Hejka! Niestety chłopaki ale jesteście w bańce. Takie molestowanie jest bardzo częste. Może nie za każdym razem ale co najmniej raz na 2-3 miesiące zdarza mi się ,że ktoś ociera się o mnie albo wygłasza obrzydliwe komentarze ( mieszkam w bardzo dużym mieście) . Ja jestem z tych które nie są cichymi myszkami i zawsze reaguję. Jeżeli myślicie, że ci faceci się tego wypierają, nic bardziej mylnego. Zazwyczaj dostaję komentarz, że jestem zbyt brzydka, i powinnam się cieszyć, że ktoś się mną zainteresował. Z waszego punktu widzenia to nie jest tak nagminne, ale który z was codziennie jeździ komunikacją miejską? Nie raz mi się zdarzyło "ratować" jakąś dziewczy od niechcianych "amorów". Mam wrażenie, że czasem taka sytuacja staje się traumą a w konsekwencji późniejszym "wyszukiwaniem" potencjalnego "zagrożenia", gdzie dla mężczyzny to normalne zachowanie/pytanie dla danej kobiety jest już ogromną czerwoną lampką.
Revo, zagadał kiedyś do Ciebie obleśny facet i zaproponował cimcirimci? Tak nie wprost, nie powiedział "chodź się ru*hać", tylko tak z żarcikiem, no przecież nic złego nie miał na myśli? A najlepiej kierownik w Biedronce, któremu nie możesz odpysknąć, bo boisz się, że Cię zwolni? Jeśli nie, to naprawdę może porzuć te swoje refleksje i daj kobietom mówić o tym, co jest dla nich nie w porządku. OCZYWIŚCIE, że jeśli na siłowni jest sobie laska/chłop i ktoś pyta o cardio/sztangę/cokolwiek, to raczej ma na myśli sport. Ale takie teksty lecą również nie w kontekście ćwiczeń i właśnie o to chodzi.
Hej, mam 24 lata i mieszkam w mieście wojewódzkim (Białystok). Tekst na podryw ,,cardio" to raczej cringe niż molestowanie. Ale molestowanie jest jak najbardziej powszechne. To nie tak że codziennie każda kobieta go doświadcza, ale myślę że 77% kobiet mogło KIEDYKOLWIEK molestowania doświadczyć. Ja w moim 24 letnim życiu doświadczyłam go 2 razy (2 razy czułam że przekraczane są moje granice) - raz w komunikacji miejskiej kiedy jechałam na zajęcia jakiś obcy facet około 50 r.ż. usiadł obok mnie, położył swoją dłoń na moim kolanie, kiedy się odsunęłam on się przysunął i zaczął ocierać... wstałam i przeszłam na przód autobusu, na tym kończy się historia. Drugi raz w szpitalu (studiuje kierunek medyczny) pacjent po tym jak go zacewnikowałam klepnął mnie w tyłek. To było żenujące
Jeśli chodzi o sprawę molestowania w komunikacji miejskiej, jest to cholernie częste. Sama przynajmniej 3x w życiu miałam nieprzyjemną sytuację w autobusie, raz w pociągu. I o ile ja się odezwałam i zwróciłam uwagę, tak domyślam się, że dużo dziewczyn by mogło się przestraszyć i nie odezwać, ewentualnie mogłoby je zamurować, również ze strachu. Na dobrą sprawę takie sytuacje najmocniej mnie dotykały jak miałam między 15-18 lat xD Później zdałam prawko i rzadko jeździłam autobusem, bo wolałam samochód. Jeśli z kolei chodzi o rozmowę i takie "teksty" na podryw, to nie nazwałabym tego molestowaniem, ale na pewno bym się zniesmaczyła i kazała delikwentowi poszukać dziewczyny, która na taki tekst poleci. Chyba, że by nie odpuścił i dalej rzucał tekstami tego typu. Wtedy już według mnie, podchodziłoby to pod to i z pewnością poprosiłabym o pomoc jakiegoś pracownika siłowni. Bo to już obrzydliwe.
Co do molestowania. Mieszkam w małym miasteczku na wschodzie Polski i tam za każdym razem gdy wychodziłam z przyjaciółką wieczorem to były głupie okrzyki, gwizdanie, czasem się bałam czy ktoś mnie przypadkiem nie śledzi. Za to Łodzi gdzie studiuje to też się zdarza, ale dużo rzadziej- może też za rzadko wychodzę na miasto, ale wciąż takie sytuacje są dużo dużo rzadziej. Co do tekstów typu "wspólne cardio" to według mnie zależy- od sytuacji, od kontekstu, od tonu głosu. Jakbym usłyszała coś takiego na ulicy, od typa który nawet nie patrzy w oczu i mówi obleśnym tonem to dla mnie jest to pewna forma molestowania. U mnie dodatkowo uruchamia to PTSD, więc nie jestem obiektywna. Natomiast nie każdy taki tekst bym uznała, za formę molestowania, każda sytuacja jest inna. Już szybciej bym za molestowanie uznała catcalling, czyli gwizdy i trąbienie za mną w rodzinnym miasteczku.
Hej, mam 21 lat i jeśli chodzi o molestowanie seksualne to być może jestem w bańce, ale w moim otoczeniu jest to znacznie bardziej widocze. Sama doświadczyłam takich sytuacji, np. gdy obcy mężczyzna zaczął mnie nagle bez pytania dotykać po włosach. Kiedyś też w centrum miasta, gdzie było bardzo tłoczno, jakiś mężczyzna zaczął mnie dotykać po pupie, po czym odszedł i robił to samo innym losowym dziewczynom. Gdy byłam młodsza (miałam 16-17 lat, co było podane na profilu) i prowadziłam konto na instagramie dotyczące akrobatyki, to po każdym poście potrafiłam dostawać kilka seksualnych komentarzy lub dm'ów. Jak mówię, być może żyję w bańce, ale nasłuchałam się też dużo o sytuacjach moich znajomych. To rzeczywiście nie jest coś, co zdarza się często, ale w moim otoczeniu każda dziewczyna, która regularnie wychodzi z domu lub prowadzi aktywne konto w social mediach ma kilka takich doświadczeń na koncie. Mnie wcale nie dziwi podane w badaniu 70%.
Bo chłopaki są trochę odklejeni i to zaczyna być white guy podcast co mnie bardzo smuci… sama doświadczyłam sytuacji w której miałam 15 lat i bezdomny podszedł i zaczął mnie dotykać po nodze. Zastygłam z przerażenia i moja przyjaciolka, która siedziała koło mnie zareagowała. Kolejnym razem jakiś gość mnie zwyzywał na mieście bo miałam miękki stanik, tez jakiś pijak. Raz gość zaczął się masturbować przy mnie i moich koleżankach w tramwaju. To nie są pojedyncze przypadki. Mówię tylko o swoich doświadczeniach
I gimper mówi, że on o tym nie słyszał od żadnej swojej koleżanki. Ciekawe czemu, skoro dla nas to jest ogromny wstyd przede wszystkim. Dajesz się dotknąć jakiemuś obrzydliwemu facetowi w komunikacji miejskiej i nie jesteś w stanie się ruszyć nawet. Ciężko powiedzieć to na terapii a co dopiero znajomemu w normalnej rozmowie
Jako młoda dziewczyna to powiem że no nie codziennie a ni nawet nie raz w miesiącu ale jestem wstanie przywołać wiele sytuacji z catcallingiem na ulicy, niestosownymi spojrzeniami na dekolt czy pomiędzy nogi np. nosząc spódnice czy różne propozycje w social mediach i na żywo. I w cale nie jestem najjatrakcyjniejszą osobą ani nie jestem sławna a takie sytuacje mogą przydarzyć się każdemu. Ja osobiście gdybym na siłowni dostała taki tekst to czuła bym się mocno nie swojo ze względu na to że z doświadczenia wiem że czasami odmowa po prostu nie dociera do niektórych. Ale molestowaniem to nie jest więc moim zdaniem rozwiązaniem mogło by być inaczej nazwanie kampanii, zamiast nazywać to molestowaniem to jakaś kampania o asertywności i tym co zrobić by nie powiedzieć tylko raz.
A propos kampanii: myślę, że dużo haseł można powiedzieć na różne sposoby. Jeśli facet rzuci o tak - wg mnie słaby podryw. Jeśli jednocześnie obliże usta i złapie się za krok - fuj na maksa. Byłam w życiu m0lestowana 30+ razy (serio, liczyłam ostatnio) i to nie była kwestia spojrzeń. Tylko klepnięć w tyłek przez obcą osobę na chodniku, pokazywania gołej fujary w autobusie (Kraków), zmuszania do pocałunku (obcy czlowiek) i przytrzymywanie siłą, żebym nie mogła się przez dobrą chwilę wydostać. Temat m0lestowania to mega poważny temat i takie rzeczy dzieją się non stop. Czy ta konkretna akcja coś pomoże? Nie wiem. Wasza reakcja udowadnia, że zły dobór przykładów może zarżnąć intencję. Na plakacie jest hasło "początek przemocy", więc chyba sami wiedzą, że to jeszcze nie m0lestowanie. Może je tak dobrali, żeby ludzie gadali i więcej ludzi się dowiedziało o akcji? Trudno powiedzieć 🤷♀️ ostatnia rzecz: nikt Was chłopaki nie wrzuca do jednego worka, nie odbierajcie tak tego. Jak macie świadomość, że takie rzeczy się dzieją, możecie pomóc sprowadzić zboka na ziemię, gdy akurat coś będzie odpie***lał. To nie jest tak że dzielimy się tylko na ofiary i sprawców.
1:04:46 nie jest z małej miejscowości ale znam nie jedną historię moich znajomych kiedy jakiś oblech w komunikacji miejskiej się na nie dziwne patrzył albo gadał do nich jakieś dziwne rzeczy. Nie nazwała bym tego codziennością ale no wydaje mi sie że praktycznie każda dziewczyna używająca transportu publicznego przeżyje jaką przykrą sytuacje z facetem w komunikacji miejskiej.
W pociągach też się takie akcje zdarzają. Kiedyś zasnęłam w przedziale pełnym ludzi, a obudziłam się w prawie pustym. Był tylko jeden chłop, który się do śpiącej mnie masturbował. Od tamtej pory nie śpię w pociągach :/ A z kolei w sklepie spożywczym w mniejszej miejscowości jakiś pijany chłop chwycił mnie za biodra od tyłu przystawiając do nich swoje kroczę, kiedy schylałam się po lody :// imo te 77% w ciągu życia naprawdę nie jest przesadzone
31:05 te drgawki to dokładniej termogeneza drżeniowa, która właśnie polega na mimowolnych skurczach mięśni prowadzących do wytworzenia ciepła, istnieje także bezdrżeniowa, która polega na utlenianiu tłuszczu z tkanki tłuszczowej (ta prawdopodobnie zadziałała u Suchara, dlatego szybciej doszedł do siebie) pozdrawiam z rozszerzonej biologii:)
49:30 tutaj raczej chodzi o to że, molestowanie nie zaczyna się tekstem "chodź wyliże ci *****" od oblecha z wypisanymi na gębie intencjami a, że jak w przypadku gw***** często dzieje się to ze strony pozornie normalnych ludzi często bliskich 54:10 oj nie zgodzę się z revo to, że 77% kobiet doświadczyło molestowania nie oznacza, że 77% mężczyzn molestuje ani nawet, że jest to wysoki procent mężczyzn więc nie widzę tu wrzucania mężczyzn do jednego worka. 55:22 argument typu lekarze chcą żebyś był chory więc cię dobrze nie leczą nie ufaj im oni cię trują. 56:34 no tak jęśli jakieś kobiety zarabiają na seksualizacji to oznacza, że molestowanie to wina głównie kobiet. Jeśli istnieją prostytutki to gw***** nie ma.
Studia w dużym mieście, 4 lata jeżdżenia komunikacja, 1 sytuacja z tamatu molestowania. Generalnie nie wyglądała ta sytuacja na nic nadzwyczajnego, samo dotykanie się w komunikacji z innymi pasażerami to dla mnie była normalność, bo minimum raz dzienne jechałam wypchanym po brzegi autobusem. Ale tamta sytuacja to było coś innego, autobus nie bardzo zatłoczony, usiadłam na miejscu przy oknie, po kilku przystankach dosiadł się obok mnie około 50cio letni, nie najszczuplejszy mężczyzna, co spowodowało, że zajmował jakby częściowo “moje” miejsce. W pewnym momencie poczułam, że jego łokieć wbija się w mój biust. Odruchowo przesunąłem się w stronę okna - nie zajmowałam całego siedzenia, więc chciałam zrobić dla Pana miejsce żeby mu się wygodniej siedziało. Za chwilę znowu czuję dokładnie to samo, to ja kolejny centymetr w stronę okna. Zaczynałam się czuć już bardzo niekomfortowo, bo odczuwam, że nie jest to typowe “autobusowe ocieranie”, a bardziej siłowe wciskanie napiętej ręki, a miejsce między mną a oknem się skończyło. Oczywiście pierwsze 2 przystanki myślę sobie, że na pewno Pan nie ma świadomości co robi. Ale gdy poczułam kolisty ruch to na następnym przystanku po prostu wysiadłam. Wiecie co jest dla mnie bez sensu w tych kampaniach? Że widziałam ich milion i nic mi one nie dały. Co z tego że ktoś mnie uprzedzi, żebym uważała bo takie sytuacje mogą się przytrafić. Ja chciałabym dostać narzędzia jak reagować, jestem mega nieasertywną osobą, więc jeden grzeczny, stonowany, stanowczy tekst to jedyne co w tej sytuacji byłoby mi potrzebne. Przez 2 przystanki myślałam jak sformułować zdanie “uświadamiające” pana, że wprowadza mnie w dyskomfort. Nie byłam w stanie nic wymyślić w stresie. Do dziś mam wątpliwości, czy napewno sobie tego nie wymyśliłam, że może Pan naprawdę nie był świadomy tego co robi (bo też kurde kto maca kogoś łokciem, są skuteczniejsze metody xd). A najgorsze w tej sytuacji jest to, że czuję się z tym mega źle, że nie zareagowałam. Bo gdybym cos powiedziała to jeśli Pan był nieświadomy to by został uświadomiony, a jeśli był to może chociaż mniej bezkarnie by się czuł. Dlatego moim zdaniem kampanie w temacie molestowania powinni być kierowane do obu stron i nastawione na reagowanie i odbieranie reakcji. Bo sam tekścik nie jest molestowaniem dopóki osoba, której to dotyczy nie poczuje się w związku z nim zagrożona, upokorzona. Trzeba edukować jak wyrażać sprzeciw i jak odbierać sygnały, że ktoś został wprawiony w dyskomfort. Chciałabym mieć narzędzia żeby asertywnie wyrazić sprzeciw wobec nieporządnego zachowania, ale równocześnie nie wyjść na jakąś pogrzaną feministkoparanoiczke nienawidzącą mężczyzn. Chciałabym również żeby mężczyźni bardziej zwracali uwagę na niewerbalne sygnały od kobiet, bo zdarzają się takie sieroty jak ja, co w sytuacji stresowej nie będą w stanie skleić zdania. Od strony mężczyzn, naprawdę mam w was wiarę i wiem że jeśli będziecie chcieli i mieli dobre intencje to nikt was nie oskarży o bycie zwyrolem. Nawet jak się trafi narwana kobitka co po jednym niewybrednym tekście zacznie robić aferę, to jeśli szczerze przeprosicie to wyjdziecie z tego z twarzą. Klasycznie żarty są śmieszne, jeśli śmieszą wszystkich zaangażowanych. I tak jak nabijanie się z kogoś może być gnębieniem tak “podrywanie” może być molestowaniem. Granica nie jest wyraźnie zaznaczona, ale każdy zdrowo myślący człowiek powinien być w stanie jednoznacznie ocenić 90% przypadków. A jak nie macie pewności czy przekraczacie granica to jest taka magiczna metoda: zapytać wprost
Co do molestowania. Mam 27 i pochodzę z Podlasia, ten tekst z cardio to nic takiego, łatwe do odbicia. W swoim życiu natomiast wiele razy stykałam się z dziwnymi spojrzeniami facetów, dziwnymi tekstami. Nie nazwałabym ich molestowaniem, ale na pewno były to sytuacje, które wpłynęły na moje nastawienie do losowo napotkanych jednostek płci męskiej. Odkąd tylko mnie takie sytuacje zaczęły spotykać, nie nawiązuje kontaktów wzrokowych z nieznanymi mi i na oko dziwnie zachowujacymi się facetami. Dodatkowo nie w komunikacji miejskiej, ale zdarzało mi się że losowo mijani faceci na ulicy klepali mnie po tyłku. Ze strachu zawsze uciekałam.
Wypowiem się w temacie komunikacji miejskiej, jakby co to mieszkam w jednym z większym miast. W przeciągu ostatniego roku miałam dwie takie sytuacje. Ostatnio jakiś typ robił zdjęcia z ukrycia jednej dziewczynie, była aferą ale usunął ostatecznie zdjęcia. Ja miałam sytuacje jak jakiś stary pijany typ siadł obok mnie, było to koło 19/20 w zimę więc ciemno, pusty autobus. Miałam słuchawki i czytałam książkę silnie pokazując typowi że nie jestem zainteresowania słuchania o BARDZO DZWNYCH sytuacjach z jego życia. Na następnym przystanku wysiadła i szybko wsiadała następnymi drzwiami, facet nie zdążył po tym jak za mną wysiadł i został na przystanku.
Dodaję się do statystyk: kobieta, prawie 22 lata, Warszawa. Molestowanie w komunikacji miejskiej i miejscach publicznych jest BARDZO powszechne, co jest przerażające. Dosłownie każda moja koleżanka doświadczyła takiej sytuacji, w tym ja (tyle że ja zrobiłam temu creepowi raban, ale nie każdy ma w sobie tyle odwagi). Przytoczę sytuację sprzed tygodnia: moja koleżanka wracała wtedy z pracy i stała na przystanku, czekając na autobus. Jakiś mężczyzna stuknął ją w ramię, jakby chciał o coś zapytać. Ona, grzecznie, odwróciła się, a wtedy ten człowiek złapał ją z całej siły za piersi i uciekł.
Apropos reklam Feminoteki; myślę, że w przypadku sytuacji siłownianej, brakuje tam kontekstu i tonu, które jednoznacznie wskazałyby na to, jakie intencje miał autor wypowiedzi. Jeśli zamiast tekstu byłby filmik (tak, jak w przypadku sytuacji w biurze), łatwiej byłoby wyczuć charakter i kontekst sytuacji. I ten tekst może być zarówno całkowicie normalny, jak i seksualny, a miał (według mnie) jedynie wskazać na to, że do molestowania seksualnego może dojść w każdym momencie: na siłowni, na imprezie, w pracy. Molestowanie seksualne jest też bardzo względne, dla niektórych tekst o cardio (nawet wypowiedziany w dwuznaczny sposób) może być nieszkodliwy, ale głupi i niepotrzebny, dla innych może być molestowaniem seksualnym; obie te osoby mają prawo do traktowania tego w taki sposób. Molestowanie seksualne przybiera też różny charakter i może być głupim tekstem na podryw o charakterze seksualnym, cat callingiem, jak i dotknięciem osoby wbrew jej woli (nie tylko w sytuacjach to ułatwiających, jak tłok, impreza i tak dalej). I tak, zdarza się to często, super, że nie każdej kobiecie, ale takie deprecjonowanie doświadczeń kobiet sprawia, że te sytuacje nie znikają, a przyzwalają niektórym ludziom na przekraczenie granic. Plus umacnia w kobietach przeświadczenie, że to się nam tylko wydawało i na pewno ktoś nie miał nic seksualnego na myśli, na pewno nie chciał nas dotknąć. Trochę mniej cynizmu, więcej prób zrozumienia drugiej strony i tego, z czym się zmierzy. Dla jednych taki tekst to błahostka i głupie zdanie, o którym zapomni, inna osoba na skutek innych swoich doświadczeń może pamiętać go do końca życia.
Ja też kiedyś zostałem zmacany po tyłku przez przypadkową dziewczynę. Było to dziwne uczucie ale bez przesady. Nie powiedziałbym że się poczułem zm0lestowany.
@@hailey11-r5r co jest niby obrzydliwego w anegdocie jak to mnie macano po tyłku? Sam akt macania oczywiście był obrzydliwy, ale historia bycia ofiarą macania?
Osobiście przeżyłam sytuację, a której jakiś typ w wieku około 50 lat (ja wtedy jakieś 14-15) próbował sama nie wiem co zrobić, przycisnąć się do mnie? Ja siedziałam na pojedynczym miejscu w komunikacji miejskiej, a on się do mnie zbliżył, przycisnął się do mnie przodem ciała. Nikt nie reagował, mimo, że godziny popołudniowe i pełny autobus. Dopiero jak zaczęłam krzyczeć "proszę się ode mnie odsunąć" to jakiś młody chłopak 20-25 lat go odciągnął. Łzy w oczach i paraliż momentalnie.
Zapomniałam o moim ulubionym momencie powrotu nocą do domu, gdzie wyciągam klucze od klatki jeszcze kilkadziesiąt metrów przed klatką, żeby stać pod nią jak najkrócej, bo po prostu się boję. Mężczyźni raczej tak nie wracają do domu.
@@mizabelaaa ja do tego jak wracam późno do domu to trzymam w jednej ręce gaz pieprzowy w kieszeni a drugiej klucze tak żeby w razie czego wbić go w kogoś 🙈 tak samo jak nigdy nie mam słuchawek ma uszach z muzyką jak wracam późno. Kaptur też ściągam żeby mieć cały zakres widzenia. Pojebanych ludzi niestety nie brak, a historie typu ta z tą dziewczyną zgwałcona i zamordowana w centrum Warszawy tylko to potwierdza
Ej bo często się pojawia to, że "do molestowania zaliczyli to, że ktoś sie na nie patrzył", chłopaki, a ruszcie wyobraźnią. Kobieta w pracy, jest lato, upały jak w ostatni sierpień, w golfie i długich spodniach do pracy nie pójdzie bo się ugotuje. Siedzi przy biurku, a ktoś się lampi centralnie w dekolt. To samo szkoła/studia. Jest trochę cieplej i już jako dziewczyna z większym biustem masz przewalone bo zawsze się znajdzie creep, który "tylko sobie patrzy". Wszystko zależy od kontekstu. Wyobraźcie sobie, że siedzicie w pracy i większy, cięższy od was typ się lubieżnie przygląda waszemu rozporkowi. A potem wychodzi za wami z biura, idzie na ten sam przystanek. On się tylko patrzył, nie ma się co bać, prawda?
No najlepiej to facetom mordę zamknąć. Zaakceptujmy bycie zbokami i creepami xD Tylko ciekawe kto kobiecie pomoże w takiej sytuacji, bo coś czuję, że oczekuje się, że chłop wyniesie na taczkach zboka.
Hej chłopaki saunowniczka z tej strony przymierzająca się do pójścia na kurs sauna mistrza😅 Co do schładzania się: tak w niektórych krajach wskakujemy do zimnej bani albo przerębla, jednak normalnie zaczynamy schładzać całe ciało od stóp w kierunku serca, rozpoczynając schładzanie od letniej wody i stopniowo schodząc do zimnej. Jak organizm jest już zaprawiony to sama wchodzę pod lodówe od razu, ale zawsze zaczynam schładzanie od nóg mimo wszystko. Później, żeby jeszcze było po bożemu tyle i siedzieliśmy w saunie tyle czasu powinniśmy odpocząć poza nią na leżaczku czy innym chill miejscu (grota solna albo tężnia wtedy wchodzi wybitnie dobrze). Banie z zimną wodą są super, ale w większości miejsc i tak wisi informacja żeby najpierw spłukać się pod prysznicem, żeby też nie wchodzić totalnie spoconym do tych baseników. Dla wszystkich zainteresowanych bardzo polecam rozpoczęcie przygody z sauną w miejscu gdzie nie jest kompletnie naga (żeby zminimalizować szok factor siusiaków i innych historii na wierzchuxd) stawy zimą i wasza odporność wam za to podziękują ❤ Ciekawostka poniżej najzimniejszą wodę do jakiej wchodziłam żeby się schłodzić była w strumieniu z lodowca, do którego musiałam przejść kawałek przez las, myślałam, że tam umrę i nogi same mi odpadną, ale to była jedna z lepszych nocy do spania po organizm był tak zrelaksowany i wygrzany od sauny😊
Mam 22 lata i sytuacji, którą bezpośrednio nazwać bym mogła molestowaniem nie miałam, to zdecydowanie były przekraczane moje granice. Dużo starsi ode mnie mężczyźni wręcz wchodzących na mnie i na moje miejsce w autobusie, dotykanie włosów, próby kładzenia rąk na uda/nogi. Nie zlicząc ilości niesmacznych tekstów kierowanych w moją stronę. Podobne sytuacje przeżyła każda moja koleżanka chociaż raz. Więc mnie ta statystyka w ogóle nie dziwi. Naprawdę przerażona byłam raz. Godzina 22, wracam z pracy autobusem, całą 45 minutową trasę obserwuje mnie jakiś mężczyzna. Patrzy co robię nawet po zmianie przeze mnie miejsca. Z wyprzedzeniem poprosiłam więc narzyczonego, żeby czekał na mnie na przystanku, bo poczułam się nieswojo. Może to dziwne, ale patrzy człowiek na kogoś takiego i kalkuluje swoje szanse na ucieczkę. Już chcę wysiadać, a typek w momencie nagle się podnosi i stoi mnie tak blisko, że dosłownie dmuchał mi na kark, wysiadł za mną i gdy zobaczył że ktoś na mnie czeka, w ostanim momencie wrócił się z powrotem do autobusu.
Na Waszą prośbę piszę, haha. Ja mam 19 lat i miałam i moje koleżanki też, kilka takich nieprzyjemnych sytuacji. Np. jak wchodziłam do autobusu i za mną stał jakiś 40 letni ŻONATY chłop, który był lekko wstawiony i taki nieprzewidywalny, zaczął gadać o tym, że mam piękne nogi, i że cała jestem taka ładna i żebym szła przed nim i nawet chciał usiąść ze mną w autobusie, ale specjalnie dałam plecak na fotel i udawałam, że go nie widzę i coś robię. Nikt nie zareagował a było mnóstwo ludzi, i właśnie bałam się coś zrobić, bo nikt nie reagował, a jeszcze ktoś pod wpływem alkoholu nie wiadomo co zrobi. Moja przyjaciółka miała podobnie, tylko do niej się dosiadł taki mężczyzna, ale jej jakiś pan zaproponował, żeby się zamieniła z nim miejscem. I też raz jak jechałam pociągiem z Wrocławia to ja i 5 innych studentek w przedziale miałyśmy taką sytuację, że wsiadł do nas jakiś totalnie pijany chłop, chciał ściągać gacie, grzebał jednej dziewczynie w torebce i jeszcze chłop miał z 2 metry wzrostu taki dobrze zbudowany i siedział przy drzwiach tak, że nie dało się wyjść i jak zasnął (a nie trzeba było na to długo czekać, bo był pijany), to wyszłam I poprosilam jakiegoś chłopaka z korytarza o pomoc. Skończyło się na tym, że chłop chciał nas wszystkich pobić, zamknęliśmy się razem z tym chłopakiem w przedziale i musieliśmy użyć gazu pieprzowego na tym pijanym gościu, bo prawie wyważył drzwi i jak zwykle nikt z korytarza i innych przedziałów nie reagował (nawet już wcześniej jak widzieli, co ten gość robił w naszym przedziale. Ale już później to ich nie winie, bo im też mogłoby się coś stać). Sytuacja przerażająca i niefajna, ale poznałam fajnych ludzi w moim wieku haha. Mam nadzieję, że komentarz rzucił Wam trochę perspektywy. Oczywiście to są "przypadki", ale no zdążają się raz na jakiś czas. Też kiedyś jakieś typy z auta jak jechały to zatrabili I klepneli mnie w plecy jadąc, myślałam, że zejdę na zawał. I właśnie mieszkalam w mniejszym mieście. Pozdrawiam Was serdecznie!❤ Edit: czekam na zaproszenie na cardio 😂😂😂
Słuchacie tu wszystko zależy od kontekstu. Wyobraźcie sobie że podchodzi do was jakaś dziwna osoba i mówi takim głosem wujaszka: “z taką figurą to pewnie dużo ćwiczysz, może pomogę ci z jakimś cardio” jest noc a wy stoicie sami na przystanku. No kurwa. “Idź człowieku bo dzwonię na 112” Wiadomo jak ktoś by do mnie tak powiedział na siłowni albo przed w biały dzień to coś zupełnie innego. Albo nie wiem kolega z pracy “zaczynam chodzi na siłownię a wiem że masz multi sporta chcesz dołączyć?”
Jellyfrucik zjada tabletkę do zmywarki i podpala wlosy - Olaboga chrońmy dzieci! Friz z dużą grupa influencerów robi "challenge" zagrażające zyciu i zdrowiu - nie no jest git, nie widze zeby dzieci mialy go naśladować, wręcz jest to kontent edukacyjny. Aha.
Jak chodzi o morsowanie to ja na fizjoterapi ( studiach) mam miec komorę ogolnoustrojowa gdzie sie wchodzi do ponizej -100° na max 3 min i tam wlasnie wchodzi sie w bardzo grubych skarpetach rekawiczkach i majtkach a pozostale czesci ciala masz glowe ma to wlasnie ochronić nerwy w najbardziej narazonych miejscach
Takie info co do saunowania z doświadczenia 15 min sauny = 15 / 20 minut odpoczynku Nie wpiedalac się do zimnego odrazu jak się jest wygrzanym tylko od stóp do serca się płuczemy + edit jak się źle czujesz to odrazu wychodzisz nie kozaczysz i dużo dużo piciu wody czy innych elektrolitów + nie codziennie sucha
39:17 żeby w organizmie zachodziły niezbędne reakcje chemiczne, musi być w nim określona temperatura. Jeśli jest niższa, organizm zwyczajnie nie może działać, bo wiele procesów nie może w nim zajść (albo zachodzą zbyt wolno, bo wyższa temperatura = reakcja zachodzi szybciej)
Kobieta, lvl 33 here. Zgadzam się z tymi 4 kobietami z najbliższego otoczenia Gimpera. Jednocześnie sama byłam tak na serio molestowana - obłapiana, macana, klepana po tyłku, przeżyłam 2 próby gwałtu, gdzie byłam już rozbierana i musiałam się wyrywać, faktycznie walczyć oraz miałam jedną sytuację, kiedy obudziłam się z czyimś prąciem we mnie. Więc tak średnio, bym powiedziała, tak średnio :/. I takie sytuacje rzeczywiście uznaję za molestowanie. Rzucenie jakiegoś stulejarskiego tekstu w miejscu publicznym do molestowania wg mnie się nie zalicza i dawanie takiego przykładu na tych banerach deprecjonuje faktyczne ofiary. W ramach zadośćuczynienia za krzywdy, jakie mnie spotkały ze strony mężczyzn, chętnie spóściłabym łomot naszemu Działowemu ;)
A propos tej kampanii ja jako kobieta 21l nie uznalabym tego tekstu za molestowanie. Ale wychowując sie w miescie 100k Kalisz nie raz mialam jednoznaczne sytuacje od 12r.ż ale ja jestem taka jednostka ze nie balam sie bronic slownie czy to nogami(umiejąc szpagat od malego) ale w kwestii samych spojrzen nie zwracam uwagi zajmuje sie soba bo wiem ze jestem atrakcyjna wiec naturalnie nawet ja spojrze na piekna kobiete. Nawet jak osoba bezdomna z szacunkiem mi mówiła komplement nie robilam rabanu na cala ulice. Kontekst i wyczucie najważniejsze. A książka z polecenia o zebrach dobrze sie czyta!
Po to mam oczy żeby patrzeć a jak atrakcyjna ❤ nie że się dobierać a kto dotyka bez pozwolenia to zboczeńcy np ten stary ukr co go patus pobijał i maił rację 😁
Panowie Ratownicy trochę spanikowali, a co podgrzewania wyziębionego to nie szybciej niż 1stC/h. Jak się trzęsie to jest jeszcze dobrze, gorzej jak już przestanie i nie ma siły wtedy można już panikować
Jeśli chodzi o gierkę. Tyle razy mówimy o bingo. Ludzie. Dajcie nam zgrzytowe bingo interaktywne z podcastem gdzie w czasie oglądania będzie można odhaczyć xD
48:47 nawiązując do tematu. Pracuje w aquaparku i dziś miałam sytuacje z pewnym panem. Poszłam ogarnąć męska szatnie, kiedy wykonywałam swoje obowiązki (sprzątnięcie wody, żeby się dziad na mokrej podłodze nie poślizgnął i głupiego ryja nie rozbił) pan zadał mi pytanie "czy nie będzie pani przeszkadzało że ja się tu przebiorę?" Powiedziałam że nie i dalej robiłam swoje rzeczy, żeby szybko skończyć i spadać zanim ściągnie majty. 3 sekundy ciszy i słyszę "a mi będzie przeszkadzało, że pani tu będzie jak się będę przebierał" Wyszłam. Tylko teraz mam pytanie, kto był molestowany, ja czy on?
1:40:00 Dokładnie! Oficjalnie niemal wszystkie media społecznościowe są od 13. roku życia lub za zgodą opiekunów. Ale, po pierwsze, dzieciaki bez problemu podają nieprawdziwe dane, a rodzice na to pozwalają i kupują 5-latkowi nowy telefon, bo na starym po kimś z rodziny źle mu się gra w Robloxa. Dla mnie najciekawsze jest, czy platformy znajdą skuteczne rozwiązanie egzekwowania bariery wieku w Australii i czy będzie to można adaptować u nas. Całkowity zakaz do 16. roku życia to dla mnie przesada.
Jak gadacie o tych problemach żołądkowych to może byście zrobili jakimś lekarzem wywiad na tematy żołądkowe szkodliwości spożywanie przetworzonej żywności chętnie bym posłuchała czegoś takie w przystępnej wersji a jak i tak zgrzytownicy słuchają o tym temacie to może się przyjmie To wcale nie jest tak że ostatnio mnie częściej brzuch boli i się zastanawiam czy nie zepsulam jelit przed 20 ps. Nie jedzcie zupek chińskich regularnie by zaoszczędzić pieniądze
Ja osobiście bym się średnio czuła z takim tekstem jak z tego plakatu i od razu wyczuwam tu podtekst keksualny. Mam insta i bardzo często dostaje wiadomości w sumie całkiem podobne, więc może to ja po prostu jestem bardziej wyczulona, ale nie wiem. Dla mnie taki tekst jest tak czy inaczej bardzo niesmaczny.
Jeśli chodzi o alergie to wina słabej jesieni. W grudniu temperatura na plusie, jest mokro, nic nie zamarza. Rośliny gniją zamiast zamarznąć i dlatego Cię uczula. Wiem po sobie, bo póki nie wejdę gdzieś do parku lub nie przejdę obok większej ilości roślinności to wszystko jest ok. Pierwsza taka jesień :(
to ja na rolników byłam zła, bo nie mogłam dojechać do szpitala i musiałam sporo nadrabiać drogi, kilkanaście razy zabłądziłam, ale przynajmniej uprzedzili gdzie będzie problem, jednak jakbym przez takich odklejonych przyklejonych nie zdążyła lub by mi coś przepadło to byłabym delikatnie mówiąc wściekła jeśli chodzi o facetów, to spotkałam się z molestowaniem, wiadomymi zdjęciami bez pytania na dm, ale takie zachowanie opisywane tutaj to zwyczajnie mnie odrzuca i obrzydza, niestety jestem mało asertywna i dla mnie mogłoby się to źle skończyć
Cześć. Molestowanie w komunikacji miejskiej i innych miejscach publicznych to niestety codzienność dla wielu osób. To nie są tylko obrzydliwe spojrzenia które powodują że czujesz się jak obiekt seksualny, ale też nachalne komentarze o wyglądzie, wulgarne odzywki albo niechciany dotyk, jak "przypadkowe" ocieranie się lub kładzenie rąk tam, gdzie nikt na to nie pozwolił. Takie zachowania są niestety częstsze niż myślicie. Mi samej w przeciągu miesiąca potrafiła przydarzyć się taka sytuacja 2/3 razy.
Co do molestowania w komunikacji miejskiej to zdarzyło mi sie to dwa razy. Raz przekroczyła moją cielesność mężczyzna i raz kobieta. W przypadku mężczyzny był to jakis dziadek i macał mnie po kostkach. Było to ewidentnie z podtekstem seksualnym i nie było to pierwsze rodeo tego dziadka. Nie zdążyłem zareagować bo wyszedł na przystanku ale strasznie mnie to zmroziło nie potrafiłem się odezwać. W głowie miałem tylko co się właśnie odwaliło tutaj. W przypadku kobiety była to małolata w dodaku piana. Zaczęło sie od niewinnego łapania za ramię i gadki o niczym, a skończyło na próbie złapania za poganiacza. Po mojej stanowczej reakcji, zostałem nazwany jedną z części rowera i dała mi spokój. Jako że jestem mężczyzną i mialem takie sytuacje to podejrzewam że wśród kobiet może to być bardziej nasilone. Ale to tylko moja perspektywa może rzeczywistość jest inna.
Na pewno to by świato poglądu młodych nie zepsuło.Ze każdy w wieku 20 lat ma ferari,złoto,diamenty.Ma gotówkę na ville z basenem a ich ojciec w wieku 50 lat mieszka w bloku i zarabia 4 tysiece. Takie są moje wnioski
Zapraszanie na "cardio" w zależności od sytuacji może być w 2 strony odbrane. Jesli pytasz kogoś w siłowni - potencjalnie okej jeśli chodzi o prawdziwe cardio, jesli chodzi o "cardio" w klubie, okej, ale jeśli w pracy ktoś zapyta cie i "cardio" (bez żaleznosci od płci) jest nie stosowne, jesli sie powtarza - tak, jest to molestowanie słowne (jeśli istnieje takie, a jak nie to niech sie nazywa przemoc słowna). Jako iż jestem 22 letnią kobietą mogę powiedzieć, że tak - kobiety mają ciężko. W wieku 14/15 lat byłam w przyjacielskiej relacji z dwudziesto paro letnim mężczyzną, ktory teraz jest pare lat po 30. W grupie z innymi ludźmi w wieku 14-16 lat i kilku innych prawdopodobnie dorosłych osób pisaliśmy o seksualnych rzeczach. Do czasu pandory zapomniałam o tym, a w czasie słuchania tych dziewczyn oświeciło mnie - to był grooming. W mieście, kiedy ktoś cie dotknie w tyłek w komunikacji miejskiej, to nie masz 100% pewnosci czy to specjalnie czy przypadkiem - ja starałam sie odejść od takich sytuacji, nie wchodzić do zatłoczonych autobusów/tramwajów. Kiedy miałam świeżo 18 lat w pracy pewien mężczyzna parę razy mnie zaczepił, żeby porozmawiać. Chciał mój numer telefonu, powiedział mi, że jestem ładna i byłabym "his white princess" (wtf xD), odmówiłam podnia mu moich jakichkolwiek danych. Znał moje imie, mam nadzieje, że nazwiska nie. Po mojej odmowie patrzył na mnie z daleka wkurwiony. Kiedy pracował niedaleko mnie to przeszkadzał mi w pracy, raz chyba nawet sabotował mi prace, ale nie miałam dowodu na to. No i internet... czasy GG.... kiedy 40 letni faceci nawet nie kryją się z wiekiem jak piszą do 13/14 latek, wysyłają przyrodzenie. Do dzisiaj mam ochotę wymiotować myśląc o tym co do mnie pisali.
"proponowanie cardio to przemoc" aha z tym cardio chodzi o sex już myślałam że chodzi o to że robią awanture o sugerowanie że ktoś powinien ćwiczyć i nie rozumiałam o co chodzi z tą przemocą seksualną haha
Mam to samo co Revo od około miesiąca. Z osoby, która miała alergię jedynie na wiosnę, dostaje mocne ataki alergiczne, które rozpoczęły się po przeziębieniu i utrzymują się już kilka tygodni. Wcześniej myślałem, że to przypadek i rozwinięcie się alergii z okresu wiosennego na jesienny, ale po wypowiedzi Revo zastanawia mnie ta zbieżność.
Patrząc po ilosci komentarzy tutaj, to statystyka prawdopodobnie jest prawidłowa. I sam tekst o kardio moze brzmieć niegroźnie bez kontekstu. Jak masz dwadzieścia parę lat i za sobą doświadczenie macania w zbiorkomie jak miałaś 13 lat przez chłopa w wieku Twojego ojca albo dziadka, próby uwolnienia się od pijanego kolesia który lezie za Tobą jak wracasz z urodzin koleżanki, iluśtam tekstów z podtekstem bo masz większy biust to uwierzcie mi tekst o kardio może odpalic panike i potrzebe ucieczki. Revo smuci mnie, że dla Ciebie wniosek z podawania statystyki jest taki ze podsycanie wojny płci. Nikt nie twierdzi że robicie to wszyscy, bo to garstka oblechów, którzy korzystają z tego ze nikt nie reaguje. Wiec robia to jeden, drugi, dziesiaty raz. Kolejnej i kolejnej dziewczynie.
kocham jak mężczyźni którzy nic nie mieli wspólnego z molestowaniem seksualnym (bo przemoc MA płeć) wypowiadają się o tym xdddd revo to totalnie odklejka
KAŻDEJ z moich koleżanek zdarzyła się sytuacja w której ich przestrzeń została naruszona. Ja sama miałam też takie sytuacje i tym starym oblechom nawet nie przeszkadza to, że obok stoi chłopak. Sytuacje w których wychodzę ze sklepu i wchodzący koleś patrzy na moje cycki i krzyczy WOW na cały sklep - to nie jest komplement. Tak samo jedząc loda na przystanku niezbyt chce dostawać komentarze na ten temat.
1:04:32 Za chwilę dojdę do tematu kampanii, ale najpierw przeczytajcie Kiedyś gdy byłam jeszcze młoda, nawet bardzo bo mialam 15 lat 😅 jakis dużo starszy ode mnie facet najpierw zaczął mnie zagadywać. Nic nie odpowiadałam, mialam sluchawki w uszach wiec myslalam ze odpuści. A on zaczal lapac mnie za kolano, i zaczal je miziać, wmurowalo mnie w tą ławkę na której czekałam na autobus. Nie moglam krzyczeć, mówić, czy sie poruszyć. Tylko panika w oczach, i ogarniający mnie strach. Cale szczescie po doslownie chwili ktora trwała jak wieki, na przystanek przyszła pani i pomogla mi sie z tego momentalnie wyrwać. Mialam tez kilka innych sytuacji w okresie 3>17 o ktorych nie bede sie tu rozwodzić, ale NIGDY NIE POWIEM ŻE JEDNORAZOWA CZY NAWET DWUKROTNA PROPOZYCJA TO NIE JEST MOLESTOWANIE! jesli ktos naprawde nie daje ci spokoju i jest nachalny, skraca dystans itp to w tedy zeczywiscie mozna sie nad tym naprawde zastanawiac. Koncowki mi sie juz nie chcialo pisac wiec sorry za brak poprawek xd
Friz ma jakiś dupochron, że wszyscy na yt podchodzą do niego pobłażliwie. Typ zrobił challange z narażaniem zdrowia uczestników a wy jedynie co wyciągacie z tego to wątek edukacyjny xDD At this point mógłby zrobić challange upuszczamy sb krew ale są z nami ratownicy więc wszystko jest git
No tak ale chodziło im o to że Ci uszczestnicy zgodzili się a nikt ich nie zmuszał bardziej szkodliwy jest fakt że jakiś 10 latek może wpaść z kolegami na pomysł aby coś takiego zrobić gdzieś na placu/dworze/polu czy innym zadupiu. Jakby któryś z nich by tam zmarł, to była by wina tylko właśnie tej osoby która z własnej woli na to poszła i z własnej odpowiedzialności.
@Bochnia1000 To że dzieciaki mogą to powtórzyć to jest inna kwestia, która nie trafia do chłopaków. Ale imo to jest dosłownie challenge polegający na robieniu sobie krzywdę dla robienia sobie krzywdy. I problemem nie są sami ludzie którzy dla atencji/pieniędzy to robią, a ludzie którzy takie poronione pomysły tworzą.
Bardzo rzadko kometuje, ale teraz muszę, bo się uduszę. Jeśli chodzi o temat molestowania to niestety żyjecie chłopcy w różowej bańce. To nie tylko zdarza się częściej niż możecie sobie wyobrazić, a sama definicja molestowania jest 'ruchoma'. Wszystko zależy od sytuacji, kontekstu i osoby której to dotyczy. Niestety, ale mężczyźni (nie wszyscy, ale w większości) nie będą w stanie tego zrozumieć. Granice każdego człowieka so różne. Coś co jednemu może się wydawać mało istotnym 'zdarzeniem', może spowodować ogromne szkody u drugiego człowieka. Myślę, że to jest to, co ta kampania miała pokazać, ale im nie wyszło. Jak dla mnie, powinno się edukować chłopców (bo tam to się zaczyna). Jak słyszę facetów którzy mówią, że molestowanie to nie jest aż tak częste, to mnie szlak trafia.
Siemanko, absurdalna sytuacja nie wiem czy ktoś kiedyś tak miał, choć pewnie tak, z dziewczyną byliśmy na Cyprze i jeszcze z jedną Parą znajomych, to maja tam tak dziwną mentalność, że widza dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, normalna osoba pomyśli: dwie pary a grupka znajomych do nas podjechała i zapytał się jeden z nich czy może zabrać moją dziewczynę na randkę, później jeździli po mieście i tak perfidnie przez okno patrzyli się na dupy dziewczynom, miedzy innymi naszym. Moim zdaniem bardzo dziwna mentalność. Pozdrawiam
Co do alergii Revo. O tej porze roku może to być alergia na zarodniki pleśni. Jak zwiększa się wilgotność jesienią to często alergicy mają z tym problem dlatego podrzucam że to może być to ale to tylko jedna z możliwości. Pozdro
Odnośnie nienagrywania na siłowni, to nie jestem za. Jakby zarówno ja jak i mój chłop nagrywamy się, by móc zobaczyć, czy poprawnie wykonaliśmy dane ćwiczenie (w sensie czy na przyklad przysiad z sztangą był wystarczająco głęboki). Ogólnie nigdy na siłowni nie spotkalam się z żadnymi zaczepkami albo wyśmiewaniem. Jak już to ktoś czasem podejdzie i zwroci uwagę, że coś możnaby poprawić
fx30 będzie spoko, jeśli do czegoś jeszcze ma być np foty to sony a73, jeśli jakość ma być bardziej dospermiona to sony a7s3. A no i to wszystko to nie lustrzanki ;) Jeśli tylko do nagrywek i call'i to ten fx30 to będzie dobry nawet w zapasie
To, że nie potraficie jednoznacznie potępić debilizmu Friza i wypuszczania do internetu materiałów tak szkodliwych, jest dla mnie niepojęte. Kurde no naprawdę friza oglądają nie tylko dorośli, ale i dzieci, o które się obawiam, że będą chciały idola naśladować niekoniecznie w zimnych kąpielach ale w braku poszanowania dla granic możliwości ludzkiego ciała. I nie „jak im tak pasuje” nie działa tutaj. Friz ma malutkie dziecko… super stary, VIEWSY ważniejsze niż rozum i odpowiedzialność. Pogodni ludzie schyłkowej epoki kapitalizmu.
Też sobie pomyślałam...facet ma dużo kasy narzeczoną ok...ale i dziecko. I on nie myślał o konsekwencji - jesteś odpowiedzialny za swoje dziecko, mogło mu się coś stać itp. do tego za parę lat hipotecznie jego córka ogląda ten film (albo dzieciaki w szkole mówią) i kiełkuje jej myśl...o przebiję tatę będzie dumny (w końcu on jest dorosły). Jego target to dzieciaki więc powinien pomyśleć o tym że może to tak wyjść że ktoś to odtworzy jak te challenge które kiedyś były na topie i źle nie które się skończyły
Zaproście kogoś z feminoteki to Wam wytłumaczy jak wygląda codzienność kobiet pod tym względem. Revo, gdyby Ci jakiś byczek na siłowni zaproponował wspólne cardio to byś inaczej gadał.
wymiana hdi można oddać do kogoś kto to zajmuje się naprawami na yt np Wielki Elektronik nawet może będzie odcinek z wymiany sądzę że to będzie plus minus z 300 zł za wymianę hdi na nowe
![KAZAŁ JEJ KRZYCZEĆ ŻEBY KOLEDZY SŁYSZELI 😨 [TRZEBA UWAŻAĆ]](http://i.ytimg.com/vi/ehDMnwSNHRI/mqdefault.jpg)
Jako widownia zgrzytu prosimy o uprzedzanie o niepojawiającym się odcinku w sobotę
prosimy o kanał nadawczy z info
Gimper na newsach powinien chociaż informować 😅
Hejka! Niestety chłopaki ale jesteście w bańce. Takie molestowanie jest bardzo częste. Może nie za każdym razem ale co najmniej raz na 2-3 miesiące zdarza mi się ,że ktoś ociera się o mnie albo wygłasza obrzydliwe komentarze ( mieszkam w bardzo dużym mieście) . Ja jestem z tych które nie są cichymi myszkami i zawsze reaguję. Jeżeli myślicie, że ci faceci się tego wypierają, nic bardziej mylnego. Zazwyczaj dostaję komentarz, że jestem zbyt brzydka, i powinnam się cieszyć, że ktoś się mną zainteresował. Z waszego punktu widzenia to nie jest tak nagminne, ale który z was codziennie jeździ komunikacją miejską? Nie raz mi się zdarzyło "ratować" jakąś dziewczy od niechcianych "amorów". Mam wrażenie, że czasem taka sytuacja staje się traumą a w konsekwencji późniejszym "wyszukiwaniem" potencjalnego "zagrożenia", gdzie dla mężczyzny to normalne zachowanie/pytanie dla danej kobiety jest już ogromną czerwoną lampką.
Wspolczuje i przeraza mnie jaka musi byc faktyczna skala problemu… ludzkosc upada
Revo, zagadał kiedyś do Ciebie obleśny facet i zaproponował cimcirimci? Tak nie wprost, nie powiedział "chodź się ru*hać", tylko tak z żarcikiem, no przecież nic złego nie miał na myśli? A najlepiej kierownik w Biedronce, któremu nie możesz odpysknąć, bo boisz się, że Cię zwolni? Jeśli nie, to naprawdę może porzuć te swoje refleksje i daj kobietom mówić o tym, co jest dla nich nie w porządku. OCZYWIŚCIE, że jeśli na siłowni jest sobie laska/chłop i ktoś pyta o cardio/sztangę/cokolwiek, to raczej ma na myśli sport. Ale takie teksty lecą również nie w kontekście ćwiczeń i właśnie o to chodzi.
Hej, mam 24 lata i mieszkam w mieście wojewódzkim (Białystok). Tekst na podryw ,,cardio" to raczej cringe niż molestowanie. Ale molestowanie jest jak najbardziej powszechne. To nie tak że codziennie każda kobieta go doświadcza, ale myślę że 77% kobiet mogło KIEDYKOLWIEK molestowania doświadczyć. Ja w moim 24 letnim życiu doświadczyłam go 2 razy (2 razy czułam że przekraczane są moje granice) - raz w komunikacji miejskiej kiedy jechałam na zajęcia jakiś obcy facet około 50 r.ż. usiadł obok mnie, położył swoją dłoń na moim kolanie, kiedy się odsunęłam on się przysunął i zaczął ocierać... wstałam i przeszłam na przód autobusu, na tym kończy się historia. Drugi raz w szpitalu (studiuje kierunek medyczny) pacjent po tym jak go zacewnikowałam klepnął mnie w tyłek. To było żenujące
Jeśli chodzi o sprawę molestowania w komunikacji miejskiej, jest to cholernie częste. Sama przynajmniej 3x w życiu miałam nieprzyjemną sytuację w autobusie, raz w pociągu. I o ile ja się odezwałam i zwróciłam uwagę, tak domyślam się, że dużo dziewczyn by mogło się przestraszyć i nie odezwać, ewentualnie mogłoby je zamurować, również ze strachu. Na dobrą sprawę takie sytuacje najmocniej mnie dotykały jak miałam między 15-18 lat xD Później zdałam prawko i rzadko jeździłam autobusem, bo wolałam samochód. Jeśli z kolei chodzi o rozmowę i takie "teksty" na podryw, to nie nazwałabym tego molestowaniem, ale na pewno bym się zniesmaczyła i kazała delikwentowi poszukać dziewczyny, która na taki tekst poleci. Chyba, że by nie odpuścił i dalej rzucał tekstami tego typu. Wtedy już według mnie, podchodziłoby to pod to i z pewnością poprosiłabym o pomoc jakiegoś pracownika siłowni. Bo to już obrzydliwe.
A gdyby takie teksty rzucał Twój pracodawca ?
Najgorsze jak ktoś cierpi na ocieradztwo , stoi w pełnym autobusie i nie może się powstrzymać. No biedak, nie może, nie jego wina
potwierdzam, ja mialam bardzo dużą ilość takich dziwnych sytuacji w komunikacji miejskiej, a najwięcej w wieku 13-18 lat
Co do molestowania. Mieszkam w małym miasteczku na wschodzie Polski i tam za każdym razem gdy wychodziłam z przyjaciółką wieczorem to były głupie okrzyki, gwizdanie, czasem się bałam czy ktoś mnie przypadkiem nie śledzi. Za to Łodzi gdzie studiuje to też się zdarza, ale dużo rzadziej- może też za rzadko wychodzę na miasto, ale wciąż takie sytuacje są dużo dużo rzadziej. Co do tekstów typu "wspólne cardio" to według mnie zależy- od sytuacji, od kontekstu, od tonu głosu. Jakbym usłyszała coś takiego na ulicy, od typa który nawet nie patrzy w oczu i mówi obleśnym tonem to dla mnie jest to pewna forma molestowania. U mnie dodatkowo uruchamia to PTSD, więc nie jestem obiektywna. Natomiast nie każdy taki tekst bym uznała, za formę molestowania, każda sytuacja jest inna. Już szybciej bym za molestowanie uznała catcalling, czyli gwizdy i trąbienie za mną w rodzinnym miasteczku.
Hej, mam 21 lat i jeśli chodzi o molestowanie seksualne to być może jestem w bańce, ale w moim otoczeniu jest to znacznie bardziej widocze. Sama doświadczyłam takich sytuacji, np. gdy obcy mężczyzna zaczął mnie nagle bez pytania dotykać po włosach. Kiedyś też w centrum miasta, gdzie było bardzo tłoczno, jakiś mężczyzna zaczął mnie dotykać po pupie, po czym odszedł i robił to samo innym losowym dziewczynom.
Gdy byłam młodsza (miałam 16-17 lat, co było podane na profilu) i prowadziłam konto na instagramie dotyczące akrobatyki, to po każdym poście potrafiłam dostawać kilka seksualnych komentarzy lub dm'ów.
Jak mówię, być może żyję w bańce, ale nasłuchałam się też dużo o sytuacjach moich znajomych. To rzeczywiście nie jest coś, co zdarza się często, ale w moim otoczeniu każda dziewczyna, która regularnie wychodzi z domu lub prowadzi aktywne konto w social mediach ma kilka takich doświadczeń na koncie. Mnie wcale nie dziwi podane w badaniu 70%.
Bo chłopaki są trochę odklejeni i to zaczyna być white guy podcast co mnie bardzo smuci… sama doświadczyłam sytuacji w której miałam 15 lat i bezdomny podszedł i zaczął mnie dotykać po nodze. Zastygłam z przerażenia i moja przyjaciolka, która siedziała koło mnie zareagowała. Kolejnym razem jakiś gość mnie zwyzywał na mieście bo miałam miękki stanik, tez jakiś pijak. Raz gość zaczął się masturbować przy mnie i moich koleżankach w tramwaju. To nie są pojedyncze przypadki. Mówię tylko o swoich doświadczeniach
I gimper mówi, że on o tym nie słyszał od żadnej swojej koleżanki. Ciekawe czemu, skoro dla nas to jest ogromny wstyd przede wszystkim. Dajesz się dotknąć jakiemuś obrzydliwemu facetowi w komunikacji miejskiej i nie jesteś w stanie się ruszyć nawet. Ciężko powiedzieć to na terapii a co dopiero znajomemu w normalnej rozmowie
Nie żyjesz w bańce to częste zjawisko.
Jako młoda dziewczyna to powiem że no nie codziennie a ni nawet nie raz w miesiącu ale jestem wstanie przywołać wiele sytuacji z catcallingiem na ulicy, niestosownymi spojrzeniami na dekolt czy pomiędzy nogi np. nosząc spódnice czy różne propozycje w social mediach i na żywo. I w cale nie jestem najjatrakcyjniejszą osobą ani nie jestem sławna a takie sytuacje mogą przydarzyć się każdemu. Ja osobiście gdybym na siłowni dostała taki tekst to czuła bym się mocno nie swojo ze względu na to że z doświadczenia wiem że czasami odmowa po prostu nie dociera do niektórych. Ale molestowaniem to nie jest więc moim zdaniem rozwiązaniem mogło by być inaczej nazwanie kampanii, zamiast nazywać to molestowaniem to jakaś kampania o asertywności i tym co zrobić by nie powiedzieć tylko raz.
Gdzie sobotnie trzeba uważać (znowu)
Mówili kiedyś że jak będą chcieli to będą wrzucać to do normalnych odcinków, naszym królewnom się po prostu nie chce 🙄
A propos kampanii: myślę, że dużo haseł można powiedzieć na różne sposoby. Jeśli facet rzuci o tak - wg mnie słaby podryw. Jeśli jednocześnie obliże usta i złapie się za krok - fuj na maksa. Byłam w życiu m0lestowana 30+ razy (serio, liczyłam ostatnio) i to nie była kwestia spojrzeń. Tylko klepnięć w tyłek przez obcą osobę na chodniku, pokazywania gołej fujary w autobusie (Kraków), zmuszania do pocałunku (obcy czlowiek) i przytrzymywanie siłą, żebym nie mogła się przez dobrą chwilę wydostać. Temat m0lestowania to mega poważny temat i takie rzeczy dzieją się non stop. Czy ta konkretna akcja coś pomoże? Nie wiem. Wasza reakcja udowadnia, że zły dobór przykładów może zarżnąć intencję. Na plakacie jest hasło "początek przemocy", więc chyba sami wiedzą, że to jeszcze nie m0lestowanie. Może je tak dobrali, żeby ludzie gadali i więcej ludzi się dowiedziało o akcji? Trudno powiedzieć 🤷♀️ ostatnia rzecz: nikt Was chłopaki nie wrzuca do jednego worka, nie odbierajcie tak tego. Jak macie świadomość, że takie rzeczy się dzieją, możecie pomóc sprowadzić zboka na ziemię, gdy akurat coś będzie odpie***lał. To nie jest tak że dzielimy się tylko na ofiary i sprawców.
1:04:46 nie jest z małej miejscowości ale znam nie jedną historię moich znajomych kiedy jakiś oblech w komunikacji miejskiej się na nie dziwne patrzył albo gadał do nich jakieś dziwne rzeczy. Nie nazwała bym tego codziennością ale no wydaje mi sie że praktycznie każda dziewczyna używająca transportu publicznego przeżyje jaką przykrą sytuacje z facetem w komunikacji miejskiej.
W pociągach też się takie akcje zdarzają. Kiedyś zasnęłam w przedziale pełnym ludzi, a obudziłam się w prawie pustym. Był tylko jeden chłop, który się do śpiącej mnie masturbował. Od tamtej pory nie śpię w pociągach :/ A z kolei w sklepie spożywczym w mniejszej miejscowości jakiś pijany chłop chwycił mnie za biodra od tyłu przystawiając do nich swoje kroczę, kiedy schylałam się po lody :// imo te 77% w ciągu życia naprawdę nie jest przesadzone
31:05
te drgawki to dokładniej termogeneza drżeniowa, która właśnie polega na mimowolnych skurczach mięśni prowadzących do wytworzenia ciepła, istnieje także bezdrżeniowa, która polega na utlenianiu tłuszczu z tkanki tłuszczowej (ta prawdopodobnie zadziałała u Suchara, dlatego szybciej doszedł do siebie)
pozdrawiam z rozszerzonej biologii:)
Następnym razem mogliby zrobić jakiś "miotacz ognia challenge". Chętnie bym popatrzył ile człowiek jest w stanie znieść płomieni dla paru miedziaków.
49:30 tutaj raczej chodzi o to że, molestowanie nie zaczyna się tekstem "chodź wyliże ci *****" od oblecha z wypisanymi na gębie intencjami a, że jak w przypadku gw***** często dzieje się to ze strony pozornie normalnych ludzi często bliskich
54:10 oj nie zgodzę się z revo to, że 77% kobiet doświadczyło molestowania nie oznacza, że 77% mężczyzn molestuje ani nawet, że jest to wysoki procent mężczyzn więc nie widzę tu wrzucania mężczyzn do jednego worka.
55:22 argument typu lekarze chcą żebyś był chory więc cię dobrze nie leczą nie ufaj im oni cię trują.
56:34 no tak jęśli jakieś kobiety zarabiają na seksualizacji to oznacza, że molestowanie to wina głównie kobiet. Jeśli istnieją prostytutki to gw***** nie ma.
Studia w dużym mieście, 4 lata jeżdżenia komunikacja, 1 sytuacja z tamatu molestowania. Generalnie nie wyglądała ta sytuacja na nic nadzwyczajnego, samo dotykanie się w komunikacji z innymi pasażerami to dla mnie była normalność, bo minimum raz dzienne jechałam wypchanym po brzegi autobusem. Ale tamta sytuacja to było coś innego, autobus nie bardzo zatłoczony, usiadłam na miejscu przy oknie, po kilku przystankach dosiadł się obok mnie około 50cio letni, nie najszczuplejszy mężczyzna, co spowodowało, że zajmował jakby częściowo “moje” miejsce. W pewnym momencie poczułam, że jego łokieć wbija się w mój biust. Odruchowo przesunąłem się w stronę okna - nie zajmowałam całego siedzenia, więc chciałam zrobić dla Pana miejsce żeby mu się wygodniej siedziało. Za chwilę znowu czuję dokładnie to samo, to ja kolejny centymetr w stronę okna. Zaczynałam się czuć już bardzo niekomfortowo, bo odczuwam, że nie jest to typowe “autobusowe ocieranie”, a bardziej siłowe wciskanie napiętej ręki, a miejsce między mną a oknem się skończyło. Oczywiście pierwsze 2 przystanki myślę sobie, że na pewno Pan nie ma świadomości co robi. Ale gdy poczułam kolisty ruch to na następnym przystanku po prostu wysiadłam.
Wiecie co jest dla mnie bez sensu w tych kampaniach? Że widziałam ich milion i nic mi one nie dały. Co z tego że ktoś mnie uprzedzi, żebym uważała bo takie sytuacje mogą się przytrafić. Ja chciałabym dostać narzędzia jak reagować, jestem mega nieasertywną osobą, więc jeden grzeczny, stonowany, stanowczy tekst to jedyne co w tej sytuacji byłoby mi potrzebne. Przez 2 przystanki myślałam jak sformułować zdanie “uświadamiające” pana, że wprowadza mnie w dyskomfort. Nie byłam w stanie nic wymyślić w stresie.
Do dziś mam wątpliwości, czy napewno sobie tego nie wymyśliłam, że może Pan naprawdę nie był świadomy tego co robi (bo też kurde kto maca kogoś łokciem, są skuteczniejsze metody xd).
A najgorsze w tej sytuacji jest to, że czuję się z tym mega źle, że nie zareagowałam. Bo gdybym cos powiedziała to jeśli Pan był nieświadomy to by został uświadomiony, a jeśli był to może chociaż mniej bezkarnie by się czuł.
Dlatego moim zdaniem kampanie w temacie molestowania powinni być kierowane do obu stron i nastawione na reagowanie i odbieranie reakcji. Bo sam tekścik nie jest molestowaniem dopóki osoba, której to dotyczy nie poczuje się w związku z nim zagrożona, upokorzona. Trzeba edukować jak wyrażać sprzeciw i jak odbierać sygnały, że ktoś został wprawiony w dyskomfort. Chciałabym mieć narzędzia żeby asertywnie wyrazić sprzeciw wobec nieporządnego zachowania, ale równocześnie nie wyjść na jakąś pogrzaną feministkoparanoiczke nienawidzącą mężczyzn.
Chciałabym również żeby mężczyźni bardziej zwracali uwagę na niewerbalne sygnały od kobiet, bo zdarzają się takie sieroty jak ja, co w sytuacji stresowej nie będą w stanie skleić zdania.
Od strony mężczyzn, naprawdę mam w was wiarę i wiem że jeśli będziecie chcieli i mieli dobre intencje to nikt was nie oskarży o bycie zwyrolem. Nawet jak się trafi narwana kobitka co po jednym niewybrednym tekście zacznie robić aferę, to jeśli szczerze przeprosicie to wyjdziecie z tego z twarzą.
Klasycznie żarty są śmieszne, jeśli śmieszą wszystkich zaangażowanych. I tak jak nabijanie się z kogoś może być gnębieniem tak “podrywanie” może być molestowaniem. Granica nie jest wyraźnie zaznaczona, ale każdy zdrowo myślący człowiek powinien być w stanie jednoznacznie ocenić 90% przypadków. A jak nie macie pewności czy przekraczacie granica to jest taka magiczna metoda: zapytać wprost
i aint reading all that
Co do molestowania. Mam 27 i pochodzę z Podlasia, ten tekst z cardio to nic takiego, łatwe do odbicia. W swoim życiu natomiast wiele razy stykałam się z dziwnymi spojrzeniami facetów, dziwnymi tekstami. Nie nazwałabym ich molestowaniem, ale na pewno były to sytuacje, które wpłynęły na moje nastawienie do losowo napotkanych jednostek płci męskiej.
Odkąd tylko mnie takie sytuacje zaczęły spotykać, nie nawiązuje kontaktów wzrokowych z nieznanymi mi i na oko dziwnie zachowujacymi się facetami. Dodatkowo nie w komunikacji miejskiej, ale zdarzało mi się że losowo mijani faceci na ulicy klepali mnie po tyłku. Ze strachu zawsze uciekałam.
Odkąd zaczęłam was oglądać powiększyły mi się zakola ale za dobrze mi się was słucha więc nie wiem co teraz robić😩
Wypowiem się w temacie komunikacji miejskiej, jakby co to mieszkam w jednym z większym miast. W przeciągu ostatniego roku miałam dwie takie sytuacje. Ostatnio jakiś typ robił zdjęcia z ukrycia jednej dziewczynie, była aferą ale usunął ostatecznie zdjęcia. Ja miałam sytuacje jak jakiś stary pijany typ siadł obok mnie, było to koło 19/20 w zimę więc ciemno, pusty autobus. Miałam słuchawki i czytałam książkę silnie pokazując typowi że nie jestem zainteresowania słuchania o BARDZO DZWNYCH sytuacjach z jego życia. Na następnym przystanku wysiadła i szybko wsiadała następnymi drzwiami, facet nie zdążył po tym jak za mną wysiadł i został na przystanku.
P. S. ja bym to zakwalifikowała jako dziwny i bardzo głupi tekst na podryw ale ogólnie spoko niech się dzieje wola nieba
przeciez ta druga sytuacja nie ma sie nijak do molestowania seksualnego xd to ze jakis zul cie zagada zdarza sie niezaleznie od plci, pozdrawiam
Wnoszę petycję o powrót brody gimpera
Bez kitu i niech zgoli ten wysryw na głowie za 15k
Dodaję się do statystyk: kobieta, prawie 22 lata, Warszawa. Molestowanie w komunikacji miejskiej i miejscach publicznych jest BARDZO powszechne, co jest przerażające. Dosłownie każda moja koleżanka doświadczyła takiej sytuacji, w tym ja (tyle że ja zrobiłam temu creepowi raban, ale nie każdy ma w sobie tyle odwagi).
Przytoczę sytuację sprzed tygodnia: moja koleżanka wracała wtedy z pracy i stała na przystanku, czekając na autobus. Jakiś mężczyzna stuknął ją w ramię, jakby chciał o coś zapytać. Ona, grzecznie, odwróciła się, a wtedy ten człowiek złapał ją z całej siły za piersi i uciekł.
Apropos reklam Feminoteki; myślę, że w przypadku sytuacji siłownianej, brakuje tam kontekstu i tonu, które jednoznacznie wskazałyby na to, jakie intencje miał autor wypowiedzi. Jeśli zamiast tekstu byłby filmik (tak, jak w przypadku sytuacji w biurze), łatwiej byłoby wyczuć charakter i kontekst sytuacji. I ten tekst może być zarówno całkowicie normalny, jak i seksualny, a miał (według mnie) jedynie wskazać na to, że do molestowania seksualnego może dojść w każdym momencie: na siłowni, na imprezie, w pracy. Molestowanie seksualne jest też bardzo względne, dla niektórych tekst o cardio (nawet wypowiedziany w dwuznaczny sposób) może być nieszkodliwy, ale głupi i niepotrzebny, dla innych może być molestowaniem seksualnym; obie te osoby mają prawo do traktowania tego w taki sposób. Molestowanie seksualne przybiera też różny charakter i może być głupim tekstem na podryw o charakterze seksualnym, cat callingiem, jak i dotknięciem osoby wbrew jej woli (nie tylko w sytuacjach to ułatwiających, jak tłok, impreza i tak dalej). I tak, zdarza się to często, super, że nie każdej kobiecie, ale takie deprecjonowanie doświadczeń kobiet sprawia, że te sytuacje nie znikają, a przyzwalają niektórym ludziom na przekraczenie granic. Plus umacnia w kobietach przeświadczenie, że to się nam tylko wydawało i na pewno ktoś nie miał nic seksualnego na myśli, na pewno nie chciał nas dotknąć. Trochę mniej cynizmu, więcej prób zrozumienia drugiej strony i tego, z czym się zmierzy. Dla jednych taki tekst to błahostka i głupie zdanie, o którym zapomni, inna osoba na skutek innych swoich doświadczeń może pamiętać go do końca życia.
Co do molestowania to jest duży problem. Ja nie jestem jakoś specjalnie atrakcja, a zdarzyło się 2 razy i to chodzi o dotyk. Mam 35 lat.
Ja też kiedyś zostałem zmacany po tyłku przez przypadkową dziewczynę. Było to dziwne uczucie ale bez przesady. Nie powiedziałbym że się poczułem zm0lestowany.
@@MJ-op9ehobrzydliwy komentarz
@@hailey11-r5r co jest niby obrzydliwego w anegdocie jak to mnie macano po tyłku? Sam akt macania oczywiście był obrzydliwy, ale historia bycia ofiarą macania?
@@MJ-op9eh obrzydliwe jest umniejszanie czyjejś historii dlatego, że nie miałeś takich samych doświadczeń jak ktoś inny
@@hailey11-r5r no w sumie to miałem podoobną historię, niechciany przedłużający się dotyk obcej osoby na intymnych częściach ciała.
Osobiście przeżyłam sytuację, a której jakiś typ w wieku około 50 lat (ja wtedy jakieś 14-15) próbował sama nie wiem co zrobić, przycisnąć się do mnie? Ja siedziałam na pojedynczym miejscu w komunikacji miejskiej, a on się do mnie zbliżył, przycisnął się do mnie przodem ciała. Nikt nie reagował, mimo, że godziny popołudniowe i pełny autobus. Dopiero jak zaczęłam krzyczeć "proszę się ode mnie odsunąć" to jakiś młody chłopak 20-25 lat go odciągnął. Łzy w oczach i paraliż momentalnie.
Zapomniałam o moim ulubionym momencie powrotu nocą do domu, gdzie wyciągam klucze od klatki jeszcze kilkadziesiąt metrów przed klatką, żeby stać pod nią jak najkrócej, bo po prostu się boję. Mężczyźni raczej tak nie wracają do domu.
@@mizabelaaa ja do tego jak wracam późno do domu to trzymam w jednej ręce gaz pieprzowy w kieszeni a drugiej klucze tak żeby w razie czego wbić go w kogoś 🙈 tak samo jak nigdy nie mam słuchawek ma uszach z muzyką jak wracam późno. Kaptur też ściągam żeby mieć cały zakres widzenia.
Pojebanych ludzi niestety nie brak, a historie typu ta z tą dziewczyną zgwałcona i zamordowana w centrum Warszawy tylko to potwierdza
Ej bo często się pojawia to, że "do molestowania zaliczyli to, że ktoś sie na nie patrzył", chłopaki, a ruszcie wyobraźnią. Kobieta w pracy, jest lato, upały jak w ostatni sierpień, w golfie i długich spodniach do pracy nie pójdzie bo się ugotuje. Siedzi przy biurku, a ktoś się lampi centralnie w dekolt. To samo szkoła/studia. Jest trochę cieplej i już jako dziewczyna z większym biustem masz przewalone bo zawsze się znajdzie creep, który "tylko sobie patrzy". Wszystko zależy od kontekstu. Wyobraźcie sobie, że siedzicie w pracy i większy, cięższy od was typ się lubieżnie przygląda waszemu rozporkowi. A potem wychodzi za wami z biura, idzie na ten sam przystanek. On się tylko patrzył, nie ma się co bać, prawda?
55:00 usiadło dwóch facetów i rozmawiają o tym, jak według nich powinny coś odbierać kobiety. Moja ulubiona część internetu. :)
Jeśli sprawa dotyczy obu płci (a przecież tak jest, bo chodzi o zachowania mężczyzn) to mają prawo o tym podyskutować.
No najlepiej to facetom mordę zamknąć. Zaakceptujmy bycie zbokami i creepami xD Tylko ciekawe kto kobiecie pomoże w takiej sytuacji, bo coś czuję, że oczekuje się, że chłop wyniesie na taczkach zboka.
Masz małą zdolność rozumowania skoro tak to odbierasz
Hej chłopaki saunowniczka z tej strony przymierzająca się do pójścia na kurs sauna mistrza😅
Co do schładzania się: tak w niektórych krajach wskakujemy do zimnej bani albo przerębla, jednak normalnie zaczynamy schładzać całe ciało od stóp w kierunku serca, rozpoczynając schładzanie od letniej wody i stopniowo schodząc do zimnej. Jak organizm jest już zaprawiony to sama wchodzę pod lodówe od razu, ale zawsze zaczynam schładzanie od nóg mimo wszystko. Później, żeby jeszcze było po bożemu tyle i siedzieliśmy w saunie tyle czasu powinniśmy odpocząć poza nią na leżaczku czy innym chill miejscu (grota solna albo tężnia wtedy wchodzi wybitnie dobrze). Banie z zimną wodą są super, ale w większości miejsc i tak wisi informacja żeby najpierw spłukać się pod prysznicem, żeby też nie wchodzić totalnie spoconym do tych baseników.
Dla wszystkich zainteresowanych bardzo polecam rozpoczęcie przygody z sauną w miejscu gdzie nie jest kompletnie naga (żeby zminimalizować szok factor siusiaków i innych historii na wierzchuxd) stawy zimą i wasza odporność wam za to podziękują ❤
Ciekawostka poniżej najzimniejszą wodę do jakiej wchodziłam żeby się schłodzić była w strumieniu z lodowca, do którego musiałam przejść kawałek przez las, myślałam, że tam umrę i nogi same mi odpadną, ale to była jedna z lepszych nocy do spania po organizm był tak zrelaksowany i wygrzany od sauny😊
Mam 22 lata i sytuacji, którą bezpośrednio nazwać bym mogła molestowaniem nie miałam, to zdecydowanie były przekraczane moje granice. Dużo starsi ode mnie mężczyźni wręcz wchodzących na mnie i na moje miejsce w autobusie, dotykanie włosów, próby kładzenia rąk na uda/nogi. Nie zlicząc ilości niesmacznych tekstów kierowanych w moją stronę. Podobne sytuacje przeżyła każda moja koleżanka chociaż raz. Więc mnie ta statystyka w ogóle nie dziwi. Naprawdę przerażona byłam raz. Godzina 22, wracam z pracy autobusem, całą 45 minutową trasę obserwuje mnie jakiś mężczyzna. Patrzy co robię nawet po zmianie przeze mnie miejsca. Z wyprzedzeniem poprosiłam więc narzyczonego, żeby czekał na mnie na przystanku, bo poczułam się nieswojo. Może to dziwne, ale patrzy człowiek na kogoś takiego i kalkuluje swoje szanse na ucieczkę. Już chcę wysiadać, a typek w momencie nagle się podnosi i stoi mnie tak blisko, że dosłownie dmuchał mi na kark, wysiadł za mną i gdy zobaczył że ktoś na mnie czeka, w ostanim momencie wrócił się z powrotem do autobusu.
przepraszam bardzo, co się stalo z serią "trzeba uważać"? tęsknimy.
Na Waszą prośbę piszę, haha.
Ja mam 19 lat i miałam i moje koleżanki też, kilka takich nieprzyjemnych sytuacji.
Np. jak wchodziłam do autobusu i za mną stał jakiś 40 letni ŻONATY chłop, który był lekko wstawiony i taki nieprzewidywalny, zaczął gadać o tym, że mam piękne nogi, i że cała jestem taka ładna i żebym szła przed nim i nawet chciał usiąść ze mną w autobusie, ale specjalnie dałam plecak na fotel i udawałam, że go nie widzę i coś robię. Nikt nie zareagował a było mnóstwo ludzi, i właśnie bałam się coś zrobić, bo nikt nie reagował, a jeszcze ktoś pod wpływem alkoholu nie wiadomo co zrobi. Moja przyjaciółka miała podobnie, tylko do niej się dosiadł taki mężczyzna, ale jej jakiś pan zaproponował, żeby się zamieniła z nim miejscem. I też raz jak jechałam pociągiem z Wrocławia to ja i 5 innych studentek w przedziale miałyśmy taką sytuację, że wsiadł do nas jakiś totalnie pijany chłop, chciał ściągać gacie, grzebał jednej dziewczynie w torebce i jeszcze chłop miał z 2 metry wzrostu taki dobrze zbudowany i siedział przy drzwiach tak, że nie dało się wyjść i jak zasnął (a nie trzeba było na to długo czekać, bo był pijany), to wyszłam I poprosilam jakiegoś chłopaka z korytarza o pomoc. Skończyło się na tym, że chłop chciał nas wszystkich pobić, zamknęliśmy się razem z tym chłopakiem w przedziale i musieliśmy użyć gazu pieprzowego na tym pijanym gościu, bo prawie wyważył drzwi i jak zwykle nikt z korytarza i innych przedziałów nie reagował (nawet już wcześniej jak widzieli, co ten gość robił w naszym przedziale. Ale już później to ich nie winie, bo im też mogłoby się coś stać). Sytuacja przerażająca i niefajna, ale poznałam fajnych ludzi w moim wieku haha.
Mam nadzieję, że komentarz rzucił Wam trochę perspektywy. Oczywiście to są "przypadki", ale no zdążają się raz na jakiś czas. Też kiedyś jakieś typy z auta jak jechały to zatrabili I klepneli mnie w plecy jadąc, myślałam, że zejdę na zawał. I właśnie mieszkalam w mniejszym mieście.
Pozdrawiam Was serdecznie!❤
Edit: czekam na zaproszenie na cardio 😂😂😂
Molestowania doświadczyła każda kobieta w moim środowisku, a mam sporo znajomych w tym również mi zdarzyły się takie sytuacje
Słuchacie tu wszystko zależy od kontekstu. Wyobraźcie sobie że podchodzi do was jakaś dziwna osoba i mówi takim głosem wujaszka: “z taką figurą to pewnie dużo ćwiczysz, może pomogę ci z jakimś cardio” jest noc a wy stoicie sami na przystanku. No kurwa. “Idź człowieku bo dzwonię na 112”
Wiadomo jak ktoś by do mnie tak powiedział na siłowni albo przed w biały dzień to coś zupełnie innego. Albo nie wiem kolega z pracy “zaczynam chodzi na siłownię a wiem że masz multi sporta chcesz dołączyć?”
Ale miniaturka z revo i Gimperem zajebista
Influencerzy mają po kilka żyć, więc jedno mogą zaryzykować.
Jellyfrucik zjada tabletkę do zmywarki i podpala wlosy - Olaboga chrońmy dzieci!
Friz z dużą grupa influencerów robi "challenge" zagrażające zyciu i zdrowiu - nie no jest git, nie widze zeby dzieci mialy go naśladować, wręcz jest to kontent edukacyjny.
Aha.
Jak chodzi o morsowanie to ja na fizjoterapi ( studiach) mam miec komorę ogolnoustrojowa gdzie sie wchodzi do ponizej -100° na max 3 min i tam wlasnie wchodzi sie w bardzo grubych skarpetach rekawiczkach i majtkach a pozostale czesci ciala masz glowe ma to wlasnie ochronić nerwy w najbardziej narazonych miejscach
Zmarnowaliście mi 5340 min w tym roku, ja nawet nie wiem czy tyle minut miały wasze podcasty czy przez sen na replayu to leciało
Trzeba było uważać. 😉
Mi 14591 + na koncie chłopa
Takie info co do saunowania z doświadczenia
15 min sauny = 15 / 20 minut odpoczynku
Nie wpiedalac się do zimnego odrazu jak się jest wygrzanym tylko od stóp do serca się płuczemy
+ edit jak się źle czujesz to odrazu wychodzisz nie kozaczysz i dużo dużo piciu wody czy innych elektrolitów
+ nie codziennie sucha
Dobrze Wiedzieć 👌
39:17 żeby w organizmie zachodziły niezbędne reakcje chemiczne, musi być w nim określona temperatura. Jeśli jest niższa, organizm zwyczajnie nie może działać, bo wiele procesów nie może w nim zajść (albo zachodzą zbyt wolno, bo wyższa temperatura = reakcja zachodzi szybciej)
Zdrówka Panowie
Wreszcie wiem co mam o tym sądzić dzięki
Kobieta, lvl 33 here. Zgadzam się z tymi 4 kobietami z najbliższego otoczenia Gimpera. Jednocześnie sama byłam tak na serio molestowana - obłapiana, macana, klepana po tyłku, przeżyłam 2 próby gwałtu, gdzie byłam już rozbierana i musiałam się wyrywać, faktycznie walczyć oraz miałam jedną sytuację, kiedy obudziłam się z czyimś prąciem we mnie. Więc tak średnio, bym powiedziała, tak średnio :/. I takie sytuacje rzeczywiście uznaję za molestowanie. Rzucenie jakiegoś stulejarskiego tekstu w miejscu publicznym do molestowania wg mnie się nie zalicza i dawanie takiego przykładu na tych banerach deprecjonuje faktyczne ofiary.
W ramach zadośćuczynienia za krzywdy, jakie mnie spotkały ze strony mężczyzn, chętnie spóściłabym łomot naszemu Działowemu ;)
A propos tej kampanii ja jako kobieta 21l nie uznalabym tego tekstu za molestowanie. Ale wychowując sie w miescie 100k Kalisz nie raz mialam jednoznaczne sytuacje od 12r.ż ale ja jestem taka jednostka ze nie balam sie bronic slownie czy to nogami(umiejąc szpagat od malego) ale w kwestii samych spojrzen nie zwracam uwagi zajmuje sie soba bo wiem ze jestem atrakcyjna wiec naturalnie nawet ja spojrze na piekna kobiete. Nawet jak osoba bezdomna z szacunkiem mi mówiła komplement nie robilam rabanu na cala ulice. Kontekst i wyczucie najważniejsze. A książka z polecenia o zebrach dobrze sie czyta!
Po to mam oczy żeby patrzeć a jak atrakcyjna ❤ nie że się dobierać a kto dotyka bez pozwolenia to zboczeńcy np ten stary ukr co go patus pobijał i maił rację 😁
Panowie Ratownicy trochę spanikowali, a co podgrzewania wyziębionego to nie szybciej niż 1stC/h. Jak się trzęsie to jest jeszcze dobrze, gorzej jak już przestanie i nie ma siły wtedy można już panikować
Jeśli chodzi o gierkę. Tyle razy mówimy o bingo. Ludzie. Dajcie nam zgrzytowe bingo interaktywne z podcastem gdzie w czasie oglądania będzie można odhaczyć xD
48:47 nawiązując do tematu.
Pracuje w aquaparku i dziś miałam sytuacje z pewnym panem.
Poszłam ogarnąć męska szatnie, kiedy wykonywałam swoje obowiązki (sprzątnięcie wody, żeby się dziad na mokrej podłodze nie poślizgnął i głupiego ryja nie rozbił)
pan zadał mi pytanie "czy nie będzie pani przeszkadzało że ja się tu przebiorę?"
Powiedziałam że nie i dalej robiłam swoje rzeczy, żeby szybko skończyć i spadać zanim ściągnie majty.
3 sekundy ciszy i słyszę "a mi będzie przeszkadzało, że pani tu będzie jak się będę przebierał"
Wyszłam.
Tylko teraz mam pytanie, kto był molestowany, ja czy on?
1:40:00 Dokładnie! Oficjalnie niemal wszystkie media społecznościowe są od 13. roku życia lub za zgodą opiekunów. Ale, po pierwsze, dzieciaki bez problemu podają nieprawdziwe dane, a rodzice na to pozwalają i kupują 5-latkowi nowy telefon, bo na starym po kimś z rodziny źle mu się gra w Robloxa.
Dla mnie najciekawsze jest, czy platformy znajdą skuteczne rozwiązanie egzekwowania bariery wieku w Australii i czy będzie to można adaptować u nas. Całkowity zakaz do 16. roku życia to dla mnie przesada.
Jak gadacie o tych problemach żołądkowych to może byście zrobili jakimś lekarzem wywiad na tematy żołądkowe szkodliwości spożywanie przetworzonej żywności chętnie bym posłuchała czegoś takie w przystępnej wersji a jak i tak zgrzytownicy słuchają o tym temacie to może się przyjmie To wcale nie jest tak że ostatnio mnie częściej brzuch boli i się zastanawiam czy nie zepsulam jelit przed 20 ps. Nie jedzcie zupek chińskich regularnie by zaoszczędzić pieniądze
Ja osobiście bym się średnio czuła z takim tekstem jak z tego plakatu i od razu wyczuwam tu podtekst keksualny. Mam insta i bardzo często dostaje wiadomości w sumie całkiem podobne, więc może to ja po prostu jestem bardziej wyczulona, ale nie wiem. Dla mnie taki tekst jest tak czy inaczej bardzo niesmaczny.
Jeśli chodzi o alergie to wina słabej jesieni. W grudniu temperatura na plusie, jest mokro, nic nie zamarza. Rośliny gniją zamiast zamarznąć i dlatego Cię uczula. Wiem po sobie, bo póki nie wejdę gdzieś do parku lub nie przejdę obok większej ilości roślinności to wszystko jest ok. Pierwsza taka jesień :(
to ja na rolników byłam zła, bo nie mogłam dojechać do szpitala i musiałam sporo nadrabiać drogi, kilkanaście razy zabłądziłam, ale przynajmniej uprzedzili gdzie będzie problem, jednak jakbym przez takich odklejonych przyklejonych nie zdążyła lub by mi coś przepadło to byłabym delikatnie mówiąc wściekła
jeśli chodzi o facetów, to spotkałam się z molestowaniem, wiadomymi zdjęciami bez pytania na dm, ale takie zachowanie opisywane tutaj to zwyczajnie mnie odrzuca i obrzydza, niestety jestem mało asertywna i dla mnie mogłoby się to źle skończyć
Gimper niezła masa wleciała
Cześć. Molestowanie w komunikacji miejskiej i innych miejscach publicznych to niestety codzienność dla wielu osób. To nie są tylko obrzydliwe spojrzenia które powodują że czujesz się jak obiekt seksualny, ale też nachalne komentarze o wyglądzie, wulgarne odzywki albo niechciany dotyk, jak "przypadkowe" ocieranie się lub kładzenie rąk tam, gdzie nikt na to nie pozwolił. Takie zachowania są niestety częstsze niż myślicie. Mi samej w przeciągu miesiąca potrafiła przydarzyć się taka sytuacja 2/3 razy.
Co do molestowania w komunikacji miejskiej to zdarzyło mi sie to dwa razy. Raz przekroczyła moją cielesność mężczyzna i raz kobieta. W przypadku mężczyzny był to jakis dziadek i macał mnie po kostkach. Było to ewidentnie z podtekstem seksualnym i nie było to pierwsze rodeo tego dziadka. Nie zdążyłem zareagować bo wyszedł na przystanku ale strasznie mnie to zmroziło nie potrafiłem się odezwać. W głowie miałem tylko co się właśnie odwaliło tutaj. W przypadku kobiety była to małolata w dodaku piana. Zaczęło sie od niewinnego łapania za ramię i gadki o niczym, a skończyło na próbie złapania za poganiacza. Po mojej stanowczej reakcji, zostałem nazwany jedną z części rowera i dała mi spokój. Jako że jestem mężczyzną i mialem takie sytuacje to podejrzewam że wśród kobiet może to być bardziej nasilone. Ale to tylko moja perspektywa może rzeczywistość jest inna.
Zakaz social mediów do 16 roku życia powinien być w polsce
Napisał 17 latek
Na pewno to by świato poglądu młodych nie zepsuło.Ze każdy w wieku 20 lat ma ferari,złoto,diamenty.Ma gotówkę na ville z basenem a ich ojciec w wieku 50 lat mieszka w bloku i zarabia 4 tysiece. Takie są moje wnioski
@@mepr2251 jestem za, 27 lat
Żeby nic nie było!
@@mepr2251 Myślę że nawet twoi rodzice by się z tym zakazem zgodzili
Zapraszanie na "cardio" w zależności od sytuacji może być w 2 strony odbrane. Jesli pytasz kogoś w siłowni - potencjalnie okej jeśli chodzi o prawdziwe cardio, jesli chodzi o "cardio" w klubie, okej, ale jeśli w pracy ktoś zapyta cie i "cardio" (bez żaleznosci od płci) jest nie stosowne, jesli sie powtarza - tak, jest to molestowanie słowne (jeśli istnieje takie, a jak nie to niech sie nazywa przemoc słowna).
Jako iż jestem 22 letnią kobietą mogę powiedzieć, że tak - kobiety mają ciężko. W wieku 14/15 lat byłam w przyjacielskiej relacji z dwudziesto paro letnim mężczyzną, ktory teraz jest pare lat po 30. W grupie z innymi ludźmi w wieku 14-16 lat i kilku innych prawdopodobnie dorosłych osób pisaliśmy o seksualnych rzeczach. Do czasu pandory zapomniałam o tym, a w czasie słuchania tych dziewczyn oświeciło mnie - to był grooming.
W mieście, kiedy ktoś cie dotknie w tyłek w komunikacji miejskiej, to nie masz 100% pewnosci czy to specjalnie czy przypadkiem - ja starałam sie odejść od takich sytuacji, nie wchodzić do zatłoczonych autobusów/tramwajów.
Kiedy miałam świeżo 18 lat w pracy pewien mężczyzna parę razy mnie zaczepił, żeby porozmawiać. Chciał mój numer telefonu, powiedział mi, że jestem ładna i byłabym "his white princess" (wtf xD), odmówiłam podnia mu moich jakichkolwiek danych. Znał moje imie, mam nadzieje, że nazwiska nie. Po mojej odmowie patrzył na mnie z daleka wkurwiony. Kiedy pracował niedaleko mnie to przeszkadzał mi w pracy, raz chyba nawet sabotował mi prace, ale nie miałam dowodu na to.
No i internet... czasy GG.... kiedy 40 letni faceci nawet nie kryją się z wiekiem jak piszą do 13/14 latek, wysyłają przyrodzenie. Do dzisiaj mam ochotę wymiotować myśląc o tym co do mnie pisali.
Dzień dobry, pozdrawiam Zgrzytowników 🫡
❤
"proponowanie cardio to przemoc" aha z tym cardio chodzi o sex już myślałam że chodzi o to że robią awanture o sugerowanie że ktoś powinien ćwiczyć i nie rozumiałam o co chodzi z tą przemocą seksualną haha
Mam to samo co Revo od około miesiąca. Z osoby, która miała alergię jedynie na wiosnę, dostaje mocne ataki alergiczne, które rozpoczęły się po przeziębieniu i utrzymują się już kilka tygodni. Wcześniej myślałem, że to przypadek i rozwinięcie się alergii z okresu wiosennego na jesienny, ale po wypowiedzi Revo zastanawia mnie ta zbieżność.
Miałem ostatnio to samo, covid zamienił się w takie cuda że masz katar i zatoki po 4-6 tygodni
Patrząc po ilosci komentarzy tutaj, to statystyka prawdopodobnie jest prawidłowa. I sam tekst o kardio moze brzmieć niegroźnie bez kontekstu. Jak masz dwadzieścia parę lat i za sobą doświadczenie macania w zbiorkomie jak miałaś 13 lat przez chłopa w wieku Twojego ojca albo dziadka, próby uwolnienia się od pijanego kolesia który lezie za Tobą jak wracasz z urodzin koleżanki, iluśtam tekstów z podtekstem bo masz większy biust to uwierzcie mi tekst o kardio może odpalic panike i potrzebe ucieczki.
Revo smuci mnie, że dla Ciebie wniosek z podawania statystyki jest taki ze podsycanie wojny płci. Nikt nie twierdzi że robicie to wszyscy, bo to garstka oblechów, którzy korzystają z tego ze nikt nie reaguje. Wiec robia to jeden, drugi, dziesiaty raz. Kolejnej i kolejnej dziewczynie.
kocham jak mężczyźni którzy nic nie mieli wspólnego z molestowaniem seksualnym (bo przemoc MA płeć) wypowiadają się o tym xdddd revo to totalnie odklejka
KAŻDEJ z moich koleżanek zdarzyła się sytuacja w której ich przestrzeń została naruszona. Ja sama miałam też takie sytuacje i tym starym oblechom nawet nie przeszkadza to, że obok stoi chłopak.
Sytuacje w których wychodzę ze sklepu i wchodzący koleś patrzy na moje cycki i krzyczy WOW na cały sklep - to nie jest komplement.
Tak samo jedząc loda na przystanku niezbyt chce dostawać komentarze na ten temat.
Ja wiem że Gimper jest bogaty, ale nawet nie pomyślał aby naprawić gniazdo w aparacie...
Nie przejmuj się Revo..
To całkiem normalne że jak się wejdzie na bombę 💉 to odporność spada..
Suplementuj witaminki i zdrówka życzę!
Pozdrawiam
1:04:32 Za chwilę dojdę do tematu kampanii, ale najpierw przeczytajcie
Kiedyś gdy byłam jeszcze młoda, nawet bardzo bo mialam 15 lat 😅 jakis dużo starszy ode mnie facet najpierw zaczął mnie zagadywać. Nic nie odpowiadałam, mialam sluchawki w uszach wiec myslalam ze odpuści. A on zaczal lapac mnie za kolano, i zaczal je miziać, wmurowalo mnie w tą ławkę na której czekałam na autobus. Nie moglam krzyczeć, mówić, czy sie poruszyć. Tylko panika w oczach, i ogarniający mnie strach. Cale szczescie po doslownie chwili ktora trwała jak wieki, na przystanek przyszła pani i pomogla mi sie z tego momentalnie wyrwać.
Mialam tez kilka innych sytuacji w okresie 3>17 o ktorych nie bede sie tu rozwodzić, ale NIGDY NIE POWIEM ŻE JEDNORAZOWA CZY NAWET DWUKROTNA PROPOZYCJA TO NIE JEST MOLESTOWANIE! jesli ktos naprawde nie daje ci spokoju i jest nachalny, skraca dystans itp to w tedy zeczywiscie mozna sie nad tym naprawde zastanawiac.
Koncowki mi sie juz nie chcialo pisac wiec sorry za brak poprawek xd
Friz ma jakiś dupochron, że wszyscy na yt podchodzą do niego pobłażliwie. Typ zrobił challange z narażaniem zdrowia uczestników a wy jedynie co wyciągacie z tego to wątek edukacyjny xDD At this point mógłby zrobić challange upuszczamy sb krew ale są z nami ratownicy więc wszystko jest git
No tak ale chodziło im o to że Ci uszczestnicy zgodzili się a nikt ich nie zmuszał bardziej szkodliwy jest fakt że jakiś 10 latek może wpaść z kolegami na pomysł aby coś takiego zrobić gdzieś na placu/dworze/polu czy innym zadupiu. Jakby któryś z nich by tam zmarł, to była by wina tylko właśnie tej osoby która z własnej woli na to poszła i z własnej odpowiedzialności.
@Bochnia1000 To że dzieciaki mogą to powtórzyć to jest inna kwestia, która nie trafia do chłopaków. Ale imo to jest dosłownie challenge polegający na robieniu sobie krzywdę dla robienia sobie krzywdy. I problemem nie są sami ludzie którzy dla atencji/pieniędzy to robią, a ludzie którzy takie poronione pomysły tworzą.
@@Bochnia1000 taaa już widzę tw dzieci na każdym podwórky, powtarzające " challenge " Friza. No błagam
ej gimper, kiedy wrzucisz filmik z walki na swoj kanal? ten co mial sie skupiac na zdrowiu, miec wywiady z lekarzami itp
pozdro
Bardzo rzadko kometuje, ale teraz muszę, bo się uduszę. Jeśli chodzi o temat molestowania to niestety żyjecie chłopcy w różowej bańce. To nie tylko zdarza się częściej niż możecie sobie wyobrazić, a sama definicja molestowania jest 'ruchoma'. Wszystko zależy od sytuacji, kontekstu i osoby której to dotyczy. Niestety, ale mężczyźni (nie wszyscy, ale w większości) nie będą w stanie tego zrozumieć. Granice każdego człowieka so różne. Coś co jednemu może się wydawać mało istotnym 'zdarzeniem', może spowodować ogromne szkody u drugiego człowieka. Myślę, że to jest to, co ta kampania miała pokazać, ale im nie wyszło. Jak dla mnie, powinno się edukować chłopców (bo tam to się zaczyna). Jak słyszę facetów którzy mówią, że molestowanie to nie jest aż tak częste, to mnie szlak trafia.
Miłego oglądania❤
Siemanko, absurdalna sytuacja nie wiem czy ktoś kiedyś tak miał, choć pewnie tak, z dziewczyną byliśmy na Cyprze i jeszcze z jedną Parą znajomych, to maja tam tak dziwną mentalność, że widza dwie dziewczyny i dwóch chłopaków, normalna osoba pomyśli: dwie pary a grupka znajomych do nas podjechała i zapytał się jeden z nich czy może zabrać moją dziewczynę na randkę, później jeździli po mieście i tak perfidnie przez okno patrzyli się na dupy dziewczynom, miedzy innymi naszym. Moim zdaniem bardzo dziwna mentalność. Pozdrawiam
To uczucie gdy Gimper opowiada o planszówkach, a Rveo totalnie nie ogarnia o co chodzi 😅
Nie no ta bluza to już przesada xd
Teraz właśnie zauważyłam XDDDD
A co z nią jest nie tak?
@@tschuessbye Nic, po prostu śmiejemy się z nerda Revo siedzącego w bluzie PoE
@@nxfrvt7763 Chodzi o bluzę z PoE XDDD
Ciężko sie słucha jak dwóch facetów rozmawia o problemach kobiet... Jak nie macie nic mądrego do powiedzenia to sobie darujcie bo jest to krzywdzące.
15:00, Jak gadacie o planszówkach to polecam Trickeriona :)
Jak gracie w lola to jest planszówkowa wersja, nazywa się 'Mechs & Minions' :D
Miłego słuchania dla Wszystkich!
❤
Powinniście otworzyć konto na tiktoku i tam trendy nagrywać np. Hear me out cake lub we listen and we don’t judge, I tam nagrywać razem
Co do alergii Revo. O tej porze roku może to być alergia na zarodniki pleśni. Jak zwiększa się wilgotność jesienią to często alergicy mają z tym problem dlatego podrzucam że to może być to ale to tylko jedna z możliwości. Pozdro
no w końcu
7:50 sprawny elektronik może raczej wymienić port, jeśli sprzęt jakościowo po za tym daje radę szkoda go skazywać na elektrośmiecia
Mój tata odkrył po 40-stce, że ma alergię na prawie wszystko. Na dodatek krzyżowo. Także na sorze był już trzy razy w przeciągu roku.
dużo zdrówka panowie ♥
Odnośnie nienagrywania na siłowni, to nie jestem za. Jakby zarówno ja jak i mój chłop nagrywamy się, by móc zobaczyć, czy poprawnie wykonaliśmy dane ćwiczenie (w sensie czy na przyklad przysiad z sztangą był wystarczająco głęboki). Ogólnie nigdy na siłowni nie spotkalam się z żadnymi zaczepkami albo wyśmiewaniem. Jak już to ktoś czasem podejdzie i zwroci uwagę, że coś możnaby poprawić
Miniaturka najlepsza 😂😂😂
Gimper piękna koszuleczka, mam takie same z rodzinką
Pozdrawiamy cieplutko
ja miałem tylko alergie na prace domową ale po liceum przeszło XD
fx30 będzie spoko, jeśli do czegoś jeszcze ma być np foty to sony a73, jeśli jakość ma być bardziej dospermiona to sony a7s3. A no i to wszystko to nie lustrzanki ;)
Jeśli tylko do nagrywek i call'i to ten fx30 to będzie dobry nawet w zapasie
To, że nie potraficie jednoznacznie potępić debilizmu Friza i wypuszczania do internetu materiałów tak szkodliwych, jest dla mnie niepojęte. Kurde no naprawdę friza oglądają nie tylko dorośli, ale i dzieci, o które się obawiam, że będą chciały idola naśladować niekoniecznie w zimnych kąpielach ale w braku poszanowania dla granic możliwości ludzkiego ciała. I nie „jak im tak pasuje” nie działa tutaj.
Friz ma malutkie dziecko… super stary, VIEWSY ważniejsze niż rozum i odpowiedzialność. Pogodni ludzie schyłkowej epoki kapitalizmu.
Dla mnie ten film ma totalnie inny wydzwięk I totalnie zniechęca to jakichkolwiek tego typu zachowań
Też sobie pomyślałam...facet ma dużo kasy narzeczoną ok...ale i dziecko. I on nie myślał o konsekwencji - jesteś odpowiedzialny za swoje dziecko, mogło mu się coś stać itp. do tego za parę lat hipotecznie jego córka ogląda ten film (albo dzieciaki w szkole mówią) i kiełkuje jej myśl...o przebiję tatę będzie dumny (w końcu on jest dorosły). Jego target to dzieciaki więc powinien pomyśleć o tym że może to tak wyjść że ktoś to odtworzy jak te challenge które kiedyś były na topie i źle nie które się skończyły
😂😂😂😂😂😂😂
@@agnieszkamyrta6770😂😂😂😂
Jeśli Gimper i Revo nie będą razem to nie wierzę w miłość
Jestem przewlekle chora, nigdy nie miałam picia bez konsekwencji itd. Od razu tryb 30 lat
Zaproście kogoś z feminoteki to Wam wytłumaczy jak wygląda codzienność kobiet pod tym względem.
Revo, gdyby Ci jakiś byczek na siłowni zaproponował wspólne cardio to byś inaczej gadał.
31:00 dorosły chłop nie ma pojęcia dlaczego ssaki trzęsą się z zimna, komedia. 32:12 kontynuacja, absolute cinema.
Jaaa o tym evencie z planszowkami mogliszcie wczesniej dać znaka :(
To nie friz tylko uczestnicy jak powiem komus skocz z mostu to czyja wina
Jak taki fan planszówek Gimper jesteś to byś wystąpił gościnnie na jakimś kanale z sesji RPG. Tak jak kolega Ignacy na GospodzieRPG ;-)
Revo kup sobie propolis (płyn) na glicerolu roślinnym. Trzy pipety dziennie i w dwa dni jest po przeziębieniu.
Gracze figurkowi dzielą się na tych co malują figurki
i na tych co będą malować Figurki :)
Serdecznie pozdrawia fan Zombicide i Age Of Sigmar
1:55 to przez zanieczyszczone zimowe powietrze, głownie spaliny
45:59 ale zgranie
wymiana hdi można oddać do kogoś kto to zajmuje się naprawami na yt
np Wielki Elektronik nawet może będzie odcinek z wymiany sądzę że to będzie plus minus z 300 zł za wymianę hdi na nowe
Dopiero przez tę bluzę Revo zdałam sobie sprawę że gra to "Path of exile", cały czas jak Revo mówił to myślałam że "Pop of exile XD
Ktoś powienien wydać planszówek Pandora Gate - jak przetrwać kryzys PRowy 😂
A potem do niej dodatek "Olbrzym idzie" XDDDD
Gimper, jeśli jeszcze nie grałeś to musisz spróbować Munchkin mega bombastyczna gra i koniecznie z dodatkiem jakimś od razu