Szanowny Panie subskrybuje kanał od nie dawna- żałuję że wcześniej go nie odkryłem,jest tu wszystko- pasja,ogromną determinacja,przygoda,przyroda,bushkraft,rower,i droga- wolność przynajmniej jej namiastka...jak dla mnie jeden z lepszych kanałów nazwijmy to rowerowo biwakowych chociaż gdyby było więcej o sprzęcie którego pan używa ale,nie można mieć wszystkiego,czekam na kolejną wyprawę...może któregoś razu do koła Polski wzdłuż granic...zagraniczny trip? Czas...wiem wiem ...dla mnie czasem doba jest za krótka abym zrobił wszystko ehhh pozdrawiam,zdrowia,pogody,i kolejnych gmin z fartem szanowny Panie.
Kanał powinien się nazywać "gadający z burkami". Filmy bardzo fajne, można zobaczyć jak wygląda teraz Polska. To jest kawał porządnej hard korowej turystyki. Pozdrawiam.
Panie Arturze klimat Pana filmów bardzo mi sie podoba. Też lubię samotne wyprawy. Miałbym tylko prośbę by nie pojawiały się brzydkie słowa, ponieważ Pana filmy ogladam z córkami próbując je zarazić rowerowym hobby. Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałych wypraw.
oglądam od wczoraj, pasjonujące widoki za które bardzo dziękuję ! - pewnie los tam nie rzuci ? 🤷♀jedyna więc okazja zobaczyć! dodałem sub i dużo łapek🙂🙂👍👍👍👍 ZDROWIA i Wielu jeszcze wycieczek 😀😀
Witam i zazdroszzcze zdrowia. Tez lubię jezdzic, ale dna moczwnowa zrujnowala mi stawy. Pomimo tego że jestem posiadaczem elektryka który "sam jezdzi" po 20km boli mnie kolano, ale nie poddaje się i staram sie jeździć. Brakuje mi tylko odwagi na, gadanie do kamery i noclegi pod golym niebem. Na szczescie okolica w ktorej mieszkam jeszzce mi sie nie znudzila😃 Pozdrwwiam i życzę kolejnych przepieknych kilometrow.
życzę zdrowia, i nie rób nic na siłę! Ja też borykam się z różnymi problemami, ale nie poddaję się :) Moja rada: idź do przodu malutkimi kroczkami, lepiej jeździć codziennie po 10km, niż raz na 10 dni 100km. Ja zaczynałem właśnie od 10km - i był to dla mnie spory sukces wtedy.
Kurcze zazdroszczę ci tej jazdy. Mam 50 lat i sie przyczajam zeby tak ruszyć. Balem sie sam jeździć ale widze ze da radę. Super są twoje relacje. Te spodnie z D o ktorych wspomniales to jaka nazwa?
Ruszaj, ruszaj! 50 to jest bardzo dobry czas żeby coś zmienić. Trzeba się tylko zebrać w sobie, wstać z kanapy/komputera, i wyjść na dwór :) Ja właśnie tak zrobiłem - rower tak na poważnie wciągnął mnie w okolicy 50tki. A spodnie to forclaz mt500 2w1 www.decathlon.pl/p/_/R-p-329140
Takie skrzypienie, jak podejrzewasz suport, czasami jest powodowane przez zbyt mocne dokręcenie tylnego koła. Sam miałem taki przypadek. Podobnie jest ze "strzelaniem" sztycy podsiodłowej.
Dzięki Artur, burkofilu jeden, za kolejne rowerowe opowieści. Nie wiem jaki tam masz stosunek do kasków ale szkoda by było, żeby Cię przy byle fakapie zmiotło z planszy 😢 Acha! Ustaw w GoPro minimalny czas migawki na 1/100 to przy mniejszej ilości światła stablilizacja nie będzie odstawiać takiej papki mydlanej. Uszanowanie Waszmości i chylę czoła.
To skrzypienie to może być sztyca. Ja mam ten problem systematycznie. Wystarczy wyczyścić sztycę i rurę, trochę nasmarować Shimano Anti Seize i gitara. 5 minut pracy i po problemie 💪🏻
@@ArturFrydel Dobra robota. Ciekawostka. Ta rzeźnia w Borzęciczkach należy do właściciela drugiej grupy kolarskiej w Polsce. Ów właściciel mieszka w Borku Wielkopolskim obok którego przejeżdżałeś. Grupa na dzień dzisiejszy już nie istnieje, nazywała się Mróz
Ale ja cały czas o tym gadam :-) To też jest bardzo rozległy temat, bo co inna pora roku, to inny zestaw. Gdybym się rozgadał na temat sprzętu, to obawiam się, że byłby to najdłuższy mój film ;-))
Jeżdżę dość dużo również i jesienią/zimą pod warunkiem , że nie pada, nie ma błota /śniegu. 2-2,5 godziny. Po przyjeździe do domu spocone ciuchy do prania a ja pod prysznic. Absolutnie podziwiam Pana za twardy charakter: połowa listopada, mokro, zimno, duży ruch samochodowy i spanie w rozbitym o zmroku namiocie ! Szacunek!!! Z ciekawości: ma Pan suche ciuchy do spania? -1-na warstwa cieńkich merino, coś innego? Dziękuję za relację i pozdrawiam!
Mam suchy zestaw ubrań do spania. W zasadzie to podstawa, aby po jeździe w ulewie mieć świadomość, że wieczorem można przebrac się w suche ubrania. Na Green Velo pomiędzy Białymstokiem a Przemyślem nieźle mnie przemoczyło w kilka deszczowych dni. Wtedy morale podtrzymywane jest właśnie przez nadzieję wieczornego, suchego odpoczynku. A sam zestaw to w zależności od temperatury, ale raczej nie jest to wełna z merynosa, bo ta mnie "gryzie", i jakoś nie jestem przekonany do merynosa (ciężki, wolno schnie). Zimniejszą porą zabieram power stretch pro, a jak jest cieplej to jakiś polar.
@@ArturFrydel Bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź. Dziś obejrzałem Pana grudniową przygodę wzdłuż wybrzeży Bałtyku. Powaliło mnie! Obejrzałem całość jak film w kinie (siedzę w domu bo mnie złapało jakieś przeziębienie) Jestem otwarty na różne przygody ale chyba (w stosunku do Pana) jestem "miękiszon" Obiecałem sobie, że R10 zaliczę wiosną tego roku- oczywiście spanie na dziko. I nie będę się śpieszył- leżenie na plażach czy wydmach + ulubiony e-book) Mam cały sprzęt i 2 rowery skonfigurowane pod takie wyjazdy. Czekam na następne filmy!!!
To są siodełka angielskiej firmy Brooks. Oprócz fajnego wyglądu, są bardzo wygodne i nadają się na dłuższe trasy - bo nie powodują takiego dyskomfortu jak zwykłe plastikowe. brooksengland.com
55:07 no muszę ci powiedzieć, że pobudziłeś moją wyobraźnię. Yutub mi cię podrzucił i po obejrzeniu wcześniejszego filmu dałem suba. Podobnie jak ty jeżdżę na wyprawy rowerowe, tylko nie trzepię już tak dużo kilometrów jak ty bo to nie ma sensu, max 90 a przeważnie poprzestaję na ok.80, dużo więcej czasu mam na zwiedzanie i delektowanie się tym co widzę. Ale widzę że ty jesteś niezłym hardkorowcem, bo nie dość że trzepiesz dużo kilometrów to jeździsz nawet w listopadzie. Obejrzałem kilka twoich poprzednich filmów i widzę, że chyba zakupiłeś sobie nowe siodło - czy jesteś z niego zadowolony, tzn czy du..sko cie nie boli ? Pozdrower dla ciebie rowerowy świrze.
Dziękuję za suba, i mam nadzieję że spotkamy się gdzieś na trasie! Co do kilometrów, to nie napinam się jakoś - ale czasami mam mało czasu, bo rodzina praca itp. A chciałoby się jechać :) Nie ważne ile kilometrów, ważne żeby były przejechane z satysfakcja i przyjemnością. Siodełko zmienione, nie byłem przekonany, ale to był strzał w dychę. Dupa dupą, nie boli. Ale co najważniejsze - przestała mi cierpnąć prawa noga, a an poprzednim siodełku to był największy problem.
Nie narzekaj że rower ciężki, mało zwrotny. Przejedź się na elektryku z sakwami, to dopiero jest muł. Podziwiam Cię za poczucie humoru (pogoda, jakość trasy), ale dziwi mnie trochę podejście dla burków. Ja je po prostu ignoruję, a jak się przytrafi bardziej agresywny i usiłujący capnąć mnie za nogę, to dostaje strzała z SPD i drugi raz już rowerzysty nie będzie niepokoił. Żal mi tych osobników ale, mam prawo do obrony i nie zawaham się go użyć🤪. Masz nabiał ze stali, bo ja, co prawda, jeżdżę przez cały rok, ale w drugiej połowie listopada nie byłem na kilkudnowym wypadzie z namiotem od kilku lat (w Europie). Ciepło pozdrawiam i idę trochę popedałować zanim zacznie padać.
Dziękuję za miłe słowa. Co do burków, to te, które nagrywam to są biedne wystraszone psiaki, najczęściej wygłodzone i zabiedzone. Ja traktuje je jako wiejski folklor. Sam mam dwa psy, więc szkoda byłoby mi te, które na potykam jakoś brzydko traktować. A że szczekają - taki ich urok :)
Super wycieczka, ciekawie nakręcona a epizody z burkami, jednorazowe.
Szanowny Panie subskrybuje kanał od nie dawna- żałuję że wcześniej go nie odkryłem,jest tu wszystko- pasja,ogromną determinacja,przygoda,przyroda,bushkraft,rower,i droga- wolność przynajmniej jej namiastka...jak dla mnie jeden z lepszych kanałów nazwijmy to rowerowo biwakowych chociaż gdyby było więcej o sprzęcie którego pan używa ale,nie można mieć wszystkiego,czekam na kolejną wyprawę...może któregoś razu do koła Polski wzdłuż granic...zagraniczny trip? Czas...wiem wiem ...dla mnie czasem doba jest za krótka abym zrobił wszystko ehhh pozdrawiam,zdrowia,pogody,i kolejnych gmin z fartem szanowny Panie.
Profesjonalne zaklinanie burków. Uwielbiam te teksty😄👍
Te filmiki powinny się naywać "Ja i burki" albo podobnie 😊
Kanał powinien się nazywać "gadający z burkami". Filmy bardzo fajne, można zobaczyć jak wygląda teraz Polska. To jest kawał porządnej hard korowej turystyki. Pozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa.
Szacun 👍z samego patrzenia zimno😀
Z przyjemnością oglądam Twoje filmy.
Dzięki za film
Super kanał ! Obowiązkowo subskrybujemy! 👍🎖️🎖️🎖️🎖️🎖️🎖️🎖️🎖️🎖️🎖️💪🇵🇱
Dziękuję!
Panie Arturze klimat Pana filmów bardzo mi sie podoba. Też lubię samotne wyprawy. Miałbym tylko prośbę by nie pojawiały się brzydkie słowa, ponieważ Pana filmy ogladam z córkami próbując je zarazić rowerowym hobby. Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałych wypraw.
Przyjemny materiał. Pozdrawiam👍🏻🚴🏻♂️
oglądam od wczoraj, pasjonujące widoki za które bardzo dziękuję ! - pewnie los tam nie rzuci ? 🤷♀jedyna więc okazja zobaczyć! dodałem sub i dużo łapek🙂🙂👍👍👍👍 ZDROWIA i Wielu jeszcze wycieczek 😀😀
Dziękuje bardzo i pozdrawiam serdecznie!
Rewelacyjny film. Najlepiej oglądać gdy jest 30+ stopni dla ochłody.
@@arturhadrys6183 OK tak. Ja lubię oglądać swoje pamiętniki sprzed pół roku :)
Bardzo lubię Twoje filmy , można się uczyć przygody na rowerze. Pozdrawiam
oglądam i jestem zachwycony tylko trochę mało liczę na przyszły sezon
Witam i zazdroszzcze zdrowia. Tez lubię jezdzic, ale dna moczwnowa zrujnowala mi stawy. Pomimo tego że jestem posiadaczem elektryka który "sam jezdzi" po 20km boli mnie kolano, ale nie poddaje się i staram sie jeździć. Brakuje mi tylko odwagi na, gadanie do kamery i noclegi pod golym niebem. Na szczescie okolica w ktorej mieszkam jeszzce mi sie nie znudzila😃 Pozdrwwiam i życzę kolejnych przepieknych kilometrow.
życzę zdrowia, i nie rób nic na siłę! Ja też borykam się z różnymi problemami, ale nie poddaję się :) Moja rada: idź do przodu malutkimi kroczkami, lepiej jeździć codziennie po 10km, niż raz na 10 dni 100km. Ja zaczynałem właśnie od 10km - i był to dla mnie spory sukces wtedy.
Helo szkoda że nie jechałeś na Most przez Odre w Lubiążu
Kurcze zazdroszczę ci tej jazdy. Mam 50 lat i sie przyczajam zeby tak ruszyć. Balem sie sam jeździć ale widze ze da radę. Super są twoje relacje. Te spodnie z D o ktorych wspomniales to jaka nazwa?
Ruszaj, ruszaj! 50 to jest bardzo dobry czas żeby coś zmienić. Trzeba się tylko zebrać w sobie, wstać z kanapy/komputera, i wyjść na dwór :) Ja właśnie tak zrobiłem - rower tak na poważnie wciągnął mnie w okolicy 50tki. A spodnie to forclaz mt500 2w1
www.decathlon.pl/p/_/R-p-329140
Widzę że nowe siodło wjechało🚴♂
26:25 to był kombajn z hederem do kukurydzy :D buraków ani ziemniaków nim nie da się kopać xd
git
Takie skrzypienie, jak podejrzewasz suport, czasami jest powodowane przez zbyt mocne dokręcenie tylnego koła. Sam miałem taki przypadek.
Podobnie jest ze "strzelaniem" sztycy podsiodłowej.
Hmm... Suport przejrzany, rozkręcony i przeczyszczony, wymieniłem (testowo) pedały. Na razie zimno, nie skrzypi. Ale przyjrzę się sztycy. Dzięki.
Dzięki Artur, burkofilu jeden, za kolejne rowerowe opowieści. Nie wiem jaki tam masz stosunek do kasków ale szkoda by było, żeby Cię przy byle fakapie zmiotło z planszy 😢 Acha! Ustaw w GoPro minimalny czas migawki na 1/100 to przy mniejszej ilości światła stablilizacja nie będzie odstawiać takiej papki mydlanej. Uszanowanie Waszmości i chylę czoła.
To skrzypienie to może być sztyca. Ja mam ten problem systematycznie. Wystarczy wyczyścić sztycę i rurę, trochę nasmarować Shimano Anti Seize i gitara. 5 minut pracy i po problemie 💪🏻
@@cichych dzięki. Tutaj akurat okazało się że to naciąg siodełka
@@ArturFrydel Dobra robota. Ciekawostka. Ta rzeźnia w Borzęciczkach należy do właściciela drugiej grupy kolarskiej w Polsce. Ów właściciel mieszka w Borku Wielkopolskim obok którego przejeżdżałeś. Grupa na dzień dzisiejszy już nie istnieje, nazywała się Mróz
Cześć, nagraj coś o sprzęcie który używasz do noclegu, i coś o ubiorze jaki warto zabrać na wycieczkę. Pozdrawiam z Kaszub
😀😀
Ale ja cały czas o tym gadam :-) To też jest bardzo rozległy temat, bo co inna pora roku, to inny zestaw. Gdybym się rozgadał na temat sprzętu, to obawiam się, że byłby to najdłuższy mój film ;-))
Jeżdżę dość dużo również i jesienią/zimą pod warunkiem , że nie pada, nie ma błota /śniegu.
2-2,5 godziny. Po przyjeździe do domu spocone ciuchy do prania a ja pod prysznic.
Absolutnie podziwiam Pana za twardy charakter: połowa listopada, mokro, zimno, duży ruch samochodowy i spanie w rozbitym o zmroku namiocie ! Szacunek!!!
Z ciekawości: ma Pan suche ciuchy do spania? -1-na warstwa cieńkich merino, coś innego?
Dziękuję za relację i pozdrawiam!
Mam suchy zestaw ubrań do spania. W zasadzie to podstawa, aby po jeździe w ulewie mieć świadomość, że wieczorem można przebrac się w suche ubrania. Na Green Velo pomiędzy Białymstokiem a Przemyślem nieźle mnie przemoczyło w kilka deszczowych dni. Wtedy morale podtrzymywane jest właśnie przez nadzieję wieczornego, suchego odpoczynku. A sam zestaw to w zależności od temperatury, ale raczej nie jest to wełna z merynosa, bo ta mnie "gryzie", i jakoś nie jestem przekonany do merynosa (ciężki, wolno schnie). Zimniejszą porą zabieram power stretch pro, a jak jest cieplej to jakiś polar.
@@ArturFrydel Bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź.
Dziś obejrzałem Pana grudniową przygodę wzdłuż wybrzeży Bałtyku. Powaliło mnie! Obejrzałem całość jak film w kinie (siedzę w domu bo mnie złapało jakieś przeziębienie) Jestem otwarty na różne przygody ale chyba (w stosunku do Pana) jestem "miękiszon"
Obiecałem sobie, że R10 zaliczę wiosną tego roku- oczywiście spanie na dziko. I nie będę się śpieszył- leżenie na plażach czy wydmach + ulubiony e-book) Mam cały sprzęt i 2 rowery skonfigurowane pod takie wyjazdy. Czekam na następne filmy!!!
Panie Arturze, fajne ma pan siodełko oldskulowe, gdzie pan kupił, poproszę o namiary. Pozdrawiam.
To są siodełka angielskiej firmy Brooks. Oprócz fajnego wyglądu, są bardzo wygodne i nadają się na dłuższe trasy - bo nie powodują takiego dyskomfortu jak zwykłe plastikowe. brooksengland.com
@@ArturFrydel Dziękuję i pozdrawiam. Zdrówka!
55:07 no muszę ci powiedzieć, że pobudziłeś moją wyobraźnię.
Yutub mi cię podrzucił i po obejrzeniu wcześniejszego filmu dałem suba. Podobnie jak ty jeżdżę na wyprawy rowerowe, tylko nie trzepię już tak dużo kilometrów jak ty bo to nie ma sensu, max 90 a przeważnie poprzestaję na ok.80, dużo więcej czasu mam na zwiedzanie i delektowanie się tym co widzę. Ale widzę że ty jesteś niezłym hardkorowcem, bo nie dość że trzepiesz dużo kilometrów to jeździsz nawet w listopadzie.
Obejrzałem kilka twoich poprzednich filmów i widzę, że chyba zakupiłeś sobie nowe siodło - czy jesteś z niego zadowolony, tzn czy du..sko cie nie boli ?
Pozdrower dla ciebie rowerowy świrze.
Dziękuję za suba, i mam nadzieję że spotkamy się gdzieś na trasie! Co do kilometrów, to nie napinam się jakoś - ale czasami mam mało czasu, bo rodzina praca itp. A chciałoby się jechać :) Nie ważne ile kilometrów, ważne żeby były przejechane z satysfakcja i przyjemnością. Siodełko zmienione, nie byłem przekonany, ale to był strzał w dychę. Dupa dupą, nie boli. Ale co najważniejsze - przestała mi cierpnąć prawa noga, a an poprzednim siodełku to był największy problem.
1:22:51 facelia, roślina z Ameryki używana jako poplon i miododajna
Ooo. Dziękuję pięknie za informację.
Widzę że Brooksa sobie kupiłeś 😀
Tak jest. I jestem z tego zakupu mega zadowolony. Wreszcie przestała mi cierpnąć prawa noga. No i nie wożę już spodenek z wkładką.
@@ArturFrydeljaki model?
@@Rafal6151 B69
@@ArturFrydel🙂
smakują parówki obok rzeźni ?
Jak się jest odpowiednio głodnym, to tak. Ale ja generalnie empatą jestem, i nie czułem się tam zbyt dobrze.
Licheń pomylić z meczetem. hehe
w sumie to bliżej mu do meczetu niż kościoła😅
Nie narzekaj że rower ciężki, mało zwrotny. Przejedź się na elektryku z sakwami, to dopiero jest muł. Podziwiam Cię za poczucie humoru (pogoda, jakość trasy), ale dziwi mnie trochę podejście dla burków. Ja je po prostu ignoruję, a jak się przytrafi bardziej agresywny i usiłujący capnąć mnie za nogę, to dostaje strzała z SPD i drugi raz już rowerzysty nie będzie niepokoił. Żal mi tych osobników ale, mam prawo do obrony i nie zawaham się go użyć🤪. Masz nabiał ze stali, bo ja, co prawda, jeżdżę przez cały rok, ale w drugiej połowie listopada nie byłem na kilkudnowym wypadzie z namiotem od kilku lat (w Europie). Ciepło pozdrawiam i idę trochę popedałować zanim zacznie padać.
Dziękuję za miłe słowa. Co do burków, to te, które nagrywam to są biedne wystraszone psiaki, najczęściej wygłodzone i zabiedzone. Ja traktuje je jako wiejski folklor. Sam mam dwa psy, więc szkoda byłoby mi te, które na potykam jakoś brzydko traktować. A że szczekają - taki ich urok :)
Ja nie ganiam za trendami 😂. Wolę starszy rower bo jest wytrzymały. Dzisiaj tylko robią buble