Zajebisty grajek ⚽ na tamte czasy jeden z najlepszych skrzydłowych na świecie.. A po za boiskiem to nie mój biznes 🥸... miłego dnia wszystkim fanom footballu ⚽
Od lat mimowolnie obserwuję relacjonowanie tego wydarzenia. Żałosnym jest zachowanie niektórych jego kolegów mających mu za złe że się nie podzielił. Nie wierzę w słowa Laty który jako prezes PZPN wsławił się wziątkami pieniężnymi. Widać obłudę tych nie prezentowanych wypowiedzi. Autor materiału nie zrobił nic aby sprawę wyjaśnić. Zajął się wyłącznie przytaczaniem i kompilacją plotek oraz podbijaniem bębenka. Robert Gadocha był piłkarzem światowej klasy.
W Argentynie ta sprawa była znana już w latach 70. W latach 90 grali jako Orły Górskiego i też były jakieś problemy z kasą od sponsorów i pretensje do Roberta. Gadocha odciął się od wszystkich i nie udziela wywiadów.
Za te $ można było wtedy kupić 2 wille na Saskiej Kępie. Miał szczęście, że to tak późno wyszło w Polsce, bo w Argentynie to była znana sprawa od początku, premia motywacyjna.
Nie wiedziałem , że wille na Saskiej Kępie były takie tanie . W roku 1974 , na własne wesele kupowałem w sklepie Pewex gorzałę . Dolary kupiłem u gdyńskich cinkciarzy po 90 złotych . Mieszkanie M 4 w śródmieściu Gdyni , kupione za dewizy w Spółdzielni LOCUM , warte było ponad 7 tysięcy dolarów. A co do Gadochy … To takie opowieści bardzo dziwnej treści . Gdyby jeszcze rozpowszechniał je kto inny , ale wiara w prawdomówność i dobre intencje Grzegorza Lato są naiwnością w czystej postaci. Robert Gadocha pozostanie w mojej pamięci najlepszym lewoskrzydłowym świata pierwszej połowy lat siedemdziesiątych XX wieku . Błoto i pomówienia , które próbuje się teraz do niego przylepić są dla mnie warte tyle samo co legendarna wręcz prawdomówność większości polityków.
W dwuch meczach u trenera reprezentacji widziałem zawodnika młodego. Ktury jusz ne wystąpił w reprezentacji . Przypominał gadochę był tewelacyjny. Dlaczego więcej nie zagrał a grosicki mógł mu sznórówki wiązać .był szybki dryblował duper i nikt mu nie odebrał piłki świetnie widział sytuację na polu i dobrze dokładnie podawał piłki . Zapytajcie bońka .
Coraz częściej , na różnych forach , wyrastają takie ortograficzne kwiatki . Niedouczeni „geniusze” , zamiast powtarzać klasę , wymachują zaświadczeniem o dysleksji …
Wielki piłkarz !
Skąd Lato znalazł tą wiadomość oczerniający Gadoche moja wiedza i nie tylko moja zaprzecza temu. Robert był wspaniałym zawodnikiem.
Zajebisty grajek ⚽ na tamte czasy jeden z najlepszych skrzydłowych na świecie.. A po za boiskiem to nie mój biznes 🥸... miłego dnia wszystkim fanom footballu ⚽
@@reginastoncelyte7711 Tak, skrzydłowy ... dobrze Pan to napisał
wspaniały zawodnik , pamietam
Z tą KASĄ to Legenda
Technika cudo
Jesli chodzi o lewoskrzydlowego (łącznika), to byl tez jeszcze jeden kozak, ktory tez uwielbiał dryblowac - LUCJAN BRYCHCZY 😉
Gadocha był w jedenastce MS74!
Od lat mimowolnie obserwuję relacjonowanie tego wydarzenia. Żałosnym jest zachowanie niektórych jego kolegów mających mu za złe że się nie podzielił. Nie wierzę w słowa Laty który jako prezes PZPN wsławił się wziątkami pieniężnymi. Widać obłudę tych nie prezentowanych wypowiedzi. Autor materiału nie zrobił nic aby sprawę wyjaśnić. Zajął się wyłącznie przytaczaniem i kompilacją plotek oraz podbijaniem bębenka. Robert Gadocha był piłkarzem światowej klasy.
W Argentynie ta sprawa była znana już w latach 70. W latach 90 grali jako Orły Górskiego i też były jakieś problemy z kasą od sponsorów i pretensje do Roberta. Gadocha odciął się od wszystkich i nie udziela wywiadów.
Wzial czy nie co to kogo po tylu latach obchodzi tym bardziej, ze przeciez nie sprzedal meczu. Gadoche oceniam jako pilkarza a tym byl wielkim.
Za te $ można było wtedy kupić 2 wille na Saskiej Kępie. Miał szczęście, że to tak późno wyszło w Polsce, bo w Argentynie to była znana sprawa od początku, premia motywacyjna.
Nie wiedziałem , że wille na Saskiej Kępie były takie tanie . W roku 1974 , na własne wesele kupowałem w sklepie Pewex gorzałę . Dolary kupiłem u gdyńskich cinkciarzy po 90 złotych . Mieszkanie M 4 w śródmieściu Gdyni , kupione za dewizy w Spółdzielni LOCUM , warte było ponad 7 tysięcy dolarów.
A co do Gadochy … To takie opowieści bardzo dziwnej treści . Gdyby jeszcze rozpowszechniał je kto inny , ale wiara w prawdomówność i dobre intencje Grzegorza Lato są naiwnością w czystej postaci. Robert Gadocha pozostanie w mojej pamięci najlepszym lewoskrzydłowym świata pierwszej połowy lat siedemdziesiątych XX wieku . Błoto i pomówienia , które próbuje się teraz do niego przylepić są dla mnie warte tyle samo co legendarna wręcz prawdomówność większości polityków.
@@waldekkaszubski2149 To nie Lato mówi, tylko Argentynczycy.
W dwuch meczach u trenera reprezentacji widziałem zawodnika młodego. Ktury jusz ne wystąpił w reprezentacji . Przypominał gadochę był tewelacyjny. Dlaczego więcej nie zagrał a grosicki mógł mu sznórówki wiązać .był szybki dryblował duper i nikt mu nie odebrał piłki świetnie widział sytuację na polu i dobrze dokładnie podawał piłki . Zapytajcie bońka .
Panie Jacku, chętnie dowiedziałbym się, kogo konkretnie ma Pan na myśli 😉
Z ortografią się nie lubimy?...
Coraz częściej , na różnych forach , wyrastają takie ortograficzne kwiatki . Niedouczeni „geniusze” , zamiast powtarzać klasę , wymachują zaświadczeniem o dysleksji …
Wziął za zwycięstwo? To niech biorą wszyscy!!!
Nie byl by Polakiem jakby nie kombinowal.Polak sprzeda Wszystko lacznie z honorem,normalna.
Matoł.