Miałem magnata mr 780, kupiłem dwa razy droższy wzmacniacz dzielony i też miałem takie wtf dlaczego to nie gra wcale lepiej a wręcz chyba gorzej. Obecnie znów zastanawiam się czy nie wrócić do magnata.
@@LucasTECH85 Przesłuchiwałem ten sprzęt i problem polega na tym ze on w ogóle nie gra lepiej niż Magnat. Na ucho to tania konstrukcja klasy D z typowym dla tych konstrukcji szybkim, kopiącym pudełkowatym basem i bardzo nieprzyjemną górą. Aby uzasadnić cenę dołożono trochę elektronicznych bajerów i tyle.
Ja tak źle go nie oceniam. Ta korekcja akustyki trochę wnosi. W porównaniu do Magnata scena jest szersza, dźwięk jest bardziej przestrzenny. Ale ogólnie mnie również Magnat bardziej odpowiada.
Nie podoba mi się wyglad tego klocuszka. Ladniejszy dla mnie jest C.A. EVO 150, choć bryła podobna bardzo. Fajnie,ze ma wejscie na gramofon , coraz modniejszy w obecnych czasach. Do tego troche producenci szaleją z cenami sprzętów audio ale to oddzielny temat. Prosba na koniec- przetestuj jakaś hybryde od Taga Harmony np. HTA-2000B v2
Tak to prawda wygląda Lyngdorfa jest dosyć stonowany. Evo 150 wygląda lepiej. Tutaj gdyby ten ekran był kolorowy i wyświetlał okładki płyt to od razu by było inaczej. Jeśli chodzi o Taga Harmony to nic nie obiecuję, ale będę miał na uwadze 😊
Wyswietlacz napewno duzo by zmienil. Ale nawet materialy z ktorych go wykonano na filmie nie sprawiaja wrazenia premium. A chcialbym,zebys przetestowal Tage i porownal ze swoim Magnatem gdyż pomalu planuje zmienic wzmacniacz wlasnie na taki hybrydowy do kwoty 6000 a dokladnie te dwa biore pod uwage. 😁😁😁
Ale głupoty opowiadasz. Dobierz odpowiednie kolumny najpierw. Testowałem kilka wzmacniaczy, wszystkie odsyłałem. Został dopiero Lyngdorf. Możliwości tego sprzętu są ogromne, tylko trzeba się w to trochę zagłębić. Możliwości tworzenia charakterystyki dźwięku czy ustawień pod styl muzyczny. Kalibracja pozwala zdecydowanie załagodzić mody pomieszczenia i problemy z basem. Do tego zgrywa głośniki fazowo, niweluje typowe problemy zwrotnicowe kolumn, a jeżeli mamy subwoofer pięknie zszywa go z kolumnami bez występowania problemu z opóźnieniem czy problemu z fazą. Nie brzmi szorstko, tylko dynamicznie, szybko i precyzyjnie o małych zniekształceniach. Widać nie dla ludzi przyzwyczajonych do zniekształceń wzmacniaczy lampowych lub dla wzmacniaczy z klasy A, AB i ich typowych problemów ze zniekształceniami. Testowałem też Magnata. Najbardziej powolny, bułowaty bas na tle wszystkich testowanych wzmacniaczy. Dla mnie precyzja basu i jego szybkość jest kluczowa w muzyce. Kwestia tego, co kto potrzebuje.
@@nocnymarek7645 żaden szorski metaliczny dźwięk. Należy dopasować kolumny. To nie jest wzmacniacz do jasnych sprzętów. Voicings nie maskuje, tylko pozwala dostosować brzmienie do swoich potrzeb, ale i różnej muzyki. Można na tym samym sprzęcie pięknie słuchać jazzu, jak i metalu. Dzięki Voicings. A jako, że wszelkie zmiany odbywają się w domenie cyfrowej, odbywa się to bez zniekształceń, jak to bywa w przypadku analogowych wzmacniaczy. Testowałem wcześniej w domu 4 różne inne wzmacniacze i dopiero Lyngdorf został.
@@encre_n7147 Co drugi DAC ma tego typu korektor w "domenie cyfrowej". Po przelocie przez ten korektor dżwięk juz nie jest bit-perfect ale w przypadku wielu wzmacniaczy klasy D trzeba używać miękkich kolumn i korektorów żeby dało się to jakoś znieść. Taki lajf
Miałem magnata mr 780, kupiłem dwa razy droższy wzmacniacz dzielony i też miałem takie wtf dlaczego to nie gra wcale lepiej a wręcz chyba gorzej. Obecnie znów zastanawiam się czy nie wrócić do magnata.
Bo MR780 to im wyjątkowo wyszedł.
MA900 jest juz jaśniejszy i bardziej transformatorowo brzmi.
A jaka dzielonka gra gorzej?
Jak byś go porównał do Cambridge Evo 150?
Mialem na teście i nie byl zly ale tez nie urwał!) Weź na test pier audio ms 680 maja w s4home. Lampa i 200w w 4 ohm. Bas hipnotyzuje:)
Ale tak szczerze - zamieniasz Magnata MR780 na Lyngdorfa?
Nie zamieniam. Lyngdorf jest 3 razy droższy, ale nie gra 3 razy lepiej.
@@LucasTECH85
Przesłuchiwałem ten sprzęt i problem polega na tym ze on w ogóle nie gra lepiej niż Magnat. Na ucho to tania konstrukcja klasy D z typowym dla tych konstrukcji szybkim, kopiącym pudełkowatym basem i bardzo nieprzyjemną górą. Aby uzasadnić cenę dołożono trochę elektronicznych bajerów i tyle.
Ja tak źle go nie oceniam. Ta korekcja akustyki trochę wnosi. W porównaniu do Magnata scena jest szersza, dźwięk jest bardziej przestrzenny. Ale ogólnie mnie również Magnat bardziej odpowiada.
@@LucasTECH85
Jakby trafił sie chetny to byłoby super porównać hybrydy Vincenta np SV 237 lub 238 do Magnata. Tez wyjdą zaskakujące wnioski :)
@@LucasTECH85
Odsłuchiwałeś na Heco Aurora 700?
Nie podoba mi się wyglad tego klocuszka. Ladniejszy dla mnie jest C.A. EVO 150, choć bryła podobna bardzo.
Fajnie,ze ma wejscie na gramofon , coraz modniejszy w obecnych czasach.
Do tego troche producenci szaleją z cenami sprzętów audio ale to oddzielny temat.
Prosba na koniec- przetestuj jakaś hybryde od Taga Harmony np. HTA-2000B v2
Tak to prawda wygląda Lyngdorfa jest dosyć stonowany. Evo 150 wygląda lepiej. Tutaj gdyby ten ekran był kolorowy i wyświetlał okładki płyt to od razu by było inaczej.
Jeśli chodzi o Taga Harmony to nic nie obiecuję, ale będę miał na uwadze 😊
Wyswietlacz napewno duzo by zmienil. Ale nawet materialy z ktorych go wykonano na filmie nie sprawiaja wrazenia premium.
A chcialbym,zebys przetestowal Tage i porownal ze swoim Magnatem gdyż pomalu planuje zmienic wzmacniacz wlasnie na taki hybrydowy do kwoty 6000 a dokladnie te dwa biore pod uwage. 😁😁😁
Też tak myślałem ze wyświetlacz itd ale jakość dźwięku hybrydy piera pokazuje jak to jest o klasę lepiej
@@aneksy
Pier Audio porównywałeś z tym Lyngdorfem?
poprosze o recenzję Cambridge EVO 150
Oj. Jak to Hypex za 2tys PLN. Za 2tysia, bardzo dobry.
Technicsa su g700m2 spróbuj jeśli masz okazję :)
Oj tak, inna bajka
Po co ten wyświetlacz skoro tak naprawdę nic na nim się nie prezentuje
Żeby drożej wyglądał ;)
Ale leciutkie to, na pewno nie ma szans aby grało dobrze.
Ten Lyngdorf ma szorstki i nieprzyjemny dla ucha dźwięk. Typowy dla wzmacniaczy klasy D.
What do you mean?
Ale głupoty opowiadasz.
Dobierz odpowiednie kolumny najpierw.
Testowałem kilka wzmacniaczy, wszystkie odsyłałem. Został dopiero Lyngdorf.
Możliwości tego sprzętu są ogromne, tylko trzeba się w to trochę zagłębić. Możliwości tworzenia charakterystyki dźwięku czy ustawień pod styl muzyczny.
Kalibracja pozwala zdecydowanie załagodzić mody pomieszczenia i problemy z basem. Do tego zgrywa głośniki fazowo, niweluje typowe problemy zwrotnicowe kolumn, a jeżeli mamy subwoofer pięknie zszywa go z kolumnami bez występowania problemu z opóźnieniem czy problemu z fazą.
Nie brzmi szorstko, tylko dynamicznie, szybko i precyzyjnie o małych zniekształceniach. Widać nie dla ludzi przyzwyczajonych do zniekształceń wzmacniaczy lampowych lub dla wzmacniaczy z klasy A, AB i ich typowych problemów ze zniekształceniami.
Testowałem też Magnata. Najbardziej powolny, bułowaty bas na tle wszystkich testowanych wzmacniaczy. Dla mnie precyzja basu i jego szybkość jest kluczowa w muzyce. Kwestia tego, co kto potrzebuje.
@@encre_n7147
Korektorem czy tam voicing jak oni to nazywają coś tam się zamaskuje ale tak czy tak to szorstki metaliczny dźwięk.
@@nocnymarek7645 żaden szorski metaliczny dźwięk. Należy dopasować kolumny.
To nie jest wzmacniacz do jasnych sprzętów.
Voicings nie maskuje, tylko pozwala dostosować brzmienie do swoich potrzeb, ale i różnej muzyki.
Można na tym samym sprzęcie pięknie słuchać jazzu, jak i metalu. Dzięki Voicings. A jako, że wszelkie zmiany odbywają się w domenie cyfrowej, odbywa się to bez zniekształceń, jak to bywa w przypadku analogowych wzmacniaczy.
Testowałem wcześniej w domu 4 różne inne wzmacniacze i dopiero Lyngdorf został.
@@encre_n7147
Co drugi DAC ma tego typu korektor w "domenie cyfrowej". Po przelocie przez ten korektor dżwięk juz nie jest bit-perfect ale w przypadku wielu wzmacniaczy klasy D trzeba używać miękkich kolumn i korektorów żeby dało się to jakoś znieść. Taki lajf