W filmie krótko omówiono pochodzenie i skutki występowania ciśnienia atmosferycznego. Zaprezentowano również kilka demonstracji związanych z ciśnieniem atmosferycznym.
Podczas tego 14 minutowego filmu zobaczyłem więcej eksperymentów fizycznych niż przez 12 lat edukacji od szkoły podstawowej po liceum. Poważnie. Super! Czekam na kolejny :-)
Trafiłem tu zupełnie przez przypadek. Dopiero teraz uswiadomiłem sobie jak mało nauczyłem się w szkole. Szkoda, że nie miałem takiego nauczyciela. W szkole ciągłe "kucie na pamięć" ,regułki ,definicje ,wzory a wystarczyło by to uzupełnic w sposób pokazany na filmie. Pozdrawiam serdecznie Pana prowadzącego.
Taka fizyka ma sens a nie tak jak to jest w szkole że sama teoria. Dzięki takim doświadczeniom można zrozumieć przez to co widzimy a nie tylko gdybać. Moje gratulacje super film.
Niesamowite ile się od Pana można nauczyć. Z chęcią oglądam.pańskie doświadczenia. A tak w ogóle to jest Pan pierwszą osobą, która nie boi się używać jednostki kG:) Słyszałem, że podobno to stara jednostka. Szczerze powiem, że spotkałem się z nią pierwszy raz kiedy mój tata kupił ładowacz czołowy do traktora w latach 90tych, na którym było napisane: udźwig 400 kG. Później w nowszych maszynach pojawił się już symbol 4000 kN. Pozdrawiam serdecznie.
Więcej takich wykładowców, zazdroszczę studentom . Film ukazuje jak nie wiele trzeba ( sprzętu ) by pokazać i wytłumaczyć. Pozdrawiam Pana Profesora ( przepraszam za brak tytułu naukowego )
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Pamiętam jak siedziałem na lekcji fizyki w gimnazjum i zastanawiałem się „o co temu gościowi chodzi?”, a nauczyciel głowił się jak wytłumaczyć stadu baranów 😄😄😄 tematy zajęć. Uważam, że nauczyciele mają problem ze sprawieniem, żeby zainteresować uczniów tematem lekcji, żeby przykuć ich uwagę.
Bardzo ładnie przeprowadzone doświadczenia, jedna tylko mała uwaga. Dobrze byłoby gdyby wakuometr miał skalę w Pa a nie w barach. Można też było dodać dlaczego kiedyś podawano ciśnienie atmosferyczne w mm słupka rtęci, oraz jako ciekawostkę dodać, dlaczego żadna pompa do wody nie zassie wody której lustro jest dalej niż 10m od pompy w pionie.
To prawda, ale jak mawia przysłowie "na tyle krawiec kraje na ile mu materii staje". Pracuję z tym co mam. W przyszłości może mi się uda zrobić jakiś eksperyment z zasysaniem wody na duże wysokości. Pozdrawiam :)
Genialna nazwa - PDF - chyba macie Państwo w swoich szeregach jakiegoś speca ds marketingu 😎 a sam materiał świetny - łatwo i przystępnie - takich nauczycieli Nam trzeba!
8:23 min i tu jest właśnie pokazane co może stać się z pilotem podczas rozhermetyzowania kabiny lub awaryjnego opuszczenia maszyny na dużej wysokości. I już wiemy dlaczego piloci wojskowi używają specjalnych kombinezonów. Bardzo dobrze wytłumaczone i pokazane. 😊👍
Ostatni eksperyment ale na mniejszą skalę można przeprowadzić samemu. I bez ryzyka poparzenia. Wystarczy lecąc samolotem mocno zakręcić pustą butelkę plastikową i obserwować jak jest zgniatana gdy samolot obniża lot do lądowania.
Kiedy siedziałem w kryminale uwielbiałem rozwiązywać krzyżówki i sudoku. I było takie hasło "czy stoi, czy leży zawsze siedzi". Chodziło o tzw. osadzonego. Ale, czy na pewno? Więszość współwięźniów nie zdawała sobie sprawy, że zawsze poruszją się z prędkością trochę mniejszą niż na równiku. Ale i tak dosyć wysoką. Na równiku to aż 40 000 km obwodu, a doba trwa 24 godziny, zatem 40 000/24= 1666km/h. No jak to jest, że tego nie czujemy? Bo jest to ruch jednostajny. Oj, działoby się jakby kula ziemska zaczęła przyspieszać, albo zwalniać. Polecam lekturę Izaaka Newtona. Pozdrawiam i proszę o nowe filmy.
W 6:00 wykładowca mówi, że ciśnienie gazu w butelce będzie wyższe niż ciśnienie otoczenia w związku z czym będzie wypychał ciecz. Tak jakby gaz wiedział o tym, że gdzieś na zewnątrz jest niższe ciśnienie. Tymczasem wypompowywanie na zewnątrz od butelek powoduje przesuwanie się cząsteczek powietrza, przez co pojawia się różnica ciśnień - różnica średniej siły naciskania na siebie cząsteczek, które równoważą się poprzez dalsze przesuwanie cząsteczek. Można by uprościć, że istnieje pewien front (bliższe prawdy byłoby powiedzieć, że ten "front" ma swoją grubość i jest płynnym przejściem od jednego ciśnienia do drugiego), na który działa stare ciśnienie z jednej strony, oraz nowe, obniżone ciśnienie z drugiej strony. Ponieważ ciśnienie z pierwszej strony jest wyższe i mocniej naciska na ten front, front ten przesuwa się w stronę drugiej strony aż do ponownego osiągnięcia equilibrium. A więc zmiana następuje (propaguje) nie od środka butelek, ale od zewnątrz. Gaz w środku butelki jak najbardziej wypycha ciecz, ale wypychał ją cały czas, jeszcze przed rozpoczęciem eksperymentu. Podczas eksperymentu ciecz przesuwa się, ponieważ usuwany jest gaz z drugiej strony cieczy, który przytrzymywał ciecz w buteleczce. Chyba, że czegoś nie zrozumiałem, bo istnieje i taka opcja. :)
Sprawdziłem, rzeczywiście. Niestety filmy często kręcę popołudniami kiedy jestem już trochę zmęczony i czasami się pomylę (potem nie zawsze to wyłapię). Mój błąd :(
Wszystko się zgadza ale różnica ciśnienia powstała w skutek przemiany chemicznej gazu w cylindrze zmniejszyła się ilość cząsteczek tlenu oraz węgla. Węgiel pochodzi ze świeczniki, tlen z objętości powietrza zawartego w cylindrze uszczelnionym wodą. Reakcja spalania tworzy dwutlenek węgla zmniejszając ilość cząsteczek tlenu o około połowę (Przyjmuje się tak ponieważ tlen podtrzymuje spalanie, a skoro świeczka zgasła to znaczy że jest go już zbyt mało.) Z tąd ciśnienie atmosferyczne ma jak wepchnąć ciecz do cylindra.
Ciekawa sprawa. O tym że woda gotuje się w mniejszej temperaturze im wyżej jesteśmy słyszałem czytając o Denver które jest położone na wysokości mili. Tam też temp. wrzenia jest niższa, a na polach golfowych piłeczki latają podobno 15% dalej. Alkohol też bardziej upija :D Pozdrawiam
Denver leży na wysokości 1600 m npm, ale najwyżej położone miasto w Peru i na świecie La Rinconada leży na wysokości 5100 m npm. Tam to dopiero muszą mieć problem z parzeniem herbaty :)
Bardzo ciekawe doświadczenia. Takie z życia wzięte. Szkoda, że w szkole nie ma takich. Fizyka zawsze była po łebkach i była zmora w szkole... A tu proszę, można pokazać ten świat ciekawie? Można. Chyba zacznę się znowu uczyc fizyki...
To prawda, że z nauczaniem fizyki bywa różnie. Jeżeli to tylko teoria to może być zniechęcająca. Zapraszam do kolejnych filmów (oczywiście niekoniecznie moich). Na youtube można znaleźć kilka profesjonalnych kanałów z fajnymi doświadczeniami i zjawiskami. Pozdrawiam :)
Jedna z pierwszych wypraw na Mount Everest gdzieś w latach 30. gotowała ziemniaki, gotowali jeden dzień - twarde, kontynuowali na następny dzień - nadal twarde :).
Samo doświadczenie z wrzeniem wody bardzo obrazowe. Warto dodać kilka słów wyjaśnienia. Cząsteczki wody cały czas drgają, ale mają ograniczony zakres ruchów właśnie ze względu na ogromny nacisk powietrza. Kiedy zrobimy niższe ciśnienie, to cząsteczki wody mają więcej miejsca by drgać. A jak zwiększa się odległość między cząsteczkami to przechodzimy ze stanu skupienia w postaci cieczy do gazu.
Bardzo ciekawe doświadczenia! Odnośnie ostatniego, czy dobrze rozumiem, że schłodzenie naczynia spowodowało zmniejszenie objętości gazu? I ta zmiana powoduje zmianę ciśnienia w naczyniu i zarazem zgniecenie? Świetny materiał :)
Dziękuję bardzo. W kanistrze znajdowala się duża ilość pary wodnej. Po schłodzeniu para wodna skropliła sie a tym samym radykalnie zmniejszyła się objętość jaką zajmowała a więc cisnienie w kanistrze gwałtownie spadło. Ciśnienie atmosferyczne na zewnątrz kanistra było znacznie większe niż ciśnienie wewnątrz kanistra, tym samym kanister został zgnieciony przez masy powietrza znajdujące się na zewnątrz. Pozdrawiam :)
Na każdym etapie nauczania zaczyna się od pokazywania prostych demonstracji. Zgadzam się, że przedstawione doświadczenia powinien znać uczeń szkoły podstawowej. Można jednak postawić pytanie... ilu uczniów w rzeczywistości takie doświadczenia widziało w swoich szkołach? Jako nauczyciel PP z 29 letnim stażem odpowiadam - niewielu.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 No niestety, ale z przykrością muszę przyznać że to prawda.Poziom wiedzy uczniów, ale co gorsze większości społeczeństwa jest czasami żenujący.
1.Czyli gdyby pozbyć sie nagle cisnienia, ciało ludzkie by wybuchło? 2. Czyli ciśnienie atmosferyczne przyciska również ciało do podłoża od góry? Grawitacja+ciśnienie atmoferyczne
1. Wg. mnie nie wybuchnie, bo jesteśmy wykonani z sprężystej i dosyć zwartej materii a skóra i kości trzymają nas "w kupie". ,Na pewno zaczęlibyśmy pęcznieć i po pewnym czasie mogło by dojąć do rozkładu ciała. Proszę sobie wyobrazić jak nasze ciało się zachowuje, gdy przykłada się bańki. Mamy w tym przypadku dosyć duże podciśnienie i po chwili ciało pęcznieje pod bańką a drobne naczynia krwionośne pękają. Oczy przekrwiłyby się a w momencie przerwania naczyń krwionośnych krew zaczęła by wrzeć. To moje przypuszczenia bo nigdy nie analizowałem takiej sytuacji. 2. To nie tak. Ciśnienie hydrostatyczne powoduje nacisk z każdego kierunku a nie tylko z góry. Powiedziałbym, że efekt jest odwrotny. Siła grawitacji dociska nas do powierzchni Ziemi a siła wyporu hydrostatycznego działa ku górze. Zarówno objętość człowieka jak i gęstość powietrza nie są duże a tym samym siła wyporu również. Proszę spojrzeć jednak na balonik z helem. Siła grawitacji ciągnie go ku dołowi a siła wyporu hydrostatycznego ku górze. W przypadku balonika z helem siła grawitacji jest mniejsza niż siła wyporu. Pozdrawiam
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Dziekuję za wyczerpującą odpowiedz😉👍 Czyli można powiedzieć że jesteśmy zanużeni w oceanie powietrznym będąc na jego dnie. Na dnie oceanu panuje b.wysokie ciśnienie hydrostatyczne i na powierzchni ziemi również panuje max ciśnienie "pneumoststyczne". Czyli rozumiem że gdyby grawitacja wynosiła 0, to ciała o mniejszej gestosci niż powietrze uniosły by się w góre😉. Pomyślełem o arkuszu blachy który leży na ziemi, wtedy wydaje sie że jest dociskany do ziemi przez ciśnienie powietrza.
Co do pkt. 1 ciało może nie wybuchnie, a w pierwszej kolejności człowiek zwyczajnie się udusi. Człowiek w większości składa się z wody, więc z czasem może dojść do tego, że się zagotuje, dojdzie do rozerwania płuc, oczu, serca, naczyń krwionośnych itd., ale to już raczej i tak nie będzie miało znaczenia. Jeśli chodzi o wpływ ciśnienia na organizm to warto poczytać o przestrzeni kosmicznej czy nurkowaniu.
Żebym spotkał choć jednego nauczyciela z takim podejściem, teraz pił bym piwo na księżycu i karał giga blanta! Polska szkoła: miejsce mordu marzeń i talentów...
Powietrze waży półtora kg na metr sześcienny przy poziom morza A jeszcze ci powiem ciekawostkę ja odczułam gęstość powietrza taki zmysł osoby niewidomej
Mam pytanie, które dość długo mnie nurtuje. W procesie spalania paliw czy to stałych czy ciekłych czy gazowych, cały ciężar paliwa zamienia się w....gaz (+śladowo popiół i woda) . Więc jeśli codziennie miliony ton węgla, miliony ton gazów grzewczych, miliony ton ropy zamieniane są w procesie spalania w gaz, to przecież powietrze musi być coraz cięższe. Wg pewnych źródeł, rolę absorbera CO2 na razie przejęły oceany, ale ich możliwości sie kończą. Zatem moje pytanie brzmi jak bardzo gęstnieje nam powietrze, ( czy o ile ono jest cięższe) w stosunku do powietrza przed procesem spalania? Bo jeśli tak dużo świat dziś spala + pożary lasow to mamy gigantycznie rosnący ciężar powietrza tak?
Z tego co wiem to gęstość atmosfery nie rośnie w jakimś szybkim tempie. Zacznijmy od tego, że wbrew pozorom masa powietrza na Ziemi jest całkiem spora i wynosi około 5x10^15 ton. Tym samym nie tak łatwo ją zwiększyć procentowo. Rzeczywiście, część produktów spalania jak CO2 jest pochłanianych przez oceany i tak jak Pani wspomniała powoli już nie dają rady. Część produktów spalania jest również absorbowana przez rośliny. Para wodna skrapla się. Nie spalamy zwykle czystego węgla i w rezultacie pozostaje trochę popiołów oraz duża ilość dymu który składa się z mikropyłów które opadają po pewnym czasie na ziemię. Na pewno obserwuje się wpływ zanieczyszczeń na wzrost gęstości powietrza, ale nie jest on znaczący. Nadal w znacznej większości powietrze to azot i tlen.
Dzień dobry, kolejny świetny film. Mam jedynie pytanie do doświadczenia ze świecą (podejrzewam, że nie zadałbym tego pytania, gdyby źródłem ciepła pod kloszem nie był proces spalania zachodzącego wewnątrz, a np. rozgrzany kawałek granitu). Dlaczego płyn wpływa do środka już w momencie gdy świeczka jeszcze się pali, a więc dalej podgrzewa otaczający gaz?
@@emvogueiwogole4989 Też tak sądzę, myślę że powstawanie cząsteczek "CO", mogłoby wiele wyjaśnić oraz parowanie substancji, z której zbudowana jest swieca.
@@Karol_Jan @Karol dopiero teraz dostałem, mam wrażenie że gdzieś miałem wiedzę (tylko ta choroba co nie pamiętam jej nazwy), sam nie jestem pewien odpowiedzi bo dzieje się tam dużo, jedno to wspomniane spalanie i jego produkty w tym też obecność pary wodnej i tu faktycznie rozgrzany granit jest odniesieniem. Co mnie zastanawia to porównanie do silników cieplnych stirlinga tego zestawu ze świecą. Kontakt z wodą powoduje ochłodzenie, spadek temperatury i ciśnienia dalszy≈większy kontakt z chłodziwem o to ... i trochę tak jak ta puszka blaszana.Sam nie jestem pewien jak zadziałał by "twój" granit. Ja też mam pytanie? czytałeś?
Dziękuję za komplement. Pytanie jest jak najbardziej zasadne jak i przypuszczenie, że gdyby pod cylindrem znajdował się np. kawałek rozgrzanego granitu to proces ten wyglądałby inaczej. Dodam, że eksperyment nie byłby tak spektakularny gdybyśmy świeczkę zapalili w momencie, gdy znajdowałaby się już pod cylindrem (np. jakimś zapłonem elektrycznym lub wiązką lasera). Na końcowy efekt nałożyły się dwa czynniki: zmniejszenie się objętości gazu po ochłodzeniu (zgaszeniu świeczki) oraz skroplenie pary wodnej. Skąd para wodna? Współcześnie świeczki wykonuje się z parafiny lub stearyny. Parafina ma wzór chemiczny C2H(2n+2) gdzie zwykle n>20. Spójrzmy na przykładowy proces spalania parafiny C25H52 + 38O2 = 25CO2 + 26H20. Widać więc, że w wyniku spalania parafiny powstaje 25 cząsteczek CO2 i 26 cząsteczek wody w postaci pary wodnej. W chwili początkowej zamykając zapaloną świeczkę pod cylindrem zamykamy częściowo ogrzany słup powietrza (konwekcja) oraz pewną porcję pary wodnej, która jest efektem spalania. Na filmie widać, że w pierwszym etapie gaz jest wypychany spod cylindra (bulgotanie zabarwionej wody przy krawędzi cylindra) jest to skutek dalszego podgrzewania powietrza i powstawiania produktów spalania (wzrost ciśnienia pod cylindrem) . Z czasem świeczka lekko przygasa bo zaczyna brakować tlenu poza tym gęstszy od powietrza dwutlenek opada na dno cylindra. Zaczyna skraplać się para wodna co powoduje obniżenie ciśnienia w cylindrze i wpływanie do niego wody. Ostatecznie świeczka gaśnie, schłodzony gaz zmniejsza swoją objętość (dodatkowy spadek ciśnienia pod cylindrem) i obserwujemy dalszy (końcowy) wzrost poziomu cieczy. Jak widać na filmie cały proces jest złożony. Widać kilka etapów dostawania się cieczy do cylindra połączonych z przygasaniem płomienia, ale to już temat na większą pracę ;) Pozdrawiam Krzysztof Łapsa
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 (edytuje aerożel mam na myśli) Dziękuję za odpowiedź, byłem tym który ją zgadywał.Też zadałem pytanie, nie wiem tylko czy jest czytelne. Zasadniczo to jest ono tropem do szukania obiektów lżejszych od powietrza. Naukowcy są chyba blisko, mam na myśli nanopianki. Wiem że wodór jako najlżejszy gaz jest wypełniaczem obniżającym średnią wagę, balon z wodorem tego przykładem. Jeszcze wydajniejsza jest próżnia tyle że ona nie równoważy ciśnienia. Teoretycznie odpowiednio duża kula "wypełniona" próżnią z dostępnych materiałów też powinna wytrzymać ciśnienie atm. no chyba że jest inaczej.
Żałuję, że nie miałem takiego nauczyciela fizyki w żadnej ze szkół. Jedyne "doświadczenie" na lekcjach fizyki, jakie pamiętam, to podpalenie torebki z herbaty tak, żeby uniosła się w powietrze... Obecnie mam 30 lat i dopiero parę lat wstecz zaczęło mi sprawiać frajdę oglądanie filmów takie jak ten. Pozdrawiam -fan PS. Czy mógłby Pan dodać jakiś film o efekcie Dopplera? Nigdy tego do końca nie rozumiałem, ale wydaje się bardzo ciekawy temat.
Cieszę się, że powrócił Pan do zainteresowania zjawiskami przyrodniczymi. Czasami trzeba do tego dojrzeć i przychodzi to w momencie kiedy nikt od nas tego nie wymaga. Sam czasami ucząc się córkami zastanawiam się, dlaczego przed laty miałem niechęć do nauki jakichś przedmiotów. Szkoda, że tak mało eksperymentów pokazuje się w szkołach (oczywiście nie wszystkich). Proponuję obejrzenie filmu ruclips.net/video/AJuts9blB_M/видео.html Będzie miał Pan okazję do m.in. ponownego obejrzenia doświadczenia z torebką po herbacie :) Pozdrawiam P.S. Co do Dopplera nie planuję tego w najbliższym czasie, ale muszę o tym pomyśleć.
Będąc szczerym, nie mam pojęcia, jak to skomentować. Nie ukończyłem żadnych studiów, ani nawet ich nie podjąłem. Jestem jedynie po technikum, z fizyki miałem 4, a z matematyki co najwyżej 3. Ale to co tutaj zobaczyłem, to jest po prostu kwestia logicznego myślenia, a nie materiał na miarę inżyniera, czy nawet wyższego Wielkiego Pana Doktora.. Jeśli uczy się w szkole wyższej takich pierdół, to wcale nie dziwię się że mamy takich, a nie innych "inżynierów". Sam film pouczający, świetnie przedstawiony, ale co najwyżej dla ucznia technikum, nic więcej.
Po co ten sarkazm i lekceważący ton? Z kanału korzystają osoby w różnym wieku od podstawówki do emerytów. To chyba nic złego zobaczyć eksperyment fizyczny. W szkołach jest niewiele fizyki a jeszcze mniej eksperymentów fizycznych. Taki kanał pomaga wypełnić lukę. Jak Pan nie wiedział jak to skomentować to mógł Pan z tego zrezygnować zamiast obrażać innych.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 absolutnie nikogo nie obrażam, wyraźnie napisałem, że film jest doskonale zrobiony, ale mój komentarz bardziej dotyczył osób które machają papierkiem z wykształceniem wyższym, a w zasadzie poza nim, niewiele sobą reprezentują.
@@1909Magik Nie pisałem o obrażaniu mnie czy filmu przeze mnie zrobionego. Nie podoba mi się jednak uogólnianie dotyczące polskich inżynierów. To prawda poziom niektórych absolwentów nie jest zbyt wysoki. Są to najczęściej osoby które były bardziej zainteresowane zdobyciem dyplomu niż wiedzy i umiejętności. Z drugiej jednak strony miałem przyjemność uczyć osoby z bardzo dużym potencjałem i zainteresowanych własnym rozwojem. Powiem więcej, niektórzy młodzi ludzie imponowali mi swoimi umiejętnościami i wiedzą na końcu studiów. Daleki więc jestem od generalizowania. Pozdrawiam
Proszę o odpowiedź na pytanie: 1. Jakim sposobem udało Wam się uzyskać (9:00min) podciśnienie o wartości przekraczającej -1 kG/cm2 - na oko odczytałbym ok -1,06 kG/cm2 2. Jakiej wartości maxymalne podciśnienie można teoretycznie uzyskać pomijając wszelkie niedoskonalości ? Ps: Szach.
To niestety efekt, źle skalibrowanego manometru. Proszę zwrócić uwagę, że w sytuacji, gdy klosz jest zdjęty manometr nie pokazuje zera tylko jakieś -0,07 kG/cm2.
Kiedyś, tak dla jaj, oddałem mocz do butelki od oranżady, zakręciłem szczelnie i pozostawiłem. Tak naprawdę zaraz po potrząsnieciu butelka trochę zaczęła się zapadać, a po kilku godzinach była mocno zgnieciona. Po rozszczelnieniu przez poluzowanie zakrętki wracała do pierwotnego kształtu. Eksperyment z blaszanym kanistrem przedstawia to samo zjawisko i wcale nie potrzeba podgrzewać wody do temperatury wrzenia. Wystarczy wlać gorącą wodę do połowy i wstrząsnąć. Jak widać, może być kilka różnych wersji tego samego eksperymentu.
Wykładowca, powiedział, że woda woda wewnątrz pojemnika się skrapla i dlatego zmniejsza swoją objętość. Moim zdaniem większy wpływ ma rozszerzalność cieplna, gdyż po ochłodzeniu powietrza wewnątrz karnista zmniejszyło swoją objętość.
Czy czasem 1 doświadczenie nie jest trochę jakby, dwuznaczne? Kiedy odsysamy powietrze z zamkniętej przestrzeni tworzy się próżnia związku z czym cząsteczki powietrza w balonie starają się wypełnić tą pustkę. Można zobaczyć tą próbę wypełnienia np. zatykając palcem koniec i wyciągając środek strzykawki. Edit: wszystkie doświadczenia na tym polegają. Owszem, ciśnienie ciąży na nas, ale to już kwestia np. ile ważymy na Mount Everest'cie a ile nad morzem. Nie mniej jednak warto zaznaczyć, że doświadczenia są dosyć ciekawe.
Nie widzę dwuznaczności jeśli chodzi o pierwsze doświadczenie. "Kiedy odsysamy powietrze z zamkniętej przestrzeni tworzy się próżnia związku z czym cząsteczki powietrza w balonie starają się wypełnić tą pustkę." Zgadzam się z tym stwierdzeniem. To to samo tylko trochę inaczej powiedziane. Nie ma wątpliwości, że z punktu widzenia ciśnienia powietrza (pomijam efekty grawitacyjne) waga wskaże większą wartość na Mount Evereście niż nad morzem. Musimy uświadomić sobie jaki wpływ ma na nas powietrze. Tak naprawdę wypiera nas hydrostatycznie (podobnie jak woda). Na Mount Everest jest niższe ciśnienie a więc niższy jest wypór powietrza. Waga reaguje na siłę (w dół działa siła grawitacji a w górę siła wyporu). Im większe ciśnienie tym siła wyporu jest większa. Pozdrawiam :)
Chcialbym zobaczyć czy przyssawka by odpadła pod tym kloszem, przy obnizaniu w nim cisnienia, wiem że tak powinno być. Ale zobaczenie ze e praktyce tylko powietrze ja dociska do powierzchni byloby widowiskowe.
Dzień dobry. Dziękujemy za przedstawianie w sposób zrozumiały jak działa nauka. Mam pytanie. Po obniżeniu ciśnienia, woda zaczęła wrzeć. Natomiast po zaprzestaniu obniżania ciśnienia, woda przestała wrzeć. Czy przy odpowiednim obniżeniu ciśnienia do jakieś wartości, woda będzie cały czas wrzeć? Czy woda wrze tylko w momencie wypompowywania powietrza z naczynia, a co za tym idzie pary wodnej. Dziękuję.
Dzień dobry. Zjawisko wytłumaczyłbym w następujący sposób. W trakcie odpompowywania obniżało się ciśnienie pod kloszem bo ubywało powietrza. W którymś momencie ciśnienie było na tyle niskie, że woda zaczęła wrzeć czyli wyparowywać w całej objętości. Pompa odpompowywała więc resztki powietrza oraz powstałą parę wodną. Po wyłączeniu pompy woda przez chwilę jeszcze parowała czyli zmieniała swój stan z ciekłego na gazowy. Objętość pary wodnej jest znacznie większa niż objętość cieczy (przed odparowaniem) a tym samym z każdą chwilą parowania spadało ciśnienie pod kloszem. "Próżnia" zaczęła wypełniać się parą wodną. Oczywiście ciśnienie wzrosło bardzo subtelnie (na manometrze praktycznie tego nie widać), ale na tyle dużo że woda przestała wrzeć. Jeżeli stworzylibyśmy idealną próżnię w dużej objętości (np. sali gimnastycznej) to woda w szklance wrzałaby cały czas aż do momentu całkowitego wyparowania. Pojawienie się pary wodnej w nieznaczny sposób spowodowałoby wzrost ciśnienia w sali. Pozdrawiam.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Bardzo dziękuję za odpowiedź. Zastanawia mnie, czy w kosmosie woda prędzej zamarznie czy wyparuje? Prosimy o więcej filmów. Dziękuję.
@@krzysztofskubi8643Ciekawe pytanie. Nie musimy tu teoretyzować. Astronauci pozbywając się moczu w kosmosie zauważyli, że gwałtownie zamienia się on w parę po czym od razu resublimuje (para zamienia się w lód). Resublimację wody można zobaczyć w trakcie bardzo silnych mrozów. Wystarczy wziąć kubek z gorącą wodą i gwałtownie wylać wodę (wyrzucić przed siebie). Na ziemię spadnie śnieg. Woda w tym eksperymencie powinna być gorąca (co niekoniecznie jest zgodne z intuicją) żeby gwałtownie wyparowała. Takie demonstracje można znaleźć na youtube.
1:04 Jak to możliwe, że gęstość powietrza przy powierzchni morza wynosi 1.3kg/m3, a nacisk na 1cm2 przyssawki działa 1kg siła? 11:50. Jestem ciekaw ile wskazałaby waga przyłączona do siłownika hydraulicznego odrywając go od biurka. Na oko widać, że taka solidna przyssawka wytrzyma 100kg. Czasami małej przyssawki w łazience nie można oderwać, a co dopiero taką solidną. Chyba jest jakiś błąd niestety.
Przy powierzchni morza gęstość powietrza wynosi ok 1,3 kg/m3, ale kilka kilometrów wyżej jest jest już znacznie mniejsza. W filmie w przystępny sposób wyliczyłem jaki jest nacisk na 1 cm2. Jeżeli przyssawka jest średnicy płyty CD (12 cm) to jej powierzchnia wynosi ok. 113 cm2. Jeżeli więc spod takiej przyssawki usuniemy powietrze to teoretycznie trzeba by zadziałać siłą 113 kG czyli ok.1110 N żeby ją oderwać.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Ha!!! Czyli miałem rację, że jest błąd, bo w 11:56 jest powiedziane, że KILKADZIESIĄT KG. Ale super, że Pan odpowiedział. Super ciekawy kanał. Subskrybuję, obejrzę KAŻDY odcinek i dam lika pod każdym filmem. Dziękuję za odpowiedź.
Nie ma błędu. Przyssawka ma powierzchnię ok. 100 cm^2. Prawdopodobnie pod nią znajduje się odrobina powietrza (próżnia nie jest idealna). Jeżeli na 1 cm^2 działa siła ok. 1 kG (przy próżni absolutnej) ta na całą przyssawkę w warunkach realnych działa około kilkudziesięciu kG (czyli nieco mniej niż 100 kG). Pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Nie będę się kłócił, bo ja nawet nie kapuje cm2. Rozumiem, że powierzchnia przyssawki, to jakieś 10cm na 10cm, co daje 100cm2 czyli metr kwadratowy. Jednak coś mi mówi, że gdybym na budowie powiedział, że metr kwadratowy, to kwadrat 10cm x 10cm, to bym wyleciał z roboty. Skąd mogę wiedzieć, że jeśli ktoś mówi o dwóch m2, to ma na myśli 2m x 2m, a nie 20cm na 20cm?
@@prawdajesttylkojedna3882 Dwa metry kwadratowe to np. 1m x 2 m a 2mx2m = 4 m^2. Przykładowo 10cmx10cm=100 cm2= 0,01m2 bo 1 m2 to 10000cm2 czyli 100cmx100cm.
Tak się zastanawiam, jakby ocean wyparował i zeszlibysmy w najgłębsze miejsce jakieś 11km czy mielibyśmy jakieś problemy z ciśnieniem czy nie byłoby problemu
Trudno mi się wypowiadać jak by to wyglądało fizjologicznie to pytanie bardziej dla lekarza. Na pewno ciśnienie powietrza w "wysuszonym" rowie Mariańskim byłoby wyższe niż standardowe. W komorach hiperbarycznych stosuje się ciśnienie 3 atm i zwiększoną dawkę tlenu. Na krótko pomaga w różnych schorzeniach, ale na dłuższą metę pewnie byłby problem. Nawet niewielkie zmiany ciśnienia powodują u nas różne samopoczucie a tu różnica byłaby duża. Może po dłuższym czasie ludzie by się przyzwyczaili podobnie jak Peruwiańczycy przywykli do mieszkania na dużych wysokościach. Pozdrawiam
Ciekawe przelewanie się cieczy (pompowanie) pod kloszem z podciśnieniem! Zaciekawiły mnie skutki biologiczne, że się tak wyrażę, tego obniżenia temperatury wrzenia na Rysach :) Czyli, jeśli sterylizacja przy normalnym ciśnieniu występuje przy 100 stopniach C. to czy na Rysach wysterylizowały by się np strzykawki wielokrotnego użytku we wrzątku powstałym na tym szczycie? :) Wydaje się, że tak bo metabolizm bakterii na Rysach dostosował by się do mniejszego ciśnienia? :)
Myślę, że na sterylizację ma wpływ przede wszystkim temperatura. Rysy nie leżą zbyt wysoko, ale w Himalajach lub Karakorum ciężko byłoby coś wysterylizować bez szybkowaru.
0:57 Odpowiedział bym * że przy ciśnieniu odpowiadającemu 1 [at] powietrze waży 1[kG]** na każdy [cm^2] 1:05 Masa właściwa A to jest coś innego ... kojarzy mi się z Prawo Archimedesa * i z okrzykiem Eureka! (gr. ηὕρηκα heureka - „znalazłem”) * ( wspomagając się internetem ) ** Celowo 1kG a nie 1kg 2:00 ( jest dokładnie to ) Chcę tym swoim komentarzem pokazać moje zrozumienie tych fragmentów wykładu. Może źle interpretuję pytanie albo po prostu znaczenie słów w moim kręgu kulturowym jest trochę odmienne od powszechnego lub w znaczeniu w kręgu naukowym.
8:50 Masło maślane ? Temperatura wrzenia wody jako zależność od temperatury ( Równanie różniczkowe czy co ? ) Wyraził bym się : a) Temperatura wrzenia jest zależna od ciśnienia. b) Ciśnienie ustala wartość graniczną przy której następuje wrzenie. 10:00 Raz słyszę wypchnięte a raz wepchnięte to są działania o przeciwnym zwrocie ( siły ) ( o przeciwnym znaczeniu w moim rozumowaniu )
Nie do końca rozumiem pytanie. Spróbuje się jednak odnieść do moich wypowiedzi. Zadając pytanie przedszkolakom "ile waży...?" tak naprawdę używam języka kolokwialnego bo powinienem zapytać "jaka jest masa...?" Pojęcie masy nie jest jednak powszechnie używane i w języku codziennym króluje waga i ważenie. Jednostką masy jest kilogram (kg) natomiast jednostką ciężaru (siły ciężkości) jest newton (N) lub kilogram siła (kG). 1 kG = 1 kg x 9,81 m/s^2 czyli 1 kG = 9,81 N.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Ile warzy litr wody to każdy wie. Ta woda ma swoją gęstość. Nie ważne czy tej wody są 4 tony czy 2 krople i tak mają tą samą gęstość mimo różnicy w ilości. ( Przy tym samym składzie chemicznym i bez izotopów oraz zanieczyszczeń ) Ja widzę brnięcie w błędzie bo w filmie jest zadane pytanie "ile warzy?" Sugeruje to odpowiedz którą należy dokonać w jednostce [kg] A w odpowiedzi jest gęstość. Czyli pytanie w materiale powinno brzmieć "Jaka jest masa właściwa powierza". ( czyli gęstość ) Moja odpowiedz znalazła potwierdzenie w fragmencie 2:00 Pragnę jednak zauważyć że ja dostrzegam różnicę między 1 [kg] a 1 [Kg] czyli 9.81 [kg*m/s^2] Kaligram siły to nie jest kilogram masy. W materiale filmowym ta różnica jednostek stała się nieważka a ja ją w swoim komentarzu wytłuściłem. "** Celowo 1kG a nie 1kg" U mnie wymiary się zgadzają ( dla czytających: tu jest pułapka bo mam na myśli że jednostki SI się zgadzają .). W wstępie do fizyki jest dość dziwne rozgraniczenie między masą a wagą podczas gdy po całym 30 stronicowym omówieniu tematu wychodzi że są tożsame ( w rakiecie z przyśpieszaniem a = g gdzie Vr
Witam, przypadkiem wlaczyl mi sie ten filmik, z ciekawosci obejrzalam. Bo mam problemy , ze skokami cisnienia atmosferycznego(czy spada, czy idzie w gore) , wtedy czesto miewam silne migreny:(:(:( Mecze sie od nastolatki tj.ok 40 lat:( Lekarze przez lata , faszeruja mnie silnymi prochami,ktore czesto nie pomagaja:( Moze Pan by mi pomogl, co robic, aby nie cierpiec , przy skokach cisnienia atmosferycznego??? Pozdrawiam milo,super filmik♥
Nie, zjawisko grawitacji polega na tym, że obiekty posiadające masę przyciągają się. Gdyby nie grawitacja, to nie byłoby ciśnienia (przynajmniej tak mi się wydaję).
@@eminioxpl6651 Dobrze ,że napisałeś ,że tak ci się wydaje, bo to jest najważniejsze co napisałeś. Otóż teoria grawitacji, to tylko teoria nigdzie nie udowodniona ,a jeśli tak, to ja osobiście nie przyjmuję jej do wiadomości . Dlatego Latający Chwieju ma rację bo to właśnie to 10 KG / cm 2 nas dociska ,czyli wszystkie masy są dociskane .W spadku swobodnym występuje opór powietrza i w zależności od wysokości jest on różny . Przyspieszenie też jest różne i jest zależne od masy ciała spadającego. Np. jeżeli weźmiemy kulę 5 kg ,taką do pchania kulą przez panie i wykonamy taką samą kulę ze styropianu i pomalujemy obie taką samą farbą,a na koniec wejdziemy na 10 piętro i upuścimy jednocześnie te dwie kule na ziemię . Pytanie: Która spadnie pierwsza ? A może spadną jednocześnie? To doświadczenie daje do myślenia dla ludzi myślących i takich, którzy wiedzą jaka jest odpowiedz nauki na to pytanie.Każdy normalny człowiek bez wahania zna odpowiedz,a nauka oficjalna mówi coś zupełnie innego. Dlatego nie wierzę w coś w, co karze się nam wierzyć. Wg mnie masy opadają w jakimś ośrodku z powodu bezwładności masy i zgodnie z prawem Archimedesa .Np. wnoszę cegłę na 10 piętro ,która waży 4 kg .Jedno piętro to 3 m x10 to 30 m. A zatem 4x30 to 120 Kgm .Taką pracę wykonuję,a upuszczając ją z tego 10 piętra zachodzi sytuacja odwrotna ,moja praca zostaje oddana cegle i ona spadając swobodnie nabiera przyspieszenia ale dlatego i tylko dlatego ,że tonie w rzadszym środowisku ,czyli w powietrzu i przyspiesza tylko do chwili zrównoważenia oporu powietrza ,później już spada ruchem jednostajnym i w końcu po uzyskaniu mocy tj. praca x czas ,uderza w ziemię i oddaje nagromadzoną energię do ziemi w postaci uderzenia i wydzielonego ciepła ,które jest rozproszone w powietrzu i ziemi. Oczywiście wszyscy wierzący w grawitację zakrzyczą mnie jednym chórem ,że dlaczego ta cegła spada pionowo w dół. Dlatego ,bo zgodnie z prawem Archimedesa , masa powietrza wyparta przez tą cegłę jest mniejsza od masy tej cegły ,a na dodatek kierunek jest już tutaj na Ziemi ustalony przez różnicę ciśnień na różnych wysokościach,tak więc ciśnienie pod cegłą zawsze będzie trochę większe niż nad nią.Oczywiście nie będzie ona spadać z tego powodu do góry ,bo działa prawo Archimedesa. Za to do góry porusza się np. balon z lżejszym gazem od powietrza lub w wodzie bąbel powietrza,z tego samego powodu, co ta cegła w dół.Tak więc jeszcze raz ,grawitacja to bogini iluminatów w którą każą nam wierzyć jak księża w Jezusa. Polecam kanał na YT Astro ARA . Bardzo ciekawy dla osób myślących i poszukujących....nieznanego i ukrytego.Pozdrawiam.
Woda w trakcie wrzenia intensywnie paruje. Objętość pary wodnej jest wielokrotnie większa niż objętość wody z której para powstaje. Stąd wzrost ciśnienia po wyłączeniu pompy. Jest bardzo nieznaczny, ale na tyle duży, że przerywa wrzenie.
8:20 wskazówka wyszła poza skalę przydał by się wakuometr elektroniczny jak ktoś ma tak dobrą pompę, bo te mechaniczne to chyba są robione do zakresu -1 *ciekawe jak duże podciśnienie można osiągnąć tą pompą próżniową*
Podczas tego 14 minutowego filmu zobaczyłem więcej eksperymentów fizycznych niż przez 12 lat edukacji od szkoły podstawowej po liceum. Poważnie. Super! Czekam na kolejny :-)
Dziękuję bardzo. Z tym brakiem eksperymentów to niestety przykre. Nie zawsze potrzebne są drogie gadżety żeby coś fajnego pokazać. Pozdrawiam :)
Zgadzam się. Ciekawy materiał, a ze szkoły faktycznie nie pamietam dużo eksperymentów.
Masz racje.:-) dzieki za filmik
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 tyle że większość nauczycieli nie uczy z pasji tylko z obowiązku...
Ja pamiętam eksperymenty, które pokazywały jak działa siła grawitacji albo magnetyzm. Super zabawa
Po 35 latach w końcu zrozumiałem co to jest ciśnienie atmosferyczne. Dziękuje :)
Na naukę nigdy nie jest za późno :) Pozdrawiam
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 ja jak nasz prezydent cały czas się czegoś uczę 😂
Trafiłem tu zupełnie przez przypadek. Dopiero teraz uswiadomiłem sobie jak mało nauczyłem się w szkole. Szkoda, że nie miałem takiego nauczyciela. W szkole ciągłe "kucie na pamięć" ,regułki ,definicje ,wzory a wystarczyło by to uzupełnic w sposób pokazany na filmie. Pozdrawiam serdecznie Pana prowadzącego.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Super!
Fajnie jak by tak wyglądały lekcje fizyki w szkołach, wtedy dużo więcej uczniów by się nią zainteresowało.
Pozdrawiam :)
świetny gość, dobrze tłumaczy
Miły chłop, fajnie opowiada
Dziękuję i pozdrawiam :)
Kurcze, dlaczego odkryłem ten kanał dopiero teraz - ale lepiej późno niż wcale.
Pozdrawiam :)
Znakomite przekazanie wiedzy.. jasno, przejrzyście a co najważniejsze...w ciekawy sposób. Gratuluję
Dziękuję i pozdrawiam :)
Dobrze że takie filmy są generowane bo miło i pożytecznie to obejrzeć
Dziękuję i pozdrawiam!
Super wytlumaczone. Brawa dla tego Pana. Takich nauczycieli Nam brakuje.
Cieszę się, że się podobało :) Pozdrawiam
Taka fizyka ma sens a nie tak jak to jest w szkole że sama teoria. Dzięki takim doświadczeniom można zrozumieć przez to co widzimy a nie tylko gdybać.
Moje gratulacje super film.
Pozdrawiam :)
Świetne doświadczenia oraz jasno przedstawione. Dziękujemy i prosimy o więcej ☺
Dziękuję, cieszę się, że się podobało. Pozdrawiam :)
A no i co tam słychać i w sumie na electrolux Gliwice i
Tyle doświadczeń nie widziałem przez całe liceum, bardzo przydatna seria.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Niesamowite ile się od Pana można nauczyć. Z chęcią oglądam.pańskie doświadczenia. A tak w ogóle to jest Pan pierwszą osobą, która nie boi się używać jednostki kG:) Słyszałem, że podobno to stara jednostka. Szczerze powiem, że spotkałem się z nią pierwszy raz kiedy mój tata kupił ładowacz czołowy do traktora w latach 90tych, na którym było napisane: udźwig 400 kG. Później w nowszych maszynach pojawił się już symbol 4000 kN. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i pozdrawiam :)
kolejny świetny i ciekawy wykład, dziękuję
Dziękuję i pozdrawiam :)
Więcej takich wykładowców, zazdroszczę studentom . Film ukazuje jak nie wiele trzeba ( sprzętu ) by pokazać i wytłumaczyć. Pozdrawiam Pana Profesora ( przepraszam za brak tytułu naukowego )
Dziękuję i pozdrawiam :)
i można dobrze tłumaczyć można i tak jak pan tłumaczy powinno się uczyć młodzież .Bardzo fajny i pouczający filmik
Dziękuję i pozdrawiam :)
Świetne materiały wideo! Właśnie takich zajęć brakuje w polskich szkołach. 👍🏻
Dziękuję i pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Pamiętam jak siedziałem na lekcji fizyki w gimnazjum i zastanawiałem się „o co temu gościowi chodzi?”, a nauczyciel głowił się jak wytłumaczyć stadu baranów 😄😄😄 tematy zajęć. Uważam, że nauczyciele mają problem ze sprawieniem, żeby zainteresować uczniów tematem lekcji, żeby przykuć ich uwagę.
@@bartoszchudzinski8830 Nie jest to prosty zawód :). Pozdrawiam
Dziękuję algorytmom, że mnie tutaj sprowadziły. Dziękuję Panu za świetna prezentację!
Widzę, że J-23 znowu nadaje :) Dziękuję i pozdrawiam.
Bardzo dobrze wytłumaczone. Super doświadczenia.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Bardzo ładnie przeprowadzone doświadczenia, jedna tylko mała uwaga.
Dobrze byłoby gdyby wakuometr miał skalę w Pa a nie w barach.
Można też było dodać dlaczego kiedyś podawano ciśnienie atmosferyczne w mm słupka rtęci, oraz jako ciekawostkę dodać, dlaczego żadna pompa do wody nie zassie wody której lustro jest dalej niż 10m od pompy w pionie.
To prawda, ale jak mawia przysłowie "na tyle krawiec kraje na ile mu materii staje". Pracuję z tym co mam. W przyszłości może mi się uda zrobić jakiś eksperyment z zasysaniem wody na duże wysokości. Pozdrawiam :)
10 m to teoretycznie.
Wspaniały film. Bardzo ciekawy, a liczby trochę szokujące. Dzięki!
Dziękuję i pozdrawiam :)
Genialna nazwa - PDF - chyba macie Państwo w swoich szeregach jakiegoś speca ds marketingu 😎 a sam materiał świetny - łatwo i przystępnie - takich nauczycieli Nam trzeba!
Cieszę się że się podobało. Nazwa i skrót jakoś tak mi same wyszły. Pozdrawiam :)
Robiliśmy takie doświadczenia na konkursach fizycznych w technikum 20 lat temu. Teraz sobie przypomniałem na czym to polegało. Mega ciekawe👍
Cieszę się, że przywołałem wspomnienia z młodości. Pozdrawiam :)
Świetny materiał!
Pozdrawiam :)
Dzięki za wspaniają prezentacje
Pozdrawiam :)
Coraz mocniej dochodzę do wniosku jak bardzo jest ubogi i kulejący polski system edukacji🍂
Da się ? Da się. Piękne wytłumaczenie.
Dziękuję i pozdrawiam :)
jesteście genialnym kanałem)))))))))
Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
8:23 min i tu jest właśnie pokazane co może stać się z pilotem podczas rozhermetyzowania kabiny lub awaryjnego opuszczenia maszyny na dużej wysokości. I już wiemy dlaczego piloci wojskowi używają specjalnych kombinezonów. Bardzo dobrze wytłumaczone i pokazane. 😊👍
To prawda, piloci "sznurują się" w ciasnych kombinezonach. Pozdrawiam :)
Robicie świetną robotę! I to polski kanał kierowany przez polską uczelnię. Myślałem że tego nie doczekam. Subscribed!
Dziękuję i pozdrawiam :)
Ale to ciekawe i fajne, powinno być tak w każdej szkole :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Świetnie wytłumaczone. pozdrawiam
super... każda lekcja fizyki czy chemii powinna tak wyglądać ... !!!
Zgadzam się, że eksperymentów jest w szkole zdecydowanie za mało. Pozdrawiam :)
Dziękuję. Świetny materiał by pokazać dzieciakowi. Można nawet spróbować odtworzyć eksperyment w warunkach domowych.
Dziękuję. Oczywiście niektóre eksperymenty można powtórzyć np. ze świeczką. Pozdrawiam :)
Świetny odcinek edukacyjny. Ostatni eksperyment tyle że na większą skalę bo z cysterną można zobaczyć w jednym z odcinków Pogromcy mitów.
Ostatni eksperyment ale na mniejszą skalę można przeprowadzić samemu. I bez ryzyka poparzenia. Wystarczy lecąc samolotem mocno zakręcić pustą butelkę plastikową i obserwować jak jest zgniatana gdy samolot obniża lot do lądowania.
Wystarczy... Lecieć samolotem xd no faktycznie prościej xd
Fajnie wszystko wytłumaczone 👍
Pozdrawiam :)
Bardzo dobrze przedstawiony temat.
Dziękuję i pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 I ja Pana pozdrawiam :)
Super sprawa, świetny kanał! pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
Kiedy siedziałem w kryminale uwielbiałem rozwiązywać krzyżówki i sudoku. I było takie hasło "czy stoi, czy leży zawsze siedzi". Chodziło o tzw. osadzonego. Ale, czy na pewno? Więszość współwięźniów nie zdawała sobie sprawy, że zawsze poruszją się z prędkością trochę mniejszą niż na równiku. Ale i tak dosyć wysoką. Na równiku to aż 40 000 km obwodu, a doba trwa 24 godziny, zatem 40 000/24= 1666km/h. No jak to jest, że tego nie czujemy? Bo jest to ruch jednostajny. Oj, działoby się jakby kula ziemska zaczęła przyspieszać, albo zwalniać. Polecam lekturę Izaaka Newtona. Pozdrawiam i proszę o nowe filmy.
Pozdrawiam :)
Więcej się tu nauczyłem niż w szkole przez 8 lat ciekawy film 👍
Dziękuję i pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 równierz pozdrawiam :)
W 6:00 wykładowca mówi, że ciśnienie gazu w butelce będzie wyższe niż ciśnienie otoczenia w związku z czym będzie wypychał ciecz. Tak jakby gaz wiedział o tym, że gdzieś na zewnątrz jest niższe ciśnienie. Tymczasem wypompowywanie na zewnątrz od butelek powoduje przesuwanie się cząsteczek powietrza, przez co pojawia się różnica ciśnień - różnica średniej siły naciskania na siebie cząsteczek, które równoważą się poprzez dalsze przesuwanie cząsteczek. Można by uprościć, że istnieje pewien front (bliższe prawdy byłoby powiedzieć, że ten "front" ma swoją grubość i jest płynnym przejściem od jednego ciśnienia do drugiego), na który działa stare ciśnienie z jednej strony, oraz nowe, obniżone ciśnienie z drugiej strony. Ponieważ ciśnienie z pierwszej strony jest wyższe i mocniej naciska na ten front, front ten przesuwa się w stronę drugiej strony aż do ponownego osiągnięcia equilibrium. A więc zmiana następuje (propaguje) nie od środka butelek, ale od zewnątrz. Gaz w środku butelki jak najbardziej wypycha ciecz, ale wypychał ją cały czas, jeszcze przed rozpoczęciem eksperymentu. Podczas eksperymentu ciecz przesuwa się, ponieważ usuwany jest gaz z drugiej strony cieczy, który przytrzymywał ciecz w buteleczce.
Chyba, że czegoś nie zrozumiałem, bo istnieje i taka opcja. :)
Zgadzam się, rozumowanie jest poprawne. W filmie jest pewnego rodzaju skrót myślowy. Pozdrawiam :)
Jest przynajmniej jeden film gdzie jest pokazane jak potężna cysterna jest w ten sposób niszczona. A wykonana jest w dość grubej blachy.
Widziałem to doświadczenie jak i inne z beczkami. Robią wrażenie.
Teraz rozumiem dlaczego tak ciężko żyje mi sie na tym świecie
czemu ciężko żyje się Ci - odpowiedz własnymi słowami a podpowiem być może rozwiązania problemów i trosk jakie podasz?
Szanuję za kanister. Super eksperymenty. Polubiłem fizykę na stare lata :)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Dziękuję Panu za wiedzę.
Pozdrawiam :)
Świetny film!
Dziękuję i pozdrawiam :)
Kilka razy podczas pokazu wpuszczając powietrze z powrotem do naczynia próżniowego mówi Pan "obniżamy ciśnienie" :))
Sprawdziłem, rzeczywiście. Niestety filmy często kręcę popołudniami kiedy jestem już trochę zmęczony i czasami się pomylę (potem nie zawsze to wyłapię). Mój błąd :(
Super przedstawione
Pozdrawiam :)
Przyssawka najleprza 💪💪💪
Pozdrawiam :)
A mój syn widząc co oglądam rzekł do mnie „ oglądasz film mojego wykładowcy”. Świat jest mały i fajny zbieg okoliczności.
Pozdrawiam :)
Wszystko się zgadza ale różnica ciśnienia powstała w skutek przemiany chemicznej gazu w cylindrze zmniejszyła się ilość cząsteczek tlenu oraz węgla. Węgiel pochodzi ze świeczniki, tlen z objętości powietrza zawartego w cylindrze uszczelnionym wodą. Reakcja spalania tworzy dwutlenek węgla zmniejszając ilość cząsteczek tlenu o około połowę (Przyjmuje się tak ponieważ tlen podtrzymuje spalanie, a skoro świeczka zgasła to znaczy że jest go już zbyt mało.) Z tąd ciśnienie atmosferyczne ma jak wepchnąć ciecz do cylindra.
Dodam że ta konkretna przemiana chemiczna wywołuje wzrost temperatury, ale ta zwiększa ciśnienie.
Tak właśnie powinny wyglądać lekcje:) widać że zawód wykonywany z pasją:)
Pozdrawiam :)
Ciekawa sprawa. O tym że woda gotuje się w mniejszej temperaturze im wyżej jesteśmy słyszałem czytając o Denver które jest położone na wysokości mili. Tam też temp. wrzenia jest niższa, a na polach golfowych piłeczki latają podobno 15% dalej. Alkohol też bardziej upija :D
Pozdrawiam
Denver leży na wysokości 1600 m npm, ale najwyżej położone miasto w Peru i na świecie La Rinconada leży na wysokości 5100 m npm. Tam to dopiero muszą mieć problem z parzeniem herbaty :)
Bardzo ciekawe doświadczenia. Takie z życia wzięte. Szkoda, że w szkole nie ma takich. Fizyka zawsze była po łebkach i była zmora w szkole... A tu proszę, można pokazać ten świat ciekawie? Można. Chyba zacznę się znowu uczyc fizyki...
To prawda, że z nauczaniem fizyki bywa różnie. Jeżeli to tylko teoria to może być zniechęcająca. Zapraszam do kolejnych filmów (oczywiście niekoniecznie moich). Na youtube można znaleźć kilka profesjonalnych kanałów z fajnymi doświadczeniami i zjawiskami. Pozdrawiam :)
Jedna z pierwszych wypraw na Mount Everest gdzieś w latach 30. gotowała ziemniaki, gotowali jeden dzień - twarde, kontynuowali na następny dzień - nadal twarde :).
To pech :)
ale sam filmik,i prowadzenie bardzo fajne:)
Pozdrawiam :)
Samo doświadczenie z wrzeniem wody bardzo obrazowe. Warto dodać kilka słów wyjaśnienia. Cząsteczki wody cały czas drgają, ale mają ograniczony zakres ruchów właśnie ze względu na ogromny nacisk powietrza. Kiedy zrobimy niższe ciśnienie, to cząsteczki wody mają więcej miejsca by drgać. A jak zwiększa się odległość między cząsteczkami to przechodzimy ze stanu skupienia w postaci cieczy do gazu.
To prawda, ale filmy na YT rządzą się swoimi prawami. Czasami więcej i dokładniej oznacza gorzej. Widzowie się szybko "męczą". Pozdrawiam :)
Super !
Dziękuję i pozdrawiam :)
Świetny
Dziękuję i pozdrawiam :)
Bardzo ciekawe doświadczenia! Odnośnie ostatniego, czy dobrze rozumiem, że schłodzenie naczynia spowodowało zmniejszenie objętości gazu? I ta zmiana powoduje zmianę ciśnienia w naczyniu i zarazem zgniecenie? Świetny materiał :)
Dziękuję bardzo. W kanistrze znajdowala się duża ilość pary wodnej. Po schłodzeniu para wodna skropliła sie a tym samym radykalnie zmniejszyła się objętość jaką zajmowała a więc cisnienie w kanistrze gwałtownie spadło. Ciśnienie atmosferyczne na zewnątrz kanistra było znacznie większe niż ciśnienie wewnątrz kanistra, tym samym kanister został zgnieciony przez masy powietrza znajdujące się na zewnątrz. Pozdrawiam :)
Takie rzeczy to ja lubię oglądać
Pozdrawiam :)
Takich eksperymentow brakowalo mi w szkole
Pozdrawiam :)
Proszę o przedstawienie zagadnienia i zastosowanie szeregu Fouriera w mechanice.
Bardzo fajne doświadczenia, tylko dziwi mnie że przedstawia je politechnika, ponieważ taki zakres wiedzy powinien posiadać uczeń szkoły podstawowej.
Na każdym etapie nauczania zaczyna się od pokazywania prostych demonstracji. Zgadzam się, że przedstawione doświadczenia powinien znać uczeń szkoły podstawowej. Można jednak postawić pytanie... ilu uczniów w rzeczywistości takie doświadczenia widziało w swoich szkołach? Jako nauczyciel PP z 29 letnim stażem odpowiadam - niewielu.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 No niestety, ale z przykrością muszę przyznać że to prawda.Poziom wiedzy uczniów, ale co gorsze większości społeczeństwa jest czasami żenujący.
1.Czyli gdyby pozbyć sie nagle cisnienia, ciało ludzkie by wybuchło?
2. Czyli ciśnienie atmosferyczne przyciska również ciało do podłoża od góry? Grawitacja+ciśnienie atmoferyczne
1. Wg. mnie nie wybuchnie, bo jesteśmy wykonani z sprężystej i dosyć zwartej materii a skóra i kości trzymają nas "w kupie". ,Na pewno zaczęlibyśmy pęcznieć i po pewnym czasie mogło by dojąć do rozkładu ciała. Proszę sobie wyobrazić jak nasze ciało się zachowuje, gdy przykłada się bańki. Mamy w tym przypadku dosyć duże podciśnienie i po chwili ciało pęcznieje pod bańką a drobne naczynia krwionośne pękają. Oczy przekrwiłyby się a w momencie przerwania naczyń krwionośnych krew zaczęła by wrzeć. To moje przypuszczenia bo nigdy nie analizowałem takiej sytuacji.
2. To nie tak. Ciśnienie hydrostatyczne powoduje nacisk z każdego kierunku a nie tylko z góry. Powiedziałbym, że efekt jest odwrotny. Siła grawitacji dociska nas do powierzchni Ziemi a siła wyporu hydrostatycznego działa ku górze. Zarówno objętość człowieka jak i gęstość powietrza nie są duże a tym samym siła wyporu również. Proszę spojrzeć jednak na balonik z helem. Siła grawitacji ciągnie go ku dołowi a siła wyporu hydrostatycznego ku górze. W przypadku balonika z helem siła grawitacji jest mniejsza niż siła wyporu. Pozdrawiam
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Dziekuję za wyczerpującą odpowiedz😉👍
Czyli można powiedzieć że jesteśmy zanużeni w oceanie powietrznym będąc na jego dnie. Na dnie oceanu panuje b.wysokie ciśnienie hydrostatyczne i na powierzchni ziemi również panuje max ciśnienie "pneumoststyczne". Czyli rozumiem że gdyby grawitacja wynosiła 0, to ciała o mniejszej gestosci niż powietrze uniosły by się w góre😉.
Pomyślełem o arkuszu blachy który leży na ziemi, wtedy wydaje sie że jest dociskany do ziemi przez ciśnienie powietrza.
Co do pkt. 1 ciało może nie wybuchnie, a w pierwszej kolejności człowiek zwyczajnie się udusi. Człowiek w większości składa się z wody, więc z czasem może dojść do tego, że się zagotuje, dojdzie do rozerwania płuc, oczu, serca, naczyń krwionośnych itd., ale to już raczej i tak nie będzie miało znaczenia. Jeśli chodzi o wpływ ciśnienia na organizm to warto poczytać o przestrzeni kosmicznej czy nurkowaniu.
Żebym spotkał choć jednego nauczyciela z takim podejściem, teraz pił bym piwo na księżycu i karał giga blanta! Polska szkoła: miejsce mordu marzeń i talentów...
Powietrze waży półtora kg na metr sześcienny przy poziom morza A jeszcze ci powiem ciekawostkę ja odczułam gęstość powietrza taki zmysł osoby niewidomej
Mam pytanie, które dość długo mnie nurtuje. W procesie spalania paliw czy to stałych czy ciekłych czy gazowych, cały ciężar paliwa zamienia się w....gaz (+śladowo popiół i woda) . Więc jeśli codziennie miliony ton węgla, miliony ton gazów grzewczych, miliony ton ropy zamieniane są w procesie spalania w gaz, to przecież powietrze musi być coraz cięższe. Wg pewnych źródeł, rolę absorbera CO2 na razie przejęły oceany, ale ich możliwości sie kończą. Zatem moje pytanie brzmi jak bardzo gęstnieje nam powietrze, ( czy o ile ono jest cięższe) w stosunku do powietrza przed procesem spalania? Bo jeśli tak dużo świat dziś spala + pożary lasow to mamy gigantycznie rosnący ciężar powietrza tak?
Z tego co wiem to gęstość atmosfery nie rośnie w jakimś szybkim tempie. Zacznijmy od tego, że wbrew pozorom masa powietrza na Ziemi jest całkiem spora i wynosi około 5x10^15 ton. Tym samym nie tak łatwo ją zwiększyć procentowo. Rzeczywiście, część produktów spalania jak CO2 jest pochłanianych przez oceany i tak jak Pani wspomniała powoli już nie dają rady. Część produktów spalania jest również absorbowana przez rośliny. Para wodna skrapla się. Nie spalamy zwykle czystego węgla i w rezultacie pozostaje trochę popiołów oraz duża ilość dymu który składa się z mikropyłów które opadają po pewnym czasie na ziemię. Na pewno obserwuje się wpływ zanieczyszczeń na wzrost gęstości powietrza, ale nie jest on znaczący. Nadal w znacznej większości powietrze to azot i tlen.
co konkretnie płomień świeczki zrobił z powietrzem wewnątrz rurki, że spadło ciśnienie i zassało ciecz do środka?
Przyjmie popatrzec
Dziekuje bardzo
Edit...
Byl ma YT film z beczka na wagonie kolejowym.
Kozak eksperyment
Rzeczywiście super :)
Pozdrawiam :)
Petarda
Dzień dobry, kolejny świetny film.
Mam jedynie pytanie do doświadczenia ze świecą (podejrzewam, że nie zadałbym tego pytania, gdyby źródłem ciepła pod kloszem nie był proces spalania zachodzącego wewnątrz, a np. rozgrzany kawałek granitu).
Dlaczego płyn wpływa do środka już w momencie gdy świeczka jeszcze się pali, a więc dalej podgrzewa otaczający gaz?
moj domysł jest taki że wpływ na ciśnienie ma tu nie tyle temperatura
a zmiana objętości gazów związana ze spalaniem;
@@emvogueiwogole4989 Też tak sądzę, myślę że powstawanie cząsteczek "CO", mogłoby wiele wyjaśnić oraz parowanie substancji, z której zbudowana jest swieca.
@@Karol_Jan
@Karol dopiero teraz dostałem,
mam wrażenie że gdzieś miałem wiedzę (tylko ta choroba co nie pamiętam jej nazwy), sam nie jestem pewien odpowiedzi bo dzieje się tam dużo, jedno to wspomniane spalanie i jego produkty w tym też obecność pary wodnej i tu faktycznie rozgrzany granit jest odniesieniem. Co mnie zastanawia to porównanie do silników cieplnych stirlinga tego zestawu ze świecą. Kontakt z wodą powoduje ochłodzenie, spadek temperatury i ciśnienia dalszy≈większy kontakt z chłodziwem o to ... i trochę tak jak ta puszka blaszana.Sam nie jestem pewien jak zadziałał by "twój" granit.
Ja też mam pytanie? czytałeś?
Dziękuję za komplement.
Pytanie jest jak najbardziej zasadne jak i przypuszczenie, że gdyby pod cylindrem znajdował się np. kawałek rozgrzanego granitu to proces ten wyglądałby inaczej. Dodam, że eksperyment nie byłby tak spektakularny gdybyśmy świeczkę zapalili w momencie, gdy znajdowałaby się już pod cylindrem (np. jakimś zapłonem elektrycznym lub wiązką lasera).
Na końcowy efekt nałożyły się dwa czynniki: zmniejszenie się objętości gazu po ochłodzeniu (zgaszeniu świeczki) oraz skroplenie pary wodnej.
Skąd para wodna? Współcześnie świeczki wykonuje się z parafiny lub stearyny. Parafina ma wzór chemiczny C2H(2n+2) gdzie zwykle n>20.
Spójrzmy na przykładowy proces spalania parafiny C25H52 + 38O2 = 25CO2 + 26H20. Widać więc, że w wyniku spalania parafiny powstaje 25 cząsteczek CO2 i 26 cząsteczek wody w postaci pary wodnej.
W chwili początkowej zamykając zapaloną świeczkę pod cylindrem zamykamy częściowo ogrzany słup powietrza (konwekcja) oraz pewną porcję pary wodnej, która jest efektem spalania. Na filmie widać, że w pierwszym etapie gaz jest wypychany spod cylindra (bulgotanie zabarwionej wody przy krawędzi cylindra) jest to skutek dalszego podgrzewania powietrza i powstawiania produktów spalania (wzrost ciśnienia pod cylindrem) . Z czasem świeczka lekko przygasa bo zaczyna brakować tlenu poza tym gęstszy od powietrza dwutlenek opada na dno cylindra. Zaczyna skraplać się para wodna co powoduje obniżenie ciśnienia w cylindrze i wpływanie do niego wody. Ostatecznie świeczka gaśnie, schłodzony gaz zmniejsza swoją objętość (dodatkowy spadek ciśnienia pod cylindrem) i obserwujemy dalszy (końcowy) wzrost poziomu cieczy. Jak widać na filmie cały proces jest złożony. Widać kilka etapów dostawania się cieczy do cylindra połączonych z przygasaniem płomienia, ale to już temat na większą pracę ;)
Pozdrawiam
Krzysztof Łapsa
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658
(edytuje aerożel mam na myśli)
Dziękuję za odpowiedź, byłem tym który ją zgadywał.Też zadałem pytanie, nie wiem tylko czy jest czytelne. Zasadniczo to jest ono tropem do szukania obiektów lżejszych od powietrza. Naukowcy są chyba blisko, mam na myśli nanopianki. Wiem że wodór jako najlżejszy gaz jest wypełniaczem obniżającym średnią wagę, balon z wodorem tego przykładem. Jeszcze wydajniejsza jest próżnia tyle że ona nie równoważy ciśnienia. Teoretycznie odpowiednio duża kula
"wypełniona" próżnią z dostępnych materiałów też powinna wytrzymać ciśnienie atm. no chyba że jest inaczej.
super!
Cieszę się. że się spodobało. Pozdrawiam.
Superaśne 😏
Pozdrawiam
z beczka po oleju jak widzialem to efekt mega
Fakt, niestety mam ograniczone możliwości.
Dzień dobry.
Żałuję, że nie miałem takiego nauczyciela fizyki w żadnej ze szkół. Jedyne "doświadczenie" na lekcjach fizyki, jakie pamiętam, to podpalenie torebki z herbaty tak, żeby uniosła się w powietrze...
Obecnie mam 30 lat i dopiero parę lat wstecz zaczęło mi sprawiać frajdę oglądanie filmów takie jak ten.
Pozdrawiam
-fan
PS. Czy mógłby Pan dodać jakiś film o efekcie Dopplera? Nigdy tego do końca nie rozumiałem, ale wydaje się bardzo ciekawy temat.
Cieszę się, że powrócił Pan do zainteresowania zjawiskami przyrodniczymi. Czasami trzeba do tego dojrzeć i przychodzi to w momencie kiedy nikt od nas tego nie wymaga. Sam czasami ucząc się córkami zastanawiam się, dlaczego przed laty miałem niechęć do nauki jakichś przedmiotów. Szkoda, że tak mało eksperymentów pokazuje się w szkołach (oczywiście nie wszystkich). Proponuję obejrzenie filmu ruclips.net/video/AJuts9blB_M/видео.html
Będzie miał Pan okazję do m.in. ponownego obejrzenia doświadczenia z torebką po herbacie :) Pozdrawiam
P.S.
Co do Dopplera nie planuję tego w najbliższym czasie, ale muszę o tym pomyśleć.
Będąc szczerym, nie mam pojęcia, jak to skomentować. Nie ukończyłem żadnych studiów, ani nawet ich nie podjąłem. Jestem jedynie po technikum, z fizyki miałem 4, a z matematyki co najwyżej 3. Ale to co tutaj zobaczyłem, to jest po prostu kwestia logicznego myślenia, a nie materiał na miarę inżyniera, czy nawet wyższego Wielkiego Pana Doktora.. Jeśli uczy się w szkole wyższej takich pierdół, to wcale nie dziwię się że mamy takich, a nie innych "inżynierów". Sam film pouczający, świetnie przedstawiony, ale co najwyżej dla ucznia technikum, nic więcej.
Po co ten sarkazm i lekceważący ton? Z kanału korzystają osoby w różnym wieku od podstawówki do emerytów. To chyba nic złego zobaczyć eksperyment fizyczny. W szkołach jest niewiele fizyki a jeszcze mniej eksperymentów fizycznych. Taki kanał pomaga wypełnić lukę. Jak Pan nie wiedział jak to skomentować to mógł Pan z tego zrezygnować zamiast obrażać innych.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 absolutnie nikogo nie obrażam, wyraźnie napisałem, że film jest doskonale zrobiony, ale mój komentarz bardziej dotyczył osób które machają papierkiem z wykształceniem wyższym, a w zasadzie poza nim, niewiele sobą reprezentują.
@@1909Magik Nie pisałem o obrażaniu mnie czy filmu przeze mnie zrobionego. Nie podoba mi się jednak uogólnianie dotyczące polskich inżynierów. To prawda poziom niektórych absolwentów nie jest zbyt wysoki. Są to najczęściej osoby które były bardziej zainteresowane zdobyciem dyplomu niż wiedzy i umiejętności. Z drugiej jednak strony miałem przyjemność uczyć osoby z bardzo dużym potencjałem i zainteresowanych własnym rozwojem. Powiem więcej, niektórzy młodzi ludzie imponowali mi swoimi umiejętnościami i wiedzą na końcu studiów. Daleki więc jestem od generalizowania. Pozdrawiam
Dobra nuta
5:17
Niestety pomyłki się zdarzają. To nie pierwsza i obawiam się, że nie ostatnia. Tak to jest jak się robi filmy "na żywioł". Pozdrawiam :)
Proszę o odpowiedź na pytanie:
1. Jakim sposobem udało Wam się uzyskać (9:00min) podciśnienie o wartości przekraczającej -1 kG/cm2 - na oko odczytałbym ok -1,06 kG/cm2
2. Jakiej wartości maxymalne podciśnienie można teoretycznie uzyskać pomijając wszelkie niedoskonalości ?
Ps: Szach.
To niestety efekt, źle skalibrowanego manometru. Proszę zwrócić uwagę, że w sytuacji, gdy klosz jest zdjęty manometr nie pokazuje zera tylko jakieś -0,07 kG/cm2.
jaki szach?
Kiedyś, tak dla jaj, oddałem mocz do butelki od oranżady, zakręciłem szczelnie i pozostawiłem. Tak naprawdę zaraz po potrząsnieciu butelka trochę zaczęła się zapadać, a po kilku godzinach była mocno zgnieciona. Po rozszczelnieniu przez poluzowanie zakrętki wracała do pierwotnego kształtu. Eksperyment z blaszanym kanistrem przedstawia to samo zjawisko i wcale nie potrzeba podgrzewać wody do temperatury wrzenia. Wystarczy wlać gorącą wodę do połowy i wstrząsnąć. Jak widać, może być kilka różnych wersji tego samego eksperymentu.
Wykładowca, powiedział, że woda woda wewnątrz pojemnika się skrapla i dlatego zmniejsza swoją objętość.
Moim zdaniem większy wpływ ma rozszerzalność cieplna, gdyż po ochłodzeniu powietrza wewnątrz karnista zmniejszyło swoją objętość.
Czy czasem 1 doświadczenie nie jest trochę jakby, dwuznaczne? Kiedy odsysamy powietrze z zamkniętej przestrzeni tworzy się próżnia związku z czym cząsteczki powietrza w balonie starają się wypełnić tą pustkę. Można zobaczyć tą próbę wypełnienia np. zatykając palcem koniec i wyciągając środek strzykawki. Edit: wszystkie doświadczenia na tym polegają. Owszem, ciśnienie ciąży na nas, ale to już kwestia np. ile ważymy na Mount Everest'cie a ile nad morzem. Nie mniej jednak warto zaznaczyć, że doświadczenia są dosyć ciekawe.
Nie widzę dwuznaczności jeśli chodzi o pierwsze doświadczenie. "Kiedy odsysamy powietrze z zamkniętej przestrzeni tworzy się próżnia związku z czym cząsteczki powietrza w balonie starają się wypełnić tą pustkę." Zgadzam się z tym stwierdzeniem. To to samo tylko trochę inaczej powiedziane.
Nie ma wątpliwości, że z punktu widzenia ciśnienia powietrza (pomijam efekty grawitacyjne) waga wskaże większą wartość na Mount Evereście niż nad morzem. Musimy uświadomić sobie jaki wpływ ma na nas powietrze. Tak naprawdę wypiera nas hydrostatycznie (podobnie jak woda). Na Mount Everest jest niższe ciśnienie a więc niższy jest wypór powietrza. Waga reaguje na siłę (w dół działa siła grawitacji a w górę siła wyporu). Im większe ciśnienie tym siła wyporu jest większa. Pozdrawiam :)
Taki eksperyment też fajnie wygląda na dużej beczce lub na cysternie jak coś pójdzie nie tak.
To prawda. Niestety nie miałem funduszy na beczkę. Pozdrawiam :)
Gość jest lepszy niż SciFun
Bez przesady. SciFun jest świetny i bardziej zabawny. PDF ma nieco inną formułę.
Chcialbym zobaczyć czy przyssawka by odpadła pod tym kloszem, przy obnizaniu w nim cisnienia, wiem że tak powinno być. Ale zobaczenie ze e praktyce tylko powietrze ja dociska do powierzchni byloby widowiskowe.
Nigdy tego nie sprawdzałem, ale bardzo dobry pomysł. Rzeczywiście tak powinno się stać. Pozdrawiam :)
Dzień dobry. Dziękujemy za przedstawianie w sposób zrozumiały jak działa nauka. Mam pytanie. Po obniżeniu ciśnienia, woda zaczęła wrzeć. Natomiast po zaprzestaniu obniżania ciśnienia, woda przestała wrzeć. Czy przy odpowiednim obniżeniu ciśnienia do jakieś wartości, woda będzie cały czas wrzeć? Czy woda wrze tylko w momencie wypompowywania powietrza z naczynia, a co za tym idzie pary wodnej. Dziękuję.
Dzień dobry. Zjawisko wytłumaczyłbym w następujący sposób. W trakcie odpompowywania obniżało się ciśnienie pod kloszem bo ubywało powietrza. W którymś momencie ciśnienie było na tyle niskie, że woda zaczęła wrzeć czyli wyparowywać w całej objętości. Pompa odpompowywała więc resztki powietrza oraz powstałą parę wodną. Po wyłączeniu pompy woda przez chwilę jeszcze parowała czyli zmieniała swój stan z ciekłego na gazowy. Objętość pary wodnej jest znacznie większa niż objętość cieczy (przed odparowaniem) a tym samym z każdą chwilą parowania spadało ciśnienie pod kloszem. "Próżnia" zaczęła wypełniać się parą wodną. Oczywiście ciśnienie wzrosło bardzo subtelnie (na manometrze praktycznie tego nie widać), ale na tyle dużo że woda przestała wrzeć. Jeżeli stworzylibyśmy idealną próżnię w dużej objętości (np. sali gimnastycznej) to woda w szklance wrzałaby cały czas aż do momentu całkowitego wyparowania. Pojawienie się pary wodnej w nieznaczny sposób spowodowałoby wzrost ciśnienia w sali.
Pozdrawiam.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Bardzo dziękuję za odpowiedź. Zastanawia mnie, czy w kosmosie woda prędzej zamarznie czy wyparuje? Prosimy o więcej filmów. Dziękuję.
@@krzysztofskubi8643Ciekawe pytanie. Nie musimy tu teoretyzować. Astronauci pozbywając się moczu w kosmosie zauważyli, że gwałtownie zamienia się on w parę po czym od razu resublimuje (para zamienia się w lód). Resublimację wody można zobaczyć w trakcie bardzo silnych mrozów. Wystarczy wziąć kubek z gorącą wodą i gwałtownie wylać wodę (wyrzucić przed siebie). Na ziemię spadnie śnieg. Woda w tym eksperymencie powinna być gorąca (co niekoniecznie jest zgodne z intuicją) żeby gwałtownie wyparowała. Takie demonstracje można znaleźć na youtube.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Dziękuję za odpowiedź.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 O to samo chciałem zapytać! Tzn- dlaczego wrzenie praktycznie natychmiast ustało gdy przestała pracować pompa :)
dobra pompa.
robi próżnie większą niż w kosmosie :-D
To prawda, to mniej niż próżnia. Oczywiście to wina źle wykalibrowanego manometru.
1:04 Jak to możliwe, że gęstość powietrza przy powierzchni morza wynosi 1.3kg/m3, a nacisk na 1cm2 przyssawki działa 1kg siła? 11:50. Jestem ciekaw ile wskazałaby waga przyłączona do siłownika hydraulicznego odrywając go od biurka. Na oko widać, że taka solidna przyssawka wytrzyma 100kg. Czasami małej przyssawki w łazience nie można oderwać, a co dopiero taką solidną. Chyba jest jakiś błąd niestety.
Przy powierzchni morza gęstość powietrza wynosi ok 1,3 kg/m3, ale kilka kilometrów wyżej jest jest już znacznie mniejsza. W filmie w przystępny sposób wyliczyłem jaki jest nacisk na 1 cm2. Jeżeli przyssawka jest średnicy płyty CD (12 cm) to jej powierzchnia wynosi ok. 113 cm2. Jeżeli więc spod takiej przyssawki usuniemy powietrze to teoretycznie trzeba by zadziałać siłą 113 kG czyli ok.1110 N żeby ją oderwać.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Ha!!! Czyli miałem rację, że jest błąd, bo w 11:56 jest powiedziane, że KILKADZIESIĄT KG. Ale super, że Pan odpowiedział. Super ciekawy kanał. Subskrybuję, obejrzę KAŻDY odcinek i dam lika pod każdym filmem. Dziękuję za odpowiedź.
Nie ma błędu. Przyssawka ma powierzchnię ok. 100 cm^2. Prawdopodobnie pod nią znajduje się odrobina powietrza (próżnia nie jest idealna). Jeżeli na 1 cm^2 działa siła ok. 1 kG (przy próżni absolutnej) ta na całą przyssawkę w warunkach realnych działa około kilkudziesięciu kG (czyli nieco mniej niż 100 kG). Pozdrawiam :)
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Nie będę się kłócił, bo ja nawet nie kapuje cm2. Rozumiem, że powierzchnia przyssawki, to jakieś 10cm na 10cm, co daje 100cm2 czyli metr kwadratowy. Jednak coś mi mówi, że gdybym na budowie powiedział, że metr kwadratowy, to kwadrat 10cm x 10cm, to bym wyleciał z roboty. Skąd mogę wiedzieć, że jeśli ktoś mówi o dwóch m2, to ma na myśli 2m x 2m, a nie 20cm na 20cm?
@@prawdajesttylkojedna3882 Dwa metry kwadratowe to np. 1m x 2 m a 2mx2m = 4 m^2. Przykładowo 10cmx10cm=100 cm2= 0,01m2 bo 1 m2 to 10000cm2 czyli 100cmx100cm.
Tak się zastanawiam, jakby ocean wyparował i zeszlibysmy w najgłębsze miejsce jakieś 11km czy mielibyśmy jakieś problemy z ciśnieniem czy nie byłoby problemu
Trudno mi się wypowiadać jak by to wyglądało fizjologicznie to pytanie bardziej dla lekarza. Na pewno ciśnienie powietrza w "wysuszonym" rowie Mariańskim byłoby wyższe niż standardowe. W komorach hiperbarycznych stosuje się ciśnienie 3 atm i zwiększoną dawkę tlenu. Na krótko pomaga w różnych schorzeniach, ale na dłuższą metę pewnie byłby problem. Nawet niewielkie zmiany ciśnienia powodują u nas różne samopoczucie a tu różnica byłaby duża. Może po dłuższym czasie ludzie by się przyzwyczaili podobnie jak Peruwiańczycy przywykli do mieszkania na dużych wysokościach. Pozdrawiam
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 ciekawe. Dziękuję za odpowiedź
6:12 a co w przypadku gdyby nie było gazu w tej kolbie, ach w sumie i tak woda zacznie wrzeć przy obniżonym ciśnieniu.
Ciekawe przelewanie się cieczy (pompowanie) pod kloszem z podciśnieniem!
Zaciekawiły mnie skutki biologiczne, że się tak wyrażę, tego obniżenia temperatury wrzenia na Rysach :) Czyli, jeśli sterylizacja przy normalnym ciśnieniu występuje przy 100 stopniach C. to czy na Rysach wysterylizowały by się np strzykawki wielokrotnego użytku we
wrzątku powstałym na tym szczycie? :) Wydaje się, że tak bo metabolizm bakterii na Rysach dostosował by się do mniejszego ciśnienia? :)
Myślę, że na sterylizację ma wpływ przede wszystkim temperatura. Rysy nie leżą zbyt wysoko, ale w Himalajach lub Karakorum ciężko byłoby coś wysterylizować bez szybkowaru.
0:57 Odpowiedział bym * że przy ciśnieniu odpowiadającemu 1 [at] powietrze waży 1[kG]** na każdy [cm^2]
1:05 Masa właściwa A to jest coś innego ... kojarzy mi się z Prawo Archimedesa * i z okrzykiem Eureka! (gr. ηὕρηκα heureka - „znalazłem”)
* ( wspomagając się internetem )
** Celowo 1kG a nie 1kg 2:00 ( jest dokładnie to )
Chcę tym swoim komentarzem pokazać moje zrozumienie tych fragmentów wykładu.
Może źle interpretuję pytanie albo po prostu znaczenie słów w moim kręgu kulturowym jest trochę odmienne od powszechnego lub w znaczeniu w kręgu naukowym.
8:50 Masło maślane ? Temperatura wrzenia wody jako zależność od temperatury ( Równanie różniczkowe czy co ? )
Wyraził bym się :
a) Temperatura wrzenia jest zależna od ciśnienia.
b) Ciśnienie ustala wartość graniczną przy której następuje wrzenie.
10:00 Raz słyszę wypchnięte a raz wepchnięte to są działania
o przeciwnym zwrocie ( siły )
( o przeciwnym znaczeniu w moim rozumowaniu )
Nie do końca rozumiem pytanie. Spróbuje się jednak odnieść do moich wypowiedzi.
Zadając pytanie przedszkolakom "ile waży...?" tak naprawdę używam języka kolokwialnego bo powinienem zapytać "jaka jest masa...?" Pojęcie masy nie jest jednak powszechnie używane i w języku codziennym króluje waga i ważenie.
Jednostką masy jest kilogram (kg) natomiast jednostką ciężaru (siły ciężkości) jest newton (N) lub kilogram siła (kG). 1 kG = 1 kg x 9,81 m/s^2 czyli 1 kG = 9,81 N.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 Ile warzy litr wody to każdy wie. Ta woda ma swoją gęstość. Nie ważne czy tej wody są 4 tony czy 2 krople i tak mają tą samą gęstość mimo różnicy w ilości. ( Przy tym samym składzie chemicznym i bez izotopów oraz zanieczyszczeń )
Ja widzę brnięcie w błędzie bo w filmie jest zadane pytanie "ile warzy?"
Sugeruje to odpowiedz którą należy dokonać w jednostce [kg]
A w odpowiedzi jest gęstość. Czyli pytanie w materiale powinno brzmieć "Jaka jest masa właściwa powierza". ( czyli gęstość )
Moja odpowiedz znalazła potwierdzenie w fragmencie 2:00
Pragnę jednak zauważyć że ja dostrzegam różnicę między 1 [kg] a 1 [Kg] czyli 9.81 [kg*m/s^2] Kaligram siły to nie jest kilogram masy. W materiale filmowym ta różnica jednostek stała się nieważka a ja ją w swoim komentarzu wytłuściłem. "** Celowo 1kG a nie 1kg" U mnie wymiary się zgadzają ( dla czytających: tu jest pułapka bo mam na myśli że jednostki SI się zgadzają .).
W wstępie do fizyki jest dość dziwne rozgraniczenie między masą a wagą podczas gdy po całym 30 stronicowym omówieniu tematu wychodzi że są tożsame ( w rakiecie z przyśpieszaniem a = g gdzie Vr
Czyli jak działa na nas siła ok. 20 ton, to żeby podwoić tę siłę musimy zejść na głębokość 10m wody czy głębiej?
Witam, przypadkiem wlaczyl mi sie ten filmik, z ciekawosci obejrzalam. Bo mam problemy , ze skokami cisnienia atmosferycznego(czy spada, czy idzie w gore) , wtedy czesto miewam silne migreny:(:(:( Mecze sie od nastolatki tj.ok 40 lat:( Lekarze przez lata , faszeruja mnie silnymi prochami,ktore czesto nie pomagaja:( Moze Pan by mi pomogl, co robic, aby nie cierpiec , przy skokach cisnienia atmosferycznego??? Pozdrawiam milo,super filmik♥
Niestety nie potrafię Pani pomóc. Wiem, że niektórzy są silnie wrażliwi na zmiany ciśnienia, ale to raczej sprawa dla lekarza. Pozdrawiam :)
Czyli zjawisko grawitacji to zwyczajnie powietrze nas dociska do ziemii a nie żadne tam niewidzialne siły
Nie, zjawisko grawitacji polega na tym, że obiekty posiadające masę przyciągają się. Gdyby nie grawitacja, to nie byłoby ciśnienia (przynajmniej tak mi się wydaję).
@@eminioxpl6651 Dobrze ,że napisałeś ,że tak ci się wydaje, bo to jest najważniejsze co napisałeś. Otóż teoria grawitacji, to tylko teoria nigdzie nie udowodniona ,a jeśli tak, to ja osobiście nie przyjmuję jej do wiadomości . Dlatego Latający Chwieju ma rację bo to właśnie to 10 KG / cm 2 nas dociska ,czyli wszystkie masy są dociskane .W spadku swobodnym występuje opór powietrza i w zależności od wysokości jest on różny . Przyspieszenie też jest różne i jest zależne od masy ciała spadającego. Np. jeżeli weźmiemy kulę 5 kg ,taką do pchania kulą przez panie i wykonamy taką samą kulę ze styropianu i pomalujemy obie taką samą farbą,a na koniec wejdziemy na 10 piętro i upuścimy jednocześnie te dwie kule na ziemię . Pytanie: Która spadnie pierwsza ? A może spadną jednocześnie? To doświadczenie daje do myślenia dla ludzi myślących i takich, którzy wiedzą jaka jest odpowiedz nauki na to pytanie.Każdy normalny człowiek bez wahania zna odpowiedz,a nauka oficjalna mówi coś zupełnie innego. Dlatego nie wierzę w coś w, co karze się nam wierzyć. Wg mnie masy opadają w jakimś ośrodku z powodu bezwładności masy i zgodnie z prawem Archimedesa .Np. wnoszę cegłę na 10 piętro ,która waży 4 kg .Jedno piętro to 3 m x10 to 30 m. A zatem 4x30 to 120 Kgm .Taką pracę wykonuję,a upuszczając ją z tego 10 piętra zachodzi sytuacja odwrotna ,moja praca zostaje oddana cegle i ona spadając swobodnie nabiera przyspieszenia ale dlatego i tylko dlatego ,że tonie w rzadszym środowisku ,czyli w powietrzu i przyspiesza tylko do chwili zrównoważenia oporu powietrza ,później już spada ruchem jednostajnym i w końcu po uzyskaniu mocy tj. praca x czas ,uderza w ziemię i oddaje nagromadzoną energię do ziemi w postaci uderzenia i wydzielonego ciepła ,które jest rozproszone w powietrzu i ziemi. Oczywiście wszyscy wierzący w grawitację zakrzyczą mnie jednym chórem ,że dlaczego ta cegła spada pionowo w dół. Dlatego ,bo zgodnie z prawem Archimedesa , masa powietrza wyparta przez tą cegłę jest mniejsza od masy tej cegły ,a na dodatek kierunek jest już tutaj na Ziemi ustalony przez różnicę ciśnień na różnych wysokościach,tak więc ciśnienie pod cegłą zawsze będzie trochę większe niż nad nią.Oczywiście nie będzie ona spadać z tego powodu do góry ,bo działa prawo Archimedesa. Za to do góry porusza się np. balon z lżejszym gazem od powietrza lub w wodzie bąbel powietrza,z tego samego powodu, co ta cegła w dół.Tak więc jeszcze raz ,grawitacja to bogini iluminatów w którą każą nam wierzyć jak księża w Jezusa. Polecam kanał na YT Astro ARA . Bardzo ciekawy dla osób myślących i poszukujących....nieznanego i ukrytego.Pozdrawiam.
@@andrzejrakowski7517 a księżyc co trzyma?
@@andrzejrakowski7517 i słońce
@@eminioxpl6651 No właśnie ,co to jest słońce i księżyc?
@14:23 - dlaczego woda przestała się gotować natychmiast po wyłączeniu pompy, mimo, że ciśnienie się nie zwiększyło?
Woda w trakcie wrzenia intensywnie paruje. Objętość pary wodnej jest wielokrotnie większa niż objętość wody z której para powstaje. Stąd wzrost ciśnienia po wyłączeniu pompy. Jest bardzo nieznaczny, ale na tyle duży, że przerywa wrzenie.
@@pdfpolitechnicznedemonstra5658 dziękuję za odpowiedź
PODCZAS TEGO FILMU NAUCZYŁEM SIĘ WIĘCEJ NIŻ PRZEZ 29 LAT POCIERANIA PAŁKI EBONITOWEJ WŁÓKNIWEM
Polecam książkę WIELKA KSIĘGA EKSPERYMENTÓW, dla dzieciaków w wieku 7-12 lat. Dostępna tylko na Allegro w cenie 10-15 zł. Wydanie albumowe.
8:20 wskazówka wyszła poza skalę przydał by się wakuometr elektroniczny jak ktoś ma tak dobrą pompę, bo te mechaniczne to chyba są robione do zakresu -1
*ciekawe jak duże podciśnienie można osiągnąć tą pompą próżniową*
Tak to prawda. Manometr jest źle skalibrowany. Przy ciśnieniu atmosferycznym nie wskazywała zera a przy próżni przekroczyła -1.