Świadomość środowiska na ten temat jest tak mała, że aż boli. Po niedawnej diagnozie, "przypadkiem" natrafiałam na video Pana doktora, właśnie odnośnie ADHD u kobiet. Podzieliłam się nim, dla mnie to ważne, chciałam żeby bliscy wiedzieli z czym się mierzę. W odpowiedzi dostałam "kubeł zimnej wody na głowę..." i poczułam się jeszcze gorzej. Z radości, że oto tutaj każdy może się dowiedzieć co i jak, że udało mi sie umówić do Pana doktora i czekam na wizytę, z całej tej ulgi, w mgnieniu oka, został sflaczały balonik.
Fajny odcinek, brakuje mi jeszcze odcinka rodzic z ADHD (jakie wyzwania może mieć osoba która ma ADHD i jest rodzicem, na co warto uważać będąc rodzicem z ADHD(
Nie mam diagnozy , ale z tego co na tym kanale słyszę to jestem książkowym przykładem. Ale co rodzicielstwa to staram się wejść na wyżyny spokoju obcując z 2 letnim diabełkiem , kilka lat temu pomogła mi książka o stoicyźmie, dzięki temu żyje się trochę łatwiej :)
Jak ja pracowałem na etacie i rozliczany byłem za godziny a nie za pracę którą wykonywałem, to każdego ranka prawię płakałem ze muszę tam iść. W chwili obecnej od 5 lat jestem na działalności u tutaj każdy moj ruch przeklada sie na wynagrodzeniem. szczerze polecam wszystkim którzy mJa plan na siebie 😊
Dziękuję za informacje. Nigdy nie byłam zdiagnozowana w kierunku ADHD i nawet nie wpadłabym na to, że mogę je mieć. Chociaż wszystkie moje ogólno-życiowe problemy mocno na to wskazują Już nie pracuję, ale historie, które usłyszałam także w innych odcinkach są jakby o mnie. Wszystkie skrajności, to cała ja. Power i niemoc po wyczerpaniu...Nie cierpię powtarzalnych prac ! Jestem na zasiłku przedemerytalnym i teraz dopiero mogę robić to, co chcę! No, może nie do końca, ale i tak teraz jest mi lżej. Czekam na kolejne odcinki. :)
oooooo to to. Jeszcze jestem kobieta i jak robilam na taśmie i widziałam tych lewusów facetów którzy ruszaja sie jak muchy w smole to mnie szlag trafiał
Leonardo da Vinci do tego wszytskiego był wielkim partaczem . Wciąż testował , eksperymentował z pigmentami i impenacją do tego stopnia ,że w dzisieszych czasach obrazy jego nikną w asfaltowej czerni. Do tego eksperymentował potajemnie z ludzkim ciałem po śmierci .. No cóż historia sztuki jest ciekawsza niż powszechnie sie uważa.
Mój partner jakiś czas temu przyznał na badaniach medycyny pracy, że leczy się na depresję. Mało brakowało a nie zostałby dopuszczony przez to do pracy. Lekarka zleciła mu dodatkowe konsultacje, badania co wydłużyło proces o kolejny tydzień (pracodawca był średnio zadowolony, że musi dłużej czekać na przyjęcie pracownika). Mówił, że doktor była zdziwiona, że się przyznał, a wręcz poleciła mu na przyszłość, że nie warto, bo jej córka choruje na schizofrenię i zawsze jak o tym wspomni na badaniach to zaczynają się mnożyć problemy z dopuszczeniem do pracy. Dodatkowo musiał wypełnić jakiś test osobowościowy i Pani po przeczytaniu jego odpowiedzi powiedziała mu, że źle ten test wypełnił, bo wychodzi na to, że jest bardzo melancholijny i niechętny do kontaktów z innym człowiekiem. Po tym czego on doświadczył raczej sama bym się nie przyznała nawet do ADHD, bo właśnie nie każdy specjalista wie o co w tym chodzi i w jego mniemaniu może się okazać, że nie zostanę dopuszczona do pracy, bo mając problemy z koncentracją narażam się na potencjalne wypadki. A niestety żyć z czegoś trzeba...
Moim zdaniem to zależy od lekarza medycyny pracy. Ja się do tego przyznałam i jakkolwiek ta informacja figuruje w systemie, nie miała wpływu na finalną ocenę mojej zdolności do pracy. Informacja ta nie została przekazana do HR'ów, aczkolwiek moi przełożeni o tym wiedzą, bo się do tego przyznałam w sytuacji mega kryzysowej. Owszem wpłynęło to na moją ocenę roczną, ale nie sam fakt chorowania na depresję, a raczej to, że w tamtym okresie moja wydajność bardzo spadła i nie spełniłam wszystkich kryteriów. Obecnie jestem w trakcie diagnozy na ADHD. Jak otrzymam opinię i zalecenia zamierzam to skonsulotwać z team liderką, byśmy wspólnie mogły opracować plan mojego rozwoju zawodowego tak by była obupólna korzyść - zaróno dla organizacji, jak i dla mnie. pozdrawiam
Dziękuję za poruszenie tego tematu. Chcę powiedzieć, że młodzież obecnie zachęca się wręcz do otwartości w tej materii i udzielania informacji o swoim adhd rówieśnikom z klasy, to ma się spotkać ze zrozumieniem z ich strony. 😢
mysle, ze to pobozne zyczenia, ze pracodawca zareaguje pozytywnie na deklarację, ze potrzebujemy bodźców i nudzą nas powtarzalne zadania. Praca jest powtarzalna, często nudna. Robimy więc wszystko by lepiej się skupiać. I skoro sa do tego leki, to ku chwale!
No ale tak jak ktos sie moze meczyc w ksiegowosci, tak kto inny moze sie meczyc przy obsludze klienta. Wiec jesli jest taka sytuacja to w interesie pracodawcy jest tych ludzi poprzesuwac na inne stanowiska. Nie zawsze sie da ale czasem mozna
Może dałby Pan radę zaprosić właśnie kogoś zajmującego się coachingiem adhd i porozmawiać na temat metod uczenia się? Przypadkiem trafiłam na Pana filmy i obecnie jestem w trakcie diagnozy. Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę jak wiele fascynujących i potrzebnych rzeczy odkładam ze względu na to, że na początku konieczne jest zakuwanie (bo za nudne, bo słaba pamięć, bo jak trzeba to ja już nie chcę). Oczywiście na psychoedukację wybiorę się po zakończonej diagnozie, ale skoro wymienił Pan osobno psychologów i coachów to podejrzewam, że jednak ich praca się różni.
przepraszam, ale 100% kołczów, których spotkałam w życiu to życiowe niedojdy i zwykli oszuści. Nie udała im sie kariera więc pakuja się w mówienie innym, jak mają życ.
@@HannahHannahHannah bo oni koło prawdziwego coachingu nawet nie stali. Przez ostatnie lata ten zawód w Polsce i nie tylko, został bardzo mocno obrzydzony właśnie przez takich oszustów, o których wspominasz. Natomiast uogólnienia nigdy nie są dobre. Znając angielski czytam trochę na te tematy w zagranicznej prasie i można też naleźć osoby wartościowe. Za granicą raczej psycholog zajmuje się trochę czym innym, a od uczenia jakie metody działania sprawdzają przy ADHD oraz opracowywania strategii stricte pod Ciebie jest właśnie coach, który zazwyczaj sam ma ADHD. W odróżnieniu od psychologa masz z nim kontakt często, może nawet codziennie. Pilnuje Cię na początku kiedy jest najtrudniej, a potem zdajesz mu raporty z tego co udało Ci się zrobić. Z tego co widzę po opiniach obcokrajowców to potrafi pomóc. Dlatego spytałam Pana Jóźwiaka czy dałby radę kogoś takiego zaprosić. Wierzę, że akurat Pan profesor byle kogo do studia nie weźmie :)
@@psychiatraplusPanie Doktorze, podpinam się pod prośbę - właśnie dlatego, że ADHD coaching jest mało popularny w Polsce i niesłusznie kojarzony z "pseudocoachingiem". Super by było posłuchać więcej na czym taki rzetelny coaching polega, jaka jest droga do zostania takim wyspecjalizowanym coachem (z tego co wiem, w Polsce nie ma takiej ścieżki certyfikacji, ale może da się ją zrobić częściowo np. online za granicą?). Dobrze by było odczarować ten temat.
Mówi Pan o świadomości adhd w Polsce, a nawet u specjalistów jest z tym problem. Byłem u 4 psychiatrów i na dwóch psychoterapiach w ciągu 4 lat. Dopiero sam u siebie to przypadkiem wstępnie zdiagnozowałem po jakimś losowym filmiku z neta gdzie spełniam każdy punkt diagnozy. Jak tylu specjalistów mogło tego nie rozpoznać? 4 lata brałem leki od a do z i żaden nie skutkował.
Ciągle Pan powtarza, że trzeba się zdiagnozować u specjalisty. Mam w swoim otoczeniu osoby, które próbowały się zdiagnozować na NFZ i po miesiącach czekania trafiały na psychologa lub psychiatrę, który nie wierzył w istnienie ADHD. Później musiały odłożyć pieniądze na prywatną diagnozę. Dojście do fachowej diagnozy jest kosztowne i wymagające wytrwałości. Pełna diagnoza ADHD w Warszawie kosztuje około 1400 zł. Zwyczajnie nie każdego stać żeby się diagnozować...
Od jakiegos czasu bardzo zainteresowalem sie tematem ADHD, mam 30lat i jestem coraz bardziej przekonany ze mam ta dolegliwosc, i to prawdopodobnie w duzym stopniu. Stad moje pytanie: makm zamiar skonsultowac sie z jakims lekarzem w celu diagnozy, do kogo zwrocic sie w tej sprawie? do psychiatry? czy kogos kto specjalizuje sie konkretnie w temacie ADHD? Pozdrawiam
Specjalistyczna diagnoza polega na przeprowadzeniu wywiadu, kilku testów psychologicznych przez odpowiedniego psychologa-diagnostę. Na podstawie opini psychologicznej i wywiadu, lekarz psychiatra stawia rozpoznanie.
Zależy od ośrodka - wkrótce przygotujemy Wam porównanie metod diagnostycznych w różnych ośrodkach w Europie. Generalnie wywiad psychiatryczny i (często, ale niekoniecznie, jeśli badanie prowadzi specjalista od ADHD) testy.
Taka informacja w miejscu pracy etatowej raczej bedzie problemem bo swiadomosc jest mizerna. Moja szefowa eprost zapytala co powiedzual psycholog bo wymusila zebym sie orzyznala ze do niwgo poszlam majac nerwobole po covid. Potrm stwierdzila ze chce wiedziec czy jestem zaburzona bo to bedzie wolywalo na nasza wspolprace. Wg mnie zlamala wszelkie przepisy kodeksu pracy w tym temacie sle coz...takie mamy jeszcze realia wiec ja bym byla istrozna z taka otwartoscia.
@@psychiatraplus udało mi się dostać do psychiatry z NFZ w celu zdiagnozowania ADHD lub przynajmniej wstępnego omówienia tematu. Potraktował mnie jak symulantke i stwierdził że to tylko moda z tym ADHD. Byłam rozczarowana. Potem sprawdził że byłam tam 2 lata wcześniej u psychologa stwierdził z ironia że widać mało jestem zmotywowana skoro 2 lata nic z tym nie zrobiłam...szok. Odpowiedziałam, że psycholog, jego kolega z przychodni stwierdził że nie jestem zaburzona i mam broń Boże nie chodzić po żadnych terapiach a już na pewno po psychatrach bo tylko leki dostanę bo tak najłatwiej i i tak mi nie pomogą. Dopiero po tym psychiatra wykazał z łazską minimum zainteresowania i stwierdził że jak mi psycholog diagnozę stwierdzi to mogę wrócić i dostanę leki. 🤦🏻♀️ Ktoś bardzo zagubiony załamałby się po takiej wizycie. Jak tu trafić do dobrego fachowca?
@@Karolina-fx5nolepiej wyszukać kogoś kto się w tym specjalizuje. Jeśli mogę to, w jakiejkolwiek sprawie nie korzystam z NFZ bo, kultura osobista lekarzy w publicznej placówxlce jest wątpliwą. "Lekarz lekarzowi nie równy" Poznałam kiedyś, prywatnie absolwenta medycyny, który był w trakcie specjalizacji z psychiatrii. Był wykończony pracą w szpitalu, co było widać gołym okiem(czuć było frustracje, często był pasywnie agresywny, sarkastyczny z nastawieniem na poniżanie ludzi). Dodatkowo był jeszcze bardzo niedojrzały i nazywał swoich pacjentów "czubkami".
Wtedy niech spierdala xd A tak poważnie, to powody nigdy nie mogą być usprawiedliwieniami. Jak ktoś ma zaburzenie, trudności czy choroby, to nie może używać ich jako wymówek do robienia złych czy też głupich rzeczy. To nie fair, ale taka osoba musi po prostu popracować nad sobą trochę bardziej niż ludzie bez tego typu problemów.
Świadomość środowiska na ten temat jest tak mała, że aż boli.
Po niedawnej diagnozie, "przypadkiem" natrafiałam na video Pana doktora, właśnie odnośnie ADHD u kobiet. Podzieliłam się nim, dla mnie to ważne, chciałam żeby bliscy wiedzieli z czym się mierzę. W odpowiedzi dostałam "kubeł zimnej wody na głowę..." i poczułam się jeszcze gorzej. Z radości, że oto tutaj każdy może się dowiedzieć co i jak, że udało mi sie umówić do Pana doktora i czekam na wizytę, z całej tej ulgi, w mgnieniu oka, został sflaczały balonik.
Fajny odcinek, brakuje mi jeszcze odcinka rodzic z ADHD (jakie wyzwania może mieć osoba która ma ADHD i jest rodzicem, na co warto uważać będąc rodzicem z ADHD(
Bardzo ciekawe zagadnienie. Dziękuję
Popieram, bardzo ciekawy temat adhdowiec jako rodzic i rodzic dziecka z ADHD oraz partnera z adhd
Nie mam diagnozy , ale z tego co na tym kanale słyszę to jestem książkowym przykładem.
Ale co rodzicielstwa to staram się wejść na wyżyny spokoju obcując z 2 letnim diabełkiem , kilka lat temu pomogła mi książka o stoicyźmie, dzięki temu żyje się trochę łatwiej :)
Jak ja pracowałem na etacie i rozliczany byłem za godziny a nie za pracę którą wykonywałem, to każdego ranka prawię płakałem ze muszę tam iść. W chwili obecnej od 5 lat jestem na działalności u tutaj każdy moj ruch przeklada sie na wynagrodzeniem. szczerze polecam wszystkim którzy mJa plan na siebie 😊
Dziękuję za informacje.
Nigdy nie byłam zdiagnozowana w kierunku ADHD i nawet nie wpadłabym na to, że mogę je mieć. Chociaż wszystkie moje ogólno-życiowe problemy mocno na to wskazują
Już nie pracuję, ale historie, które usłyszałam także w innych odcinkach są jakby o mnie. Wszystkie skrajności, to cała ja. Power i niemoc po wyczerpaniu...Nie cierpię powtarzalnych prac !
Jestem na zasiłku przedemerytalnym i teraz dopiero mogę robić to, co chcę! No, może nie do końca, ale i tak teraz jest mi lżej.
Czekam na kolejne odcinki. :)
jezu jak mnie boli dźwięk tutaj!!!!! Ale Państwo super!
Mnie najbardziej denerwuje w pracy ,że ludzie tak wolno myślą i są mega leniwi ,a reszta się nie przejmuje 😂
Witaj w klubie :D
Tak często mają ADHDowcy :)
Bez kitu liczą tylko na to że coś zrobimy samemu lecąc w kolki prze 2/3 dnia na pracy a na koniec dniówka jest taka sama dla obojga smutne... //
@@hooligan_sathree3301trzeba zmienić pracę na zadaniową a nie czasową
oooooo to to. Jeszcze jestem kobieta i jak robilam na taśmie i widziałam tych lewusów facetów którzy ruszaja sie jak muchy w smole to mnie szlag trafiał
Bardzo ciekawy temat. Dziękuje 👍👏
Leonardo da Vinci do tego wszytskiego był wielkim partaczem . Wciąż testował , eksperymentował z pigmentami i impenacją do tego stopnia ,że w dzisieszych czasach obrazy jego nikną w asfaltowej czerni. Do tego eksperymentował potajemnie z ludzkim ciałem po śmierci .. No cóż historia sztuki jest ciekawsza niż powszechnie sie uważa.
Na pewno! Pozdrawiam
Kocham Was, pozdrawiam
Mój partner jakiś czas temu przyznał na badaniach medycyny pracy, że leczy się na depresję. Mało brakowało a nie zostałby dopuszczony przez to do pracy. Lekarka zleciła mu dodatkowe konsultacje, badania co wydłużyło proces o kolejny tydzień (pracodawca był średnio zadowolony, że musi dłużej czekać na przyjęcie pracownika). Mówił, że doktor była zdziwiona, że się przyznał, a wręcz poleciła mu na przyszłość, że nie warto, bo jej córka choruje na schizofrenię i zawsze jak o tym wspomni na badaniach to zaczynają się mnożyć problemy z dopuszczeniem do pracy. Dodatkowo musiał wypełnić jakiś test osobowościowy i Pani po przeczytaniu jego odpowiedzi powiedziała mu, że źle ten test wypełnił, bo wychodzi na to, że jest bardzo melancholijny i niechętny do kontaktów z innym człowiekiem. Po tym czego on doświadczył raczej sama bym się nie przyznała nawet do ADHD, bo właśnie nie każdy specjalista wie o co w tym chodzi i w jego mniemaniu może się okazać, że nie zostanę dopuszczona do pracy, bo mając problemy z koncentracją narażam się na potencjalne wypadki. A niestety żyć z czegoś trzeba...
Moim zdaniem to zależy od lekarza medycyny pracy. Ja się do tego przyznałam i jakkolwiek ta informacja figuruje w systemie, nie miała wpływu na finalną ocenę mojej zdolności do pracy. Informacja ta nie została przekazana do HR'ów, aczkolwiek moi przełożeni o tym wiedzą, bo się do tego przyznałam w sytuacji mega kryzysowej. Owszem wpłynęło to na moją ocenę roczną, ale nie sam fakt chorowania na depresję, a raczej to, że w tamtym okresie moja wydajność bardzo spadła i nie spełniłam wszystkich kryteriów. Obecnie jestem w trakcie diagnozy na ADHD. Jak otrzymam opinię i zalecenia zamierzam to skonsulotwać z team liderką, byśmy wspólnie mogły opracować plan mojego rozwoju zawodowego tak by była obupólna korzyść - zaróno dla organizacji, jak i dla mnie. pozdrawiam
Prawdopodobnie w końcu wiem co mi jest
Dziękuję za poruszenie tego tematu. Chcę powiedzieć, że młodzież obecnie zachęca się wręcz do otwartości w tej materii i udzielania informacji o swoim adhd rówieśnikom z klasy, to ma się spotkać ze zrozumieniem z ich strony. 😢
Chciałbym, żeby tak było. Najczęściej jednak nadal ADHD ma negatywny wydźwięk w społeczeństwie i dzieci nie chcą się z tego powodu przyznawać
Dekalog. Dziękuję.
mysle, ze to pobozne zyczenia, ze pracodawca zareaguje pozytywnie na deklarację, ze potrzebujemy bodźców i nudzą nas powtarzalne zadania. Praca jest powtarzalna, często nudna. Robimy więc wszystko by lepiej się skupiać. I skoro sa do tego leki, to ku chwale!
No ale tak jak ktos sie moze meczyc w ksiegowosci, tak kto inny moze sie meczyc przy obsludze klienta. Wiec jesli jest taka sytuacja to w interesie pracodawcy jest tych ludzi poprzesuwac na inne stanowiska. Nie zawsze sie da ale czasem mozna
Może dałby Pan radę zaprosić właśnie kogoś zajmującego się coachingiem adhd i porozmawiać na temat metod uczenia się? Przypadkiem trafiłam na Pana filmy i obecnie jestem w trakcie diagnozy. Dopiero niedawno zdałam sobie sprawę jak wiele fascynujących i potrzebnych rzeczy odkładam ze względu na to, że na początku konieczne jest zakuwanie (bo za nudne, bo słaba pamięć, bo jak trzeba to ja już nie chcę). Oczywiście na psychoedukację wybiorę się po zakończonej diagnozie, ale skoro wymienił Pan osobno psychologów i coachów to podejrzewam, że jednak ich praca się różni.
Pewnie. Tylko, że takich coachów z doświadczeniem jest naprawdę mało..
przepraszam, ale 100% kołczów, których spotkałam w życiu to życiowe niedojdy i zwykli oszuści. Nie udała im sie kariera więc pakuja się w mówienie innym, jak mają życ.
@@HannahHannahHannah bo oni koło prawdziwego coachingu nawet nie stali. Przez ostatnie lata ten zawód w Polsce i nie tylko, został bardzo mocno obrzydzony właśnie przez takich oszustów, o których wspominasz. Natomiast uogólnienia nigdy nie są dobre. Znając angielski czytam trochę na te tematy w zagranicznej prasie i można też naleźć osoby wartościowe. Za granicą raczej psycholog zajmuje się trochę czym innym, a od uczenia jakie metody działania sprawdzają przy ADHD oraz opracowywania strategii stricte pod Ciebie jest właśnie coach, który zazwyczaj sam ma ADHD. W odróżnieniu od psychologa masz z nim kontakt często, może nawet codziennie. Pilnuje Cię na początku kiedy jest najtrudniej, a potem zdajesz mu raporty z tego co udało Ci się zrobić. Z tego co widzę po opiniach obcokrajowców to potrafi pomóc. Dlatego spytałam Pana Jóźwiaka czy dałby radę kogoś takiego zaprosić. Wierzę, że akurat Pan profesor byle kogo do studia nie weźmie :)
@@psychiatraplusPanie Doktorze, podpinam się pod prośbę - właśnie dlatego, że ADHD coaching jest mało popularny w Polsce i niesłusznie kojarzony z "pseudocoachingiem". Super by było posłuchać więcej na czym taki rzetelny coaching polega, jaka jest droga do zostania takim wyspecjalizowanym coachem (z tego co wiem, w Polsce nie ma takiej ścieżki certyfikacji, ale może da się ją zrobić częściowo np. online za granicą?). Dobrze by było odczarować ten temat.
wygląda na to, że nie spotkałaś nigdy coacha albo coachki ;) bo to , o czym piszesz, to nie jest coaching. @@HannahHannahHannah
coś z dźwiękiem nie tak
Mówi Pan o świadomości adhd w Polsce, a nawet u specjalistów jest z tym problem. Byłem u 4 psychiatrów i na dwóch psychoterapiach w ciągu 4 lat. Dopiero sam u siebie to przypadkiem wstępnie zdiagnozowałem po jakimś losowym filmiku z neta gdzie spełniam każdy punkt diagnozy. Jak tylu specjalistów mogło tego nie rozpoznać? 4 lata brałem leki od a do z i żaden nie skutkował.
Ciągle Pan powtarza, że trzeba się zdiagnozować u specjalisty. Mam w swoim otoczeniu osoby, które próbowały się zdiagnozować na NFZ i po miesiącach czekania trafiały na psychologa lub psychiatrę, który nie wierzył w istnienie ADHD. Później musiały odłożyć pieniądze na prywatną diagnozę. Dojście do fachowej diagnozy jest kosztowne i wymagające wytrwałości. Pełna diagnoza ADHD w Warszawie kosztuje około 1400 zł. Zwyczajnie nie każdego stać żeby się diagnozować...
Ja mówię o specjaliście od ADHD. Wiem niestety, że nie każdego stać. Dlatego założyłem stowarzyszenie Bliżej ADHD - działamy aby ułatwić diagnostykę
Diagnoza w Almie to mniej niż 1000 zł :)
Czy jest możliwość by zrobić coś z mikrofonami/nagłośnieniem? Bardzo wartościowe treści a tak trudno tego słuchać ;(
Od jakiegos czasu bardzo zainteresowalem sie tematem ADHD, mam 30lat i jestem coraz bardziej przekonany ze mam ta dolegliwosc, i to prawdopodobnie w duzym stopniu. Stad moje pytanie: makm zamiar skonsultowac sie z jakims lekarzem w celu diagnozy, do kogo zwrocic sie w tej sprawie? do psychiatry? czy kogos kto specjalizuje sie konkretnie w temacie ADHD? Pozdrawiam
Moje poradnie specjalizują się w ADHD. Centrumalma.pl
Na czym polega diagnozowanie ADHD ?
Specjalistyczna diagnoza polega na przeprowadzeniu wywiadu, kilku testów psychologicznych przez odpowiedniego psychologa-diagnostę. Na podstawie opini psychologicznej i wywiadu, lekarz psychiatra stawia rozpoznanie.
Zależy od ośrodka - wkrótce przygotujemy Wam porównanie metod diagnostycznych w różnych ośrodkach w Europie. Generalnie wywiad psychiatryczny i (często, ale niekoniecznie, jeśli badanie prowadzi specjalista od ADHD) testy.
4:35 Serio nie rozumiem odpowiedzi doktora na to pytanie.
Taka informacja w miejscu pracy etatowej raczej bedzie problemem bo swiadomosc jest mizerna. Moja szefowa eprost zapytala co powiedzual psycholog bo wymusila zebym sie orzyznala ze do niwgo poszlam majac nerwobole po covid. Potrm stwierdzila ze chce wiedziec czy jestem zaburzona bo to bedzie wolywalo na nasza wspolprace. Wg mnie zlamala wszelkie przepisy kodeksu pracy w tym temacie sle coz...takie mamy jeszcze realia wiec ja bym byla istrozna z taka otwartoscia.
Oczywiście, że złamała. Zastanowiłbym się nad zgłoszeniem tego faktu.
@@psychiatraplus udało mi się dostać do psychiatry z NFZ w celu zdiagnozowania ADHD lub przynajmniej wstępnego omówienia tematu. Potraktował mnie jak symulantke i stwierdził że to tylko moda z tym ADHD. Byłam rozczarowana. Potem sprawdził że byłam tam 2 lata wcześniej u psychologa stwierdził z ironia że widać mało jestem zmotywowana skoro 2 lata nic z tym nie zrobiłam...szok. Odpowiedziałam, że psycholog, jego kolega z przychodni stwierdził że nie jestem zaburzona i mam broń Boże nie chodzić po żadnych terapiach a już na pewno po psychatrach bo tylko leki dostanę bo tak najłatwiej i i tak mi nie pomogą. Dopiero po tym psychiatra wykazał z łazską minimum zainteresowania i stwierdził że jak mi psycholog diagnozę stwierdzi to mogę wrócić i dostanę leki. 🤦🏻♀️ Ktoś bardzo zagubiony załamałby się po takiej wizycie. Jak tu trafić do dobrego fachowca?
@@Karolina-fx5nolepiej wyszukać kogoś kto się w tym specjalizuje. Jeśli mogę to, w jakiejkolwiek sprawie nie korzystam z NFZ bo, kultura osobista lekarzy w publicznej placówxlce jest wątpliwą.
"Lekarz lekarzowi nie równy"
Poznałam kiedyś, prywatnie absolwenta medycyny, który był w trakcie specjalizacji z psychiatrii. Był wykończony pracą w szpitalu, co było widać gołym okiem(czuć było frustracje, często był pasywnie agresywny, sarkastyczny z nastawieniem na poniżanie ludzi). Dodatkowo był jeszcze bardzo niedojrzały i nazywał swoich pacjentów "czubkami".
A co w sytuacji kiedy osoba z adhd obraza wszystkich e mailach i nie ma refleksji , na każdą uwagę reaguje agresywnie
Wtedy niech spierdala xd
A tak poważnie, to powody nigdy nie mogą być usprawiedliwieniami. Jak ktoś ma zaburzenie, trudności czy choroby, to nie może używać ich jako wymówek do robienia złych czy też głupich rzeczy.
To nie fair, ale taka osoba musi po prostu popracować nad sobą trochę bardziej niż ludzie bez tego typu problemów.