Uniwersum Mortal Kombat ma tyle ciekawych i barwnych postaci, że to aż prosi sie o zrobienie długoletniej franczyzy filmowej na wzór tego co widzimy w MCU. Zacząć od Scorpiona i Sub-Zero, od historii Lin Kuei i Shiri Ryu, albo i nawet wcześniej, pokazując pierwszy turniej. Powoli posuwając całą historię i wprowadzając kolejnych bohaterów. Nawet nie trzymając sie strikte fabuły gier, a dokładając coś swojego, co tylko pomoże wyrazić każdego kolejnego bohatera.
Najgorsze jest to, że do głównej roli załatwili kolesia, który wiadomo, że potrafi w walki, bo wiem, że widziałem go w innych rzeczach gdzie po prostu zamiata, a tu każą mu robić najbardziej generyczne rzeczy, a potem jeszcze dają mu dosłowny plot armor...
Ja jestem mega fanem Mortala. filmem z 95 sie jarałem od zawsze, ale szczerze mówiąc....dla mnie film z 2021 roku jest numer 1. Po pierwsze dla mnie cały film leży na barkach SUB ZERO i KANO. Kano to wiadomo, jego żarciki sytuacyjne, charakter itp. Za to postać Sub zero jest zagrana mistrzowsko! To jak ten aktor gra we wszystkich ujęciach to jest kosmos. Pomimo maski na twarzy po jego oczach możemy wyczuć emocje bezwzględnego zabójcy, pewnego siebie a w sytuacjach kiedy się role odwracają widzimy ból i panikę ale dalszą chęć do walki kosztem życia. Sceny z Sub zero mogę oglądać non stop. Kolejnym aspektem że ten film jest lepszy to używanie mocy przez bohaterów. W filmie 1995 roku SUB ZERO użył 3 razy mocy na cały film..... To jest film na podstawie gry...a w grze ciosów specjalnych używa się non stop!. Więc w filmie z tego roku miałem niesamowitą przyjemność z oglądania kreatywnego używania mocy przez postacie. A że fabuła kuleje? No kuleje bo według mnie film wprowadził za dużo postaci i jest przy tym trochę za krótki. Ale jak będzie druga część (oby była) to myślę że będą mieli więcej możliwości pokazać charakter postaci i faktycznie turniej na śmierć i życie.
@@kpt_Yossarian Do chorełki sub zero, scorpiona czy Jaxa to nie mam sie co przyczepić. reszta walk była potraktowana po łebkach dlatego dupy nie urywają. Wedłu mnie jest za dużo rzucania a za mało mięsistego okładania sie po twarzy oraz nie widać śladów krwi od uderzeń. No ale to by wychodziło na to że aktorzy po 1 walce do końca filmu by musieli grać z limami pod oczami czy skrzywionym nosem....
Kurcze, gdyby tak istniały filmy, gdzie aktorzy symulują ciosy i dzięki temu można oglądać odpowiednio długie, porządne pojedynki, gdzie postacie wymieniają ciosy...
@@lstelmach89 chyba sie nie zrozumieliśmy ale spoko.... Chodziło mi o to że zamiast rzucania w mortalu powinni się naparzać po twarzach i żeby pokazać brutalność tej serii powinna krew lać się po ekranie. Tylko jak fabularnie by uzasadnili że w następnym ujęciu by nie byli poobijani?
Akurat motyw braku turnieju nie kupuje jako wady. W grze też jedynie turniej odbywał się w I i II części potem był najazd Shao Kahna na Earthrealm, Shinnok, Kronika etc ^^
Mi się film podobał do momentu wątku skorpiona i ataku na jego rodzine w wiosce. Ale tak poważnie film jest spoko , da się go obejrzeć ale niestety najlepsze sceny zobaczymy w zwiastunie . Mimo wszystko nie jest to zły film i warto go obejrzeć jako fan gier z serii lub po prostu jako zwykły kinomaniak wieczorkiem z popcornem ;)
Film nie był okropny ale szczególnie końcówka wydawała się zrobiona tak jakby się kapli że zostało im 30 minut do konca filmu i trzeba na szybko zrobić walkę każdego wojownika. Ewidentnie reżyser potrzebował do pomocy kogoś kto ma większe doświadczenie w tworzeniu filmu. Ale ja liczę na drugą cześć i mam nadzieje że będzie bardziej dopracowania. Ale ten motyw z mocami dla mnie był najbardziej dziwnym i bezsensownym motywem.
Dokładnie tak. Ktoś tutaj pisał, że nie wszystko się udało sensownie umieścić, bo film musiałby być dłuższy, ale to jest zupełnie odwrotnie. Cały ten segment odkrywania mocy i dziwnych treningów w świątyni ciągnął się niemiłosiernie i kompletnie rozłożył na łopatki cały film. Później, tak jak piszesz, twórcy jakby się zorientowali, że czas się skończy i trzeba zrobić rozpierduchę, więc mamy chyba z pięć walk równolegle zmontowanych, postacie pojawiają się na ekranie i po 20 sekundach giną, fabuła już nie ma żadnego znaczenia, tylko sprowadza się do tego, żeby Sub Zero i Skorpion się ponownie skonfrontowali po latach (czyli to "Get over here!", które miało być smaczkiem w zwiastunie, okazało się gwoździem programu). Kiepściutko.
@@czcijmarchewke jakbyś wyjebał z filmu Cole, te cała Arcana i inne bzdety, to spokojnie móglbys rozwinąć wątki Scorpiona i Sub Zero, relacje Liu Kang i Kung Lao, może dać trochę charakteru tym złym, a tak powstał film który nie jest dla fanów, mamy masę fan serwisu w słabym wydaniu, brak szacunku dla postaci pokroju Reptile, słabą sceongrafię, muzyke która wylatuje z głowy i w większości przeciętne walki, nie dorównujące do pięt takim film jak The Raid czy Undisputed.
@@Endru85x Moim zdaniem powinno wywalić się Cole'a i zrobić Skorpiona głównym bohaterem filmu. Po prostu po kilkuset latach mógłby powrócić z piekła żeby zemścić się na Sub-Zero i pomóc innym bohaterom. Również po walce z Reptilem powinien od razu pojawić się Raiden i przenieść bohaterów do świątyni bo ten motyw ze szukaniem jej był niepotrzebnym marnowaniem czasu. Wywalic również motyw z odkrywaniem arcany bo jeżeli ci mnisi potrafili zrobić mechaniczne protezy Jaxowi to dlaczego nie mogli by zrobić protezy oka dla Kano z laserem? po prostu Reptile mógł pozbawić oka Kano i byłby to powód dlaczego zdobył on to oko strzelające laserem. Skoro ustanowione jest że są różne światy i inne potwory/kreatury które istnieją to po co wyjaśniać jak np Liu może miotać ogniem skoro nie powinno to być takie dziwne na tle innych rzeczy.
Mnie rzecz z Arcana nie przeszkadza. Ot jeden będzie miał laser z oczu, drugi rozwinie mechanicznie łapy, trzeci będzie mógł robić sztuczki z kapeluszem. Gdyby miało mi to przeszkadzać to byłbym hipokrytą. Bo czym to się różni od X-Men gdzie również chłop strzela laserami z oczu, facet pokrywa się metalową skórą, albo potrafi wyjmować pazury z pięści.
Bo w X men wiadomo od samego początku że każdy ma w sobie coś super. Tutaj brakuje konsekwencji i logiki, jeden od razu strzela fireballe i tyle, a drugi zdobędzie swoją moc w jakichś dziwnych okolicznościach. Polecam recenzję na kanale BruskPoet, tam gośc poświęcił trochę uwagi czemu wątek z Arcana się kupy nie trzyma.
Chyba każdy fan Mortala miał nadzieję na coś co będzie trochę przypominało cześć z 1995 roku. Wystarczyło zrobić zjadliwą fabułe, będącą pretekstem do kolejnych walk, dorzucić dużo gore, dobrą choreografie, aktorów coś tam potrafiących kopać, soundtrack techno, lubiane postacie z gier, wraz z ich ikonicznymi ciosami specjalnymi i w miarę znośne efekty specjalne. Dostaliśmy tylko postacie z gier, w dodatku nieidealne, bo dobór niektórych aktorów mógłby być lepszy(Raiden, Mileena, Reiko). Film powinien być też dłuższy, myślę że 2.5h wystarczyłoby na zarysowanie wszystkich wątków i postaci. Tak sobie też myślę że za kręcenie tego Mortala powinni wziąć się Ci sami ludzie, którzy nakręcili "Przychodzi po nas noc"(ewentualnie Gareth Evans). Oni znają się na rzeczy.
Cole jest potrzebny jak rybie ręcznik. Ale nie mogli zrobić historii opartej na Scorpion vs Sub-Zero, bo to już mieliśmy (całkiem niedawno) w Scorpion's Revenge. A szkoda.... bo jestem psychofanem marki i bardzo liczyłem na dobre 'otwarcie' uniwersum.
Jak można było nie wspomnieć w recenzji o Kano. Ten gość niósł ten cały film i był jego najlepszą częścią. I to był najlepiej zarysowany antagonista a nie sub zero, który tylko snuł się po planie i robił co mu shang tsung kazał.
@@lstelmach89 Kano był znacznie istotniejszy w tym filmie od Goro, Kabala, Jaxa czy paru innych. No i miał od nich o wiele więcej czasu na ekranie. Fabularnie też był ważny - To dzięki Kano trafili do tej świątyni gdzie trenowali, to dzięki niemu Shang Tsung się do niej dostał z ekipą i na koniec dzięki niemu Sonya zdobyła znak wybrańca. Już nie wspominając o tym, że jest faworytem fanów w tym filmie i wszyscy wymieniają go jako najjaśniejszy punkt tego dzieła. Chyba trzeba być mocno uprzedzonym do tej postaci, by napisać, że nie był tu istotny. No i już są przecieki, ze wróci w sequelu, pewnie z cybernetycznym okiem.
@@ramirezrem No nie był istotny, był zagrany podobnie jak w filmie z 1995, to nie on wypadł wybitnie, tylko reszta postaci tak fatalnie - i to jest imo temat do mówienia, a nie jakiś Kano. Który zresztą im dalej, tym bardziej irytujący się robił - ale może to też kwestia nijakiej reszty.
Filmowi jest bliżej do ostatnich gier niż gry/filmowi z lat 90^ Po prostu... Oczywiście mogli zrobić/przenieść animację scorpion revenge na ekran (brakuje Quan Chi i nie pamiętam czy się gdzieś przewijał w fragmentach. Ale skoro jest w filmie amulet Shinnoka to i pewnie Quan Chi by się pojawił) Kilka postaci można byłoby wywalić (Milena) Motyw z odkrywaniem arcany to bardziej takim dragon ballem zapachniało. Fabuła jest jaka jest, ale w grach też jakoś nie porywała, a przez zabawy z czasem mamy pewne kontrowersje w MK X i XI :) Film na poziomie fabularnym z 95 roku po prostu ^ + Scorpion i Sub-Zero (ale wątek można byłoby nieco rozwinąć i dać motyw z gier ostatnich) +Sonya Blade i w sumie tyle ^ Ciekawe czy do drugiej części faktycznie Reynolds by się zgodził na rolę Cage'a
Ja się dobrze bawiłem, szczególnie smiejąc sie z Kano XD I nadal uważam, iż ta część jest najlepsza ze wszystkich pozostałych :0 Jeszcze jedno, gdyby nie zrobili tego tak, że akcja zaczyna się kilka dni przed turniejem, a wszyscy muszą się spieszyć byłoby o wiele lepiej. Na plus na pewno Liu Kang, moim zdaniem był super, Motyw Bi Hana i Hanzo wyszedł dobrze, tak jak same postacie, moim zdaniem źle nie było, jest dobrze, ale nie wybitnie
Było oprzeć film na Scorpionie i Sub-zero, nie robić przy tym kopii Scorpion's Revenge, umieścić motyw turnieju jako tło. Przynajmniej takie mam odczucia po scenie otwierającej film. Były chęci, zabrakło konkretnego pomysłu na odkurzenie uniwersum. Czuję się rozczarowany :(
Ja się bawiłem dobrze, mimo durnej fabuły i krótkich walk. Plusy: - Kano - Kano - Kano - Sonya, Scorpion i Sub Ziobro - klimat, krew, brutalność - tempo walk - oprawa wizualna Minusy: - fabuła - walki są krótkie - muzyka nie dorasta do pięt tej z 95r - Raiden - montaż Nie miałem żadnych oczekiwań wobec tego filmu i w sumie miło się rozczarowałem. Wersja z 95r nigdy mi się nie podobała. Emocje podpowiadają, żeby dać filmowi szkolne 4, ale rozum mówi, że za dużo tam błędów. Więc ocena gdzieś pomiędzy 3+, a 4-.
Walki były krótkie, bo nie mieli na nie pomysłu, a i choreograf nie był tak dobry jak Larnell Stovall czy Iko Uwais. Efekty specjalne też wyglądają słabo, jak na produkcję z 90 mln $ budżetem. Ok, uznali że studio Industrial Light & Magic jest za drogie, ale na jakims poziomie powinny być.
Mój błąd. Jeśli faktycznie było tylko 50 mln, to przy tym budżecie lepiej nie zabierać się za kręcenie filmu fantasy, gdzie dobre efekty specjalne kosztują . Tak na chłopski rozum.
Tak jak mówiłem, nie mam nic do doboru aktorów,. Chodziło mi po prostu o znana gębę dla przeciętnego amerykańskiego widzą, zwykle takie filmy mają kogoś takiego w drugoplanowej roli, tak jak ten przywołany Lambert (w 95). A o muzyce nie wspomniałem właśnie z tego powodu, zapomniałem już o niej xD
Dziwna sprawa z tym Mortal Kombat - nowy główny bohater jest mega słaby, choreografia walk nie domaga (zwłaszcza wire-fu Sonyi Blade, które chciano zaaplikować na siłę, fabuła dla osoby która nie zna gier będzie trudna do ogarnięcia i ruszona jedynie po łebkach, aktorzy obsadzeni w niektórych rolach też słabi (beznadziejny Bi Han, Sonya też słaba, Liu Kang sepleniący tak że nie da się go zrozumieć, Raiden mógłby być lepszy). Z drugiej strony, film zleciał mi w chwilę i oglądało mi się go świetnie - doskonała rozrywka. Myślę, że powstanie część druga i zaadresują w niej wszystkie braki. Film ratował doskonały Kano.
A ja tam uważam , że arcana to nie jest wcale taki zły pomysł. W końcu trzeba jakoś wyjaśnić te umiejętności strzelania ognistymi kulami czy zamrażania
Chodzi właśnie o to, że nie trzeba. Łukasz o tym jasno powiedział. Nie trzeba tłumaczyć kim jest Goro, jaki jest jego origin itd itd, ale już moce trzeba wyjaśnić i zrobić z tego główną część filmu. To jak zaczynanie Władcy Pierścieni od tego dlaczego Gandalf ma moc, podczas gdy nie to jest sensem książek. Sensem MK jest brutnalne napieprzanie się. :D
Właśnie nie trzeba. Chęć wytłumaczenia absolutnie wszystkiego zepsuła już niejeden film. No, a swoją drogą takie tłumaczenie jest idiotyczne i niekonsekwentne.
Czy ty w ogóle oglądałeś ten kiepski film, czy recenzujesz jakiś inny gniot o tym samym tytule? Arkana Kung Lao to kapelusz? No patrz, a ja myślałem, że zdolność do teleportowania się.
Nie zgodzę się z opinią że jest to słaby film. MK 1995 jest filmem który lepiej jest odbierany przez nas starych niż powinien. Obecnie wersja z 1995 bardzo się zestarzała i jest w dzisiejszych czasach aż śmieszna. Nowa wersja jest dla mnie spoko bo dokładnie odzwierciedla wersję grową MK 9. Jest w niej dużo elementów które się bardzo podobały jak postać Kano i jego specyficznego humoru. Wiadomo że wszystko jest kwestią gustu jednak ja dobrze się bawiłem na nowej wersji MK
Ano nie, wersja z 1995 wciaż jest o wiele lepiej napisanym filmem - co z tego, że efekty specjalne się postarzały, jeśli ma np. o niebo lepiej napisanych bohaterów? Zresztą jest na kanale materiał, który to omawia bardzo dokładnie :)
Po pierwsze film z 1995 zestarzał się tylko pod względem efektów specjalnych i tyle. Wciąż jest lepiej napisany, ma lepszą fabułę, lepsze postacie, lepszych aktorów i lepsze walki od filmu z 2021 roku. Po drugie fabuła z nowego filmu ma się nijak do MK 9. Arcana mają się nijak do MK 9. Film nie odzwierciedla MK 9 ani trochę...
A że jeszcze wiesz o tym, jak reżyser myślał, czym się kierował, jak powinien się zdecydować... Gdzie popełnił błąd albo podjął zła decyzje... Moim zdaniem powinni do Ciebie napisać, i poprosić Cie o pomoc... Bo znowu zjebią. Ja do nich sam napisze, niech oni jak najszybciej się odezwa do Ciebie 🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️
Dostałem to na co czekałem z Mortala zawsze wszystko chętnie przyjmę. Ale film leci za szybko, jak Bi Han przeżył tyle stuleci? Cole rozwalił w pierwszej walce Goro (no kurva xD). Ale czekam na drugą część
Poniekąd zgadzam się z zarzutami, ale dla mnie te sceny akcji nie były aż takie słabe jak opisujesz oraz podobały mi się postaci Kano, Sub Zero i Jaxa(reszta, z Colem na czele, ssała pałę). Film nie był zły, ale jakiś dobry też nie był. Taki średniaczek do rozluźnienia się przed sesją
Z tym filem jest jeden glowny problem, nikt niewie jak go odebrac. Tzn. jezeli ktos idzie do kina nastawiajac sie na komedie, a trafia nadramat to oczywiscie wyjdzie rozczarowany. Scenarzysci tego filmu tez mieli z tym problem. Tak jak wspomnial autor materialu, zaduzo watkow jest tutaj upchanych i wymieszali wszystko tak ze w sumie nie wiadomo co to jest. Mimo wszystko ja sie bawilem swietnie w kinie. Szkoda ze nie wspomniales o Kano bo gosc kradnie film xD
Walki warte uwagi zostały i tak udostępnione za darmo w ramach trailerów i pierwszych siedmiu minut na YT, co zaprzecza jakiejkolwiek potrzebie oglądania reszty.
Walki były pocięte. Zamiast długich ujęć dobrze wyglądających ciosów mieliśmy pocięte, krótkie i niesatysfakcjonujące ujęcia. Fatality nie były złe, ale powinny być zwieńczeniem dobrej walki, a nie jak tutaj w wieku przypadkach samą walką.
Oj słabiutko Stelmach. Jesteś krytykiem przez wielkie "K" wydając taką recenzję. Mi osobiście przyjemnie było oglądać ten film i przysłowiowa "łezka w oku się kręciła" na wspomnienie dawnych lat tzw. tazosów i gier.
@@lstelmach89 Prawdę mówiąc po obejrzeniu filmu myślałem, że Twoja recenzja będzie bardziej pozytywna i trochę się zawiodłem ;) W mojej opinii Film ten jest na dobrym fanowskim poziomie niczym krótkometrażowe serie Legacy I & II.
Ja, jako człowiek który z MK miał do czynienia od dziecka - pierwsze części ogrywane na automatach w czasach podstawówki, Mk z 95 widziany w kinie gdy miałem 10 lat, uważam nowy Mk za wypełniony chujowym fanserwisem, słabymi walki które są lata za takimi produkcjami jakThe Raid, scenografia tutaj jest bez grama oryginalności i klimatu itd. MK 95 przy skromnym jak na swoje czasy budżecie i małym doświadczeniem Andersona z kinem akcji miał jakiś klimat i wczuwę, nowy MK jest do bólu nijaki.
Bardzo dobry film i nie wiem o co się czepiacie. Uważam że mógłby być lepszy. Przynajmniej 2.5 godzinny. Nie wykorzystano w pełni potencjału. Film znakomity ale mógłby być lepszy.
@@wojbas471 to że film mu się podobał to nie oznacza, że ma IQ pantofelka, takie IQ mają ludzie którzy nie potrafią pogodzić się, że ktoś może mieć inne zdanie, opinie czy gust... ty uważasz, że filmy z Bruce'm Lee są dobre on uważa, że MK był dobry więc uwaga o IQ była tu zupełnie nie potrzebna
@@obi-wankenobi668 no ok . Tu bardziej mi chodzi że raczej filmy Kung fu nie mają ambitnej dobrej fabuły w sumie Bruce Lee też nie grała w jakiś ambitnych filmach
Właśnie obejrzałem. Mehhh. A wystarczyło tylko zorganizować turniej i kupić czadową muzykę. Same walki nawet spoko, bohaterowie ujdą. Ale sukces filmu z 1995 roku tkwi w tym że ten film jest po prostu "Cool".
Turniej będzie w następnych filmach. Teraz pewnie była taka podbudowa pod niego. Uniwersum posiada mnóstwo postaci i pewnie chcieli to jakoś rozłożyć, żeby większość ważnych miało swoje 5 min. Najlepszym punktem filmu jest sub zero.
Dlaczego ten film nie pobije pierwszej części? Bo jak zwykle śmierdzi sztucznoscią i animacja komputerową za dużo... film ma być filmem a nie wyglądać jak trailer gry komputerowej...to podobnie jak z terminatorem.
Szczerze? Arkana były najmniejszym problemem tego filmu znacznie gorsi byli nijacy protagoniści, ogromny błąd popełniony w związku z postacią Kung Lao i okropne dialogi.
Pierwsza rzecz z którą się zgadzam z grubym... Jestem fanem Mk i się zawiodłem ostro na tym filmie, mogę powiedzieć że jest niezłym crapem. Imo scena z Fatality Kung Lao - najlepsza.
,, Kiczowaty klimat,, rodem z gier... Weź Ty się chłopie... 🤦♂️ ,,żeby postacie mogły obić sobie buźki,, a co Twoim zdaniem miało chodzić, o k#€&a lepienie??? A film nie jest o Scorpionie i jego losach, dlatego że film nazywa się Mortal Kombat, a nie Live of the Scorpion from Mortal Kombat... Weź... stary...🤦♂️ Jak oczekujesz realizmu od mortala, to zagraj sobie lepiej może w Simsy. I zamiast narzekać, pograj w mortala, i dowiedz się więcej o ,,czteroramiennych potworach,, 🤦♂️🤦♂️🤦♂️ I nagraj lepszy Film. Pozdro.
Zawsze mnie to rozpierdala jak ludzie w kontekście Mortala mówią o "za duzych oczekiwaniach" xDD Kiedy to gra akurat ma na tyle znakomitą i wielowarstwową fabułe ze to normalne iż ktoś ma duże oczekiwania w stosunku do Mortal Kombat. Plus nawet jesli film jest rozrywkowy, to nie znaczy ze nie mamy miec jakichs oczekiwan do filmu.
@@angiegalara O to to, ja od filmu oczekuje bohaterów których losami sie przejmę i czegos więcej jak pretekstu do napierdalanki. MK od zawsze miało dość rozbudowane lore, poszerzane np. dzięki trybowi fabularnemu w Deception, komiksom itd. Nowy MK to wydmuszka pełna fanserwisu, może będziesz wracał do pojedynczych scen, ale nie do całego filmu. Tu nawet walki nie są wybitne, kilka poziomów ponizej takiego The Raid czy serii Undisputed.
Na co komu ten cały mortal jak filmy z vandamem albo segalem są milion razy lepsze !!!! No tak ale dla dzisiejszych dzieci wszytko musi być kolorowa i facntazyjne. Realizm jest beee . Kidosy nie lubią dobrych filmow
Uniwersum Mortal Kombat ma tyle ciekawych i barwnych postaci, że to aż prosi sie o zrobienie długoletniej franczyzy filmowej na wzór tego co widzimy w MCU. Zacząć od Scorpiona i Sub-Zero, od historii Lin Kuei i Shiri Ryu, albo i nawet wcześniej, pokazując pierwszy turniej. Powoli posuwając całą historię i wprowadzając kolejnych bohaterów. Nawet nie trzymając sie strikte fabuły gier, a dokładając coś swojego, co tylko pomoże wyrazić każdego kolejnego bohatera.
Najgorsze jest to, że do głównej roli załatwili kolesia, który wiadomo, że potrafi w walki, bo wiem, że widziałem go w innych rzeczach gdzie po prostu zamiata, a tu każą mu robić najbardziej generyczne rzeczy, a potem jeszcze dają mu dosłowny plot armor...
Ja jestem mega fanem Mortala. filmem z 95 sie jarałem od zawsze, ale szczerze mówiąc....dla mnie film z 2021 roku jest numer 1. Po pierwsze dla mnie cały film leży na barkach SUB ZERO i KANO. Kano to wiadomo, jego żarciki sytuacyjne, charakter itp. Za to postać Sub zero jest zagrana mistrzowsko! To jak ten aktor gra we wszystkich ujęciach to jest kosmos. Pomimo maski na twarzy po jego oczach możemy wyczuć emocje bezwzględnego zabójcy, pewnego siebie a w sytuacjach kiedy się role odwracają widzimy ból i panikę ale dalszą chęć do walki kosztem życia. Sceny z Sub zero mogę oglądać non stop.
Kolejnym aspektem że ten film jest lepszy to używanie mocy przez bohaterów. W filmie 1995 roku SUB ZERO użył 3 razy mocy na cały film..... To jest film na podstawie gry...a w grze ciosów specjalnych używa się non stop!. Więc w filmie z tego roku miałem niesamowitą przyjemność z oglądania kreatywnego używania mocy przez postacie. A że fabuła kuleje? No kuleje bo według mnie film wprowadził za dużo postaci i jest przy tym trochę za krótki. Ale jak będzie druga część (oby była) to myślę że będą mieli więcej możliwości pokazać charakter postaci i faktycznie turniej na śmierć i życie.
Fanbiy
Kulejąca fabuła to najmniejszy problem. Co z tego, że postacie używają mocy, jak choreografia walk jest nędzna?!
@@kpt_Yossarian Do chorełki sub zero, scorpiona czy Jaxa to nie mam sie co przyczepić. reszta walk była potraktowana po łebkach dlatego dupy nie urywają. Wedłu mnie jest za dużo rzucania a za mało mięsistego okładania sie po twarzy oraz nie widać śladów krwi od uderzeń. No ale to by wychodziło na to że aktorzy po 1 walce do końca filmu by musieli grać z limami pod oczami czy skrzywionym nosem....
Kurcze, gdyby tak istniały filmy, gdzie aktorzy symulują ciosy i dzięki temu można oglądać odpowiednio długie, porządne pojedynki, gdzie postacie wymieniają ciosy...
@@lstelmach89 chyba sie nie zrozumieliśmy ale spoko.... Chodziło mi o to że zamiast rzucania w mortalu powinni się naparzać po twarzach i żeby pokazać brutalność tej serii powinna krew lać się po ekranie. Tylko jak fabularnie by uzasadnili że w następnym ujęciu by nie byli poobijani?
Usłyszałam "by postacie były ciekawe a walki konkretne" i weszła mi na to reklama tvp info xD
Dla mnie dobry film. Uzupełnił prawidłowo piątkowy wieczór z browcem 😎
Czyli chala
Czyli jesteś fanboy
@@moglo8615 daj już sobie spokój dzieciaku.
Akurat motyw braku turnieju nie kupuje jako wady. W grze też jedynie turniej odbywał się w I i II części potem był najazd Shao Kahna na Earthrealm, Shinnok, Kronika etc ^^
No to niech się odbędzie ten jeden raz...
@@dominikhaba695 odbył sie 1995:)
Sporo ludzi w komentarzach chyba nie rozumie czym jest recenzja. To jest opinia Łukasza, ty możesz mieć inną i nie ma w tym nic złego
Sporo ludzi nie rozumie że recenzja może być chjowa XD
Mi się film podobał do momentu wątku skorpiona i ataku na jego rodzine w wiosce.
Ale tak poważnie film jest spoko , da się go obejrzeć ale niestety najlepsze sceny zobaczymy w zwiastunie .
Mimo wszystko nie jest to zły film i warto go obejrzeć jako fan gier z serii lub po prostu jako zwykły kinomaniak wieczorkiem z popcornem ;)
Film nie był okropny ale szczególnie końcówka wydawała się zrobiona tak jakby się kapli że zostało im 30 minut do konca filmu i trzeba na szybko zrobić walkę każdego wojownika. Ewidentnie reżyser potrzebował do pomocy kogoś kto ma większe doświadczenie w tworzeniu filmu. Ale ja liczę na drugą cześć i mam nadzieje że będzie bardziej dopracowania. Ale ten motyw z mocami dla mnie był najbardziej dziwnym i bezsensownym motywem.
Dokładnie tak. Ktoś tutaj pisał, że nie wszystko się udało sensownie umieścić, bo film musiałby być dłuższy, ale to jest zupełnie odwrotnie. Cały ten segment odkrywania mocy i dziwnych treningów w świątyni ciągnął się niemiłosiernie i kompletnie rozłożył na łopatki cały film. Później, tak jak piszesz, twórcy jakby się zorientowali, że czas się skończy i trzeba zrobić rozpierduchę, więc mamy chyba z pięć walk równolegle zmontowanych, postacie pojawiają się na ekranie i po 20 sekundach giną, fabuła już nie ma żadnego znaczenia, tylko sprowadza się do tego, żeby Sub Zero i Skorpion się ponownie skonfrontowali po latach (czyli to "Get over here!", które miało być smaczkiem w zwiastunie, okazało się gwoździem programu). Kiepściutko.
@@czcijmarchewke jakbyś wyjebał z filmu Cole, te cała Arcana i inne bzdety, to spokojnie móglbys rozwinąć wątki Scorpiona i Sub Zero, relacje Liu Kang i Kung Lao, może dać trochę charakteru tym złym, a tak powstał film który nie jest dla fanów, mamy masę fan serwisu w słabym wydaniu, brak szacunku dla postaci pokroju Reptile, słabą sceongrafię, muzyke która wylatuje z głowy i w większości przeciętne walki, nie dorównujące do pięt takim film jak The Raid czy Undisputed.
@@Endru85x Moim zdaniem powinno wywalić się Cole'a i zrobić Skorpiona głównym bohaterem filmu. Po prostu po kilkuset latach mógłby powrócić z piekła żeby zemścić się na Sub-Zero i pomóc innym bohaterom. Również po walce z Reptilem powinien od razu pojawić się Raiden i przenieść bohaterów do świątyni bo ten motyw ze szukaniem jej był niepotrzebnym marnowaniem czasu. Wywalic również motyw z odkrywaniem arcany bo jeżeli ci mnisi potrafili zrobić mechaniczne protezy Jaxowi to dlaczego nie mogli by zrobić protezy oka dla Kano z laserem? po prostu Reptile mógł pozbawić oka Kano i byłby to powód dlaczego zdobył on to oko strzelające laserem. Skoro ustanowione jest że są różne światy i inne potwory/kreatury które istnieją to po co wyjaśniać jak np Liu może miotać ogniem skoro nie powinno to być takie dziwne na tle innych rzeczy.
Mnie rzecz z Arcana nie przeszkadza. Ot jeden będzie miał laser z oczu, drugi rozwinie mechanicznie łapy, trzeci będzie mógł robić sztuczki z kapeluszem. Gdyby miało mi to przeszkadzać to byłbym hipokrytą. Bo czym to się różni od X-Men gdzie również chłop strzela laserami z oczu, facet pokrywa się metalową skórą, albo potrafi wyjmować pazury z pięści.
Bo w X men wiadomo od samego początku że każdy ma w sobie coś super. Tutaj brakuje konsekwencji i logiki, jeden od razu strzela fireballe i tyle, a drugi zdobędzie swoją moc w jakichś dziwnych okolicznościach. Polecam recenzję na kanale BruskPoet, tam gośc poświęcił trochę uwagi czemu wątek z Arcana się kupy nie trzyma.
Ale po co było to idiotycznie tłumaczyć? Już lepiej było po prostu pokazać ci ludzie mają supermoce i tyle. Bez tłumaczenia ich.
Chyba każdy fan Mortala miał nadzieję na coś co będzie trochę przypominało cześć z 1995 roku. Wystarczyło zrobić zjadliwą fabułe, będącą pretekstem do kolejnych walk, dorzucić dużo gore, dobrą choreografie, aktorów coś tam potrafiących kopać, soundtrack techno, lubiane postacie z gier, wraz z ich ikonicznymi ciosami specjalnymi i w miarę znośne efekty specjalne. Dostaliśmy tylko postacie z gier, w dodatku nieidealne, bo dobór niektórych aktorów mógłby być lepszy(Raiden, Mileena, Reiko). Film powinien być też dłuższy, myślę że 2.5h wystarczyłoby na zarysowanie wszystkich wątków i postaci. Tak sobie też myślę że za kręcenie tego Mortala powinni wziąć się Ci sami ludzie, którzy nakręcili "Przychodzi po nas noc"(ewentualnie Gareth Evans). Oni znają się na rzeczy.
Cole jest potrzebny jak rybie ręcznik. Ale nie mogli zrobić historii opartej na Scorpion vs Sub-Zero, bo to już mieliśmy (całkiem niedawno) w Scorpion's Revenge. A szkoda.... bo jestem psychofanem marki i bardzo liczyłem na dobre 'otwarcie' uniwersum.
Współczuję że takie gnioty oglądasz zamiast dobre filmy o karate
Postaci, ich wygląd, większość walk - były fajne - oglądaliśmy w kilka osób do ziółka i browara i było spoko
Nie, walki nie były spoko. Były naprawdę nędzne. Tylko Scorpion i Sub-Zero dawali radę. Reszta była naprawdę słaba.
Jakies yt zamieniki mortal combat
mam takie same wrażenia jak Oskar... jest mi po prostu smutno.
Ja to się dziwię że nie ma jeszcze filmu Tekken
en.m.wikipedia.org/wiki/Tekken_(2009_film)
Mnie się podobał. Fakt, ze nie jest to wybitny film, ale oglądało się miło.
Jak można było nie wspomnieć w recenzji o Kano. Ten gość niósł ten cały film i był jego najlepszą częścią. I to był najlepiej zarysowany antagonista a nie sub zero, który tylko snuł się po planie i robił co mu shang tsung kazał.
Wspomniałem o tym, co było istotne, Kano nie był
@@lstelmach89 Kano był znacznie istotniejszy w tym filmie od Goro, Kabala, Jaxa czy paru innych. No i miał od nich o wiele więcej czasu na ekranie. Fabularnie też był ważny - To dzięki Kano trafili do tej świątyni gdzie trenowali, to dzięki niemu Shang Tsung się do niej dostał z ekipą i na koniec dzięki niemu Sonya zdobyła znak wybrańca. Już nie wspominając o tym, że jest faworytem fanów w tym filmie i wszyscy wymieniają go jako najjaśniejszy punkt tego dzieła. Chyba trzeba być mocno uprzedzonym do tej postaci, by napisać, że nie był tu istotny. No i już są przecieki, ze wróci w sequelu, pewnie z cybernetycznym okiem.
@@ramirezrem No nie był istotny, był zagrany podobnie jak w filmie z 1995, to nie on wypadł wybitnie, tylko reszta postaci tak fatalnie - i to jest imo temat do mówienia, a nie jakiś Kano. Który zresztą im dalej, tym bardziej irytujący się robił - ale może to też kwestia nijakiej reszty.
Filmowi jest bliżej do ostatnich gier niż gry/filmowi z lat 90^ Po prostu... Oczywiście mogli zrobić/przenieść animację scorpion revenge na ekran (brakuje Quan Chi i nie pamiętam czy się gdzieś przewijał w fragmentach. Ale skoro jest w filmie amulet Shinnoka to i pewnie Quan Chi by się pojawił) Kilka postaci można byłoby wywalić (Milena) Motyw z odkrywaniem arcany to bardziej takim dragon ballem zapachniało. Fabuła jest jaka jest, ale w grach też jakoś nie porywała, a przez zabawy z czasem mamy pewne kontrowersje w MK X i XI :) Film na poziomie fabularnym z 95 roku po prostu ^ + Scorpion i Sub-Zero (ale wątek można byłoby nieco rozwinąć i dać motyw z gier ostatnich) +Sonya Blade i w sumie tyle ^ Ciekawe czy do drugiej części faktycznie Reynolds by się zgodził na rolę Cage'a
Jak możesz tak dobremu aktorowi polecam taki chłam jak mortal
Dawno mnie nie było na Twoim kanale. Siemka
bałem się że film będzie okropny, ale nie jest aż tak źle mimo iż wesja z 95 wciąż najlepsza
nie wiem mnie tam się podobała zawszę znajdzie za i przeciw ale ok :)
Ja się dobrze bawiłem, szczególnie smiejąc sie z Kano XD I nadal uważam, iż ta część jest najlepsza ze wszystkich pozostałych :0 Jeszcze jedno, gdyby nie zrobili tego tak, że akcja zaczyna się kilka dni przed turniejem, a wszyscy muszą się spieszyć byłoby o wiele lepiej. Na plus na pewno Liu Kang, moim zdaniem był super, Motyw Bi Hana i Hanzo wyszedł dobrze, tak jak same postacie, moim zdaniem źle nie było, jest dobrze, ale nie wybitnie
Było oprzeć film na Scorpionie i Sub-zero, nie robić przy tym kopii Scorpion's Revenge, umieścić motyw turnieju jako tło. Przynajmniej takie mam odczucia po scenie otwierającej film. Były chęci, zabrakło konkretnego pomysłu na odkurzenie uniwersum. Czuję się rozczarowany :(
Mi tam się film bardzo podobał i brutalność też była świetna. Jak dla mnie Cole był fajną postacią mam nadzieje że otrzymamy go jako dlc do 11
Oj też bym chciał Cola w mk11
Fanboy
@@moglo8615 no mordo od 9 gram nie przerwanie praktycznie w każdą część i widać że film był robiony pod fanservice niż pod casuali
Slabo ogladales Shang tsung mowil przeciez ze pozostale 9 turniejow nie wygrali uczciwie a spietral bo przepowiednia
I w takich chwilach zdajesz sobie sprawę z tego, że jedyna udana adaptacja wyszła spod palców fanów w 2011 r.
nie tym razem... to najlepsza rekomendacja tego filmu w tytule jaką widziałem
Ja się bawiłem dobrze, mimo durnej fabuły i krótkich walk.
Plusy:
- Kano
- Kano
- Kano
- Sonya, Scorpion i Sub Ziobro
- klimat, krew, brutalność
- tempo walk
- oprawa wizualna
Minusy:
- fabuła
- walki są krótkie
- muzyka nie dorasta do pięt tej z 95r
- Raiden
- montaż
Nie miałem żadnych oczekiwań wobec tego filmu i w sumie miło się rozczarowałem. Wersja z 95r nigdy mi się nie podobała.
Emocje podpowiadają, żeby dać filmowi szkolne 4, ale rozum mówi, że za dużo tam błędów. Więc ocena gdzieś pomiędzy 3+, a 4-.
Gdzie to mozna legalnie obejrzeć?
Dopiero w kinie 28 maja
Poszukaj nielegalnie bo jest
Putputlocker, jeśli masz blokadę pop-up
Jakby powiedziałby cj: O shit were go again...
a gdzie Johny Cage ja sie pytam?
Walki były krótkie bo film miał mały budżet a to właśnie efekty specjalne kosztują najwięcej
A po co komu efekty specjalne w walkach
No a jak miałaby wyglądać walka SubZero bez efektów specjalnych, prawie wszystkie walki były z wykorzystaniem efektow specjalnych
Walki były krótkie, bo nie mieli na nie pomysłu, a i choreograf nie był tak dobry jak Larnell Stovall czy Iko Uwais. Efekty specjalne też wyglądają słabo, jak na produkcję z 90 mln $ budżetem. Ok, uznali że studio Industrial Light & Magic jest za drogie, ale na jakims poziomie powinny być.
@@kamilkolasa3229 *50 mln
Mój błąd. Jeśli faktycznie było tylko 50 mln, to przy tym budżecie lepiej nie zabierać się za kręcenie filmu fantasy, gdzie dobre efekty specjalne kosztują . Tak na chłopski rozum.
Walki są super, dobór postaci i stroje genialne. Bawiłem się świetnie.
Hiroyuki Sanada nie jest choćby trochę popularnym aktorem?
+ Zapomniałeś wspomnieć o bardzo nijakim soundtracku
Tak jak mówiłem, nie mam nic do doboru aktorów,. Chodziło mi po prostu o znana gębę dla przeciętnego amerykańskiego widzą, zwykle takie filmy mają kogoś takiego w drugoplanowej roli, tak jak ten przywołany Lambert (w 95).
A o muzyce nie wspomniałem właśnie z tego powodu, zapomniałem już o niej xD
GB wygląda jak Nathaniel Cho z Arkham Horror.
Dziwna sprawa z tym Mortal Kombat - nowy główny bohater jest mega słaby, choreografia walk nie domaga (zwłaszcza wire-fu Sonyi Blade, które chciano zaaplikować na siłę, fabuła dla osoby która nie zna gier będzie trudna do ogarnięcia i ruszona jedynie po łebkach, aktorzy obsadzeni w niektórych rolach też słabi (beznadziejny Bi Han, Sonya też słaba, Liu Kang sepleniący tak że nie da się go zrozumieć, Raiden mógłby być lepszy). Z drugiej strony, film zleciał mi w chwilę i oglądało mi się go świetnie - doskonała rozrywka. Myślę, że powstanie część druga i zaadresują w niej wszystkie braki.
Film ratował doskonały Kano.
A ja tam uważam , że arcana to nie jest wcale taki zły pomysł. W końcu trzeba jakoś wyjaśnić te umiejętności strzelania ognistymi kulami czy zamrażania
Chodzi właśnie o to, że nie trzeba. Łukasz o tym jasno powiedział. Nie trzeba tłumaczyć kim jest Goro, jaki jest jego origin itd itd, ale już moce trzeba wyjaśnić i zrobić z tego główną część filmu. To jak zaczynanie Władcy Pierścieni od tego dlaczego Gandalf ma moc, podczas gdy nie to jest sensem książek. Sensem MK jest brutnalne napieprzanie się. :D
Właśnie nie trzeba. Chęć wytłumaczenia absolutnie wszystkiego zepsuła już niejeden film. No, a swoją drogą takie tłumaczenie jest idiotyczne i niekonsekwentne.
Tomatometer „znawców” 55%
Widzów 87%
W sam punkt jeśli idzie i o to malkontenc…ekhem „recenzje”
film jest w pyte
Czy ty w ogóle oglądałeś ten kiepski film, czy recenzujesz jakiś inny gniot o tym samym tytule?
Arkana Kung Lao to kapelusz? No patrz, a ja myślałem, że zdolność do teleportowania się.
No to źle myślałeś :)
@@lstelmach89 Aha, czyli według ciebie teleportować umiał się zawsze, a jako bonus zyskał umiejętność rzucania kapeluszem, hmm, no spoko.
@@Pawel_Strong Nic takiego nie napisałem :)
Stelmach jak zwykle narzeka😅
Film który zamiast pokazywać fajne fatality, sfatalityzował się sam
P.S. Kano >>> wszystko
Nie zgodzę się z opinią że jest to słaby film. MK 1995 jest filmem który lepiej jest odbierany przez nas starych niż powinien. Obecnie wersja z 1995 bardzo się zestarzała i jest w dzisiejszych czasach aż śmieszna. Nowa wersja jest dla mnie spoko bo dokładnie odzwierciedla wersję grową MK 9. Jest w niej dużo elementów które się bardzo podobały jak postać Kano i jego specyficznego humoru. Wiadomo że wszystko jest kwestią gustu jednak ja dobrze się bawiłem na nowej wersji MK
Ano nie, wersja z 1995 wciaż jest o wiele lepiej napisanym filmem - co z tego, że efekty specjalne się postarzały, jeśli ma np. o niebo lepiej napisanych bohaterów? Zresztą jest na kanale materiał, który to omawia bardzo dokładnie :)
Po pierwsze film z 1995 zestarzał się tylko pod względem efektów specjalnych i tyle. Wciąż jest lepiej napisany, ma lepszą fabułę, lepsze postacie, lepszych aktorów i lepsze walki od filmu z 2021 roku.
Po drugie fabuła z nowego filmu ma się nijak do MK 9. Arcana mają się nijak do MK 9. Film nie odzwierciedla MK 9 ani trochę...
A że jeszcze wiesz o tym, jak reżyser myślał, czym się kierował, jak powinien się zdecydować... Gdzie popełnił błąd albo podjął zła decyzje...
Moim zdaniem powinni do Ciebie napisać, i poprosić Cie o pomoc... Bo znowu zjebią.
Ja do nich sam napisze, niech oni jak najszybciej się odezwa do Ciebie 🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤦♂️
Dostałem to na co czekałem z Mortala zawsze wszystko chętnie przyjmę. Ale film leci za szybko, jak Bi Han przeżył tyle stuleci? Cole rozwalił w pierwszej walce Goro (no kurva xD). Ale czekam na drugą część
Polecam serię Raid to o tym głównie szybko zapomnisz
Wyglądasz jak anonimowy fanboy mortal combat
Poniekąd zgadzam się z zarzutami, ale dla mnie te sceny akcji nie były aż takie słabe jak opisujesz oraz podobały mi się postaci Kano, Sub Zero i Jaxa(reszta, z Colem na czele, ssała pałę). Film nie był zły, ale jakiś dobry też nie był. Taki średniaczek do rozluźnienia się przed sesją
Z tym filem jest jeden glowny problem, nikt niewie jak go odebrac. Tzn. jezeli ktos idzie do kina nastawiajac sie na komedie, a trafia nadramat to oczywiscie wyjdzie rozczarowany. Scenarzysci tego filmu tez mieli z tym problem. Tak jak wspomnial autor materialu, zaduzo watkow jest tutaj upchanych i wymieszali wszystko tak ze w sumie nie wiadomo co to jest. Mimo wszystko ja sie bawilem swietnie w kinie. Szkoda ze nie wspomniales o Kano bo gosc kradnie film xD
Dla mnie byl mistrzowski. Były walki były moce więcej nie potrzeba mam nadzieje że będzie druga część. Ja nie miałem pytań była walka krew super.
Walki warte uwagi zostały i tak udostępnione za darmo w ramach trailerów i pierwszych siedmiu minut na YT, co zaprzecza jakiejkolwiek potrzebie oglądania reszty.
@@lukebiechu oglądałem cały film i bawiłem się świetnie i pewnie wrócę do niego nieraz
Walki były pocięte. Zamiast długich ujęć dobrze wyglądających ciosów mieliśmy pocięte, krótkie i niesatysfakcjonujące ujęcia. Fatality nie były złe, ale powinny być zwieńczeniem dobrej walki, a nie jak tutaj w wieku przypadkach samą walką.
Oj słabiutko Stelmach. Jesteś krytykiem przez wielkie "K" wydając taką recenzję. Mi osobiście przyjemnie było oglądać ten film i przysłowiowa "łezka w oku się kręciła" na wspomnienie dawnych lat tzw. tazosów i gier.
Słabiutko, bo jesteś więźniem nostalgii? xD Nic nie rozumiem
@@lstelmach89 Prawdę mówiąc po obejrzeniu filmu myślałem, że Twoja recenzja będzie bardziej pozytywna i trochę się zawiodłem ;) W mojej opinii Film ten jest na dobrym fanowskim poziomie niczym krótkometrażowe serie Legacy I & II.
Ja, jako człowiek który z MK miał do czynienia od dziecka - pierwsze części ogrywane na automatach w czasach podstawówki, Mk z 95 widziany w kinie gdy miałem 10 lat, uważam nowy Mk za wypełniony chujowym fanserwisem, słabymi walki które są lata za takimi produkcjami jakThe Raid, scenografia tutaj jest bez grama oryginalności i klimatu itd. MK 95 przy skromnym jak na swoje czasy budżecie i małym doświadczeniem Andersona z kinem akcji miał jakiś klimat i wczuwę, nowy MK jest do bólu nijaki.
To chyba jeden z top 5 filmów gdzie zwiastow 10/10, a film max 3, 4/10.
Zależy dla kogo ja dostałem to co chcialem czekam na drugą cześć
Brakuje aby zrobili o typ odc
@@Nergal89 fanboy
@@moglo8615 kolesiowi się spodobało więc jest fanboy? Lecz się trollu.
sup ziro nie ma uczuć xddd
Bardzo dobry film i nie wiem o co się czepiacie. Uważam że mógłby być lepszy. Przynajmniej 2.5 godzinny. Nie wykorzystano w pełni potencjału. Film znakomity ale mógłby być lepszy.
Masz iq pantofelka. Polecam serię z Bruce lee albo serię Raid ewentualnie z vandamem albo z seagalem. To wtedy zobaczysz dobre filmy !!!
@@wojbas471 to że film mu się podobał to nie oznacza, że ma IQ pantofelka, takie IQ mają ludzie którzy nie potrafią pogodzić się, że ktoś może mieć inne zdanie, opinie czy gust... ty uważasz, że filmy z Bruce'm Lee są dobre on uważa, że MK był dobry więc uwaga o IQ była tu zupełnie nie potrzebna
@@obi-wankenobi668 no ok . Tu bardziej mi chodzi że raczej filmy Kung fu nie mają ambitnej dobrej fabuły w sumie Bruce Lee też nie grała w jakiś ambitnych filmach
@@wojbas471 w porządku, po prostu mam już takie przyzwyczajenie jak rozmawiam z Polakami, że nie potrafią zaakceptować cudzej opinii.
Właśnie obejrzałem. Mehhh. A wystarczyło tylko zorganizować turniej i kupić czadową muzykę. Same walki nawet spoko, bohaterowie ujdą. Ale sukces filmu z 1995 roku tkwi w tym że ten film jest po prostu "Cool".
Turniej będzie w następnych filmach. Teraz pewnie była taka podbudowa pod niego. Uniwersum posiada mnóstwo postaci i pewnie chcieli to jakoś rozłożyć, żeby większość ważnych miało swoje 5 min. Najlepszym punktem filmu jest sub zero.
mk z 1995 jest owiele lepszy w nowym mk 2021 za mało się postarali na te czasy gdzie jest dostęp do nowych technologii z efektami specjalnymi
Dlaczego ten film nie pobije pierwszej części? Bo jak zwykle śmierdzi sztucznoscią i animacja komputerową za dużo... film ma być filmem a nie wyglądać jak trailer gry komputerowej...to podobnie jak z terminatorem.
Łuki ile ty już lat jesteś na tym RUclips
Szczerze? Arkana były najmniejszym problemem tego filmu znacznie gorsi byli nijacy protagoniści, ogromny błąd popełniony w związku z postacią Kung Lao i okropne dialogi.
Fakt że sie z tobą zgadzam w tym temacie jest dla mnie strasznie przygnębiający i niewygodny.
A ten dalej narzeka. Nic mu się nie podoba. Film jest spoko.
To po co oglądasz, Robaczku? Film jest koszmarny...
@@7Askay7 niby czemu koszmarny? Podaj 5 powodów
@@7Askay7 Bez przesady, MK nie był jakiś wybitny, ale nie był też koszmarny, był po prostu OK
Pierwsza rzecz z którą się zgadzam z grubym... Jestem fanem Mk i się zawiodłem ostro na tym filmie, mogę powiedzieć że jest niezłym crapem. Imo scena z Fatality Kung Lao - najlepsza.
dobrze mówisz Łukaszu
Ten film tak zjebali ze max.
póki co największe rozczarowanie roku...
Chryste każdemu z kolei trzeba powtarzać, tu nie ma turnieju! to się dzieje przed IX turniejem i potwierdził to scenarzysta
Przecież wiem, po co mi to tłumaczysz?
Jezusku, każdemu trzeba poprawiać interpunkcję? I nie tylko? Poza tym, Boga to Ty do tego nie mieszaj, bo Ci zrobi fatality pod koniec.
@@lstelmach89 ponieważ w recenzji wypowiadasz się jak byś tego nie wiedział
@@adamkowalski656 No to najwyraźniej kiepsko u ciebie ze słuchaniem ze zrozumieniem
Częsciej filmy pls
Na co komu jakieś mortale jak są genialne filmy z Bruce Lee, vandamem czy seria Raid. Ale ja nie bronię wam dzieci oglądać takiego gowna
Poważny kinoman na burzliwe czasy X'D
@@kobz2862 jakie buzliwe
@@wojbas471 innych nazywasz dziećmi a ortografię masz jak po niepełnym podstawowym wykształceniu.
,, Kiczowaty klimat,, rodem z gier... Weź Ty się chłopie... 🤦♂️
,,żeby postacie mogły obić sobie buźki,, a co Twoim zdaniem miało chodzić, o k#€&a lepienie???
A film nie jest o Scorpionie i jego losach, dlatego że film nazywa się Mortal Kombat, a nie Live of the Scorpion from Mortal Kombat...
Weź... stary...🤦♂️ Jak oczekujesz realizmu od mortala, to zagraj sobie lepiej może w Simsy.
I zamiast narzekać, pograj w mortala, i dowiedz się więcej o
,,czteroramiennych potworach,, 🤦♂️🤦♂️🤦♂️ I nagraj lepszy Film.
Pozdro.
Nie znasz się gościu. Masz za duże oczekiwania do produkcji tego typu. Wlasnie dlatego przestałem sluchsc tych recenzji
Bo jest krytykiem XDDDDD
Nie znasz się gościu. Masz za małe oczekiwania do produkcji tego typu. Własnie dlatego przestałem czytac komentarze pod recenzjami xd
Zawsze mnie to rozpierdala jak ludzie w kontekście Mortala mówią o "za duzych oczekiwaniach" xDD Kiedy to gra akurat ma na tyle znakomitą i wielowarstwową fabułe ze to normalne iż ktoś ma duże oczekiwania w stosunku do Mortal Kombat. Plus nawet jesli film jest rozrywkowy, to nie znaczy ze nie mamy miec jakichs oczekiwan do filmu.
@@angiegalara O to to, ja od filmu oczekuje bohaterów których losami sie przejmę i czegos więcej jak pretekstu do napierdalanki. MK od zawsze miało dość rozbudowane lore, poszerzane np. dzięki trybowi fabularnemu w Deception, komiksom itd. Nowy MK to wydmuszka pełna fanserwisu, może będziesz wracał do pojedynczych scen, ale nie do całego filmu. Tu nawet walki nie są wybitne, kilka poziomów ponizej takiego The Raid czy serii Undisputed.
@@Endru85x ja oczekuje walki i duzo gore
Rocznik 83 fan mortala od zawsze, nie będę się rozwodził i nie chce mi się pisać. Ogólnie gadasz dużo głupot nie znasz tematu to daj se spokój.
xDDDDDDDD
Jestem fanem MK od 1szej części, grałem jeszcze na automatach jakieś 25 lat temu, dla fana Mortali ten film to kpina.
Słabiutkie te Mortal początek dawaj nadzieję i aby Scorpion i sub zero dają radę reszta dno,scenografia lipa aktorzy do bani ,turniej którego nie ma:(
ten film powstał by zniszczyć MK
Na co komu ten cały mortal jak filmy z vandamem albo segalem są milion razy lepsze !!!! No tak ale dla dzisiejszych dzieci wszytko musi być kolorowa i facntazyjne. Realizm jest beee . Kidosy nie lubią dobrych filmow
o mój boże, ale jak kto ktoś lubi coś czego ty nie? jak to sie dzieje???? zresztą widać że gówno wiesz o tym filmie skoro myślisz że jest kolorowy XDD
Ale Mk to ekranizacja gier z ninja i demonami, ty się dobrze gościu czujesz xd?