Kochani, jeżeli interesuje Was temat zdrady i chcecie wiedzieć więcej, zapraszam do obejrzenia mojego gościnnego występu na kanale "W łóżku. Rozmowy dopasowane", o którym wspominałam w filmie :-) Tutaj mancie link do filmu: ruclips.net/video/ARiDFfZG-E4/видео.html Miłego oglądania!
Aniu mialam dwoch partnerow, i w relacji z dwoma zastanawialam sie czy na pewno jestem z odpowiednia osoba?a jesli jest gdzies ktos z Kim byloby mi lepiej? Teraz juz wiem ze to nie byla milosc...pozniej byla zdrada emocional a, rozstanie i por 2 miesiacach poznalam mojego drugiego faceta i yo byl kolejny blad...teraz os roku jestem sama i czuje sie wspaniale, NIE szukam milosci, jest mi dobrze samej, wiem ze jak nadejdzie czas to spotkam kogos odpowiedniego dla mnie, jak bede szukac yo bedzie kolejna pomylka...
Moja Ex miała "przyjaciela" z którym wszystko przebiegało prawie tak samo jak było opowiadane w tym filmiku. Skończyło się na zdradzie fizycznej. Trzymajcie się wszyscy. Drogie Panie jak i Panowie jak jesteście na którymkolwiek z etapów wymienionych pomyślcie o waszej drugiej połówce jak bardzo was kocha i co jest w stanie dla was zrobić, bo po stracie takiego bólu nie życzę nikomu!
Laski nie mają "przyjaciół" wśród facetów tylko opcje zapasowe. "W razie problemów z obecnym facetem wyciągnij "przyjaciela" z friendzony i masz nowego chłopaka" - tak to działa
@@radosawg4725 nie nazwałbym tego opcja zapasowa bo często laska sama świadoma nie jest tego że ten ktoś jest "opcją zapasową" bardziej taka osoba myśli że to nic szczególnego aż do momentu faktycznego zauroczenia i tutaj wkurwia mnie fakt że skoro jest świadomość zauroczenia to występuje również brak rozmowy w oficjalnym związku... i oczywiście mówię tu w odniesieniu do oby płci.
@@sasqultypie8135, rozmowy nie ma pewnie przez wstyd i strach, jak ta osoba, z którą jest się w związku, zareaguje i jak bardzo się ją zrani. Stąd odwlekanie, które często ma odwrotny skutek. Wiadomo, że powinno być zaufanie, ale jednak jest to sytuacja dość ostra.
@@sasqultypie8135 czyli w poniedziałek jest "ooo fuuuj to przecież tylko mój przyjaciel!", a w czwartek "fajnie byłoby mu zrobić laskę pod biurkiem" - no to chyba nie do końca tak działa :)
Ja jestem teraz w takiej sytuacji i ciężko mi bardzo nie wiem co mam robić mąż pisał z koleżanką z pracy trzy razy się spotkali do niczego nie doszło ale boli strasznie zerwał z nią kontakt całkowicie ale ja nie mogę się pozbierać
Odhaczałaś oznaki, które widziałam u siebie jedna po drugiej... dorzuciłabym jeszcze jedną - wolisz spotkać się z tą osobą niż ze swoim partnerem 🤦🏼♀️
Tak, miałam takie doświadczenie w swoim życiu. To był ktoś kogo poznałam gdy byłam singielką i wtedy trochę mi się spodobał ale sprawy potoczyły się tak, że nie utrzymaliśmy kontaktu, a ja wkroczyłam w związek z inną osobą, którą bardzo pokochałam. Lecz po pewnym czasie znowu zaczęłam z nim pisać i zaczęła tworzyć się ,,przyjacielska" więź. Cenię go jako człowieka za wiele wspaniałych cech, ale od początku wiedziałam, że nie mogę dać się oszukać i zwieść, choć działał na mnie jak magnes. Poza tym mogliśmy rozmawiać w bardzo naturalny sposób o tematach które z trudem podejmowałam ze swoim partnerem. I w związku musiałam wkładać dużo wysiłku w to żeby porozmawiać o czymś co jest dla mnie ważne, podczas gdy w mojej nie do końca czysto koleżeńskiej relacji było to takie swobodne. Uratowała mnie świadomość od samego początku tego co się dzieje, przytomne podejście i fakt że kontakt ostatecznie znów się urwał. Trudno powiedzieć z czyjego powodu przestaliśmy pisać. Wiem, że utrzymywanie tamtej znajomości nie było w porządku ale początkowo naprawdę wierzyłam że jeśli będę trzymać się swoich granic, to będziemy tylko przyjaciółmi. Wystarczył jednak gorszy moment w moim związku, dobry przyjaciel na wyciągnięcie ręki, a już sama z premedytacją pisałam do niego żeby się pocieszyć.
przeżyłam to dokładnie jakiś czas temu, ale nie byłam świadoma że jest na to jakaś nazwa i było dokładnie tak jak opisałaś, mało tego problem był większy bo ta osoba również była w związku i też zainteresowała się mną, zerwaliśmy kontakt i faktycznie przeszło choć szkoda mi tej znajomości to nie mogliśmy się tylko przyjaźnić. Bardzo dobry filmik, z resztą jak każdy ❤️
Jak działa nie tak. To się rozmawia z partnerem, a nie okłamuje druga stronę. Chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko. Noż w kieszeni się otwiera jak słyszę "to tylko kolega".
Może jakiś film o stylach komunikacji w związku wg Plopy? Przykłady zachowań wspierających, zaangażowanych oraz deprecjonujących (tych które negatywnie wpływają na związek). Bo zapewne każdemu z nas czasami zdarzają się także te zachowania, które obniżają poczucie satysfakcji ze związku. Fajnie by było powiedzieć o tym jakich zachowań się wystrzegać a na jakie warto zwrócić uwagę aby druga osoba czuła się z związku dobrze. Nie wiem też czy nie było już takiego filmu. Pozdrawiam :)
Jakiś czas temu starałam się za wszelką cenę uniknąć dopuszczenia się zdrady. Starałam się naprawić to, co nie działało w moim związku i przez co w ogóle miałam przestrzeń na myślenie o kimś innym, ale nic to nie dało. Mój już były partner nie chciał mnie stracić, ale nie był w stanie nic zmienić ze swojej strony. W końcu zdałam sobie sprawę z tego że już nie chcę próbować, że myślę więcej o innym niż o nim i włożyłam już za dużo siły w wyrzucanie z myśli "przyjaciela" i naprawianie związku w którym zbyt wielu rzeczy mi brakowało. Odeszłam. Teraz jestem z tym "przyjacielem" i nareszcie czuję, że znalazłam odpowiednią osobę. Nie namawiam do zdrady, ale warto zastanowić się czy naprawdę jesteśmy z właściwą osobą jeśli myślimy tak dużo o kimś innym.
Życie to najlepszy nauczyciel. Punkt w punkt przez to przechodziłem, i też słyszałem że to tylko kolega. Lecz pozniej kolejny partner. Dziękuję Aniu. Może kiedyś dotrze do niej ten filmik by pewne rzeczy zrozumiała. Chyba że zrozumie jak przez to przejdzie, ale nie życzę tego nikomu. Pozdrawiam ciepło.
U mnie wyszło tak samo. Czas pandemii niczego nie ułatwił a wręcz przeciwnie. Dziewczyna z pracy, tylko koleżanka bo przecież ma faceta i dziecko. Finał taki że odszedł bo przestal mnie kochać (nigdy tego nie potrafił powiedzieć wprost) a jest w związku z tą koleżanką... Patrząc na to z boku to mam do siebie żal że nie czulam się szczęśliwa z nim skoro było na prawdę dobrze ale patrząc na to do kogo odszedł mogę tylko myśleć że nie ma równo pod sufitem. Dużo usmiechu!
@@AnnaSzlezak niestety nikomu tego nie życzę. Większość z Twoich przykładów się zgadzała, chowanie telefonu, kasowanie wiadomości. Po czasie okazało się nawet że były spotkania. Od tamtego czasu nie miałam okazji spotkać kogoś wartościowego. Mimo że minęło już ponad 6 lat wciąż mam nadzieje ze spotkam kogoś fajnego :)
@@Budyniowe_love nie przejmuj się ja jestem 6 lat Sam 😉... Obserwując świat, manipulacje i relacje międzyludzkie... Jako mężczyzna o 165 cm wzrostu, oraz nie stosujący manipulacji.... Uważam że zanim spotkam kogoś, to moja psychika albo będzie skrzywiona albo będę z SERCEM lecz niezdolnym by uwierzyć.... W miłość
Fajny odcinek. Niektórzy mogą nie zdawać sobie sprawy że zdradzają. Ja miałam raz tak, że byłam na imprezie urodzinowej i był tam taki chłopak rok młodszy ode mnie. Zagadał do mnie i wprost powiedział że ze wszystkich dziewczyn co tam były to ja zwróciłam jego uwagę i jakoś go zainteresowałam. Miałam wtedy chłopaka, nie mógł tam być bo nie było dla niego miejsca. No więc rozmawiałam z tym chłopakiem fajnie się rozmawiało, okazało się że już w dzieciństwie się znaliśmy właśnie na takiej imprezie się poznaliśmy. No i ogólnie chłopak jak dla mnie 10/10 ideal z wyglądu przynajmniej dla mnie. Zaprosił mnie na FB i czasem sobie pisaliśmy. W pewnym momencie zauważyłam, że chce tego kontaktu z nim, po prostu jakoś ciągnęło mnie do niego. Jako że miałam chłopaka stwierdziłam że muszę przerwać ta znajomość bo z tego coś wyjdzie, a ja nie chcę stracić mojego chłopaka. Więc myślę że to już była jakaś tam zdrada emocjonalną albo jakieś jej początki. W tamtym momencie ten chłopak nie miał dziewczyny. Także super że ktoś uświadamia ludzi że zdrada może być również emocjonalna.
Przychodzi chlop i ci mowi od razu ze chce cie poderwac bo zwracasz uwage a ty ciagniesz to dalej? Ciekawe macie rozumowanie Czy to juz wbudowana chcec zdrady Mam nadzieje ze juz ze swoim nie jestes oszustko
Z jakiegoś powodu czuję po tym odcinku, że muszę mocno przytulić mojego chłopaka i bardzo go przeprosić... Problem jest taki, że nie mam chłopaka i tak w sumie to nic złego nie zrobiłam
Miałam podobna sytuacje jakoś pół roku temu, może doszłam jedynie do jakiejś 5 oznaki. Porozmawiałam szczerze z moim chłopakiem bo czułam ze to co robie nie jest fair. Powiedziałam mu ze chce o nas walczyć i jestem mu ogromnie wdzięczna ze mnie wtedy wysłuchał i nie ocenił. Nadal jesteśmy razem, a ja mimo ze wciąż mam jakiś kontakt z „przyjacielem” to jest on coraz mniejszy i z perspektywy czasu coraz bardziej żałuje ze nie ucięłam tego wcześniej.
Zgadza się w 100% ,jestem tego przykładem,zaczęło się od niewinnych sms'w,pozwoliłem aby uczucie się rozwinęło i...żona podała o rozwód a koleżanka z pracy nie chce się angażować (jest po przejściach),i wpadłem jak śliwka w kompot...
Nie do końca się zgadzam. To zależy od tego jakie wymagania stawia partner. Oczywiście nie powinniśmy robić nic za plecami drugiej osoby, ale zdarzają się bardzo zaborczy/e partnerzy/erki. Moim zdaniem to, że partner czegoś nie akceptuje nie oznacza jeszcze, że jest to zdrada.
@@michalinaretman9320 droga koleżanko, trochę trzeba między wierszami czytać, w tym powiedzeniu nie chodzi o to że partner idzie na piwo z kolegami /koleżankami tylko o relacje między innymi ludźmi, a jeśli mamy partnera przewrażliwiony i działa nie adekwatnie do sytuacji a nadal z nim się jest to znaczy że to akceptujesz bo plusy wciąż przeważają minusy według oceny danej osoby, a skoro nadal się z nim jest to nie ma się prawa do tłumaczenia że on "zły", bo jeśli on się nie zmieni to z czasem nie będzie wcale lepiej tylko gorzej może, i warto rozważyć zmianę partnera aby potem nie było że straciło się tyle czasu którego nikt nie odda a można było go spędzić lepiej
Jak mi coś nie pasuje u faceta w zachowaniu to od razu kasuje i blokuję numer. Jak się okazuje kiepski w łóżku, tak samo robię. Najpierw próbuję z nim pogadać, że mógłby być lepszy, ale jeśli nadal jest do bani, a większość jest mizernych, to kończę, ostatnio dałam szansę facetowi będąc z nim 3 lata, ale już nie dałam rady, bo po tym czasie, to przesada.
Nie wiem czemu mi to wyskoczyło ale... Poczytałem komentarze i tak od siebie trzymajcie się cieplutko ludziska życzę wam żeby się w końcu ułożyło smutne to wszystko ale zawsze mi mówiono życie to nie bajka ani w ogóle nic... Życie to życie *ujowe jak Rosół ze świderkami. Pozdrawiam wszystkich.
Tak i jeszcze do tego wiesz nie powiedziałem jej że mam dziewczynę bo to ją nie powinno interesować to jest moja prywatna sprawa takie teksty słyszałam czaisz
No ciężko, bo miałam bana na Tinderze i po ostatnim - szczerze - musiałam odpocząć od tej aplikacji😅 Pierwotnie chciałam też użyć zdjęć widzów, ale okazało się być to skomplikowane prawnie. Dlatego kombinuję, jak zrobić to najlepiej, ale uwierz, że mam to ciągle z tylu głowy😉 Powoli dojrzewam do drugiej części, więc dajcie mi czas😀❤️
Przecież już był "przeciętniak" - over 180 wzrostu, wysportowany, prawnik, z Wawki mający zdjęcia full profeska - każdy poniżej tego poziomu to incel śmieć i nie powinien zabierać czasu dziewczynom szukającym miłości na Tinderze. Hipergamia tego nie przeskoczymy ;)
Jest mnóstwo normalnych facetów na Tinderze, no ale jeśli dziewczyny korumpują się klatami, czy zdjęciami przerobionymi, no to sorry. Trzeba umieć spojrzeć głębiej. To tak jakbym latał za samymi wytapetowanymi damami z solary. A przecież inteligencja jest sexy, i przyzwoicie czy stylowo ubrana dziewczyna może za swoimi okularami skrywać olbrzymią kopalnię seksapeallu. Ale cóż, pierdolony powierzchowny świat. Same sobie to robicie. Faceci również, ale ich mi nie szkoda, bo w większości przypadków sami wiedzą co robią.
Idealnie opisuje moja sytuacje. W pracy kolezanka, zarciki podsmiechujki czasami jakies slodkie upominki albo na moja prosbe zmiana wlosow itp. Chyba czas sie otrząsnąć nim będzie za pozno.
Jeśli doświadczamy takiej zdrady wobec partnera to może czas się zastanowić czy jesteśmy szczęśliwi w związku i czy warto w nim trwać. Partner powinien być przyjacielem i powinniśmy móc i chciec mówić mu o wszystkim. Jeśli nie możemy, a poznamy kogoś, przy kim czujemy się dobrze, mamy więcej wspólnego itp. to może trzeba partnera zmienić.
No... ja myślę, że nikt sobie nawet nie zamierza z tym "radzić". Nikt tego nie postrzega jako problem. Problemem tu staje się dla większości, jak to zamaskować. Ludzie pozwalają sobie na wszystko, o ile nie są obserwowani. Absolutnie nie polemizuję, bo to świetny materiał, jak zawsze. Scenariusz w którym obiekt pożądania jest odcinany to na te czasy omalże rycerski wyczyn, a w związkach ludzie mają krótką pamięć, co do tego kim jest ten ktoś obok. Nie można mieć wszystkich zalet świata, a choćbyś miał... to ten brak wad stanie się powodem. Zawsze trafi się ktoś inny. W mojej dawnej pracy, po wizycie którejś z bardziej zjawiskowych klientek, żonaci panowie mawiali między sobą "fajna, bo obca". Za tę "obcość" ludzie tracą wartościowe osoby, przez tę "obcość" na moich oczach wielu ludzi cierpiało. To ta niezdolność nie zareagowania na pobudkę. W tym świecie... ludzie nie potrafią... nie kliknąć... jak ja w Twoje filmy;P
Dlatego nie wierzę w przyjaźń damsko/męską, bo jest takie powiedzenie, że gdy do ludzia tuli się ludz to prędzej czy później ten ludz będzie do drugiego coś czuć
A ja mam przyjaciela geja i jest wszystko ok. Na przyjaźni się kończy, chłopak nie czuje się zazdrosny a ja nie fantazjuje o niczym więcej poza przyjaźnią.
Ja też mam przyjaciela, którego znam dłużej niż mojego narzeczonego przy czym oni również się zaprzyjaźnili (kolega tez ma dziewczynę nie jest gejem) i jest super od lat polecam.
Jakby taka przyjaźń nie istniała to nie miałabym przyjaciół ;) Moi kumple to złote chłopy, od liceum się przyjaźnimy, teraz w powiększonym gronie - oni z moim partnerem wypiją sobie piwko, a ja z ich żonkami wychodzę na zakupy. A jak cokolwiek się dzieje to mogę do nich jak w dym. Ale może to to, że nigdy się nie przytulaliśmy, bo przytulanie się jest dziwne.
@@evvunja ale wy jestescie znajomymi sporo czasu i jestescie zajeci A co innego jesli twoja dziewczyna pisze z gosciem ktorego poznala a ty go nie znasz he?
@@qwertyy6516 Żaden człowiek na początku nie zna się z nikim. Jeśli ktoś ogranicza swojemu partnerowi możliwość poznania kogokolwiek przeciwnej płci, to widocznie jest ekstremalnie zakompleksiony lub zakompleksiona i w każdej osobie dostrzega konkurencję.
Hej, Czekam na ten długo obiecany odcinek o przygodach przeciętnego Polaka na Tinderze (tzn. 178 cm wzrostu, z nadwaga, zakolami, średnim wykształceniem i 5000 brutto).
Ja sama niestety poznałam chłopaka I się zauroczylam, bylam w gorszym czasie w związku. Po intensywnym pisaniu z 2 tygodnie uciełam kontakt , powiedziałam że to nie fair wobec mojego chłopaka (W trakcie rozmów cały czas o nim wspominałam w samych superlatywach, jednak do tego innego mnie ciągnęło cos) . Potem powiedziałam o tym chłopakowi, jednak rozmowę wczesniej usunęłam I bardzo żałowałam , do dziś mam wyrzuty sumienia bo wolałabym pokazać, a spanikowalam bo napisał mi kilka razy komplement . Kontakt całkowicie ucielam I to była najlepsza decyzja .
@@Zlotousty właśnie poszłam za głosem serca , facetem którego kocham A nie za takim co po prostu mnie zafascynował. Nigdy tego nie pożałuje, teraz po prostu mogę jedynie wyciągnąć wnioski
Miałam podobną sytuację, wyrzuty sumienia bo okazuje się że z kimś lepiej mi się rozmawia niż z własnym partnerem. Po kilku miesiącach rozmów z psychologiem powiem, że uświadomił mi jak bardzo byłam nieszczęśliwa w tym związku. Odkryłam, że zasługuję na szczęście i nie koniecznie muszę na siłę ratować związek, który po prostu był kwestią czasu. Także cieszę się, że nie urwałam kontaktu, bo to, że było mi tak fajnie, było jednym z objawów rozpadającego się związku. Ale wiadomo każdy związek jest inny, każdy ma swoje priorytety
Tylko w tym jest jeden problem. Związek wymaga poświęcenia i zaangażowania. Obu stron. To nie zawsze jest łatwe. Rozmowa z kimś od tak bez ponoszenia zobowiązań i wysiłków będzie łatwiejsza i może dawać wrażenie ulgi. Ludziom się wydaje, że dobry związek to coś co daje bezwarunkowe szczęście już na zawsze. A to głupie przeświadczenie. Związek to coś o co caly czas trzeba dbać i co cały czas wymaga wysiłku. Przelotna rozmowa zazwyczaj nic nie wymaga.
Przede wszystkim gratuluję przyznania się do zdrady, gdyż wymaga to wiele odwagi. Dla psychologa liczy się dobro klienta oraz sprawienie by jego poczucie własnej wartości wróciło do normy oraz wrócił on do poziomu homeostazy. Zapewne każdy psycholog zapewniłby, że zdrada ta była oznaką poczucia nieszczęścia w związku (należy znaleźć jakieś wytłumaczenie dla swojego zachowania w celu zachowania odpowiedniej samooceny). Niestety nikt nie zasługuje na to żeby być zdradzanym - jeśli źle dzieje się w związku należy najpierw odejść i uwolnić się od złych emocji a potem dążyć stworzenia relacji z kimś innym. Ciekawe a zarazem przykre jest to, że większość zdradzających widzi swoje nieszczęśliwe położenie dopiero gdy nastąpi zdrada (emocjonalna lub fizyczna) z kimś innym.
Zasada małpki - małpka nie puszcza starej gałęzi póki nie złapie nowej, dlatego chłopaki miejcie oczy otwarte, bo wasza dziewczyna też może szuka właśnie nowej gałęzi dla siebie, kiedy wy już się jej znudziliście
Kurczę dobry vlog Aniu ! Zdrady emocjonalnej się nie porusza zbyt często a to bardzo istotny temat. Akurat mam predyspozycje do zaangażowania emocjonalnego niekoniecznie z jednym człowiekiem ale jestem monogamistą i mam kilka zasad jak być 100% wiernym. Jeśli jestem w relacji hetero to nie wchodzę w żadne znajomości z gejami i chłopakami bi a jeśli jestem w relacji homo to gdy widzę, że jakieś kobiecie się podobam od razu mową ciała pokazuję, że lubię facetów i życie staje się prostsze :D
Zastanawia mnie jedno: Czy to aby na pewno w porządku, żeby tak nagle porzucić bliską osobę? Przecież to też jest człowiek i jeśli był do nas silnie przywiązany, a nagle udajemy, że nie istnieje bez nawet słowa wyjaśnienia, może pomyśleć, że zrobił coś nie tak. Nie lepiej powiedzieć mu, że już nie chcemy się przyjaźnić, albo, że to zaszło za daleko? Jeśli darzymy taką osobę jakimkolwiek szacunkiem nie powinnyśmy odstawiać jej na bok jak jakiś przedmiot
A czy jest w porządku szukanie zrozumienia i bliskości w innym facecie niż w tym z kim się jest w związku? Ucinajmy problem zanim się zacznie, a nie zastanawiajmy się nad tym co z nim zrobić gdy już jest.
@@Simon-zn5so chodzi mi o potraktowanie drugiej osoby zwyczajnie po ludzku i grzeczną informację o tym, że nie chcemy ciągnąć znajomości. Człowiek to nie przedmiot , który możesz schować do szuflady kiedy zauważysz, że ci szkodzi. No chyba, że robi to umyślnie i jest toksyczny, ale nie o tym rozmawiamy
Dokładnie, wiadomo, że każdy powinien dbać w pierwszej kolejnści o swoje dobro, ale jednak druga strona takiej relacji może zostać bardzo pokrzywdzona tak naprawdę nie robiąc niczego złego.
Bardzo mądrze powiedziane. Miałam tak w poprzednim związku i zerwałam z chłopakiem bo uznałam że nie zależy mi na nim na tyle bardzo by rezygnować z kontaktu z przyjacielem. Gdy poznałam mojego teraźniejszego chłopaka totalnie urwałam dla niego kontakt z przyjacielem i z czasem zdystansowałam się od niego. Jedyny sposób to odciąć się od takiej osoby.
Mój były zdradził mnie emocjonalnie. Ostatecznie skończyło się na tym, że wyrzucił nasz związek do kosza bez żadnej szczerej rozmowy i poszedł od razu do niej myśląc, że chyba nigdy się nie domyślę. A pozwalałam na to, bo twierdził że próbuję go kontrolować co było nieprawdą (po prostu się martwiłam, że coś mu się stanie po drodze dlatego chciałam wiedzieć gdzie wychodzi). Zaczęło się od obiadów po pracy raz w tygodniu, skończyło na wspólnym chlaniu i dawaniu sobie tortów na urodziny. Co więcej nawet jak próbowałam zacząć rozmowę na ten temat to za każdym razem tylko mnie zbywał słowami "przesadzasz".
Byłam, przeżyłam, walczyłam sama ze sobą prawie pół roku przechodząc przez wszystkie etapy. Serio, oglądam filmik i mysle "czy Ania mnie śledzi?"🤔😆 próbowałam sie odciąć, ale wtedy zrozumiałam ze wole odciąć sie od wszystkich innych ale zeby tylko nie tracic z nim kontaktu. Przezyłam niemały szok bo nie wiedziałam ze aż tak mi na nim zależy i stety niestety ale tamten mój związek nie przetrwał, wolałam być uczciwa i powiedziec chlopakowi że dalej to nie wyjdzie.. Fakt, zdrada emocjonalna to trudny temat i wspolczuje wszystkim walczącym bo łatwo wtedy stac sie swoim największym wrogiem oskarżając sie o emocje których byc nie powinno a jednak są 😅 dzieki Ania za kolejny swietny materiał, dzieki tobie wszystko łatwiej uporządkowac sobie w głowie i człowiek ma poczucie ze nie jest z tym armagedonem sam 😅
Ojej, jaką jesteś uczciwa aa, aż mnie dupą zaczęła od tego boleć. Mam nadzieję że ta twoja nowa miłość już Ci rogi naprostowała. Twój komentarz jest tak lichy jak złodzieja który chwali się jak kradnie. Obym nigdy nie musiał spotkać takiej baby na swojej drodze. Mam nadzieję że były facet nie zainwestował w takie byle co zbyt wiele...
Ktoś kiedyś powiedział mi, ze zdrada emocjonalna jest wymysłem kobiet... Jak się okazuje nie do końca, gdyż u nich na takiej płaszczyźnie dochodzi do nieuczciwości względem partnera. Warto dodać, że zjawisko zdrady jest inaczej postrzegane u obu płci. Gdyby jakaś kobieta zauważyła u siebie cechy wymienione w filmie i zdecydowałaby się podjać radykalne kroki jak zerwanie kontaktu, zapewne przyjaciel będzie zdziwiony "co się dzieje, przecież dobrze nam się rozmawia, a do niczego nie doszło". Wartościowy film, dzięki! :)
Mam w pracy koleżankę - mężatkę z dzieckiem, która chyba coś do mnie czuje. Ja z początku w o ogóle nie brałem jej pod uwagę ze wzg. na zasadę, że to mężatka i nie będę wchodził komuś w relację. Była między nami taka koleżeńska więź, z jej strony było sporo sygnałów, towarzystwo z pracy też to zauważyło - było trochę żartów na ten temat. Ona się po czymś takim wycofywała a potem znów zagadywanie, jakaś tam współpraca w biurze, trochę szukała "niewinnego" kontaktu fizycznego. Od jakiegoś czasu trochę negatywnie mówi mi o swoim mężu, ale wydaje mi się, że on jest raczej wobec niej ok - nie znam go zbyt dobrze. I tak jak na początku nie brałem jej pod uwagę, mimo tego, że jest seksowna, to z czasem jednak sam poczułem coś więcej. No i jest problem, bo teraz myślę o niej często, trochę fantazjuje. Wiem, że to jest skazane na niepowodzenie, bo ona jest mężatką a ja nie mam podstaw twierdzić, że jej partner jest np. nie w porządku wobec niej. Ona chyba nie potrzebuje się wyrwać na dobre z tego małżeństwa i jeśli marzy jej się tylko odskocznia to chyba nie warto rozwalać małżeństwa. Nie chcę, żeby doszło do czegoś, czego ona mogłaby żałować. Kurczę, czemu to takie trudne?
Moja jeszcze żona, wiecznie przesiaduje na telefonie, a jak oboje mamy wolne w pracy to znika na całe dnie do swojego „przyjaciela” i za każdym razem jak jej powtarzam, ze cos z tym jest nie tak, to uważa że nic złego nie robi i niepotrzebnie robie awantury... Spoko jeżeli spędzanie czasu z obca osoba jest lepsza rozrywka niż spędzanie czasu z osoba, która twierdzi się, ze się kocha to ok...
Super film.. ❤ ja przechodzę właśnie to samo teraz ;( mój mąż od ponad roku mi nie powiedziałeś że piszę z taką jedną. Zaczęło się od wesela koleżanki na którym byliśmy. Mało tego ta jedna to kuzynka panny młodej i koleżanka z dzieciństwa mojego męża :( zaczela ona na mesagerze a później przeszli na smsy które od razu kasował jak przyjeżdżał z pracy. Nie wiem o czym pisali chodz mąż twierdzi że to koleżanka że tylko pisali co tam jak tam. Wszystko co w filmie było to samo. Dobrze że coś mnie ruszyło i zaczęłam sprawdzać telefon wiem wiem co powiedziecie ale to był taki instykt przeglądam biling i się okazało że nie dość że bardzo często pisał to i o godzinach nocnych 23-24. Także awantura była masakrycznie masakryczna. Potem szczera rozmowa niby mowi że brakowało mu rozmowy bo czuł się odrzucony przeze mnie ( No przez ostatnie pół roku nasz związek to była rutyna o to taka dość dość No dużo by mówić ostatnie lata nie było kolorowe) ale właśnie zaczynało się tak jak ty tu Aniu opisujesz tylko boję się że doszło do tego stopnia gdzie on coś może do niej poczuł nie wiem. Ale cholernie mnie to wszystko boli I przeraża mnie. ;( macie jakieś sposoby na to jak uwierzyć w siebie w nas jak odbudować związek. Dodam że mamy prawie 4-ro letnią córkę.
@Wojciech Naskręt dzięki za miłe słowa 😊 szczerze porozmawialiśmy ze sobą. Wszystkie żale pretensje wszystko co nas bolało przegadaliśmy. Okazało się że po prostu był zagubiony chcial z kimś pogadać a że napatoczyła się taka jedna No to pisał do niej. Mojej winy też w tym było bo bijąc się w pierś przez ten czas też go olewałam a wszystko przez cholerne stresy związane z moją rodziną. Z rozwodem moich rodziców zdradą mamy brakiem funduszu złością sąsiadów którzy są rodzicami mojej mamy czyli moi dziadkowie i okazało się że są mega fałszywi do tego brak bliskości z mojej jak i x jego strony. Wszystko co złe się skumulowalo i oboje się pogubiliśmy myślałam że wszystko jest Oki między nami ale niestety to była taka banka mydlana która niedawno pękła. I może dobrze bo otworzyło nam to oczy i jemu że źle zrobil że mi nie powiedział nie pokazał i żałuje że do niej pisał. Wybrał mnie i widzę że się stara tylko że ja musze to przeżyć i dać sobie czasu żeby jakoś zapomnieć i iść do przodu i poradzic sobie z depresja która mnie przez wszystko (nie tylko przez sytuację z mężem ale wszystkim) dopadła bo też go bardzo kocham. Może to naiwne ale skoro wiemy gdzie był błąd to trzeba go naprawić razem. Współczuję Tobie że ci się nie udało z twoją żoną i życzę Ci żebyś miał w życiu osobę taką która po mimo błędu umie się do tego przyznać i jeszcze bardziej cie kochać i ty ją 😊
Moja Ex partnerka właśnie jest gdzie w etapie 6 tej całej "przyjaźni" oczywiście zacząłem zauważać to o wiele wcześniej ze zaczyna być on dla niej ważniejszy niż moja osoba. Częste wyjazdy do niego sam na sam pod byle pretekstem, rozmowy po nocy przez telefon lub wypisywanie mimo ze spałem tuż obok, nawet filmu wspólnie nie można było obejrzeć bo była wpatrzona w telefon. Stwierdziłem że pora wyjechać z prawdą i zakończyć te szambo. Jak powiedziałem jej jak to wygląda, że czuje się zaniedbywany, zlewany i nie kochany (w walentynki nawet pojechała do niego wieczorem bo coś ważnego musiał jej przekazać na dysku) to stwierdziła że jestem egoistą który chce mieć ja tylko dla siebie, że chce ja kontrolować i ograniczać jej wolność.... relacja po dwóch dniach od akcji w walentynki się rozpadła a ona zamieszkała u swojego "przyjaciela" z czasem wyszło że od dłuższego czasu z nim romansuje czy wysyła swoje nagie zdjęcia..... a on po dwóch dniach od zerwania wyznał jej miłość xD No tak chuj mi w dupe i rok walczenia o dobra relacje by stracić babę dla jakiegoś 31 letniego rozwodnika którego zna miesiąc.
Miałam wirtualnego partnera dwa lata nagłe w sierpniu zerwał kontrakt nie pisze nie odbiera telefonu Po wysłuchaniu twojego tekstu o zdradzie wirtualnej doszłam do przekonania że to jest właśnie to u mnie Do dziś zastanawiałam się dlaczego nagle bez słowa wyjaśnienia zerwał kontrakt ze mną
uważam, że zdradą jest również kompletne ignorowanie potrzeb osoby, z którą się jest od lat, uważanie, że to bycie z kimś po prostu się należy i nie staranie się o drugą osobę, nie szanowanie jej i brak zainteresowania tym, co się dzieje w związku. Później łatwo oskarżać kogoś o zdradę emocjonalna lub nawet fizyczną, ale jeśli mąż dla którego przeprowadziłaś się do innego kraju, zmieniłaś w kurę domową, opiekowałaś się jego dziećmi i porzuciłaś ambicje zawodowe, aby on mógł się rozwijać, nie ma ochoty podjąć rozmowy na temat problemów w związku, braku przyjemności we wspólnym spędzaniu czasu oraz o przyczynach ciągłych kłótni, to właśnie jest najgorsza zdrada.
No u mnie to chyba można byłoby napisać telenowele.. Rozstałam się z facetem, bo podejrzewałam Jego o zdrade, lub jakiś niewyjaśniony bliższy kontakt z moją najlepszą przyjaciółką. Ex pseudo przyjaciółką) Nie byłam ,w stanie żyć z taką niepewnością. A i tak na dobrą sprawę, Ona nigdy nie starała się mi niczego wytłumaczyć, sprostować. Tylko przestała się do mnie odzywać, co było dla mnie jak przyznanie się do winy i chowanie głowy w piasek. Po długiej przerwie, bo prawie półtorej roku lub rok od rozstania ,Ja wracam z powrotem do Niego. Jestem tak zwanie zwabiona jego obietnicami, przekonaniami , że nigdy do niczego nie doszło między nimi....karmiona obietnicami tego jak On bardzo żałuję i że zrozumiał jaka jestem dla Niego ważna. Ślubchciał brać ,dziecko robić i miliony innych cudownych wspaniałych kolorowych tęczowych rzeczy.🤮.. I nawet przez jakiś czas, był totalnym przykładem faceta , 💫⭐ jakiego w głowie bym zawsze mogła sobie wymyśleć, wymarzyć, tak bardzo pragnieć. Ale z dniem kiedy na media społecznościowe, ja i On wyrzucamy nasze wspólne zdjęcie z wakacji moja była pseudo przyjaciółka, wysyła mi życzenia urodzinowe .( A nie odzywała się do mnie przez rok czasu i pewnie to zdjęcie zrodziło u niej pewną zazdrość Bo może rzeczywiście kiedyś coś pomiędzy nimi było i nie wiadomo co to było on jeszcze przez długi czas kazał nie mówić jej, że do siebie wróciliśmy) wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam, ale to był początek końca ...tak zwana zaczepka... I od tamtej pory aż po dzień dzisiejszy pomimo tego że on wielokrotnie się przyznał, po czym po jej na mowach mówił że jednak jej nie zna. To od tamtej pory po dzień dzisiejszy ta dwójka nowych przyjaciół miała ze sobą i ma kontakt i cały rok obserwacji i tego w jaki sposób się kontaktują jak dają sobie znać kiedy mogą do siebie napisać zmieniane statusy na WhatsApp widoczne lub niewidoczne zdjęcia lub dostępność gdzie tak naprawdę wszystko rzetelnie zapisywałam. A wszystko to dlatego bo tym razem chciałam udowodnić im a nie tak jak za pierwszym razem pozwolić by cała reszta myślała że przez zwykłą zazdrość o niego rozstałam się z Nim, no i dodatkowo gaslighting z Jego strony (to są Twoje urojenia ty jesteś chora powinnaś pójść do psychologa powinnaś się leczyć nigdy niczego takiego nie powiedziałem nigdy niczego takiego nie zrobiłem nie mówiłem Ci tego to nie miało miejsca to są Twoje urojenia i twoja paranoja) próby robienia ze mnie wariata ... aplikacje które śledziły ich dwa numery i śledziły ich na mediach społecznościowych, A kiedy starałam się udowodnić jej narzeczonemu, bo oczywiście Ona ma swojego partnera życiowego stałego, to ona i tak odwracała kota ogonem.... Jedno jest pewne , zdrada mentalna jest bardziej bolesna cl niż cielesna, najokrutniejszą formą zdrady jest zdrada pomiędzy przyjaciółką a facetem. Wtedy dochodzi do , momentu w którym ranią dwie najbliższe osoby. A jeszcze kolejnym, levelem skurwysyństwa, na dobicie tego wszystkiego okazuje się ,że dla nich ważniejsza była, ta dziwna ,paskudna, patologiczna relacja, niż zdrowie mentalne człowieka.i to jaka krzywdę wyrządzają innym.. wyłącznie po to żeby ukryć coś, co na dłuższą metę i tak nie miałoby racji bytu....
Wiele realnych zdrad się zaczyna w ten sposób. Etap w którym robi się już naprawdę niebezpiecznie to ten, w którym osoba wyraźnie więcej czasu spędza na telefonie i jednocześnie mocno go pilnuje - blokady ekranu, tryby znikających wiadomości i tak dalej. Tzn pilnuje go mocniej niż zwykle. Z kolei etap częstszych wyjść z domu (pod byle pretekstami, najczęściej jest to kłamstwo i tak) i lepszego 'dbania o siebie' to już etap opłakany, mało który z niego wyjdzie z nienaruszonym związkiem. To dotyczy obydwu płci, faceci też w ten sposób zdradzają i to często. Cyganią że nadgodziny, że projekt, że do kolegi, że pomóc cośtam - a potem się okazuje że powód ich wychodzenia z domu ma duże cycki, długie nogi i apetyt na odbijanie zajętych.
@@alicjagodlewska1059 ja mogę być kolegą, przyjacielem..... Nic więcej.... Jestem pracowity, inteligentny ale nie wierzę że będę pożądany i kochany kiedykolwiek....nie jestem zdolny by uwierzyć, że jestem atrakcyjny fizycznie.....oraz że będę pożądany
@@alicjagodlewska1059 sorry... Nie zamierzam być naiwny a wierzyć w coś czego się nie doświadczyło to naiwność i głupota zwłaszcza jeśli robi to mężczyzna 🤣🤣🤣...
Śmiejcie się, ale świetnym sposobem na takie coś jest pisanie grafomańskiej powieści-romansu o tobie i tym kimś pod zmienionymi imionami (a jakże:) To pozwala poradzić sobie z nadmiarem uczuć i wreszcie zacząć coś, co wiele osób chce zrobić ale brak im inspiracji. I jak słabe by to dzieło nie było, to i tak zdrada zawsze będzie słabsza.
Dopuściłam się zdrady emocjonalnej. Nie poznawałam wtedy siebie, te wszystkie uczucia, które siedziały mi w głowie były okropnie przytłaczające. Zanim relacja z „przyjacielem” poszła dalej zakończyłam 2 letni związek. Z perspektywy czasu nie żałuje niczego bo w związku szczęśliwa nie byłam, gdyby było wszystko między nami w porządku to nie spojrzałabym nawet na innego faceta. Relacja z tamtym chłopakiem skończyła się po około 3 tygodniach, była to tylko przygoda, ale dzięki niej zakończyłam pewnien etap, który pewnie skończyłby się nieszczęśliwym małżeństwem.
@@olalola3407 Jasne xDD Ciekawe czy skończy z kotem w ręku? Po co jej związki jak ona zdradza regularnie i nie unie zauważyć tego. Mało to mamy "rozbitych rodzin" i pokaleczonych przez decyzje matki dzieci? Jak nie umie sobą kierować to niech się przynajmniej "zabezpieczy na zawsze".
Najlepiej wogole nie zaczynac. Jak byly napisal do mnie to odpisalam sucho i zwiezle, bo bylam juz wtedy mezatka. Mieszkamy od siebie daleko, mam go gdzies w sensie nie interesuje mnie co u niego , ale lepiej nie kusic losu. Mialam kiedys takiego kolege, ktory lubil zagadywac kobiety, ale pilnowal granic bardzo skrupulatnie. Chyba kogos mial. Jednak zadnych objawow nie mialam z tych co wymienia Ania. Bardziej czynil prace nieco bardziej znosna , bo inni ludzie byli okropni strasznie :-(
Dosyć często dochodzi do tego akcentowanie (często przerysowane) w życiu realnych i wyimaginowanych wad partnera oraz zwierzanie się z nich przyjacielowi. Partner w tym czasie dostaje do zrozumienia jak bardzo jest do dupy i jak bardzo jest z nim tej kobiecie źle.
Skojarzyło mi się to mega Aniu z filmem (anime) "Given". I mam kozak pomysł. Nagram o tym filmik, bo główny bohater miał te oznaki i ja nagram o tym jak je np. zwalczać. Czy mogę? Jak coś dam wtedy do mojego filmu link to tego. Pozdrawiam serdecznie kochana! ❤️😁
Mam wiele tych oznak z koleżanką z pracy którą widuje od czasu do czasu i najgorsze jest w tym to że tak jest już od 10 lat że ciągle myślę o niej a już wogle jak ją zobaczę w pracy to potem przez cały dzień. Rozszerzyło się jak raz Ją podwiozlem do domu samochodem. Ja widzę jedno rozwiązanie umówić się z nią,pogadać na różne tematy ale mieć dystans do pożądania i to przejdzie
Taki wartościowy odcinek, a przez mój pedantyczny odchył skupiałam się tylko na tym, że jeden rękawek jest podwinięty a drugi nie 😆 jakie to denerwujące 😆
Kochana Aniu dzięki za ten temat jest on dla mnie szczególnie warto ważny Mój facet wchodził do kibla za każdym razem biorąc telefon i tam odpisywał i robił różne dziwne rzeczy Ja rozumiem że czasami Faceci tak robią Ale wiesz co nie pisał nigdy sms-ów przy mnie miał zablokowany telefon i czasami do godziny siedzi siedział i robi tak zwaną kupę To nie jest normalne i wmawiał mi cały czas że jestem głupia bo on ma rozwolnienie to były kpiny które znosiłam przez 3 lata i robił ze mnie kompletną idiotkę
Zdrada emicjonalna może poprzedzać tą fizyczną. Znałam kiedyś takiego mężczyznę - za moimi plecami emailował z moją koleżanką z pracy. A ona na głos odczytywała w naszym biurze e-maile od niego... W mojej obecności. Niby takie niewinne, jakby nigdy nic. A on jeszcze był tak bezczelny, że mi się oświadczał w tym czasie! Miarka się przebrała, gdy za sprawą owej koleżanki (flirciara i intrygantka) miałam problemy w pracy. A on zamiast być po mojej stronie - napisał bardzo podłego e-maila do mnie, będąc pod wpływem koleżanki. Widać, że było coś pomiędzy nimi... Było mi łatwo z nim zerwać, bo czekałam na odpowiedni moment. Wcześniej nie przyjęłam oświadczyn, bo "za mało się znamy, poznajmy się najpierw lepiej". A były wielkie naciski rodziny na ślub.... Dobrze, że posłucha£am własnego rozumu... Skończyło się tak, że Amerykanin polskiego pochodzenia wrócił do Stanów bez polskiej żony, a nawet dziewczyny. Agnieszka bowiem miała już narzeczonego, a mój znajomy był tylko zabawką w jej ręku. Mam nadzieję, że uświadomił sobie, jaka z niej podła kobieta...Diwiedziałam się póżniej, że wkrótce narzeczony Agnieszki ją rzucił - ponoć go oszukiwała... Taki z niej charakterek - świeciła oczami(i nie tylko)za każdym facetem...
Witam, moja Ex byla u mnie na kawie i jej telefon zadzwonil. Muselibyscie zobaczyc jej Podniecenie i ta rozmowe. Chciaz zarzekala sie ze mnie Kocha , a to jest tylko kolega z pracy.
Mialam ciekawe doświadczenie a mianowicie jakis czas bylam sama i nie chciało mi się nawet chodzić na randki, równolegle spotykalam się z kumplem który mi się podobał. Niestety nic z tej przyjaźni więcej nie wynikało, trzymaliśmy się na dystans ale i blisko ...kiedy uświadomiłam to sobie że póki poświęcam mu czas tak naprawdę nikogo sobie nie znajdę, zerwakam z nim kontakt. Bolało w końcu utrata bliskiej osoby bo przyjaciela ale dzis mam kochającego chlopaka i przyjaciela w jednym. Moim zdaniem trzeba czasem zrobić krok w tyl by pójść dwa kroki dalej
Ale jaja. Subskrybuję ją parę lat i newsletter też mam parę lat. Dziś się zorientowałem, że tematy poruszane na filmie są na newletterze jakiś tydzień wcześniej. Szybki jestem.
@@AnnaSzlezak tak chodzi na terapię jest pod opieką psychiatry i psychologa jednak niestety terapię nie przynosi efektów już jest po jednej próbie samobójczej 😞
Kochani, jeżeli interesuje Was temat zdrady i chcecie wiedzieć więcej, zapraszam do obejrzenia mojego gościnnego występu na kanale "W łóżku. Rozmowy dopasowane", o którym wspominałam w filmie :-) Tutaj mancie link do filmu: ruclips.net/video/ARiDFfZG-E4/видео.html
Miłego oglądania!
Link nie działa :)
Edit: Już działa ;)
@Anna Szlęzak
A jak z przyjacielem-gejem dziewczyny ? Poza tym wydaje mi się że osoba tak zaangażowana nie będzie chciała porzucić takiej znajomości
@@gregi120 to już jej decyzja, czy kocha partnera i mimo wszystko chce ratować związek czy zależy jej na tej drugiej osobie bardziej
@@gregi120 ale o czym chcesz decydować? Czy może mieć kumpla geja? A co w tym złego dla Waszego związku?
Aniu mialam dwoch partnerow, i w relacji z dwoma zastanawialam sie czy na pewno jestem z odpowiednia osoba?a jesli jest gdzies ktos z Kim byloby mi lepiej? Teraz juz wiem ze to nie byla milosc...pozniej byla zdrada emocional a, rozstanie i por 2 miesiacach poznalam mojego drugiego faceta i yo byl kolejny blad...teraz os roku jestem sama i czuje sie wspaniale, NIE szukam milosci, jest mi dobrze samej, wiem ze jak nadejdzie czas to spotkam kogos odpowiedniego dla mnie, jak bede szukac yo bedzie kolejna pomylka...
Moja Ex miała "przyjaciela" z którym wszystko przebiegało prawie tak samo jak było opowiadane w tym filmiku. Skończyło się na zdradzie fizycznej. Trzymajcie się wszyscy. Drogie Panie jak i Panowie jak jesteście na którymkolwiek z etapów wymienionych pomyślcie o waszej drugiej połówce jak bardzo was kocha i co jest w stanie dla was zrobić, bo po stracie takiego bólu nie życzę nikomu!
Laski nie mają "przyjaciół" wśród facetów tylko opcje zapasowe.
"W razie problemów z obecnym facetem wyciągnij "przyjaciela" z friendzony i masz nowego chłopaka" - tak to działa
@@radosawg4725 nie nazwałbym tego opcja zapasowa bo często laska sama świadoma nie jest tego że ten ktoś jest "opcją zapasową" bardziej taka osoba myśli że to nic szczególnego aż do momentu faktycznego zauroczenia i tutaj wkurwia mnie fakt że skoro jest świadomość zauroczenia to występuje również brak rozmowy w oficjalnym związku... i oczywiście mówię tu w odniesieniu do oby płci.
@@sasqultypie8135, rozmowy nie ma pewnie przez wstyd i strach, jak ta osoba, z którą jest się w związku, zareaguje i jak bardzo się ją zrani. Stąd odwlekanie, które często ma odwrotny skutek. Wiadomo, że powinno być zaufanie, ale jednak jest to sytuacja dość ostra.
@@sasqultypie8135 czyli w poniedziałek jest "ooo fuuuj to przecież tylko mój przyjaciel!", a w czwartek "fajnie byłoby mu zrobić laskę pod biurkiem" - no to chyba nie do końca tak działa :)
Ja jestem teraz w takiej sytuacji i ciężko mi bardzo nie wiem co mam robić mąż pisał z koleżanką z pracy trzy razy się spotkali do niczego nie doszło ale boli strasznie zerwał z nią kontakt całkowicie ale ja nie mogę się pozbierać
Odhaczałaś oznaki, które widziałam u siebie jedna po drugiej... dorzuciłabym jeszcze jedną - wolisz spotkać się z tą osobą niż ze swoim partnerem 🤦🏼♀️
Aniu, mega szacunek i serce za temat odcinka, w czasach, kiedy 9/10 stron internetowych mówi:
„jak poznać, że ON cię zdradza” ❤️❤️❤️
Dzięki za docenienie👍🏻 ale film jest uniwersalny i dotyczy obu płci😉
Bo kobiety nigdy nie zdradzają....
@@mateuszswierz8737 KOBIETY PRZEŻYWAJĄ PRZYGODĘ! Naucz się
@@twojstary2556 dlatego wybieram wieczne singielstwo.......
@@mateuszswierz8737 też tak uważałem ale kilkukrotnie samo przyszło i - mimo różnych skutków - nie żałuję ;)
Ania myślałas kiedys o nagrywaniu podcastów? Bo mega sie tego slucha w pracy 😉😎
Myślałam, ale odbyłoby się to kosztem nagrywania filmów na RUclips, więc narazie się wstrzymałam🙂 Zobaczymy, co przyniesie przyszłość😉
@@AnnaSzlezak a może pogodnym wpadać gościnnie do Okuniewskiej? Wasz duet to byłaby miazga :D
@@meacaufield nie znamy się😬 ale może kiedyś coś się ogarnie😀👍🏻
Myślałeś, żeby pracować w pracy? Współczuję przedsiębiorcy, który zatrudnia takiego darmozjada
@@michagos1554 No tak przecież wszyscy, którzy w pracy słuchają czegoś w tle np.: radio to nieroby i darmozjady.
"W dzisiejszym odcinku ZDRADZE wam... " xD
😜
Chciałabym Ci tylko podziękować za ten odcinek...
ja także ☺️
za co, że ta blondynka mówi, że zdrada fizyczna nic nie znaczy i że jest OK bo nie jest zdradą emocjonalną? XD
to nie tylko kobiety dotyczy, faceci też mogą mieć takie „przyjaciółki”
Ależ oczywiście:) odcinek jest uniwersalny dla obu płci, ale kanał jest skierowany do kobiet, więc do kobiet się głownie zwracam :)
Widzę mechanizm obronny zadziałał... Przecież jest to logiczne, że obie płcie zdradzają. Pozdrawiam 😉
😂 czyżby pasywno-agresywne tłumaczenie?
Tak, miałam takie doświadczenie w swoim życiu. To był ktoś kogo poznałam gdy byłam singielką i wtedy trochę mi się spodobał ale sprawy potoczyły się tak, że nie utrzymaliśmy kontaktu, a ja wkroczyłam w związek z inną osobą, którą bardzo pokochałam. Lecz po pewnym czasie znowu zaczęłam z nim pisać i zaczęła tworzyć się ,,przyjacielska" więź. Cenię go jako człowieka za wiele wspaniałych cech, ale od początku wiedziałam, że nie mogę dać się oszukać i zwieść, choć działał na mnie jak magnes. Poza tym mogliśmy rozmawiać w bardzo naturalny sposób o tematach które z trudem podejmowałam ze swoim partnerem. I w związku musiałam wkładać dużo wysiłku w to żeby porozmawiać o czymś co jest dla mnie ważne, podczas gdy w mojej nie do końca czysto koleżeńskiej relacji było to takie swobodne. Uratowała mnie świadomość od samego początku tego co się dzieje, przytomne podejście i fakt że kontakt ostatecznie znów się urwał. Trudno powiedzieć z czyjego powodu przestaliśmy pisać. Wiem, że utrzymywanie tamtej znajomości nie było w porządku ale początkowo naprawdę wierzyłam że jeśli będę trzymać się swoich granic, to będziemy tylko przyjaciółmi. Wystarczył jednak gorszy moment w moim związku, dobry przyjaciel na wyciągnięcie ręki, a już sama z premedytacją pisałam do niego żeby się pocieszyć.
Ten odcinek to psychologiczny masterpiece! :O
przeżyłam to dokładnie jakiś czas temu, ale nie byłam świadoma że jest na to jakaś nazwa i było dokładnie tak jak opisałaś, mało tego problem był większy bo ta osoba również była w związku i też zainteresowała się mną, zerwaliśmy kontakt i faktycznie przeszło choć szkoda mi tej znajomości to nie mogliśmy się tylko przyjaźnić. Bardzo dobry filmik, z resztą jak każdy ❤️
Takie sytuacje też nie mogą się brać z niczego, coś musi się dziać nie tak w związku 🙈 dobry materiał!
Jak działa nie tak. To się rozmawia z partnerem, a nie okłamuje druga stronę. Chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko. Noż w kieszeni się otwiera jak słyszę "to tylko kolega".
Nic dodać
Może jakiś film o stylach komunikacji w związku wg Plopy? Przykłady zachowań wspierających, zaangażowanych oraz deprecjonujących (tych które negatywnie wpływają na związek). Bo zapewne każdemu z nas czasami zdarzają się także te zachowania, które obniżają poczucie satysfakcji ze związku. Fajnie by było powiedzieć o tym jakich zachowań się wystrzegać a na jakie warto zwrócić uwagę aby druga osoba czuła się z związku dobrze.
Nie wiem też czy nie było już takiego filmu.
Pozdrawiam :)
Jakiś czas temu starałam się za wszelką cenę uniknąć dopuszczenia się zdrady. Starałam się naprawić to, co nie działało w moim związku i przez co w ogóle miałam przestrzeń na myślenie o kimś innym, ale nic to nie dało. Mój już były partner nie chciał mnie stracić, ale nie był w stanie nic zmienić ze swojej strony. W końcu zdałam sobie sprawę z tego że już nie chcę próbować, że myślę więcej o innym niż o nim i włożyłam już za dużo siły w wyrzucanie z myśli "przyjaciela" i naprawianie związku w którym zbyt wielu rzeczy mi brakowało. Odeszłam. Teraz jestem z tym "przyjacielem" i nareszcie czuję, że znalazłam odpowiednią osobę. Nie namawiam do zdrady, ale warto zastanowić się czy naprawdę jesteśmy z właściwą osobą jeśli myślimy tak dużo o kimś innym.
I jak dwa lata później, były przyjaciel jest nadal obecnym chłopakiem? :)
@@RoozyyK jest już mężem!:D
Super, że taki temat został przedstawiony z perspektywy pierwszoosobowej 😊
Życie to najlepszy nauczyciel. Punkt w punkt przez to przechodziłem, i też słyszałem że to tylko kolega. Lecz pozniej kolejny partner. Dziękuję Aniu. Może kiedyś dotrze do niej ten filmik by pewne rzeczy zrozumiała. Chyba że zrozumie jak przez to przejdzie, ale nie życzę tego nikomu. Pozdrawiam ciepło.
U mnie wyszło tak samo. Czas pandemii niczego nie ułatwił a wręcz przeciwnie. Dziewczyna z pracy, tylko koleżanka bo przecież ma faceta i dziecko. Finał taki że odszedł bo przestal mnie kochać (nigdy tego nie potrafił powiedzieć wprost) a jest w związku z tą koleżanką... Patrząc na to z boku to mam do siebie żal że nie czulam się szczęśliwa z nim skoro było na prawdę dobrze ale patrząc na to do kogo odszedł mogę tylko myśleć że nie ma równo pod sufitem. Dużo usmiechu!
@@majorka898 szczerze współczuje
Dwa razy doświadczyłam zdrady emocjonalnej, raz wybaczyłam a za 2 razem odeszłam. Obrzydliwe uczucie, ciężko było się pozbierać
Przykro mi, zdrada zawsze boli, bez względu na to, jaka jest😥
@@AnnaSzlezak niestety nikomu tego nie życzę. Większość z Twoich przykładów się zgadzała, chowanie telefonu, kasowanie wiadomości. Po czasie okazało się nawet że były spotkania. Od tamtego czasu nie miałam okazji spotkać kogoś wartościowego. Mimo że minęło już ponad 6 lat wciąż mam nadzieje ze spotkam kogoś fajnego :)
@@Budyniowe_love nie przejmuj się ja jestem 6 lat Sam 😉... Obserwując świat, manipulacje i relacje międzyludzkie...
Jako mężczyzna o 165 cm wzrostu, oraz nie stosujący manipulacji....
Uważam że zanim spotkam kogoś, to moja psychika albo będzie skrzywiona albo będę z SERCEM lecz niezdolnym by uwierzyć.... W miłość
@@Budyniowe_love to dawaj na kebsa i wino, raz dwa! ;)
@@mateuszswierz8737 ja w sumie już nie wierzę w miłość :) z resztą zaakceptowałam ten stan jaki jest
Anka, jak zwykle jesteś świetna w tematach, które podejmujesz. Wielki szacun
Fajny odcinek. Niektórzy mogą nie zdawać sobie sprawy że zdradzają. Ja miałam raz tak, że byłam na imprezie urodzinowej i był tam taki chłopak rok młodszy ode mnie. Zagadał do mnie i wprost powiedział że ze wszystkich dziewczyn co tam były to ja zwróciłam jego uwagę i jakoś go zainteresowałam. Miałam wtedy chłopaka, nie mógł tam być bo nie było dla niego miejsca. No więc rozmawiałam z tym chłopakiem fajnie się rozmawiało, okazało się że już w dzieciństwie się znaliśmy właśnie na takiej imprezie się poznaliśmy. No i ogólnie chłopak jak dla mnie 10/10 ideal z wyglądu przynajmniej dla mnie. Zaprosił mnie na FB i czasem sobie pisaliśmy. W pewnym momencie zauważyłam, że chce tego kontaktu z nim, po prostu jakoś ciągnęło mnie do niego. Jako że miałam chłopaka stwierdziłam że muszę przerwać ta znajomość bo z tego coś wyjdzie, a ja nie chcę stracić mojego chłopaka. Więc myślę że to już była jakaś tam zdrada emocjonalną albo jakieś jej początki. W tamtym momencie ten chłopak nie miał dziewczyny.
Także super że ktoś uświadamia ludzi że zdrada może być również emocjonalna.
Przychodzi chlop i ci mowi od razu ze chce cie poderwac bo zwracasz uwage a ty ciagniesz to dalej? Ciekawe macie rozumowanie
Czy to juz wbudowana chcec zdrady
Mam nadzieje ze juz ze swoim nie jestes oszustko
Z jakiegoś powodu czuję po tym odcinku, że muszę mocno przytulić mojego chłopaka i bardzo go przeprosić...
Problem jest taki, że nie mam chłopaka i tak w sumie to nic złego nie zrobiłam
Miałam podobna sytuacje jakoś pół roku temu, może doszłam jedynie do jakiejś 5 oznaki. Porozmawiałam szczerze z moim chłopakiem bo czułam ze to co robie nie jest fair. Powiedziałam mu ze chce o nas walczyć i jestem mu ogromnie wdzięczna ze mnie wtedy wysłuchał i nie ocenił. Nadal jesteśmy razem, a ja mimo ze wciąż mam jakiś kontakt z „przyjacielem” to jest on coraz mniejszy i z perspektywy czasu coraz bardziej żałuje ze nie ucięłam tego wcześniej.
Zgadza się w 100% ,jestem tego przykładem,zaczęło się od niewinnych sms'w,pozwoliłem aby uczucie się rozwinęło i...żona podała o rozwód a koleżanka z pracy nie chce się angażować (jest po przejściach),i wpadłem jak śliwka w kompot...
Zdradą jest wszystko to co robimy za plecami partnera a wiemy że będzie czekała nas za to kara, bo druga strona tego nie akceptuje
Nie do końca się zgadzam. To zależy od tego jakie wymagania stawia partner. Oczywiście nie powinniśmy robić nic za plecami drugiej osoby, ale zdarzają się bardzo zaborczy/e partnerzy/erki. Moim zdaniem to, że partner czegoś nie akceptuje nie oznacza jeszcze, że jest to zdrada.
@@michalinaretman9320 droga koleżanko, trochę trzeba między wierszami czytać, w tym powiedzeniu nie chodzi o to że partner idzie na piwo z kolegami /koleżankami tylko o relacje między innymi ludźmi, a jeśli mamy partnera przewrażliwiony i działa nie adekwatnie do sytuacji a nadal z nim się jest to znaczy że to akceptujesz bo plusy wciąż przeważają minusy według oceny danej osoby, a skoro nadal się z nim jest to nie ma się prawa do tłumaczenia że on "zły", bo jeśli on się nie zmieni to z czasem nie będzie wcale lepiej tylko gorzej może, i warto rozważyć zmianę partnera aby potem nie było że straciło się tyle czasu którego nikt nie odda a można było go spędzić lepiej
Jak mi coś nie pasuje u faceta w zachowaniu to od razu kasuje i blokuję numer. Jak się okazuje kiepski w łóżku, tak samo robię. Najpierw próbuję z nim pogadać, że mógłby być lepszy, ale jeśli nadal jest do bani, a większość jest mizernych, to kończę, ostatnio dałam szansę facetowi będąc z nim 3 lata, ale już nie dałam rady, bo po tym czasie, to przesada.
@@szaryszary2824 masz racje nie sluchaj glupot usprawiedliwiania sie kobiet
@@maamiss5561 kogo to obchodzi ? Musisz wyrzucic to z siebie tutaj? Czy chcesz wyjsc na super fajna i niezależna bo samoocena?
Nie wiem czemu mi to wyskoczyło ale... Poczytałem komentarze i tak od siebie trzymajcie się cieplutko ludziska życzę wam żeby się w końcu ułożyło smutne to wszystko ale zawsze mi mówiono życie to nie bajka ani w ogóle nic... Życie to życie *ujowe jak Rosół ze świderkami. Pozdrawiam wszystkich.
Juz to kiedys przerabialem xD "Och, daj spokoj! To tylko, kolega." Domyslcie sie, jaki byl final xD
Tak i jeszcze do tego wiesz nie powiedziałem jej że mam dziewczynę bo to ją nie powinno interesować to jest moja prywatna sprawa takie teksty słyszałam czaisz
@@katarzynakolodziej7602 Ty chyba masz coś z głową xD Idź się lecz xD Ps. Nie mierz wszystkich swoją miarą, laska. Czaisz? xD
Już ponad pół roku czekamy na normalnego chłopaka z tindera, coś chyba ciężko idzie xD
No ciężko, bo miałam bana na Tinderze i po ostatnim - szczerze - musiałam odpocząć od tej aplikacji😅 Pierwotnie chciałam też użyć zdjęć widzów, ale okazało się być to skomplikowane prawnie. Dlatego kombinuję, jak zrobić to najlepiej, ale uwierz, że mam to ciągle z tylu głowy😉 Powoli dojrzewam do drugiej części, więc dajcie mi czas😀❤️
Już ponad pół roku zakładam konto to pewnie dlatego :)
Przecież już był "przeciętniak" - over 180 wzrostu, wysportowany, prawnik, z Wawki mający zdjęcia full profeska - każdy poniżej tego poziomu to incel śmieć i nie powinien zabierać czasu dziewczynom szukającym miłości na Tinderze.
Hipergamia tego nie przeskoczymy ;)
@@AnnaSzlezak mogę urzyczyc zdjęć jeśli trzeba, chyba za czyjąś zgodą nie powinno być z tym problemu 🤔
Jest mnóstwo normalnych facetów na Tinderze, no ale jeśli dziewczyny korumpują się klatami, czy zdjęciami przerobionymi, no to sorry. Trzeba umieć spojrzeć głębiej. To tak jakbym latał za samymi wytapetowanymi damami z solary. A przecież inteligencja jest sexy, i przyzwoicie czy stylowo ubrana dziewczyna może za swoimi okularami skrywać olbrzymią kopalnię seksapeallu. Ale cóż, pierdolony powierzchowny świat. Same sobie to robicie. Faceci również, ale ich mi nie szkoda, bo w większości przypadków sami wiedzą co robią.
Idealnie opisuje moja sytuacje. W pracy kolezanka, zarciki podsmiechujki czasami jakies slodkie upominki albo na moja prosbe zmiana wlosow itp. Chyba czas sie otrząsnąć nim będzie za pozno.
Ja 4 lata temu. Na studiach. Dziś jesteśmy już długo razem i wejście z nim w związek to była najlepsza decyzja!
Jeśli doświadczamy takiej zdrady wobec partnera to może czas się zastanowić czy jesteśmy szczęśliwi w związku i czy warto w nim trwać. Partner powinien być przyjacielem i powinniśmy móc i chciec mówić mu o wszystkim. Jeśli nie możemy, a poznamy kogoś, przy kim czujemy się dobrze, mamy więcej wspólnego itp. to może trzeba partnera zmienić.
+
Kobito w tym momencie mnie oświeciłaś.Dziękuje raz mocniej czas to skończyc:)
No... ja myślę, że nikt sobie nawet nie zamierza z tym "radzić". Nikt tego nie postrzega jako problem. Problemem tu staje się dla większości, jak to zamaskować. Ludzie pozwalają sobie na wszystko, o ile nie są obserwowani. Absolutnie nie polemizuję, bo to świetny materiał, jak zawsze. Scenariusz w którym obiekt pożądania jest odcinany to na te czasy omalże rycerski wyczyn, a w związkach ludzie mają krótką pamięć, co do tego kim jest ten ktoś obok. Nie można mieć wszystkich zalet świata, a choćbyś miał... to ten brak wad stanie się powodem. Zawsze trafi się ktoś inny. W mojej dawnej pracy, po wizycie którejś z bardziej zjawiskowych klientek, żonaci panowie mawiali między sobą "fajna, bo obca". Za tę "obcość" ludzie tracą wartościowe osoby, przez tę "obcość" na moich oczach wielu ludzi cierpiało. To ta niezdolność nie zareagowania na pobudkę. W tym świecie... ludzie nie potrafią... nie kliknąć... jak ja w Twoje filmy;P
Dlatego nie wierzę w przyjaźń damsko/męską, bo jest takie powiedzenie, że gdy do ludzia tuli się ludz to prędzej czy później ten ludz będzie do drugiego coś czuć
A ja mam przyjaciela geja i jest wszystko ok. Na przyjaźni się kończy, chłopak nie czuje się zazdrosny a ja nie fantazjuje o niczym więcej poza przyjaźnią.
Ja też mam przyjaciela, którego znam dłużej niż mojego narzeczonego przy czym oni również się zaprzyjaźnili (kolega tez ma dziewczynę nie jest gejem) i jest super od lat polecam.
Jakby taka przyjaźń nie istniała to nie miałabym przyjaciół ;) Moi kumple to złote chłopy, od liceum się przyjaźnimy, teraz w powiększonym gronie - oni z moim partnerem wypiją sobie piwko, a ja z ich żonkami wychodzę na zakupy. A jak cokolwiek się dzieje to mogę do nich jak w dym. Ale może to to, że nigdy się nie przytulaliśmy, bo przytulanie się jest dziwne.
@@evvunja ale wy jestescie znajomymi sporo czasu i jestescie zajeci
A co innego jesli twoja dziewczyna pisze z gosciem ktorego poznala a ty go nie znasz he?
@@qwertyy6516 Żaden człowiek na początku nie zna się z nikim. Jeśli ktoś ogranicza swojemu partnerowi możliwość poznania kogokolwiek przeciwnej płci, to widocznie jest ekstremalnie zakompleksiony lub zakompleksiona i w każdej osobie dostrzega konkurencję.
Hej, Czekam na ten długo obiecany odcinek o przygodach przeciętnego Polaka na Tinderze (tzn. 178 cm wzrostu, z nadwaga, zakolami, średnim wykształceniem i 5000 brutto).
Wniosek: Lepiej zostać oplutym lub uderzonym niż zdradzonym - taka rana goji się latami i rzuca ogromny cień na kolejne relacje.
o tak...
Super opisany proces zakochiwania się ❤
W końcu nowy film :) Było warto czekać
Ja sama niestety poznałam chłopaka I się zauroczylam, bylam w gorszym czasie w związku. Po intensywnym pisaniu z 2 tygodnie uciełam kontakt , powiedziałam że to nie fair wobec mojego chłopaka (W trakcie rozmów cały czas o nim wspominałam w samych superlatywach, jednak do tego innego mnie ciągnęło cos) . Potem powiedziałam o tym chłopakowi, jednak rozmowę wczesniej usunęłam I bardzo żałowałam , do dziś mam wyrzuty sumienia bo wolałabym pokazać, a spanikowalam bo napisał mi kilka razy komplement . Kontakt całkowicie ucielam I to była najlepsza decyzja .
Brawo
@@Zlotousty właśnie poszłam za głosem serca , facetem którego kocham A nie za takim co po prostu mnie zafascynował. Nigdy tego nie pożałuje, teraz po prostu mogę jedynie wyciągnąć wnioski
@@kasia3481 jestem z Toba
Czyli najzwyczajniej w swiecie zdradzilas jak zwykla suuucz 🤷♂️
@@kasia3481 jak kogos kochasz to inny cie nie fascynuje 🤦
Miałam podobną sytuację, wyrzuty sumienia bo okazuje się że z kimś lepiej mi się rozmawia niż z własnym partnerem. Po kilku miesiącach rozmów z psychologiem powiem, że uświadomił mi jak bardzo byłam nieszczęśliwa w tym związku. Odkryłam, że zasługuję na szczęście i nie koniecznie muszę na siłę ratować związek, który po prostu był kwestią czasu. Także cieszę się, że nie urwałam kontaktu, bo to, że było mi tak fajnie, było jednym z objawów rozpadającego się związku. Ale wiadomo każdy związek jest inny, każdy ma swoje priorytety
Tylko w tym jest jeden problem. Związek wymaga poświęcenia i zaangażowania. Obu stron. To nie zawsze jest łatwe. Rozmowa z kimś od tak bez ponoszenia zobowiązań i wysiłków będzie łatwiejsza i może dawać wrażenie ulgi. Ludziom się wydaje, że dobry związek to coś co daje bezwarunkowe szczęście już na zawsze. A to głupie przeświadczenie. Związek to coś o co caly czas trzeba dbać i co cały czas wymaga wysiłku. Przelotna rozmowa zazwyczaj nic nie wymaga.
@@baltazargabka_ Skoro znalazła szczęście u boku tej nowej osoby to chyba wiadome, że dzieli z nimi również konsekwencje bycia razem.
@@Jakby_to_ujac No ale nie napisała, że jest teraz z tą drugą osobą....?
Przede wszystkim gratuluję przyznania się do zdrady, gdyż wymaga to wiele odwagi. Dla psychologa liczy się dobro klienta oraz sprawienie by jego poczucie własnej wartości wróciło do normy oraz wrócił on do poziomu homeostazy. Zapewne każdy psycholog zapewniłby, że zdrada ta była oznaką poczucia nieszczęścia w związku (należy znaleźć jakieś wytłumaczenie dla swojego zachowania w celu zachowania odpowiedniej samooceny). Niestety nikt nie zasługuje na to żeby być zdradzanym - jeśli źle dzieje się w związku należy najpierw odejść i uwolnić się od złych emocji a potem dążyć stworzenia relacji z kimś innym. Ciekawe a zarazem przykre jest to, że większość zdradzających widzi swoje nieszczęśliwe położenie dopiero gdy nastąpi zdrada (emocjonalna lub fizyczna) z kimś innym.
Zasada małpki - małpka nie puszcza starej gałęzi póki nie złapie nowej, dlatego chłopaki miejcie oczy otwarte, bo wasza dziewczyna też może szuka właśnie nowej gałęzi dla siebie, kiedy wy już się jej znudziliście
Kurczę dobry vlog Aniu ! Zdrady emocjonalnej się nie porusza zbyt często a to bardzo istotny temat. Akurat mam predyspozycje do zaangażowania emocjonalnego niekoniecznie z jednym człowiekiem ale jestem monogamistą i mam kilka zasad jak być 100% wiernym. Jeśli jestem w relacji hetero to nie wchodzę w żadne znajomości z gejami i chłopakami bi a jeśli jestem w relacji homo to gdy widzę, że jakieś kobiecie się podobam od razu mową ciała pokazuję, że lubię facetów i życie staje się prostsze :D
Zastanawia mnie jedno: Czy to aby na pewno w porządku, żeby tak nagle porzucić bliską osobę? Przecież to też jest człowiek i jeśli był do nas silnie przywiązany, a nagle udajemy, że nie istnieje bez nawet słowa wyjaśnienia, może pomyśleć, że zrobił coś nie tak. Nie lepiej powiedzieć mu, że już nie chcemy się przyjaźnić, albo, że to zaszło za daleko? Jeśli darzymy taką osobę jakimkolwiek szacunkiem nie powinnyśmy odstawiać jej na bok jak jakiś przedmiot
A czy jest w porządku szukanie zrozumienia i bliskości w innym facecie niż w tym z kim się jest w związku? Ucinajmy problem zanim się zacznie, a nie zastanawiajmy się nad tym co z nim zrobić gdy już jest.
@@Simon-zn5so chodzi mi o potraktowanie drugiej osoby zwyczajnie po ludzku i grzeczną informację o tym, że nie chcemy ciągnąć znajomości. Człowiek to nie przedmiot , który możesz schować do szuflady kiedy zauważysz, że ci szkodzi. No chyba, że robi to umyślnie i jest toksyczny, ale nie o tym rozmawiamy
@@yourdemjin667 W tej sytuacji masz racje. Chciałem jedynie w swojej wypowiedzi zaznaczyć, że naszym priorytetem powinno być nie tworzenie problemów.
Zgadzam się z Tobą. Ten "przyjaciel" czy "przyjaciółka" też zasługuje na szacunek i mógł/mogła być nieświadomy/a, że niszczy czyjąś relację.
Dokładnie, wiadomo, że każdy powinien dbać w pierwszej kolejnści o swoje dobro, ale jednak druga strona takiej relacji może zostać bardzo pokrzywdzona tak naprawdę nie robiąc niczego złego.
Juhu! Nowy film!
Bardzo mądrze powiedziane. Miałam tak w poprzednim związku i zerwałam z chłopakiem bo uznałam że nie zależy mi na nim na tyle bardzo by rezygnować z kontaktu z przyjacielem. Gdy poznałam mojego teraźniejszego chłopaka totalnie urwałam dla niego kontakt z przyjacielem i z czasem zdystansowałam się od niego. Jedyny sposób to odciąć się od takiej osoby.
Mój były zdradził mnie emocjonalnie. Ostatecznie skończyło się na tym, że wyrzucił nasz związek do kosza bez żadnej szczerej rozmowy i poszedł od razu do niej myśląc, że chyba nigdy się nie domyślę. A pozwalałam na to, bo twierdził że próbuję go kontrolować co było nieprawdą (po prostu się martwiłam, że coś mu się stanie po drodze dlatego chciałam wiedzieć gdzie wychodzi). Zaczęło się od obiadów po pracy raz w tygodniu, skończyło na wspólnym chlaniu i dawaniu sobie tortów na urodziny. Co więcej nawet jak próbowałam zacząć rozmowę na ten temat to za każdym razem tylko mnie zbywał słowami "przesadzasz".
Byłam, przeżyłam, walczyłam sama ze sobą prawie pół roku przechodząc przez wszystkie etapy. Serio, oglądam filmik i mysle "czy Ania mnie śledzi?"🤔😆 próbowałam sie odciąć, ale wtedy zrozumiałam ze wole odciąć sie od wszystkich innych ale zeby tylko nie tracic z nim kontaktu. Przezyłam niemały szok bo nie wiedziałam ze aż tak mi na nim zależy i stety niestety ale tamten mój związek nie przetrwał, wolałam być uczciwa i powiedziec chlopakowi że dalej to nie wyjdzie.. Fakt, zdrada emocjonalna to trudny temat i wspolczuje wszystkim walczącym bo łatwo wtedy stac sie swoim największym wrogiem oskarżając sie o emocje których byc nie powinno a jednak są 😅 dzieki Ania za kolejny swietny materiał, dzieki tobie wszystko łatwiej uporządkowac sobie w głowie i człowiek ma poczucie ze nie jest z tym armagedonem sam 😅
Ojej, jaką jesteś uczciwa aa, aż mnie dupą zaczęła od tego boleć. Mam nadzieję że ta twoja nowa miłość już Ci rogi naprostowała. Twój komentarz jest tak lichy jak złodzieja który chwali się jak kradnie. Obym nigdy nie musiał spotkać takiej baby na swojej drodze. Mam nadzieję że były facet nie zainwestował w takie byle co zbyt wiele...
Sprawdź sobie demografię na tym odcinku. Obstawiam, że dużo bardziej będzie wyrównana niż zazwyczaj.
Właśnie do takiej sytuacji może dojść raczej jak nie kochasz swojego obecnego partnera.A jak kochasz to raczej nie zwrócisz uwagi na kogoś innego...
Ktoś kiedyś powiedział mi, ze zdrada emocjonalna jest wymysłem kobiet... Jak się okazuje nie do końca, gdyż u nich na takiej płaszczyźnie dochodzi do nieuczciwości względem partnera. Warto dodać, że zjawisko zdrady jest inaczej postrzegane u obu płci. Gdyby jakaś kobieta zauważyła u siebie cechy wymienione w filmie i zdecydowałaby się podjać radykalne kroki jak zerwanie kontaktu, zapewne przyjaciel będzie zdziwiony "co się dzieje, przecież dobrze nam się rozmawia, a do niczego nie doszło". Wartościowy film, dzięki! :)
Mam w pracy koleżankę - mężatkę z dzieckiem, która chyba coś do mnie czuje. Ja z początku w o ogóle nie brałem jej pod uwagę ze wzg. na zasadę, że to mężatka i nie będę wchodził komuś w relację. Była między nami taka koleżeńska więź, z jej strony było sporo sygnałów, towarzystwo z pracy też to zauważyło - było trochę żartów na ten temat. Ona się po czymś takim wycofywała a potem znów zagadywanie, jakaś tam współpraca w biurze, trochę szukała "niewinnego" kontaktu fizycznego. Od jakiegoś czasu trochę negatywnie mówi mi o swoim mężu, ale wydaje mi się, że on jest raczej wobec niej ok - nie znam go zbyt dobrze. I tak jak na początku nie brałem jej pod uwagę, mimo tego, że jest seksowna, to z czasem jednak sam poczułem coś więcej. No i jest problem, bo teraz myślę o niej często, trochę fantazjuje. Wiem, że to jest skazane na niepowodzenie, bo ona jest mężatką a ja nie mam podstaw twierdzić, że jej partner jest np. nie w porządku wobec niej. Ona chyba nie potrzebuje się wyrwać na dobre z tego małżeństwa i jeśli marzy jej się tylko odskocznia to chyba nie warto rozwalać małżeństwa. Nie chcę, żeby doszło do czegoś, czego ona mogłaby żałować. Kurczę, czemu to takie trudne?
Najgorzej jak partner nie wiem o takim "przyjacielu"
Bardzo mądra Kobieta. Miło się słucha.
Moja jeszcze żona, wiecznie przesiaduje na telefonie, a jak oboje mamy wolne w pracy to znika na całe dnie do swojego „przyjaciela” i za każdym razem jak jej powtarzam, ze cos z tym jest nie tak, to uważa że nic złego nie robi i niepotrzebnie robie awantury... Spoko jeżeli spędzanie czasu z obca osoba jest lepsza rozrywka niż spędzanie czasu z osoba, która twierdzi się, ze się kocha to ok...
Świetny film, wszystkie wymienione aspekty są prawdziwe
Super film.. ❤ ja przechodzę właśnie to samo teraz ;( mój mąż od ponad roku mi nie powiedziałeś że piszę z taką jedną. Zaczęło się od wesela koleżanki na którym byliśmy. Mało tego ta jedna to kuzynka panny młodej i koleżanka z dzieciństwa mojego męża :( zaczela ona na mesagerze a później przeszli na smsy które od razu kasował jak przyjeżdżał z pracy. Nie wiem o czym pisali chodz mąż twierdzi że to koleżanka że tylko pisali co tam jak tam. Wszystko co w filmie było to samo. Dobrze że coś mnie ruszyło i zaczęłam sprawdzać telefon wiem wiem co powiedziecie ale to był taki instykt przeglądam biling i się okazało że nie dość że bardzo często pisał to i o godzinach nocnych 23-24. Także awantura była masakrycznie masakryczna. Potem szczera rozmowa niby mowi że brakowało mu rozmowy bo czuł się odrzucony przeze mnie ( No przez ostatnie pół roku nasz związek to była rutyna o to taka dość dość No dużo by mówić ostatnie lata nie było kolorowe) ale właśnie zaczynało się tak jak ty tu Aniu opisujesz tylko boję się że doszło do tego stopnia gdzie on coś może do niej poczuł nie wiem. Ale cholernie mnie to wszystko boli I przeraża mnie. ;( macie jakieś sposoby na to jak uwierzyć w siebie w nas jak odbudować związek. Dodam że mamy prawie 4-ro letnią córkę.
@Wojciech Naskręt dzięki za miłe słowa 😊 szczerze porozmawialiśmy ze sobą. Wszystkie żale pretensje wszystko co nas bolało przegadaliśmy. Okazało się że po prostu był zagubiony chcial z kimś pogadać a że napatoczyła się taka jedna No to pisał do niej. Mojej winy też w tym było bo bijąc się w pierś przez ten czas też go olewałam a wszystko przez cholerne stresy związane z moją rodziną. Z rozwodem moich rodziców zdradą mamy brakiem funduszu złością sąsiadów którzy są rodzicami mojej mamy czyli moi dziadkowie i okazało się że są mega fałszywi do tego brak bliskości z mojej jak i x jego strony. Wszystko co złe się skumulowalo i oboje się pogubiliśmy myślałam że wszystko jest Oki między nami ale niestety to była taka banka mydlana która niedawno pękła. I może dobrze bo otworzyło nam to oczy i jemu że źle zrobil że mi nie powiedział nie pokazał i żałuje że do niej pisał. Wybrał mnie i widzę że się stara tylko że ja musze to przeżyć i dać sobie czasu żeby jakoś zapomnieć i iść do przodu i poradzic sobie z depresja która mnie przez wszystko (nie tylko przez sytuację z mężem ale wszystkim) dopadła bo też go bardzo kocham. Może to naiwne ale skoro wiemy gdzie był błąd to trzeba go naprawić razem. Współczuję Tobie że ci się nie udało z twoją żoną i życzę Ci żebyś miał w życiu osobę taką która po mimo błędu umie się do tego przyznać i jeszcze bardziej cie kochać i ty ją 😊
Moja Ex partnerka właśnie jest gdzie w etapie 6 tej całej "przyjaźni" oczywiście zacząłem zauważać to o wiele wcześniej ze zaczyna być on dla niej ważniejszy niż moja osoba. Częste wyjazdy do niego sam na sam pod byle pretekstem, rozmowy po nocy przez telefon lub wypisywanie mimo ze spałem tuż obok, nawet filmu wspólnie nie można było obejrzeć bo była wpatrzona w telefon. Stwierdziłem że pora wyjechać z prawdą i zakończyć te szambo. Jak powiedziałem jej jak to wygląda, że czuje się zaniedbywany, zlewany i nie kochany (w walentynki nawet pojechała do niego wieczorem bo coś ważnego musiał jej przekazać na dysku) to stwierdziła że jestem egoistą który chce mieć ja tylko dla siebie, że chce ja kontrolować i ograniczać jej wolność.... relacja po dwóch dniach od akcji w walentynki się rozpadła a ona zamieszkała u swojego "przyjaciela" z czasem wyszło że od dłuższego czasu z nim romansuje czy wysyła swoje nagie zdjęcia..... a on po dwóch dniach od zerwania wyznał jej miłość xD
No tak chuj mi w dupe i rok walczenia o dobra relacje by stracić babę dla jakiegoś 31 letniego rozwodnika którego zna miesiąc.
@jeffs barton pysk tam ze swoim czarodziejem
Czy mogłabyś nagrać odcinek o zazdrości w związku?
Bardzo potrzebny film, Dzięki😁
Moim zdaniem to nie są oznaki zdrady, to są oznaki tego ,że jesteście na 90% w związku który ma poważne problemy i czegoś nam brakuje.
Dokładnie
Bardzo fajny temat! I naprawdę ważny:o
Zdrada to zdrada nie ważne czy emocjonalna czy fizyczna ,a jak laska sama nie wie którego wybrać to już jej problem .
Super filmik jak zawsze! A zrobisz filmik o tym jakich błędów nie popełniać na początku związku? 😅
Miałam wirtualnego partnera dwa lata nagłe w sierpniu zerwał kontrakt nie pisze nie odbiera telefonu
Po wysłuchaniu twojego tekstu o zdradzie wirtualnej doszłam do przekonania że to jest właśnie to u mnie
Do dziś zastanawiałam się dlaczego nagle bez słowa wyjaśnienia zerwał kontrakt ze mną
Prawda. Zdrada emecjonalna jest dużo bardziej destrukcyjna i bolesna.
uważam, że zdradą jest również kompletne ignorowanie potrzeb osoby, z którą się jest od lat, uważanie, że to bycie z kimś po prostu się należy i nie staranie się o drugą osobę, nie szanowanie jej i brak zainteresowania tym, co się dzieje w związku. Później łatwo oskarżać kogoś o zdradę emocjonalna lub nawet fizyczną, ale jeśli mąż dla którego przeprowadziłaś się do innego kraju, zmieniłaś w kurę domową, opiekowałaś się jego dziećmi i porzuciłaś ambicje zawodowe, aby on mógł się rozwijać, nie ma ochoty podjąć rozmowy na temat problemów w związku, braku przyjemności we wspólnym spędzaniu czasu oraz o przyczynach ciągłych kłótni, to właśnie jest najgorsza zdrada.
też prawda
Super odcinek Aniu
Może nie w tej kolejności ale ta. A najgorsze, że nie chcę tego przerywać. To powoduje u mnie miłe emocje pierwszy raz od dłuższego czasu
No u mnie to chyba można byłoby napisać telenowele.. Rozstałam się z facetem, bo podejrzewałam Jego o zdrade, lub jakiś niewyjaśniony bliższy kontakt z moją najlepszą przyjaciółką. Ex pseudo przyjaciółką)
Nie byłam ,w stanie żyć z taką niepewnością. A i tak na dobrą sprawę, Ona nigdy nie starała się mi niczego wytłumaczyć, sprostować. Tylko przestała się do mnie odzywać, co było dla mnie jak przyznanie się do winy i chowanie głowy w piasek. Po długiej przerwie, bo prawie półtorej roku lub rok od rozstania ,Ja wracam z powrotem do Niego. Jestem tak zwanie zwabiona jego obietnicami, przekonaniami , że nigdy do niczego nie doszło między nimi....karmiona obietnicami tego jak On bardzo żałuję i że zrozumiał jaka jestem dla Niego ważna. Ślubchciał brać ,dziecko robić i miliony innych cudownych wspaniałych kolorowych tęczowych rzeczy.🤮.. I nawet przez jakiś czas, był totalnym przykładem faceta , 💫⭐ jakiego w głowie bym zawsze mogła sobie wymyśleć, wymarzyć, tak bardzo pragnieć. Ale z dniem kiedy na media społecznościowe, ja i On wyrzucamy nasze wspólne zdjęcie z wakacji moja była pseudo przyjaciółka, wysyła mi życzenia urodzinowe .( A nie odzywała się do mnie przez rok czasu i pewnie to zdjęcie zrodziło u niej pewną zazdrość Bo może rzeczywiście kiedyś coś pomiędzy nimi było i nie wiadomo co to było on jeszcze przez długi czas kazał nie mówić jej, że do siebie wróciliśmy) wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam, ale to był początek końca ...tak zwana zaczepka... I od tamtej pory aż po dzień dzisiejszy pomimo tego że on wielokrotnie się przyznał, po czym po jej na mowach mówił że jednak jej nie zna. To od tamtej pory po dzień dzisiejszy ta dwójka nowych przyjaciół miała ze sobą i ma kontakt i cały rok obserwacji i tego w jaki sposób się kontaktują jak dają sobie znać kiedy mogą do siebie napisać zmieniane statusy na WhatsApp widoczne lub niewidoczne zdjęcia lub dostępność gdzie tak naprawdę wszystko rzetelnie zapisywałam. A wszystko to dlatego bo tym razem chciałam udowodnić im a nie tak jak za pierwszym razem pozwolić by cała reszta myślała że przez zwykłą zazdrość o niego rozstałam się z Nim, no i dodatkowo gaslighting z Jego strony (to są Twoje urojenia ty jesteś chora powinnaś pójść do psychologa powinnaś się leczyć nigdy niczego takiego nie powiedziałem nigdy niczego takiego nie zrobiłem nie mówiłem Ci tego to nie miało miejsca to są Twoje urojenia i twoja paranoja) próby robienia ze mnie wariata ... aplikacje które śledziły ich dwa numery i śledziły ich na mediach społecznościowych, A kiedy starałam się udowodnić jej narzeczonemu, bo oczywiście Ona ma swojego partnera życiowego stałego, to ona i tak odwracała kota ogonem.... Jedno jest pewne , zdrada mentalna jest bardziej bolesna cl niż cielesna, najokrutniejszą formą zdrady jest zdrada pomiędzy przyjaciółką a facetem. Wtedy dochodzi do , momentu w którym ranią dwie najbliższe osoby. A jeszcze kolejnym, levelem skurwysyństwa, na dobicie tego wszystkiego okazuje się ,że dla nich ważniejsza była, ta dziwna ,paskudna, patologiczna relacja, niż zdrowie mentalne człowieka.i to jaka krzywdę wyrządzają innym.. wyłącznie po to żeby ukryć coś, co na dłuższą metę i tak nie miałoby racji bytu....
Wiele realnych zdrad się zaczyna w ten sposób. Etap w którym robi się już naprawdę niebezpiecznie to ten, w którym osoba wyraźnie więcej czasu spędza na telefonie i jednocześnie mocno go pilnuje - blokady ekranu, tryby znikających wiadomości i tak dalej. Tzn pilnuje go mocniej niż zwykle. Z kolei etap częstszych wyjść z domu (pod byle pretekstami, najczęściej jest to kłamstwo i tak) i lepszego 'dbania o siebie' to już etap opłakany, mało który z niego wyjdzie z nienaruszonym związkiem. To dotyczy obydwu płci, faceci też w ten sposób zdradzają i to często. Cyganią że nadgodziny, że projekt, że do kolegi, że pomóc cośtam - a potem się okazuje że powód ich wychodzenia z domu ma duże cycki, długie nogi i apetyt na odbijanie zajętych.
To wszystko jest takie posrane ze lepiej być singlem całe życie i masz spokój.
Niech każdy mężczyzna to zrozumi..... Że jest postrzegany, zawsze przez pryzmat pieniędzy.... Myślę że większość zrozumi, że lepiej być samemu....
@@mateuszswierz8737 Bzdura jakich malo. Bo tylko bogaci panowie sa w zwiazkach 🤣
@@alicjagodlewska1059 ja mogę być kolegą, przyjacielem..... Nic więcej....
Jestem pracowity, inteligentny ale nie wierzę że będę pożądany i kochany kiedykolwiek....nie jestem zdolny by uwierzyć, że jestem atrakcyjny fizycznie.....oraz że będę pożądany
@@mateuszswierz8737 no to jak nie wierzysz to bedzie problem, bo takie wysylasz sygnaly
i zniechecaja one potencjalne kandydatki
@@alicjagodlewska1059 sorry... Nie zamierzam być naiwny a wierzyć w coś czego się nie doświadczyło to naiwność i głupota zwłaszcza jeśli robi to mężczyzna 🤣🤣🤣...
02:50 to o mnie i cała reszta. Z tym że jestem singlem, a ona mężatką. Jestem jej wdzięczny za to że ją spotkałem, bo mi pomogła w życiu :(
Aniu masz malutki błąd w tytule napisałaś 7 oznak, a w filmiku jest 8 :) pozdrawiam cieplutko filmik jak zawszę rewelacyjny
Wieeem😅 ale już nie będę poprawiać, Dzieki za czujność😘
Kurde Ania... dlaczego nie nagrałaś tego rok temu? 🤔🤦♀️🤣
Śmiejcie się, ale świetnym sposobem na takie coś jest pisanie grafomańskiej powieści-romansu o tobie i tym kimś pod zmienionymi imionami (a jakże:) To pozwala poradzić sobie z nadmiarem uczuć i wreszcie zacząć coś, co wiele osób chce zrobić ale brak im inspiracji. I jak słabe by to dzieło nie było, to i tak zdrada zawsze będzie słabsza.
Sublimacja (w sztukę). Też uważam, że może być nie tylko nieświadoma, ale właśnie i świadoma, może nawet to jest ciekawsze.
Tak zauważyłem i stanęło na tym że to już taki charakter wygrałem tym że przestałem walczyć skupiłem się tylko na swoim życiu
Dopuściłam się zdrady emocjonalnej. Nie poznawałam wtedy siebie, te wszystkie uczucia, które siedziały mi w głowie były okropnie przytłaczające. Zanim relacja z „przyjacielem” poszła dalej zakończyłam 2 letni związek. Z perspektywy czasu nie żałuje niczego bo w związku szczęśliwa nie byłam, gdyby było wszystko między nami w porządku to nie spojrzałabym nawet na innego faceta. Relacja z tamtym chłopakiem skończyła się po około 3 tygodniach, była to tylko przygoda, ale dzięki niej zakończyłam pewnien etap, który pewnie skończyłby się nieszczęśliwym małżeństwem.
Zmiana gałęzi się nie udała ;)
@@dafafaaf7679 właśnie udała :) puściła wszystkie i złapała za swoją ❤ - tak jak być powinno
@@olalola3407 Jasne xDD Ciekawe czy skończy z kotem w ręku? Po co jej związki jak ona zdradza regularnie i nie unie zauważyć tego. Mało to mamy "rozbitych rodzin" i pokaleczonych przez decyzje matki dzieci? Jak nie umie sobą kierować to niech się przynajmniej "zabezpieczy na zawsze".
Koleżanek partnerki też to dotyczy, i te które nie mają partnerów a są po rozwodach , są najgorsze :) Tego zabrakło zdecydowanie w Pani komentarzu.
Te oznaki brzmią trochę jak etapy zakochiwania się...
Bo to jest dokładnie to. Zdrada emocjonalna partnera to zakochiwanie się w innej osobie
Przeszedlem to kilka razy a nadal tkwie w tym zwiazku ze wzgledu na dziecko 😢
no bardzo ciekawy temat
Najlepiej wogole nie zaczynac. Jak byly napisal do mnie to odpisalam sucho i zwiezle, bo bylam juz wtedy mezatka. Mieszkamy od siebie daleko, mam go gdzies w sensie nie interesuje mnie co u niego , ale lepiej nie kusic losu. Mialam kiedys takiego kolege, ktory lubil zagadywac kobiety, ale pilnowal granic bardzo skrupulatnie. Chyba kogos mial. Jednak zadnych objawow nie mialam z tych co wymienia Ania. Bardziej czynil prace nieco bardziej znosna , bo inni ludzie byli okropni strasznie :-(
Co się zmienia gdy przechodzimy od randkowania (pięknie ubrani, zadbani, rosnąca ciekawość itd.) do 'trwalego' związku?
Dosyć często dochodzi do tego akcentowanie (często przerysowane) w życiu realnych i wyimaginowanych wad partnera oraz zwierzanie się z nich przyjacielowi. Partner w tym czasie dostaje do zrozumienia jak bardzo jest do dupy i jak bardzo jest z nim tej kobiecie źle.
Skojarzyło mi się to mega Aniu z filmem (anime) "Given". I mam kozak pomysł. Nagram o tym filmik, bo główny bohater miał te oznaki i ja nagram o tym jak je np. zwalczać. Czy mogę? Jak coś dam wtedy do mojego filmu link to tego.
Pozdrawiam serdecznie kochana! ❤️😁
Moja żona od 4 lat pisze z kolegą z byłej pracy, przez przypadek odkryłem, pisał jaka jest piękna, mądra itd, 😢
Super porady ..
Podcast byłby świetny .
Mam wiele tych oznak z koleżanką z pracy którą widuje od czasu do czasu i najgorsze jest w tym to że tak jest już od 10 lat że ciągle myślę o niej a już wogle jak ją zobaczę w pracy to potem przez cały dzień. Rozszerzyło się jak raz Ją podwiozlem do domu samochodem. Ja widzę jedno rozwiązanie umówić się z nią,pogadać na różne tematy ale mieć dystans do pożądania i to przejdzie
Taki wartościowy odcinek, a przez mój pedantyczny odchył skupiałam się tylko na tym, że jeden rękawek jest podwinięty a drugi nie 😆 jakie to denerwujące 😆
Kochana Aniu dzięki za ten temat jest on dla mnie szczególnie warto ważny Mój facet wchodził do kibla za każdym razem biorąc telefon i tam odpisywał i robił różne dziwne rzeczy Ja rozumiem że czasami Faceci tak robią Ale wiesz co nie pisał nigdy sms-ów przy mnie miał zablokowany telefon i czasami do godziny siedzi siedział i robi tak zwaną kupę To nie jest normalne i wmawiał mi cały czas że jestem głupia bo on ma rozwolnienie to były kpiny które znosiłam przez 3 lata i robił ze mnie kompletną idiotkę
Co jeśli zdrada emocjonalna następuje ze względu toksycznego związku z którego nie potrafi się wyjść?
Zdrada emicjonalna może poprzedzać tą fizyczną. Znałam kiedyś takiego mężczyznę - za moimi plecami emailował z moją koleżanką z pracy. A ona na głos odczytywała w naszym biurze e-maile od niego... W mojej obecności. Niby takie niewinne, jakby nigdy nic. A on jeszcze był tak bezczelny, że mi się oświadczał w tym czasie! Miarka się przebrała, gdy za sprawą owej koleżanki (flirciara i intrygantka) miałam problemy w pracy. A on zamiast być po mojej stronie - napisał bardzo podłego e-maila do mnie, będąc pod wpływem koleżanki. Widać, że było coś pomiędzy nimi... Było mi łatwo z nim zerwać, bo czekałam na odpowiedni moment. Wcześniej nie przyjęłam oświadczyn, bo "za mało się znamy, poznajmy się najpierw lepiej". A były wielkie naciski rodziny na ślub.... Dobrze, że posłucha£am własnego rozumu... Skończyło się tak, że Amerykanin polskiego pochodzenia wrócił do Stanów bez polskiej żony, a nawet dziewczyny. Agnieszka bowiem miała już narzeczonego, a mój znajomy był tylko zabawką w jej ręku. Mam nadzieję, że uświadomił sobie, jaka z niej podła kobieta...Diwiedziałam się póżniej, że wkrótce narzeczony Agnieszki ją rzucił - ponoć go oszukiwała... Taki z niej charakterek - świeciła oczami(i nie tylko)za każdym facetem...
To nie zdrada tylko koleżanka 🙃 najlepsze wytłumaczenie XD
Witam, moja Ex byla u mnie na kawie i jej telefon zadzwonil. Muselibyscie zobaczyc jej Podniecenie i ta rozmowe. Chciaz zarzekala sie ze mnie Kocha , a to jest tylko kolega z pracy.
Mialam ciekawe doświadczenie a mianowicie jakis czas bylam sama i nie chciało mi się nawet chodzić na randki, równolegle spotykalam się z kumplem który mi się podobał. Niestety nic z tej przyjaźni więcej nie wynikało, trzymaliśmy się na dystans ale i blisko ...kiedy uświadomiłam to sobie że póki poświęcam mu czas tak naprawdę nikogo sobie nie znajdę, zerwakam z nim kontakt. Bolało w końcu utrata bliskiej osoby bo przyjaciela ale dzis mam kochającego chlopaka i przyjaciela w jednym. Moim zdaniem trzeba czasem zrobić krok w tyl by pójść dwa kroki dalej
Ale jaja. Subskrybuję ją parę lat i newsletter też mam parę lat. Dziś się zorientowałem, że tematy poruszane na filmie są na newletterze jakiś tydzień wcześniej. Szybki jestem.
Schemat identyczny i doprowadził do rozstania bo uświadomił mi dużo rzeczy jak chociażby fakt że nie kocham partnera i nie chce już z nim być
Kurka kurka kurka...muszę przytulić swojego chłopaka 🥺
Moja była miała przyjaciela, który miał napompować jej oponę w rowerze, a skończyło się na zdradzie. Straszny uczuć, nie polecam
Wszystkie te oznaki się zgadzają 😔 ale on cierpi na depresję i jak mam go z tym zostawić?😔
A chodzi na terapię?
@@AnnaSzlezak tak chodzi na terapię jest pod opieką psychiatry i psychologa jednak niestety terapię nie przynosi efektów już jest po jednej próbie samobójczej 😞
no u mnie ta sytuacja juz wynikla miesiac temu i teraz próby ratowania zwiazku o ile sie jeszcze da
Dokładnie tak teraz to przechodzę to jest doskonale