Ja osobiście rozważyłbym opłytowanie ściany pokoju po której chcesz puszczać przewód do gniazdek- pod cienką warstwą gładzi miejsca prowadzenia przewodów lubią się "pokazać" na pomalowanej ścianie. Przy płytowaniu na m-system (bardzo łatwa sprawa) czy nawet na pianokleju zeszłoby niewiele z powierzchni pokoju, a odpada bruzdowanie i zabawa z przygotowywaniem i gipsowaniem ścian (ograniczyłbym się do szpachlowania łączeń i wkrętów). Pozdro.
Zgadzam się z Tobą. Do takich wniosków dochodzi się, gdy już pewne decyzje zapadły i pojawia się obraz całości. Patrząc na wykonane już prace najgorsze dwa miejsca na przewody to najdłuższa ściana salonu oraz ściana w tej dorabianej sypialni - gniazdko będzie na przeciw drzwi. Tam musiałem podcinać płytę szlifierką. Pyłu co nie miara. Sprzątania tyle samo. Ten sam problem mam w łazience. Bruzdowanie pod rurki z wodą i pod kable. Jeżeli będę remontował kolejne mieszkanie bardzo mocno rozważę płytowanie wszystkich ścian.
Ja osobiście rozważyłbym opłytowanie ściany pokoju po której chcesz puszczać przewód do gniazdek- pod cienką warstwą gładzi miejsca prowadzenia przewodów lubią się "pokazać" na pomalowanej ścianie. Przy płytowaniu na m-system (bardzo łatwa sprawa) czy nawet na pianokleju zeszłoby niewiele z powierzchni pokoju, a odpada bruzdowanie i zabawa z przygotowywaniem i gipsowaniem ścian (ograniczyłbym się do szpachlowania łączeń i wkrętów). Pozdro.
Zgadzam się z Tobą. Do takich wniosków dochodzi się, gdy już pewne decyzje zapadły i pojawia się obraz całości. Patrząc na wykonane już prace najgorsze dwa miejsca na przewody to najdłuższa ściana salonu oraz ściana w tej dorabianej sypialni - gniazdko będzie na przeciw drzwi. Tam musiałem podcinać płytę szlifierką. Pyłu co nie miara. Sprzątania tyle samo. Ten sam problem mam w łazience. Bruzdowanie pod rurki z wodą i pod kable.
Jeżeli będę remontował kolejne mieszkanie bardzo mocno rozważę płytowanie wszystkich ścian.