Dla mnie dojście do władzy Gierka, to był koniec ględzenia Gomułki. Edward Gierek próbował przynajmniej przewietrzyć tą gomułkowską stęchliznę. Dla mnie Gomułka to przede wszystkim tragedia na Wybrzeżu w r.1970, to współudział PRL w napaści na Czechosłowację w r. 1968, to marzec roku 68, to rosnące koszty utrzymania. Moja pierwsza pensja, tuż po maturze w r. 1968 to było 1200 zł. Jako żywo ten nasz obecny "wuc" z Żoliborza przypomina mi towarzysza Wiesława - to ględzenie, te antyniemieckie kocopały, ta pogarda dla ludzi . . . Maturzysta z roku 1968, student P.Wr. z przełomu lat 60 i 70 XX w.
A co ci przypomina 25 lat pozostałe, / okradanie Polski/. za pensje 1200 zł można było dobrze żyć, z mieszkaniami nie było problemu, brak sklepów było małym utrudnieniem, nie pamiętam żebym czegoś nie kupił.
Założenia modernizacyjne Gierka i jego ekipy były na dłuższą metę nieosiągalne w tamtych realiach. 1) Nikt nie sprzeda najnowszej technologii, aby sobie robić konkurencję. Sprzedawano technologie oraz licencje na produkty na wylocie lub mało wyrafinowane. Poza tym Blok Wschodni objęty był embargiem technologicznym. Owszem, nawet te technologie na wylocie stanowiły postęp jak na warunki PRL po Gomułce, ale oznaczało, że w najlepszym razie ma się produkty średnio konkurencyjne, z małą wartością dodaną. Można było je traktować jako punkt wyjścia, ale poststalinowska gospodarka PRL słabo sobie radziła z innowacją czy potrzebami konsumenta zachodniego, który wcale nie miał potrzeby kupować naszych wyrobów. 2) PRL jako kraj zza żelaznej kurtyny nie mogła liczyć na uprzywilejowany dostęp do zachodnich rynków. 3) Głównym źródłem waluty wymienialnej dla PRL był eksport surowców i półproduktów. Mając tak śmieszny strumień dewiz, wzięto spore pożyczki z których większość poszła nawet nie na średnio trafione licencje, ale zachodnie maszyny (wymagające potem nadal dewiz na części zamienne i serwisowanie) oraz... pasze dla zwierząt. 4) Kiedy wzrost stóp procentowych spowodował wzrost kosztu obsługi długu - w końcu lat 70. ta obsługa zjadała niemalże całe wpływy z eksportu, nie było za co konserwować tego parku maszynowego. Wszystko się posypało. Po chwilowym przyspieszeniu rozwoju nastąpiła zapaść. I to na tyle głęboka, że za Jaruzelskiego i Rakowskiego komuniści ostatecznie postanowili sami zdemontować socjalizm, w II połowie lat 80. PZPR zaczęła podejmować działania w kierunku transformacji do gospodarki rynkowej - za cichym przyzwoleniem Kremla, dla którego PRL stała się swoistym laboratorium reform. M. in. wydzielono z NBP banki komercyjne (tzw. reforma Baki, to wtedy powstały takie podmioty jak Wielkopolski Bank Kredytowy czy Bank Śląski), przyjęto ustawę o wolności gospodarczej (zwanej ustawą Wilczka), zaczęto uwalniać ceny, zalegalizowano obrót walutami itd.
Projekt Gierka nie mógł się udać, bo kraje takie jak Polska nie są w stanie funkcjonować bez rynków zachodnich, które są centrum i eksporterem kapitału, którego Polska nie miała i Gierek myślał, że można ten problem obejść przez pożyczki i intensywne inwestycje.
Ale założenia Gierka były jak najbardziej słuszne. Pozyskanie technologii, zwiększanie produktywności gospodarki. To jest dokładnie to samo podejście, które stoi za ściąganiem bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski obecnie. Ale gospodarka PRL nie mogła się udać z innego powodu - komunizmu samego w sobie. Jego problemów strukturalnych: 1) pojedyncze ciało planistyczne nie jest w stanie ogarnąć swoim poznaniem całej gospodarki i jej wszystkich niuansów. Właśnie dlatego tutaj najlepiej działa zdecentralizowana gospodarka kapitalistyczna z systemem cenowym. Co więcej - planiści zaczynają po pewnym czasie wierzyć we własną propagandę. 2) błędnie działające bodźce ekonomiczne. W kapitalizmie ludzi motywuje chęć zarobku, a kto nie pracuje - nie zarabia. Nierentowne i źle zarządzane zakłady są wypychane z rynku przez te sprawniejsze. W socjalizmie funkcjonuje natomiast słynne "czy się stoi, czy się leży - 2000 się należy". Można mieć najnowocześniejszą technologię, ale nic ona nie da, jeżeli brak bodźców do jej rzetelnego wdrażania. 3) nadmierny udział czynników politycznych. Nie tylko ze strony ZSRR, ale i samych pracowników. Pracownicy mają siłę, aby na gruncie politycznym chociażby wstrzymywać podwyżki cen, zwiększać pensje - ale nieadekwatnie do sytuacji gospodarczej. Zatem finalnie gospodarka się zapada. Stąd też słynne puste półki w sklepach. 4) brak innowacyjności. Najbogatsze kraje mają swoje działania badawczo-rozwojowe. Rynek wymusza rozwój technologiczny. Ale w gospodarkach socjalistycznych nie ma bodźców, by cokolwiek rozwijać. Gierek próbował zaimportować technologię z zachodu - ale nie można budować dobrobytu cały czas importując cudzą technilogię. Szczególnie, że zachód sprzedawał nam technologie już przestarzałe, które z góry były skazane na brak konkurencyjności względem produktów zachodnich. Socjalizm niszczy każdą gospodarkę - niezależnie od kraju. I niestety - to samo widzimy teraz i w krajach zachodnich, w których pomału socjalizm zaczyna dławić gospodarki.
Super materiał, dzięki 👍👏. Ale brakuje mi info o zbrojeniach, jakie gierek sponsorował? To co kupili wystarczyło lwp do lat współczesnych, można było tego na oglądać się wszędzie na jednostkach. I skąd kasa na to była?
kiedy w PRL-u podnoszono pensje a ceny stały w miescu wtedy półki w sklepach szybko zaczęły świecić pustkami - właśnie za panowania Edwarda Gierka to się zaczęło
Może gdyby nie jaruzelskie kiszczaki, to może spłacił by te pożyczki, by potem kraj zarabiał. Ja rozumiem doskonale ten sentyment starszego pokolenia do epoki gierka.. Prawie się udało.
Epoka Gierka dla pamietajscych Gomulkę, Jaruzela i Mazowieckiego, jawi się jako belle epoque. Zaopatrzenie w sklepach, kolej, PKS, muzyka, sport... Lepiej wcześniej i potem już nie było.
W latach sześćdziesiątych I siedemdziesiątych na całym świecie dopiero wprowadzano sprzęt agd. W latach pięćdziesiątych I sześdziesiątych dopiero elektrykowano wieś. Powszechna elektryfikacja świata została przeprowadzona dopiero w XX wieku. Poziom życia robotników i chłopów na całym świecie był niski. Niewolnictwo dla czarnych w USA zniesiono dopiero w latach 60 XX wieku. Za obowiązkowe dostawy płacono od 70% ceny pełnej w I kwartale do 30% w IV kwartale. W latach 60 w sklepach było mięso i wędliny różnej jakości i w różnej cenie. Plastykowe opakowania i Coca-Cola to regres w stosunku do opakowań papierowych i Oranżady. Obecnie są też oszukańcze podwyżki. W ostatnich latach były zmniejszane wielkości opakowań np. masło z 250g na 200g. W latach 70 na inwestycje wydawano 40% pkb obecnie 17%pkb. Powodem zapaści gospodarczej był bunt Solidarności . Przy 11mln zbuntowanych Polaków nie było szans na rozwój kraju. Po 50 latach od rządów Gierka robotnikom i chłopom żyje się gorzej niż wtedy. Polska wyprzedała 70% majątku narodowego, mocno się zadłużyła i przestała inwestować. Dzisiaj Polaków nie stać na dzieci, na mieszkania i na codzienne utrzymanie. Te 20 mln starych 20 letnich samochodów mamy kosztem 7 mln nieurodzonych dzieci. Telefonów komórkowych w latach 70 nie było też w USA I na całym świecie Jack Kuroń był strasznym leniem i nieudacznikiem podobnie jak reszta członków Solidarności o czym dowiedziliśmy się w latach 90 tych. Do dzisiaj większość Polaków żyje w mieszkaniach wybudowanych w PRL pomimo wymierania ludności Polski 150 tys.osób rocznie.
Chyba żyliśmy i żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach. Czemu w sierpniu '80r. wybuchły strajki?Z powodów ekonomicznych! To w ich trakcie pojawiła się Solidarność, która miała także postulaty quasi polityczne (wolne związki zawodowe). Skoro dla ciebie socjalizm był tak wspaniały, a kapitalizm lat 50-70 i dziś był i jest taki zły, to nic prostrzego. Napisz podanie o wizę azylancką w placówce dyplomatycznej Kuby lub KRLD.😆😅🤣.
Wreszcie - prawidłowo oceniasz sytuacje obecną i za Gierka. można by jeszcze dodać dużo więcej pozytywnych zjawisk z epoki Gierka. np. Polska 12 gospodarka Świata. Chińska kilka razy słabsza.
WIELKIE OCZAROWANIE potężną obietnicą zmian. Z naciskiem na "obietnicą" i podwójnym naciskiem na "potężną". Ani słowa o szalenie ważnym aparacie propagandowym, który umożliwiał manipulowanie społecznym zaufaniem? Ani o modernizacji aparatu represji, zwanym "bezpieczeństwa"... Rozumiem, o wszystkim się nie da :D
Jasne, zawsze znajdzie się wymówka. Budowano bez zrozumienia zasad ekonomii. Z rozmachem i bez skalowania do polskich realiów. Kupowano licencje i maszyny, według zasady co popadnie, na Zachodzie i potem dziwiono się że nie ma na te produkty zbytu.
Polska w czołówce w wielu gałęziach przemysłu wg. opracowań zachodnich. Produkowaliśmy praktycznie wszystko. Chiny zrobiły to co Gierek ale tam nie było Solidarności sterowanej przez CIA. Po 1989 Polska znika bo jest rozkradziona przez polityków i kler! ruclips.net/video/4-2nqd6-ZXg/видео.html
Świetnie się słuchało wykładu do tego anegdoty i przykłady z życia codziennego z epoki. Dziękuję za materiał!
Świetna rozmowa. Zdaje się, iż jedna z ciekawszych w ostatnich latach. Bardzo rzeczowo, bardzo w punkt. Duża przyjemność.
Rewelacyjna rozmowa, swietnie opowiedziane fundamenty tamtej wladzy i przyczyny jej niepowodzenia.
Dla mnie dojście do władzy Gierka, to był koniec ględzenia Gomułki. Edward Gierek próbował przynajmniej przewietrzyć tą gomułkowską stęchliznę.
Dla mnie Gomułka to przede wszystkim tragedia na Wybrzeżu w r.1970, to współudział PRL w napaści na Czechosłowację w r. 1968, to marzec roku 68, to rosnące koszty utrzymania. Moja pierwsza pensja, tuż po maturze w r. 1968 to było 1200 zł.
Jako żywo ten nasz obecny "wuc" z Żoliborza przypomina mi towarzysza Wiesława - to ględzenie, te antyniemieckie kocopały, ta pogarda dla ludzi . . .
Maturzysta z roku 1968, student P.Wr. z przełomu lat 60 i 70 XX w.
A co ci przypomina 25 lat pozostałe, / okradanie Polski/. za pensje 1200 zł można było dobrze żyć, z mieszkaniami nie było problemu, brak sklepów było małym utrudnieniem, nie pamiętam żebym czegoś nie kupił.
Świetna rozmowa, dziękuję.
Założenia modernizacyjne Gierka i jego ekipy były na dłuższą metę nieosiągalne w tamtych realiach. 1) Nikt nie sprzeda najnowszej technologii, aby sobie robić konkurencję. Sprzedawano technologie oraz licencje na produkty na wylocie lub mało wyrafinowane. Poza tym Blok Wschodni objęty był embargiem technologicznym. Owszem, nawet te technologie na wylocie stanowiły postęp jak na warunki PRL po Gomułce, ale oznaczało, że w najlepszym razie ma się produkty średnio konkurencyjne, z małą wartością dodaną. Można było je traktować jako punkt wyjścia, ale poststalinowska gospodarka PRL słabo sobie radziła z innowacją czy potrzebami konsumenta zachodniego, który wcale nie miał potrzeby kupować naszych wyrobów. 2) PRL jako kraj zza żelaznej kurtyny nie mogła liczyć na uprzywilejowany dostęp do zachodnich rynków. 3) Głównym źródłem waluty wymienialnej dla PRL był eksport surowców i półproduktów. Mając tak śmieszny strumień dewiz, wzięto spore pożyczki z których większość poszła nawet nie na średnio trafione licencje, ale zachodnie maszyny (wymagające potem nadal dewiz na części zamienne i serwisowanie) oraz... pasze dla zwierząt. 4) Kiedy wzrost stóp procentowych spowodował wzrost kosztu obsługi długu - w końcu lat 70. ta obsługa zjadała niemalże całe wpływy z eksportu, nie było za co konserwować tego parku maszynowego. Wszystko się posypało. Po chwilowym przyspieszeniu rozwoju nastąpiła zapaść. I to na tyle głęboka, że za Jaruzelskiego i Rakowskiego komuniści ostatecznie postanowili sami zdemontować socjalizm, w II połowie lat 80. PZPR zaczęła podejmować działania w kierunku transformacji do gospodarki rynkowej - za cichym przyzwoleniem Kremla, dla którego PRL stała się swoistym laboratorium reform. M. in. wydzielono z NBP banki komercyjne (tzw. reforma Baki, to wtedy powstały takie podmioty jak Wielkopolski Bank Kredytowy czy Bank Śląski), przyjęto ustawę o wolności gospodarczej (zwanej ustawą Wilczka), zaczęto uwalniać ceny, zalegalizowano obrót walutami itd.
👍
Dobrze że oni to wiedzieli, trzeba bylo się ujawnić ze swoją mądrością, a przeprszam nie było cię na świecie, normalka.
Jak na zachód to technologia była przestarzała, jak na kraje pod butem Moskwy nowoczesne.
Projekt Gierka nie mógł się udać, bo kraje takie jak Polska nie są w stanie funkcjonować bez rynków zachodnich, które są centrum i eksporterem kapitału, którego Polska nie miała i Gierek myślał, że można ten problem obejść przez pożyczki i intensywne inwestycje.
Ale założenia Gierka były jak najbardziej słuszne. Pozyskanie technologii, zwiększanie produktywności gospodarki.
To jest dokładnie to samo podejście, które stoi za ściąganiem bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski obecnie.
Ale gospodarka PRL nie mogła się udać z innego powodu - komunizmu samego w sobie. Jego problemów strukturalnych:
1) pojedyncze ciało planistyczne nie jest w stanie ogarnąć swoim poznaniem całej gospodarki i jej wszystkich niuansów. Właśnie dlatego tutaj najlepiej działa zdecentralizowana gospodarka kapitalistyczna z systemem cenowym. Co więcej - planiści zaczynają po pewnym czasie wierzyć we własną propagandę.
2) błędnie działające bodźce ekonomiczne. W kapitalizmie ludzi motywuje chęć zarobku, a kto nie pracuje - nie zarabia. Nierentowne i źle zarządzane zakłady są wypychane z rynku przez te sprawniejsze. W socjalizmie funkcjonuje natomiast słynne "czy się stoi, czy się leży - 2000 się należy". Można mieć najnowocześniejszą technologię, ale nic ona nie da, jeżeli brak bodźców do jej rzetelnego wdrażania.
3) nadmierny udział czynników politycznych. Nie tylko ze strony ZSRR, ale i samych pracowników. Pracownicy mają siłę, aby na gruncie politycznym chociażby wstrzymywać podwyżki cen, zwiększać pensje - ale nieadekwatnie do sytuacji gospodarczej. Zatem finalnie gospodarka się zapada. Stąd też słynne puste półki w sklepach.
4) brak innowacyjności. Najbogatsze kraje mają swoje działania badawczo-rozwojowe. Rynek wymusza rozwój technologiczny. Ale w gospodarkach socjalistycznych nie ma bodźców, by cokolwiek rozwijać. Gierek próbował zaimportować technologię z zachodu - ale nie można budować dobrobytu cały czas importując cudzą technilogię.
Szczególnie, że zachód sprzedawał nam technologie już przestarzałe, które z góry były skazane na brak konkurencyjności względem produktów zachodnich.
Socjalizm niszczy każdą gospodarkę - niezależnie od kraju. I niestety - to samo widzimy teraz i w krajach zachodnich, w których pomału socjalizm zaczyna dławić gospodarki.
Gierek miał fatalnych ekonomistów.
Super materiał, dzięki 👍👏. Ale brakuje mi info o zbrojeniach, jakie gierek sponsorował? To co kupili wystarczyło lwp do lat współczesnych, można było tego na oglądać się wszędzie na jednostkach. I skąd kasa na to była?
Kiedyś nie podnoszono cen, tylko pensje. Teraz podnoszą ceny a pensję stoją w miejscu.
kiedy w PRL-u podnoszono pensje a ceny stały w miescu wtedy półki w sklepach szybko zaczęły świecić pustkami - właśnie za panowania Edwarda Gierka to się zaczęło
Może gdyby nie jaruzelskie kiszczaki, to może spłacił by te pożyczki, by potem kraj zarabiał. Ja rozumiem doskonale ten sentyment starszego pokolenia do epoki gierka.. Prawie się udało.
To nie jest sentyment to rzeczywistość. dobrze wspominam czasy Gierka i nie dlatego że wtedy byłem młody.
jak by spłacił? człowieku.. juz w 1975 było po zawodach.. wpadł w spirale długów
Jak duże są to podwyżki? Może też powinniśmy wyjść na ulicę?
Trzeba zrobić rewolucję tak jak na Kubie
@@Maciex295Rozumiem, że to taki mroczny żarcik?
@@kw9325 to nie żarcik
@@Maciex295Hasta siempre comendante
@@hades1696 ?
Epoka Gierka dla pamietajscych Gomulkę, Jaruzela i Mazowieckiego, jawi się jako belle epoque. Zaopatrzenie w sklepach, kolej, PKS, muzyka, sport... Lepiej wcześniej i potem już nie było.
W latach sześćdziesiątych I siedemdziesiątych na całym świecie dopiero wprowadzano sprzęt agd.
W latach pięćdziesiątych I sześdziesiątych dopiero elektrykowano wieś. Powszechna elektryfikacja świata została przeprowadzona dopiero w XX wieku.
Poziom życia robotników i chłopów na całym świecie był niski. Niewolnictwo dla czarnych w USA zniesiono dopiero w latach 60 XX wieku. Za obowiązkowe dostawy płacono od 70% ceny pełnej w I kwartale do 30% w IV kwartale.
W latach 60 w sklepach było mięso i wędliny różnej jakości i w różnej cenie.
Plastykowe opakowania i Coca-Cola to regres w stosunku do opakowań papierowych i Oranżady.
Obecnie są też oszukańcze podwyżki. W ostatnich latach były zmniejszane wielkości opakowań np. masło z 250g na 200g.
W latach 70 na inwestycje wydawano 40% pkb obecnie 17%pkb.
Powodem zapaści gospodarczej był bunt Solidarności . Przy 11mln zbuntowanych Polaków nie było szans na rozwój kraju.
Po 50 latach od rządów Gierka robotnikom i chłopom żyje się gorzej niż wtedy. Polska wyprzedała 70% majątku narodowego, mocno się zadłużyła i przestała inwestować.
Dzisiaj Polaków nie stać na dzieci, na mieszkania i na codzienne utrzymanie.
Te 20 mln starych 20 letnich samochodów mamy kosztem 7 mln nieurodzonych dzieci.
Telefonów komórkowych w latach 70 nie było też w USA I na całym świecie
Jack Kuroń był strasznym leniem i nieudacznikiem podobnie jak reszta członków Solidarności o czym dowiedziliśmy się w latach 90 tych.
Do dzisiaj większość Polaków żyje w mieszkaniach wybudowanych w PRL pomimo wymierania ludności Polski 150 tys.osób rocznie.
Chyba żyliśmy i żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach. Czemu w sierpniu '80r. wybuchły strajki?Z powodów ekonomicznych! To w ich trakcie pojawiła się Solidarność, która miała także postulaty quasi polityczne (wolne związki zawodowe).
Skoro dla ciebie socjalizm był tak wspaniały, a kapitalizm lat 50-70 i dziś był i jest taki zły, to nic prostrzego. Napisz podanie o wizę azylancką w placówce dyplomatycznej Kuby lub KRLD.😆😅🤣.
Strajki wybuchły bo tak chciały służby w jakiś sposób zalezne od Wall Street.Polska silna i bogata to sól w oku anglosasów.
@@edwardzbrozek4490...no jaka by polska była silna i bogata jak od połowy lat 70 tych gospodarka siadała...
Wreszcie - prawidłowo oceniasz sytuacje obecną i za Gierka. można by jeszcze dodać dużo więcej pozytywnych zjawisk z epoki Gierka. np. Polska 12 gospodarka Świata. Chińska kilka razy słabsza.
WIELKIE OCZAROWANIE potężną obietnicą zmian. Z naciskiem na "obietnicą" i podwójnym naciskiem na "potężną". Ani słowa o szalenie ważnym aparacie propagandowym, który umożliwiał manipulowanie społecznym zaufaniem? Ani o modernizacji aparatu represji, zwanym "bezpieczeństwa"... Rozumiem, o wszystkim się nie da :D
Nie wiem, czy to tylko ja mam takie odczucie, ale o wiele lepiej słucha mi się wykładu dr Zaremby, niż prof. A.Dudka.
Really....
Każdy z nich opowiada ciekawie, ale też każdy używa za dużo yyyyy
Żaden z nich nie może powiedzieć całej prawdy, /słuch by o nich zaginął/.
Pan dr. hab. ergo Zaremba.🙃
Problem był taki że założenia były dobre, tylko trafili na złe czasy tj ogólnoświatowy kryzys lat 70 i plan się posypał.
Jasne, zawsze znajdzie się wymówka. Budowano bez zrozumienia zasad ekonomii. Z rozmachem i bez skalowania do polskich realiów. Kupowano licencje i maszyny, według zasady co popadnie, na Zachodzie i potem dziwiono się że nie ma na te produkty zbytu.
@@horatio8213 zbyt był ale w demoludach. Np 126p duża część o ile nie większość szła na eksport.
Probowalem tego sluchac, ciekawy material, duzo wiedzy ale sposob porzekazanoa fatalny. Pan profesor powinien popracować z logopedą.
Mówcie co chcecie ale Gierek to był porządny chłop. Co do reszty to już bym polemizował. To były bardzo ciekawe czasy.
Jestem życzliwym subskrybentem, ale ta rozmowa jest słaba. Sami się domyślcie dlaczego.
Ergometr
Polska w czołówce w wielu gałęziach przemysłu wg. opracowań zachodnich. Produkowaliśmy praktycznie wszystko. Chiny zrobiły to co Gierek ale tam nie było Solidarności sterowanej przez CIA. Po 1989 Polska znika bo jest rozkradziona przez polityków i kler! ruclips.net/video/4-2nqd6-ZXg/видео.html
Ani wtedy, ani dzis Papulacy i Papulki nie sa gotowi na skok w nowoczesnosc. Mysle, ze nawet nigdy nie beda.