Historie potłuczone [#02] O Karolinie, co miała serce zamurowane
HTML-код
- Опубликовано: 2 окт 2024
- @Langustanapalmie #historiepotluczone #podcast
________________________________________
Historie potłuczone to opowieści o córkach i synach Boga, pięknych i brzydkich, świętych i grzesznych, szczęśliwych i na skraju rozpaczy. To opowieści o drodze, którą idzie się do nieba i o zakrętach i chaszczach, które spychają do piekła. To opowieści o ludziach po prostu. Czyli o nas.
Muzyka: Kai Engel: Brand New World, freemusicarchiv...
Słuchaj Historii potłuczonych na:
→ anchor.fm/lang...
→ www.spreaker.c...
→ spoti.fi/2NVIRHb
→ apple.co/2ZIPQZv
Aby nas wesprzeć kliknij tu → patronite.pl/l...
Zapraszamy na nowy portal
→ www.dominikanie.pl
Polecamy subskrypcje portalu na YT
→ / dominikanieplportal
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / dominikanie
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na:
→ www.langustanap...
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
Widzę w Tobie PIĘKNO BOGA😍🙏♥️
Czuje się dziś totalnie potłuczona, mam również na imię Karolina i jak zaczęłam słuchać to miałam wrażenie jakby ktoś wysłał do Ojca SZUSTAKA moją historię, bardzo podobne losy miałam. Na pierwszej randce nie byłam na cmentarzu ;) jednak podobnie jak Karolina bardzo szybko oddałam mój krzyż mojemu jeszcze wtedy chłopakowi, a również bałam się mężczyzn jak ognia (we wrześniu mija 6 rok po ślubie, męża sobie wymodliłam dzięki wstawiennictwu Józefa). Ten krzyż cały czas idzie z nami, ostatnio bardzo jakoś stał się cięższy, niemożliwy do dźwigania, uwiera, jednak z różańcem i mężem go nosimy. Mąż jest szczęśliwym posiadaczem daru cierpliwości, na ślubie ksiądz nie znając mojego męża, powiedział- Jacek cierpliwy jest, łaskawy, nieskory do gniewu ...) taki dokładnie jest mój Mąż, a ja niecierpliwa, niełaskawa, bardzo skora do gniewu, jednak z wielkim sercem od Boga, bardzo kochająca swojego męża, jednak z bardzo potłuczonym sercem jeszcze za dziecka. Ostatnio miewam takie myśli, a może Boże wpadniesz na kawę do mnie, choć na chwilę Cię zobaczę, ale nie po to, żeby uwierzyć, że istniejesz, tylko po to, żebym wreszcie zobaczyła w Tobie Ojca, Dobrego, takiego ciepłego ( jak ma moja córeczka), i żebym wreszcie wyrwała z serca ten pierwszy wzorzec ojca, który był Twoim przeciwieństwem. Co innego się czuje, a co innego się WIE. Wiem, że Bóg jest Dobry, ale czucie to często wspomnienia, które nie były dobre. Wiem, że nie jestem tu wyjątkiem. Bardzo dużo już przepracowałam, często uświadamiam sobie, że “krzyż” jest jak lampa na obolałe rany serca, dlatego, że każą nam upadać, żeby zobaczyć, to co jeszcze nieodkryte i schowane przed Bogiem. Choćbyśmy chcieli i modlili się o oddanie wszystkiego Bogu w tej właśnie chwili - Bóg zawsze jednak wybiera szczególne momenty, tylko po czasie możemy zobaczyć, że był on szczególny. I dziś mam ten szczególny moment. Wstaje z potłuczonym sercem, odwożę córeczkę do przedszkola, prawie już wysiadam z auta, ale coś każe mi podkręcić radio, słucham o potłuczonym sercu 7 latki, która była maltretowana przez swoją matkę i dziadka, dziewczynka uciekła do sąsiadów, którzy wezwali policję. Potem siedzę wryta, nie mogę zatrzymać łez, błagam Boga o pomoc dla tej dziewczynki, żeby Bóg daj jej cudnych rodziców, żeby trafiła do rodziny zastępczej, która ją pokocha i pokaże, żeby przeżycia, który jeszcze nie rozumie nie definiowały jej na zawsze, że to nie była jej wina, że jest Bożym dzieckiem, kochanym przez swojego cudownego Ojca w niebie, że On już nie pozwoli na dalsze zło w jej życiu. Ocieram łzy, wychodzę z auta, idę do domu, włączam komputer i “wstawaki”, a potem przypadkowo trafiam na podcast o Karolina i łzy napływają jeszcze bardziej. Pojawia się ogromny smutek, który przychodzi jak fala i przypomina mi mój smutek, małej mnie. Żal dziecka, żal niekochania, żal poczucia niezasługiwania na miłość. Później pojawia się myśl, że dobrze, że jest Jezus, zbawiciel, odkupiciel, że chociażby cały świat nam mówił, że jesteśmy NIKIM, to Jezus mów, dziecko jesteś dla mnie WSZYSTKIM, CO KOCHAM! Jesteś Mój, podźwignę Cię do życia, pośród zła tego świata! Pozdrawiam wszystkie Karoliny :) Proszę o modlitwę za ta małą dziewczynkę!
Pieknie to odpisałaś ale jeszcze 1 krok przed Tobą.zamien krzyz ba radość. Cholernie trudne zwlaszcza teraz jaki jest swiat. Naucz sie cieszyc drobiazgami.Zobacz ci masz.Kochajacego męża cudowne dziecko.tez bylam taka jak ty. Nic nie jest wazniejsze od relacji z bliskimi.
Ani pozadek w domu ani naciaganie się z obowiazkami bo to mozna zrobić razem lub samemu.choć razem idzie szybciej i latwiej nie wiem jak ale jakos sie to tak dzieje.Niestety zostałam sama jego wybor odejsc do innych. Po 3vlatach dostalam odpowiedz dlaczego.wlasnie na potluczonych. Zyje! Sama cieszę sie kazdym kazda robota ktora zrobię oddechem .co bedzie dalej nie wiem niech sie jutro samo o siebie zatroszczy wystarczy ze o jutrze pomyślę. Dlatego nie mow krzyż zamien go w radość.I ciesz sie tym co masz i jest tu i teraz.
Łał. Właśnie się pomodliłam z głębi mojej duszy, taj jak potrafiłam tylko jako mała dziewczynka i nagle czuję się lepszym człowiekiem, nie na mocy mojej, lecz bożej. Walczmy, dzielni wojownicy w Imię! Króla Niebieskiego!
Wierzę że mimo ran, mimo stuumertowych fal (🎶) dziewczynka i inne dzieci miały pomyślne życie.
Cały mój ból dzieciństwa, na zakończenie najbardziej bolesnego etapu przekułam w jedną myśl, jeden cel; mimo że byłam nikim myślą wiele zdziałałam. Jestem w stanie skoczyć pod pociąg, dać się zmiażdżyć żywcem byle uchronić dziecko od chodźby jednej zatrutej igiełki.
Taki cel życiowy: ratować dzieci.
Wiem, działaniem niewiele dokonam. Ale słyszałam o kimś kto jednak może ;).
Ruszajmy na podbój świata! (Modlitwą i słowem oczywiście XDDDDD. ~ nie napiszę czynem żeby nie było to źle zrozumiane. W końcu Słowo Ciałem się Stało. Jedno utażsamia się z drugim :D.)
@@malgorzataschneider5947 matko, siostro i córko moja.
Wow. To masz baaaardzo dużo. Ja przez swoje potłuczenie nadal nie umiem wejść w zdrowy związek, pomimo lat pracy nad sobą i modlitw... Mnie również bardzo wzruszają wszystkie historie, gdzie dzieci są krzywdzone, bo wiem co potem będą miały nie że swojej winy... ale może jednak Dobry Bóg się zlituje i odmieni losy...
Niebywale piękne, głębokie i wzruszające jest to, co Pani napisała. Życzę Pani i Pani Rodzinie wszystkiego, co najlepsze. Uważam, że jest Pani niebywale odważna. Jedno z najpiękniejszych świadectw wiary, jakie czytałam. Dziękuję ❤️.
Świetny pomysł na "Historie potłuczone". Serce rośnie 💗 Ja też mam taką. Właśnie siedzę na fotelu w szpitalu i kończę ostatnią chemioterapię, a jestem tak szczęśliwa Bożą miłością jak nigdy. Na pewno któregoś dnia napiszę jak Bóg mnie przygotował i prowadzi poprzez słowa o Adama
Przytulam!
Ja też mam swoją 'historię potłuczoną" i też teraz jestem pełna radości. Ja też bardzo mocno Cię przytulam. Niech Cię Bóg błogosławi
Anno, nie wypuszczaj ręki Boga ze swej ręki! I głoś wielkie rzeczy które Ci uczynił. Z Bogiem!
Ania! Jesteś super! Niech Was wszystkich Pań Bóg błogosławi i Mama Bożą strzeże 😊
@@agnieszkawisniewska252ollw
Przepiękne. Niech Ojciec pije je i opowiada. Wtrąca i dodaje. Niech Bóg działa.
:D
Piękna historia ❤ Karolina życzę Tobie, aby Bóg Cię chronił i błogosławił w życiu.
Ojcze Adamie jak dobrze że jesteś ❤ mi też bardzo pomagasz dziękuję Bogu, że trafiłam na languste. Słucham ojca codziennie daje mi to spokój w sercu i nie czuję sie sama w swoim potłuczonym życiu. Dzięki ojcu czuję sie bliżej Boga ❤
Ojcze, super przedstawiasz te historie 😉Aż się chce je słuchać. Pozdrawiam całą naszą rodzinę😇❤️
Zostalem..nie wazne ale ..niech bedzie.fajne podoba mi sie😊super!!!!
Kocham. ❤️ Ojca. Historyjki. Zimną kawę. Po prostu. Kocham.
Przepiękna ...Historia Jestem już dojrzała kobietą (63lata) bardzo mnie wzruszyło to opowiadanie ...Moje życie od dzieciństwa było bardzo potłuczone ale już nie ma sensu wracać do tego .Bardzo lubię słuchać tych opowiadań (zresztą słucham wszystkich rekolekcji pachnideł itp)W tych ciężkich czasach które mamy wszystko co prowadzisz drogi Adasiu (Sory że tak się zwracam do Ciebie,ale mam syna w twoim wieku )jest dla mnie budujące i daje mi nadzieje na lepsze jutro Pozdrawiam Proszę o modlitwę PS Wiara moja jest silniejsza(odsunęłam się od kościoła zaznaczam ze byłam bardzo z nim związana )słuchając Ciebie Adasiu Jeszcze raz Pozdrawiam Paaa...
Szczawnica, wczasy w dzieciństwie i rozbite tam kolana. Jak dawno i jak wspaniałe tam było. Ośrodek zdrowia odwiedzony nie raz. Szkoła ( w Łodzi) w której pracowała moja mama organizowała tam obozy dla młodzieży. Spędziłam tam 15 lat wakacyjnych, a jak chcialysmy zmienić miejsce wypoczynku i stwierdziłysmy, że dość tej Szczawnicy jedziemy gdzieś na wczasy to dostalysmy je w... Szczawnicy. 😄
Ah, piękna historia! ❤ Dziękuję za to, że dzielicie się swoim życiem i dajecie takie świadectwo! Ja jestem jakoś w połowie tej drogi, ale widzę nadzieję słuchając takich historii.
Dzięki ojcze Adamie za sharowanie! Bóg jest dobry 😇
Co sie zryczalam i usmialam to checa. Dzieki!
Piękne jest to jak Pan Bóg przemawia przez nasze życie ❤ Ojcze, dziękuję Ci za tę serię. Dziękuję Bogu, że mamy Ciebie i całą langustę ❤
Świetna historia 👍 Karolina trzymamy kciuki za Was 😘🙏
Jaka cudna młoda dziewczyna i wspaniały chłopak - najlepszego dla Was. Zawsze Bożej opieki.
Ja to się pobeczałam na koniec... :)
Ojciec tak świetnie czyta i komentuje.
Tak wiele trudnych rodzin i biednych dzieci ojców - agresorów - ale z Jezusem wszystko możliwe.
Karolinę czeka piękne życie, mimo strasznego dzieciństwa.
Ściskam i ślę modlitwy za Was do Nieba.
Dziękuję za niesamowitą historię!
Dziękujemy.
Ojcze Adamie! 34:13 znalazłam idealne rozwiązanie tego - jakże mrożącego krew w żyłach - problemu. A mianowicie... *napięcie rośnie tu du du duuum* TERMOS.
Tak wiem, wiem. Nie przesadzajcie z oklaskami.
A historia Karoliny jest wprost cudowna. Obrazuje niesamowitą siłę Bożej przebiegło... Oj, miało być miłości.
Wspaniałego, Bożego dnia!
Myślę, że do pełni szczęścia brakuje Karolinie przeprosin Jej ojca, za to jakim ojcem, zagubionym człowiekiem był dla córki. Aby do tego doszło, Karolina powinna pierwsza powiedzieć ojcu o swoich odczuciach, bólu i pustce, których doświadczyła. Historia Karoliny, wydaje się że znalazła szczęśliwe zakończenie. Nie wszystkim to się udaje. Pozdrawiam Karolinę i Wojtka, życząc wszelkiej pomyślności i dużo zdrowia 💜🔅🌹
👍💓🌷dziekuje o Adamie , szczesc Boże piekny ponysl , tym podcastem 👍😘
Kolonie są. Parę razy nad morzem widziałam, jak kilka kolonii wchodziło do wody na 10 minut jedna po drugiej. 😉 Dzisiejszy odcinek bardzo mi się spodobał, był genialny. Czekam na kolejne!
Adaś, Adaś - zostajemyyyyy
Świetna historia, przepiękna !
Piekna historia.Ten krzyz poniesiemy razem.
No to ojciec pojechał po kurierach, jako kurier czuję się urażony, jesteśmy zarąbiści ale w 10 miejscach o godzinie 14 tej nie da rady 😁
Z kurierami nigdy nie miałam problemu, ale za to co rok czekamy na księdza po kolędzie od 9 do 15, bo nigdy nie wiadomo o której przyjdzie. 😁 Nie to że narzekam, tak mi się skojarzyło z tym oczekiwaniem. 😁
ja mam inne doświadczenia z kurierami - telefon: 'będę z 20 minut jak nikogo nie będzie to odsyłamy paczkę' albo: 2 razy nieodebrane połączenie (jedno po drugim) oddzwaniam kiedy tylko zjeżdżam na pobocze, zero odpowiedzi a następnie sms - status paczki: zwrot
@@ola4484 :,'(
@@basiabarbara3475
.
.
.
.
.
..
.
.
...
..
.
.
.
.
.
..
.
...
.
.
.
..
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
..
.
..
.
.
.
.
..
..
.
..
.
..
.
.
.
..
.
.
.
..
....
.
.
.
..
.
.
.
.
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
@@basiabarbara3475
.
.
.
.
.
..
.
.
...
..
.
.
.
.
.
..
.
...
.
.
.
..
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
..
.
..
.
.
.
.
..
..
.
..
.
..
.
.
.
..
.
.
.
..
....
.
.
.
..
.
.
.
.
..
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Każdy kto chce założyć rodzinę, relację, związek powinien to posłuchać.:) Dobrze że są takie audycje.Pozdrawiam Ojca Adama
Ja mam już 30 lat i jestem sama. Takie historie mnie tylko zasmucają.
Lololo nie smuć się, może Twoja historia też się pięknie napisze, tylko troszkę później 💕😘
Kazdy ma inny czas, nie smuc sie. Ty bedziesz miala swoja , pieknie napisana historie, wtedy kiedy przyjdzie ten odpowiedni moment.🙂
Może lepsze to od jakiejś wtopy która poszarpie twoje emocje.popatrz na to jak jest silna bogiem panem ,a dla ciebie ballady i romanse wiadomo kogo i pachnidła s5-2/3/5.
Piękne to było😍
Karola, wspaniała historia, ze łzami i z uśmiechem. Wszystkiego co najlepsze dla Was. Niech Was Pan Bóg prowadzi. Uściski 🤗🦋🙏🌹🕊🙂🌻😎☀️🌻🤝💞😍🙋♀️
też się poryczałam na koniec:>
Karola, moja imienniczko - piękna historia, myślę że dała nadzieję wielu z nas. Mi na pewno, bo niektóre wątki trochę zbliżone do moich (choć trochę inne). Dzięki za Twoją historię i życzę Ci wszystkiego dobrego! 🥰 Ojcze Adasiu, Tobie też dziękuję za ten pomysł z podcastami, bo świetnie się słucha takich historii 😊
bardzo ładna opowieść! :)))
Twoją historia, Karolino, otworzyła moje zabliźnione rany. Bohaterowie mojej potłuczonej historii dawno nie żyją, wybaczyłam im, dbam o ich groby, a swoim dzieciom starałam się zapewnić zupełnie inne wspomnienia z rodzinnego domu.W jesieni swojego życia odnalazłam Boga, albo On mnie.Po wysłuchaniu Twojej historii - poczułam , ni to żal, ni to zazdrość, gdybym to ja weszła w dorosłe życie z Bogiem, gdyby w moim dzieciństwie był Bóg... był, czuwał , pomagał - ale ja Go nie dostrzegałam. Jakie to szczęście wejść w związek ściskając mocno krzyż, wymieniony z chłopakiem - tym na całe życie ( jesteście chyba b młodzi, a ja dobiegam do mety)- wybaczcie mi te brzydkie uczucia , do których się przyznałam i nie pozwolę im
C d nastąpił;nie pozwolę tym uczuciom , ani się rozwinąć, ani rozmnożyć. Karolino , życzę Ci pięknego życia i sił, żeby do niego wracać i wracać- do końca Waszych wspólnych dni.
Piękna,mądra historia 😊
Piękna opowieść
Ojcze,
Kłótnie nie muszą się zdarzać,
Jeśli w związku jest rozmowa,
Nie ma żadnych niedomówień i żadnych tajemnic, to nie będzie się o co kłócić.
W atmosferze szacunku i miłości można wyjaśnić wszystko, bez krzyku, nerwów i awantury
100% racji 👍 Pozdrawiam, miłego 🖐
To prawda. Z Panem Bogiem 🙋♀️
@@ditte2908 Również pozdrawiam 😉✌
@@karolinaka5379 Wszystkiego dobrego ✌
To Prawda. Małżeństwo bez kłótni to cos wspaniałego . Przez 30 lat małżeństwa pokłóciłem się z żona raz. Ten jeden raz był 27 lat temu, poprostu zawiodła komunikacja między nami. Od tej pory znajdujemy więcej czasu dla siebie ,by porozmawiac i bardziej się zrozumieć. Nawet rozmawiając po tylu latach o tej kłótni przepraszamy się na wzajem za nasza niedojrzałość wtedy. Kocham swoją żonę i jest największym darem jaki otrzymałem w życiu. Pozdrawiam🌻🌻🌻
Piękna historia 👍
Chciałabym mieć takie szczęście, jak Karolina... Dobrze, że trafia się ono przynajmniej innym! 😉
Mam nadzieję, że Tobie też się przytrafi! ❤
Magdo, specjalnie się zalogowałem na konto żeby napisać komentarz. Obserwuję ludzi i tak mi jest smutno, że nie starają się szukać. Według mnie problem tkwi w tym, że ludziom się wydaje, że szczęście zależy od przypadku. W swoim życiu doświadczyłem na prawdę sporo złego ale i dobrego. Rzadko się rozpisuję ale chcę podkreślić, że szczęścia się nie znajduje lecz je tworzy. Jeśli chcemy spotykać wspaniałych ludzi na swojej drodze albo zwiększyć przynajmniej prawdopodobieństwo, że się na takich natkniemy to najlepiej jest stawać się samemu lepszym dla innych ale bez udawania i pompowania swojego ego. Życzę szczęścia i zdrowia!
Piekne
@@olgaradzikowska1426 Dziękuję serdecznie, Olgo :) Mam również nadzieję, że jest ono już Twoim udziałem :)
@@MBiKP Dziękuję Ci pięknie za komentarz :) Nie chcę się zbytnio rozpisywać, bo nie lubię za bardzo mówić o sobie (wolę słuchać), ale właśnie tym kieruję się w życiu, to takie moje motto - aby być dobrą dla innych. Czasami w ogóle myślę, że to cel mojego życia, rozdawać dobro, bezinteresownie, ot tak. Bo chcę, aby innym było łatwiej, lepiej, aby nie musieli doświadczać moich smutków i trosk... Nie będę wchodzić w szczegóły, tylko jeden raz napisałam o sobie odrobinę więcej w komentarzu pod jednym z filmów na Languście, bo tak bardzo jestem zamknięta, a był to komentarz dotyczący bardzo złych rzeczy, jakie mi się przydarzyły ze strony ludzi, i to tych samych, których dobra chciałam. Może dlatego nie sądzę już, że coś takiego jak "szczęście" w moim przypadku istnieje. Choć jeszcze nie straciłam tak zupełnie pogody ducha, chyba :) Raz jeszcze Ci bardzo dziękuję i życzę Ci samych dobrych doświadczeń, a więc tego, czym dla Ciebie jest szczęście :)
Od 20 lat dziękuję Bogu, że też mam takiego Wojtka. A Karolinie, o ile to przeczyta, napiszę, że pewnie to nie przypadek z tym Wojtkiem... to jedyne polskie imię męskie, które ma w sobie słowo "ojciec". wOJCIECh zastąpił ojca, który nie spisał się w tej roli. Dużo dzieci tej parze życzę... 🤣
Sytuacje w których partner zastępuje któregoś z rodziców nie są sprzyjające..
@@liveotherway8030 hm... a czy to nie jest tak, że człowiek ma opuścić ojca i matkę i połączyć się z mężem/żoną? Przecież w tym sensie partner zastępuje rodzica/rodziców...
Bardzo podoba mi sie pomysł wznowienia seri Pchnideł. Liczę ze jesli powstanie realny plan to beda sie one odbywać na żywo (spotkania w auli). Świetna historia
Tak Ojcze są jeszcze kolonie, co więcej są takie placówki oświatowe Domy Wczasów Dziecięcych, które organizują kolonie, zimowiska, a w roku szkolnym zielone szkoły. Serdecznie pozdrawiam z takiej placówki w Jodłówce Tuchowskiej 🤗😀
Napiszę komentarz i sam go polubię.. 🤗
Najlepsza strategia XDDDDDDDDD.
Tak bardzo się cieszę ,że trafiłam na Langustę,dziękuję Ojcze za to ,że jesteś
Pierwsza. Nie mogłam się doczekać.
Oaza górą ❤
Jest rok 2023. Czerwiec. Robię "powrot do przeszłości" w odcinkach HP. A skoro Ojciec tu o jedzeniu to i ja- przebieram truskawki, z których zrobię dżem, soki i mus. A jest tego w sumie 25kg(jestem na ostatnich 15)😂 Pozdrawiam Langustowiczo- Szustakowiczów😂
Piękna historia 😍Zapowiada się piękna miłość na całe życie ,bo zaczęła się z Panem Bogiem ❤ Cieszę się Waszym szczęściem😃 pozdrowienia dla Was,ojca Adasia i wszystkich poszukujących drugich połówek😀 Jest nadzieja 🙏
Wiadomo-oaza najlepsza
dziękuję za tą historię- tak działa cud i Boża siła, która pokonuje wiele barier. Przeszłam podobną historię, choć z rodzicami miałam dobry kontakt, bez trudności, ale nie umiałam i nie miałam odwagi wejść w związek. Potrzebowałam kogoś kto użyje delikatnej drogi do mojego serca.. jesteśmy razem od kilku lat ;)
O matko, niesamowite , prawie nie możliwe A możliwe ...To brawa dla O. ADAMA za jego pracę i brawa dla Karoliny za podążenie za jego słowem i odwagę...
Przepiękna historia.
Cała ta opowieść jest jedną wielką symbolika. Splakalam się ze wzruszenia, życzę szczęścia i miłości ❤
P.s. znowu pojawiły się ślimaki 🐌😆
A ja mam andruty z masą kajmakową i dżemem porzeczkowym 🤣 i też sobie chrupię i ciamkam. Mniam 🤣
Przyszła mi do głowy piosenka
O Karolino 😁🙈🤣🤭
Oby po wysłuchaniu wyszła 🙃🤪
Haha ściskam Bea ❤️🙋
@@karolinaka5379 😘😁😍
O Karolinko ❤️o Tobie też pomyślałam 😉😀😁
Tule 🤗
🤗🖐🙏❤🌹
@@edwardlamek8310 🙂🤗
Cudna i bardzo wzruszająca historia, to dlatego ciągnęło mnie na Powązki 😁😆
Pozdrawiam serdecznie 🤗
W małżeństwie trzeba mieć piekielną wytrwałość i anielską cierpliwość.....😃😃
Niech Ojciec je ile może. I tak wiemy po dzisiejszym odcinku MS, że nadmiar tłuszczu Ojciec wypuści do atmosfery 🤗😁👌
Piękna historia Karoliny. Swoją drogą niesamowite scenariusze życia Bóg dla Was (Nas) przygotował. Pięknego życia Karolino życzę❤
P.s Czewi Czejs 🤔🤗 przy Ojca dzisiejszej fryzurze może się schować😉😉
Zazdroszczę Karolinie że ma takiego Wojtka . Mnie się nie udało , noszę swój krzyż . 😢
od pewnego czasu mój mąż,nazywa mnie swoim krzyżem a ja mu na to,że mnie musi nosić cierpliwie bo na Krzyż przysiegał przed Bogiem...
a może się zastanów nad sobą i czy rzeczywiście coś Ci w związku nie umyka...?
no to faktycznie jest się czym chwalić że jest się udręczeniem dla męża... A Ty Łukasz nie bądź taki naiwny biały rycerz ;)
A ja jem jagody i truskawki😋zostaję
Śmiałam się
Płakałam
I znowu się śmiałam I płakałam....
Wzruszające, piękne, rozgrywająca serce I sklelająca od nowa. Dziękuję 🌹
Przypadek, zaczyna się jedzeniem, a ja właśnie pije świeżą mocno palona kawę i jem zimny sernik z borówkami i brzoskwiniami .
Mniaaam
@@agatahyra4949 też to chcialem powiedzieć 🙂
Nie mogę słuchać tych historii bo są przepiękne i za każdym razem wzruszam się do łez. Muzyka z intro ściska mi gardło i pcha łzy do oczu, coś ze mną nie tak
Piękna historia, z Bogiem wszystko jest mozliwe🙏🙏🙏❤️❤️On uzdrawia🙏. Ojcze Adamie dziękuję z Bogiem
Ja również znalazłem w Languście naukę moralną, drogowskazy, rozwój duchowy i osobisty 👍💪
Cieszę się, że to już historia z moim imieniem. Zaskoczone jestem. Aż sobie dzisiaj posłucham. Bł. Karolino módl się za wszystkie swoje imienniczki.
Ja słucham HP nie w kolejności. Po prostu Bóg decyduje czego dziś posłucham. Swoją drogą....jest niedziela a ja pracuję. Mam dziś bardzo dużo pracy ...ciężkiej ale potrzebnej drugiemu człowiekowi. Byłem już zmęczony kiedy włączyłem HP, włożyłem słuchawkę do ucha i....wróciły wszystkie siły. Chyba uda mi się skończyć pracę szybciej niż planowałem. Dziękuję :-)
Uwielbiam Cię Ojcze w każdym wydaniu : kiedy mówisz tak szczerze o Bogu, kiedy jesteś przyjacielsko-prześmiewczy z Ojcem Tomaszem kochanym, kiedy pijesz.kawkę i kiedy mlaszczesz (Małgorzata Musierowicz saga Borejków "kto mlaszcze dostanie w paszczę" ) ha,ha,ha... - wierna Languście 76-latka....
A może jednak słuchał ten Wojtek Szustka... i taki plan ukuł? Bo to wydaje się aż podejrzane, ze tak natychmiast on dokładnie to jej powiedział. Ale z tym dawaniem swojego krzyża drugiemu to naprawdę przednia historia. I z zatrzymywaniem się na podwórku przyszłego. A ja dziś potłuczona, ale nie przez mężczyznę, akurat kobietę, czy siebie samą, nie wiem, ech...!
Wspaniała historia 😍 zabieram się za Pachnidła :) Panie Błogosław nam wszystkim 🙏
Polecam 🙂
Ciekawe, czy będzie moja historia o Janku i Justynie :D
Właśnie jestem przy końcu trzeciej serii pachnideł... Uwielbiam te klimaty pieśni nad pieśniami
😍🤩😎
A ja się czuje potłuczona tą historią, doprowadziła mnie ona do płaczu. Już któryś raz słyszę o dziewczynie, która niby to wielce zamknięta na mężczyzn chciała iść do zakonu i nagle zjawia się rycerz na białym koniu i żyli długo i szczęśliwie. Dlaczego nie spotyka to osób, które chciałyby od początku stworzyć dobry związek a nie zasłaniają się ściema, że chcą iść do zakonu? Które wiedzą, że mają w sobie duże braki ale chcą spotkać osobę, która będzie właśnie tą i z którą będzie ta nić porozumienia, i ta pewność, że "będzie moim mężem" i będzie się nad sobą pracować? Że nawet modlitwy i posty w tej intencji nie pomagają i wszystko jest totalnie potłuczone? Dlaczego????
U mnie są borówki i jagody. :)
Ja ją słucham na trrningu biegowym i umilam sobie samotny czas treningu😶
Świetne to jest można by długo się zachwycać komentować co na plus itp.
Wiem, że dla chrześcijanina chrzest ot narodzenie się na nowo itp ale podzielę się tym, że ja zabrałem na oświadczyny moją obecną żonę koło szpitala gdzie się urodziła na zasadzie takiego, że ślub to tak narodzić się na nowo razem czy coś.
A hardcory z życia opowiedzieliśmy sobie tuż po poznaniu się w ciągu paru dni szybko zaczęliśmy być razem
i tak jak był odcinek Ojca Adama 3 lata i ślub to w trzecią rocznicę poznania się, zaczęcia być razem był ślub.
I jak, 6 lat na kozetce nie dało efektów? Efekty nie są od razu, to nie czarodziejska różdżka. Ale praca nad sobą jak najbardziej ma sens. Wg mnie właśnie dlatego dziewczyna znalazła normalnego fajnego faceta.
Gdyby nie jej praca nad sobą na terapii to pewnie przyciągnęła by do siebie podobnego chłopaka do ojca.
Kochani jeżeli macie dzisiaj czas to o 22:30 będzie transmisja modlitwy różańcowej z Fatimy z okazji objawień Maryi 13.07.1917r. LINK: ruclips.net/video/pMBBt8y5ufg/видео.html . Część różańca będzie w języku polskim :)
Chętnie wezme udział.
Niesamowita historia!
Czasem mam wrażenie, że cuda dzieją się wszędzie tylko nie u mnie...
Wymodlilam chłopaka nowenna pompejańska, i jestem pewna że to była wysłuchana modlitwa w intencji tego z którym spędzę życie. Miałam już dość więc postawiłam sprawę jasno no i pojawił się... I niestety odszedł... I nie umiem tego ogarnąć, tak można powiedzieć że się pomyliłam i to jednak nie ten ale cóż wtedy byłby to czysty przypadek a w przypadku mimo wszystko nie wierzę.
Mimo to cieszę się że u kogoś obok dzieją się cuda...mnie jakoś omijają, przynajmniej w tych najważniejszych sprawach....
Siedzę i pracuje i łzy lecą... Chwała Panu Bogu za to że ratuje i jest tak blisko;) Jestem szczeliwa żoną od 10 lat:)
❤ kurde...sorry....jak ja Cię Adaś lubię słuchać....dziękuję Bogu, że nam Ciebie dał ❤ Ty też wydobywasz z nas piękno i za to niech Ci Bóg błogosławi....pozdrawiam Aneta
Ojciec, kubek termiczny se kup do tej kawki, zawsze będzie cieplutka-sprawdzone jako mama ❤️
Mysle ze chodzi ojcowi o Chesney Hawkes a nie Chevy Chase.😂❤
Piękna prawdziwa szczera historia. Wzruszyłam się
Świetna historia 😁 sama pochodzę z przemocowej rodziny. Jak nikt rozumiem cię Karolino.Oby i mi trafił się taki Wojtek ☺️
Niech Bóg postawi na Twej drodze Marysiu takiego Wojtka. O to pomodlę się 🙏
❤️❤️❤️
Wydobywać dobro z człowieka - to jest to!
Jesteśmy Rodziną :) ;)
Ja też kocham radio.
Małopolska zachodnia żywi się borówkami, a nie jagodami :-)
Ja kilka razy poszłam na wagary na cmentarz...
Powodzenia bohaterce i jej chłopakowi ;-)
Ja mój krzyż z bierzmowania zawiozłam w pewne, święte miejsce, w ramach dziękczynienia Bogu za łaskę...
Ja byłam na wagarach w kościele
Mam znajomych, którzy na pierwszej randce byli na cmentarzu, on się jej oświadczył podczas romantycznego spaceru po (a jakże) Cmentarzu Rakowickim, a ślub wzięli w Mogile w Krakowie. Serio, serio! :)
Tylko Bóg może być reżyserem tak pięknej historii czego przykładem jest też historia życia Ojca Adama
Niesamowita i bardzo wzruszająca Historia.
Mam na imię Karolina i zawsze uważałam, że mam wielkie czułe ❤️, ale mocno zamurowane:(
Karolino, moja imienniczko♥️ Wzruszyłam się bo historia wspaniała, bardzo inspirująca i po prostu cudowna. Życzę wam jak najlepiej i jak najwięcej miłości, zrozumienia i piękna. Piękna historia, dziękuję że mogłam ją usłyszeć♥️ Pozdrawiam!
Absolutnie kocham te podcasty i nie mogę się doczekać kolejnego :D
Jedno sprostowanie: na rafie żyją koralowce, które są zwierzętami, nie roślinami. Jeśli oczywiście o te ks. chodziło, które się zamykają. Pozdrawiam.
Na Kubie są takie rośliny których jak się dotyka zamykają listki. Ojciec Adam był na Kubie więc może o te mu chodziło. Mimoza wstydliwa się nazywa.🤣🙈
Historia piękna, narracja magiczna, komentarze wyborne❤ Chce się więcej😊
ojej mój syn dostał krzyż i..... będzie księdzem :) ta historia też się nadaje do historii potłuczonych :) miłego dnia :) a i pierwszą randkę tez miałam na cmentarzu :):):)
Piękna historia, Wojtek i Karolina, dziękuję Ojcze Adamie👍
Ja byłam z mężem na pierwszej randce na najpiękniejszym cmentarzu w Polsce czyli Cmentarzu w Szczecinie. Jesteśmy 12 lat po ślubie choć teraz myślę, że ten cmentarz symbolizuje że będąc razem wiele razy trzeba umierać z różnych powodów. Jednak po każdej wewnątrznej śmierci przychodzi coś nowego coś rozwijającego.
Ojczulku Ty kreujesz raj na ziemi. Wielkie Bogu dzięki. Karolino, sie poplakalam. Niech Bóg Wam blogoslawi.
Ze mna ks zrobil to samo ❤❤❤ wieeeele rzeczy zostało we mnie zostało uleczone ❤❤😊
Poplakałam się po całości 😥😥 Ja byłam w dzieciństwie mocno odrzucana przez pokaleczona swoim dziecinstwem mame, i ciagle nieobecnego choc kochajacego tate. Wychowali mnie w zasadzie dziadkowie,za co do dzis jestem im bardzo wdzieczna...Nauczylam sie przez mame,ze nie ma milosci bezwarunkowej,jest tylko warunkowa i nigdy sie tych warunkow nie spelni do konca. Wiec powodow odrzucania moze byc tysiac. Ciagle bylo cos nie tak. Ja juz znikalam w czelusciach domu lub gospodarstwa, zeby zejsc jej z oczu, dac jej ten swiety spokoj. A i tak bylo zle...Zwiazki tez mi nie wychodzily, bylam wielokrotnie wykorzystywana, ponizana, najpoerw zadawano mi rany, a na te rany lali kwas. Tylko ze stopniowo. Syndrom gotujacej sie zaby. Byly tez dobre chwile,zapewne po to,bym nie odeszla. Owijali te rany podrabianym muślinem a potem znow kwas...Chodzilam na terapie, bralam leki by znosic zycie. Mialam zawsze serce na dloni, dobra dla wszystkich, pomocna, ciepla, wspierajaca, rozumiejaca...Kiedy jeden zwiazek mnie mocno skrzywdzil, upadlam. Sępow do podzielenia sie padlina bylo kilku. Nie pomogli, tylko wykorzystali sytuacje do cna. To bardzo ciezkie dla mmie. Kolejny zwiazek mial byc do konca, a skonczyl sie na wyzwiskach,dreczeniu mnie, fizycznym i psychicznym, a nawet biciu...Za co to wszystko, za to ze pokochalam? Ze mam serce na dloni i ktos daje sobie prawo, zeby w nie kopac z calych sil?siedze sama w pracy na zapleczu i zanosze sie placzem 😥😥 Nie mam odwagi pokochac znow, boje sie panicznie, mam tyle wciaz krwawiacych ran,choc nie sa mi obce marzenia o domu, rodzinie, ale lęk jest paniczny. Mnie to juz nigdy nie spotka 😥😢😭
Pomodlę się za Ciebie, Bóg dziś mówi do Ciebie, córko moja, moja ukochana, byłem z Tobą w każdej chwili, moja miłość do Ciebie jest bezwarunkowa, nie musisz na nią zasłużyć, jesteś moim najukochańszym dzieckiem. Oddaj Bogu wszystkie rany, polecam piękny film szustaka- ruclips.net/video/r9GKGx5c1VY/видео.html żeby oddać wszsytko Bogu, ten film uwolnił moją przeszłość. Pozdrawiam ciepło
💋💖🌹💋💖🌷💋💖🌷💋💖🌹💋💖🌷💋💖🌷💋💖🌷💋💖🌷💋💖🌷💋💖🌷💋💖🌷💋💖🌷
😢😢😢nie jesteś sama..
Ojcze Szustaku, a może zrobiłby ojciec odcinek/serię o związkach, małżeństwach już z wieloletnim stażem, które wcześniej były pogubione bo swoje związki nie budowali na pomarańczarniach, nie znali Boga a po drodze usłanej kolcami, po wielu kryzysach odnaleźli Boga, siebie i zaczynają budować/odbudowywać małżeństwo, rodzinę na nowo, na lepsze, na Bogu. Tak jak my ....
Pachnideł często słucham. Przesłuchałam wszystkie😎🙈Te odcinki są przecudowne , historie są mega. Pozdrowienia dla Karoliny z dzisiejszego odcinka👋 Ja kiedyś dostałam wiadomość , że za 15 minut kurier dostarczy paczkę👍