Mam z parkside i smie stwierdzić, ze są one takie same, tylko kolor inny i nalepka firmy, nawet ta szyna niewydarzona taka sama. Ale mimo, to swienie mi sie sprawuję, juz nie jeden blat docięłem i jest lux👍 co moge podpowiedzieć, to te zagłębiarki świetnie współpracują z szyną festool💪 Pozdrawiam
Lepsza taka jak żadna, z dobrą tarczą jak nie ma luzu na zawiasie, silniku to będzie w wielu przypadkach ciąć jak 10x droższa chyba że się trafi wadliwa sztukę i pytanie jak szybko pojawia się luzy. Szyny w kawałkach po 2x70cm są standardem tylko w marketowych zagłębiarkach, to nie jest wcale super rozwiązanie, zwłaszcza przy tej jakości szyn, jakości gumy antyodpryskowej i ich marnym łączeniu. Jedynym powodem jak dla mnie to koszty transportu i magazynowania. Cena tych szyn to kolejna radosna szopka księgowych. Dlatego dla wielu cenną cechą tanich zagłębiarek jest kompatybilność z tymi od Makity. Najczęściej pasuje bądź pasuje po drobnych modyfikacjach. Kwestia potrzeb, gustu, intensywności używania, możliwości finansowych na zabawki i oczekiwanych rezultatów. Sprzęt raczej należy dzielić na tani amatorski i drogi dobry, drogi nie musi zarabiać, może stanowić przyjemność samą w sobie, czy warto dopłacać jak wyżej. Sam się nad nią przez chwilę zastanawiałem jako drugą do cięcia mniej wymagających dokładności projektów na szybko, cena kusiła, ale doszedłem do wniosku że posiadanie dwóch narzędzi o tych samych możliwościach z przeciwnych krańców. Na pewno nie jeden początkujący, mniej wymagający majsterkowicz dużo zyskał dzięki takim sprzętom, to nowe możliwości 👍 Pozdro
Dzięki za materiał :)
W którą stronę wykręcasz śrubę do wymiany piły?
Mam z parkside i smie stwierdzić, ze są one takie same, tylko kolor inny i nalepka firmy, nawet ta szyna niewydarzona taka sama. Ale mimo, to swienie mi sie sprawuję, juz nie jeden blat docięłem i jest lux👍 co moge podpowiedzieć, to te zagłębiarki świetnie współpracują z szyną festool💪 Pozdrawiam
Lepsza taka jak żadna, z dobrą tarczą jak nie ma luzu na zawiasie, silniku to będzie w wielu przypadkach ciąć jak 10x droższa chyba że się trafi wadliwa sztukę i pytanie jak szybko pojawia się luzy. Szyny w kawałkach po 2x70cm są standardem tylko w marketowych zagłębiarkach, to nie jest wcale super rozwiązanie, zwłaszcza przy tej jakości szyn, jakości gumy antyodpryskowej i ich marnym łączeniu. Jedynym powodem jak dla mnie to koszty transportu i magazynowania. Cena tych szyn to kolejna radosna szopka księgowych. Dlatego dla wielu cenną cechą tanich zagłębiarek jest kompatybilność z tymi od Makity. Najczęściej pasuje bądź pasuje po drobnych modyfikacjach. Kwestia potrzeb, gustu, intensywności używania, możliwości finansowych na zabawki i oczekiwanych rezultatów. Sprzęt raczej należy dzielić na tani amatorski i drogi dobry, drogi nie musi zarabiać, może stanowić przyjemność samą w sobie, czy warto dopłacać jak wyżej. Sam się nad nią przez chwilę zastanawiałem jako drugą do cięcia mniej wymagających dokładności projektów na szybko, cena kusiła, ale doszedłem do wniosku że posiadanie dwóch narzędzi o tych samych możliwościach z przeciwnych krańców. Na pewno nie jeden początkujący, mniej wymagający majsterkowicz dużo zyskał dzięki takim sprzętom, to nowe możliwości 👍 Pozdro
Pewnie że ma sens, kwestia tylko dobrej jakości tarczy .
To pokaż te cięcia
Chyba z szyną a nie z tarczą
Po roku użytkowania padły łożyska wirnik i stojan
Jaki jest sens pisania "czy to ma sens"?
Można depresji dostać od tego sformułowania.
Luuudzieee!!!