dasz radę dasz więcej, tak mówią trenerzy, ale każdy gdzieś ma swoja granicę możliwości. Nie można więcej niż można, trzeba poznać granicę własnych możliwości a tę poznamy poznając siebie, należy zadać sobie pytanie czy ja czegoś chcę, bo chcę innym pokazać ( tu odzywa się narcyzm) czy ja chcę i mogę, bo to mi sprawia przyjemność i jest z korzyścią dla całości, dla dobra ogółu. Co jest sukcesem a co porażką? Filozofia jest również niezmiernie potrzebna w szkole jak i w domu przede wszystkim. Gdy ja zaczynam takie tematy poruszać to nie chętnie ludzie chcą o tym rozmawiać, najlepszy temat to pomponik:) albo sąsiad kupił porsche i ja bym chciał mieć.
Witam mam pytanie czy wyrzucenie z siebie żalu do pewnych osób w chamski sposób... pomaga ? Chodzi o przeszłość czy można w sobie zwalczyć to i odpuścić sobie jak
Witam. Wyrzucenie żalu to z reguły proces długotrwały i warto zrobić to umiejętnie, żeby poczuć znaczącą ulgę. Sugeruję, by zrobić to w myśl zasady „potraktuj innych jak sam chciałbyś być potraktowany”. Chamstwo (jak Pan to określił) budzi tylko silne reakcje obronne bądź odwetowe, a zapewne nie o to w tym chodzi. Życzę spokoju ducha, Ela
Mega
dasz radę dasz więcej, tak mówią trenerzy, ale każdy gdzieś ma swoja granicę możliwości. Nie można więcej niż można, trzeba poznać granicę własnych możliwości a tę poznamy poznając siebie, należy zadać sobie pytanie czy ja czegoś chcę, bo chcę innym pokazać ( tu odzywa się narcyzm) czy ja chcę i mogę, bo to mi sprawia przyjemność i jest z korzyścią dla całości, dla dobra ogółu. Co jest sukcesem a co porażką? Filozofia jest również niezmiernie potrzebna w szkole jak i w domu przede wszystkim. Gdy ja zaczynam takie tematy poruszać to nie chętnie ludzie chcą o tym rozmawiać, najlepszy temat to pomponik:) albo sąsiad kupił porsche i ja bym chciał mieć.
Witam mam pytanie czy wyrzucenie z siebie żalu do pewnych osób w chamski sposób... pomaga ? Chodzi o przeszłość czy można w sobie zwalczyć to i odpuścić sobie jak
Witam. Wyrzucenie żalu to z reguły proces długotrwały i warto zrobić to umiejętnie, żeby poczuć znaczącą ulgę. Sugeruję, by zrobić to w myśl zasady „potraktuj innych jak sam chciałbyś być potraktowany”. Chamstwo (jak Pan to określił) budzi tylko silne reakcje obronne bądź odwetowe, a zapewne nie o to w tym chodzi. Życzę spokoju ducha, Ela