Bardzo czekam na ten odcinek, moje dziecko tez ma autyzm. P.S. " 7 metrow pod ziemia "to kawal swietnej pracy!! A moze o polskich sprzataczkach za granica ,ktore po kilku latach osiagnely sukces?
Pracowałam jako opiekun osób starszych i niepełnosprawnych przez rok w Anglii. Miałam wtedy 20 lat. Przez ten rok postarzałam się o jakieś dziesięć lat psychicznie i fizycznie. Mój kręgosłup wysiada od podnoszenia ludzi. Zmarło mi czterech rezydentów co niesamowicie mnie dotknęło. Nadal o nich myślę choć minęły już cztery lata. Miałam ogromną odpowiedzialność, bo u nas były kursy i później mogliśmy wykonywać różne rzeczy. Podawanie leków, jedzenia dojelitowo, wychodzenie z rezydentem. Ogromny stres i presja ze strony przełożonych. Później opiekowałam się niepełnosprawną dziewczynką we Włoszech. Praca 24 na dobę jak mówi ta pani. Wyzysk i brak szacunku dla pracownika. Gdy odchodziłam prosili bym to przemyślała, ale są bariery których się nie przekracza i dla mnie było już za dużo. Wypaliłam się... To bardzo niedoceniany zawód.
I przez rodziny sa opiekunki poniewierane. Wlasnie to przerabiam. Przychodzi rodzina synowie kontroluja mnie jak pracuje I w miedzy czasie pisze cos na komorce a jak wyszedl na papierosa to telefoon zakryl zebym czegos nie zobaczyla. Rodzina jest bardzo dziwna I poniewiera opiekuna. Niewdzueczna praca. W tv pokazuja lekko chorych ludzi, czyste domy, usmiechnieci ludzie a rzeczywistosc jest Inna tylko malo sie mowi bo prawie nikt nie uslyszy wolania opiekunow.
@@magdalena8672 To zależy gdzie pracujesz. Jest spora różnica między pracą w residential care home a nursing home. W tym pierwszym podopieczni są w dużej mierze samodzielni, wiele zależy od ich poczytalności (mental capacity), opieka nad nimi to głównie dbanie o ich higienę osobistą, przyjmowanie posiłków, leków (ale lekami zajmuje się przeszkolony personel), a także o dobry nastrój, poprzez pozytywną uwagę, rozmowy, organizację aktywności, bezpieczeństwo. Masz możliwość treningów, podnoszenia swoich kwalifikacji, rozwoju zawodowego. Można także pracować jako support worker, to jest głównie praca z osobami upośledzonymi umysłowo w różnym stopniu.
To pani nie nadaje sie do tego zawodu, jest naturalne ze starzy ludzie umieraja. U mnie na oddziale w ciagu 5 tygodni 5 ludzi. Kiedys w Heimie mialam 120 Ludzi sama noca. Jedna osoba do opieki to smieszne.
Z chęcią bym zobaczył wywiad z osobą, która pracuje jako kontroler biletów w MPK.Praca jako ,,kanar" obok komornika jest bardzo częstym zawodem, który jest najbardziej krytykowany przez społeczeństwo, a to praca, która wiąże się z duża ilością stresu. A odcinek ciekawy :).
Mój dobry kolega dorabia jako kanar. Gdy ktoś sprawia problemy to mandat dostaje. Ale jeśli ktoś nie ma biletu i nie robi problemów to u niego może zawsze wyjść z pojazdu bez mandatu. I wśród kanarów są normalni ludzie.
W styczniu zmarła moja mama. Przez dwa lata miałam kontakt z paniami opiekunkami. Bardzo dzielne, bardzo pomocne, bardzo niedoceniane. Wielki szacunek dla ich pracy. Ja siadałam psychicznie.
Ja mialam kontakt przez prawie rok z kilkunastoma opiekunkami. Po polkach to ja mam zryta psyche. Nieroby, często same chore z niepełnosprawnościami. Tylko by siedziały. Problem bo trzeba częściej zmienić pampersa. Mnie to zajmuje chwilę. Naprawdę nie wymagałam i nie wymagam cudów. Nie dało się niestety. Wzięłam Ukrainkę i mam w końcu święty spokój.
Prosze obejzec prace ( wypociny ) Pani Opiekunki ktora wabi sie BELLA !!! 👎@@ankakrakowianka6583Zareagowalam w obronie podopiecznej ❗ Niektore " opiekunki " potrzebuja pomocy lekarza SPECJALISTY . 😮
JAKO JEDYNY DZIENNIKARZ 😀NIGDY NIE PRZERYWASZ W TRAKCIE ROZMOWY SWOJEMU ROZMÓWCY. STU MOICH ZNAJOMYCH I ZNAJOMI ZNAJOMYCH KOLEJNY TYSIĄC OGLĄDAMY CIĘ. PEŁNY PROFESJONALIZM PODCZAS ROZMOWY. DZIĘKUJEMY !!!
No nie zartuj! Własnie zamierzam organizowac internetową zbiorkę na spłacenie szpitala dla opiekunku,Julii,40 lat.Czuję sie winna,bo to ja jej powiedzialam,ze rodzina szuka opiekunki.Mialo być 1.700e plus ubezpieczenie,bo dwojka podopiecznych.Pani cały dzien wymyślała dla Julii zajecia,od świtu do pożnegowieczora musiala pracować,nie wolno było usiąsć.Mąż był bezrobotny,syn chorował-co miał robić.No i oczywiście ubezpieczenia nie było,kasa też o wiele mniejsza.JUlia nie wieziala,że ma klopoty z sercem.Dostala zawału z przemęczenia, nie zdawała sobie sprawy.Ale bolalo juz 2 dzien..w koncu,bardzo niechętnie wezwali domowego lekara..ktory dal jej tabletki na..niestrawność.Następnego dnia było już bardzo zle,poszla do lekarza,innego,ten na szczescie wychwycił,ze to zawal,karetką do szpitala.Stenty,ratowanie,2 dni w szpitalu.Nieubezpieczona,rachunek wyniósł 20 tys.euro.Ze szpitala wypisano ją na wlasne zyczenie,zamówiła sobie transport do domu,malym busem.Poszla , p i e s z o !!! do domu,gdzie pracowała,tam jej nawet nie wpuścili,Niemka wystawiła jej walizki za drzwi,jak nie moze pracowac,to nie moze w domu być.Juz inna Polka była do harówy.Przyjechala,z busika prosto do szpitala.A wezwania do zaplaty przychodzą...To dzieje sie 4 k, od Siegen, Sauerland.I wiecie co jest najciekawsze- zadna z koleżanekJulii się nie zdziwila...jak ja potraktowano...
Właśnie wróciłam po 8 miesiącach pracy. Kręgosłup do remontu, bania zryta, jem i śpię bez przerwy. Przytyłam 3 kilo w tydzień. Prawda taka młodzi dodają nam energii, starzy i chorzy ja wysysają.
Prawda jest taka, że ten zawód za 20 lat będzie jednym z najbardziej potrzebnych tuż obok informatyki, analityki, zarządzania danymi itd. Przede wszystkim będzie się liczyć inteligencja społeczna i empatia. Dziękuję za ten wywiad :)
Moja babcia miała cudowną opiekunkę i nazywała ją nawet swoją drugą córką. Jestem bardzo wdzięczna tej kobiecie, że tak wspaniale się opiekowała moją babcią i pomagała jej w trudnych momentach choroby aż do ostatniej chwili.
Naucz się języka to nikt cię na wieś nie wyśle. Ja wracam do tego wywiadu po roku i jestem w szoku. Zawsze mam internet, zawsze mam przerwę co najmniej 3 godziny(tylko dla siebie) i nigdy nie "tyram" 24 na dobę. Szanujmy się to będziemy szanowane,800 Euro to żenada, nie spotkałam opiekunki która pojechałaby za tak śmieszne pieniądze. 2 osoby do opieki to lepsza Stella bo dziadki zajmują się sobą. Wywiad totalnie niewiarygodny.
To prawda,ale bywa że trzeba się upomnieć o prawa,a u prymitywòw się nie zostaje,jak nie umieją szanować opiekunki niech idą do Heimu,tyle że opiekunki też bywają różne,niestety.
Super! Fajna babka! Sam pracuję jako pielęgniarz w Niemczech i codziennie mam styczność z opiekunkami u pacjentów w domach, kiedy jadę do nich podać leki czy zrobić inne rzeczy. Za każdym razem jestem pełen podziwu dla tych pań, że ogarniają tyle rzeczy jednocześnie, bo to często praca polegająca też na życiu trochę za pacjenta - co na śniadanie, obiad i kolację, co będziemy dziś robić żeby się nie zanudzić razem na śmierć, co trzeba w domu zrobić, żeby wszystko miało ręce i nogi i żeby się nie zarobić jak wół. Poza tym trzeba mieć w sobie tą nutkę towarzyską i odrobinę dystansu do świata i ludzi - umieć spędzić z kimś obcym czas tak, żeby nie było spięć i niejasności. To nie tylko nowa sytuacja dla pacjenta, ale też dla opiekunki. Pełen szacun!
Tonie są opiekujnki,to są gosposie,czyli slużace.Nie muszą nawet polowy z tego robić,co robią,Ale chcą.Powinne nosić koszulki z napisem: "Napluj na mnie".
@@inalorek2216 absolutnie się z panią nie zgadzam. Uważam pani komentarz za pełen pogardy i bzdurny w stosunku i do opiekunki jak i do pacjenta. Uważam, że brakuje pani zrozumienia sytuacji obu stron. Szkoda, że tak do tego pani podchodzi.
@@Czarosuaw Uwierzę w pana altruizm i pana jako ideal,jak wylegitymuje się pan co najmniej 1 rokiem pracy w hospicjum w Polsce, jako wolontariusz,oczywiście.I nie musi to być codziennie.Moze np.przez 3 lata w weekendy? Ja to mam juz za sobę.
I jkeszcze jedna,istotna poprawka: OPiekunkami mogą być w Niemczech TYLKO osoby po kursie co najmniej 200h.A nawet,jeśli ktoras go ma,to polska firma NIGDY jej jako opiekunki wkontracie z rodziną NIE ZATREUDNI,bo stawka opiekunki nie może byuć mniejsza jak 8,30 (dokladnie nie wiem,ale powyżej 8euro za godzinę).I tu jest pies pogrzebany.To są gosposie,slużące, to jest Dienst.Tqak,jestem pelana pogardy dla osób,ktorym nie chce sie uczyc jezyka i wzamianza to wyslugują sie Niemcom do obrzydzenia, pozwalają sobie mowić "per ty" w jedną strona, wykonują czynnosci,ktore slużącym są zabronione, przywożą prezenty i jedzenie z Polski dla Niemców (ktorzy traktują je tak jak my np,z Tajlandii...i wyrzucają je do kosza) i psują miejsce nie do naprawienia.jak przyjedzie następna ,doświadczona,znająca jezyk,to za glowę sie lapie,co ta przed nia wprawiala,jak gleboko się poniżała.IMowi do coebie/pana szef przez ty? Jeśli Ukrainka sprząta u moich znajomych czy opiekuje sie ich babcią,to mowia jej per "pani",jesli piją kawęw odwiedziach u babci,to albo ona z nimi,albo poproszą ja,żeby zrobila dla nich kawę.A nie proponują jej pójścia i wypicia kawy osobno ,w kuchni.A Polki,niektore,na to sie zgadzają!A tam najmniejsze dzoecko uważa,ze do Polki się przez "ty" należy zwracać..Ile razy to już slyszalam! Tak,jestem pelna pogardy dla osob,ktore to akceptuja i jeszcze biorą stare łachy od Niemców.To już w lumpeksach są lepsze!
@@inalorek2216 Ojej, no to proszę usiąść, bo tak się składa, ze w kilku warszawskich hospicjach spędziłem kilka praktyk pielęgniarskich. Ponadto jestem pielęgniarzem od 15 lat a od ponad 8 pracuję w Niemczech w tzw. opiece domowej, w której to codziennie spotykam tzw. przez panią "służące". W tym co pani pisze jest tylko na szczęście odrobina prawdy i dotyczy ona tylko tych, którzy albo za wszelką cenę chcą do bogatego Niemca, albo absolutnie się do tej pracy nie nadają i nie rozumieją tego za co są odpowiedzialni. W swojej karierze w Niemczech spotkałem może 2 takie osoby - a proszę mi wierzyć, że spotykam je bardzo często, codziennie (jak jestem w pracy) i widzę za co są odpowiedzialne, co robią a czego nie, jak zwracają się do nich pacjenci i jak oni zwracają się do pacjentów. Sytuacje o których pani pisze zdarzają się, niestety najczęściej w sytuacjach kiedy ktoś pracuje będąc na kontrakcie bezpośrednio z rodziną pacjenta lub samym pacjentem - takie kontrakty są niestety najczęściej mało jasne, niedoprecyzowane, na gębę lub ludzie podpisujący je nie mają pojęcia co podpisują, bo nie znają języka - ale to już jest ich osobista tragedia i wina, i za to mogą obwiniać tylko i wyłącznie siebie samych. Reszta kontraktów pochodzi od firm opiekuńczo-pielęgniarskich (a tych jest w Niemczech jak piasku na Saharze). Nawet jeśli opiekun/-ka mieszka z pacjentem w jednym domu/mieszkaniu, to obowiązują ją prawo pracy i warunki umowy, którą podpisały obie strony. Jeśli dla pani zrobienie kawy, zakupów czy posprzątanie w mieszkaniu jest wyzyskiem lub służbą w sytuacji kiedy pacjent nie jest w stanie zrobić tego samodzielnie lub nie ma nikogo innego by to zrobić, a w warunkach umowy jest wspomniane o zachowaniu porządku i realizowaniu podstawowych potrzeb życiowych (na które składa się też jakościowe spędzanie czasu wolnego i przyjemności dnia codziennego typu spacer, podwieczorek, wizyta znajomych), to nie rozumie pani holistycznego podejścia opiekuńczego, nie rozumie pani opieki opartej na piramidzie potrzeb, nie rozumie pani poziomów jakości życia, a w końcu nie rozumie pani czym jest indywidualizm w pracy z pacjentem. Pobocznie mogę domniemywać, że ustalenia dodatkowe, na które godzą się obie strony są dla pani nieważne z punktu widzenia obserwatora jeśli ich pani nie zna i nie próbuje poznać. Bo jeśli razi panią komunikacja bezpośrednia "per ty", a która nie zawiera elementów seksistowskich, erotycznych podtekstów i mowy obraźliwej (wyjątek od wszystkich tych stanowią choroby demencyjne, w których pacjent nie jest w stanie kontrolować zawsze tego co mówi - ale to pewnie pani wie jako doświadczona w hospicjach), jeśli nie rozumie pani tego typu pracy z pacjentem osób, które spędzają z nim 24/7 lub każdy dzień, gdzie komunikacja taka ułatwia pracę, otwartość, skraca dystans w sytuacjach krępujących dla pacjenta i niezręcznych dla opiekunki/-una (mam tu na myśli toaletę, mycie, przebieranie, utraty przytomności, upadki, sytuacje emocjonalne związane z chorobą lub wiekiem), jeśli tego pani nie rozumie, to nie rozumie pani idei i misji tej pracy.
Świetna rozmowa. Nachodzi mnie refleksja, dlaczego prace, które polegają na bezpośredniej pracy z człowiekiem, na opiece nad nim i budowaniu bardzo bliskich relacji jak właśnie opieka nad pacjentem w stanie terminalnym lub nad dzieckiem czy praca sprzątaczki w domu, czyli prace polegające na służeniu innym ludziom, są tak mało szanowane a wręcz pogardzane. O ileż szlachetniejsza jest praca z drugim człowiekiem potrzebującym pomocy od pracy na giełdzie czy pracy prawnika. Jak to jest możliwe, że rodzina zatrudnia do opieki i bezpośredniego kontaktu nad najbliższą osobą, matką czy ojcem, jednocześnie pogardza taką osoba?
to nie jest pogardzanie OSOBĄ. To jest wstręt do odchodów, to są zaszłości z przeszłości, to jest nieprzyjemność oglądania swojego ojca w zupełnie innej że tak brzydko powiem - wersji. To jest ludzkie i normalne. Obca osoba w sposób racjonalniejszy podchodzi do starszej soby niż bliscy. To jest całkowita norma dla Polaków, Niemców i wszystkich ludzi.
Proponuje tej Pani 2gi raz do do Niemiec wyjechać w charakterze opiekunki, bo nie wierze w to ,ze kilka lat jeździ potym co mówi No może tak ze 2 razy była. Jak kilka razy pojedzie to doświadczenia nabierze. Najlepiej do rodziny która sie we wszystko wtrąca - to jest najgorsze. Śmierć podopievznego jest najgorszym przeżyciem - tak moze mowić tylko ten kto pojęcia otej pracy nie ma zielonego. Nie można sie brzydzić - no jest Pani bohaterką bo pieluche Pani zmieniła. Dziecku też Pani pieluche zmieniała? Czy nie ma Pani dzieci?. Ja kilka lat jeżdze - super praca ,wdzięczność ,nikt do sądu nie podaje jak dziadek 90 lat sie przewróci. Polecam Veritas bo dobte zlecenia i dobrze płacą.
Jeśli się uda możecie zrobić odcinek o osobie, która była prześladowana w szkole? Tyle jest samobójstw z tego powodu, może warto uświadomić ludzi jakie katusze przechodzą takie osoby?
Pracuję w podobnym zawodzie co ta Pani, i czasem ludzie się mnie pytają kiedy sobie znajdę "normalną" pracę. To jest moja norma - trudna fizycznie i czasem obciążająca psychicznie, ale niesamowicie satysfakcjonująca.
Pracowałem jedne wakacje na wolontariacie z niepełnosprawnymi w różnym wieku ( Stwardnienie rozsiane, Alzheimer, Spastyczność Kończyn). Brzęczyk co noc i chodzenie jak zombi w amoku przez kilka dni z rzędu. Znam to dobrze. Praca przy myciu podmywaniu ubieraniu, podawanie leków na czas według harmonogramu, i inne sprawy. Rzeczywiście nie wolno się wstydzić, brzydzić i obruszać. To zwykłe ludzkie sprawy. Fizjologia ciała ludzkiego jest prawie ciągle na wierzchu i na porządku dziennym. Poza pieniędzmi - takim prawdziwym wynagrodzeniem jest zwykły uśmiech i ludzka wdzięczność, bo starsze osoby są wtedy zdane tylko na siebie a w przypadku braku siebie i sił własnych zaczyna się prawdziwy dramat. Dlatego potrzebni są wykwalifikowani opiekunowie dla osób starszych ..... Szkoda że w Niemczech Austrii Holandii Szwajcarii są te rozwiązania, których nie ma w Polsce i długo nie będzie....... Czy Polski Staruszek/Staruszka nie mogąca liczyć na własne dzieci, będą musieli zawsze lądować w domach Złotej Jesieni? Lub umierać w samotności? Nie wiem ... Doprawdy nie wiem co musi nastąpić by się to zmieniło. Jakich czasów dożyliśmy, że Dzieci wyrzuca się na śmietnik bez prawa do godnego życia a starsi nie mogą w otoczeniu Rodziny dożyć godnie swych dni ?
Podziwiam takie osoby i dażę ogromnym szacunkiem taką pracę, jest bardzo ciężka i wymagającą, a jednocześnie tak potrzebna. Sympatyczna, inteligentna kobieta, co potwierdziła szczególnie tymi słowami na koniec wywiadu. Dużo takich opiekunek jest w podobnej sytuacji, wykształcone, ogarnięte, tylko już miały dosyć bezsensownych tabelek. 😉
Dla mnie praca w Niemczech jako opiekunka stała się furtką do niezależności finansowej, szansą na podszkolenie języka niemieckiego, inspiracją do założenia bloga o naszej pracy. Znalazłam w tej pracy pozytywne strony i tym dzielę się z czytelnikami. Nie zawsze jest tak strasznie, nie zawsze jest tak dobrze. Ale teraz mamy wybór odnośnie firmy i pacjenta. Obecnie jestem asystentem osób niepełnosprawnych fizycznie, pracuję z młodymi osobami. Myślę, że dzięki swojej pracy własnej, pracę w Niemczech można potraktowac jako szansę, by coś zmienić w swoim życiu, gdyż na to pozwalają finanse. Bezpieczeństwo finansowe jest niezwykle ważne.
Taak? to wytlumacz mi zwiazek pomiedzy "bezpieczeństwem finansowym a pracą w Niemczech na zlecenie,gdzie nie n=masz zadnej pewnościu,ze ci za pracę tam przy starszych osobach przez polską firme,zaplacą?
Nie potrzebuję to po co im opiekunka tutaj dziadek nie ma nawet radia te u niego też nie graje neta przez ,3 dni nie było a co najlepsze wody ciepłej nie było nawet 2 tygodnie i co byście zrobiły no
Moja sąsiadka była opiekunką osób starszych w Wielkiej Brytanii i wielokrotnie opowiadała o różnych sytuacjach miłych i mniej przyjemnych. To,co ta Pani mówi: demencja, aizheimer itp. to tylko wierzchołek góry lodowej. Moja sąsiadka miałe ekstramalną sytuację,w której jej podopieczny chciał zaatakować ją nożem, poczym uciekł na podwórko i musiała wabić go jak małe dziecko ciasteczkami,żeby wrócił. Współczuję wszystkim opiekującym się i podziwiam - ja bym nie dała rady.
@@Raticza Jestem opiekunem. Miałem przypadek, że senior był niesamowicie agresywny i zawsze chciał uderzyć. Miał już po prostu ze względu na wiek zezwierzęcenie umysłu. Ale z takich adresów normalny człowiek szybko ucieka. Potrzebujących seniorów jest więcej niż opiekunów także opiekun nigdy nie powinien siedzieć na adresie gdzie dzieje się coś złego.
Demencja jakiegokolwiek typu w niemal 100% wywołuje agresję słowną ale też fizyczną. To jest zupełnie normalne, złe, owszem, ale powszechne. Opiekunowie są najbardziej niedoceniani na świecie.
@APCOPILOT nie zapominaj że nasze społeczeństwo się starzeje i ciesz że są jeszcze ludzie na Tym świecie co chca przy Tym robić i się opiekować żeby mieli spokojna starość ✌✌
Pracuje w zawodzie 5 lat i nie jedno widziałam . A skoro niektórym się wydaje że to takie łatwe niech idzie do takiej pracy i się przekona że to trzeba mieć silne nerwy czasami i dużo siły żeby podnieść pacjenta
Sama pracuje jako opiekunka w Niemczech.Kawal ciężkiej roboty,przede wszystkim obciążającej psychicznie.I bardzo często spotykam się z komentarzami, że jeżdżę na płatne wakacje......Szacun dla koleżanki po fachu i pozdrowienia.
Cholernie ciezka praca i odpowiedzialna a zarobki marne. Tak to juz jest w Polsce ze za prace ktora sa naprawde potrzebne płaca grosze, nie dziwie sie ze nikt nie chce tego wykonywac.
Ludzie z Polski w końcu pouciekają, nie ma szans, żeby było tak jak jest i ktoś chciał dalej jeszcze w tym kraju mieszkać. Jestem pewien, że gdyby nie: niepewność, nieznajomość języka, kraju, kredyty, rodzina w Polsce i sporo innych czynników, to większość dawno już by tutaj nie było.
Rabiox hahahahaha o kurde, nie wiem w jakiej ty dziurze mieszkasz ze tak mowisz. Jak jest sie pracowitym i ambitnym to Polska jest mlekiem i miodem płynąca ;) a pouciekali Ci co nie potrafią sobie w zyciu poradzic i robią za najnizszą na zachodzie i po oplaceniu rachunkow nadal gowno mają...
Raz byłam tylko na wyjeździe jako opiekunka, jak dla mnie praca nie była jakaś bardzo zła i cięzka, nie ruszało mnie mycie, przewijanie itp, a poza tym życie jak gospodyni domowa, pranie, sprzątanie, gotowanie, zakupy. Zarabiałam 1200 E miesięcznie, niemiecki znałam słabo ale głównie rozmawiałam po angielsku z pacjentem, rodziną, ludźmi na mieście. Ale dla mnie nie opłaca się z powodu rozłąki z bliskimi, właśnie tej schizofrenii życia, że masz się przełączyć na tryb niemiecki na parę tygodni, i tego że tak naprawdę to jest życie w zawieszeniu, nie zajmiesz się niczym na serio ani tu ani tam, bo zaraz wyjeżdżasz. Często wyjezdzają osoby w średnim wieku, ja jestem trochę młodsza i zestawiając korzyści i minusy wolę sobie spokojnie pracować w Polszy za mniej, ale przynajmniej mieć jakieś swoje jedno miejsce w życiu i stabilność
zaczęłam pracę jako opiekunka osób starszych kiedy miałam 25 lat pracowałam tak 5 lat chodziło oczywiście o pieniądze.To nie jest praca dla każdego musisz być 24 h w pracy zawsze przygotowana na to ,że coś może się stać .To praca wykańczająca przede wszystkim psychicznie fizycznie oczywiście też .Prawde mówiąc to jest oderwanie od rzeczywistości tam jesteś tylko dla tej osoby jesteś cały czas w pracy
Minusem jest to że nie ma się praktycznie żadnego życia prywatnego . Ciągle przebywanie z osobami starszymi, często do tego schorowanymi na dłuższą metę działa na czlowieka dołująco i depresyjnie.
w tym wieku to zupelna glupota, jesli juz to trzeba sie uczyc za pielegniarke jak w polsce studiuja to lepiej w niemczech i krocej teraz kazdego biora 3 letnia zawodowka a pozniej do szwajcari 7 tysiecy frankow brutto a nie za 1000 w tym wieku 24 godziny zasuwac.
@@schizofrenik595 Zaczęłam szkołę zawodową w zawodzie pielęgniarka, w tym momencie jestem na drugim roku. Zdarzało mi się wyjść już z pracy ze łzami, bo nie dość, ze zmęczenie fizyczne to jeszcze jakaś staruszka z demencja postanowiła mnie zwyzywać od najgorszych bo zrobiłam coś nie tak. Większość czasu jest jednak bardzo fajna, z niektórymi mieszkańcami domu opieki po prostu się zaprzyjaźniłam. Mimo wszystko uważam, ze warto :)
Wspaniale prowadzony wywiad, takt, spokoj i klasa Pana prowadzacego, bez przerywania i wtracania wlasnych opinii. Bravo!. Bardzo interesujacy zaproszony gosc. Temat nie jest latwy ale oglada sie i slucha go z wielka przyjemnoscia!! Pozdrawiam serdecznie oboje Panstwa!
@ to prawda - jak również inne osoby, które już wystąpiły na tym kanale. Myślę, że nawet osoba zobowiązana do tajemnicy zawodowej może opowiedzieć o swojej pracy tak, by nie naruszyć zasad etycznych.
Jezeli nie zmienie domu w ktorym pracuje to niedlugo braknie mi sil. Moje marzenie to zrobic sobie przerwe i pracowac przy jednej osobie. Zycze duzo zdrowia dla wsystkich kolezanek
Niektórzy ludzie myślą że w Dpsie to tylko pilnujesz osoby i przebierasz pampersy Ale to nie jest kolorowo mniej więcej na 50 mieszkańców tylko 25 do 30 osób to osoby chłodzące A w nich 10 to osoby które same się ubiora resztę trzeba ubierac karmić kąpać gdzie nie jest to łatwe bo są osoby sparaliżowane W dodatku trzeba z łóżek ich podnosić A później kłaść kręgosłup też wysiada po 2 latach da się to odczuć, dla nich 5 minut to jest wieczność nie zapominając też o osobach leżących trzeba przewracac dbac o nich żeby odleżyny się nie robiły także to zrozumie ten kto przy Tym robi bo w tej pracy dużo cierpliwości i miłości trzeba i zrozumienia ✌✌
Fakt.Nie ukrywajmy to takie platne wiezienie jest i utrata mlodosci.Nie kazdy nadaje sie do tej pracy trzeba miec siłe,duzo energii,empatie.Zarobki w miare dobre ale cos za cos😏.
@@beti8786 , własnie "cos za cos", mnie najbardziej przeraza ta izolacja... ja musze codziennie duzo latac, byc na powietrzu, duzo czytam, jezdze na rowerze itd a tam? zamkniecie i bycie na kazde zawolanie ale szanuje osoby, ktore to robia bo czesto chodzi im o kase a nawet o wyjscie z długów. pozdrawiam.
Kiedyś pracowałam w Dps, podopieczni byli chorzy psychicznie. Bardzo ciężka praca...część była leżąca, inni chodzili ale trzeba było nakarmić, przebrać, wykąpać, zmienić pampersa i jednocześnie uważać bo można było oderwać w każdej chwili.
Znam to skas... w 2015 roku mój dziadek złamał biodro I dostał mikroudaru przez co stracił sprawnosc zarówno fizyczną i psychiczną... od początku pomagałam babci... 2 lata temu babcia idąc po mieście złamała kość lonowa... w wieku 16 lat miałam szkole j 2 osoby obloznie chore w domu.. gdzie praktycznie co 2 godziny biegalam do domu by coś pomóc im i zobaczyć jak się trzymają, do tego potem doszła śmierć dziadka... Przezylam wtedy mocne załamanie nerwowe... Bo organizacja pogrzebu i wszystkiego w wieku 16 lat łatwa nie była... na szczęście rodzina mi bardzo pomagała.. pamiętam jak wtedy mój ojciec którego znam od 4 lat i zawsze miał mnie gdzieś powiedział że mogę się do niego wprowadzić... Ale ja nie chciałam... Nie chciałam zostawiać ludzi którzy po śmierci mamy się mną tak naprawdę cake życie opiekowali dla jakiegoś gościa co jak ma humor to się odzywa A jak nie to milczy miesiącami... I wiecie co, nigdy nie zalowalam tej decyzji mimo że jak mi to proponował byłam nim zafascynowana... czas pokazał jaki jest, a x babcia mieszkam dalej i cholernie boli mnie to jak widzę że z dnia na dzień słabnie
Pan prowadzący bardzo miły człowiek który nie przerywa to prawda który daje się wypowiedzieć brawa dla pana Pozdrawiam serdecznie więcej takich redaktorów prowadzący🥰🥰🥰🥰🥰👏👏👏👏👏👏👏
Moja mama jeszcze kilka lat temu rowniez pracowala w Niemczech jako opiekunka i niestety gdy wracala nie myslala nawet o sanatorium czy kosmetyczkach,wszystkie pieniadze ktore zarobila inwestowala w dzieci a jest nas 8...Na prawde podziwiam wszystkie osoby ktore sa w stanie tak pracowac bo nie jest to lekka praca nestety
@@ireksendlak7253 może ktoś inny powinien zainwestować w antykoncepcje żeby nie miał kto takich głupich komentarzy pisać. Jesteś CHAM w stosunku do Pani która napisała komentarz wyżej i tyle. Dobrze Ci z tym?
@@ireksendlak7253 Padłam ze śmiechu :D Bez obrazy :D Ja jestem szczesliwa ze mam tyle rodzenstwa a rodzice jakos dali sobie rade z nami , takze tym ze moja mama sie ''wykancza'' nie musisz sie przejmowac :D Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego co najlepsze :)
Moja babcia opiekuje się staruszkami w Polsce mając 67 lat. Ostatnio umarł pan, potem pani i teraz z kolejną podopieczna źle się dzieje. Jak wraca z pracy widzę jej zmęczenie i to jak bardzo przejmuje się losem swoich ,,dużych dzieci" bo tak nazywa osoby którymi się opiekuję. Ciesze się że powstał ten odcinek.
Jestem opiekunem od ponad 5 lat... człowiek po takim czasie dostaje znieczulicy, staje się sarkastyczny i traci empatię dla ludzi którymi się opiekuje. Niektórych naprawdę lubisz a innych szczerze nienawidzisz pomimo że zdajesz sobie sprawę że ich zachowanie CZĘŚCIOWO (tak tak, częściowo) jest uwarunkowane ich chorobą. Przez cały ten czas byłem i póki co wciąż jestem na oddziałąch z demencją. Stres i obciążenie mentalne jest dużo większe niż słowa tej Pani są w stanie przekazać. Mówi się że maksimum czasu jaki można być opiekunem bez większych negatywnych skutków ubocznych to 3 lata... prawie to zdublowałem. I dlatego też od prawie roku robie kwalifikacje w zupełnie innej dziedzinie.
A ja byłem kiedyś kierowcą ktory przewoził najczesciej opiekunki do pracy przy seniorach w niemczech I o ile 70% pań bylo mozliwie zadowolone to nigdy nie zapomne jednej historii. Maj 2017 odbieram pania przed 3 rano spod domu w Polsce, byla to pierwsza osoba z ktora jechalem. Widac że pani była mega wystraszona ,ale że to nie pierwsza historia taka kilka ciepłych słów pani uspokoiła sie. Okej ok. 17 jedteśmy na miejscu pania odbieraja dzieci tego niemca. Poki co tyle. Ja juz po kolacji ustalam ustalony dzien na wyjazd do Polski ide sie przespać, budzik na 2.00 rano. O 1.15 dzwoni tel..mysle że szef odbieram bez patezenia kto to , byla to ta kobieta wystraszona płacze słychać w telefonie krzyki w jez. Niemieckim. Ona mnie nie prosiła tylko błagała żebym przyjechał ja lekko jeszcze zdezorientowany godze się. 140km do tej pani. Na miejscu okazuje sie że staruch byl jakimś starym ss-manem. Dzieci miałe chyba wbite w głowe że Polak to nie człowiek. Zamkneli panią w piwnicy kilkukrotnie pania uderzyli, za przesłodzona herbate . To dla mnie bylo straszne doświadczenie. Przykro że te panie muszą to robic. Tyle w temacie seniorów z niemiec.
@@romankozio1284 powiem tobie w ten sposób, z wielu rozumów fakt faktem dawno bo juz od pewno czasu nie jeżdze to wiem , że nie jednokrotnie niemiec sprawny proponoeał panią radnki czy wspolny wyjazd . Fatycznie takie sytuacje miały tez miejsca. Choć wiekszośc pan opiekunek najzeyczajniej w świecie odmawiało i tyle. I albo wiecej tam nie jechało albo dziadek znał swoje miejsce w szeregu i odpuszczał i niejednokrotnie opowiadaly to śmiejac sie. Co nie zmienia faktu , że sluchac wywiadu tej pani. Mozna wywnioskować co potwierdza moje wieloletnie jeżdzenie do pracy do niemiec to , że niemcy to rasa panów i im sie nalezy i koniec Chodz moj dziadek zawsze mi powtarzał że Dobry niemiec to MARTWY niemiec tyle w tamcie.
Jest faktem,że u nich trzebs głowę trzymać zawsze wysoko.Jak poczują stra,ch,to są jak rekiny....Oczywiście opisana historia to horror.Ta pani miała bardzo dobrą intuicję od samego początku.A pan się świetnie spisał!
SAMA JESTEM OPIEKUNKA A MAM 28 LAT. Zawsze irytowało mnie to ze niemcy maja gdzies swoich rodziców, wysługuja sie opiekunka i przyjezdzaja moze raz na miesiac z pieniędzmi na zycie. Niestety zauwazyłam ze w Polsce tez tak zaczyna sie dziać. Mam podobny przykład w rodzinie, ciocia zachorowała bardzo powaznie a dzieci wgl sie nią nie interesują. Kochani szanujmy swoich rodziców, tak jak sami bysmy chcieli byc szanowani. Pamiętajmy ze oni dla nas duzo poswiecili tez podcierali nam tyłki opiekowali sie nami, sądze że chociaz w ten sposob mozemy sie odwdzięczyc.
@@patrycja022m9 "Zawsze irytowało mnie to ze niemcy maja gdzies swoich rodziców" - Niemcy a niektórzy Niemcy to jednak różnica. Albo ja nie potrafię czytać, albo Pani pisać.
Dobrze ze są ludzie którzy podejmują się takiej pracy. Szkoda że w naszym kraju nie możemy pozwolić sobie oddać takiej osoby pod stałą opieke. Aktualnie z takim problemem się zmagam. Opiekuje się moim dziadkiem który ma demence, nie wychodzi z domu,nie potrafi sobie nic przygotować do jedzenia, załatwia się gdzie popadnie i tylko siedzi przy oknie albo śpi i czeka np na mnie jak wrócę z pracy i przynajmniej na chwilę dam mu rozrywki. Z racji tego że pracuje też nie mogę poświęcić mu wystarczająco czasu. Człowiek przyzwyczaja się do tego że musi posprzątać, przebrać, wyprać i umyć. Ale przykre jest to że nie ma na kogo liczyć w tym kraju. Trafil ostatnio do szpitala, pielęgniarki też widać że niezadowolone z pacjenta którego trzeba obsługiwać... Eh szkoda gadać. Przepraszam, gdzieś musiałem troszkę wylać swoje emocje a że temat artykułu mi bliski to pozwoliłem sobie. Pozdrawiam i samych ciekawych ludzi życzę.
Życzę duzo wytrwałości! Wiem jak jesy ciężko. Jest możliwości zalatwienia pani pielęgniarki, która przychodzi 2 razy w tygodniu do chorych osób. Pomaga sie umyć, dotrzymuje towarzystwa.Zawsze to jakies wsparcie
Mieszkam w Niemczech 10 lat, a od 8 lat pracuję jako opiekuna w dużym domu opieki. Kiedyś się zarzekałem że nigdy w opiece nie będę pracować, jednak te uczucie wdzięczności tych ludzi zrobiło rewolucję w moim życiu. Obecnie za 7 miesięcy będę mieć dyplom opiekunki tgz. Egzaminowanej. Jestem dumna z tego co robię i kocham tą pracę chociaż nie jest to łatwy zawód. Dodam tylko że podziwiam Opiekunów i Opiekunki na tgz. 24H. To jest przedewszystkim psychicznie bardzo ciężka dla was praca. Ja mam przerwę i wracam po dniówce do domu. Mogę spokojnie głowę przełączyć na tryb prywatny. Chociaż ludzkie nieszczęścia i tak czasem spędzają sen z powiek. Pozdrawiam Serdecznie
Te kobiety ,tzw. " Opiekunki" , to pomoce domowe i towarzyszki do spacerow . Pracuja z Przerwa 2 godzinna . Gy przyjezdza rodzina ,wtedy i przerwa jest dluusza . Noce Maja Spokojne ,wyzywienie i nocleg za darmo . Robia zakupy i gotuja obiady . Sa to przewaznie samotni , starsze Panie i starsi Panowie . Do zadkosci nalezy opieka nad malzenstwem . Przeciez medyczne czynnosci ,wykonuje PFLEGEDIENST , osoby z wyksztalceniem medycznym . Praca ,Jak U Siebie w domu . Prowadzenie domu . . Prosze nie sluchac wszystkich opowiadan , gdyz niektore " Panie Opiekunki " , te tzw. " Meczennice " , maja nieprzyjemnosci z powodu praku kultury osobistej , braku higieny w kuchni , braku znajomosci jezyka i bardzo niestosownego ubioru . 🤷
Mieszkam 46 lat w niemczech jestem ciezko hora nikt Mine nie pyta czy jestem Polka ratuja mi zycie pomagaja mi dbaja omnie i to jest cudowne zaco jestem wdzieczna.Czlowiek ludzkosc sie liczy.
nie da się pracowac 24 godziny na dobę. To zbrodnia powinna dostac odszkodowanie od firmy- agencje, które ja zatrudniły. Na opiekę 24 musi byc 2 osoby.
Tu nie ma żadnej pasji. Wiesz chociaż jak dużo zarabia Polka bez wykształcenia, bez umiejętności? Około 11.000 zł. miesięcznie. Zmienia zlecenie za zleceniem, pije alkohol, i kradnie. Tak to wygląda w praktyce.
Wszyscy zamawiają nowe odcinki, a ja powiem... baaardzo podziwiam, bo wiem, że sama bym w życiu nie dała rady. Jestem ciekawa jak podchodzą rodziny do opiekunów. Mogę się domyślić, że bardzo różnie. Bliska mi osoba zajmowała się opieką paliatywną (? - tak się to chyba nazywa), ale po doświadczeniach jednego opiekuna ciężko coś pomyśleć. Jak wiadomo, co kraj to inaczej. Życzę powodzenia w dalszej pracy i siły!
Glodzą.Obrażaja.Potrafia bic po twarzy.W HAusengelu zabierli dowody/paszporty i zamykali w piwnicy.Właściciel siedial,ale go jakoś wypuścili...Cześto nie placą.
Pani nie wspomniała, że rodziny samotnych starych osób często nie mogą się doczekać żeby sprzedać w końcu mieszkanie/dom i wręcz siłowo przenoszą legalnie staruszka do domu starców a taki opiekun prywatny zostaje bez pracy. Z firmą podpisuje kontrakt śmieciowy na np 6-12 miesięcy ,a firma może przyjść w dowolnej chwili i powiedzieć że za 2 tygodnie opiekun musi wracać do Polski bo nie mają innego klienta. Wtedy to dopiero są ciche dni. Główny powód dużej rotacji pracowników living-in.
U naszej babci pracowała Pani z Ukrainy i powiem szczerze że bardzo docenialiśmy co dla nas robi. Często jej pomagaliśmy, odciazalismy, woziliśmy na zakupy czy do kościoła. Zawsze instalowaliśmy im internet. A babcia na początku tych kilku lat opieki dawała okropnie w kość. I to nie było tylko wstawanie w nocy ale ciągła chec ucieczki bo nie pamiętała że tu mieszka i chciała do domu, złośliwości różne, agresja. Oj nie jest to łatwy chleb. I nie dziwię się że się zmieniają po 2 czy 3 miesiącach.
Pracowalam 3 lata w tej branzy w duzych domach opieki w Niemczech. Jako zwykla asystentka a nie pielegniarka zarabia sie grosze po odtraceniu skladek i podatkow. Max liczba godzin zatrudnienia to 35 w tygodniu w duzych osrodkach. Ustawowo jest dozwolone zatrudnienie bardzo malej liczby personelu na kazda zmiane, co rowna sie z wyczerpaniem psychicznym i praktycznie doprowadzeniem sie do kalectwa. Od tamtej pory mam problemy z kregoslupem. Prywatnie do opieki nad jedna osoba jest na pewno latwiej i wieksze pieniadze no ale praca 24 h na dobe. Wg mnie to praca dla silnych wielkich facetow i obowiazkowe przygotowanie urzadzen typu specjalne dzwigi i lozka medyczne i obracanie chorego w lozku tylko w dwie osoby szczegolnie przy otylych osobach. Odradzam chyba ze trafi sie prywatnie na fajna rodzine i dobrych ludzi, ktorzy pomagaja jak moga. Konieczne jest przeszkolenie psychiatryczne i z podstaw pielegnacji i higieny.
Bardzo dobry materiał. Moja mama już 6 lat tak pracuje. Trzeba być osobą bardzo silna psychicznie albo mieć duże zapotrzebowanie na gotówkę żeby wytrzymać na szteli.
Też jestem Opiekunką pracuję 8 godz.2 lub 3 godz.pauzy i cały wtorek wolny...Było różnie, fajne rodziny jak i masakra, wyliczanie jedzenia, itp.10 lat w tym zawodzie,,,,,,,Obecnie pracuję w Szwajzarii. Nie ma porównania z Niemcami, Pozdrawiam serdecznie, Wszystkie Opiekunki 🍀🍀💕
Basieńka- Dokładnie. Adresy są różne, bywałem na takich, że co tam się działo to lepiej przemilczeć bo szkoda gadać, ale na takich nie mamy obowiązku siedzieć i z takich adresów się wyrywa. Aktualnie mam normalny ludzki adres.
Ciezka praca, jednak w wiekszosci przypadkow rodziny sa wdzieczne i zszokowane, ze tak dajemy sobie rade ze wszystkim. Im bardziej polska firma zleca praca, tym bardziej nalezy byc czujnym. Kobiety, niestety nie znaja w wiekszosci jezyka, nie interesuja sie przepisami, ufaja slepo firmie, same daja sie wykorzystywac, bo takimi nieswiadomymi ludzmi latwo kierowac i wykorzystywac budzac w nich strach. Slowem, nikt nie robi niczego zeby poprawic swoj byt, chociazby przez zasiegniecie informacji w konsulacie, zainteresowanie sie regulacjami, ktore sa na polskich stronach. Przechodzilam to wszystko 12 lat temu, ale dzieki wlasnej czujnosci, nieufnosci i kontrolowaniu wszystkiego udalo mi sie postawic na swoim, unikac kary z urzedu celnego i sprawy przed sadem, niestety ,,kolezanki,, ktore pracowaly ze mna nie mialy juz tego szczecia, bo nie mialy ochoty wziac spraw we wlasne rece.
Podziwiam.Gratuluję.Tyle,ze ta pani nie mowi ani slowa prawdy.Polki są TU zatrudniane jako opiekunki, TAM są jako Haushalt,pomoce domowe,gosposie,Niewolnice 24-godzinne.Jak piszesz,najczęsciej nie znają jezyka,sa wykorzystywane nieludzko,przez zlecakjacą firmę i niemeickie rodziny.
Dziękuję za miłe słowa. Wychowałem się w małej miejscowości, miałem kilka kroków do babci. Gdy dorosłem ciężko mi się patrzylo jak zima babci marzną szyby w oknach. Babcia cierpi na demencje starczą, są dni lepsze i gorsze, nie wiem jakby sobie teraz miała sama poradzić. Życie nie jest kolorowe, nie jest lekko, nawet mając dzieci i ciężka chorobę człowiek na starość może zostać sam
@@MA-oq1zg i tutaj zaczyna się problem, babcia ma demencje i żadnych czynności prawnych z nią się nie zrobi. Chcąc jej pomóc kupiłem jej mieszkanie na nią, wyremontowałem zrobiłem dwie łazienki. To wszystko nie wiedząc że babcia ma demencje. Co by się nie działo nie zostawię jej, jak jej zabraknie będę się martwił, najwyżej będę zmuszony szukać sobie mieszkania. Kredyt za mieszkanie babci spłacie za rok, szkoda będzie tylko mojej pracy i motocykla którego sprzedałem żeby remontować mieszkanie.
Zabrakło najważniejszych pytań ,jaka jest średnia wieku opiekunek ? Wiem że są to panie przeważnie w wieku emerytalnym dlaczego jeżdżą ? nie uważam że to jest praca jak można pracować 24 godziny na dobę przez trzy miesiące nazwijmy to po imieniu JEST TO NIEWOLNICTWO 21 wieku a wynagrodzenie przeważnie w granicach 1000eur Dumny Polski Naród wysyła swoje emerytki do niewolniczej pracy w Niemczech
Nie pracuje sie 24 h,bo nikt nie jest robotem.W umowie mam 40 h tygodniowo i tego sie trzymam.W nocy nie wstaje.Moja podopieczna jest bardzo spokojna.Caly dzien siedzi przed telewizorem. Mam tu bardzo dobrze i zamierzam trzeci raz tu pracowac.
Ciężka praca za niewielkie pieniądze, pracuje jako wolontariuszka w holenderskim domu starców, tam dopiero można na własne oczy zobaczyć co znaczy starość 😔
Przede wszystkim nie ma numerków, cyferek, targetów. Też to przerabiałam za małe pieniądze. Obecnie opiekuję się seniorami w Holandii. Serdecznie pozdrawiam. 🙂
TAK to jest bardzo ciężka i odpowiedzialna praca.. obecnie pracuje przy osobie po wylewie..ta pani mówi wszystko tak jak jest pozdrawiam z Niemiec i życzę miłego dnia💕
Moja mama pracowała 37 lat w DPS z niepelnosprawnymi dziećmi (z wszelakiego rodzaju porażeniami, niepełnosprawnością zarowno fizyczną jak i umysłową) a także dorosłymi. To wszystko pod kierownictwem sióstr zakonnych (jak dla mnie z piekła rodem!). To jest dopiero temat. Tego sie nie da opisać.
Mam nadzieję, że młodzi ludzie wyciągną wnioski z tego wywiadu, coraz częściej mam wrażenie młodzież odnosi się bardzo arogancko w stosunku do starszych (30latków ;) ) , a co dopiero kogoś w podeszłym wieku. Pamiętajmy o ludziach starszych, schorowanych, niepełnosprawnych.
Mądra, ogarnięta kobieta- w tym fachu to wcale nie jest oczywiste. Moja mama pracuje w Niemczech jako opiekunka i jej opowieści pokrywają się z tym co mówi ta Pani. :D
Ja pracuję w opiece w Niemczech i nie narzekam.W umowie mam 5 h dziennie i tego się trzymam.Babcia jest na chodzie i bardzo samodzielna.Mam czas na czytanie ,spacer laptop.Nie biorę zlecenia na 2 osoby.Noce przesypiam cale.To ja wybieram zlecenie.Po,wodzenia.
slyszałem historie jak pewna kobieta wyjachała do takiej pracy tylko do italii. dostała dziadka leżącego. grąco było a dom zamknięty więc robila koło dziadka w samych majtkach. i podobno na tyle to dziadka wyleczyło ze sam wstawał do toalety.
Pracuje 17 lat jako opiekunka. Mogłabym dużo opowiadać nt. pracy w Niemczech. Wszystko zależy od podopiecznych jak i rodziny niemieckiej. Częstko bywa że rodziny są bardzo miłe i wdzięczni za opiekę ale są też i wredni, nieufni. Ja w jednej rodznie przepracowałam aż 14 lat! Nie sposób tego wdzystkiego opisać! Teraz nam nowego podopiecznego. Daje radę chociaż charakter dziadzia trudny. Pragnę zwrócić uwagę, że dużo opiekunek wywiązuje się dobrze z obowiązków. Ale jest niestety duża część opiekunek które przynoszą wstyd sobie i Polsce. Kradną, piją, źle opiekują się itd. Przykładów mam setki. Niestety! Wstyd, wstyd i raz jeszcze WSTYD!!!
Pracowałam ponad rok jako opiekunka. Miałam zasadę, jeśli przychodzi ktoś z Pflegedienst, pielęgniarki, które zajmują się myciem, dzielą i podają tabletki, wcieraja kremy maści i inne usługi pielęgnacyjne to decydowałam się jechać, również wybieralam osoby mobilne. Praca była czasami ciężka psychicznie ale bynajmniej można podreperować budżet i jezyk. Myślę, że 800 e to trochę przesada, obecnie stawka 1200minimum.
to jest ciężka praca, wszytko powiedziała tak jak jest, może nawet za mało, bo jeszcze mogłaby wspomnieć o tym jak Polki opiekunki traktują się wzajemnie, albo jak czasem rodziny traktują tych biednych starych ludzi. Najgorsze dla opiekunki to chyba jest to wycieńczenie psychiczne i izolacja od rodziny. Albo fakt, że wraca się na miesiąc i już się myśli o tym, że zaraz trzeba wyjechać. Zarobki w przeliczeniu na miesiące w roku są raczej niewiele wyższe niż w Biedronce teraz ale nieosiągalne dla ludzi 45+ w Polsce w jakiejś normalnej pracy.
jestem opiekunką od 8 lat,w tym czasie byłam u ok.20 rodzin na bardzo różny okres czasu ,więc wiem o czym rozmowa. przede wszystkim to my dostajemy inny kontrakt a rodzina inny,i oni wiedzą ,że pracujemy tylko 8 godzin,że mają nam zapewnić soboty i niedziele wolne,podpisujemy in blanco listy obecności ,gdzie soboty i niedziele są wolne,a my nie domagamy się tego,więc rodzina a tego korzysta.Miejsce kontraktu można sobie wybierać ,więc jeszcze nigdy nie byłam na wsi.Reszta całkowita prawda.
Msm 21 lat i myślałem że nie nadaje się do takiej pracy ale po wielu namowach spróbowałem. Pracuje osobiście jako opiekun medyczny z osobami niepełnosprawnymi i niesamodzielnymi jak i fizycznie. Średnia wieku to 75 lat. Pod opieką mamy Niemców i Polaków. Praca jest bardzo satysfakcjonujaca i wielką radość sprawia uśmiech pacjenta bo to jedyne co może dać ze swojej strony. Bardzo dużo osób nie zdaje sobie sprawy, że ta praca jest niełatwa. Trzeba mieć mumysłowoocną psychikę bo ma się styczność z bardzo dziwnymi sytuacjami a także śmiercią. Mimo tych przykrych chwil uwielbiam to co robię, bo w tej pracy zamiast brać to pomagasz i to jest piękne. Bardzo zachęcam młode osoby by zobaczyły jak to wyglada a inaczej będą patrzyć na starsze schorowane osoby. Pozdrawiam
Moja Mama pielęgniarka z powołania(czy ktoś jeszcze rozumie to słowo?) Pracowała do 75 roku życia tak długo jak Jej zdrowie pozwalało.Jej koleżanka jeszcze dłużej.laczyly pasje. I przywoziły kasę żeby nam dzieciom pomoc.teraz ja wykonuje ten zawód i tak samo nie mam najmniejszych problemów.dobre zarobki wdzięczne rodziny.czysty pieniądz przywożony po miesiącu lub sześciu tygodniach.zycie za darmo przy rodzinie.czegonjeszcze wymagać.zarobeknprawieb10.000
Witam serdecznie słucham wypowiedzi pani wielki szacunek naprawdę dla wszystkich pań które tak pracują które opiekują się osobami starszymi bardzo to doceniam i uważam że są niedocenione nikim nie zrekompensuje tego że kręgosłup jest do regeneracji że powstają bóle różnego pochodzenia to jest niesamowicie ciężka praca ja sama pracuję w Polsce Jako opiekun i wiem co to jest naprawdę wielki szacunek dla osób tak Jak wspomniałam wcześniej pracujących w tym zawodzie te kobiety powinny zarabiać pieniądze naprawdę więcej to jest wielka odpowiedzialność panie które sprzątają Często też wyjeżdżają na zarobki Sprzątając różne pomieszczenia mieszkania dbające o domy innych tak samo Pozdrawiam serdecznie życzę dużo zdrowia i samych sukcesów w zdrowiu i w powodzeniu życiowym bezpieczeństwa w podróży do pracy wszystkiego dobrego i zdrowia dla podopiecznych
![FNAF vs TF2 - Episode 2 [SFM]](http://i.ytimg.com/vi/z5b3V2-VLb0/mqdefault.jpg)
Kochani,
- zajrzyjcie na Instagrama, w weekend mały konkurs z nagrodami :) goo.gl/GqfdEv
- na dniach premiera wyjątkowego filmu na temat autyzmu!
7 metrów pod ziemią czekam na ten wyjątkowy film o autyzmie. :) chociaż cieżko u mnie z tymi powiadomieniami :( mało kiedy sie pokazuje...
o wow, filmu na temat autyzmu się nie spodziewałam, nie śledzę kanału na bieżąco za bardzo, nie mam instagrama, super, że taki będzie
Chętnie Zobaczę Odcinek o górniku który przeżył katastrofę górnicza;)
kiedy z egzorcystą ?
Bardzo czekam na ten odcinek, moje dziecko tez ma autyzm.
P.S.
" 7 metrow pod ziemia "to kawal swietnej pracy!!
A moze o polskich sprzataczkach za granica ,ktore po kilku latach osiagnely sukces?
Pracowałam jako opiekun osób starszych i niepełnosprawnych przez rok w Anglii. Miałam wtedy 20 lat. Przez ten rok postarzałam się o jakieś dziesięć lat psychicznie i fizycznie. Mój kręgosłup wysiada od podnoszenia ludzi. Zmarło mi czterech rezydentów co niesamowicie mnie dotknęło. Nadal o nich myślę choć minęły już cztery lata. Miałam ogromną odpowiedzialność, bo u nas były kursy i później mogliśmy wykonywać różne rzeczy. Podawanie leków, jedzenia dojelitowo, wychodzenie z rezydentem. Ogromny stres i presja ze strony przełożonych. Później opiekowałam się niepełnosprawną dziewczynką we Włoszech. Praca 24 na dobę jak mówi ta pani. Wyzysk i brak szacunku dla pracownika. Gdy odchodziłam prosili bym to przemyślała, ale są bariery których się nie przekracza i dla mnie było już za dużo. Wypaliłam się...
To bardzo niedoceniany zawód.
Fajnie, ze piszecie szczerze o tych sprawach bo ja sie zastanawiałam nad wyjazdem ale nie dałabym rady, zwłaszcza tego traktowania.Pozdrawiam.
I przez rodziny sa opiekunki poniewierane. Wlasnie to przerabiam. Przychodzi rodzina synowie kontroluja mnie jak pracuje I w miedzy czasie pisze cos na komorce a jak wyszedl na papierosa to telefoon zakryl zebym czegos nie zobaczyla.
Rodzina jest bardzo dziwna I poniewiera opiekuna. Niewdzueczna praca. W tv pokazuja lekko chorych ludzi, czyste domy, usmiechnieci ludzie a rzeczywistosc jest Inna tylko malo sie mowi bo prawie nikt nie uslyszy wolania opiekunow.
@@magdalena8672 To zależy gdzie pracujesz. Jest spora różnica między pracą w residential care home a nursing home. W tym pierwszym podopieczni są w dużej mierze samodzielni, wiele zależy od ich poczytalności (mental capacity), opieka nad nimi to głównie dbanie o ich higienę osobistą, przyjmowanie posiłków, leków (ale lekami zajmuje się przeszkolony personel), a także o dobry nastrój, poprzez pozytywną uwagę, rozmowy, organizację aktywności, bezpieczeństwo. Masz możliwość treningów, podnoszenia swoich kwalifikacji, rozwoju zawodowego. Można także pracować jako support worker, to jest głównie praca z osobami upośledzonymi umysłowo w różnym stopniu.
@@natalialuchowska8191 Dziekuje za szczerosc. Pozdrawiam i duzo sily zycze.
To pani nie nadaje sie do tego zawodu, jest naturalne ze starzy ludzie umieraja. U mnie na oddziale w ciagu 5 tygodni 5 ludzi. Kiedys w Heimie mialam 120 Ludzi sama noca. Jedna osoba do opieki to smieszne.
Z chęcią bym zobaczył wywiad z osobą, która pracuje jako kontroler biletów w MPK.Praca jako ,,kanar" obok komornika jest bardzo częstym zawodem, który jest najbardziej krytykowany przez społeczeństwo, a to praca, która wiąże się z duża ilością stresu.
A odcinek ciekawy :).
Pamiętaj o nauczycielu
@@pancytryna9378 Nauczyciele nie mają czasu na wywiady, bo zaciekle strajkują 🤣
Najbardziej znienowidzonym zawodrm przez Polaków to jest sędzia,komornik i policjant!
Mój dobry kolega dorabia jako kanar. Gdy ktoś sprawia problemy to mandat dostaje. Ale jeśli ktoś nie ma biletu i nie robi problemów to u niego może zawsze wyjść z pojazdu bez mandatu. I wśród kanarów są normalni ludzie.
Byłam Panią Windykator. Teraz jestem opiekunką w Holandii 😁
W styczniu zmarła moja mama. Przez dwa lata miałam kontakt z paniami opiekunkami. Bardzo dzielne, bardzo pomocne, bardzo niedoceniane. Wielki szacunek dla ich pracy. Ja siadałam psychicznie.
Ehh
Ja mialam kontakt przez prawie rok z kilkunastoma opiekunkami. Po polkach to ja mam zryta psyche. Nieroby, często same chore z niepełnosprawnościami. Tylko by siedziały. Problem bo trzeba częściej zmienić pampersa. Mnie to zajmuje chwilę. Naprawdę nie wymagałam i nie wymagam cudów. Nie dało się niestety. Wzięłam Ukrainkę i mam w końcu święty spokój.
@@ankakrakowianka6583 jeszczr jej dom postaw XDDDD
@@vadimthedoomer9178lepiej nie
Prosze obejzec prace ( wypociny ) Pani Opiekunki ktora wabi sie BELLA !!! 👎@@ankakrakowianka6583Zareagowalam w obronie podopiecznej ❗ Niektore " opiekunki " potrzebuja pomocy lekarza SPECJALISTY . 😮
JAKO JEDYNY DZIENNIKARZ 😀NIGDY NIE PRZERYWASZ W TRAKCIE ROZMOWY SWOJEMU ROZMÓWCY.
STU MOICH ZNAJOMYCH I ZNAJOMI ZNAJOMYCH KOLEJNY TYSIĄC OGLĄDAMY CIĘ.
PEŁNY PROFESJONALIZM PODCZAS ROZMOWY.
DZIĘKUJEMY !!!
Jest najlepszy ❤
Wielkie podziękowania dla tej pani. Jestem pewna, że napewno ktoś bardzo ceni pani poświęcony czas.
No nie zartuj! Własnie zamierzam organizowac internetową zbiorkę na spłacenie szpitala dla opiekunku,Julii,40 lat.Czuję sie winna,bo to ja jej powiedzialam,ze rodzina szuka opiekunki.Mialo być 1.700e plus ubezpieczenie,bo dwojka podopiecznych.Pani cały dzien wymyślała dla Julii zajecia,od świtu do pożnegowieczora musiala pracować,nie wolno było usiąsć.Mąż był bezrobotny,syn chorował-co miał robić.No i oczywiście ubezpieczenia nie było,kasa też o wiele mniejsza.JUlia nie wieziala,że ma klopoty z sercem.Dostala zawału z przemęczenia, nie zdawała sobie sprawy.Ale bolalo juz 2 dzien..w koncu,bardzo niechętnie wezwali domowego lekara..ktory dal jej tabletki na..niestrawność.Następnego dnia było już bardzo zle,poszla do lekarza,innego,ten na szczescie wychwycił,ze to zawal,karetką do szpitala.Stenty,ratowanie,2 dni w szpitalu.Nieubezpieczona,rachunek wyniósł 20 tys.euro.Ze szpitala wypisano ją na wlasne zyczenie,zamówiła sobie transport do domu,malym busem.Poszla , p i e s z o !!! do domu,gdzie pracowała,tam jej nawet nie wpuścili,Niemka wystawiła jej walizki za drzwi,jak nie moze pracowac,to nie moze w domu być.Juz inna Polka była do harówy.Przyjechala,z busika prosto do szpitala.A wezwania do zaplaty przychodzą...To dzieje sie 4 k, od Siegen, Sauerland.I wiecie co jest najciekawsze- zadna z koleżanekJulii się nie zdziwila...jak ja potraktowano...
Przepraszam,pomyłka,r-k to 5.000 euro,czyli ponad 20.000 PLN.A odsetki rosną z każym dniem.
Nie rozpłacz się - za darmo tego nie robiła........
Wielkie dzięki dla Pani
Niemcy mordowali Polaków,podczas wojny, a teraz Polacy im tyłki podcieraja, upokorzajace , jakby w Polsce nie było pracy
Właśnie wróciłam po 8 miesiącach pracy. Kręgosłup do remontu, bania zryta, jem i śpię bez przerwy. Przytyłam 3 kilo w tydzień. Prawda taka młodzi dodają nam energii, starzy i chorzy ja wysysają.
Wspulczuje.ja.tez.jako.opiekun.pracuje.wiem.jak.jest.mam2osoby.do.opieki.no.3miesionce.robie.6tyg.odpoczywam.no.jak.wracam.to.psychika.siada.wiem.jak.jest.no.
@@robertkacpura8631 chyba masz pan zwalony laptop, telefon,tablet itp
Stanowczo odradzam .!!!!!zmienić zawód.nie nadaje się osoba do bycia w obrębie osób starszych. I tyle w temacie
No i widać tam było lepiej.fajna figurka,regularność bo trzeba babcie czy dziadka przypilnować, a w domu deprecha.javtez tak mam.w pr
Prawda jest taka, że ten zawód za 20 lat będzie jednym z najbardziej potrzebnych tuż obok informatyki, analityki, zarządzania danymi itd. Przede wszystkim będzie się liczyć inteligencja społeczna i empatia. Dziękuję za ten wywiad :)
Nie będzie potrzebny tych starych i chorych bedzie się......
Juz teraz brakuje rak do pracy, sama pracuje w opiece I robie wolenatriat w domu opieki.
Spokojnie teraz nasz rząd się stara żeby nie było, jeszcze tylko kilka dawek💉
Moja babcia miała cudowną opiekunkę i nazywała ją nawet swoją drugą córką. Jestem bardzo wdzięczna tej kobiecie, że tak wspaniale się opiekowała moją babcią i pomagała jej w trudnych momentach choroby aż do ostatniej chwili.
Brawo Emilia!!!Świetnie opowiedzialas o naszej pracy😊!!!pozdrawiam Ciebie i prowadzącego rozmowę😚
Wielkie brawa dla tej pani podziwiam osoby ktore potrafia pracowac w ten sposob.
Naucz się języka to nikt cię na wieś nie wyśle. Ja wracam do tego wywiadu po roku i jestem w szoku. Zawsze mam internet, zawsze mam przerwę co najmniej 3 godziny(tylko dla siebie) i nigdy nie "tyram" 24 na dobę. Szanujmy się to będziemy szanowane,800 Euro to żenada, nie spotkałam opiekunki która pojechałaby za tak śmieszne pieniądze. 2 osoby do opieki to lepsza Stella bo dziadki zajmują się sobą. Wywiad totalnie niewiarygodny.
To prawda,ale bywa że trzeba się upomnieć o prawa,a u prymitywòw się nie zostaje,jak nie umieją szanować opiekunki niech idą do Heimu,tyle że opiekunki też bywają różne,niestety.
Szacun za mikrofon. Słuchanie to przyjemność. Największa bolączka polskiego YouTuba to dźwięk...
ktoś wie jaki to sprzęt?
Zalman mic 1
Pomysł na następny odcinek: jak wygląda praca technika kryminalistyki
Kto za --> like
Zobacz u Sierżanta Bagiety
Technika? XDDDDDDDD
i tak bedziesz pracowała w maku
Beka z was dożywotnia debile co koncert życzeń tu urządzają. On już dawno ma roxkminione kto będzie następny a pelikany spamuja
@@chrisink4338 No jak on ma pewnie z 5 odcinków dalej nagranych.
Ogromny szacunek dla tej Pani. Ja bym tego nie potrafiła robić i pewnie nie znalazłabym w tym kwintesencji mojej pracy.
Mlodosc by ci uciekla bo ta praca to platne wiezienie jest.
Jakaś część z tych seniorów to pewnie powojenni wysiedleńcy z Polski.
@@beti8786 zgadza sie, ale tez starsze babki jak wyjezdzaja to tez im zycie ucieka.Pozdrawiam.
@@beti8786 Smutna prawda. Mam 30 lat i pracuje jako opiekun od 7 lat. Straciłem tam dużą część swojej młodości :(
Nie taki diabeł straszny.
Super! Fajna babka! Sam pracuję jako pielęgniarz w Niemczech i codziennie mam styczność z opiekunkami u pacjentów w domach, kiedy jadę do nich podać leki czy zrobić inne rzeczy. Za każdym razem jestem pełen podziwu dla tych pań, że ogarniają tyle rzeczy jednocześnie, bo to często praca polegająca też na życiu trochę za pacjenta - co na śniadanie, obiad i kolację, co będziemy dziś robić żeby się nie zanudzić razem na śmierć, co trzeba w domu zrobić, żeby wszystko miało ręce i nogi i żeby się nie zarobić jak wół. Poza tym trzeba mieć w sobie tą nutkę towarzyską i odrobinę dystansu do świata i ludzi - umieć spędzić z kimś obcym czas tak, żeby nie było spięć i niejasności. To nie tylko nowa sytuacja dla pacjenta, ale też dla opiekunki. Pełen szacun!
Tonie są opiekujnki,to są gosposie,czyli slużace.Nie muszą nawet polowy z tego robić,co robią,Ale chcą.Powinne nosić koszulki z napisem: "Napluj na mnie".
@@inalorek2216 absolutnie się z panią nie zgadzam. Uważam pani komentarz za pełen pogardy i bzdurny w stosunku i do opiekunki jak i do pacjenta. Uważam, że brakuje pani zrozumienia sytuacji obu stron. Szkoda, że tak do tego pani podchodzi.
@@Czarosuaw Uwierzę w pana altruizm i pana jako ideal,jak wylegitymuje się pan co najmniej 1 rokiem pracy w hospicjum w Polsce, jako wolontariusz,oczywiście.I nie musi to być codziennie.Moze np.przez 3 lata w weekendy? Ja to mam juz za sobę.
I jkeszcze jedna,istotna poprawka: OPiekunkami mogą być w Niemczech TYLKO osoby po kursie co najmniej 200h.A nawet,jeśli ktoras go ma,to polska firma NIGDY jej jako opiekunki wkontracie z rodziną NIE ZATREUDNI,bo stawka opiekunki nie może byuć mniejsza jak 8,30 (dokladnie nie wiem,ale powyżej 8euro za godzinę).I tu jest pies pogrzebany.To są gosposie,slużące, to jest Dienst.Tqak,jestem pelana pogardy dla osób,ktorym nie chce sie uczyc jezyka i wzamianza to wyslugują sie Niemcom do obrzydzenia, pozwalają sobie mowić "per ty" w jedną strona, wykonują czynnosci,ktore slużącym są zabronione, przywożą prezenty i jedzenie z Polski dla Niemców (ktorzy traktują je tak jak my np,z Tajlandii...i wyrzucają je do kosza) i psują miejsce nie do naprawienia.jak przyjedzie następna ,doświadczona,znająca jezyk,to za glowę sie lapie,co ta przed nia wprawiala,jak gleboko się poniżała.IMowi do coebie/pana szef przez ty? Jeśli Ukrainka sprząta u moich znajomych czy opiekuje sie ich babcią,to mowia jej per "pani",jesli piją kawęw odwiedziach u babci,to albo ona z nimi,albo poproszą ja,żeby zrobila dla nich kawę.A nie proponują jej pójścia i wypicia kawy osobno ,w kuchni.A Polki,niektore,na to sie zgadzają!A tam najmniejsze dzoecko uważa,ze do Polki się przez "ty" należy zwracać..Ile razy to już slyszalam! Tak,jestem pelna pogardy dla osob,ktore to akceptuja i jeszcze biorą stare łachy od Niemców.To już w lumpeksach są lepsze!
@@inalorek2216 Ojej, no to proszę usiąść, bo tak się składa, ze w kilku warszawskich hospicjach spędziłem kilka praktyk pielęgniarskich. Ponadto jestem pielęgniarzem od 15 lat a od ponad 8 pracuję w Niemczech w tzw. opiece domowej, w której to codziennie spotykam tzw. przez panią "służące". W tym co pani pisze jest tylko na szczęście odrobina prawdy i dotyczy ona tylko tych, którzy albo za wszelką cenę chcą do bogatego Niemca, albo absolutnie się do tej pracy nie nadają i nie rozumieją tego za co są odpowiedzialni. W swojej karierze w Niemczech spotkałem może 2 takie osoby - a proszę mi wierzyć, że spotykam je bardzo często, codziennie (jak jestem w pracy) i widzę za co są odpowiedzialne, co robią a czego nie, jak zwracają się do nich pacjenci i jak oni zwracają się do pacjentów. Sytuacje o których pani pisze zdarzają się, niestety najczęściej w sytuacjach kiedy ktoś pracuje będąc na kontrakcie bezpośrednio z rodziną pacjenta lub samym pacjentem - takie kontrakty są niestety najczęściej mało jasne, niedoprecyzowane, na gębę lub ludzie podpisujący je nie mają pojęcia co podpisują, bo nie znają języka - ale to już jest ich osobista tragedia i wina, i za to mogą obwiniać tylko i wyłącznie siebie samych. Reszta kontraktów pochodzi od firm opiekuńczo-pielęgniarskich (a tych jest w Niemczech jak piasku na Saharze). Nawet jeśli opiekun/-ka mieszka z pacjentem w jednym domu/mieszkaniu, to obowiązują ją prawo pracy i warunki umowy, którą podpisały obie strony.
Jeśli dla pani zrobienie kawy, zakupów czy posprzątanie w mieszkaniu jest wyzyskiem lub służbą w sytuacji kiedy pacjent nie jest w stanie zrobić tego samodzielnie lub nie ma nikogo innego by to zrobić, a w warunkach umowy jest wspomniane o zachowaniu porządku i realizowaniu podstawowych potrzeb życiowych (na które składa się też jakościowe spędzanie czasu wolnego i przyjemności dnia codziennego typu spacer, podwieczorek, wizyta znajomych), to nie rozumie pani holistycznego podejścia opiekuńczego, nie rozumie pani opieki opartej na piramidzie potrzeb, nie rozumie pani poziomów jakości życia, a w końcu nie rozumie pani czym jest indywidualizm w pracy z pacjentem. Pobocznie mogę domniemywać, że ustalenia dodatkowe, na które godzą się obie strony są dla pani nieważne z punktu widzenia obserwatora jeśli ich pani nie zna i nie próbuje poznać. Bo jeśli razi panią komunikacja bezpośrednia "per ty", a która nie zawiera elementów seksistowskich, erotycznych podtekstów i mowy obraźliwej (wyjątek od wszystkich tych stanowią choroby demencyjne, w których pacjent nie jest w stanie kontrolować zawsze tego co mówi - ale to pewnie pani wie jako doświadczona w hospicjach), jeśli nie rozumie pani tego typu pracy z pacjentem osób, które spędzają z nim 24/7 lub każdy dzień, gdzie komunikacja taka ułatwia pracę, otwartość, skraca dystans w sytuacjach krępujących dla pacjenta i niezręcznych dla opiekunki/-una (mam tu na myśli toaletę, mycie, przebieranie, utraty przytomności, upadki, sytuacje emocjonalne związane z chorobą lub wiekiem), jeśli tego pani nie rozumie, to nie rozumie pani idei i misji tej pracy.
Jako opiekunka do osób starszych podpisuję się pod słowami tej Pani
Bardzo fajna ta pani. Konkretna I inteligentna. I też mam niedosyt tej rozmowy.
Świetna rozmowa. Nachodzi mnie refleksja, dlaczego prace, które polegają na bezpośredniej pracy z człowiekiem, na opiece nad nim i budowaniu bardzo bliskich relacji jak właśnie opieka nad pacjentem w stanie terminalnym lub nad dzieckiem czy praca sprzątaczki w domu, czyli prace polegające na służeniu innym ludziom, są tak mało szanowane a wręcz pogardzane. O ileż szlachetniejsza jest praca z drugim człowiekiem potrzebującym pomocy od pracy na giełdzie czy pracy prawnika. Jak to jest możliwe, że rodzina zatrudnia do opieki i bezpośredniego kontaktu nad najbliższą osobą, matką czy ojcem, jednocześnie pogardza taką osoba?
tylko w polszy sa pogardzane , gdzies gdzie zarabiasz 10tysi jestok
Taka jest ludzka natura. Tak było od zawsze.
Bardzo mądre pytanie. Też się czasem nad tym zastanawiam:(
to nie jest pogardzanie OSOBĄ. To jest wstręt do odchodów, to są zaszłości z przeszłości, to jest nieprzyjemność oglądania swojego ojca w zupełnie innej że tak brzydko powiem - wersji. To jest ludzkie i normalne. Obca osoba w sposób racjonalniejszy podchodzi do starszej soby niż bliscy. To jest całkowita norma dla Polaków, Niemców i wszystkich ludzi.
Proponuje tej Pani 2gi raz do do Niemiec wyjechać w charakterze opiekunki, bo nie wierze w to ,ze kilka lat jeździ potym co mówi
No może tak ze 2 razy była. Jak kilka razy pojedzie to doświadczenia nabierze. Najlepiej do rodziny która sie we wszystko wtrąca - to jest najgorsze. Śmierć podopievznego jest najgorszym przeżyciem - tak moze mowić tylko ten kto pojęcia otej pracy nie ma zielonego. Nie można sie brzydzić - no jest Pani bohaterką bo pieluche Pani zmieniła. Dziecku też Pani pieluche zmieniała? Czy nie ma Pani dzieci?. Ja kilka lat jeżdze - super praca ,wdzięczność ,nikt do sądu nie podaje jak dziadek 90 lat sie przewróci. Polecam Veritas bo dobte zlecenia i dobrze płacą.
Niesamowita kobieta, oddana temu co robi w 100 procentach, brawo.
Jeśli się uda możecie zrobić odcinek o osobie, która była prześladowana w szkole? Tyle jest samobójstw z tego powodu, może warto uświadomić ludzi jakie katusze przechodzą takie osoby?
CzarnaPani11 nikogo to nie obchodzi
@@grzegorzp9038 Skąd takie wnioski?
@@grzegorzp9038 Tak samo jak nikogo nie obchodzą Twoje komentarze :)
Ciężko o osobę która by o tym rozmawiała. Ja na pewno bym nie chciała o tym mówić
@@aleksandrakowalczyk6043 Tak jak większość tematów tutaj są ciężkie i w wielu przypadkach zakrywa się twarz i zmienia głos. Może ktoś się znajdzie.
Pracuję w podobnym zawodzie co ta Pani, i czasem ludzie się mnie pytają kiedy sobie znajdę "normalną" pracę. To jest moja norma - trudna fizycznie i czasem obciążająca psychicznie, ale niesamowicie satysfakcjonująca.
Prawda. Fajna praca, tylko trzeba znaleźć dobry kontrakt..a z tych za ciężkich dziewczyny uciekajcie!!!
No właśnie, trzeba wiedzieć dlaczego!
♥️
Bo to nie jest normalna praca normalna praca 8 godz
Bardzo dziękuję za tak dobry wywiad. Pani mówi prawdę o ciężkiej pracy opiekunów.
Pracowałem jedne wakacje na wolontariacie z niepełnosprawnymi w różnym wieku ( Stwardnienie rozsiane, Alzheimer, Spastyczność Kończyn). Brzęczyk co noc i chodzenie jak zombi w amoku przez kilka dni z rzędu. Znam to dobrze. Praca przy myciu podmywaniu ubieraniu, podawanie leków na czas według harmonogramu, i inne sprawy. Rzeczywiście nie wolno się wstydzić, brzydzić i obruszać. To zwykłe ludzkie sprawy. Fizjologia ciała ludzkiego jest prawie ciągle na wierzchu i na porządku dziennym. Poza pieniędzmi - takim prawdziwym wynagrodzeniem jest zwykły uśmiech i ludzka wdzięczność, bo starsze osoby są wtedy zdane tylko na siebie a w przypadku braku siebie i sił własnych zaczyna się prawdziwy dramat. Dlatego potrzebni są wykwalifikowani opiekunowie dla osób starszych ..... Szkoda że w Niemczech Austrii Holandii Szwajcarii są te rozwiązania, których nie ma w Polsce i długo nie będzie....... Czy Polski Staruszek/Staruszka nie mogąca liczyć na własne dzieci, będą musieli zawsze lądować w domach Złotej Jesieni? Lub umierać w samotności? Nie wiem ... Doprawdy nie wiem co musi nastąpić by się to zmieniło. Jakich czasów dożyliśmy, że Dzieci wyrzuca się na śmietnik bez prawa do godnego życia a starsi nie mogą w otoczeniu Rodziny dożyć godnie swych dni ?
Polaków nie zawsze stać na prywatna opiekunkę.Niemcow też nie bo ściągają opiekunki z Polski
Pełen szacunek dla tej Pani i jej pracy
Podziwiam takie osoby i dażę ogromnym szacunkiem taką pracę, jest bardzo ciężka i wymagającą, a jednocześnie tak potrzebna. Sympatyczna, inteligentna kobieta, co potwierdziła szczególnie tymi słowami na koniec wywiadu. Dużo takich opiekunek jest w podobnej sytuacji, wykształcone, ogarnięte, tylko już miały dosyć bezsensownych tabelek. 😉
Dla mnie praca w Niemczech jako opiekunka stała się furtką do niezależności finansowej, szansą na podszkolenie języka niemieckiego, inspiracją do założenia bloga o naszej pracy. Znalazłam w tej pracy pozytywne strony i tym dzielę się z czytelnikami. Nie zawsze jest tak strasznie, nie zawsze jest tak dobrze. Ale teraz mamy wybór odnośnie firmy i pacjenta. Obecnie jestem asystentem osób niepełnosprawnych fizycznie, pracuję z młodymi osobami. Myślę, że dzięki swojej pracy własnej, pracę w Niemczech można potraktowac jako szansę, by coś zmienić w swoim życiu, gdyż na to pozwalają finanse. Bezpieczeństwo finansowe jest niezwykle ważne.
Taak? to wytlumacz mi zwiazek pomiedzy "bezpieczeństwem finansowym a pracą w Niemczech na zlecenie,gdzie nie n=masz zadnej pewnościu,ze ci za pracę tam przy starszych osobach przez polską firme,zaplacą?
@@inalorek2216 to prawda niektóre firmy są niewypłacalne nie sprawdzone pełno oszustów rodzina płaci 3 tys a do nas 1500 tak tak ...!
No we wsi też byłam ani 1 sklepu zapomnij o piekarni Aldi nic kompletnie nic
Bez neta ani rusz!!!
Nie potrzebuję to po co im opiekunka tutaj dziadek nie ma nawet radia te u niego też nie graje neta przez ,3 dni nie było a co najlepsze wody ciepłej nie było nawet 2 tygodnie i co byście zrobiły no
Powiem tak, super filmy. Ale ja ciągle czekam na EGZORCYSTĘ🤘.
Kto za 👍🏻
Nie zesrajcie sie z tym egzorcystą. Już nudne się robi czytanie tego pod każdym filmem i żebranie o lajki, więc po prostu WYPIERDALAJ.
+1
@@arlinghardinger859 nie umiesz rozroznic atencjonowania sie od normalnej wiadomosci ziomek
Jak nie dadzą egzorcysty tooo coś wymyślimy spokojnie
Ten mem jest martwy
Moja sąsiadka była opiekunką osób starszych w Wielkiej Brytanii i wielokrotnie opowiadała o różnych sytuacjach miłych i mniej przyjemnych. To,co ta Pani mówi: demencja, aizheimer itp. to tylko wierzchołek góry lodowej. Moja sąsiadka miałe ekstramalną sytuację,w której jej podopieczny chciał zaatakować ją nożem, poczym uciekł na podwórko i musiała wabić go jak małe dziecko ciasteczkami,żeby wrócił. Współczuję wszystkim opiekującym się i podziwiam - ja bym nie dała rady.
Smutne ale śmieszne hah
Szok.Starosc jest straszna
@@beti8786 Dlaczego zaraz straszna? Tak jak napisalam wcześniej to był ekstramalny przypadek... :)
@@Raticza Jestem opiekunem. Miałem przypadek, że senior był niesamowicie agresywny i zawsze chciał uderzyć. Miał już po prostu ze względu na wiek zezwierzęcenie umysłu. Ale z takich adresów normalny człowiek szybko ucieka. Potrzebujących seniorów jest więcej niż opiekunów także opiekun nigdy nie powinien siedzieć na adresie gdzie dzieje się coś złego.
Demencja jakiegokolwiek typu w niemal 100% wywołuje agresję słowną ale też fizyczną. To jest zupełnie normalne, złe, owszem, ale powszechne. Opiekunowie są najbardziej niedoceniani na świecie.
Sama jestem opiekunka i wiem że to cholernie ciężka praca
Zgadzam sie, cholernie trudna. Sama juz siedze w tym 6 lat. Trzeba miec silna psychike
Ja jestem opiekunem pozdrawiam koleżanke ✌✌
@APCOPILOT nie zapominaj że nasze społeczeństwo się starzeje i ciesz że są jeszcze ludzie na Tym świecie co chca przy Tym robić i się opiekować żeby mieli spokojna starość ✌✌
Pracuje w zawodzie 5 lat i nie jedno widziałam . A skoro niektórym się wydaje że to takie łatwe niech idzie do takiej pracy i się przekona że to trzeba mieć silne nerwy czasami i dużo siły żeby podnieść pacjenta
Bo glupia baba jestes, i slaba. Ja mam wyjebane na tych prykow, takze zero empatii, wszystko robie dla kasy.
Sama pracuje jako opiekunka w Niemczech.Kawal ciężkiej roboty,przede wszystkim obciążającej psychicznie.I bardzo często spotykam się z komentarzami, że jeżdżę na płatne wakacje......Szacun dla koleżanki po fachu i pozdrowienia.
Cholernie ciezka praca i odpowiedzialna a zarobki marne. Tak to juz jest w Polsce ze za prace ktora sa naprawde potrzebne płaca grosze, nie dziwie sie ze nikt nie chce tego wykonywac.
Ludzie z Polski w końcu pouciekają, nie ma szans, żeby było tak jak jest i ktoś chciał dalej jeszcze w tym kraju mieszkać. Jestem pewien, że gdyby nie: niepewność, nieznajomość języka, kraju, kredyty, rodzina w Polsce i sporo innych czynników, to większość dawno już by tutaj nie było.
Rabiox hahahahaha o kurde, nie wiem w jakiej ty dziurze mieszkasz ze tak mowisz. Jak jest sie pracowitym i ambitnym to Polska jest mlekiem i miodem płynąca ;) a pouciekali Ci co nie potrafią sobie w zyciu poradzic i robią za najnizszą na zachodzie i po oplaceniu rachunkow nadal gowno mają...
W Niemczech w pierwszym roku Ausbildung dostaje się 1090 Euro brutto. :x
@@the_journat to grosze:(
Raz byłam tylko na wyjeździe jako opiekunka, jak dla mnie praca nie była jakaś bardzo zła i cięzka, nie ruszało mnie mycie, przewijanie itp, a poza tym życie jak gospodyni domowa, pranie, sprzątanie, gotowanie, zakupy. Zarabiałam 1200 E miesięcznie, niemiecki znałam słabo ale głównie rozmawiałam po angielsku z pacjentem, rodziną, ludźmi na mieście. Ale dla mnie nie opłaca się z powodu rozłąki z bliskimi, właśnie tej schizofrenii życia, że masz się przełączyć na tryb niemiecki na parę tygodni, i tego że tak naprawdę to jest życie w zawieszeniu, nie zajmiesz się niczym na serio ani tu ani tam, bo zaraz wyjeżdżasz. Często wyjezdzają osoby w średnim wieku, ja jestem trochę młodsza i zestawiając korzyści i minusy wolę sobie spokojnie pracować w Polszy za mniej, ale przynajmniej mieć jakieś swoje jedno miejsce w życiu i stabilność
zaczęłam pracę jako opiekunka osób starszych kiedy miałam 25 lat pracowałam tak 5 lat chodziło oczywiście o pieniądze.To nie jest praca dla każdego musisz być 24 h w pracy zawsze przygotowana na to ,że coś może się stać .To praca wykańczająca przede wszystkim psychicznie fizycznie oczywiście też .Prawde mówiąc to jest oderwanie od rzeczywistości tam jesteś tylko dla tej osoby jesteś cały czas w pracy
Minusem jest to że nie ma się praktycznie żadnego życia prywatnego . Ciągle przebywanie z osobami starszymi, często do tego schorowanymi na dłuższą metę działa na czlowieka dołująco i depresyjnie.
@@aniamarcinkowska6290 z dobrych stron to uczy pokory ale dołuje straszenie to prawda ja byłam jeszcze nieswoja z tydzień po powrocie
w tym wieku to zupelna glupota, jesli juz to trzeba sie uczyc za pielegniarke jak w polsce studiuja to lepiej w niemczech i krocej teraz kazdego biora 3 letnia zawodowka a pozniej do szwajcari 7 tysiecy frankow brutto a nie za 1000 w tym wieku 24 godziny zasuwac.
wielki szacunek dla tej pani naprawde 💗
♥️
Za dwa tygodnie zaczynam praktykę w domu seniora w Niemczech. Ten materiał bardzo mnie zainteresował
Czy w dalszym ciągu pracuje Pani jako opiekunka? Jakie są Pani doświadczenia po dwóch latach pracy?
@@schizofrenik595 Zaczęłam szkołę zawodową w zawodzie pielęgniarka, w tym momencie jestem na drugim roku. Zdarzało mi się wyjść już z pracy ze łzami, bo nie dość, ze zmęczenie fizyczne to jeszcze jakaś staruszka z demencja postanowiła mnie zwyzywać od najgorszych bo zrobiłam coś nie tak. Większość czasu jest jednak bardzo fajna, z niektórymi mieszkańcami domu opieki po prostu się zaprzyjaźniłam. Mimo wszystko uważam, ze warto :)
Wspaniale prowadzony wywiad, takt, spokoj i klasa Pana prowadzacego, bez przerywania i wtracania wlasnych opinii. Bravo!. Bardzo interesujacy zaproszony gosc. Temat nie jest latwy ale oglada sie i slucha go z wielka przyjemnoscia!! Pozdrawiam serdecznie oboje Panstwa!
A kiedy wywiad z psychoterapeutą? Niekoniecznie psychologiem, ale psychoterapeutą właśnie - pracującym z ludźmi i ich konkretnymi historiami życia.
Śliski temat. Takie osoby są zobowiązane do tajemnicy.
@ to prawda - jak również inne osoby, które już wystąpiły na tym kanale. Myślę, że nawet osoba zobowiązana do tajemnicy zawodowej może opowiedzieć o swojej pracy tak, by nie naruszyć zasad etycznych.
Co chcialabys wiedzieć?
Jezeli nie zmienie domu w ktorym pracuje to niedlugo braknie mi sil. Moje marzenie to zrobic sobie przerwe i pracowac przy jednej osobie. Zycze duzo zdrowia dla wsystkich kolezanek
Niektórzy ludzie myślą że w Dpsie to tylko pilnujesz osoby i przebierasz pampersy Ale to nie jest kolorowo mniej więcej na 50 mieszkańców tylko 25 do 30 osób to osoby chłodzące A w nich 10 to osoby które same się ubiora resztę trzeba ubierac karmić kąpać gdzie nie jest to łatwe bo są osoby sparaliżowane W dodatku trzeba z łóżek ich podnosić A później kłaść kręgosłup też wysiada po 2 latach da się to odczuć, dla nich 5 minut to jest wieczność nie zapominając też o osobach leżących trzeba przewracac dbac o nich żeby odleżyny się nie robiły także to zrozumie ten kto przy Tym robi bo w tej pracy dużo cierpliwości i miłości trzeba i zrozumienia ✌✌
Ja to rozumię,bo przy tym pracuję.
Fakt.Nie ukrywajmy to takie platne wiezienie jest i utrata mlodosci.Nie kazdy nadaje sie do tej pracy trzeba miec siłe,duzo energii,empatie.Zarobki w miare dobre ale cos za cos😏.
@@beti8786 , własnie "cos za cos", mnie najbardziej przeraza ta izolacja... ja musze codziennie duzo latac, byc na powietrzu, duzo czytam, jezdze na rowerze itd a tam? zamkniecie i bycie na kazde zawolanie ale szanuje osoby, ktore to robia bo czesto chodzi im o kase a nawet o wyjscie z długów. pozdrawiam.
Bardzo dobrze napisane,czy pracujesz w ten sposób?
Kiedyś pracowałam w Dps, podopieczni byli chorzy psychicznie. Bardzo ciężka praca...część była leżąca, inni chodzili ale trzeba było nakarmić, przebrać, wykąpać, zmienić pampersa i jednocześnie uważać bo można było oderwać w każdej chwili.
Znam to skas... w 2015 roku mój dziadek złamał biodro I dostał mikroudaru przez co stracił sprawnosc zarówno fizyczną i psychiczną... od początku pomagałam babci... 2 lata temu babcia idąc po mieście złamała kość lonowa... w wieku 16 lat miałam szkole j 2 osoby obloznie chore w domu.. gdzie praktycznie co 2 godziny biegalam do domu by coś pomóc im i zobaczyć jak się trzymają, do tego potem doszła śmierć dziadka... Przezylam wtedy mocne załamanie nerwowe... Bo organizacja pogrzebu i wszystkiego w wieku 16 lat łatwa nie była... na szczęście rodzina mi bardzo pomagała.. pamiętam jak wtedy mój ojciec którego znam od 4 lat i zawsze miał mnie gdzieś powiedział że mogę się do niego wprowadzić... Ale ja nie chciałam... Nie chciałam zostawiać ludzi którzy po śmierci mamy się mną tak naprawdę cake życie opiekowali dla jakiegoś gościa co jak ma humor to się odzywa A jak nie to milczy miesiącami... I wiecie co, nigdy nie zalowalam tej decyzji mimo że jak mi to proponował byłam nim zafascynowana... czas pokazał jaki jest, a x babcia mieszkam dalej i cholernie boli mnie to jak widzę że z dnia na dzień słabnie
Kulik brawo 👏 🍀 💓
Pan prowadzący bardzo miły człowiek który nie przerywa to prawda który daje się wypowiedzieć brawa dla pana Pozdrawiam serdecznie więcej takich redaktorów prowadzący🥰🥰🥰🥰🥰👏👏👏👏👏👏👏
Moja mama jeszcze kilka lat temu rowniez pracowala w Niemczech jako opiekunka i niestety gdy wracala nie myslala nawet o sanatorium czy kosmetyczkach,wszystkie pieniadze ktore zarobila inwestowala w dzieci a jest nas 8...Na prawde podziwiam wszystkie osoby ktore sa w stanie tak pracowac bo nie jest to lekka praca nestety
8??? bez obrazy ale mama raczej w antykoncepcje powinna zainwestować to by nie musiała się wykańczać...
@Wszystko i nic ale CHAM z ciebie człowieczku.
@@ireksendlak7253 może ktoś inny powinien zainwestować w antykoncepcje żeby nie miał kto takich głupich komentarzy pisać. Jesteś CHAM w stosunku do Pani która napisała komentarz wyżej i tyle. Dobrze Ci z tym?
@@ireksendlak7253 Padłam ze śmiechu :D Bez obrazy :D Ja jestem szczesliwa ze mam tyle rodzenstwa a rodzice jakos dali sobie rade z nami , takze tym ze moja mama sie ''wykancza'' nie musisz sie przejmowac :D Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego co najlepsze :)
@Wszystko i nic Inteligencja nie grzeszysz :D Wszystkiego dobrego zycze i pozdrawiam :)
Kurcze spodziewałam się jakiegoś narzekania a tu kurde profeska i fakty świetna rozmowa. Super
No nie przypadkiem taka cizia zostala wybrana przez agencję.
Jak zawsze mega odcinek. Oby tak dalej, aż chce się oglądać tak wartościowe kanały
jaja mi śmierdzą
@@ukaszromek7436 USUŃ KOMENTARZ
Moja babcia opiekuje się staruszkami w Polsce mając 67 lat.
Ostatnio umarł pan, potem pani i teraz z kolejną podopieczna źle się dzieje. Jak wraca z pracy widzę jej zmęczenie i to jak bardzo przejmuje się losem swoich ,,dużych dzieci" bo tak nazywa osoby którymi się opiekuję. Ciesze się że powstał ten odcinek.
Jestem opiekunem od ponad 5 lat... człowiek po takim czasie dostaje znieczulicy, staje się sarkastyczny i traci empatię dla ludzi którymi się opiekuje. Niektórych naprawdę lubisz a innych szczerze nienawidzisz pomimo że zdajesz sobie sprawę że ich zachowanie CZĘŚCIOWO (tak tak, częściowo) jest uwarunkowane ich chorobą. Przez cały ten czas byłem i póki co wciąż jestem na oddziałąch z demencją. Stres i obciążenie mentalne jest dużo większe niż słowa tej Pani są w stanie przekazać. Mówi się że maksimum czasu jaki można być opiekunem bez większych negatywnych skutków ubocznych to 3 lata... prawie to zdublowałem. I dlatego też od prawie roku robie kwalifikacje w zupełnie innej dziedzinie.
Dziękuję za ten wywiad, sama chciałabym podjąć taką pracę, a ten wywiad otworzy mi oczy na niektóre informacje. 💓
A ja byłem kiedyś kierowcą ktory przewoził najczesciej opiekunki do pracy przy seniorach w niemczech
I o ile 70% pań bylo mozliwie zadowolone to nigdy nie zapomne jednej historii.
Maj 2017 odbieram pania przed 3 rano spod domu w Polsce, byla to pierwsza osoba z ktora jechalem. Widac że pani była mega wystraszona ,ale że to nie pierwsza historia taka kilka ciepłych słów pani uspokoiła sie. Okej ok. 17 jedteśmy na miejscu pania odbieraja dzieci tego niemca. Poki co tyle. Ja juz po kolacji ustalam ustalony dzien na wyjazd do Polski ide sie przespać, budzik na 2.00 rano.
O 1.15 dzwoni tel..mysle że szef odbieram bez patezenia kto to , byla to ta kobieta wystraszona płacze słychać w telefonie krzyki w jez. Niemieckim. Ona mnie nie prosiła tylko błagała żebym przyjechał ja lekko jeszcze zdezorientowany godze się. 140km do tej pani. Na miejscu okazuje sie że staruch byl jakimś starym ss-manem. Dzieci miałe chyba wbite w głowe że Polak to nie człowiek. Zamkneli panią w piwnicy kilkukrotnie pania uderzyli, za przesłodzona herbate . To dla mnie bylo straszne doświadczenie. Przykro że te panie muszą to robic. Tyle w temacie seniorów z niemiec.
Ojej... niesamowite.
Oj ...... jeszcze lepsze rzeczy potrafią wyczyniać z opiekunkami , zwłaszcza Ci co na głębokiej wsi mieszkają , i są PANAMI .
@@romankozio1284 , ojej dobrze ze piszesz o tym , jestem wstrzasnieta.
@@romankozio1284 powiem tobie w ten sposób, z wielu rozumów fakt faktem dawno bo juz od pewno czasu nie jeżdze to wiem , że nie jednokrotnie niemiec sprawny proponoeał panią radnki czy wspolny wyjazd . Fatycznie takie sytuacje miały tez miejsca. Choć wiekszośc pan opiekunek najzeyczajniej w świecie odmawiało i tyle. I albo wiecej tam nie jechało albo dziadek znał swoje miejsce w szeregu i odpuszczał i niejednokrotnie opowiadaly to śmiejac sie. Co nie zmienia faktu , że sluchac wywiadu tej pani. Mozna wywnioskować co potwierdza moje wieloletnie jeżdzenie do pracy do niemiec to , że niemcy to rasa panów i im sie nalezy i koniec
Chodz moj dziadek zawsze mi powtarzał że Dobry niemiec to MARTWY niemiec tyle w tamcie.
Jest faktem,że u nich trzebs głowę trzymać zawsze wysoko.Jak poczują stra,ch,to są jak rekiny....Oczywiście opisana historia to horror.Ta pani miała bardzo dobrą intuicję od samego początku.A pan się świetnie spisał!
SAMA JESTEM OPIEKUNKA A MAM 28 LAT. Zawsze irytowało mnie to ze niemcy maja gdzies swoich rodziców, wysługuja sie opiekunka i przyjezdzaja moze raz na miesiac z pieniędzmi na zycie. Niestety zauwazyłam ze w Polsce tez tak zaczyna sie dziać. Mam podobny przykład w rodzinie, ciocia zachorowała bardzo powaznie a dzieci wgl sie nią nie interesują. Kochani szanujmy swoich rodziców, tak jak sami bysmy chcieli byc szanowani. Pamiętajmy ze oni dla nas duzo poswiecili tez podcierali nam tyłki opiekowali sie nami, sądze że chociaz w ten sposob mozemy sie odwdzięczyc.
Nie wszyscy rodzice sa godni szacunku. Nie wiesz, nie oceniaj.
@@piotrkurek79 A czy ja oceniam każdego? Napisałam ogólnie A nie że u każdego się tak dzieje
Piękne słowa! Pozdrawiam.
@@patrycja022m9 "Zawsze irytowało mnie to ze niemcy maja gdzies swoich rodziców" - Niemcy a niektórzy Niemcy to jednak różnica. Albo ja nie potrafię czytać, albo Pani pisać.
@@piotrkurek79 mam rozumieć że pracował pan jako opiekun seniorów w de?
Dobrze ze są ludzie którzy podejmują się takiej pracy. Szkoda że w naszym kraju nie możemy pozwolić sobie oddać takiej osoby pod stałą opieke. Aktualnie z takim problemem się zmagam. Opiekuje się moim dziadkiem który ma demence, nie wychodzi z domu,nie potrafi sobie nic przygotować do jedzenia, załatwia się gdzie popadnie i tylko siedzi przy oknie albo śpi i czeka np na mnie jak wrócę z pracy i przynajmniej na chwilę dam mu rozrywki. Z racji tego że pracuje też nie mogę poświęcić mu wystarczająco czasu. Człowiek przyzwyczaja się do tego że musi posprzątać, przebrać, wyprać i umyć. Ale przykre jest to że nie ma na kogo liczyć w tym kraju. Trafil ostatnio do szpitala, pielęgniarki też widać że niezadowolone z pacjenta którego trzeba obsługiwać... Eh szkoda gadać. Przepraszam, gdzieś musiałem troszkę wylać swoje emocje a że temat artykułu mi bliski to pozwoliłem sobie. Pozdrawiam i samych ciekawych ludzi życzę.
Życzę Ci przede wszystkim siły.
@@piotrkurek79 Dziękuję, to bardzo miłe. Tobie też życzę powodzenia bo wiadomo każdy zmaga się z jakimiś problemami 👍
Życzę duzo wytrwałości! Wiem jak jesy ciężko. Jest możliwości zalatwienia pani pielęgniarki, która przychodzi 2 razy w tygodniu do chorych osób. Pomaga sie umyć, dotrzymuje towarzystwa.Zawsze to jakies wsparcie
@@dwietwarzedwaspojrzenia5386 Na dotrzymywanie towarzystwa to nie ma za bardzo czasu.
@@piotrkurek79 rozumiem. No nic, w takim życzę dużo cierpliwość i wytrwałości.
Kolejny bardzo ciekawy wywiad z osobą, która potrafi i chce ciekawie dzielić się swoimi doświadczeniami. Dziękuję bardzo za Wasze materiały. 😊
Mieszkam w Niemczech 10 lat, a od 8 lat pracuję jako opiekuna w dużym domu opieki. Kiedyś się zarzekałem że nigdy w opiece nie będę pracować, jednak te uczucie wdzięczności tych ludzi zrobiło rewolucję w moim życiu. Obecnie za 7 miesięcy będę mieć dyplom opiekunki tgz. Egzaminowanej. Jestem dumna z tego co robię i kocham tą pracę chociaż nie jest to łatwy zawód.
Dodam tylko że podziwiam Opiekunów i Opiekunki na tgz. 24H. To jest przedewszystkim psychicznie bardzo ciężka dla was praca. Ja mam przerwę i wracam po dniówce do domu. Mogę spokojnie głowę przełączyć na tryb prywatny. Chociaż ludzkie nieszczęścia i tak czasem spędzają sen z powiek.
Pozdrawiam Serdecznie
Te kobiety ,tzw. " Opiekunki" , to pomoce domowe i towarzyszki do spacerow . Pracuja z Przerwa 2 godzinna . Gy przyjezdza rodzina ,wtedy i przerwa jest dluusza . Noce Maja Spokojne ,wyzywienie i nocleg za darmo . Robia zakupy i gotuja obiady . Sa to przewaznie samotni , starsze Panie i starsi Panowie . Do zadkosci nalezy opieka nad malzenstwem . Przeciez medyczne czynnosci ,wykonuje PFLEGEDIENST , osoby z wyksztalceniem medycznym . Praca ,Jak U Siebie w domu . Prowadzenie domu . .
Prosze nie sluchac wszystkich opowiadan , gdyz niektore " Panie Opiekunki " , te tzw. " Meczennice " , maja nieprzyjemnosci z powodu praku kultury osobistej , braku higieny w kuchni , braku znajomosci jezyka i bardzo niestosownego ubioru . 🤷
Sluze w kazdej chwili PRZYKLADAMI ❗❗👍
To dobrze źe są tacy ludzie jak Pani i umieją tak cierpliwie to robić bo to czeba mieć chyba nerwy z skutej stali pozdrawiam bardzo mocno :)
TRZEBA to umieć dwa języki, dobrze, a nie tak jak ty - nawet polskiego nie znasz!
Mieszkam 46 lat w niemczech jestem ciezko hora nikt Mine nie pyta czy jestem Polka ratuja mi zycie pomagaja mi dbaja omnie i to jest cudowne zaco jestem wdzieczna.Czlowiek ludzkosc sie liczy.
Ale ma pani obywatelstwo !!!!
Bo masz ubezpieczenie w niemickiej firmie,prawdopodobnie AOK.Inaczej nic byś nie miala.
To cała prawda👍🌹🌹🌹🌹ale faktem jest że mamy satysfakcję, że jesteśmy potrzebne, pozdrawiam bohaterkę programu 💗
nie da się pracowac 24 godziny na dobę. To zbrodnia powinna dostac odszkodowanie od firmy- agencje, które ja zatrudniły. Na opiekę 24 musi byc 2 osoby.
Podziwiam takich ludzi.
Ta Pani mówi z takim spokojem o tym wszystkim... aż widać, że niemiaszki dały jej w kość nie raz.
Podziwiam za pasję do pomocy innym ludziom.
Oczywiście za dobrą forsę.
Tu nie ma żadnej pasji. Wiesz chociaż jak dużo zarabia Polka bez wykształcenia, bez umiejętności? Około 11.000 zł. miesięcznie. Zmienia zlecenie za zleceniem, pije alkohol, i kradnie. Tak to wygląda w praktyce.
Wszyscy zamawiają nowe odcinki, a ja powiem... baaardzo podziwiam, bo wiem, że sama bym w życiu nie dała rady. Jestem ciekawa jak podchodzą rodziny do opiekunów. Mogę się domyślić, że bardzo różnie. Bliska mi osoba zajmowała się opieką paliatywną (? - tak się to chyba nazywa), ale po doświadczeniach jednego opiekuna ciężko coś pomyśleć. Jak wiadomo, co kraj to inaczej. Życzę powodzenia w dalszej pracy i siły!
Glodzą.Obrażaja.Potrafia bic po twarzy.W HAusengelu zabierli dowody/paszporty i zamykali w piwnicy.Właściciel siedial,ale go jakoś wypuścili...Cześto nie placą.
Pani nie wspomniała, że rodziny samotnych starych osób często nie mogą się doczekać żeby sprzedać w końcu mieszkanie/dom i wręcz siłowo przenoszą legalnie staruszka do domu starców a taki opiekun prywatny zostaje bez pracy. Z firmą podpisuje kontrakt śmieciowy na np 6-12 miesięcy ,a firma może przyjść w dowolnej chwili i powiedzieć że za 2 tygodnie opiekun musi wracać do Polski bo nie mają innego klienta. Wtedy to dopiero są ciche dni. Główny powód dużej rotacji pracowników living-in.
U naszej babci pracowała Pani z Ukrainy i powiem szczerze że bardzo docenialiśmy co dla nas robi. Często jej pomagaliśmy, odciazalismy, woziliśmy na zakupy czy do kościoła. Zawsze instalowaliśmy im internet. A babcia na początku tych kilku lat opieki dawała okropnie w kość. I to nie było tylko wstawanie w nocy ale ciągła chec ucieczki bo nie pamiętała że tu mieszka i chciała do domu, złośliwości różne, agresja. Oj nie jest to łatwy chleb. I nie dziwię się że się zmieniają po 2 czy 3 miesiącach.
Pracowalam 3 lata w tej branzy w duzych domach opieki w Niemczech. Jako zwykla asystentka a nie pielegniarka zarabia sie grosze po odtraceniu skladek i podatkow. Max liczba godzin zatrudnienia to 35 w tygodniu w duzych osrodkach. Ustawowo jest dozwolone zatrudnienie bardzo malej liczby personelu na kazda zmiane, co rowna sie z wyczerpaniem psychicznym i praktycznie doprowadzeniem sie do kalectwa. Od tamtej pory mam problemy z kregoslupem. Prywatnie do opieki nad jedna osoba jest na pewno latwiej i wieksze pieniadze no ale praca 24 h na dobe. Wg mnie to praca dla silnych wielkich facetow i obowiazkowe przygotowanie urzadzen typu specjalne dzwigi i lozka medyczne i obracanie chorego w lozku tylko w dwie osoby szczegolnie przy otylych osobach. Odradzam chyba ze trafi sie prywatnie na fajna rodzine i dobrych ludzi, ktorzy pomagaja jak moga. Konieczne jest przeszkolenie psychiatryczne i z podstaw pielegnacji i higieny.
Bardzo dobry materiał. Moja mama już 6 lat tak pracuje. Trzeba być osobą bardzo silna psychicznie albo mieć duże zapotrzebowanie na gotówkę żeby wytrzymać na szteli.
Patrycja pati życzę powodzenia dla twojej mamy i gratuluje wytrzymałości
Donald
Się opiekowała 3 lata i sprawia mi to przyjemność mimo że w Niemczech przeżyłam śmierć i dużo sytuacji a wszystko względy finansowe nas tam gonio
nie kazdy sie nadaje do tej roboty ,-szacun!!!
To prawda,nie można być obrzydliwym,bo się przestaje jeść,po prostu się rzyga.
Też jestem Opiekunką pracuję 8 godz.2 lub 3 godz.pauzy i cały wtorek wolny...Było różnie, fajne rodziny jak i masakra, wyliczanie jedzenia, itp.10 lat w tym zawodzie,,,,,,,Obecnie pracuję w Szwajzarii. Nie ma porównania z Niemcami, Pozdrawiam serdecznie, Wszystkie Opiekunki 🍀🍀💕
Przez agencję, czy normalne przez biuro pracy ?
Basieńka- Dokładnie. Adresy są różne, bywałem na takich, że co tam się działo to lepiej przemilczeć bo szkoda gadać, ale na takich nie mamy obowiązku siedzieć i z takich adresów się wyrywa. Aktualnie mam normalny ludzki adres.
Basieńka Skałban daj namiary bo niemiaszków mam już po uszy
Hej!Parcuję w Niemczech jako opiekunka, tez chętnie pojechałabym do Szwajcarii, Basieńko poproszę o namiary:-) tertesa4@gmail.com
Świetna rozmowa. Aż szkoda, że tak krótka.
Ciezka praca, jednak w wiekszosci przypadkow rodziny sa wdzieczne i zszokowane, ze tak dajemy sobie rade ze wszystkim. Im bardziej polska firma zleca praca, tym bardziej nalezy byc czujnym. Kobiety, niestety nie znaja w wiekszosci jezyka, nie interesuja sie przepisami, ufaja slepo firmie, same daja sie wykorzystywac, bo takimi nieswiadomymi ludzmi latwo kierowac i wykorzystywac budzac w nich strach. Slowem, nikt nie robi niczego zeby poprawic swoj byt, chociazby przez zasiegniecie informacji w konsulacie, zainteresowanie sie regulacjami, ktore sa na polskich stronach. Przechodzilam to wszystko 12 lat temu, ale dzieki wlasnej czujnosci, nieufnosci i kontrolowaniu wszystkiego udalo mi sie postawic na swoim, unikac kary z urzedu celnego i sprawy przed sadem, niestety ,,kolezanki,, ktore pracowaly ze mna nie mialy juz tego szczecia, bo nie mialy ochoty wziac spraw we wlasne rece.
Podziwiam.Gratuluję.Tyle,ze ta pani nie mowi ani slowa prawdy.Polki są TU zatrudniane jako opiekunki, TAM są jako Haushalt,pomoce domowe,gosposie,Niewolnice 24-godzinne.Jak piszesz,najczęsciej nie znają jezyka,sa wykorzystywane nieludzko,przez zlecakjacą firmę i niemeickie rodziny.
Ja opiekuje się swoją babcią, mimo że miała szóstkę dzieci, nie było komu się nią zająć...
kry spin
Szacunek dla Ciebie
Uwierz mi to w życiu procentuje na przyszłość
Dla babci dużo zdroweczka a dla Ciebie każdego dnia uśmiechu i sloneczka
Dziękuję za miłe słowa. Wychowałem się w małej miejscowości, miałem kilka kroków do babci. Gdy dorosłem ciężko mi się patrzylo jak zima babci marzną szyby w oknach. Babcia cierpi na demencje starczą, są dni lepsze i gorsze, nie wiem jakby sobie teraz miała sama poradzić. Życie nie jest kolorowe, nie jest lekko, nawet mając dzieci i ciężka chorobę człowiek na starość może zostać sam
To jest straszne, gdy rodzic jest chory a kazde dziecko ma wymówke. Bo praca, bo dzieci, bo pieniądze, bo brak czasu...
Zadbaj tylko o siebie ( darowizna itd) bo rodzina i tak się potem na wszystko rzuci
@@MA-oq1zg i tutaj zaczyna się problem, babcia ma demencje i żadnych czynności prawnych z nią się nie zrobi. Chcąc jej pomóc kupiłem jej mieszkanie na nią, wyremontowałem zrobiłem dwie łazienki. To wszystko nie wiedząc że babcia ma demencje. Co by się nie działo nie zostawię jej, jak jej zabraknie będę się martwił, najwyżej będę zmuszony szukać sobie mieszkania. Kredyt za mieszkanie babci spłacie za rok, szkoda będzie tylko mojej pracy i motocykla którego sprzedałem żeby remontować mieszkanie.
Wspaniały wywiad, cudowna Pani
Zabrakło najważniejszych pytań ,jaka jest średnia wieku opiekunek ?
Wiem że są to panie przeważnie w wieku emerytalnym
dlaczego jeżdżą ? nie uważam że to jest praca
jak można pracować 24 godziny na dobę przez trzy miesiące
nazwijmy to po imieniu JEST TO NIEWOLNICTWO 21 wieku
a wynagrodzenie przeważnie w granicach 1000eur
Dumny Polski Naród wysyła swoje emerytki do niewolniczej
pracy w Niemczech
Bo mieszkają przykładowo na Dolnym Śląsku gdzie NIE MA pracy. Masz trochę dzieci. Co robisz??
No niestety zarobki są niskie w stosunku do obowiązków i wysiłku.
Tak, to jest niewolnictwo, ale koniec bliski..
Nie pracuje sie 24 h,bo nikt nie jest robotem.W umowie mam 40 h tygodniowo i tego sie trzymam.W nocy nie wstaje.Moja podopieczna jest bardzo spokojna.Caly dzien siedzi przed telewizorem. Mam tu bardzo dobrze i zamierzam trzeci raz tu pracowac.
@@yoli29100 nie z każdym podopiecznym tak jest łatwo, jak u ciebie .
Pracuje jako opiekunka i pani mówi prawdę. Pozdrawiam
Ja też @alicjalichon
A moja teściowa też tak pracuje i mówi że jest mega wesoło ze staruszkami :p tylko nie można sobie dać wejść na głowę
Ciężka praca za niewielkie pieniądze, pracuje jako wolontariuszka w holenderskim domu starców, tam dopiero można na własne oczy zobaczyć co znaczy starość 😔
No Holandia...luzik, palenie trawy i wszystko w dupie, a starych ludzi do eutanazji.
Dziadostwo.
Przede wszystkim nie ma numerków, cyferek, targetów. Też to przerabiałam za małe pieniądze. Obecnie opiekuję się seniorami w Holandii. Serdecznie pozdrawiam. 🙂
Chciałabym wrócić do Holandii i opiekować się tam osobami starszymi. Tylko nie wiem jak. :(
TAK to jest bardzo ciężka i odpowiedzialna praca.. obecnie pracuje przy osobie po wylewie..ta pani mówi wszystko tak jak jest pozdrawiam z Niemiec i życzę miłego dnia💕
Szukaj kogoś chorego na „osobowość wieloraką” (D.I.D.).
johnny15021 Rozdwojenie jaźni? Rozstrojenie? Rozczworenie? Rozpierdolenie?
Hahahah
To trudne zadanie, bowiem istnieje niewiele osób cierpiących na tę chorobę.
Pa ni bowiem ten kanał nie raz już nas zaskoczył w tej kwestii
to większość kobiet to ma to coś :)
Ktoś wybudzony ze śpiączki wieloletniej następny, ciekawy mógłby być taki "portal czasu"
Moja mama pracowała 37 lat w DPS z niepelnosprawnymi dziećmi (z wszelakiego rodzaju porażeniami, niepełnosprawnością zarowno fizyczną jak i umysłową) a także dorosłymi. To wszystko pod kierownictwem sióstr zakonnych (jak dla mnie z piekła rodem!). To jest dopiero temat. Tego sie nie da opisać.
A może teraz strażnik więzienny?
Watpie zeby jakis sie zgodzil szczerze i otwarcie opowiedziec o swojej pracy.
Lexa!
@@beti8786 mam w rodzinie funkcjonariusza SW raczej by się zgodził ale nie róbcie sobie nadzieji
Podziwiam tę kobietę za psychikę i wytrwałość, a co do tego że kobiet jest więcej jako opiekunek to prawda bo tylko kobiety są na tyle silne
Takich kobiet jest więcej. Kobiet które uciekają z jedną torebka. W kraju nie zarobią na kont i wyposażenie
Mam nadzieję, że młodzi ludzie wyciągną wnioski z tego wywiadu, coraz częściej mam wrażenie młodzież odnosi się bardzo arogancko w stosunku do starszych (30latków ;) ) , a co dopiero kogoś w podeszłym wieku. Pamiętajmy o ludziach starszych, schorowanych, niepełnosprawnych.
Mądra, ogarnięta kobieta- w tym fachu to wcale nie jest oczywiste. Moja mama pracuje w Niemczech jako opiekunka i jej opowieści pokrywają się z tym co mówi ta Pani. :D
Ja pracuję w opiece w Niemczech i nie narzekam.W umowie mam 5 h dziennie i tego się trzymam.Babcia jest na chodzie i bardzo samodzielna.Mam czas na czytanie ,spacer laptop.Nie biorę zlecenia na 2 osoby.Noce przesypiam cale.To ja wybieram zlecenie.Po,wodzenia.
@@rozaliaturek4583 A twoja Agencja to anioly,Dobrze pofantazjować.
Bardzo tą Panią podziwiam ♥️
slyszałem historie jak pewna kobieta wyjachała do takiej pracy tylko do italii. dostała dziadka leżącego. grąco było a dom zamknięty więc robila koło dziadka w samych majtkach. i podobno na tyle to dziadka wyleczyło ze sam wstawał do toalety.
ciekwy wywiad ,ciekawa osoba. Jak zwykle..
Pracuje 17 lat jako opiekunka. Mogłabym dużo opowiadać nt. pracy w Niemczech. Wszystko zależy od podopiecznych jak i rodziny niemieckiej. Częstko bywa że rodziny są bardzo miłe i wdzięczni za opiekę ale są też i wredni, nieufni. Ja w jednej rodznie przepracowałam aż 14 lat! Nie sposób tego wdzystkiego opisać! Teraz nam nowego podopiecznego. Daje radę chociaż charakter dziadzia trudny. Pragnę zwrócić uwagę, że dużo opiekunek wywiązuje się dobrze z obowiązków. Ale jest niestety duża część opiekunek które przynoszą wstyd sobie i Polsce. Kradną, piją, źle opiekują
się itd. Przykładów mam setki. Niestety! Wstyd, wstyd i raz jeszcze WSTYD!!!
Myślałam że czytam o sobie,też przepracowałam 14 lat w jednej rodzinie,właśnie skończyłam po 20 latach ta prace,bo mam dość, pozdro
Super Pani. Fajna Polka. Trzymam kciuki.
Jestem opiekunką w Polsce. Bardzo dobrze rozumiem te Panią.
TĄ paniĄ. Możesz sobie zapamiętać tĘ stronĘ, tĄ maszynĄ
@@ering2557 Wyluzuj...
@@ering2557 "Tę panią" jest poprawnie. Rozumiem (kogo, co?) tę panią. To biernik, nie narzędnik.
@@pierwiosnekwiosenny4077 nie, jak rzeczownik jest z końcówką Ą to mówimy tą jeśli z końcówką Ę to mówimy tę
@@ering2557 nie
Pracowałam ponad rok jako opiekunka. Miałam zasadę, jeśli przychodzi ktoś z Pflegedienst, pielęgniarki, które zajmują się myciem, dzielą i podają tabletki, wcieraja kremy maści i inne usługi pielęgnacyjne to decydowałam się jechać, również wybieralam osoby mobilne. Praca była czasami ciężka psychicznie ale bynajmniej można podreperować budżet i jezyk. Myślę, że 800 e to trochę przesada, obecnie stawka 1200minimum.
Taak?Powiedz to w ProMedice,Potrafia zaproponować 2 tys.żl
Ładna, mądra Pani. Podziwiam i ślę wyrazy szacunku.
Brakuje mi szacunku dla klamstw i niedomowień.
Kolejny wspaniała rozmowa Rafale! Wielki szacunek dla Twojego Gościa i dla Ciebie! 😃
to jest ciężka praca, wszytko powiedziała tak jak jest, może nawet za mało, bo jeszcze mogłaby wspomnieć o tym jak Polki opiekunki traktują się wzajemnie, albo jak czasem rodziny traktują tych biednych starych ludzi. Najgorsze dla opiekunki to chyba jest to wycieńczenie psychiczne i izolacja od rodziny. Albo fakt, że wraca się na miesiąc i już się myśli o tym, że zaraz trzeba wyjechać. Zarobki w przeliczeniu na miesiące w roku są raczej niewiele wyższe niż w Biedronce teraz ale nieosiągalne dla ludzi 45+ w Polsce w jakiejś normalnej pracy.
Nie trzeba wyjezdzac za miesiac.Ja wyjezdzam,kiedy mi pasuje i to jest ogromny plus.
jestem opiekunką od 8 lat,w tym czasie byłam u ok.20 rodzin na bardzo różny okres czasu ,więc wiem o czym rozmowa.
przede wszystkim to my dostajemy inny kontrakt a rodzina inny,i oni wiedzą ,że pracujemy tylko 8 godzin,że mają nam zapewnić soboty i niedziele wolne,podpisujemy in blanco listy obecności ,gdzie soboty i niedziele są wolne,a my nie domagamy się tego,więc rodzina a tego korzysta.Miejsce kontraktu można sobie wybierać ,więc jeszcze nigdy nie byłam na wsi.Reszta całkowita prawda.
Msm 21 lat i myślałem że nie nadaje się do takiej pracy ale po wielu namowach spróbowałem. Pracuje osobiście jako opiekun medyczny z osobami niepełnosprawnymi i niesamodzielnymi jak i fizycznie. Średnia wieku to 75 lat. Pod opieką mamy Niemców i Polaków. Praca jest bardzo satysfakcjonujaca i wielką radość sprawia uśmiech pacjenta bo to jedyne co może dać ze swojej strony. Bardzo dużo osób nie zdaje sobie sprawy, że ta praca jest niełatwa. Trzeba mieć mumysłowoocną psychikę bo ma się styczność z bardzo dziwnymi sytuacjami a także śmiercią. Mimo tych przykrych chwil uwielbiam to co robię, bo w tej pracy zamiast brać to pomagasz i to jest piękne. Bardzo zachęcam młode osoby by zobaczyły jak to wyglada a inaczej będą patrzyć na starsze schorowane osoby. Pozdrawiam
Ja też. I ich napierdalam XD szetowa pyta o co chodzi mowie ze sami sie bija albo rzucają na ziemię.
śmieją się z Polaków, że im dupy myją.
Jestem opiekunem osób starszych w Niemczech już 7 rok. Na początku pracowałam w Domu starców teraz dojeżdżam do ludzi do domu. Uwielbiam te pracę 😊😊.
Tak to spróbuj pomieszkać z podopiecznym to pogadamy
Moja Mama pielęgniarka z powołania(czy ktoś jeszcze rozumie to słowo?) Pracowała do 75 roku życia tak długo jak Jej zdrowie pozwalało.Jej koleżanka jeszcze dłużej.laczyly pasje. I przywoziły kasę żeby nam dzieciom pomoc.teraz ja wykonuje ten zawód i tak samo nie mam najmniejszych problemów.dobre zarobki wdzięczne rodziny.czysty pieniądz przywożony po miesiącu lub sześciu tygodniach.zycie za darmo przy rodzinie.czegonjeszcze wymagać.zarobeknprawieb10.000
A po przyjeździe do Polski to skąd pieniążki??? 😉 Jeżdżąc załóżmy mc/mc jeśli zarobi się ok 7- 8tys.zł należy podzielić tę kwotę na 2 mce 😁😎
Witam serdecznie słucham wypowiedzi pani wielki szacunek naprawdę dla wszystkich pań które tak pracują które opiekują się osobami starszymi bardzo to doceniam i uważam że są niedocenione nikim nie zrekompensuje tego że kręgosłup jest do regeneracji że powstają bóle różnego pochodzenia to jest niesamowicie ciężka praca ja sama pracuję w Polsce Jako opiekun i wiem co to jest naprawdę wielki szacunek dla osób tak Jak wspomniałam wcześniej pracujących w tym zawodzie te kobiety powinny zarabiać pieniądze naprawdę więcej to jest wielka odpowiedzialność panie które sprzątają Często też wyjeżdżają na zarobki Sprzątając różne pomieszczenia mieszkania dbające o domy innych tak samo Pozdrawiam serdecznie życzę dużo zdrowia i samych sukcesów w zdrowiu i w powodzeniu życiowym bezpieczeństwa w podróży do pracy wszystkiego dobrego i zdrowia dla podopiecznych
Czekam na wywiad z położną.❤
To ja, to ja! Potwierdzam, ciekawy zawód mam :D
Już jest
Jest już
Swietny wywiad i prawda o pracy opiekunki w Niemczech. Opiekunki to sa wspaniale kobiety❤️