Nie wiem czy ludzie wiedzą ale S.C. jest grą wczesnego dostępu, ale widzę że ludzie mają charakter gracza który jak kupuje grę to ta gra musi być w wersji 1.0 co większości gier tego typu i tym podobnym nie spotkasz i też części graczy lub ludzi kiedy kupuję też nie zdaje sobie sprawy że kupuję prototyp powiedzmy samochodu, nie w pełni wyprodukowany model niestety.
Grałem przez rok w SC w 2020, przyciągnęło mnie to że to gracze mają budować rozgrywkę i faktycznie jeżeli masz dobrą ekipę to świetne akcje można robić ( jeżeli nie zabiją cię niewidzialne przedmioty, albo klapa statku, drabina itp. lub nie wciągnie cię planeta ;). Przestałem grać głównie dlatego bo znudziło mnie ciągłe bieganie kilometrów po śmierci żeby wrócić do ekipy i zbieranie interesujących mnie komponentów do statków po całym systemie (schodzi godzina czasu i to ruchy trzeba wykazywać) przy każdym update. Przy takiej rozgrywce powinny być szybkie spawn pointy i wszędzie sklepy z każdą możliwą wersją uzbrojenia, tarcz, generatorów itd. przy najmniej na tym etapie gry. Od trzech lata co jakiś miesiąc wchodzę do gry i nie widzę progresu w tym temacie, wielu ludzi chce siąść i grać w dany tytuł, a nie ciągle latać kupę czasu, zanim się zacznie jakąkolwiek rozgrywkę. Pod względem technologicznym to jest cudo, ale ja sobie zadaje pytanie czy nie porwali się czasem z motyką na słońce. Im większe pieniądze tym większe wały odchodzą, wszędzie tak jest, każdy chce ugryźć jak największy kawałek tortu. CIG ma w dupie graczy do momentu gdy się kasa im zgadza. Gdy grałem w 2020 uruchomili event, w którym można było uzyskać unikalny hełm Vandula zabijając 100 graczy, latałem strzelałem, czasem męczyłem się żeby ubić gościa, czasem mnie zabili ale zdobyłem gift. Jakiś czas temu okazało się taki sam hełm można było znaleźć w skrzynkach z lootem gdzie obok kilka drewnianych botów stoi, dla mnie to strzał w pysk. F8C miał być po wydaniu pełnej gry, nagle zjawił się w sklepie jako "unikat" limitowany czasowo :) Marketing mają opanowany perfekcyjnie. Wydałem dużo więcej niż starter pack, zastanawiam się czy nie sprzedać tego w diabły, dzisiaj gdybym zaczynał kupiłbym najtańszy pakiet (mądry Polak po szkodzie;) Dobra recenzja, leci łapa i sub 💪
@@cath6851 wchodzę co jakiś czas do gry i tak sporo się zmieniło poza grywalnością, nie widzę żadnego progresu w tym temacie, marketing rządzi tam pełną parą.
"zbieranie interesujących mnie komponentów do statków po całym systemie (schodzi godzina czasu i to ruchy trzeba wykazywać) przy każdym update" - obecnie wyposażenie statku, jak i całe uzbrojenie i przedmioty zakupione w grze po jakimkolwiek update jest gromadzone na planecie startowej, którą wybierzesz. Wystarczy przerzucić to na statek, nie musisz kupować tego ponownie. Wszystkie te przedmioty pewnie znikają po pojawieniu się wipe, ale na pewno nie po pierwszym lepszym update.
Spoko materiał bo pokazuje tą troche absurdalną stronę konceptu jakim jest star citizen, ale powiedzenie że jest niegrywalna i bardzo zepsuta jest kłamstwem bo z 90h które spędziłem dotychczas, czasem zdarzało mi się że coś nie działało albo umarłem głupio, ale oczekiwanie jakości gier triple-A od alphy *konceptu* jest absolutnie nierozsądne. Chris Roberts ma wizje stworzenia świata tak imersyjnego i dużego, że nie będzie momentu gdy gra się znudzi bo zawsze będzie coś do zrobienia. No i te sytuacje, że traci się czas bo się umrze losowo - trzeba być ostrożnym i rozsądnym z tym co się robi, zabezpieczyć wszystko w statku, nie lecieć najszybciej jak się da tuż przy ziemi i tyle. Podejście do star citizena jako do gry jest absolutnie błędne, nie pracują głownie nad tym żeby był grywalny tylko żeby wprowadzić nowe rzeczy i naprawić stare, bo to nie jest finalna gra, to publiczny test. To podejście jest jak bycie beta testerem i narzekanie że gra nie jest skończona, bo nie jest.
To gra dla miłośników symulatorów i SF równocześnie (wąska grupa), ale jeżeli przymknie się oko na błędy (a tych jest coraz mniej), to już jest w pełni grywalna. Wracam do niej co jakiś czas, a mam tam konto od pierwszej dostępnej alfy (nie jestem z technikum) :) Ba - wcześniej byłem fanem i Freelancera, i Privateera, i Wing Commandera :) Do pełni zrozumienia tytułu SC należy posiadać silnego kompa, dobry joystick i system śledzenie ruchów głowy (rozglądania się po wirtualnym kokpicie w locie), np. TrackIR. Jak już się głębiej pozna mechaniki i doceni walory symulacyjnie oraz ogrom wykonanych prac, to zrozumie się, że to nie SCAM :) tylko systematycznie realizowana wizja oraz genialny model finansowania (bo jest im na rękę bycie w wiecznej "fazie testów", jak i ciągłe wipe'owanie). Mój największy, pojedynczy wydatek w Star Citizen, na zaledwie jeden statek, to ponad 1100 zł :) (co na polskie warunki może nie być zrozumiałe), ale są tam dostępne w sprzedaży pojedyncze statki, które kosztują wiele tysięcy dolarów. Jestem hardcore'owym simmerem (głównie lotu) więc trzeba patrzeć przez pryzmat tego faktu. Także dość krzywdząca jest Twoja opinia w tej recenzji - po prostu nie miałeś czasu, zacięcia, żyłki symulacyjnej, ani specjalnego hardware, aby wejść głębiej w temat. W Polsce jest wielu RUclipsrów, którzy od lat są maga fanami Star Citizena - wystarczy przeszukać YT. Krótkie ciekawostki w nawiązaniu do Twojego filmu: 1. Im więcej się gra, tym więcej znajduje się sposobów obejścia najczęstszych bugów :) 2. Tak istnieje oddzielny sklep dla tych, co wydali ponad 1000 $ oraz dla tych, co wydali ponad 20000 $ (plus mają dostęp do specjalnych malowań swoich statów - są czerwone). 3. Tak istnieje usuwanie statków ze sprzedaży i można już nigdy nie kupić danego statku w sklepie na WWW, lub nigdy już nie będzie w niskiej, promocyjnej cenie. Może potem być dostępny do zakupu tylko w świecie gry, za pieniądze zarobione w grze, ale ulegać wipe'owaniu. Statki kupione za realną gotówkę nie ulegają wipe'om (na razie), 4. Możesz "meltować" stwoje statki - czyli zmieniać je na gotówkę w sklepie i za tę gotówkę kupować kolejne statki lub sprzęt. Najczęściej gracze robią to Z DOPŁATĄ realnej gotówki, aby kupić JESZCZE LEPSZY statek :) (jestem przykładem). Star Citizen to stan umysłu :) 5. Istnieją specjalne strony zewnętrzne, gdzie można zakupić statki i sprzęt nieco taniej "z drugiej ręki" - skorzystałem z tej możliwości, bo oryginalnie mój najlepszy statek jest dużo droższy w oficjalnym sklepie na robertsspaceindustries.com :) 6. Mechaniki są dość złożone - głębokie poznanie obecnej wersji gry wymaga kilku lat. W Polsce są specjaliści od broni, wyposażenia statków, znający szczegóły statystyk broni, wyposażenia, zastosowania ich w różnych sytuacjach itp. 7. Nie musisz brać udziału w gameplay loop - kupujesz lub wynajmujesz statek Drake Cutlass Red, w którym jest łóżko medyczne, na które się przepinasz. Odradzasz się zawsze w swoim statku. 8. Handel to nie psie pieniądze. Mając dobre informacje i inwestując w towar 1 000 000 na jednym kursie możesz zrobić 200 000. Początkujący muszą w tym celu płacić za wynajem statku transportowego (na doby). 9. Chcesz ciekawy temat, to znajdź informacje o UBEZPIECZENIACH statków :) 10. Poszukaj też informacji o wydarzeniach, targach, wystawach, premierach odbywających się w samej grze, w specjalnie przygotowanych do tego celu halach targowych.
Jeśli chodzi o handel, to uznaję to za psie pieniądze w kontekście ryzyka, które podejmujesz. Inwestując 500k zarabiałem na przewozie 100k, ale w przypadku crasha czy losowej eksplozji wywołanej glitchem traciłem wszystko. Gdyby jedynym ryzykiem byli piraci, to jeszcze okej, bo można zrobić coś w reakcji.
@@snkitr Zarobiłem wiele milionów na handlu i tylko raz straciłem towar w głupi sposób (mój błąd - nie należy lądować, gdy w okolicy krąży tornado :) Wymaga to doświadczenia w sposobie lądowania, wybierania odpowiednich miejscówek itp. Crashy miałem niewiele, ale to dlatego, że komputery miałem budowane pod symulatory lotu, czyli zawsze dość silne :) oraz może to też zależeć od szczęścia, bo mogłem się wbijać w okresy bardziej stabilnych wersji Star Citizena. Piraci byli większym problemem, ale tu rozwiązaniem jest lepszy statek i silniejsze, customowe uzbrojenie :)
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że tak, zdarza mi się grywać w Star Citizena. Jak na razie na grę wydałem jakieś 60$, a graczem jestem od ponad dwóch lat. Od momentu ogłoszenia, że Squadron jest skończony, gra zaczęła bardzo szybko ewoluować, a w tym roku ma zostać udostępniona technologia Server Meshing, która wreszcie ustabilizuje płynność rozgrywki i usunie problem lagujących serwerów. Co do kupowania statków za tysiące dolarów, to jestem zdania, że każdy niech wydaje swoje pieniądze, jak uważa. Jedni zbierają znaczki, albo karty Pokemon, inni chodzą na strzelnicę, a jeszcze inni wywalają kasę na wirtualne czołgi w WoT, albo stateczki w Star Citizen. Debile? jeśli uczciwie na to pracowali, to jest to ich sprawa i nikomu nic do tego!
Oh, ale ty sie na atak białych rycerzy naraziłeś XD W tej grze są wręcz fanatycy którzy będą Ci pierdzielić że oooo! jak ci sie nie podoba to masz inne gry, a bugi i błędy? No przecież to alfa! małe uściślenie: 1. Co jakiś patch do gry jest wipe - najczęściej kasy i statków, czyli te kupione za $ zostają na koncie gracza - te kupione za AUEC (hajs w grze) najczęściej znikną (no popatrz wcale nie dlatego żeby pushować gracza do kupowania statków za dolary XD ) 2. Na handlu fakt faktem nie zarabia się najwięcej - jeśli wyexpimy bounty hunting (polowanie na npc piratów) można mieć misje po kilkaset k AUEC w jakieś 15min dobrym statkiem - jest to znacznie szybsze niż handel przy którym jak wspominasz można stracić cały towar - czyli często z 2 czy 3 miliony latając np herkulesem który jest jednym z największych statków transportowych w grze obecnie. Czasem do tej gry wracam zobaczyć czy jest jakiś progres, kończy się na tym że znów wypierdzielam ten scam citizen z dysku. Gra daje frajde jak jest jakiś event i latamy sobie w jakiejś grupie znajomych no i na samym początku kiedy dopiero zaczęłiśmy poznawać gre i nie trafiają się bugi i inne błędy - wtedy jest obłęd, w końcu w której grze fizycznie mogę otworzyć sobie drzwi do statku, wsiąść do niego, chodzić po nim. Ta gra ma ogromny potencjał, póki co tak jak mówisz - to jest chore że zamiast na bieżąco usuwać błędy/bugi to zajmują się dodawaniem nowych statków, standardem już jest że jak CIG mówi że patch będzie np w lipcu to znaczy że doczekamy się go dopiero może w grudniu. Obiecują kij wie ile a tak na prawdę może 1/3 z tego faktycznie wchodzi. Niektóre projekty potrafią tworzyc miesiącami po czym wpada Roberts i mówi że nooo jednak nie - i projekt ląduje w koszu (tak było np z zamrażaniem się naszego kombinezonu - ręcznie nakładali kolejne warstwy lodu/szronu na kombinezony żeby jak najbardziej realistycznie to wyglądało, setki h spędzone przez grafików itp po czym projekt wylądował w śmietniku). W pełni uzasadnione jest nazywać tą "nie gre jeszcze" po prostu SCAM citizenem i mówię to jako osoba która spędziła myślę setki godzin w tej "nie grze jeszcze". Warto również wspomnieć - że możesz kupować nie tylko statki - ale też jpgi xD Czyli koncepty statków za serio chore pieniądze i tak na prawdę nawet nie masz pewności czy ten statek w ogóle zostanie stworzony. I takich konceptów jest w sumie multum a ludzie to i tak kupują. Jak ktoś sobie zarabia w euro czy jakieś gigantyczne pieniądze to sobie może pozwolić na jakieś stateczki online za kilka set/lub kilka tyś dolców - ale tak jak mówisz to głosowanie portfelem. Reasumując - fajnie się gra jak się trafi na "lepszy" serwer, niestety najczęściej po prostu człowiek dostaje w pewnym momencie totalnego wkurwu i wypierdala tą "nie gre jeszcze" z dysku bo ile można... Wcale się nie zdziwię jak Roberts po osiągnięciu zamierzonych technologii sprzeda/wywali projekt do śmietnika i ogłosi że jako że mają już wszystko to albo zacznie sprzedawać prawa do używania technologii albo że zaczną robić na tych silnikach/technologiach "star citizen 2.0" xD
@@KolegaSzalbi ja dokrywam teraz troche sie naczekałem na patchowanie tej gry ale teraz uważam ze jest najlepszy moment tej gry jak 7.0 patch wszedł ja noob w ta gre ale obejrzałem tyle na yt podradników ze w sumie jak pro "nie no zart troche" ale jest to gra na b.duzo godzin taki sim troche jak to moj kumpel mawiał :D
I tak i nie . X4 kupujesz grę, tu wspierasz marzenie o podróży wśród gwiazd , godnego następcę Frontier 2 Elite . I za to już warto zapłacić 200 zł ( ja już wydałem z tysiąc na drobiazgi ) . Gra ma wady związane z tworzeniem gry setki tysięcy kodów do ogarnięcia wszepionych w" bazę gry "a koleś jęczy jak małe dziecko bo mu się łazik wybuchł kilka razy . Ta gra to nie GTA nie ten poziom nie banalna mapka na której nie ma bugów a cały kosmos ( na razie z kilkoma systemami planetarnymi ale bez loadingów ) to jak by porównywać GTA jak mysz do słonia w skomplikowaniu różnych procedur odpowiadających za funkcjonowanie , to kwestia serwerów które ogarną wszystkie wyrzucone butelki po piciu przez wszystkich graczy na wszystkich planetach itp itd gra ma potencjał i na pewno wydam jeszcze kilka stówek choć gram sporadycznie z braku czasu i konieczności ogrywania innych tytułów
@@tawernapodtrolimbem8293 pewnie twoje pieniądze tez bym chcial zeby to byla gra udana ale czasem ich zabiegi monetyzacyjne bija na glowe ,a nie ogarnianie serwerow tez chyba troche ludzi boli , nie mowie ze gra nie ma potenciału ale powiedzmy sobie szczerze czasem dodaja cos nie naprawiajac reszty ,a x4 to solo symulator i tez bardzo rozwiniety
Dobre to, ale dwie rzeczy. Prawie wszystkie rozwiązania gdzieś tam jyz były. No i może nie wypełnia definicji scamu ale osobiście wątpię ze dadzą radę zrealizować te wizje, poza tym zwyczajnie im się nie opłaca
Ja może odpowiem ze swojej perspektywy na pytanie z tytułu i z 14 minuty - tak, jeżeli ktoś sprzedaje niedziałającą grę, to tak, sprzedają scam, nie da się tego inaczej nazwać. Raz pobrałem grę, gdy były darmowe testy, ale jak chciałem wejść do gry, do tutorialu, to... dostawałem błąd. Serwery nie działały? Sprawdziłem streamy, ludzie sobie grali. Sprawdziłem więc błąd w internecie. Okazuje się, że problem występuje od dawna i jest winą twórców gry. Ot po prostu gra jednym może działać, innym nie, nawet gracze starsi stażem mieli z tym problem, jednak oni z dziwnego powodu mają na to dziwną tolerancję i postanawiają akceptować swój los, czekając, aż łaskawie błąd im tymczasowo zniknie. Nie dajcie się złapać na pułapkę w postaci: "Oceniasz, a nawet nie zagrałeś", bo nawet jak postanowicie poświęcić swój czas na zainstalowanie oraz odpalenie gry, to ona może wam nie działać.
Jaką masz kartę graficzną? Bo u mnie na RTX 2070 Super gra nie trzyma stabilnych 30 klatek nawet na 1080p i niskich ustawieniach. Nie potrafię pojąć priorytetów twórców. Zamiast zadbać o podstawy takie jak optymalizacja to oni wolą dopieszczać do perfekcji projekty kolejnych statków...
Na etapie nagrywania tego materiału miałem kartę RX 5600 XT, która wedle mojej wiedzy jest dosyć podoba do twojego modelu. Teraz ulepszyłem do RTX 4060 TI i niedługo będę testował nowe osiągi. Ale fakt, na poprzedniej karcie miałem mocne spadki na planetach.
@@snkitr To jest jawna kpina z graczy. RTX 2070 Super w 2020 roku była jedną z najmocniejszych kart na rynku, a Star Citizen zacinał się wtedy i zacina się nadal, nic się nie zmieniło. Tak jak powiedziałeś w materiale - po co dbać o jakąkolwiek optymalizację skoro strumień pieniędzy i tak ciągle płynie? Dużo się dzisiaj narzeka na wydawców, którzy naciskają na studia żeby wydawali w terminie niedokończone gry. Tutaj mamy chyba odwrotną sytuację - nie ma żadnych nacisków na studio, więc data premiery może nie istnieć nawet w planach. BTW Świetnie się ogląda Twoje materiały
star citizeniarze jak zawsze zesrani bo ktoś skrytykował ich "grę", na którą wyjebali 10k zł a ta dalej od 12 lat nie działa xD. Jasne, ma olbrzymi potencjał i niektóre rozwiązania technologiczne sprawiają, że jest to produkt jedyny w swoim rodzaju, jednak studio tworzące grę od bardzo dawna pokazuje, że ma na ludzi i ich prośby wywalone, interesuje ich tylko siano a bugi? "Bugi są przecież w każdej grze" xD. Każdy programista na świecie wie, że opis PES to nic innego jak baza danych + API, tylko Roberts sprzedał to inwestorom jako coś rewolucyjnego. ED nie ma problemów ze strumieniowaniem danych o milionach planet odkrytych przez graczy i nie robią z tego zamieszania, więc śmiało star citizena na ten moment można nazwać "Scam Citizenem", wiem, że białorycerze zaraz powiedzą, że to "gra dla pasjonatów" i "im bugi nie przeszkadzają", no i git, niech se grają, ale każdy zdrowy mentalnie gracz powie, że sc bliżej pralni kasy lub scamowi niż świetnie zapowiadającej się gry.
Mój ulubiony argument to gra będąca w alphie. Jakby to miało cokolwiek tłumaczyć xD Bethesda też powinna zacząć tak wydawać gry. "Starfield ci nie chodzi, a glitche ci przeszkadzają? Przecież to alpha, wyluzuj!" Mnie nie interesuje, jakie wymówki mają twórcy i ich fani. Na każdą grę powinno się patrzeć tak samo, zależnie od tego, ile twórcy oczekują, że za nią zapłacimy. I nie ma nic złego w fundowaniu gry, która ma się okazać czymś lepszym w przyszłości. Jednakże w momencie, w którym kupuję grę za pełną cenę, to oczekuję przynajmniej tego, że ta gra będzie działała. Wydaje mi się, że w filmie dosyć obiektywnie podszedłem do przedstawienia tematu. Opisałem plusy i minusy tego tytułu, chwaląc przy tym jego przełomowość, a krytykując postęp dokonany przez 12 lat. Inną kwestią jest podchodzenie do tej gry jako do religii, którą trzeba chronić przed każdą krytyką. Tego to już sam nie rozumiem xD
Pamiętam jak oglądałem filmiki z tej gry jeszcze przed premierą Wiedźmina 3. Dobrze, że o niej zapomniałem. Chociaż gameplay'e dalej wyglądają zachęcająco. Jak oglądałem film, to chciałem, żeby istniała taka gra, tylko że fajna XD
Ja bardzo dobrze pamiętam, jak w okolicach 15' roku brat pokazywał mi tę gierkę w ramach jakiegoś darmowego weekendu. Byłem tym totalnie zafascynowany, ale teraz po 9 latach obaj mamy z tego jazdę xD Konto Star Citizen będę mógł przekazać w spadku, zapewniając przy tym wnuka, że gra niedługo wyjdzie.
Co tak czy inaczej nie ma najmniejszego porównania, bo nawet Blizzard posiada kilka marek, które rozwija niezależnie od siebie i dla których wydaje DLC, czy nowe tytuły. CIG tego nie robi i od kilku lat kosi chore sumy za oglądanie patchnote'ów do jednej gry i za słuchanie obietnic odnośnie drugiej. Porównanie do E3 wyszło z ceny, która jest znacząco niższa w przypadku E3, będącego wydarzeniem o dużo wiekszym znaczeniu i zawartości.
@@snkitr mniejsza skala = mniej uczestników trudniej jest taki event sfinansować aby się zwrócił. Poza tym E3 było organizowane rok w rok w tym samym miejscu. Citzencon rotuje pomiedzy 3 lokalizacjami i do pomocy przy jego ogarnienciu jest wynajmowana firma eventowa.
to mi wygląda nieco jak jęki dzieci Neostrady próbujące wywrzeć presję taką jaką zrobiono w przypadku cd-redsów i cyberpunka2077 czy jak jej tam firma się ugieła wypuściła niedopracowany produkt i zebrała żniwo krytyki związanej z bugami, pojawiły się memy i śmiech akcje firmy zapewne spadły . Czy tak postępuje rozsądną firma ? Czy tak powinna postępować firma która chce stworzyć innowacyjny produkt ? Nie , z prostego powodu gdy gra okaże się niedopracowana negatywne komentarze ją zabiją a brak wpływów nie pozwoli na jej dalsze rozwijanie . Panie w ch.....j cię to obchodzi zagraj pan sobie w GTA to pana poziom rozrywki i nie zawracaj pan ludziom głowy ponieważ teraz to ty robisz sobie oglądalność na tym tytule i zarabiasz na tym scamie a więc i sam czerpiesz z tego korzyści
Zadziwia mnie to że po tylu latach nadal powstają takie materiały. Star Citizen ma już 12 lat zgadza się, śledzę go od 2016 roku i poziom twojej wiedzy na jego temat jest całkiem imponujący. Natomiast poziom zmanipulowania w tym filmie wypierdolił dosłownie poza skalę. Zacznijmy od osób w z którymi się zgadzam i są generalnie prawdą: Stan techniczny - stan techniczny star citizena jest jaki jest, od pierwszej wersji ALPHY CIG nie kryje się z tym że testuje na backerach Star Citizena. Wersja ALPHA jest demem tego co CIG próbuje zrobić, zgadza w ciągu ostatnich kilku lat nie kwapili się do naprawy bugów. Rozumiem wkurw po tym jak z powodu bug stracisz całe cargo, lub musisz zasuwać 20 minut aby wrócić do misji którą robiłeś. Nie wiem kiedy nagrywałeś materiał ale fakt w ciągu ostatnich 3-4 miesięcy CIG intesywnie testuje nowy tech pod serwery i w połączeniu z dużym zainteresowaniem widoczny jest efekt jak na obrazku. Kontrowersje: Tak star citizen ma porąbane ceny za swoje statki. Nie wspomniałeś słowem o systemie w którym CIG sprzedaje obrazek statku który nie wiadomo kiedy wyjdzie (to jest dopiero porąbane). Jednakże w CIG nie widzę praktyk popularnych w obecnym game devie. Nie ma abonametu, nie ma loot boxów, nie ma sezonów. Co więcej każdy zakupiony statek można wymienić na inny poprzez dostępne na stronie systemy na droższy poprzez upgrade, na tańszy poprzez melt i zakup za store creditsy. Pokaż mi firmę w której praktykuje się tego typu rozwiązanie tak zgadza się CIG miał pozew sądowy z Crytekiem bo ktoś spieprzył sprawę i zaczęli używać loga Cry Engine na materiałach z SQ42 gdzie byli już w trackie intensywnych prac na własną wersją Cry Engine. Na dzień dzisiejszy cry engine i lumberyard to przeszłość, cig podpisał ugodę i mogą na swoim silniki StarEngine tworzyć różne gry. pozew pracownika - CIG nie praktykuje pracy zdalnej ktoś po prostu w HRach odwalił numer i zatrudnił osobę która nie chce pracować w firmie. Efektem miało być zwolnienie a następnie przegrana sprawa i wypłata odszkodowania. Myślę że takich sytuacji można w świecie znaleźć sporo ale że jest to star citizen to się szuka taniej sensacji. Dobra a teraz tematy z którymi się zdecydowanie nie zgadzam (wybrałem te najlepsze bo jest ich dużo): Gracze w 2014 roku (czyli dwa lata po kickstarterze) zdecydowali o kształcie star citizen. Chris roberts zapytał w ankiecie czy chcemy wydanej wersji czy tzw. gonimy marzenie. Większość odpowiedziała "gonimy marzenie o najlepszym Space MMO". Model finansowania jest może i kontrowersyjny ale bez niego nie było by całego rozmachu Star Citizena. Była by to kolejna gra pokroju Elite Dangerous czy Starfielda. Obecnie w kwestiach technicznych SC przewyższa pierwszą a drugą zjada na śniadanie. Gameplayowo owszem brakuje, natomiast to tech jest największym pożeraczem czasu i w ciągu ostatniego roku rozwój gameplayu w SC wzrósł wręcz nieproporcjonalnie. CIG w zeszłym roku ogłosił że dążą do wersji 1.0 (o której nie wspomniałeś). Ma to być grywalna wersja gry z 4-5 systemami na start (jeden jest gotowy i czeka na server meshing a drugi jest w trakcie- skrywany tajemnicą). Wersja ta ma być również pozbawiona wipeów. Dodatkowo, wypuszczenie Sqadrona 42 (kampania single player) jest przewidziany na przyszły rok. Argument że nikt myślący racjonalnie nie wyda pieniędzy na SC, jest równie dobrym argumentem co mówienie że nikt myślący racjonalnie nie grał by w gry. Wydałem na SC w przeciągu tych 8 lat więcej niż powinienem. Ale znam osoby które wydały 100 $ w przeciągu 4-5 lat. Ciężko jest teraz znaleźć osobę która nie wydała tyle na kilkuletnie MMO. Także skala zarobków SC jest na przestrzeni kilku lat, osoby które finansują SC rzadko robią to regularnie. Największe przyrosty mamy jednak ze sprzedaży nowych kont i graczy którzy dołączyli w miarę wcześnie i "dokupują statki" Cena Carracka, no tym to mnie rozjebałeś na łopatki. Carrack na stronie kosztuje 600 $ netto, doliczając nasz 23 % vat to wychodzi 738 $ po obecnym kursie 2907 zł. Na screenie pokazuje cenę paczki ze statkiem także zrób research zanim coś pokażesz... Technikalia na początku stwierdziłeś że technikalia są innowacyjne a potem że jednak nie różni się od konkurencji. To ja się pytam jak to jest w końcu ? Napisałbym pewnie więcej ale nie chce mi się pisać całej książki. Opinie na temat SC są różne ale wszyscy są zgodni że nie jest to scam. Uważam że spieprzyłeś film zbyt dużą ilością nawiązań do innych materiałów i jednocześnie niepotrzebnym wjazdem na to kto ile na co wydaje. Nie powinno to Ciebie interesować. Społeczność tej gry to jest coś najlepszego co mogło powstać i tego mi w tym materiale brakuje. A jeśli chcesz wiedzieć więcej to spytaj się polskiej społeczności a nie inspiruj się jutuberami ;)
Chętnie bym się obszernie odniósł do tego komentarza w sposób merytoryczny, ale na 90% wątków które poruszyłeś równie dobrze moge odpowiedzieć cytatami ze swojego własnego filmu. Błędem do którego się przyznaje jest pomylenie ceny Carracka z ceną pakietu. Sortowałem sklep od najwyższych kwot i mi to umknęło, za co biję się w pierś. Technikalia są innowacyjne, ale gra nie różni się specjalnie od konkurencji, bo ich nie wykorzystuje. Obecnie jedyną innowacyjną kwestią faktycznie zaimplementowaną do gameplayu jest walka statkami w kosmosie i naziemne PvP w strefach bez grawitacji, co stosowane jest realnie tylko na specjalnym trybie. Natomiast elementy takie jak górnictwo, strzelanie, handel, czy nawet to relatywnie niedawno wprowadzone złomiarstwo wcale nie rozróżnia tej gry od innych tytułów na rynku. Tak jak mówiłem, jest to wiele gier i mechanik z nich zaczerpniętych, które ktoś próbuje od 12 lat skleić taśmą klejącą. Jeśli server meshing naprawi większość problemów (bo tak zdają się twierdzić niektórzy gracze na forach internetowych), to jestem gotowy ponownie podejść do tej gry i nagrać kolejny materiał. Kontrargument z wydawaniem pieniędzy na grę jest bezsensowny, bo tak samo jak każdy ma prawo wydać pieniądze na jakiś produkt, tak i każdy ma prawo to krytykować. Głosowanie portfelem to najlepszy sposób na pozytywne wpływanie na rynek. Ludzie bezmyślnie kupowali Fifę tak długo, że seria zeszła na psy i każdy na nią marudzi. Czemu mają robić coś lepiej, jeśli ktoś i tak to kupi? Tak samo z Simsami, Battlefieldami, COD'ami i wieloma innymi tytułami, które zarabiają na takiej właśnie bezmyślności. Ja Star Citizena lubię i chcę aby wyszedł. Tak samo Squadron 42. Ale z perspektywy biznesowej wydawanie tej gry nigdy nie będzie miało sensu, bo skąd firma będzie czerpała zyski, jeśli po starcie gry ma wycofać swój najbardziej lukratywny produkt ze sprzedaży? Na koniec dodam, że nie "nawiązywałem" do innych materiałów, ani nie inspirowałem się żadnym innym RUclipsrem. Nie rozmawiałem także z żadną osobą, która wbiłaby mi jakąkolwiek opinię do głowy. To jest moje zdanie, które wyrobiłem na przestrzenii dwóch lat posiadania gry i około 5 latach testowania jej na free weekendach.
@snkitr znowu mylisz gameplay z technikaliami to są dwie różne kwestie. Dlatego chyba się nie zrozumieliśmy. Gameplay to to co gracz robi opiera się on o różne rozwiazanai technicznie, czy w tej kwestii można wymyślać jeszcze coś nowego ? Pewnie tak Czy star citizen wymyśla coś nowego? W concepcie tak. Realnie jedynym innowacyjnym gameplayem jest salvage. Sytuacja się natomiast zmienia jeśli mówimy o tym co cig stworzył aby na tym budować. No i tu jest zgrzyt bo na razie widzimy tech a nie widzimy realnego gameplay. Natomiast planety, statki, Chmury, proceduralka miast, audio to są technologie w których cig przoduje i to one mają realny wpływ na to co się będzie pojawić w sc. Do tego oczywscie można dołożyć serwer meshing. Nie mam nic przeciwko argumentacji w kontekście, finansowanie gry z tego typu praktyk jest zle (zresztą o tym napisalem). Natomiast mam problem z tym że traktujesz to jako coś głupiego nie zestawiając tego z możliwościami. Cig nie ma wydawcy i wydaje regularnie pieniądze na serwery. Dodatkowo regularnie zwiększa team. Pierwszy realny zastrzyk gotówki przywdziany jest wraz z wypuszczeniem sqadrona który dopiero nadjedzie. Także do póki to nie na nastapi system finansowania jest jaki jest. Co więcej ten system pozostanie i CIG o tym otwarcie mówi, tylko ludzie ich nie słuchają. Z czegoś trzeba utrzymać dalszy rozwój gry a bez rozwoju gra umiera (tutaj przykładów można by mnożyć).
Star Citizen to takie GTA Online/WoT w kosmosie można tak to powiedzieć, bo i tu możesz kupić gotówkę do gry i tu możesz kupić pojazdy do gry. Naj gorsze jest w tym, że musisz mieć lepszy komputer, a jak masz to, to musisz zainwestować w lepszy internet. Bo nie każdy kto lubi grać w takie gry mieszka w mieście.
Ale gra mam swoje plusy których inne gry nie mają czyli że, kiedy bierzesz misje o uratowani itp. to zawsze sprzęt który spotkasz czy to w pojeździe czy też nie możesz opylić w sklepie. Aż tak myślę że RockStars Games jeszcze na taką mechanikę nie w padli że by dodać do którejś ze swoich gier.
Gta online 1:1 tyle czasu marnujesz na przygotowanie napadu na kasyno tyle nerwów. Znalezienie ludzi i kiedy pomordowaliscie się nagle wypierdala wszystko albo agenci nagle was widzą czy inne bugi. I twórcy naorawili to? Jedyne co naprawili to ciekawe pomijanie animacji czy robienie obrazów. Czyli naprawili wszystko co ułatwiało nam robienie napadu a czasami pomagało przez to misja była zbugowana. Misje dalej są zbugowane a ułatwienia naprawione xD
jeśli chcesz doświadczyć star citizen to w tej chwili lepiej kupić Elite dengerous na stemie ta gra jest na zbliżona by mieć podobne i bardziej dopracowane doświadczenie
@@snkitr omg... UEE Exploration Pack- 1353$ To jest paczka PIĘCIU statków plus SQ42 w których Carrack jest największy dla tego znajduje się na ilustracji... Sam standalone Anvil Carrack kosztuje 625$. Tak właśnie powstają mity o Star Citizenie🤣
@@snkitr jasne. można się zaplątać w tych ich sklepie. Aczkolwiek przydałoby się sprostować choć w przypiętym komentarzu, nie wiem czy dasz radę teraz to zedytować. Notabene ja ten pack kupiłem kiedyś za 700$ czyli za cenę samego Carracka teraz^^
Nie, jakby ludzie którzy kupili pakiety za 1,5k dolarów byli gotowi odejść bo jest jakaś inna gra o kosmosie to już by to dawno zrobili bo jest więcej gier o kosmosie niż ta i starfield
"Star Citizen is currently in the 'Alpha' stage of development"... info ze strony SC. Narzekasz, że nic nie działa? A jak ma działać, skoro to alpha. Alpha jest od tego, aby przetestować i potem przejść do bety i potem do finalnego produktu. Sprzedają więc alphę z obietnicą, że w przyszłości gra będzie pełnym produktem. Kupujesz alphę, a potem nagrywasz ranta, że statki wybuchają i eq znika. Inna sytuacja byłaby, gdyby to było sygnowane jako finalny produkt - wtedy taki rant jest uzasadniony. Co do bugu z eq, który zaraz naprawili, a innych nie naprawiają - myślę, że niektóre błędy można naprawić od razu, a niektóre są bardziej skomplikowane. Sprzedawanie statków za takie ceny można jedynie podsumować tym, że skoro są ludzie gotowi to kupić, to nic nam do tego. Nie ma tu wprowadzania klienta w błąd. Jeśli nie dowiozą, i projekt się wysypie, to będzie można to nazwać Scam Citizenem. Ludzie kupują na fali hypu, albo są po prostu na tyle bogaci, że lubią wydawać w ten sposób pieniądze. Sam nie gram w to i nie kupiłem tego. Uważam jednak SC za jeden z ciekawszych obecnie projektów na scenie gamedevu, sam ich silnik nad którym pracowali wiele lat robi ogromne wrażenie. Myślę, że byłoby gorzej dla branży, gdyby taki ambitny projekt upadł. Jestem pewien, że wyczuli, że w obecnym modelu biznesowym mogą trwać i zarabiać, ale wiedzą też, że w końcu będą musieli wydać pełną grę.
Bo po drodze zmieniali silnik, i tak naprawdę większość tego czasu to był dewelopment Star Engine. Porównywanie tworzenie pionierskich technicznie rozwiązań jak jakieś wolumetryczne chmury, ogromne proceduralnie generowane planety bez ekranów ładowania, gdzie każdy przedmiot to fizyczny obiekt w grze itd. do dewelopmentu innej jakiejkolwiek gry, gdzie twórcy sobie wybierają jakiś silnik typu CryEngine i tworzą shootera czy coś tam imho nie ma sensu. Chociaż nawet takie gry potrafiły przeciągać z datą premiery. Żaden inny Elite: Dangerous czy No man's Sky w swoich założeniach nie ma podjazdu pod kątem skali, do tego, co w co oni celują. Zgadzam się, że zbytnie napompowanie twórców kasą sprawiło, że z gry się zrobił targ modeli 3d statków sprzedawanych co roku. Z drugiej strony nie chciałbym, aby taki projekt upadł, bo nic tego typu się już prawdopodobnie nie pojawi z uwagi na skalę i trudność takiego projektu.
Zwroty do 30 dni. To nie będzie grywalne ponieważ tajemnicą Poliszynela jest, że jest to poligon testowy a sprzedawana będzie gra Squadron 42 i silnik gry, który jest testowany na graczach, którzy kupili jpg'i za grube tysiące zielonych, tzw. evocati. Patrząc choćby na to zapłaciłem, a grę mogę oglądać na RUclips. Sam to jak mówią mogę sobie... czyli lizanie cukierka przez papierek. Tak jak mówisz kasa musi się zgadzać ale błędy gdy gra niegrywalna jest przez pół roku... a kogo to obchodzi. Pyro jest obiecany na grudzień 2019 roku, nie 2024. Nie grałem przez pół roku, jakiś miesiąc próbowałem, ale namieszali tak w mechanice, że nie da się grać. Trochę winę ponoszą sami gracze, którzy spłycili rozgrywkę do kiepskiej strzelanki, uda się albo nie uda ale to nie ważne naszczelałem się rozwaliłem gracza, resztę mam w dupie. I se kupię nowy statek (jpg) za kolejne $300. Gdyby normalni gracze nie byli zwierzyną łowną, gdyby nacisk graczy położony był na eksplorację, wydobycie, handel to może ktoś by ich trzymał za mordę a tak póki da się szczelać, to może być (!). Mnie ten projekt nadal fascynuje. Praktycznie same statki i stacje kosmiczne czy inne obiekty, które można odwiedzić. Technologicznie to faktycznie ideał i nigdzie nie ma chociaż namiastki tego czy to w X4 czy tym bardziej w Elite. Statki pełne szczegółów, posiadające funkcjonalne wnętrza mimo, że nawet rower ma zamontowane działko a wszystko minimum rakiety, to nadal mnie fascynują. Ale nie chcę już w to grać. Wolę tęsknić niż przeżywać kolejny zawód. A z tym projektem byłem/jestem od lat. Jak zwykle, jak to mówią"obiecanki macanki a głupiemu stoi". O7 P.S. Jakoś tak mi się przypomina hymn Częstochowy "kup sobie chamie medalik na szyję to koń Cię nie kopnie i tramwaj nie zabije" tu cię wszystko zabije, nawet winda, a wydane zielone to se możesz na obrazku pooglądać boś tak samo naiwny. Tak sobie evocati powinni podśpiewywać.
Zaskoczył mnie moment w którym grupa moich znajomych masowo zakupiła SC, pograła z 2 tygodnie zachwalając tą grę na każdym kroku po czym olała i zapomniała o niej na dobre. Kogo się nie zapytałem wyrażał identyczną opinię co Ty. Nie ma co się nastawiać by ta gra kiedykolwiek ukazała się w pełni, czuć wieczną "alfę" z nagłym zamknięciem projektu.
Kupilem dostep jeszcze w kikcstarterze, backer od samego poczatku i w zasadzie zgadzam sie w 95% ze slowami autora materialu. A wszystko mozna zamknac w zdaniu: "Ta gra jest zajabista, jesli dziala". Aczkolwiek troche za bardzo pragna tego immerszyn przez co gameplay, w szczegolnosci dla graczy, ktorzy maja z 1h na gre, moze byc utrudniony l.
Z tym, że "wszystko się psuje" to raczej przesada. Jest mnóstwo BUGów ale bez przesady. Tylko dziwi mnie, że nie wrzuciłeś materiałów ze swojego testu gry :D . Czyżby prawda była podkręcona 🤔 To w końcu jest symulator "życia w kosmosie" PS: To nie jest pełna gra tylko ALPHA.
Nie wrzuciłem materiałów z tego testu, bo na moim sprzęcie ta gra jest absolutnie niegrywalna poza stacjami kosmicznymi i pustą przestrzenią przy odpalonym nagrywaniu. Wynika to z tego, że posiadam kartę AMD ze strasznie słabym encoderem, co zmusza mnie do nagrywania z procesora, bardzo kluczowego dla tej konkretnej gry.
Potężne zesrańsko fanów tej "gry" nawet gajin nie jest takim greedy devem jak te patałachy (w wt najdroższy pakiet to kilkaset dolarów max). No ale koszty zostały już zatopione więc pozostało tylko krytykować ludzi wytykających szkodliwe praktyki tych "wizjonerów" i czekać na kolejne mikro updaty jak grzeczne pieski.
to jest tylko pralnia kasy. come on. oni mają takie wpłaty bo to pralnia kasy. dłubią se coś tam hobbystycznie i czasem coś pchną ale to jest tylko pralnia kasy ;p
Moim zdaniem ciężko nazwać to pralnią kasy, bo te przychody są do namierzenia. Widać, jak dużo ludzi wpłaca tam chore sumy. Widać, ile nowych osób w to gra, ilu o tym mówi, ile portali się o tym rozpisuje. Poza tym, to wspominam w materiale o tym, jak ugruntowane w rynku gier są takie fundusze. Po prostu większość firm nie przenosi tych przychodów na rozwój gry, tylko rozchodzą się one dalej w spółce. Wydawcy kupują nowe firmy, IP, otwierają nowe studia, robią kampanie marketingowe itd. Więc pralnią kasy to nie jest, bardziej projektem zarobkowym, który ma sprzedać graczom wizję na grę, zamiast samej gry.
Hwale Fallout76 bo jako tako naprawili błedny oraz dalej je pachują owszem dodajom nowe zeczy ale starajom sie poprawiać gre hoć no szilnik jest jaki jest ale niescigajom ludzi co robią mody na poprawe stabilności choć mogli by dodać wienskzosć opcji twórcy do ustawień gry i jeszcze poporawaić optymalizacjie.
Słyszałem że Fallout76 był w kiepskim stanie ale ja zacząłem tę grę dopiero kilka dni temu i jest dobrze zrobiona. Jak chodzi o błędy to z dźwiękiem coś mam że czasem przestaje słyszeć kroki mojej postaci i dźwięku przeładowania broni. No i raz wlazłem za teksturę budynku jakoś, ale udało się wyjść kilka kroków dalej. Niski poziom trudności to jedyne na co narzekam - za łatwo jak na survival.
Prędzej doczekamy się No Man's sky 2 lub obecny NMS stanie się Star Citizenem niż obecny Star Citizen. A i przez właśnie NMS ta gra niewydajne się już tak innowacyjna bo ten jest na rynku już od 8 lat a jest w o wiele lepszym stanie. I dodali tryb podróży który jest takim trochę MMO.
6 tys zł za mikrotransakcje? xD To widzę, że nie odkryłeś ukrytego sklepu, który pokazuje się dopiero po wydaniu większej kwoty, gdzie są mikro za 200k złotych xDD
Lata lecą, a Scam CItizen nadal totalnie ro*jebany i może w perspektywne 10 lat następnych ogarną ten spaghetti code i servermeshing, który jest fundamentem, nie polecam nikomu
@@jaon8645 zdecydowanie są lepsze sposoby na to jak sie ustawic w życiu, nie wydaje mi się aby oszukiwanie swoich wspierających jest na to dobrym i moralnym sposobem, ale za to skutecznym bez dwóch zdań.😂😂😂
@@archentar ale to jak ty to nazwałeś "wspieranie" jest dobrowolne i oni nikogo tutaj nie oszukują bo niczego nie obiecują. Gra jest w wersji alfa a to oznacza że nigdy może nie być skończona i projekt z dnia na dzień może zostać zamknięty. Inaczej jakby była w wersji beta.
To nie jest gra, to jest zwyczajnie platforma i baza do sprzedaży wirtualnych statków, cała reszta leży na mordzie i się śmieje jak Chris zgarnia kolejne setki milionów od rzeszy debili. I nie zgadzam się że nie jest scamem, mam konto od 8 lat i muszę przyznać, że choć subtelny, to jest to jak najbardziej scam. Oparty na wiecznych obietnicach, poszerzania projektu o nierealne granice, których nawet deweloperzy fizycznie nie są w stanie dożyć, zwłaszcza że 80% prac jest wiecznie związanych z promocją i sprzedażą statków a nie tworzeniu realnych mechanik w grze ale to trzeba być związanym z tym projektem dłużej niż kilkadziesiąt godzin aby ogarnąć co to w sumie jest, bo jak widać ludzie się na to nabierają "ma wizję itp." tak jak ty koleżko...
POPRAWKA
Carrack nie kosztuje 6k PLN, a kilka razy mniej. Cena którą pokazałem jest za pakiet, w którym się on znajduje.
Nie wiem czy ludzie wiedzą ale S.C. jest grą wczesnego dostępu, ale widzę że ludzie mają charakter gracza który jak kupuje grę to ta gra musi być w wersji 1.0 co większości gier tego typu i tym podobnym nie spotkasz i też części graczy lub ludzi kiedy kupuję też nie zdaje sobie sprawy że kupuję prototyp powiedzmy samochodu, nie w pełni wyprodukowany model niestety.
Grałem przez rok w SC w 2020, przyciągnęło mnie to że to gracze mają budować rozgrywkę i faktycznie jeżeli masz dobrą ekipę to świetne akcje można robić ( jeżeli nie zabiją cię niewidzialne przedmioty, albo klapa statku, drabina itp. lub nie wciągnie cię planeta ;). Przestałem grać głównie dlatego bo znudziło mnie ciągłe bieganie kilometrów po śmierci żeby wrócić do ekipy i zbieranie interesujących mnie komponentów do statków po całym systemie (schodzi godzina czasu i to ruchy trzeba wykazywać) przy każdym update. Przy takiej rozgrywce powinny być szybkie spawn pointy i wszędzie sklepy z każdą możliwą wersją uzbrojenia, tarcz, generatorów itd. przy najmniej na tym etapie gry. Od trzech lata co jakiś miesiąc wchodzę do gry i nie widzę progresu w tym temacie, wielu ludzi chce siąść i grać w dany tytuł, a nie ciągle latać kupę czasu, zanim się zacznie jakąkolwiek rozgrywkę. Pod względem technologicznym to jest cudo, ale ja sobie zadaje pytanie czy nie porwali się czasem z motyką na słońce. Im większe pieniądze tym większe wały odchodzą, wszędzie tak jest, każdy chce ugryźć jak największy kawałek tortu. CIG ma w dupie graczy do momentu gdy się kasa im zgadza. Gdy grałem w 2020 uruchomili event, w którym można było uzyskać unikalny hełm Vandula zabijając 100 graczy, latałem strzelałem, czasem męczyłem się żeby ubić gościa, czasem mnie zabili ale zdobyłem gift. Jakiś czas temu okazało się taki sam hełm można było znaleźć w skrzynkach z lootem gdzie obok kilka drewnianych botów stoi, dla mnie to strzał w pysk. F8C miał być po wydaniu pełnej gry, nagle zjawił się w sklepie jako "unikat" limitowany czasowo :) Marketing mają opanowany perfekcyjnie. Wydałem dużo więcej niż starter pack, zastanawiam się czy nie sprzedać tego w diabły, dzisiaj gdybym zaczynał kupiłbym najtańszy pakiet (mądry Polak po szkodzie;) Dobra recenzja, leci łapa i sub 💪
skoro grałeś w 2020 to może powinieneś spróbować znowu bo przez 4 lata sporo się zmieniło😁
@@cath6851 wchodzę co jakiś czas do gry i tak sporo się zmieniło poza grywalnością, nie widzę żadnego progresu w tym temacie, marketing rządzi tam pełną parą.
"zbieranie interesujących mnie komponentów do statków po całym systemie (schodzi godzina czasu i to ruchy trzeba wykazywać) przy każdym update" - obecnie wyposażenie statku, jak i całe uzbrojenie i przedmioty zakupione w grze po jakimkolwiek update jest gromadzone na planecie startowej, którą wybierzesz. Wystarczy przerzucić to na statek, nie musisz kupować tego ponownie. Wszystkie te przedmioty pewnie znikają po pojawieniu się wipe, ale na pewno nie po pierwszym lepszym update.
Fajnie patrzeć że kanał się rozwija
🖤
Wysyłamy ten genialny materiał Kiszakowi Asy ❤ Świetny materiał
Spoko materiał bo pokazuje tą troche absurdalną stronę konceptu jakim jest star citizen, ale powiedzenie że jest niegrywalna i bardzo zepsuta jest kłamstwem bo z 90h które spędziłem dotychczas, czasem zdarzało mi się że coś nie działało albo umarłem głupio, ale oczekiwanie jakości gier triple-A od alphy *konceptu* jest absolutnie nierozsądne.
Chris Roberts ma wizje stworzenia świata tak imersyjnego i dużego, że nie będzie momentu gdy gra się znudzi bo zawsze będzie coś do zrobienia.
No i te sytuacje, że traci się czas bo się umrze losowo - trzeba być ostrożnym i rozsądnym z tym co się robi, zabezpieczyć wszystko w statku, nie lecieć najszybciej jak się da tuż przy ziemi i tyle.
Podejście do star citizena jako do gry jest absolutnie błędne, nie pracują głownie nad tym żeby był grywalny tylko żeby wprowadzić nowe rzeczy i naprawić stare, bo to nie jest finalna gra, to publiczny test. To podejście jest jak bycie beta testerem i narzekanie że gra nie jest skończona, bo nie jest.
Tylko beta testerzy nie płacą 200 zł za możliwość zagrania w grę.
To gra dla miłośników symulatorów i SF równocześnie (wąska grupa), ale jeżeli przymknie się oko na błędy (a tych jest coraz mniej), to już jest w pełni grywalna. Wracam do niej co jakiś czas, a mam tam konto od pierwszej dostępnej alfy (nie jestem z technikum) :) Ba - wcześniej byłem fanem i Freelancera, i Privateera, i Wing Commandera :) Do pełni zrozumienia tytułu SC należy posiadać silnego kompa, dobry joystick i system śledzenie ruchów głowy (rozglądania się po wirtualnym kokpicie w locie), np. TrackIR. Jak już się głębiej pozna mechaniki i doceni walory symulacyjnie oraz ogrom wykonanych prac, to zrozumie się, że to nie SCAM :) tylko systematycznie realizowana wizja oraz genialny model finansowania (bo jest im na rękę bycie w wiecznej "fazie testów", jak i ciągłe wipe'owanie). Mój największy, pojedynczy wydatek w Star Citizen, na zaledwie jeden statek, to ponad 1100 zł :) (co na polskie warunki może nie być zrozumiałe), ale są tam dostępne w sprzedaży pojedyncze statki, które kosztują wiele tysięcy dolarów. Jestem hardcore'owym simmerem (głównie lotu) więc trzeba patrzeć przez pryzmat tego faktu. Także dość krzywdząca jest Twoja opinia w tej recenzji - po prostu nie miałeś czasu, zacięcia, żyłki symulacyjnej, ani specjalnego hardware, aby wejść głębiej w temat. W Polsce jest wielu RUclipsrów, którzy od lat są maga fanami Star Citizena - wystarczy przeszukać YT.
Krótkie ciekawostki w nawiązaniu do Twojego filmu:
1. Im więcej się gra, tym więcej znajduje się sposobów obejścia najczęstszych bugów :)
2. Tak istnieje oddzielny sklep dla tych, co wydali ponad 1000 $ oraz dla tych, co wydali ponad 20000 $ (plus mają dostęp do specjalnych malowań swoich statów - są czerwone).
3. Tak istnieje usuwanie statków ze sprzedaży i można już nigdy nie kupić danego statku w sklepie na WWW, lub nigdy już nie będzie w niskiej, promocyjnej cenie. Może potem być dostępny do zakupu tylko w świecie gry, za pieniądze zarobione w grze, ale ulegać wipe'owaniu. Statki kupione za realną gotówkę nie ulegają wipe'om (na razie),
4. Możesz "meltować" stwoje statki - czyli zmieniać je na gotówkę w sklepie i za tę gotówkę kupować kolejne statki lub sprzęt. Najczęściej gracze robią to Z DOPŁATĄ realnej gotówki, aby kupić JESZCZE LEPSZY statek :) (jestem przykładem). Star Citizen to stan umysłu :)
5. Istnieją specjalne strony zewnętrzne, gdzie można zakupić statki i sprzęt nieco taniej "z drugiej ręki" - skorzystałem z tej możliwości, bo oryginalnie mój najlepszy statek jest dużo droższy w oficjalnym sklepie na robertsspaceindustries.com :)
6. Mechaniki są dość złożone - głębokie poznanie obecnej wersji gry wymaga kilku lat. W Polsce są specjaliści od broni, wyposażenia statków, znający szczegóły statystyk broni, wyposażenia, zastosowania ich w różnych sytuacjach itp.
7. Nie musisz brać udziału w gameplay loop - kupujesz lub wynajmujesz statek Drake Cutlass Red, w którym jest łóżko medyczne, na które się przepinasz. Odradzasz się zawsze w swoim statku.
8. Handel to nie psie pieniądze. Mając dobre informacje i inwestując w towar 1 000 000 na jednym kursie możesz zrobić 200 000. Początkujący muszą w tym celu płacić za wynajem statku transportowego (na doby).
9. Chcesz ciekawy temat, to znajdź informacje o UBEZPIECZENIACH statków :)
10. Poszukaj też informacji o wydarzeniach, targach, wystawach, premierach odbywających się w samej grze, w specjalnie przygotowanych do tego celu halach targowych.
Jeśli chodzi o handel, to uznaję to za psie pieniądze w kontekście ryzyka, które podejmujesz. Inwestując 500k zarabiałem na przewozie 100k, ale w przypadku crasha czy losowej eksplozji wywołanej glitchem traciłem wszystko. Gdyby jedynym ryzykiem byli piraci, to jeszcze okej, bo można zrobić coś w reakcji.
@@snkitr Zarobiłem wiele milionów na handlu i tylko raz straciłem towar w głupi sposób (mój błąd - nie należy lądować, gdy w okolicy krąży tornado :) Wymaga to doświadczenia w sposobie lądowania, wybierania odpowiednich miejscówek itp. Crashy miałem niewiele, ale to dlatego, że komputery miałem budowane pod symulatory lotu, czyli zawsze dość silne :) oraz może to też zależeć od szczęścia, bo mogłem się wbijać w okresy bardziej stabilnych wersji Star Citizena. Piraci byli większym problemem, ale tu rozwiązaniem jest lepszy statek i silniejsze, customowe uzbrojenie :)
Piękny rant w połowie filmu ! Ja używam Star Citizem do robienia print screenów przepięknych lokacji. Wykorzystuję je potem na sesjach PnP RPG.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że tak, zdarza mi się grywać w Star Citizena. Jak na razie na grę wydałem jakieś 60$, a graczem jestem od ponad dwóch lat. Od momentu ogłoszenia, że Squadron jest skończony, gra zaczęła bardzo szybko ewoluować, a w tym roku ma zostać udostępniona technologia Server Meshing, która wreszcie ustabilizuje płynność rozgrywki i usunie problem lagujących serwerów. Co do kupowania statków za tysiące dolarów, to jestem zdania, że każdy niech wydaje swoje pieniądze, jak uważa. Jedni zbierają znaczki, albo karty Pokemon, inni chodzą na strzelnicę, a jeszcze inni wywalają kasę na wirtualne czołgi w WoT, albo stateczki w Star Citizen. Debile? jeśli uczciwie na to pracowali, to jest to ich sprawa i nikomu nic do tego!
Ciekawy ten SC, jak będzie jakiś darmowy weekend czy coś i serwery nie będą płonąć, to można spróbować.
Oh, ale ty sie na atak białych rycerzy naraziłeś XD W tej grze są wręcz fanatycy którzy będą Ci pierdzielić że oooo! jak ci sie nie podoba to masz inne gry, a bugi i błędy? No przecież to alfa!
małe uściślenie:
1. Co jakiś patch do gry jest wipe - najczęściej kasy i statków, czyli te kupione za $ zostają na koncie gracza - te kupione za AUEC (hajs w grze) najczęściej znikną (no popatrz wcale nie dlatego żeby pushować gracza do kupowania statków za dolary XD )
2. Na handlu fakt faktem nie zarabia się najwięcej - jeśli wyexpimy bounty hunting (polowanie na npc piratów) można mieć misje po kilkaset k AUEC w jakieś 15min dobrym statkiem - jest to znacznie szybsze niż handel przy którym jak wspominasz można stracić cały towar - czyli często z 2 czy 3 miliony latając np herkulesem który jest jednym z największych statków transportowych w grze obecnie.
Czasem do tej gry wracam zobaczyć czy jest jakiś progres, kończy się na tym że znów wypierdzielam ten scam citizen z dysku. Gra daje frajde jak jest jakiś event i latamy sobie w jakiejś grupie znajomych no i na samym początku kiedy dopiero zaczęłiśmy poznawać gre i nie trafiają się bugi i inne błędy - wtedy jest obłęd, w końcu w której grze fizycznie mogę otworzyć sobie drzwi do statku, wsiąść do niego, chodzić po nim. Ta gra ma ogromny potencjał, póki co tak jak mówisz - to jest chore że zamiast na bieżąco usuwać błędy/bugi to zajmują się dodawaniem nowych statków, standardem już jest że jak CIG mówi że patch będzie np w lipcu to znaczy że doczekamy się go dopiero może w grudniu. Obiecują kij wie ile a tak na prawdę może 1/3 z tego faktycznie wchodzi. Niektóre projekty potrafią tworzyc miesiącami po czym wpada Roberts i mówi że nooo jednak nie - i projekt ląduje w koszu (tak było np z zamrażaniem się naszego kombinezonu - ręcznie nakładali kolejne warstwy lodu/szronu na kombinezony żeby jak najbardziej realistycznie to wyglądało, setki h spędzone przez grafików itp po czym projekt wylądował w śmietniku).
W pełni uzasadnione jest nazywać tą "nie gre jeszcze" po prostu SCAM citizenem i mówię to jako osoba która spędziła myślę setki godzin w tej "nie grze jeszcze".
Warto również wspomnieć - że możesz kupować nie tylko statki - ale też jpgi xD Czyli koncepty statków za serio chore pieniądze i tak na prawdę nawet nie masz pewności czy ten statek w ogóle zostanie stworzony. I takich konceptów jest w sumie multum a ludzie to i tak kupują.
Jak ktoś sobie zarabia w euro czy jakieś gigantyczne pieniądze to sobie może pozwolić na jakieś stateczki online za kilka set/lub kilka tyś dolców - ale tak jak mówisz to głosowanie portfelem.
Reasumując - fajnie się gra jak się trafi na "lepszy" serwer, niestety najczęściej po prostu człowiek dostaje w pewnym momencie totalnego wkurwu i wypierdala tą "nie gre jeszcze" z dysku bo ile można...
Wcale się nie zdziwię jak Roberts po osiągnięciu zamierzonych technologii sprzeda/wywali projekt do śmietnika i ogłosi że jako że mają już wszystko to albo zacznie sprzedawać prawa do używania technologii albo że zaczną robić na tych silnikach/technologiach "star citizen 2.0" xD
to lepiej kupic X4 i masz fun na lata :D
oj tak, odkryłem X4 i już spędziłem tam więcej czasu niż w SC i ED
@@KolegaSzalbi ja dokrywam teraz troche sie naczekałem na patchowanie tej gry ale teraz uważam ze jest najlepszy moment tej gry jak 7.0 patch wszedł ja noob w ta gre ale obejrzałem tyle na yt podradników ze w sumie jak pro "nie no zart troche" ale jest to gra na b.duzo godzin taki sim troche jak to moj kumpel mawiał :D
Kupiłem SC jeszcze za czasów patcha 2.5. (Chyba 2016?) Gry się u mnie pojawiają i odchodzą a SC jest zawsze na dysku i cieszy.
I tak i nie . X4 kupujesz grę, tu wspierasz marzenie o podróży wśród gwiazd , godnego następcę Frontier 2 Elite . I za to już warto zapłacić 200 zł ( ja już wydałem z tysiąc na drobiazgi ) . Gra ma wady związane z tworzeniem gry setki tysięcy kodów do ogarnięcia wszepionych w" bazę gry "a koleś jęczy jak małe dziecko bo mu się łazik wybuchł kilka razy . Ta gra to nie GTA nie ten poziom nie banalna mapka na której nie ma bugów a cały kosmos ( na razie z kilkoma systemami planetarnymi ale bez loadingów ) to jak by porównywać GTA jak mysz do słonia w skomplikowaniu różnych procedur odpowiadających za funkcjonowanie , to kwestia serwerów które ogarną wszystkie wyrzucone butelki po piciu przez wszystkich graczy na wszystkich planetach itp itd gra ma potencjał i na pewno wydam jeszcze kilka stówek choć gram sporadycznie z braku czasu i konieczności ogrywania innych tytułów
@@tawernapodtrolimbem8293 pewnie twoje pieniądze tez bym chcial zeby to byla gra udana ale czasem ich zabiegi monetyzacyjne bija na glowe ,a nie ogarnianie serwerow tez chyba troche ludzi boli , nie mowie ze gra nie ma potenciału ale powiedzmy sobie szczerze czasem dodaja cos nie naprawiajac reszty ,a x4 to solo symulator i tez bardzo rozwiniety
Dobre to, ale dwie rzeczy. Prawie wszystkie rozwiązania gdzieś tam jyz były. No i może nie wypełnia definicji scamu ale osobiście wątpię ze dadzą radę zrealizować te wizje, poza tym zwyczajnie im się nie opłaca
Ja może odpowiem ze swojej perspektywy na pytanie z tytułu i z 14 minuty - tak, jeżeli ktoś sprzedaje niedziałającą grę, to tak, sprzedają scam, nie da się tego inaczej nazwać. Raz pobrałem grę, gdy były darmowe testy, ale jak chciałem wejść do gry, do tutorialu, to... dostawałem błąd. Serwery nie działały? Sprawdziłem streamy, ludzie sobie grali. Sprawdziłem więc błąd w internecie. Okazuje się, że problem występuje od dawna i jest winą twórców gry. Ot po prostu gra jednym może działać, innym nie, nawet gracze starsi stażem mieli z tym problem, jednak oni z dziwnego powodu mają na to dziwną tolerancję i postanawiają akceptować swój los, czekając, aż łaskawie błąd im tymczasowo zniknie. Nie dajcie się złapać na pułapkę w postaci: "Oceniasz, a nawet nie zagrałeś", bo nawet jak postanowicie poświęcić swój czas na zainstalowanie oraz odpalenie gry, to ona może wam nie działać.
Jaką masz kartę graficzną? Bo u mnie na RTX 2070 Super gra nie trzyma stabilnych 30 klatek nawet na 1080p i niskich ustawieniach. Nie potrafię pojąć priorytetów twórców. Zamiast zadbać o podstawy takie jak optymalizacja to oni wolą dopieszczać do perfekcji projekty kolejnych statków...
Na etapie nagrywania tego materiału miałem kartę RX 5600 XT, która wedle mojej wiedzy jest dosyć podoba do twojego modelu. Teraz ulepszyłem do RTX 4060 TI i niedługo będę testował nowe osiągi. Ale fakt, na poprzedniej karcie miałem mocne spadki na planetach.
@@snkitr To jest jawna kpina z graczy. RTX 2070 Super w 2020 roku była jedną z najmocniejszych kart na rynku, a Star Citizen zacinał się wtedy i zacina się nadal, nic się nie zmieniło. Tak jak powiedziałeś w materiale - po co dbać o jakąkolwiek optymalizację skoro strumień pieniędzy i tak ciągle płynie? Dużo się dzisiaj narzeka na wydawców, którzy naciskają na studia żeby wydawali w terminie niedokończone gry. Tutaj mamy chyba odwrotną sytuację - nie ma żadnych nacisków na studio, więc data premiery może nie istnieć nawet w planach. BTW Świetnie się ogląda Twoje materiały
star citizeniarze jak zawsze zesrani bo ktoś skrytykował ich "grę", na którą wyjebali 10k zł a ta dalej od 12 lat nie działa xD. Jasne, ma olbrzymi potencjał i niektóre rozwiązania technologiczne sprawiają, że jest to produkt jedyny w swoim rodzaju, jednak studio tworzące grę od bardzo dawna pokazuje, że ma na ludzi i ich prośby wywalone, interesuje ich tylko siano a bugi? "Bugi są przecież w każdej grze" xD. Każdy programista na świecie wie, że opis PES to nic innego jak baza danych + API, tylko Roberts sprzedał to inwestorom jako coś rewolucyjnego. ED nie ma problemów ze strumieniowaniem danych o milionach planet odkrytych przez graczy i nie robią z tego zamieszania, więc śmiało star citizena na ten moment można nazwać "Scam Citizenem", wiem, że białorycerze zaraz powiedzą, że to "gra dla pasjonatów" i "im bugi nie przeszkadzają", no i git, niech se grają, ale każdy zdrowy mentalnie gracz powie, że sc bliżej pralni kasy lub scamowi niż świetnie zapowiadającej się gry.
Mój ulubiony argument to gra będąca w alphie. Jakby to miało cokolwiek tłumaczyć xD
Bethesda też powinna zacząć tak wydawać gry. "Starfield ci nie chodzi, a glitche ci przeszkadzają? Przecież to alpha, wyluzuj!" Mnie nie interesuje, jakie wymówki mają twórcy i ich fani. Na każdą grę powinno się patrzeć tak samo, zależnie od tego, ile twórcy oczekują, że za nią zapłacimy. I nie ma nic złego w fundowaniu gry, która ma się okazać czymś lepszym w przyszłości. Jednakże w momencie, w którym kupuję grę za pełną cenę, to oczekuję przynajmniej tego, że ta gra będzie działała. Wydaje mi się, że w filmie dosyć obiektywnie podszedłem do przedstawienia tematu. Opisałem plusy i minusy tego tytułu, chwaląc przy tym jego przełomowość, a krytykując postęp dokonany przez 12 lat. Inną kwestią jest podchodzenie do tej gry jako do religii, którą trzeba chronić przed każdą krytyką. Tego to już sam nie rozumiem xD
a w co ty grasz ziom ?
Pamiętam jak oglądałem filmiki z tej gry jeszcze przed premierą Wiedźmina 3. Dobrze, że o niej zapomniałem. Chociaż gameplay'e dalej wyglądają zachęcająco. Jak oglądałem film, to chciałem, żeby istniała taka gra, tylko że fajna XD
Ja bardzo dobrze pamiętam, jak w okolicach 15' roku brat pokazywał mi tę gierkę w ramach jakiegoś darmowego weekendu. Byłem tym totalnie zafascynowany, ale teraz po 9 latach obaj mamy z tego jazdę xD
Konto Star Citizen będę mógł przekazać w spadku, zapewniając przy tym wnuka, że gra niedługo wyjdzie.
@@RadosnyGrajek co jakiś czas są jakieś darmowe tygodnie, wystarczy ściągnąć i zobaczyć, z czym to się je.
@@RadosnyGrajek co jakiś czas są jakieś darmowe tygodnie, wystarczy ściągnąć i zobaczyć, z czym to się je.
Dobra porownanie e3 do citzencon mnie rozjebało. Jesli już musiałeś porównywać to trzeba bylo porównać blizcon do citzenconu
Co tak czy inaczej nie ma najmniejszego porównania, bo nawet Blizzard posiada kilka marek, które rozwija niezależnie od siebie i dla których wydaje DLC, czy nowe tytuły. CIG tego nie robi i od kilku lat kosi chore sumy za oglądanie patchnote'ów do jednej gry i za słuchanie obietnic odnośnie drugiej. Porównanie do E3 wyszło z ceny, która jest znacząco niższa w przypadku E3, będącego wydarzeniem o dużo wiekszym znaczeniu i zawartości.
Chodzi mi o skalę całkowicie inna.
@@Migor59 To jeżeli skala jest całkowicie inna (w domyśle na korzyść E3), to skąd chora cena biletów na wydarzenie?
@@snkitr mniejsza skala = mniej uczestników trudniej jest taki event sfinansować aby się zwrócił. Poza tym E3 było organizowane rok w rok w tym samym miejscu. Citzencon rotuje pomiedzy 3 lokalizacjami i do pomocy przy jego ogarnienciu jest wynajmowana firma eventowa.
to mi wygląda nieco jak jęki dzieci Neostrady próbujące wywrzeć presję taką jaką zrobiono w przypadku cd-redsów i cyberpunka2077 czy jak jej tam firma się ugieła wypuściła niedopracowany produkt i zebrała żniwo krytyki związanej z bugami, pojawiły się memy i śmiech akcje firmy zapewne spadły . Czy tak postępuje rozsądną firma ? Czy tak powinna postępować firma która chce stworzyć innowacyjny produkt ? Nie , z prostego powodu gdy gra okaże się niedopracowana negatywne komentarze ją zabiją a brak wpływów nie pozwoli na jej dalsze rozwijanie .
Panie w ch.....j cię to obchodzi zagraj pan sobie w GTA to pana poziom rozrywki i nie zawracaj pan ludziom głowy ponieważ teraz to ty robisz sobie oglądalność na tym tytule i zarabiasz na tym scamie a więc i sam czerpiesz z tego korzyści
Zadziwia mnie to że po tylu latach nadal powstają takie materiały. Star Citizen ma już 12 lat zgadza się, śledzę go od 2016 roku i poziom twojej wiedzy na jego temat jest całkiem imponujący. Natomiast poziom zmanipulowania w tym filmie wypierdolił dosłownie poza skalę.
Zacznijmy od osób w z którymi się zgadzam i są generalnie prawdą:
Stan techniczny - stan techniczny star citizena jest jaki jest, od pierwszej wersji ALPHY CIG nie kryje się z tym że testuje na backerach Star Citizena. Wersja ALPHA jest demem tego co CIG próbuje zrobić, zgadza w ciągu ostatnich kilku lat nie kwapili się do naprawy bugów. Rozumiem wkurw po tym jak z powodu bug stracisz całe cargo, lub musisz zasuwać 20 minut aby wrócić do misji którą robiłeś. Nie wiem kiedy nagrywałeś materiał ale fakt w ciągu ostatnich 3-4 miesięcy CIG intesywnie testuje nowy tech pod serwery i w połączeniu z dużym zainteresowaniem widoczny jest efekt jak na obrazku.
Kontrowersje:
Tak star citizen ma porąbane ceny za swoje statki. Nie wspomniałeś słowem o systemie w którym CIG sprzedaje obrazek statku który nie wiadomo kiedy wyjdzie (to jest dopiero porąbane). Jednakże w CIG nie widzę praktyk popularnych w obecnym game devie. Nie ma abonametu, nie ma loot boxów, nie ma sezonów. Co więcej każdy zakupiony statek można wymienić na inny poprzez dostępne na stronie systemy na droższy poprzez upgrade, na tańszy poprzez melt i zakup za store creditsy. Pokaż mi firmę w której praktykuje się tego typu rozwiązanie
tak zgadza się CIG miał pozew sądowy z Crytekiem bo ktoś spieprzył sprawę i zaczęli używać loga Cry Engine na materiałach z SQ42 gdzie byli już w trackie intensywnych prac na własną wersją Cry Engine. Na dzień dzisiejszy cry engine i lumberyard to przeszłość, cig podpisał ugodę i mogą na swoim silniki StarEngine tworzyć różne gry.
pozew pracownika - CIG nie praktykuje pracy zdalnej ktoś po prostu w HRach odwalił numer i zatrudnił osobę która nie chce pracować w firmie. Efektem miało być zwolnienie a następnie przegrana sprawa i wypłata odszkodowania. Myślę że takich sytuacji można w świecie znaleźć sporo ale że jest to star citizen to się szuka taniej sensacji.
Dobra a teraz tematy z którymi się zdecydowanie nie zgadzam (wybrałem te najlepsze bo jest ich dużo):
Gracze w 2014 roku (czyli dwa lata po kickstarterze) zdecydowali o kształcie star citizen. Chris roberts zapytał w ankiecie czy chcemy wydanej wersji czy tzw. gonimy marzenie. Większość odpowiedziała "gonimy marzenie o najlepszym Space MMO". Model finansowania jest może i kontrowersyjny ale bez niego nie było by całego rozmachu Star Citizena. Była by to kolejna gra pokroju Elite Dangerous czy Starfielda. Obecnie w kwestiach technicznych SC przewyższa pierwszą a drugą zjada na śniadanie. Gameplayowo owszem brakuje, natomiast to tech jest największym pożeraczem czasu i w ciągu ostatniego roku rozwój gameplayu w SC wzrósł wręcz nieproporcjonalnie. CIG w zeszłym roku ogłosił że dążą do wersji 1.0 (o której nie wspomniałeś). Ma to być grywalna wersja gry z 4-5 systemami na start (jeden jest gotowy i czeka na server meshing a drugi jest w trakcie- skrywany tajemnicą). Wersja ta ma być również pozbawiona wipeów.
Dodatkowo, wypuszczenie Sqadrona 42 (kampania single player) jest przewidziany na przyszły rok.
Argument że nikt myślący racjonalnie nie wyda pieniędzy na SC, jest równie dobrym argumentem co mówienie że nikt myślący racjonalnie nie grał by w gry. Wydałem na SC w przeciągu tych 8 lat więcej niż powinienem. Ale znam osoby które wydały 100 $ w przeciągu 4-5 lat. Ciężko jest teraz znaleźć osobę która nie wydała tyle na kilkuletnie MMO. Także skala zarobków SC jest na przestrzeni kilku lat, osoby które finansują SC rzadko robią to regularnie. Największe przyrosty mamy jednak ze sprzedaży nowych kont i graczy którzy dołączyli w miarę wcześnie i "dokupują statki"
Cena Carracka, no tym to mnie rozjebałeś na łopatki. Carrack na stronie kosztuje 600 $ netto, doliczając nasz 23 % vat to wychodzi 738 $ po obecnym kursie 2907 zł. Na screenie pokazuje cenę paczki ze statkiem także zrób research zanim coś pokażesz...
Technikalia na początku stwierdziłeś że technikalia są innowacyjne a potem że jednak nie różni się od konkurencji. To ja się pytam jak to jest w końcu ?
Napisałbym pewnie więcej ale nie chce mi się pisać całej książki. Opinie na temat SC są różne ale wszyscy są zgodni że nie jest to scam. Uważam że spieprzyłeś film zbyt dużą ilością nawiązań do innych materiałów i jednocześnie niepotrzebnym wjazdem na to kto ile na co wydaje. Nie powinno to Ciebie interesować.
Społeczność tej gry to jest coś najlepszego co mogło powstać i tego mi w tym materiale brakuje. A jeśli chcesz wiedzieć więcej to spytaj się polskiej społeczności a nie inspiruj się jutuberami ;)
Chętnie bym się obszernie odniósł do tego komentarza w sposób merytoryczny, ale na 90% wątków które poruszyłeś równie dobrze moge odpowiedzieć cytatami ze swojego własnego filmu.
Błędem do którego się przyznaje jest pomylenie ceny Carracka z ceną pakietu. Sortowałem sklep od najwyższych kwot i mi to umknęło, za co biję się w pierś.
Technikalia są innowacyjne, ale gra nie różni się specjalnie od konkurencji, bo ich nie wykorzystuje. Obecnie jedyną innowacyjną kwestią faktycznie zaimplementowaną do gameplayu jest walka statkami w kosmosie i naziemne PvP w strefach bez grawitacji, co stosowane jest realnie tylko na specjalnym trybie. Natomiast elementy takie jak górnictwo, strzelanie, handel, czy nawet to relatywnie niedawno wprowadzone złomiarstwo wcale nie rozróżnia tej gry od innych tytułów na rynku. Tak jak mówiłem, jest to wiele gier i mechanik z nich zaczerpniętych, które ktoś próbuje od 12 lat skleić taśmą klejącą.
Jeśli server meshing naprawi większość problemów (bo tak zdają się twierdzić niektórzy gracze na forach internetowych), to jestem gotowy ponownie podejść do tej gry i nagrać kolejny materiał.
Kontrargument z wydawaniem pieniędzy na grę jest bezsensowny, bo tak samo jak każdy ma prawo wydać pieniądze na jakiś produkt, tak i każdy ma prawo to krytykować. Głosowanie portfelem to najlepszy sposób na pozytywne wpływanie na rynek. Ludzie bezmyślnie kupowali Fifę tak długo, że seria zeszła na psy i każdy na nią marudzi. Czemu mają robić coś lepiej, jeśli ktoś i tak to kupi? Tak samo z Simsami, Battlefieldami, COD'ami i wieloma innymi tytułami, które zarabiają na takiej właśnie bezmyślności. Ja Star Citizena lubię i chcę aby wyszedł. Tak samo Squadron 42. Ale z perspektywy biznesowej wydawanie tej gry nigdy nie będzie miało sensu, bo skąd firma będzie czerpała zyski, jeśli po starcie gry ma wycofać swój najbardziej lukratywny produkt ze sprzedaży?
Na koniec dodam, że nie "nawiązywałem" do innych materiałów, ani nie inspirowałem się żadnym innym RUclipsrem. Nie rozmawiałem także z żadną osobą, która wbiłaby mi jakąkolwiek opinię do głowy. To jest moje zdanie, które wyrobiłem na przestrzenii dwóch lat posiadania gry i około 5 latach testowania jej na free weekendach.
@snkitr znowu mylisz gameplay z technikaliami to są dwie różne kwestie. Dlatego chyba się nie zrozumieliśmy. Gameplay to to co gracz robi opiera się on o różne rozwiazanai technicznie, czy w tej kwestii można wymyślać jeszcze coś nowego ? Pewnie tak
Czy star citizen wymyśla coś nowego? W concepcie tak. Realnie jedynym innowacyjnym gameplayem jest salvage.
Sytuacja się natomiast zmienia jeśli mówimy o tym co cig stworzył aby na tym budować. No i tu jest zgrzyt bo na razie widzimy tech a nie widzimy realnego gameplay. Natomiast planety, statki, Chmury, proceduralka miast, audio to są technologie w których cig przoduje i to one mają realny wpływ na to co się będzie pojawić w sc. Do tego oczywscie można dołożyć serwer meshing.
Nie mam nic przeciwko argumentacji w kontekście, finansowanie gry z tego typu praktyk jest zle (zresztą o tym napisalem). Natomiast mam problem z tym że traktujesz to jako coś głupiego nie zestawiając tego z możliwościami. Cig nie ma wydawcy i wydaje regularnie pieniądze na serwery. Dodatkowo regularnie zwiększa team. Pierwszy realny zastrzyk gotówki przywdziany jest wraz z wypuszczeniem sqadrona który dopiero nadjedzie. Także do póki to nie na nastapi system finansowania jest jaki jest. Co więcej ten system pozostanie i CIG o tym otwarcie mówi, tylko ludzie ich nie słuchają. Z czegoś trzeba utrzymać dalszy rozwój gry a bez rozwoju gra umiera (tutaj przykładów można by mnożyć).
Star Citizen to takie GTA Online/WoT w kosmosie można tak to powiedzieć, bo i tu możesz kupić gotówkę do gry i tu możesz kupić pojazdy do gry.
Naj gorsze jest w tym, że musisz mieć lepszy komputer, a jak masz to, to musisz zainwestować w lepszy internet. Bo nie każdy kto lubi grać w takie gry mieszka w mieście.
Ale gra mam swoje plusy których inne gry nie mają czyli że, kiedy bierzesz misje o uratowani itp. to zawsze sprzęt który spotkasz czy to w pojeździe czy też nie możesz opylić w sklepie. Aż tak myślę że RockStars Games jeszcze na taką mechanikę nie w padli że by dodać do którejś ze swoich gier.
Gta online 1:1 tyle czasu marnujesz na przygotowanie napadu na kasyno tyle nerwów. Znalezienie ludzi i kiedy pomordowaliscie się nagle wypierdala wszystko albo agenci nagle was widzą czy inne bugi. I twórcy naorawili to? Jedyne co naprawili to ciekawe pomijanie animacji czy robienie obrazów. Czyli naprawili wszystko co ułatwiało nam robienie napadu a czasami pomagało przez to misja była zbugowana. Misje dalej są zbugowane a ułatwienia naprawione xD
Popieram to wszystko na 100 % , pozdrawiam
jeśli chcesz doświadczyć star citizen to w tej chwili lepiej kupić Elite dengerous na stemie ta gra jest na zbliżona by mieć podobne i bardziej dopracowane doświadczenie
4:36 co ty gadasz Carrack Expedition (którego akurat posiadam) jest warty 625$ a nie 6000zł....
nawet masz na filmie screena za sklepu xD
edit: dobra, mój błąd. sortowałem pakiety, a nie statki, więc faktycznie jest to cena za większy zestaw.
@@snkitr omg...
UEE Exploration Pack- 1353$
To jest paczka PIĘCIU statków plus SQ42 w których Carrack jest największy dla tego znajduje się na ilustracji... Sam standalone Anvil Carrack kosztuje 625$.
Tak właśnie powstają mity o Star Citizenie🤣
@@snkitr jasne. można się zaplątać w tych ich sklepie. Aczkolwiek przydałoby się sprostować choć w przypiętym komentarzu, nie wiem czy dasz radę teraz to zedytować.
Notabene ja ten pack kupiłem kiedyś za 700$ czyli za cenę samego Carracka teraz^^
Coś mi mówi że gwoździem do trumny star citizena będzie pomysł Bethesdy na zrobienie Starfielda online, jak F76, ale w kosmosie.
Nie, jakby ludzie którzy kupili pakiety za 1,5k dolarów byli gotowi odejść bo jest jakaś inna gra o kosmosie to już by to dawno zrobili bo jest więcej gier o kosmosie niż ta i starfield
@@roFnuF w sumie mega wciągnęła mnie seria X.
Z X4:Fundation na czele.
Fajna miniaturka 😎
Wideo też całkiem całkiem 🤙
"Star Citizen is currently in the 'Alpha' stage of development"... info ze strony SC.
Narzekasz, że nic nie działa? A jak ma działać, skoro to alpha. Alpha jest od tego, aby przetestować i potem przejść do bety i potem do finalnego produktu.
Sprzedają więc alphę z obietnicą, że w przyszłości gra będzie pełnym produktem. Kupujesz alphę, a potem nagrywasz ranta, że statki wybuchają i eq znika. Inna sytuacja byłaby, gdyby to było sygnowane jako finalny produkt - wtedy taki rant jest uzasadniony. Co do bugu z eq, który zaraz naprawili, a innych nie naprawiają - myślę, że niektóre błędy można naprawić od razu, a niektóre są bardziej skomplikowane.
Sprzedawanie statków za takie ceny można jedynie podsumować tym, że skoro są ludzie gotowi to kupić, to nic nam do tego. Nie ma tu wprowadzania klienta w błąd. Jeśli nie dowiozą, i projekt się wysypie, to będzie można to nazwać Scam Citizenem. Ludzie kupują na fali hypu, albo są po prostu na tyle bogaci, że lubią wydawać w ten sposób pieniądze.
Sam nie gram w to i nie kupiłem tego. Uważam jednak SC za jeden z ciekawszych obecnie projektów na scenie gamedevu, sam ich silnik nad którym pracowali wiele lat robi ogromne wrażenie.
Myślę, że byłoby gorzej dla branży, gdyby taki ambitny projekt upadł. Jestem pewien, że wyczuli, że w obecnym modelu biznesowym mogą trwać i zarabiać, ale wiedzą też, że w końcu będą musieli wydać pełną grę.
gra jest w alphie już 10 lat, więc jest to zwykły scam na hajs
Bo po drodze zmieniali silnik, i tak naprawdę większość tego czasu to był dewelopment Star Engine. Porównywanie tworzenie pionierskich technicznie rozwiązań jak jakieś wolumetryczne chmury, ogromne proceduralnie generowane planety bez ekranów ładowania, gdzie każdy przedmiot to fizyczny obiekt w grze itd. do dewelopmentu innej jakiejkolwiek gry, gdzie twórcy sobie wybierają jakiś silnik typu CryEngine i tworzą shootera czy coś tam imho nie ma sensu. Chociaż nawet takie gry potrafiły przeciągać z datą premiery. Żaden inny Elite: Dangerous czy No man's Sky w swoich założeniach nie ma podjazdu pod kątem skali, do tego, co w co oni celują.
Zgadzam się, że zbytnie napompowanie twórców kasą sprawiło, że z gry się zrobił targ modeli 3d statków sprzedawanych co roku. Z drugiej strony nie chciałbym, aby taki projekt upadł, bo nic tego typu się już prawdopodobnie nie pojawi z uwagi na skalę i trudność takiego projektu.
Zwroty do 30 dni. To nie będzie grywalne ponieważ tajemnicą Poliszynela jest, że jest to poligon testowy a sprzedawana będzie gra Squadron 42 i silnik gry, który jest testowany na graczach, którzy kupili jpg'i za grube tysiące zielonych, tzw. evocati. Patrząc choćby na to zapłaciłem, a grę mogę oglądać na RUclips. Sam to jak mówią mogę sobie... czyli lizanie cukierka przez papierek. Tak jak mówisz kasa musi się zgadzać ale błędy gdy gra niegrywalna jest przez pół roku... a kogo to obchodzi. Pyro jest obiecany na grudzień 2019 roku, nie 2024. Nie grałem przez pół roku, jakiś miesiąc próbowałem, ale namieszali tak w mechanice, że nie da się grać. Trochę winę ponoszą sami gracze, którzy spłycili rozgrywkę do kiepskiej strzelanki, uda się albo nie uda ale to nie ważne naszczelałem się rozwaliłem gracza, resztę mam w dupie. I se kupię nowy statek (jpg) za kolejne $300. Gdyby normalni gracze nie byli zwierzyną łowną, gdyby nacisk graczy położony był na eksplorację, wydobycie, handel to może ktoś by ich trzymał za mordę a tak póki da się szczelać, to może być (!). Mnie ten projekt nadal fascynuje. Praktycznie same statki i stacje kosmiczne czy inne obiekty, które można odwiedzić. Technologicznie to faktycznie ideał i nigdzie nie ma chociaż namiastki tego czy to w X4 czy tym bardziej w Elite. Statki pełne szczegółów, posiadające funkcjonalne wnętrza mimo, że nawet rower ma zamontowane działko a wszystko minimum rakiety, to nadal mnie fascynują. Ale nie chcę już w to grać. Wolę tęsknić niż przeżywać kolejny zawód. A z tym projektem byłem/jestem od lat. Jak zwykle, jak to mówią"obiecanki macanki a głupiemu stoi". O7
P.S. Jakoś tak mi się przypomina hymn Częstochowy "kup sobie chamie medalik na szyję to koń Cię nie kopnie i tramwaj nie zabije" tu cię wszystko zabije, nawet winda, a wydane zielone to se możesz na obrazku pooglądać boś tak samo naiwny. Tak sobie evocati powinni podśpiewywać.
Świetny film, umilił wieczór + dowiedziałem się w końcu o co chodzi z tą grą XD
Zaskoczył mnie moment w którym grupa moich znajomych masowo zakupiła SC, pograła z 2 tygodnie zachwalając tą grę na każdym kroku po czym olała i zapomniała o niej na dobre.
Kogo się nie zapytałem wyrażał identyczną opinię co Ty. Nie ma co się nastawiać by ta gra kiedykolwiek ukazała się w pełni, czuć wieczną "alfę" z nagłym zamknięciem projektu.
Wow nie ma loading screenów. W no man sky też nie ma
Tylko zbiorowy pozew zalozony w hameryce I sadzic sie I zamknac goscia na drugie lata , tak żeby nikt w przyszlowci nie doil ludzi
Kupilem dostep jeszcze w kikcstarterze, backer od samego poczatku i w zasadzie zgadzam sie w 95% ze slowami autora materialu.
A wszystko mozna zamknac w zdaniu: "Ta gra jest zajabista, jesli dziala". Aczkolwiek troche za bardzo pragna tego immerszyn przez co gameplay, w szczegolnosci dla graczy, ktorzy maja z 1h na gre, moze byc utrudniony l.
Z tym, że "wszystko się psuje" to raczej przesada. Jest mnóstwo BUGów ale bez przesady. Tylko dziwi mnie, że nie wrzuciłeś materiałów ze swojego testu gry :D . Czyżby prawda była podkręcona 🤔
To w końcu jest symulator "życia w kosmosie"
PS: To nie jest pełna gra tylko ALPHA.
Nie wrzuciłem materiałów z tego testu, bo na moim sprzęcie ta gra jest absolutnie niegrywalna poza stacjami kosmicznymi i pustą przestrzenią przy odpalonym nagrywaniu. Wynika to z tego, że posiadam kartę AMD ze strasznie słabym encoderem, co zmusza mnie do nagrywania z procesora, bardzo kluczowego dla tej konkretnej gry.
Potężne zesrańsko fanów tej "gry" nawet gajin nie jest takim greedy devem jak te patałachy (w wt najdroższy pakiet to kilkaset dolarów max). No ale koszty zostały już zatopione więc pozostało tylko krytykować ludzi wytykających szkodliwe praktyki tych "wizjonerów" i czekać na kolejne mikro updaty jak grzeczne pieski.
A co z Squadron 42?
Jest zrób o the day before
Sam zostałem naciągnięty na 300$ oni nawet nie wypuszcza squadron 42
to jest tylko pralnia kasy. come on. oni mają takie wpłaty bo to pralnia kasy. dłubią se coś tam hobbystycznie i czasem coś pchną ale to jest tylko pralnia kasy ;p
Moim zdaniem ciężko nazwać to pralnią kasy, bo te przychody są do namierzenia. Widać, jak dużo ludzi wpłaca tam chore sumy. Widać, ile nowych osób w to gra, ilu o tym mówi, ile portali się o tym rozpisuje. Poza tym, to wspominam w materiale o tym, jak ugruntowane w rynku gier są takie fundusze. Po prostu większość firm nie przenosi tych przychodów na rozwój gry, tylko rozchodzą się one dalej w spółce. Wydawcy kupują nowe firmy, IP, otwierają nowe studia, robią kampanie marketingowe itd. Więc pralnią kasy to nie jest, bardziej projektem zarobkowym, który ma sprzedać graczom wizję na grę, zamiast samej gry.
Drukarnia... nie wierzę, by dało się robić coś takiego 12 lat bez zamiaru jebania hajsu na idiotach
Rdr2 mial niższy budżet a sprzedawali działająca grę 🤣
Hwale Fallout76 bo jako tako naprawili błedny oraz dalej je pachują owszem dodajom nowe zeczy ale starajom sie poprawiać gre hoć no szilnik jest jaki jest ale niescigajom ludzi co robią mody na poprawe stabilności choć mogli by dodać wienskzosć opcji twórcy do ustawień gry i jeszcze poporawaić optymalizacjie.
Słyszałem że Fallout76 był w kiepskim stanie ale ja zacząłem tę grę dopiero kilka dni temu i jest dobrze zrobiona. Jak chodzi o błędy to z dźwiękiem coś mam że czasem przestaje słyszeć kroki mojej postaci i dźwięku przeładowania broni. No i raz wlazłem za teksturę budynku jakoś, ale udało się wyjść kilka kroków dalej. Niski poziom trudności to jedyne na co narzekam - za łatwo jak na survival.
Star Citizen to takie gta 6 ciągle zapowiadają od lat ale pewnie wyjdzie dopiero za tysiąc lat😅
Niby zapowiadają ale SC już można grać i dobrze się bawić
pio mio robi filmy o scamach w branży
dzieje khorinis ukradly grube pln i nie poniosly konsekwencji
fajne ogladam se kebaba i jem twoj film do ogladania kebaba jem 🤤🤤🤤
Prędzej doczekamy się No Man's sky 2 lub obecny NMS stanie się Star Citizenem niż obecny Star Citizen.
A i przez właśnie NMS ta gra niewydajne się już tak innowacyjna bo ten jest na rynku już od 8 lat a jest w o wiele lepszym stanie. I dodali tryb podróży który jest takim trochę MMO.
Fajny film
6 tys zł za mikrotransakcje? xD
To widzę, że nie odkryłeś ukrytego sklepu, który pokazuje się dopiero po wydaniu większej kwoty, gdzie są mikro za 200k złotych xDD
Warto oglądać do końca
@@snkitr napisałem jak skończyłeś temat, a że nic nowego nie padło, to skończyłem w połowie
Porównaj to z EVE Online.
miałem okazję grać i nie rozumiem fenomenu
Server meshing to nic nowego. XD
Wykonany w ten sposób? Nie znam takich przykładów, więc jeśli coś znasz możesz zapodać
zajebista robota, tylko lekutki fuck up 23:00 bo starfield wyszedł w 2k23
tak
Przestarzała gra
mmmm m
Lata lecą, a Scam CItizen nadal totalnie ro*jebany i może w perspektywne 10 lat następnych ogarną ten spaghetti code i servermeshing, który jest fundamentem, nie polecam nikomu
I bardzo dobrze gość wie jak się ustawić w życiu, ma plan działania i robi hajs, a ten twój filmik to tylko świadczy o twojej zazdrości.
Moim zdaniem gra jest jedyną w swoim rodzaju i daje frajdę z latania statkiem ja żadna inna gra.
@@AirWolfOneBlitz Zgadzam się 👍
@@jaon8645 zdecydowanie są lepsze sposoby na to jak sie ustawic w życiu, nie wydaje mi się aby oszukiwanie swoich wspierających jest na to dobrym i moralnym sposobem, ale za to skutecznym bez dwóch zdań.😂😂😂
@@archentar ale to jak ty to nazwałeś "wspieranie" jest dobrowolne i oni nikogo tutaj nie oszukują bo niczego nie obiecują. Gra jest w wersji alfa a to oznacza że nigdy może nie być skończona i projekt z dnia na dzień może zostać zamknięty. Inaczej jakby była w wersji beta.
Scam citizen
To nie jest gra, to jest zwyczajnie platforma i baza do sprzedaży wirtualnych statków, cała reszta leży na mordzie i się śmieje jak Chris zgarnia kolejne setki milionów od rzeszy debili.
I nie zgadzam się że nie jest scamem, mam konto od 8 lat i muszę przyznać, że choć subtelny, to jest to jak najbardziej scam. Oparty na wiecznych obietnicach, poszerzania projektu o nierealne granice, których nawet deweloperzy fizycznie nie są w stanie dożyć, zwłaszcza że 80% prac jest wiecznie związanych z promocją i sprzedażą statków a nie tworzeniu realnych mechanik w grze ale to trzeba być związanym z tym projektem dłużej niż kilkadziesiąt godzin aby ogarnąć co to w sumie jest, bo jak widać ludzie się na to nabierają "ma wizję itp." tak jak ty koleżko...
Zapraszam do PAX DEI.
tak