Nagranie oryginalne i tyle, a jakieś 'pieprzenie' Bolesława o ówczesnej technice, która to zmieniła jego barwę głosu - żenada... Oryginalny wokal Lecha, jak i też Stanisława... Tępe dzidy, sami na siebie donosili... wystarczy obejrzeć taśmy z 'magdalenki', żeby wiedzieć kto, z kim był 'poukładany'... 'okrągły stół' był 'wielką targowicą' naszych czasów, której POLSKA skutki odczuwa do dnia dzisiejszego... Dziękujemy Panie Lechu, dziękujemy Panie Donaldzie...
Czesiu Kiszczak mial dalekosiezne plany z Bolkiem i waznym czynnikiem calej rozgrywki bylo jak najbardziej realistyczne zadzialanie sluzb PRL-u . Musialo wygladac realistycznie az do bolu .
A mówili złośliwi, że Lech nie przeczytał żadnej książki w życiu. A właśnie, że czytał książki, które go przekonały, że Wałęsowie od cesarzy się wywodzą i przeznaczeni są do wielkich rzeczy.
Jak Wałęsa nie przeczytał żadnej książki a kto CZYTAL KONSTYTUCJE PRZECIEZ MA KOSZULKI Z napisem KONSTYTUCJA I poleciał nawet na pogrzeb PREZYDWNTA BUSCHA W KOLSZULCE KONSTYTUCJA ZEBY GO WSZYSCY WIDZIELI bo Amerykanie dobrze znają analfabete
@@adammoscikov1313 Patologiczna rodzinka, co widać po jego dzieciach, żeby nie tatuś to synkowie by siedzieli w więzieniu. Zresztą ten zdrajca też powinien tam być. Pzdr.
Ród Bolków wywodzi od cesarza Walensa (przerobili go na Wałensa)! Więcej fantazji, jak już to od razu od Juliusza Cezara. To dla tego dążył do absolutyzmu oświeconego. Choć przymiotnik "oświecony" nie bardzo pasuje do tej postaci. Jawny przykład, że kretyństwo jest nawet w rodzie cesarskim dziedziczne.
ale daleko mu do syna generała Armii Radzieckiej ; Jarosława . Zajukał brata Lecha , zarypał Leppera, Sadzi się na Giertycha . A Polaków nazywa zdradzieckimi mordami . Oto wuc na miarę wielkości Narodu.
Zróbcie materiał o ludziach, którzy to wszystko produkowali. Kto to robiłi, jak potoczyły sie kariery tych ubeków. Ilu trafiło do PISU i UOPu. Wiemy? to jest ważne kto dzisiaj kręci i manipuluje.
PiS przed nazwą PiS nazywał się PC porozumienie centrum to jedyna partia w Polsce która nie miała konfidentów UB SB KGB w partii I dlatego zostali zdemisjonowania w 1992 roku Sprawdź sobie Porozumienie centrum i wpisz noc teczek oraz lista Macierewicza Oraz ustawa lustracyjna i odpowiesz sobie gdzie są ci konfidenci UB SB KGB oraz ich dzieci😊jakie to są dziś partię
Przydałoby się komentarz na temat konfliktu z kościołem w tym na temat odmiennej taktyki postępowania, no i dalsze dzieje Stanisława Wałęsy, czy wyjechał na Zachód, żeby zarządzać majątkiem Lecha.
Przeciez jego dzieci i wnukowie w to nie wierza.L.W.jego zaklamanie.Dokładmie wiedza z jakiej rodziny sie wywodza. Nikt jego nie broni nawet syn Jarosław bo napewno widzial dokumenty niepodważalne.Dlatego nawet nnie próbuje.
Gdy miałem magnetowid występował podobny problem z obrazem, czarnobiały z kolorowymi paskami, jak pamiętam obraz zamieniał się na kolor po przełączeniu jednej zworki, chyna z PAL na Seckam , bo to nagranie chyba w oryginale jest kolorowe
Same te kolorowe paski świadczą o tym, że urządzenie zgrywające posiadało funkcję przechwytywania kolorów w formacie SECAM, a magnetowid wspierał tryb MESECAM (na którym to trybie nagrywano ten program). Jednak osoba, która to nagranie zgrywała na nośnik cyfrowy, nie wpadła na prozaiczny pomysł, by przełączyć tryb kolorów w grabberze z PALu na SECAM. Nadal nie rozumiem, jak można było tak zaniedbać zgrywanie materiału, który się na taśmie VHS uchował w idealnej jakości mimo upływu prawie 32 lat (program wyemitowano po raz pierwszy i ostatni we wrześniu 1983)...
Trzeba też powiedzieć , jak wszystkich działaczy internowali to już było koniec Solidafnośći . W między czasie doszło do utworzenia Solidarnośći podziemnej do której się przyczynił ojciec terażniejszego Premiera Rządu . Wałęsa wspominał o tym , że to wykończyło i skłóciło całą strukture orginalnego związku . Jest tak do dzisiaj , że związek Solidarność to tylko nazwa . Polska jest daleko od prawdziwej Demokracji 😢
Słucham tego czasem od lat i... zawsze przychodzi ta prosta myśl: 1. Dlaczego, po jaką cholerę Stachowi nagrywanie Lesia, brata - po kryjom?! 2. Jak to - milicja przeszukała Stasia, bo "jasnowidze wiedzieli", że "Stasiu to taki parszywy brat" i "brata nagrał po kryjomu"? Kupy to tu nie trzyma się NIC, a jedynie kupa smrodu.
3 - skąd on w PRL'u miał sprzęt do nagrywania na mikrofilm? Kupił w kiosku? 4 - kąt nagrywania wskazuje, że Wałons aka Żelazne Buciki miał kamerę na linii oczu i jej nie widział. Ukrytą kamerę nagrywająca na mikrofilm miał tam jego brat? Bo zawsze ją wszędzie ze sobą zabiera, tak w razie co? I umieścił ją tak że idealne audio, idealny obraz, wszystko widać, a kamera idealnie ukryta? 5 - Akurat jak Wałonsa odwiedził brat, który przypadkowo miał przy sobie kamerę na mikrofilm (każdy w PRLu taką miał, nawet 10!), której używał jak profesjonalista, którą przypadkowo SB przejęło, to akurat wtedy rozmawiał z bratem o milionach dolarów i o tym, że to wszystko przypadkiem! Ale przypadek! Żeby powiedzieć że to jest grubymi nićmi szyte to nie powiedzieć nic.
@@noepopkiewicz901 6. Sprzęt - kamery do skrytego nagrywania video (filmów) BYŁY JUŻ za PRL-u, młody Kolego. Nie myśl, że wymyśliliście coś "dopiero teraz". I - 7. To co widzisz w tym programie - to jest Wałęsa filmowany NA PRZESŁUCHANIU, słuchający - rzekomo zrobionego przez brata - nagrania rozmowy z nim na taśmię audio (co widzisz - to nie jest video z rozmowy z bratem, gdy byli razem w pokoju, ale odsłuchiwanie puszczonej mu taśmy audio NA PRZESŁUCHANIU). Teraz masz jadność, co widzisz?
@@leszekklein988 ale sam pomysł gadania o tym w Arłamowie jest jakiś chory. Przecież do przewidzenia było, że jest wszędzie nagrywany. Takie to dziwne trochę.
A założymy się ?? 2 litry wódki. 2 butelki wina i z 5 piwerek dla ochłody 😉 Do tego dobre zarełko. I możecie mnie tak miesiącami "więzić " 🤣😂🤣😂( rozkładamy to na 24h) Dodać trzeba że Wałęsa był wtedy dość młody.
ciekawy material z perspektywy czasu ... biorac pod uwage pozniejsze polityczne decyzje L Walesy po przejeciu przez niego wladzy ..pomojajac juz aspekt finansowy poruszany w materiale , bardzo ciekawe kim sa ci " oni " , ktorych czesto Walesa wspomina i na ktorych sie powoluje ? wynika z rozmowy , ze jest to inna sila niz Kosciol , wiec kto ? mozna przypuszczac , ze np zachodnia finansjera .. ciekawy jest tez aspekt rzekomego pokrewienstwa z jakas historyczna wielka rodzina ;|)
"Oni" to Kiszczak , Wachowski i reszta SB . Proste to zrozumieć , to był koniec Solidarnośči . Później związek został zastąpiony przez "Solidarnośč podziemną" i po jabkłach .
Działania i "skutki" działań IPN-u, można by porównać do działań i "skutków" działań wszelakich komisji śledczych. Ogromne publiczne pieniądze, które były, są i będą przekazywane na te działania muszą być odpowiednio wykorzystane, ale "skutków" nie ma i nie będzie!
Jak by narod nazwal lotnisko twoim imieniem, to tez bys zyl w amoku! Szkoda chlopa, szkoda narodu!... Obie siostry, obie Krysie... Obie dziwki zdaje mi sie!
Cesarz Bolesław Wielki , dość często zaglądał do butelki , język mu się wtedy rozwiązywał i tak sprawy Polski z bratem rozwiązywał :) Brat Stanisław choć niechętnie , słuchał brata tak namiętnie , by nie stracić treści kazania , wziął się do przemowy nagrywania . To wyjątkowe nagranie , dla potomnych pozostanie. Marki , korony , funty ,dolary , zaraz zrobię czary mary , konto otworzę w Watykanie a Danka nic nie dostanie . To dobra żona ale troszkę głupia ona . Jej na Polsce zależało a mi to wisiało i powiewało . Ja mam kasy od ch...ja i odczepta się do jasnego uja :))))
Gmyz pokazuje, że ma trudności ze zrozumieniem słowa mówionego (nie mówiąc już o pisanym). Podkreśla tylko to, że Wałęsa był "uprzywilejowany", zupełnie nie zauważając tego, co mówi ten historyk o tym, jak SB chciała zniszczyć i skompromitować Wałęsę zarówno w Polsce jak i na Zachodzie. Skoro Wałęsa był "agentem" SB i jej marionetką, to po co mieli go kompromitować? Po co w ogóle był podsłuchiwany? Przecież wystarczyłoby, żeby pisał raporty. Przecież to absurd? Gość z IPN-u tłumaczy, że rzekome uprzywilejowanie było tak naprawdę izolacją - każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o tamtych czasach lub je pamięta, wie, że chodziło o to, żeby go złamać, jak nie siłą to po dobroci - Gmyz tego nie rozumie. Już z pierwszych słów komentarza w tym filmie archiwalnym jasno wynika, że owo "uprzywilejowanie" Wałęsy miało posłużyć do jego skompromitowania w oczach Solidarności i społeczeństwa, to specjalne podkreślanie "luksusów", jakimi się cieszył. Historyk mówi, że w Arłamowie ochrona pobierała na konto Wałęsy alkohol, Gmyz udaje, że w ogóle tego nie słyszy i pięć razy z głupkowatym uśmieszkiem sugeruje, że Wałęsa był pijakiem gustującym w "luksusowych alkoholach". Skoro Wałęsa był taką miernotą (jak sugeruje Gmyz i jemu podobni), to po co odwiedzali go ci wszyscy dygnitarze kościelni? Sam film jest o tyle ciekawy, że pokazuje metody działania propagandy w czasach stanu wojennego i to, w jaki sposób władze usiłowały kompromitować działaczy Solidarności z Wałęsą na czele. Najśmieszniejsze i najtragiczniejsze w tym wszystkim jest to, że po ponad 30 latach takie tłuki jak Gmyz przyjmują te propagandowe esbeckie fałszywki - na które nikt o zdrowym rozumie nie dawał się WTEDY nabierać - niczym "prawdę objawioną". Gość z IPN-u tłumaczy jak krowie na rowie, że ani społeczeństwo, ani Kościół, ani Zachód nie uwierzyli w te manipulacje w 1983 roku, a Gmyz 30 lat później "odkrywa Amerykę". Mnie najbardziej zadziwia to, że IPN mający być placówką naukową, a więc z definicji bezstronną i obiektywną pozwala sobie na manipulowanie swoimi materiałami przez takich typków jak Gmyz. Gość z IPN-u mówi to co mówi, w sposób wyważony, a Gmyz sobie wyciąga z kontekstu to, co chce, niczym najlepsi propagandyści z czasów komuny i robi z tego osobną bajkę. Gmyz nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, że JEGO poczynania i jemu podobnych propagandzistów też kiedyś historia odpowiednio oceni i że jego manipulacje historyczne wylądują na jednej półeczce z esbekami montującymi fałszywki dla SB i z propagandą stalinowską lat 50-tych.
Panie albo Pani zaszyfrowany-ana,ciekawy komentarz,tylko pytanie zasadniczej wagi: Urąga pan-pani Gmyzowi,ok ma pan-pani takie prawo,a jakie ma pan-pani podstawy twierdzić że IPN podaje prawdziwe fakty,jak można osądzać człowieka który dochodzi prawdy? W tym filmie-reportażu jest wiele znaków zapytania,ale żadne z nich nie wybiela ani w 1%Wałęsy! Osobiście nie wierzę w spreparowanie taśmy,mogę dać sobie obciąć głowę że nagrana rozmowa nie jest preparowana,a człowiek pod wpływem alkoholu mówi to co gdzieś leży ukryte na najniższej półce. Jestem z tej samej solidarnościowej gliny co Walęsa,wiem na temat więcej jak młodsze od nas pokolenie,proszę więc mniej krytyki dla autora filmu.....
+Janina Fic Gwoli wyjaśnienia, jestem panem, a nie panią. Nie wydaje mi się, żeby ustalanie "prawdy" polegało na niczym nie potwierdzonych insynuacjach. Historyk z IPN podkreśla, że dokumentacja dotycząca spożycia alkoholu przez Wałęsę była niemal na pewno sfałszowana, bo NIKT nie byłby w stanie spożyć takich ilości... Poszukujący "prawdy" - pani zdaniem - Gmyz, pomija to milczeniem, ale kilka razy wraca do tego tematu z głupkowatym uśmieszkiem, sugerując coś i insynuując - a mianowicie to, że Wałęsa chlał na umór w Arłamowie i to luksusowe alkohole, podczas gdy inni siedzieli po więzieniach i internatach. To jest prawda czy manipulowanie prawdą? Bo dla mnie do drugie. Z drugiej strony czy można spodziewać się jakiejkolwiek rzetelności od takiego "dziennikarza", który w swoim czasie napisał o "trotylu" na samolocie w Smoleńsku, doskonale zdając sobie sprawę z tego, jak wielki ciężar gatunkowy mają takie twierdzenia (w zasadzie oznaczałoby to wojnę z Rosją)... zapominając przy tym dodać, że te ślady trotylu prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej, bo ziemia w tym rejonie była dosłownie przeorana pociskami artyleryjskimi. I to ma być dochodzenie do prawdy? To ma być obywatelska odpowiedzialność? To ma być dziennikarska rzetelność?
+zakmccracken84 Drogi Panie,mocne argumenty,,,i tutaj słówko wyjaśnienia,otóż osobiście przeżyliśmy ten ciekawy czas w Polsce,przeżyliśmy internowanie mojego małżonka,w moim zakładzie drukowane było piśmidło,,solidarność walcząca"(piszę piśmidło,bo do dzisiaj żałujemy uczestnctwa w tej konspiracji)powiem więcej od 1982 roku jesteśmy BANITAMI!!!!!powinno to panu coś podszepnąć,kto opuszczał w 82 roku Polskę z paszportem bez możliwości powrotu,domyślam się że jest pan młodym człowiekiem,ten okres zna pan z opowiadań albo przekazów swoich bliskich,w związku z tym pędzę do dalszej dyskusji...nie interesuje mnie co mówią na temat trotylu w samolocie rządowym,tylko proszę zwrócić uwagę że znajdowało się w nim bardzo wielu byłych działaczy solidarności,,,,to również daje do myślenia,ale nie mówimy w tej chwili o samolocie tylko o Wałęsie. Dlatego też nie zrozumiałym dla mnie jest pana argument dotyczący IPN-u,takich ludzi jak Wałęsa czy Frasyniuk należaloby dokładniej wziąć pod t.zw.lupę,,,choćby dlatego żeby wyjaśnić ich obecny status i sytuację materialną,,,, Osobiście nie wierzę w żadne ,,kombinacje"nagrań ponieważ Wałęsa sam w sobie nigdy nie był i nie będzie orłem intelektualnym dlatego pełny niewiedzy posiadania magnetofonu u swojego brata oraz wypiciu jakiejś ilości alkoholu pozwolił sobie na rozwiązłość wypowiedzi. Wspomina pan również o dostarczanym alkoholu do,,celi"internowanego,to nie było niemożliwe podobnie jak nie było możliwym odwiedzenie mojego męża w więzieniu w odróżnieniu od Wałęsowej z całą gromadą dzieci,nie tylko odwiedzała,również tam z nim pomieszkiwała.... Nie chcę więcej pisać o tym bo za dużo bym napisała..... pozdrawiam pana serdecznie i radzę odkochać się od IPN-u.
+Janina Fic Szanowna Pani, jestem z rocznika 1978 (mój nick jest specjalnie mylący :-), więc coś tam z komuny pamiętam, chociaż nie stan wojenny. Dodam, że sam jestem zawodowym historykiem (w stopniu doktora), chociaż nie mam żadnych powiązań z IPN, zajmuję się innymi czasami i inną działką, ale wiem, na czym polega rzetelność naukowa. Pochodzę z Dolnego Śląska, być może Pani też, skoro wydawała Pani pismo Solidarności Walczącej. Zawsze byłem, jestem i chyba - niestety - będę niezmiernie krytyczny pod adresem IPN, który uważam, za instytucję od lat systematycznie wypaczającą historię Polski, mimo faktu, że pracuje tam mnostwo świetnych historykow. Na czym polega to wypaczanie? No więc właśnie na tym, że rezultaty rzetelnych zazwyczaj (choć nie zawsze) badań oddaje się w ręce takich ludzi jak Gmyz, ktorzy z czarnego robią białe i ktorzy nie mają zielonego pojęcia o rzetelności dziennikarskiej (o historycznej nie wspominając) i stosują wypisz wymaluj metody propagandy komunistycznej z lat 80-tych (może mi Pani wierzyć lub nie, ale pamiętam ten ton insynuacji i niedopowiedzeń z TVP z czasow strajkow w maju 1988 roku - komu to wszystko służy? kto za tym stoi? pewnie jakiś spisek? wiemy, ale nie powiemy...) dokładnie te same metody... Notabene wzmianki jakie padają - niby połgębkiem - w tym wstępie do filmu, zarowno z usta Gmyza, jak i IPN-owca, na temat intymnych poczynań Wałęsy to już absolutny skandal! Nie oburza Pani fakt, że taki Gmyz, korzystając z dostępu do odtajnionych teczek SB, plotkuje potem na wizji, co ten czy tamten robił w łożku? Czy zdradzał żonę i z kim? Gdyby o Pani teczce ktoś tak publicznie rozprawiał to też by Pani nie oburzało? Co to kogo obchodzi? I to nie są komunistyczne metody niszczenia ludzi? To może Gmyzowi zamontujmy podsłuchy, inwigilujmy go przez dobre 10 lat, nagrywajmy z ukrytych kamer, nawet w sypialni, i zobaczymy czy jest taki święty? A nawet jak jest święty, to chociaż gawiedź będzie miała uciechę, jak coś powiemy o jego wyczynach łożkowych... Nie uważa Pani tego za ohydne?
+zakmccracken84 Mącisz koleś!!! Prawie tak samo jak Wałęsa vel Bolek. Żadnych konkretnych zastrzeżeń do Gmyza nie przedstawiłeś, tylko jakieś pytania, jakieś aluzje, jakieś gdybania ....
Już samo nadanie tytułu : "Zwierzenia Lecha Wałęsy" jest groteskowe i przekracza wszelkie granice rzetelności dziennikarskiej. Co za perfida; Panie Gmyz, internet nie zapomina, mam nadzieję, że będzie Pan kiedyś bardzo się wstydził za udział w tej farsie. Na każdy temat można dyskutować, ale trzeba być przyzwoitym.
Te ciągłe próby insynuacji są raczej żenujące. Prowadzący - no nie zpominajjmy że z tego Wałęsy niezły pijak był, Pracownik IPN - no nie do końca, te ilości które były zapisane, on nie mógł tego wypić, prawdopodobnie UB-cy wrzucali mu na karte.
choć osoba Lecha Wałęsy to nie moja bajka to chcę zauważyć ,że na ówczesne standardy to może i chciwy a dziś to zaradny człowiek.....tak w większości postępuje
I gdzie tu jest problem ???? Kazdy na poczatku chce ustawic siebie. Kiedy wyjdzie ustawiamy reszte zalogi - tak patrze na to wszystko dzisuaj- na zachodzie to normaly system -oczywiscie - dalem sie wciagnac w ta propagande -ale povtym filmie widze,E Lechu dzialal konstruktywnie 😊👍🏻 Do huja
Nieustanne insynuacje i forma przekazu Gmyza są dobre dla bezrozumnego odbiorcy i być może służą partii P i S, ale dla rozważnego odbiorcy kojarzą się jedynie z propagandą PZPR i ustawką. Ta historia jest żałosna.
Prawda: volleyball archeology : Gmyz pokazuje, że ma trudności ze zrozumieniem słowa mówionego (nie mówiąc już o pisanym). Podkreśla tylko to, że Wałęsa był "uprzywilejowany", zupełnie nie zauważając tego, co mówi ten historyk o tym, jak SB chciała zniszczyć i skompromitować Wałęsę zarówno w Polsce jak i na Zachodzie. Skoro Wałęsa był "agentem" SB i jej marionetką, to po co mieli go kompromitować? Po co w ogóle był podsłuchiwany? Przecież wystarczyłoby, żeby pisał raporty. Przecież to absurd? Gość z IPN-u tłumaczy, że rzekome uprzywilejowanie było tak naprawdę izolacją - każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o tamtych czasach lub je pamięta, wie, że chodziło o to, żeby go złamać, jak nie siłą to po dobroci - Gmyz tego nie rozumie. Już z pierwszych słów komentarza w tym filmie archiwalnym jasno wynika, że owo "uprzywilejowanie" Wałęsy miało posłużyć do jego skompromitowania w oczach Solidarności i społeczeństwa, to specjalne podkreślanie "luksusów", jakimi się cieszył. Historyk mówi, że w Arłamowie ochrona pobierała na konto Wałęsy alkohol, Gmyz udaje, że w ogóle tego nie słyszy i pięć razy z głupkowatym uśmieszkiem sugeruje, że Wałęsa był pijakiem gustującym w "luksusowych alkoholach". Skoro Wałęsa był taką miernotą (jak sugeruje Gmyz i jemu podobni), to po co odwiedzali go ci wszyscy dygnitarze kościelni? Sam film jest o tyle ciekawy, że pokazuje metody działania propagandy w czasach stanu wojennego i to, w jaki sposób władze usiłowały kompromitować działaczy Solidarności z Wałęsą na czele. Najśmieszniejsze i najtragiczniejsze w tym wszystkim jest to, że po ponad 30 latach takie tłuki jak Gmyz przyjmują te propagandowe esbeckie fałszywki - na które nikt o zdrowym rozumie nie dawał się WTEDY nabierać - niczym "prawdę objawioną". Gość z IPN-u tłumaczy jak krowie na rowie, że ani społeczeństwo, ani Kościół, ani Zachód nie uwierzyli w te manipulacje w 1983 roku, a Gmyz 30 lat później "odkrywa Amerykę". Mnie najbardziej zadziwia to, że IPN mający być placówką naukową, a więc z definicji bezstronną i obiektywną pozwala sobie na manipulowanie swoimi materiałami przez takich typków jak Gmyz. Gość z IPN-u mówi to co mówi, w sposób wyważony, a Gmyz sobie wyciąga z kontekstu to, co chce, niczym najlepsi propagandyści z czasów komuny i robi z tego osobną bajkę. Gmyz nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, że JEGO poczynania i jemu podobnych propagandzistów też kiedyś historia odpowiednio oceni i że jego manipulacje historyczne wylądują na jednej półeczce z esbekami montującymi fałszywki dla SB i z propagandą stalinowską lat 50-tych.
Czytałam książkę Zyzaka o Wałęsie. Drugi tom to perełka. I uderzyło mnie jedno. Gdy w Gdańsku tłum szedł podpalić Komendę Wojewódzką, Wałęsa szedł razem z tajniakami i wszedł do budynku i przemawiał do robotników przez okno komendy, żeby uspokoić tłum i zapobiec walce. A potem wyszedł przez tylne drzwi wcale nie niepokojony przez milicję... On jeszcze nie podpisał współpracy z SB, a już tam czuł się jak między swoimi. Nie zrobili mu krzywdy, bo musiał w wojsku podpisać umowę o donoszeniu. Nie ma innej opcji. Inny rodzaj służby, ale pan ten sam- sowiecka Rosja za pośrednictwem polskich najemników. Byłam parę razy na milicji. Wiem, jak tam wszystko szczelnie zamknięte, jakie obwarowania. Nie chodzi się swobodnie i nie wychodzi "tylnymi drzwiami". Milicja wtedy traktowała Bolka jak swojego. A ten przy okazji dostawał kasę (tzn. wygrywał w Totka), mieszkanie itp. Na mieszkanie wtedy czekało się po 20 lat, a on dostał migiem. Tak samo dostał malucha... Nie czekał 20 lat... Tego podkablował, tamtego i.. kura znosiła złote jaja. Czytałam dokumenty IPN, jego donosy, jego podpisy i pokwitowania. To Wałęsa oskarżył w sądzie IPN o fałszowanie dokumentów na jego temat, ale nie chciał dać próbki pisma, żeby grafolodzy mogli porównać. Więc grafolodzy wzięli do porównania wszystkie dokumenty, gdzie pisał jako młody chłopak i później jako prezydent. To nie były fałszywki. Sąd oddalił pozew Bolka, tym samym potwierdzając, że Bolek jest Bolkiem. Zdjęcia tych bolkowych donosów są na stronie IPN w Internecie i opis porównywania z innymi dokumentami. Kto nie wierzy, że Bolek był kapusiem, sam sobie szkodzi.
Tak się składa, że w ramach prowadzonych projektów byłam w Arlamow. Obiekt wojskowy, rozległy i pilnie strzeżony z utrudnionym dojazdem. Mieszkałam w budynku w którym był internowany Wałęsa. Budynek. Piętrowy z kilkoma piętrami w dół. Z przejść podziemnych korzystałam w razie niepogody, by dostać się do budynku głównego gdzie znajdowały się restauracje. Poszczególne piętra pod ziemne zajmuje wojsko. Budynek średnio wyposażony w przeciwieństwie do pozostałych zabudowań. Na budynku jest wmontowana tablica z info o internowaniu Walesy. Po latach, wracam myślami do tych lat i współczuję Walesie i jednocześnie podziwiam za jego charakter i siłę przetrwania tego piekła. Dla mnie skończyło się pod koniec lat 1984 a dla niego trwa do dzisiaj. Szkalowanie, opluwanie, urabianie negatywnej opini, to
@@Arpa61 nie oceniaj ludzi nie znając ich i ich działań. Mogę z tobą stanąć do pojedynku patriotyzmu i uczciwości, na pewno przegrasz. Czytania ci nie będę polecał bo to pewna trudność dla ciebie, ale oglądnij film „Don Stanislao”, który wczoraj wieczorem puściła TVN, a zobaczysz jak parszywych działan dopuszczali się ludzie, ktorzy plują dziś po Lechu. Gmyz jest tylko narzędziem w rękach tych ludzi. Poza tym Czarek ma problem z alkoholem a takich ludzi łatwo kupic w dodatku w czasie o którym się wypowiada kiedy to Lechu skakał przez płot on wchodził pod stół na stojąco.
@@mariaczechowska7394 tak, Pisiarze płacą mi za trolowanie. Taka praca. Dla kanalii jak znalazł, satysfakcja i kasa do tego. A wkrótce stanowisko dyrektora w państwowej spółce mnie czeka.
Nagranie oryginalne i tyle, a jakieś 'pieprzenie' Bolesława o ówczesnej technice, która to zmieniła jego barwę głosu - żenada... Oryginalny wokal Lecha, jak i też Stanisława... Tępe dzidy, sami na siebie donosili... wystarczy obejrzeć taśmy z 'magdalenki', żeby wiedzieć kto, z kim był 'poukładany'... 'okrągły stół' był 'wielką targowicą' naszych czasów, której POLSKA skutki odczuwa do dnia dzisiejszego... Dziękujemy Panie Lechu, dziękujemy Panie Donaldzie...
Polska w mikroskali :głupek niskonapięciowy ( to od prącia?) zostaje prezyd(ę)tem kwiaciarka pirwwsz(om)ą dam(om) ą
czereniara i konfitura..
Jaki kram taki pan a karawana ciągnie dalej...
Wałęsa nawet nie zdaje sobie sprawy jakim wielkim jest CHAMEM i jak ogromny był ZŁOTY RÓG, który zgubił.
Nie przypadkiem wrzucili go na "pierestał"...
Czesiu Kiszczak mial dalekosiezne plany z Bolkiem i waznym czynnikiem calej rozgrywki bylo jak najbardziej realistyczne zadzialanie sluzb PRL-u . Musialo wygladac realistycznie az do bolu .
chyba coś masz z kręgosłupem . Bo pierdol.sz jak by cię bardzo bolały lędźwie . Spuść z kręgosłupa . Może pomoże ...
Opinia jego chlebodawcy była w 100% trafna- "cwany żulik".Dorabiał się na ludzkiej krzywdzie.
Cwany i perfidnie zakłamany żulik, a z drugiej strony przykładny patryjota, mąż, ojciec i katolik. PRAWDZIWY POLOK!
A mówili złośliwi, że Lech nie przeczytał żadnej książki w życiu. A właśnie, że czytał książki, które go przekonały, że Wałęsowie od cesarzy się wywodzą i przeznaczeni są do wielkich rzeczy.
Od tych cysorzy, co srac chodzili za chalupe!!!
Jak Wałęsa nie przeczytał żadnej książki a kto CZYTAL KONSTYTUCJE PRZECIEZ MA KOSZULKI Z napisem KONSTYTUCJA I poleciał nawet na pogrzeb PREZYDWNTA BUSCHA W KOLSZULCE KONSTYTUCJA ZEBY GO WSZYSCY WIDZIELI bo Amerykanie dobrze znają analfabete
Udana rodzinka brat nagrywa brata...
Widocznie kapowanie to ich rodzinna tradycja !
@@leszekhoppe2709 Z cłą pewnością, w tym są najlepsi. 🤣🤣
Jabłko od jabłoni daleko nie spada
@@adammoscikov1313 Patologiczna rodzinka, co widać po jego dzieciach, żeby nie tatuś to synkowie by siedzieli w więzieniu. Zresztą ten zdrajca też powinien tam być. Pzdr.
Chłopek cwaniaczek
Taki ze sztachetą na wiejskiej zabawie grubo po północy
Ty dziadu możesz z tym podłympismakiem Lecha w pukiel cmoknąć!
Ród Bolków wywodzi od cesarza Walensa (przerobili go na Wałensa)! Więcej fantazji, jak już to od razu od Juliusza Cezara. To dla tego dążył do absolutyzmu oświeconego. Choć przymiotnik "oświecony" nie bardzo pasuje do tej postaci. Jawny przykład, że kretyństwo jest nawet w rodzie cesarskim dziedziczne.
Hahaha
bolesław ,cały bolesław
ale daleko mu do syna generała Armii Radzieckiej ; Jarosława . Zajukał brata Lecha , zarypał Leppera, Sadzi się na Giertycha . A Polaków nazywa zdradzieckimi mordami . Oto wuc na miarę wielkości Narodu.
@@stachstawicki5026 JEZUUU , jaki my zjebany narod ! jak Bog nam wybaczy ,,, TO JUZ BEDZIE COD
A dzisiaj bieda z nędza i mirabelle z chrzanem
Specjalnie dla ciebie:
ruclips.net/video/djWgwB4d8jg/видео.html
syf i 10%owe okrojone pomostowe деньги xd kto by pomyślał , że nawet z tego ograbią co wypłacają R_______;
@@blackbbbbiochip Aha , mocna wypowiedź.
@@pawedocent4031 ano , to jeszcze lekko xd;
Zróbcie materiał o ludziach, którzy to wszystko produkowali. Kto to robiłi, jak potoczyły sie kariery tych ubeków. Ilu trafiło do PISU i UOPu. Wiemy? to jest ważne kto dzisiaj kręci i manipuluje.
Wszyscy, zdrajcy !
PiS przed nazwą PiS nazywał się PC porozumienie centrum to jedyna partia w Polsce która nie miała konfidentów UB SB KGB w partii
I dlatego zostali zdemisjonowania w 1992 roku
Sprawdź sobie Porozumienie centrum i wpisz noc teczek oraz lista Macierewicza
Oraz ustawa lustracyjna i odpowiesz sobie gdzie są ci konfidenci UB SB KGB oraz ich dzieci😊jakie to są dziś partię
dooooobre !
Przydałoby się komentarz na temat konfliktu z kościołem w tym na temat odmiennej taktyki postępowania, no i dalsze dzieje Stanisława Wałęsy, czy wyjechał na Zachód, żeby zarządzać majątkiem Lecha.
Sprostowanie: ten “ośrodek” w Otwocku Wielkim to nie baraczek z dykty rodem z PRLu - to jest PAŁAC
Przeciez jego dzieci i wnukowie w to nie wierza.L.W.jego zaklamanie.Dokładmie wiedza z jakiej rodziny sie wywodza. Nikt jego nie broni nawet syn Jarosław bo napewno widzial dokumenty niepodważalne.Dlatego nawet nnie próbuje.
Tutaj akurat Wałęsie nie ma się co dziwić, że chciał zabezpieczyć kasę z Nobla. Każdy zrobiłby to samo na jego miejscu.
Racja , bo komuchy zrobiliby wymianę po państwowym kursie no i minus niemały podatek !
Po której stronie Wałęsa jest dziś, wskazuje po której był wówczas.
Ja się pytam że takie coś jak lejba kohne czyli walesa chodzi bezkarnie po Polskiej Świętej ziemi
Wałęsa pochodzi z Lipna. nigdy szkoły nie skończył. w 1998 roku miała 8 dziec?i(tasmy IPN z magdalenki) nie wprowadzajcie ludzi w błąd.
bolek kapuś urodził się w POPOWIE, w Lipnie skończył (!) prawie kurs mechanizatorów rolnictwa, tamże ukradł akumulator...
Gdy miałem magnetowid występował podobny problem z obrazem, czarnobiały z kolorowymi paskami, jak pamiętam obraz zamieniał się na kolor po przełączeniu jednej zworki, chyna z PAL na Seckam , bo to nagranie chyba w oryginale jest kolorowe
Same te kolorowe paski świadczą o tym, że urządzenie zgrywające posiadało funkcję przechwytywania kolorów w formacie SECAM, a magnetowid wspierał tryb MESECAM (na którym to trybie nagrywano ten program). Jednak osoba, która to nagranie zgrywała na nośnik cyfrowy, nie wpadła na prozaiczny pomysł, by przełączyć tryb kolorów w grabberze z PALu na SECAM. Nadal nie rozumiem, jak można było tak zaniedbać zgrywanie materiału, który się na taśmie VHS uchował w idealnej jakości mimo upływu prawie 32 lat (program wyemitowano po raz pierwszy i ostatni we wrześniu 1983)...
Szubrawiec, oj słaby ma rodowód III RP!
ruclips.net/video/4agS-Kb6cS0/видео.html
Trzeba też powiedzieć , jak wszystkich działaczy internowali to już było koniec Solidafnośći . W między czasie doszło do utworzenia Solidarnośći podziemnej do której się przyczynił ojciec terażniejszego Premiera Rządu . Wałęsa wspominał o tym , że to wykończyło i skłóciło całą strukture orginalnego związku . Jest tak do dzisiaj , że związek Solidarność to tylko nazwa . Polska jest daleko od prawdziwej Demokracji 😢
Pan Kotnel byl do konca za opcją rosyjską.
Słucham tego czasem od lat i... zawsze przychodzi ta prosta myśl:
1. Dlaczego, po jaką cholerę Stachowi nagrywanie Lesia, brata - po kryjom?!
2. Jak to - milicja przeszukała Stasia, bo "jasnowidze wiedzieli", że "Stasiu to taki parszywy brat" i "brata nagrał po kryjomu"?
Kupy to tu nie trzyma się NIC, a jedynie kupa smrodu.
3 - skąd on w PRL'u miał sprzęt do nagrywania na mikrofilm? Kupił w kiosku?
4 - kąt nagrywania wskazuje, że Wałons aka Żelazne Buciki miał kamerę na linii oczu i jej nie widział. Ukrytą kamerę nagrywająca na mikrofilm miał tam jego brat? Bo zawsze ją wszędzie ze sobą zabiera, tak w razie co? I umieścił ją tak że idealne audio, idealny obraz, wszystko widać, a kamera idealnie ukryta?
5 - Akurat jak Wałonsa odwiedził brat, który przypadkowo miał przy sobie kamerę na mikrofilm (każdy w PRLu taką miał, nawet 10!), której używał jak profesjonalista, którą przypadkowo SB przejęło, to akurat wtedy rozmawiał z bratem o milionach dolarów i o tym, że to wszystko przypadkiem!
Ale przypadek!
Żeby powiedzieć że to jest grubymi nićmi szyte to nie powiedzieć nic.
@@noepopkiewicz901
6. Sprzęt - kamery do skrytego nagrywania video (filmów) BYŁY JUŻ za PRL-u, młody Kolego. Nie myśl, że wymyśliliście coś "dopiero teraz".
I -
7. To co widzisz w tym programie - to jest Wałęsa filmowany NA PRZESŁUCHANIU, słuchający - rzekomo zrobionego przez brata - nagrania rozmowy z nim na taśmię audio (co widzisz - to nie jest video z rozmowy z bratem, gdy byli razem w pokoju, ale odsłuchiwanie puszczonej mu taśmy audio NA PRZESŁUCHANIU).
Teraz masz jadność, co widzisz?
@@leszekklein988 ale sam pomysł gadania o tym w Arłamowie jest jakiś chory. Przecież do przewidzenia było, że jest wszędzie nagrywany. Takie to dziwne trochę.
@@mariuszka5040
No - masz rację.
Bo tu nic nie trzyma się kupy - i myślę że właśnie dlatego o tym spotkaniu braci w Arłamowie gadają.
A założymy się ??
2 litry wódki. 2 butelki wina i z 5 piwerek dla ochłody 😉
Do tego dobre zarełko.
I możecie mnie tak miesiącami "więzić " 🤣😂🤣😂( rozkładamy to na 24h)
Dodać trzeba że Wałęsa był wtedy dość młody.
przesledziłem biografie tego Panna Obajtka I to jest ŁOTR I KANALIA Tato też....dziekuję
Pokazcie teczki JP II
też mi sensacja
@adam900100 buc
ciekawy material z perspektywy czasu ... biorac pod uwage pozniejsze polityczne decyzje L Walesy po przejeciu przez niego wladzy ..pomojajac juz aspekt finansowy poruszany w materiale , bardzo ciekawe kim sa ci " oni " , ktorych czesto Walesa wspomina i na ktorych sie powoluje ? wynika z rozmowy , ze jest to inna sila niz Kosciol , wiec kto ? mozna przypuszczac , ze np zachodnia finansjera .. ciekawy jest tez aspekt rzekomego pokrewienstwa z jakas historyczna wielka rodzina ;|)
"Oni" to Kiszczak , Wachowski i reszta SB . Proste to zrozumieć , to był koniec Solidarnośči . Później związek został zastąpiony przez "Solidarnośč podziemną"
i po jabkłach .
I co w związku z tym. Minęło 30 lat i co dalej. IPN bierze kasę za swoje niby działania A gdzie efekty
Działania i "skutki" działań IPN-u, można by porównać do działań i "skutków" działań wszelakich komisji śledczych. Ogromne publiczne pieniądze, które były, są i będą przekazywane na te działania muszą być odpowiednio wykorzystane, ale "skutków" nie ma i nie będzie!
AGENT 📸👹👂📸 BOLEK WAŁĘSA 👹👂 elektryk od żarówek 💡 GDAŃSK POLAND 🇵🇱 kupił nową pralkę, Zaskoczona żona DANUSIA 😄 pyta się BOLKA 👹👂 ile wydałeś ? DUMNY BOLEK 👹👂 mówi, wydałem TYLKO 💯 STOCZNIOWCÓW
Bolęsa to istne przekleństwo dla Polski...
Wstyd!!!
Eeeee yyyyyygmyyyyz heeeee
Ale to jest niesamowicie uczące.
Religia ogólnie jest płytka ale wywiera presję na ludzi
Pilnowalem w wojsku tego obiektu.Stary facet opowiadał mi to i owo o Wałęsie jak był tam internowany
Czyli co opowiadał?
Co mówił
14.11. 2020 Apel Bogdana Morkisza. Stop Przymusowi eksperymwntowania medyczneo
jak nienormalnym trzeba być osobnikiem żeby nagrywać prywatne rozmowy z rodziną ?
WAŁĘSA NIE WIE CO SIĘ STAŁO ON ŻYJE W AMOKU
a Jarosław to jeszcze lepszy . On jest cysorz grajdołka "polską " zwanego
@@VladIDrago masz ruble? kupię tanio.
Jak by narod nazwal lotnisko twoim imieniem, to tez bys zyl w amoku! Szkoda chlopa, szkoda narodu!... Obie siostry, obie Krysie... Obie dziwki zdaje mi sie!
za duzo chlal i za duzo chelpil sie swojoM wladzoM :)
Cesarz Bolesław Wielki , dość często zaglądał do butelki , język mu się wtedy rozwiązywał i tak sprawy Polski z bratem rozwiązywał :) Brat Stanisław choć niechętnie , słuchał brata tak namiętnie , by nie stracić treści kazania , wziął się do przemowy nagrywania . To wyjątkowe nagranie , dla potomnych pozostanie. Marki , korony , funty ,dolary , zaraz zrobię czary mary , konto otworzę w Watykanie a Danka nic nie dostanie . To dobra żona ale troszkę głupia ona . Jej na Polsce zależało a mi to wisiało i powiewało . Ja mam kasy od ch...ja i odczepta się do jasnego uja :))))
Ales "wieSZCZU" zajebal poematem z Czestochowy!!!
@@dariuszreda3291 Ha ha ha :)
Gmyz pokazuje, że ma trudności ze zrozumieniem słowa mówionego (nie mówiąc już o pisanym). Podkreśla tylko to, że Wałęsa był "uprzywilejowany", zupełnie nie zauważając tego, co mówi ten historyk o tym, jak SB chciała zniszczyć i skompromitować Wałęsę zarówno w Polsce jak i na Zachodzie. Skoro Wałęsa był "agentem" SB i jej marionetką, to po co mieli go kompromitować? Po co w ogóle był podsłuchiwany? Przecież wystarczyłoby, żeby pisał raporty. Przecież to absurd? Gość z IPN-u tłumaczy, że rzekome uprzywilejowanie było tak naprawdę izolacją - każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o tamtych czasach lub je pamięta, wie, że chodziło o to, żeby go złamać, jak nie siłą to po dobroci - Gmyz tego nie rozumie. Już z pierwszych słów komentarza w tym filmie archiwalnym jasno wynika, że owo "uprzywilejowanie" Wałęsy miało posłużyć do jego skompromitowania w oczach Solidarności i społeczeństwa, to specjalne podkreślanie "luksusów", jakimi się cieszył. Historyk mówi, że w Arłamowie ochrona pobierała na konto Wałęsy alkohol, Gmyz udaje, że w ogóle tego nie słyszy i pięć razy z głupkowatym uśmieszkiem sugeruje, że Wałęsa był pijakiem gustującym w "luksusowych alkoholach". Skoro Wałęsa był taką miernotą (jak sugeruje Gmyz i jemu podobni), to po co odwiedzali go ci wszyscy dygnitarze kościelni? Sam film jest o tyle ciekawy, że pokazuje metody działania propagandy w czasach stanu wojennego i to, w jaki sposób władze usiłowały kompromitować działaczy Solidarności z Wałęsą na czele. Najśmieszniejsze i najtragiczniejsze w tym wszystkim jest to, że po ponad 30 latach takie tłuki jak Gmyz przyjmują te propagandowe esbeckie fałszywki - na które nikt o zdrowym rozumie nie dawał się WTEDY nabierać - niczym "prawdę objawioną". Gość z IPN-u tłumaczy jak krowie na rowie, że ani społeczeństwo, ani Kościół, ani Zachód nie uwierzyli w te manipulacje w 1983 roku, a Gmyz 30 lat później "odkrywa Amerykę". Mnie najbardziej zadziwia to, że IPN mający być placówką naukową, a więc z definicji bezstronną i obiektywną pozwala sobie na manipulowanie swoimi materiałami przez takich typków jak Gmyz. Gość z IPN-u mówi to co mówi, w sposób wyważony, a Gmyz sobie wyciąga z kontekstu to, co chce, niczym najlepsi propagandyści z czasów komuny i robi z tego osobną bajkę. Gmyz nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, że JEGO poczynania i jemu podobnych propagandzistów też kiedyś historia odpowiednio oceni i że jego manipulacje historyczne wylądują na jednej półeczce z esbekami montującymi fałszywki dla SB i z propagandą stalinowską lat 50-tych.
Panie albo Pani zaszyfrowany-ana,ciekawy komentarz,tylko pytanie zasadniczej wagi:
Urąga pan-pani Gmyzowi,ok ma pan-pani takie prawo,a jakie ma pan-pani podstawy twierdzić że IPN podaje prawdziwe fakty,jak można osądzać człowieka który dochodzi prawdy?
W tym filmie-reportażu jest wiele znaków zapytania,ale żadne z nich nie wybiela ani w 1%Wałęsy!
Osobiście nie wierzę w spreparowanie taśmy,mogę dać sobie obciąć głowę że nagrana rozmowa nie jest preparowana,a człowiek pod wpływem alkoholu mówi to co gdzieś leży ukryte na najniższej półce.
Jestem z tej samej solidarnościowej gliny co Walęsa,wiem na temat więcej jak młodsze od nas pokolenie,proszę więc mniej krytyki dla autora filmu.....
+Janina Fic Gwoli wyjaśnienia, jestem panem, a nie panią. Nie wydaje mi się, żeby ustalanie "prawdy" polegało na niczym nie potwierdzonych insynuacjach. Historyk z IPN podkreśla, że dokumentacja dotycząca spożycia alkoholu przez Wałęsę była niemal na pewno sfałszowana, bo NIKT nie byłby w stanie spożyć takich ilości... Poszukujący "prawdy" - pani zdaniem - Gmyz, pomija to milczeniem, ale kilka razy wraca do tego tematu z głupkowatym uśmieszkiem, sugerując coś i insynuując - a mianowicie to, że Wałęsa chlał na umór w Arłamowie i to luksusowe alkohole, podczas gdy inni siedzieli po więzieniach i internatach. To jest prawda czy manipulowanie prawdą? Bo dla mnie do drugie. Z drugiej strony czy można spodziewać się jakiejkolwiek rzetelności od takiego "dziennikarza", który w swoim czasie napisał o "trotylu" na samolocie w Smoleńsku, doskonale zdając sobie sprawę z tego, jak wielki ciężar gatunkowy mają takie twierdzenia (w zasadzie oznaczałoby to wojnę z Rosją)... zapominając przy tym dodać, że te ślady trotylu prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej, bo ziemia w tym rejonie była dosłownie przeorana pociskami artyleryjskimi. I to ma być dochodzenie do prawdy? To ma być obywatelska odpowiedzialność? To ma być dziennikarska rzetelność?
+zakmccracken84 Drogi Panie,mocne argumenty,,,i tutaj słówko wyjaśnienia,otóż osobiście przeżyliśmy ten ciekawy czas w Polsce,przeżyliśmy internowanie mojego małżonka,w moim zakładzie drukowane było piśmidło,,solidarność walcząca"(piszę piśmidło,bo do dzisiaj żałujemy uczestnctwa w tej konspiracji)powiem więcej od 1982 roku jesteśmy BANITAMI!!!!!powinno to panu coś podszepnąć,kto opuszczał w 82 roku Polskę z paszportem bez możliwości powrotu,domyślam się że jest pan młodym człowiekiem,ten okres zna pan z opowiadań albo przekazów swoich bliskich,w związku z tym pędzę do dalszej dyskusji...nie interesuje mnie co mówią na temat trotylu w samolocie rządowym,tylko proszę zwrócić uwagę że znajdowało się w nim bardzo wielu byłych działaczy solidarności,,,,to również daje do myślenia,ale nie mówimy w tej chwili o samolocie tylko o Wałęsie.
Dlatego też nie zrozumiałym dla mnie jest pana argument dotyczący IPN-u,takich ludzi jak Wałęsa czy Frasyniuk należaloby dokładniej wziąć pod t.zw.lupę,,,choćby dlatego żeby wyjaśnić ich obecny status i sytuację materialną,,,,
Osobiście nie wierzę w żadne ,,kombinacje"nagrań ponieważ Wałęsa sam w sobie nigdy nie był i nie będzie orłem intelektualnym dlatego pełny niewiedzy posiadania magnetofonu u swojego brata oraz wypiciu jakiejś ilości alkoholu pozwolił sobie na rozwiązłość wypowiedzi.
Wspomina pan również o dostarczanym alkoholu do,,celi"internowanego,to nie było niemożliwe podobnie jak nie było możliwym odwiedzenie mojego męża w więzieniu w odróżnieniu od Wałęsowej z całą gromadą dzieci,nie tylko odwiedzała,również tam z nim pomieszkiwała....
Nie chcę więcej pisać o tym bo za dużo bym napisała.....
pozdrawiam pana serdecznie i radzę odkochać się od IPN-u.
+Janina Fic Szanowna Pani, jestem z rocznika 1978 (mój nick jest specjalnie mylący :-), więc coś tam z komuny pamiętam, chociaż nie stan wojenny. Dodam, że sam jestem zawodowym historykiem (w stopniu doktora), chociaż nie mam żadnych powiązań z IPN, zajmuję się innymi czasami i inną działką, ale wiem, na czym polega rzetelność naukowa. Pochodzę z Dolnego Śląska, być może Pani też, skoro wydawała Pani pismo Solidarności Walczącej. Zawsze byłem, jestem i chyba - niestety - będę niezmiernie krytyczny pod adresem IPN, który uważam, za instytucję od lat systematycznie wypaczającą historię Polski, mimo faktu, że pracuje tam mnostwo świetnych historykow. Na czym polega to wypaczanie? No więc właśnie na tym, że rezultaty rzetelnych zazwyczaj (choć nie zawsze) badań oddaje się w ręce takich ludzi jak Gmyz, ktorzy z czarnego robią białe i ktorzy nie mają zielonego pojęcia o rzetelności dziennikarskiej (o historycznej nie wspominając) i stosują wypisz wymaluj metody propagandy komunistycznej z lat 80-tych (może mi Pani wierzyć lub nie, ale pamiętam ten ton insynuacji i niedopowiedzeń z TVP z czasow strajkow w maju 1988 roku - komu to wszystko służy? kto za tym stoi? pewnie jakiś spisek? wiemy, ale nie powiemy...) dokładnie te same metody... Notabene wzmianki jakie padają - niby połgębkiem - w tym wstępie do filmu, zarowno z usta Gmyza, jak i IPN-owca, na temat intymnych poczynań Wałęsy to już absolutny skandal! Nie oburza Pani fakt, że taki Gmyz, korzystając z dostępu do odtajnionych teczek SB, plotkuje potem na wizji, co ten czy tamten robił w łożku? Czy zdradzał żonę i z kim? Gdyby o Pani teczce ktoś tak publicznie rozprawiał to też by Pani nie oburzało? Co to kogo obchodzi? I to nie są komunistyczne metody niszczenia ludzi? To może Gmyzowi zamontujmy podsłuchy, inwigilujmy go przez dobre 10 lat, nagrywajmy z ukrytych kamer, nawet w sypialni, i zobaczymy czy jest taki święty? A nawet jak jest święty, to chociaż gawiedź będzie miała uciechę, jak coś powiemy o jego wyczynach łożkowych... Nie uważa Pani tego za ohydne?
+zakmccracken84 Mącisz koleś!!! Prawie tak samo jak Wałęsa vel Bolek. Żadnych konkretnych zastrzeżeń do Gmyza nie przedstawiłeś, tylko jakieś pytania, jakieś aluzje, jakieś gdybania ....
W Rubinie miałem taki kolorowy obraz.
Dzis TW mysli tylko o inwazji obcych cywilazacji I o tym, ze ziemia się... zwinie.
Cysorz Wałęsa l Kłamliwy
Wy wywiad wraz z dyskusją... 😆😆😆 Przecież to jakiś lump gada
Aha Przepraszam za błędy ortg. nie kupłem jeszcze mocniejszych okularów cóz 60 lat
ciekawe ale nie da się tego oglądać przez te pauzy wkurwiające jest gdzieś do obejrzenia normalna wersja?
Już samo nadanie tytułu : "Zwierzenia Lecha Wałęsy" jest groteskowe i przekracza wszelkie granice rzetelności dziennikarskiej. Co za perfida; Panie Gmyz, internet nie zapomina, mam nadzieję, że będzie Pan kiedyś bardzo się wstydził za udział w tej farsie. Na każdy temat można dyskutować, ale trzeba być przyzwoitym.
BOLEK SOBIE POPIJAL, A WACHOWSKI POPYCHAL DANKE
Danka taka atrakcja?
@@januszl. Takie miał zadanie do wykonania
Wachowski popychał kozę.
Good luck😈👋
kiedy taki program o TW Balbinie.?????????
No tak, sam pokonałem komunem 🙊
Lolek where are you ? xd;
25:00 to Stanisław Wałęsa???
A nie Józef Stalin???
Jakiś taki podobny się wydaje.
Bez obrazy dla pana Stasia
😙
bydle i tyle on by mame własną sprzedał jak by kupon z totka miał wygrany za to
@@popelina100 Chwalił się, że w totka 2 razy 6-stkę trafił.
a naj gluprze jest ze my im na to pozwalamy
289 butelek wódki wypił.W czasie internowania w hotelu rządowym w Arłamowie.
Na czworaka sie zakradal w nocy zeby BOR-owcom z kredensu kompoty i slodycze wyniesc.
Te ciągłe próby insynuacji są raczej żenujące. Prowadzący - no nie zpominajjmy że z tego Wałęsy niezły pijak był, Pracownik IPN - no nie do końca, te ilości które były zapisane, on nie mógł tego wypić, prawdopodobnie UB-cy wrzucali mu na karte.
Czekam ,aż zobaczę film o lojalce Kaczyńskiego i jak walczył o wolną Polskę stojąc pod stołem
Prawdziwi antykomuniści w akcji.
ruclips.net/video/yTJYBlfqNoo/видео.html
Dla mnie to jakas bzdura i ten glos Walesy.
Kula w łeb Judaszowi
No ... nie tak ostro Łukaszenka !
te pauzy są wkurwiające
Iwona
Łatwo wam chłopaki teraz gadać , a wy gdzie byliśćie podczas stanu wojennego ?
Nie każdy mógł "siedzieć " jak Bolek w Arłamowie !
@@piotrpawowski5821 dokładnie
Bolek
I właśnie takie wyjaśnienia łykają wyborcy PiS. Potem 700 plus i dalej 40%
A
nie dac in szans, zamknaci ten kanal
o Qur...
Bolek pokazal twarz czlowieka ktory nie chce dac sie wyj..... . Pierwszy raz go rozumiem bo o rodzinie myslal Pozdrawiam
choć osoba Lecha Wałęsy to nie moja bajka to chcę zauważyć ,że na ówczesne standardy to może i chciwy a dziś to zaradny człowiek.....tak w większości postępuje
Idiotyzm nieuki inteligentne
I gdzie tu jest problem ???? Kazdy na poczatku chce ustawic siebie. Kiedy wyjdzie ustawiamy reszte zalogi - tak patrze na to wszystko dzisuaj- na zachodzie to normaly system -oczywiscie - dalem sie wciagnac w ta propagande -ale povtym filmie widze,E Lechu dzialal konstruktywnie 😊👍🏻 Do huja
spiskowa historia dziejów ...
A co to kolego podręczników do historii nigdy nie czytałeś ? Wiesz ile na świecie w polityce było różnych spisków i działań zakulisowych w polityce ?
Nieustanne insynuacje i forma przekazu Gmyza są dobre dla bezrozumnego odbiorcy i być może służą partii P i S, ale dla rozważnego odbiorcy kojarzą się jedynie z propagandą PZPR i ustawką. Ta historia jest żałosna.
Teczki w Toruniu
Ha, ha, ha
Prawda:
volleyball archeology
:
Gmyz pokazuje, że ma trudności ze zrozumieniem słowa mówionego (nie mówiąc już o pisanym). Podkreśla tylko to, że Wałęsa był "uprzywilejowany", zupełnie nie zauważając tego, co mówi ten historyk o tym, jak SB chciała zniszczyć i skompromitować Wałęsę zarówno w Polsce jak i na Zachodzie. Skoro Wałęsa był "agentem" SB i jej marionetką, to po co mieli go kompromitować? Po co w ogóle był podsłuchiwany? Przecież wystarczyłoby, żeby pisał raporty. Przecież to absurd? Gość z IPN-u tłumaczy, że rzekome uprzywilejowanie było tak naprawdę izolacją - każdy, kto ma jakiekolwiek pojęcie o tamtych czasach lub je pamięta, wie, że chodziło o to, żeby go złamać, jak nie siłą to po dobroci - Gmyz tego nie rozumie. Już z pierwszych słów komentarza w tym filmie archiwalnym jasno wynika, że owo "uprzywilejowanie" Wałęsy miało posłużyć do jego skompromitowania w oczach Solidarności i społeczeństwa, to specjalne podkreślanie "luksusów", jakimi się cieszył. Historyk mówi, że w Arłamowie ochrona pobierała na konto Wałęsy alkohol, Gmyz udaje, że w ogóle tego nie słyszy i pięć razy z głupkowatym uśmieszkiem sugeruje, że Wałęsa był pijakiem gustującym w "luksusowych alkoholach". Skoro Wałęsa był taką miernotą (jak sugeruje Gmyz i jemu podobni), to po co odwiedzali go ci wszyscy dygnitarze kościelni? Sam film jest o tyle ciekawy, że pokazuje metody działania propagandy w czasach stanu wojennego i to, w jaki sposób władze usiłowały kompromitować działaczy Solidarności z Wałęsą na czele. Najśmieszniejsze i najtragiczniejsze w tym wszystkim jest to, że po ponad 30 latach takie tłuki jak Gmyz przyjmują te propagandowe esbeckie fałszywki - na które nikt o zdrowym rozumie nie dawał się WTEDY nabierać - niczym "prawdę objawioną". Gość z IPN-u tłumaczy jak krowie na rowie, że ani społeczeństwo, ani Kościół, ani Zachód nie uwierzyli w te manipulacje w 1983 roku, a Gmyz 30 lat później "odkrywa Amerykę". Mnie najbardziej zadziwia to, że IPN mający być placówką naukową, a więc z definicji bezstronną i obiektywną pozwala sobie na manipulowanie swoimi materiałami przez takich typków jak Gmyz. Gość z IPN-u mówi to co mówi, w sposób wyważony, a Gmyz sobie wyciąga z kontekstu to, co chce, niczym najlepsi propagandyści z czasów komuny i robi z tego osobną bajkę. Gmyz nie zdaje sobie chyba sprawy z tego, że JEGO poczynania i jemu podobnych propagandzistów też kiedyś historia odpowiednio oceni i że jego manipulacje historyczne wylądują na jednej półeczce z esbekami montującymi fałszywki dla SB i z propagandą stalinowską lat 50-tych.
Nic dodać, nic ująć...Mógłbym podpisać się pod tym komentarzem.
Czytałam książkę Zyzaka o Wałęsie. Drugi tom to perełka. I uderzyło mnie jedno. Gdy w Gdańsku tłum szedł podpalić Komendę Wojewódzką, Wałęsa szedł razem z tajniakami i wszedł do budynku i przemawiał do robotników przez okno komendy, żeby uspokoić tłum i zapobiec walce. A potem wyszedł przez tylne drzwi wcale nie niepokojony przez milicję... On jeszcze nie podpisał współpracy z SB, a już tam czuł się jak między swoimi. Nie zrobili mu krzywdy, bo musiał w wojsku podpisać umowę o donoszeniu. Nie ma innej opcji. Inny rodzaj służby, ale pan ten sam- sowiecka Rosja za pośrednictwem polskich najemników. Byłam parę razy na milicji. Wiem, jak tam wszystko szczelnie zamknięte, jakie obwarowania. Nie chodzi się swobodnie i nie wychodzi "tylnymi drzwiami". Milicja wtedy traktowała Bolka jak swojego. A ten przy okazji dostawał kasę (tzn. wygrywał w Totka), mieszkanie itp. Na mieszkanie wtedy czekało się po 20 lat, a on dostał migiem. Tak samo dostał malucha... Nie czekał 20 lat... Tego podkablował, tamtego i.. kura znosiła złote jaja. Czytałam dokumenty IPN, jego donosy, jego podpisy i pokwitowania. To Wałęsa oskarżył w sądzie IPN o fałszowanie dokumentów na jego temat, ale nie chciał dać próbki pisma, żeby grafolodzy mogli porównać. Więc grafolodzy wzięli do porównania wszystkie dokumenty, gdzie pisał jako młody chłopak i później jako prezydent. To nie były fałszywki. Sąd oddalił pozew Bolka, tym samym potwierdzając, że Bolek jest Bolkiem. Zdjęcia tych bolkowych donosów są na stronie IPN w Internecie i opis porównywania z innymi dokumentami. Kto nie wierzy, że Bolek był kapusiem, sam sobie szkodzi.
Nie da się zrobić zkapusia i drobnego cwaniaczka bohatera.
Prace doktorska piszesz???
chwała Putinowi
Antek Smoleńszczak wykonał świetną robotę.
s
Co wy tu pokazujecie za pierdoly?
Tak się składa, że w ramach prowadzonych projektów byłam w Arlamow. Obiekt wojskowy, rozległy i pilnie strzeżony z utrudnionym dojazdem. Mieszkałam w budynku w którym był internowany Wałęsa. Budynek. Piętrowy z kilkoma piętrami w dół. Z przejść podziemnych korzystałam w razie niepogody, by dostać się do budynku głównego gdzie znajdowały się restauracje. Poszczególne piętra pod ziemne zajmuje wojsko. Budynek średnio wyposażony w przeciwieństwie do pozostałych zabudowań. Na budynku jest wmontowana tablica z info o internowaniu Walesy.
Po latach, wracam myślami do tych lat i współczuję Walesie i jednocześnie podziwiam za jego charakter i siłę przetrwania tego piekła. Dla mnie skończyło się pod koniec lat 1984 a dla niego trwa do dzisiaj.
Szkalowanie, opluwanie, urabianie negatywnej opini, to
Wałęsa to zwykły śmieć i zdrajca.Jak można wydać ubekom swoich kolegów?
twoj oficer prowadzacy przesadza bohaterko.
mało wiarygodne wypowiedzi człowieka, który używa słowa PODOBNO.. szkoda czasu
każdy dzisiaj byłby mądrzejszy ..... na miejscu Wałęsy :-)
ale nikt nie był na jego miejscu
Gmyz „Aaaa”, kto i ile płaci Panu za opluwanie Lecha ?
w dularach "toważyszu" szpitzlu, starszt sztabowy LWP [SZ PRL] w dularach, w hamerykanskich, a wam zostaje ino cieciowanie za 3,20 na godzinę
@@Arpa61 nie oceniaj ludzi nie znając ich i ich działań. Mogę z tobą stanąć do pojedynku patriotyzmu i uczciwości, na pewno przegrasz. Czytania ci nie będę polecał bo to pewna trudność dla ciebie, ale oglądnij film „Don Stanislao”, który wczoraj wieczorem puściła TVN, a zobaczysz jak parszywych działan dopuszczali się ludzie, ktorzy plują dziś po Lechu. Gmyz jest tylko narzędziem w rękach tych ludzi. Poza tym Czarek ma problem z alkoholem a takich ludzi łatwo kupic w dodatku w czasie o którym się wypowiada kiedy to Lechu skakał przez płot on wchodził pod stół na stojąco.
Tego śmiecia nie trzeba opluwać.On już jest zaplutą kanalią.
@@marekjanczewski! Panie Marku nie pić tyle lub po pijaku nie pisać głupstw.
@@staszekboroski526Panie Stanisławie to jest moja opinia o tw. bolku,a alkoholu nie piję w ogóle.Pozdrawiam.
niestety jak lubię tak teraz daję łapkę w dół. za metaforyczność.
znowy tem Gzymz? Nie da się przez to oglądać.
To nie oglądaj!
@@urpasternak przestałem oglądać, bo od widoku kana*i zbiera mnie na mdłości
@@moshezukerman396 po co tu wracasz po roku? Na służbie jesteś?
@@mariaczechowska7394 tak, Pisiarze płacą mi za trolowanie. Taka praca. Dla kanalii jak znalazł, satysfakcja i kasa do tego. A wkrótce stanowisko dyrektora w państwowej spółce mnie czeka.
Iwona