Wydaje mi się, że ta teoria z synem jego lub jej z nieprawego łoża całkiem ma sens w obliczu faktu, że najbardziej ucierpiał właśnie syn. To rzeczywiście wygląda trochę tak jakby ten, kto wtedy ich odwiedził rościł sobie prawo do bycia tym pierworodnym synem, usunął więc tego kogo ojciec lub matka za takowego oficjalnie uważali, kto ukradł mu należne miejsce w rodzinie. Buziaki
Dzień dobry, uwielbiam czwartkowe śniadania z Panią ☕️🥐 wprowadzenie w klimat regionu i danej rodziny to duży atut 👌🏼 dla każdego kto kocha Italię za całokształt ☀️🌊🍇🍉🍊🍋🍕🫒🍝🥫🍷⛴🏛🛍🎊💃👠👜🧳👙🕶❄️⛷🛷 ❤
👍. Od razu po opisie zbrodni pomyślałam o nieślubnym synu i to raczej Fiorelli. I nadal ta wersja nie jest dla mnie wykluczona. Teraz łatwiej byłoby tę kwestię rozstrzygnąć, bo podejrzewam, że na miejscu zbrodni sprawca zostawił swoje DNA. Bardzo ciekawy odcinek.👌 Pozdrawiam serdecznie.😊
No i chyba byłby ślad w szpitalu, że kobieta urodziła dziecko. Tego nie da się ukryć. Nieślubnego syna facet ukryje, jak matka nie poda kim ojciec. Dziecka kobieta nie ukryje, jak rodziła w szpitalu
@@kamilamari9999 Po pierwsze matka mogła urodzić dziecko niekoniecznie w szpitalu i mogło ono np. trafić do adopcji lub do domu dziecka. Ciąża nie musiała być efektem romansu. Po drugie sprawca nie pytał o profesora tylko o książkę, którą ten miał dla niego zostawić. Pozdrawiam.
Poranek prawidłowo rozpoczęty.historia gdzie najprawdopodobniej zbrodnia wynikła z tajemnic i być może drugiego życia kogoś z rodziny.tylko najgorsze jest to, że zapłaciło za to dziecko.
❤❤❤ Jak zawsze Antwerpia klania sie Marcie i wszystkim wiernym fanom. Byc moze sprawa nie jest zbyt zawiklana. Tak jak zauwazylas Marto duzo do myslenia daja slowa ojca,ze ucierpial najbardziej niewinny czyli Christiano. Mam wrazenie,ze to profesor-ojciec rodziny wynajal jakiegos zbira. Raczej uzaleznionego od jakichs niezdrowych substancji o czym moze swiadczyc jego wyglad. Sprawca musial miec kontakt z profesorem,stad uzyl ksiazki jako pretekstu do wizyty. Byc moze zginac miala tylko zona ale sprawy przybraly nieoczekiwany obrot bo mlodsze dzieci byly w domu. Sprawca byl pewny,ze zabil kobiete a potem chcial sie pozbyc swiadkow. Byl sfrustrowany,zawiodly nerwy stad ta pasja w zabijaniu byc moze wbrew sobie. Zaskakujace okrucienstwo a potem rozdzielenie sie rodziny wydaje sie wskazywac na meza i ojca.... ❤❤❤
Ale ciekawa teoria! Może sprawca pomylił dni? Gdyby miał zabić tylko żonę, powinien był przyjść w tygodniu, kiedy było wiadomo, że będzie sama w domu. Tak czy siak faktycznie zginęła zupełnie niewinna osoba
@KrymitaliaPodcast Wlasnie,tydzien wczesniej zrobil rekonesans. Moze wybuch w Czarnobylu pokrzyzowal mu szyki,przeciez gdyby nie bylo demonstracji dzieci poszlyby do szkoly....
Czwartek rano, spacer w lesie z moją diablicą i słuchanie Twojego odcinka to przepis na cudowny dzień. Dziękuję Ci za to najserdeczniej. Rozważ proszę przypominanie o subskrypcji na początku każdego odcinka, to ponoć jest skuteczna metoda. Trzymam kciuki i pozdrawiam!
Hej,dziekuje za ciekawa sprawe,slucham kazdego czwartku ,choc nie zawsze pozdrawiam.Jestesmy z Toba zawsze ,do nastepnego czwartku ,milego weekendu,tygodnia,pozdrawiam,papatki .😊🥰💯
Mnie też się wydaje, że napastnikiem był nieślubny syn profesora. Chyba że kochanek, ale bardziej pasuje mi syn. Na pewno w grę wchodziły spore emocje. Obstawiam, że Fiorella mogła co nieco wiedzieć albo coś podejrzewać, ale go (tego syna) nie znała. Tak to widzę. Dziękuję za kolejny świetnie przygotowany i opowiedziany odcinek.
Sluchom cię z anny i prze, pół podcastu myślałam, że muszę napisać że Valerio bankowo miał nieślubne dziecko żądne zemsty. Wszystko, profil sprawcy, overk*lling, jego znajomosc przeróżnych szczegółów pasuje do tej teorii. Słowa ojca wypowiedziane do policjanta też pasują - może miał poczucie winy względem nieślubnego syna i nie chciał go wydać. Szkoda, ze nie udało się zbadać tej teorii bliżej!
Dziękuję za kolejny odcinek - bardzo ciekawa sprawa, oby się kiedyś wyjaśniła. (Komentarz także dla zasięgów, żeby więcej osób mogło posłuchać, jak opowiadasz o naprawdę ciekawych sprawach)
O tak- jesteś super! Lubię też kilka innych,ale tylko,jak mam więcej czasu. A na Ciebie zawsze czekam cały tydzień i od razu słucham. Pozdrawiam serdecznie. ❤❤❤
Tak odnośnie tego słowa PASJA, to przychodzi mi do głowy film Mela Gibsona o tym, bodajże,tytule, traktujący o ostatnich chwilach w życiu Jezusa Chrystusa.Bardzo nasycone przemocą dzieło, czyli coś w znaczeniu tego słowa chyba.Grazie mile 🙏😊
47:57 " Na klatce schodowej cała klima się zebrała.. dużo piła, dużo paliła, dużo rozmawiała o blantomani, mały transfer do Śródmieścia.." MOLESTA. Sorki KRYMITALIA, takie tam moje skojarzenie 😉
Dziękuję za nowa historie. Zaczynam słuchać, już po spacerze z moją sunia-Haski, gorąca kawa i spotkanie z Panią - to jest to.. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia dla Pani jak i dla wszystkich sluchajacych. ❤😊........
Witam, Zgadzam się z tym ze ojciec rodziny wie cos więcej. Profesor, z racji zawodu zna bardzo, bardzo duzo ludzi. Są to ludzie mlodzi, pelni emocji, zakochani, porzuceni, szczęśliwi i nie szczęśliwi. . Z opisu sprawy wyłania się obraz osoby( mam na myśli sprawcę zabójstwa) która chce w pełnym emocji akcie „ ukarać” profesora. Może jest to porzucony kochanek albo tez wierzyciel, być może w grę wchodzą długi, . Trzebaby „ przycisnąć” profesora..😊Pozdrawiam.
Trudno uwierzyc, że policja nawet nie zbliżyła się do ujęcia sprawcy, mimo że wszystko wydarzyło się w biały dzień a napastnik był widziany przez kilka osób i to więcej niż jeden raz. Ciekawe czy zrobili portret pamięciowy.
Wiem, że nie ma to większego znaczenia dla sprawy, ale katastrofa w Czarnobylu miała miejsce w kwietniu 1986 roku, a opisane tu wydarzenia dzieją się w lutym roku następnego, jest to więc 10 miesięcy różnicy, trudno więc powiedzieć, że jest to "tuż po"... Choć niewątpliwie dyskusja na temat budowy elektrowni jądrowej mogła się nadal toczyć i rozumiem, że chodzi o to, że sprawa była generalnie stosunkowo aktualnym tematem... Historia intrygująca i frustrująca zarazem, wielka tragedia rodzinna, boli, że nie udało się złapać sprawcy pomimo tylu informacji i wskazówek... Wydaje się, że człowiek ten wiedział sporo o rodzinie Aprile, że musiał mieć z nimi jakieś wcześniejsze kontakty czy powiązania i że w związku z tym któryś z domowników powinien mieć jakąś o nim wiedzę, jakieś podejrzenia... Ciekawe, że nigdy nie ujawnił ich policji, tak jakby krył napastnika...
Odnoszę wrażenie, że śledztwo pominęło jeden kierunek (tak chyba wynika z całości odcinka) - a mianowicie, że celem mordercy był właśnie syn państwa Aprile, jedyna ofiara śmiertelna tej zbrodni. Nie przeczesano środowiska chłopca - przyjaciół, kolegów i koleżanek szkolnych, nauczycieli oraz dorosłych, z którymi chłopiec miał osobisty kontakt. Mogłoby się okazać, że chłopiec znal mordercę, który będąc homoseksualistą o skłonnościach pedofilskich mógł z choćby z rozmów z młodym Aprile oraz jego towarzyszami znać szczegóły życia rodzinnego - kim są rodzice, gdzie i w jakim charakterze pracuje ojciec, nawet związek emocjonalny chłopca z portretem babci po kądzieli. Motywem w tym przypadku mogła być obawa ze strony pedofila, iż chłopiec opowie opowie rodzicom o nim i zrelacjonuje im szczegóły o łączącym ich układzie. Oczywiście moje spekulacje, mimo ich drastycznej wymowy, mogą tak jak inne kierunki śledztwa prowadzić donikąd, niemniej według mnie ten kierunek badania sprawy ostał pominięty przez śledczych
Moje przemyslenia , kobieta powrocila do mieszkania bo chciala byc blisko miejsca jej zamordowanego syna , chciala czuc ze jest z nim . Jest to dziwne , nie logiczne , ale zupelnie logiczne dla kobiety . Jest to wynik traumy. Moze miala cicha nadzieje ze morderca powroci i ja dobije , moze chciala byc z synem a nie miala odwagi na zakonczenie zycia . Nie mysle ze kobieta znala morderce, bardziej prawdopodobne ze maz mial jakies powiazanie z morderca. Dzieki za dzis , do nastepnego!!
Wydaje mi się, że kochanek ojca. Ojciec mógł mu powiedzieć,że nie odejdzie do niego od rodziny, zwłaszcza, że ma małego syna. I stąd mógła być złość na syna.
Ciao cara.Mysle ze scenariuszy do tej sprawy mozna sobie duzo ulozyc. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi sie to,ze bylo to moze zle towarzystwo corki. Pozdrawiam.
Wielka szkoda, że psychopaty nie znaleziono, po 38 latach szanse są marne. Ja stawiam, że ktoś nie w pełni zdrowy psychicznie, a gdyby był to ktoś z rodziny, to chyba by znaleźli go.
Inne podcasterki unikają słów takich jak: nóż, krew, dźgać. Tłumaczą to polityką YT. Może stąd słabe zasięgi? Ja osobiście jednak wolę Twój styl. Subskrybuję.
Może faktycznie Valerio był biseksualny miał młodego kochanka ktory np. chciał zeby porzucił rodzinę i zamieszkał z nima profesor mowił że nie może tego zrobić bo syn jest jeszcze młody itd, mogł mu też opowiadać o zwyczajach rodziny. Wygląd tego chłopaka pasuje do studenta takiego tzw. mola ksiązkowego. Tak sobie pomyślałam. Pozdrawiam Marta i dziękuję za
A propos wspomnień świadków, od lat w policji krąży powiedzenie ,,łże jak naoczny świadek" panuje powszechna niewiedza o tym jak powstają wspomnienia oraz kolosalnej różnicy miedzy widzeniem a postrzeganiem. Większość ludzi uważa że osoba o dobrym wzroku nie ma możliwości nie zauważyć czegoś co powinna widzieć wyraźnie. Lub wręcz odwrotnie, zauważyć i zapamietac coś czego nie mogla zobaczyć. Stąd czesto specjaliści w dziedzinach związanych z pamięcią i postrzeganiem są uważani za ,,idiotów" którzy tworzą zmyślone teorie na potrzeby ekspertyz sądowych.
Marta, Twoj kanal jest na bardzo wysokim poziomie. Jego popularność to inna sprawa. Ja nie wiem jak to dziala, ale kilka dobrych kanalow tez ma malo subskrybcji. P.S. jaki jest ten drugi kanal? Ja znam tylko Pod Lupą ale juz nie publikuje.
Ja jednak nie wykluczałabym z góry przypadkowego świra. Chapman też nie zastrzelił Lennona za pierwszym razem, kiedy go zobaczył, przygotowywał się do tego tygodniami. Konfliktu z jakimś studentem też nie. To, że policja uznała, że nie było ku temu powodów, nie ma najmniejszego znaczenia. Bo niby kto zadekretował, co jest powodem do urazy wobec wykładowcy, a co nie? Każdy reaguje na bodźce inaczej. Brak zaliczenia, który po jednym spłynie jak woda po gęsi, dla drugiego będzie powodem do samobójstwa. Albo zabójstwa. W Polsce miał miejsce taki przypadek, na którejś politechnice (chyba w Gdańsku). Student, który za drugim czy trzecim razem nie zdał jakiegoś trudnego egzaminu, wyciągnął siekierę z plecaka, z którym na ten egzamin przyszedł, i zaatakował egzaminatora. Inny pracownik, który akurat był w tym samym pomieszczeniu, rzucił się na ratunek i odniósł tak ciężkie obrażenia, że parę godzin potem zmarł w szpitalu. Sam zaatakowany przeżył. Co do rzekomej wiedzy mordercy o napadniętej rodzinie, to trochę dziwne, że wiedział, kim jest babcia na portrecie, ale o to, kim jest chłopiec w pokoju obok, musiał pytać jego matkę. Poza tym, gdyby miał być nieślubnym synem męża, to po co żona chciałaby go porównywać z portretem SWOJEJ matki? Dlatego podchodzę do tych rewelacji sceptycznie. Tak samo jak do opowieści o wynurzeniach Aprile w samochodzie policjanta (byli jacyś świadkowie oprócz tego policjanta?) i do teorii o szantażu. Niezależnie od tego, w którym kierunku ten rzekomy szantaż miałby się odbywać, napastnik na zabójstwie Cristiana nie zyskiwał absolutnie nic. A jeżeli to on (napastnik nie Cristian) był ofiarą szantażu ze strony profesora, to tylko likwidacja szantażysty miałaby jakikolwiek sens. Zabójstwo dziecka tylko zwiększało prawdopodobieństwo, że ojciec zrobi to, czym groził swojej domniemanej ofierze, dodatkowo pokazując ją palcem policji. Mafia czy inny gang też raczej odpadają, bo nie załatwiłyby sprawy w tak amatorski sposób. Z drugiej strony, dziwi mnie, że już po pierwszej wizycie tego popaprańca żona nie powiedziała mężowi: „Był jakiś twój student, mówił, że po książkę, ale nie mogłam jej znaleźć. Na drugi raz uprzedź mnie, że ktoś ma przyjść, i powiedz, gdzie leży to, po co przyszedł”. Mąż od razu wyjaśniłby, że żadnej książki nie zostawiał i nikogo do domu nie przysyłał, i od razu byłoby wiadomo, że typ jest co najmniej podejrzany. Podsumowując te nieco chaotyczne wywody, mam wrażenie, że coś ważnego zostało na samym wstępie przeoczone, zlekceważone albo błędnie zakwalifikowane jako fałszywy trop.
@@lawenda-prowansalska5450 bardzo trafne, logiczne spostrzeżenia. Masz rację, że coś zostało pominięte na samym początku, ja też odniosłam takie wrażenie. W ogóle zabójstwo tego dziecka w takim kontekście jest bardzo dziwne
@@KrymitaliaPodcast Modus operandi sprawcy też. Dwa razy pojawił się w domu ofiary, nie przejmując się, że może zostać zapamiętany, a po napaści zostawił przy życiu matkę i siostrę chłopaka, jakby nie bojąc się, że go rozpoznają. Jestem pewna, że jest w tej historii jakieś bardzo duże niedopowiedzenie. Może nawet niejedno.
Najbardziej prawdopodobna wydaje mi się hipoteza o nieślubnym synu któregoś z małżonków. Mógł być np. oddany do adopcji przez nastoletnią Fiorellę lub być pozamałżeńskim dzieckiem jej męża, który po latach postanowił odnaleźć wyrodnego rodzica i zemścić się. Zastanawia mnie też dlaczego Fiorella chciała, by stanął obok portretu jej matki. Czy chciała porównać podobieństwo? Mam nadzieję, że ta sprawa zostanie w końcu rozwiązana i tylko żal tego małego, zamordowanego chłopca.
DZIĘKUJĘ ZA SPRAWĘ NIEROZWIĄZANĄ 💥❤️🔥🔥💥❤️🔥🔥💥❤️🔥🔥💥❤️🔥🔥💥❤️🔥🔥💥❤️🔥🔥💥❤️🔥🔥
Proszę bardzo. Na kanale jest playlista tylko ze sprawami nierozwiązanymi
Dzięki za nowy odcinek,jest Pani bardzo miła i pracowita,powodzenia pa
Dzięki za miłe słowa
Wydaje mi się, że ta teoria z synem jego lub jej z nieprawego łoża całkiem ma sens w obliczu faktu, że najbardziej ucierpiał właśnie syn. To rzeczywiście wygląda trochę tak jakby ten, kto wtedy ich odwiedził rościł sobie prawo do bycia tym pierworodnym synem, usunął więc tego kogo ojciec lub matka za takowego oficjalnie uważali, kto ukradł mu należne miejsce w rodzinie. Buziaki
Też najbardziej przekonuje mnie hipoteza syna z nieprawego łoża. W swojej chorej wyobraźni ukarał, wyeliminował "uzurpatora".
Dzięki, Haniu, za komentarz. Pozdrawiam serdecznie ❤️
@@KrymitaliaPodcast 😘😘😘
@@KrymitaliaPodcast Kochana, napisałam do Ciebie maila 😘
@@szepthankipodcast dzięki, wieczorem późniejszym sprawdzę
Kolejny świetny materiał :) bardzo lubię Twój sposób opowiadania i trzymam kciuki za jeszcze większy rozwój kanału :)
Dzięki, miło mi bardzo
Dziękuję za podcast pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchaczy I życzę miłego dnia ❤❤
Dzięki, pozdrawiam
Wydaje mi się że mąż nie mówi całej prawdy....no cóż...to tylko przypuszczenie...Bardzo dziękuję za interesujący odcinek.
Też mi to na to wygląda, ojciec mógł po zbrodni dopiero dowiedzieć się że kiedyś został ojcem, nie koniecznie wiedział o tym od początku
Mnie też najbardziej pasuje opcja, że ojciec coś wie
Witaj Martuś💜🩷💓💜🩷💓💜🩷💓
Dopiero w niedzielę 🥺zamieniam się w słuch 🥰
DZIĘKUJĘ KOCHANA 🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡🧡
🧡
Dziękuje ❤
Ja również
Dziękuję bardzo za kolejną ciekawą i smutną historię
💚
God morgon 😀wszystkim ❤ Serdeczne dzieki za Twoja prace ❤ Jestem Twoja fanka ❤Pozdrawiam ❤
🤎🤎🤎
Witam serdecznie podkasterkę i słuchaczy. Jak co czwartek zaczynam odsłuchiwanie. Popieram prośbę autorki o kolejne subskrypcje, bo naprawdę warto!
Bardzo dziękuję za wsparcie
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊
💚
Bardzo lubię takie stare sprawy , pozdrawiam serdecznie
Ja też 🙂 Pozdrawiam
Dzień dobry, uwielbiam czwartkowe śniadania z Panią ☕️🥐 wprowadzenie w klimat regionu i danej rodziny to duży atut 👌🏼 dla każdego kto kocha Italię za całokształt ☀️🌊🍇🍉🍊🍋🍕🫒🍝🥫🍷⛴🏛🛍🎊💃👠👜🧳👙🕶❄️⛷🛷 ❤
No, nie ma to jak espresso doppio i morderstwo.
Trudno nie kochać Italii 🙂
Witam Marto , serdecznie dziekuje za nowy odcinek , pozdrawiam serdecznie🌸🌸🌸
Dziękuję również i pozdrawiam
Ja też się zastanawiam dlaczego jest tak mało subskrybcji.
Niszowa podcasterka 😄
Pozdrawiam
🤎
👍. Od razu po opisie zbrodni pomyślałam o nieślubnym synu i to raczej Fiorelli. I nadal ta wersja nie jest dla mnie wykluczona. Teraz łatwiej byłoby tę kwestię rozstrzygnąć, bo podejrzewam, że na miejscu zbrodni sprawca zostawił swoje DNA. Bardzo ciekawy odcinek.👌 Pozdrawiam serdecznie.😊
Pewnie zostawił, ale w tamtych latach nikt nie pomyślał o zebraniu próbek
Jesli pytał o profesora to raczej był to syn profesora i na nim szukał zemsty, ale go nie było, więc powstawanil zabrać mu to co kocha najbardziej
No i chyba byłby ślad w szpitalu, że kobieta urodziła dziecko. Tego nie da się ukryć. Nieślubnego syna facet ukryje, jak matka nie poda kim ojciec. Dziecka kobieta nie ukryje, jak rodziła w szpitalu
@@KrymitaliaPodcast Dokładnie to miałam na myśli.😊
@@kamilamari9999 Po pierwsze matka mogła urodzić dziecko niekoniecznie w szpitalu i mogło ono np. trafić do adopcji lub do domu dziecka. Ciąża nie musiała być efektem romansu. Po drugie sprawca nie pytał o profesora tylko o książkę, którą ten miał dla niego zostawić. Pozdrawiam.
Stały słuchacz. Świetne podcasty. Dzisiejsza sprawa bardzo zagadkowa.
Pozdrowienia
Dziękuję!
Poranek prawidłowo rozpoczęty.historia gdzie najprawdopodobniej zbrodnia wynikła z tajemnic i być może drugiego życia kogoś z rodziny.tylko najgorsze jest to, że zapłaciło za to dziecko.
Otóż to. Ale sprawa bardzo zagadkowa, nietypowa
@KrymitaliaPodcast tak sobie myślę, że mogłaby stanowić kanwę bardzo dobrego kryminału
Uwielbiam histore z Włoch,mieszkałam tam 20 lat
To masz wiedzę z pierwszej ręki 🙂
Zawsze dodaję chociażby serduszka dla zasięgów. Inaczej to byłaby niewdzięczność za całą pani pracę.
Bardzo doceniam, dziękuję!
❤❤❤
Jak zawsze Antwerpia klania sie Marcie i wszystkim wiernym
fanom.
Byc moze sprawa nie jest zbyt zawiklana. Tak jak zauwazylas Marto duzo do myslenia daja slowa ojca,ze ucierpial najbardziej niewinny czyli Christiano.
Mam wrazenie,ze to profesor-ojciec rodziny wynajal jakiegos zbira. Raczej uzaleznionego od jakichs niezdrowych substancji o czym moze swiadczyc jego wyglad. Sprawca musial miec kontakt z profesorem,stad uzyl ksiazki jako pretekstu do wizyty. Byc moze zginac miala tylko zona ale sprawy przybraly nieoczekiwany obrot bo mlodsze dzieci byly w domu. Sprawca byl pewny,ze zabil kobiete a potem chcial sie pozbyc swiadkow. Byl sfrustrowany,zawiodly nerwy stad ta pasja w zabijaniu byc moze wbrew sobie. Zaskakujace okrucienstwo a potem rozdzielenie sie rodziny wydaje sie wskazywac na meza i ojca....
❤❤❤
Ale ciekawa teoria! Może sprawca pomylił dni? Gdyby miał zabić tylko żonę, powinien był przyjść w tygodniu, kiedy było wiadomo, że będzie sama w domu. Tak czy siak faktycznie zginęła zupełnie niewinna osoba
@KrymitaliaPodcast
Wlasnie,tydzien wczesniej zrobil rekonesans. Moze wybuch w Czarnobylu pokrzyzowal mu szyki,przeciez gdyby nie bylo demonstracji dzieci poszlyby do szkoly....
Dziękuję za pani pracę. Komentarz dla zasięgu..❤❤❤❤❤❤
💚💚💚
Czwartek rano, spacer w lesie z moją diablicą i słuchanie Twojego odcinka to przepis na cudowny dzień. Dziękuję Ci za to najserdeczniej. Rozważ proszę przypominanie o subskrypcji na początku każdego odcinka, to ponoć jest skuteczna metoda. Trzymam kciuki i pozdrawiam!
Dzięki, będę przypominać 🙂
Hej,dziekuje za ciekawa sprawe,slucham kazdego czwartku ,choc nie zawsze pozdrawiam.Jestesmy z Toba zawsze ,do nastepnego czwartku ,milego weekendu,tygodnia,pozdrawiam,papatki .😊🥰💯
Dzięki wielkie, pozdrawiam
Zemsta porzuconego w dzieciństwie syna, może to być
To prawda
Czekam z niecierpliwością od czwartku do czwartku 👌
Super, dziękuję
Naprawdę się dziwię że masz takie małe zasięgi.
Jestem Twoją wierną słuchaczką ❤❤❤
Dziękuję za Twoją pracę
Dziękuję bardzo
Mnie też się wydaje, że napastnikiem był nieślubny syn profesora. Chyba że kochanek, ale bardziej pasuje mi syn. Na pewno w grę wchodziły spore emocje. Obstawiam, że Fiorella mogła co nieco wiedzieć albo coś podejrzewać, ale go (tego syna) nie znała. Tak to widzę. Dziękuję za kolejny świetnie przygotowany i opowiedziany odcinek.
Bardzo dziękuję. Ciekawy pomysł
Witam serdecznie Pani Martusiu! :>
Zabieram się za słuchanie! :>:)
Dziękuję i pozdrawiam milutko! :>:)
🙂
@@KrymitaliaPodcast :)
Dziękuję za kolejny interesujący odcinek.Uwielbiam Pani sposób opowiadania❤
Cieszę się 🙂
Dzień Dobry !!! dziękuję za nowy podcast uwielbiam twój głos i przedstawienie sprawy historia bardzo smutna szkoda młodego chłopaka
Dziękuję bardzo
Sluchom cię z anny i prze, pół podcastu myślałam, że muszę napisać że Valerio bankowo miał nieślubne dziecko żądne zemsty. Wszystko, profil sprawcy, overk*lling, jego znajomosc przeróżnych szczegółów pasuje do tej teorii. Słowa ojca wypowiedziane do policjanta też pasują - może miał poczucie winy względem nieślubnego syna i nie chciał go wydać. Szkoda, ze nie udało się zbadać tej teorii bliżej!
Tak, a może wszystkiego po prostu nie przekazano do prasy, a że dowodów nie było, to tak to wszystko przycichło
Wielkie dzięki za ten milutki głosik no i ciekawa mnie osobiście nie znana sprawę.❤❤😊
Dziękuję. Jak porównuję siebie z innymi podcasterami, to dla mnie mój głos brzmi strasznie nijako 😄
Serdeczne dzięki za kolejny film. Pozdrawiam
❤️
Dziękuję
🙂
Hejka. Czekam i czekam na Twe nagrania... 😂❤
❤️
Kawa,Pani podkast i można zaczynać czwartek!!🤗
🙂
Super ❤❤❤
💚💚💚
🕵️👍 Dzięki bardzo !!! 🌹💐
🧡
Pozdrawiam i dziękuję za historię.
Bardzo proszę, pozdrawiam
Dziękuję za kolejny odcinek - bardzo ciekawa sprawa, oby się kiedyś wyjaśniła. (Komentarz także dla zasięgów, żeby więcej osób mogło posłuchać, jak opowiadasz o naprawdę ciekawych sprawach)
@@bg860428 dziękuję!
❤❤❤
💚🤎❤️
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie ❤
Ja również!
Dziękuję za ciekawe historie :)
Bardzo proszę
Dziękuję ❤
💚
👍 Dla zasięgów
Dziękuję 🧡
O tak- jesteś super! Lubię też kilka innych,ale tylko,jak mam więcej czasu. A na Ciebie zawsze czekam cały tydzień i od razu słucham. Pozdrawiam serdecznie. ❤❤❤
Oj, dziękuję bardzo, to miłe 🙂
To ja dam komentarz dla zasięgu 😃
@@BasiaZielińska-f5i ❤️
Witam i pozdrawiam ❤
🤎💚❤️
Tak odnośnie tego słowa PASJA, to przychodzi mi do głowy film Mela Gibsona o tym, bodajże,tytule, traktujący o ostatnich chwilach w życiu Jezusa Chrystusa.Bardzo nasycone przemocą dzieło, czyli coś w znaczeniu tego słowa chyba.Grazie mile 🙏😊
Pamiętam, że oglądałam jednym okiem przez palce
Tym słowem określano kiedyś mękę Jezusa. Istnieją też utwory muzyczne pod tytułem „Pasja” właśnie na ten temat.
@@lawenda-prowansalska5450 Nie wiem,czy coś Bacha nie zostało tak nazwano.
Nie wiem, czy coś Bacha nie zostało tak nazwane...
Dzięki Marto 😊😊
🙂
47:57
" Na klatce schodowej cała klima się zebrała.. dużo piła, dużo paliła, dużo rozmawiała o blantomani, mały transfer do Śródmieścia.." MOLESTA.
Sorki KRYMITALIA, takie tam moje skojarzenie 😉
😄
Bardzo lubię Twój kanał 😊
@@HaniaSzajthauer miło mi!
Już po pierwszym odcinku zasubskrybowałam dawno, dawno temu. Doceniam jakość podkastu. ❤
Dzięki wielkie 🧡
Jesteś super
💚💚💚
Dziękuję za nowa historie. Zaczynam słuchać, już po spacerze z moją sunia-Haski, gorąca kawa i spotkanie z Panią - to jest to.. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia dla Pani jak i dla wszystkich sluchajacych. ❤😊........
Dziękuję 🤎
Crime of passion. Zbrodnia z namiętności.
O to, to! Dzięki
Dzięki za kolejny , interesujący podkast. Ja również subskrybuje twój kanał.
💙
Mam nadzieję, że pomoże mi to zasnąć po niesamowitym koncercie (spokojnie, później odsłucham;)) i to jeszcze moje ulubione miasto
Jako koncert, jeśli można wiedzieć? 🙂
@KrymitaliaPodcast Benson Boone
💚💚💚💚💚
🤎❤️💚
ciekawy podkast 🌹 sorka ale uciekł mi komentarz 😃
🙂
Witam,
Zgadzam się z tym ze ojciec rodziny wie cos więcej. Profesor, z racji zawodu zna bardzo, bardzo duzo ludzi. Są to ludzie mlodzi, pelni emocji, zakochani, porzuceni, szczęśliwi i nie szczęśliwi. . Z opisu sprawy wyłania się obraz osoby( mam na myśli sprawcę zabójstwa) która chce w pełnym emocji akcie „ ukarać” profesora. Może jest to porzucony kochanek albo tez wierzyciel, być może w grę wchodzą długi, .
Trzebaby „ przycisnąć” profesora..😊Pozdrawiam.
Ciekawe, czy w ogóle jeszcze żyje
❤
💚
Dzieki!!!!!!!!!!!!!!!❣
🧡
@@KrymitaliaPodcast ❤
Stanowczo masz za mało subskrybentów ❤❤❤
Dzięki, ale i tak się cieszę ze wszystkich, którzy tu są 💚
❤❤
💚💚💚
👍👍👍
🙂
dziękuję :)
@@martacyba814 🙂
Trudno uwierzyc, że policja nawet nie zbliżyła się do ujęcia sprawcy, mimo że wszystko wydarzyło się w biały dzień a napastnik był widziany przez kilka osób i to więcej niż jeden raz. Ciekawe czy zrobili portret pamięciowy.
Były zrobione portrety pamięciowe. Tak jak wspomniałam, okazywali nawet studentów Fiorelli, ale nie rozpoznała w żadnym z nich mordercy
Wiem, że nie ma to większego znaczenia dla sprawy, ale katastrofa w Czarnobylu miała miejsce w kwietniu 1986 roku, a opisane tu wydarzenia dzieją się w lutym roku następnego, jest to więc 10 miesięcy różnicy, trudno więc powiedzieć, że jest to "tuż po"... Choć niewątpliwie dyskusja na temat budowy elektrowni jądrowej mogła się nadal toczyć i rozumiem, że chodzi o to, że sprawa była generalnie stosunkowo aktualnym tematem... Historia intrygująca i frustrująca zarazem, wielka tragedia rodzinna, boli, że nie udało się złapać sprawcy pomimo tylu informacji i wskazówek... Wydaje się, że człowiek ten wiedział sporo o rodzinie Aprile, że musiał mieć z nimi jakieś wcześniejsze kontakty czy powiązania i że w związku z tym któryś z domowników powinien mieć jakąś o nim wiedzę, jakieś podejrzenia... Ciekawe, że nigdy nie ujawnił ich policji, tak jakby krył napastnika...
Tak, już jakiś czas minął, ale temat był nadal gorący z tego, co czytałam. Pozdrawiam
👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻
🙂
Jeśli on był wykładowcą to ja bym zakładała jakiegoś niezadowolonego studenta lub kochankę
Sprawdzali oba te tropy, ale na nic
Łapka i komentarz, subskrybcja oczywiście jest już od dawna :)
❤️❤️❤️
Odnoszę wrażenie, że śledztwo pominęło jeden kierunek (tak chyba wynika z całości odcinka) - a mianowicie, że celem mordercy był właśnie syn państwa Aprile, jedyna ofiara śmiertelna tej zbrodni. Nie przeczesano środowiska chłopca - przyjaciół, kolegów i koleżanek szkolnych, nauczycieli oraz dorosłych, z którymi chłopiec miał osobisty kontakt. Mogłoby się okazać, że chłopiec znal mordercę, który będąc homoseksualistą o skłonnościach pedofilskich mógł z choćby z rozmów z młodym Aprile oraz jego towarzyszami znać szczegóły życia rodzinnego - kim są rodzice, gdzie i w jakim charakterze pracuje ojciec, nawet związek emocjonalny chłopca z portretem babci po kądzieli. Motywem w tym przypadku mogła być obawa ze strony pedofila, iż chłopiec opowie opowie rodzicom o nim i zrelacjonuje im szczegóły o łączącym ich układzie. Oczywiście moje spekulacje, mimo ich drastycznej wymowy, mogą tak jak inne kierunki śledztwa prowadzić donikąd, niemniej według mnie ten kierunek badania sprawy ostał pominięty przez śledczych
Bardzo ciekawa obserwacja. Nie wiem, czy został pominięty, ale na pewno milczą o tym artykuły w internecie. Faktycznie jest to jedna z opcji
Moje przemyslenia , kobieta powrocila do mieszkania bo chciala byc blisko miejsca jej zamordowanego syna , chciala czuc ze jest z nim . Jest to dziwne , nie logiczne , ale zupelnie logiczne dla kobiety . Jest to wynik traumy. Moze miala cicha nadzieje ze morderca powroci i ja dobije , moze chciala byc z synem a nie miala odwagi na zakonczenie zycia . Nie mysle ze kobieta znala morderce, bardziej prawdopodobne ze maz mial jakies powiazanie z morderca. Dzieki za dzis , do nastepnego!!
Zgadzam się. Pozdrawiam
Wydaje mi się, że kochanek ojca. Ojciec mógł mu powiedzieć,że nie odejdzie do niego od rodziny, zwłaszcza, że ma małego syna. I stąd mógła być złość na syna.
Też mi to przez myśl przemknęło
👍💐🙏
💠💠💠
Ciao cara.Mysle ze scenariuszy do tej sprawy mozna sobie duzo ulozyc. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi sie to,ze bylo to moze zle towarzystwo corki. Pozdrawiam.
Ciekawa teoria
Wielkie dzięki za kolejny , ciekawy podkast❤
Proszę bardzo 🙂
Subskrybuję od dawna❤
Cieszę się i niezmiennie dziękuję ❤️
👍
🙂
Wielka szkoda, że psychopaty nie znaleziono, po 38 latach szanse są marne. Ja stawiam, że ktoś nie w pełni zdrowy psychicznie, a gdyby był to ktoś z rodziny, to chyba by znaleźli go.
Trudno powiedzieć... Szkoda, że nie było wtedy badań DNA
Bardzo proszę o brak informacji o statusie sprawy🙏🙏🙏🙏🙏
Okej... Rozważę to 🙂
@KrymitaliaPodcast Rozumiem, że ma Pani różnych słuchaczy i szanuje to. Ja osobiście lubię słuchać i mieć nadzieję,że zakończenie moze byc różne.
Smutna historia, na dodatek wszystkie wymienione przez Ciebie teorii kim mógł być sprawca i co nim kierowało, każdy ten trop wydaje się być słuszny
Bardzo dziwna jest ta sprawa dla mnie. Nie rozumiem, czemu celem akurat było to dziecko
Inne podcasterki unikają słów takich jak: nóż, krew, dźgać. Tłumaczą to polityką YT.
Może stąd słabe zasięgi?
Ja osobiście jednak wolę Twój styl.
Subskrybuję.
Tak, wiem o tym, jednak jakoś tak wolę mówić normalnie 🙂
🍕
🍝
Może faktycznie Valerio był biseksualny miał młodego kochanka ktory np. chciał zeby porzucił rodzinę i zamieszkał z nima profesor mowił że nie może tego zrobić bo syn jest jeszcze młody itd, mogł mu też opowiadać o zwyczajach rodziny. Wygląd tego chłopaka pasuje do studenta takiego tzw. mola ksiązkowego. Tak sobie pomyślałam. Pozdrawiam Marta i dziękuję za
Dokładnie! Dzięki, pozdrawiam
A propos wspomnień świadków, od lat w policji krąży powiedzenie ,,łże jak naoczny świadek" panuje powszechna niewiedza o tym jak powstają wspomnienia oraz kolosalnej różnicy miedzy widzeniem a postrzeganiem. Większość ludzi uważa że osoba o dobrym wzroku nie ma możliwości nie zauważyć czegoś co powinna widzieć wyraźnie. Lub wręcz odwrotnie, zauważyć i zapamietac coś czego nie mogla zobaczyć. Stąd czesto specjaliści w dziedzinach związanych z pamięcią i postrzeganiem są uważani za ,,idiotów" którzy tworzą zmyślone teorie na potrzeby ekspertyz sądowych.
Bardzo ciekawe
Marta, Twoj kanal jest na bardzo wysokim poziomie. Jego popularność to inna sprawa. Ja nie wiem jak to dziala, ale kilka dobrych kanalow tez ma malo subskrybcji.
P.S. jaki jest ten drugi kanal? Ja znam tylko Pod Lupą ale juz nie publikuje.
Prawdopodobnie chodzi o kanał Mondo Cane
Mondo Cane
@@KrymitaliaPodcast widzisz, o tym kanale nigdy nie słyszałem, a słucham od 3 lat. Niezbadane są wyroki YT
Ja jednak nie wykluczałabym z góry przypadkowego świra. Chapman też nie zastrzelił Lennona za pierwszym razem, kiedy go zobaczył, przygotowywał się do tego tygodniami. Konfliktu z jakimś studentem też nie. To, że policja uznała, że nie było ku temu powodów, nie ma najmniejszego znaczenia. Bo niby kto zadekretował, co jest powodem do urazy wobec wykładowcy, a co nie? Każdy reaguje na bodźce inaczej. Brak zaliczenia, który po jednym spłynie jak woda po gęsi, dla drugiego będzie powodem do samobójstwa. Albo zabójstwa. W Polsce miał miejsce taki przypadek, na którejś politechnice (chyba w Gdańsku). Student, który za drugim czy trzecim razem nie zdał jakiegoś trudnego egzaminu, wyciągnął siekierę z plecaka, z którym na ten egzamin przyszedł, i zaatakował egzaminatora. Inny pracownik, który akurat był w tym samym pomieszczeniu, rzucił się na ratunek i odniósł tak ciężkie obrażenia, że parę godzin potem zmarł w szpitalu. Sam zaatakowany przeżył. Co do rzekomej wiedzy mordercy o napadniętej rodzinie, to trochę dziwne, że wiedział, kim jest babcia na portrecie, ale o to, kim jest chłopiec w pokoju obok, musiał pytać jego matkę. Poza tym, gdyby miał być nieślubnym synem męża, to po co żona chciałaby go porównywać z portretem SWOJEJ matki? Dlatego podchodzę do tych rewelacji sceptycznie. Tak samo jak do opowieści o wynurzeniach Aprile w samochodzie policjanta (byli jacyś świadkowie oprócz tego policjanta?) i do teorii o szantażu. Niezależnie od tego, w którym kierunku ten rzekomy szantaż miałby się odbywać, napastnik na zabójstwie Cristiana nie zyskiwał absolutnie nic. A jeżeli to on (napastnik nie Cristian) był ofiarą szantażu ze strony profesora, to tylko likwidacja szantażysty miałaby jakikolwiek sens. Zabójstwo dziecka tylko zwiększało prawdopodobieństwo, że ojciec zrobi to, czym groził swojej domniemanej ofierze, dodatkowo pokazując ją palcem policji. Mafia czy inny gang też raczej odpadają, bo nie załatwiłyby sprawy w tak amatorski sposób. Z drugiej strony, dziwi mnie, że już po pierwszej wizycie tego popaprańca żona nie powiedziała mężowi: „Był jakiś twój student, mówił, że po książkę, ale nie mogłam jej znaleźć. Na drugi raz uprzedź mnie, że ktoś ma przyjść, i powiedz, gdzie leży to, po co przyszedł”. Mąż od razu wyjaśniłby, że żadnej książki nie zostawiał i nikogo do domu nie przysyłał, i od razu byłoby wiadomo, że typ jest co najmniej podejrzany. Podsumowując te nieco chaotyczne wywody, mam wrażenie, że coś ważnego zostało na samym wstępie przeoczone, zlekceważone albo błędnie zakwalifikowane jako fałszywy trop.
@@lawenda-prowansalska5450 bardzo trafne, logiczne spostrzeżenia. Masz rację, że coś zostało pominięte na samym początku, ja też odniosłam takie wrażenie. W ogóle zabójstwo tego dziecka w takim kontekście jest bardzo dziwne
@@KrymitaliaPodcast Modus operandi sprawcy też. Dwa razy pojawił się w domu ofiary, nie przejmując się, że może zostać zapamiętany, a po napaści zostawił przy życiu matkę i siostrę chłopaka, jakby nie bojąc się, że go rozpoznają. Jestem pewna, że jest w tej historii jakieś bardzo duże niedopowiedzenie. Może nawet niejedno.
Najbardziej prawdopodobna wydaje mi się hipoteza o nieślubnym synu któregoś z małżonków. Mógł być np. oddany do adopcji przez nastoletnią Fiorellę lub być pozamałżeńskim dzieckiem jej męża, który po latach postanowił odnaleźć wyrodnego rodzica i zemścić się. Zastanawia mnie też dlaczego Fiorella chciała, by stanął obok portretu jej matki. Czy chciała porównać podobieństwo?
Mam nadzieję, że ta sprawa zostanie w końcu rozwiązana i tylko żal tego małego, zamordowanego chłopca.
Zgadzam się, taka teoria jest bardzo prawdopodobna
Podejrzewam że ojciec miał dziecko, o którym wiedział lub nie.
Też tego nie wykluczam
Fajny odcinek!
Ale błagam , zakończ już ta serie ….
Nie trzeba wiedzieć na początku czy rozwiązane , czy nie…
Niektórzy chcą 😄 Ale spokojnie, planuję jeszcze ze cztery odcinki
Wszystko dziwne.
Tak...
♠🖤🇮🇹👍🏻👋🏻🖤♠
☺️
A ja sie zastanawiam , dlaczego odcinki na spotify sa płatne ?
Najprościej: bo jest taka możliwość i z tego korzystam
Historie są ciekawe tylko sposób ich przedstawiania jest nie ciekawy i chyba tu jest problem.
Nie zgadzam się!
A coś więcej? W jakim sensie nieciekawy?
Dziękuję ❤
🧡