Albo mi sie wydaje albo ta linia melodyczna na płycie byla bardziej upośledzona. Ten track brzmi zajebiście ze swoimi przejściami tonalnymi i flażoletami
Coś w tym jest. Na płycie w ogóle jest trochę okrojone z instrumentów, tego skrobiania gitary i innych efektów. A po drugie już nawet po perkusji na płycie słychać że coś jest nie tak z wysokimi tonami że są jakby spłaszczone. Tutaj jest zdecydowanie więcej życia i wszystko brzmi szerzej. Kupiłem nawet ten remaster graphite co wydali w tym roku. Słyszę że jest lepiej ale szczerze mówiąc nic co zwróciło szczególnie moją uwagę w oryginalnym masteringu i moim zdaniem było średnie niewiele zostało poprawione. Dzwięki które były ledwo słyszalne dalej są niewyraźne. I ja to rozumiem, bo to nie był remix płyty z oryginalnych śladów tylko korekta tego co już jest. Najlepsze efekty udało mi się osiągnąć dopiero wtedy kiedy oryginał poprawiłem sam na equalizerze
Nawet bez słów to jest takie śliczne.
Muzyka na zimowe wieczory… i nie tylko ❤
Piękna ❤
TAKA MUZYKA POWINNA BYC PUSZCZANA W RADIO I W TV ANIEJAKIES ZASRAŃCE ZENKI MARTYNIUKI
Zgadzam się! Pozdro!
Albo mi sie wydaje albo ta linia melodyczna na płycie byla bardziej upośledzona. Ten track brzmi zajebiście ze swoimi przejściami tonalnymi i flażoletami
Coś w tym jest. Na płycie w ogóle jest trochę okrojone z instrumentów, tego skrobiania gitary i innych efektów. A po drugie już nawet po perkusji na płycie słychać że coś jest nie tak z wysokimi tonami że są jakby spłaszczone. Tutaj jest zdecydowanie więcej życia i wszystko brzmi szerzej.
Kupiłem nawet ten remaster graphite co wydali w tym roku. Słyszę że jest lepiej ale szczerze mówiąc nic co zwróciło szczególnie moją uwagę w oryginalnym masteringu i moim zdaniem było średnie niewiele zostało poprawione. Dzwięki które były ledwo słyszalne dalej są niewyraźne. I ja to rozumiem, bo to nie był remix płyty z oryginalnych śladów tylko korekta tego co już jest.
Najlepsze efekty udało mi się osiągnąć dopiero wtedy kiedy oryginał poprawiłem sam na equalizerze