Od siebie mogę polecić perfumerie internetowe: Notino Elnino Pachnidelko.pl Tagomago Testery-perfum.pl / Dolce Zamawiałam wielokrotnie i zawsze przychodziły oryginalne, a cena o wiele niższa niż w stacjonarnych perfumeriach.
Perfumami nie da się uwodzić, ale jak to mawiał słynny perfumiarz - facet nie zapamięta Twojej torebki...ale Twoje perfumy zostaną w jego pamięci na zawsze
Całkowicie upewniłam się w przekonaniu, że w drogeriach typu S lub D ceny są mocno zawyżone i nie tylko tam są oryginały, gdy pracowałam z koleżanką, która miała znajomego dostarczającego perfumy do S i mogłam bezpośrednio od niego kupić wszystkie perfumy za 1/3 ceny.
Kocham Cię za ten film :D Mnie najbardziej denerwuje to przekonanie,ze tylko D i S sprzedaje oryginały. Naprawdę działa to na mnie jak czerwona płachta na byka. Nie raz czytam gdzieś o perfumach i widząc taki komentarz od razu się we mnie gotuje i mam ochotę coś napisać, ale zawsze się powstrzymuje bo wiem,ze to niewarte świeczki. Nie wiem dlaczego to mnie tak irytuje. Niech sobie ludzie żyją w tych durnych przekonaniach,ale chyba to dlatego,ze moim zdaniem jeżeli nie ma się czegoś mądrego do powiedzenia/napisania to lepiej w ogóle nie wypowiadać się na ten temat. Ludzie myślą ,ze są znawcami każdej dziedziny życia i przez nich takie dyrdymały są powielane przez innych latami,bez końca.🙈 A może po prostu kupując w tych sklepach czuja się bardziej prestiżowo :D Pozdrawiam serdecznie :)
Pracownicy sieciówek też muszą z czegoś żyć, więc ten, kto ufa, że tylko tam można kupić oryginały utrzymuje wiele rodzin i fajnie👍 Jednak ta walka w internecie o to, że to jedyne ostoje oryginalnych perfum w świecie mnie też irytuje, a czasem nawet bawi. Ale cóż zrobić🤷♀️ Jeśli ktoś woli przepłacić to jego sprawa i jego pieniądze. My bądźmy po prostu rozsądne👍😊
Kasiu, super pomysł z tym tematem! Dzięki. Przyznam, że mit, że należy pachnieć jednym zapachem i z nim być kojarzonym, trafia w moją jakaś czułą nutę ;). Moja siostra od wielu lat używa wyłącznie Angel Muglera i nawet moje dzieci czując w powietrzu, stwierdzają, że pachnie ciocią:). A ja używając Angela czuję się jakbym kradła jej tożsamość ;).. Perfumy to kwestia nie tylko pory roku,ale przede wszystkim nastroju, a ja uwielbiam mieć wybór! Bom nastrojowa szeroko ;). Poproszę o jeszcze. Tak dobrze się Ciebie słucha, pięknie i ciekawie. Ciepło pozdrawiam.❤️
Kocham te mity 😂😂 Koleżanki patrzyły na mnie z góry jak powiedziałam, że kupuje perfumy on-line a nie w D i S. I od razu sugestie, że tylko tam są oryginały. Pracując w drogerii i doradzając Pani przy wyborze perfum usłyszałam właśnie po raz pierwszy teorię o zapachach dla blondynek i brunetek. Powiedziałam Pani, że nigdy o czymś takim nie słyszałam i żeby tak się tym nie kierowała, bo w zapachu ma się po prostu dobrze czuć i ma się jej podobać. Będąc blondynką może też nosić super ciężkie zapachy. Co się okazało potem? Pani 'poskarżyła' się na mnie do kierownika, że niby odniosłam się do niej z wyższością, kiedy oczywiście nic takiego nie miało miejsca, zawsze jestem miła i chciałam jej tylko dobrze doradzić.
Doskonały filmik, do wszystkich mitów mam podobny stosunek. Ale swoją drogą, gdyby nie te drogerie internetowe... oj nie byłoby pokusy. Mnie przez lata nie było zwyczajnie stać na firmowe zapachy, skrapiałam się Avonami itp.A teraz totalnie popadłam, a już uwielbiam po prostu przeglądać strony z perfumkami. Pozdrawiam 😊
Och , trzynastego poznałam miłość swojego życia ! Super , że o tych przesądach i bzdurnych tezach mówisz . Czasem wystarczyłaby logika , ale wiele osób oszczędza mózg .. na później .. Co do perfumowania - szczególnie latem trzeba uważać na przebarwienia , więc ja aplikuję je w miejscach osłoniętych i właśnie na karku , pod włosami . Wystarczy wstrząsnąć czupryną - i piękny zapach "frunie" w powietrzu. A'propos innych bzdur : Termin : "babciny zapach"...po prostu eksploduję , gdy to słyszę !!! No i :" te perfumy śmierdzą" ( głównie szyprowe ). Dzięki za szczere słowa - o tych naszych rozterkach w związku z cenami :)) Pozdrawiam!
Dla mnie najbardziej bzdurny i denerwujący mit to taki, że dobrze dobrane perfumy dla nas to takie, których od siebie nie czujemy.😏🤣 Pewnie wymyślili to sprzedawcy aby wciskać ludziom nietrwale perfumy. Chodzi pewnie o to aby nas nie drażnily ale nie po to wydajemy tyle pieniędzy, żeby potem nic nie czuć 🙄
Coś w tym jest👍 bo moje ulubione perfumy czuję doskonale (inna sprawa, że moja 10 ulubieńców to „grube kalibry”). Jednak przyznać muszę, że te, które szczególnie mi się nie podobają czuję mocno i wyjątkowo długo🙈 Ale to pewnie kwestia poczucia dyskomfortu.
Kasiu bardzo przydatne informacje i obalajace wiele mitów. Zgadzam się z Tobą że Shalimar czy Słonik są piękne ich projekcja tylko późną jesienią i zimą. Latem nie do wytrzymania. Dziękuję za podpowiedź gdzie aplikować perfumy, pozdrawiam serdecznie kochana i perfumowo
Jeszcze raz ja 🙂 Testuje obecnie Girl of now Elie Saab, cos pięknego...... 😊 Psiknelam przed chwila szal tylko raz, projektuje na cala chalupe, bardzo podobny do poison girl Diora.
Mam w rodzinie taką jedną szwagierke, która zawsze od lat używa tych samych perfum, są to Angel te niebieskie, to dość wyrazisty, mocny, intrygujący zapach,może nawet by mi się spodobał i też czasem go bym kupiła, ale ta szwagierka jest tak wredna, uszczypliwą i irytującą presona, że znielubiłam ją i Angel tylko z nią mi się kojarzy. Jak tylko poczuję go gdzieś w oddali, to już mi oko lata 🙈
Współczuję złego skojarzenia. U mnie jest podobnie. Jeśli jakiś zapach nosi osoba wybitnie przeze mnie nielubiana to automatycznie nie jestem go w stanie kupić/nosić ja🤷♀️👍
Fantastyczny pomysł z tym filmem. Nr 1 to moj ulubiony mit 🤣 Od siebie dodalabym ze woda perfumowana i woda toaletowa tej samej linii pachną tak samo, tylko woda toaletowa słabiej.
@@mjuszka6185 Masz rację. Stąd ten mit. Teraz po prostu wsztscy chcą sprzedać więcej. Bo po co komu edp i edt jesli różnica byłaby tylko w mocy? Sama tez sie na to "zlapalam" i mam kilka zapachow w 2 odsłonach 😊
Bardzo fajny filmik, ale z tym cywilizowanym krajem to bym się tak nie zapędzał😄 ja słyszałem wiele ciekawych teorii, np. że jeśli czujesz perfumy (na sobie) to nie powinieneś ich nosić, bo wtedy nie są do ciebie dopasowane 😲😁
Ach te panie w Douglasie 😂 Swoją drogą czy tylko mnie się wydaje , że na Notino jest niestety coraz drożej? Ceny nowości perfumeryjnych są tam zbliżone do tych z Douglas czy Sephora. Na szczęście są też inne perfumerie internetowe.
@@ewelina4414 Ja najczęściej kupuję na elnino.pl, makeup.pl i ezebra.pl. W dwóch pierwszych przeze mnie wymienionych mają naprawdę szeroki asortyment perfum, których próżno szukać w perfumeriach czy drogeriach stacjonarnych i bardzo zbliżone ceny-niższe nawet od tych w Notino. Słyszałam też wiele pozytywnych opinii o e-glamour.
@@dorotawojciechowska4168 ja słyszałam, że e-glamur i elnino to ta sama firma. Tylko, że najpierw było e-glamur, a później doszło elnino.. 😉. Przyznaję.., że nie korzystałam z makeup. pl, też godne zaufania? A co do Notino.., to prawda.. jest coraz droższe.. 😉. Myślę, że powodem mogą być sklepy stacjonarne które mają.
Chciałam jeszcze zapytać o sklep Eglamour - dla mnie wygląda w internecie prawie tak samo jak Elnino . W eglamour też są prponowane testery bez korka - ceny różne i bardzo zbliżone do tych z korkami i pudełkami .
Polecam perfumomaniak.pl - tam wyszukujesz konkretne perfumy i wyskakuje Ci zestawienie cen TYLKO z zaufanych perfumerii. Niestety ceneo współpracuje również z handlarzami podróbek (pewnie nieświadomie, ale jednak😢), więc tu miej ograniczone zaufanie i czytaj opinie. Wszystkie z rankingu top 3 ceneo: Notino, e-glamour i Elnino Parfum są jak najbardziej zaufane i bezpieczne.
Swietny odcinek!!!!!!! 99.9% moich perfum to tez kupione przez internet, w sklepach kupuje tylko wtedy kiedy jest jakas obnizka czy promocja ;) i tez nie wyobrazam sobie jednych perfum na caly rok ;) mamy 4 pory roku wiec matematyka nie klamie i nie moze byc ich mniej niz 4, u mnie jest tego duzo wiecej ale to daje mi mozliwosc wybierania nie tylko odpowiednio do pory roku ale tez do mojego nastroju ;) pozdrawiam serdecznie
Chętnie bym zobaczyła filmik właśnie z Twoimi najlepszymi perfumeriami internetowymi 😊 Tak, kolor włosów, który determinuje zapach jakiego używamy to największa bzdura jaką słyszałam. Ja jestem naturalną blondynką,a więc powinnam lubować się w rozwodnionych świeżakach, problem w tym, że nie cierpię takich zapachów 🤣 Ja słyszałam też teorię, że zapachy ciężkie i słodkie są dla kobiet "przy tuszy". No comment 🤣🤣
Co do tego ostatniego...to były jakieś badania, bodajże amerykańskie;) to podobno osoby przy kości powinny używać bodajże woni z grejpfrutem czy zielonym jabłkiem;) ...ale pewności nie mam co do tych nut. Także na odpowiedzialność swoją niech ktoś...spróbuje;)
Hej Kasiu💞, super filmik👍👍👍- nic dodać, nic ująć! A na dodatek spryskuję się perfumami, tak jak Ty(za szyją, pod włosami). Na dodatek zdarza mi się prysnąć raz perfumem w górę i wejść w mgiełkę. Tym sposobem pachnę cała😊. Pozdrawiam cieplutko 🤗😘😘😘
Wydaje mi się, że ten cały mit na temat większej mocy testerów bierze się stąd, że perfumerie często trzymają na półkach testery sprzed reformulacji, a jak wiadomo, reformulacja perfumom nie służy
Jestem ruda i zakochuje się w różnych zapachach a na podróbkę i tak się nacięłam i wcale nie tak tanio . Co do zabijania zapachem to mam koleżankę w pracy która używa podróbek Chanel 5 o każdej porze roku i zamęcza iloscią psików na ciało .
Kupiłam ostatnio perfumy w promocji ,które miałam w koszyku przed promocją. Okazało się ,że w sumie wyszło mnie o 100 zł drożej.Najgorsze jest to ,że znowu są teraz tańsze więc wypada mi oddać i kupić w nowej cenie tylko ,że mi się nie chce i podejrzewam ,że sklep na to właśnie liczy. Również aplikuję na kark i na nadgarstki ale po zewnętrznej stronie. Czasami dekolt ale nigdy za uszami. A jak odnosisz się do tematu łączenia zapachów? Też bzdura czy czasami warto to zrobić?
Ja również perfumuję zewnętrze strony nadgarstka, ponieważ pracując przy komputerze z zapachu zostałyby - przepraszam, ale taka jest prawda - roztocza + kurz + perfumy, bo ciągle ocieram nadgarstkami o klawiaturę lub biurko🤷♀️ Łączę czasem różne perfumy, ale nie jest to u mnie standard. W łączeniach oczywiście super sprawdzają się ISO E Super i czysty ambroxan, ale czasem zdarza mi się połączyć perfumy zupełnie nie stworzone do takich kombinacji. Świetnie na mnie pachnie połączenie Olympei Intense i Noir pour femme Forda. Poezja❤️
Z tymi testerami to rozumiem myślenie. Po prostu ludzi uderza zapach, testują parę razy i zapach jest mocno wyczuwalny, bo jeszcze nieznany nosowi. Kupują flakon, używają zapachu regularnie i już to się zmienia, nos zapach oswaja. Co do perfum za 100-120 zł to owszem są marki, których flakony edp czy edt spadają do takich kwot z czasem. Niektóre marki jak Chanel czy Dior nie mają takiej polityki i po prostu jeśli nie chcą prowadzić jakiejś linii to szybko kończą produkcję i zapach nie ma szans potanieć zbyt wiele. Kolejna kwestia to uznawanie, że edt i edp to tylko kwestia mocy. W XXI wieku jest wiele perfum, których wersje edt i edp nie różnia się tylko mocą, ale po prostu są nieco inna kompozycją. Idealny przykład Narciso for her lub Narciso.
Versace Crystal Noir edt i edp, Jimmy Choo edt i edp, Givenchy Hot Couture edt i edp, Balmain Extatic edp i edt. Takie przykłady można mnożyć. To też częsty mit - to prawda👍 Jasne, że niektóre zapachy zjeżdżają do cen w okolicach 100 zł, ale jeśli wszystkie w danej perfumerii są w tej samej cenie około 100 zł - i Kurkdjan i Chloe to wiadomo, że zakupy tam to inwestowanie w kradzież receptur i znaku handlowego😢
@@KasiaMissKejt wielu ludzi kompletnie nie odróżnia marek i skoro można kupić oryginalnego Balmaina za 60 zł- bo można- to wierzą, że tak samo jest z Chanel
Dopiero teraz trafiłam na Twój kanał. Czekałam całe życie na coś takiego. Kocham perfumy od dawna, ale takiej znajomości i wiedzy jak Ty to nie mam. Życzę powodzenia i czekam na Twoje filmy. Pozdrawiam i powodzenia. Ps. Co sądzisz o perfumach Salvadora Dali? Bo od nich zaczynałam.
Bardzo się cieszę, że do mnie trafiłaś💜 Dali to również moje początki - Laguna... ach, co to był lata temu za oryginalny zapach! Niepowtarzalny😍 Pozdrawiam serdecznie.
Do perfumerii stacjonarnych np. D... to najlepiej wpaść i powąchać, jeżeli dacie radę znieść nachalność pań tam pracujących. Ile razy tam pójdę czuję się obserwowana jakbym przyszła tam coś ukraść.😤😤😤
Jak zawsze świetny film :) choć wiem z doświadczenia, że cięższe kalibry w lecie to zabójstwo dla mnie i otoczenia, heh. Też noszę perfumy na karku pod włosami :)
Otóż to, dlatego mimo, że szanuję osoby, które mają swój signature scent to w pewnych przypadkach powinny go „zdradzić” na rzecz lżejszego kalibru, jeśli ten ss jest cięższego gatunku. Super miejsce na aplikację perfum! Moje ulubione♥️ Bardzo dziękuję za miłe słowa😻
Bardzo przydatny filmik :) ...i jeszcze takie pytanko,czy perfumy posiadają date waznosci? Bo ja rowniez posiadam sporą kolekcje zapachow i martwie sie ,ze nie zdaze tego zuzyc conajmnie przez kilka dobrych lat jak nie dluzej:) pozdrawiam cieplutko!
Hej Edyto. Posiadają, ale to kwestia umowna i ochrona przed potencjalnymi reklamacjami. Dobrze przechowywane spokojnie wytrzymają dłużej. Datę ważności możesz w większości marek perfumowych sprawdzić po batch code na opakowaniu. Wpisujesz go w checkfresh lub checkcosmetics i otrzymujesz informację o dacie produkcji i deklarowanym przez producenta „terminie przydatności”. Zazwyczaj to 36 miesięcy.
Różnie w przypadku marek: 3 lata lub 5 lat (najczęściej 3). A jeśli chodzi o perfumy otwarte to zazwyczaj producent deklaruje to ikonką otwartego „słoika” na opakowaniu i tu jest różnie - 12 miesięcy, 24 miesiące, 36 miesięcy. Ale umówmy się - te oznaczenia są umowne. Perfumy dobrze przechowywane, bez światła, bez ogrzewania wytrzymają długo dłużej. Ja mam niektóre egzemplarze od dobrych ponad 10 lat (otwarte).
Dziękuje bardzo za cenną informacje...jednak coś mi sie wydaje,ze ani za 3 ani za 5 lat ich nie zuzyje i bedzie tak samo jak w Twoim przypadku Kasiu(moze i 10 lat to zajmie),gdyz jestem perfumowa maniaczka i stale dokupuje jakieś nowe...:) coz moze bedzie dla pokolen lub sprezentuje komus :)
@@EdithG_Uk_007 Witam 😊. Mam podobnie jak Ty... 😉, a do tego wiek emerytalny 😉 i też się zastanawiam czy zdążę je choć częściowo zużyć 😁. Przy tym.., w perfumoholizm wpadłam jakieś 4..lata temu 😉 i stale szukam jakichś okazji (choć perfumy kochałam zawsze, ale nie zawsze było mnie stać na jakieś.. 😉). Teraz nadganiam.., choć nie tylko tymi z wysokiej półki cenowej Po prostu.., czy zdążę je zużyć.. 😁 Pozdrawiam..
Absolutnie jest możliwe kupno perfum, które nie pachną jak tester. Znam osobiście taki przypadek. Reklamacja nic nie dała. Wystawiony tester w Sephorze był ze starej serii sprzed reformulacyjnej. Perfumy, które były sprzedawane były już z nowej serii zreformulowane. Nie pachniały tak samo, trwałość również o wiele mniejsza.
Chyba nawet podkreśliłam to w filmie, że jest różnica między rocznikami zapachów… a perfumerie, wiadomo - wystawiają jako testery w pierwszej kolejności te butelki, którym się kończy data użytkowa deklarowana przez producenta. To prawda👍
Jak mogłam odkryć ten kanał dopiero teraz. Czy te algorytmy naprawdę śpią? À propos uwodzenia perfumami absolutnie się zgadzam, że to „mit i chwyt” (reklamowy). Z jednym wyjątkiem - Versace Dreamer. Facet nie wyglądał, nie był miły, nie potrafił praktycznie się wysłowić, w zasadzie tylko oddychał i chodził, a ja się z nim czułam jak z bożyszczem w posiadłości na Majorce. Skończyłam na dnie bez perspektyw przez tego wypachnionego Dreamerem głąba. Cały czas czekam na odszkodowanie od Versace:):):) Ale serio - Dreamer to sexappeal we flaszce z tandetnym korkiem.
O kurczę, ale historia. Z jednej strony bardzo mi przykro, a z drugiej tylko się cieszyć, że masz to za sobą (mam nadzieję, że masz)👍 Versace powinien bezwzględnie założyć fundusz dla „ofiar Dreamera” wobec tego😉
Już nie wspomnę, że aby produkować mocne testery i słabsze normalne flakony, trzeba by przedstawiać produkcję albo mieć dwie osobne linie produkcyjne. Komu by się chciało...
Temu kto dzieli nas na gorszych I lepszych czyli eu I Europa wschodnia Dotyczy to perfum , -linie turecka ,hiszpanska ,polska Czy chemii niemiecki proszek czy pl.? Kiedys mialam z sephory zapach waniliowy , moja kuzynka kupila taki sam w Austria nie musze dodawac ze jej trzymal sie wiecznosc
Dokladnie,dużo osób twierdzi ,że testery pachną intensywniej.Nikt tak naprawdę logicznie o tym nie pomyśli i dlatego taka bzdurna opinia. Blondynki perfumy delikatne,kwiatowo owocowo a brunetki ciężkie orientalne,słabi mnie jak to słyszę. Również denerwuje mnie święte przekonanie niektórych osób,że tylko Sefhora i Douglas sprzedają orginały. Chociaż jak ktoś nie interesuje się dogłębniej tematem perfum,to niestety powtarza zasłyszane frazesy. Kolejny super filmik,pozdrawiam.Może ktoś przy tej okazji skoryguje swoje opinie na te tematy.
Mam marzenie, żeby się tak stało, bo naprawdę wiele osób/zdecydowanie za wiele tkwi w jakichś dziwnych przekonaniach na temat perfum. Jest mi też czasem żal, bo gdyby ludzie zaufali, że w perfumerii internetowej xyz ich ulubiony zapach jest w cenie na ich kieszeń (w przeciwieństwie do Douglasa) to mniej byłoby handlu szemranymi podróbkami i wspierania przestępców.
Zgadzam się ze wszystkim a doświadczyłam osobiście pseudomocy „ uwodzenia „ perfum . Kilka razy na imprezie uslyszalam od mężczyzn jak pięknie i kusząco pachnę po czym docieral do nas oburzony głos żony , że przecież używa takich samych a on je skrytykował 😂🤷🏻♀️
Dokladnie mam por. Do tureckich ,niemieckich ,islandzkich , I pl to popluczyny W doha kupilam narcisso edp ,dziewczyny myslaly ze wylalam na siebie pol butli bo ich pachna godz. (Kupione w pl rzecz jasna)
Mnie zawsze "dobijają" teksty osób słabo zaznajomionych z tematem perfum, które kupują je sporadycznie: "znam ten zapach, kupuję go od lat zawsze w perfumerii S lub D, tym razem kupiłem w jakiejś perfumerii internetowej i to są jakieś podróby." Często spotykam takie opinie w Internecie i nie wiem czy te osoby faktycznie po prostu nie znają pojęcia reformulacja czy to są jakieś typy od czarnego PR? Najczęściej w ten sposób szkaluje się chyba notino.
Niestety wynika to z nieznajomości realiów. Jeśli ktoś jest tylko użytkownikiem, a nie miłośnikiem zagłębiającym się w temat, często, a nawet najczęściej nie ma o reformulacji pojęcia😢... i tym sprytnym marketingu sprzedażowym🤷♀️
A mnie to cieszy Ludzie przestali kupowac gowno w srebrnym papierku I pisza ktore to perfumy to znowu szampon , mialam kiedys kenzo tester wypalal siedzenie auto trzeba bylo wietrzyc 3dni a to co kupilam w pl teraz to popierdolka nie tester Denerwuje mnie to ze jeszcze nisza tylko trzyma poziom a rozlewnie typu coty zrobily z polszy smietnik Mieszkam na zachodzie kupuje perfumy z hiszpanii , niemiec bo te z pl to po 1h przestaja pachniec I mam mniej bo niestety celuje w serie prywatne nie chce miec 10 szamponow wole 4 ale prawdziwe zapachy
Testery to prawda ale wystarczy pomieszkac w cywilizowanym kraju i por.perfumy z sephory z niemiec czy pl. Niestety jest roznica jak z proszkami czy tunczykiem w puszce co z tego ze lidl jak polska jest rynkiem zbytu dla szajsu W pl niestety rozlewnia to firma coty I jakos nikt sie nie procesuje ze sprzedaja szajs
Zabawny jest ten 'żelazny, niezłomny i nieprzekraczalny' podział na oryginały i 'podróby' z nutą bezgranicznej pogardy w kierunku 'podróby' i wręcz czci w kierunku oryginału. Kochane panie, jeśli korzystając z przepisu można zrobić niezliczone razy to samo danie, to można zrobić dokładnie tak samo odnośnie perfum. Receptury wielkich firm od dawna przestały być tajemnicą, więc dobrze zrobiona 'podróba' jest nieodróżnialna od 'oryginału' przez normalny nos. Wartość 'soku' jest DOKŁADNIE ta sama, a różnicę w cenie wyznaczają kampania reklamowa z opłatą dla modelek i gwiazd, kosztowny flakon i snobizm konsumentek.
Tak, ale jest to absolutnie niemoralne, bo kradnie się cudzy twór, cudzą własność intelektualną - lata pracy. W dodatku kradnie się znak zastrzeżony firmy i sprzedaje wmawiając ludziom, że to oryginał, ponieważ podrabia się wszystko łącznie z flakonem niemal 1:1. Uważasz, że to uczciwe? Moim zdaniem nie.
@@KasiaMissKejt Po pierwsze, twórcą jest nie firma lecz 'nos', który już na wstępie otrzymał honorarium za własność intelektualną, którą sprzedał, I słusznie, skoro z tego żyje. Po drugie, zgadzam się, że sprzedawanie 'podróbek' JAKO oryginałów jest oszustwem, a więc niedopuszczalne. Po trzecie, wzrastający w szalonym tempie popyt na 'podróbki' na całym świecie jest głównie podyktowany oburzeniem na brudny proceder testowania na zwierzętach. Tyle na temat etyki. Wielkie firmy, na to idą, bo tak chcą Chiny, a Chiny to duże pieniądze. To jest etyczne? Dla mnie nie. Dlatego ten wzgląd etyczny, który poruszasz, odpada na starcie. Pozdrawiam. Doceniam I podzielamTwoją wrażliwość oflaktoryczną i zamiłowanie do pięknych woni.
Łukasz, dokładnie tak - można odwzorować chemiczny skład perfum oryginalnych, ale nie ze 100, ani nawet 99-procentową dokładnością. Poza tym za tą chemią stoi człowiek i tego po prostu nie da się podrobić🤷♀️ A jeśli chodzi o rynki zbytu to niestety widzę, że i na oryginały i na podróbki jest tak samo duży popyt. Znam naprawdę majętnych ludzi, którzy zaopatrują się tylko w perfumy 33 ml🙈 Nie dosyć - jeszcze się tym chwalą, że nie przepłacają🤬
@@PbYE90BEzZ51kJ7o Napisałam, że na świecie, a nie w Polsce i nie ma co tego najmniejszych wątpliwości. Tak, ludzie chcą wiedzieć, co kupują, dlatego, jak napisałam, nie popieram oszustwa. Chodzi o celowe rozwiązania zastępcze, by wysłać wyraźną opinię odnośnie testowania na zwierzętach. To dla Pana niewygodny temat?
@@PbYE90BEzZ51kJ7o Nie. Żeby sprzedawać towary kosmetyczne w Chinach, muszą być one testowane na zwierzętach, zanim trafią na chiński rynek. Dlatego wszystkie firmy sprzedające Chinom, czyli wszystkie wielkie firmy, albo testują same, albo zgadzają się, że przetestują towar Chiny. Ogromna i rosnąca w szalonym tempie popularność rozwiązań zastępczych (na świecie, bo o Polsce nie mam pojęcia) wynika ze sprzeciwu ludzi na ten ohydny proceder. Rośnie liczba firm sprzedających kopie słynnych perfum, nikogo nie oszukując i nie mówiąc, że to oryginały. Są to najczęściej zapachy albo zbliżone, albo bardzo podobne albo identyczne dla przeciętnego konsumenta. Te dobre często pod względem jakości, trwałości, siliage etc. przewyższają zapachy oryginalne. Niższa cena gra rolę podrzędną. Głównie chodzi o to, że można korzystać z dobrych zapachów bez pozcucia winy. A to się liczy dla bardzo wielu ludzi.
Język, język... Bardzo ładnie pani mówi. Cieszę się, że język jest u pani na pierwszym miejscu. Dziękuję i pozdrawiam.
Stram się mówić poprawnie (oczywiście nie unikam błędów) i poprawnie intonować. To zanikająca niestety umiejetność w dzisiejszych czasach😢
Polecam perfumerie internetowa Elnino, świetne ceny teraz maja, kupuje tam stale - polecam 🙂
Tak zgadzam się z Tobą. Robiłam tam zakupy i mogę potwierdzić. Pozdrawiam
To moja ulubiona perfumeria. Najczęściej właśnie tam robię zakupy👍❤️
Też niedawno ją odkryłam, ma bardzo dobre ceny
Od siebie mogę polecić perfumerie internetowe:
Notino
Elnino
Pachnidelko.pl
Tagomago
Testery-perfum.pl / Dolce
Zamawiałam wielokrotnie i zawsze przychodziły oryginalne, a cena o wiele niższa niż w stacjonarnych perfumeriach.
@@bbozenka l
Perfumami nie da się uwodzić, ale jak to mawiał słynny perfumiarz - facet nie zapamięta Twojej torebki...ale Twoje perfumy zostaną w jego pamięci na zawsze
To prawda. Choć od siebie dodam, że oczywiście tylko uważny na podobne doznania mężczyzna👍😊
Całkowicie upewniłam się w przekonaniu, że w drogeriach typu S lub D ceny są mocno zawyżone i nie tylko tam są oryginały, gdy pracowałam z koleżanką, która miała znajomego dostarczającego perfumy do S i mogłam bezpośrednio od niego kupić wszystkie perfumy za 1/3 ceny.
Kocham Cię za ten film :D
Mnie najbardziej denerwuje to przekonanie,ze tylko D i S sprzedaje oryginały. Naprawdę działa to na mnie jak czerwona płachta na byka. Nie raz czytam gdzieś o perfumach i widząc taki komentarz od razu się we mnie gotuje i mam ochotę coś napisać, ale zawsze się powstrzymuje bo wiem,ze to niewarte świeczki. Nie wiem dlaczego to mnie tak irytuje. Niech sobie ludzie żyją w tych durnych przekonaniach,ale chyba to dlatego,ze moim zdaniem jeżeli nie ma się czegoś mądrego do powiedzenia/napisania to lepiej w ogóle nie wypowiadać się na ten temat. Ludzie myślą ,ze są znawcami każdej dziedziny życia i przez nich takie dyrdymały są powielane przez innych latami,bez końca.🙈 A może po prostu kupując w tych sklepach czuja się bardziej prestiżowo :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Pracownicy sieciówek też muszą z czegoś żyć, więc ten, kto ufa, że tylko tam można kupić oryginały utrzymuje wiele rodzin i fajnie👍 Jednak ta walka w internecie o to, że to jedyne ostoje oryginalnych perfum w świecie mnie też irytuje, a czasem nawet bawi. Ale cóż zrobić🤷♀️ Jeśli ktoś woli przepłacić to jego sprawa i jego pieniądze. My bądźmy po prostu rozsądne👍😊
Kasiu, super pomysł z tym tematem! Dzięki. Przyznam, że mit, że należy pachnieć jednym zapachem i z nim być kojarzonym, trafia w moją jakaś czułą nutę ;). Moja siostra od wielu lat używa wyłącznie Angel Muglera i nawet moje dzieci czując w powietrzu, stwierdzają, że pachnie ciocią:). A ja używając Angela czuję się jakbym kradła jej tożsamość ;).. Perfumy to kwestia nie tylko pory roku,ale przede wszystkim nastroju, a ja uwielbiam mieć wybór! Bom nastrojowa szeroko ;).
Poproszę o jeszcze. Tak dobrze się Ciebie słucha, pięknie i ciekawie. Ciepło pozdrawiam.❤️
Kocham te mity 😂😂
Koleżanki patrzyły na mnie z góry jak powiedziałam, że kupuje perfumy on-line a nie w D i S. I od razu sugestie, że tylko tam są oryginały.
Pracując w drogerii i doradzając Pani przy wyborze perfum usłyszałam właśnie po raz pierwszy teorię o zapachach dla blondynek i brunetek. Powiedziałam Pani, że nigdy o czymś takim nie słyszałam i żeby tak się tym nie kierowała, bo w zapachu ma się po prostu dobrze czuć i ma się jej podobać. Będąc blondynką może też nosić super ciężkie zapachy. Co się okazało potem? Pani 'poskarżyła' się na mnie do kierownika, że niby odniosłam się do niej z wyższością, kiedy oczywiście nic takiego nie miało miejsca, zawsze jestem miła i chciałam jej tylko dobrze doradzić.
Dobrze że powiedziałaś o tych kolorach włosów, mnie też to denerwuje.
Potwierdzam, kochająca cięższe wonie...blondynka😄😄😄
Doskonały filmik, do wszystkich mitów mam podobny stosunek. Ale swoją drogą, gdyby nie te drogerie internetowe... oj nie byłoby pokusy. Mnie przez lata nie było zwyczajnie stać na firmowe zapachy, skrapiałam się Avonami itp.A teraz totalnie popadłam, a już uwielbiam po prostu przeglądać strony z perfumkami. Pozdrawiam 😊
Och , trzynastego poznałam miłość swojego życia !
Super , że o tych przesądach i bzdurnych tezach mówisz . Czasem wystarczyłaby logika , ale wiele osób oszczędza mózg .. na później ..
Co do perfumowania - szczególnie latem trzeba uważać na przebarwienia , więc ja aplikuję je w miejscach osłoniętych i właśnie na karku , pod włosami . Wystarczy wstrząsnąć czupryną - i piękny zapach "frunie" w powietrzu.
A'propos innych bzdur : Termin : "babciny zapach"...po prostu eksploduję , gdy to słyszę !!!
No i :" te perfumy śmierdzą" ( głównie szyprowe ).
Dzięki za szczere słowa - o tych naszych rozterkach w związku z cenami :))
Pozdrawiam!
Dziękuję za film, czy mogę poprosić o materiał z zaufanym pefumeriami internetowymi? Pozdrawiam!
Dołączam się do prośby. Pozdrawiam serdecznie
Też jestem chętna, aby poznać te sprawdzone perfumerie.
Dla mnie najbardziej bzdurny i denerwujący mit to taki, że dobrze dobrane perfumy dla nas to takie, których od siebie nie czujemy.😏🤣 Pewnie wymyślili to sprzedawcy aby wciskać ludziom nietrwale perfumy. Chodzi pewnie o to aby nas nie drażnily ale nie po to wydajemy tyle pieniędzy, żeby potem nic nie czuć 🙄
Coś w tym jest👍 bo moje ulubione perfumy czuję doskonale (inna sprawa, że moja 10 ulubieńców to „grube kalibry”). Jednak przyznać muszę, że te, które szczególnie mi się nie podobają czuję mocno i wyjątkowo długo🙈 Ale to pewnie kwestia poczucia dyskomfortu.
@@KasiaMissKejt to tak. Te drażniące nos to wyjątkowo długo trwają i czujemy.
Kasiu bardzo przydatne informacje i obalajace wiele mitów. Zgadzam się z Tobą że Shalimar czy Słonik są piękne ich projekcja tylko późną jesienią i zimą. Latem nie do wytrzymania. Dziękuję za podpowiedź gdzie aplikować perfumy, pozdrawiam serdecznie kochana i perfumowo
Bardzo fajny odcinek. Lubię Twoje recenzje. Podaj nazwy internetowych stron gdzie można kupić taniej perfumy. Pozdrawiam
Proszę o info jakie perfumerie internetowe sprzedają podróbki. Chodzi mi o te mniej podejrzane dla laika.
Jeszcze raz ja 🙂
Testuje obecnie Girl of now Elie Saab, cos pięknego...... 😊
Psiknelam przed chwila szal tylko raz, projektuje na cala chalupe, bardzo podobny do poison girl Diora.
Fantastyczny odcinek. Pozdrawiam serdecznie🌺
Dziękuję za nile słowa💚
Mam w rodzinie taką jedną szwagierke, która zawsze od lat używa tych samych perfum, są to Angel te niebieskie, to dość wyrazisty, mocny, intrygujący zapach,może nawet by mi się spodobał i też czasem go bym kupiła, ale ta szwagierka jest tak wredna, uszczypliwą i irytującą presona, że znielubiłam ją i Angel tylko z nią mi się kojarzy. Jak tylko poczuję go gdzieś w oddali, to już mi oko lata 🙈
Współczuję złego skojarzenia. U mnie jest podobnie. Jeśli jakiś zapach nosi osoba wybitnie przeze mnie nielubiana to automatycznie nie jestem go w stanie kupić/nosić ja🤷♀️👍
Witam Cie Kasiu ja lubie perfumowac ciuchy a karku nigdy nie perfumowalam ale mysle ze to swietny pomysl😃
Fantastyczny pomysł z tym filmem. Nr 1 to moj ulubiony mit 🤣 Od siebie dodalabym ze woda perfumowana i woda toaletowa tej samej linii pachną tak samo, tylko woda toaletowa słabiej.
@@PbYE90BEzZ51kJ7o O tym wlasnie napisałam 😀 Woda perfumowana i toaletowa nieznacznie ale roznia się.
Teraz to jest może mit, ale jakieś 20-30 lat temu właśnie tak było.
@@mjuszka6185 Masz rację. Stąd ten mit. Teraz po prostu wsztscy chcą sprzedać więcej. Bo po co komu edp i edt jesli różnica byłaby tylko w mocy? Sama tez sie na to "zlapalam" i mam kilka zapachow w 2 odsłonach 😊
@@PbYE90BEzZ51kJ7o Jasna sprawa. 😀
@@PbYE90BEzZ51kJ7o a już zwłaszcza jeśli nazbyt szybko pisze się komentarze 😜😜😜
Bardzo fajny filmik, ale z tym cywilizowanym krajem to bym się tak nie zapędzał😄 ja słyszałem wiele ciekawych teorii, np. że jeśli czujesz perfumy (na sobie) to nie powinieneś ich nosić, bo wtedy nie są do ciebie dopasowane 😲😁
By Kilian - Vodka On The Rocks - uwielbiam
Pani w Douglasie powiedziała mi, ze perfumy z Notino pochodzą z Rosji i dlatego to takie tanie... jakoś mnie nie przekonała. Czesto kupuje w Notino
Ach te panie w Douglasie 😂 Swoją drogą czy tylko mnie się wydaje , że na Notino jest niestety coraz drożej? Ceny nowości perfumeryjnych są tam zbliżone do tych z Douglas czy Sephora. Na szczęście są też inne perfumerie internetowe.
Dorota Wojciechowska jakie polecasz?
@@ewelina4414 Ja najczęściej kupuję na elnino.pl, makeup.pl i ezebra.pl. W dwóch pierwszych przeze mnie wymienionych mają naprawdę szeroki asortyment perfum, których próżno szukać w perfumeriach czy drogeriach stacjonarnych i bardzo zbliżone ceny-niższe nawet od tych w Notino. Słyszałam też wiele pozytywnych opinii o e-glamour.
@@dorotawojciechowska4168 Masz rację, bo reklama w TV kosztuje :)
@@dorotawojciechowska4168 ja słyszałam, że e-glamur i elnino to ta sama firma. Tylko, że najpierw było e-glamur, a później doszło elnino.. 😉. Przyznaję.., że nie korzystałam z makeup. pl, też godne zaufania?
A co do Notino.., to prawda.. jest coraz droższe.. 😉. Myślę, że powodem mogą być sklepy stacjonarne które mają.
Chciałam jeszcze zapytać o sklep Eglamour - dla mnie wygląda w internecie prawie tak samo jak Elnino . W eglamour też są prponowane testery bez korka - ceny różne i bardzo zbliżone do tych z korkami i pudełkami .
Poprosze o rekomendacje perfumerii online i informacje na które sklepy online uważać odnośnie podróbek . Dziekuje 😊
Polecam wyszukiwarkę PerfumeHub, tam są również opinie o perfumeriach.
Polecam perfumomaniak.pl - tam wyszukujesz konkretne perfumy i wyskakuje Ci zestawienie cen TYLKO z zaufanych perfumerii. Niestety ceneo współpracuje również z handlarzami podróbek (pewnie nieświadomie, ale jednak😢), więc tu miej ograniczone zaufanie i czytaj opinie. Wszystkie z rankingu top 3 ceneo: Notino, e-glamour i Elnino Parfum są jak najbardziej zaufane i bezpieczne.
@@KasiaMissKejt Ja bym jeszcze dodała makeup.pl. Ceny i asortyment podobny do elnino.
Swietny odcinek!!!!!!! 99.9% moich perfum to tez kupione przez internet, w sklepach kupuje tylko wtedy kiedy jest jakas obnizka czy promocja ;) i tez nie wyobrazam sobie jednych perfum na caly rok ;) mamy 4 pory roku wiec matematyka nie klamie i nie moze byc ich mniej niz 4, u mnie jest tego duzo wiecej ale to daje mi mozliwosc wybierania nie tylko odpowiednio do pory roku ale tez do mojego nastroju ;) pozdrawiam serdecznie
Wcale długo nie było. Czekam na Two kolejny filmik. Pozdrawiam. 🤗
Chętnie bym zobaczyła filmik właśnie z Twoimi najlepszymi perfumeriami internetowymi 😊
Tak, kolor włosów, który determinuje zapach jakiego używamy to największa bzdura jaką słyszałam. Ja jestem naturalną blondynką,a więc powinnam lubować się w rozwodnionych świeżakach, problem w tym, że nie cierpię takich zapachów 🤣 Ja słyszałam też teorię, że zapachy ciężkie i słodkie są dla kobiet "przy tuszy". No comment 🤣🤣
Co do tego ostatniego...to były jakieś badania, bodajże amerykańskie;) to podobno osoby przy kości powinny używać bodajże woni z grejpfrutem czy zielonym jabłkiem;) ...ale pewności nie mam co do tych nut. Także na odpowiedzialność swoją niech ktoś...spróbuje;)
@@bernadetadudek9515 grejpfrut to owoc dietetyczny, może coś sugerowali 🤣🤣🤣
Hej Kasiu💞, super filmik👍👍👍- nic dodać, nic ująć! A na dodatek spryskuję się perfumami, tak jak Ty(za szyją, pod włosami). Na dodatek zdarza mi się prysnąć raz perfumem w górę i wejść w mgiełkę. Tym sposobem pachnę cała😊. Pozdrawiam cieplutko 🤗😘😘😘
Co do perfum i ich płci. Kusi mnie zacząć używać Prada Luna Rosa Sport. Chyba zacznę 😎
Prawie cała linia Luna Rosa to ekstremalnie dobre zapachy❤️ Ja bym nosiła… chyba muszę kupić mężowi, żeby podkradać👍😉
Wydaje mi się, że ten cały mit na temat większej mocy testerów bierze się stąd, że perfumerie często trzymają na półkach testery sprzed reformulacji, a jak wiadomo, reformulacja perfumom nie służy
Otóż to. Tak może się zdarzyć👍
Świetny film!❤
Jestem ruda i zakochuje się w różnych zapachach a na podróbkę i tak się nacięłam i wcale nie tak tanio .
Co do zabijania zapachem to mam koleżankę w pracy która używa podróbek Chanel 5 o każdej porze roku i zamęcza iloscią psików na ciało .
@Agulinka27 proszę mi uwierzyć czuć .
Kupiłam ostatnio perfumy w promocji ,które miałam w koszyku przed promocją. Okazało się ,że w sumie wyszło mnie o 100 zł drożej.Najgorsze jest to ,że znowu są teraz tańsze więc wypada mi oddać i kupić w nowej cenie tylko ,że mi się nie chce i podejrzewam ,że sklep na to właśnie liczy. Również aplikuję na kark i na nadgarstki ale po zewnętrznej stronie. Czasami dekolt ale nigdy za uszami. A jak odnosisz się do tematu łączenia zapachów? Też bzdura czy czasami warto to zrobić?
Ja również perfumuję zewnętrze strony nadgarstka, ponieważ pracując przy komputerze z zapachu zostałyby - przepraszam, ale taka jest prawda - roztocza + kurz + perfumy, bo ciągle ocieram nadgarstkami o klawiaturę lub biurko🤷♀️ Łączę czasem różne perfumy, ale nie jest to u mnie standard. W łączeniach oczywiście super sprawdzają się ISO E Super i czysty ambroxan, ale czasem zdarza mi się połączyć perfumy zupełnie nie stworzone do takich kombinacji. Świetnie na mnie pachnie połączenie Olympei Intense i Noir pour femme Forda. Poezja❤️
Dzięki Tobie kupiłam Pure Eve, fantastyka. Otulający zapach. Często po niego sięgam choć mam bardzo dużo perfum.
Z tymi testerami to rozumiem myślenie. Po prostu ludzi uderza zapach, testują parę razy i zapach jest mocno wyczuwalny, bo jeszcze nieznany nosowi. Kupują flakon, używają zapachu regularnie i już to się zmienia, nos zapach oswaja. Co do perfum za 100-120 zł to owszem są marki, których flakony edp czy edt spadają do takich kwot z czasem. Niektóre marki jak Chanel czy Dior nie mają takiej polityki i po prostu jeśli nie chcą prowadzić jakiejś linii to szybko kończą produkcję i zapach nie ma szans potanieć zbyt wiele. Kolejna kwestia to uznawanie, że edt i edp to tylko kwestia mocy. W XXI wieku jest wiele perfum, których wersje edt i edp nie różnia się tylko mocą, ale po prostu są nieco inna kompozycją. Idealny przykład Narciso for her lub Narciso.
Versace Crystal Noir edt i edp, Jimmy Choo edt i edp, Givenchy Hot Couture edt i edp, Balmain Extatic edp i edt. Takie przykłady można mnożyć. To też częsty mit - to prawda👍 Jasne, że niektóre zapachy zjeżdżają do cen w okolicach 100 zł, ale jeśli wszystkie w danej perfumerii są w tej samej cenie około 100 zł - i Kurkdjan i Chloe to wiadomo, że zakupy tam to inwestowanie w kradzież receptur i znaku handlowego😢
@@KasiaMissKejt wielu ludzi kompletnie nie odróżnia marek i skoro można kupić oryginalnego Balmaina za 60 zł- bo można- to wierzą, że tak samo jest z Chanel
Dopiero teraz trafiłam na Twój kanał. Czekałam całe życie na coś takiego. Kocham perfumy od dawna, ale takiej znajomości i wiedzy jak Ty to nie mam. Życzę powodzenia i czekam na Twoje filmy. Pozdrawiam i powodzenia. Ps. Co sądzisz o perfumach Salvadora Dali? Bo od nich zaczynałam.
Bardzo się cieszę, że do mnie trafiłaś💜 Dali to również moje początki - Laguna... ach, co to był lata temu za oryginalny zapach! Niepowtarzalny😍 Pozdrawiam serdecznie.
@@KasiaMissKejt ❤️
Hey, ja uwielbiam Chloe Love wlasnie jesienia a nawet zima :)
Do perfumerii stacjonarnych np. D... to najlepiej wpaść i powąchać, jeżeli dacie radę znieść nachalność pań tam pracujących.
Ile razy tam pójdę czuję się obserwowana jakbym przyszła tam coś ukraść.😤😤😤
Zwłaszcza jeśli pójdzie się "nienachalnie" ubranym😄😄
Ja tez tam się czuję skrępowana. Nie ma w tych sklepach swobody w testowaniu perfum. Czuje się na plecach wzrok sprzedawczyń. Dlatego kupuje online😁
Super filmik ;)
Bardzo dziękuję🌷
Absolutnie się zgadzam z Panią 👌💙😊
Jak zawsze świetny film :) choć wiem z doświadczenia, że cięższe kalibry w lecie to zabójstwo dla mnie i otoczenia, heh. Też noszę perfumy na karku pod włosami :)
Otóż to, dlatego mimo, że szanuję osoby, które mają swój signature scent to w pewnych przypadkach powinny go „zdradzić” na rzecz lżejszego kalibru, jeśli ten ss jest cięższego gatunku.
Super miejsce na aplikację perfum! Moje ulubione♥️ Bardzo dziękuję za miłe słowa😻
Bardzo przydatny filmik :) ...i jeszcze takie pytanko,czy perfumy posiadają date waznosci? Bo ja rowniez posiadam sporą kolekcje zapachow i martwie sie ,ze nie zdaze tego zuzyc conajmnie przez kilka dobrych lat jak nie dluzej:) pozdrawiam cieplutko!
Hej Edyto. Posiadają, ale to kwestia umowna i ochrona przed potencjalnymi reklamacjami. Dobrze przechowywane spokojnie wytrzymają dłużej. Datę ważności możesz w większości marek perfumowych sprawdzić po batch code na opakowaniu. Wpisujesz go w checkfresh lub checkcosmetics i otrzymujesz informację o dacie produkcji i deklarowanym przez producenta „terminie przydatności”. Zazwyczaj to 36 miesięcy.
@@KasiaMissKejt A ja słyszałam, że nieotwierane perfumy są ważne 5 lat, a otwierane właśnie 3 lata.
Różnie w przypadku marek: 3 lata lub 5 lat (najczęściej 3). A jeśli chodzi o perfumy otwarte to zazwyczaj producent deklaruje to ikonką otwartego „słoika” na opakowaniu i tu jest różnie - 12 miesięcy, 24 miesiące, 36 miesięcy. Ale umówmy się - te oznaczenia są umowne. Perfumy dobrze przechowywane, bez światła, bez ogrzewania wytrzymają długo dłużej. Ja mam niektóre egzemplarze od dobrych ponad 10 lat (otwarte).
Dziękuje bardzo za cenną informacje...jednak coś mi sie wydaje,ze ani za 3 ani za 5 lat ich nie zuzyje i bedzie tak samo jak w Twoim przypadku Kasiu(moze i 10 lat to zajmie),gdyz jestem perfumowa maniaczka i stale dokupuje jakieś nowe...:) coz moze bedzie dla pokolen lub sprezentuje komus :)
@@EdithG_Uk_007 Witam 😊. Mam podobnie jak Ty... 😉, a do tego wiek emerytalny 😉 i też się zastanawiam czy zdążę je choć częściowo zużyć 😁. Przy tym.., w perfumoholizm wpadłam jakieś 4..lata temu 😉 i stale szukam jakichś okazji (choć perfumy kochałam zawsze, ale nie zawsze było mnie stać na jakieś.. 😉). Teraz nadganiam.., choć nie tylko tymi z wysokiej półki cenowej
Po prostu.., czy zdążę je zużyć.. 😁 Pozdrawiam..
Absolutnie jest możliwe kupno perfum, które nie pachną jak tester. Znam osobiście taki przypadek. Reklamacja nic nie dała. Wystawiony tester w Sephorze był ze starej serii sprzed reformulacyjnej. Perfumy, które były sprzedawane były już z nowej serii zreformulowane. Nie pachniały tak samo, trwałość również o wiele mniejsza.
Chyba nawet podkreśliłam to w filmie, że jest różnica między rocznikami zapachów… a perfumerie, wiadomo - wystawiają jako testery w pierwszej kolejności te butelki, którym się kończy data użytkowa deklarowana przez producenta. To prawda👍
przepraszam, ale my przeciez nie żyjemy w cywilizowanym kraju....
O to to😂
Przepraszam, wymknęło mi się🙈
@@KasiaMissKejt haha :D
A perfumy dla posiwiałych?🤣
😂😂😂😂😂
Witaj Kasiu. 😘
Hej Basiu😘
Nie ma mowy zebym szanowala moja przestrzen biurowa ! Moje najciezsze perfumy sa lepsze niz smrod niedomytych ludzi ! Bunt na Bunty 😁
Ha, ha. U mnie na szczęście wszyscy domyci, więc tego typu problemów nie mam😉
Jak mogłam odkryć ten kanał dopiero teraz. Czy te algorytmy naprawdę śpią? À propos uwodzenia perfumami absolutnie się zgadzam, że to „mit i chwyt” (reklamowy). Z jednym wyjątkiem - Versace Dreamer. Facet nie wyglądał, nie był miły, nie potrafił praktycznie się wysłowić, w zasadzie tylko oddychał i chodził, a ja się z nim czułam jak z bożyszczem w posiadłości na Majorce. Skończyłam na dnie bez perspektyw przez tego wypachnionego Dreamerem głąba. Cały czas czekam na odszkodowanie od Versace:):):) Ale serio - Dreamer to sexappeal we flaszce z tandetnym korkiem.
O kurczę, ale historia. Z jednej strony bardzo mi przykro, a z drugiej tylko się cieszyć, że masz to za sobą (mam nadzieję, że masz)👍 Versace powinien bezwzględnie założyć fundusz dla „ofiar Dreamera” wobec tego😉
Już nie wspomnę, że aby produkować mocne testery i słabsze normalne flakony, trzeba by przedstawiać produkcję albo mieć dwie osobne linie produkcyjne. Komu by się chciało...
Temu kto dzieli nas na gorszych I lepszych czyli eu I Europa wschodnia
Dotyczy to perfum , -linie turecka ,hiszpanska ,polska
Czy chemii niemiecki proszek czy pl.?
Kiedys mialam z sephory zapach waniliowy , moja kuzynka kupila taki sam w Austria nie musze dodawac ze jej trzymal sie wiecznosc
Dokladnie,dużo osób twierdzi ,że testery pachną intensywniej.Nikt tak naprawdę logicznie o tym nie pomyśli i dlatego taka bzdurna opinia.
Blondynki perfumy delikatne,kwiatowo owocowo a brunetki ciężkie orientalne,słabi mnie jak to słyszę.
Również denerwuje mnie święte przekonanie niektórych osób,że tylko Sefhora i Douglas sprzedają orginały.
Chociaż jak ktoś nie interesuje się dogłębniej tematem perfum,to niestety powtarza zasłyszane frazesy.
Kolejny super filmik,pozdrawiam.Może ktoś przy tej okazji skoryguje swoje opinie na te tematy.
Mam marzenie, żeby się tak stało, bo naprawdę wiele osób/zdecydowanie za wiele tkwi w jakichś dziwnych przekonaniach na temat perfum.
Jest mi też czasem żal, bo gdyby ludzie zaufali, że w perfumerii internetowej xyz ich ulubiony zapach jest w cenie na ich kieszeń (w przeciwieństwie do Douglasa) to mniej byłoby handlu szemranymi podróbkami i wspierania przestępców.
Zgadzam się ze wszystkim a doświadczyłam osobiście pseudomocy „ uwodzenia „ perfum . Kilka razy na imprezie uslyszalam od mężczyzn jak pięknie i kusząco pachnę po czym docieral do nas oburzony głos żony , że przecież używa takich samych a on je skrytykował 😂🤷🏻♀️
Oczywiście, że nie pachną mocniej. Tak samo pachną.
Jasna sprawa👍
Kasiu, podaj proszę perfumerie, które należy unikać.🌹
Wiadomo, że wszystkie strony podróbkowe typu testerownia24h.pl, ale też nieoczywiste - Faldo.pl.
Prawda jest też taka , że perfumy i wody toaletowe przeznaczone na nasz rynek maja o wiele słabsze utrwalacze niż te przeznaczone na rynek zachodni .
Dokladnie mam por. Do tureckich ,niemieckich ,islandzkich , I pl to popluczyny
W doha kupilam narcisso edp ,dziewczyny myslaly ze wylalam na siebie pol butli bo ich pachna godz. (Kupione w pl rzecz jasna)
Mnie zawsze "dobijają" teksty osób słabo zaznajomionych z tematem perfum, które kupują je sporadycznie: "znam ten zapach, kupuję go od lat zawsze w perfumerii S lub D, tym razem kupiłem w jakiejś perfumerii internetowej i to są jakieś podróby." Często spotykam takie opinie w Internecie i nie wiem czy te osoby faktycznie po prostu nie znają pojęcia reformulacja czy to są jakieś typy od czarnego PR? Najczęściej w ten sposób szkaluje się chyba notino.
Niestety wynika to z nieznajomości realiów. Jeśli ktoś jest tylko użytkownikiem, a nie miłośnikiem zagłębiającym się w temat, często, a nawet najczęściej nie ma o reformulacji pojęcia😢... i tym sprytnym marketingu sprzedażowym🤷♀️
A mnie to cieszy
Ludzie przestali kupowac gowno w srebrnym papierku I pisza ktore to perfumy to znowu szampon , mialam kiedys kenzo tester wypalal siedzenie auto trzeba bylo wietrzyc 3dni a to co kupilam w pl teraz to popierdolka nie tester
Denerwuje mnie to ze jeszcze nisza tylko trzyma poziom a rozlewnie typu coty zrobily z polszy smietnik
Mieszkam na zachodzie kupuje perfumy z hiszpanii , niemiec bo te z pl to po 1h przestaja pachniec
I mam mniej bo niestety celuje w serie prywatne nie chce miec 10 szamponow wole 4 ale prawdziwe zapachy
Ja kupuje testery bo są tańsze .
Na własny użytek też kupuję prawie zawsze testery. Tylko w prezencie, np. dla partnera, córki - produkty👍
A Notino?
Zaufana. Można kupować spokojnie👍
Testery to prawda ale wystarczy pomieszkac w cywilizowanym kraju i por.perfumy z sephory z niemiec czy pl.
Niestety jest roznica jak z proszkami czy tunczykiem w puszce co z tego ze lidl jak polska jest rynkiem zbytu dla szajsu
W pl niestety rozlewnia to firma coty I jakos nikt sie nie procesuje ze sprzedaja szajs
Zabawny jest ten 'żelazny, niezłomny i nieprzekraczalny' podział na oryginały i 'podróby' z nutą bezgranicznej pogardy w kierunku 'podróby' i wręcz czci w kierunku oryginału. Kochane panie, jeśli korzystając z przepisu można zrobić niezliczone razy to samo danie, to można zrobić dokładnie tak samo odnośnie perfum. Receptury wielkich firm od dawna przestały być tajemnicą, więc dobrze zrobiona 'podróba' jest nieodróżnialna od 'oryginału' przez normalny nos. Wartość 'soku' jest DOKŁADNIE ta sama, a różnicę w cenie wyznaczają kampania reklamowa z opłatą dla modelek i gwiazd, kosztowny flakon i snobizm konsumentek.
Tak, ale jest to absolutnie niemoralne, bo kradnie się cudzy twór, cudzą własność intelektualną - lata pracy. W dodatku kradnie się znak zastrzeżony firmy i sprzedaje wmawiając ludziom, że to oryginał, ponieważ podrabia się wszystko łącznie z flakonem niemal 1:1. Uważasz, że to uczciwe? Moim zdaniem nie.
@@KasiaMissKejt Po pierwsze, twórcą jest nie firma lecz 'nos', który już na wstępie otrzymał honorarium za własność intelektualną, którą sprzedał, I słusznie, skoro z tego żyje. Po drugie, zgadzam się, że sprzedawanie 'podróbek' JAKO oryginałów jest oszustwem, a więc niedopuszczalne. Po trzecie, wzrastający w szalonym tempie popyt na 'podróbki' na całym świecie jest głównie podyktowany oburzeniem na brudny proceder testowania na zwierzętach. Tyle na temat etyki. Wielkie firmy, na to idą, bo tak chcą Chiny, a Chiny to duże pieniądze. To jest etyczne? Dla mnie nie. Dlatego ten wzgląd etyczny, który poruszasz, odpada na starcie. Pozdrawiam. Doceniam I podzielamTwoją wrażliwość oflaktoryczną i zamiłowanie do pięknych woni.
Łukasz, dokładnie tak - można odwzorować chemiczny skład perfum oryginalnych, ale nie ze 100, ani nawet 99-procentową dokładnością. Poza tym za tą chemią stoi człowiek i tego po prostu nie da się podrobić🤷♀️ A jeśli chodzi o rynki zbytu to niestety widzę, że i na oryginały i na podróbki jest tak samo duży popyt. Znam naprawdę majętnych ludzi, którzy zaopatrują się tylko w perfumy 33 ml🙈 Nie dosyć - jeszcze się tym chwalą, że nie przepłacają🤬
@@PbYE90BEzZ51kJ7o Napisałam, że na świecie, a nie w Polsce i nie ma co tego najmniejszych wątpliwości. Tak, ludzie chcą wiedzieć, co kupują, dlatego, jak napisałam, nie popieram oszustwa. Chodzi o celowe rozwiązania zastępcze, by wysłać wyraźną opinię odnośnie testowania na zwierzętach. To dla Pana niewygodny temat?
@@PbYE90BEzZ51kJ7o Nie. Żeby sprzedawać towary kosmetyczne w Chinach, muszą być one testowane na zwierzętach, zanim trafią na chiński rynek. Dlatego wszystkie firmy sprzedające Chinom, czyli wszystkie wielkie firmy, albo testują same, albo zgadzają się, że przetestują towar Chiny. Ogromna i rosnąca w szalonym tempie popularność rozwiązań zastępczych (na świecie, bo o Polsce nie mam pojęcia) wynika ze sprzeciwu ludzi na ten ohydny proceder. Rośnie liczba firm sprzedających kopie słynnych perfum, nikogo nie oszukując i nie mówiąc, że to oryginały. Są to najczęściej zapachy albo zbliżone, albo bardzo podobne albo identyczne dla przeciętnego konsumenta. Te dobre często pod względem jakości, trwałości, siliage etc. przewyższają zapachy oryginalne. Niższa cena gra rolę podrzędną. Głównie chodzi o to, że można korzystać z dobrych zapachów bez pozcucia winy. A to się liczy dla bardzo wielu ludzi.