Agnieszko, luźna propozycja - możesz zrobić odcinek o holach/przedpokojach/wiatrołapach na podstawie swoich projektów lub inspirujących Cię wnętrz? To najbardziej pomijane wnętrze w mieszkaniach a robi "pierwsze wrażenie". Gratulacje z okazji rocznicy i powodzenia w dalszej działalności!
Bardzo dobrze, że stworzyłaś ten kanał i analizujesz wnetrza. Oglądając te programy w pierwszym momencie widzi się efekt wizualny, który w przeważającej większości wygląda ładnie dla wszystkich oglądających. Nie wszystkie wady projektu widać na pierwszy rzut oka, a i mało kiedy ktoś obejrzy 2 razy ten sam odcinek. Omówienie danego projektu jest bardzo pomocne dla wielu osób. Ode mnie brawo za kanał 👍👏👏👏
Nieoczywista rzecz w domu ratująca życie dla mnie to... gaśnica. Nie zauważyłam żeby ktokolwiek z moich znajomych miał, ale jak już postawiliśmy swój własny dom, to zdecydowaliśmy że chcemy ją mieć. I wtedy wyszła kwestia jej umiejscowienia. Musi być łatwo dostępna, ale nie może rzucać się w oczy. I przydałaby się zarówno w kotłowni jak i w kuchni. Jednocześnie nie może być za nisko że względu na malutkie dzieci. Decyzja wciąż jeszcze nie zapadła.
Mam kuchnie z castoramy i jestem zadowolona. Miła pani wziela nasz plan mieszkania i wymiary, zapisala co chcemy i po tygodniu przyjechaliśmy. Mielismy wizalizacje i liste produktow a przy odbiorze byla rozmowa i zmiana jakiś drobnych rzeczy. Nie kupilismy wszystkiego. Bo płytki już mielismy swoje, tak samo zlew a reszte wzielismy ze sklepu. Co nam nie pasowalo albo zostalo to zwrocono nam kase. Jestem zadowolona w 100%. Jak na budżet który w tamtym czasie mieliśmy to był najlepsze rozwiazanie.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na Pani kanał. Bardzo mi pomaga w podjęciu ważnych decyzji przy planowaniu remontu, który chcę wykonać po 45 latach😮😮😮 Często, nawet równolegle oglądam MARKA SUCHOCKIEGO. Ten gość wie o czym mówi i co robi. Pozdrawiam 😊😊😊😊❤❤❤❤
Problem z projektami w markecie jest taki, że jest zadzwiająco dużo klientów, którzy myślą, że projekt, który trwa 2 godziny będzie taki jak z profesjonalnego biura już na koniec tego spotkania. A na końcu dziwią się, ze mamy regulamin, który daje nam kilka dni na dopracowanie projektu, a raczej wizualizacji. No i jak to tak skoro jutro majster wchodzi 😅. Na prawdę mnóstwo osób nie rozumie, że to wymaga czasu i nie jest to taka łatwa praca, a samo się nie kliknie w komputerze. Z pozytywów uważam, że dobrze, że istnieje taka forma, bo nie każdy może pozwolić sobie na profesjonalny projekt. Bardzo lubię zaskakiwać klientów, że zmywarka w ich kuchni jednak się zmieści, ale mniej lubię uświadamiać, że nie zmieścimy wszystkich założeń w małej łazience. Ale to też jest potrzebne. Dobrze, że ludzie mogą się o tym dowiedzieć i poradzić bez konieczności wydawania większej sumy. Jednak najważniejsze, żeby to klienci rozumieli, że jest to tylko namiastka profesjonalnego projektu. Nie narzekajcie, że to tylko sprzedawcy mianowani na projektanta. Klient i tak na tym dużo korzysta i nie powinno to być zbyt rozbudowane i profesjonalne bo to uderzy w branżę architekta wnętrz. Przynajmniej tak mi się wydaje. Robimy też projekty samym projektantom wnętrz, co jest absurdalne i dziwi mnie, ze się do tego przyznają. Przychodzą też niezadowoleni klienci z profesjonalnym projektem w ręce. Bardzo często moimi klientami są osoby związane z obrotem nieruchomościami. Z ich chęci oszczędności ja wykonuję pracę, za którą czuję, że powinien mieć zapłacone profesjonalista. Jest to moja pierwsza praca po zrobieniu inżynierki z architektury. Ta branża nie jest doceniana i nie chciałabym, żeby to się pogłębiało. Skoro Pani z marketu zrobi super wizkę to po co płacić kilka tysiecy za projekt. Ludzie naprawdę tak myślą. Wiekszosc pracowników u nas ma wykształcenie kierunkowe i to jest smutne, a nie pożądane, więc nic w tym złego jeśli sprzedawca jest mianowany na projektanta, bo nie powinniśmy od tego mini projektu mieć wygórowanych oczekiwań. Pewnie, że wolałabym siedzieć w cichym biurze i spokojnie pracować nad projektem, ale stety niestety market oferuje mi lepsze warunki pracy. Wiem bo otwarcie rozmawiam ze znajomymi. No i to jest chore.
6 lat temu oglądając programy Doroty Szelągowskiej miałem myśl: "Jakie to ładne i jakie niefunkcjonalne". Wtedy podjąłem decyzję że mieszkanie zaprojektuje sam, żeby było funkcjonalne. Teraz oglądając od kilku miesięcy Pani programy zaczynam się zastanawiać nad współpracą z architektem wnętrz przy kolejnym mieszkaniu bo zmieniłem zdanie o architektach na zdecydowanie lepsze. Więc moim zdaniem profesjonalna i konstruktywna krytyka programów telewizyjnych jest potrzebna.
Robiłam projekt łazienki w Leroy Merlin, dało mi to jakiś ogólny pogląd, pani projektująca podsunęła mi jakieś rozwiązania, z których skorzystałam, zwróciła mi też uwagę na to, że muszę poprzesuwać trochę przyłącza, bo tam gdzie je zrobił deweloper nie mogły zostać, żeby łazienka miała ręce i nogi i wszystko się w niej zmieściło. Jako że to moja pierwsza własna łazienka w życiu i mój pierwszy jej remont, nie żałuję, że z tej opcji skorzystałam, ale ostatecznie nie wszystko kupiłam w Leroy (chociaż wydałam tyle, żeby mieć darmowy projekt) i ostatecznie łazienka trochę odbiega od projektu.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twój kanał. Uważam, że tego typu filmiki/recenzje są bardzo potrzebne, tym bardziej, że w telewizji jest tak duże natężenie programów o charakterze wnętrzarskim. Dzięki takim recenzjom zwykły "Kowalski" może łyknąć trochę wiedzy i spojrzeć bardziej krytycznie na to, co wyczyniają ci projektanci/celebryci, zawsze zachywyceni swoimi projektami. Ja zawsze myślałam, że jeśli ktoś się zna i robi program telewizyjny to raczej nie będzie projektować czegoś, co nie ma sensu, a tu proszę, niespodzianka.
Witam Pani Agnieszko jestem laikiem ale z każdym słowem Pani się zgadzam. Jest Pani dla mnie wyznacznikiem i "ikoną"dobrego smaku. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze ...na kaźdej płaszczyźnie..osobistej i zawodowej.👍
A propos wątpliwości, czy nazwa IKEA jest odmienna. Wyjścia są dwa: - albo nazwy nie odmieniamy (np. pracuję w IKEA) - wtedy zachowujmy wszystkie litery tego szwedzkiego akronimu/skrótowca, podkreślamy markę, - albo odmieniamy tak jak słowo "orchidea" (możemy wtedy zapisać: IKE-ę, IKE-ą lub Ikeę, Ikeą). Co byśmy nie wybrali, grunt to konsekwencja - by w jednym tekście albo jednym zdaniu nie używać co chwila innej formy.
Gratuluje rocznicy 🎉 Fajne Q&A, tez mnie ciekawily te projekty darmowych lazienek, jak to wyglada. Ps: Wiem, ze to "tudzież" tak pasuje do znaczenia "albo"... ale to spójnik, znaczy tyle co "i, oraz, a także". 35:49 Obie wersje są poprawne, ja osobiscie wolę odmianę Ikei, Ikeę itp. 😊
Miałam kuchnie z różnymi frontami: z MDF z aluminiowymi rantami, z tworzywa sztucznego, z laminatu, z MDF krytego fornirem dębowym a także lakierowane. Według mnie funkcjonalnością i wyglądem wygrywa fornir. Super się czyści, pięknie wygląda i jest bardzo wytrzymałe. 11 lat i zero odprysków czy uszkodzeń.
Gratuluję rocznicy. A propos programu Marty Czerkies, zaczęłam ją szanować, gdy podjęła i dowiozła do końca projekt, w którym inwestorzy uparli się na umywalkę w kształcie wielorybka (sic!) w łazience oraz intensywnie limonkowy kolor w reszcie pomieszczeń. Finalnie, łazienka wyglądała całkiem dobrze i nawet wielorybek tam nie przeszkadzał, zaś reszta była spójna i nawet nie raniła oczu, choć nie jestem wielbicielką aż tak mocnych kolorów na ścianach. Najważniejsze - inwestorzy byli autentycznie zachwyceni.
Skorzystałam z usługi projektowania łazienki w LM i dostałam to, co chciałam - sprawdzenie, czy zmieści się taki układ, jaki wymyśliłam. Plus sugestie, jakie zastosować materiały i urządzenia - projektantka wykazała się wielką wiedzą o ofercie LM, a wszystko mogłam zobaczyć na wystawce. 200 zł za ponad dwie godziny to niewygórowana cena (ja byłam 2h, a projektantka pracowała nad moją łazienką jeszcze po moim wyjściu).
Ja mam złe doświadczenia z projektowaniem kuchni w Ikei. Byłysmy z mamą zaprojektowac kuchnię dla niej. Przyszłysmy na pierwsze spotkanie niestety nieprzygotowane, bo miałysmy tylko zmierzona obecną kuchnię, więc była to nasza wina, ale jak już miałyśmy wszystkie parametry na kolejnym spotkaniu trafiłyśmy na osobe która niestety nie umiała doradzić. Powkładała szafki tak jak uważała, wsadziła baterię ktora nie miała możliwosci sie tam zmieścić i nie proponowala żadnych wykonczeń "pustych" przestrzeni. Musiałyśmy chodzic tam kilka razy i poprawiać projekt, bo jednak kuchnia miała byc na lata i musiała spełniać potrzeby mamy. Trafiałyśmy za każdym razem na osoby ktore miały wyrąbane w nas. Na szczęście na końcu przed finalizacją mama.trafiła na panią, ktora "zajęła" się tym projektem i z zaangażowaniem podeszła do tematu. Finalnie kuchnia jest świetna.
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że pokazałaś swoje biuro. Tak dlugo się zastanawialam jak ono jest urządzone (nie wiem dlaczego). Dzieki za super filmy!
Oj tak. Stare wnętrze i nowoczesne mega wygodne meble, wszystko w nieoczywisty- pasujący do siebie sposób... Artysta spotykający się z Madame w jadalni. Takie połączenia są najlepsze. Ale i najtrudniejsze. Bardzo często ludzie robią krzywdę tym wnętrzom, myląc nowoczesne z prostotą i klasykę z nudą.
Super odcinek! Dzięki za link do social blade. Jest czego gratulować : ) Mam jedno pytanie, może przyda się na przyszłe Q&A. Co myślisz o feng-shui? Czy korzystasz / bierzesz pod porady feng shui?
Niedługo się zabieram za projekt własnej knajpy i jestem w tym totalnym lajkiem. Dzięki tobie poznałam styl japandi iii się zakochałam. Tak samo dziękuję, że pokazałaś wcześniej te mniej popularne strony z tapetami i meblami🤎 ❤❤
Ja zaprojektowałem łazienkę w Leroy i zapłaciłem 200 zł ze zwrotem jeśli zrobię zakupy za bodajże 2000 zł, ale w sklepie stacjonarnym. Zamówiłem większość produktów z listy, ale online i nie dostałem zwrotu. Projektowanie było bardzo fajne, trwało 2h i dostałem zaprojektowaną całą łazienkę. Jest mega funkcjonalna, bardzo mi się podoba i jest taka jak chciałem, ale podejrzewam, że tylko dlatego, że wiedziałem czego chcę (m.in. przyszedłem z gotową listą produktów z oferty) i potrzebowałem żeby ktoś mi to zwizualizował. Budowlaniec zrobił tak jak na planie, nie było potrzeby robić poprawek, bo coś było bez sensu. Jednak popieram, że trzeba dobrze trafić
Korzystałam z darmowych i nie darmowych projektów w salonach/sklepach. Przed trzeba się zorientować jak to wygląda w tym konkretnym miejscu i co dostaniemy. Sieć od klopsików za dodatkową opłatą zrobiła nam kapitalny projekt pokoju dla rodzeństwa (5 i 7l) z uwzględnieniem wszystkich naszych wymagań. W innej sieci za free robiliśmy kuchnię, skończyło się na kilku spotkaniach, ponieważ dokonywaliśmy zmian. I raz dawno temu korzystałam z wizualizacji płytek łazienkowych.
Gratuluję 1 rok 🎂🍾🥂 Mam takie same udczucia jak Ty Agnieszka. Jakbym musiała "komuś" oddać projektowanie do którego będę mogła zgłaszać poprawki to ja wybrałbym Ciebie i wersje budżetową. Bo wolę CZĘŚCIEJ zmieniać wystrój wnętrza niż te "50" lat 🤣 . Powodzenia w każdej przestrzeni życia ❤
4:20 - Bardzo to doceniam i dziękuję! Przymierzam się do zakupu mieszkania do wykończenia i mimo iż widzę w tego typu programach co jest, a co nie jest funkcjonalne, to jednak nie jestem profesjonalistą i mogę się mylić. Dlatego Pani kanał spadł mi z nieba, bo oprócz samej recenzji programów i prezentowanych w nich wnętrz, dostajemy jasne tłumaczenie z czego to wszystko wynika. 12:08 - Po 20 latach to wnętrza chyba i tak wypadałoby odświeżyć, więc nie ma sensu zastanawiać się nad tym, czy po takim długim czasie wciąż będą modne. Ominęła mnie szansa na zadanie pytania do Q&A, więc zostawiam jedno do kolejnego. Czy stworzenie przytulnych, ciemnych (np. czarne ściany), maksymalistycznych, "moody" wnętrz w mieszkaniu o niewielkim metrażu (40-50m2) może się udać? Tak właśnie wyobrażam sobie własne mieszkanie, ale boję się, że... wyobrażam sobie zbyt wiele.
Szanuję również pracownie, które mają swój styl i są mu wierne. Klient, który decyduje się na taką pracownie jest świadomy tego faktu i to jest dobre.👍 Architekt dowiaduje się czy dany inwestor jest.dla niego czy też nie. I wtedy jest decyzja wzajemna o współpracy ❤
W punkt, to tak jak ludzie wybierający tatuatora, jeden specjalizuje się w kwiatkach a inny ma super realizację zwierzątek. Sama wybierając pracownię zwróciła bym uwagę na ich portfolio i czy to co już zrealizowali spotyka się z moimi oczekiwaniami i gustem. Najgorzej byłoby zmusić architekta, do zrobienia czegoś w czym zupełnie się nie odnajduje, to by nie była dobra i udana współpraca
Pracowałam w jednym z marketów jeszcze w trakcie studiów. Ogólnie- porażka. Klient, który ma siedzieć po drugiej stronie biurka włazi w strefę, w której nie powinien przebywać bo on musi zobaczy "JUŻ" co się dzieje. To raz. Dwa. O ile z łazienkami nie było dużo problemów, to z kuchniami były cyrki. Szkolenia z asortymentu- totalne dno, muł i kilometr wodorostów. Bogaty arotyment, różnie rozwiązania- ok. Ale żeby już nas z tego przeszkolić to graniczyło z cudem. Uczyłam się na własną rękę, chodząc w wolnej chwili po markecie i dopytując pracowników co, jest czym i do czego służy(często sami mieli problem z odpowiedzią)... sam sposób zamawiana na początku mojej pracy był świetny. Każdy format szafki miał swój symbol i wg symbolu i koloru frontu się składało zamówienie u pracownika działu drewno. I tyle. Ale jak zaczęły się rewolucje, wprowadzili system, który defacto miał błędy, o których mogłabym napisać esej - zaczęły się schody. Każda szafka została rozbita na korpus, front, zawiasy, uchwyty. Każdy format i rodzaj miał inny, nowy symbol skladajacy się z ok. 20 cyfr i liter 😵💫. Zamówienia generowały się teoretycznie same z poziomu programu. Lecz ilość błędów była ogromna. A to nie wrzuciło zawiasów, a to front wrzuciło zamiast 60cm - 100cm. Albo na magazynie głównym spakowali nie to, co trzeba. Przychodziło do odebrania zamówienia przez klienta i zaczynały się telefony i wycieczki z pretensjami, niejednokrotnie z groźbami. Pretensje i zażalenia były jak najbardziej zrozumiałe tylko zamiast pracownicy magazynu, tudzież osoby postawione wyżej, obrywaliśmy my, małe pionki w tym wszystkim bo to Pani źle zrobiła... Skończył się status studenta i powiedziałam baj baj
Gdyby nie ten kanał, nie dowiedziałbym się jak dużo jest tych programów wnętrzarskich. Myślałem że trzy-cztery haha. Bardzo też lubię Twój kanał za to, że mogę się czegoś dowiedzieć. Programy wnętrzarskie są o tym samym i niewiele w nich interesującej mnie treści, aaaale z Twoim komentarzem, propozycjami układów funkcjonalnych to już zupełnie inna sprawa. Konieczna uczy Polaków jak nie utrudniać sobie życia meblami i mieszkać miło oraz estetycznie :) no i #skala
Ja się zastanawiałam czemu na stronie głównej widzę odcinek. I co się okazało że nie wcisnęłam subskrybuj a oglądam każdy odcinek😂. Ale już to zrobiłam
My kupiliśmy dom z kuchnią na wymiar z Leroy Merlin i jest na prawdę spoko, funkcjonalna i ładna... Teraz ma niecałe 5 lat i widać drobne ślady użytkowania ale myślę, że jeszcze kilka lat spokojnie wytrzyma.
Nie jestem zwolennikiem kompletów, ale przykładów już tak. W takich jak Merkury, Agata czy Ikea mamy pokoje i w tych pokojach widzimy połączenia kolorystyczne, przykładowe dodatki. Nie trzeba brać wszystkiego, ale warto podpatrzyć sobie jak łączą się pewne kolory, jak można coś oświetlić itp. To dobra rada dla tych, którzy niekoniecznie chcą wyjść na nudziarzy wnętrz, a nie potrafią łączyć wzorów i kolorów (#skala). By projektować łazienkę/kuchnie w marketowym dziale, trzeba znać programy do tego służące, a są to programy, których raczej nikt nie uczy się bez potrzeby. Więc... osoba jest projektantem, najczęściej. Spotkałam się z jedną osobą projektującą łazienki, która nie była z zamiłowania projektantem, ale nim zostałała i z drugą osobą projektantem kuchni (który w wolnej chwili projektuje wymarzoną sobie kuchnie i realizuje projekty dla siebie). Co ciekawe, projektant kuchni jest bardziej mile widziany z branży projektowej, tutaj niekoniecznie może wystarczyć znajomość programów (pewnie spowodowane tym, że kuchnie do zaprojektowania są bardziej wymagające niż łazienki). Nie wiedziałam, że są płatne, chociaż słyszałam "e, spoko, dwa koła za projekt" a to było w 2016roku... więc... Nie jest źle pracować w markecie jako projektant. Sama o tym myślałam... kiedyś :D PS: Dziękuję za odpowiedź. Ja jakiś podkast kiedyś słuchałam... potem o tym zapomniałam, więc dobrze, że zostało mi to przypomniane.
@Pysia.to.belja. mnie te komplety z Agaty odrzucają, coś a'la komplety Vox, które chyba każdy 30-40 latek miał w swoim młodzieżowym pokoju. Jestem zwolenniczką łączenia różnych mebli z różnych siecioówekj, ale w taki sposób, by powtórzyć kolor, kształt, teksturę. Chociaż mam jeden mebel, który mam w wielosztukach, jest to Kallax z IKEA, nie stoją obok siebie, ale się powtórzyły w różnych kształtach i rozmiarach, można się domyślić, że to mój ulubiony mebel na przechowywanie książek i gier planszowych
Było pytanie o ponadczasowości. Myślę, że styl vintage, czyli antyki, styl eklektyczny, ale dopasowany kolorami, motywem, fakturami, styl etno, elementy, jeśli np. lubisz podróże i wnętrze wyraża ciebie. Generalnie wnętrza ciekawie zaprojektowane, niekoniecznie trzymające się konkretnego stylu, ale wyrażające ciebie, będą ponadczasowe.
To co mówisz w odp na pytanie 8 - nt. stylów myślę, że ma dość dobrze przełożenie na modę odzieżową. Te same problemy od dekad- mnóstwo producentów, a wszyscy oferują to samo ;). W rezultacie wybór i tak jest mały. 😅
Czy Twój mąż miał jakiś wpływ na projektowanie Waszego domu, czy wzięłaś pod uwagę tylko swój gust? Chyba podświadomie znam odpowiedź, ale i tak zapytam 😂 Bardzo fajny kanał, inspirujący. Dobrze, że odczarowujesz ten zawód, bo też po tych programach miałam wrażenie, że nigdy nie wezmę architekta wnętrz z uwagi na narzucanie stylu i taki oddźwięk "jeśli Ci się nie podoba to, co zaproponowaliśmy, to nie masz gustu/ nie znasz się".
Z bólem serca zrezygnowałam z czarnej umywalki w łazience wiedząc, że nie ma takiej siły, która by mnie zmusiła do nieustannego wycierania jej po każdym użyciu😁. Anegdotycznie, we wczesnych 90' znajoma mi osoba zbudowała dom, który miał być oznaką luksusu, więc wyłożyła sobie jakimś mega drogim marmurem stół jadalny w otwartym aneksie kuchennym, oraz podłogę przy zlewie i kuchence. Marmur ten ma to do siebie, że widać na nim każdą niewytartą od razu kropelkę. Więc ten super drogi marmur na stole jest na stałe przykryty obrusem, a podłoga nieustannie wycierana i częściowo zakryta jakimiś randomowymi dywanikami. Czy są gdzieś dostępne te komentarze Mirucia czy innych? Ciekawa jestem, jak konkretnie odnieśli się do Twoich recenzji.
Ja bym chętnie usłyszala Twoją opinię o chyba całkiem słynnej parze - Joanna i Chip Gaines z Magnolii :) i o dziewczynach, które chyba najwięcej kontentu produkują na yt - The Sorry Girls :)
Uwielbiam Pani kanał ❤ nie wiem czy jest to pomysł na odcinek, ale... Z mężem kupiliśmy 10 lat temu mieszkanie w wielkiej płycie 60m2. Dwie sypialnie, salon, kuchnia typu wagon ( 😉), osobno toaleta oraz w łazienka. W ciągu tych 10 lat pojawiła się dwójką dzieci - parka. Naturalnie chcielibyśmy kupić nowe, większe mieszkanie, ale absurdalne ceny mieszkań oraz rat kredytów nas odstraszają. Zastanawiam się nad "przerobieniem" mieszkania w taki sposób, aby zyskać dodatkowe miejsce na łóżko (mąż nie chce spać na kanapie). Nasza "sypialnia" może być mikroskopijna, zależy nam tylko na tym cholernym łóżku i możliwości odgrodzenia się (ale nie tak jak w pamiętanym omawianym przez Panią odcinku, gdzie wchodziło się do salonu prosto na materac 😅). Czy np. przeniesienie kuchni do salonu albo na korytarz albo jakaś zmiana w ścianach ma sens? Czy da się to zrobić z głową? O czym pamiętać przy takim remoncie? Planowałabym zatrudnić do tego architekta, ale mam obawy, że nie zrozumie mojej wizji. Pozdrawiam
@ogustachsiedyskutuje wiem i to jest kolejną moja obawa, że nawet jeśli z architektem ustalimy to zgodnie ze sztuką to będzie problem ze spółdzielnia... Ale myśli Pani, że taka konsultacja byłaby wskazana? Żeby w ogóle ocenić realność tego pomysłu?
Agnieszko, luźna propozycja - możesz zrobić odcinek o holach/przedpokojach/wiatrołapach na podstawie swoich projektów lub inspirujących Cię wnętrz? To najbardziej pomijane wnętrze w mieszkaniach a robi "pierwsze wrażenie". Gratulacje z okazji rocznicy i powodzenia w dalszej działalności!
Bardzo dobrze, że stworzyłaś ten kanał i analizujesz wnetrza. Oglądając te programy w pierwszym momencie widzi się efekt wizualny, który w przeważającej większości wygląda ładnie dla wszystkich oglądających. Nie wszystkie wady projektu widać na pierwszy rzut oka, a i mało kiedy ktoś obejrzy 2 razy ten sam odcinek.
Omówienie danego projektu jest bardzo pomocne dla wielu osób. Ode mnie brawo za kanał 👍👏👏👏
Nieoczywista rzecz w domu ratująca życie dla mnie to... gaśnica. Nie zauważyłam żeby ktokolwiek z moich znajomych miał, ale jak już postawiliśmy swój własny dom, to zdecydowaliśmy że chcemy ją mieć. I wtedy wyszła kwestia jej umiejscowienia. Musi być łatwo dostępna, ale nie może rzucać się w oczy. I przydałaby się zarówno w kotłowni jak i w kuchni. Jednocześnie nie może być za nisko że względu na malutkie dzieci. Decyzja wciąż jeszcze nie zapadła.
Mam kuchnie z castoramy i jestem zadowolona. Miła pani wziela nasz plan mieszkania i wymiary, zapisala co chcemy i po tygodniu przyjechaliśmy. Mielismy wizalizacje i liste produktow a przy odbiorze byla rozmowa i zmiana jakiś drobnych rzeczy. Nie kupilismy wszystkiego. Bo płytki już mielismy swoje, tak samo zlew a reszte wzielismy ze sklepu. Co nam nie pasowalo albo zostalo to zwrocono nam kase. Jestem zadowolona w 100%. Jak na budżet który w tamtym czasie mieliśmy to był najlepsze rozwiazanie.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na Pani kanał. Bardzo mi pomaga w podjęciu ważnych decyzji przy planowaniu remontu, który chcę wykonać po 45 latach😮😮😮 Często, nawet równolegle oglądam MARKA SUCHOCKIEGO. Ten gość wie o czym mówi i co robi. Pozdrawiam 😊😊😊😊❤❤❤❤
Jest jeszcze pewna kobieta projektant która ma bardzo podobne filmiki co trn pan typu 10 rzeczy... i wygląda to jakby ktoś z kogoś zrzynał.
Problem z projektami w markecie jest taki, że jest zadzwiająco dużo klientów, którzy myślą, że projekt, który trwa 2 godziny będzie taki jak z profesjonalnego biura już na koniec tego spotkania. A na końcu dziwią się, ze mamy regulamin, który daje nam kilka dni na dopracowanie projektu, a raczej wizualizacji. No i jak to tak skoro jutro majster wchodzi 😅. Na prawdę mnóstwo osób nie rozumie, że to wymaga czasu i nie jest to taka łatwa praca, a samo się nie kliknie w komputerze. Z pozytywów uważam, że dobrze, że istnieje taka forma, bo nie każdy może pozwolić sobie na profesjonalny projekt. Bardzo lubię zaskakiwać klientów, że zmywarka w ich kuchni jednak się zmieści, ale mniej lubię uświadamiać, że nie zmieścimy wszystkich założeń w małej łazience. Ale to też jest potrzebne. Dobrze, że ludzie mogą się o tym dowiedzieć i poradzić bez konieczności wydawania większej sumy. Jednak najważniejsze, żeby to klienci rozumieli, że jest to tylko namiastka profesjonalnego projektu. Nie narzekajcie, że to tylko sprzedawcy mianowani na projektanta. Klient i tak na tym dużo korzysta i nie powinno to być zbyt rozbudowane i profesjonalne bo to uderzy w branżę architekta wnętrz. Przynajmniej tak mi się wydaje. Robimy też projekty samym projektantom wnętrz, co jest absurdalne i dziwi mnie, ze się do tego przyznają. Przychodzą też niezadowoleni klienci z profesjonalnym projektem w ręce. Bardzo często moimi klientami są osoby związane z obrotem nieruchomościami. Z ich chęci oszczędności ja wykonuję pracę, za którą czuję, że powinien mieć zapłacone profesjonalista. Jest to moja pierwsza praca po zrobieniu inżynierki z architektury. Ta branża nie jest doceniana i nie chciałabym, żeby to się pogłębiało. Skoro Pani z marketu zrobi super wizkę to po co płacić kilka tysiecy za projekt. Ludzie naprawdę tak myślą. Wiekszosc pracowników u nas ma wykształcenie kierunkowe i to jest smutne, a nie pożądane, więc nic w tym złego jeśli sprzedawca jest mianowany na projektanta, bo nie powinniśmy od tego mini projektu mieć wygórowanych oczekiwań. Pewnie, że wolałabym siedzieć w cichym biurze i spokojnie pracować nad projektem, ale stety niestety market oferuje mi lepsze warunki pracy. Wiem bo otwarcie rozmawiam ze znajomymi. No i to jest chore.
A teraz to kocham Cię jeszcze bardziej... "po linii najmniejszego oporu", jak ja rzadko to słyszę 😍
Jeszcze tylko TUDZIEŻ używać poprawnie jako synonim łączników I/ORAZ i będzie pięknie dla ucha 😉
6 lat temu oglądając programy Doroty Szelągowskiej miałem myśl: "Jakie to ładne i jakie niefunkcjonalne". Wtedy podjąłem decyzję że mieszkanie zaprojektuje sam, żeby było funkcjonalne. Teraz oglądając od kilku miesięcy Pani programy zaczynam się zastanawiać nad współpracą z architektem wnętrz przy kolejnym mieszkaniu bo zmieniłem zdanie o architektach na zdecydowanie lepsze. Więc moim zdaniem profesjonalna i konstruktywna krytyka programów telewizyjnych jest potrzebna.
Wszystkiego najlepszego z okazji roku tego kanału. Niech zostanie z nami na zawsze, tak jak i Ty. ❤
Robiłam projekt łazienki w Leroy Merlin, dało mi to jakiś ogólny pogląd, pani projektująca podsunęła mi jakieś rozwiązania, z których skorzystałam, zwróciła mi też uwagę na to, że muszę poprzesuwać trochę przyłącza, bo tam gdzie je zrobił deweloper nie mogły zostać, żeby łazienka miała ręce i nogi i wszystko się w niej zmieściło. Jako że to moja pierwsza własna łazienka w życiu i mój pierwszy jej remont, nie żałuję, że z tej opcji skorzystałam, ale ostatecznie nie wszystko kupiłam w Leroy (chociaż wydałam tyle, żeby mieć darmowy projekt) i ostatecznie łazienka trochę odbiega od projektu.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twój kanał. Uważam, że tego typu filmiki/recenzje są bardzo potrzebne, tym bardziej, że w telewizji jest tak duże natężenie programów o charakterze wnętrzarskim. Dzięki takim recenzjom zwykły "Kowalski" może łyknąć trochę wiedzy i spojrzeć bardziej krytycznie na to, co wyczyniają ci projektanci/celebryci, zawsze zachywyceni swoimi projektami. Ja zawsze myślałam, że jeśli ktoś się zna i robi program telewizyjny to raczej nie będzie projektować czegoś, co nie ma sensu, a tu proszę, niespodzianka.
Witam
Pani Agnieszko jestem laikiem ale z każdym słowem Pani się zgadzam.
Jest Pani dla mnie wyznacznikiem i "ikoną"dobrego smaku.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze ...na kaźdej płaszczyźnie..osobistej i zawodowej.👍
Bardzo dziękuję ❤️
Podoba mi się twoje zdroworozsądkowe podejście do poruszanych tematów
A propos wątpliwości, czy nazwa IKEA jest odmienna.
Wyjścia są dwa:
- albo nazwy nie odmieniamy (np. pracuję w IKEA) - wtedy zachowujmy wszystkie litery tego szwedzkiego akronimu/skrótowca, podkreślamy markę,
- albo odmieniamy tak jak słowo "orchidea" (możemy wtedy zapisać: IKE-ę, IKE-ą lub Ikeę, Ikeą).
Co byśmy nie wybrali, grunt to konsekwencja - by w jednym tekście albo jednym zdaniu nie używać co chwila innej formy.
Gratuluje rocznicy 🎉 Fajne Q&A, tez mnie ciekawily te projekty darmowych lazienek, jak to wyglada.
Ps: Wiem, ze to "tudzież" tak pasuje do znaczenia "albo"... ale to spójnik, znaczy tyle co "i, oraz, a także".
35:49 Obie wersje są poprawne, ja osobiscie wolę odmianę Ikei, Ikeę itp. 😊
Miałam kuchnie z różnymi frontami: z MDF z aluminiowymi rantami, z tworzywa sztucznego, z laminatu, z MDF krytego fornirem dębowym a także lakierowane. Według mnie funkcjonalnością i wyglądem wygrywa fornir. Super się czyści, pięknie wygląda i jest bardzo wytrzymałe. 11 lat i zero odprysków czy uszkodzeń.
Gratuluję rocznicy. A propos programu Marty Czerkies, zaczęłam ją szanować, gdy podjęła i dowiozła do końca projekt, w którym inwestorzy uparli się na umywalkę w kształcie wielorybka (sic!) w łazience oraz intensywnie limonkowy kolor w reszcie pomieszczeń. Finalnie, łazienka wyglądała całkiem dobrze i nawet wielorybek tam nie przeszkadzał, zaś reszta była spójna i nawet nie raniła oczu, choć nie jestem wielbicielką aż tak mocnych kolorów na ścianach. Najważniejsze - inwestorzy byli autentycznie zachwyceni.
Aż przeszukałam sieć: "Kupione i co dalej:, S02 E01. Chętnie obejrzałabym to ponownie, z Twoim komentarzem.
Skorzystałam z usługi projektowania łazienki w LM i dostałam to, co chciałam - sprawdzenie, czy zmieści się taki układ, jaki wymyśliłam. Plus sugestie, jakie zastosować materiały i urządzenia - projektantka wykazała się wielką wiedzą o ofercie LM, a wszystko mogłam zobaczyć na wystawce. 200 zł za ponad dwie godziny to niewygórowana cena (ja byłam 2h, a projektantka pracowała nad moją łazienką jeszcze po moim wyjściu).
Ja mam złe doświadczenia z projektowaniem kuchni w Ikei. Byłysmy z mamą zaprojektowac kuchnię dla niej. Przyszłysmy na pierwsze spotkanie niestety nieprzygotowane, bo miałysmy tylko zmierzona obecną kuchnię, więc była to nasza wina, ale jak już miałyśmy wszystkie parametry na kolejnym spotkaniu trafiłyśmy na osobe która niestety nie umiała doradzić. Powkładała szafki tak jak uważała, wsadziła baterię ktora nie miała możliwosci sie tam zmieścić i nie proponowala żadnych wykonczeń "pustych" przestrzeni. Musiałyśmy chodzic tam kilka razy i poprawiać projekt, bo jednak kuchnia miała byc na lata i musiała spełniać potrzeby mamy. Trafiałyśmy za każdym razem na osoby ktore miały wyrąbane w nas. Na szczęście na końcu przed finalizacją mama.trafiła na panią, ktora "zajęła" się tym projektem i z zaangażowaniem podeszła do tematu. Finalnie kuchnia jest świetna.
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że pokazałaś swoje biuro. Tak dlugo się zastanawialam jak ono jest urządzone (nie wiem dlaczego). Dzieki za super filmy!
W punkt! Ja także KOCHAM bazę paryskiej kamienicy, sztukaterię, jodełkę i dodatkowo nowoczesne meble i lampy! Mam te uwielbienie od jakichś 13 lat!
Też lubię projektować w tym stylu ....
Oj tak. Stare wnętrze i nowoczesne mega wygodne meble, wszystko w nieoczywisty- pasujący do siebie sposób... Artysta spotykający się z Madame w jadalni. Takie połączenia są najlepsze. Ale i najtrudniejsze. Bardzo często ludzie robią krzywdę tym wnętrzom, myląc nowoczesne z prostotą i klasykę z nudą.
Świetny odcinek. Jak każdy. Dziękuję i juz ciesze sir na następny.
❤ życzę kolejnych lat sukcesu :)
Nie bądź poprawną "politycznie"... Trzymaj obraną drogę działania Agnieszko ❤❤❤❤❤❤
Super odcinek! Dzięki za link do social blade. Jest czego gratulować : )
Mam jedno pytanie, może przyda się na przyszłe Q&A. Co myślisz o feng-shui? Czy korzystasz / bierzesz pod porady feng shui?
Niedługo się zabieram za projekt własnej knajpy i jestem w tym totalnym lajkiem. Dzięki tobie poznałam styl japandi iii się zakochałam. Tak samo dziękuję, że pokazałaś wcześniej te mniej popularne strony z tapetami i meblami🤎 ❤❤
Ja zaprojektowałem łazienkę w Leroy i zapłaciłem 200 zł ze zwrotem jeśli zrobię zakupy za bodajże 2000 zł, ale w sklepie stacjonarnym. Zamówiłem większość produktów z listy, ale online i nie dostałem zwrotu. Projektowanie było bardzo fajne, trwało 2h i dostałem zaprojektowaną całą łazienkę. Jest mega funkcjonalna, bardzo mi się podoba i jest taka jak chciałem, ale podejrzewam, że tylko dlatego, że wiedziałem czego chcę (m.in. przyszedłem z gotową listą produktów z oferty) i potrzebowałem żeby ktoś mi to zwizualizował. Budowlaniec zrobił tak jak na planie, nie było potrzeby robić poprawek, bo coś było bez sensu. Jednak popieram, że trzeba dobrze trafić
Korzystałam z darmowych i nie darmowych projektów w salonach/sklepach. Przed trzeba się zorientować jak to wygląda w tym konkretnym miejscu i co dostaniemy. Sieć od klopsików za dodatkową opłatą zrobiła nam kapitalny projekt pokoju dla rodzeństwa (5 i 7l) z uwzględnieniem wszystkich naszych wymagań. W innej sieci za free robiliśmy kuchnię, skończyło się na kilku spotkaniach, ponieważ dokonywaliśmy zmian. I raz dawno temu korzystałam z wizualizacji płytek łazienkowych.
Gratuluję 1 rok 🎂🍾🥂
Mam takie same udczucia jak Ty Agnieszka. Jakbym musiała "komuś" oddać projektowanie do którego będę mogła zgłaszać poprawki to ja wybrałbym Ciebie i wersje budżetową. Bo wolę CZĘŚCIEJ zmieniać wystrój wnętrza niż te "50" lat 🤣 .
Powodzenia w każdej przestrzeni życia ❤
Wpadłam na koniec premiery, więc teraz zaczynam od początku 😊
Super, lubię Panią oglądać
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
4:20 - Bardzo to doceniam i dziękuję! Przymierzam się do zakupu mieszkania do wykończenia i mimo iż widzę w tego typu programach co jest, a co nie jest funkcjonalne, to jednak nie jestem profesjonalistą i mogę się mylić. Dlatego Pani kanał spadł mi z nieba, bo oprócz samej recenzji programów i prezentowanych w nich wnętrz, dostajemy jasne tłumaczenie z czego to wszystko wynika.
12:08 - Po 20 latach to wnętrza chyba i tak wypadałoby odświeżyć, więc nie ma sensu zastanawiać się nad tym, czy po takim długim czasie wciąż będą modne.
Ominęła mnie szansa na zadanie pytania do Q&A, więc zostawiam jedno do kolejnego. Czy stworzenie przytulnych, ciemnych (np. czarne ściany), maksymalistycznych, "moody" wnętrz w mieszkaniu o niewielkim metrażu (40-50m2) może się udać? Tak właśnie wyobrażam sobie własne mieszkanie, ale boję się, że... wyobrażam sobie zbyt wiele.
Wszystko jest do zrobienia :) sprawdziłabym ilość światła dziennego i ew salon/pokój do pracy rozważyła "średni", a nie całkiem ciemny :)
@@ogustachsiedyskutuje Tak tak, nie walnę czarnego koloru na cztery ściany i sufit 😂 Dziękuję!
Szanuję również pracownie, które mają swój styl i są mu wierne. Klient, który decyduje się na taką pracownie jest świadomy tego faktu i to jest dobre.👍
Architekt dowiaduje się czy dany inwestor jest.dla niego czy też nie.
I wtedy jest decyzja wzajemna o współpracy ❤
W punkt, to tak jak ludzie wybierający tatuatora, jeden specjalizuje się w kwiatkach a inny ma super realizację zwierzątek. Sama wybierając pracownię zwróciła bym uwagę na ich portfolio i czy to co już zrealizowali spotyka się z moimi oczekiwaniami i gustem. Najgorzej byłoby zmusić architekta, do zrobienia czegoś w czym zupełnie się nie odnajduje, to by nie była dobra i udana współpraca
Dzięki za odcinek, wincyj wincyj ;)
Kiedy zobaczyłam wstawkę z Hrejterów po 9tym pytaniu, aż mi się serduszko uśmiechnęło :) propsy dla montażysty❤❤❤
Pracowałam w jednym z marketów jeszcze w trakcie studiów. Ogólnie- porażka. Klient, który ma siedzieć po drugiej stronie biurka włazi w strefę, w której nie powinien przebywać bo on musi zobaczy "JUŻ" co się dzieje. To raz. Dwa. O ile z łazienkami nie było dużo problemów, to z kuchniami były cyrki. Szkolenia z asortymentu- totalne dno, muł i kilometr wodorostów. Bogaty arotyment, różnie rozwiązania- ok. Ale żeby już nas z tego przeszkolić to graniczyło z cudem. Uczyłam się na własną rękę, chodząc w wolnej chwili po markecie i dopytując pracowników co, jest czym i do czego służy(często sami mieli problem z odpowiedzią)... sam sposób zamawiana na początku mojej pracy był świetny. Każdy format szafki miał swój symbol i wg symbolu i koloru frontu się składało zamówienie u pracownika działu drewno. I tyle. Ale jak zaczęły się rewolucje, wprowadzili system, który defacto miał błędy, o których mogłabym napisać esej - zaczęły się schody. Każda szafka została rozbita na korpus, front, zawiasy, uchwyty. Każdy format i rodzaj miał inny, nowy symbol skladajacy się z ok. 20 cyfr i liter 😵💫. Zamówienia generowały się teoretycznie same z poziomu programu. Lecz ilość błędów była ogromna. A to nie wrzuciło zawiasów, a to front wrzuciło zamiast 60cm - 100cm. Albo na magazynie głównym spakowali nie to, co trzeba. Przychodziło do odebrania zamówienia przez klienta i zaczynały się telefony i wycieczki z pretensjami, niejednokrotnie z groźbami. Pretensje i zażalenia były jak najbardziej zrozumiałe tylko zamiast pracownicy magazynu, tudzież osoby postawione wyżej, obrywaliśmy my, małe pionki w tym wszystkim bo to Pani źle zrobiła... Skończył się status studenta i powiedziałam baj baj
Gdyby nie ten kanał, nie dowiedziałbym się jak dużo jest tych programów wnętrzarskich. Myślałem że trzy-cztery haha.
Bardzo też lubię Twój kanał za to, że mogę się czegoś dowiedzieć. Programy wnętrzarskie są o tym samym i niewiele w nich interesującej mnie treści, aaaale z Twoim komentarzem, propozycjami układów funkcjonalnych to już zupełnie inna sprawa. Konieczna uczy Polaków jak nie utrudniać sobie życia meblami i mieszkać miło oraz estetycznie :)
no i #skala
Ja się zastanawiałam czemu na stronie głównej widzę odcinek. I co się okazało że nie wcisnęłam subskrybuj a oglądam każdy odcinek😂. Ale już to zrobiłam
My kupiliśmy dom z kuchnią na wymiar z Leroy Merlin i jest na prawdę spoko, funkcjonalna i ładna... Teraz ma niecałe 5 lat i widać drobne ślady użytkowania ale myślę, że jeszcze kilka lat spokojnie wytrzyma.
Marta Czerkies jest świetna ! Bardzo lubię jej programy.
Nie jestem zwolennikiem kompletów, ale przykładów już tak. W takich jak Merkury, Agata czy Ikea mamy pokoje i w tych pokojach widzimy połączenia kolorystyczne, przykładowe dodatki. Nie trzeba brać wszystkiego, ale warto podpatrzyć sobie jak łączą się pewne kolory, jak można coś oświetlić itp. To dobra rada dla tych, którzy niekoniecznie chcą wyjść na nudziarzy wnętrz, a nie potrafią łączyć wzorów i kolorów (#skala).
By projektować łazienkę/kuchnie w marketowym dziale, trzeba znać programy do tego służące, a są to programy, których raczej nikt nie uczy się bez potrzeby. Więc... osoba jest projektantem, najczęściej.
Spotkałam się z jedną osobą projektującą łazienki, która nie była z zamiłowania projektantem, ale nim zostałała i z drugą osobą projektantem kuchni (który w wolnej chwili projektuje wymarzoną sobie kuchnie i realizuje projekty dla siebie). Co ciekawe, projektant kuchni jest bardziej mile widziany z branży projektowej, tutaj niekoniecznie może wystarczyć znajomość programów (pewnie spowodowane tym, że kuchnie do zaprojektowania są bardziej wymagające niż łazienki). Nie wiedziałam, że są płatne, chociaż słyszałam "e, spoko, dwa koła za projekt" a to było w 2016roku... więc... Nie jest źle pracować w markecie jako projektant. Sama o tym myślałam... kiedyś :D
PS: Dziękuję za odpowiedź. Ja jakiś podkast kiedyś słuchałam... potem o tym zapomniałam, więc dobrze, że zostało mi to przypomniane.
@Pysia.to.belja. mnie te komplety z Agaty odrzucają, coś a'la komplety Vox, które chyba każdy 30-40 latek miał w swoim młodzieżowym pokoju. Jestem zwolenniczką łączenia różnych mebli z różnych siecioówekj, ale w taki sposób, by powtórzyć kolor, kształt, teksturę. Chociaż mam jeden mebel, który mam w wielosztukach, jest to Kallax z IKEA, nie stoją obok siebie, ale się powtórzyły w różnych kształtach i rozmiarach, można się domyślić, że to mój ulubiony mebel na przechowywanie książek i gier planszowych
Agnieszko jesteś cudowna :)
🥰
Było pytanie o ponadczasowości. Myślę, że styl vintage, czyli antyki, styl eklektyczny, ale dopasowany kolorami, motywem, fakturami, styl etno, elementy, jeśli np. lubisz podróże i wnętrze wyraża ciebie. Generalnie wnętrza ciekawie zaprojektowane, niekoniecznie trzymające się konkretnego stylu, ale wyrażające ciebie, będą ponadczasowe.
To co mówisz w odp na pytanie 8 - nt. stylów myślę, że ma dość dobrze przełożenie na modę odzieżową. Te same problemy od dekad- mnóstwo producentów, a wszyscy oferują to samo ;). W rezultacie wybór i tak jest mały. 😅
Dokładnie!
Też lubię styl francuski/paryski 😍 niestety chyba nie bardzo widać to w moim mieszkaniu 😉😂
Ze wszystkich programow telewizyjno wnętrzarskich lubię jedynie programy pani Marty 😊
Pozdrawiam ❤
ja nie o odcinku, ale rosnie pani powoli konkurencja na yt, jesli chodzi o serie w stylu „architekt wnetrz reaguje” 👀👀
Dobre pomysły zawsze mają kopistów 👀
Czy Twój mąż miał jakiś wpływ na projektowanie Waszego domu, czy wzięłaś pod uwagę tylko swój gust? Chyba podświadomie znam odpowiedź, ale i tak zapytam 😂
Bardzo fajny kanał, inspirujący. Dobrze, że odczarowujesz ten zawód, bo też po tych programach miałam wrażenie, że nigdy nie wezmę architekta wnętrz z uwagi na narzucanie stylu i taki oddźwięk "jeśli Ci się nie podoba to, co zaproponowaliśmy, to nie masz gustu/ nie znasz się".
Miał wpływ głównie przy układach funkcjonalnych (wybieraliśmy wspólnie, bo dom pozwalał na kilka wariantów), do reszty nie miał uwag :)
Mam łazienkę wg. projektu z marketu. I jest bardzo ok, a w listopadzie będzie mieć 10 lat:)
Hepi ber-zdej! 😘 Kolejnych stu lat na kanale! Hmmm… YT za sto lat?? Ciekawe jak będzie wyglądał… 😂
Z bólem serca zrezygnowałam z czarnej umywalki w łazience wiedząc, że nie ma takiej siły, która by mnie zmusiła do nieustannego wycierania jej po każdym użyciu😁. Anegdotycznie, we wczesnych 90' znajoma mi osoba zbudowała dom, który miał być oznaką luksusu, więc wyłożyła sobie jakimś mega drogim marmurem stół jadalny w otwartym aneksie kuchennym, oraz podłogę przy zlewie i kuchence. Marmur ten ma to do siebie, że widać na nim każdą niewytartą od razu kropelkę. Więc ten super drogi marmur na stole jest na stałe przykryty obrusem, a podłoga nieustannie wycierana i częściowo zakryta jakimiś randomowymi dywanikami.
Czy są gdzieś dostępne te komentarze Mirucia czy innych? Ciekawa jestem, jak konkretnie odnieśli się do Twoich recenzji.
Portale plotkarskie :)
Ja bym chętnie usłyszala Twoją opinię o chyba całkiem słynnej parze - Joanna i Chip Gaines z Magnolii :) i o dziewczynach, które chyba najwięcej kontentu produkują na yt - The Sorry Girls :)
Ojej, a czy dałabyś radę wrzucić ten podcast też na yt? Ja wiem że to sporo odcinków, ale pewnie sporo osob tutaj by chętnie posłuchało.
Jest na youtube, tylko na innym kanale :) youtube.com/@agnieszkakonieczna2389?si=tbVTk-RT99YVCb_j
33:47 a może kolaboracja z Martą? Ciekawe co by zaproponowała?
👏👍🥰
Pozdrowienia
👏👏👏👏👏👏👏👏👏
Pora na sponsoring z VPNem żeby oglądać zagraniczne programy na kanale 😃
🎉🎉🎉🎉🎉
Uwielbiam Pani kanał ❤ nie wiem czy jest to pomysł na odcinek, ale... Z mężem kupiliśmy 10 lat temu mieszkanie w wielkiej płycie 60m2. Dwie sypialnie, salon, kuchnia typu wagon ( 😉), osobno toaleta oraz w łazienka. W ciągu tych 10 lat pojawiła się dwójką dzieci - parka. Naturalnie chcielibyśmy kupić nowe, większe mieszkanie, ale absurdalne ceny mieszkań oraz rat kredytów nas odstraszają. Zastanawiam się nad "przerobieniem" mieszkania w taki sposób, aby zyskać dodatkowe miejsce na łóżko (mąż nie chce spać na kanapie). Nasza "sypialnia" może być mikroskopijna, zależy nam tylko na tym cholernym łóżku i możliwości odgrodzenia się (ale nie tak jak w pamiętanym omawianym przez Panią odcinku, gdzie wchodziło się do salonu prosto na materac 😅). Czy np. przeniesienie kuchni do salonu albo na korytarz albo jakaś zmiana w ścianach ma sens? Czy da się to zrobić z głową? O czym pamiętać przy takim remoncie? Planowałabym zatrudnić do tego architekta, ale mam obawy, że nie zrozumie mojej wizji. Pozdrawiam
To temat najbardziej na konsultację, bo przenoszenie kuchni musi uwzględnić wentylację i hydraulikę, więc nie jest to takie hop :)
@ogustachsiedyskutuje wiem i to jest kolejną moja obawa, że nawet jeśli z architektem ustalimy to zgodnie ze sztuką to będzie problem ze spółdzielnia... Ale myśli Pani, że taka konsultacja byłaby wskazana? Żeby w ogóle ocenić realność tego pomysłu?
Tak, zapraszam do siebie :) bo to, że spółdzielnia może coś zablokować to prawda, ale bez rozrysowania możliwości się tego nie dowiemy
IKEA, tak piszemy i czytamy, to jest skrot.
"Tudzież" oznacza "oraz", a nie "lub". Użycie w filmikach jest błędne.
🎉 #skala 😂
U SZELAGOWSKIEJ TO CHYBA NIE PAWLACZ TYLKO KAWALEK KLATKI SCHODOWEJ