Sherpowie to prawdziwi super bohaterowie. Nie potrzebują super mocy. Ale swoje ludzkie odczucia, odwagę, siły fizyczne i chęć do działania. 🏆🏆🏆 "Mali", WIELCY LUDZIE. 🤯👏👏👏👏A Pemba, to jakiś Superman! 😮🤯🏆🏆🏆
Wielka szkoda, że ci wszyscy bohaterowie przypominają sobie o pozostawionych w domach małych dzieciach i młodych żonach na pięć minut przed bezsensowną śmiercią... W wywiadzie dla Newsweeka, Aleksander Lwow powiedział: "Już dawno doszedłem do przekonania, że postawiony wobec dylematu, czy lepiej być martwym Kukuczką z siedemnastoma ośmiotysięcznikami czy żywym Lwowem z czterema ośmiotysięcznikami, wybieram drugą opcję."
Szczytomaniaku, zrobisz kiedyś film o stricte technicznych aspektach wchodzenia w góry wysokie? Kolejność zakładania obozów, kto zakłada poręczówki, kto i kiedy je zwija, ile trwa każdy etap wyprawy.
Pemba przywraca wiarę, że pośród wszechobecego narcyzmu są ludzie dla których nadrzędną wartością jest empatia, honor, odwaga...albo po prostu przyzwoitość. O takich bohaterach powinni uczyć w szkole. Ten niezwykły człowiek mógł by być konkurencją dla wymyślonych Supermanów.
Swietny material ktory odslonil tutaj prawdziwych bohaterow, pemba i inni sherpowie poprostu czapki z glow, doklanie gdyby nie oni straciloby zycie naprwno wiele wiecej osob, naprawde szacun za to ze czlowieczenstwo i chec niesienia pomocy wygrywala tutaj caly czas, bo to co robili bylo wielkie.
Jeżdżę na wózku inwalidzkim i nie chodze po górach. Natomiast kocham je całym sercem! Mój ulubiony szlak to Czarna droga na Chojnik ( Karkonosze). Chociaż dla Ciebie to nie będzie żadne wyzwanie. Może wejście na Śnieżkę byłoby bardziej ambitne ale pytanie było o ulubiony szlak. Wejście czarnym szlakiem na Chojnik było dla mnie bardzo sentymentalne. To było moje pierwsze wejście, a mój tata był niewidomy. Mimo tego dużo mi opowiadał i zaraził mnie miłością do gór! Jeżeli w ogóle przeczytasz i weźmiesz mój komentarz pod uwagę to proszę o męskie okulary. M. Chciałabym je podarować mojemu mężowi, który mimo choroby trwa przy mnie.
Każdy Tatrzański szlak jest moim ulubionym 🙂 każdy, bo wlasnie każdy odcina mnie od problemów, zmartwień wzmacnia moja chęć do życia i wzmacnia w moich obecnych przedsięwzięciach. Przebywanie w Tatrach motywuje mnie do działania jak nic innego. Nasycam się obecnością tych wspaniałych kolosów. Niektórych ostrych i zupełnie niedostępnych a niektórych łagodnych i zapraszających. Uwielbiam ten OGROM wszystkiego. Uwielbiam pomruk górskich strumyków, szum wodospadów i orzeźwiającą bryzę która z nich bije. Uwielbiam przepiękna tatrzańska florę, która jest tak niesamowicie piękna a piękno to zdobyła w wielkim pośpiechu, bo wie ze w Tatrach ma mało czasu, zeby w pełni zakwitnąć i wydać kolejny owoc. Uwielbiam to zetknięcie ze swoimi słabościami i to zmęczenie po przebyciu szlaku. Uwielbiam ta swoista tremę przed wizyta w Tatrach i uwielbiam tę tęsknotę za nimi kiedy jest już po wszystkim… (K)
Dla mnie Rysy, przeszedłem ten szlak i zdobyłem ten szczyt krótko przed wypadkiem. Dziś szczytem możliwości jest krótka przechadzka o „własnych” siłach. Dzięki za (jak zwykle) świetny materiał.
Moim ulubionym szlakiem jest droga prowadząca Doliną Tomanową w kierunku Czerwonych Wierchów. Atutem tej trasy jest przede wszystkim jej dzikość ze względu na brak dużej liczby turystów oraz fakt, że nie jest zbytnio wymagająca. Spacer tym szlakiem umożliwia odcięcie się od świata, co w tych czasach myślę że jest cennym atutem. No i te widoki na Dolinę Pyszniańską i otaczające ją szczyty, po prostu poezja... M
@@Szczytomaniak A moim ulubionym szlakiem są jeziora na Mazurach, na pomoście zostawiam wędkę , a do lasu idę na grzyby. Ale uwielbiam Twoje opowieści o tytanach gór i o tytanicznych górach
Mój ulubiony szlak to droga z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów przez Świstówkę ❤️ Powodów jest mnóstwo: przepiękne widoki (na Morskie, na Czarny Staw pod Rysami, a na finał najlepsze - na całą Dolinę Pięciu Stawów). Szczególne lubię tę trasę, kiedy kosodrzewina jest już delikatnie przyprószona śniegiem. Trasa bardzo malownicza, a mimo że łatwo dostępna - nadal należąca do tych mniej popularnych. Wspaniała! D :)
Trasa, Grześ - Rakoń - Wołowiec...mój tato gdy był w wojsku, był strażnikiem na tym odcinku. Dla mnie to miejsce z historią, lubię tam wracać, lubię gdy opowiada historie z wojska, o słodkich borówkach, przesiadywaniu w kosodrzewinie, albo spędzaniu Sylwestera w schronisku. ☺️ Ta trasa jest dla mnie wyjątkowa, jego pasja przeszła na mnie :) Okulary damskie ☺️
A moim ulubionym szlakiem są jeziora na Mazurach, na pomoście zostawiam wędkę , a do lasu idę na grzyby. Ale uwielbiam Twoje opowieści o tytanach gór i o tytanicznych górach
Już pewnie poza konkursem, ale Córka zakazała pisać, ale jak była mała (ok. 4-5 lat), to zabraliśmy ją na Szrenicę i potem w kierunku Śnieżne Kotły (na stację przekaźnikową). I trasa ta jest odtąd nazwana trasą "ziemniaczki buraczki", bo wtedy wymieniała, co zje na obiad, aby skrócić czas wędrówki ;) Uwielbiam tę trasę dalej aż do Przełęczy Karkonoskiej. Jest bardzo widokowa i lubię na nią wracać.
Twoja praca to majstersztyk. Bardzo lubię Ciebie słuchać .Jesteś profesjonalistą. Dziękuję!! ♥️♥️😊😊Bardzo kocham.góry .Kiedyś marzyłam., żeby zostać ratownikiem górskim .Niestety pozostało.to.w strefie marzeń .
Moim ulubionym szlakiem jest szlak na Trzy Korony w Pieninach. Uważam ze z tego pienińskiego szczytu rozpościera się najpiękniejszy widok na Tatry. Mam tez sentyment do tego szlaku ponieważ była to trasa rajdu Trybowskiego który rozpoczęliśmy właśnie od wejścia na Trzy Korony a było to 34 lata temu. (M)
Dziękuję⚘🎆 ,każdy film jest kopalnią wiedzy o człowieku.... Ciężko słuchać o tragicznych w skutkach wspinaczkach....Ja lubię patrzeć na majestatyczne szczyty... gór
Mój ulubiony szlak wiedze przez Góry Izerskie. Jest to część Głównego Szlaku Sudeckiego i prowadzi z Mokrej Przełęczy przez Sine Skałki, Przednią Kopę, obok Wysokiej Kopy, kopalnię kwarcu Stanisław, Zwalisko aż do Wysokiego Kamienia z widokiem na Karkonosze. Nie dość że co chwilę są tam wspaniałe widoki, to jeszcze sama kopalnia i Izerskie Garby robią piorunujące wrażenie. Ta przestrzeń mnie zafascynowała. Cała trasa nigdy się nie nudzi, bo krajobraz ciągle się zmienia, mamy odcinki leśne, polne, skalne, bardziej odsłonięte i mniej. Trasa nigdy nie jest zatłoczona, co jest kolejnym plusem. Jednak największą jej wartością jest różnorodność 😍😍😍 D Edit: dzięki wszystkim komentującym za bardzo ciekawe propozycje!!!
Od razu pomyślałam o szlaku prowadzącym do doliny pięciu stawów. Jak dla mnie nie było to łatwe zadanie szczególnie, że wchodzę wraz z narzeczonym w dość szybkim tempie. Widoki są przepiękne w drodze jak i już na szczycie! Nigdy nie zapomnę emocji jakie mi towarzyszyły. Byłam wzruszona każdym widokiem! Promienie słoneczne przebijające się przez drzewa, choinki, skały, zapach, ptaki, NATURA. Coś pięknego! Polecam każdemu. D
Dla mnie jest to oczywiście Orla Perć , zdecydowanie dlatego że dostarcza najwięcej wrażeń i jest najbardziej wymagająca. Tylko raz zrobiłem ja w całości ale często o różnych porach roku znajdowałem się w pobliżu granatów i zawsze kiedy znajduje się na granatach przypominam sobie materiał o Janie Dregu na kanale Szczytomaniak, gdyby nie subskrypcja Twojego kanału nie miał bym pewnie pojęcia o wielu historiach często tragicznych w Tatrach i często myślę o tych historiach będąc w górach. M
Moim ulubionym szlakiem pozostanie zielony szlak z Nowego Targu na Turbacz, czyli trasa mojej pierwszej samotnej górskiej wędrówki. Po noclegu na podłodze w schronisku i niespiesznym śniadanku przy pięknym widoku na Tatry wracałam wśród kolorów jesieni szlakami do Klikuszowej, a dalej umówionym BlaBlaCarem do Warszawy. To był cudowny weekend! Każdemu polecam spędzenie czasu samemu z górami, wspaniałe lekarstwo na stres :) (K)
Ale zgranie 🫣 Dzisiaj skonczylam pierwsza czesc i tak chcialam ustawic sobie na yt cos do posluchania ☺️ A tu dodano 3 sekundy temu. Zabieram sie wiec za sluchanie!
Moim ulubionym szlakiem w polskich górach jest szlak gdzie nie ma za wiele ludzi... Kiedy spotyka się mniej ludzi na szlaku zawsze pojawia się jakaś relacja z nieznajomym człowiekiem, można spotkać naprawdę ciekawe osoby, i takie choć czasem krótkie chwile pamięta się długo. M
Super materiał Maćku ! A co do ulubionego szlaku, to chyba numer jeden to niebieski szlak na Zawrat. Mamy tu krótką trasę przez las,zakończoną krótkim podejściem pod jeden z piękniejszych stawów w Tatrach. Idąc dalej możemy podziwiać piękne widoki na Kościelec, jak i Orlą Perć. Końcówka szlaku to znowu widok na kolejny piękny staw. Szlak zakończony jest łańcuchami, wiec znajdzie się tu coś dla turysty, który szuka mocniejszych wrażeń.
Szłam z tatą z Piwnicznej na Wielki Rogacz, taka chęć dotarcia wyżej, jakby miało tam być coś niezwykłego, pierwszy raz widok wielkich świerków z góry, odkrycie, że mówi się dzień dobry napotkanym turystom, i szczęść Boże pracującym (d lub m)
Dziękuję za odcinek z bardzo smutnym zakończeniem. Moja ulubiona trasa w PŁ Tatrach jest wycieczka na Kasprowy - bo moja córcia pokochała góry w tym czasie 😎
Zdecydowanie Orla Perć i widoki na dolinę 5 stawów oraz Tatry Wysokie. Orla Perć jest wymagająca nawet dla doświadczonych turystów. Piękne widoki i trudności rekompensują wysiłek, który wkładamy w pokonywanie kolejnych metrów. Polecam wędrować jesienią z uwagi na małą ilość ludzi. Wielki szacunek dla twórcy kanału za to co robisz dla miłośników gór!!! M
Ulubiony szlak? Z uwagi na sentyment - Grań Karkonoszy ❤ Długa, aczkolwiek piękna trasa z przełęczy Okraj (wejście z Kowar) do Odrodzenia (zejście do Przesieki). Do przejścia w jeden dzień, ale prawdziwa magia to zrobienie sobie po drodze noclegów np. na Okraju, później w Domu Śląskim pod Śnieżką i na koniec w PTTK Odrodzenie, daje to okazje pochodzenia po okolicy. Robiliśmy tę trasę w pełni lata - wrażenia niezapomniane. Dołóżcie każdego dnia trochę kilometrów szukając w okolicy schroniska, najlepszego miejsca na oglądanie wschodu/zachodu Słońca :) Karkonosze odczujecie w nogach...a na koniec jedząc pierogi z jagodami w PTTK Odrodzenie poczujecie serio... odrodzenie. Latem na takie trasy muszą być porządne okularki, a ja planuję niedługo powtórkę 😊 M
Mój to szlak z Łysej Polany Dolina Bielovodską na Polski Grzebień i Małą Wysoką z zejściem do Zbójnickiej Chaty przez Rohatkę. Idąc tą trasą można zobaczyć to co w Tatrach najpiękniejsze, wejść na naprawdę wymagającą górę, która jest tylko nieco niższa od Rysów, zobaczyć z bliska Tatry Wysokie i sam Gerlach i do tego na własnej skórze doświadczyć długiej, ale bardzo satysfakcjonującej trasy. Człowiek dzięki temu poznaje słowacki charakter Tatr. Ta wycieczka zainspirowała mnie do zostania przewodnikiem i dzięki tej wycieczce jestem już od roku na kursie na III klasę. Z górskimi pozdrowieniami hej! M
Super te dwa odcinki, bardzo szczegółowe 👍 trochę się gubię kto jest kim, bo faktycznie wielu ich tam było. Teraz oglądam prawdziwe nagrania z ich wyprawy.
Moomin ulubionym szlakiem jest Karpacki. Co mnie tam przyciąga to cisza i spokój. Jest to jeden z nielicznych szlaków który może zmienić postrzeganie samego siebie oraz otaczającej nas rzeczywistości. Ma w sobie coś magicznego i niepowtarzalnego. (M)
Buczynowe Turnie. Nie zwykłem brać udziału w konkursach ale odpowiedź na zadane pytanie była dla mnie jedyna i oczywista więc postanowiłem napisać. Byłem na większości szlaków w polskich Tatrach i niczego bardziej nie wspominam niż Buczynowych Turni. Przez pogodę i późną porę ta wyprawa była wyjątkowa. Moi znajomi ze studiów wybierali się na Granaty. I ja bym tak zrobił gdyby nie to że lubię długo pospać. Konsekwencją tego była wyprawa solo w której z Kuźnic do Murowańca dotarłem dopiero o godzinie 13. Stamtąd niebieskim szlakiem a przy jeziorku zmiana na żółty prowadzący na Skrajny Granat. Wiedziałem że nie mam szans dogonić znajomych, było dość poźno ale postanowiłem iść na Krzyżne zamiast na Granaty czyli przez Buczynowe Turnie. Gdy byłem na górze pogoda była niesamowita. Gęsta mgła która zanurzyła mnie w świecie skał widocznych na kilka do kilkunastu metrów wokół mnie. Po za tym zupełnie biało. Momentami też lekko kropiło. Tam nie ma ścieżki. Trzeba iść po skałach w jednym kierunku wybierając możliwie najprostsze przejście. To w zastanych przeze mnie warunkach zazwyczaj pozwalało trzymać się szlaku. Trzeba było uważać żeby się nie zgubić. Czy oprócz tego że na szlaku nie było żywej duszy po za mną i niesamowitej pogody było tam coś innego co na zawsze zapamiętałem? Owszem. Nie jestem pewien czy to właśnie to miejsce jest nazywane Buczynową Wieżą ale gdy poznałem tą nazwę wiele lat poźniej to bardzo mi się skojarzyła z tym miejscem. Idąc po grani nagle szlak kieruje nas na dół pionowym kominem. Po obu stronach zejścia są skalne ściany. Wydaje mi się że ta po lewej to była ta wieża. Zejście prowadzi nas na skalną półkę która pozwala obejść wieżę. I tu zaczyna się magia. Obejście tej wieży kończy się kolejnym kominem, tym razem do góry i totalną utratą poczucia kierunku w którym się idzie. Przynajmniej tak było ze mną w tej gęstej mgle. Nie bałem się tego. Byłem zafascynowany. Sam na sam ze szlakiem w baśniowej krainie. Po wyjściu z komina musiałem się postarać odnaleźć czerwony szlak bo nie miałem pojęcia w którą stronę trzeba iść. Udało się. Na Krzyżne dotarłem o godzinie 18. Był wrzesień a więc do 19 było jasno. Do Murowańca 3 godziny według mapy. Dotarłem we dwie w tym jedną po ciemku. Na szczeście komórką trochę oświetliłem drogę ale i tak parę razy zaliczyłem glebe na śliskich kamieniach. Dziwnie na mnie ludzie patrzyli gdy o godzinie 21 wreszcie dotarłem do Murowańca. Teraz już tylko grzane wino i opis wiele lat poźniej na kanale Szczytomaniak. Jak wieć widać nie trzeba jeździć w Himalaje by robić równie głupie rzeczy jak ci tam jeżdżą :) Ktoś mógłby powiedzieć że trzeba było napisać po prostu Orla Perć. Zdecydowanie nie. Byłej na całej Orlej ale dla mnie najlepsze są Buczynowe Turnie.
Moim ulubionym szlakiem jest szlak na Rysy . Wchodząc od strony Słowackiej czekają nas piękne widoki i delikatne podejście , a schodząc po stronie Polskiej czeka nas dreszczyk emocji na łańcuchach i nie zapomniany widok po nasze skromnej stronie . Obowiazkowo szarlotka nad Morskim Okiem . Pozdrawiam
Dla mnie najlepszy szlak to gdy świeci słońce i ktoś kto kocha góry obok mnie. Nie ważne czy to wyrypa w Tatrach, łańcuchy i piargi np w Żlebie Kulczyńskiego, czy spacerek na Malinowską Skałę w Beskidzie. Wiatr smaga twarz, rozwiewa włosy, leniwe słońce rozgrzewa ramiona lub pot zalewa oczy, przestrzeń wokół na szczycie daje dystans do wszystkiego, co nie jest ok. Kiedyś w drodze do Murowańca w 6 miesiącu ciąży Cztery Pory Roku Wiwaldiego towarzyszyły nam: płachty śniegu, kilka krokusów, silny wiatr zrzucający liście i momeny palącego słońca. Czego więcej trzeba?
Witaj Moim ulubionym szlakiem jest Wolosate Tarnica powrót do Ustrzyk Górnych lecz punkt który zawsze jest w naszej wyprawie to źródełko na Krzemień prawie godzinka z trasy ale jaka radość. Już mówię o co tyle słów o małych Bieszczadach. Wędruje z dziećmi małymi więc dla nich to prawdziwe Himalaje a dla mnie i żony też nie lada wędrówka: nie przewidziane postoje to siku, to głód to picie to odpoczynek. Wiemy co Nas czeka ale takie wędrówki Nas jednoczą gdzie musimy sobie poradzić więc choć tylko Bieszczadzkie szczyty to uwierz nie lada logistyczna eskapada. Od czegoś trzeba zaczynać. Dopisze że trójka dzieci i 11 lat najstarsze. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Jeśli chodzi o rozmiar M chyba że D dla żony cześć !
Już dawno nie słuchałem twoich opowieści no i znów mnie wciągnęło jak chodzenie po bagnach... A mam 46 lat i mało co już mnie porywa zwłaszcza w kinie czy telewizji a tu całkiem wyłączam się od rzeczywistości i zatracam w wyobraźni, dziękuję.
Moim ulubionym szlakiem jest szlak na Gęsią Szyję, wiąże się z nim zabawna historia. Moja siostra była przewodnkiem, wyruszyliśmy z Rusinowej Polany, celem były Wiktorówki, a zdobyliśmy Gęsią Szyję.🤷🏻♀️ Pozdrawiam! D.
Dla mnie, dającym prawdziwą możliwość nacieszenia się Górami na spokojnie jest m.in. Główny Szlak Beskidzki :) Powód, dzięki któremu mogę spędzić w górach około 3 tygodni, jest zawsze idealnym powodem... w tym wypadku jest to właśnie GSB. Choć chyba każdy przyzna, że niełatwo wybrać jedna opcję, spośród tylu rodzynków ;) Pozdrawiam
@@maryla6298 GSB jest świetną okazją żeby zobaczyć mnóstwo ciekawych miejsc, w trakcie jednego wypadu. Choć piękne jest to, że jest mnóstwo innych pięknych (i krótszych) tras do wędrowania ;)
Mysle ze zamiast uzywac tlumaczenia “szyjka butelki” lepiej brzmialoby “przewezenie” w tym przypadku. Bottle neck to zwrot uzywany do okreslenia przestoju w procesie i nie nalezy tego tlumaczyc doslownie. Dziekuje za swietny material.
Hej, świetny materiał! Bardzo się ucieszyłam, że wyjasniasz terminy. Nawet miałam prosić o specjalny odcinek do osób, które góry ciekawią, ale które chodzą po górach rekreacyjnie lub nawet jeszcze nie zaczęły. Bardzo mnie ciekawi, jak od środka wygląda przygotowanie obozów, czym różnią się od bazy, dlaczego poręczówki zakłada się za każdym razem na nowo, czy zakładanie obozów wygląda tak, że przed faktyczną wyprawą, ktoś lata góra i dół i rozbija namioty? Jak oni sobie radzą na biwaku w takich warunkach? Albo jak nowość o seraku to od razu muszę sprawdzić co to i z czym może się wiązać wejście na niego :)
Mój ulubiony szlak w Tarach Polskich jest kombinacją paru szlaków. Z Kuźnic wejście na Halę Gąsienicową przez Boczań, przejście przez Przełęcz Między Kopami zaraz potem najpiękniejszy widok w Tarach masyw Kościelca, nieco ukryta ale górująca Świnica, poszarpana grań Kozich Wierchów. Masywna piramida Żółtej Turni w tle schowane Granty. Dalej szlakiem po kamieniach nad Czarny Staw Gąsienicowy. Wokół majestatyczne szczyty naprawdę wysokich gór i ta świadomość ich wielkości i własnej małości. Dalej szlakiem nad Zamarzły Staw i w prawo szlakiem na Zawrat, skąd widok na dolinę Pięciu Stawów zapiera dech w piersiach i wynagradza cały trud wspinaczki w dół wygodnym szlakiem do doliny Pięciu Stawów, aż do schroniska, a tam herbata i szarlotka. Dalej w dół w kierunku grzmiącej wody Siklawa, zwłaszcza po opadach deszczu robi wrażenie, potem lasem aż do Wodogrzmotów Mickiewicza. Po 45 min z parkingu mikrobusem do Zakopanego. Całodzienna zróżnicowana piękna wycieczka, gorąco polecam.
Kochany Szcztomaniaku, Dziękuję za Twoje nagrania, ciepły głos i dobro, które widzę w Twoich oczach😀 Mój ulubiony szlak to Perć Akademików, czyli żółty szlak ze schroniska Markowe Szczawiny na Babia Górę. Pokonywałam go po raz pierwszy mając 10 lat wspólnie z rodzicami i 4 letnim bratem, który nie mógł dosięgnąć z klamry do klamry, więc którego wciągałam z tatą do gory😀 to wtedy zapalałam miłością do gór, patrząc też na młodzież, która z wielkimi plecakami pokonywała trudności i wspinała się wyżej. Zapragnęłam też tak kiedyś w przyszłości chodzić po górach z przyjaciółmi ☺️ i to się udało! K.
Mój ulubiony nie jest a w Polsce a w Szkocji 🥰 jeden z bardziej wymagających - Aonach Eagach 🥰 bardziej wymagający technicznie z ekspozycja ale z cudownym widokiem na całą dolinę Glencoe ❤️ miejsce gdzie zarazem serce mi mocniej biło z adrenaliny oraz z radości jaka dawała mi trasa jak i widoki 🥰 (D)
Moim ukochanym szlakiem jest ten na Kasprowy Wierch. Wiele lat temu, gdy byłam w liceum jeździłam w Tatry wraz z przyjacielem. Na tym szlaku obiecaliśmy sobie, że jeśli do 30 ego roku życia nie znajdziemy żony/męża to się pobierzemy 🙈😅 oboje założyliśmy rodziny - wciąż jesteśmy przyjaciółmi 😁
Mój ulubiony szlak to szlak na Sokolik w Rudawach Janowickich. W Rudawy Janowickie wybrałam się po raz pierwszy w lipcu 2020 wraz z mężem i świeżo zaadoptowanym pieskiem. Specjalnie wybraliśmy niskie góry z krótkimi szlakami tak by sprawdzić czy nasza 7letnia wtedy suczka z historia bezdomności da radę podczas tak długiego spaceru. Był to początek dwóch pasji - po pierwsze wycieczek w góry z naszym psem który od tej pory towarzyszy nam wszędzie tam gdzie na szlaku gośćmi są również piesku, a po drugie - mojej wielkiej pasji do wspinania. To podczas tej wycieczki w lipcu 2020 r. po raz pierwszy zobaczyłam „w akcji” wspinaczy zmagających się na drogach Sokolików. Było to dla mnie tak fascynujące, ze po powrocie dołączyłam do sekcji wspinaczkowej na lokalnej ściance i od 2 lat jeżdżę w skaly w Polsce i za granicą. Za każdym razem gdy przemierzam szlaki w Rudawach, teraz już głównie w drodze na wspin, myślę o tej jednej wycieczce która tak zmieniła moje życie i sprawiła ze odkryłam nowa pasję. D
A moim ulubionym szlakiem jest Orla Perć którą udało mi się niedawno pokonać w całości - od Zawratu do Krzyżnego, i po tym doświadczeniu to już chyba niewiele zostaje bardziej emocjonujących tras 😅 I też moim doświadczeniem z tej drogi było spotkanie wielu wspaniałych ludzi, zachwyconych życiem, bez zastanowienia podających rękę, pokonujących swoje słabości (spotkalismy np. gościa z trwale kontuzjowanym kolanem, też dał radę, szacun!), rozsądnych, odpowiedzialnych i pełnych szacunku dla sił natury. Pozdrawiam wszystkich!
Koskowa Góra - moje miejsce na szybki wypad zarówno na wschód, jak i zachód słońca. Kiedy nie mamy sił lub chęci na wędrówkę, a chcemy nacieszyć oczy pięknymi widokami, Koskowa Góra zdaje się świetnym rozwiązaniem. m
Moim ulubionym szlakiem jest Tatrzańska Orla Perć. Nie dlatego, że nosi ona miano najtrudniejszego szlaku w Tatrach ale dlatego, że za każdym razem mówię sobie, że już więcej moja noga tam nie powstanie a mimo to łamie dawane sobie słowo. Walka z swoimi lękami, obserwowanie cudownych krajobrazów i wyrzucenie z swojego organizmu całej energii powoduje, że obecnie dla mnie to mój top 1. Ale jeszcze wiele szlaków przede mną do odkrycia. M
Sherpowie to prawdziwi super bohaterowie. Nie potrzebują super mocy. Ale swoje ludzkie odczucia, odwagę, siły fizyczne i chęć do działania. 🏆🏆🏆 "Mali", WIELCY LUDZIE. 🤯👏👏👏👏A Pemba, to jakiś Superman! 😮🤯🏆🏆🏆
Dla mnie najlepszy szlak to ten na Kotelnicę przy Gubałówce. Tam dołączyłem do dziewczyny, z którą idę już razem od 22 lat. 😉 (K) Pozdrawiam.
I to jest piękne. Zdrówka dla Was!
Gratuluje !
straszna i tragiczna historia
@@Polones12 straszna i tragiczna głupota
@@Polones12
Dokładnie.
Wstrząsająca historia.
Wielka szkoda, że ci wszyscy bohaterowie przypominają sobie o pozostawionych w domach małych dzieciach i młodych żonach na pięć minut przed bezsensowną śmiercią...
W wywiadzie dla Newsweeka, Aleksander Lwow powiedział: "Już dawno doszedłem do przekonania, że postawiony wobec dylematu, czy lepiej być martwym Kukuczką z siedemnastoma ośmiotysięcznikami czy żywym Lwowem z czterema ośmiotysięcznikami, wybieram drugą opcję."
Szczytomaniaku, zrobisz kiedyś film o stricte technicznych aspektach wchodzenia w góry wysokie? Kolejność zakładania obozów, kto zakłada poręczówki, kto i kiedy je zwija, ile trwa każdy etap wyprawy.
Super pomysł. Prosimy o taki odcinek ❤
Podpinam się
Pemba przywraca wiarę, że pośród wszechobecego narcyzmu są ludzie dla których nadrzędną wartością jest empatia, honor, odwaga...albo po prostu przyzwoitość. O takich bohaterach powinni uczyć w szkole. Ten niezwykły człowiek mógł by być konkurencją dla wymyślonych Supermanów.
Postawa szerpów wzbudza najpiękniejsze emocje i wiarę w bezwarunkową miłość.
Swietny material ktory odslonil tutaj prawdziwych bohaterow, pemba i inni sherpowie poprostu czapki z glow, doklanie gdyby nie oni straciloby zycie naprwno wiele wiecej osob, naprawde szacun za to ze czlowieczenstwo i chec niesienia pomocy wygrywala tutaj caly czas, bo to co robili bylo wielkie.
Jeżdżę na wózku inwalidzkim i nie chodze po górach. Natomiast kocham je całym sercem! Mój ulubiony szlak to Czarna droga na Chojnik ( Karkonosze). Chociaż dla Ciebie to nie będzie żadne wyzwanie. Może wejście na Śnieżkę byłoby bardziej ambitne ale pytanie było o ulubiony szlak. Wejście czarnym szlakiem na Chojnik było dla mnie bardzo sentymentalne. To było moje pierwsze wejście, a mój tata był niewidomy. Mimo tego dużo mi opowiadał i zaraził mnie miłością do gór! Jeżeli w ogóle przeczytasz i weźmiesz mój komentarz pod uwagę to proszę o męskie okulary. M. Chciałabym je podarować mojemu mężowi, który mimo choroby trwa przy mnie.
Super.
Miej marzenia... lubią się spełniać, a na Everest było już wielu niepełnosprawnych.
Każdy Tatrzański szlak jest moim ulubionym 🙂 każdy, bo wlasnie każdy odcina mnie od problemów, zmartwień wzmacnia moja chęć do życia i wzmacnia w moich obecnych przedsięwzięciach. Przebywanie w Tatrach motywuje mnie do działania jak nic innego. Nasycam się obecnością tych wspaniałych kolosów. Niektórych ostrych i zupełnie niedostępnych a niektórych łagodnych i zapraszających. Uwielbiam ten OGROM wszystkiego. Uwielbiam pomruk górskich strumyków, szum wodospadów i orzeźwiającą bryzę która z nich bije. Uwielbiam przepiękna tatrzańska florę, która jest tak niesamowicie piękna a piękno to zdobyła w wielkim pośpiechu, bo wie ze w Tatrach ma mało czasu, zeby w pełni zakwitnąć i wydać kolejny owoc. Uwielbiam to zetknięcie ze swoimi słabościami i to zmęczenie po przebyciu szlaku. Uwielbiam ta swoista tremę przed wizyta w Tatrach i uwielbiam tę tęsknotę za nimi kiedy jest już po wszystkim…
(K)
Dla mnie Rysy, przeszedłem ten szlak i zdobyłem ten szczyt krótko przed wypadkiem. Dziś szczytem możliwości jest krótka przechadzka o „własnych” siłach. Dzięki za (jak zwykle) świetny materiał.
Maciek jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy 😘 Dzięki Tobie pokochałam góry ale i poczułam ogromny respekt do nich
Moim ulubionym szlakiem jest droga prowadząca Doliną Tomanową w kierunku Czerwonych Wierchów. Atutem tej trasy jest przede wszystkim jej dzikość ze względu na brak dużej liczby turystów oraz fakt, że nie jest zbytnio wymagająca. Spacer tym szlakiem umożliwia odcięcie się od świata, co w tych czasach myślę że jest cennym atutem. No i te widoki na Dolinę Pyszniańską i otaczające ją szczyty, po prostu poezja... M
kiedyś na Tomanowej siedzieli pogranicznicy i strażnicy parku żeby nikt nie szedł w prawo wzdłuż granicy
Dla mnie najlepszy szlak to Twoje opowieści 😂 D
Od 4 dni cały czas oglądam twoje filmiki. Już jestem na filmach z 2020. Jestem pod ich wielkim wrażeniem.
Dziękuję, to bardzo miłe 😊
@@Szczytomaniak A moim ulubionym szlakiem są jeziora na Mazurach, na pomoście zostawiam wędkę , a do lasu idę na grzyby. Ale uwielbiam Twoje opowieści o tytanach gór i o tytanicznych górach
Ja tez dopiero dzisiaj odkryłam te klejnoty
Bardzo dobry opis tego szaleństwa. Szacun
Cześć. Nie mam ulubionego szlaku, bo nie byłem nigdy w górach. Ale kocham o nich słuchać i ulubione są dla mnie Twoje opowieści o tych szlakach. M
Mój ulubiony szlak to droga z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów przez Świstówkę ❤️ Powodów jest mnóstwo: przepiękne widoki (na Morskie, na Czarny Staw pod Rysami, a na finał najlepsze - na całą Dolinę Pięciu Stawów). Szczególne lubię tę trasę, kiedy kosodrzewina jest już delikatnie przyprószona śniegiem. Trasa bardzo malownicza, a mimo że łatwo dostępna - nadal należąca do tych mniej popularnych. Wspaniała! D :)
W góry mogę nie jeździć wcale, ale ten kanał to mój numer jeden! Mam książkę, najlepsze że czyta ją całą rodzina a ja ciągle w kolejce
Trasa, Grześ - Rakoń - Wołowiec...mój tato gdy był w wojsku, był strażnikiem na tym odcinku. Dla mnie to miejsce z historią, lubię tam wracać, lubię gdy opowiada historie z wojska, o słodkich borówkach, przesiadywaniu w kosodrzewinie, albo spędzaniu Sylwestera w schronisku. ☺️ Ta trasa jest dla mnie wyjątkowa, jego pasja przeszła na mnie :)
Okulary damskie ☺️
Kozacki odcinek, baardzo mi się podobał, kawał dobrej roboty zrobiłeś z tymi 2 częściami o wydarzeniach z 2008r. Mega propsy
3 minuty temu skończyłem pierwszą część a tu taka niespodzianka 😊
A moim ulubionym szlakiem są jeziora na Mazurach, na pomoście zostawiam wędkę , a do lasu idę na grzyby. Ale uwielbiam Twoje opowieści o tytanach gór i o tytanicznych górach
Kłusujesz zatem, nie ma się czym chwalić😆
Już pewnie poza konkursem, ale Córka zakazała pisać, ale jak była mała (ok. 4-5 lat), to zabraliśmy ją na Szrenicę i potem w kierunku Śnieżne Kotły (na stację przekaźnikową). I trasa ta jest odtąd nazwana trasą "ziemniaczki buraczki", bo wtedy wymieniała, co zje na obiad, aby skrócić czas wędrówki ;)
Uwielbiam tę trasę dalej aż do Przełęczy Karkonoskiej. Jest bardzo widokowa i lubię na nią wracać.
Twoja praca to majstersztyk. Bardzo lubię Ciebie słuchać .Jesteś profesjonalistą. Dziękuję!! ♥️♥️😊😊Bardzo kocham.góry .Kiedyś marzyłam., żeby zostać ratownikiem górskim .Niestety pozostało.to.w strefie marzeń .
Moim ulubionym szlakiem jest szlak na Trzy Korony w Pieninach. Uważam ze z tego pienińskiego szczytu rozpościera się najpiękniejszy widok na Tatry. Mam tez sentyment do tego szlaku ponieważ była to trasa rajdu Trybowskiego który rozpoczęliśmy właśnie od wejścia na Trzy Korony a było to 34 lata temu. (M)
A wchodziłeś nocą, aby oglądać z Trzech Koron wschód Słońca?
@@owlmanstrix1564 niestety nocą nie chodzę po górach
@@tomaszluberda3747Bardzo rozsądne😂
Będzie co posłuchać przed snem ❤
Dziękuję⚘🎆 ,każdy film jest kopalnią wiedzy o człowieku.... Ciężko słuchać o tragicznych w skutkach wspinaczkach....Ja lubię patrzeć na majestatyczne szczyty... gór
Mój ulubiony szlak wiedze przez Góry Izerskie. Jest to część Głównego Szlaku Sudeckiego i prowadzi z Mokrej Przełęczy przez Sine Skałki, Przednią Kopę, obok Wysokiej Kopy, kopalnię kwarcu Stanisław, Zwalisko aż do Wysokiego Kamienia z widokiem na Karkonosze. Nie dość że co chwilę są tam wspaniałe widoki, to jeszcze sama kopalnia i Izerskie Garby robią piorunujące wrażenie. Ta przestrzeń mnie zafascynowała. Cała trasa nigdy się nie nudzi, bo krajobraz ciągle się zmienia, mamy odcinki leśne, polne, skalne, bardziej odsłonięte i mniej. Trasa nigdy nie jest zatłoczona, co jest kolejnym plusem. Jednak największą jej wartością jest różnorodność 😍😍😍 D
Edit: dzięki wszystkim komentującym za bardzo ciekawe propozycje!!!
Stanisław… pięknie latem.
Od razu pomyślałam o szlaku prowadzącym do doliny pięciu stawów. Jak dla mnie nie było to łatwe zadanie szczególnie, że wchodzę wraz z narzeczonym w dość szybkim tempie. Widoki są przepiękne w drodze jak i już na szczycie! Nigdy nie zapomnę emocji jakie mi towarzyszyły. Byłam wzruszona każdym widokiem! Promienie słoneczne przebijające się przez drzewa, choinki, skały, zapach, ptaki, NATURA. Coś pięknego! Polecam każdemu. D
Dla mnie jest to oczywiście Orla Perć , zdecydowanie dlatego że dostarcza najwięcej wrażeń i jest najbardziej wymagająca. Tylko raz zrobiłem ja w całości ale często o różnych porach roku znajdowałem się w pobliżu granatów i zawsze kiedy znajduje się na granatach przypominam sobie materiał o Janie Dregu na kanale Szczytomaniak, gdyby nie subskrypcja Twojego kanału nie miał bym pewnie pojęcia o wielu historiach często tragicznych w Tatrach i często myślę o tych historiach będąc w górach. M
Moim ulubionym szlakiem pozostanie zielony szlak z Nowego Targu na Turbacz, czyli trasa mojej pierwszej samotnej górskiej wędrówki. Po noclegu na podłodze w schronisku i niespiesznym śniadanku przy pięknym widoku na Tatry wracałam wśród kolorów jesieni szlakami do Klikuszowej, a dalej umówionym BlaBlaCarem do Warszawy. To był cudowny weekend! Każdemu polecam spędzenie czasu samemu z górami, wspaniałe lekarstwo na stres :) (K)
Ale zgranie 🫣 Dzisiaj skonczylam pierwsza czesc i tak chcialam ustawic sobie na yt cos do posluchania ☺️ A tu dodano 3 sekundy temu. Zabieram sie wiec za sluchanie!
Dokładnie jak u mnie! :) Dobranoc
Świetny materiał, obydwa odcinki.🍀☘
Moim ulubionym szlakiem w polskich górach jest szlak gdzie nie ma za wiele ludzi... Kiedy spotyka się mniej ludzi na szlaku zawsze pojawia się jakaś relacja z nieznajomym człowiekiem, można spotkać naprawdę ciekawe osoby, i takie choć czasem krótkie chwile pamięta się długo. M
Proszę odwiedzić Beskid Sądecki. Górki mało wymagające a ludzie na szlaku wspaniali- o ile ich się spotka
Witam serdecznie Szczytomaniaku.
Super materiał Maćku ! A co do ulubionego szlaku, to chyba numer jeden to niebieski szlak na Zawrat. Mamy tu krótką trasę przez las,zakończoną krótkim podejściem pod jeden z piękniejszych stawów w Tatrach. Idąc dalej możemy podziwiać piękne widoki na Kościelec, jak i Orlą Perć. Końcówka szlaku to znowu widok na kolejny piękny staw. Szlak zakończony jest łańcuchami, wiec znajdzie się tu coś dla turysty, który szuka mocniejszych wrażeń.
Do Biedronki jest całkiem niezła trasa, krótka, a i na miejscu moc atrakcji. Uczęszczam regularnie :)
Wygrałeś internety, jemu te google, padlam😂😂😂
Zaporęczowana? Bo mam słaby wzrok.
Trochę żal. Masz czas na "internety" , a nie chce ci się ruszyć z domu?
@@maryla6298 przecież napisał, że regularnie uczęszcza do Biedronki. Nie wiemy, może to jest bardzo wymagająca trasa😊
@Lepsza Wiadomość
😂😂😂😂😄😄😄😄👌👍💯
Wspaniała opowieść o tragicznej wyprawie.
Szłam z tatą z Piwnicznej na Wielki Rogacz, taka chęć dotarcia wyżej, jakby miało tam być coś niezwykłego, pierwszy raz widok wielkich świerków z góry, odkrycie, że mówi się dzień dobry napotkanym turystom, i szczęść Boże pracującym (d lub m)
Czekałem i się doczekałem . Thx
Dziękuję za odcinek z bardzo smutnym zakończeniem.
Moja ulubiona trasa w PŁ Tatrach jest wycieczka na Kasprowy - bo moja córcia pokochała góry w tym czasie 😎
Świetny materiał i fakty i emocje. Jestem pod wrażeniem opisów. Dziękuję Maćku za świetne dziennikarstwo. Pozdrawiam. 😍👍💯👏👏👏
Dziękuję za cz. II. Proszę dopisać, żeby się nie myliło :)
Czytałam wszystkie książki dotyczące tej sprawy. Wykonujesz kawał dobrej roboty. Pozdrawiam
Właśnie się zastanawiałem co tu włączyć :) dzięki dobrodzieju !
świetnie przedstawiłeś tę historię dzięki serdeczne za materiał :)
Zdecydowanie Orla Perć i widoki na dolinę 5 stawów oraz Tatry Wysokie. Orla Perć jest wymagająca nawet dla doświadczonych turystów. Piękne widoki i trudności rekompensują wysiłek, który wkładamy w pokonywanie kolejnych metrów. Polecam wędrować jesienią z uwagi na małą ilość ludzi. Wielki szacunek dla twórcy kanału za to co robisz dla miłośników gór!!! M
Świetny materiał i wielka tragedia. Góra pogrzebała tyłu wspaniałych ludzi .lubię góry latem a zimą na zdjęciach .pozdrawiam z Belgii
Obejrzany w całości - dobra robota !
Góry są piekne , ale i okrutne
Dziekuje za Twoja prace
Ulubiony szlak? Z uwagi na sentyment - Grań Karkonoszy ❤
Długa, aczkolwiek piękna trasa z przełęczy Okraj (wejście z Kowar) do Odrodzenia (zejście do Przesieki). Do przejścia w jeden dzień, ale prawdziwa magia to zrobienie sobie po drodze noclegów np. na Okraju, później w Domu Śląskim pod Śnieżką i na koniec w PTTK Odrodzenie, daje to okazje pochodzenia po okolicy.
Robiliśmy tę trasę w pełni lata - wrażenia niezapomniane.
Dołóżcie każdego dnia trochę kilometrów szukając w okolicy schroniska, najlepszego miejsca na oglądanie wschodu/zachodu Słońca :) Karkonosze odczujecie w nogach...a na koniec jedząc pierogi z jagodami w PTTK Odrodzenie poczujecie serio... odrodzenie.
Latem na takie trasy muszą być porządne okularki, a ja planuję niedługo powtórkę 😊 M
Nie zgodzę się . Tam najpiękniej jest jesienią. I wczesną wiosną Jesień- piękne barwy lasu ,wiosna piękne widoki
Świetny materiał :)
Super, że pojawiła się kolejna część. Słuchane.
Mój to szlak z Łysej Polany Dolina Bielovodską na Polski Grzebień i Małą Wysoką z zejściem do Zbójnickiej Chaty przez Rohatkę. Idąc tą trasą można zobaczyć to co w Tatrach najpiękniejsze, wejść na naprawdę wymagającą górę, która jest tylko nieco niższa od Rysów, zobaczyć z bliska Tatry Wysokie i sam Gerlach i do tego na własnej skórze doświadczyć długiej, ale bardzo satysfakcjonującej trasy. Człowiek dzięki temu poznaje słowacki charakter Tatr. Ta wycieczka zainspirowała mnie do zostania przewodnikiem i dzięki tej wycieczce jestem już od roku na kursie na III klasę. Z górskimi pozdrowieniami hej! M
@Mi nio Gratuluję wygranej! Proszę o kontakt: szczytomaniak@gmail.com :)
@@Szczytomaniak Hurra :)
Podobne odczucia mam po przejściu szlaku dolina Jaworowa - przełęcz lodowa- czerwona ławka do zbójnicka chata
Super te dwa odcinki, bardzo szczegółowe 👍 trochę się gubię kto jest kim, bo faktycznie wielu ich tam było. Teraz oglądam prawdziwe nagrania z ich wyprawy.
Nie jestem fanem alpinizmu ani nawet gór. Ale lubię słuchać tych opowieści. Kawał dobrej roboty !
Od pateca zacząłem oglądać ciebie świetne materiały!!!. Na każdej górze trzeba uważać nie ważne czy narty czy niby bezpieczne miejsca.
Moomin ulubionym szlakiem jest Karpacki. Co mnie tam przyciąga to cisza i spokój. Jest to jeden z nielicznych szlaków który może zmienić postrzeganie samego siebie oraz otaczającej nas rzeczywistości. Ma w sobie coś magicznego i niepowtarzalnego. (M)
Buczynowe Turnie.
Nie zwykłem brać udziału w konkursach ale odpowiedź na zadane pytanie była dla mnie jedyna i oczywista więc postanowiłem napisać. Byłem na większości szlaków w polskich Tatrach i niczego bardziej nie wspominam niż Buczynowych Turni. Przez pogodę i późną porę ta wyprawa była wyjątkowa. Moi znajomi ze studiów wybierali się na Granaty. I ja bym tak zrobił gdyby nie to że lubię długo pospać. Konsekwencją tego była wyprawa solo w której z Kuźnic do Murowańca dotarłem dopiero o godzinie 13. Stamtąd niebieskim szlakiem a przy jeziorku zmiana na żółty prowadzący na Skrajny Granat. Wiedziałem że nie mam szans dogonić znajomych, było dość poźno ale postanowiłem iść na Krzyżne zamiast na Granaty czyli przez Buczynowe Turnie. Gdy byłem na górze pogoda była niesamowita. Gęsta mgła która zanurzyła mnie w świecie skał widocznych na kilka do kilkunastu metrów wokół mnie. Po za tym zupełnie biało. Momentami też lekko kropiło. Tam nie ma ścieżki. Trzeba iść po skałach w jednym kierunku wybierając możliwie najprostsze przejście. To w zastanych przeze mnie warunkach zazwyczaj pozwalało trzymać się szlaku. Trzeba było uważać żeby się nie zgubić. Czy oprócz tego że na szlaku nie było żywej duszy po za mną i niesamowitej pogody było tam coś innego co na zawsze zapamiętałem? Owszem. Nie jestem pewien czy to właśnie to miejsce jest nazywane Buczynową Wieżą ale gdy poznałem tą nazwę wiele lat poźniej to bardzo mi się skojarzyła z tym miejscem. Idąc po grani nagle szlak kieruje nas na dół pionowym kominem. Po obu stronach zejścia są skalne ściany. Wydaje mi się że ta po lewej to była ta wieża. Zejście prowadzi nas na skalną półkę która pozwala obejść wieżę. I tu zaczyna się magia. Obejście tej wieży kończy się kolejnym kominem, tym razem do góry i totalną utratą poczucia kierunku w którym się idzie. Przynajmniej tak było ze mną w tej gęstej mgle. Nie bałem się tego. Byłem zafascynowany. Sam na sam ze szlakiem w baśniowej krainie. Po wyjściu z komina musiałem się postarać odnaleźć czerwony szlak bo nie miałem pojęcia w którą stronę trzeba iść. Udało się. Na Krzyżne dotarłem o godzinie 18. Był wrzesień a więc do 19 było jasno. Do Murowańca 3 godziny według mapy. Dotarłem we dwie w tym jedną po ciemku. Na szczeście komórką trochę oświetliłem drogę ale i tak parę razy zaliczyłem glebe na śliskich kamieniach. Dziwnie na mnie ludzie patrzyli gdy o godzinie 21 wreszcie dotarłem do Murowańca. Teraz już tylko grzane wino i opis wiele lat poźniej na kanale Szczytomaniak. Jak wieć widać nie trzeba jeździć w Himalaje by robić równie głupie rzeczy jak ci tam jeżdżą :)
Ktoś mógłby powiedzieć że trzeba było napisać po prostu Orla Perć. Zdecydowanie nie. Byłej na całej Orlej ale dla mnie najlepsze są Buczynowe Turnie.
Moim ulubionym szlakiem jest szlak na Rysy . Wchodząc od strony Słowackiej czekają nas piękne widoki i delikatne podejście , a schodząc po stronie Polskiej czeka nas dreszczyk emocji na łańcuchach i nie zapomniany widok po nasze skromnej stronie . Obowiazkowo szarlotka nad Morskim Okiem . Pozdrawiam
Super materiał. Dobra robota.
Wielka Czantoria od strony Ustronia, po 4 godzinach marszu zimne piwko w schronisku na szczycie... Marzenie 😍 M
Łapka jest komentarz także 😁
Świetny, kolejny materiał 👍
Dla mnie najlepszy szlak to gdy świeci słońce i ktoś kto kocha góry obok mnie. Nie ważne czy to wyrypa w Tatrach, łańcuchy i piargi np w Żlebie Kulczyńskiego, czy spacerek na Malinowską Skałę w Beskidzie. Wiatr smaga twarz, rozwiewa włosy, leniwe słońce rozgrzewa ramiona lub pot zalewa oczy, przestrzeń wokół na szczycie daje dystans do wszystkiego, co nie jest ok. Kiedyś w drodze do Murowańca w 6 miesiącu ciąży Cztery Pory Roku Wiwaldiego towarzyszyły nam: płachty śniegu, kilka krokusów, silny wiatr zrzucający liście i momeny palącego słońca. Czego więcej trzeba?
Witaj
Moim ulubionym szlakiem jest Wolosate Tarnica powrót do Ustrzyk Górnych lecz punkt który zawsze jest w naszej wyprawie to źródełko na Krzemień prawie godzinka z trasy ale jaka radość. Już mówię o co tyle słów o małych Bieszczadach. Wędruje z dziećmi małymi więc dla nich to prawdziwe Himalaje a dla mnie i żony też nie lada wędrówka: nie przewidziane postoje to siku, to głód to picie to odpoczynek. Wiemy co Nas czeka ale takie wędrówki Nas jednoczą gdzie musimy sobie poradzić więc choć tylko Bieszczadzkie szczyty to uwierz nie lada logistyczna eskapada. Od czegoś trzeba zaczynać. Dopisze że trójka dzieci i 11 lat najstarsze. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku. Jeśli chodzi o rozmiar M chyba że D dla żony cześć !
Wspaniały materiał. Oglądałem z zapartym tchem.
Już dawno nie słuchałem twoich opowieści no i znów mnie wciągnęło jak chodzenie po bagnach... A mam 46 lat i mało co już mnie porywa zwłaszcza w kinie czy telewizji a tu całkiem wyłączam się od rzeczywistości i zatracam w wyobraźni, dziękuję.
Moim ulubionym szlakiem jest szlak na Gęsią Szyję, wiąże się z nim zabawna historia. Moja siostra była przewodnkiem, wyruszyliśmy z Rusinowej Polany, celem były Wiktorówki, a zdobyliśmy Gęsią Szyję.🤷🏻♀️ Pozdrawiam!
D.
Dziękuję za świetny materiał 👍💪
Dla mnie, dającym prawdziwą możliwość nacieszenia się Górami na spokojnie jest m.in. Główny Szlak Beskidzki :) Powód, dzięki któremu mogę spędzić w górach około 3 tygodni, jest zawsze idealnym powodem... w tym wypadku jest to właśnie GSB. Choć chyba każdy przyzna, że niełatwo wybrać jedna opcję, spośród tylu rodzynków ;) Pozdrawiam
Też bym chciała, ale urlop jest krótki a ja muszę zobaczyć wszystko......
@@maryla6298 GSB jest świetną okazją żeby zobaczyć mnóstwo ciekawych miejsc, w trakcie jednego wypadu. Choć piękne jest to, że jest mnóstwo innych pięknych (i krótszych) tras do wędrowania ;)
Mysle ze zamiast uzywac tlumaczenia “szyjka butelki” lepiej brzmialoby “przewezenie” w tym przypadku. Bottle neck to zwrot uzywany do okreslenia przestoju w procesie i nie nalezy tego tlumaczyc doslownie. Dziekuje za swietny material.
Dziekuje :)
Fascynujesz..jak zwykle,dziekuje za wspanialy material❤
Szacunek za opracowanie .
Super odcinki ! Mega mi sie podoba Twoj kanal.
Hej, świetny materiał! Bardzo się ucieszyłam, że wyjasniasz terminy. Nawet miałam prosić o specjalny odcinek do osób, które góry ciekawią, ale które chodzą po górach rekreacyjnie lub nawet jeszcze nie zaczęły. Bardzo mnie ciekawi, jak od środka wygląda przygotowanie obozów, czym różnią się od bazy, dlaczego poręczówki zakłada się za każdym razem na nowo, czy zakładanie obozów wygląda tak, że przed faktyczną wyprawą, ktoś lata góra i dół i rozbija namioty? Jak oni sobie radzą na biwaku w takich warunkach? Albo jak nowość o seraku to od razu muszę sprawdzić co to i z czym może się wiązać wejście na niego :)
Dziękuję
Mój ulubiony szlak w Tarach Polskich jest kombinacją paru szlaków. Z Kuźnic wejście na Halę Gąsienicową przez Boczań, przejście przez Przełęcz Między Kopami zaraz potem najpiękniejszy widok w Tarach masyw Kościelca, nieco ukryta ale górująca Świnica, poszarpana grań Kozich Wierchów. Masywna piramida Żółtej Turni w tle schowane Granty. Dalej szlakiem po kamieniach nad Czarny Staw Gąsienicowy. Wokół majestatyczne szczyty naprawdę wysokich gór i ta świadomość ich wielkości i własnej małości. Dalej szlakiem nad Zamarzły Staw i w prawo szlakiem na Zawrat, skąd widok na dolinę Pięciu Stawów zapiera dech w piersiach i wynagradza cały trud wspinaczki w dół wygodnym szlakiem do doliny Pięciu Stawów, aż do schroniska, a tam herbata i szarlotka. Dalej w dół w kierunku grzmiącej wody Siklawa, zwłaszcza po opadach deszczu robi wrażenie, potem lasem aż do Wodogrzmotów Mickiewicza. Po 45 min z parkingu mikrobusem do Zakopanego. Całodzienna zróżnicowana piękna wycieczka, gorąco polecam.
Świetny materiał, dziękuję
Dzięki;)
kolejne brawa za materiał !!!
Super material. Słuchałem z zapartym tchem. Dzieki.
Super materiał! Tematem się nie interesuję ale słuchało się wspaniale!
Dziękuję za super przekaz super materiału
Kochany Szcztomaniaku,
Dziękuję za Twoje nagrania, ciepły głos i dobro, które widzę w Twoich oczach😀
Mój ulubiony szlak to Perć Akademików, czyli żółty szlak ze schroniska Markowe Szczawiny na Babia Górę. Pokonywałam go po raz pierwszy mając 10 lat wspólnie z rodzicami i 4 letnim bratem, który nie mógł dosięgnąć z klamry do klamry, więc którego wciągałam z tatą do gory😀 to wtedy zapalałam miłością do gór, patrząc też na młodzież, która z wielkimi plecakami pokonywała trudności i wspinała się wyżej. Zapragnęłam też tak kiedyś w przyszłości chodzić po górach z przyjaciółmi ☺️ i to się udało!
K.
Mój , do morskiego oka, oczywiście kocham góry, ale ze względu na swoją niepełnosprawność , jestem uziemiona na płaskowyżu 🌹 pozdrawiam serdecznie 👍
Niekoniecznie… Polecam przyjrzeć się inicjatywie „Szerpowie nadziei”.
Dobra robota
Super materiał! Świetna robota jak zawsze.
Mój ulubiony nie jest a w Polsce a w Szkocji 🥰 jeden z bardziej wymagających - Aonach Eagach 🥰 bardziej wymagający technicznie z ekspozycja ale z cudownym widokiem na całą dolinę Glencoe ❤️ miejsce gdzie zarazem serce mi mocniej biło z adrenaliny oraz z radości jaka dawała mi trasa jak i widoki 🥰 (D)
Cześć Maciek mam pytanie, czy to było pierwsze „Ku.wa”na kanale?? 😃😀
O!! Guys
To szalenstwo wchodzic na szczyt K2 o 19.30
Swietnìa twoja praca
Complimenti
Cześć, dziękuje za film. Pozdrawiam
Moim ukochanym szlakiem jest ten na Kasprowy Wierch. Wiele lat temu, gdy byłam w liceum jeździłam w Tatry wraz z przyjacielem. Na tym szlaku obiecaliśmy sobie, że jeśli do 30 ego roku życia nie znajdziemy żony/męża to się pobierzemy 🙈😅 oboje założyliśmy rodziny - wciąż jesteśmy przyjaciółmi 😁
A co planowaliście zrobić, gdyby jedno z was nie było po ślubie do 30 roku życia? :D Tak z ciekawości pytam, bo obietnica świetna :D
@@ginewra hmmm, dobre pytanie! Chyba nie dopracowaliśmy tego planu do końca 😅
Mój ulubiony szlak to szlak na Sokolik w Rudawach Janowickich. W Rudawy Janowickie wybrałam się po raz pierwszy w lipcu 2020 wraz z mężem i świeżo zaadoptowanym pieskiem. Specjalnie wybraliśmy niskie góry z krótkimi szlakami tak by sprawdzić czy nasza 7letnia wtedy suczka z historia bezdomności da radę podczas tak długiego spaceru. Był to początek dwóch pasji - po pierwsze wycieczek w góry z naszym psem który od tej pory towarzyszy nam wszędzie tam gdzie na szlaku gośćmi są również piesku, a po drugie - mojej wielkiej pasji do wspinania. To podczas tej wycieczki w lipcu 2020 r. po raz pierwszy zobaczyłam „w akcji” wspinaczy zmagających się na drogach Sokolików. Było to dla mnie tak fascynujące, ze po powrocie dołączyłam do sekcji wspinaczkowej na lokalnej ściance i od 2 lat jeżdżę w skaly w Polsce i za granicą. Za każdym razem gdy przemierzam szlaki w Rudawach, teraz już głównie w drodze na wspin, myślę o tej jednej wycieczce która tak zmieniła moje życie i sprawiła ze odkryłam nowa pasję. D
Góry to totalnie nie moja bajka a te najwyższe - to już absolutnie. Ale świetnie się tego słucha w czasie treningu na ergowiośle. Dzięki!
Dzięki za ten materiał, świetna robota
A moim ulubionym szlakiem jest Orla Perć którą udało mi się niedawno pokonać w całości - od Zawratu do Krzyżnego, i po tym doświadczeniu to już chyba niewiele zostaje bardziej emocjonujących tras 😅 I też moim doświadczeniem z tej drogi było spotkanie wielu wspaniałych ludzi, zachwyconych życiem, bez zastanowienia podających rękę, pokonujących swoje słabości (spotkalismy np. gościa z trwale kontuzjowanym kolanem, też dał radę, szacun!), rozsądnych, odpowiedzialnych i pełnych szacunku dla sił natury. Pozdrawiam wszystkich!
Po orlej trzeba iść dalej aby sie rozwijać, fóry nq całym świecie czekają.
@@maciejszwarc6905 wiem wiem :) taki jest plan :) ale było pytanie o ulubioną trase w Polsce :)
Koskowa Góra - moje miejsce na szybki wypad zarówno na wschód, jak i zachód słońca. Kiedy nie mamy sił lub chęci na wędrówkę, a chcemy nacieszyć oczy pięknymi widokami, Koskowa Góra zdaje się świetnym rozwiązaniem. m
Moim ulubionym szlakiem jest Tatrzańska Orla Perć. Nie dlatego, że nosi ona miano najtrudniejszego szlaku w Tatrach ale dlatego, że za każdym razem mówię sobie, że już więcej moja noga tam nie powstanie a mimo to łamie dawane sobie słowo. Walka z swoimi lękami, obserwowanie cudownych krajobrazów i wyrzucenie z swojego organizmu całej energii powoduje, że obecnie dla mnie to mój top 1. Ale jeszcze wiele szlaków przede mną do odkrycia. M
Pięknie zrobiony materiał ❤
Właśnie szukałem nowych okularów w góry a tu cyk i już wiem które sobie zakupię.