ks. Krzysztof Augustyn - Pięć mitów o wielkim poście

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 4 ноя 2024

Комментарии • 20

  • @seryjnyzbujca
    @seryjnyzbujca 8 месяцев назад

    Dzięki! 👍

  • @katarzyna7646
    @katarzyna7646 8 месяцев назад +1

    Amen🙏Bóg zapłać

  • @dariuszja8951
    @dariuszja8951 8 месяцев назад

    Super dzięki za temat bo właśnie poległem na postanowieniu ale się nie poddaję idę dalej od nowa

  • @elrzbietajanicka388
    @elrzbietajanicka388 8 месяцев назад

    Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Bóg zapłać za wszystkie słowa skierowane dla nas,aby jak najlepiej przeżyć Wielki Post🙏

  • @barbararakoczy8418
    @barbararakoczy8418 8 месяцев назад +1

    Amen. Bóg zapłać ks Krzysztofie, taka nauka była mi potrzebna. Nic nie postanowiłam nowego na ten czas ,ale pragnę właśnie przez wcześniejsze postanowienia zgłębić to misterium w większym wyciszeniu i wsłuchiwaniu się w Słowo na ten czas przez Kościół przygotowane. Jak zawsze Duch Święty prowadzi księdza. Szczęść Boże

  • @kasiadebowska7643
    @kasiadebowska7643 8 месяцев назад +1

  • @ellakarp1091
    @ellakarp1091 7 месяцев назад

    BOG ZAPLAC

  • @tito5269
    @tito5269 8 месяцев назад

    To teraz a propo zabawy w poście, trafiłem na termin w czasie postu do sanatorium. Lubie sie bawić, no ale w związku z postem uważam że muszę się powstrzymać od tańców, czy może jednak troszkę mogę się poruszać.

    • @augustynkrzysztof
      @augustynkrzysztof  8 месяцев назад +1

      Podejrzewam, że warto podobnie jak w każdej innej sytuacji dokonać wyboru zgodnego z własnymi wartościami i sumieniem ;) Pozdrawiam serdecznie!

    • @tito5269
      @tito5269 8 месяцев назад

      Dziękuję za odpowiedź, Szczęść Boże.

  • @MateuszMizioek
    @MateuszMizioek 8 месяцев назад

    Ja mam pytanie psychologiczne: stawiam tezę, że stan duchowny szkodzi pewnym ludziom, dlatego że ksiądz ma silną maskę osoby duchownej i jest zobowiązany do spychania części swojej osobowości w nieświadomość tzw. cień, co prowadzi do katastrofy (te afery). Założę się, że ten ksiądz z Dąbrowy Górniczej odetchnął z ulgą, jak prawda o nim wyszła na jaw. Po co mali chłopcy przy ołtarzu (ministranci)? Czy to nie jest tak, że ksiądz to wentyl dla takich ludzi? Oni by się inaczej dusili. To jest za duże tabu, nieprzełamane. Gdzie są tacy ludzie? W skryciu