2024 to rok w którym skonczyłem 50lat. Przejechalem ponad 7tys na rowerze. Odbyłem sakwiarską wyprawe ponad 2tys... było super. Ale też starciłem pracę a nowe wyzwanie biznesowe chyba mnie przerasta... Na cały rok 2025 w ten Nowy Rok życzę sobie i Wam by był lepszy niż poprzednie, nawet jeśli te dotychczas były super:). Kilometrów na liczniku na ulubionym bajku i dobrych ludzi wokół. Panie ZielonyF16, dzięki.
Ja też skończyłem w 2024 roku 50 lat a na rowerze zrobiłem 5500 km.Od 26 grudnia 5 dni jazd i w sumie 300 km.Mam własne cele i staram się je realizować.Każdy ma swoje życie,ograniczenia i możliwości,nie porównuję się z innymi tylko staram się robić swoje.Kocham jazdę na rowerze i oby zdrowie pozwalało mi to dalej robić.
@@biker1625 Ja ukończyłem 62 lata i tamtym roku zrobiłem około 4,5 k .Nie martwi mnie to bo ten rok będzie obfitował w więcej wyjazdów.Jeszcze rok popracuje a potem na 100% rowerek.Traski sakwa po około 100 - 130 km Od 2 miesięcy poszedł trenażer na My Whoshu Pozdrawiam w 2025
Adam ;) to my Tobie chłopie Dziękujemy!!! za mega wartościowe treści, za autentyczność, za poczucie humoru, za to że jesteś sobą... acha i najważniejsze za Wełnę 2024, za pyrę z gzikiem we młynie i za ogniskowe pogaduchy - miło będę wspominał ten wielkopolski wypad i nie jest mi już nawet wstyd za pozostawiony ślad węglowy... Pozdrowienia i Powodzenia dla Pani Zielonej i Borysa - Trzymajcie się zdrowo!
ja dzisiaj zrobiłem nędzne 9 km. Z domu do pracy i z powrotem. Słońce, mrozik, wspaniałe zakończenie roku. Zajęło mi to 45 minut. Szczęśliwego, Nowego Roku w przyszłym roku. Wiatru w plecy, dobrej pogody i szutru pod kołem.
Mój rok zdecydowanie udany, 3 tegoroczne cele osiągnięte ;) otóż przez filmiki i zachwalania tego pana Adama, kupilem gravela, również przez te filmiki, zapisałem się i przejechałem swój pierwszy wyścig na 250 km i w moim pierwszym pełnym roku na rowerze udało się przejechać założone 5k km. Wszystko przez Ciebie Zielony, jak mogłeś mi to zrobić 😳 wszystkiego najlepszego w nowym roku :)
Uwielbiam Pana, te podejście do życia, uśmiech, motywowanie innych. Życzę wszystkiego dobrego, tego czego sam Pan sobie by życzył, zdrówka przede wszystkim! 😊
Jest prawie 21 w sylwestra, akurat mi się trafił dyżur w pracy. Rodzina i przyjaciele na imprezach nie odpisują na wiadomości. Wtem! powiadomienie, że Zielony wrzucił nowy filmik. Jednak co solidna firma to solidna firma. Dzięki Zielony, dzięki za ten rok i za podratowanie dyżuru, idę otworzyć cziperki i obejrzeć, może nawet jutro na rower wyjdę;) Udanego nowego roku!
Dzięki za wszystkie filmy w 2024 i wszystkiego dobrego w nowym, 2025 roku 🥳 . Udanych startów i przede wszystkim dużo zdrowa. Raphę poznałem z Twojego wideo sprzed kilku lat. Wtedy to była jeszcze dla mnie abstrakcja, jeździłem sobie na trekkingu tylko wycieczkowo, jak była dobra pogoda. W 2024 podjąłem rękawicę i udało się wykręcić 517 km, a że lubię kombinować, to każdego dnia jeździłem na innym rowerze 😂.
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie, rowerzystów (MTB i GRAVEL) i wszystkich oglądających na 2025 rok. Więcej przejechanych wyścigów i maratonów. Ja zrobiłem RAPHa na 225km i jestem bardzo zadowolony.
Ja nie przejechałem. Za to zjadłem pyszny serniczek, szarlotkę i makowiec🤗 Widzę że u Ciebie też leśnicy nie próżnowali. U mnie w pierwszy dzień świąt mało się nie wkopałem w błoto po pas. Las zryty jakby stado nosorożców , a nie dzików szalało. Dużo rowerowania w Nowym roku życzę😊
Kalorii nie liczyłem, serniczka i makowca pojadłem (pyszne - żona piekła 😍) w okresie świątecznym wykręciłem tylko 171 km. Ale w ogóle nie nastawiałem się na Raphę 🙂 Po prostu żeby troszkę pokręcić. Wszystkiego dobrego 😄
Mieszkam w Szkocji i każdy tu ma wywalone czy ktoś zrobił Raphe, czy nie. Ja w tym roku zrobiłem, na Zwift, bo miałem takie kaprycho. Zauważyłem, że w Polsce trzeba się tłumaczyć z tego co się zrobiło, jak i co poszło nie tak. W Szkocji każdy jeździ dla siebie, dla widoków, i żeby od czasu do czasu odhaczyć Raphę. Pozdrawiam serdecznie, jesteś topowym RUclipsrem w Polsce, nie dzięki achivementom, a dzięki nietuzinkowemu poczuciu humoru i swojej satyrze. Tak trzymaj Zielony. Życzę Tobie i Twojej połówce samych sukcesów w nadchodzącym roku, dużo zdrowia, pogody ducha. Oby nam się...!
Też nie przejechałem 😉. Całkiem przyjemnie się jeździło, w drugi dzień świąt idealna pogoda, posłuchałem piania kogutów na wsi, po godzinie jazdy miałem piękny wschód słońca, zjadłem serniczek w Puszczy Bolimowskiej na pniu drzewa(zabierałem codziennie na drogę, zamiast niezdrowych batonów, wypiek Mamy 😋) , żyć nie umierać 🙂. W piątek zepsuł się rower, części nadal w drodze, wyszło coś około 250. I też fajnie. 2024 był jaki był, coś wyszło, coś nie wyszło, chyba nawet więcej nie wyszło. Jaki będzie 2025 to wyjdzie w praniu, wielkich planów nie snuję, carpe diem 🙂. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i duużo zdrowia wszystkim 🙂.
W każdym filmie czuć Twoją pasję, że robisz to dla przyjemności. Tak trzymaj i do zobaczenia. W tym roku może pierwszy raz wybiorę się na jakąś imprezę pozytywnie zakręconych i to dzięki Twoim relacjom. Polecam, popieram i pozdrawiam z Wrocławia :-)
Dałeś radę !!! podobnie jak TY jestem zafiksowany rowerowo i dzięki Twoim filmikom wkręca się dodatkowa motywacja. Czapka z głowy i oby do przodu. Pozdrowionka z Zielonej Góry !!!
Ooo właśnie, sytuacja pogodowa! Jakoś nie traktuję tego jako ''wyzwanie'' kręcąc pod dachem. Stąd też mając jakiś tam plan treningowy zakładający część treningów na trenażerze po prostu nie wziąłem udziału. Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku! Pozdrowienia ;-)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Ja dzisiaj przed obiadem zaliczyłem godzinę wkoło komina. Pierwszy raz tak zaszalałem 😅. Było chłodno, wiał wiatr i jeszcze organizm czuł trudy nocy(delikatny kac) , ale warto było.
Pozdrawiam Zielony ja również bez Spiny w „ słonecznej „ Danii gdzie pogoda w tym okresie dla zuchwałych raptem 70 mokry jak pies dużo zdrowia w Nowym Roku nowych pomysłów, pomyślności i aż wyjdę coś przykorbić pozdrawiam 🎉
Nie ma to jak robić w sylwestra alpe du zwift pierwszy raz w życiu przy takim filmie! Dziękuję! I wszystkiego najlepszego Tobie, Pani Zielonej i Boryseuszowi! 😊
Moja rodzina i tak jest wyrozumiała dla moich wyjazdów rowerowych. Dlatego w święta nie mam serca jeszcze bardziej się wykręcać od obowiązków. Kręcę tyle ile mogę i chce. Bez zbędnej napinki, graty dla tych co wykręcili 500. HPY🎉
Dwadzieścia parę minut oglądałem jakieś 3 godziny :) Można rzec, smakowałem. Najlepszego dla wszystkich. Kurczę jak ja lubię to zdrowo rozsądkowe podejście autora :) Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki żeby w nowym roku było po prostu lepiej , tak żeby przyniósł nam więcej radości niż smutków. Dzięki Zielony za całokształt . Z rzeczy radosnych dla mnie - kupiłem nowe koła. W nowym roku będę jeszcze bardziej terkotać :)
Ja do pracy po północy idę. Oglądałem sylwestra z dwójką ale mi się coś w ogóle nie podobało. Włączyłem YT a tam Ty xd! Super, elegancko! Jeździmy w nowym roku, żeby frajda dalej była! Powodzenia tam u Ciebie, po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój! Jak co to nie namawiam i nie nagabuję, ale opcja na Szkocję dalej aktualna w nowym roku 😉
Moja narzeczona kręci 600/1000 w miesiącu przez cały rok dojeżdżając do pracy na rowerze po 30km 🚴 Opony z kolcami, ubrania na cebulkę i wre 💪 Podziwiam ją za jej werwę i że ma jeszcze siłę dokładać kilkaset km biegu rocznie i ok. 1k km na nartach biegowych ⛷️ Chyba czas wysłać ją na ultra 🎖️
Rapha 500 na trenku to też wyzwanie. Zarówno psychiczne jak i fizyczne. Siedź sobie te 500km w niemalże bezruchu :) . Ta jazda na zewnątrz jest inna, z jednej strony łatwiej bo ciało pracuje, gibiesz się, możesz stanąć na chwilę itd, więc jest łatwiej, z drugiej strony są podjazdy, wiatr, waga własna, a tych rzeczy ja nie odczuwam na trenku, nawet tym direct. Trenek na pewno jest dużym ułatwieniem jak na zewnątrz nie ma pogody na jeżdżenie i tyle :) . W zeszłym roku kupiłem pierszy trenażer typu direct, tak się wciągnąłem, że zrobiłem Raphę w 5 czy 6 dni. Jeździłem 2 razy dziennie. W jeden dzień zrobiłem łącznie jakoś 145km, ale oczywiście nie jednym ciągiem bo bym nie usiedział. Traktowałem to jako wyzwanie dla samego siebie. Czy dam radę. Chciałem sam zobaczyć, na własnej skórze jak to jest zrobić tyle km na trenku w tak krókim czasie. Dla jednych to bardzo dużo, dla innych mało. W tym roku zacząłem, ale odpuściłem, w sumie to trochę mi się nie chciało :)
A ja myślę że w tej Raphie jak w każdym wyzwaniu chodzi o wzbudzenie motywacji w leniwej końcówce roku. W tym roku pogoda w moim regionie raczej jesienna a więc i było nieco łatwiej przejechać większość wyzwania na zewnątrz niż w śniegu i trzaskającym mrozie jak w zeszłym roku. Zaliczyłem pierwszy raz i bardzo się cieszę - jest satysfakcja. No i tak, było kilka jazd na trenażerku ale jak ktoś uważa że to łatwo odejść od zastawionego stołu, wyskoczyć z wygodnych kapci i cisnąć 2h bez przerwy te 3-3,5W/kg to zapraszam do spróbowania :) Pozdrawiam i dziękuję za film. Wszystkiego dobrego w nowym roku.
mnie też się udało, 517 km, na polu (dworze) trzy dni na kolarce, 5 na trekkingu. Było ciekawie. Pozdrawiam wszystkich i niech Wam noga podaje w A.D. 2025. Też jestem zdania, że to wyzwanie powinno być tylko realizowane na zewnątrz, nie w domu w cieple. I nie na elektrykach.
Witaj zielony. Ja dzisiaj na MTB 1/01/2025 wykręciłem 71km pod wiatr, było mega ciężko, walka w głowie w mięśniach. To był prawdziwa walka.Trzeba się wzmacniać przed Zimową Watachą :)
Mi udalo się przejechać 110 km, więc prawie ukończyłem to wyzwanie. 😂 Wszystkiego dobrego w nowym roku. VC także polecam. Gość jest weganinem, ale przy tym niesamowitym koniem. Bardzo fajny kanał.
Nie brałem udziału, nawet mi to przez myśl nie przeszło. Co nie zmienia faktu że w tym okresie kręciłem - oczywiście tylko na zewnątrz, chomika nie toleruje 🫣 a przechodząc do sedna, dlatego zrezygnowałem z szosy i mtb, żeby się nie spinać, jeżdżę dla siebie, dla przyjemności 🙂 jedyne co mnie martwi to już i Gravel jest powoli kategoryzowany 🤷🏻♂️
Przyjacielu odniosę się do 10 minuty Myślę że to kwestia przełamania, u mnie tak było, pomogło też motto że celem nie jest zrobić trening na chomiku lecz częścią drogi do odroczonej gratyfikacji jaka jest duma z dobrze pojechanego wyścigu. Polecam do treningu wtrozyć GW 5015 i MK 2866 i kopyto się zrobi ;)
Zimno, ciemno, mokro, błoto i święta. Wszystko było. Najpierw pomyślałem, że to wariactwo a później „czemu nie” 😅 Udało się skończyć w szóstym dniu, wrażenia niezapomniane = za rok nie jadę 😉 Szczere życzenia dobrego nowego roku 👍
Ja w tej beznadziejnej pogodzie w ciągu 5 dni świątecznych (wliczając następujący po nich weekend) przejechałem 200 kilometrów i uważam, że to dużo. Pogoda jaka była każdy widział, mleko i zerowa widocznošć, więc i tak spoko. Nieważne ile, ważne że jednak 3 wyjazdy zrobiłem i wykorzystałem dobrze te wolne dni. Korzystając z okazji składam najlepsze życzenia noworoczne wszystkim wariatom kręcącym także zimą!😂💪👍
Bartek! Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku (dla małżonki również :) p.s. Z ciekawości - ta kurtka od Jacka Wilka to - jaki to model? ocieplana od środka?
Zrobiłem i starczy. Na zewnątrz oczywiście, bo na chomiku za żadne skarby świata, bym tyle nie wysiedział. A że z natury jestem leniwy, to 99% asfalt. Za to dwa dni na ślepo. Bo w patrzałkach nie dało się jechać.
Mnie do jazdy motywowała waga po świętach, uwga +4kg! I dlatego mimo mega niesprzyjającej pogody Rapha 500 zrobiona. Teraz sie mecze ze zrzuceniem zbednych kilogramów które nazbieralem od października. Zielony pomyślności w roku 2025!
Szukam nowych okularów i widzę, że masz rudy'ego spinshield. Też je zakładałem w sklepie i wydawały się ok. Jak w czasie jazdy? Dobrze leżą? Zadowolony jesteś?
Mi się udało zrobić Rafę w tym roku. Na pewno więcej już się na to nie szarpnę. Bruk, błoto, piach, wiatr, deszcz, mżawka, chmury, mgła, gołoledź. Uff, jestem jeb...ty że to zrobiłem. 😅. Postanowienie noworoczne. Przejechać 2 ultra w 2025 roku. Wszystkiego najlepszego wszystkim.
Hej, łapka w górę oczywiście. Podzielisz się proszę informacją jaki trening sobie kupiłeś i gdzie? Ja chomikuje na zwift i korzystam z ich 'wbudowanych' planów ale im dalej w las tym bardziej mam mieszane uczucia. Np. teraz robię plan 'bulid me up' i jest bardzo ciężki. Mocno niezrównoważony, bo potrafi mieć cztery ciężkie treningi z rzędu. No ale może tak musi być, nie wiem nie znam się.. Ćwiczę do Brejdaka 360km. Z tego co mówisz to nawet nie jest prawdziwe ultra no ale od czegoś trzeba zacząć :) Z fartem :)
Wcześniej korzystałem z dwóch darmowych planów na Garmin Connect i tak średnio byłem zadowolony. Kupiłem teraz 6 miesięczny plan na way2champ. Jest dużo dodatkowych informacji około treningowych, wszytskio fajnie wytłumaczone , opisane ale nadal mam trochę mieszań uczucia, bo ten plan wydaje się być trochę przekładowy, no ale zobaczymy :) nie ma odwrotu
To samo zrobiono z Everestingiem (czyli zaliczeniem w ciągu jednej aktywności przewyższenia 8848 m.) Teraz można to zrobić virtualnie na trenażerze. Brak słów...
Nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest jak ta Rapha 500. W tym okresie przejechałem sobie bez spiny 175 km. Oczywiście na dworze. Wilgoć chyba z dwa razy przesiąkała. Trenażery są dla słabych 😎 Zielony pozdrawiam noworocznie 😁
@@zdzisawdyrman4235 ja dzięki temu z kolei jeżdżę sobie bez pluchy w skarpetach, i bardzo sobie chwalę. A nudę odpędzam podcastami ☺️ pozdrowienia i długich tras życzę
@@JB-jg9lo Plucha w skarpetkach to tylko kwestia ubioru. Pozdrawiam rowerowo po noworocznej rundce. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok i oczywiście przyczepności podczas jazdy na dworze 😃
2024 to rok w którym skonczyłem 50lat. Przejechalem ponad 7tys na rowerze. Odbyłem sakwiarską wyprawe ponad 2tys... było super. Ale też starciłem pracę a nowe wyzwanie biznesowe chyba mnie przerasta... Na cały rok 2025 w ten Nowy Rok życzę sobie i Wam by był lepszy niż poprzednie, nawet jeśli te dotychczas były super:). Kilometrów na liczniku na ulubionym bajku i dobrych ludzi wokół. Panie ZielonyF16, dzięki.
Ja też skończyłem w 2024 roku 50 lat a na rowerze zrobiłem 5500 km.Od 26 grudnia 5 dni jazd i w sumie 300 km.Mam własne cele i staram się je realizować.Każdy ma swoje życie,ograniczenia i możliwości,nie porównuję się z innymi tylko staram się robić swoje.Kocham jazdę na rowerze i oby zdrowie pozwalało mi to dalej robić.
@@biker1625 Ja ukończyłem 62 lata i tamtym roku zrobiłem około 4,5 k .Nie martwi mnie to bo ten rok będzie obfitował w więcej wyjazdów.Jeszcze rok popracuje a potem na 100% rowerek.Traski sakwa po około 100 - 130 km
Od 2 miesięcy poszedł trenażer na My Whoshu Pozdrawiam w 2025
Adam ;) to my Tobie chłopie Dziękujemy!!! za mega wartościowe treści, za autentyczność, za poczucie humoru, za to że jesteś sobą... acha i najważniejsze za Wełnę 2024, za pyrę z gzikiem we młynie i za ogniskowe pogaduchy - miło będę wspominał ten wielkopolski wypad i nie jest mi już nawet wstyd za pozostawiony ślad węglowy... Pozdrowienia i Powodzenia dla Pani Zielonej i Borysa - Trzymajcie się zdrowo!
Adam czy Bartek??? 🤔
Dziękujemy.
Wszystkim zdrówka w Nowym Roku!
ja dzisiaj zrobiłem nędzne 9 km. Z domu do pracy i z powrotem.
Słońce, mrozik, wspaniałe zakończenie roku.
Zajęło mi to 45 minut.
Szczęśliwego, Nowego Roku w przyszłym roku.
Wiatru w plecy, dobrej pogody i szutru pod kołem.
Wszystkim Roku Szczęśliwego.W zdrowiu i pogodzie.Aby noga podawała i przerzutka przerzucała😊✌️🚴🤙
Mój rok zdecydowanie udany, 3 tegoroczne cele osiągnięte ;) otóż przez filmiki i zachwalania tego pana Adama, kupilem gravela, również przez te filmiki, zapisałem się i przejechałem swój pierwszy wyścig na 250 km i w moim pierwszym pełnym roku na rowerze udało się przejechać założone 5k km. Wszystko przez Ciebie Zielony, jak mogłeś mi to zrobić 😳 wszystkiego najlepszego w nowym roku :)
U mnie podobnie, rekordowy rok, przejechane R10 Świnoujście -Piaski, Alpe Adria, i pierwszy raz w życiu ponad 200km za jednym razem.😊
I właśnie za takie podejście Panie Zielony ma Pan mojego suba od dłuższego czasu.
Bez spiny🤭😉👍.
Fajne rzeczy robisz. Dzięki 👏👏👏
Uwielbiam Pana, te podejście do życia, uśmiech, motywowanie innych. Życzę wszystkiego dobrego, tego czego sam Pan sobie by życzył, zdrówka przede wszystkim! 😊
I bardzo k.... dobrze 🎉
Jest prawie 21 w sylwestra, akurat mi się trafił dyżur w pracy. Rodzina i przyjaciele na imprezach nie odpisują na wiadomości. Wtem! powiadomienie, że Zielony wrzucił nowy filmik. Jednak co solidna firma to solidna firma. Dzięki Zielony, dzięki za ten rok i za podratowanie dyżuru, idę otworzyć cziperki i obejrzeć, może nawet jutro na rower wyjdę;) Udanego nowego roku!
Zielony, dzięki za Twoje dzielenie się z nami rowerową szajbą. Radości z jazdy w 2025! Do zobaczenia na szlaku.
Wszystkiego dobrego na 2025. W tym roku wszystkie filmy obejzane i 👍
Życzę dużo zdrowia i mnóstwa wkręconych kilometrów … PS najlepiej z drugą połówką :)
Zdrówka!
Adam, jak my Tobie dziękujemy! 🙂 Trzymaj się! Wszystkiego dobrego dla Rodziny ZielonyF16.
Dzięki za wszystkie filmy w 2024 i wszystkiego dobrego w nowym, 2025 roku 🥳 . Udanych startów i przede wszystkim dużo zdrowa. Raphę poznałem z Twojego wideo sprzed kilku lat. Wtedy to była jeszcze dla mnie abstrakcja, jeździłem sobie na trekkingu tylko wycieczkowo, jak była dobra pogoda. W 2024 podjąłem rękawicę i udało się wykręcić 517 km, a że lubię kombinować, to każdego dnia jeździłem na innym rowerze 😂.
I to jest piękna motywacja na nowy rok! Piękne słowa i życzenia!🤌😊
Keep on pedalling!💪🫡
Szczesliwego nowego roku i dużo przyjemności z kręcenia 😊😊😊
Dzięki za zeszły rok, do zobaczenia w bieżącym. Działaj dalej i jazda z tematem 😁
Wszystkiego najlepszego dla Ciebie, rowerzystów (MTB i GRAVEL) i wszystkich oglądających na 2025 rok. Więcej przejechanych wyścigów i maratonów. Ja zrobiłem RAPHa na 225km i jestem bardzo zadowolony.
Robisz chłopie super robotę i tak trzymaj 💪👍
Szczęśliwego Nowego roku wszystkim pozytywnie zakręconym ,mega kanał. Pozdro RM53
Zamknąłem to wyzwanie na 426 i tak to kończę :) Gratulacje, że pojeździłeś :)
Zielony życzę ci setki tysięcy km i szczęśliwego nowego roku najważniejsze to zdrowia w kolejnym roku
Ja nie przejechałem. Za to zjadłem pyszny serniczek, szarlotkę i makowiec🤗
Widzę że u Ciebie też leśnicy nie próżnowali. U mnie w pierwszy dzień świąt mało się nie wkopałem w błoto po pas. Las zryty jakby stado nosorożców , a nie dzików szalało. Dużo rowerowania w Nowym roku życzę😊
Kalorii nie liczyłem, serniczka i makowca pojadłem (pyszne - żona piekła 😍) w okresie świątecznym wykręciłem tylko 171 km. Ale w ogóle nie nastawiałem się na Raphę 🙂 Po prostu żeby troszkę pokręcić.
Wszystkiego dobrego 😄
Mieszkam w Szkocji i każdy tu ma wywalone czy ktoś zrobił Raphe, czy nie. Ja w tym roku zrobiłem, na Zwift, bo miałem takie kaprycho. Zauważyłem, że w Polsce trzeba się tłumaczyć z tego co się zrobiło, jak i co poszło nie tak. W Szkocji każdy jeździ dla siebie, dla widoków, i żeby od czasu do czasu odhaczyć Raphę. Pozdrawiam serdecznie, jesteś topowym RUclipsrem w Polsce, nie dzięki achivementom, a dzięki nietuzinkowemu poczuciu humoru i swojej satyrze. Tak trzymaj Zielony. Życzę Tobie i Twojej połówce samych sukcesów w nadchodzącym roku, dużo zdrowia, pogody ducha. Oby nam się...!
Też nie przejechałem, wielkie mi co🤷♂️😜 , najlepszego Bartek 🎉🚲✌️
Dużo zdrówka i przejechanych kilometrów!
Dzięki za wspólne kilometry i projekty! Mam nadzieję w 2025 na więcej! Dużo zdrówka i spokoju 🤩
Też nie przejechałem 😉. Całkiem przyjemnie się jeździło, w drugi dzień świąt idealna pogoda, posłuchałem piania kogutów na wsi, po godzinie jazdy miałem piękny wschód słońca, zjadłem serniczek w Puszczy Bolimowskiej na pniu drzewa(zabierałem codziennie na drogę, zamiast niezdrowych batonów, wypiek Mamy 😋) , żyć nie umierać 🙂. W piątek zepsuł się rower, części nadal w drodze, wyszło coś około 250. I też fajnie.
2024 był jaki był, coś wyszło, coś nie wyszło, chyba nawet więcej nie wyszło. Jaki będzie 2025 to wyjdzie w praniu, wielkich planów nie snuję, carpe diem 🙂.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i duużo zdrowia wszystkim 🙂.
Zdrówka pogody ducha i humoru dla Zielonego w 2025
5 dni jazdy, 237 km, 6876 kcal i święta spędzone z rodziną. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 🚲🎊🍾🎉🥂
Powodzenia w Nowym Roku
W każdym filmie czuć Twoją pasję, że robisz to dla przyjemności. Tak trzymaj i do zobaczenia. W tym roku może pierwszy raz wybiorę się na jakąś imprezę pozytywnie zakręconych i to dzięki Twoim relacjom. Polecam, popieram i pozdrawiam z Wrocławia :-)
Zielony dawaj na Wisłę 1200!!!
Dzięki za życzenia,
Pozdrawiam!👍
Dałeś radę !!! podobnie jak TY jestem zafiksowany rowerowo i dzięki Twoim filmikom wkręca się dodatkowa motywacja. Czapka z głowy i oby do przodu. Pozdrowionka z Zielonej Góry !!!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 🍾🍾🍾🍾
Ooo właśnie, sytuacja pogodowa! Jakoś nie traktuję tego jako ''wyzwanie'' kręcąc pod dachem. Stąd też mając jakiś tam plan treningowy zakładający część treningów na trenażerze po prostu nie wziąłem udziału. Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku! Pozdrowienia ;-)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 😊
Ja byłem na krótkim rowerze 31 grudnia. Piękna sprawa. Cisza, spokój, bajecznie.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Ja dzisiaj przed obiadem zaliczyłem godzinę wkoło komina. Pierwszy raz tak zaszalałem 😅. Było chłodno, wiał wiatr i jeszcze organizm czuł trudy nocy(delikatny kac) , ale warto było.
Pozdrawiam Zielony ja również bez Spiny w „ słonecznej „ Danii gdzie pogoda w tym okresie dla zuchwałych raptem 70 mokry jak pies dużo zdrowia w Nowym Roku nowych pomysłów, pomyślności i aż wyjdę coś przykorbić pozdrawiam 🎉
Nie ma to jak robić w sylwestra alpe du zwift pierwszy raz w życiu przy takim filmie! Dziękuję! I wszystkiego najlepszego Tobie, Pani Zielonej i Boryseuszowi! 😊
Miło się ogląda, dziękuję za opowieści ciekawej treści. Wszystkiego najlepszego w 2025 Roku. Pozdrawiam z Kalisza Tomek.
Moja rodzina i tak jest wyrozumiała dla moich wyjazdów rowerowych. Dlatego w święta nie mam serca jeszcze bardziej się wykręcać od obowiązków. Kręcę tyle ile mogę i chce. Bez zbędnej napinki, graty dla tych co wykręcili 500.
HPY🎉
Ja też nie 8) udało się zrobić z 80km maks. Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku! 🎉🎉
Happy New Year!
Dwadzieścia parę minut oglądałem jakieś 3 godziny :) Można rzec, smakowałem. Najlepszego dla wszystkich. Kurczę jak ja lubię to zdrowo rozsądkowe podejście autora :) Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki żeby w nowym roku było po prostu lepiej , tak żeby przyniósł nam więcej radości niż smutków. Dzięki Zielony za całokształt . Z rzeczy radosnych dla mnie - kupiłem nowe koła. W nowym roku będę jeszcze bardziej terkotać :)
Ja do pracy po północy idę. Oglądałem sylwestra z dwójką ale mi się coś w ogóle nie podobało. Włączyłem YT a tam Ty xd! Super, elegancko!
Jeździmy w nowym roku, żeby frajda dalej była!
Powodzenia tam u Ciebie, po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój!
Jak co to nie namawiam i nie nagabuję, ale opcja na Szkocję dalej aktualna w nowym roku 😉
Życzę 100k subów w Nowym Roku!
Moja narzeczona kręci 600/1000 w miesiącu przez cały rok dojeżdżając do pracy na rowerze po 30km 🚴 Opony z kolcami, ubrania na cebulkę i wre 💪 Podziwiam ją za jej werwę i że ma jeszcze siłę dokładać kilkaset km biegu rocznie i ok. 1k km na nartach biegowych ⛷️ Chyba czas wysłać ją na ultra 🎖️
Pięknie.
Koniecznie wyślij. 🤸♂️
Rapha 500 na trenku to też wyzwanie. Zarówno psychiczne jak i fizyczne. Siedź sobie te 500km w niemalże bezruchu :) . Ta jazda na zewnątrz jest inna, z jednej strony łatwiej bo ciało pracuje, gibiesz się, możesz stanąć na chwilę itd, więc jest łatwiej, z drugiej strony są podjazdy, wiatr, waga własna, a tych rzeczy ja nie odczuwam na trenku, nawet tym direct. Trenek na pewno jest dużym ułatwieniem jak na zewnątrz nie ma pogody na jeżdżenie i tyle :) . W zeszłym roku kupiłem pierszy trenażer typu direct, tak się wciągnąłem, że zrobiłem Raphę w 5 czy 6 dni. Jeździłem 2 razy dziennie. W jeden dzień zrobiłem łącznie jakoś 145km, ale oczywiście nie jednym ciągiem bo bym nie usiedział. Traktowałem to jako wyzwanie dla samego siebie. Czy dam radę. Chciałem sam zobaczyć, na własnej skórze jak to jest zrobić tyle km na trenku w tak krókim czasie. Dla jednych to bardzo dużo, dla innych mało. W tym roku zacząłem, ale odpuściłem, w sumie to trochę mi się nie chciało :)
A ja myślę że w tej Raphie jak w każdym wyzwaniu chodzi o wzbudzenie motywacji w leniwej końcówce roku. W tym roku pogoda w moim regionie raczej jesienna a więc i było nieco łatwiej przejechać większość wyzwania na zewnątrz niż w śniegu i trzaskającym mrozie jak w zeszłym roku. Zaliczyłem pierwszy raz i bardzo się cieszę - jest satysfakcja. No i tak, było kilka jazd na trenażerku ale jak ktoś uważa że to łatwo odejść od zastawionego stołu, wyskoczyć z wygodnych kapci i cisnąć 2h bez przerwy te 3-3,5W/kg to zapraszam do spróbowania :) Pozdrawiam i dziękuję za film. Wszystkiego dobrego w nowym roku.
Róbmy co chceta, choć osobiście wole na zewnętrznej 💪
mnie też się udało, 517 km, na polu (dworze) trzy dni na kolarce, 5 na trekkingu. Było ciekawie. Pozdrawiam wszystkich i niech Wam noga podaje w A.D. 2025. Też jestem zdania, że to wyzwanie powinno być tylko realizowane na zewnątrz, nie w domu w cieple. I nie na elektrykach.
Szczesliwego nowego roku i jak najwiecej przejechanych kilometrow i mocy w nogach🙂🙂🙂 a ja Ci postawie ☕️☕️🍺🍺
Rapha 500 zrobiona. 100% na żywo, gravelem na szosie 💪
gravelem na szosie? nie liczy się;) ja ostatecznie pół na zewnątrz a drugie pół na trenażerze ale tak wymarzłem kręcą c w plenerze , że masakra.
@@Tomtar eee trenażer to się nie liczy 😆😆😆😆
Zielonyf16 nartorolki styl klasyczny polecam dla urozmaicenia treningu
Witaj zielony. Ja dzisiaj na MTB 1/01/2025 wykręciłem 71km pod wiatr, było mega ciężko, walka w głowie w mięśniach. To był prawdziwa walka.Trzeba się wzmacniać przed Zimową Watachą :)
Zdrówka i powodzonka w 2025 dla całej rowerowej braci, i zielonej społeczności 🎉 pozdrower!
Szczęśliwego nowego...
Obiecuję, ostatni rok kiedy tego nie zrobiłem...
Alert, alert 😊 literówka w tytule słowo wszystko 🎉🎉🎉 Pozdrawiam, a materiał zobaczę później.
Ufff.. już ogarnięte 🙌
Szczęśliwego Nowego Roku i dziękuję za ciekawe filmy i świetną rozrywkę :)
U mnie w Święta 170km. Szczęśliwego nowego roku everybody! ✌️
Mi udalo się przejechać 110 km, więc prawie ukończyłem to wyzwanie. 😂
Wszystkiego dobrego w nowym roku.
VC także polecam. Gość jest weganinem, ale przy tym niesamowitym koniem. Bardzo fajny kanał.
Nie brałem udziału, nawet mi to przez myśl nie przeszło. Co nie zmienia faktu że w tym okresie kręciłem - oczywiście tylko na zewnątrz, chomika nie toleruje 🫣 a przechodząc do sedna, dlatego zrezygnowałem z szosy i mtb, żeby się nie spinać, jeżdżę dla siebie, dla przyjemności 🙂 jedyne co mnie martwi to już i Gravel jest powoli kategoryzowany 🤷🏻♂️
Przyjacielu odniosę się do 10 minuty
Myślę że to kwestia przełamania, u mnie tak było, pomogło też motto że celem nie jest zrobić trening na chomiku lecz częścią drogi do odroczonej gratyfikacji jaka jest duma z dobrze pojechanego wyścigu.
Polecam do treningu wtrozyć GW 5015 i MK 2866 i kopyto się zrobi ;)
Zimno, ciemno, mokro, błoto i święta. Wszystko było. Najpierw pomyślałem, że to wariactwo a później „czemu nie” 😅 Udało się skończyć w szóstym dniu, wrażenia niezapomniane = za rok nie jadę 😉
Szczere życzenia dobrego nowego roku 👍
Szczęśliwego nowego roku 2025
Ja w tej beznadziejnej pogodzie w ciągu 5 dni świątecznych (wliczając następujący po nich weekend) przejechałem 200 kilometrów i uważam, że to dużo. Pogoda jaka była każdy widział, mleko i zerowa widocznošć, więc i tak spoko. Nieważne ile, ważne że jednak 3 wyjazdy zrobiłem i wykorzystałem dobrze te wolne dni.
Korzystając z okazji składam najlepsze życzenia noworoczne wszystkim wariatom kręcącym także zimą!😂💪👍
Jesteś dobry ziomek.
Bartek! Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku (dla małżonki również :) p.s. Z ciekawości - ta kurtka od Jacka Wilka to - jaki to model? ocieplana od środka?
Ma wewnątrz takie panele ocieplające z przodu, częściowo na rękawach i na plecach ale to jest bardziej na wiosnę/ jesień niż na zimę.
12:44 ale jump scare, jak na Silent Hillową aurę (aurum?) przystało
Zrobiłem i starczy. Na zewnątrz oczywiście, bo na chomiku za żadne skarby świata, bym tyle nie wysiedział. A że z natury jestem leniwy, to 99% asfalt. Za to dwa dni na ślepo. Bo w patrzałkach nie dało się jechać.
Mnie do jazdy motywowała waga po świętach, uwga +4kg! I dlatego mimo mega niesprzyjającej pogody Rapha 500 zrobiona. Teraz sie mecze ze zrzuceniem zbednych kilogramów które nazbieralem od października. Zielony pomyślności w roku 2025!
Szukam nowych okularów i widzę, że masz rudy'ego spinshield. Też je zakładałem w sklepie i wydawały się ok. Jak w czasie jazdy? Dobrze leżą? Zadowolony jesteś?
Ja dziś dopiąłem po pracy w sumie do 504 km na ZWIFT RAPHA 500 w 7 dni. Super przepalenie świąteczne.
Też oglądam Tylera Pearca. A w szczególności ich Impossible Route😎 Najlepszego w 2025!
Nie oglądałem i nie obejrzę (bo nie lubię zimy) ale za tytuł daje lajka i komentarz - dla zasięgów :)
Adam. Mam taką samą kurtkę jak Ty. Dostałem na Mikołaja 😊
Elo Green Sixteen. Zebys se nie myslal, ujecia w rytm bitu z 5:23 zostaly zauwazone i docenione. Pozdro i milego nowego
Mi się udało zrobić Rafę w tym roku. Na pewno więcej już się na to nie szarpnę. Bruk, błoto, piach, wiatr, deszcz, mżawka, chmury, mgła, gołoledź. Uff, jestem jeb...ty że to zrobiłem. 😅. Postanowienie noworoczne. Przejechać 2 ultra w 2025 roku.
Wszystkiego najlepszego wszystkim.
9:22 Oscar za symulację odruchu wymiotnego, prawie sam się porzygałem
Witaj jak jest zimno to zakładasz kalesony termiczne pod spodnie rowerowe
Dla mnie jazda w taka pogode to jednak masochizm, powodzenia i zdrowia na 2025 🎉
Hej, łapka w górę oczywiście. Podzielisz się proszę informacją jaki trening sobie kupiłeś i gdzie? Ja chomikuje na zwift i korzystam z ich 'wbudowanych' planów ale im dalej w las tym bardziej mam mieszane uczucia. Np. teraz robię plan 'bulid me up' i jest bardzo ciężki. Mocno niezrównoważony, bo potrafi mieć cztery ciężkie treningi z rzędu. No ale może tak musi być, nie wiem nie znam się..
Ćwiczę do Brejdaka 360km. Z tego co mówisz to nawet nie jest prawdziwe ultra no ale od czegoś trzeba zacząć :)
Z fartem :)
Wcześniej korzystałem z dwóch darmowych planów na Garmin Connect i tak średnio byłem zadowolony. Kupiłem teraz 6 miesięczny plan na way2champ. Jest dużo dodatkowych informacji około treningowych, wszytskio fajnie wytłumaczone , opisane ale nadal mam trochę mieszań uczucia, bo ten plan wydaje się być trochę przekładowy, no ale zobaczymy :) nie ma odwrotu
@ZielonyF16 dzięki za info. Nie znałem tej strony. Powodzonka życzę i zadowolenia z planu i jego efektów
@ZielonyF16 i smacznej kawusi też życzę
Bez serniczka, ale makowiec był. I ambitne 16 km 😂
Zrealizowania planów w Nowym Roku życzę wszystkim, moja RAPHA to ok 100km
To samo zrobiono z Everestingiem (czyli zaliczeniem w ciągu jednej aktywności przewyższenia 8848 m.) Teraz można to zrobić virtualnie na trenażerze. Brak słów...
co to za złoto gravelaowe po którym kręcisz? To jest ten słynny Powidzki Park Krajobrazowy?
Mi tam dwieście km wyszło z tej całej rafy. Po Gołąbkach ale nawycinali tam drzew.
🏁
niestety u nas n Pomorzu pogoda na rower w święta to tragedia była
Ohh, u mnie ta Mgiełka mokra to była przez ponad tydzień.... I trzymała 24h...ale na rower udało się wyjść kilka razy 😂
A ja przejechałem i na zewnątrz. Błotko było. 😊
Nawet nie wiedziałem, że coś takiego jest jak ta Rapha 500. W tym okresie przejechałem sobie bez spiny 175 km. Oczywiście na dworze. Wilgoć chyba z dwa razy przesiąkała. Trenażery są dla słabych 😎 Zielony pozdrawiam noworocznie 😁
Ja tylko trenażer 😊
@@JB-jg9lo Dla mnie to za nudne. Specjalnie sprzedałem rower stacjonarny z ponad rok temu żeby jeździć cały rok. Jak na razie to działa. Pozdrawiam 😃
@@zdzisawdyrman4235 ja dzięki temu z kolei jeżdżę sobie bez pluchy w skarpetach, i bardzo sobie chwalę. A nudę odpędzam podcastami ☺️ pozdrowienia i długich tras życzę
@@JB-jg9lo Plucha w skarpetkach to tylko kwestia ubioru. Pozdrawiam rowerowo po noworocznej rundce. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok i oczywiście przyczepności podczas jazdy na dworze 😃
Tobie i Twojej rodzince najlepszego w 2025