Nie mamy obowiązku zwalniać dla wariata jadącego na zderzaku
HTML-код
- Опубликовано: 1 мар 2024
- Autor filmu zgłosił na stop agresji drogowej pirata drogowego który najpierw jechał mu na zderzaku i poganiał długimi a później wyprzedził go z prawej strony nie zachowując odstępu i zajeżdżając mu drogę.
Policjantka z Trzebini nie dopatrzyła się wykroczenia u kierującego Toyotą i postanowiła ukarać mandatem autora filmu. Stwierdziła że nie stosował się do ruchu prawostronnego i wskazała na przepis który mówi o jeździe pod prąd (art. 16 ustęp 2). Autor mandatu nie przyjął, więc policjantka skierowała wniosek o ukaranie do sądu. Sąd w trybie nakazowym przyklepał grzywnę 300 zł i potwierdził że autor jechał pod prąd ;) Autor nagrania wniósł sprzeciw, co spowodowało że sprawą zajął się kolejny sąd. Tym razem powołano biegłego. Autor nagranie nie pojawił się na żadnej rozprawie.
Film przedstawia streszczenie opinii biegłego i wyroku, czyli uniewinnienia autora nagrania. Opinia biegłego jest bardzo ciekawa bo tłumaczy on dokładnie dlaczego autor nagranie nie tylko nie musiał ale nawet nie mógł zjechać na prawy pas ruchu.
Masz dla mnie film? 👉 forms.gle/tU5KgVyPcAVaVT7F6 - Авто/Мото
Ostatnio chciałem przetestować na trasie jazdę zgodnie z przepisami, czyli nie przekraczałem ograniczenia prędkości i chciałem zachować dystans od poprzedzającego auta również zgodnie z przepisami. No i skończyło się tym, że musiałem zmniejszyć dystans, bo ciągle ktoś wjeżdżał mi przed przedni zderzak co zmuszało mnie do hamowania i powiększania dystansu co znowu powodowało, że ktoś wjeżdżał mi przed zderzak zjeżdżając z lewego pasa na prawy. Tym sposobem cały czas musiałbym hamować żeby zachować dystans przed każdym kolejnym wjeżdżającym w tę lukę.
Dlatego ten przepis ma sie nijak do rzeczywistosci. W praktyce stwarza sytuacje, w ktorej wszyscy jechac beda na rowno z ciezarowkami. Na co komu wtedy autostrady?
Jezdit v souladu předpisy znamená rovněž nezačít předjíždět vozidlo, pokud bys rychlejší vozidlo omezil. Pokud Tě takové vozidlo dojede, je Tvou povinností se klidit hezky z cesty a prudit někoho jiného.
Tak objawia sie głupota. Przepis tez mówi ze kontrolowany poślizg kończy sie utrata prawka w teorii mogło ci sie to przytrafić przypadkiem ale policjant nie wie czy to nie było zamierzone bo sie nie rozbiles czyli to kontrolowałes 🙃
@@JestemProstymTypem A co wspólnego ma zachowanie dystansu od poprzedzającego pojazdu z poślizgiem kontrolowanym ? Bo poza objawieniem głupoty piszącego chyba nic więcej 🤷
No tak masz jeździć konserwiarzu. Jak nie pasują ograniczenia to wypierdalaj na pole
Nie od dzisiaj wiadomo że policja nie zna przepisów, próbują uskuteczniać własne wyimaginowane przepisy tylko dlatego żeby nie poświęcać czasu na zgłębienie sytuacji...
Nieeee. Jest pacjent to trzeba znaleźć pasujący paragraf.. Np. Nakaz poruszania się blisko prawej krawędzi.
Kiedyś byłem naiwny i wydawało mi się, że policja zna przepisy. Aż pewnego dnia zatrzymali mnie bezpodstawnie za przekroczenie prędkości. Było to w miejscu, które dobrze znałem, dlatego byłem na 120% pewien, że mam rację. Straszyli mnie sądem i nie wiadomo czym jeszcze. W końcu podjechaliśmy radiowozem, żeby obejrzeć znaki i przyznali mi rację.
Wyimaginowane przepisy... 🤣🤣🤣 może nie używaj słów których znaczenia nie znasz..
@@sojer8888dajcie mi człowieka a paragraf na niego już się znajdzie 😅
Dlaczego policjanci zawsze jeżdżą we dwóch? Bo jeden potrafi pisać a drugi czytac😅 tutaj dochodzi jeszcze kwestia że na przepisach nie zna się żaden 😂
Polska to jest taki powalony kraj gdzie za duzo sie glowkuje i przerzuca przepisami , za duzo jest "Mgrow"...a za malo jest rzeczywistosci, wystarczy obejrzec ten film zeby stwierdzic ze jedynym winnym calej tej sytuacji jest kierowca Toyoty od samego poczatku do konca, nie potrzeba tu kuzwa zadnych przepisow przywolywac, zdrowy rozsadek i troszke oleju w glowie
" Mózgów" z klawiaturą i bez głowy! :)
W przepisie jest, że zachowanie odległości od poprzedzającego samochodu nie podlega w czasie wykonywania manewru wyprzedzania więc wychodzi, że jeżeli chce wyprzedzać może zmniejszyć dystans.
Tak, to znaczy gazujesz i dokonujesz zmiany pasa ruchu, a nie będąc wyprzedzanym 20 metrów przed samochód wyprzedzający ty rozpoczynasz manewr wyprzedzania.
@@Ireneusz3939 wyprzedzać prawą stroną można, ale tylko w obszarze zabudowanym, jeżeli są 2 pasy w tym samym kierunku
@@Zbignief bzdura
Wyprzedzanie pojazdu z prawej strony uczestnika ruchu drogowego jest uznawane za niebezpieczny manewr. Główny wpływ na to ma fakt, że prawy pas ruchu przeznaczony jest głównie dla pojazdów poruszających się z mniejszą niż dopuszczalną prędkością lub zbliżających się do skrętu w prawo. Wykorzystanie tego pasa do wyprzedzania może prowadzić do nieoczekiwanych sytuacji i utrudniać przewidywanie działań przez innych uczestników ruchu.
Kierujący pojazdem wyprzedzanym może nie spodziewać się takiego manewru ze swojej prawej strony, co może prowadzić np. do nieoczekiwanego zajechania drogi wyprzedzającemu. Z tego powodu w większości przypadków manewr ten jest zabroniony, choć nie wszędzie.
@@kosteg83 to poczytaj kodeks
Bandyci drogowi w Polsce czują się bezkarni, za to rzuca się kłody tym, którzy jeżdżą zgodnie z przepisami. Co za chora rzeczywistość.
@@user-ue9gs2mu8njeżeli kierowca świadomie łamie przepisy, naraża przez to innych uczestników na zagrożenie, to kim niby jest, jak nie bandytą drogowym? Wzorem do naśladowania?
@@ciapeek1234 Dlatego mnoży się ilość przepisów, bo sam nie umiesz zinterpretować sytuacji. Gdyby ludzie byli ogarnięci, to nie potrzebowalibyśmy przepisów w ogóle. No ale jest jak jest. Próbuje się przepisami wyeliminować spory, ale w rzeczywistości nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. Jak będziesz traktował przepisy literalnie to tylko będziesz się ośmieszał i wypuszczał nagrania jaka to policja jest łobuzerska, bo jechali 54km/h na 50... jednym słowem żenada. Życzę Ci powrotu do zdrowia.
@@user-ue9gs2mu8nPirat drogowy,pasuje ?
@@user-ue9gs2mu8n Dobra to jak to ma wyglądać według ciebie? Mamy wprowadzić szeroką gamę słownictwa,która będzie okreslać pełne spektrum piratów drogowych?
@@user-ue9gs2mu8n Dalej nie wiem jak nazwać taką osobę żeby nie było tendencyjnie.Z pewnością nie będzie to "osoba popełniająca wykroczenie" bo równie dobrze możemy tego użyć w przypadku kradzieży bułki ze sklepu oraz stwarzania zagrożenia w ruchu drogowym
Tak się zastanawiam, dlaczego na odcinkowym pomiarze prędkości z ograniczeniem np. do 120 km/h nikomu nie przeszkadza, że ktoś jedzie te 120 km/h lewym pasem? Nikt nie podjeżdża, nikt nie miga światłami. Nagle OPP się kończy, limit prędkości nie zmienia się, auto na lewym jedzie jak jechało, a tu nagle pięciu kretynów miga światłami, trąbi i podjeżdża pod zderzak, tłumacząc, że ten z przodu jedzie nieprzepisowo lewym pasem...
Zwykle zderzakowe glonojady jak widzą fotoradar to zwalniają o jakieś 20 km/h więcej niż potrzeba.
bo nie ty stanowisz prawo ktoś chce jechać szybciej to zrób miejsce a nie mądrusiu tu kozaczysz bez sensu
@@gumowyfantomas A ja się nie zgadzam, żebyś jechał z nadmierną prędkością. Jadę z dopuszczalną i będę tak jechał dalej lewym. POGANIACZO-BŁYSKACZOM włączam tylne przeciwmgielne.
@@miskoralgol. to złamiesz dwa przepisy a ja ciebie nagram ;D
@@miskoralgol.możesz się nie zgadzać ale nie możesz komuś dyktować swoich warunków na drodze, chodniku czy w parku miejskim. Chyba ze nosisz mundur i masz na dachu kogut z napisem POLICJA
Policja w tym kraju ci pomoże? Człowieku prędzej skończysz jak Stachowiak. Ktoś ci zalazł za skórę to idziesz do prawnika i on składa w twoim imieniu wniosek do sądu o ukaranie sprawcy. Jeśli jest nagranie to skończy się na wyroku nakazowym, a nawet jeśli nie to i tak w 99% przypadków nie trzeba będzie szlajać się osobiście po sądach, najwyżej wysłać prawnika za którego zapłaci sprawca wykroczenia. Wtedy żaden pies nie będzie szukał dziury w całym i próbował ciebie wrobić w coś czego nie zrobiłeś, bo sąd będzie zajmował się danym wykroczeniem i tylko tym wykroczeniem. Jak jesteś biegły w prawie to sam napisz wniosek o ukaranie i wyślij go do sądu wraz z dowodami (nagranie). Od policji i prokuratury trzymajmy się w tym kraju z dala.
Zwraca uwagę osobliwe używanie pojęcia "manewru wyprzedzania" (jak rozumiem za opinią biegłego)
1:27 "Na początku manewru wyprzedzania obwiniony znajdował się w odległości ok 76 metrów od Peguota"
2:25 "Kierujący zjechał na prawy pas ruchu aby uniemożliwić innym kontynuowanie manewru wyprzedzania. Z tego przywileju korzystał obwiniony który kontynuował manewr wyprzedzania"
Wyprzedzanie definiuje art. 2 pkt 27 PORD. Jazda lewym pasem obok pustego prawego, przed wyprzedzaniem ani po wyprzedzaniu, ani zmiana pasa ruchu przed wyprzedzaniem lub po wyprzedzaniu, nie jest jego częścią.
Takie wyimaginowane traktowanie "manewru wyprzedzania" jako zestawu czynności zaczynającego się zmianą pasa ruchu i kończącą powrotem na poprzedni pas ruchu to błąd, który prowadzi do dużego zdziwienia w momencie otrzymania mandatu za wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych ("panie, ale jakie wyprzedzanie, przecież ja cały czas jechałem prosto lewym pasem").
Jakie konsekwencje ponosi bandycja za fałszywe oskarżenie i zeznania?
Dobre pytanie... pewnie żadne
hmmm, żadne?! :)
Idąc w ślady za retoryką z filmu - ćwiczenie myślowe.
Jeżeli:
1. Peugeot jechałby cały czas prawym pasem ze stałą prędkością np 110 km/h oraz
2. Nagrywający jechałby lewym pasem z taką samą prędkością jak peugeot oraz
3. Między autami byłby odstęp mniejszy niż wynikający z zasady zachowania bezpiecznej odległości (przyjmijmy 15 metrów)
... to mamy impas. Oba auta jadą teoretycznie prawidłowo, a jednocześnie nie da się ich wyprzedzić ani lewym, ani prawym.
A wszystko dlatego, że "nagrywający musiałby hamować zjeżdżając na prawy pas żeby zachować bezpieczny odstęp". W myśl tej zasady mogą tak jechać w nieskończoność, a kierowca Toyoty ma grzecznie się za nimi turlać.
W mojej ocenie jeżeli nie wykonujesz manewru wyprzedzania to masz zjechać na prawy pas, nawet jeżeli to kosztuje zdjęcie nogi z gazu. Przestrzeń do takiego manewru mamy na filmie, kiedy to Peugeot po wyprzedzeniu pierwszej ciężarówki zjechał na prawy. Nagrywający został na lewym (bo bał się o bezpieczny odstęp na prawym). Następnie Peugeot wjezdza na lewy pas wyprzedzając drugą ciężarówkę. Odstęp między nim a nagrywającym zmniejszył się do 25-30 metrów. Czy w tej sytuacji Peugeot w takim razie wymusił? A moze nagrywający powinien szybko uciekać na prawy żeby zachować bezpieczny dystans? A może powinien hamować....? Nic takiego jednak się nie dzieje, zbyt mały dystans na lewym pasie już nie przeszkadzał nagrywającemu w kontynuowaniu jazdy...
Dlatego trochę mi się narracja w tym filmie nie klei. Trzeba było jechać tak jak Peugeot to by nie było problemu.
A dlaczego ty nie możesz jechać tak jak Peugeot?
@@bandyci.drogowi
dla czego kamerzysta nie może jechać jak peugeot? :)
@@bandyci.drogowiJa jeżdżę dokładnie tak jak Peugeot. Wyprzedzam, kończę manewr, wracam na prawy. Więcej - staram się zawsze manewr wyprzedzania przeprowadzic możliwie dynamicznie, nawet kosztem chwilowego wyjścia ponad tempomat i obowiązujący limit prędkości. Żeby nie doprowadzać do sytuacji, że wyprzedzam z prędkością 120 auto jadące 116...
@@kudakcudak no dobrze, a dlaczego ten w toyocie nie może jechać tak jak peugeot? Przecież to on doprowadził do tej sytuacji. Jeśli jeździsz tak jak peugeot i widzisz że ktoś za Tobą jedzie lewym a Tobie się nie chce przyśpieszyć, to poczekaj aż Cie wyprzedzi a nie pakujesz się na lewy pas. Taka jazda jak ten w peugeocie powoduje problemy takie jak na filmie.
Wymyśliłeś nierealny przykład. Coś, co nigdy się nie wydarzy. A jeśli chwilowo nie da się zjechać na prawy, to się nie zjeżdża i tyle.
Warto zauważyć, że Policja zbłaźniła się również tym, że pomyliła przepisy i zarzuciła niezastosowanie się do zasady ruchu prawostronnego (konieczność jazdy prawą stroną drogi - tu prawą jezdnią), podczas gdy chodziło o zasadę jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Zatem sąd mógłby nie rozpatrywać tej kwestii przy pomocy biegłego lub oddalić sprawę z tytułu nieprawidłowej kwalifikacji czynu.
Nie, to ty się zbłaźniłeś zmieniając treść przepisu, oraz nadinterpretujac jego sposobność. Masz jechać MOŻLIWIE jak najbliżej prawej krawędzi jezdni. Zatem w przypadku jezdni jak na nagraniu, obowiązuje Ciebie jazda przy pasie prawej stronie pasa oddzielającego (lini ciągłej) - to jest możliwie najbliższa jazda w tej sytuacji bo lini ciągłej przekraczać nie możesz. Większość z Was na tym kanale w tych tępych główkach ubzdurała sobie że chodzi zawsze tylko o jazdę najbliżej krawężnika, bądź wycięcia asfaltu. Problem w tym że to wasz wymysł a opis szczegółowy względem tego co oznacza jazda możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni, jest przyjęta w konwencji wiedeńskiej o ruchu drogowym - a ten mówi wyraźnie że wliczają się w to uniemożliwienia wynikające również ze znaków poziomych.
jazda przy prawej krawędzi jezdni wynika z ruchu prawostronnego, to nie są odrebne przepisy
„podczas gdy chodziło o zasadę jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni”
Doczytaj ten przepis w całości. On nie ma zastosowania w tym przypadku.
Policjantka powinna odejść ze służby i zająć się czymś, co ogarnia :(
Dokładnie. Jest tyle ważnych rzeczy do robienia. Grabienie liści, kopanie rowów, przesypywanie piachu, zbieranie kamieni. Może tego nie spier..do..lą...
Jechałbym dokładnie identycznie jak "obwiniony", no może ciut szybciej przyspieszałbym do prędkości 140km/h gdy Peugeot zjeżdżał, ale też niekoniecznie.
To smutne, że biegły musiał takie oczywiste truizmy wyjaśniać, a skarb państwa za to płacić.
Dla polskiej milicji najlepiej byłoby po 5 tys zl mandatu dla kazdego i po sprawie.
Ta chyba po 5 tys premii na głowę i dodatkowy urlop za tą bożą wspaniałą i okuratną analizę. Panie miej ten kraj w opiece
Groteskowe sądy :D Najsztuba też uniewinnili mimo iż potrącił na pasach 77-letnią kobietę. Mimo iż Samochód, który prowadził Najsztub, nie miał ważnych badań technicznych ani ubezpieczenia OC. Dziennikarz nie posiadał też prawa jazdy. Wyrok sądu dziś to śmiech. Taka jazda lewym pasem to właśnie brak współpracy, brak poszanowania innych na drodze, przerost własnego ego. Prawo w Polsce jest z plasteliny i dlatego można je wyginać do potrzebnej narracji. Jest całe mnóstwo osób które nigdy nie zjeżdżają z lewego bo własnie tak będą się tłumaczyć i dawaj całą Polskę można tak lewym przejechać. Wiele osób z tego czerpie satysfakcje jeszcze jak ktoś ich z prawej będzie chciał wyprzedzić to wtedy gaz w podłogę żeby się nie dać wyprzedzić... jest takich filmików całe mnóstwo na stop-chamie... Ten kanał "Bandyci drogowi" promuję ciągła jazdę lewym pasem wiec można powiedzieć że w Polsce będzie jak w Anglii przynajmniej jeżeli chodzi o ruch lewostronny :D
O Boże. Ten komentarz to jakby testament bezmózgowia internetowych szeryfów drogowych. Serio, dosłowne każde zdanie.
>
Rozumiesz że żeby kogoś skazać za przestępstwo, nie wystarczy że coś się stało, trzeba mu jeszcze udowodnić winę?
>
No to już wiemy że nie rozumiesz bo ani jedno ani drugie nie ma NIC wspólnego z wypadkiem i nie mogło mieć żadnego wpływu na wyrok w sprawie wypadku. Pisanie o prawie jazdy i braku OC czy przeglądu w tym kontekście to jakbyś wprost napisał "gówno wiem, ale się wypowiem".
To nie prawo w Polsce jest z plasteliny. To po prostu ty nie masz o nim zielonego pojęcia (no, może i prawo w Polsce jest z plasteliny, ale w tym wypadku nie na tym polega problem).
@@kinggeorge7696 oczywiście że sądy sądzą jak się im spodoba w takiej samej sprawie potrafią dać różne wyroki sam miałem taki przypadek.
ten kierowca z peugeota to fajny gość widać kilkakrotnie zjeżdża na prawy pas, autor filmu widać nie lubi zjeżdżać z lewego pasa, ja nie mam z tym problemu widzę że ktoś jedzie szybciej niż moja średnia prędkość wracam na prawy nawet gdyby książeczkowy limit połowy prędkości troszeczkę się nie zgadzał :D ale tak robią normalni, widać jak peugeot wyprzedza za każdym razem zjeżdżając na prawy jakoś on to robi bez problemu no ale jak ktoś chce, to zjeżdża a ja nie chce zjeżdżać to jedzie jak autor nagrania... dosłownie tyle i aż tyle... szkoda bo gdyby wszyscy jeździli jak kierowca peugeota na polskich ekspresówkach i autostradach jeździło by się dużo lepiej
Tak szczerze mozna bylo zjechac na prawy odpuscic gaz i po problemie. A teraz tak tolerancja licznika i gps-u odleglosc, predkosc ciezarowki, predkosc zapierd...cza a moze wystarczy wiecej szacunku, wyrozumialosci, empatii na drodze. Brakuje tam tylko Homnibusa ktory wyliczy czy w ogole moge wyjechac z domu.
Obejrzyj film, dobra? Szacunek polega również na tym, że jak coś komentujesz to najpierw to oglądasz.
@@bandyci.drogowi w ciemno tego komentarza nie pisałem.
@@bocianantek4959zgubiłeś moment gdy biegły przeanalizował całe nagranie i napisał że nie tylko nie musiał, ale nawet nie mógł zjechać na prawy pas?
Przecież Ci co zapierdalają notorycznie lewym też mogą odpuścić gaz poczekać jak się sytuacja wyklaruje i po sprawie. Niech pędzi dalej.
@@bandyci.drogowi przepisy przepisami, sąd to też człowiek a życie życiem.
Toyota wyprzedzała, więc nie musi trzymać odstępu.. Nieprzerwany manewr wyprzedzania trwający wiecznie.
blad w tytule,bardzo duzy blad-jak to hamowac? Nie wolno hamowac bez powodu...jak juz to nie mam obowiazku zjezdzac na prawy pas...Zeby ten tytul komus zle nie podpowiedzial...bo sie tragicznie moze skonczyc.
4:34 Jeśli musiałbyś hamować, to nie musisz zjeżdżać na prawy pas
wolno hamować bez powodu
@@mabciapayne16 proponuje ci to sprawdzic,zahamuj bez powodu kiedy za toba bedzie ktos jechal a przekonasz sie,kto zostanie ukarany.
@@MrGwalciciel kiedy ktoś jedzie za mną, to też mogę zahamować bez powodu. Żaden przepis tego nie zabrania. Chyba myli ci się to z tamowaniem ruchu, które nie jest tożsame z hamowaniem.
@@mabciapayne16 ''Okazuje się, że w takich sytuacjach - gwałtownego hamowania bez powodu - także hamujący kierowca narusza przepisy. Taką sprawę oceniał w 2017 r. Sąd Rejonowy w Mrągowie (Sygn. akt IIW 664/16).
Jeden z kierowców w Mrągowie jechał wówczas za autem osobowym kierowcy, który znany był w mieście z tego, że nagrywa wykroczenia kierowców. Dlatego w pewnym momencie kierowca jadący za „szeryfem z Mrągowa” też zaczął go nagrywać telefonem komórkowym. Szeryf miał to zauważyć. Zjeżdżając z ronda nagle gwałtownie zahamował, zmuszając do awaryjnego hamowania jadącego za nim kierowcę. Do stłuczki nie doszło, ale kierowca narażony na hamowanie nie odpuścił - i sprawa z dokumentującym ją nagraniem trafiła do sądu.
Sąd uznał, że gwałtowne hamowanie zostało wykonane bez powodu - zatem kierowca spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym (art. 86 § 1 KW) oraz naruszył ogólne przepisy o bezpieczeństwie lub porządku w ruchu drogowym (art. 97 KW). Ostatecznie sąd i tak litościwie skazał obwinionego jedynie na 200 zł grzywny i zwolnił go z kosztów sądowych.''
Doucz sie a pozniej sie wypowiadaj.Twoja wiedza jest zerowa.
Zbyt mały odstęp na prawym, a więc będę jechać lewym z tą samą prędkością jak ten na prawym. Czasem zbliżę się na 24m, czasem na 48. Idiotyzm.
Oj tam, oj tam. Ale jaka radość zapanowała tutaj na kanale. Wszyscy się teraz jarają że już nie będą musieli prawie nigdy zjechać na prawy. 😅 Ja z miłości i szacunku do bliźniego bym pierdylion razy zjechał.
1:32 jak mu tak siedział na zderzaku, to czemu nie zjechał na sekundę na prawy pas między ciężarówkami? Ten z tyłu jechał prędzej, łyknąłby go i nie byłoby problemu, król złoty mógłby dalej jechać lewym. Sam, gdy mam okazję śmigać autostradą i podkreślę, że przepisów mam okazję się trzymać, czasem zdarza się nawet wolniej. Zjeżdżam widząc zbliżający się predko samochód, gdy mam gdzie się zmieścić, niech jedzie dalej, może do szpitala kogoś wiezie.
@@Asda23451 dobrze, że takie osoby nie decydują o tym kto powinien mieć plastik.
Zmniejszenie prędkość było spowodowane zbliżaniem się do peugeota który jechał na innym pasie. I znowu kamerkowicz pokazał klasę
Nie, na tym samym pasie. Peugeot zjechał na lewy pas.
Podejście policji ogólnie jest żenująca a tu jeszcze trafiła się policjantka no i wszystko jasne
Pytanie czy kierowca corolli bedzie ukarany? Czy sprawa się kończy tylko na udowodnieniu, że nagrywajacy nie jest wielbłądem?
Gdy zrobilo się głośno o sprawie, to przysłali pismo że analizują
Ta tzw.policjantka,lepiej niech zmieni prace.Moze byc sprzątaczką,krowy pasc.....Tylko jak najdalej od policji drogowej.
Za to podjerzdzanie do zderzaka powinna być kara minimum 2tys to by się nauczyli jeździć tak jak nauczyli się przepuszczać pieszych
Za to nie stosowanie się do zasady ruchu prawostronnego powinni zabierać prawo jazdy i konfiskować samochody. Nauczyłby się dziad jeden z drugim która to prawa, a która lewa.
Skoro sąd uznał, że jechał pod prąd, to znaczy, że jechał pod prąd. 😊
( Przeczytaj opis pod filmem.)
Od 10 lat tak przyklepują i zawsze przechodziło. 😊
A, przecież nikt nie został zwolniony, więc wszystko ok.
Przed obejrzeniem tego filmu jechałbym jak peugeot ale juz teraz wiem, że mogę jechać ciagle lewym nie przerywając wyprzedzania od Lublina do Gdańska.
Czyli jechałbyś słabo, a będziesz jeździł źle.
Peugeot jechał słabo? To w takim wypadku jak trzeba jeździć aby jeździć dobrze? Chyba najlepiej siedzieć w domu.
@@Diamaantetak jak nagrywający
Jak dla mnie nagrywający nie jest bez winy. Spokojnie mógł zrobić miejsce zjechać za Peugeotem a nie jeszcze na koniec przyspieszać gdy zobaczył toyotę. Druga sprawa to że przedstawiciel z Toyoty mógł a nawet powinien zostawić więcej odległości bo szczerze większość nie wie jakie są tego konsekwencje. Szacun panie moderator że chcie Ci dyskutować z komentatorami 😊.
Fajny kanał. 🎉
@@bandyci.drogowi Przecież to zachowanie promujesz, żadnego zjeżdżania na prawy pas ani nawet poruszania się prawym - LEWY PAS Z ZAKOPCA DO GDAŃSKA i bez dyskusji.
Dlaczego udajesz odmienionego?? Dość późno na refleksję.
Chciałbym mieć tylko takie problemy xd
poczekaj aż dorośniesz
@@bandyci.drogowiA Ty ile masz latek, „dojrzały” bandyto z kamerką z nadmiarem wolnego czasu?
@@bandyci.drogowi chyba komentarza nie zrozumiałeś
@@Luke77_obejrzyj film to przekonasz się że nie tylko komentarzy w życiu nie rozumie.
To chyba oczywiste, że skoro nie zna przepisów o ruchu drogowym to powinien zostać skierowany na powtórny egzamin na prawo. Żecz jasna policjant który wydał z siebie taki wniosek.
Działanie policji polegało na tym, że następnym razem odechce się zgłaszać co kolwiek. Tylko później zdziwienie, że znieczulica panuje. Ja już też uważam, że pojechał (toyotą) to pojechał - na uj. drążyć temat. W Pl policja jest od wystawiana mandatów a nie od prewencji.
Ale to jest biedne, że trzeba tłumaczyć tak oczywiste rzeczy. A policja zamiast starać się rozpowszechniać bezpieczny styl jazdy, to ma wszystko w d. W imię czego?
Teraz warto dodać ten filmik pod każdym komentarzem typu... Miałeś miejsce mogłeś zjechać.
i tak nie zrozumieją :)
ten mandat powinni zapłacić policja bo nieznajomość prawa to skurw...ństwo z ich strony
Potrzeba biegłego aby wyjaśnić tak prostą sprawę? Gdzie my k.rwa żyjemy??
Może sędzie nie ma prawa jazdy ;)
Pytanie. Biegły, jak rozumiem, wybronił osobę która, zgłosiła na policję wykroczenie kierowcy Toyoty. Czyli sam kierowca Toyoty w dalszym ciągu nie otrzymał nagrody za swoje zachowanie?
Potwierdzam, nie otrzymał.
@@bandyci.drogowi To jest k piękne :)
a za co miałby zostać osądzony? za zachowanie odstępu od pojazdu, który jest nie brany pod uwagę podczas manewru wyprzedzania?
@@moroxd1tak
Oczywiście że winny jest kierowca toyoty to on jechał cały czas na zderzaku stwarzając zagrożenie, a potem wykonał slalom pomiędzy prawidłowo poruszającymi się samochodami.
Pełna zgoda!
Szkoda, że tak oczywiste sprawy są tak nieoczywiste dla mundurowych i wielu innych ludzi w Polsce.
A ja myślałem że GPS na komórce mi źle pokazuje 😂 a tu w autach jest zawyżone 😂
W filmie uzasadnienie biegłego tak proste i logiczne, że przeciętny 6-latek by to zrozumiał ale sądząc po komentarzach, rzekomo posiadające prawo jazdy przygłupy z sekty "lewy pas to nie kółko różańcowe" nadal tego nie ogarniają!
Jak jest 140 to niech jedzie 140 a nie 120 lewym bo wyprzedza ciężarówki które są w dużej odległości od siebie. Ja nawet jak jadę 150 i widzę że ktoś się zbliża to zjeżdżam niech sobie jedzie jak chce. Takie to trudne. Ujmuje mi godności że zwolnię zjeżdżając i przepuszczę. Chyba nie. Ale w tym kraju są tacy że lusterka, normalne podejście to ujma na honorze bo mogę jechać swoją dacia lewym i mieć wszystko w duuuu a potem wysłać filmik. Szkoda pisać bo i tak zaraz będę bandytą na drodze.😅
ale niektórzy przestrzegają przepisów i starają się jeździć defensywnie i bezpiecznie. Nikt normalny nie będzie zajeżdżać drogi pojazdom na prawym pasie i łamać przepisów o odstępach, żeby zadowolić jakiegoś zap1erdalacza.
@@raf1ks o czy ja mam z Tobą pisać ty i tak nic nie zrozumiesz. Jeżdżę samochodem osobowym (różne auta mocne i słabe) po Polsce i Świecie. Przejechałem 1000000km i nie miałem nawet kolizji.
W tym rzecz, że nie ma nakazu jazdy z prędkością maksymalną.
@@natural76 następny typowy kapelusznik. Dlaczego w niemczech zjeżdżają? Bo mają kulturę jak ktoś chce jechać szybciej to jedzie I tyle. Lewy pas to nie procesja kościelna
@@pracowniaudrzewka4867 nie zjeżdżają. Ja też nie zjeżdżam w Niemczech. Nie zjeżdżam też w Austrii, Niderlandach czy Norwegii.
To tam się właśnie nauczyłem, żeby nie zjeżdżać, bo to jest zwyczaj z Polski i Rosji.
Zjeżdża się jak nie ma ruchu i prawy pas jest wolny, tak żeby można było zachować na nim bezpieczne odstępy i nim jechać, a nie żeby zjeżdżać na moment i to bez zachowania odstępów.
Jedyny środek leczniczy to odcinkowe pomiary prędkości na 100% dróg ekspresowych i autostradach. Ja nie mówię, że ma być ordung, ale na takich debili to jest jedyny sposób. Fakt faktem możemy zrobić jak u szwabów zalecana 130 i bez limitu, ale tam mają zdecydowanie większą kulturę jazdy. Największy ból to nawet nie prędkość a jazda na zderzakach.
Człowiek przejeździł w te i we wte. Naprawdę te 120 ma S-kach czy 140 na Autostradach to zdecydowanie wystarczy. Teraz większość samochodów ma tempomaty i manewry wyprzedzania czy omijania jak każdy trzyma tą odpowiednią prędkość daje tą przyjemność z jazdy.
Kultura jazdy w Niemczech, dobre
Oczywiście, że zdarzają się jełopy, ale w porównaniu do naszego kraju, to w Niemczech jest kultura. Ostatnio jełop siedział mi na zderzaku,po czym wyprzedził mnie prawą na styk i siedział następnemu na zderzaku - idiota do potęgi. Jechał na polskich blachach.
Zawsze pamiętaj, że w niemczech powyżej 130 jest współwina w razie kolizji
Zgoda.
Odcinkowych bym nie chciał.
Niestety kierowcy sami dają argumenty aby je wprowadzać.
Może by tak z wiaduktów mierzyć odległości?
@@user-sy2mv6my8lCzemu byś nie chciał odcinkowych? Bo przekraczasz prędkość? Nie znam nikogo kto jeździ przepisowo, kto by uważał, że odcinkowe pomiary prędkości to zła decyzja
No i fajnie, policjant który, jak widać, nie bardzo zna przepisy, delegowany jest do ich egzekwowania... Na dodatek, swoją niewiedzą powoduje straty w skarbie państwa polegające na wydawaniu pieniędzy na sprawy sądowe, biegłych itd... Medal mu!
Niestety policja od kilku lat pokazuje ba co ich stać.
Bo u nas jak jeździsz zgodnie z przepisami to jesteś zerem nikim najlepiej to w domu siedź człowieku
To nie było zgodnie z przepisami.
Gdyby policjanci płacili swoimi premiami za opinie biegłych obalające ich durne decyzje społeczeństwo może troche szacunku do tej służby
Bardzo dobry postulat!
niesamowite że mają pokazane i wytłumaczone przez biegłego a nawet rozrysowane dlaczego nie mógł zjechać na prawy, a przygłupy i tak piszą o "blokowaniu pasa" xd niestety policja dalej legitymizuje taką piracką jazdę jak gość z Toyoty nie dając mandatu, wstyd że sprawa musiała zostać wyjaśniona dopiero w sądzie
będę ich blokował, bo widać że głupiemu i tak się nie wytłumaczy
@@bandyci.drogowiusuń kanał jeśli nie pozwalasz pisać innym, choćby nie mieli racji.
@@alfa456akte kali, tej ziejacej wyrwy w swoim rozumowaniu to juz nie zobaczyles co?
@@alfa456ak Na tym polega jego wolność może usunąć wypowiedzi.
@@alfa456akjego kanał i może sobie blokować
Jak ja się cieszę, że mamy tak wyuczoną policję, znają każde przepisy w jednym palcu
Nooo, kliencik z toyoty powinien zostać ukarany, z pewnością ciął powyżej 140 na godzinę
jakie wymagania trzeba spełniać żeby zostać biegłym umiejętność pracy z komputerem?
jelenia-gora.so.gov.pl/jak-zostac-bieglym-sadowym,m,m2,3,24,213
milicjant, który chciał ukarać nagrywającego, powinien mieć teraz zrobiony porządny audyt... i mieć nieco przeje..ane.
Wg mnie w tej sytuacji policjant postąpił właściwie. Nagrywający ma gdzieś innych uczestników ruchu i widzi tylko czubek własnego nosa.
@@f4lcusny No nie nie widzi czubka własnego nosa a przepisy drogowe
@@Koniot Przez to nie zwraca uwagi na innych uczestników ruchu.
Policjant*
@@dkjk8217 jak będzie się tak zachowywać, to wtedy nazwę go policjantem.
Ja sobie pomykam prawym, to jeszcze z lewego potrafią trąbić. To nie ja łamie przepisy tylko oni. Dojeżdżam do ciężarówki jadąc przepisową prędkością i czekam grzecznie, aż ktoś mnie wpuści i tyle. Nie zajezdzam drogi. Nie można mówić o rozpoczęciu wyprzedzania na 1km przed wyprzedzanym pojazdem. Takim sposobem osoba jadaca 95km/h i wyprzedzająca ciężarówki może to robić przez 50km i blokować lewy pas.
nie wiem jak można blokować lewy pas skoro prawy pas masz wolny na kilometr, musisz tym lewym pasem jechać? Oni się nie stosują do jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni i tyle, niczego nie blokują skoro prawy pas jest wolny.
To bardzo proste. Blokują lewy, bo mają obowiązek jechać prawym. Podczas wyprzedzania należy zachować szczególną ostrożność, tym bardziej wyprzedzając prawym pasem. Co ciekawe tylko tam spotkałem się z aż takim nadużywaniem lewego pasa.
@@user-vy6iz6bh7t "bo mają obowiązek jechać prawym" - kto ma i na jakiej podstawie?
@@user-vy6iz6bh7t komu blokują lewy pas? Ty nie masz obowiązku jazdy prawym pasem? Co robisz wtedy na lewym pasie? Szczególną ostrożność należy zachować podczas wyprzedzania, niezależnie od tego którym pasem wyprzedzasz.
Widzisz tu gdzieś wyprzedzanie z różnicą prędkości
Jeszcze 10-15 lat temu ludzie byli uprzejmi na drodze , zrobienie szybszemu miejsca nikogo nie bolało, delikatne zwolnienie by inny mógł wyprzedzić to była codzienność , czy też złapanie marginesu było czymś normalnym by umożliwić wyprzedzanie.
Gdyby autor zamulał to twoja wypowiedź miałaś by sens. Człowiek jechał przepisowo i to ten z tylu mógł by być bardziej uprzejmy i nie naciskać, zachowując bezpieczny odstęp, może wtedy inni traktowali by go odpowiednio inaczej.
Jak jadę szybciej od innych to nie pozwalam sobie jazdy na zderzaku i patrzę co się dzieje z przodu dalej a nie tylko skupiam się na aucie przede mną. Jechałem lewym pasem jakoś, wyprzedzając sznur aut, jechałem z przeszłością może 110km/h. Niedługo miałem poganiacza z tylu który walił długimi. Po kilku kilometrach puściłem to auto przed siebie i tak jechaliśmy razem jeszcze długo .... ponieważ przede mną na lewym pasie było może z 20 aut które jechały że stałą prędkością wyprzedzając tiry. I o jaką uprzejmość w takiej sytuacji?
pamiętam te czasy! Wielokrotnie mi zjeżdżali na margines, ale i ja zjeżdżałem gdy ktoś za mną szybciej leciał. Jakoś się żyło. Teraz egoizm jednych przewyższa drugich jakby byli pępkiem świata. Pozdrawiam!
@@rapca2200taaaaaa jechał przepisowo, szczególnie jak wyjechał na lewy mimo zbliżającego się z tyłu samochodu. Nie mógł poczekać te 5s? Nie nie mógł, jakby poczekał, to nie zrobiłby komuś na złość przez kolejne kilka minut. Ten z tyłu miał być uprzejmy dla kogoś kto dla niego nie był? Jak to miałoby działać?
ja nie mam zamiaru paliwa tracic na hamowaniu przez to ze co 30 sekund ktos zapierdala ponad 200 km/h na przepisowej 140, jakbym tak robil to rocznie bym w tysiacach straty w paliwie liczyl, biorac pod uwage ze ostatnio robie nawet po kilkadziesiat tysiecy rocznie
Podczas manewru wyprzedzania nie trzeba trzymac dystansu polowy prędkości, tylko bezpieczej odległości. Jacy kierowcy takie poruszanie sie po drogach.
biegły wspominał o tym wyjątki w swojej opinii, ten wyjątek nie daje możliwości ciągłej jazdy na zderzaku
@@bandyci.drogowi
Nie mówię o toyocie tylko kamerkowiczu. Skoro obaj jechali podobną prędkością kamerkowicz i ten przed nim, to nigdy nie zjedzie na prawy pas chcąc trzymać się sztywno przepisów, co uniemożliwia wyprzedzenie kamerkowicza.
@@CiNoLZnie jechali podobną prędkością, peugeot jechał wolniej. Kamerkowicz przyśpieszył równo do 140 aby wyprzedzić, więc nie było potrzeby go wyprzedzać. Kilka sekund później sam zjechałby na prawy pas.
@@bandyci.drogowi
może i nie było potrzeby wyprzedzania peugota, jednakże uporczywie blokował lewy pas.
@@CiNoLZniczego nie blokował, jechał za peugetem a gdy peugeot ustąpił mu to przyśpieszył do 140 aby go wyprzedzić. Potwierdził to biegły analizujący nagranie. Żeby blokować lewy pas to musisz poruszać się wolniej niż max i mieć możliwość jazdy prawym pasem, czego tutaj nie było bo wyprzedzał. Jego wyprzedzanie nie jest mniej ważne niż tego z tyłu.
Prosta jak drut zasada, zachowaj odstęp połowę tego co masz na liczniku tylu ludzi przerasta.
Jak mierzysz odległość podczas jazdy ? Ja stosuje zasade 4 sekund odstepu. Łatwo zmieżyć np od latarni , słupka itp. 😊
@@adi-by7dx , minimum 4- 5 linii przerywanych zazwyczaj od pojazdu przede mną, albo od słupka do słupka na oko. :)
Czyli jak na liczniku mam 120km/h to mam zostawić pół godzinny odstęp czy 60km? Czy może chodzi o to ile samochód ma przejechane kilomterów i wtedy połowę z tego ma być odstępem?
Masz prawko?
@@mhopjr , wszystko możesz sprawdzić sobie w necie. Nie trzeba robić z siebie durnia.
Oglądam Twoje filmy i utwierdzam się w tym, że przepisy są tworzone albo gmatwane tak, żeby wyciskać z kierowców kasę, a policja owo wyciskanie uskutecznia. Kraj z dykty i paździerza nam tu robią, a my na to nic.
To tak jest jak korporacja zatrudnia coraz większe ameby w swoich szeregach. Pogardzane, opluwane, wyśmiewane, kompromitowane notorycznie ameby nie mają motywacji by wykonywać swoje obowiązki sumiennie. Idą często na skróty, po najprostszej linii oporu albo stosując spychologię.
Efekty potem widzimy w postaci bezzasadnego karania mandatami nie tych, których karać należy.
Do ostatniego zdania myślałem że opisujesz nagrywającego który zjechanie na prawy pas potraktowałby jako skazę na honorze
@@piotrpe7755
No akurat kogo innego.
Ja jestem zdumiony że ta Toyota miała siłę przyspieszyć przy takiej prędkości.
"Sad sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie" - Babcia Pawlakowa. Adwokat w sadzie zrobił swoje, brawo On. Ego obłuda.
Nie było adwokata. Na rozprawie był tylko policjant i sędzia.
Oczywiście można po aptekarsku wyliczać odległości od pojazdów i prędkości i bawić się w sądy, biegłych i coś tam, cos tam... Ale "obwiniony" mógł zwyczajnie zjechać na kilka sekund i nie było by całej sprawy, mandatów, pism, odwołań i całej bezsensownej straty czasu... Nie rozumiem jakim trzeba być kierowcą i człowiekiem, żeby "wyprzedzać" kilka kilometrów, bo nie ma 70m luki między pojazdami... Tym sposobem można by przejechać całą autostradę i storzyć za sobą kolejkę kilkuset pojazdów. W imię "przepisów".
Trzeba być dobrym kierowcą, jeżdżących defensywnie i stosującym się do przepisów, dlatego nie rozumiesz, bo takim nie jesteś.
@@raf1ks Bzdury totalne pleciesz. Kamerkowicz zawalidroga i tyle. Gdyby jechali równą prędkością to nigdy nie byłoby możliwości, żeby zjechać na prawy pas, przez brak miejsca. I co? Mieliby tak jechać kilkadziesiat kilometrów? Może w świecie fantazji. A ciekawe, że jadąc drogą krajową nie trzeba trzymać takiego odstępu i nagle już nie ma niebezpieczeństwa i nie ma kary. A z taką samą prędkością na autostradzie już jest niebezpieczeństwo i madnat.
I bardzo dobrze, że jest taka instytucja jak biegły sądowy.
Oj żebyś się nie przejechał na biegłym to tylko ludzie.
Myślę że gdyby Tomasz Komenda jeszcze żył, to by ci opowiedział jacy potrafią być ci biegli sądowi. W końcu przez takiego biegłego poszedł za kratki niesłusznie...
Co nie oznacza że w tym konkretnym przypadku okazał się przydatny :)
To właśnie pokazuje jak chore są przepisy w nazym cudownym kraju. Tyłko głupek stwierdzi, że kamerowicz nie mógł spokojnie zjechać na prawy pas.
Pomijam fakt, ze "na początku manewru wyprzedzania" w 1:31 samochód z kamerą znajduje się około 60 przed samochodem z tyłu, czyli za mało niż wymagają tego przepisy. Ciekawe czemu moment zmiany pasa rauchu przez kamerowicza jest idealnie przycięty, pewnie dlatego, aby nie można było określicć czy ten według przepisów czasem nie wymusił na Toyocie.
Jak w tym kraju ma być dobrze, skoro ludzie są tak ciemni i robią wszystko książkowo co do centymetra...
Przecież to jest kwestia zdrowego rozsądku i m y ś l e n i a . 2:05 Po co gość przyspiesza, skro z góry wie, że nie wyprzedzi? Mógł zwolnić do stówki, wyczekać moment, aż Peugeot zjedzie na lewy i przepuścić zgodnie z przepisami toyotę. 2:37 jest dokładnie to samo. Ma 150 metrów odległości względnej, w tym 48 metrów do samochodu i on się bierze za wyprzedzanie, w dodatku z najwyższego biegu. To jest właśnie głupota ludzi na drodze.
To nie jest ciągłe wyprzedzanie tylko zwyczajne blokowanie lewego pasa. Było od cholery czasu żeby zjechać i przepuścić tego z tyłu. A ten z tyłu też słabo bo siedzenie na zderzaku i mryganie to buraczana przesada.
Ten lektor jest popieprzony, promowanie jazdy lewym pasem. Do tego już ja dzień dobry nagrywający popełnił wykroczenie, wymuszenie. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu. Ustąpić pierwszeństwa tzn powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości. Kierujący zmieniając pas spowodował konieczność hamowania przez kierowcę pojazdu znajdującego się z tyłu. Później to głupie tłumaczenia dlaczego jechał lewym pasem
Może ten z Toyoty to kolega tego policjanta, łapówkę mu dał to i efekty są...
Super wyjaśnienie
W 3:18 nie mógł zjechać na prawy pas i puścić rzekomego "pirata" z Toyoty? Cyrk.
Pirat z Toyoty mógł puścić pedał(a) gazu i wszyscy by byli szczęśliwi!
Nie musiał.
@@bandyci.drogowi generalnie my w życiu nic nie musimy. Przecież jesteśmy sami na tym świecie, to po co mamy się interesować innymi.
mógł puścić dla świętego spokoju, ale cyrk to zrobił ten z tyłu i policja
@@mabciapayne16 mógł puścić dla spokoju i kultury na drodze. Dzięki temu nie było by tego cyrku i policji.
Pewnie będzie pełno komentarzy że biegły się nie zna I opowiada głupoty bo przecież tutaj mamy mistrzów lewego pasa bez liku
Ale kierować sprawę do sądu o takie pierdoły, to żenada! A potem wielkie zdziwienie: "dlaczego sprawy toczą się tak długo? A gdzie jest policja jak się jej potrzebuje?".
Takie wygibasy prawne tylko żeby powiedzieć "A ja wcale lewego pasa nie blokowałem, bo nie to wina tego z tyłu, że nie chciał jechać wolniej"
W USA jak ktoś jedzie żwawiej to jadą sobie tymi lewymi pasami i nikt się o to nie sra, masz wolniejsze auto czy tam ciężarowym śmigasz ,z przyczepą to trzymasz się prawej strony i tyle. U nas to by książki można o tym rozpisywać. Zrobią trzypasmowe drogi w każdym w kierunków na obwodnicy Warszawy np. to też będą mieli kłopot. Po uj te pasy budować jak masz się trzymać prawej. Wygibasy robić co mijanego tira czy coś..
W USA przepisy w tej kwestii różnią się w zależności od stanu. W niektórych w ogóle nie ma obowiązku jazdy prawym pasem
@@asmpx W Polsce też nie ma obowiązku jazdy prawym pasem.
Fantazja czatu gpt nie ma końca 😂
Próbuje zrozumieć o co tu chodzi, serio.
Eunuch z kamerką dostał po łapach i próbuje się poskarzyć na złych panów policjantów
Do tych móżdżków poganiaczy i tak nic nie trafi.
Wystarczyło zjechać tak jak to Biały zrobił. Tutaj widać ewidentnie że okazji na filmik nie można zmarnować
Abstrakcja, jaki problem zjechać na moment przy odstępie około 70m. Kierowca toyoty wyprzedziłby go dosłownie w 3 sekundy, a nagrywający mógłby się z powrotem turlać lewym.
Nie wiem, jak dla mnie to możesz nawet jeździć po trawie bylebyś tylko nie mówił innym jaki to problem.
Masz rację że można by było przepuścić toyotę. Problem jednak nie w samej sytuacji drogowej bo to pierdoła. Policja takimi sprawami zajmować się nie powinna bo szkoda czasu ale skoro już musieli się tym zająć to niech robią to zgodnie z prawem.
Problem w tym że próbowano obwinić kierowcę jadącego przepisowo jednocześnie ignorując wykroczenia kierowcy toyoty.
Abstrakcją jest decyzja policji i konieczność powoływania biegłego do zdarzenia które powinien ogarnąć każdy kursant, nie mówiąc o ludziach posiadających prawo jazdy.
23.04 w tv pojawił się news o zwolnieniu policjantki ze służby za złe iterpretowanie przepisów drogowych, Prawdopodobnie chodzi o tą sprawę.
Policja chciała coś udowodnić ,ale ostatecznie zapłaciliśmy za to wszyscy podatnicy ,a nagrywający stracił czas.
Mógł się nie trzymać kurczowo lewego pasa i nie wysyłać filmu na policję. I nie było by sprawy. Ale co tam lepiej drogę różańcową na lewym zrobić
@@pracowniaudrzewka4867 widziałeś to wideo ,czy kurczowo "nie wiem,ale się wypowiem " ? 😆
Brawo dla policji.
Lewy pas to nie kółko różańcowe.
Dokładnie. Oglądam to i tzw "ofiara" jeździ jak ofiara. Pełno miejsca na prawym. Wystarczy zjechać płynnie i tyle. Aha ofiara wybrała lewy pas na spacerek
@@erkaerka1407Na drogach publicznych obowiązują przepisy, a priorytetem jest bezpieczeństwo, a nie zadowolenie agresywnej patologii.
@@raf1ks To jest tak jak z wchodzeniem na zielonym świetle na przejściu dla pieszych. Prawo jest po Twojej stronie, ale w starciu z ciężarówką prawo nie działa jak tarcza ochronna. Warto mieć to na uwadze. Ja nie pochwalam ludzi łamiących przepisy ale w tym wypadku mamy do czynienia z ewidentnym zawalidrogą.. Chcesz jechać bezpiecznie? Przepuść klienta i jedź sobie dalej w spokoju po swojemu. I Ty będziesz zadowolony i on
@@EliteGalik mam to na uwadze, dlatego nie zjeżdżam nigdy między dwa pojazdy na prawy pas jak nie ma tam wystarczająco dużo miejsca, a już w szczególności jak jedzie tam ciężarówka.
Zasady zasadami, a płynność ruchu swoje,jeżeli Peugeot ma miejsce przed nim to logiczne, że nie ma powodu zwalniać, można na chwilę schować się za niego, nadgorliwy w toyocie śmignie szybciej niz zdązy hamulec wcisnąć i wracasz na pas, z poganiaczami się nie walczy tylko puszcza dalej, żeby rozbili się przed nami (lepiej przed nami niż na nas😊)
Dokładnie NIE tak jak napisałeś. :)
Kiedy się ludzie naucza na drodze może być wszystko od glizdy po drzewo no środku. Włącie myślenie kierowcy tir wrogów, ojciec z dziećmi zabić bo za wolno jedzie.
Gdzie w przepisach kodeksu drogowego jest napisane że na autostradzie jak na prawym pasie spotkasz przed soba pojazd jadący 90km np tira to możesz zmienić pas na lewy i go wyprzedzić pod warunkiem że będziesz jechać 140km/h ? Dawać przepis tepe chuje 😂😂🤣😂🥹😁
Możesz wyprzedzać, jadąc 95km/h!
Który przepis mówi o tym że można lewym jechać jak na prawym są wyrwy?
Art 16
@@bandyci.drogowi Oooo, ciekawe. Który ustęp? Możesz zacytować?
@@kinggeorge7696 ustęp 4
@@kinggeorge7696cytuję słowo klucz: "możliwie"
@@bandyci.drogowi Nie ma w nim ani słowa o tym kiedy wolno jechać lewym pasem. W całym art. 16 nie ma o tym ani słowa.
Cale autostrady powinny być wypakowane odcinkowymi pomiarami prędkości. Z takiego rozwiązania są same korzyści. Więcej pieniędzy do budżet państwa i mniej piratów drogowych.
Tak a dla ciebie rower w nagrodę za pomysł
@@user-ue9gs2mu8n Koszty tych instalacji szybko się zwracają.
@@user-ue9gs2mu8nspłacą się w dwa miesiące
Doszliśmy do momentu że Polskiemu kierowcy brakuje uprzejmości i życzliwości na drodze… kierowca peugeota jakoś potrafił sprawnie zmieniać pas…czy to kurwa trudne zmienić pas po wyprzedzeniu odpuścić gaz na chwilę i przepuścić szybszego? Korona nikomu nie spadnie😂
korona ci spadnie jak poczekasz? kultura to aż ci kapie z ust
Jakiej kultury? Co wspólnego z kulturą ma schodzenie z drogi patusowi co próbuje się na drodze rozpychać łokciami poprzez łamanie przepisów i dojeżdżanie innym do zderzaka?
Od kiedy to schodzenie z drogi takim bandziorkom jest niby kulturą?
Kultura to pomaganie słabszym a nie bardziej bezczelnym i nieprzestrzegającym prawa.
W napadzie na bank też pomożesz, bo Twoja kultura tego wymaga?
Na filmie biegły wyjaśnia dlaczego kierowca *nie powinien* w tej sytuacji zjeżdżać na prawy pas. To nie kwestia _„uprzejmości i życzliwości”,_ a bezpieczeństwa.
@@asmpxtaa i te wyliczenia na podstawie GPS który jest niemiarodajny
@@alfa456akXD jak masz zepsuty to może i tak ;)
Obejrzałem, przeczytałem opis i postanowiłem się napić. Cholera jasna już osiem miesięcy bez choćby małego piwka. Miałem tak zrobić przez rok lecz się nie da ;-(
Od razu wyprzedzać prawym i po sprawie. Wyprzedził w ostatniej chwili...... Zresztą ten odstęp.... Mi auto 2,5 tony zatrzymuje się w 35m przy 100km/h to odstęp 35m przy 140 jest wystarczający.
Dodaj czas reakcji. ;)
Z reguły jednak się zakłada że jedzie ktoś normalny i mając tyle miejsca zjedzie chociażby na te kilka sekund w które go bez problemu wyprzedzisz. No ale jak trafisz na prowokatorów jak tutaj, to właściwie nie wiadomo co oni zaraz odwalą xD
Kamerkowicz powinien zjezdzac na prawy pas tak jak peugeot, odstepy pomiędzy ciezarowkami byly duże...
Tak to jest jak mamy w Polsce "autostrady" dwu pasmowe, i caly prawy pas w ciezarowkach. wiadomo ze wczesniej czy pozniej dojdzie do zgrzytow, jak non stop trzeba zmieniac pas na jedyny dostepny. albo jedziesz 10kmh za ciezarowka z pomidorami, albo zajedziesz audicy co jedzie 250kmh do ktorej droga "nalezy".
W Niemczech są odcinki autostrad bez limitów prędkości z dwoma pasami. Co w związku z tym? Nie wiem.
Kontrowersje budzi fragment kiedy zwalnia podczas wyprzedzania ostatniego pojazdu do około 112 kmh 😉 po czym nagle przyspiesza do ponad 130
Przy okazji głupoty/korupcji policji pytam ktory policjant i dlaczego podjął decyzję o oddaniu prawa jazdy Sebastianowi Majtczakowi?
Jedzie za peżotem, jedzie jedzie, ale jak pojawia sie toyota z tyłu to już będzie wyprzedzał peżota, oczywiście w majestacie prawa tyle, że bez majestatu rigczu.
Się nie dziwię ze go chcieli ukarać
Jego prędkość względem peugeota jest tak nie znacząco większa że trzy razy mógł zjechać. Chryste dobrze że z linijką na milimetry tego nie mierzysz, przy dużym ruchu ludzie jadą na wielokrotnie mniejszych odległościach z podobną prędkością…..i jakoś ogarniają.
Peugeot potrafił zjeżdżać na prawy, a nagrywający nie, bo oDsTeMp!!!1111oneone
I nie musiałby hamować, bo toyota wyprzedziłaby go w takim tempie, że nawet nogi z gazu nie zdążyłby ściągnąć...
No cóż, na ten kanał wchodzę tylko żeby pośmiać się z obrony szeryfów drogowych, co to mogą wisieć na lewym i zgłaszają na policje każdego wyprzedzającego prawym, no i dla infa o Majtczaku, któremu nic nie zrobią
A później stoimy w korku bo Janusze wiedzą lepiej jak się jeździ 🤦
@@bandyci.drogowi stoimy w korku, bo ktoś zauważył, że zmniejszył dystans z 70 do 50m i hamuje ze 140 do 80, tak profilaktycznie, z naddatkiem, za nim kolejny z 80 do 40, a kolejny do 0.
Albo lewym pasem wszyscy jadą wolniej niż mogą, bo jeden, 30 aut z przodu, korzysta ze swojego PRAWA DO JAZDY PONIŻEJ DOPUSZCZALNEGO LIMITU oraz PRAWA do trzymania dystansu od auta na sąsiednim pasie i nie zjedzie BO NIE MUSI!!!
@Antagoniusz wiele sytuacji się wydarzyło i jeszcze się wydarzy i albo się ogarnie, mimo, że większe było prawdopodobieństwo nieogarnięcia, albo się nie ogarnie, mimo, że było do ogarnięcia. Witamy w życiu. Jak typ Ci wymusi na rondzie, to bijesz w niego, BO MASZ PIERWSZEŃSTWO, czy hamujesz i robisz unik, żeby nie rozwalić dwóch aut i nie tracić czasu na jazdę po serwisach?
@@bandyci.drogowi Pierwotną przyczyną tej sytuacji i tysięcy (milionów!) podobnych jest brak kontroli prędkości na autostradach i przyzwolenie Policji na jazdę z dowolną prędkością lewym pasem.
Nie ma dnia !, by policja nie udowadniała, że do niej idą ludzie którzy ABSOLUTNIE DO ŻADNEJ UCZCIWEJ I PORZĄDNEJ PRACY SIĘ NIE NADAJĄ. !.
Niestety pewne cepy na drodze nigdy nie zrozumieją pewnych reguł.
To wszystko jest oczywiste...ale nie dla idiotów tworzących własne zasady.
Przepisów na autostradzie nie da się przestrzegać, bo są z d... . Kierowca nagrywający po prostu blokuje lewy pas.
Co za parodia.. Gość mógł zjechać na dosłownie na sekundę, puścić gościa i wrócic na pas i wyprzedzić a nie zgrywać spoleczniaka..
Nie mógł. Co potwierdził zresztą biegły.
@@raf1ksbiegły to niech idzie pobiegać bo się na samochodach nie zna, peugeot zjechał I było miejsce więc i nagrywający mógł zjechać nie blokować lewy pas umyślnie
@@Cernold dokładnie tak, tam było tyle miejsca, że tir by się zmieścił. Wychodzi taka typowa nasza Polska mentalność robienia ludziom na siłę na złość. Jeżdżąc często autostradami zdarza sie, że ktoś jedzie szybciej lewym, po prostu go puszczam, cześć ludzi nawet potrafi podziękować i tyle problem się kończy. A tu sytuacja bardzo prosta a kończy się zawracaniem "tyłka" policji i innych służb. Ludzie naprawdę mają chyba mało problemów w zyciu..
Ten film to tzw. rozbijanie gówna na atomy, a wystarczyło odpuścić i na chwilę zjechać.
Poza tym zaczął przyspieszać jak toyota wyprzedzała go prawym.
@@Cernold autostrada to nie parking. To że fizycznie jest miejsce żeby się samochód zmieścił nie oznacza, iż można w to miejsce wjechać zgodnie z przepisami. Ale jak widać trzeba w końcu wzrokiem choćby Niemiec zabierać tym, którzy nie rozumieją tego PJ żeby zrozumieli, a ci którzy nie rozumieją, żeby jeździć nie mogli.
Wysyp biegłych, całe szczęście niespełnionych.
Przecież to są oczywiste...
Nie dla policji
Kierowca Peugeota dał radę zjechać na prawy pas, dogonić ciężarówkę i ponownie wyjechać przed nagrywająceg. Autor filmu nie ma pretensji do jadącego Peugeotem o zajechanie drogi. Więc nie wyprzedzał tego pojazdu. Powinien zjechać i by było po problemie. Ale tu pewnie dwóch "Samców Alfa" spotkało się na drodze. I z powodu takiej pierdoły, bo moim zdaniem to pierdoła była a nie wykroczenie. Zafundowali sobie wydatki, stratę czasu i ciąganinę po Sądach. Brawo "PANOWIE KIEROWCY".
Majtczak dał radę zabić całą rodzinę. To znaczy że Ty też dasz radę, prawda?
Oho kolejny husarz drogowy który by siedział na zderzaku. Biegły doskonale wyjaśnił w materiale co zaszło. Husarze mają stosować się do ograniczenia prędkości i zachowywać odstęp.
@@bandyci.drogowi No to pojechałeś argumentem. Co ma Majtczak do zjechania na prawy pas? Naprawdę chcesz porównywać jazdę z kosmiczną predkością i doprowadzenie do śmierci czterech osób z sytuacją gdzie kierowca może zjechać na prawy i spokojnie wrócić na lewy? Jeśli tak to wytłumacz.
Dlaczego kierowca Peugeota dał radę, a nagrywający nie.
Nie przyjmuję argumentu, bo nie musiał. Bo wtedy zaprzeczysz swojej retoryce o byciu uprzejmym na drode. A o tym niekiedy wspominasz w swoich filmach. Oczywiście nie bronię kierowcy Toyoty bo zasady dobrego zachowania i kultury obowiązują również jego.
Pomyśl. Czy nie lepiej było by, gdyby jeden Pan jednak zjechał na prawo. Drugi wyprzedził i podziękował mrugnięciem awaryjnymi. A i ego obu panów z pewnością by nie ucierpiało.
Ja nie mam pojęcia po co w ogóle obecnie zjeżdżać na prawy pas. Jest zakaz wyprzedzania przez ciężarówki, cisną sobie prawym, po co się im wpierdzielać, jedziemy lewym 120-130 i po co ci więcej? Ile zaoszczędzisz na 100km - 10 minut? Ten peugeot z przodu IMHO pajacował, po co wykonywać tyle takich manewrów? Po co klinczować się pod górę gdy ciężarówka zwolni do 70 a z lewej pojedzie sznur osobówek? Ktoś powinien zrobić przegląd przepisów z czasów "gierkówki" i FSO i posłuzyć sie logika do tworzenia prawa, bo jak z filmu wynika ekspert musi oceniać czy migacz na rondzie, albo liczyć pasy.
@@AmiciMorimasz wszystko wyjaśnione na filmie, chyba nie oczekujesz że będę ci o teraz po raz drugi pisał skoro nie ogarnąłeś za pierwszym razem.
Policja ma racje, ja bym zjechał i bym puścił szybszego i nie utrudniał życia innym jak to zrobił autor nagrania. Lewy pas to nie kółko różańcowe
Ty byś tak zrobił, ale to ciągle nie zmienia faktu, że facet jedzie tak jak przepisy tego nakazują. Nie musi łamać prawa, bo komuś się spieszy... A jak ktoś.sie spieszy, to zawsze jest za wolno...
Dokładnie tak, przepisy przepisami, ale na prawym pasie było wystarczająco miejsca moim zdaniem, żeby zjechać i puścić toyote
Dostałbyś mandat i byś go przyjął, a my nie.
@@bandyci.drogowi od kilku lat robiąc 30tys km rocznie po autostradach puszczam szybszych zjeżdżając na prawy pas i ani razu nie dostałem za to mandatu. Co więcej ani razu nikt mnie nie wyhamował jak to jest u was na niejednym filmie na waszym kanale bo potrafię stosować się do zasady ruchu prawostronnego i zjeżdżam na prawy pas gdy skończę kogoś wyprzedzać z czym wiele osób ma problem i przez nich właśnie się jedzie 100km/h autostradą.
@@tosxtn8908 zależy dla kogo. Nie można mieć pretensji do kogoś, że jedzie zgodnie z przepisami... Jak pieszy wchodzi na pasy to też go wymijasz bo za wolno idzie?