Mi najbardziej podobały się sceny z Kylo XDDD jak w całej trylogii. Ten wstęp, kiedy szuka Artefaktów Sithów, albo kiedy był już jako Ben na Exogol... po prostu złoto.
Nagrajcie coś razem z Dakannem o Rise of Skywalker. Obaj zrobiliście już recenzje tego filmu, ale myślę że taka wasza wspólna pogadanka mogłaby być ciekawa.
+1 Niepotrzebnie go uśmiercili, Kylo to był materiał na kolejne 3 filmy jak nic. Jedyna dobra rzecz jaka przytrafiła się nowej trylogii to Adam Driver.
Batonik!, 😭 ja mam koszulkę z Reylo, wiecznie oglądam teorie np. Daisy Ridley na ten temat. 😊 Haha. Ale mnie tak samo zamurowało, gdy Ben umarł... Było dużo takich scen, a mi nie chcę się pisać. 😊 A wszyscy wiemy o jakie sceny chodzi...! 😁💖💘💘💘💘💘💘💘💘💘💘💘💘💘🐩🐩💔💔💔💔💔💔
Oglądałem dwa razy ten film, ale trudno mi napisać, co mi się podobało, chociaż pozytywnie wyszedłem nastawiony z obu seansów. Łatwiej pisało mi się o negatywnych rzeczach (#TypowyPolaczek) Spróbuję: 1. Scena, gdy Kylo Ren wjechał do Imperatora. Całe otoczenie, głosy w głowie (Snoke'a i Vadera), samo ich spotkanie. Ciary mam od samego przypomnienia sobie 2. Leia ucząca Rey (zresztą wszystko z Leią, dobrze wybrnęli) 3. Kłótnia Rey z Poe, widać, że nie byli blisko związani wcześniej i Finn był ich łącznikiem 4. C-3PO, gdy mówił, że festiwale na Passanie są co 42 lata (fan serwis) 5. Lando w stroju z Powrotu Jedi, ukrywający Rey i resztę przed Nowym Porządkiem 6. Pioruny puszczone przez Rey, chociaż trochę, trochę żałuję, iż finalnie ocalili Chewbaccę (choć go uwielbiam). 7. Leczenie mocą - wychodzę z założenia, że Rey nauczyła się tego instynktownie, ewentualnie przez księgi Luke'a. Nie mam problemu z tym, iż nikt jej tego nie nauczył albo że nie było tego wcześniej. 8. Echo mocy Rey 9. Babu Frok
Każda scena z Benem Solo /KYLO Renem... Adam Driver jest moim ulubionym aktorem. To on trzymał w poziomie nowa serię. Plus właśnie dzisiaj Adam zgarnął kolejna nominacje do Oscara w kategorii Najlepszy aktor! Cóż mówić więcej jest fantastyczny w każdej roli
ja miałem ciary (Dosłownie) na ciele przy oglądaniu filmu, zachwycił mnie , ale wiem źe ma wady.najbardziej mi się podobały sceny na kidżimi i mroczne sceny , scena z c3po , mnie wzruszyła
Mi osobiście The Rise of Skywalker jako film w uniwersum Star Wars się podobał, jednak już nie był dobry jako kontynuacja historii o Skywalker'ach i jako zamknięcie trylogii prequeli
bitereq moim zdaniem powinni zrobić tak ze snoke to mowy uczeń palpatine i jego jakby prawa ręka w najwyższym porządku a na koniec filmu powinno być tak ze palpatine by moc walczyć z rey jakby „wysysa” z niego cała jego moc z czego snoke umiera z ręki swojego mistrza :) nie odpisuje na gluoie kom
@@imperatorpalpatine2144 akurat rezyser 8 czesc I to najlepsze co mogli sie przytrafic. Powinien nadzorowac cala trylogie. Jj to gosc który jechal tylko na sentymentach, to kalki 4-6. Johnson cos nowego wprowadzil jak zabicie snoke co bylo super. Mogl to rozwinac w 9 ala ze snoke sie klonuje np albo ze jest cos potezniejszego niz on, byla opcja wprowadzenie np nowego zagrozania ale nie walimy kalke 6 czesci. Zreszta sam jj zaprzecza sobie w jednym filmie co chwilę jak przyiecie przez Rey nazwisko skywalker... Jak niby to konczy sage? Nijak.
Jakub Kostrz jezus gdyby reżyser 8 części kręcił 9 to było by po prostu cud miód 🥵 jj tez miał dobrs wersje filmu ale ponoć disney zakazał wielu rzeczy i podobno film miał trwać ponad 3 godziny 🙉
@@pacjenthdmapping9719 Projekt który Disney zaplanował na 2020/21 rok, w który skład wchodzą gry, komiksy, książki i filmy, które będą działy się 400 lat przed Mrocznym Widmem.
@@filipdres5717 nie otrzymał go dlatego ze carrie fisher była zbyt niska żeby nałożyć mu ten medal ale to ze go dostał w 9 epizodzie było takie symboliczne należało mu się
No właśnie - scena z Hanem Solo. Za pierwszym razem uległem takiej presji perwszego wrażenia i podzielałem popularny pogląd - a bo Carrie Fisher nie żyje, to jej dialogi włożyli w usta Hana Solo i im wyszło nielogicznie, bo Han nie mógł być duchem mocy itd. Tylko, ze po pochyleniu się nad tym bardziej - widzę, ze to wcale nie tak. Być może jakby była okazja zrobić parę dubli to to słowo "Ben" zabrzmiałoby bardziej wymownie - ale ono wystarczyło, nie potrzeba było bardziej rozbudowanego dialogu miedzy Kylo a jego matką. Co innego ojciec. On go zabił z pewnego powodu, ale nie zmieniło to faktu, ze nadal musiał to w pewien sposób przepracować. Zauważmy, co mu mówi ojciec - mówi mniej więcej takie zdanie: "Ja jestem tylko wizją twojej wyobraźni i ty sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie". I to jest dużo lepsze, niż jakiekolwiek rozmowy z matką - uświadomienie Kylo, że to nie jego czyny, jego przeszłość, czy nawet personalnie jego ojciec był problemem i nie musiał przepracować przeszłości w żaden sposób. Jedyne co tutaj miało znaczenie to jego nastawienie i to co sam o tym wszystkim myśli. Bomba! To nie był żaden duch mocy, żadna wizja, ani nic takiego - to tylko Kylo bijący się z myślami, co podkreśla tylko fakt, ze nikt go nie przekonał do zmiany poglądów, ale sam uznał to za słuszne. Jakby przekonała go rozmowa z matką, czy z jakimś duchem Luke'a czy innego Yody - byłoby to o wiele słabsze. Dlatego w dużym cudzysłowie, ale ciesze się, ze nie mogli użyć zmarłej aktorki w tej sc enie, bo dla mnie tak jak jest - wybrzmiała o wiele lepiej.
Detalem, ale bardzo fajnym, było to że w finale gdy Ben walczył przeciwko Rycerzom Ren Rey przekazała mu przez moc miecz Anakina, a nie Lei :D To takie fajne puszczenie oka do sceny z Ep. VII, gdzie Kylo Ren mówił 'This lightsaber belongs to me!'
Kilka rzeczy wyszło udanie. Najmniejszą z nich jest potęga żywiołu wody podczas walki Kylo i Rey - próba nawiązania do walki Anakina i Obi Wana na Mustafar, ale daje radę. Było coś w tej scenerii. Adam Driver zagrał bardzo dobrze, jego postać przechodzi pełną przemianę i zmienia stronę i to było wiarygodnie widać na jego twarzy, w zamyśleniu, poczuciu osamotnienia i bólu doznanym od rycerzy Ren. Moc u Lei w takiej formie jak tutaj, czyli bez supermana - jestem na tak. Najlepszy był zdecydowanie ciężki i mroczny klimat początku - Sekrety ciemnej strony Mocy.
Fantastyczną sceną jest moment kiedy Ben Solo odbiera mocą miecz od Rey i walczy z rycerzami Ren. Dopiero po tej konfrontacji można stwierdzić i to bez dwóch zdań jak dobrym szermierzem był Kylo. Jak dostosował swój styl walki do wcześniejszego miecza - do oręża, które wymagało od niego zmiany taktyki w walce. Warto zauważyć, że dopóki Kylo używa swojego czerwonego miecza posługuje się nim jak ciężkim, dużym, (można śmiało stwierdzić) dwuręcznym mieczem. Jego ruchy są wolniejsze ale też bardziej precyzyjne i cięższe. Natomiast kiedy otrzymuje miecz od Rey z łatwością zmienia styl walki i posługuje się nim jak lekkim mieczem - szybkie cięcia, młynki itp. Jest to również, dobrze dopięte fabularnie. W retrospekcji Luke'a widzimy, że ten szkolił Bena posługiwania się klasycznym mieczem o niebieskim ostrzu, gdy ten po dołączeniu do First Order tworzy broń, która wymaga od niego zupełnie innego podejścia. Super
Dla mnie ten film był świetny i kończący tę sagę w bardzo dobry sposób . Uczepię się tylko tego że DISNEY jak zawsze wszędzie się wtrąca i niszczy filmy
Mi się bardzo podobało że w scenie, w której Imperator używa błyskawic Mocy żeby zniszczyć flotę w końcu zobaczyłem na dużym ekranie „potęgę Mocy” tak opisywaną w książkach, grach, komiksach 😎
Xd to nie ma najmniejszego sensu ta flota byla budowana na przestrzeni 30 lat równie dobrze mógł przejąć galaktykę 10 lat wcześniej po co czekał nowa trylogia nie ma sensu
Tylko przekazanie miecza pomiędzy Rey a Benem i pocałunek. Ewetualnie klimat horrorowy, ale nie jego wykonanie. Zamiast Hana lepszy byłby Anakin wspominający Hana lub obaj w wizji/wyobraźni Bena. Reszta jest milczeniem. Przede wszystkim inwazyjny fanserwis, zwłaszcza spalony topielec x-winga Luke'a. Co? Przesłaniem epizodu 9 jest to że fanserwis uber alles. Turbo fani uber alles. Dla mnie tam nie ma happy endu. Nie liczy się miłość czy to skąd jeteś. Liczą się tylko geny i to kim są twoi przodkowie. Random man/Random woman nigdy nie będzie tam bohaterem. Nawrócony grzesznik nie zasługuje na naprawienie swoich win za życia, tylko musi zawsze, zawsze zginąć (Dobrze że "twórcy" nie piszą odcinków do Dragon Ball Super, bo Vegeta już dawno by nie żył, zamiast dobrego i odpowiedzialnego męża i ojca byłby nadal dupkiem jakim był w połowie Dragon Ball Z, przy założeniu że jeszcze by go nie ubili tak na amen, amen. A wiemy że siłą tej postaci nie jest nowe supermoce jak u Goku, ale rozwój postaci i dojrzewanie jego postaw życiowych.)
Zgadzam się, Adam Driver jest genialnym aktorem i świetnie sportretował Kylo Rena/Bena Solo. Od samego początku był moją ulubioną postacią w trylogii sequeli. No i należy zauważyć, że Adam swoim aktorstwem poniósł na barkach tę serię.
Bardzo fajny odcinek, oby więcej odcinków o wątkach z nowej trylogi mi również Kylo Ren się podobał i scena z flotą też Zastanawia mnie kto był żoną czy kochanką Imperatora Pozdrawiam serdecznie :)
W sensie wtedy wszyscy sie bali a tu nie dość ze lando znalazł sie w samym środku zewnętrznych rubiezy i nadał sygnał oprócz tego wtedy mieli też nadzieję
@@filipradecki4329 mieli nadzieję bo co? Kolejny problem się pojawił i to większy od najwyższego porządku. Nie rozumiem. Ale bardzo lubię 8 część i bardzo przymykam oko na minusy
@@tobiaszkukotko8655 dostali powód żeby walczyć o lepsze jutro ostatnią szansę więc woleli zginąć w walce z nadzieję o lepszą przyszłość niż siedzieć w ukryciu pod cieniem imperium
Kylo Ren / Ben Solo / Adam Driver Po epizodzie VII nie zostałam jego fanką - przyznaję szczerze. Po epizodzie VIII zmieniłam zdanie. W tym momencie stwierdzam że jest to chyba najciekawsza i najlepsza postać z najnowszych epizodów. I ogromnie mnie smuci koniec jaki go spotkał. Nawiązanie / odtworzenie sceny z Hanem Solo z Przebudzenia Mocy - trafione w punkt.
można buło też dodać, że stormtroperzy mieli więcej człowieczeństwa w sobie. i nie byli tylko pachołkami wykonującymi rozkazy. zwłaszcza kiedy rej używa na nich mocy
Ja w tym filmie znalazłem dużo mniej fajnych rzeczy: -scena z Hanem -retrospekcja z Luke'iem i Leia'om -Luke podnoszący X-winga -nadlatująca flota Lando - sceny z Lando -łącznie się Rey i Kylo w Mocy kontynuowane od epizodu 8. Nic więcej mi się nie pododało. Bo czemu na przykład zamiast Zori nie można było nakręcić scen z Wedgem Antillesem. Pasowałby moim zdaniem 100 razy lepiej, zwłaszcza że rozwinęło by znaną już postać! Ten film to moim zdaniem masakra i nie wiem co w nim widzisz...
Co fo wedga sie zgodzę co prawda trzeba wprowadzać nowe postacie i mi sie postać zori podobała kawałek przeszłości poe damerona zobaczysz jak ludzie popłyną i wymysla książki i komiksy na temat jego przyszłości ale co do wedga tovsie zgodzę z chęcią zobaczył bym więcej wątków z nim
Ja o 3 w nocy miałam rozkminę, że skp by było gdyby zrobiono tak... Była ta scena z ,, reylo '' i pokazanoby tą chemię między nimi. I ta dwójka np gdzieś poszła i potem ben by umarł ale w tym czasie leia by żyła i wyczułaby to że jej nie żyje i by go wskrzesiła a sama by umarła. Wiem że zadużo tego ożywiania, ale no sorry rozpoczęli wątek reylo... Więc przydałoby się jakieś rozwinięcie, a potem rubta co chceta. Jezu... Pisać nie umiem Niektóre zdania sensu nie mają ale mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi...
Pomysły na odcinek : 1.z kim palpatin miał rodziców Rey 2.skąd Rey miała żółty miecz świetlny 3.czemu Rey zakopała miecze świetlne 4.czemu Rey na końcu powiedziała że ma na nazwisko Skywalker Jakbyś wykożystał któryś z nich byłoby mi bardzo miło
Nie wiemy kto był ojcem Rey i z kim go miał żółty miecz zbudowała z tej pałki co ze sb nosiła żółty kolor oznacza strażnika jedi zazwyczaj działającego w pojedynkę chroniącego galaktyke przed ciemną stroną mocy co do zakopania mieczy jest to potwierdzone i chodziło o symbolikę miecz luka i lei czyli dwójka małych dzieci która niegdyś została rozdzielona obwiniete w kawałek materiału znalazły sie tam gdzie wszystko sie zaczęło symbolizuje to nierozdzielenie lukea i lei a powiedziała ze jest skywalker prawdopodobnie ze czuła do nich przywiązanie
Ja moment, w którym Rey powiedziała, że nazywa się Skywalker odebrałem jako swego rodzaju podsumowanie jej losów, ze to skąd pochodzisz nie definiuje kim jesteś a to kto cie otoczył opieka miłością etc.
5 rzecz: 1.sokół został wysłany do jądra i nadał na wszystkich częstotliwościach 2. Napisy na początku mówią: w całej galaktyce rozbrzmiewają głosy NIEŻYJĄCEGO IMPERATORA PALPATINA No więc mogli się przekonać
Dziewiąta część gwiezdnych wojen to 135 minut oglądania akcji od początku do końca filmu , ale jest jeden wielki sukces przypomina trochę trzecią i szóstą część sagi w niektórych scenach filmu .
Fajna scena była jak Chewbacca umarł...znaczy byłaby jakby umarł. Zniszczenie tego transportowca zrobiło mocne wrażenie, ale potem jak się okazało, że jednak żyje to - zepsuli to. I tak jego rola później była minimalna. To samo z C3PO, niby miał "umrzeć", nawet miał fajny tekst przed śmiercią, ale jednak żyje.
Mi się bardzo podoba, że kylo w końcu dostał do ręki miecz skywalkerów po tym jak w ep 7 powiedział że należy on do niego. Oczywiście trzymał go przez chwilę w TLJ ale tutaj rzeczywiście poczułem, że jest jego właścicielem, bo szczerze mówiąc Rey nie mając własnego miecza tylko latając z tym niebieskim, strasznie mnie wkurzała.
Spoiler W sumie trza dodać że Ben w sumie osiągnął to co chciał zawsze jego dziadek. I nie chodzi o pokonanie Sithów. Ale o powód dołączenia do ciemnej strony przez anakina czyli pokonanie śmierci i wskrzeszenie ukochanej osoby. To Ben wskrzesił Rey po tym jak pokonała ona eks Imperatora.
Jestem bardzo ciekaw nowelizacji niebochodzika. Właśnie skończyłem książkową wersję last jedi i świetnie rozszerza drugą część sequel'i. Mam nadzieję, że nie będzie opóźnień jak ostatnio...
Lando powinien rządzić ruchem oporu przeciaż on w godzinę zebrał taką armie a oni w ostatnim jedi nawet jednego statku do pomocy nie dali rady przysłać
Główny zarzut do trylogii jest jasny - brak planu, pomysłu na całokształt. Wynika z tego wiele problemów - dziury fabularne, gonienie ze wszystkim. Ale poza tym jest spoko, zwłaszcza podejście do mocy, relacje miedzy Rey, a Kaylo. Ja to kupuje, nawet te momenty gdy film nie traktuje poważnie samego siebie.
"Fajnie rzeczy opowiadające dalsze losy galaktyki" czyli zabicie Rey zaraz po wydarzeniach z Epizodu IX. Taki przykład jedzie sobie Rey jedzie, zagapia się i uderza w ... kartony. Zgon na miejscu.
Ja myślę, że między wezwaniel Lei i wezwaniem Lando była duża różnica. W TLJ otoczony Ruch Oporu wzyza o pomoc i wszyscy sojusznicy mogą czuć lęk, bo First Order triumfuje, trzeba się zastanawiać jak przetrwać gdy nie ma już Nowej Republiki (a jej upadek miał miejsce maks kilka dni wcześniej), stanięcie w obronie Ruchu jest opcją niepewną i nie dawało gwarancji. Wezwanie Lando mogło mieć inny wydźwięk, to było jak atak na Endor, szybki sposób na zlikwidowanie zagrożenia póki jest wystawione na atak.
Chciało się płakać jak Rey rozwaliła transportowiec z chew i to uczucie tej mocy jak pioruny poszły. Trochę kylo się przestraszył A później patrzymy jednak żyje chew
wielu zginęło podczas tych wszystkich części . a najbardziej podoba mi sie walka rena i rey z staruszkiem palpatinem . każdy wiedział że palpatine przeżyje . trzeba było dobrze obejrzeć szóstą część a na Exegol posąg palpatina to grób sithów .
wg mnie dobrym tytulem na ten epizod jest nowy poczatek bo tak naprawde seria jest w miejscu w ktorym byla przed emisja pierwszych gwiezdnych wojen , stworzonno wspaniale druzyny ratujace galaktyke , nowymi gwiezdnymi wojnami bede zadowolony gdy nakrecom youzhan vongow lub losy inkwizytorow i ich uczniow po upadku imperium. bo trzeba to przyznac nie wiadomo ilu bylo ikwizytorow oraz ilu jeszcze bylo zwiazanych z rebeliantami ujawnione zostaly losy trzydziestu jedi po rozkazie 66
Ja muszę powiedzieć że na początku też byłem trochę krytyczny co do 9 epizodu ale po głębszej analizie do człowieka dochodzi to że to gwiezdne wojny i one takie są po prostu i jak ktoś kocha tą sagę to będzie ją wchłaniać całkowicie
@@oskarlee1010 niby tak ale co oni mieli tam więcej zrobić, gdyby rycerze mieli miecze świetlne to też byłoby ciekawe, wgl dlaczego oni nie mieli mieczy XD
Najbardziej fantastyczna rzecz w RotS - jak zwykle Rey 💖 a szczególnie to, że Rey strzeliła piorunem. Trochę Benek spieprzył to później twierdząc z góry, że skoro strzeliła piorunem to jest wnuczką Palpatine'a, bo idąc tym tokiem myślenia Hrabia Dooku był np. bratem czy innym krewniakiem Palpatine'a... nie zmienia to jednak faktu, że ta scena byłw rewelka. Leczenie mocą i opór oraz ostateczne pokonanie Palpatine'a też były super. Ludzie się tego czepiają, szczególnie Palpatine'a że niby wygrał bo chciał, żeby Rey go zabiła no to nie wygrał, bo Rey zabiła go w obronie siebie i reszty ruchu oporu przed błyskawicami mocy, a nie w nienawiści, o którą mu chodziło
Może już po czasie, ale napisze to co myśle od zakończenia trylogii. Za dużo Luka i Lei, owszem lubię te obie postacie, ale brakowało mi strasznie głównego i najważniejszego z całej rodziny czyli Anakina jako ducha mocy. Pojawienie się Anakina, yody, Obiwana, Luka czy nawet Qui gona mogło by mnie wcisnąć w fotel i wycisnąć we mnie łzy. A tak to czuć niedosyt i można dostrzec przez to wszystko, że to był koniec nie całej serii i historii, a tylko i wyłącznie trylogii.
Już pisałem pod poprzednim ale dobra. Zrób grubaski o Star Wars, w którym z Dakannem przedyskutujecie czy lepsze są prequele czy sequele. O starej trylogii to nie ma co mówić bo każdy ją uwielbia. LAJKOWAĆ ŻEBY WIDZIAŁ jak ktoś zainteresowany.
14:25 mówisz że nie było chemii w 7 epizodzie jak dopiero się poznali Rey Finn i Poe w porównaniu do Hana Lei i Lukea a przecież w 4 epizodzie oni nie mogli na siebie patrzeć więc jaka chemia tam była ?
Palpatine wyglądał złowieszczo. Ale jego powrót do filmu jest najgorszym pomysłem, bo podważa wcześniejsze 6 filmów i rolę Wybrańca. Flota Sithów została zniszczona, ale siły Pierwszego Porządku są nietknięte.
Pod koniec filmu aż sprawdziłem, czy ten film nie nazywa się "12 najgorszych rzeczy w Rise Of Skywalker". No nie mogę się z większością zgodzić. Wszystkie te fanservice'y są fajne dla fanów, ale było ich do porzygu. Do tego stopnia, że nowi bohaterowie są nijacy, bo zamiast rozwinąć ich postacie, autorzy tylko zastanawiali się jaki znów fanservice wrzucić. Do tego stopnia, że jak dla mnie postaci Finna mogłoby nie być w ogóle. W "Force Awakens": O! Coś nowego! Szturmowiec się nawraca! Zobaczymy co dalej! A dalej!? W sumie nic, lata se to tu, to tam i jakby go nie było to dałoby to jakoś załatwić. Poe? Okazało się, że to marna kopia Hana Solo. Serio przemytnik? Tylko przemytnicy dobrze latają? Luke podnosi X-Winga, fajnie, ale to już trzeci raz kiedy to robi (drugi w nowej trylogii). Ileż można!? Powrót Palpatine'a? Dla mnie wyrzucenie do kosza całej postaci Vadera. Przecież to Anakin miał przywrócić równowagę mocy, a okazuje się, że wcale tej równowagi nie przywrócił, bo Palpatine żyje. A teraz mimo, że Rey go znów zabiła to on może nadal żyć, bo przecież sam stwierdził, że posiadł tajemne moce klonowania itp. BZDURA! Trzeba było dalej pchać Kylo Rena na ciemną stronę i nawet niekoniecznie dać mu nawrócić się na jasną stronę. Mielibyśmy coś nowego, a tak? Od początku oglądało się i czuło się, że wróci na jasną stronę. Zero zaskoczenia. Przecież w Last Jedi na Crayt tak zionął nienawiścią do Luke'a, że kazał jedną osobą ostrzelać wszystkimi dostępnymi działami. Chciał go zmasakrować. Można było z niego zrobić badassa jak Vadera. A tu się okazuje, że Kylo przegrał wszystkie walki na miecze (!!!). Wygrał tylko w sali tronowej Snoke'a, ale tego nie liczę, bo strażnicy nie mieli typowych mieczy. No i mocno pomogła mu Rey. Rozmowa Hana z Kylo sama ok, ale zastanawia jak do niej doszło. Han nie był czuły na moc, więc jak wrócił? Wystarczyło dodać, że to Leia sprowadziła jego ducha przy pomocy mocy, by z nim porozmawiał. A tak Leia wzięła i umarła po powiedzeniu tylko: "Ben". Sama rozmowa ok, ale nie znamy skąd tam się wziął Han. Przekazanie Chewbacce medalu, którego nie dostał w starej trylogii? Równie dobrze Maz Kanata mogłaby mu rzucić w pysk. Chcielibyście coś dostać jakby z łaski? Bo tak to wyglądało. Prawie wszystko co wymieniłeś za pozytywy jak traktuje jako negatyw. Bez urazy, ale mam wrażenie, że gdybyśmy żywcem powycinali sceny z wszystkich albo zrobili wprost remake'i to byłbyś mega zadowolony. Ja chciałbym nowy, przede wszystkim nieszablonowy film, który stworzyłby kolejne sceny, z których można byłoby kiedyś w innym filmie z uniwersum zrobić fanservice. Ech szkoda strzępić ryja!
Mnie się ogólnie film bardzo nie podobał, ocenił bym go jako najgorszy film ze wszystkich dziewięciu części. Dużo wątków, które miały ogromny potencjał zostały według mnie zrobione na odwal. Przy przyciąganiu statku miedzy Rey i Kylo czułem, że coś jest nie tak, następnie użycie przez nią mocy leczenia (według mnie do filmów takie coś w ogóle nie pasuje, teraz każdy może przeżyć), a czarę goryczy przelewa jak Imperator strzela piorunami we wszystkie statki republiki, no i ta ich wielka miłość na koniec. Myślałem, że będą się leczyć już cały czas xD Miałem nadzieję, że jakoś fajnie wykorzystają Rey po ciemnej stronie, a tu scena minutowa :( Dlatego przedstawię wam jak ja bym to zrobił :D W napisach początkowych przedstawił bym, dlaczego nikt im nie pomógł w bitwie na Crait, a mianowicie statki FO (first order) zagłuszały by wszystkie sygnały wysyłane z planety. Film dział by się kilka miesięcy po osómce. Poe poleciał szukać wsparcia w okolicach Coruscant, Corelli oraz Balmorry. Finn i Rose w kierunku Tatooine, a Rey i Leia poleciały by na Yavin 4, gdzie miałby się odbyć jej trening na jedi oraz miała znajdować nowa, główna siedziba R (resistance). Kylo Ren natomiast szkolił swoich rycerzy na sithów. Początek filmu zostałby pokazany przy Tatooine, gdzie Finn z Rose zwerbowali by już pokaźną ilość statków i ludzie dla rebelii, następnie przejście do Kylo, który wysłał jakiegoś bounty huntera, żeby odnalazł Rey. Ten natomiast wysłał mu namiary na flotę przy Tatooine. Wyrusza tam z pobliską flotą FO, aby złapać dowódców i wyciągnąć z nich informacje. Przenoszą się tam pomiędzy cała flotę rozpraszając ją. Rose nakazuje, aby wszystkie statki, które mogą, żeby uciekły na Yavina. Reszta floty zostaje rozbita, a Finn i Rose złapani. Kylo wyciąga z nich informację za pomocą tej mocy, którą używał w siódmym filmie, następnie łączy się się z Rey nawiązuję się miedzy nimi jakiś fajny dialog po czym kłamie jej, że nie wie gdzie jest i na jej oczach przebija mieczem najpierw Rose, a potem łamie kark Finowi od razu się rozłączając. Rozkazuję całym oddziałą z tego systemu zaatakować Yavin 4 zostawiając tylko jeden statek z rycerzami ren w ramach pułapki na Rey. W międzyczasie połowa zniszczonej floty przybywa do miejsca zbiórki, między Rey, a Leia dochodzi do kłótni, po czym piloci powiedzieli, gdzie zostali zaatakowani. Rey wyrusza do układu przy Tatooine, aby zabić Kylo i odlatuje. W tym samym czasie FO na czele z Benem przybywają do Yavinu i dochodzi do bitwy. Kylo wyczuł, w ktorym miejscu znajduję się Leia i chce ja zabić, ale po raz kolejny dochodzi do niego do wewnętrznego konfliktu. Leia się z nim łączy i mamy jakąś krótką rozmowę w tym samym momencie do Kylo odzywa się tajemniczy głos (ukochany imperator)coś w stylu, żeby dokończyć dzieło dartha vadera musi zabić teraz swoją matkę, Kylo dalej się waha po czym otrzymuje rozkaz do it (tak jak anakin w 3 czesci) i palpatin pomaga mu za pomoca mocy zabic leie następnie mówi mu, żeby zyskać jego siłę musi udać się na mustafar. W tym samym czasie przylatuje Poe z ogromną flotą R i zaczynają przejmować ogromną przewagę nad tymi kilkoma statkami FO. Podczas, gdy trwają walki Rey przekrada się na statek przy orbicie Tatooine i niestety nie znajduje Bena. Wtedy on po raz kolejny łączy się z Rey i mówi jej, że zabił swoją matkę. Rey wpada w szał i zaczyna się między nimi starcie jak w 9 części tylko, że dziewczyna jest pod wpływem gniewu o wiele silniejsza i prawie go zabija, ale w ostatniej chwili Kylo się rozłącza i nakazauję odwrót na Mustafar. Rey w ciągłym gniewie zabija cała załogę oraz wszystkich rycerzy ren przy uzyciu błyskawic mocy i odlatuje rozsadzając cały statek. Przylatuje na Yavin 4, gdzie dowiaduje się, że galaktyka jest podzielona pół na pół miedzy R, a FO i przy granicach trwają nie ustanne bitwy na planetach i w przestrzeniach kosmicznych. Poe zostaje głównym naczelnym wojsk RO, a Rey postanawia podążać śladami Kylo, aby go zabić i zakończyć wojnę. Przenosimy się właśnie do niego na mustafar, gdzie dostaje sporo wizji ciemnej strony mocy i odnajduje holokron, w którym dowiaduję się, że musi udać się na korriban, gdzie leży pochowany imperator sidious. (pomiędzy tymi zdarzeniami można rozwinąć jakoś wątek poa itd) Leci do tego grobu, gdzie po raz pierwszy objawia się mu duch Imperatora. Opowiada mu, że Snoke był jego tajemnym uczniem, który w odpowiednim momencie miał zabić Vadera i zająć jego miejsce. Uczy go kolejnych ścieżek ciemnej strony mocy, a jeżeli chce zostać nowym imperatorem i prześcignąć wszystkich dotychczasowych sithow musi udać się na Dromund Kaas, aby wykonać odpowiedni rytuał, który obdarzy go mocą wszystkich duchów sithow o niekończączej się mocy, ale wymaga to ofiary w postaci drugiego rownorzędnego sitha. Kylo wtedy łączy sie z Rey i zaprasza ją na Korriban, aby go zabiła. Rey wie, że to pułapka, ale przez ogromny gniew do niego wyrusza w pojedynkę daleko od sił R. Dochodzi do spotkania między nimi wywiązuje się po rozmowie bardzo wyrównana walka, a imperator jako duch mocy wchodzi w ciało Bena na chwilę i razem pokonują Rey. Wtedy Kylo po raz ostatni proponuję jej przyłączenie się do niego i jego działań zjednania pod jego sztandarem calej galaktyki. Rey mu ulega pod silnym wplywem imperatora, calego Korriban i silnej ciemnej strony mocy wypływającej z tego grobowca. (na ta czesc fabuły troche brakuje mi pomysłu, ale jeszcze koncowke moge zaproponowac) Kylo i Rey udaja sie na Dromund Kaas odnajdują świątynie pradawnych sithow i odprawiaja rytuał przy ich relikcie, który ma wzmocnić Kylo Rena na tyle by podbic cala galaktykę. Niestety okazało sie, że od początku do końca było to zaplanowane przez imperatora i prawie zostaje wskrzeszony, gdy nagle ukazują się duchy Yody i Luka dla Rey mimo jej przejscia na ciemną stronę mocy i przerywa cały rytuał i niszczy relikt raz na zawsze pozbywając się zagrożenia wskrzeszenia Sidiousa. Wtedy Kylo rozwścieczony tym, że nie dostał swojej mocy atakuje Rey i wywiązuję się jakaś epicka bitwa miedzy nimi (jak w 3 czesci xD) w tym samym czasie eskadra Poe przybywa do tego ukladu, aby uratowac Rey (do konca w nia wierzył) i walczą w przestrzeni kosmicznej z flota wroga. Poe rusza w pojedynke na Dromund Kaas, ale wlasnie w tym samym miejscu Kylo i Rey zadają sobie śmiertelne ciosy i obaj umierają. (jakies pozegnalne slowa od Rey dla Poe). No i konczymy zabawe, historia konczy się na tym, ze Poe ledwo co ucieka z cialem rey i pochował ja razem z finem rose i leia na yavinie jako pomnik walki z FO. Cala galaktyka jest podzielona na pół i następuje kruchy pokój miedzy FO, a R przez zbyt krwawy konflikt. No i dzieki temu jest mozliwość kontynuowania nowych filmów :* Jak wam się podoba taka wizja filmu?
Scena otwierająca znakomita. Też miałem wątpliwości co do powrotu Palpatine'a, wciąż mam wrażenie, że napisanie wątku rodowodu Rey jest trochę ex machina, niemniej Exegol wyglądał rewelacyjnie i wprowadzenie Imperatora na początku wcisnelo w fotel. W finale zdecydowanie zabrakło mi force ghosts Jedi, głosy były fajnym ukłonem, ale pozostaje niedosyt. Tym większy, że nie pojawił się force ghost Bena na samym końcu. Bardzo gratuluję natomiast twórcom zamknięcia wątku Lei, zważywszy na okoliczności.
Czemu ty masz tak podobny głos do dakana? Edit: wgl mało osób zauważyło że podczas bitwy o exegol zginął nien numb, kojarzycie? Nie pokazano tego, ale w tle było widać jak jego statek został zniszczony (gdy palpatine ich razil piorunami). Jakby co to gdzieś to czytałem, nie zauważylem.
Ciekaw jestem czy będzie to jedyna saga która będzie się ciągła tak długo aż ludzie którzy byli młodzi oglądając już będą starzy a w sumie to już tak jest ale czy kolejne pokolenie się zestarzeje oglądając kolejne epizody. To by było coś niesamowitego
Adam Driver to genialny aktor Kylo Ren super zbudowana postać od samego początku, aż żal ściska ze skończył tak samo jak Vader kurczę lepiej by bylo jak by pozwolili mu żyć po przemianie no szkoda mogło by wyjść coś innego typu Ben pokazal by że można używać w dobrą stronę zakazanych aspektów mocy
Hmm napewno dostaniemy jakieś komiksy może i nawet książkę a co do filmu to wątpię pewnie nie zrobią np jego historia dzieciństwa csy coś choć może sie pojawić kiedyś jako duch mocy trzeba czekać i tyle
@@szalonakurka1988 zgadzam się ja też mam taką nadzieję aczkolwiek wątpię że to się stanie gdyż jedno z lepszych wyjść moim zdaniem czyli duchy mocy blokują Chiny więc będzie raczej z tym problem tak jak w IX
Ja się poryczałam jak Rey przedstawiła się jako Rey Skywalker. Wiem że nie wszystkim się to podobało ale ja uważam to za niesamowity hołd dla rodu Skywalker ktory się zakończył.
Lando ograł wszystkich w karty, dlatego udało mu się zebrać taką flotę xD
XDDDDDDDDDDDD
Prawda
I to się nazywa logiczne wykaśnienieXDDD
Pamiętam jak mówiłeś o tym że scena wylotu naszej czwórki jest końcową
xD
Mi najbardziej podobały się sceny z Kylo XDDD jak w całej trylogii.
Ten wstęp, kiedy szuka Artefaktów Sithów, albo kiedy był już jako Ben na Exogol... po prostu złoto.
Nagrajcie coś razem z Dakannem o Rise of Skywalker. Obaj zrobiliście już recenzje tego filmu, ale myślę że taka wasza wspólna pogadanka mogłaby być ciekawa.
Grubaski o star wars o tak
Też chciałbym to zobaczyć
Jeszcze frothize zrobił
Fifek frothize by się świetnie nadawał do takiej pogadanki
Dakann był bardziej na nie, ja zreszta teź jestem na nie. Kurwowal caly czas. Ossus bardziej łagodniej byłaby rożnica zdań😉
Kylo Ren to złoto w tej całej trylogii. Najlepsza rzecz nowych filmów.
I tutaj jest najlepszym aspektem całej produkcji moim zdaniem.
*tak*
Ben swolo
lord vader jest naj
@@Miguel.20089 *Darth Vuder
A co ze sceną o latarce?
Rey: *wyciąga i włącza miecz świetlny*
Poe: *wyciąga i włącza latarkę*
XDDD
Beka
Szczyt komedii
Wiem. XD
Najlepsza scena
😂
O tak- Driver i jego kreacja Kylo i przede wszystkim Bena- miodzio
+1 Niepotrzebnie go uśmiercili, Kylo to był materiał na kolejne 3 filmy jak nic. Jedyna dobra rzecz jaka przytrafiła się nowej trylogii to Adam Driver.
Batonik!, 😭 ja mam koszulkę z Reylo, wiecznie oglądam teorie np. Daisy Ridley na ten temat. 😊 Haha.
Ale mnie tak samo zamurowało, gdy Ben umarł...
Było dużo takich scen, a mi nie chcę się pisać. 😊 A wszyscy wiemy o jakie sceny chodzi...! 😁💖💘💘💘💘💘💘💘💘💘💘💘💘💘🐩🐩💔💔💔💔💔💔
Kto mi polubił odp.?
Batonik!, fajnie lubisz Reylo?
Batonik!, nie wiem co to znaczy.
Oglądałem dwa razy ten film, ale trudno mi napisać, co mi się podobało, chociaż pozytywnie wyszedłem nastawiony z obu seansów. Łatwiej pisało mi się o negatywnych rzeczach (#TypowyPolaczek)
Spróbuję:
1. Scena, gdy Kylo Ren wjechał do Imperatora. Całe otoczenie, głosy w głowie (Snoke'a i Vadera), samo ich spotkanie. Ciary mam od samego przypomnienia sobie
2. Leia ucząca Rey (zresztą wszystko z Leią, dobrze wybrnęli)
3. Kłótnia Rey z Poe, widać, że nie byli blisko związani wcześniej i Finn był ich łącznikiem
4. C-3PO, gdy mówił, że festiwale na Passanie są co 42 lata (fan serwis)
5. Lando w stroju z Powrotu Jedi, ukrywający Rey i resztę przed Nowym Porządkiem
6. Pioruny puszczone przez Rey, chociaż trochę, trochę żałuję, iż finalnie ocalili Chewbaccę (choć go uwielbiam).
7. Leczenie mocą - wychodzę z założenia, że Rey nauczyła się tego instynktownie, ewentualnie przez księgi Luke'a. Nie mam problemu z tym, iż nikt jej tego nie nauczył albo że nie było tego wcześniej.
8. Echo mocy Rey
9. Babu Frok
Gwiezdne Wojny - Historie: Jar Jar Binks (2023)
Najbardziej kontrowersyjny film roku
No chłopie i najlepszy
Najlepszy*
Poszedł bym
Skywalker Saga przy tym filmie może się schować!🤣
Czekam
Każda scena z Benem Solo /KYLO Renem... Adam Driver jest moim ulubionym aktorem. To on trzymał w poziomie nowa serię. Plus właśnie dzisiaj Adam zgarnął kolejna nominacje do Oscara w kategorii Najlepszy aktor! Cóż mówić więcej jest fantastyczny w każdej roli
Konserwatorem powierzchni płaskich!
@@wodazlodowca5531 +1
O kurde, serio? Właśnie oglądałam wiadomości u usłyszałam o rozdaniu Oscarów i zastanawiałam się czy Adam dostał nominację- i proszę
@@szalonakurka1988 teraz to już Adam Douglas Driver two time Academy Award Nominee! 🖤🖤🖤⭐⭐⭐
@@margaret7504 simpometer goes brrrrr
Wiem że to dziwnie Ale podczas scenmy gdzie POE mówi że to koniec i tym razem przegraliśmy I nadlatuje Lando z całą flotą wzruszyłem się
Serio? Nie spodziewałes się że dokładnie w tym momencie nadleci flota? To było przewidywalne tak bardzo jak poniedziałek po niedzieli.
Na PoE kamery działają
ja miałem ciary (Dosłownie) na ciele przy oglądaniu filmu, zachwycił mnie , ale wiem źe ma wady.najbardziej mi się podobały sceny na kidżimi i mroczne sceny , scena z c3po , mnie wzruszyła
@DwarvenArt PLUS KURWA JEDEN tak mnie wkuriwł ten film zjebał serie
Anakin miał przywrócić równowagę mocy. Ben mówił ''dziadku dokończę to co ty zacząłeś'' i w sumie to zrobił. :D
C3PO: chcę się pożegnać z moimi przyjaciółmi.
C3PO: *bierze zdjęcie Luka, Lei, Hana, Chewbaci i R2-D2*
XD
I anakina i padme XD
moją ulubioną sceną w the rise of skywalker jest jak rey "przekazuje w mocy" benowi miecz świetlny
A moją gdy Ben wzrusza ramionami xd
Moją też :)
Wzruszenie ramionami super, sama scena pezeniesenia miecz a lipa I to totalna co to magia czy moc?
@@kostrzu321 To to samo
Teoretycznie więź mocy w TLJ renowi zmoczyla się ręką
Mi osobiście The Rise of Skywalker jako film w uniwersum Star Wars się podobał, jednak już nie był dobry jako kontynuacja historii o Skywalker'ach i jako zamknięcie trylogii prequeli
*sequeli
@@CT7056 racja xd
Myślałem jedno, napisałem drugie xdd
Jak dla mnie, palpatine wogóle nie pasuje do tej nowej trylogii
Według j.j. Abramsa snoke powinien być rozwinięty, ale Johnson zabił snoke'a
bitereq moim zdaniem powinni zrobić tak ze snoke to mowy uczeń palpatine i jego jakby prawa ręka w najwyższym porządku a na koniec filmu powinno być tak ze palpatine by moc walczyć z rey jakby „wysysa” z niego cała jego moc z czego snoke umiera z ręki swojego mistrza :) nie odpisuje na gluoie kom
@@imperatorpalpatine2144 akurat rezyser 8 czesc I to najlepsze co mogli sie przytrafic. Powinien nadzorowac cala trylogie. Jj to gosc który jechal tylko na sentymentach, to kalki 4-6. Johnson cos nowego wprowadzil jak zabicie snoke co bylo super. Mogl to rozwinac w 9 ala ze snoke sie klonuje np albo ze jest cos potezniejszego niz on, byla opcja wprowadzenie np nowego zagrozania ale nie walimy kalke 6 czesci. Zreszta sam jj zaprzecza sobie w jednym filmie co chwilę jak przyiecie przez Rey nazwisko skywalker... Jak niby to konczy sage? Nijak.
fajny by był plot twist gdyby się okazało że nowy Palpatin to klon stworzony tak naprawdę przez Snoka
Jakub Kostrz jezus gdyby reżyser 8 części kręcił 9 to było by po prostu cud miód 🥵 jj tez miał dobrs wersje filmu ale ponoć disney zakazał wielu rzeczy i podobno film miał trwać ponad 3 godziny 🙉
Zrobisz film o project luminous ?
Tak!
@@ossus świetnie
Co to projekt luminous
@@pacjenthdmapping9719 Projekt który Disney zaplanował na 2020/21
rok, w który skład wchodzą gry, komiksy, książki i filmy, które będą działy się 400 lat przed Mrocznym Widmem.
Dziękuje 😂
Dobry film. Scena z Hanem Solo najlepsza.
Mnie rozwaliło mnie kiedy Chewi dostał medal xD
Mnie też
@Ananasowy Vlog w epizodzie czwartym jako jedyny nie dostał medalu co stało się już trochę memem
@Ananasowy Vlog chewie zasłużył na medal ale go nie otrzymał mimo okazji, dlatego danie mu medalu później było dosyć symboliczne
@@filipdres5717 nie otrzymał go dlatego ze carrie fisher była zbyt niska żeby nałożyć mu ten medal ale to ze go dostał w 9 epizodzie było takie symboliczne należało mu się
@@filipradecki4329 no ta o to mi chodziło
No i super. Nareszcie ktoś widzi pozytywy w nowej trylogii, a nie czepia się niedobitych okien w gwieździe śmierci bo są tacy.
Filmik jak zawsze Świetny łapka w górę to must be 😊
No właśnie - scena z Hanem Solo. Za pierwszym razem uległem takiej presji perwszego wrażenia i podzielałem popularny pogląd - a bo Carrie Fisher nie żyje, to jej dialogi włożyli w usta Hana Solo i im wyszło nielogicznie, bo Han nie mógł być duchem mocy itd. Tylko, ze po pochyleniu się nad tym bardziej - widzę, ze to wcale nie tak. Być może jakby była okazja zrobić parę dubli to to słowo "Ben" zabrzmiałoby bardziej wymownie - ale ono wystarczyło, nie potrzeba było bardziej rozbudowanego dialogu miedzy Kylo a jego matką.
Co innego ojciec. On go zabił z pewnego powodu, ale nie zmieniło to faktu, ze nadal musiał to w pewien sposób przepracować. Zauważmy, co mu mówi ojciec - mówi mniej więcej takie zdanie: "Ja jestem tylko wizją twojej wyobraźni i ty sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie". I to jest dużo lepsze, niż jakiekolwiek rozmowy z matką - uświadomienie Kylo, że to nie jego czyny, jego przeszłość, czy nawet personalnie jego ojciec był problemem i nie musiał przepracować przeszłości w żaden sposób. Jedyne co tutaj miało znaczenie to jego nastawienie i to co sam o tym wszystkim myśli. Bomba! To nie był żaden duch mocy, żadna wizja, ani nic takiego - to tylko Kylo bijący się z myślami, co podkreśla tylko fakt, ze nikt go nie przekonał do zmiany poglądów, ale sam uznał to za słuszne.
Jakby przekonała go rozmowa z matką, czy z jakimś duchem Luke'a czy innego Yody - byłoby to o wiele słabsze. Dlatego w dużym cudzysłowie, ale ciesze się, ze nie mogli użyć zmarłej aktorki w tej sc enie, bo dla mnie tak jak jest - wybrzmiała o wiele lepiej.
Detalem, ale bardzo fajnym, było to że w finale gdy Ben walczył przeciwko Rycerzom Ren Rey przekazała mu przez moc miecz Anakina, a nie Lei :D To takie fajne puszczenie oka do sceny z Ep. VII, gdzie Kylo Ren mówił 'This lightsaber belongs to me!'
Kilka rzeczy wyszło udanie. Najmniejszą z nich jest potęga żywiołu wody podczas walki Kylo i Rey - próba nawiązania do walki Anakina i Obi Wana na Mustafar, ale daje radę. Było coś w tej scenerii. Adam Driver zagrał bardzo dobrze, jego postać przechodzi pełną przemianę i zmienia stronę i to było wiarygodnie widać na jego twarzy, w zamyśleniu, poczuciu osamotnienia i bólu doznanym od rycerzy Ren. Moc u Lei w takiej formie jak tutaj, czyli bez supermana - jestem na tak. Najlepszy był zdecydowanie ciężki i mroczny klimat początku - Sekrety ciemnej strony Mocy.
Fantastyczną sceną jest moment kiedy Ben Solo odbiera mocą miecz od Rey i walczy z rycerzami Ren. Dopiero po tej konfrontacji można stwierdzić i to bez dwóch zdań jak dobrym szermierzem był Kylo. Jak dostosował swój styl walki do wcześniejszego miecza - do oręża, które wymagało od niego zmiany taktyki w walce. Warto zauważyć, że dopóki Kylo używa swojego czerwonego miecza posługuje się nim jak ciężkim, dużym, (można śmiało stwierdzić) dwuręcznym mieczem. Jego ruchy są wolniejsze ale też bardziej precyzyjne i cięższe. Natomiast kiedy otrzymuje miecz od Rey z łatwością zmienia styl walki i posługuje się nim jak lekkim mieczem - szybkie cięcia, młynki itp. Jest to również, dobrze dopięte fabularnie. W retrospekcji Luke'a widzimy, że ten szkolił Bena posługiwania się klasycznym mieczem o niebieskim ostrzu, gdy ten po dołączeniu do First Order tworzy broń, która wymaga od niego zupełnie innego podejścia. Super
Dla mnie ten film był świetny i kończący tę sagę w bardzo dobry sposób . Uczepię się tylko tego że DISNEY jak zawsze wszędzie się wtrąca i niszczy filmy
Mi się bardzo podobało że w scenie, w której Imperator używa błyskawic Mocy żeby zniszczyć flotę w końcu zobaczyłem na dużym ekranie „potęgę Mocy” tak opisywaną w książkach, grach, komiksach 😎
Tak jak Vader powiedział w epizodzie 4 "Umiejętność niszczenia planet jest nieporównywalnie mała do potęgi mocy"
Super 😁👍🤟 niech moc będzie z Tobą Zawiszę kolego
powrót imperatora to bardzo w jego stylu.ten człowiek chyba zawsze miał plan B
Przecież to imperator on zawsze miał plan B
@@piotrsz4565 az dziwne ze tym razem nie miał
@Magda Ber jeszcze sie zdziwisz, zresztą nie tylko ty.
Xd to nie ma najmniejszego sensu ta flota byla budowana na przestrzeni 30 lat równie dobrze mógł przejąć galaktykę 10 lat wcześniej po co czekał nowa trylogia nie ma sensu
Misiu o co chodzi? Zaciekawiłeś mnie ta odpowiedzia
Fajnie że dodałeś chińskie napisy, doceniam
Babu Frik jak tylko mówił tym swoim głosem ja zaczynałem się śmiać. A ponieważ ja mam dziwny śmiech, to cała sala pękała że śmiechu.
Tylko przekazanie miecza pomiędzy Rey a Benem i pocałunek. Ewetualnie klimat horrorowy, ale nie jego wykonanie. Zamiast Hana lepszy byłby Anakin wspominający Hana lub obaj w wizji/wyobraźni Bena. Reszta jest milczeniem. Przede wszystkim inwazyjny fanserwis, zwłaszcza spalony topielec x-winga Luke'a.
Co? Przesłaniem epizodu 9 jest to że fanserwis uber alles. Turbo fani uber alles. Dla mnie tam nie ma happy endu. Nie liczy się miłość czy to skąd jeteś. Liczą się tylko geny i to kim są twoi przodkowie. Random man/Random woman nigdy nie będzie tam bohaterem. Nawrócony grzesznik nie zasługuje na naprawienie swoich win za życia, tylko musi zawsze, zawsze zginąć (Dobrze że "twórcy" nie piszą odcinków do Dragon Ball Super, bo Vegeta już dawno by nie żył, zamiast dobrego i odpowiedzialnego męża i ojca byłby nadal dupkiem jakim był w połowie Dragon Ball Z, przy założeniu że jeszcze by go nie ubili tak na amen, amen. A wiemy że siłą tej postaci nie jest nowe supermoce jak u Goku, ale rozwój postaci i dojrzewanie jego postaw życiowych.)
Zgadzam się, Adam Driver jest genialnym aktorem i świetnie sportretował Kylo Rena/Bena Solo. Od samego początku był moją ulubioną postacią w trylogii sequeli. No i należy zauważyć, że Adam swoim aktorstwem poniósł na barkach tę serię.
Szkoda że tak mało się skupili na nim, a tak dużo na Rey.
Super film, czekam na więcej. Nie ma tylko grubasków a szkoda😩👍😁
Bardzo fajny odcinek, oby więcej odcinków o wątkach z nowej trylogi
mi również Kylo Ren się podobał i scena z flotą też
Zastanawia mnie kto był żoną czy kochanką Imperatora
Pozdrawiam serdecznie :)
Nikt.
Również uważam że Kylo był najlepszy w tym filmie!
Zgadza się
Zawsze jest najlepszy!
Kylo Ren to najlepsza postać w nowej trylogi ( nie biorę pod uwagę Luka, Lei, Hana itp. )
Dziękuję że uważacie mnie z najlepszą postać 💪👍😂
@@kyloren3168 tylko ty trzymasz tę trylogie na nogach
6:28 nie jestem pewien ale w 8 epizodzie było tylko o sojusznikach na zewnętrznych rubieżach
może wtedy tylko tam wysłała sygnał
W sensie wtedy wszyscy sie bali a tu nie dość ze lando znalazł sie w samym środku zewnętrznych rubiezy i nadał sygnał oprócz tego wtedy mieli też nadzieję
@@filipradecki4329 mieli nadzieję bo co? Kolejny problem się pojawił i to większy od najwyższego porządku. Nie rozumiem. Ale bardzo lubię 8 część i bardzo przymykam oko na minusy
@@tobiaszkukotko8655 dostali powód żeby walczyć o lepsze jutro ostatnią szansę więc woleli zginąć w walce z nadzieję o lepszą przyszłość niż siedzieć w ukryciu pod cieniem imperium
@@filipradecki4329 w filmie była mowa że Lando udaje się do jądra czyli Korelia, Coruscant itp.
@@praga1082 tak nwm czy tu też to pisałem ale dobrze mówisz znalazł sie w centrum galaktyki plus dał im nadzieję
Nikt nie wspomniał o Wizji Rey vs dark Rey? Moim zdaniem genialna scena.
Mi się podobało kiedy rozbudowali ala związek Rey i Kylo
No i jak ma się tam mój syn?
On żyje prawda?
Żyję tatusiu dzięki że mnie nawróciłeś
@@kyloren3168 Ben!? Mam nadzieję że nie całowałeś się z tą dziewczyną co mi Sokoła ukradła.
Wy nie żyjecie
Ale ok, nie przeszkadzam spotkania, zaproscie jeszcze leie i luka i bedzie sztos
@@kyloren3168 No i patrzcie ludzie ja w twoim wieku kradlem coaxium na Korelii a ten już sobie dziewczynę znalazł!
Ben. Ja w twoim wieku złapałem twój miecz ktoŕy wyżucileśna Kef-Birze do wody xDDD
Kylo Ren / Ben Solo / Adam Driver
Po epizodzie VII nie zostałam jego fanką - przyznaję szczerze. Po epizodzie VIII zmieniłam zdanie. W tym momencie stwierdzam że jest to chyba najciekawsza i najlepsza postać z najnowszych epizodów. I ogromnie mnie smuci koniec jaki go spotkał.
Nawiązanie / odtworzenie sceny z Hanem Solo z Przebudzenia Mocy - trafione w punkt.
Fajny materiał
Mi film się osobiście podobał jeden z najlepszych ale tak ma wady!
byłem wczoraj drugi raz w kinie, scena z flotą rebeliantów po raz drugi wycisnęła łzy, MEGA!
można buło też dodać, że stormtroperzy mieli więcej człowieczeństwa w sobie. i nie byli tylko pachołkami wykonującymi rozkazy. zwłaszcza kiedy rej używa na nich mocy
3.00 Babu Freek jechał na szejkach proteinowych
Ja w tym filmie znalazłem dużo mniej fajnych rzeczy:
-scena z Hanem
-retrospekcja z Luke'iem i Leia'om
-Luke podnoszący X-winga
-nadlatująca flota Lando
- sceny z Lando
-łącznie się Rey i Kylo w Mocy kontynuowane od epizodu 8.
Nic więcej mi się nie pododało. Bo czemu na przykład zamiast Zori nie można było nakręcić scen z Wedgem Antillesem. Pasowałby moim zdaniem 100 razy lepiej, zwłaszcza że rozwinęło by znaną już postać! Ten film to moim zdaniem masakra i nie wiem co w nim widzisz...
Wszystkie rzeczy, które wypisałeś mi się bardzo podobały
Co fo wedga sie zgodzę co prawda trzeba wprowadzać nowe postacie i mi sie postać zori podobała kawałek przeszłości poe damerona zobaczysz jak ludzie popłyną i wymysla książki i komiksy na temat jego przyszłości ale co do wedga tovsie zgodzę z chęcią zobaczył bym więcej wątków z nim
Ja o 3 w nocy miałam rozkminę, że skp by było gdyby zrobiono tak...
Była ta scena z ,, reylo '' i pokazanoby tą chemię między nimi. I ta dwójka np gdzieś poszła i potem ben by umarł ale w tym czasie leia by żyła i wyczułaby to że jej nie żyje i by go wskrzesiła a sama by umarła. Wiem że zadużo tego ożywiania, ale no sorry rozpoczęli wątek reylo...
Więc przydałoby się jakieś rozwinięcie, a potem rubta co chceta.
Jezu... Pisać nie umiem
Niektóre zdania sensu nie mają ale mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi...
Pomysły na odcinek :
1.z kim palpatin miał rodziców Rey
2.skąd Rey miała żółty miecz świetlny
3.czemu Rey zakopała miecze świetlne
4.czemu Rey na końcu powiedziała że ma na nazwisko Skywalker
Jakbyś wykożystał któryś z nich byłoby mi bardzo miło
Ja chcę film o żółtym mieczu!
Został obiecany i wciąż czekam na ten materiał
Z tego co wiem, póki co na te pytania nie ma jeszcze odpowiedzi w kanonicznych źródłach. Musimy więc na nie jeszcze trochę poczekać :(
Kanoniczna odpowiedz na wszystko to "bo tak" JJ abrams... A najlepiej doszukaj se z wywiadów bo w filmie w sumie nic nie wyjasnilismy.
Nie wiemy kto był ojcem Rey i z kim go miał żółty miecz zbudowała z tej pałki co ze sb nosiła żółty kolor oznacza strażnika jedi zazwyczaj działającego w pojedynkę chroniącego galaktyke przed ciemną stroną mocy co do zakopania mieczy jest to potwierdzone i chodziło o symbolikę miecz luka i lei czyli dwójka małych dzieci która niegdyś została rozdzielona obwiniete w kawałek materiału znalazły sie tam gdzie wszystko sie zaczęło symbolizuje to nierozdzielenie lukea i lei a powiedziała ze jest skywalker prawdopodobnie ze czuła do nich przywiązanie
Ja moment, w którym Rey powiedziała, że nazywa się Skywalker odebrałem jako swego rodzaju podsumowanie jej losów, ze to skąd pochodzisz nie definiuje kim jesteś a to kto cie otoczył opieka miłością etc.
5 rzecz:
1.sokół został wysłany do jądra i nadał na wszystkich częstotliwościach
2. Napisy na początku mówią:
w całej galaktyce rozbrzmiewają głosy NIEŻYJĄCEGO IMPERATORA PALPATINA
No więc mogli się przekonać
Dziewiąta część gwiezdnych wojen to 135 minut oglądania akcji od początku do końca filmu , ale jest jeden wielki sukces przypomina trochę trzecią i szóstą część sagi w niektórych scenach filmu .
Miałem nadzieję że te imperium coś nowego wymyśli albo wprowadzą flotę Katańską lub Gwiezdną Kuźnie do kanonu
Fajna scena była jak Chewbacca umarł...znaczy byłaby jakby umarł. Zniszczenie tego transportowca zrobiło mocne wrażenie, ale potem jak się okazało, że jednak żyje to - zepsuli to. I tak jego rola później była minimalna.
To samo z C3PO, niby miał "umrzeć", nawet miał fajny tekst przed śmiercią, ale jednak żyje.
Dla mnie też to było zbyt lajtowe. Wszyscy przezyli. Ale weź sobie wyobraź ten płacz fanów gdyby oni zginęli...
Mi się bardzo podoba, że kylo w końcu dostał do ręki miecz skywalkerów po tym jak w ep 7 powiedział że należy on do niego. Oczywiście trzymał go przez chwilę w TLJ ale tutaj rzeczywiście poczułem, że jest jego właścicielem, bo szczerze mówiąc Rey nie mając własnego miecza tylko latając z tym niebieskim, strasznie mnie wkurzała.
Teraz podsumowanie całej trylogii
Spoiler
W sumie trza dodać że Ben w sumie osiągnął to co chciał zawsze jego dziadek. I nie chodzi o pokonanie Sithów. Ale o powód dołączenia do ciemnej strony przez anakina czyli pokonanie śmierci i wskrzeszenie ukochanej osoby. To Ben wskrzesił Rey po tym jak pokonała ona eks Imperatora.
Film prawie miesiąc temu, a ja nie pamiętam co się w nim działo. JAK DOBRZE 😍😍
Jestem bardzo ciekaw nowelizacji niebochodzika. Właśnie skończyłem książkową wersję last jedi i świetnie rozszerza drugą część sequel'i. Mam nadzieję, że nie będzie opóźnień jak ostatnio...
W sumie mi się podobały efekty specjalne, Poe i postacie ze starej sagi i tyle
Lando powinien rządzić ruchem oporu przeciaż on w godzinę zebrał taką armie a oni w ostatnim jedi nawet jednego statku do pomocy nie dali rady przysłać
Główny zarzut do trylogii jest jasny - brak planu, pomysłu na całokształt.
Wynika z tego wiele problemów - dziury fabularne, gonienie ze wszystkim. Ale poza tym jest spoko, zwłaszcza podejście do mocy, relacje miedzy Rey, a Kaylo. Ja to kupuje, nawet te momenty gdy film nie traktuje poważnie samego siebie.
Reylo na zawsze! Wielka miłość ciemna strona mocy i jasna strona mocy forever połączona na zawsze.
"Fajnie rzeczy opowiadające dalsze losy galaktyki" czyli zabicie Rey zaraz po wydarzeniach z Epizodu IX. Taki przykład jedzie sobie Rey jedzie, zagapia się i uderza w ... kartony. Zgon na miejscu.
Ja myślę, że między wezwaniel Lei i wezwaniem Lando była duża różnica. W TLJ otoczony Ruch Oporu wzyza o pomoc i wszyscy sojusznicy mogą czuć lęk, bo First Order triumfuje, trzeba się zastanawiać jak przetrwać gdy nie ma już Nowej Republiki (a jej upadek miał miejsce maks kilka dni wcześniej), stanięcie w obronie Ruchu jest opcją niepewną i nie dawało gwarancji. Wezwanie Lando mogło mieć inny wydźwięk, to było jak atak na Endor, szybki sposób na zlikwidowanie zagrożenia póki jest wystawione na atak.
Chciało się płakać jak Rey rozwaliła transportowiec z chew i to uczucie tej mocy jak pioruny poszły. Trochę kylo się przestraszył A później patrzymy jednak żyje chew
Moją ulubioną sceną jest scena finalna a dokładniej moment, kiedy załączały się napisy końcowe, w podskokach opuściłem salę XD
Przywrócenie Palpatine'a to największa pomyłka tej historii.
wielu zginęło podczas tych wszystkich części . a najbardziej podoba mi sie walka rena i rey z staruszkiem palpatinem . każdy wiedział że palpatine przeżyje . trzeba było dobrze obejrzeć szóstą część a na Exegol posąg palpatina to grób sithów .
Zgadzam się z tym co powiedziałeś w materiale a szczególnie z punktem 12 :D
Już wiemy z kim Yoda palił ketaminkę na Dagobah 😂😂
BABU FRIK
Najfajniejsze było to że Ben Solo oddał życie za Rey
6:45 jeszcze ten duch z rebeliantów
Ale kurna, gdyby tylko anakin był...
wg mnie dobrym tytulem na ten epizod jest nowy poczatek bo tak naprawde seria jest w miejscu w ktorym byla przed emisja pierwszych gwiezdnych wojen , stworzonno wspaniale druzyny ratujace galaktyke , nowymi gwiezdnymi wojnami bede zadowolony gdy nakrecom youzhan vongow lub losy inkwizytorow i ich uczniow po upadku imperium. bo trzeba to przyznac nie wiadomo ilu bylo ikwizytorow oraz ilu jeszcze bylo zwiazanych z rebeliantami ujawnione zostaly losy trzydziestu jedi po rozkazie 66
Zapraszam do wspierania kanału oraz donejtow i sópzkrypdzji 😂
Ja muszę powiedzieć że na początku też byłem trochę krytyczny co do 9 epizodu ale po głębszej analizie do człowieka dochodzi to że to gwiezdne wojny i one takie są po prostu i jak ktoś kocha tą sagę to będzie ją wchłaniać całkowicie
Dobrze że nie wyjaśnił wszystkiego mi to pasuje
Komu też like
Fajna rzecz numer 13: Walka Bena Solo z rycerzami Ren
Walka genialna ale za krótka
@@oskarlee1010 niby tak ale co oni mieli tam więcej zrobić, gdyby rycerze mieli miecze świetlne to też byłoby ciekawe, wgl dlaczego oni nie mieli mieczy XD
Bardzo możliwe że star wars są opierane na bibli
Najbardziej fantastyczna rzecz w RotS - jak zwykle Rey 💖 a szczególnie to, że Rey strzeliła piorunem. Trochę Benek spieprzył to później twierdząc z góry, że skoro strzeliła piorunem to jest wnuczką Palpatine'a, bo idąc tym tokiem myślenia Hrabia Dooku był np. bratem czy innym krewniakiem Palpatine'a... nie zmienia to jednak faktu, że ta scena byłw rewelka. Leczenie mocą i opór oraz ostateczne pokonanie Palpatine'a też były super. Ludzie się tego czepiają, szczególnie Palpatine'a że niby wygrał bo chciał, żeby Rey go zabiła no to nie wygrał, bo Rey zabiła go w obronie siebie i reszty ruchu oporu przed błyskawicami mocy, a nie w nienawiści, o którą mu chodziło
Mi się najbardziej podobało gdy Palpatine zaczął walić piorunami brakowało mi tylko tego że nie krzyczał Unlimited Power xD
Masz bardzo dobry głos do takiego kanału
Może już po czasie, ale napisze to co myśle od zakończenia trylogii. Za dużo Luka i Lei, owszem lubię te obie postacie, ale brakowało mi strasznie głównego i najważniejszego z całej rodziny czyli Anakina jako ducha mocy. Pojawienie się Anakina, yody, Obiwana, Luka czy nawet Qui gona mogło by mnie wcisnąć w fotel i wycisnąć we mnie łzy. A tak to czuć niedosyt i można dostrzec przez to wszystko, że to był koniec nie całej serii i historii, a tylko i wyłącznie trylogii.
Już pisałem pod poprzednim ale dobra. Zrób grubaski o Star Wars, w którym z Dakannem przedyskutujecie czy lepsze są prequele czy sequele. O starej trylogii to nie ma co mówić bo każdy ją uwielbia. LAJKOWAĆ ŻEBY WIDZIAŁ jak ktoś zainteresowany.
Ja na pierwszym miejscu bym dała pocałunek Bena i Rey. 💘
Tak to mega. 😊
Pozdrawiam i życzę miłego dnia. 😽👍💖
14:25 mówisz że nie było chemii w 7 epizodzie jak dopiero się poznali Rey Finn i Poe w porównaniu do Hana Lei i Lukea a przecież w 4 epizodzie oni nie mogli na siebie patrzeć więc jaka chemia tam była ?
Palpatine wyglądał złowieszczo. Ale jego powrót do filmu jest najgorszym pomysłem, bo podważa wcześniejsze 6 filmów i rolę Wybrańca. Flota Sithów została zniszczona, ale siły Pierwszego Porządku są nietknięte.
Szkoda że na koniec nie było ducha Bena solo
Pod koniec filmu aż sprawdziłem, czy ten film nie nazywa się "12 najgorszych rzeczy w Rise Of Skywalker". No nie mogę się z większością zgodzić.
Wszystkie te fanservice'y są fajne dla fanów, ale było ich do porzygu. Do tego stopnia, że nowi bohaterowie są nijacy, bo zamiast rozwinąć ich postacie, autorzy tylko zastanawiali się jaki znów fanservice wrzucić. Do tego stopnia, że jak dla mnie postaci Finna mogłoby nie być w ogóle. W "Force Awakens": O! Coś nowego! Szturmowiec się nawraca! Zobaczymy co dalej! A dalej!? W sumie nic, lata se to tu, to tam i jakby go nie było to dałoby to jakoś załatwić. Poe? Okazało się, że to marna kopia Hana Solo. Serio przemytnik? Tylko przemytnicy dobrze latają?
Luke podnosi X-Winga, fajnie, ale to już trzeci raz kiedy to robi (drugi w nowej trylogii). Ileż można!? Powrót Palpatine'a? Dla mnie wyrzucenie do kosza całej postaci Vadera. Przecież to Anakin miał przywrócić równowagę mocy, a okazuje się, że wcale tej równowagi nie przywrócił, bo Palpatine żyje. A teraz mimo, że Rey go znów zabiła to on może nadal żyć, bo przecież sam stwierdził, że posiadł tajemne moce klonowania itp. BZDURA!
Trzeba było dalej pchać Kylo Rena na ciemną stronę i nawet niekoniecznie dać mu nawrócić się na jasną stronę. Mielibyśmy coś nowego, a tak? Od początku oglądało się i czuło się, że wróci na jasną stronę. Zero zaskoczenia. Przecież w Last Jedi na Crayt tak zionął nienawiścią do Luke'a, że kazał jedną osobą ostrzelać wszystkimi dostępnymi działami. Chciał go zmasakrować. Można było z niego zrobić badassa jak Vadera. A tu się okazuje, że Kylo przegrał wszystkie walki na miecze (!!!). Wygrał tylko w sali tronowej Snoke'a, ale tego nie liczę, bo strażnicy nie mieli typowych mieczy. No i mocno pomogła mu Rey.
Rozmowa Hana z Kylo sama ok, ale zastanawia jak do niej doszło. Han nie był czuły na moc, więc jak wrócił? Wystarczyło dodać, że to Leia sprowadziła jego ducha przy pomocy mocy, by z nim porozmawiał. A tak Leia wzięła i umarła po powiedzeniu tylko: "Ben". Sama rozmowa ok, ale nie znamy skąd tam się wziął Han.
Przekazanie Chewbacce medalu, którego nie dostał w starej trylogii? Równie dobrze Maz Kanata mogłaby mu rzucić w pysk. Chcielibyście coś dostać jakby z łaski? Bo tak to wyglądało.
Prawie wszystko co wymieniłeś za pozytywy jak traktuje jako negatyw. Bez urazy, ale mam wrażenie, że gdybyśmy żywcem powycinali sceny z wszystkich albo zrobili wprost remake'i to byłbyś mega zadowolony. Ja chciałbym nowy, przede wszystkim nieszablonowy film, który stworzyłby kolejne sceny, z których można byłoby kiedyś w innym filmie z uniwersum zrobić fanservice.
Ech szkoda strzępić ryja!
Wie ktoś jak obejrzeć epizod 7 i 8? Bo nie oglądałem a chciałbym wiedzieć co się tam działo. Będę wdzięczny
Kupic na dvd albo blue ray. Dvd teraz chodzą bardzo tanio.
Mnie się ogólnie film bardzo nie podobał, ocenił bym go jako najgorszy film ze wszystkich dziewięciu części. Dużo wątków, które miały ogromny potencjał zostały według mnie zrobione na odwal. Przy przyciąganiu statku miedzy Rey i Kylo czułem, że coś jest nie tak, następnie użycie przez nią mocy leczenia (według mnie do filmów takie coś w ogóle nie pasuje, teraz każdy może przeżyć), a czarę goryczy przelewa jak Imperator strzela piorunami we wszystkie statki republiki, no i ta ich wielka miłość na koniec. Myślałem, że będą się leczyć już cały czas xD Miałem nadzieję, że jakoś fajnie wykorzystają Rey po ciemnej stronie, a tu scena minutowa :( Dlatego przedstawię wam jak ja bym to zrobił :D
W napisach początkowych przedstawił bym, dlaczego nikt im nie pomógł w bitwie na Crait, a mianowicie statki FO (first order) zagłuszały by wszystkie sygnały wysyłane z planety. Film dział by się kilka miesięcy po osómce. Poe poleciał szukać wsparcia w okolicach Coruscant, Corelli oraz Balmorry. Finn i Rose w kierunku Tatooine, a Rey i Leia poleciały by na Yavin 4, gdzie miałby się odbyć jej trening na jedi oraz miała znajdować nowa, główna siedziba R (resistance). Kylo Ren natomiast szkolił swoich rycerzy na sithów.
Początek filmu zostałby pokazany przy Tatooine, gdzie Finn z Rose zwerbowali by już pokaźną ilość statków i ludzie dla rebelii, następnie przejście do Kylo, który wysłał jakiegoś bounty huntera, żeby odnalazł Rey. Ten natomiast wysłał mu namiary na flotę przy Tatooine. Wyrusza tam z pobliską flotą FO, aby złapać dowódców i wyciągnąć z nich informacje. Przenoszą się tam pomiędzy cała flotę rozpraszając ją. Rose nakazuje, aby wszystkie statki, które mogą, żeby uciekły na Yavina. Reszta floty zostaje rozbita, a Finn i Rose złapani. Kylo wyciąga z nich informację za pomocą tej mocy, którą używał w siódmym filmie, następnie łączy się się z Rey nawiązuję się miedzy nimi jakiś fajny dialog po czym kłamie jej, że nie wie gdzie jest i na jej oczach przebija mieczem najpierw Rose, a potem łamie kark Finowi od razu się rozłączając. Rozkazuję całym oddziałą z tego systemu zaatakować Yavin 4 zostawiając tylko jeden statek z rycerzami ren w ramach pułapki na Rey. W międzyczasie połowa zniszczonej floty przybywa do miejsca zbiórki, między Rey, a Leia dochodzi do kłótni, po czym piloci powiedzieli, gdzie zostali zaatakowani. Rey wyrusza do układu przy Tatooine, aby zabić Kylo i odlatuje. W tym samym czasie FO na czele z Benem przybywają do Yavinu i dochodzi do bitwy. Kylo wyczuł, w ktorym miejscu znajduję się Leia i chce ja zabić, ale po raz kolejny dochodzi do niego do wewnętrznego konfliktu. Leia się z nim łączy i mamy jakąś krótką rozmowę w tym samym momencie do Kylo odzywa się tajemniczy głos (ukochany imperator)coś w stylu, żeby dokończyć dzieło dartha vadera musi zabić teraz swoją matkę, Kylo dalej się waha po czym otrzymuje rozkaz do it (tak jak anakin w 3 czesci) i palpatin pomaga mu za pomoca mocy zabic leie następnie mówi mu, żeby zyskać jego siłę musi udać się na mustafar. W tym samym czasie przylatuje Poe z ogromną flotą R i zaczynają przejmować ogromną przewagę nad tymi kilkoma statkami FO. Podczas, gdy trwają walki Rey przekrada się na statek przy orbicie Tatooine i niestety nie znajduje Bena. Wtedy on po raz kolejny łączy się z Rey i mówi jej, że zabił swoją matkę. Rey wpada w szał i zaczyna się między nimi starcie jak w 9 części tylko, że dziewczyna jest pod wpływem gniewu o wiele silniejsza i prawie go zabija, ale w ostatniej chwili Kylo się rozłącza i nakazauję odwrót na Mustafar. Rey w ciągłym gniewie zabija cała załogę oraz wszystkich rycerzy ren przy uzyciu błyskawic mocy i odlatuje rozsadzając cały statek. Przylatuje na Yavin 4, gdzie dowiaduje się, że galaktyka jest podzielona pół na pół miedzy R, a FO i przy granicach trwają nie ustanne bitwy na planetach i w przestrzeniach kosmicznych. Poe zostaje głównym naczelnym wojsk RO, a Rey postanawia podążać śladami Kylo, aby go zabić i zakończyć wojnę. Przenosimy się właśnie do niego na mustafar, gdzie dostaje sporo wizji ciemnej strony mocy i odnajduje holokron, w którym dowiaduję się, że musi udać się na korriban, gdzie leży pochowany imperator sidious. (pomiędzy tymi zdarzeniami można rozwinąć jakoś wątek poa itd) Leci do tego grobu, gdzie po raz pierwszy objawia się mu duch Imperatora. Opowiada mu, że Snoke był jego tajemnym uczniem, który w odpowiednim momencie miał zabić Vadera i zająć jego miejsce. Uczy go kolejnych ścieżek ciemnej strony mocy, a jeżeli chce zostać nowym imperatorem i prześcignąć wszystkich dotychczasowych sithow musi udać się na Dromund Kaas, aby wykonać odpowiedni rytuał, który obdarzy go mocą wszystkich duchów sithow o niekończączej się mocy, ale wymaga to ofiary w postaci drugiego rownorzędnego sitha. Kylo wtedy łączy sie z Rey i zaprasza ją na Korriban, aby go zabiła. Rey wie, że to pułapka, ale przez ogromny gniew do niego wyrusza w pojedynkę daleko od sił R. Dochodzi do spotkania między nimi wywiązuje się po rozmowie bardzo wyrównana walka, a imperator jako duch mocy wchodzi w ciało Bena na chwilę i razem pokonują Rey. Wtedy Kylo po raz ostatni proponuję jej przyłączenie się do niego i jego działań zjednania pod jego sztandarem calej galaktyki. Rey mu ulega pod silnym wplywem imperatora, calego Korriban i silnej ciemnej strony mocy wypływającej z tego grobowca. (na ta czesc fabuły troche brakuje mi pomysłu, ale jeszcze koncowke moge zaproponowac) Kylo i Rey udaja sie na Dromund Kaas odnajdują świątynie pradawnych sithow i odprawiaja rytuał przy ich relikcie, który ma wzmocnić Kylo Rena na tyle by podbic cala galaktykę. Niestety okazało sie, że od początku do końca było to zaplanowane przez imperatora i prawie zostaje wskrzeszony, gdy nagle ukazują się duchy Yody i Luka dla Rey mimo jej przejscia na ciemną stronę mocy i przerywa cały rytuał i niszczy relikt raz na zawsze pozbywając się zagrożenia wskrzeszenia Sidiousa. Wtedy Kylo rozwścieczony tym, że nie dostał swojej mocy atakuje Rey i wywiązuję się jakaś epicka bitwa miedzy nimi (jak w 3 czesci xD) w tym samym czasie eskadra Poe przybywa do tego ukladu, aby uratowac Rey (do konca w nia wierzył) i walczą w przestrzeni kosmicznej z flota wroga. Poe rusza w pojedynke na Dromund Kaas, ale wlasnie w tym samym miejscu Kylo i Rey zadają sobie śmiertelne ciosy i obaj umierają. (jakies pozegnalne slowa od Rey dla Poe). No i konczymy zabawe, historia konczy się na tym, ze Poe ledwo co ucieka z cialem rey i pochował ja razem z finem rose i leia na yavinie jako pomnik walki z FO. Cala galaktyka jest podzielona na pół i następuje kruchy pokój miedzy FO, a R przez zbyt krwawy konflikt. No i dzieki temu jest mozliwość kontynuowania nowych filmów :* Jak wam się podoba taka wizja filmu?
Scena otwierająca znakomita. Też miałem wątpliwości co do powrotu Palpatine'a, wciąż mam wrażenie, że napisanie wątku rodowodu Rey jest trochę ex machina, niemniej Exegol wyglądał rewelacyjnie i wprowadzenie Imperatora na początku wcisnelo w fotel. W finale zdecydowanie zabrakło mi force ghosts Jedi, głosy były fajnym ukłonem, ale pozostaje niedosyt. Tym większy, że nie pojawił się force ghost Bena na samym końcu. Bardzo gratuluję natomiast twórcom zamknięcia wątku Lei, zważywszy na okoliczności.
Czemu ty masz tak podobny głos do dakana?
Edit: wgl mało osób zauważyło że podczas bitwy o exegol zginął nien numb, kojarzycie? Nie pokazano tego, ale w tle było widać jak jego statek został zniszczony (gdy palpatine ich razil piorunami). Jakby co to gdzieś to czytałem, nie zauważylem.
Ostatni punkt najlepszy 😊
Ciekaw jestem czy będzie to jedyna saga która będzie się ciągła tak długo aż ludzie którzy byli młodzi oglądając już będą starzy a w sumie to już tak jest ale czy kolejne pokolenie się zestarzeje oglądając kolejne epizody. To by było coś niesamowitego
Gdzie są "grubaski" ? Jeden za, drugim przeciw... To by była piękna recenzja/podsumowanie filmu. Czekam na ten dzień ;)
Pozdro
Apropo Hana Solo to nie znalazłem żadnej wzmianki w napisach końcowych 9 części.
Musi być w obsadzie
W sensie jako Harrison ford
Mi się podobał miecz Rey na końcu.
Adam Driver to genialny aktor Kylo Ren super zbudowana postać od samego początku, aż żal ściska ze skończył tak samo jak Vader kurczę lepiej by bylo jak by pozwolili mu żyć po przemianie no szkoda mogło by wyjść coś innego typu Ben pokazal by że można używać w dobrą stronę zakazanych aspektów mocy
Jest jakaś szansa że kylo wystąpi jeszcze w tym uniwersum fajnie mogli pociągnąć jego wątek :( ?
Hmm napewno dostaniemy jakieś komiksy może i nawet książkę a co do filmu to wątpię pewnie nie zrobią np jego historia dzieciństwa csy coś choć może sie pojawić kiedyś jako duch mocy trzeba czekać i tyle
Ja bym obejrzała jeszcze Adama Drivera na ekranie, bo jest po prostu świetny!
@@szalonakurka1988 zgadzam się ja też mam taką nadzieję aczkolwiek wątpię że to się stanie gdyż jedno z lepszych wyjść moim zdaniem czyli duchy mocy blokują Chiny więc będzie raczej z tym problem tak jak w IX
@@szalonakurka1988 on jest bardzo dobrym aktorem powiem z jednym z lepszych ale bardziej nadaje sie do takich filmów jak historia małżeńska itp
Ja się poryczałam jak Rey przedstawiła się jako Rey Skywalker. Wiem że nie wszystkim się to podobało ale ja uważam to za niesamowity hołd dla rodu Skywalker ktory się zakończył.