Historie potłuczone [
HTML-код
- Опубликовано: 18 ноя 2023
- @Langustanapalmie #historiepotłuczone
Historie potłuczone to opowieści o córkach i synach Boga, pięknych i brzydkich, świętych i grzesznych, szczęśliwych i na skraju rozpaczy. To opowieści o drodze, którą idzie się do nieba i o zakrętach i chaszczach, które spychają do piekła. To opowieści o ludziach po prostu. Czyli o nas.
Muzyka: Kai Engel: Brand New World, freemusicarchive.org/music/Ka...
________________________________________
PORADNIK ANTYZWIĄZKOWY
→ langustanapalmie.pl/produkt/p...
Ruszyliśmy z PRZEDSPRZEDAŻĄ.
Wysyłka 24.11.2023.
________________________________________
ZASYPIAKI znajdziesz tutaj:
→ bit.ly/zasypiaki
________________________________________
Wydarzenie UŚWIĘCENI.
24.11.2023 r. (piątek)
Łódź Atlas Arena.
𝗕𝗜𝗟𝗘𝗧𝗬 ☞ 𝗵𝘁𝘁𝗽𝘀://𝗯𝗶𝘁.𝗹𝘆/𝗸𝘂𝗽𝗕𝗶𝗹𝗲𝘁𝗻𝗮𝗨𝘀𝘄𝗶𝗲𝗰𝗼𝗻𝘆𝗰𝗵
Wydarzenie na FB ☞ e/4uTahH50v
________________________________________
Audiobooka znajdziecie tu ♡
➡ bit.ly/nowennapompejanska
Dostępny także w zestawie z Audiobookiem "Jak się modlić"
➡ bit.ly/nowennaijaksiemodlic
________________________________________
Książkę "Jak się modlić?" znajdziecie tu:
→ langustanapalmie.pl/produkt/j...
Książka jest cegiełką i cały dochód ze sprzedaży jest przeznaczony na działalność Niezłej Fundacji zajmującej się dziełami Langusty Na Palmie.
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu
→ patronite.pl/langustanapalmie
→ bit.ly/Subskrybuj_Languste
♡ Historie potłuczone
Anchor → anchor.fm/langusta-na-palmie
Spreaker → www.spreaker.com/show/histori...
Spotify → spoti.fi/2NVIRHb
Apple → apple.co/2ZIPQZv
Google Podcasts → bit.ly/2OlBWH
♡ Pismo Święte:
Anchor → anchor.fm/langusta-na-palmie
Spreaker → www.spreaker.com/show/przeczy...
Spotify → spoti.fi/34nZwLr
Apple → apple.co/33zdwCV
Google Podcasts → bit.ly/3nmaZUc
Strona z kalendarzem o. Adama:
→ www.langustanapalmie.pl
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
Jedna mama powiedziała: moje dzieciaczki nie z mojego brzuszka ale z SERDUSZKA! ❤❤❤❤❤❤
Całym sercem i rozumem pochwalam adopcję chociaż na własnej skórze poznałam jej cienie Wychowali mnie rodzice adopcyjni , którym po 8 latach trudów ze mną , trudną córką urodziło się własne idealne i biologiczne dziecko . Dopiero po medytacjach z o. Witem Chlondowskim zrozumiałam co mi robiono w domu. Przestałam siebie obwiniać. Nabrałam dystansu do ludzi, którzy nie wiedzieli co czynią. Chciałam być mamą adopcyjną. Dobry Bóg sprawił, że po 12 latach małżeństwa urodziłam synka. Potem zachorował mąż. Następnie okazało się, że mały na Zespół Aspergera ale kochamy go jak szaleni. Chwała Panu💙
Przy okazji proszę o modlitwę by moje serce wyzdrowiało z ciężkiej niewydolności i pozwoliło funkcjonować . Dziękuję Ojcze Adamie 💙
🙏❤🙏
Bądź zdrowa moja droga
Moja Mama jest nauczycielką i została matką chrzestną, swojej uczennicy z Domu Dziecka. Całą trójkę rodzeństwa, moi rodzice zabierali na święta Wielkanocne, czy Bożego Narodzenia do nas, do domu. Nas była także trójka i świetnie się razem bawiliśmy. Teraz te dzieci są już dorosłe. Ale nadal mamy z Nimi kontakt. Jeżeli macie miejsce przy Wigilijnym Stole, polecam Wam pomyśleć o takich Dzieciakach z Domu Dziecka.😺👍♥️
Masz wspanialych rodzicow
Piękne również o tym myślę
Siostro Rebeko. Piękna Historia 😍💜 Ty jesteś Protestantką, która napisała do Księdza Katolika, ja jestem Katolikem, który ma kolegę ze studiów Muzułmanina i on bierze mnie do Meczetu, ja jego do Kościoła. Warto się uczyć każdy każdego wiary, bo może się okazać, że więcej nas łączy niż dzieli 💜
To nasza historia! Choć my jesteśmy dopiero w jej połowie. Od ponad roku jesteśmy rodzicami trzyletniego Cudu, historię tego Cudu też niedawno wysłałam na HP, dokładnie z tym samym przesłaniem, oswojenia adopcji, ukazania innej, wcale nie gorszej drogi do rodzicielstwa. Choć jesteśmy rodziną od niedawna, ja nie pamiętam czasów przed pojawieniem się synka w naszych sercach, nie wyobrażam sobie by nasza rodzina mogła wyglądać inaczej ❤ Natalia
My także jesteśmy rodzicami cudownej córeczki którą adoptowalismy ❤
Kochana Rebeko, cudowmie, że dotarłaś do HP ze swoją historią wierząc, że tu jest miejsce dla każdego: protestanta. prawosławnego, katolika... dla kazdego człowieka. Dziękuję Ci, Ojcze Adamie, za Twój prosty i bezpośredni ekumenizm, który zawsze wyraża się akceptacją. To wielka sprawa!
Cudowna Rebeko z cudowną Rodzinką niech będzie Siostra i o to się pomodlę❤
Szczęść Boże.🌞❤️🙏 Proszę o modlitwę za duszę ś.p brata Grzegorza, który zmarł dzisiaj rano.🙏
🙏💜📿
🙏😇💜💟
Ewa niech Bóg czuwa nad waszą rodziną ❤
Ewa niech Bóg czuwa nad waszą rodziną ❤
♥️🙏♥️🙏♥️🙏
Prubuje zasnąć a postanowiłam zajrze na HP. A tu ta niesamowiata historia Rebeki i jej Meża mi uświadomiła jak wielki dar mi Bóg dał w osobie mojego kochanego i wrazliwego syna. Choć bardzo chciałam dziewczynkę, Bogu dziekuje że mam Jego i wiem czemu tak On zadecydował,bo miał inny plan dla mnie i tą jego decyzje Bożą szanuje. Widze jak moja siostra pragnie dziecka, narazie ma psa czy kiedyś poczuje co znaczy być mamą to Pan Bóg już wie i ma swój plan co do Niej i jej męża. DZIEKUJE Rebeko za piekną i wzruszającą hp, niech Wam Bóg błogosławi w wychowywaniu synów. Kiedyś miałam możliwość doświadczyć wychowania czyjegoś dziecka niestety nie udało mi się, to jest naprawde ciężko, to prawda trzeba mieć dużo miłości na tyle by na wszystkich wystarczyła. Relacje z dzieckiem sie buduje poprzez serce. Pozdrawiam z Uk Ojca i całą rodzinkę langustową.
Słucham wieczorem usypiając moją córcię❤ najmłodszą, bo mamy jeszcze dwóch chłopaków ☺️ Chciałam tylko dodać, że mój mąż jak się poznaliśmy też od razu był pewny 😁 i tak mu zostało do dziś, też w ciągu niecałego roku był ślub, a potem oczekiwanie na maleństwo i podobnie jak autorka bałam się, że nie może być tak pięknie, że pewnie będą z tym problemy, jak raz i drugi się nie udało ... Pan Bóg jednak miał swój plan i zostaliśmy rodzicami trzy razy 😁 Myślę, że gdyby się nie udało to też zdecydowalibyśmy się na adopcję... Pozdrawiam Ojca Adasia i całą Waszą Czwórkę 😊
Joanna: Często płakałam bo nigdy nie miałam, nie mam i nie będę miała swojego Dziecka. Dopóki spowiednik nie powiedział mi że tu ma ziemii dziecka nie mam ale w niebie będzie otaczał mnie wianuszek dzieci bo od dobrych kilku lat przyjmuję "Duchową Adopcję" I kocham każde z tych moich Dzieciaczków.❤❤❤
♥️🙏♥️
❤❤❤
❤
A ja słucham właśnie po tej wspomnianej przez Ojca konferencji w Katowicach. Dzięki temu, że pewna starsza Pani poprosiła mnie i narzeczoną o pomoc, było nam dane spotkać ojca na zakrystii i dostać błogosławieństwo. Konferencja była dla nas przedłużeniem nauk przedmałżeńskich, które zakończyliśmy w sobotę, dzień wcześniej. Błogosławionego wieczoru wszystkim! ☺️
Dziękuję Ci Rebeko za tę cudowną historię i Tobie ojcze Adamie za piękny komentarz❤❤❤😊
Pije kawkę i słucham ☕ jest już sniezek za oknem troszkę Wzruszająca historia Sama również mam plan bycia rodzina zastępcza lub z adoptowac dziecko❤️ może się uda zobaczymy jaki plan ma Bóg ❤️ taki przyjmę Ojcze piękne przesłanie Wiadomość smutna 😪 z tym hp na adwent no ale cóż będziemy słuchać rekolekcji adwetowych też super, że będą a i za tęsknimy za hp może też tak owe nadrabiać zaległe hp mam cicha nadzieję, że się uda ojcu coś wrzucić nam w wigilię to by był prezent hp w wigilię 🙂 Ale oczywiście Ojciec tyle robi dla nas, że też należy się odpoczynek Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia 🙂
A ja słucham będąc w 5 miesiącu ciąży i tak sobie myślę jakie to mam szczęście ❤️
❤ja w 7mscu
Rebeko dziękuję za Twoją historię. To dla mnie naprawdę iskierka nadziei. OJ jak ja to dobrze znam. Ta tęsknota za byciem mamą to czasem tak strasznie boli ale wszystko w rękach Boga
Tak! zróbmy Historie w Wigilię!
Tak, tak, tak, na wigilię. Na Twoje ojcze i moje imieniny, poproszę historię. Ewa- wierna słuchaczka langustowa przesyła pozdrowienia. Historia Rebeki była przepiękna.
Słucham w pracy w Uk zawsze w poniedziałki rano zajadając z pojemniczka owsiankę z jabłkiem i cynamonem
Jak potrzebne są takie historie…. My o naszego Kostka staraliśmy się 5 lat i tylko my wiemy ile to nas kosztowało emocjonalnie zdrowotnie i finansowo
Koniec końców byliśmy już na ścieżce do IVF i w cyklu tuż przed okazało się ze jesteśmy w ciąży🙏🥰Także Bóg działa i słucha trzeba tylko wierzyć i czekać
Ja do końca modliłam się mimo ze byliśmy zapisani na IVF abym poczęła naturalnie(adopcja była następna opcja)
Dzieki ojcze za wszystko co robisz Bóg naprawdę przez Ciebie dociera do tak wielu Pozdrawiam serdecznie Monika
Słucham jadąc na szkolenie do Warszawy. Przede mną jeszcze 15 km, a za mną ( w domu) żona i ukochany wyczekany syn. Dziękuję Rebeco że wspomniałaś tutaj o mężczyznach. To prawda, nam też nie jest łatwo w takich sytuacjach i chociaż przeżywamy to na swój wydawałoby się inny sposób, to przeżywamy równie mocno. My na swój cud musieliśmy także poczekać. Jestem w gronie tych szczęśliwców którzy odsłuchaj wszystkie odcinki historii potłuczonych. Szczególnie do mnie trafiają te, które dotykają problemu niepłodności i bezpłodności. Tukaj jeszcze w sobie naszą historię ale mam nadzieję że już niebawem uda mi się ją napisać i przesłać. Mocno wierzę że tak jak historia Rebeki będzie pomagała innym i dawała nadzieję. Serdeczne pozdrowienia dla ciebie ojcze Adamie który nam tą nadzieję przekazujesz. Do zobaczenia w Łodzi paaaaaaa!!
Bóg zapłać ojcze Adamie . To my dziękujemy ci za Twój czas
Mówię dzisiaj do męża ze mam prośbę czy by mnie jutro na Nikiszowiec nie zawiózł🙂 jak powiedziałam że chodzi o rekolekcje z Szustakiem to powiedzial jedz autobusem on do tego ręki nie przyłoży bo za dużo Szustaka słucham😂
Piękna relacja Rebeki z Bogiem. Też bym tak chciała i pomału próbuje naprawiać to moje potłuczone życie. Pozdrawiam z Katowic❤
.
Przepiękna historia❤ bardzo mnie wzruszyła bo jest mi tak bliska, nie w kwestii adopcja ale niepłodności...trafiłam na przykrych lekarzy i na wspaniałych, dzięki ich holistycznemu podejściu do organizmu i skutecznej diagnostyce i leczeniu jestem mamą 3 letniej córeczki. Chociaż jej dzień urodzin był dramatyczny, jak to lekarz powiedział 'to był cud', że wyszłyśmy z tego bez szwanku, teraz marzę o kolejnym dzieciątku. Od pół roku staramy się o rodzeństwo dla naszej córeczki, i mam nadzieję, że się uda, wierzę, że nasza rodzina się powiększy ale modle się też o pogodzenie się z wolą Boga jeśli będzie inna🙏❤ Rebeco, bardzo dziękuję Ci za tę historię❤
Adasiu tak zrób nam prezent pod choinkę w postaci historii potłuczonych 😊wszyscy lubimy te piękne historie
Bog zapłać za Twoja Historię Rebeko.Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze dla calej Waszej Rodziny.😊❤
Słucham historii przy robieniu kalendarza adwentowego dla brata 😊 Dziękuje ojcze za HISTORIE POTŁUCZONE, za umilanie czasu w pracy, w domu i w każdej wolnej chwili ♥️
Dziękuję Rebeco za słowa o adopcji bardzo przeżyłam Twoja HP. Również mam syna z adopcji który był malusi a teraz ma 33 lata.Bardzo się wzruszyłam i przypomniałam sobie moją drogę niełatwą i długa ale to już moja HP której chyba nigdy nie opiszę bo nadal się wzruszam.Ojcze Adasiu dziękuję za słowa i rozważania .Z Panem Bogiem 🙏.okres przerwy to piękny okres ale będę tęsknić za hp.pozdrawiam wszystkich langustowiczow.🙏🧡🙏
A ja słucham HP w aucie jadąc z kochanym mężem i naszym Maleństwem pod sercem❤ na spotkanie z Ojcem do katowickiej katedry... Niech żyje nowy abp diecezji katowickiej i sosnowieckiej 😇🙏 Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia jutro na rekolekcjach w Janowie 🙏😇🥰
Proszę o modlitwy za mnie, szczególnie w intencji zdrowia, o które ostatnio bardzo się martwię...
🙏❤🙏
Cieszę się, że ktoś tutaj wywołał temat adopcji bo mnie samej brakło odwagi. Chciałam tylko rozwinąć coś, co napisała Rebeka. Czas żeby w kościele odczarować adopcje jako idealny lek na bezpłodność. Po pierwsze jest dużo rzeczy które mogą skreślić parę już na starcie. Rebeka czekała pół roku na pierwsze dziecko, miała szczęście, często cały proces nie się latami. Ale to co chyba najważniejsze, to że dzieci które czekają na adopcję to przepiękne istoty, które jednak często przeszły rzeczy o których ich przyszli adopcyjni rodzice nie śnili nawet w koszmarach. To może przerosnąć każdego i czasem przerasta. Dlatego czas skończyć z radami "adoptujcie, przecież dziecko to dziecko". Każdy ma swoją drogę i każdy z Bogiem i ze swoim małżonkiem musi ją rozeznać. Warto też mówić o tym, czego potrzebują te dzieci które już tyle przeszły. Spełnione rodzicielsko pary mogą czasem dać im dużo lepszy dom, niż pełne marzeń bezpłodne pary.
Szczęść Boże. Ja słucham w pociągu PKP z Poznania do Łodzi, w drodze na wielbienie Uświęceni. Historia ta jest mi bardzo bliska ale też bardzo daleka. Razem z mężem nie możemy mieć dzieci biologicznych, ale przy próbie adopcji dziecka, również takiego dziecka nam odmówiono. Nie zakwalifikowaliśmy się już na pierwszym etapie. Ważne jest aby mówić o problemie niepłodności, bo dotyka coraz więcej par i małżeństw. A często czujemy się bezradni, samotni I oszukani przez Boga. Proszę o modlitwę.
Witam serdecznie wszystkich❤Mój mąż nigdy nie widział naszej córki, może dopiero teraz jak ma już 30 lat, sama chciała z ciekawości i odezwała się do niego, ale już zerwała kontakt. Pozdrawiam Rebekę i jej męża. Jesteście wielcy❤❤❤❤ Szczęść Boże❤❤❤
Słucham, opiekując się moim 9-miesiecznyn synkiem. Czekaliśmy na niego 6 lat. 6 długich lat codziennej modlitwy, regularnych wizyt u lekarza, mnóstwa wszelakich badań, nadziei przeplatanej z rozpaczą, że robimy wszystko, co można, a dziecka nie ma. Jednak Pan Bóg wysłuchał naszych modlitw i spełnił nasze marzenie o rodzicielstwie - nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo jesteśmy Mu wdzięczni. Chociaż uważam adopcję za coś pięknego i wspaniałego, to jednak nigdy nie braliśmy jej po uwagę. Oboje wiedzieliśmy, że to po prostu nie jest dla nas. Do bycia rodzicem adopcyjnym trzeba mieć powołanie, a my go nie mamy. Gdyby nasz synek nie pojawił się na świecie, to po prostu pozostalibysmy bezdzietni. Wspaniale, że są tacy ludzie, jak Rebeka i jej mąż, którzy są gotowi otworzyć swoje serca na te maluszki, które nie mają biologicznych rodziców 😊 Ojcze Adasiu, cudowna jest ta Twoja uwaga odnośnie Świętej Rodziny, nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób 😊
a ja bardzo lubię usłyszeć po przeczytanej historii ojca uśmiechnięte "hmmmm" :) Czuje ciepło które się rozlewa w kierunku autora opowieści i sama takie " uśmiechnięte hmm" przesyłam :) Historie te zazwyczaj są zupełnie różne ale wszystkie pokazujące jak dobrego i troskliwego mamy Tatę. :) Pozdrawiam serdecznie! Ania
Ojcze Adaśku ..., pięknie tłumaczysz i uświadamiasz. Bogu dzięki, wielkie. HP jak najbardziej potrzebne. Chwała Panu.🙂🙃🙂🙏🙋♂
Zawsze kiedy mówisz o tym, że rodzicielstwo to postawa przypomina mi się przepiękna historia Ks Jana Kaczkowskiego i jego "synków". Najbardziej porusza mnie historia opowiedziana przez Patryka, który musiał odpowiedzieć za swoją przeszłość i został skierowany do odbycia kary pozbawienia wolności. W tym czasie Ksiądz Jan był już chory, mimo to dał mu urlop bezpłatny i wręczył książkę Frankla "W poszukiwaniu sensu" (historia obozowiczów z Auschwitz) z dedykacją parafrazując: "Jeśli oni przetrwali, my też damy radę. ~Tata".
Ojcze Adasiu, Ciebie NIGDY ZA WIELE❤🙏
Rebeko DZIĘKUJĘ za twoje świadectwo. Ojcze Adamie, dziękuję.
Ojej już od godziny historia opublikowana a ja przegapiłam. Zwykle z Wiktorią słuchamy jej podczas kąpieli. Późno wróciła od babci i prosto wskoczyła do wanny. To ona zwykle mi mówi: „puść Szustaka”, dzisiaj jednak nie mogłyśmy się nagadać. Moja duża, maleńka córeczka ma umysł 3 latka, wiadomo chciałabym żeby była zdrowa ale nawet nie macie pojęcia jaką jestem szczęściarą że od dwudziestu lat mam w domu takie kochane maleństwo i niesamowitą cudowną gadułę.
Wiki już wykąpana a wsunęłam się pod kocyk posłuchać.
Pozdrowienia dla Wiktorii i Jej Mamy.😺👍♥️
Mieszkam w mieście Marcina Lutra, gdzie mieszkał, a potem ukrywał się na zamku. Uwielbiam jak tu protestanci wspólnie żyją z katolikami. Ostatnio z okazji urodzin Lutra była msza i w kościele katolickim i ewangelickim a potem wspólna "impreza". Odpust mojego kościoła był msza ekumeniczna na zakmu gdzie mieszkała patronką, są. Elżbieta.
👍👍
Msza za Lutra w kościele katolickim? Jak?
@@ASmyk-mo3ob normalnie
Tak powinno być! Jesteśmy braćmi :)
A wtenczas protestanci odwzajemniają się modlitwą za papieża lub innego kapłana? To by było jeszcze milsze
Kolejna piekna historia ze szczesliwym zakonczeniem. Moge sobie wyobrazic co przezywala autorka HP, sama kiedys chcialam adoptowac, kiedy po poronieniu nie moglam przez trzy lata zajsc w ciaze... Ciesze sie, ze wszystko dobrze sie skonczylo. Zycze wszystkiego dobrego calej rodzince.
Serdeczne Bóg zapłać. Pozdrawiam Ojca, p. Rebekę, jej Rodzinę i Was wszystkich. Serdeczności!
Wracam dziś do słuchania HP po prawie trzydziestoodcinkowej przerwie, z mocnym postanowieniem, że teraz już będę co tydzień, że nie opuszczę ani jednej historii. I co słyszę? Słyszę, że ojciec Adam ogłasza przerwę. No to się wszczeliłam, nie ma co. Pozdrawiam ojca ze Ślunska. Konferencji w katedrze słuchałam na żywo w necie, i może uda się być na reko. Co do adopcji, to podziwiam Rebekę i męża za odwagę, niech Pan Bóg Wam błogosławi.
To była bardzo trudna i potłuczona niedziela... jk dobrze, że jesteś Adam, jak dobrze, że jesteście tu i że Ty Boże nas nie odżucisz, mimo błędów, grzechów i słabości...
A ja jestem po pierwszym odcinku The chosen. Tak bardzo mi się podoba, jak nazywają w nim Boga Adonaj. To jedno z moich dwóch ulubionych imion, gdy myślę o Bogu. W jednym z tłumaczeń Biblii w 6 rozdziale księgi Wyjścia jest tak tam nazwany. Adonaj- Bóg Wszechmocny!
Piękna historia Rebeko ❤
Piękny komentarz o Rodzinie Bożej.
Pozdrawiam wszystkich, szczególnie Ciebie Rebeko, dziękuję Ci za ta historię a Tobie Adaś piękne dzięki za komentarz. 👋❤️🙏
Kochani! Piękna historia!😊 Od zawsze wiedziałam że moim powolaniem jest rodzina, na szczęście Bog obdarowal nas dwoma cudownymi synami i każdego dnia dziękuję Mu za nich ❤ Widzę dookoła ludzi, którzy pragną być rodzicami i czuję się farciarą...Mogę się jedynie domyślać jakie to trudne... Podziwiam tych, którzy decydują się na adopcję❤ Kochajmy nasze dzieciaki❤
O nieeee jak to ostatnie historie potłuczone... że przerwa? Nieeee😢 pliiiis Ojcze❤
Po prostu z całego serca dziękuję, Ojcze Adasiu! Dziękuję , Rebeko-jak bardzo podobne są nasze historie! Ciepło pozdrawiam - Mama Weroniki , której oczy zajrzały do mojej duszy i która uratowała moje życie i Marty, której życie we mnie Pan Bóg raczył uratować! W końcu napiszę tę historię o Agnieszce, której Pan Bóg cuda uczynił.😊
❤️
Szczęść Boże Ojcze Adamie 🙏, dziękuję za wszystko co przypada mi w udziale słuchając Langusty na Palmie 🎉 tyle historii, tyle relacji międzyludzkich, dramatów, radości i tyle podobieństw. Słucham i wzruszam się niesamowicie.
Dzisiaj w drodze na bp 💚 dowiedziałam się, że zmarła moja Koleżanka - bardzo mi smutno, tak po ludzku, ale wiem, że kiedyś się spotkamy, tylko... Jej pogrzeb odbędzie się właśnie wtedy, kiedy ja będę w Łodzi na spotkaniu Uświęceni. Proszę Cię Ojcze o modlitwę za Jolę i Jej Syna, Kacpra, który pojutrze - kończy 19. lat 💙 do zobaczenia już wkrótce 😊,
ps. Odebrałam kartownik na 2024 - petarda, jak wszystko co wydajesz 🌹, robi wrażenie, robi dzień i robi tworzy pozytywne myśli w głowie 😀, .... a co do adopcji - mam dwie adoptowane Kuzynki, które stały się częścią naszej Rodziny, dzięki dobrej decyzji moich Bliskich. Choć sama nie mam dzieci - wierzę, że adopcja daje przynajmniej niektórym opuszczonym i pozostawionym Dzieciom szansę na kochający dom i pełną szczęśliwą rodzinę. Chwała Panu, że tak to mądrze wymyślił ❤🙏 pozdrawiam i dziękuję za Dominikanów 💚 Karolina z Gdyni 💛
Słucham podróżując pociągiem, robię studia podyplomowe i co drugi weekend pokonuje trasę Wrocław- Kraków i z powrotem. Staram się dobrze wykorzystać czas w podróży, więc najpierw drzemka, a później słuchanie HP, bo jak lepiej można wykorzystać czas? 😁😅 Piękna historia, pozdrawiam Rebekowa rodzinkę i Ojca 🙏
Przepięknie opowiedziany kawał cudownego życia pary (RODZINY) WSPANIAŁYCH LUDZI 😍 Niech Dobry Ojciec NIebieski błogosławi i zsyła deszcz łask, nie tylko na nich, ale na każdego pragnacego dziecka🙏❤
A ja w pracy...co poniedziałek współpracownicy pytają co ja taka cicha... A ja otwieram projekt, pracuje i słucham. Lubię jak słyszę od Ojca to co sama mówię. Moje dzieci wiedzą, że jesteśmy "rodzeństwem" w Chrystusie i to samo co czują oni, czuję i ja - czasem zdarzają się z tego powodu śmieszne sytuację :)
Ojcze Adamie co jakiś czas włączam historie potłuczone. Tak jak dzisiaj, kiedy czuję się tak bardzo samotna, nikomu nie potrzebna, nieszczęśliwa, niekochana. Od dwóch tygodni mam kryzys wiary z którego coraz mniej wierzę, że wyjdę. Do tego stopnia, że chyba pierwsze dwa razy (nie licząc większych chorób i pandemii) opuściłam Mszę Świętą. Nie potrafię znaleźć sensu tego wszystkiego po utracie Przyjaciółki, która była dla mnie wszystkim. Ciągle obwiniam Boga że mi Ją zabrał 😢Tak bardzo nadal Ją kocham i serce boli 😢 Była wszystkim co miałam-teraz nie mam nawet do kogo gęby otworzyć 😔
🙏🏻
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Cię serdecznie I ciepło.... Po zimie przyjdzie wiosna. Zobaczysz...🌸🍀🌈
Bardzo mi przykro
Bóg zapłać za takie piękne świadectwo wiary ❤️ Chwała Panu! A dla Was Bożego Błogosławieństwa
Słucham jak prawie zawsze w poniedziałek rano jadąc do pracy i ponownie zachwycam się pogodą: nie pada, nie ma śniegu, nie ma mrozu. No jest pięknie! Można pracować!
Dzień dobry wszystkim😊
Z Bogiem może wszystko, jak się Mu zaufa ❤ 😊
Rebeco ja mam troje dzieci juz doroslych to i Ty dasz radę.. Tak piszę jakby starszemu synowi udało sìę wymodlić siostre 😉❤😊
Pewnie gdyby nie tyle schodów związanych adopcją to może więcej dzieci by miało kochajace domy i rodziny...
Pozdrawiam Rebecę i wsztstkich słuchaczy 😊
Niestety te procedury w Polsce są bardzo zniechęcające 🖤
Ta historia pokazuje, jak wiele możemy się od siebie wzajemnie nauczyć. Rebeka, będąc protestantką, znalazła coś interesującego dla siebie na portalu katolickim. Myślę, że katolicy też mogliby wiele skorzystać, mając oczy i uszy otwarte na protestancką wersję chrześcijańskiego życia. Bardzo by nam się przydała otwartość i ciekawość siebie, zwłaszcza w naszym kraju zdominowanym przez jedno wyznanie. Dziękuję Rebece za piękną historię, w której jest tak wiele zaufania, i Ojcu, za jak zawsze mądre i ciepłe słowo. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy się tutaj gromadzą, aby słuchać innych.
Dziękuję za historię. Usłyszałam w audiobook Rozmowa z Bogiem, że jesteśmy idealnym dziełem i że wszystko nam wybaczy. Tego sie trzymam. Bóg jest wspanisły.
Właśnie słucham historii podczas gotowania dietetycznej zupy dla mojej 90letniej babci, Ściskam Cie Adasiu i Rebeko oraz wszyscy słuchacze ❤
uściski dla Babci,,ja swoich prawie nie znałam 😢... życzę Twojej kochanej babci... zdrowia ❤️ zdrowia ❤️ zdrowia ❤️...i Bożego błogosławieństwa🙏 pozdrawiam 😘
Dziękuję za piękne historie.❤
😢😢😢😢😢płacze bo bardzoooo Libię sluchać tych historii potłuczonych i ten końcowy cytat Bóg zaplac❤❤❤❤
Od kilku miesięcy słucham Historii w drodze do pracy, 6:00 pobudka, równo 7:22 odpalam kolejny odcinek. I w przeciwieństwie! do pewnego grona słuchaczy, historie pozwalają mi nie zasnąć i nie przegapić przystanku!
🙏❤🙏
ja tez taki maratonik potrafie 🙂
Bóg zapłać za dobre słowo. Szczęść Boże na nowy tydzień. ❤
Bóg zapłać Ojcze Adamie 🙏
Rebeca piękna historia. Pozdrawiam Cieplutko Ciebie i Twoich bliskich chłopaków i męża
Bóg czeka na właściwy moment🖐
Dziekuje ojcze Adasiu Pozdrawiam wzzystkich ❤
Historia napisana bardzo ładnym językiem :D Pozdrawiam
Piękna i ważna historia. A tak swoją drogą, ja odkryłam w kościele katolickim Boga Żywego dzięki właśnie bratu w Chrystusie, z kościoła zielonoświątkowego. Dużo więcej nas chrześcijan łączy niż dzieli, i na tym warto się skupiać ❤
Sześć Boże Ojcze, widzieliśmy się dziś ... we śnie. Ja szłam gdzieś droga pośród stawów, Ojciec jechał traktorem 😉I.. a jakże! nagrywał jakiś podcast lub coś podobnego, bo chyba nie gadał sam do siebie ? ;) dziękuję za te wszystkie langustowe działania, jeżdżąc do pracy ok. 40 km dziennie w jedną stronę obowiązkowo słucham langusty, w drugą rozmowa z mamą. Rebeco, Twój list dały mi przemyślenia, mamy z mężem troje dzieci, trochę nazbyt żywiołowych i czasem dają tak w kość, że tylko siąść i płakać, a niektórzy muszą przejść najpierw drogę z płaczem, bólem pragnienia dzieci. Chyba czasem nie doceniamy tego co dał nam Bóg.
Bardzo miło się słuchało tej historii, ładnie napisana w pozytywna, pozdrawiam
Rebeko dziękuję Ci za tę historię! Słuchamy jej z mężem i wspominamy dzień, w którym po raz pierwszy spojrzeliśmy w oczy naszych Synków i od razu zrozumieliśmy, że to nasze dzieci 😊. To było w listopadzie prawie dokładnie rok temu i teraz kiedy to piszę to dziwię się, że tak niedawno, bo wydaje mi się, że chłopcy są z nami od zawsze, czyli od 7 i 9 lat 😊. Tak, rodzicielstwo jest piękne i choć nie mamy rodzonych dzieci, to jestem absolutnie przekonana, że kocha się dokładnie tak samo mocno. Najpierw się człowiek zakochuje, a potem dziwi się, że można jeszcze bardziej 😊 A najbardziej lubię takie komentarze osób, które nie znają naszej historii: "Kasiu, ależ Wasz synek jest podobny do dziadka!". Albo w szkole pani woźna do Synka: "To mama czeka na Ciebie? No jasne, przecież widzę że mama, taki jesteś podobny!"😂 Pozdrawiam! Z Bogiem 😊Kasia
Piękna historia pani kawo bp nie znam imienia pani a synkowie w jakim wieku jak długo trwała procedura
Chłopcy mają teraz 7 i 9 lat. Są braćmi rodzonymi. Procedura trwała dwa lata od złożenia dokumentów do momentu poznania chłopców. Najdłużej czekaliśmy na szkolenia, bo blokował nas krótki staż małżeński (powinno być co najmniej 4-5 lat). Potem już poszło szybko, jak we wrześniu dostaliśmy kwalifikacje to w listopadzie poznaliśmy chłopców. Pod koniec grudnia chłopcy zamieszkali z nami (preadopcja), a po 4 miesiącach odbyła się rozprawa adopcyjna. Z tego co słyszymy od innych rodziców, dwa lata to taki "średni normalny" czas oczekiwania, ale wiele zależy od preferencji rodziców (na mniejsze dzieci zazwyczaj oczekuje się dłużej), ale także po prostu od szczęścia 🙂. Tak jak mówiła Rebeka, ośrodki adopcyjne naprawdę dbają o to, aby "dopasować" rodziców i dzieci.Jakkolwiek może brzmi to trochę "chłodno" to mam wrażenie, że Panie Psycholog robią pod tym względem dobrą robotę. Oczywiście, nie zawsze zaiskrzy. Bo zaiskrzyć musi po obu stronach, jak w każdym dobrym związku. Ale w większości przypadków, które znam to się udaje za pierwszym razem😊. Dlatego czasem trzeba poczekać dłużej na swoje dziecko 🙂 Kasia
@@kawa7849 Dziękuję za informację Pani Kasiu a czy zmielaili Państwo imiona chłopców można jak to wygląda
@@PaulinaJarosz_077 Można zmienić imiona dzieci. My tego nie zrobiliśmy, bo po pierwsze dzieci już duże, a po drugie imiona nam się po prostu podobają (celowo ich tu nie podaję, bo do pewnego stopnia chcemy pozostać anonimowi). Ale zrezygnowaliśmy z drugich imion, no i oczywiście zmieniliśmy nazwisko na nasze.
@@kawa7849 Rozumiem Pozdrawiam
Ja mam tyle filmów do nadrobienia że mi te przerwy nie przeszkadzają ;)
System adopcji niestety działa trochę jak system kartkowy za komuny. Ktoś się spodoba, ktoś nie, a dzieci,jak towar w chorym systemie, są najmniej ważne! Boże wspomagaj wszystkich, którzy mają tyle miłości, by obdarzyć nią obce dzieci! Pozdrawiam Cię Rebeki i życzę Wam wszystkiego najlepszego.
Szczęść Boże, tak zmiany w psychice bliskich z powodu choroby jest bardzo trudne.Sama tego doświadczyłam kiedyś u mojego męża zdiagnozowano glejaka.Jestem farmaceutą i pomimo, że głowa wie, że to choroba to jednak serce boli..Przytulas dla wszystkich, którzy zmagają się z takim problemem.
Słucham HP podczas biegania w jednym z wiedeńskich parków. Dziękuję za te weselsze, ale i za te trudniejsze historie. Swoją własną, bardzo trudną Historię Potłuczoną ma moja mama, szczęśliwie dla niej, dobrze się skończyła. Trzymam kciuki za tych szczególnie, którzy mają ciężkie i bolesne te swoje historie, pamiętajmy że po każdej, nawet dłuższej burzy zawsze wychodzi słońce. Pozdrawiam i mam nadzieję że zawita Ojciec kiedyś też do Wiednia.
Adasko byl chyba w tym roku??? Sledz kaledarz langustowy. Sama sie zastanawialam czy pojechac ale moja kolezanka z samochodem nie mogla. Pozdrawiam z Monachium 🤗
Dziękuję za tę historię ❤ w małżeństwie jestem dopiero rok, a już doświadczyliśmy z mężem straty ciąży, co bardzo nas dotknęło, szczególnie gdy większość znajomych w tym czasie wita na świecie swoje zdrowe dzieci, planuje kolejne ciąże. W około słyszy się, że jesteśmy młodzi i wszystko przed nami, jednak raz doświadczony strach pozostaje gdzieś głęboko. Mimo wszystko wierzę że Pan ma dla nas plan . Proszę o modlitwę☺️
Pozdrawiam, Kinga ☺️☺️
Bardzo dobrze Cie rozumiem. Strata zawsze będzie się wiązać ze strachem. Tylko oddanie tego Bogu pozwoli normalnie funkcjonować. Ściskam serdecznie Ciebie i wszystkich "starających sie" po przejściach 🤗🤗🤗
❤️
🙏❤🙏
Dziękuję za tą historię Rebeko
Ojcze Adamie - dziękuję za przeczytanie komentarza. Te ostatnie dwa tygodnie to na prawdę wiele "zbiegów okoliczności". Odpowiednie - w punkt kazanie, potem w punkt CNN, HP w punkt, po drodze kilka potrzebnych rzeczy i na zwieńczenie (na chwilę obecną) - wspomnienie o tym. Siedzę projektując urządzenie do badań do doktoratu (cel - pomóc ludziom po nowotworach), słucham razem z żoną i zszokowany - ", Ty, Szustak mój komentarz czyta...".
Chyba w końcu, powolutku (wiadomo, że nie będzie już tylko z górki) wszystko zaczyna się układać! Bóg działa, tak jakbyśmy nigdy nie mogli na to wpaść - ale zawsze skuteczne.
P.S. 12, nie 20, ale to bez znaczenia - de facto, całe dorosłe życie.
Moja córka jest Twoją rówieśnicą i też choruje na depresję od ok.10 lat.
Jest to bardzo ciężkie doświadczenie dla całej rodziny. Wspieramy córkę na miarę naszych możliwości, ale czasami czuję się bezradna i zastanawiam się, czy może coś przegapiliśmy (żeby uniknąć depresji dziecka).
Pozdrawiam serdecznie i życzę siły do życia z tą chorobą oraz wsparcia bliskich 😍
@@magosias.3102 dziękuję - wspierajcie córke bo najgorsze co jest to uczucie samotności
Dzięki ❤😍❤
Dziekuje 🤗 🙏 🖐 🕊 🤝
Kochany ❤
Bóg zapłać ❤
Super! Podziwiam Twoje zaufanie Bogu i dobre podejście. Dużo zdrowia ❤
O to będę tęsknić za HP . Słucham dzięki mężowi, nadrobię to czego jeszcze nie wysłuchałam. Nasza 5 letnia córka jak słyszy głos Ojca, jak ja puszcze HP lub Kazanko w niedziele, to mówi, że to „Taty”. Ojciec Szustak został przypisany do mojego męża 😁 Pozdrawiamy Wszystkich z Panem Bogiem
słucham hp do snu bo zawsze przy tym mogę zasnąć a to mama mnie zaraziła mam 14 lat i słucham już 3 dni pod rząd nie licząc wiele razow ile przychodziłam do niej żeby specjalnie posłuchać
Szczęść Boże Ojcze Adamie😊 ja słucham historii robiac różne dekoracje dla hospicjum na kiermasz ,gdyz jestem wolontariuszem od kilku lat .Sluchajac tych histrii ktore ojciec czyta przypominam tez sobie różne historie , ktore wysłuchałam ,przy łóżku chorych.Pozdrawiam i dziekuje 😊😊
Chwała Bogu
Dziękuję Ci Rebeko za Twoją historię i Wam wszystkim za Wasze historie, te właściwe i te w komentarzach. Niezależnie od tego czy łatwe czy trudne, wszystkie są niesamowite i bardzo ubogacające, cudowne i Wy wszyscy jesteście cudowni. Dziękuję, że mogę z Wami je przeżywać, a przeżywam bardzo. Razem z Wami się cieszę, smucę, złoszczę i płaczę i to już nawet podczas komentarzy. Nie ułatwia mi to mojej pracy, bo ciężko jest jechać samochodem zabeczanym i to niejednokrotnie tak, że aż (przepraszam za słowo) gil z nosa poleci a na codzień jeżdżę ciężarówką, tak zwanym tirem. Dziękuję też Tobie ojcze Adamie i wszystkim którzy przyczyniają się do tego langustowego kanału a nade wszystko dziękuję Bogu za Was wszystkich. Razem przejechaliśmy już dużo kilometrów zarówno w dzień i w nocy. Czasem zastanawiam się dokąd trafiają te ładunki które wiozłem słuchając HP i całej Langusty. Bardzo mi pomaga Ojcze Adamie ten kanał i wszystko co na nim. Głosisz Dobrą Nowinę i dajesz pocieszenie i nadzieję a nie potępienie i to jest cudowne, bo takie jest chrześcijaństwo i nasza wiara. Tak wogóle to jestem Twoim synem i się nie wyprzesz mnie. He he. Nie rozumiałem tego że na kogoś można mówić ojcze, bo przecież jeden jest tylko Ojciec w niebie aż pewnego razu olśniło mnie że to przecież chodzi o ojca duchowego i jak tak na to patrząc to jak najbardziej jesteś moim tatą duchowym a Wy wszyscy braćmi i siostrami ha ha 😀 Pozdrawiam Wszystkich Konrad
Szczęść Boże ja słucham historii potłuczonej w szpitalu psychiatrycznym. Proszę o modlitwę 💖 Wiem, że Bóg jest przy mnie ale w tej sytuacji trudno jest go zobaczyć. 💖
Słucham przy czwartku. Ostatnio pisałam z humorem o mężu, który jest chory i potrzebuje szpitala. Niestety wykrakałem sobie. Tylko z tą różnicą, że wylądował z naszym synem i jego zapaleniem oskrzeli a ja siedzę z córkami w domu l. Także proszę o Zdrowaśkę o zdrowie dla syna.
Popłakałam sie. Jesteście cudowni.
Niech Was Pan Bóg blogosławi.
Adasiu, jestem codziennie na Nikiszu, mamy nawet fotkę razem. Dzięki za wszystko! i że tak powiem Panie Boże Wielki zapłać!
Było Bóg zapłać.Panie Boże Wielki zapłać i...bo nie pamiętam 😂
Panie Boże zapłać jako ten rokujący
WITAM SERDECZNIE ❤
Nie dam rady!😂❤😊
Piękna ciepła historia z happy endem! ❤
to cieszy...
Nie wszystkie niestety są tak szczęśliwe..
Komentarz O.Adama też godny zastanowienia.. (ten odnośnie tego że i sam Jezus był w pewnym sensie adoptowany)
Matkę miał jednak naturalną..
A to jednak robi różnicę...
(Ojca łatwiej uznać za ojca, a utraty bliskości matki się nie oszuka!)
Niemniej życzę Rodzince Rebeki aby ich miłość do dzieci była tak silna, że przezwycięży wspomniane naturalne braki) 😊+
A ja wracam z Nikiszowca gdzie było Ojca gadanko i pisze swoją historię. Myślę że Noworoczna Tekla już wkrótce wpadnie na skrzynkę Ojca i będzie dobrym przesłaniem na nowy rok. Dziękuję za dzisiejsze gadanko 🥰
❤
Witam wszystkich serdecznie życzę Blogoslawionej Nocy Tobie ojcze Adamie oraz wszystkim którzy szanują Twoje Historie Potluczone na Chwałę Pana Boga Amen Stary Baca Dzięki za to że Jesteście życzę zdrowia oraz powodzenia w dalszym działaniu Stary Baca Dzięki ❤❤❤Amen
Ja modliłam sie też o dobrego męża, a wpadłam jak śliwka w kompot 😢Czy moje modlitwy nie podobały się Bogu ? Mam nerwicę od prawie 40 lat .Ciągle pod górkę w moim zyciu ,a sił ,nadziei ì radosci brak 😢
A czy na pewno wybrałaś tego ,którego wskazał ci Bóg? Jeśli jestes pewna to może po to go masz aby swoją miłością uświęcić jego duszę?