Miałem Takiego z 1988 roku z 4- przekładniową skrzynią biegów kupiłem Takiego jeszcze za 500 zł zanim pojawiła się bańka spekulacyjna Januszy i Mirków handlarzy co to Mają Fiata 125p i chcą stworzyć swoje Własne Ambergold windując ceny w kosmos!!!. Przecież te auta już wyjeżdżały z Fso w "wiadomym stanie technicznym jak i wizualnym"!!?. Uwielbiam ("Dużego Fiata)!. Lubię Polonez-y ale i. Tak! Mam Znacznie Większy Sentyment do Polskiego Fiata 125p/FSO 125P!!!. To się Raczej Nigdy Nie zmieni i Tak już pozostanie.
Witaj.... Mój ojciec św pamięci który zmarł rok temu miał Fiata 125 MR z 1975r na dużych lampach z tyłu i klamkach kasetowych w drzwiach! Co dziwne wersja MR a silnik fabrycznie 1300 cm/3 Fakt był po kapitalnym remoncie ale byl idealny! dostał go brat i go spieniężył. Ludzie co żyli w komunie umieli dbać o samochody i samochody szanować. Nie raz taki samochód był wartości domu więc samo przez siebie tłumaczy stan niektórych samochodów
Pozwole sie nie zgodzic z Twoja opinia - te modyfikacje są bardzo slabe, zlepek "tuningowych" zabawek z tamtych lat. Obrotomierz 125p miewaly fabryczne - bylo na nie miejsce obok radia, ta przeróbka kokpitu wokół radia zwyczajnie zepsuła zabytek :-( "Ogromne pieniadze" czyli 600 zl za ekonomizer w przypadku klasykow to raczej zart byl? Szacun natomiast dla wlasciciela za konserwacje samochodu i dbanie o to, zeby przetrwał, tu bezdyskusyjnie. Troche pracy w niego wlozyc, wyrzucic wszystkie te "tuningi", zrobic z niego fabryke - i bedzie rarytas, który bedzie cieszył przy kazdym spojrzeniu czy przejażdzce. Trzeba o niego zadbać, bo zdecydowanie warto.
Tylko po co? Fiatów w oryginale jest mnóstwo; a ten razem z tymi dodatkami jest świadectwem swojej epoki. I właśnie dlatego jest ciekawy. Robienie z niego oryginału to nuda.
... publicznie wyrazalem juz opinie (odpowiadajac jednemu anglikowi na slowa jego krytki modelu Polski Fiat 125p).. ze jesli kogos zdobycie tego pojazdu kosztowalo dużo pieniedzy czy pracy to automatycznie dbal o stan auta, tym sammym 125p pozostawal godną szacowną limuzyna klasy sredniej lat 70tych, bez komentarzy ze to kupa zlomu... jak ktos kupil uszkodzony za przyslowiowe 4 piwa (lub w przypadku tego anglika jako sowieckie auto za dwie pensje) to katowal bez napraw i serwisu do czasu zezlomowania, gloszac wszedzie ze ten samochod to tragedia i katastrofa....i dobrze ze zakonczyli produkcje... osobiscie tez staram sie podobnie zabezpieczac mikro zakamarki tyle ze nie kitem a siliconem transparentnym... niestety jak kupilem (prawdopodobnie za sprawa drugiego wlasciciela ktory nie mial garazu) samochod juz mial mocno skorodowane progi i pomimo uzycia wszelkich dostepnych srodkow chac uniknac postepu rdzy (stan zachowany od 17lat) to jedyna znana mi wada jaka posiada moj Polski Fiat 125p mr77 to pordzewiale miejscami progi... rocznik 1980 to nadal Polski Fiat nie FSO ale fabryka od czasu wprowadzenia modelu Polonez (juz oficjalnie marki FSO) nie dbala tak mocno jakosc i rozwoj modelu 125p a skupili sie na modelu ktory mial ich promowac a nie Fiata...a dokladnie Polski Fiat
Sądzę że szmatka wokół resorów została nasączona roztopionym smarem i zdaje egzamin. Podobało się. Pamiętam te nietypowe chromowane ramki wokół przednich kierunkowskazów.
mój dziadek miał 125p w tym kolorze z roku 1978. i podobnie jak w tym egzemplarzu dużo rzeczy modyfikował i usprawniał. takie to były czasy :)
Zgadza się 😍, czasy za którymi tęsknimy !
Jest świetny; nic bym tu nie zmieniał. Fiatów w oryginale jest mnóstwo; a taki jak ten jest tylko jeden.
dzięki za miły komentarz ! Miłego dnia !
Miałem Takiego z 1988 roku z 4- przekładniową skrzynią biegów kupiłem Takiego jeszcze za 500 zł zanim pojawiła się bańka spekulacyjna Januszy i Mirków handlarzy co to Mają Fiata 125p i chcą stworzyć swoje Własne Ambergold windując ceny w kosmos!!!. Przecież te auta już wyjeżdżały z Fso w "wiadomym stanie technicznym jak i wizualnym"!!?. Uwielbiam ("Dużego Fiata)!. Lubię Polonez-y ale i. Tak! Mam Znacznie Większy Sentyment do Polskiego Fiata 125p/FSO 125P!!!. To się Raczej Nigdy Nie zmieni i Tak już pozostanie.
Dziękuję za miły komentarz! Pozdrawiam 👋
Czesi wykończyli go częściami Felicii- opryskiwacz ... wskaźnik obrotow od Skoda 120.... klucz skoda Octavia...
Witaj.... Mój ojciec św pamięci który zmarł rok temu miał Fiata 125 MR z 1975r na dużych lampach z tyłu i klamkach kasetowych w drzwiach! Co dziwne wersja MR a silnik fabrycznie 1300 cm/3 Fakt był po kapitalnym remoncie ale byl idealny! dostał go brat i go spieniężył. Ludzie co żyli w komunie umieli dbać o samochody i samochody szanować. Nie raz taki samochód był wartości domu więc samo przez siebie tłumaczy stan niektórych samochodów
Widać że ktoś dbał, szanował i usprawniał 👍 , aczkolwiek jak dla mnie za dużo tych "patentów" 🙂
Zgadza się, z czasem doprowadzimy go do perfekcji.
Pozwole sie nie zgodzic z Twoja opinia - te modyfikacje są bardzo slabe, zlepek "tuningowych" zabawek z tamtych lat. Obrotomierz 125p miewaly fabryczne - bylo na nie miejsce obok radia, ta przeróbka kokpitu wokół radia zwyczajnie zepsuła zabytek :-( "Ogromne pieniadze" czyli 600 zl za ekonomizer w przypadku klasykow to raczej zart byl?
Szacun natomiast dla wlasciciela za konserwacje samochodu i dbanie o to, zeby przetrwał, tu bezdyskusyjnie. Troche pracy w niego wlozyc, wyrzucic wszystkie te "tuningi", zrobic z niego fabryke - i bedzie rarytas, który bedzie cieszył przy kazdym spojrzeniu czy przejażdzce. Trzeba o niego zadbać, bo zdecydowanie warto.
Tylko po co? Fiatów w oryginale jest mnóstwo; a ten razem z tymi dodatkami jest świadectwem swojej epoki. I właśnie dlatego jest ciekawy. Robienie z niego oryginału to nuda.
Dobrze powiedziane. Jednak resory piórowe się sprawdzały i przyspieszenie.
Pięknie mruczy. Nom muzyka dla Moim uszu.
Jak dla mnie za dużo nasmarkane tym kitem zabezpieczającym😂😂😂
Zgadza się ! poprzedni właściciel miał wizję.
... publicznie wyrazalem juz opinie (odpowiadajac jednemu anglikowi na slowa jego krytki modelu Polski Fiat 125p).. ze jesli kogos zdobycie tego pojazdu kosztowalo dużo pieniedzy czy pracy to automatycznie dbal o stan auta, tym sammym 125p pozostawal godną szacowną limuzyna klasy sredniej lat 70tych, bez komentarzy ze to kupa zlomu... jak ktos kupil uszkodzony za przyslowiowe 4 piwa (lub w przypadku tego anglika jako sowieckie auto za dwie pensje) to katowal bez napraw i serwisu do czasu zezlomowania, gloszac wszedzie ze ten samochod to tragedia i katastrofa....i dobrze ze zakonczyli produkcje... osobiscie tez staram sie podobnie zabezpieczac mikro zakamarki tyle ze nie kitem a siliconem transparentnym... niestety jak kupilem (prawdopodobnie za sprawa drugiego wlasciciela ktory nie mial garazu) samochod juz mial mocno skorodowane progi i pomimo uzycia wszelkich dostepnych srodkow chac uniknac postepu rdzy (stan zachowany od 17lat) to jedyna znana mi wada jaka posiada moj Polski Fiat 125p mr77 to pordzewiale miejscami progi... rocznik 1980 to nadal Polski Fiat nie FSO ale fabryka od czasu wprowadzenia modelu Polonez (juz oficjalnie marki FSO) nie dbala tak mocno jakosc i rozwoj modelu 125p a skupili sie na modelu ktory mial ich promowac a nie Fiata...a dokladnie Polski Fiat
Sądzę że szmatka wokół resorów została nasączona roztopionym smarem i zdaje egzamin.
Podobało się. Pamiętam te nietypowe chromowane ramki wokół przednich kierunkowskazów.
Ładny Fiacik
gratuluję zakupu. Miałem po to auto jechać, miałem nawet rezerwacje. Właściciel niestety poleciał w kulki i sprzedał Panu
Przykro mi, na pewno znajdzie pan innego, trzymam kciuki
ile mial kosztowac ?