Piekna opowieść i piękne wspomnienia szkoda że Batory potem Stefan batory był osiągalny dla nielicznych. W latach 50 tych moi rodzice na gospodarstwie nie mieli normalnej łazienki telewizora w polu robiło się końmi potem Bombajem tak więc podróż takim statniem w te strony to było marzenie i tylko marzenie. Pewnie większość o istnieniu takiego cuda nie wiedziało. Szczytem w Polsce było pewnie pojechać nad polskie morze na wczasy z zakładu pracy do ośrodka nad jakimś jeziorem lub w górach. Jest to z jednej strony fajne że Polska coś takiego miała z drugie tragiczne bo było a korzystali tylko nieliczni. Kolejne podziały ludzi. Taka podróż w tamtych czasach porównywalna by była do obecnego lotu statkiem kosmicznym.
Piekna opowieść i piękne wspomnienia szkoda że Batory potem Stefan batory był osiągalny dla nielicznych. W latach 50 tych moi rodzice na gospodarstwie nie mieli normalnej łazienki telewizora w polu robiło się końmi potem Bombajem tak więc podróż takim statniem w te strony to było marzenie i tylko marzenie. Pewnie większość o istnieniu takiego cuda nie wiedziało. Szczytem w Polsce było pewnie pojechać nad polskie morze na wczasy z zakładu pracy do ośrodka nad jakimś jeziorem lub w górach. Jest to z jednej strony fajne że Polska coś takiego miała z drugie tragiczne bo było a korzystali tylko nieliczni. Kolejne podziały ludzi. Taka podróż w tamtych czasach porównywalna by była do obecnego lotu statkiem kosmicznym.
„Świat otwarty, mamy morze”
Piękne słowa.