I słusznie, warto posłuchać, co pozostało. Ja za późno się urodziłem, żeby Jacka poznać, posłuchać na żywo, takie nagrania więc to dla mnie jedyny sposób, żeby bliżej go poznać jako nie tylko artystę, ale też człowieka.
To możliwe. Nie znalazłam materiału wyjściowego - raczej nie istnieje - a tylko plik z opisem "1993". Wszelkie inne moje pierwsze materiały archiwalne są z 1993 roku. Jednocześnie - pamiętam korytarz w Filharmonii, w którym nagrywałam, więc to na pewno tam. Pamiętam też, że przede mną jakiś dorosły dziennikarz przepytywał obu panów - musiałam długo czekać na swoją kolej :-)
Ech, za każdym razem, kiedy słyszę to „mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zaśpiewam”, jakoś ciężko na na sercu robi…
Tak, to prawda. Przejmujące. Ja jestem dumna, że nie zgubiłam nigdzie, przez lata, tego nagrania.
I słusznie, warto posłuchać, co pozostało. Ja za późno się urodziłem, żeby Jacka poznać, posłuchać na żywo, takie nagrania więc to dla mnie jedyny sposób, żeby bliżej go poznać jako nie tylko artystę, ale też człowieka.
Ten pierwszy wywiad to 2 listopada 1992 chyba (Wojna postu z karnawałem w Filharmonii Olsztyńskiej?), a nie 1993.
To możliwe. Nie znalazłam materiału wyjściowego - raczej nie istnieje - a tylko plik z opisem "1993". Wszelkie inne moje pierwsze materiały archiwalne są z 1993 roku. Jednocześnie - pamiętam korytarz w Filharmonii, w którym nagrywałam, więc to na pewno tam. Pamiętam też, że przede mną jakiś dorosły dziennikarz przepytywał obu panów - musiałam długo czekać na swoją kolej :-)