mówił że będzie dobrze, bo jak ma być dobrze jeśli masz śmiertelną diagnozę? "Nie przyjmuję do wiadomości, że coś może być nie tak" - to słyszałam najczęściej. To nie pomagało. Ale pomagała świadomość, że jak umrę, to już i tak po mnie, więc nie ma co kminić za dużo, po prostu mnie nie będzie, nie będę już nic czuła, nie będę myślała... Zniknę i to bliskie osoby będą czuły ciężar tego feralnego eventu, jakim byłaby moja śmierć. Mnie nawet nie będzie boleć.
Nigdy nie czułam przestrzeni do tego, żeby tak dokładnie opisać/opowiedzieć to co wtedy czułam - teraz zrobiłam to pierwszy raz. Przez to, że Was posłuchałam, coś drgnęło i może to pozwoli mi ruszyć dalej, otrząsnąć się z traumy i zaakceptować to co się wydarzyło. I uwierzyć że znowu wszystko jest okej (diagnoza była błędna, nastąpił happy end).
Dzięki za Waszą cegiełkę w tym procesie!
Cóż za niesamowita historia! Całe szczęście, że zakończona happy endem
Historia jak z filmu , ale nie zazdroszczę pierwszoplanowej roli .
❤❤❤
Dużo się zmieniło, od kiedy zaakceptowałam, że jakiegoś rodzaju nostalgia i jesień jest we mnie na co dzień. Od dawna, pewnie od zawsze. Po prostu. Przy tym całym kulcie sukcesu, radości, bycia wieczne zadowolonym i pozytywnym pozwolenie sobie na przeżywanie wszystkiego tak, jak czuję, w zgodzie ze sobą i moją melancholią... po prostu pozwala mi szybciej wstać i iść dalej. Próbowałam na siłę udawać, jak bardzo kolorowy jest świat, słuchać porad w stylu "będzie dobrze" "inni mają gorzej" i to po prostu nie działało. Nie zawsze jest barwnie, nie zawsze dobrze, czasem jest jak jest. Ktoś pokochał we mnie mój smutek, ja go utuliłam i odtąd żyje się lepiej i, co ciekawe, ogólnie mam radośniejsze podejście do życia :)
Radku, mieć kogoś kto rozumie i nic na siłę nie zmienia, nie pociesza tylko widzi i JEST to największy skarb.
Dawid, i Wy inni Ludzie o Smutnych Oczach- ściskam Was :*
Jak dobrze ktoś w końcu powiedział o tym, że emocje, które są uważane za negatywne, tak naprawdę są dobre! Smutek, żal, żałoba, złość. Pozwólmy sobie to przeżywać. Wszystkim nam życzę swobody w przeżywaniu swoich uczuć ❤
Czekam na podcast o tatuażach, myślę, że byłby świetny❤️ Pozdrawiam z Rychtyka🥳
o tak, jestem za! 🥺
Podoba mi się jak Radek aktywnie słucha Dawida :) Widać żywe zainteresowanie :)
Na Biotad Plus lecimy?💪💪
The story of my life :) /R.
Jak dobrze być na Rychtyku!! Dzięki Wam czwartek jest oficjalnie najlepszym dniem tygodnia :) Studio plenerowe było ekstra, ale ta "domowa" atmosfera
Czwartek, czwarteczek ,czwartunio. 🤭
A najgorsze ze jeszcze dwa odcinki i koniec sezonu 😢
Tak jak Dawid słucha muzyki to niewielu potrafi.
Dawid zadowolony z głęboko płytki? Szok i niedowierzanie 🫢 ale wyszło przepięknie ❤️ a książka już zamówiona, trafia w bardzo ważne dla mnie refleksje
Dzisiejsze przemyślenia Redaktorów są tak wyrafinowane, że mogę śmiało ich słuchać w trakcie pracy, bo takiego skupienia na mojej twarzy dawno tu nie widzieli 😎
To prawda. Nawiasem polecam książki Tomasza Stawiszyńskiego
Dziękuję za ten odcinek. Po prawie 1,5 roku od śmierci mojej Mamy jestem gotowa przepracować jej stratę, jestem gotowa w końcu rozpocząć żałobę. W końcu zrozumiałam że to jest normalne, to jest ludzkie i to jest potrzebne. Śmierć zaskoczyła mnie i moją Mamę i wręcz wyszarpała ją z naszego życia, może właśnie dlatego ja wyszarpałam się z żałoby wracając do zapierdolu i normalnego życia już po tygodniu od pogrzebu. Myślę, że to tragiczne że nikt nas nie nauczył przeżywać straty, przeżywać smutek, żałobę. Śmierć stała się kolejnym problemem który najlepiej przemilczeć i udawać że jej nie ma. Od śmierci mojej Mamy nikt się mnie nie zapytał jak sobie radzę z tą sytuację, nie dlatego że nie mam obok siebie kochanych osób, ale dlatego że oni nie wiedzą jak to zrobić i się nie dziwię!! Ja też bym nie wiedziała jak mam rozmawiać z moimi najbliższymi, którym odszedł ktoś bliski. Nie wiem czy ktoś doczytał do końca, a w szczególności czy Panowie Podsiadło & Kotarski to w ogóle przeczytają, ale dziękuję im z całego serca za ten odcinek. Jestem gotowa teraz zacząć mój smutek po stracie Mamci i to jest okej. Teraz jest czas.
„I feel you girl” tak bardzo. Powodzenia, da się, co prawda każdemu tyle czasu ile potrzebuje, ale da się 🫶
Strata Rodziców zmienia życie. Trzymaj sie. 💗
Zrozumiałam ten lead tak samo jak Dawid i byłam zdziwiona, że Radek też nie jest oburzony 😂 dobrze, że tak szybko wyszło, że to nie o to chodzi 😅
ja też, pozdrawiam nasze mózgi
i ja ta samo. xD
Ja też ♥️😁🙈
Ja tez 💜
U mnie również, za dużo Cyberpunka, i ogólnie gier i science fiction :)
Też zrozumiałam jak redaktor Podsiadło i mi się szkoda tego człowieka zrobiło, że w sumie płaci, żeby być tak trochę eksperymentem medycznym przez jakiś swój lęk
Stwierdziłam, że podsumowanie zasługuje na kolejny komentarz, będzie ich tu więc troszkę.
Zaczęło się niewinnie, a przeszliśmy do bardzo ważnych kwestii.
Jak zawsze czytam opisy do odcinków- więc jeśli chodzi o myślenie o śmierci- nigdy nie czułam, żebym o tym jakoś bardzo myślała. Ale po przeanalizowaniu tego razem z Wami czuję, że gdzieś jest to część naszego życia i codzienności. Nachodzą takie momenty, w których przychodzą myśli, nawet jeśli nie są one do końca świadome (nie wiem czy to zrozumiałe).
Temat śmierci jest trudny, ale jest częścią nas, społeczeństwa i życia. Bardzo dużo rozmyślań miałam w trakcie tego odcinka i pewnie za chwilę będą one jeszcze inne. Bo na codzień próbujemy być w czymś perfekcyjni, niby nie myśląc o tym, co będzie zaraz. Społeczeństwo wymusza na nas szybkie podnoszenie się i nie pozwala popełniać błędów, to fakt. Ale czy takie dążenie do czegoś jest złe? Niby nie, ale jeśli bardziej się w to wgłębić w jakimś stopniu jest to zagrożenie dla nas. Ciężki temat, chętnie poczytam komentarze innych, będzie to „piękna” przygoda i lekcja dla każdego z nas.
Sama osobiście bardzo przeżywam smutek i dużo emocji, ale czuję właśnie takie słowa innych, którzy mówią, że przecież musisz żyć dalej. Wewnętrznie odczuwa się coś innego, a jednak nadal trzeba żyć wśród innych i zewnętrznie się uśmiechać mimo wszystko. Tak bardzo prawdziwym wewnętrznie można być tylko wśród tych, którzy to zrozumieją i dadzą nam tą potrzebną przestrzeń.
Oczywiste jest, że oglądać ten podcast zaczęłam dla Dawida ale nawet w najśmielszych marzeniach bym się nie spodziewała, że pozwoli nam siebie tak dobrze poznać. Mam wrażenie, że Dawid się tutaj naprawdę mocno otwiera (zasługa Radzieńka❤❤) i pokazuje swoje wewnętrzne ja. Czuję jakiś rodzaj zaszczytu, że mogę go w taki sposób poznawać. A Radzieniek jest słodkim bonusem, bo wcześniej go nie znałam. 😊😊
Bardzo podoba mi się jak Dawid mówi, że jak chcę to mogę być smutny i tyle. Też tak uważam, co komu do tego. Jak mam dobry dzień to się uśmiecham, a jak smutniejszy to chodzę zamyślona i refleksyjna. Każdy ma prawo czuć co chce, jeśli jest przez to szczęśliwy. I nie trzeba gonić za pieniędzmi i urodą. Można porostu żyć dobrze w takim świecie jaki sobie stworzyliśmy sami nie oglądając się na instagramowe trendy. Bądź sobą (oczywiście nie krzywdząc tym innych) i rób co chcesz ze swoim życiem, przekonaniami, wierzeniami. Czasem trzeba odciąć się od rodziny lub toksycznych ludzi, żeby odnaleźć swoje prawdziwe "ja".
Dziękuję Wam bardzo za ten odcinek! Mam teraz okropnie zły czas i wśród tych wszystkich słów, które usłyszałam od przyjaciół chyba właśnie tego mi brakowało - żeby pozwolić sobie na smutek, bo on nie jest tylko oznaką słabości, a często wręcz przeciwnie.
Słyszałam takie powiedzenie, że "smutek musi się wysmucić". ❤️
Myślę,że oswajanie śmierci jest bardzo ważne, ale chyba nie idzie nam zbyt dobrze.
Pamiętam jak zmarł mój dziadek. To było 22lata temu, ja sama miałam 10 lat. Dziadek leżał w domu do pogrzebu. To było wtedy dla mnie przerażające, nie byłam w stanie wejść do pokoju. A chwile z jego pogrzebu pamiętam do tej pory.
Kolejna rzeczą, która bardzo mnie wkurza i dotyka jest brak oswajania z utratą dziecka. Poroniłam ciążę, o którą starałam się kilka lat. Ludzie unikają tego tematu. Ale najbardziej denerwujące jest to, jak ludzie reguja jeśli ktoś z celebrytow o tym powie. Od razu wylewa się hejt "jak ona może o tym ględzic, chce się wybić na straconej ciazy, powinna zamknąć się w domu i siedzieć cicho". W ciągu 7 dni ktore bylam w szpitalu codziennie przychodziła jedna dziewczyna z utraconą ciąża... ludzie nie mają świadomości jak często to sie dzieje , a na znane kobiety, które o tym mówią wylewa sje wiadro pomyj i zwykle dziewczyny takie jak ja czują się gorsze, bo myślą,że tylko one nie potrafiły donosić dziecka... taka reflekscja mi się nasunęła przy haśle "oswajanie smierci"
No i ostatnia rzecz. Mówimy,że jest nas na ziemi 8 mld. Dlaczego nie mówimy o tych,których już nie ma i odliczamy ich od tej liczby? Chciałbym mieć zawsze 2 liczny kolo siebie. Ile nas było wszystkich razem kiedykolwiek i ile jest nas teraz ciagle żyjących.
Bądźmy dla siebie dobrzy, bo każdy mierzy się z demonami o których druga strona czasem nie ma pojęcia.
Taka narracja że trzeba się pogodzić i przejść do życia zaraz po pogrzebie to narracja mojej ciotki. Po pogrzebie mojej babci czyli osoby z którą byłam zżyta, która zawsze o mnie dbała i wspierała i która szczerze kochałam przejście do życia to była ostatnia rzecz, którą mogłam zrobić. Babcia zmarła trochę ponad miesiąc przed moimi 18 urodzinami i nie mogłam sobie z tym poradzić przez następne 4 miesiące i nic dziwnego bo z jakiej racji miałabym się czuć dobrze skoro zmarła jedna z najważniejszych osób mojego życia.
Mam totalny crush no obydwu Panów 🥰 żaden inny podcast nie robi mi tak dobrze jak Wasz 😘
Podczas zajęć w hospicjum przez trzy dni powtarzano nam, że społeczeństwo polskie jest zupełnie do tyłu (nawet za zachidem) w temacie śmierci i jej przeżywania. Fajnie, że o tym mówicie, bo jakby nie patrzeć - życiowy temat to jest ;). Ludzie udają, że tego nie ma, podczas ostatnich godzin agonii kłócą się o majątki bądź potrafią dokonać z egoizmu czegoś, co moja matka nazywała odłożeniem czy opóźnieniem, czyt. ktoś z rodziny umierającego przy umierającym tak lamentuje, że umierający zamiast umierać przez następne 2h umiera choćby przez 2 doby. Nie umiemy w umieranie, nie umiemy pomagać umierającym, traktujemuy to wszystko jako cios we własne serce - ale no sory, w danym momencie nie ja cierpię, nie ja umieram... nie jestem pępkiem świata.
Masz rację, moja mama umierała 8h. Miałam to szczęście że byłam przy niej. Najgorszy moment w życiu i najpiękniejszy, że mogłam być przy niej. Ludzie jak się o tym dowiadują, mowia jak bardzo mi współczują jak bardzo mi było ciężko. Rozumiem to, ale zawsze powtarzam, że najciężej to było mojej mamie.
Czyli prawdą jest to, że nie należy 'przerywać' umierania...
Dziękuję, potrzebowałam takiego odcinka. Śmiech, płacz, śmiech. Moja żałoba już trwa prawie 8 miesięcy i mam świadomość, że nie minie i czasem jestem wesoła, czasem jestem velvet jak Dawid i jest to dla mnie naturalne. Książka Pana Stawiszyńskiego już zamówiona, ale chętnie odsłuchałabym całej czytaną przez redaktora Kotarskiego:) Redaktorze Podsiadło jak zwykle pięknie zaśpiewane i dziękuję raz jeszcze Panowie, cudowny czwartek😶🌫
Trzymaj się!
Moje przemyślenia są takie. Śmierć najbliższych musi boleć, jeśli relacja była głęboka. Ale z czasem oswajamy czyjąś nieobecność. Nam samym jest łatwiej żyć, bo oswoiliśmy tę nieobecność. Wg mnie to nie jest tożsame ze stwierdzeniem "Czas leczy rany". Tylko nasz poziom akceptacji tej nieobecności się zmienia. Nadal boli, pierwsze święta, wszystko co jest pierwsze już bez tej osoby jest inne. Ale zaczynamy akceptować ten stan.
@@malgorzatamala1767 " Ale zaczynamy akceptować ten stan"... bo nie mamy innego wyjscia. Bezsilnosc tez musimy zaakceptowac.
Trzymaj się, oby było jak najwięcej dobrych momentów,ale masz prawo przeżywać stratę tyle,ile potrzebujesz ❤
@@malgorzatamala1767 Tak jest, ból pozostaje, żal ciągle wraca, akceptacja musiała nastąpić. Pustki nie wypełni nic.
O rany ile emocji we mnie buzuje po obejrzeniu tego cudownego odcinka 🥹❤️ Panowie….z minuty na minutę poziom moich emocji( różnych , trudno mi to ogarnąć) wzrastał, ale Księgielnia…. Rozwaliła mnie na maksa 🥹 Głęboko - płytka - Dawid - jesteś geniuszem - zgadzam się z Radkiem - Twój głos jest najwybitniejszym głosem jaki słyszałam ! ten kawałek to jest czysta magia! Jak dobrze żyć w czasach kiedy mogę słuchać tak wspaniałego wokalisty! I jeszcze jedno : F*ck off haters ❤️💜💙uwielbiam Was niezmiennie 😘
BŁAGAM I WNOSZĘ PETYCJĘ o dodanie tej nutki z głęboko płytki na Spotify! Redaktorze..???? A napiszę jeszcze raz: piękny i głęboki odcinek, do którego będę wracać. Tymczasem idę czytać „Ucieczkę…”
Ja także 😍😍
Jestem poruszona przemyśleniami na temat dawania ludziom przyzwolenia na przeżywanie smutku, co jest tak rzadkie w społeczeństwie. Tak mało jest zrozumienia dla osób, które mają ogromną potrzebę "pielęgnowania smutku". Tak, mogę mieć smutne oczy, tak mam prawo się w tym zakopać, jeśli tylko potrzebuję. Nie, nie chcę żeby ktoś na siłę poprawiał mi humor albo dawał rady jak i co zrobić żeby to minęło.
Cudownie to wszystko zostało powiedziane. Dokładnie tak, jak powinno. ❣️
Cieszę się, że mimo tej ulotności życia mogę żyć w tym samym czasie co wy i mogę doświadczać tego podcastu. Niezmiernie wam za niego dziękuje i ten odcinek akurat uświadomił mi jak bardzo wam zazdroszczę, wasza relacja jest piękna. Samo wyjaśnienie Dawida, o tym jak Radek potrafi zaakceptować te "smutne oczy" rozłożył mnie totalnie, bo wiem, że nie mam takiej osoby a chyba bardzo jej potrzebuje.
W odniesieniu do historii Pana który próbuje utrzymywać swoją "wieczną młodość" z góry zażywając masę leków, suplementów i będąc monitorowanym przez sztab lekarzy non stop- już czułabym się jak 70-80 letni człowiek 😅Odcinek jak zawsze super ♥
stosunek redaktora Podsiadło do smutku bardzo mnie dotknął, bo ja zawsze wypierałam ten smutek z siebie do takiego stopnia, że wstydziłam się go czuć. jak widać teraz po mojej psychologicznej liście nie dało to za wiele dobrego, a słowa, które dzisiaj się tu rzekły zapadną mi głęboko w pamięć- to na pewno!
Nie jesteś w tym sama, miałem dokładnie tak samo! /R.
Panowie świetnie poruszony wątek o śmierci i chorobie, bardzo się wzruszyłem. Akurat teraz moja dziewczyna przechodzi przez okres chemioterapii, co bezpośrednio dotyka i mnie. Staramy się żyć w tym cyklu żeby spędzać czas jak najdłużej razem, ale mimo wszystko nasze życie teraz bardzo uprościło/uspokoiło. Bardzo sobie cenie wasze podcasty, bo dzisiaj mam wrażenie, że poczułem to co mówił Dawid o smutnych oczach. Poczułem, że ktoś rozumie naszą sytuacje, trochę jest w tym smutku, ale i pewnego rodzaju oddechu, że nasze spokojniejsze życie jest jak najbardziej Ok :)
Kochani organy sa w kościele, ludzie maja narządy
Fundamentem jest to aby znać siebie i robić to co sprawia nam przyjemność...i co najważniejsze nie przeceniać życia... Życie każdego człowieka trwa ile ma trwać..Wole przeżyć 40 lat ale po swojemu niż 100 w reżimie.
Wiem, że już za późno na czytanie komentarzy :( Bo już dawno po premierze ale...
mimo wszystko chciałbym polecić film "Babyteeth" który właśnie jest o tym o czym mówi redaktor Radek w 41:46
Milutko znów zasiąść w tak zacnym gronie! ❤ po oglądaniu wracam z szerszą wypowiedzią na temat!
Edit 1: tak, też zrozumiałam to jak Dawid, że wszystkie organy są przeszczepione od młodszych osób 😂
Smieje sie z ataku mikrofonu duzo mocniej niz powinnam 😂
Swietny odcinek, uwielbiam rozmawiac na takie filozoficzne tematy, dołaczylabym baaardzo chetnie!
Ps sa dwa typy ludzi ‘paą de szokola’ i ‚pan de czoklet’ 😂 kupuje tylko w sklepach samoobsługowych
Na końcu pytacie czy o tym myślimy a No ostatnio często bo kumpelka straciła córkę 15 lat w banalnym wypadku… na pasach na zielonym. W tej chwili sens jej świata się dla niej skończył. Sadzi takie teksty ze mnie rozwala ….
Tak bym chciała jakoś pomoc a nie umiem. wszystko co chce powiedzieć jest denne… jest chujowo i jestem bezradna. Chujnia jak ja pierdole 😢
Najlepszy BROMANCE w Polsce ♥️🫶🏼😘🥰🫣😊
Cała ta rozmowa jest o wolności i samostanowieniu.. Dzięki
Chłop nie ma czasu żyć, bo jest zajęty "nie umarciem". Pozdrawiam redaktorów!
Bardzo ciekawa dyskusja. Zdecydowanie się zgadzam z tym, żeby szanować wolę ludzi, którzy nie chcą umierać w szpitalu, a wolą w swoim łóżku w domu, szczególnie się to tyczy rodzin tych osób.
Składam oficjalny wniosek o zmianie nazwy to nie jest podcast tylko NADCAST
🎵Czego chcesz Diable?
Przychodzisz tak nagle🎵
Albo jeszcze Popatrz na ten wniosek (Popatrz na ten dance 🎵)! D I A B L E to jeden z moich ulubionych utworów, słucham codziennie więc słyszę go też w tym odcinku 😅
Jaka cudna głębokopłytka ❤️ A poza tym to coś pięknego, że można się z Wami pośmiać przy tych lżejszych odcinkach, ale poruszacie też poważniejsze tematy, cudownie!
Obejrzałam- odsłuchałam w trzech podejściach. W takim temacie jest zbyt dużo refleksji. Człowiek boi się tego nad czym nie może panować, a pomimo osiągnięć cywilizacyjnych nikt nie zapanował nad śmiercią. Życie człowieka, proces starzenia się, powolnego zamierania jest nam dany po to, abyśmy nie odchodzili z żalem, ale oswojeni z sytuacją. Nie godzimy się ze śmiercią kiedy przychodzi zbyt wcześnie, zbyt szybko. Kiedy człowiek ma niedokończone sprawy, plany. Podsumowując temat, życie to wieloplanszowa gra i jakbyśmy nie grali i jakiej taktyki nie przyjmowali, pewnie niejednokrotnie nas zaskoczy. Wrócę kiedyś do tego odcinka 🙂
Ktoś pod Waszą nieobecność w studio przelał zamiokulkasy🥺
Wreszcie program o mojej ulubionej superbohaterce.
Bardzo się cieszę i w ogóle nie żałuję, że zamiast poświęcić czas na naukę do sesji, obejrzałam ten odcinek. Mega mądry i pełen refleksji. Chyba tego bardzo potrzebowałam, dzięki ❤️
Śmierć na, ile jesteśmy w stanie ją zaakceptować? Jak interesującą rozmowę odbyłam z pielęgniarką, przy której umarło wiele osób. Dla mnie to specjalistka od przeprowadzania ludzi na drugą stronę. Starsze osoby trzymała za rękę mówiąc nie bój się idź tam jest dobrze nie walcz tam jest ciepło, jest spokój. Gdy ktoś z podopiecznych prosił ją o jedzenie rzucała wszystko by dać zjeść, bo głodnemu nie można odejść a mówiła nie wiesz kiedy śmierć przyjdzie. Nie pozwalał rodzinie krzyczeć... nie umieraj.... zostań , bo zatrzymani na kilka dni męczą się w ostatnich chwilach po między ty a drugim światem. Historie pełne wzruszeń. Nauka godna uczniów jak żegnać bliskich gdy nadchodzi ich czas.
Człowiek dąży do tego, aby czuć się dobrze. Za młodu nic nie bolało. W głowie spokój. Mięśnie rozluźnione. Z czasem czym bliżej 30, coraz więcej rzeczy w ciele zaczyna przeszkadzać. A to brzuch rośnie, a to bolą plecy, a to kac jest cięższy itd.
Dlatego tu nie do końca chodzi o śmierć w tym co robi Ania Lewandowska i osoby podobne, ale o to co robić aby znów poczuć się tak dobrze jak było się młodszym.
Jak ja dobrze rozumiem te "smutne oczy". Fajnie jak jest obok ktoś, kto wie o co chodzi. Cudownie się patrzy na Waszą przyjaźń chłopaki! Pozdrawiam 🙂
Świetny odcinek, bardzo ciekawy temat. Też przez chwilę zrozumiałam fragment artykułu tak jak Dawid 😅
Dawid przepraszam, ale nawet przez moment nie pomyślałam o tym, że bohater artykułu ma przeszczepione organy 😂😂 Super się Was słucha. Zawsze w trakcie oglądania mam ochotę usiąść tam z Wami i wtrącić się do dyskusji 😊😊
Jestem niesamowicie wesoła dzięki temu,że redaktor Podsiadło zaczyna mówić o głęboko płytce w jego wykonaniu,jako naprawdę dobrym projekcie i zaczyna doceniać swój talent. my heart melted
to prawda !!!
Trzy grosze ode mnie: często niestety musimy pogodzić się również z faktem, że Nasi najbliżsi mają prawo podejmować "niezdrowe" wybory odnośnie stylu życia. Nawet wtedy, gdy potem przyjdzie nam mierzyć się z ich chorobą i opieką nad nimi. Fantastyczny odcinek 🤗💓
Mnie przeraża myślenie o śmierci, ale nie o mojej śmierci, a bliskich. Myśl o śmierci mojej mamusi, przyprawa mnie o dreszcze i wprowadza w przerażenie.💔 Życzę Nam wszystkim dużo zdrowia i miłości ❤️
Tez tak mialam. I stalo się. Przy smierci Tatusia bylam sama. To zmienia zycie, powraca ciągle, przywolane... wszystkim i ciągle boli.
@@marita7424 ❤️❤️
Ściskam Ciebie mocno
Mówiąc o działaniach osób typu Lewandowska-Chodakowska redaktorzy zupełnie pominęli jeden aspekt, który jest ogromnym motywatorem dla prowadzanie fit życia, a mianowicie SYLWETKĘ. Większość osób, a szczególnie kobiet, które prowadzą fit życie robią to dla utrzymania figury, a chcą mieć figurę, żeby podobać się mężczyzną. Dlatego niestety fitnesowy styl życia prowadzi się głównie dla zgrabnego tyłka, a nie z myślą o zapewnieniu nieśmiertelności całej ludzkości.
Myślę o śmierci i to dość często. Zazwyczaj mnie przeraża, zastanawiam się jak umrę, czy ktoś będzie mnie wspominał, czy będę na to gotowa. Myślę, że nie i raczej większość osób tak ma. Czuję też presję, że muszę żyć intensywnie, żeby jak najlepiej wykorzystać ten czas jaki mamy, chociaż czasem mam ochotę pogrążyć się w smutku. Chciałabym mieć taką osobę jak redaktor Radek, która rozumiałaby te chwilowe gorsze momenty i nie starała się na siłę pocieszać. Świetny to odcinek był Panowie, dzięki za poruszanie takich tematów
Uwielbiam tą przyjaźń 🥺 chciałabym mieć takiego Radzienka w życiu
Bardzo fajny odcinek (w porównaniu do poprzedniego). Bardzo wiele ciekawych rzeczy wynieśliście na światło dziennie. Nie spodziewałem się, że Dawid ma takie mocne zaplecze filozoficzne, Radek klasa sama w sobie jeżeli chodzi o kontrargumenty.
W kwestii śmierci jako podróży polecam ostatni odcinek serialu Midnight gospel (w której rozmowa toczy się z mamą Duncana Trussella która niedługo po nim umarła - podczas wywiadu jest świadoma, że umiera) oraz rozmowę Duncana z Caitlin Doughty (na podstawie której powstał odcinek numer 7 Midnight Gospel) - ruclips.net/video/42MMt9DySM0/видео.html - w której bardzo dużo mówi się o samym procesie umierania oraz żałobie oraz o tym, jak śmierć została "schowana" przed ludzmi.
A na koniec (jeżeli ktoś to czyta), to chciałbym bardzo pogratulować Dawidowi poczucia humoru i jego bardzo subtelnych żartów, których czasem Radek nie wyłapuje, a które śmieszą mnie ogromnie (np. powtórzenie słów, albo mówienie w poprzednim odcinku, że celem życia jest granie w Playstation).
PS. Jeżeli to czyta Radek to przeczytaj swoje "Inne" na fejsie. Pozdro salceson 600.
PS2. A jeśli to czyta Dawid - Radek co odcinek daje Ci podprogowe pstryczki żebyś rzucił fajki. Już trzeci raz (;
Wasze podcasty umilaja mi czas podczas szydelkowania😊 Podczas ogladania starych odcinkow stwarzylam dla Dawida zielonego pstrąga ktorego dostal ode mnie przy okazji koncertow z trasy postprodukcja tour! Pamieta Pan?😅❤
Jak radek mówił o tym że każdy powinien sam zdecydować jak i czy chce walczyć z rakiem, to wiele popularnych seriali zachacza o ten wątek. Moim ulubionym jest New Amsterdam, ale wiem że też the good doctor też zachacza o ten i inne wątki związane bezpośrednio z tym odcinkiem
Bardzo ważna rozmowa! Wątków było wiele, ale jakoś uruchomiła we mnie ta rozmowa przede wszystkim to, że od dawna mam poczucie, że nasze życie zostało 'wyczyszczone' ze spraw, które kiedyś były (i powinny być) naturalne. Porody, cielesność(nie zawsze piękna), choroby, starość, śmierć stały się czymś wręcz wstydliwym i często zamkniętym w szpitalach, a to nie jest dobre dla naszego zdrowia psychicznego. Polecam dwie książki w temacie śmierci: 'Patrząc w słońce' Yaloma i 'Porozmawiajmy o śmierci przy kolacji' Hebba. Pozdrawiam
Skóra 18-nasto latka ... 🤔
Jak przeszczepili do diabła całość 🤣 🤣 🤣 🤣
Czego chcesz diable?
-to co chciał ??
Odpowiadam na pytanie. Tak, zdarza mi się myśleć o śmierci bardzo często. Jestem nią otoczona of jakiegoś czasu, kiedy umierają chore dzieci znajomych. Śmierć dla niektórych jest jedynym wyzwoleniem od cierpienia. Śmierć dla innych jest tylko procesem przejścia. Śmierć jest cudownym chociaż trudnym tematem do rozmów. Podejście do niej różnicuje kultury.
Odcinek pełen emocji, wsparcia, mądrości i piękna. Dziękuje bardzo Wam ❤
Ten wywiad z Chadwckiem dotyczył Avengersow, tej części endgame. I ta odpowiedź, że im dead dotyczyła tego ,że postać czarnej pantery zamieniła się w proch w infinity war. Chyba mało osób wtedy wiedziało w ogóle, że on choruje. Dlatego teraz te słowa brzmią jakoś mocniej.
Bardzo filozoficzny odcinek wyszedł. Ale zgadzam się z Red. Kotarskim, że pędzimy gdzieś za czymś i gonimy jakieś wzorce i piętnujemy swoje słabości. Trzeba się nauczyć być wyrozumiałym dla siebie.
O właśnie, ten wywiad z Chadwickiem wtedy był taki niepozorny, a teraz przechodzą mnie ciary za każdym razem:(
Zaczęło się od takich śmieszków a jednak… Bardzo we mnie rezonuje to co mówi Redaktor Kotarski. Sprawczość człowieka jest jednak jakąś kapitalistyczną obsesją, która zapomina o chorobach, osobach z niepełnosprawnościami, psychicznymi problemami. Los człowieka nie jest w jego rękach. Czy wszyscy w ciężkim stanie sobie na to „zapracowali”? Serio, obrzydliwe podejście :( Dla osoby w ciężkiej depresji np. usłyszeć „co tak leżysz, weź sprawy w swoje ręce”.. okropność 😳
Dziś głębokopłytka była cudowna ♥️♥️♥️ i dyskusja po
Fajnie Radzio myśli. Ma poprostu Radzio pomyslane.
Ps: Tamacziko! Noga! Idziemy do domu🐶🐕
👍👍😊😊👌👌Pani Ania nakręca wszystkich, bo ma w tym interes i im więcej zakręconych tym więcej kasy.
Kurcze, Dawid, jechalem do pracy sluchając tego i teraz będę miał mokre oczy przez to wspomnienie o Bosemanie :(
Rychtyk pozdrawia!
A my pozdrawiamy Rychtyka kochanego
Musimy oszczędzać na "czarną godzinę", zamiast cieszyć się życiem. Musimy ograniczać, pilnować diety, ćwiczyć regularnie, pamiętać o krzywdzie zwierząt, ludzi, unikać używek, nie kupować za dużo, uważać na alergeny, mieć dużo dzieci, pracować, rozwijać się, przeć do przodu....... I w tym wszystkim cierpimy na depresje, nerwice, tracimy radość życia.
48:37 Fu..ck off haters dzisiaj wygrało 💚💚💚
Tak❤
Mam nadzieję, że spotkam w swoim życiu kogoś z kim będę mogła stworzyć taką relacje jaką macie Wy ♥️
Mam wrażenie, że coraz mniej improwizacji porównując z pierwszym sezonem. Jestem ciekawy, wyszło to bardziej naturalnie, czy nie chcecie już dodawać tego do podcastu?
najbardziej prawdziwy podcast pod słońcem...
Spoko polski serial o śmierci i zakładach pogrzebowych to "Minuta Ciszy" z Robertem Wieckiewiczem. Polecam. Do obejrzenia w jeden dzień ;)
Kochani Redaktorzy! Wszystko ładnie pięknie ❤️ ALE! Brakuje mi Waszych impro scenek ☹️ ❤️
Dziękuję za ten odcinek. Poruszyliście tematy, które dominują w moich książkach (nie, to nie jest autoreklama!), bo uważam, że nie wolno uciekać od myślenia o słabszych momentach, smutku, przemijaniu i śmierci - żyć pełnią życia, ale nie udawać, że jest wiecznie radosne i wieczne. Spotykam się z różnymi opiniami: od nie chcę o tym myśleć, do: nareszcie ktoś mówi o tym prosto i normalnie.
Jesteście fantastyczni, bo mówicie o poważnych sprawach w ten swój wyjątkowy inteligentnie żartobliwy sposób! Pozdrawiam serdecznie
Super podcast, porusza chyba najistotniejsze problemy egzystencjalne naszego społeczeństwa. Co chodzi o utwór Wild Ones - Invite me in to rzeczywiście jest piękny, wyląduje na mojej playliście chill, niemniej nie wywołał u mnie jakiś wielkich emocji, ciarków na plecach. Na moje uznanie zasluguje przede wszystkim kompozycja całego utworu, produkcja. Z kawałków, które ostatnio wywołały u mnie ciarki polecam Brodkę - Wpław.
Zazdroszczę, ludziom którzy nie myślą o śmierci, albo raczej tym co się jej nie boją... Ale potencjalnie w jakiś sposób przerobione na terapii. Tak, zrozumiałam że zapitolił młodsze organy 🫠
Czytam opisy, więc odpowiadają na pytanie: zdarza mi się. I jestem wtedy absolutnie przerażona, że któregoś dnia zamknę oczy i wokół mnie będzie tylko ciemność. Albo nic nie będzie. Sama nie wiem czy wierzę, że coś nas po śmierci czeka więc jak dopadnie taki temat, to potrzebuje chwili żeby się uspokoić.
Radzieńku. Mam Ot takie przemyślenia: kiedyś, kiedy Ciebie sluchalam właśnie miałam takie myśli: uuu, zajebisty gość, szkoda, że tak nie umie wejść w emocje. Bo ja to jak Dawcia. Coś się stanie, łezka się zakręci, przekaz emocjonalny w muzyce baaardzo (ponad techniką - gram, wiec wiem, co mówię). A w tych podcastach mówię: kurdele bele, moje ziomki! Bardzo nam potrzeba tu na świecie wpływowych ludzi z sercem 😍
Panowie z Wami po grób ❤. To jak się nawzajem czytacie, słuchacie i rozumiecie - złoto.
Szanowne Państwo Redattore. Jacy Wy jesteście cudowni, jak wiele radości daje spogladanie na Wasze wzajemne spojrzenia, gesty, te wszystkie subtelne czułości. Wy naprawdę się kochacie piękną miłością przyjacielską - to wspaniałe. I jeszcze jak to pięknie pielegnujecie.
Rozmowa o śmierci, o celebrowaniu smutku i niemocy i księgielnia - dziękuję, pokrzepiło mnie to.
jedno z moich ulubionych miejsc w internecie
Dziękuję, że jesteście:)
To niebywałe jakie ciepło od was bije. Wasza relacja, wasz humor, przemyślenia. To jest piękno. To co tworzycie to piękno:)