Alex jak ważne, że wspomniałeś o tym "wychodzeniu i urabianiu". Spotkałam się z tym w życiu i często słyszałam od koleżanek "no, ale on się tak stara". A ja czułam, że on kompletnie nie szanuje mojego zdania i jest natarczywy. Dziś owy pan ma żonę i dziecko, niestety również kochanki. A był "taki miły" wszystkim mówił dzień dobry😂😂
Ja nawet odczuwałam wyrzuty sumienia, bo "on się tak starał", a ja z każdym takim staraniem oddalałam się bardziej. Ale tak jak mówisz, czułam przede wszystkim, że moje zdanie nie było szanowane i że byłam trochę jak jakieś trofeum do zdobycia albo sposób na samotność.
Ten fragment od 10:02 to najczystsze złoto! Nie zliczę, ileż razy ja to słyszałem! - że "wytrwałością zdobywa się dziewczynę", że "chodził, chodził i wychodził"... I teraz pytanie: ile procent społeczeństwa ma w ogóle takie uświadomienie? Podejrzewam, że mniej niż 1%. Znam niejedno małżeństwo, gdzie kobieta "w końcu się zdecydowała". Tylko szkoda, że nie są to szczęśliwe małżeństwa, które mogłyby być przykładem dobrze funkcjonującego związku.
Moja koleżanka po rozwodzie została sama z dziećmi i konsekwentnie się tego trzyma. Jest spokojna, zadowolona, a jej dzieci mają stabilne, spokojne dzieciństwo. Myślę, że to dobry sposób na życie po rozwodzie, a nie szukanie taty dzieciom i jakieś patchworki, które tylko generują kolejne problemy.
Nie znam generalnej odpowiedzi dla wszystkich. Dlatego w naszej książce "Sukces w relacjach damsko-męskich" jest cały rozdział na ten temat, co trzeba uwzględnić damskomeskie.eu/
@@bibic6868 oczywiście koleżanka jest wyjątkowa ??? System rozwodowy i socjalny jest taki w Polsce że nie ma potrzeby faceta . Szkoda tylko że w większości faceci go utrzymują .
Och , jak dobrze , że jestem już stateczna i rozważna ! I tak sobie myślę , że choćby lat minęło wiele i czasy się bardzo zmieniły , to ciągle żyją wśród nas takie Haliny , Krystyny , Zofie , które nie mając odpowiednich wzorców , nie umieją znaleźć dobrej drogi życiowej . Szkoda. Pozdrawiam .
Terapia i jeszcze raz terapia dla wszystkich ludzi z dysfunkcyjnych rodzin . Kiedyś nie było o tym tak głośnio jak teraz , ze ofiarami lub oprawcami są przeważnie dorosłe dzieci , którym spieprzono dzieciństwo. Ja po wielu setkach godzin wykładów , podcastów traktujących ten temat znalazłam odpowiedz dlaczego mam mantalnosc ofiary i skłonność do poświęceń. Halinka tak trzymaj i uratuj resztę życia Twojego i twojej córki.
Dobrze, że podobają się Pani/Panu i są użyteczne :-) To jest najważniejsze! Mówienie o książkach, to zalecenie dalszego i obszerniejszego źródła informacji dla dobra Widzów. Moja główna działalność zarobkowa to międzynarodowy konsulting negocjacyjny za odpowiednie stawki, a nie działalność wydawnicza :-)
Dziękujemy :-) My w lecie mieszkamy sobie w Międzyzdrojach i stąd operujemy. Dzięki internetowi jest to możliwe. Plus napisaliśmy nowa książkę "Sukces w relacjach damsko-męskich" :-)
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze... to taka moja mala rada, jak sie kogos poznaje i chce sie byc razem to polecam tak na prawde zacząć nowe życie nigdy nie na starym.... zadnych starych mieszkań domów itd to przeszłość ktora was obciąża... wynająć cos nowego i nie wpuszczać zadnych starych znajomych ani rodziców..... uwazam ze w tedy mozna na powaznie skupic sie na sobie bez żadnych balastów przeszłości. W tedy każdy ma pewność ze to nasze wspolne i ze w każdej chwili ma za drzwami wyjscie awaryjne. Brak jakich kolwiek wspol zależności od tej drugiej osoby. Mozna próbować wyznaczyc sobie srefy talie jak praca, dom i starac się aby jedno nie przenikało w drugie .
Chyba sie Wacpan troche zagalopowales😉 To nowe lokum,to bardzo fajna opcja,tylko nie rozumiem,dlaczego mialabym nie wpuszczac tam bliskich mi osob, jezeli mam z nimi zdrowe relacje🤔 Chyba czulabym sie nieco dziwnie w towarzystwie Twojej osoby, tak jakby odizolowana😟,pozdrawiam 🍀
A mi się podoba twoja opinia. Nigdy nie myślałam o związku w ten sposób. To rzeczywiście może dawać poczucie bezpieczeństwa dla obojga i w moim odczuciu jeszcze bardziej umocnić związek. Dziękuję 😊
Dziękuję że żyje w czasie, gdzie takie patologie są rozłożone na czynniki pierwsze i nazwane przez psychologów, psychiatrów i można mieć pomoc , można o tym przeczytać, posłuchać, dowiedzieć się, sięgnąć po literaturę i fachową pomoc. Gdyby nie to, zakładam, że znowu mógłby się pojawić się jakiś światowy armagedon.
Tak brać nogi zapas o 0:03 d takiej kobiety. Zwłaszcza czego ona oczekuje - facet ma akceptować jej dziecko ale nie powinien utrzymywać kontaktu z matką.
@@AlexBarszczewski- przydałoby się w tych analizach dotrzeć do tego co reprezentują sobą opisywane osoby. Wiem, że nikt tego nie napisze… ale związek to chyba raczej wartości, zainteresowania, cele życiowe itp. A nie tylko suche fakty kto z kim kiedy zerwał itp. Bi wynika z tęgi, że ta pani wybierała na zasadzie, że musi być chemia, pomijając inne aspekty
Uważam że ten komentarz jest na temat chce się zapytać ciebie Alexie co sądzisz o coachach Uwodzenia kobiet ? I ich technikach czy Naprawdę trzeba znać techniki manipulacyjne i mechanizm kobiet aby żyć w dobrym związku ?
Bardzo dobre pytanie! Aby żyć w dobrym związku to obie strony muszą sobie pasować takie jakie są a nie pokazując sztuczne wykreowane maski. To nie ma nic wspólnego z technikami manipulacyjnymi. Problem leży w tym, że bardzo wielu niedoświadczonych facetów (w różnym wieku) woli usprawiedliwiać się hipergamią i feminizmem, zamiast zabrać się za siebie. To jest spirala w dół, z czego korzystają ogarnięci mężczyźni, bo zdecydowanie zmniejsza to konkurencję
Typowy dobór partnerów DDA/DDD, partner z niskim poczuciem wartości, uległy-dobiera się z partnerem agresywnym/budzącym ciągłe poczucie winy/obniżającym poczucie wartości; partner kontrolujący-dobiera się z partnerem uległym, zależnym od partnera. Ta sama osoba może być uległa przy partnerze agresywnym, a kontrolująca, przy trafieniu na uległego i zależnego partnera. W takich związkach nie działa zdrowa logika, bo tam nie było zdrowych wzorców, na których ta logika mogłaby pracować. Są terapie dla DDA/DDD, które pomagają z tego wyjść, poznać normalne wzorce i zacząć normalne życie.
@@AlexBarszczewski Wiele problemów można rozwiązać samemu, tylko chodzi o czas, bo ta nauka może zająć kilka lat. Wiedza o tym, że coś jest nie tak, przychodzi po kilku nieudanych relacjach, a później trzeba się nauczyć zmieniać własne wzorce, reagować na czerwone flagi i nabrać poczucia własnej wartości. Pana filmy przyśpieszają ten proces, bo łatwiej dostrzec problemy, będąc zewnętrznym obserwatorem, ale na terapii, przekaz jest indywidualnie dobrany do odbiorcy, a przy terapii grupowej, można zaobserwować te schematy u większej liczby osób.
Ech, kotka można zagłaskać na amen! a co dopiero, taką chorą miłością dzieci, w dalszym związki takich dzieci. Terapia dobry pomysł, Halinie życzę mądrego terapeuty, i żelaznej woli dbania o siebie przede wszystkim i córkę. Ona w tym związku z mamcią w tlle prędzej czy póżniej skapituluje psychiczne. Ważne, że zapaliły się jej lampki i niech świecą. Mamci hmm mało poważnego partnera życzę grzecznie, zajęcia się sobą realnie, a nie szukaniem protezy czyli wypieraniem jej problemów. Ma je , bezdyskusyjnie. Na synka - partnera brak słów, choć może opamięta się w priorytetach. Może (?)
Dlaczego nie mówią? Jedyne co interesowalo mojego ojca to moje oceny. Nigdy...a mam 50 lat o niczym z nim nie rozmawiałam. Jeśli cos mowil to zlosliwie a glownie to zadawal pytania : jak bylo w szkole, co mam zadane, jakie są moje plany na najblizsze 10 lat (pytal o to, kiedy bylam w 8 klasie. Ogolnie to traktował mnie jak powietrze. To sie zmienilo po smierci mamy bo teraz ja mam polowe jego domu i jego firmy. Jest teraz obrzydliwie milusi
Z tą radą aby nie wchodzić w związek z osobą która nas nie pociąga nie całkiem się zgadzam. Osoby z rodzin dysfunkcyjnych mają zaburzony wzorzec partnera i zawsze pociąga je ktoś, kto przypomina nam relacje w naszym domu rodzinnym. Dlatego prawie zawsze pociąga je ktoś z kim potem tworzą kolejną dysfunkcyjną rodzinę. W takiej sytuacji moim zdaniem powinno się kierować rozumem a nie sercem bo tylko wtedy mamy szansę na nie powielanie złego wzorca i stworzenie spokojnego domu. No ale właśnie ( zawsze jest to ,,ale"😏), jak tu żyć i być szczęśliwym z kimś do kogo nas nie ciągnie? I co zrobić ze ciągnie nas do tego zaburzonego i tylko z takim czujemy się szczęsliwi? I tutaj jest właśnie problem, chyba nie do rozwiązania...
@@AlexBarszczewski W sytuacji gdy pochodzimy z mocno dysfunkcyjnej rodziny to tak. Bo tak jak napisałam - wtedy zawsze najsilniej będzie na nas działała właśnie toksyczna osoba, taka która przypomina nam ( podświadomie) któregoś z naszych rodziców. Już dawno wyrosłam z wiary w miłość od pierwszego wejrzenia, zawsze jest to właśnie nieświadomy pociąg do pewnych znanych nam cech i zachowań. A skoro przyciąga nas osoba z którą z całą pewnością stworzymy kolejny patologiczny związek i kolejną dysfunkcyjną rodzinę, to z tego wniosek, że nie możemy iść za tym instynktem lecz musimy kierować się rozumem.
@@soraja8905 Uproszczę moje rozumowanie. W filmie mówię "nie jedz tego, co ci nie smakuje". Pani sugeruje "jedz to, co ci nie smakuje". Moim zdaniem jest to rada która jest szkodliwa w większości przypadków
@@AlexBarszczewski Nie zawsze to co smakuje służy nam i jest dla nas zdrowe 😏. Komuś może smakować codzienna dawka alkoholu, komuś innemu pączki i zjada ich pięć dziennie, ktoś ma cukrzycę a lubi czekoladę, a jeszcze ktoś inny bardzo lubi mleko mleko a ma np. nietolerancję laktozy. Jak widać pana rozumowanie jest mylne. I owszem, uważam że w wielu przypadkach dla własnego dobra nie powinniśmy jeść tego co nam smakuje lecz to co smakuje mniej lub wręcz nie bardzo. Nie każdy lubi ryby, szpinak, czosnek czy inne warzywa, a jednak powinien jeść te produkty. A jeśli jest chory to musi łykać lekarstwa które mu nie smakują ale jednak pomagają mu wyzdrowieć.. Tak samo jest z wchodzeniem w związek. Jeśli pochodzimy z dysfunkcyjnej rodziny i mamy zaburzony obraz jak powinien wyglądać zdrowy związek, a przez to instynktownie wybieramy równie dysfuncyjnego partnera, to tak jak w przypadku leków czy produktów spożywczych powinniśmy wybierać głową a nie sercem. Czyli tak jak napisałam wcześniej, nie tego do którego rwie się nasza podświadomość lecz tego który nam trochę odpowiada ale przede wszystkim ma cechy, które rokują na stabilny, zdrowy związek.
Ooo, odnośnie tego tematu polecam też podcast Marianny z okolice ciała, najnowszy o teściach, przede wszystkim w tej sytuacji to nie wina matki tylko to wina faceta 🤷
a skad wiesz ze niby ta halina mowi prawde?ja to juz przerabialem,podobna historia,halina tez mowila o mnie tylko zapomniala dodac ze probowala mnie otruc,pretensje ze sie nie kloce,zdrady oraz okradanie.
😉👍No tak wyglądają historie opowiedziane tylko z jednej strony i trzeba je właśnie traktować z dystansem. Niemniej sama historia daje sposobność przekazania pewnej wiedzy i mądrości i to jest ważne.
Z tejj opowiesci czuje ze problem to Halina toksyczna osoba, pierw narzeka ze pierwszy zle jà traktuje pozniej sama drugiego tak tak traktuje I wykorzytywala bo bylo jej z nim wygodniej ,trzeci olewa jà ja k pierwszy ale nie odchodzi ona od niego ,ta kobieta lubi byc poniewierana. Glowny problem w niej siedzi w jej osobowosci.
O to chodzi , o to chodzi. Jasno wyłania się obraz tej kobiety co chętnie krytykuje wszystkich wokół sama sobą nie reprezentując zbyt wiele. Tylko roszczenie , oczekiwanie ponad sufit od partnera. To wpływ dzieciństwa wywarł na niej takie piętno. Także nie bez znaczenia jest obraz związku czerpany z filmów- seriali -tasiemców które to aby trwać i mieć oglądalność musza co i rusz widza podk....wiać , grać na emocjach i także wzruszać. Tylko że te wzruszenia w filmowym losie fikcyjnych par też z reguły musza być zagmatwane. Z takich wzorców nigdy nie korzystajmy.
Nie posuwałabym się do tak surowych określeń, że jest toksyczna. Dla kogo? jeśli już operujemy taką konotacją, to wg mnie jest toksyczna dla siebie. Nie znamy psychiki Haliny do końca. Jesli siedzą w niej lęki rozmaitego kalibru, to póki ich nie przebrnie, będzie się tak krecić wokół destrukcji. Właściwie autodestrukcji. Pomijając w tym story Mamcię i synka.
@@maamiss5561 No dokładnie. Operowaniem słowem "wina" - wzdryga mną. Chodzi o pomoc konstruktywną, a nie o obwinianie. Język polski jest elastyczny starczająco, aby miast "wina" powiedzieć "bład". Brzmi inaczej i łagodniej. Z nieobiektywnego obwiniania można się równie dobrze, niestety z balkonu rzucić. Skrajne porównanie, ale wtedy czyja będzie wina?
@@AlexBarszczewski- z punktu widzenia tej matki na pewno, no i pewnie z punktu widzenia starzejącego się społeczeństwa też - wiadomo opieka nad starszymi kosztuje. Swoją drogą można byłoby zrobić program o zmianach kulturowych w społeczeństwie zachodnim - mam tu na myśli negowanie rodzin wielopokoleniowych - chociaż w wielu miejscach nawet w Polsce jeszcze takie występują.
@@AlexBarszczewski- rozumiem, że temat taki wykracza poza zakres Pana zainteresowań. Aczkolwiek min. długie, szczęśliwe życie wiodą społeczności, w których ważne są relacje międzyludzkie i więzi rodzinne. W naszej kulturze znacznie to zanikło.
Jeszcze Pani Halina zapomniała dodać (jeśli jest atrakcyjna) po drodze przez te lata spławiła dziesiątki, normalnych tzw.milych facetów - którzy nie generowali tych emocji negatywnych potrzebnych DDA I niszcząc ich po drodze, takie osoby powinny w większości iść na terapię - mało kto o tym mówi.
@@maamiss5561 to temat rzeka mam koleżankę w pracy co ciekawe po resocjalizacji+ pedagogice i gadałem z nią na temat związków jakie miala- i właśnie Pato schematy, poniżanie, latanie za narcyzami psychopatami i narzekanie i pytam się jej to kto Ci ich wybrał?? Sądzę że teraz idzie w drugą stronę i to ona gnoi tych starających się facetow- myślę że można w głowie logicznie to poustawiać, nie jesteśmy bezmyślnymi zwierzętami, nawet jak kobieta podnieca się tylko przy "złym" to może mieć tego świadomość i nie pakować się w związek czy dzieci, wystarczy mieć trochę kontroli.
@@AlexBarszczewski bo atrakcyjne kobiety mają wybór i to są wyłącznie ich decyzje, zresztą statystycznie nie jest możliwe żeby kobieta wybierała np.3 razy z rzędu takich a raz frajera-dostarczyciela którego sama gnoi.- schematy DDA, nieprzepracowane, co gorsza nieświadome.
@@maamiss5561- wiem, że są takie przypadki - ale tutaj ta pani sama napisała, że zostawiła ojca swojego dziecka - bo jej nie pociągał. Oceniamy ten konkretny przypadek.
No dobra, nasuwa się takie pytanie ile statystycznych ludzi wychowanych w Polsce nadaje się do normalnego związku ? Obawiam się że te przypadki opisane w listach według moich obserwacji są bardziej normą niż zjawiskiem marginalnym. A to już z czegoś wynika.
@@AlexBarszczewski Szczęście nie szczęście, ignorowanie statystyk też niczego dobrego nie przynosi. Zwłaszcza jeśli trzeba zdiagnozować problem ( wzajemne obwinianie i szukanie winowajców, to tylko ciąg dalszy kultu śmiercionośnych igrzysk ). Indywidualnie możemy robić co chcemy, ale nie wszystko nam służy. 😀 Przykładowo, jak ktoś wyrzuca z siebie respekt, a nie chce przyswoić sobie szacunku to raczej trwałego związku nie zbuduje.
Co to znaczy, że jest od niego uzależniona? Kolejna, która potrzebuje chłopa żeby ją sponiewierał bo inaczej brak jej atrakcji w życiu? Tylko nieprzepracowane sprawy z psychologiem dają uzasadnienie tej chorej relacji
Aż tak brutalnie pani pisze. Oj, nie chciałabym mieć takiego wsparcia tudzież psychologa. Nie kwestionuję, że kubeł zimniej wody jest potrzebny w słowach. Ale o Halinie niewiele wiemy. To proces otwarcia się jej na terapi, której jej życzę, by zaczęła Żyć!
Nie jestem psychologiem ale na tym przykładzie widać, że ten układ nikomu nic dobrego nie daje, kobitka nie jest szczęśliwa, nic jej nie pasuje, ani facet, ani teściowa. Sama nic nie pisze żeby miała wsparcie od tego partnera jeśli można go tak nazwać. Ja wolałabym być sama niż tak żyć i wg mnie bycie DDA nie usprawiedliwia jej zachowania tylko to głupie nastawienie jakie mają kobiety, że ona sobie nie poradzi bez faceta. To wynika z charakteru człowieka i życiowego nastawienia, ta niby teściowa ma tak samo
@@halinadera4647ta kobita urodziła dziecko i się rozstała, a powinno być odwrotnie , moim zdaniem zdradziła tego miłego faceta w Anglii i wyszło to na jaw , podejrzana osoba
Wg mnie "Halina" to chora kobieta zniszczyła życie dobremu chłopakowi za granicą ktory pomogl jej wyciagnac sie z gówna, któremu dala nadzieję na Rodzine pozwoliła mu poczuć się ojcem i wszystko zabrała straszna Kobietą karma wróci do niej...
Halina wyjechała do Anglii złapała miłego faceta na dziecko i uciekła do Polski. Przecież to jest najgorsze zachowanie ze strony kobiety. W ogóle można wyjechać z dzieckiem za granicę bez zgody ojca? Halina to zwykła patolówa i aż przykro się tego słuchało. Wyjątkowo uważam że bardzo toksyczną dziewczynę odpisujesz i jestem po stronie jej partnerów po opisie z jej strony. To co dopiero jakbym wysłuchał ich..
@@AlexBarszczewski Staram się prowadzić życie aby takich błędów nie popełniać. Nie oszukuję kobiet, że mi się podobają jak tak nie jest, nie mam z nimi dzieci. Nie idę na łatwiznę żeby było łatwiej. Z tym że ma dziecko z facetem który jej się nawet nie podobał dla mnie nie do wytłumaczenia i jedyne co to przykre że miała ciężki start. Dla mnie kobieta do unikania. Chodząca czerwona flaga niech popracuje nad sobą. Okaże trochę wdzięczności. Jestem pewny że gdybyś porozmawiał z jej partnerem powiedział by kompletnie inną wersję i to są mikro rzeczy które można wyczytać z jej maila nie powiedziane wprost. Bo pisze np że wyjechałam do Polski z dzieckiem, a historia jak to wyglądało jest pominięta, a na pewno miły facet ma inne spojrzenie na tą sprawę.
@@lolowaty10 Oczywiście, że mogło być różnie. Dlatego nie stawiam tej kobiety za wzór :-) Opisuję moją interpretację tego, co dostałem w mailu i każdy może sobie wybrać coś do wykorzystania. Gdyby jej partner napisał do mnie maila, to też bym go omówił. Pozdrawiam
Pchał sie do niej mimo ze wiedział że jej sie nie podoba..czyja wina..?🤔 dwie małodecyzyjne osoby..ich decyzyjnosc zapewne byla tlamszona w dzieciństwie..bedac u schyłku życia będą nieszczęśliwe ze swoich wyborów..bo probuja zmienic innych a nie popracowac nad sobą..ale jest jeszcze nadzieja..🤭
Facet wziął sobie kobietę z dzieckiem na głowę a ona ma jakieś tam pretensje, że on utrzymuje kontakt z matką po zawale. Ciekawe czy dla tej kobiety ważniejszy jest partner czy jej dziecko? Odpowiedź chyba jest oczywista. No więc po te pretensję o kontakty z matką? On akceptuje dziecko więc i ona powinna akceptować kontakty z matką. Jej los to wina jej własnych wyborów. Polecam każdemu normalnemu facetowi trzymać się jak najdalej id takich kobiet.
Spójrz na to chłodnym okiem. Dla faceta priorytetem numer jeden jest własna matka - tak nie powinno być w zdrowym związku kobiety i mężczyzny. Kobieta zrobiła masę błędów w życiu, też o tym mówię, ale jakoś wychodzi na prostą i to bez wsparcia faceta. Prędzej daję szansę jej niż jemu
@@AlexBarszczewski- szansę na co? Wiem, że faceci są bardziej ulegli i akceptują nie swoje swoje dzieci w związkach i relacje z matką też - ale jej matką. Znam to z otoczenia i dotyczy większości małżeństw. Niestety …
@@AlexBarszczewski- „bez wsparcia faceta” - no właśnie - najpierw niech ta pani określi do czego ten facet jest jej potrzebny. Bo tak na prawdę nie wiadomo, jakie chce wieść życie ta kobieta, jakie ma priorytety i zainteresowania. Bo może nie ma żadnych - tylko jaj to napisała przysłowiową” chemię”
Jak dla mnie typ który operuje stwierdzeniami że trzeba kogoś skopać (poprzedni film),a teraz że trzeba kogoś solidnie obić, jest przynajmniej niewiarygodny
@@AlexBarszczewski ten komentarz o ile autor go nie usunie jest bardziej do oglądających. Dwa razy zwróciłem uwagę autorowi na agresywne wypowiedzi. Pierwszy "argument " był taki że tak chciał a drugi żebym przestał oglądać te filmy. Oczywiście dużo łatwiej jest przez pół godziny w filmie oceniać kogoś kto się nie obroni. Ocena oparta na relacji jednej ze stron i konkluzja że kogoś trzeba solidnie obić. Rusza mnie to bo sam przez lata leczyłem się z agresji i wiem że takie stwierdzenia są nieodpowiedzialne i niespójne. Część osób które to ogląda na tym kształtuje swoją osobowość. Niektórzy filtrują inni nie.
@@dawid45368 Jeśli jedyne, co Pan wyciąga z moich filmów to "ocena" to naprawdę lepiej, aby przestał Pan je oglądać. Po co ma się Pan denerwować? Najlepiej aby zaczął Pan tworzyć własne, które Pana zdaniem będą słuszne. Dziś można to robić nawet telefonem a YT jest bezpłatny.
@@dawid45368Tylko, że ten film jest konkretnie kierowany do Pani. I tyle. Poza tym potrafimy sami oceniać. Mam swoje doświadczenie i uważam, że wnioski na filmie nie są wcale przesadzone. Zwłaszcza tam gdzie są dzieci. Dzieci należy chronić i tu nie ma czasu na analizę dlaczego ktoś stosuje agresję itd. Poza tym terapie trochę trwają a dzieci nie mogą trwać w domach przemocowych. Tu potrzebne jest rozwiązanie krótkie i szybkie.
@@beatabudrewicz9351 przemoc rodzi przemoc. Przemoc jest dopuszczalna tylko i wyłącznie w dwóch przypadkach- w obronie własnej lub kogoś słabszego."Obicie kogoś "to nie obrona tylko zemsta. Jeśli przez takie obicie ten ktoś zostanie np kaleką to każdy sąd Cię skaże. Na każdym kursie samoobrony powiedzą Ci że w pierwszej kolejności uciekasz. Film nie jest kierowany do Pani bo ogląda go tysiące osób. Autor promuje przemoc. W poprzednim filmie powiedział że należy skopać rodziców człowieka bo źle go wychowali . Potrafimy sami oceniać ale nie każdy to potrafi
Matka aię narzuca bo nie ma relacji z mężem więc szuka relacji z synem, synek chodzi naburmuszony bo wychowuje nieswoje dziecko, a koledzy mu pewnie o tym przypominają , natomiast autorka listu zamiast urodzić mu dziecko i scalić związek "wali głupa" i zabrania facetowi kontaktów z kolegami, matką i jeszcze się uzależniła, finansowo zapewne.
Alex jak ważne, że wspomniałeś o tym "wychodzeniu i urabianiu". Spotkałam się z tym w życiu i często słyszałam od koleżanek "no, ale on się tak stara". A ja czułam, że on kompletnie nie szanuje mojego zdania i jest natarczywy. Dziś owy pan ma żonę i dziecko, niestety również kochanki. A był "taki miły" wszystkim mówił dzień dobry😂😂
Te rady należy potraktować całkiem serio. Życie to nie Hollywood.
Pozdrawiam
@@AlexBarszczewskinie działa, nieaktywny kod rabatowy wyskakuje na stronie
Ja nawet odczuwałam wyrzuty sumienia, bo "on się tak starał", a ja z każdym takim staraniem oddalałam się bardziej. Ale tak jak mówisz, czułam przede wszystkim, że moje zdanie nie było szanowane i że byłam trochę jak jakieś trofeum do zdobycia albo sposób na samotność.
Ten fragment od 10:02 to najczystsze złoto!
Nie zliczę, ileż razy ja to słyszałem! - że "wytrwałością zdobywa się dziewczynę", że "chodził, chodził i wychodził"... I teraz pytanie: ile procent społeczeństwa ma w ogóle takie uświadomienie? Podejrzewam, że mniej niż 1%. Znam niejedno małżeństwo, gdzie kobieta "w końcu się zdecydowała". Tylko szkoda, że nie są to szczęśliwe małżeństwa, które mogłyby być przykładem dobrze funkcjonującego związku.
Jest w społeczeństwie wiele podobnych błędnych przekonań
Moja koleżanka po rozwodzie została sama z dziećmi i konsekwentnie się tego trzyma. Jest spokojna, zadowolona, a jej dzieci mają stabilne, spokojne dzieciństwo. Myślę, że to dobry sposób na życie po rozwodzie, a nie szukanie taty dzieciom i jakieś patchworki, które tylko generują kolejne problemy.
Nie znam generalnej odpowiedzi dla wszystkich. Dlatego w naszej książce "Sukces w relacjach damsko-męskich" jest cały rozdział na ten temat, co trzeba uwzględnić
damskomeskie.eu/
Tak bo ma kasę od męża i nie musi się z nim dogadywać .
@@r.b.9725 znasz ją?
@@bibic6868 oczywiście koleżanka jest wyjątkowa ???
System rozwodowy i socjalny jest taki w Polsce że nie ma potrzeby faceta .
Szkoda tylko że w większości faceci go utrzymują .
@@r.b.9725 akurat ona dobrze zarabia
Z drugiej strony idealni ludzie nie występują w przyrodzie, ale warto stanąć w prawdzie i porozmawiać o tym, co dalej z obecnym stanem zrobimy.
Dzień dobry
Dziękuję za film I pozdrawiam 👍👋🍀🍀
Panie Akexie: rewelacyjna metafora o za ciasnych butach! Gratuluję!
Pozdrawiam :-)
Och , jak dobrze , że jestem już stateczna i rozważna ! I tak sobie myślę , że choćby lat minęło wiele i czasy się bardzo zmieniły , to ciągle żyją wśród nas takie Haliny , Krystyny , Zofie , które nie mając odpowiednich wzorców , nie umieją znaleźć dobrej drogi życiowej . Szkoda. Pozdrawiam .
Dlatego nagrywam te materiały, może komuś się przydadzą
@@AlexBarszczewski przydadzą się na pewno i niech zawędrują pod przysłowiowe strzechy , tego życzę !🤗👍
Terapia i jeszcze raz terapia dla wszystkich ludzi z dysfunkcyjnych rodzin . Kiedyś nie było o tym tak głośnio jak teraz , ze ofiarami lub oprawcami są przeważnie dorosłe dzieci , którym spieprzono dzieciństwo. Ja po wielu setkach godzin wykładów , podcastów traktujących ten temat znalazłam odpowiedz dlaczego mam mantalnosc ofiary i skłonność do poświęceń. Halinka tak trzymaj i uratuj resztę życia Twojego i twojej córki.
I to w ramach NFZ. Koszt 5-6 tys na mc pozostaje poza zasięgiem dla wielu osób.
Można też poradzić sobie samemu
@@agar80na kasę chorych ? myślałam że psychoterapia na NFZ jest za darmo
@@maamiss5561 Ja też nigdy nie korzystałem z terapii
Ja ratowałam wszystkich wokół a tak naprawdę chciałam uratować siebie. Nie kochałam siebie a teraz uczę się żyć na nowo (mam 50 lat)
Halina trzymaj się , życzę powodzenia, bardzo dobrze cie rozumiem . Pozdrawiam
podobają mi się pana filmy bo mówi Pan tam wiele prawdy i ciekawych rzeczy natomiast zamiast koniec cytatu powinien pan mówić początek reklamy 😊
Dobrze, że podobają się Pani/Panu i są użyteczne :-) To jest najważniejsze!
Mówienie o książkach, to zalecenie dalszego i obszerniejszego źródła informacji dla dobra Widzów. Moja główna działalność zarobkowa to międzynarodowy konsulting negocjacyjny za odpowiednie stawki, a nie działalność wydawnicza :-)
Ciekawa historia
Niestety w różnych wariantach dość rozpowszechniona
Miłego odpoczynku dla Pana i żony ☘️🌸🌸🌸jeśli państwo jesteście na wakacjach jeszcze i serdecznie pozdrawiam
Dziękujemy :-) My w lecie mieszkamy sobie w Międzyzdrojach i stąd operujemy. Dzięki internetowi jest to możliwe. Plus napisaliśmy nowa książkę "Sukces w relacjach damsko-męskich" :-)
@@AlexBarszczewski ☘️
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze... to taka moja mala rada, jak sie kogos poznaje i chce sie byc razem to polecam tak na prawde zacząć nowe życie nigdy nie na starym.... zadnych starych mieszkań domów itd to przeszłość ktora was obciąża... wynająć cos nowego i nie wpuszczać zadnych starych znajomych ani rodziców..... uwazam ze w tedy mozna na powaznie skupic sie na sobie bez żadnych balastów przeszłości. W tedy każdy ma pewność ze to nasze wspolne i ze w każdej chwili ma za drzwami wyjscie awaryjne. Brak jakich kolwiek wspol zależności od tej drugiej osoby.
Mozna próbować wyznaczyc sobie srefy talie jak praca, dom i starac się aby jedno nie przenikało w drugie .
Chyba sie Wacpan troche zagalopowales😉
To nowe lokum,to bardzo fajna opcja,tylko nie rozumiem,dlaczego mialabym nie wpuszczac tam bliskich mi osob, jezeli mam z nimi zdrowe relacje🤔
Chyba czulabym sie nieco dziwnie w towarzystwie Twojej osoby, tak jakby odizolowana😟,pozdrawiam 🍀
A mi się podoba twoja opinia. Nigdy nie myślałam o związku w ten sposób. To rzeczywiście może dawać poczucie bezpieczeństwa dla obojga i w moim odczuciu jeszcze bardziej umocnić związek. Dziękuję 😊
Dziękuję że żyje w czasie, gdzie takie patologie są rozłożone na czynniki pierwsze i nazwane przez psychologów, psychiatrów i można mieć pomoc , można o tym przeczytać, posłuchać, dowiedzieć się, sięgnąć po literaturę i fachową pomoc. Gdyby nie to, zakładam, że znowu mógłby się pojawić się jakiś światowy armagedon.
Alex Barszczewski nie jest ani psychologiem, ani psychiatrą.
Hej Alex, wysłałem Ci na e-mail moja ciekawą historię. Chętnie bym poznał twoje zdanie na ten temat
Dziękuję :-) Proszę jeszcze o formalną zgodę na wykorzystanie cytatów filmie (wysłałem Ci mail)
Co zrobić? Brać nogi zapas, najwyższy czas. Ciężko to zrobić ale czasem trzeba.
Oj trzeba!
Tak brać nogi zapas o 0:03 d takiej kobiety. Zwłaszcza czego ona oczekuje - facet ma akceptować jej dziecko ale nie powinien utrzymywać kontaktu z matką.
Lepsze imię byłoby Karyna nie Halina
@@tycjan2303 Tam jest bardziej skomplikowana sprawa
@@AlexBarszczewski- przydałoby się w tych analizach dotrzeć do tego co reprezentują sobą opisywane osoby. Wiem, że nikt tego nie napisze… ale związek to chyba raczej wartości, zainteresowania, cele życiowe itp. A nie tylko suche fakty kto z kim kiedy zerwał itp. Bi wynika z tęgi, że ta pani wybierała na zasadzie, że musi być chemia, pomijając inne aspekty
Najlepiej gdyby ten chłop wrócił do mamy mieszkać to cóż mniej kasy mniej obowiązków i święty spokój bezcenne
Chyba tak ;-)
Mój znajomy dd mówił mi podobne rzeczy jak pan. Bardzo inteligentny
Co to jest dd?
Uważam że ten komentarz jest na temat
chce się zapytać ciebie Alexie co sądzisz o coachach Uwodzenia kobiet ?
I ich technikach czy Naprawdę trzeba znać techniki manipulacyjne i mechanizm kobiet aby żyć w dobrym związku ?
Bardzo dobre pytanie! Aby żyć w dobrym związku to obie strony muszą sobie pasować takie jakie są a nie pokazując sztuczne wykreowane maski. To nie ma nic wspólnego z technikami manipulacyjnymi.
Problem leży w tym, że bardzo wielu niedoświadczonych facetów (w różnym wieku) woli usprawiedliwiać się hipergamią i feminizmem, zamiast zabrać się za siebie. To jest spirala w dół, z czego korzystają ogarnięci mężczyźni, bo zdecydowanie zmniejsza to konkurencję
Typowy dobór partnerów DDA/DDD, partner z niskim poczuciem wartości, uległy-dobiera się z partnerem agresywnym/budzącym ciągłe poczucie winy/obniżającym poczucie wartości; partner kontrolujący-dobiera się z partnerem uległym, zależnym od partnera. Ta sama osoba może być uległa przy partnerze agresywnym, a kontrolująca, przy trafieniu na uległego i zależnego partnera. W takich związkach nie działa zdrowa logika, bo tam nie było zdrowych wzorców, na których ta logika mogłaby pracować. Są terapie dla DDA/DDD, które pomagają z tego wyjść, poznać normalne wzorce i zacząć normalne życie.
Są ludzie, którzy wychodzą z tego też bez terapii
@@AlexBarszczewski
Wiele problemów można rozwiązać samemu, tylko chodzi o czas, bo ta nauka może zająć kilka lat. Wiedza o tym, że coś jest nie tak, przychodzi po kilku nieudanych relacjach, a później trzeba się nauczyć zmieniać własne wzorce, reagować na czerwone flagi i nabrać poczucia własnej wartości. Pana filmy przyśpieszają ten proces, bo łatwiej dostrzec problemy, będąc zewnętrznym obserwatorem, ale na terapii, przekaz jest indywidualnie dobrany do odbiorcy, a przy terapii grupowej, można zaobserwować te schematy u większej liczby osób.
@@borodo8235 Oczywiście, że dobry terapeuta może znacznie skrócić ten proces. Nie wszyscy mają jednak taką możliwość albo i odwagę :-)
Ech, kotka można zagłaskać na amen! a co dopiero, taką chorą miłością dzieci, w dalszym związki takich dzieci. Terapia dobry pomysł, Halinie życzę mądrego terapeuty, i żelaznej woli dbania o siebie przede wszystkim i córkę. Ona w tym związku z mamcią w tlle prędzej czy póżniej skapituluje psychiczne. Ważne, że zapaliły się jej lampki i niech świecą. Mamci hmm mało poważnego partnera życzę grzecznie, zajęcia się sobą realnie, a nie szukaniem protezy czyli wypieraniem jej problemów. Ma je , bezdyskusyjnie. Na synka - partnera brak słów, choć może opamięta się w priorytetach. Może (?)
Dlaczego nie mówią? Jedyne co interesowalo mojego ojca to moje oceny. Nigdy...a mam 50 lat o niczym z nim nie rozmawiałam. Jeśli cos mowil to zlosliwie a glownie to zadawal pytania : jak bylo w szkole, co mam zadane, jakie są moje plany na najblizsze 10 lat (pytal o to, kiedy bylam w 8 klasie. Ogolnie to traktował mnie jak powietrze. To sie zmienilo po smierci mamy bo teraz ja mam polowe jego domu i jego firmy. Jest teraz obrzydliwie milusi
\wielu ludzi w Polsce nie miało prawdziwego ojca :-(
Ojca nie zmienisz. Możesz zmienić podejście do tego co on robi.
Najlepiej zrobić sobie terapię po jednym takim związku aby nie wrąbać się w kolejny, gorszy albo podobny
Alex, jak zapisać się na newsletter?
Zapraszam newsletter.alexba.eu/
Trzeba brać co jest, a nie wybrzydzać. Dlatego przyrost naturalny jest tylko 1.3 ^^
Serio???
@@AlexBarszczewski Jeśli tak pokazują dane to coś musi być na rzeczy
No i bardzo dobrze. Wychszanic dziada z hukiem. Halinka więcej konsekwencji.
Z tą radą aby nie wchodzić w związek z osobą która nas nie pociąga nie całkiem się zgadzam. Osoby z rodzin dysfunkcyjnych mają zaburzony wzorzec partnera i zawsze pociąga je ktoś, kto przypomina nam relacje w naszym domu rodzinnym. Dlatego prawie zawsze pociąga je ktoś z kim potem tworzą kolejną dysfunkcyjną rodzinę. W takiej sytuacji moim zdaniem powinno się kierować rozumem a nie sercem bo tylko wtedy mamy szansę na nie powielanie złego wzorca i stworzenie spokojnego domu. No ale właśnie ( zawsze jest to ,,ale"😏), jak tu żyć i być szczęśliwym z kimś do kogo nas nie ciągnie? I co zrobić ze ciągnie nas do tego zaburzonego i tylko z takim czujemy się szczęsliwi? I tutaj jest właśnie problem, chyba nie do rozwiązania...
Jeśli nie zgadza się Pani z moją rada to by oznaczało, że zaleca Pani wchodzenie w związek z osobą która nas nie pociąga???
@@AlexBarszczewski W sytuacji gdy pochodzimy z mocno dysfunkcyjnej rodziny to tak. Bo tak jak napisałam - wtedy zawsze najsilniej będzie na nas działała właśnie toksyczna osoba, taka która przypomina nam ( podświadomie) któregoś z naszych rodziców. Już dawno wyrosłam z wiary w miłość od pierwszego wejrzenia, zawsze jest to właśnie nieświadomy pociąg do pewnych znanych nam cech i zachowań. A skoro przyciąga nas osoba z którą z całą pewnością stworzymy kolejny patologiczny związek i kolejną dysfunkcyjną rodzinę, to z tego wniosek, że nie możemy iść za tym instynktem lecz musimy kierować się rozumem.
@@soraja8905 Uproszczę moje rozumowanie. W filmie mówię "nie jedz tego, co ci nie smakuje". Pani sugeruje "jedz to, co ci nie smakuje". Moim zdaniem jest to rada która jest szkodliwa w większości przypadków
@@AlexBarszczewski Nie zawsze to co smakuje służy nam i jest dla nas zdrowe 😏. Komuś może smakować codzienna dawka alkoholu, komuś innemu pączki i zjada ich pięć dziennie, ktoś ma cukrzycę a lubi czekoladę, a jeszcze ktoś inny bardzo lubi mleko mleko a ma np. nietolerancję laktozy. Jak widać pana rozumowanie jest mylne. I owszem, uważam że w wielu przypadkach dla własnego dobra nie powinniśmy jeść tego co nam smakuje lecz to co smakuje mniej lub wręcz nie bardzo. Nie każdy lubi ryby, szpinak, czosnek czy inne warzywa, a jednak powinien jeść te produkty. A jeśli jest chory to musi łykać lekarstwa które mu nie smakują ale jednak pomagają mu wyzdrowieć.. Tak samo jest z wchodzeniem w związek. Jeśli pochodzimy z dysfunkcyjnej rodziny i mamy zaburzony obraz jak powinien wyglądać zdrowy związek, a przez to instynktownie wybieramy równie dysfuncyjnego partnera, to tak jak w przypadku leków czy produktów spożywczych powinniśmy wybierać głową a nie sercem. Czyli tak jak napisałam wcześniej, nie tego do którego rwie się nasza podświadomość lecz tego który nam trochę odpowiada ale przede wszystkim ma cechy, które rokują na stabilny, zdrowy związek.
Kiedyś rodziny były wielopokoleniowe i było dobrze
❤❤❤❤❤❤
:-)
Ooo, odnośnie tego tematu polecam też podcast Marianny z okolice ciała, najnowszy o teściach, przede wszystkim w tej sytuacji to nie wina matki tylko to wina faceta 🤷
Jak sie nazywa ten film o piersiach/desce? Specjalnie zainstalowalam tiktoka,zeby go znalezc i nie moge znalezc
Proszę bardzo :-) www.tiktok.com/@alex.barszczewski/video/7078351892987890949?lang=pl-PL
Weź tylko pod uwagę, że to film dla młodzieży szkolnej
@@AlexBarszczewski dziękuję
a skad wiesz ze niby ta halina mowi prawde?ja to juz przerabialem,podobna historia,halina tez mowila o mnie tylko zapomniala dodac ze probowala mnie otruc,pretensje ze sie nie kloce,zdrady oraz okradanie.
😉👍No tak wyglądają historie opowiedziane tylko z jednej strony i trzeba je właśnie traktować z dystansem.
Niemniej sama historia daje sposobność przekazania pewnej wiedzy i mądrości i to jest ważne.
🌞👍
:-)
🙂
:-)
Z tejj opowiesci czuje ze problem to Halina toksyczna osoba, pierw narzeka ze pierwszy zle jà traktuje pozniej sama drugiego tak tak traktuje I wykorzytywala bo bylo jej z nim wygodniej ,trzeci olewa jà ja k pierwszy ale nie odchodzi ona od niego ,ta kobieta lubi byc poniewierana. Glowny problem w niej siedzi w jej osobowosci.
O to chodzi , o to chodzi. Jasno wyłania się obraz tej kobiety co chętnie krytykuje wszystkich wokół sama sobą nie reprezentując zbyt wiele.
Tylko roszczenie , oczekiwanie ponad sufit od partnera.
To wpływ dzieciństwa wywarł na niej takie piętno. Także nie bez znaczenia jest obraz związku czerpany z filmów- seriali -tasiemców które to
aby trwać i mieć oglądalność musza co i rusz widza podk....wiać , grać na emocjach i także wzruszać. Tylko że te wzruszenia w filmowym losie fikcyjnych par też z reguły musza być zagmatwane.
Z takich wzorców nigdy nie korzystajmy.
Nie posuwałabym się do tak surowych określeń, że jest toksyczna. Dla kogo? jeśli już operujemy taką konotacją, to wg mnie jest toksyczna dla siebie. Nie znamy psychiki Haliny do końca. Jesli siedzą w niej lęki rozmaitego kalibru, to póki ich nie przebrnie, będzie się tak krecić wokół destrukcji. Właściwie autodestrukcji. Pomijając w tym story Mamcię i synka.
@@maamiss5561 No dokładnie. Operowaniem słowem "wina" - wzdryga mną. Chodzi o pomoc konstruktywną, a nie o obwinianie. Język polski jest elastyczny starczająco, aby miast "wina" powiedzieć "bład". Brzmi inaczej i łagodniej. Z nieobiektywnego obwiniania można się równie dobrze, niestety z balkonu rzucić. Skrajne porównanie, ale wtedy czyja będzie wina?
@@maamiss5561- niech żyje sama - przecież ma dziecko
Troska o bardzo bliską osobę to chyba zaletą,a nie wada człowieka.
Brak priorytetyzacji bliskich jest już wadą...
Zależy z czyjego punktu widzenia
@@AlexBarszczewski- z punktu widzenia tej matki na pewno, no i pewnie z punktu widzenia starzejącego się społeczeństwa też - wiadomo opieka nad starszymi kosztuje. Swoją drogą można byłoby zrobić program o zmianach kulturowych w społeczeństwie zachodnim - mam tu na myśli negowanie rodzin wielopokoleniowych - chociaż w wielu miejscach nawet w Polsce jeszcze takie występują.
@@tycjan2303 Raczej nie będę robił filmów na tematy, na których się nie znam :-)
Z punktu widzenia partnerki jest to poważna wada.
@@AlexBarszczewski- rozumiem, że temat taki wykracza poza zakres Pana zainteresowań. Aczkolwiek min. długie, szczęśliwe życie wiodą społeczności, w których ważne są relacje międzyludzkie i więzi rodzinne. W naszej kulturze znacznie to zanikło.
Ja bym spakowała walizki facetowi i powiedziała do widzenia.!!!
Dobry ruch
Jeszcze Pani Halina zapomniała dodać (jeśli jest atrakcyjna) po drodze przez te lata spławiła dziesiątki, normalnych tzw.milych facetów - którzy nie generowali tych emocji negatywnych potrzebnych DDA I niszcząc ich po drodze, takie osoby powinny w większości iść na terapię - mało kto o tym mówi.
Skąd to wiesz???
@@maamiss5561 to temat rzeka mam koleżankę w pracy co ciekawe po resocjalizacji+ pedagogice i gadałem z nią na temat związków jakie miala- i właśnie Pato schematy, poniżanie, latanie za narcyzami psychopatami i narzekanie i pytam się jej to kto Ci ich wybrał?? Sądzę że teraz idzie w drugą stronę i to ona gnoi tych starających się facetow- myślę że można w głowie logicznie to poustawiać, nie jesteśmy bezmyślnymi zwierzętami, nawet jak kobieta podnieca się tylko przy "złym" to może mieć tego świadomość i nie pakować się w związek czy dzieci, wystarczy mieć trochę kontroli.
@@AlexBarszczewski bo atrakcyjne kobiety mają wybór i to są wyłącznie ich decyzje, zresztą statystycznie nie jest możliwe żeby kobieta wybierała np.3 razy z rzędu takich a raz frajera-dostarczyciela którego sama gnoi.- schematy DDA, nieprzepracowane, co gorsza nieświadome.
- @dan911 - atrakcyjna? Zrobiła sobie dziecko z jakimś facetem - w zasadzie bez powodu go zostawiła. To przekreśla jej atrakcyjność.
@@maamiss5561- wiem, że są takie przypadki - ale tutaj ta pani sama napisała, że zostawiła ojca swojego dziecka - bo jej nie pociągał. Oceniamy ten konkretny przypadek.
No dobra, nasuwa się takie pytanie ile statystycznych ludzi wychowanych w Polsce nadaje się do normalnego związku ? Obawiam się że te przypadki opisane w listach według moich obserwacji są bardziej normą niż zjawiskiem marginalnym. A to już z czegoś wynika.
Na szczęście w sprawach naszych związków nie musimy kierować się statystyką :-)
@@AlexBarszczewski Szczęście nie szczęście, ignorowanie statystyk też niczego dobrego nie przynosi. Zwłaszcza jeśli trzeba zdiagnozować problem ( wzajemne obwinianie i szukanie winowajców, to tylko ciąg dalszy kultu śmiercionośnych igrzysk ). Indywidualnie możemy robić co chcemy, ale nie wszystko nam służy. 😀 Przykładowo, jak ktoś wyrzuca z siebie respekt, a nie chce przyswoić sobie szacunku to raczej trwałego związku nie zbuduje.
Jakby to zsumować i pobawić się podobieństwami to wychodzi... MMA 😆
?
Ciągła walka...MMA (mieszane sztuki walk w klatkach)
@@marcin3136 Dziękuję :-) Myślałem, że to jakiś inny skrót
@@AlexBarszczewski w sumie błędnie założyłem, że tym się interesujesz...ale się wyjaśniło :)
@@marcin3136 🙂
Halina popełniła chyba wszystkie możliwe błędy. Aż się wydaje to zmyślone 😂
Opisałem mail, który dostałem. Wiele osób z problematycznych rodzin popełnia masę głupot
Co to znaczy, że jest od niego uzależniona? Kolejna, która potrzebuje chłopa żeby ją sponiewierał bo inaczej brak jej atrakcji w życiu? Tylko nieprzepracowane sprawy z psychologiem dają uzasadnienie tej chorej relacji
Aż tak brutalnie pani pisze. Oj, nie chciałabym mieć takiego wsparcia tudzież psychologa. Nie kwestionuję, że kubeł zimniej wody jest potrzebny w słowach. Ale o Halinie niewiele wiemy. To proces otwarcia się jej na terapi, której jej życzę, by zaczęła Żyć!
Nie jestem psychologiem ale na tym przykładzie widać, że ten układ nikomu nic dobrego nie daje, kobitka nie jest szczęśliwa, nic jej nie pasuje, ani facet, ani teściowa. Sama nic nie pisze żeby miała wsparcie od tego partnera jeśli można go tak nazwać. Ja wolałabym być sama niż tak żyć i wg mnie bycie DDA nie usprawiedliwia jej zachowania tylko to głupie nastawienie jakie mają kobiety, że ona sobie nie poradzi bez faceta. To wynika z charakteru człowieka i życiowego nastawienia, ta niby teściowa ma tak samo
oj mało relacji znasz naprawdę są ludzie uzależniający xd
@@halinadera4647ta kobita urodziła dziecko i się rozstała, a powinno być odwrotnie , moim zdaniem zdradziła tego miłego faceta w Anglii i wyszło to na jaw , podejrzana osoba
nie przesadzaj
Matko, co za glupia kobieta!!! I dziwic sie, ze tak ja traktowal. Straszne🫤
To był brak wiedzy i doświadczenia. Dlatego nagrywam takie filmy
Partnera🤔
Konkubenta - nazywajmy rzeczy po imieniu...
Wg mnie "Halina" to chora kobieta zniszczyła życie dobremu chłopakowi za granicą ktory pomogl jej wyciagnac sie z gówna, któremu dala nadzieję na Rodzine pozwoliła mu poczuć się ojcem i wszystko zabrała straszna Kobietą karma wróci do niej...
Na pewno nie powinna była ulegać jego namowom na relację
Doceniają pana Alexa po latach ruclips.net/video/ZRa9IjWaF8Y/видео.htmlsi=kPYLFkujA6bf9mzg
:-)
Halina wyjechała do Anglii złapała miłego faceta na dziecko i uciekła do Polski. Przecież to jest najgorsze zachowanie ze strony kobiety. W ogóle można wyjechać z dzieckiem za granicę bez zgody ojca? Halina to zwykła patolówa i aż przykro się tego słuchało. Wyjątkowo uważam że bardzo toksyczną dziewczynę odpisujesz i jestem po stronie jej partnerów po opisie z jej strony. To co dopiero jakbym wysłuchał ich..
Ja nie jestem taki szybki w osądzaniu, bo sam popełniałem w życiu różne błędy . Ty nie?
@@AlexBarszczewski Staram się prowadzić życie aby takich błędów nie popełniać. Nie oszukuję kobiet, że mi się podobają jak tak nie jest, nie mam z nimi dzieci. Nie idę na łatwiznę żeby było łatwiej. Z tym że ma dziecko z facetem który jej się nawet nie podobał dla mnie nie do wytłumaczenia i jedyne co to przykre że miała ciężki start. Dla mnie kobieta do unikania. Chodząca czerwona flaga niech popracuje nad sobą. Okaże trochę wdzięczności. Jestem pewny że gdybyś porozmawiał z jej partnerem powiedział by kompletnie inną wersję i to są mikro rzeczy które można wyczytać z jej maila nie powiedziane wprost. Bo pisze np że wyjechałam do Polski z dzieckiem, a historia jak to wyglądało jest pominięta, a na pewno miły facet ma inne spojrzenie na tą sprawę.
@@lolowaty10 Oczywiście, że mogło być różnie. Dlatego nie stawiam tej kobiety za wzór :-) Opisuję moją interpretację tego, co dostałem w mailu i każdy może sobie wybrać coś do wykorzystania. Gdyby jej partner napisał do mnie maila, to też bym go omówił.
Pozdrawiam
Pchał sie do niej mimo ze wiedział że jej sie nie podoba..czyja wina..?🤔 dwie małodecyzyjne osoby..ich decyzyjnosc zapewne byla tlamszona w dzieciństwie..bedac u schyłku życia będą nieszczęśliwe ze swoich wyborów..bo probuja zmienic innych a nie popracowac nad sobą..ale jest jeszcze nadzieja..🤭
Naprawde sa takie Haliny???🤣
Mail jest autentyczny, a wzorce się powtarzają :-(
Samolubna
Facet wziął sobie kobietę z dzieckiem na głowę a ona ma jakieś tam pretensje, że on utrzymuje kontakt z matką po zawale. Ciekawe czy dla tej kobiety ważniejszy jest partner czy jej dziecko? Odpowiedź chyba jest oczywista. No więc po te pretensję o kontakty z matką? On akceptuje dziecko więc i ona powinna akceptować kontakty z matką. Jej los to wina jej własnych wyborów. Polecam każdemu normalnemu facetowi trzymać się jak najdalej id takich kobiet.
Spójrz na to chłodnym okiem. Dla faceta priorytetem numer jeden jest własna matka - tak nie powinno być w zdrowym związku kobiety i mężczyzny. Kobieta zrobiła masę błędów w życiu, też o tym mówię, ale jakoś wychodzi na prostą i to bez wsparcia faceta. Prędzej daję szansę jej niż jemu
@@AlexBarszczewski- szansę na co? Wiem, że faceci są bardziej ulegli i akceptują nie swoje swoje dzieci w związkach i relacje z matką też - ale jej matką. Znam to z otoczenia i dotyczy większości małżeństw. Niestety …
@@AlexBarszczewski- „bez wsparcia faceta” - no właśnie - najpierw niech ta pani określi do czego ten facet jest jej potrzebny. Bo tak na prawdę nie wiadomo, jakie chce wieść życie ta kobieta, jakie ma priorytety i zainteresowania. Bo może nie ma żadnych - tylko jaj to napisała przysłowiową” chemię”
Jak dla mnie typ który operuje stwierdzeniami że trzeba kogoś skopać (poprzedni film),a teraz że trzeba kogoś solidnie obić, jest przynajmniej niewiarygodny
Proszę przestać oglądać "tego typa" :-)
@@AlexBarszczewski ten komentarz o ile autor go nie usunie jest bardziej do oglądających. Dwa razy zwróciłem uwagę autorowi na agresywne wypowiedzi. Pierwszy "argument " był taki że tak chciał a drugi żebym przestał oglądać te filmy.
Oczywiście dużo łatwiej jest przez pół godziny w filmie oceniać kogoś kto się nie obroni. Ocena oparta na relacji jednej ze stron i konkluzja że kogoś trzeba solidnie obić. Rusza mnie to bo sam przez lata leczyłem się z agresji i wiem że takie stwierdzenia są nieodpowiedzialne i niespójne. Część osób które to ogląda na tym kształtuje swoją osobowość. Niektórzy filtrują inni nie.
@@dawid45368 Jeśli jedyne, co Pan wyciąga z moich filmów to "ocena" to naprawdę lepiej, aby przestał Pan je oglądać. Po co ma się Pan denerwować? Najlepiej aby zaczął Pan tworzyć własne, które Pana zdaniem będą słuszne. Dziś można to robić nawet telefonem a YT jest bezpłatny.
@@dawid45368Tylko, że ten film jest konkretnie kierowany do Pani. I tyle. Poza tym potrafimy sami oceniać. Mam swoje doświadczenie i uważam, że wnioski na filmie nie są wcale przesadzone. Zwłaszcza tam gdzie są dzieci. Dzieci należy chronić i tu nie ma czasu na analizę dlaczego ktoś stosuje agresję itd. Poza tym terapie trochę trwają a dzieci nie mogą trwać w domach przemocowych. Tu potrzebne jest rozwiązanie krótkie i szybkie.
@@beatabudrewicz9351 przemoc rodzi przemoc. Przemoc jest dopuszczalna tylko i wyłącznie w dwóch przypadkach- w obronie własnej lub kogoś słabszego."Obicie kogoś "to nie obrona tylko zemsta.
Jeśli przez takie obicie ten ktoś zostanie np kaleką to każdy sąd Cię skaże. Na każdym kursie samoobrony powiedzą Ci że w pierwszej kolejności uciekasz.
Film nie jest kierowany do Pani bo ogląda go tysiące osób. Autor promuje przemoc. W poprzednim filmie powiedział że należy skopać rodziców człowieka bo źle go wychowali . Potrafimy sami oceniać ale nie każdy to potrafi
Matka aię narzuca bo nie ma relacji z mężem więc szuka relacji z synem, synek chodzi naburmuszony bo wychowuje nieswoje dziecko, a koledzy mu pewnie o tym przypominają , natomiast autorka listu zamiast urodzić mu dziecko i scalić związek "wali głupa" i zabrania facetowi kontaktów z kolegami, matką i jeszcze się uzależniła, finansowo zapewne.
Z takim facetem to odradzałbym kobiecie płodzenie dzieci
Scalanie związku przez dziecko to najgorsze na co się można zdecydować.
Nieco bardziej nie wprost przytyk. cyt. "Nie chciałabyś wchodzić do rozmiaru 36?"
No cóż pozostanę przy moim 38 hi. Hi.
:-)