Fajny, elokwentny facet i świetnie się go słucha. Ma niezwykłe wyczucie i takt w poruszaniu trudniejszych tematów. Przez większość rozmowy uśmiech nie schodził mi z ust. Słuchałam jak zaczarowana. Cieszę się, że czasami ma okazję pogadać do dzieciaków i młodzieży, świetnie się do tego nadaje. Pozdrowienia dla Artura i Jego Dziewczyn. Wszystkiego dobrego i wielkie dzięki za ten wywiad!
Bardzo się cieszę, że coraz częściej poruszane są te tematy. Sama jako osoba niepełnosprawna ruchowo ciągle jeszcze czekam na swoje szczęście, ale nie przestaję wierzyć, że to się uda. Pozdrowienia dla Artura i dziękuję za Twój udział
Artur to Kozak! Był gościem dawno temu mojego podcastu - bardzo mądry, ciepły i ciekawy życia człowiek. Z ogromną dawkę odwagi i cierpliwości do siebie. A Ania... To esencja miłości do drugiego człowieka!
Brawa dla obydwu panów, jeśli chodzi o poziom rozmowy.Brawa dla Żony i pana Artura. Artura.Zawsze wierzyłam w miłość, a w tym szczególnej troski przypadku,delikatność, wrażliwość, czujność na siebie takie wzajemne daje państwu szczęście. Chylę czoło, życzę państwu wszystkiego najlepszego zdrowia dla wszystkich.Ta rozmowa bardzo uwrazliwi innych!!!!Z czułością pozdrawiam Alicja😊😍😘💏💑👪❤💖👍✊✋👊👉👈👋👐👋✌💝
Dzieki, Karol.... Mama Artura. Jak ten wyywiad zrobiłeś, moze nie miałam czasu, moze ochoty (wyobraz sobie, tyle tyxh wywiadów.,) ale obejrzalam moze 5 minut... Dziś, jako że urodziny Artura...obejrzakam całość. I wiesz co? Płaczę do tej pory.., O proboszczu, ktory go odwiedził,, tak sobie....?? Bo ja już nie wiedzialam co zrobic i poszłam do parafii, bo Artur w deptesji., i teraz, tylko teraz zdaję sobie sprawę, ze to pomogło., Dziękuję tez tobie za wywiad, bo Artur jest skryty wobec rodziców i nie chce ich wciągać w swoje sprawy. Dzis urodziny Artura i ja przyjechałam aby jje świętować. Dziekuje ci bardzo!!!
Jeżeli chodzi o tematy seksualne polecam poruszyć kwestię kobiet z wulwodynia, czy pochwica. To ciche cierpienie wielu kobiet, które jest mało znane a kobiety wstydzą się tych przypadłości. Warto o tym mówić. Zarówno dla kobiet jak i świadomości mężczyzn, którzy często nie wiedzą że coś takiego w ogóle może mieć miejsce.
Super ciekawa rozmowa. No i super robota z uświadamianiem że niepełnosprawni to są normalni ludzie którzy chcą żyć normalnie, być wśród ludzi, mieć rodziny itp. SUPER! :)
Szkoda, że wywiad prawie w ogóle nie jest o seksualności osób z niepełnosprawnością, a w większości o rodzicielstwie czy raczej hmmmm, życiu z dzieckiem.
Jestem autorką książek dla dzieci, m. in. książki "Benio, tata i reszta świata", w której główny bohater ma tatę który porusza się na wózku inwalidzkim. Już w pierwszym rozdziale mierzy się z pytaniami dzieci z przedszkola na temat niepełnosprawności taty. Książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku 3-6 lat =) Pozdrawiam serdecznie!
@@emiliajagodzinska1033 Jeśli poprawia mnie pani w taki sposób to czy to oznacza że popełniłam jakiś błąd pisząc "wózek inwalidzki"? Szczególnie w przypadku kiedy sam pan Artur mówi o "osobach niepełnosprawnych" a nie o "osobach z niepełnosprawnością"? Myślę, że to już chyba nadmierne czepialstwo. Ewentualnie można poinformować, że milej widziane jest nazywanie tego wózka właśnie "wózkiem dla osoby z niepełnosprawnością" (choć nigdy jeszcze nie spotkałam się z taką prośbą lub sugestią). Pozdrawiam serdecznie.
@@izabelamichta6666 uważam, że należy zwracać uwagę na słownictwo, aby nie krzywdziło innych i może faktycznie forma, którą napisałam jest ,,czepialstwem", jednak ,,inwalida" to bardzo krzywdzące pojęcie.
@@emiliajagodzinska1033 O ile zdaję sobie sprawę że pojęcia zmieniają swoje nazewnictwo (i tak na przykład kierunek który studiowałam z "oligofrenopedagogiki" zmienił nazwę na "edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością intelektualną") tak jednak pierwszy raz spotkałam się ze stwierdzeniem, że "wózek inwalidzki" jest krzywdzącym pojęciem. Zgadzam się, że słowa mają moc, ale jednak łatwo wpaść w pułapkę i zacząć tworzyć swoisty terror słowny, co też raczej nie jest zdrowym podejściem. Dlatego tak jak wspomniałam, wystarczyło napisać, że milej widziana jest inna nazwa tego sprzętu- wszak każdy z nas uczy się przez całe życie- i raczej większość ludzi nie zamierza nikogo celowo obrażać.
Jakie ego trzeba mieć, żeby powiedzieć o sobie, że świetnie się sprawdza w roli rodzica! :o To oceni za wiele lat dziecko. Jest takie powiedzenie, ze jesli bohater musi sam o sobie mówić, ze jest bohaterem, to cos jest nie halo... Tyle pomagał, bo mówił do żony "spokojnie, weź ją...", czyli wydawał polecenia, a czasami zajął się na kilkanascie minut machaniem stopami. Poziom samozachwytu tego pana jest zadziwiający, żeby nie powiedzieć szokujący. Wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży... No, pewnie, bo ludzie dookoła o to zadbają. Zazdroszczę poczucia bezpieczeństwa i komfortu psychicznego, ale poziom odklejenia od rzeczywistości jest srogi.
@micha Akurat żonę to ma całkiem atrakcyjną xd a jeśli chodzi o Twoją przedmówczynie czy przedmóce to tylko XD Dzięki temu Ego on żyje! Inaczej ten człowiek by odszedł z tego świata.Oczywiście może pracować nad tym aby był bardziej obiektywny wobec Sb jednak nie powinien też się kajać i po piętach całować otoczenia.Ja podziwiam tego człowieka.Bo daje świadectwo żeby z niemożliwego zrobić możliwe.Z ciemności w światło.Pozdrawiam
urodziłem sie porażeniem mózgowym nie jestem chory umysłowo tylko fizycznie mam problemy z poruszaniem jak mam trochę mowę za mazaną jestem na wózku i jestem po operacji kręgosłupa szyjnego od 13 lat za walił mi sie świat do 40 lat dawałem sobie rade
Pan nie wzbudził mojej sympatii..brzmi jakby seks był przyjemnością tylko dla facetów a problemy z zajściem w ciążę były zawsze i tylko i wyłącznie spowodowane problemami u kobiet. Otóż drogi panie, kobiety też lubią orgazmy a „nieplwające” plemniki są częstą przypadłością u facetów po 30. Może wypadałoby się doszkolić nie tylko w sprawach związanych z niepełnosprawnością?
Też tak to odebrałam :) i to podkreślenie, że poszli sprawdzić czy to jego WINA czy jej i niedopowiedziane, że wyszło że jej :) albo tekst że dziecko jest czujne "czy nie przeszkadza"... Raczej czujne czy nie zostanie skrzywdzone, dużo z takich mini słówek można wniosków wyciągnąć o podejściu gościa programu
Odkąd wychodzę samemu z domu czyli od prawie 19 roku życia to zawsze wracam do Otwocka tym jebanym Minibusem, rodzice zawsze robili mi gigantyczny problem o powrót pociągiem. Wracałem pociągiem 10 razy w życiu, ostatnio skończyło się to awanturą, która mnie podbudowała a potem załamała, bo przecież po co ja mam wracać pociągiem? Spóźniłem się na Minibusa do ostatniej możliwości. Płakałem w Uberze bo bardzo cierpię. Jak ja mam odważyć się w życiu na cokolwiek skoro ja mam takie problemy z zaburzeniami lękowo - depresyjnymi i toksycznymi rodzicami? Ostatnio cały czas myślę o tym: "Karol, czy ty chcesz żeby to tak wyglądało dalej?" ale tak bardzo ciężko mi się odważyć. Staram się cokolwiek robić, ale będąc nastolatkiem uwierzyłem, że nic nie mogę bo przecież nie było mi dane wychodzić samemu z domu, to gdzie tu mogłem zacząć czuć odpowiedzialność? Powiedziałem rodzicom jak bardzo mi przykro i jak mam dość. Tata uderzył mnie kapciem jak kota, popłakałem się po raz kolejny. Zaskoczyłem się bo przeprosił i porozmawiał z mną. Kolejny dzień a ja kolejny raz słyszę to samo, że pociągi nie są dla mnie. Mama mi mówi, że mi pokaże jak jeździć, ale ja wiem, więc nie musi mi pokazywać. Czuję się jak gówno. Kolejna sobota mojego życia a ja siedzę w domu. Znam trzy lata starszego gościa, który w moim i podobnym wieku i podobnym wieku ciągle gdzieś wychodził, studiował, miał swoje mieszkanie i podróżował robił co chciał, teraz siedzi na Malcie. Ja jako nastolatek uwierzyłem w to, że nic nie mogę bo nawet nigdy u nikogo nie nocowałem. A może to wszystko moja wina bo nie umiałem się postawić? Ktoś napiszę, że matury nie mam bo się nie uczyłem a ja boję się żyć i mam ogromne poczucie zmarnowania, chcę wiedzieć czy się kiedykolwiek uczyłem po 11 roku życia a nie czuć się jak szmata co się ocknęła w życiu że trzeba się uczyć. Co robić? Nigdy nikomu z niczego nie udzielę korepetycji bo jestem do dupy.
@@Hoper002 Dzisiaj powinienem pojechać na uczelnię bo jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW, niestety jestem mocno rezygnacyjny i nie udało mi się wstać z łóżka.
Dobrze, ze żyje. Moja znajoma 28 lat wysportowana, atrakcyjna, wysoka panna. Wszystko miała dopięte na tiptop. Nagle zabolał ja brzuch, poszła do lekarza i okazało sie ze miała raka jelita od dekady. Po tygodniu od diagnozy zmarła
@@kokojambo1298 bo sobie nie zdajesz sprawy jakie cierpienia znoszą ludzie chorzy na raka przez ostanie 3-6 miesięcy życia. Nawet leki narkotyczne nie pomagają.
@@marita7424 Akurat o kampanii jest napisane w opisie, wszystko jak na tacy :D Ale ja o kampanii dowiedziałam się z FB już dużo wcześniej i wszystkim serdecznie polecam, bo jak dla mnie nowy rozdział w edukacji o niepełnosprawności ❤️
@@marita7424 Twoje komentarze utwierdzają mnie w przekonaniu jak ważne są materiały tego typu i otwarta rozmowa. Tabu nikomu nie pomaga, pogłębia tylko wstyd i poczucie osamotnienia. I nie, sam fakt bycia "tymi dla siebie" nie rozwiązuje automatycznie problemów, czasem trzeba też edukacji, terapii, wsparcia rodziny lub specjalistów, dostępu do rzetelnych informacji oraz kontakt z ludźmi, którzy mierzą się z podobnymi problemami. Razem jesteśmy silniejsi!
Fajny, elokwentny facet i świetnie się go słucha. Ma niezwykłe wyczucie i takt w poruszaniu trudniejszych tematów. Przez większość rozmowy uśmiech nie schodził mi z ust. Słuchałam jak zaczarowana. Cieszę się, że czasami ma okazję pogadać do dzieciaków i młodzieży, świetnie się do tego nadaje.
Pozdrowienia dla Artura i Jego Dziewczyn. Wszystkiego dobrego i wielkie dzięki za ten wywiad!
Bardzo się cieszę, że coraz częściej poruszane są te tematy. Sama jako osoba niepełnosprawna ruchowo ciągle jeszcze czekam na swoje szczęście, ale nie przestaję wierzyć, że to się uda. Pozdrowienia dla Artura i dziękuję za Twój udział
😍💛💛
Powodzenia! :D
Artur to Kozak! Był gościem dawno temu mojego podcastu - bardzo mądry, ciepły i ciekawy życia człowiek. Z ogromną dawkę odwagi i cierpliwości do siebie. A Ania... To esencja miłości do drugiego człowieka!
Bardzo mądry i niezwykle ciekawy człowiek. Dziękuję za ten wywiad 😊
Bardzo ciekawy wywiad:) pozdrawiam Anie i Artura oraz Hanie. To piekne co na końcu powiedział Artur!
Brawa dla obydwu panów, jeśli chodzi o poziom rozmowy.Brawa dla Żony i pana Artura. Artura.Zawsze wierzyłam w miłość, a w tym szczególnej troski przypadku,delikatność, wrażliwość, czujność na siebie takie wzajemne daje państwu szczęście. Chylę czoło, życzę państwu wszystkiego najlepszego zdrowia dla wszystkich.Ta rozmowa bardzo uwrazliwi innych!!!!Z czułością pozdrawiam Alicja😊😍😘💏💑👪❤💖👍✊✋👊👉👈👋👐👋✌💝
wspaniale, dzięki Panowie ♥️
Dzieki, Karol.... Mama Artura. Jak ten wyywiad zrobiłeś, moze nie miałam czasu, moze ochoty (wyobraz sobie, tyle tyxh wywiadów.,) ale obejrzalam moze 5 minut... Dziś, jako że urodziny Artura...obejrzakam całość. I wiesz co? Płaczę do tej pory.., O proboszczu, ktory go odwiedził,, tak sobie....?? Bo ja już nie wiedzialam co zrobic i poszłam do parafii, bo Artur w deptesji., i teraz, tylko teraz zdaję sobie sprawę, ze to pomogło., Dziękuję tez tobie za wywiad, bo Artur jest skryty wobec rodziców i nie chce ich wciągać w swoje sprawy. Dzis urodziny Artura i ja przyjechałam aby jje świętować. Dziekuje ci bardzo!!!
Jeżeli chodzi o tematy seksualne polecam poruszyć kwestię kobiet z wulwodynia, czy pochwica. To ciche cierpienie wielu kobiet, które jest mało znane a kobiety wstydzą się tych przypadłości. Warto o tym mówić. Zarówno dla kobiet jak i świadomości mężczyzn, którzy często nie wiedzą że coś takiego w ogóle może mieć miejsce.
Czekamy!!!! Widzialam juz wywiady z Arturem!! Mega facet!! 🙏💚
Zrealizujcie wywiad na ten temat także z Kobietą z niepełnosprawnością ruchową.
Dziękujemy! Bardzo wartościowa i rzeczowa rozmowa.
moim zdaniem rozmowa ustawiana bez sensu.. pfron za to placi.....................
Tak działa marketing, wszystkie strony zarobią.
Bardzo chętnie posłuchałabym podcastu z żoną Artura.
Super wywiad!
Świetna rozmowa! Polecam każdemu :)
Super ciekawa rozmowa. No i super robota z uświadamianiem że niepełnosprawni to są normalni ludzie którzy chcą żyć normalnie, być wśród ludzi, mieć rodziny itp. SUPER! :)
Szkoda, że wywiad prawie w ogóle nie jest o seksualności osób z niepełnosprawnością, a w większości o rodzicielstwie czy raczej hmmmm, życiu z dzieckiem.
Właśnie dobrze, bo zrobić dziecko może każdy ale dobrze się nim zająć już nie
Bardzo rozgarnięty facet. Jestem pełen podziwu.
Bardzo ciekawa rozmowa.
Super ❤
Bardzo dobra rozmowa 💪👏szacun Karol za profesjonalne podejście do tematu 🤗
YESMEN😆 SWIETNE,Panie Arturze😊Panie Karolu wyprzystojnial pan,aura czy co😊Serdecznosci😆Alicja
Brawo Ty 😀😄
Wspanialy Tata
Mądre wypowiedzi
Mega
Jestem autorką książek dla dzieci, m. in. książki "Benio, tata i reszta świata", w której główny bohater ma tatę który porusza się na wózku inwalidzkim. Już w pierwszym rozdziale mierzy się z pytaniami dzieci z przedszkola na temat niepełnosprawności taty. Książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku 3-6 lat =) Pozdrawiam serdecznie!
*wózku dla osoby z niepełnosprawnością
@@emiliajagodzinska1033 Jeśli poprawia mnie pani w taki sposób to czy to oznacza że popełniłam jakiś błąd pisząc "wózek inwalidzki"? Szczególnie w przypadku kiedy sam pan Artur mówi o "osobach niepełnosprawnych" a nie o "osobach z niepełnosprawnością"? Myślę, że to już chyba nadmierne czepialstwo. Ewentualnie można poinformować, że milej widziane jest nazywanie tego wózka właśnie "wózkiem dla osoby z niepełnosprawnością" (choć nigdy jeszcze nie spotkałam się z taką prośbą lub sugestią). Pozdrawiam serdecznie.
@@izabelamichta6666 uważam, że należy zwracać uwagę na słownictwo, aby nie krzywdziło innych i może faktycznie forma, którą napisałam jest ,,czepialstwem", jednak ,,inwalida" to bardzo krzywdzące pojęcie.
ruclips.net/user/shorts331Hz04ro0Y?feature=share
Podsyłam szybkie wyjaśnienie i również pozdrawiam💅
@@emiliajagodzinska1033 O ile zdaję sobie sprawę że pojęcia zmieniają swoje nazewnictwo (i tak na przykład kierunek który studiowałam z "oligofrenopedagogiki" zmienił nazwę na "edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością intelektualną") tak jednak pierwszy raz spotkałam się ze stwierdzeniem, że "wózek inwalidzki" jest krzywdzącym pojęciem. Zgadzam się, że słowa mają moc, ale jednak łatwo wpaść w pułapkę i zacząć tworzyć swoisty terror słowny, co też raczej nie jest zdrowym podejściem. Dlatego tak jak wspomniałam, wystarczyło napisać, że milej widziana jest inna nazwa tego sprzętu- wszak każdy z nas uczy się przez całe życie- i raczej większość ludzi nie zamierza nikogo celowo obrażać.
Jakie ego trzeba mieć, żeby powiedzieć o sobie, że świetnie się sprawdza w roli rodzica! :o To oceni za wiele lat dziecko. Jest takie powiedzenie, ze jesli bohater musi sam o sobie mówić, ze jest bohaterem, to cos jest nie halo...
Tyle pomagał, bo mówił do żony "spokojnie, weź ją...", czyli wydawał polecenia, a czasami zajął się na kilkanascie minut machaniem stopami. Poziom samozachwytu tego pana jest zadziwiający, żeby nie powiedzieć szokujący. Wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży... No, pewnie, bo ludzie dookoła o to zadbają. Zazdroszczę poczucia bezpieczeństwa i komfortu psychicznego, ale poziom odklejenia od rzeczywistości jest srogi.
Gość wygląda jak sebcel, puknął jakąś grubą babę po ścianie i się cieszy. xDDD
@micha Akurat żonę to ma całkiem atrakcyjną xd a jeśli chodzi o Twoją przedmówczynie czy przedmóce to tylko XD Dzięki temu Ego on żyje! Inaczej ten człowiek by odszedł z tego świata.Oczywiście może pracować nad tym aby był bardziej obiektywny wobec Sb jednak nie powinien też się kajać i po piętach całować otoczenia.Ja podziwiam tego człowieka.Bo daje świadectwo żeby z niemożliwego zrobić możliwe.Z ciemności w światło.Pozdrawiam
urodziłem sie porażeniem mózgowym nie jestem chory umysłowo
tylko fizycznie mam problemy z poruszaniem jak mam trochę
mowę za mazaną jestem na wózku i jestem po operacji kręgosłupa
szyjnego od 13 lat za walił mi sie świat do 40 lat dawałem sobie
rade
Podziwiam wole walki tego Pana, ale wszystko co opowiada o rodzicielstwie tylko upewnia mnie w tym, że nie chce mieć dzieci :D
Słuchając podcastu czuję się bardziej niepełnosprawny będąc pełnosprawny.
Co to był w ogóle za wypadek?
Wreszcie zdjąłeś te okulary
Ale wiesz że Karol miał zabieg laserowy na oczach i dlatego nie musi mieć już okularow?
@@polapola8046 no I dobrze
Pan nie wzbudził mojej sympatii..brzmi jakby seks był przyjemnością tylko dla facetów a problemy z zajściem w ciążę były zawsze i tylko i wyłącznie spowodowane problemami u kobiet. Otóż drogi panie, kobiety też lubią orgazmy a „nieplwające” plemniki są częstą przypadłością u facetów po 30. Może wypadałoby się doszkolić nie tylko w sprawach związanych z niepełnosprawnością?
Każda seksualność jest znormalizowana.
Też tak to odebrałam :) i to podkreślenie, że poszli sprawdzić czy to jego WINA czy jej i niedopowiedziane, że wyszło że jej :) albo tekst że dziecko jest czujne "czy nie przeszkadza"... Raczej czujne czy nie zostanie skrzywdzone, dużo z takich mini słówek można wniosków wyciągnąć o podejściu gościa programu
Gość wygląda jak sebcel, puknął jakąś grubą babę po ścianie i się cieszy. xDDD
@@michascaletta1362 tak się składa, że jego żona jest bardzo piękną kobietą
Rozmowa się nie kleiła coś...
Odkąd wychodzę samemu z domu czyli od prawie 19 roku życia to zawsze wracam do Otwocka tym jebanym Minibusem, rodzice zawsze robili mi gigantyczny problem o powrót pociągiem. Wracałem pociągiem 10 razy w życiu, ostatnio skończyło się to awanturą, która mnie podbudowała a potem załamała, bo przecież po co ja mam wracać pociągiem? Spóźniłem się na Minibusa do ostatniej możliwości. Płakałem w Uberze bo bardzo cierpię. Jak ja mam odważyć się w życiu na cokolwiek skoro ja mam takie problemy z zaburzeniami lękowo - depresyjnymi i toksycznymi rodzicami? Ostatnio cały czas myślę o tym: "Karol, czy ty chcesz żeby to tak wyglądało dalej?" ale tak bardzo ciężko mi się odważyć. Staram się cokolwiek robić, ale będąc nastolatkiem uwierzyłem, że nic nie mogę bo przecież nie było mi dane wychodzić samemu z domu, to gdzie tu mogłem zacząć czuć odpowiedzialność?
Powiedziałem rodzicom jak bardzo mi przykro i jak mam dość. Tata uderzył mnie kapciem jak kota, popłakałem się po raz kolejny. Zaskoczyłem się bo przeprosił i porozmawiał z mną. Kolejny dzień a ja kolejny raz słyszę to samo, że pociągi nie są dla mnie. Mama mi mówi, że mi pokaże jak jeździć, ale ja wiem, więc nie musi mi pokazywać. Czuję się jak gówno. Kolejna sobota mojego życia a ja siedzę w domu. Znam trzy lata starszego gościa, który w moim i podobnym wieku i podobnym wieku ciągle gdzieś wychodził, studiował, miał swoje mieszkanie i podróżował robił co chciał, teraz siedzi na Malcie. Ja jako nastolatek uwierzyłem w to, że nic nie mogę bo nawet nigdy u nikogo nie nocowałem. A może to wszystko moja wina bo nie umiałem się postawić? Ktoś napiszę, że matury nie mam bo się nie uczyłem a ja boję się żyć i mam ogromne poczucie zmarnowania, chcę wiedzieć czy się kiedykolwiek uczyłem po 11 roku życia a nie czuć się jak szmata co się ocknęła w życiu że trzeba się uczyć. Co robić? Nigdy nikomu z niczego nie udzielę korepetycji bo jestem do dupy.
Jakbym siebie słyszała 😆
co ty piszesz
@@Hoper002 Dzisiaj powinienem pojechać na uczelnię bo jestem wolnym słuchaczem Fizyki na UKSW, niestety jestem mocno rezygnacyjny i nie udało mi się wstać z łóżka.
@@popkulturalnasciana7818 ale tą maturę masz w końcu czy nie?
@@emka4598 Nie
Dobrze, ze żyje. Moja znajoma 28 lat wysportowana, atrakcyjna, wysoka panna. Wszystko miała dopięte na tiptop. Nagle zabolał ja brzuch, poszła do lekarza i okazało sie ze miała raka jelita od dekady. Po tygodniu od diagnozy zmarła
Przykre, ale takie życie, żyjesz a jutro możesz w być w trumnie lub na dnie
@@kokojambo1298 bo sobie nie zdajesz sprawy jakie cierpienia znoszą ludzie chorzy na raka przez ostanie 3-6 miesięcy życia. Nawet leki narkotyczne nie pomagają.
Przepraszam, że zadam to pytanie, ale nie było wcześniej objawów?
@@kokojambo1298 no i? Myślisz, że bez bólu? Taki to odosobniony przypadek ludzie cierpią miesiącami.
@@kokojambo1298 tak, a co ty dzieciaku w życiu przerobileś jak takie bzdury wypisujesz.
Zupełnie nie obchodzi mnie to, że ten Pan regularnie korzysta z wózka inwalidzkiego. Jak dla mnie sama miniaturka i tytuł jest egzotyzujący.
Kilkanaście minut opieki! Nosz bohater 😂
Gość wygląda jak sebcel, puknął jakąś grubą babę po ścianie i się cieszy. xDDD
Dziwny tytuł, tak jakby mu było chujowo w sprawach miłosnych, chyba ze faktycznie o tym bedzie film, to przykro :(
Tytuł dotyczy kampanii społecznej ,,Pełnosprawni w milosci" prowadzonej przez Avalon, bardzo ciekawa i świetnie prowadzona kampania :)
@@marita7424 Akurat o kampanii jest napisane w opisie, wszystko jak na tacy :D Ale ja o kampanii dowiedziałam się z FB już dużo wcześniej i wszystkim serdecznie polecam, bo jak dla mnie nowy rozdział w edukacji o niepełnosprawności ❤️
@@marita7424 Twoje komentarze utwierdzają mnie w przekonaniu jak ważne są materiały tego typu i otwarta rozmowa. Tabu nikomu nie pomaga, pogłębia tylko wstyd i poczucie osamotnienia. I nie, sam fakt bycia "tymi dla siebie" nie rozwiązuje automatycznie problemów, czasem trzeba też edukacji, terapii, wsparcia rodziny lub specjalistów, dostępu do rzetelnych informacji oraz kontakt z ludźmi, którzy mierzą się z podobnymi problemami. Razem jesteśmy silniejsi!
@@nikolasz.773 Gość wygląda jak sebcel, puknął jakąś grubą babę po ścianie i się cieszy. xDDD
@@AC-jl7hb Gość wygląda jak sebcel, puknął jakąś grubą babę po ścianie i się cieszy. xDDD
ustawka za hajs