Co za bzdury,przeciez to czlowiek stworzył robota i ustawił tak robota co ma mówić,a po za tym robot nie wie co to zart,to nie czlowiek co ma uczucia. Robot tylko naśladuje człowieka,i robota tylko człowiek może tak ustawić wedle swej woli. Wiec nie wciskać tu kitu.
Masz rację dzisiaj. Ale zobaczymy co będzie za dwa lata, gdy EPU zaczną być produkowane i montowane w robotach na masową skalę znacznie przyspieszając rozwój informatyki afektywnej.
@@marcinfczlopa to i tak będzie wszystko sztuczne przetwarzanie grymasów,uśmiechów ectr. Ale czy o to nam chodzi żeby zastąpić ludzi którzy mają rozum ,blaszakami posłusznymi wykonujący polecenia swych panów.
@@mirkawasik5311 Chyba właśnie taki był pierwotny zamysł. Wyobraźmy sobie maszynę, która myśli i odczuwa emocje w sposób identyczny jak my. Dzisiaj gdy mój smartfon ma lagi mogę sfrustrowany powiedzieć : "Rusz się złomie!" i smartfon nie poczuje się urażony z tego powodu, ponieważ nie posiada takiej możliwości. Ale gdyby odczuwał emocje mógłby strzelić focha i ogłosić strajk włoski albo zwyczajnie się zawiesić. A przecież budujemy roboty po to, żeby pracowały za nas nie marudząc, nie strajkując, nie leniąc się. Kwestie odpoczynku i zwolnień chorobowych są dyskusyjne, bo roboty też będą potrzebować czasu na ładowanie akumulatorów, instalowanie aktualizacji oprogramowania, przeglądy techniczne oraz usuwanie usterek i naprawianie uszkodzeń.
@@marcinfczlopa Ale czy o to chodzi? Bezwzględności pracodawców? Czy człowiek człowiekowi stał się wrogiem? Naprawdę do tego dążymy gdzie wartość pieniądza zabija wszelkie uczucia względem człowieka? Czy już aż tak zdegenerowany jest problem człowieczeństwa?
Co za bzdury,przeciez to czlowiek stworzył robota i ustawił tak robota co ma mówić,a po za tym robot nie wie co to zart,to nie czlowiek co ma uczucia. Robot tylko naśladuje człowieka,i robota tylko człowiek może tak ustawić wedle swej woli. Wiec nie wciskać tu kitu.
Masz rację dzisiaj. Ale zobaczymy co będzie za dwa lata, gdy EPU zaczną być produkowane i montowane w robotach na masową skalę znacznie przyspieszając rozwój informatyki afektywnej.
@@marcinfczlopa to i tak będzie wszystko sztuczne przetwarzanie grymasów,uśmiechów ectr. Ale czy o to nam chodzi żeby zastąpić ludzi którzy mają rozum ,blaszakami posłusznymi wykonujący polecenia swych panów.
@@mirkawasik5311 Chyba właśnie taki był pierwotny zamysł. Wyobraźmy sobie maszynę, która myśli i odczuwa emocje w sposób identyczny jak my. Dzisiaj gdy mój smartfon ma lagi mogę sfrustrowany powiedzieć : "Rusz się złomie!" i smartfon nie poczuje się urażony z tego powodu, ponieważ nie posiada takiej możliwości. Ale gdyby odczuwał emocje mógłby strzelić focha i ogłosić strajk włoski albo zwyczajnie się zawiesić. A przecież budujemy roboty po to, żeby pracowały za nas nie marudząc, nie strajkując, nie leniąc się. Kwestie odpoczynku i zwolnień chorobowych są dyskusyjne, bo roboty też będą potrzebować czasu na ładowanie akumulatorów, instalowanie aktualizacji oprogramowania, przeglądy techniczne oraz usuwanie usterek i naprawianie uszkodzeń.
@@marcinfczlopa Ale czy o to chodzi? Bezwzględności pracodawców? Czy człowiek człowiekowi stał się wrogiem? Naprawdę do tego dążymy gdzie wartość pieniądza zabija wszelkie uczucia względem człowieka? Czy już aż tak zdegenerowany jest problem człowieczeństwa?
@@mirkawasik5311 Tego się właśnie obawiam.