Siedlisko - reanimacja odc.3 "Dlaczego i jak kupiłem to gospodarstwo rolne ?"
HTML-код
- Опубликовано: 7 апр 2021
- Wiele dni spędzonych na poszukiwaniach...
Wiele dni poświęconych na formalności...
Finalnie - spokój, przestrzeń i czyste powietrze!
/ reanimacjasiedliska
#ziemia #las #czystepowietrze #natura
#reanimacjasiedliska
![Gunna - one of wun [Official Video]](http://i.ytimg.com/vi/w_JtBYqMgk8/mqdefault.jpg)
Tak dobrze zrobiłes, bedziesz miał ,swoj kawałek gruntu pod nogami, jestes młody i dasz rade , trzymaj sie❤️👍
Ależ pieknie Pan to wszystko opisał! Mało opisal, Pan zrealizował!
Brawo, powodzenia! Wszystko się uda, miejsce bajkowe! I chociaż pewno nie zawsze będzie lekko, po latach Pan powie: warto było!!!
Też od jakiegoś czasu rozglądam się za ziemią i może jakimiś budynkami. Czekam na ten szczegółowy filmik jak to kupić jeśli ma powyżej pół hektara.
Sporo lajków widzę więc na pewno taki filmik ze szczegółami powstanie :)
Dokładnie, z chęcią też się dowiem jak to teraz wygląda 🙂
mysle ze zaocznie ukonczyć kurs rolniczy
Bardzo bym chciała mieszkać na takim pustkowiu. Nawet gdyby tylko na niedziele przyjeżdżać to i tak super. Szczerze gratuluje wyboru.
do czasu jakbys byla zdrowa to byys sie cieszyla zycze 100 lat ale jak sie czlowiek rozchoruje nie moze byc bez opieki
Kolejny super film. Coś pięknego patrzeć jak spełniasz marzenia! Dodatkowo brawa za wytrwałość w załatwianiu pozwoleń 😁
Ja kupiłem 3 lata temu coś podobnego na Mazurach. Ale z murowanym domem. Do tej pory remontujemy ale mimo tego polecam każdemu taką odskocznia. Fizycznie czasem odpadam ale psychicznie super sprawa.
To mamy podobnie - czasem warto coś zrobić własnymi rękami i z widocznym efektem - satysfakcja gwarantowana.
Brawo ty spełniaj marzenia
Witaj. Super miejsce na "rehabilitację" umysłu w tych czasach. Ja od ok pół roku przeglądam oferty w mazowieckim odnośnie siedliska i idzie jak po gruzie ale wierzą że znajdę. Prawie 20 lat poza Polską ,czas wracać do kraju i walczyć o Naszą kochaną Polskę! Pozdrawiam serdecznie.
Trzymam mocno kciuki by się znalazło a zwłaszcza po tak długim czasie na obczyźnie. Powodzenia!
Jestem dokładnie w tej samej sytuacji, tylko że 15lat poza Polską, i szukam w innym województwie, także powodzenia 😉
Super. Widzę, że jesteś na tym etapie na którym ja już bym chciała być. Choć te formalności nadal mnie przerażają. :) Zasubskrybowałam i oglądam dalej. :)
Super,i gratulacje.
Panie Lukaszu wiecej wlogow z pieskiem.
Pozdrawiam Was serdecznie.
💖🐕🇺🇸
fajny temat , będę śledził rozwój siedliska . Powodzenia. Pozdrawiam
Dzięki i również pozdrawiam :)
Super 😁👍🌲
Kolejny dobry materiał. Marzymy o czymś takim żeby nie mieszkać w mieście.
Uważaj Kruchy czego sobie życzysz ;)
Dobrze sobie życzy. Ja też życzę by każdy kto szuka znalazł sobie podobna oazę bo to wcale nie takie proste
Zanim się dowiesz,że ogień parzy musisz go dotknąć ,fajnie to się ogląda czyjeś filmiki,wystarczy złapać kleszcza z boleriozą i do końca życia przeklniesz te wygwizdowy
Perfecto, bardzo ładna działka o czymś takim marzę i też jak ty przeglądam ogłoszenia.
Życzę żeby udało Ci się znaleźć :)
Witam. Ja marze o takim miejscu...... gratulacje i powodzenia.....
Dziękuje i też życzę znalezienia wymarzonego miejsca :)
Pewnie co drugi mieszczuch by chciał mieć takie letnisko ale na taki kawał ziemi to już pewnie nie wielu by się zdecydowało. Podziwiam i pozdrawiam trzymajac kciuki za Ciebie.
Ps.
Wrzucaj częściej materiał na YT bo fajnie się ogląda ;)
Dzięki - jak tylko czas pozwoli będzie więcej i częściej :)
Myślałam ale kupiłam ogrodnictwo, stary domek ogrodnika, olbrzymią stodołę, wielką szklarnię i ogród - wszystko ruina i zżerało pieniądze i czas pracy ale ile radości!!!!
Oj fajnie fajnie tam masz :)
Myśle ze sporo osób by tak chciało i ja tez od czasu do czasu na takie pustkowie się wybrać.
Od czasu do czasu to chyba za mało... uwaga to uzależnia! ;)
Super opowiadasz
Dziękuje =)
Zazdraszczam :)
Z racji wieku to tylko pozostanie w sferze marzen. Natomiast twoje poczynania i upor w dazeniu do celu godne jest podziwu. Gratulacje.
Dziękuje :)
Oglądam z przyjemnością, bo i ta wolność, niezależność, brak intruzów więc i plotek, cisza, spokój, ucieczka od codziennego dostosowania się do innych.Same superlatywy.Podziwiam Ciebie, że młody a tak rozsądny.Poza tym bardzo ładnie - spokojnie ale nie rozwlekając, łączysz tematy, świetnie przekazujesz informacje całkiem rózne tematycznie, choć jednak powiązane ze sobą. Mìło się ogląda..Jakbym znała już to siedlisko. I przyjemnie wracam w każdym odcinku. Dobrze postąpiłeś kupując a wiem, co mówię obserwując życie (już je przeżyłam) I życzę Ci dużo chęci i zadowolenia, dużo sił do pracy i oryginalnych pomysłów w planowaniu.Pozdrawiam.
Brak instruzuów, plotek i tego całego miejskiego pośpiechu i tłoku bym jednym z czynników dlaczego to siedlisko kupiłem.
Bardzo mi też miło że odcinki które nagrywam się podobają i wciągają do dalszego oglądania.
Pozdrawiam.
Sam poszukuje czegoś podobnego !! Film super oby tak dalej Powodzenia !! 😂
Dzięki i Tobie zatem tez powodzenia w szukaniu!
O takim siedlisku marzę. Cieszę się, że Tobie się udało i mam nadzieję, że mi również kiedyś się uda ☺️
Trzymam kciuki żeby Tobie również się udało :)
Dziękuję 😘
Miłego dnia 😊
Nie myśleliśmy już zrobiliśmy :) Mam po dziadkach takie coś podobne tylko dom murowany ale za to ziemi zaledwie 0.70 ha na papierze. 20 km od miasta. Dla mnie jako singla za daleko, sorki ale ja wiem jak tam zimy wyglądają i długie noce w samotności. Były przypadki że ludzie wariowali. Chciałbym to ale na lato jest piękne tyle że mam jeszcze innych współspadkobierców na głowie i trochę to komplikuje sprawę. Dlatego ponieważ chciałem urwać się od tego głupiego świata po powrocie z UK kupiłem inną działkę, 2 km od miasta. Domek już zbudowany tylko panele położyć. Cywilizacja jest, pół kilometra do busa, jest nawet szambo wodociąg teraz nawet gaz. Buskiem można dojechać do lekarza do sklepu rowerem. Jednocześnie 80 metrów do lasu, sąsiedzi są ale raczej spoko i w podobnym wieku. Już sprzedaję teraźniejsze lokum, mam nadzieję że do końca roku się przeprowadzę. Nabyłem też ziemię z drugiej strony miasta, żeby być rolnikiem, planuje tez dokupić więcej. Przechodziłem przez to kupno nie jest lekko ale były właściciel ogarnięty w temacie sporo pomógł. Na następną jesień jest plan na szkołę rolniczną. Przyda się do kupna więcej ziemi.
Jak po dziadkach to tym bardziej szkoda zmarnować... Chyba że ktoś z inny ze spadkobierców też lubi wieś i bedzie o to dbał. A 2 km to prawie jak w mieście ;)
Ja szkołe robiłem w tym roku - większość była "zdalnie" więc za dużo czasu na szczęście nie trzeba było poświęcać no ale i 3tys prawie kosztowało :/
Chętnie bym kupił tylko brakuje mi takiej reklamówki 🤣🤣🤣
Sama reklamówka to pewnie nie problem ;)
ale gorzej z zawartością a szczególnie teraz jak kredyty mocno drożeją... :/
🙏❤️❤️❤️❤️🙏
Bardzo fajne siedlisko :) mój syn szuka juz 3 rok i nie moze znaleźć Gratulacje,
w woj.kieleckim jest sporo nawet posiadlosc po panu Kudlinskim 2 rok stoi pusta a tak o nia dbal jak zyl
Tak
Oglądając filmik, pomyślałam sobie o Tobie - człowiek, który nie boi się samotności. Pozwolisz, że ja najpierw zadam Ci pytanie?. Jakie emocje towarzyszyły ci kiedy stałeś się właścicielem ziemskim?
Porzuciliśmy miasto (Trójmiasto) pięć lat temu. Wyprowadziliśmy się na Warmińską wieś gdzie mieszają się dwie kultury. Też szukaliśmy domu na kolonii, z dala od ludzi. W sieci, za darmo, można pobrać naszą książkę pt. "Dom pod Bocianem" . Tam dokładnie opisaliśmy co nami kierowało. Wojtek, mój mąż nie tęskni za Gdańskiem. Ze mną, jak to z kobietą- jest inaczej. Przed epidemią wsiadałam w auto i jechałam na chwilkę. Zobaczyć ul Mariacką, posłuchać morza. Po jednym dniu pobytu, wracałam szczęśliwa na wieś. Był taki czas, że zastanawiałam się które życie jest lepsze. W końcu doszłam do wniosku, że są to tak różne "życia", że trudno je porównywać. Powodzenia w remoncie
Nawet więcej - ja często lubię tą samotność. Pozwala nie myśleć za dużo o ludziach i sprawach dookoła, robić tylko to co się uważa za słuszne i właściwe w danym momencie.
A ziemia... cóż z jednej strony trochę obawa jak to wszystko ogarnąć ale z drugiej ogromna satysfakcja że ma się zabezpieczenia na przyszłość jakie by czasy nie nastały. Ogólnie emocje pozytywne ale zawsze z nutą niepewności...
A Wy czym się głównie kierowaliście wybierając swoje miejsce kupując "dom pod bocianem"? :)
@ . Wojtek jest informatykiem. Lubi porządek dlatego miał wszystko zaplanowane. Najpierw wyznaczył sobie kryteria. np. 2 godz. od Gdańska. Tam został mój syn i Wojtka ewentualni klienci. Musiały być wszystkie media. Kiedy byliśmy tutaj pierwszy raz- wiało, padało i było strasznie zimno. Nie podobało mi się, ale widziałam radość mojego męża, dlatego powiedziałam "kupuj". Miłość do ziemi przyszła później.
Obejrzę wszystkie twoje filmy. Dziękuję za ten kanał. Temat bardzo mnie interesuje. Od lat marzę o podobnym gospodarstwie. Zostało gospodarstwo rolne po zmarłej babci. Ogólnie gospodarstwo to ruina. Chciałabym przejąć te gospodarstwo z partnerem tylko, że póki co brak środków finansowych. Gdzie szukać dofinansowania na przejęcie tego gospodarstwa i na rewitalizację?
W tej chwili z tego co się orientuje nie ma żadnych dotacji na rewitalizację (jak np były kiedyś na remont w celach agroturystyki) a jedynie to konkretne programy stricte rolnicze ale tam trzeba mieć zwykle kwalifikacji rolnicze, spory areał ziemi czy być w KRUS.
Aż o takim pustkowiu nie myślałem, bardziej jakieś obrzeża wsi, do której trzeba dojechać kawałek od "głównej" drogi.
Własna ziemia to jest to, nie trzeba wydawać setki złotych na warzywa i owoce z marketów, a te są coraz droższe. Praktycznie oprócz pracy własnej, no i może większej inwestycji na początku, natura daje nam sama za darmo. Jest ziemia, jest powietrze, woda i słońce, wszystkie źródła natury, potrzebne do uprawy roślin, które potem dają nam niezliczoną ilość żywności, a dzięki temu niezależności i wolności.
Jednym słowem CUDNIE!! :-)
i co najważniejsze "wiesz co jesz" bo w sklepie nigdy nie masz pewności ile i jakich nawozów te warzywa przyjęły i czy np dzień wcześniej nie zostały potraktowane chemią co już nie raz na własne oczy widziałem :(
chce zobaczyć jak ci ta ziemia da za darmo, no ale to trzeba sie przekonać na własnej skórze
Wpakowałeś się Jegomość w fajną sprawę!!!! Śledzę Cię 😛, kibicuję póki co i dopinguję !!!! Nie daj się trudnościom i dąż do celu,bo wart tego. Powodzenia życzę i opieki tego świętego,co trzyma w dłoni "pion architekta"- poszukaj,to będziesz wiedział kto to😁😁😁😁😁✌🙌
Dziękuje za doping i dobre słowa - na pewno to wszystko się przyda. Pomoc Apostoła również a szczególnie tego :)
@ 😀😀😀😀🙆🙆🙆🙆
Poproszę taki poradnik o zakupie!!!!!!!
Z góry dziękuję :-)
Dobrze - nie długo będzie na kanale ;)
Ja mam tylko 0,54ha ogrodzony ,ale wokół sąsiadów. Kiedyś wokoło były pola uprawne ,ale pazerność na pieniądze i pola podzielono na działeczki i teraz dom obok drugiego, hałas i ruch na drodze gminnej nie mniejszy, niż na powiatowej. Jednak w moim wieku już nie chcę zaczynać od nowa ,bo "odludzia " nie chcę ,a nigdy nie wiem na jakiś sąsiadów trafię. Pozdrawiam
Fajnie zagospodarować można i te 0,54ha i zawsze bedzie tam coś po podłubania :)
ale niestety na ruch czy sąsiadów wpływu się nie ma i ja kupując to siedlisko kierowałem się m.in. tym by nikogo nie było za blisko.
W jakiej miejscowosci czy tez wojewodztwie to siedlisko sie znajduje?super miejsce tez takiego szukam.powodzenia
Taka lokalizacja to skarb! I ta przyroda w około! Z mężem szukamy czegoś podobnego od kilku lat... ale albo chore pieniądze albo właśnie drugi koniec Polski :(
Dokładnie z tymi poszukiwaniami to nie takie proste a sam zakup cóż... Też ustawy wprowadzone przez nie pomagają. Nawet jak się sprzedający z kupującym dogada to jeszcze masa urzędów i zgód :(
ale jak by nie było życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki za znalezienie wymarzonego miejsca :)
Jak chcesz w sopkoju ogladać przyrodę to musisz wyłączyć ziemie z obwodu łowieckiego. Powodzenia i wytrwałosci
w sensie że swój kawałek pola ?
@ Dokładnie
Tam taka dżungla że koleś w lesie aż maczetą machał? 😂
Ale ogólnie szacun. Chyba coraz mniej takich miejsc jak znalazłeś.
Momentami tak - niektóre kawałki są podmokłe i tam rosną krzaki jak szalone :)
Ziemia, która wyżywi rodzinę to podstawa na nadchodzące trudne czasy. Niezależność !!! Od kilku lat śledzę oferty warmińsko- mazurskich siedlisk. Trafiają sie okazje cenowe przy wschodniej granicy a tam to strach żyć. Słyszałam ,że aby zakupić gospodarstwo rolne bez uprawnień rolnika dzieli sie je na mniejsze parcele i stąd pewnie u Ciebie kilka aktów notarialnych . Czekam z niecierpliwościa na nowy filmik. Życzę zdrowia i wiele radości :))
Te kilka aktów u mnie wynikała z kilku właścicieli a niektórzy z nich mieli też tylko swoje kawałki ziemi i stąd nie dało sie tego zrobić jednym aktem. Podział też wcale nie jest taki prosty bo notariusz się nie zgodzi na takie transkacje po kawałku jeśli łącznie bedzie powyżej 1ha ziemi. Poza tym podział kosztuje. W krótce bedzie film jak taki zakup w szczegółach przeprowadzić.
i życzę powodzenia w poszukiwaniach oby coś się w końcu znalazło ! :))
@ Dziękuję i czekam na filmik :))
"Trafiają sie okazje cenowe przy wschodniej granicy a tam to strach żyć." - dlaczego tak myślisz? Mieszkamy właśnie przy wschodniej granicy (11km) w Warmińsko Mazurskim, i jest tu super :-)
@@fraglesi dzisiaj jest spokój a w razie konfliktu strach pomyslec
@@lucynaangielczyk65 Eno, dzisiaj są trochę inne czasy. Rakieta wystrzelona z obwodu Kalingradzkiego po minucie, może dwóch rąbnie np. w Warszawę. A jak zielone ludziki wejdą to co najwyżej obrabują biedronkę z parówek, i pognają na południe :-)
Fajnie mieć kawałek własnego lasu
To prawda - czy na budowę czy na opał a nawet na spacer :P
@ ja posiadając własny las organizowałbym rajdy terenowe ,oczywiście po uprzednim przygotowaniu tras
nie jest to dziwne zeby tak uciekac od ludzi
fajnie,a znasz może historie tego domu?nie straszy tam;)?
Szukam od pół roku domu w możliwie odosobnionym miejscu. Podobnie- warunkiem koniecznym jest brak bezpośredniego sąsiedztwa i drogi asfaltowej. Zachód Polski niestety oferuje o wiele mniej tego typu miejsc, a jeśli już, to w wyższych cenach niż na wschodzie.
Teraz bardzo trudno okres na poszukiwania bo i ceny i dostępność takich miejsc nie sprzyja. Chociaż nawet te 2-3 lata temu nie było łatwo. Ale oczywiście życzę powodzenia - oby coś się niebawem trafiło :)
Witam , tez nosze sie z takim zamiarem, to wspaniale na emeryture wyprowadzic sie z miasta i miec swoj ogrodek czy ziemie aby uprawiac warzywa czy zboze
nawet i przed emeryturą jak jest taka możliwość ;)
Jeśli można zapytać kosz tego gospodarstwa i jak duze
Jest kilka hektarów ziemi + las. A ceny dokładnie nie podam ale przy zakupie sugerowałem się średnią ceną podawaną przez GUS dla danej klasy ziemi + symbolicznie za budynki bo w kiepskim stanie.
W każdym razie mniej niż kawalerka w Warszawie :P
Rzeczywiście ciężko było znaleźć coś takiego podziwiam za wytrwałość. Możesz zdradzić ile plus minus kosztowało siedlisko? Podziwiam ludzi , którzy w takiej wydawałoby się ruinie widzą potencjał!
dokładnej kwoty oczywiście nie chce zdradzać ale budynki i kilka hektarów ziemi to koszt poniżej małej kawalerki w Warszawie
@ to opłacało się biorąc pod uwagę aktualne ceny kawalerki ;)
w sumie jak siedlisko kupowałem to były jeszcze te kawalerki sporo tańsze :P
Hej. Czy nagrales filmik z poradnikiem jak kupic takie siedlisko nie bedac rolnikiem? Prosilbym o porady...
Od dawnaaa mam taki w planach ale ciągle coś - może jak teraz bedzię pogada nie sprzyjała i nie bedzie można jechac w kóryś weekend na siedlsko to po mału do tego przysiądę.
Ja też myślę o kupnie siedliska, ale ceny są kosmiczne, a budżet mocno ograniczony. Mam 33 lata, własne mieszkanie i w miarę ogarnięte życie. Jestem kawalerem i w sumie - nie mam nic do stracenia, ale blokuje mnie trochę strach przed nieznanym, jak sie odnaleźć w nowej rzeczywistości i z czego się utrzymywać. Z samej ziemi ciężko wyżyć. Zazdroszczę Ci i życzę powodzenia. Jestem przekonany, że twoja zmiana miejsca zamieszkania zaprocentuje w przyszłości bo nadchodzą ciężkie czasy.
Strach a w zasadzie obawa to przy takich decyzjach zapewne naturalna sprawa (u mnie też była i ciągle jest). Wszystko wymaga przemyślenia i rozważenia plusów/minusów. Na pewno tak ważna decyzja nie może być podejmowana pod wpływem emocji (ja jakieś dwa lata o tym rozmyślałem i analizowałem możliwości). Dzięki za dobre słowa i za Ciebie też trzymam kciuku w dalszych rozważaniach :)
Zrób sobie kurs na operatora koparki kup sprzęt i na takiej wiosce i sobie i komuś coś ogarniesz i jakoś pożyjesz
też kupiłem ziemię rolną nie będąc rolnikiem. U mnie formalności trwały prawie dwa lata.
Cześć, najważniejsze że się udało :)
A powiesz na czym najwięcej czasu straciłeś?
@ na załatwieniu pozwolenia z KOWR
@@arturkuzma8059 musiałeś coś uzupełniać z dokumentów? bo w teorii oni mają ograniczone czasy na odpowiedź więc przy komplecie to powinna trwać kilka miesiecy a nie jak u Ciebie lat. Jak by nie było najważniejsze że przebrnąłeś tą papierologię bo z jednej strony rozumiem że to jakaś forma regulacji rynku ale z drugiej nie mal ograniczanie wolności... :s
@ chciałem to załatwić tak jak jest to w rzeczywistości zgodnie z prawdą, czyli jako kupujący złożyłem wniosek. W naszym Kraju się tak nie da. Więc pewna osoba mi podpowiedziała że muszę złożyć wniosek za sprzedających, że jestem jedynym kupującym, że żaden kościół i związek wyznaniowy nie chce tego kupić bo mają pierwszeństwo, oświadczenie od agencji nieruchomości że przez dwa lata nie mogli tego sprzedać, i decyzja w 60 dni
@@arturkuzma8059 to teraz sie troche pozmieniało i to oswiadczenie nie jest juz wystarczajacym dokumentem do zbycia. Teraz musi byc ogloszenie na stronie erolnik i na nie dopiero brak ofert żeby sprzedac nierolnikowi.
Ale kiedyś było ładne i duże gospodarstwo
to na pewno aż szkoda że czas i brak opieki doprowadził je do takiego stanu.
Czyli trzy siostry się tu wychowaly 🍀Nie kupię nigdy bo się boję mieszkać na wsi a co dopiero na uboczu i w ogóle w domu.🍀Cóż począć.
myślę, że każdy strach da się przełamać ;)
Hej. Mam takie pytanie. Zastanawiałem się nad zakupem takiego gospodarstwa. Ale kiedy zobaczyłem ceny gospodarstw to trochę zbladłem. Jeśli możesz powiedzieć to w jaki sposób kupiłeś gospodarstwo? Zarobiłeś w pracy? Wziąłeś kredyt? Ja myślałem nad tym drugim. Ale nie wiem czy uda się to w ogole spłacić.
też mnie to interesuje mam takie same plany po szkole
@@kubusieq_0634 jaka szkoła?
Tak się zachowują Polacy ,trzy kobiety nie zdążyły sprzedać tego gospodarstwa po rodzicach . Myślę , że nie było chociaż zadłużone.
Ja bym nie kupiła na odludziu nigdy niemieszkala sąsiad zawszepotrzebny
Ziemie będziesz uprawiał ?
Tak, docelowo taki jest plan. Z jednej strony ewentualna niezależność w zakresie wyżywienia gdyby nadeszły szczególnie trudne czasy, a z drugiej bardzo lubię patrzeć jak coś wsadzone rośnie - szczególnie na wiosnę :)
@ No to powodzenia.
10:33 i ten aromat. Powiem szczerze, że wolę ten "aromat" niż smród spalin samochodowych. Od tego "aromatu" się nie umiera
To prawda!
Mi się marży o takim gospodarki kiedyś moji dziadkowie mieli ładny gospodarkę ale oni się wyprowadzili stapton babcia z ciotką tylko dziadek dam został moji rodzice zabrali dziadka do siebie kiedyś po paru lat gmina Turawa nie zawiadomił mojich rodziców o zakupie ja bym poszedł na kurs rolnicze jest taki kurs
Co masz na myśli pisząc ze gmina nie zawiadomiła o zakupie?
@ my mieli wykupić te gospodarkę
Czy to siedlisko bylo bardzo drogipytam bo tez poszukuje czegis takiego aby osiasc na wsi i zyc w zgodzie natura.
10:29 to nie trawa tylko zboże.
Systematycznie zboża należą do traw, więc to trawa🙂
Trzymam kciuki, tylko Bóg jeżeli tobie pobłogosławi jak by tobie powiedziala prababcia nic z tego nie będzię, ale wiem , że tobie pobłogosławi bo to co nas otacza należy do NIEGO nie do nas.Pozdrawiam
Dziękuje i również pozdrawiam
Mysle ze te rozlewiska ala bagna raczej podtopienia spowodowaly bobry ,ostatnio jest ich duzo w Polsce i mlode szukaja swojego domu. A gospodarstwo by.lo opuszczkne nikt ich nie ploszyl i postanowily sie tam osiedlic.
Bardzo możliwe bo kiedyś wiele rowów w okolicy było drożnych a teraz i zarosły i właśnie pozatykane. a wystarczy że w jedyn miejscu jest problem i cała okolica może być podmokła.
Myśle o czymś podobnym no może troche miejszym.
Będę trzymał kciuki za Ciebie :)
O wiele lepsze rozwiązanie to zakup działki plus stawianie,reanimacja starej rudery to studnia bez dna i zerowe efekty,ale dopóki będzie zdrowie można się tak babrać,aha przerabiałem temat jak coś
A w oczekiwaniu na kolejne odcinki zapraszam na facebook.com/ReanimacjaSiedliska :)
Czy to podkarpacie?
Nie, to nie podkarpacie - a jaki był by kolejny typ na region ? Bo aż jestem ciekawy :)
@ podlasie też nie :), moze na południe od warszawy cos?
@@Olo__ już bliżej ;)
@ no to Radomskie?
@@Olo__ pudło 😂
nie
mam małe pytanie bo morze tesz bende chciał kupić ale ile te twoje gospodarstwo kosztowało prosze odpisz
Trzeba jakieś chore pozwolenia załatwiać w 21 wieku żeby kupić stare zajechane gospodarstwo ale to PIS tak wprowadził żałuję że z Irlandii przyjechałem do tak zacofanego kraju na szczęście zawijam się z powrotem!
Niestety dogadanie się kupujacy-sprzedajacy to za mało. Z jednej strony rozumiem że jakieś ograniczenie rynku musi być (np przed sprzedażą ziemi zagranicznym spółką) ale to co jest teraz to na prawdę przesada. Długo już noszę się z nagraniem instrukcji jak to w ogóle zrobić bo łatwo nie było, nie jest i pewnie jeszcze dlugo nie bedzie :/
ja szukam od kilku lat ale mieszkam w Londynie i od jesieni 2019 roku nic nie ogladalem
odezwij sie na mail ,prosze
woyager1@wp.pl
Możemy porozmawiać przez stronę na Faceebooku na którą serdecznie zapraszam :) facebook.com/ReanimacjaSiedliska