Głównym problemem jest szeroko pojęta czasoprzestrzeń - mieszkam trochę za daleko od Lublina, żeby regularnie spotykać się z chłopakami na granie i nagrywanie. Natomiast jeśli będzie wola z ich strony, to ja bardzo chętnie siądę i pogadam od czasu do czasu :)
Świetna gra, mega lubię to kombinowanie w co pójść żeby było najlepiej. Nie mniej jednak tor króla potrafi być lekko przesadzony jak jeden gracz w niego pójdzie i są miłe bonusy na nim.
No nareszcie doczekałam się recenzji o tym jakże dobrym tytule 😊 dzięki. U mnie w kolekcji od dawna i chętnie do niej wracam. Miło było usłyszeć Mateyo - pozdrawiam 🙂 Przykre tylko troszkę, że nie wspomnieliscie o Barrage która jest dla mnie najlepsza grą Włochów🤷. Myślałam, że chociaż Ciuniek lubi😉
Dla mnie tryby solo od Turcziego są zdecydowanie zbyt skomplikowane w obsłudze i nauce jak na to, co dają. Gra solo, w której ruchowi bota poświęcam więcej czasu i skupienia niż swoim, to kiepska gra solo. Żeby nie było, że mam coś personalnie do Davida Turcziego, to gry, których jest (współ)autorem, a nie tylko robi automy, z reguły bardzo lubię.
Wziąć Mateyo który nie zna się na grach z tego co mówi KubaP i zrobić recenzje gry 😂 Ja wczoraj miałem grać pierwsza grę w tilletum ale koniec końców poszedł król królów czyli Barrage również Lucianiego
A propo klimatu to niestety się nie zgodzę. Uważam, że jest dość spory w tej grze. Wóz kupiecki zwiedzający Europę, pozwala stawiac domy handlowe. "Cyrkiel" imitujący architekta, dzięki któremu wznosimy budowle. To wszystko w renesansowej otoczce. Wystarczy do tego włączyć muzyczkę z tamtych czasów i klimat rodzi się potężny. Czy to nie jest wystarczająco atmosferyczne?
Dla mnie zdecydowanie nie jest. Tutaj nie ma klimatu, jest temat, który być musi, bo inaczej gra byłaby niestrawnym abstraktem. Po co temat grze bardzo fajnie opisał Adam Kwapiński w swojej książce "Głowa pełna gier", polecam. Serio, im dłużej człowiek się zastanawia, tym mniej sensu (pod względem klimatycznym) mają rzeczy w tej grze. Dlaczego ludzi upychamy w budynkach pod kątem specjalizacji? Tworzymy jakieś gildie? Po co w takim razie tam herby? Co to za kupiec, któremu co chwilę towary "rodzą się" z powietrza i to bez ładu i składu. Przed chwilą byłem potentatem branży mięsnej (6 żarcia z kostki), a teraz naglę moje zakłady "produkują" kamień i to tylko jeden? Punktacje też są klimatycznie bez sensu. Dlaczego na targu dostaję punkty, za to, że gdzieś tam na drugim końcu Europy wrzuciłem trochę kamienia do budowy kolumny? Gdzie sens? Naprawdę nie lubię tego argumentu, ale ta gra mogłaby być o czymkolwiek innym. Nie ma tu jednego mechanizmu, o którym można powiedzieć, że pasuje do tematu idealnie i ciężko by było go przenieść na inny grunt. Zarówno Gradanie: ruclips.net/video/GF9RD8fJWbE/видео.html jak i my w Ćwierć Tony Planszówek: ruclips.net/video/-WPt5UEpdQM/видео.html robiliśmy odcinki o najbardziej klimatycznych eurograch. Jeśli interesuje Cię, jakie gry euro z Ciuńkiem uważamy za klimatyczne, to polecam odsłuchać.
Widzę Panowie że wyartykułowaliście wszystkie zarzuty które mi przyszły do głowy. Dla mnie gra niby fajna bo doszlifowana, dotestowana, niby ładnie wszystko poskładane ot piękny kolaż mechanik (podobnie dziwny jak w Mombasie) ale całość nie wzbudziła we mnie żadnej emocji. Niby poprawna ale nudna. Żaden moment rozgrywki nie wzbudził we mnie ekscytacji. Po rozgrywce wzruszyłem ramionami i było mi obojętne ile punktów zdobyłem i które miejsce zająłem. Nie interesowało mnie to kompletnie. Zatem gra jak dla mnie popełniła grzech śmiertelny planszówki: nie zaangażowała mnie ani nie dała mi żadnego fanu. Gra poleciała szybciutko na sprzedaż. Jednocześnie wylądowała w kategorii "Jak zachwyca skoro nie zachwyca".
Tiletum 8/10, gra siadła, chętnie zawsze zagram. Bardzo chętnie przytuliłabym dodatek 🙃
Tiletum oficjalnie opuszcza półkę wstydu. ;) Czy są możliwości, żeby Matejo dołączył do Gradania częściej i na dłużej. Byłoby miło.
Głównym problemem jest szeroko pojęta czasoprzestrzeń - mieszkam trochę za daleko od Lublina, żeby regularnie spotykać się z chłopakami na granie i nagrywanie. Natomiast jeśli będzie wola z ich strony, to ja bardzo chętnie siądę i pogadam od czasu do czasu :)
Świetna gra, mega lubię to kombinowanie w co pójść żeby było najlepiej. Nie mniej jednak tor króla potrafi być lekko przesadzony jak jeden gracz w niego pójdzie i są miłe bonusy na nim.
dobra gra :) pozdrówka
Dziękujemy za materiał
Mateyo, świetne, merytoryczne zastępstwo Windziarza
Dziękuję bardzo!
No nareszcie doczekałam się recenzji o tym jakże dobrym tytule 😊 dzięki. U mnie w kolekcji od dawna i chętnie do niej wracam. Miło było usłyszeć Mateyo - pozdrawiam 🙂
Przykre tylko troszkę, że nie wspomnieliscie o Barrage która jest dla mnie najlepsza grą Włochów🤷. Myślałam, że chociaż Ciuniek lubi😉
Lubię bardzo, ale to nie jest gra na T. Wyprawa Darwina też nie, ale akurat stała na wysokości oczu i wyskoczyła przez przypadek do głowy. ;)
Lubię bardzo, ale to nie jest gra na T. Wyprawa Darwina też nie, ale akurat stała na wysokości oczu i wyskoczyła przez przypadek do głowy. ;)
@@Gradanie Ciuńku nie wiem, gdzie Ty patrzyłeś, ale u mnie w domu Wyprawy Darwina nie ma. Tabannusi jest, może to miałeś na myśli ;)
Może halucynacje? Widziałem oczami wyobraźni pudełko dodatku.
@@Gradanie to mógł być duży dodatek do Obsession - taki sam rozmiar, podobna kolorystyka :)
Pierwsza reklama która mi wyskoczyła po odpaleniu tego filmiku była reklamą volkswagena golfa…😂
✋👍
o co chodzi z trybami solo od DávidaTurczi?
Tryby solo by David Turci bywają często bardziej skomplikowane w obsłudze, niż cała gra, do której są przeznaczone.
Dla mnie tryby solo od Turcziego są zdecydowanie zbyt skomplikowane w obsłudze i nauce jak na to, co dają. Gra solo, w której ruchowi bota poświęcam więcej czasu i skupienia niż swoim, to kiepska gra solo. Żeby nie było, że mam coś personalnie do Davida Turcziego, to gry, których jest (współ)autorem, a nie tylko robi automy, z reguły bardzo lubię.
Ja akurat bardzo lubię Turcziego i jako twórcę/współtwórcę gry a szczególnie jego tryby solo. Jakoś podchodzą mi jego skomplikowane automy..
Wziąć Mateyo który nie zna się na grach z tego co mówi KubaP i zrobić recenzje gry 😂
Ja wczoraj miałem grać pierwsza grę w tilletum ale koniec końców poszedł król królów czyli Barrage również Lucianiego
Ale Kuba też się nie zna, dlaczego więc jego opinia o mnie ma być prawdziwa? 😂
@@mat_eyo on się nie zna Ty się nie znasz Oboje się wykluczacie 😂
@@mat_eyo Ale może zna się na ludziach :P
@@Jakub-Kurek to na pewno ;)
A propo klimatu to niestety się nie zgodzę. Uważam, że jest dość spory w tej grze. Wóz kupiecki zwiedzający Europę, pozwala stawiac domy handlowe. "Cyrkiel" imitujący architekta, dzięki któremu wznosimy budowle. To wszystko w renesansowej otoczce. Wystarczy do tego włączyć muzyczkę z tamtych czasów i klimat rodzi się potężny. Czy to nie jest wystarczająco atmosferyczne?
Dla mnie zdecydowanie nie jest. Tutaj nie ma klimatu, jest temat, który być musi, bo inaczej gra byłaby niestrawnym abstraktem. Po co temat grze bardzo fajnie opisał Adam Kwapiński w swojej książce "Głowa pełna gier", polecam.
Serio, im dłużej człowiek się zastanawia, tym mniej sensu (pod względem klimatycznym) mają rzeczy w tej grze. Dlaczego ludzi upychamy w budynkach pod kątem specjalizacji? Tworzymy jakieś gildie? Po co w takim razie tam herby? Co to za kupiec, któremu co chwilę towary "rodzą się" z powietrza i to bez ładu i składu. Przed chwilą byłem potentatem branży mięsnej (6 żarcia z kostki), a teraz naglę moje zakłady "produkują" kamień i to tylko jeden? Punktacje też są klimatycznie bez sensu. Dlaczego na targu dostaję punkty, za to, że gdzieś tam na drugim końcu Europy wrzuciłem trochę kamienia do budowy kolumny? Gdzie sens? Naprawdę nie lubię tego argumentu, ale ta gra mogłaby być o czymkolwiek innym. Nie ma tu jednego mechanizmu, o którym można powiedzieć, że pasuje do tematu idealnie i ciężko by było go przenieść na inny grunt.
Zarówno Gradanie:
ruclips.net/video/GF9RD8fJWbE/видео.html
jak i my w Ćwierć Tony Planszówek:
ruclips.net/video/-WPt5UEpdQM/видео.html
robiliśmy odcinki o najbardziej klimatycznych eurograch. Jeśli interesuje Cię, jakie gry euro z Ciuńkiem uważamy za klimatyczne, to polecam odsłuchać.
Widzę Panowie że wyartykułowaliście wszystkie zarzuty które mi przyszły do głowy. Dla mnie gra niby fajna bo doszlifowana, dotestowana, niby ładnie wszystko poskładane ot piękny kolaż mechanik (podobnie dziwny jak w Mombasie) ale całość nie wzbudziła we mnie żadnej emocji. Niby poprawna ale nudna. Żaden moment rozgrywki nie wzbudził we mnie ekscytacji. Po rozgrywce wzruszyłem ramionami i było mi obojętne ile punktów zdobyłem i które miejsce zająłem. Nie interesowało mnie to kompletnie. Zatem gra jak dla mnie popełniła grzech śmiertelny planszówki: nie zaangażowała mnie ani nie dała mi żadnego fanu. Gra poleciała szybciutko na sprzedaż. Jednocześnie wylądowała w kategorii "Jak zachwyca skoro nie zachwyca".