Co to jest nowy samochód? dla jednego rocznik 2023 lub przebieg 000 km. Będąc ostatnio na serwisie w Oplu firma Szpot w Swarzędzu usłyszałem że mój samochód jest stary bo jest z 2018r i ma juz 140 tys km. Cos nie tak jest tą motoryzacją skoro auto 5 letnie jest stare bo ma pięć lat i ma juz duży przebieg . Kiedyś taka beczka jak miał pół miliona kilometrów to silnik był dobrze ułożony. Jak ja bym chciał taka beczkę kupić do normalnego użytku mam 56 lat rocznie robię około 40 tys km. czyli załóżmy ze pożyje może z 20 lat to do śmierci by mi taki Mercedes służył. To były samochody nie to co dziś
Czesc Muzeum Wena Olawie👋 vielen Dank für das schöne Video und auch ein ganz großes Dankeschön an den Kameramann super tolle Aufnahmen👍👍👍 der Mercedes ist absolut super und in weiß ist er besonders schön. Dzikuje bardzo ich wünsche euch allen einen schönen Sonntag ❤🇵🇱
Jak bym miał takiego pięknego w123. To był zrobił tripa po całej Europie, narobił dużo zdjęć. Po wycieczce schował bym go do garażu. Zdjęciami z podróży okleił cały ten garaż 😀
Piekny mercedes, moim marzeniem jest kombi, z automatem, szyberdachem i w dieselu 😎 Minister Leszek super opowiada jak to kiedyś z nimi byloi, no ale to trzeba mieć doświadczenie i pasję przez tyle lat 😎 brawo, wspaniały odcinek
Miałem kiedyś... 2000 benzyna z pierwszej serii (początek 1977r) na gaźniku Stromberga, z wyposażenia szyberdach, elektryczna antena (która zresztą nie działała) i to chyba wszystko Jedno z nielicznych o których mogę powiedzieć "żałuje, że sprzedałem"
Gdybym miał taki samochód prywatnie, to bym jeździł weekendowo, w lecie, w suche dni. Generalnie uważam, że posiadanie starych rzeczy daje znacznie większą przyjemność jak się ich używa niż kiedy tylko się na nie patrzy. Trochę inna sprawa jest w przypadku muzeum, gdzie z założenia te eksponaty mają być tam wiecznie, tak żeby kolejne pokolenia miały możliwość je zobaczyć - więc tu używanie nie jest do końca wskazane.
Co to jest nowy samochód? dla jednego rocznik 2023 lub przebieg 000 km. Będąc ostatnio na serwisie w Oplu firma Szpot w Swarzędzu usłyszałem że mój samochód jest stary bo jest z 2018r i ma juz 140 tys km. Cos nie tak jest tą motoryzacją skoro auto 5 letnie jest stare bo ma pięć lat i ma juz duży przebieg . Kiedyś taka beczka jak miał pół miliona kilometrów to silnik był dobrze ułożony. Jak ja bym chciał taka beczkę kupić do normalnego użytku mam 56 lat rocznie robię około 40 tys km. czyli załóżmy ze pożyje może z 20 lat to do śmierci by mi taki Mercedes służył. To były samochody nie to co dziś
Osobiście ją oglądałem w Chorzowie jakieś 3 lata temu i przebieg jest oryginalny. Chciał za nią 55tyś zł. Ostatecznie kupił ją Stradale Classic. Pozdrawiam z Żor.na codzień taką jeżdżę 2.0d 82r z klimatyzacją.
Mialem taki wóz 300d sedan, 83r, oliwkowy, na zielonym welurze, kola penta 15", garazowany, 0 korozji, od pierwszego wlasciciela - pracownik kghm. Pan sprzedawal bo juz byl za staray zeby jezdzic. Przebieg ponad 0,5mln. Kupilem za 3800 za pierwsze zarobione w wakacje pieniadze. Ale zesmy go upalali 😂😂 2 stluczki nim mialem, byl jak czolg. Polowke w zimie sasiadowi rodzicow skasowalem a w beczce lekko zderzak sie zgiął 😂 - nie mialem na zimowki 😁 Z mechaniki: Przez 2 lata pasek klinowy wymienilem, kumpel jezdzil jeszcze rok i gdzies poszlo za grosze. W liceum w 10osob do sklepu jezdzilismy na przerwie. Do bagaznika wchodza 2 dziewczyny 😂 Teraz taka majatek 😂 Super odcinek 💪👍
Pierwsze auto ktorym jeździłem gdy dostałem prawo jazdy w 1995 roku.Bardzo wygodne siedzenia cichy w środku do tego mega komfort jazdy.Posiadal sinik 240 D...Tylko ta rdza w progach😢
W 1996 roku kupiłem beczkę 300 benzyna automat z silnikiem 240D. Po przeszczepie tzw składak, co było wtedy modne... Piękna jazda, pierwszy w życiu automat i co się dziwić. Oczywiście przebieg nie był napewno oryginalny i wynosił na początku 380 000 km. Ale i tak 4 lata jeżdził i to pięknie. Potem wypadek (strefa zgniotu pomogła) jestem cały i pa pa. Świetny wóz 👍👍👍
Znam ten zapach. Mój ojciec miał w połowie lat 80tych mercedesa w115 i jezdził nim na taksi w 25 tysięcznym miasteczku gdzie drugim takim podróżował lokalny przedsiębiorca, a na postojach stały wówczas duże fiaty, polonezy i wołgi :)
Miałem 2.4 D sedan manual. Brązowa z 1980 roku. Jazda to przyjemność spędzania czasu za kierownica! Płynęła po drodze. Nie do zajeżdżania🥰 Teraz mam s124 2.5 D kombi manual z 1989 roku. Ponad 20 lat w naszej rodzinie. Pozdrawiam właścicieli starych mercedesow💪👌
Pięć lat temu jeszcze robiłem taką beczka trasy po 1200km, a jak trzeba było to i 3 tys km w jeden weekend, od -30 do +50 nie było problemów, duży głośnik zamiast apteczki i świat był mój, i jest dalej 🙂 Mam ich po dwie z każdej wersji i masę części nowych jak i starych. Pozdrawiam miłośników W123 👍
Jedne z ostatnich porządnych Meroli które bez problemu robiły po milion km - później zaczęły się czasy paździerzy z planowanym postarzaniem by czasem klientowi w głowie sie nie poprzewracało od długowieczności auta :)
Mieliśmy taki jako auto rodzinne a ojciec przekrecił nim licznik bez remontu silnika rocznik 1982 1,9 diesel coś pięknego i jaka wygoda na tamte czasy fajne wspomnienia... chciał bym takiego teraz 😁
Takim mercedesem mój wujek jeździł na taksówce a później miał takiego tylko do użytku prywatnego. Pamiętam jak z wujkiem jechałem pierwszy raz, zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie wygodnego samochodu w porównaniu do malucha, dużego fiata czy poloneza.
6:55 nie podniecaj się tak... po niespełna sześciu tysiącach km to w każdym samochodzie wszystko dobrze działa. Pokaż jak ten suwaczek chodzi w beczce po 300 albo więcej tysiącach przebiegu.
..ale to już było..i nie wróci więcej...to nie tylko auta..ale i czas...koniec jest smutny i nieodwracalny..Ale ja jeszcze w tym uczestniczyłem,jeżdżąc 115 w dieslu i na jajowatych blachach wywozowych z RFN-u...kupionego za śmiszne Marki..👌👍
Mam od 8miu lat W124 z 1986 roku we wspaniałej specyfikacji kolorystycznej - lakier 881 (złoto-zielony) i ciemno zielona tapicerka (076 dark olive) wprost z Beczki. Takie życzenie pierwszego właściciela. Mimo, iż bieda wersja, z automatem i ABSem jako dodatek, to wg faktury/zamówienia znalezionego w papierach to prawie 50 tys marek. Niesamowity komfort jazdy. Będę u Was za miesiąc ;)
Kamil idelnie ogarniasz te filmy. Jesteście jednym z niewielu kanałów motyryzacjyjnych który nie popełnia podstawowego błedu, tz. opowiadając o samochodach pokazują „gadające głowy” U was zawsze ujęcia są po brzegi wypakowane motoryzacją ❤
Miałem taką białą beczkę z 1977r. 250 benzyna, sześć cylindrów na 4!!gardzielowym gaźniku. Środkowe dwa nawiewy pośrodku deski rozdzielczej dawały zawsze zimne powietrze. Do gniazd głośnikowych zamontowałem dedykowane dedykowane głośniki Kenwood-a i zrobiła się sala koncertowa. Cała deska rozdzielcza robiła za pudło rezonansowe jak w kolumnie głośnikowej. Strefy zgniotu. Tak były rzeczywiście. Na podłużnicach były specjalne trójkątne nacięcia. Uderzyłem z dość sporą prędkością w grube drzewo na wprost lewej podłużnicy. Drzewo wbiło się do połowy długości maski, podłużnica złożyła się zgodnie z nacięciami. Słupek A nie cofnął się, lewe drzwi nie wyszły z otworu, szyba nie wypadła, a ja przeżyłem. Jedynym felerem było zużycie paliwa. W mieście 15-18 L/100km. Na niemieckiej autostradzie nie mniej niż 12L/100km. I tolerował tylko ołowiową 98okt. Dzięki niemu dalej żyję. Na temat remontu blachy, który zrobiłem pół roku przed wypadkiem mógłbym książkę napisać.
Piękny Mercedes,super odcinek,ciekawy ten pomysł kamery na głowie-fajna perspektywa oglądania...jakbym miał taką beczkę to czasem bym się przejechał,ale niezbyt często jak moim CC z FSM,który ma obecnie 51tkm 😉
Kocham te samochody, mam W124 i 123 z 1979r,oba sprawne jeżdżę nimi każdego dnia. Oba już dawno zaliczyły ponad 1mln km bez remontu, miałem również 115 i 124 2,3 benzyna. Najczęściej używam 124 2,5 D. Nie ma lepszych i tak niezawodny h i trwałych pojazdów.
Teraz robią znacznie lepsze detale, chromowane przyciski, tłoczone wzory na skórach, piękne kształty plastików mięciutkich, komfort jazdy, łatwość prowadzenia i można tak długo wymieniać. Masz sentyment do tego auta ale nie jeździ się tym starym mercedesem super fajnie a wręcz można się rozczarować jak się przesiądziecie z nowego Mercedesa
Pozostaje kwestia tzw interesu przy takich zabytkach. Za pewne jest to lokata tzw kapitału. Prowadzacy skrupulatnie odliczał metry przejechane. Mozna podziwiac. Piekne auto. Ale cos za cos. Albo uzytkowo albo muzealnie. Takze...drodzy kierowcy i uzytkownicy swoich leciwych z wielkimi przebiegami aut. To jest eksponat. Nie uzytkowy ale bisnesowy. Lata leca wartosc rosnie. Ale miło poogladac.Pozdrawiam.
Tato miał 230E 136PS z ABS-em♥️To, na tle ówczesnych ropniaków, był odlot🙌Pamiętam, że na II biegu szedł 120 i każdy zakład o to wygrywałem w podstawówce🫣
12:16 Ja bym weekendowo sobie jeździł. Oczywiście latem w bezdeszczowy dzień. Przebieg przebiegiem ale jeśli ma być to samochód w pełni sprawny technicznie obowiązkowo trzeba raz na jakiś czas się nim przejechać.
Mam 190 D z przebiegiem 111000 km , to jest przyjemność przejechac sie w niedziele, bez stresowe auto a w środku to cisza nic nie skrzypi, czlowiek przenosi sie w inny czas i wymiar, mega sprawa.
U mnie przed laty był warsztat Pana Edka,elektryka głównie,jego syn ciągnie tradycję,regeneruje prądnice i alternatory do starych stupów. Ale do rzeczy,Pan Edek miał jakiś patent na beczki,robił te spody ponoć zaje.... .Mówił że bez takich patentów to piach w słupkach aż do dachu się zbiera.Nie wiem do końca,bo nie miałem takiego,mój ostatni samochód to był Trabant 1.1.Ale pod koniec dziewięćdziesiątych jak beczki były dostatecznie stare i tanie,kilku moich kumpli miało,i to pamiętam z ich wypowiedzi.
Jakoś tak właśnie chyba w 86 pierwszy raz ujżałem W124. Dla mnie po beczce było to auto szokująco nowoczesne. Piękne lata młodości.. Podobne odczucia miałem gdy Ford po Taunusie zaprezetował Sierrę.
Kiedyś w latach 80 tych jak jechałem z moim tatą taką właśnie taksówką to patrząc na zegary powiedziałem do kierowcy że tam chyba nie ma szybki a on na to mówi że jest tylko to ma tak wyglądać jakby nie było a w Wołdze odwrotnie😊
Super odcinek.Fajnie oglada i słucha się opowiadań Pana Leszka czego brakuje mi w nowych odcinkach i domyślam się jaka jest przyczyna nieobecności Pana Leszka.Pozdrawiam.👍
Tak sobie tylko pomyślałem że Pan Leszek też czyta komentarze ,a ostatnio zdarzyło się że jakaś osoba inteligentna inaczej napisała o parę słów za dużo dotyczących Pana Leszka.
Prosze sie nie martwic 😀 U Leszka wszystko w porzadku. Nie wiem czy czyta komentarze ale wiem, ze na pewno ma dystans do bezpodstawnych komentarzy. Jutro jade do Muzeum to na pewno cos nagramy ✌️👍
Beczka (w stanie niemal agonalnym) to był mój pierwszy samochód który dostałem od ojca po odebraniu prawka i pewnie by mnie korciło żeby się przejechać i powspominać młodość. Ale ten egzemplarz to już nie auto tylko kapsuła czasu. Pomnik dawnej motoryzacji która już nie wróci.
Beczka to przedostatni Mercedes coś warty : ), ostatnim był Klin tzw... . Ten to klasyk, ja widziałem Beczkę Cabrio z deską z białej skóry obszytą w orginal... .
Pomarańczowe kreski na cyferblacie w zależności od ilości biegów nie oznaczają prędkość przy ktorej zmieniać bieg tylko maxymalna prędkość do osiągnięcia na danym biegu, ulatwienie dka wersji bez obrotomierza a dla czepiajacych sie można zmieniać biegi jak powiedział opowiadający przy tych wartosciach ale to katowanie silnika i nawet silniki z beczki tego długo by nie zniosły.
Ja mam taką samą beczkę białą z jasnym wnętrzem z 81 r 2.3 benzyną w automacie ale biegi przy kierownicy z przebiegiem 118 tys , jeżdżę tylko na zloty i ew w sloneczny dzień
Posiadałem takiego samego w 95 roku rocznik 2.0 diesel 77 rok w fajnej wersji ori taxi z za między inna deska rozdzielcza i inne takie gdy ja sprzedałem w 99 miała na blacie 980.000 tysięcy, ziomek wioche dalej posiada go do dziś blacha nie bardzo ale mechanicznie wszystko ok
Moja beczka z 76r po numerze VIN to 4944 egzemplarz. Chciałbym wrócić do zgodności z orginalem zostało wymienić przednie lampy na "okulary" i silnik na 2.5 komponenty naszczescie już są. I zostanie wycieczka beczka do Oławy. Pozdro
Od zawsze lubiłem Mercedesy, ale do W123 jakoś nigdy mnie nie ciągnęło. Może dlatego że od pierwszego wejżenia zakochałem się w W124, do dziś pamiętam gdy pierwszy raz go ujżałem. Po W123 w designu był to przeskok o lata świetlne. Ponadczasowa bryła W124 do dziś może się podobać.
Mam 26 lat i nie mam sentymentu do pojazdów z tamtych lat, aktualnie zakupiłem jako dodatkowe auto oldskoolowe SLK R170, tego typu roczniki są dla mnie bardziej urokliwe i sentymentalne. Również zadziwiają klamki metalowe i wykończenie drzwi do samego dołu miękkimi materiałami. Mercedes dzisiaj powinien brać przykład ze swoich modeli z przed kilkudziesięciu lat :) bo aktualnie to w tym kierunku robi regres.
Jeździłbyś taką 🛢️🛢️🛢️ Beczką na co dzień? ⭐️
Jasne że tak 😊 nawet brak klimatyzacji by nie przeszkadzał 😊
Co to jest nowy samochód? dla jednego rocznik 2023 lub przebieg 000 km. Będąc ostatnio na serwisie w Oplu firma Szpot w Swarzędzu usłyszałem że mój samochód jest stary bo jest z 2018r i ma juz 140 tys km. Cos nie tak jest tą motoryzacją skoro auto 5 letnie jest stare bo ma pięć lat i ma juz duży przebieg . Kiedyś taka beczka jak miał pół miliona kilometrów to silnik był dobrze ułożony. Jak ja bym chciał taka beczkę kupić do normalnego użytku mam 56 lat rocznie robię około 40 tys km. czyli załóżmy ze pożyje może z 20 lat to do śmierci by mi taki Mercedes służył. To były samochody nie to co dziś
Miałem tą przyjemność bycia posiadaczem
Na co dzień nie ale weekendowo tak .
Würde ich, alltagstauglich ist der Wagen aber zu schade in so einen guten Zustand
"już nie dam rady, bo jestem po 15 stej" - Szacun :)
Czesc Muzeum Wena Olawie👋 vielen Dank für das schöne Video und auch ein ganz großes Dankeschön an den Kameramann super tolle Aufnahmen👍👍👍 der Mercedes ist absolut super und in weiß ist er besonders schön. Dzikuje bardzo ich wünsche euch allen einen schönen Sonntag ❤🇵🇱
U mnie w pracy jest gość, który jeździ takim cudem na codzień 😊
Ja na pewno od czasu do czasu bym jeździł, ale na pewno nie zimą albo w deszczu, fajna bryczka, 21 lat temu jechałem taką do Niemiec, szok
Też się zastanawiałem dlaczego taka wielka kierownica i dostałem odpowiedź - kiedy strzelił pasek wspomagania - da się to auto dalej prowadzić😊😊😊
Jak bym miał takiego pięknego w123. To był zrobił tripa po całej Europie, narobił dużo zdjęć. Po wycieczce schował bym go do garażu. Zdjęciami z podróży okleił cały ten garaż 😀
Piekny mercedes, moim marzeniem jest kombi, z automatem, szyberdachem i w dieselu 😎 Minister Leszek super opowiada jak to kiedyś z nimi byloi, no ale to trzeba mieć doświadczenie i pasję przez tyle lat 😎 brawo, wspaniały odcinek
Miałem taką beczkę. W 2004 roku kupiłem od taksówkarza za 3,5 tys zlotych. Miałem wtedy 23 lata, pięknie się jeździło tym kanapowozem.
Prawdziwy samochód z klasą..... codziennie jeździł bym do pracy... jeżdżę octavia 1.8i...pizdrawiam serdecznie ze słonecznego Sopotu 👍🎥🍾☀️🏖️
Miałem kiedyś... 2000 benzyna z pierwszej serii (początek 1977r) na gaźniku Stromberga, z wyposażenia szyberdach, elektryczna antena (która zresztą nie działała) i to chyba wszystko Jedno z nielicznych o których mogę powiedzieć "żałuje, że sprzedałem"
O Panie!!! Stan tego samochodu jest niesamowity!!!! 😀
Witam,ta nalepka na 10000 to jest okres kiedy ma być przegląd,tak samo było w w124.
Dzień dobry,miłej niedzieli dla szanownego Muzeum 🙂 Piękny Merc
Ja myślę że bym jeździł tylko w niedzielę w słoneczny dzień i pokazywała młodym ludziom, pozdrawiam całą ekipę
Jezdzilem takim w 90 latach super auto co prawda mojego kuzyna
Gdybym miał taki samochód prywatnie, to bym jeździł weekendowo, w lecie, w suche dni. Generalnie uważam, że posiadanie starych rzeczy daje znacznie większą przyjemność jak się ich używa niż kiedy tylko się na nie patrzy. Trochę inna sprawa jest w przypadku muzeum, gdzie z założenia te eksponaty mają być tam wiecznie, tak żeby kolejne pokolenia miały możliwość je zobaczyć - więc tu używanie nie jest do końca wskazane.
Co to jest nowy samochód? dla jednego rocznik 2023 lub przebieg 000 km. Będąc ostatnio na serwisie w Oplu firma Szpot w Swarzędzu usłyszałem że mój samochód jest stary bo jest z 2018r i ma juz 140 tys km. Cos nie tak jest tą motoryzacją skoro auto 5 letnie jest stare bo ma pięć lat i ma juz duży przebieg . Kiedyś taka beczka jak miał pół miliona kilometrów to silnik był dobrze ułożony. Jak ja bym chciał taka beczkę kupić do normalnego użytku mam 56 lat rocznie robię około 40 tys km. czyli załóżmy ze pożyje może z 20 lat to do śmierci by mi taki Mercedes służył. To były samochody nie to co dziś
to co by powiedzieć o moim w 210 2.9 z 1996?😆. malo tego. nie zamienilbym go na żadnego opla😄😄
Mai ,mai !! OPEL ☠☠☠☠😤😤😤😤😭😭😭😭
Sprzedaj opla,kup beczkę.Dołóż trochę odrestauruj...😊
Hej Wena ! Kamilu, te 10000 we wnęce oznacza że trzeba jechać na serwis przy tym przebiegu.
Osobiście ją oglądałem w Chorzowie jakieś 3 lata temu i przebieg jest oryginalny. Chciał za nią 55tyś zł. Ostatecznie kupił ją Stradale Classic. Pozdrawiam z Żor.na codzień taką jeżdżę 2.0d 82r z klimatyzacją.
Tanio
Niemożliwe, że tak tanio...
Mialem taki wóz 300d sedan, 83r, oliwkowy, na zielonym welurze, kola penta 15", garazowany, 0 korozji, od pierwszego wlasciciela - pracownik kghm.
Pan sprzedawal bo juz byl za staray zeby jezdzic.
Przebieg ponad 0,5mln.
Kupilem za 3800 za pierwsze zarobione w wakacje pieniadze.
Ale zesmy go upalali 😂😂 2 stluczki nim mialem, byl jak czolg. Polowke w zimie sasiadowi rodzicow skasowalem a w beczce lekko zderzak sie zgiął 😂 - nie mialem na zimowki 😁
Z mechaniki:
Przez 2 lata pasek klinowy wymienilem, kumpel jezdzil jeszcze rok i gdzies poszlo za grosze.
W liceum w 10osob do sklepu jezdzilismy na przerwie.
Do bagaznika wchodza 2 dziewczyny 😂
Teraz taka majatek 😂
Super odcinek 💪👍
Pierwsze auto ktorym jeździłem gdy dostałem prawo jazdy w 1995 roku.Bardzo wygodne siedzenia cichy w środku do tego mega komfort jazdy.Posiadal sinik 240 D...Tylko ta rdza w progach😢
W 1996 roku kupiłem beczkę 300 benzyna automat z silnikiem 240D. Po przeszczepie tzw składak, co było wtedy modne... Piękna jazda, pierwszy w życiu automat i co się dziwić. Oczywiście przebieg nie był napewno oryginalny i wynosił na początku 380 000 km. Ale i tak 4 lata jeżdził i to pięknie. Potem wypadek (strefa zgniotu pomogła) jestem cały i pa pa. Świetny wóz 👍👍👍
Znam ten zapach. Mój ojciec miał w połowie lat 80tych mercedesa w115 i jezdził nim na taksi w 25 tysięcznym miasteczku gdzie drugim takim podróżował lokalny przedsiębiorca, a na postojach stały wówczas duże fiaty, polonezy i wołgi :)
Miałem 2.4 D sedan manual. Brązowa z 1980 roku. Jazda to przyjemność spędzania czasu za kierownica! Płynęła po drodze. Nie do zajeżdżania🥰 Teraz mam s124 2.5 D kombi manual z 1989 roku. Ponad 20 lat w naszej rodzinie. Pozdrawiam właścicieli starych mercedesow💪👌
Pozdrawiamy rownież 😀✌️
Oczywiście że bym jeździł w123 w pogodne dni tylko. Wybieram się do Was na Rajd Koguta s124😎
Zawsze mnie fascynują te mercedesy beczki piękne i solidna konstrukcja i technika .
Piękny egzemplarz !!! Nie mogę się doczekać otwarcia.
Pięć lat temu jeszcze robiłem taką beczka trasy po 1200km, a jak trzeba było to i 3 tys km w jeden weekend, od -30 do +50 nie było problemów, duży głośnik zamiast apteczki i świat był mój, i jest dalej 🙂
Mam ich po dwie z każdej wersji i masę części nowych jak i starych.
Pozdrawiam miłośników W123 👍
Piękny Mercedes 👍 Czy to beczka ze Stradale? Strach jeździć po drogach takim pięknym egzemplarzem.
Ja zabierałbym ją na sobotnie wycieczki , ale tylko w słoneczne dni.
Zimą bym tylko ją polerował.
Prawdziwe cudo
Mamy taki sam w garażu ☺️, przebieg około 160 tysięcy, rok temu po dużej renowacji
Jedne z ostatnich porządnych Meroli które bez problemu robiły po milion km - później zaczęły się czasy paździerzy z planowanym postarzaniem by czasem klientowi w głowie sie nie poprzewracało od długowieczności auta :)
I to była prawdziwa ekologia :)
One jezdza w Afryce
Dokładnie tak! 💪💪💪
Taaa. Każdy po milion robił...Rdza go prędzej zjadła. Mit o tych autach jest przerazajacy...
Moj sasiad taksowkarz mial przevueg pknad milion kilometrow, bo na postojach zeby oszczedzic paliwo przepychal go 100 wiecej niz jezdzil...
Mieliśmy taki jako auto rodzinne a ojciec przekrecił nim licznik bez remontu silnika rocznik 1982 1,9 diesel coś pięknego i jaka wygoda na tamte czasy fajne wspomnienia... chciał bym takiego teraz 😁
Takim mercedesem mój wujek jeździł na taksówce a później miał takiego tylko do użytku prywatnego. Pamiętam jak z wujkiem jechałem pierwszy raz, zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie wygodnego samochodu w porównaniu do malucha, dużego fiata czy poloneza.
6:55 nie podniecaj się tak... po niespełna sześciu tysiącach km to w każdym samochodzie wszystko dobrze działa. Pokaż jak ten suwaczek chodzi w beczce po 300 albo więcej tysiącach przebiegu.
..ale to już było..i nie wróci więcej...to nie tylko auta..ale i czas...koniec jest smutny i nieodwracalny..Ale ja jeszcze w tym uczestniczyłem,jeżdżąc 115 w dieslu i na jajowatych blachach wywozowych z RFN-u...kupionego za śmiszne Marki..👌👍
Mam od 8miu lat W124 z 1986 roku we wspaniałej specyfikacji kolorystycznej - lakier 881 (złoto-zielony) i ciemno zielona tapicerka (076 dark olive) wprost z Beczki. Takie życzenie pierwszego właściciela. Mimo, iż bieda wersja, z automatem i ABSem jako dodatek, to wg faktury/zamówienia znalezionego w papierach to prawie 50 tys marek. Niesamowity komfort jazdy. Będę u Was za miesiąc ;)
Kamil idelnie ogarniasz te filmy. Jesteście jednym z niewielu kanałów motyryzacjyjnych który nie popełnia podstawowego błedu, tz. opowiadając o samochodach pokazują „gadające głowy” U was zawsze ujęcia są po brzegi wypakowane motoryzacją ❤
Dziekuje 😀✌️
Ogarnij się i odpal sobie obiad
Miałem taką białą beczkę z 1977r. 250 benzyna, sześć cylindrów na 4!!gardzielowym gaźniku. Środkowe dwa nawiewy pośrodku deski rozdzielczej dawały zawsze zimne powietrze. Do gniazd głośnikowych zamontowałem dedykowane dedykowane głośniki Kenwood-a i zrobiła się sala koncertowa. Cała deska rozdzielcza robiła za pudło rezonansowe jak w kolumnie głośnikowej. Strefy zgniotu. Tak były rzeczywiście. Na podłużnicach były specjalne trójkątne nacięcia. Uderzyłem z dość sporą prędkością w grube drzewo na wprost lewej podłużnicy. Drzewo wbiło się do połowy długości maski, podłużnica złożyła się zgodnie z nacięciami. Słupek A nie cofnął się, lewe drzwi nie wyszły z otworu, szyba nie wypadła, a ja przeżyłem. Jedynym felerem było zużycie paliwa. W mieście 15-18 L/100km. Na niemieckiej autostradzie nie mniej niż 12L/100km. I tolerował tylko ołowiową 98okt.
Dzięki niemu dalej żyję. Na temat remontu blachy, który zrobiłem pół roku przed wypadkiem mógłbym książkę napisać.
Kamilu, nie martw się przebiegiem minister pewnie nie jednego merca „cofał”
Mixerem :)
@@Peronsky1983 trzeba by było u źródła pytać :P
Piękny Mercedes,super odcinek,ciekawy ten pomysł kamery na głowie-fajna perspektywa oglądania...jakbym miał taką beczkę to czasem bym się przejechał,ale niezbyt często jak moim CC z FSM,który ma obecnie 51tkm 😉
9:57 tez tak myslalem w 1974 roku, teraz doszedlm , ze to sa maksymalne predkosci. Pozdrawiam z Chicago.
doszedlem
Kocham te samochody, mam W124 i 123 z 1979r,oba sprawne jeżdżę nimi każdego dnia. Oba już dawno zaliczyły ponad 1mln km bez remontu, miałem również 115 i 124 2,3 benzyna. Najczęściej używam 124 2,5 D. Nie ma lepszych i tak niezawodny h i trwałych pojazdów.
Z przodu widzę, z tyłu widzę, no i mamy Mercedesa!, swoją drogą to była dopiero Ci...łapa !Teraz już nie ma ?takich
Ten mercedes przejedzie jeszcze 994 243 km a może i więcej 😊
Oglądam drugi raz bo za pierwszym nie mogłem uwierzyć w to co widziałem ❤❤❤
Witam piękna Beczka,fajny program, pozdrawiam 😀 SERDECZNIE
Piękne auto. Najlepszy w tym aucie jest stan zachowania.
Teraz robią znacznie lepsze detale, chromowane przyciski, tłoczone wzory na skórach, piękne kształty plastików mięciutkich, komfort jazdy, łatwość prowadzenia i można tak długo wymieniać. Masz sentyment do tego auta ale nie jeździ się tym starym mercedesem super fajnie a wręcz można się rozczarować jak się przesiądziecie z nowego Mercedesa
Pozostaje kwestia tzw interesu przy takich zabytkach. Za pewne jest to lokata tzw kapitału. Prowadzacy skrupulatnie odliczał metry przejechane. Mozna podziwiac. Piekne auto. Ale cos za cos. Albo uzytkowo albo muzealnie. Takze...drodzy kierowcy i uzytkownicy swoich leciwych z wielkimi przebiegami aut. To jest eksponat. Nie uzytkowy ale bisnesowy. Lata leca wartosc rosnie. Ale miło poogladac.Pozdrawiam.
.. auto dające przyjemność z jazdy_👍😃
nie pamietam w jakich latach ale byly robione beczki z polskich blach i wlasnie te beczki gniły na potęge.
Moje marzenie ♥️ . Szkoda, że podwozie tak slabo doświetlone przy oglądaniu.
Tato miał 230E 136PS z ABS-em♥️To, na tle ówczesnych ropniaków, był odlot🙌Pamiętam, że na II biegu szedł 120 i każdy zakład o to wygrywałem w podstawówce🫣
U mnie w domu była 250 benzyna 6 cylindrów 4 biegi…160 na 3 biegu
@@tomaszgrubizna3968 to chyba raczej 260E była jak napisałeś
12:16 Ja bym weekendowo sobie jeździł. Oczywiście latem w bezdeszczowy dzień. Przebieg przebiegiem ale jeśli ma być to samochód w pełni sprawny technicznie obowiązkowo trzeba raz na jakiś czas się nim przejechać.
Mam 190 D z przebiegiem 111000 km , to jest przyjemność przejechac sie w niedziele, bez stresowe auto a w środku to cisza nic nie skrzypi, czlowiek przenosi sie w inny czas i wymiar, mega sprawa.
Pewno jest duży stres jazda takim nowiusieńkim klasykiem 👍
Ładna sztuka.
Wspaniala maszyna to były samochody z duszą a nie plastik fantastik
Pozdrawiam pana z Absurdów Drogowych. Auto miód malina .
U mnie przed laty był warsztat Pana Edka,elektryka głównie,jego syn ciągnie tradycję,regeneruje prądnice i alternatory do starych stupów. Ale do rzeczy,Pan Edek miał jakiś patent na beczki,robił te spody ponoć zaje.... .Mówił że bez takich patentów to piach w słupkach aż do dachu się zbiera.Nie wiem do końca,bo nie miałem takiego,mój ostatni samochód to był Trabant 1.1.Ale pod koniec dziewięćdziesiątych jak beczki były dostatecznie stare i tanie,kilku moich kumpli miało,i to pamiętam z ich wypowiedzi.
Jeździłem taką . Ten skręt. Koła prawie się kładły. To jest ewenement.
Moj ojciec miał takiego 123
Wersja taxi z ostatniego miesiąca produkcji styczeń 1986r
Automat 3 biegowy.
Przemalowany był na biało.
Jakoś tak właśnie chyba w 86 pierwszy raz ujżałem W124. Dla mnie po beczce było to auto szokująco nowoczesne. Piękne lata młodości.. Podobne odczucia miałem gdy Ford po Taunusie zaprezetował Sierrę.
@@mondek6863
Kiedyś auta miały duszę...
Jeździłem jeszcze nowym Peugeotem 405 w 1987r
Kanapa i komfort.
Po całej Europie bym śmigał ❤
Kiedyś w latach 80 tych jak jechałem z moim tatą taką właśnie taksówką to patrząc na zegary powiedziałem do kierowcy że tam chyba nie ma szybki a on na to mówi że jest tylko to ma tak wyglądać jakby nie było a w Wołdze odwrotnie😊
Ja to bym tym do ślubu woził ludzi super jest.
Wiecej filmow wiecej :) Pytanie do Wodza: Wodzu, a beda bilety do muzeum dla maniakow ? czyli np bilet na caly rok ???
Super odcinek.Fajnie oglada i słucha się opowiadań Pana Leszka czego brakuje mi w nowych odcinkach i domyślam się jaka jest przyczyna nieobecności Pana Leszka.Pozdrawiam.👍
Jaka to przyczyna?
Tak sobie tylko pomyślałem że Pan Leszek też czyta komentarze ,a ostatnio zdarzyło się że jakaś osoba inteligentna inaczej napisała o parę słów za dużo dotyczących Pana Leszka.
Prosze sie nie martwic 😀 U Leszka wszystko w porzadku. Nie wiem czy czyta komentarze ale wiem, ze na pewno ma dystans do bezpodstawnych komentarzy. Jutro jade do Muzeum to na pewno cos nagramy ✌️👍
@@MuzeumMotoryzacjiWenaOlawaTaka prawda że co by nie zrobić to wszystkim nie dogodzi😃.Jeszcze raz pozdrawiam👍
Piękny Mercedes 😍👍👍
Beczka (w stanie niemal agonalnym) to był mój pierwszy samochód który dostałem od ojca po odebraniu prawka i pewnie by mnie korciło żeby się przejechać i powspominać młodość. Ale ten egzemplarz to już nie auto tylko kapsuła czasu. Pomnik dawnej motoryzacji która już nie wróci.
Auto petarda ;) chciałbym się nim przejechać. Pan Jubiler 😅 pań jutuber haha
Beczka to przedostatni Mercedes coś warty : ), ostatnim był Klin tzw... . Ten to klasyk, ja widziałem Beczkę Cabrio z deską z białej skóry obszytą w orginal... .
jak nowy !!! tylko jak stara zasada mowi : auto jak stoi to tez sie psuje !!! ;):):)
Pomarańczowe kreski na cyferblacie w zależności od ilości biegów nie oznaczają prędkość przy ktorej zmieniać bieg tylko maxymalna prędkość do osiągnięcia na danym biegu, ulatwienie dka wersji bez obrotomierza a dla czepiajacych sie można zmieniać biegi jak powiedział opowiadający przy tych wartosciach ale to katowanie silnika i nawet silniki z beczki tego długo by nie zniosły.
Te kreseczki na prędkościomierzu to maksymalne prędkości na poszczególnych biegach w automacie też.
12:15 Ja bym takim autem jeździł i cieszył się z niego. Nie trzymałbym pod kocem dla kogoś innego. Po to kupuje takie auta, żeby mnie cieszyły.
Ja mam taką samą beczkę białą z jasnym wnętrzem z 81 r 2.3 benzyną w automacie ale biegi przy kierownicy z przebiegiem 118 tys , jeżdżę tylko na zloty i ew w sloneczny dzień
Byłem niedawno na zlocie starych samochodów i widziałem piękne dwa Mercedesy (220s i 190) z 1964 i 1965r. - jestem ciekawy czy są takie auta w muzeum?
Jest taka jedna w Niemczech ostatni wypust ma przebieg 31km to jest rarytas i ma ważny tuv.
Cudownie pachnie))) Do 2007r. Tak pachną.....to pachnie staroć i stechlizna
Ale cacko. Dzięki muzeum Oława za takie filmy
A nie było wracać na wstecznym zeby licznik wycofać?😂😂
Widac ze to solidna firma
Miło było obejrzeć kolejny odcinek. Lajk 383. Poprawcie literówkę w tytule.
Ciekawe, które auta "fabrycznie nowe" mają przejechane prawie 6 tyś kilometrów? 😛Samochód.. cudeńko. 😎
Pozdrawiam Redaktora !
14:15 Czy to mityczny Bulbulator na lewo od Pana Ministra Leszka?
Miałem 2 beczki na taxi w W wie przebieg 1 mln km był możliwy
Posiadałem takiego samego w 95 roku rocznik 2.0 diesel 77 rok w fajnej wersji ori taxi z za między inna deska rozdzielcza i inne takie gdy ja sprzedałem w 99 miała na blacie 980.000 tysięcy, ziomek wioche dalej posiada go do dziś blacha nie bardzo ale mechanicznie wszystko ok
Moja beczka z 76r po numerze VIN to 4944 egzemplarz. Chciałbym wrócić do zgodności z orginalem zostało wymienić przednie lampy na "okulary" i silnik na 2.5 komponenty naszczescie już są. I zostanie wycieczka beczka do Oławy. Pozdro
Mój Boże. Nowy stary merc?😙
Licznik zawsze można cofnąć 😊
Cuś pięknego.
Od zawsze lubiłem Mercedesy, ale do W123 jakoś nigdy mnie nie ciągnęło. Może dlatego że od pierwszego wejżenia zakochałem się w W124, do dziś pamiętam gdy pierwszy raz go ujżałem. Po W123 w designu był to przeskok o lata świetlne. Ponadczasowa bryła W124 do dziś może się podobać.
Raz na jakiś czas przejechać w piekną pogodę, a tak to bym trzymał w garażu
coś pięknego
Mam 26 lat i nie mam sentymentu do pojazdów z tamtych lat, aktualnie zakupiłem jako dodatkowe auto oldskoolowe SLK R170, tego typu roczniki są dla mnie bardziej urokliwe i sentymentalne. Również zadziwiają klamki metalowe i wykończenie drzwi do samego dołu miękkimi materiałami. Mercedes dzisiaj powinien brać przykład ze swoich modeli z przed kilkudziesięciu lat :) bo aktualnie to w tym kierunku robi regres.
Hehe slk, Mercedes z downem
Very cool! Love it!
Kamil, nie kręć z głowy. Zerzygać się idzie przy oglądaniu 😂😂😂
Kiedyś marzenie każdego taksówkarza