Wymieniłeś dwie grupy: tych co biorą takie koła dla wyglądu i tych co wiedzą co takie koła powinny dawać. Ja bym jeszcze dodał grupę w której sam jestem. Czyli takich którzy wiedzą ile kosztuje eksploatacja takich kół i wolą zostać przy aluminiowych. Powiedziałeś, że wymiana kosztowała kilkaset złotych, przeważnie jednak jest to ponad 1000zł, więc jak ktoś ma dużego pecha to takie koła mogą być skarbonką bez dna. Dobra obręcz alu DT, to koszt ok 350zł i wytrzymuje naprawdę dużo. Fajnie, że K-K sprzedają swoje za 3700 i może rzeczywiście wymieniaj obręcze prawie po kosztach... jeśli tak, to idzie to w dobrą stronę i może zmienię kiedyś zdanie i zrobię sobie taki prezent. Jeszcze sprostowanie co do DT 1700, ich koszt to nie 1000$ chyba że katalogowy, na allegro to 2700zł. Moim zdaniem i tak lepszym wyborem będą kola składane za zamówienie, na 350 i spawanych obręczach DT za ok. 2100-2500zł. Dzięki za film :)
Ja też z aluminiowych nie rezygnuje. Jazda cały sezon na karbonach to ryzykowana gra. Czasami trzeba spróbować pojechać swoje ścieżki szybciej niż zazwyczaj, a czasami skoczyć hope, której wcześniej nie skakaliśmy. W alu ew. błędy są bardziej wybaczalne;) Nie mniej, jak już kupisz karbony, to zrozumiesz tę cenę;)
@@hardahorda5210 Moje aluminiowe koła, składane w zeszłym roku kosztowały 3500zł, więc praktycznie tyle co te, tylko że mam lepsze piasty. Jeżeli ktoś zacznie oferować obręcze karbonowe z długą gwarancją na rozbicie, w sensownej cenie to pewnie się przekonam...no chyba, że będą wtedy ważyć tyle co alu :)
@@bartoszedward121 Za 900$ masz dobrze oceniane koła 9velo, z wagą poniżej 1400g. A jak ma być z Polski to poszukaj customowych w koło-koła, lemonbike, daveo, dandyhorse itd...
Fajny komentarz do kół karbonowych. Znajomi endurowcy uważają karbony bontragera za pancerne i bardziej odporne od aluminiowych odpowiedników ale cena x4 a więc w cenie 4 alu. A więc 3 alu można zahetać a i taj jedne zostaną 😄 Słyszałem swego czasu wiele dobrego o karbonach od (polskiego czy tam niemieckiego) VTYTV jednak paru yutuberów je zajechało t.zn. zdążały się pęknięcia 😉 Czyli dobre koła (czyli na karbonie) to teraz 4kz?!
Świetne podsumowanie dzięki 🍺
Może jakaś wizyta w koło koła u Przemka żeby pokazać jak składają koła.
Wymieniłeś dwie grupy: tych co biorą takie koła dla wyglądu i tych co wiedzą co takie koła powinny dawać. Ja bym jeszcze dodał grupę w której sam jestem. Czyli takich którzy wiedzą ile kosztuje eksploatacja takich kół i wolą zostać przy aluminiowych. Powiedziałeś, że wymiana kosztowała kilkaset złotych, przeważnie jednak jest to ponad 1000zł, więc jak ktoś ma dużego pecha to takie koła mogą być skarbonką bez dna. Dobra obręcz alu DT, to koszt ok 350zł i wytrzymuje naprawdę dużo. Fajnie, że K-K sprzedają swoje za 3700 i może rzeczywiście wymieniaj obręcze prawie po kosztach... jeśli tak, to idzie to w dobrą stronę i może zmienię kiedyś zdanie i zrobię sobie taki prezent.
Jeszcze sprostowanie co do DT 1700, ich koszt to nie 1000$ chyba że katalogowy, na allegro to 2700zł. Moim zdaniem i tak lepszym wyborem będą kola składane za zamówienie, na 350 i spawanych obręczach DT za ok. 2100-2500zł.
Dzięki za film :)
Ja też z aluminiowych nie rezygnuje. Jazda cały sezon na karbonach to ryzykowana gra. Czasami trzeba spróbować pojechać swoje ścieżki szybciej niż zazwyczaj, a czasami skoczyć hope, której wcześniej nie skakaliśmy. W alu ew. błędy są bardziej wybaczalne;) Nie mniej, jak już kupisz karbony, to zrozumiesz tę cenę;)
@@hardahorda5210 Moje aluminiowe koła, składane w zeszłym roku kosztowały 3500zł, więc praktycznie tyle co te, tylko że mam lepsze piasty. Jeżeli ktoś zacznie oferować obręcze karbonowe z długą gwarancją na rozbicie, w sensownej cenie to pewnie się przekonam...no chyba, że będą wtedy ważyć tyle co alu :)
Masz jakiś przykład zestawu alu o wadze ok 1500g w sensownej cenie do 3000-3500zl?
@@bartoszedward121 Za 900$ masz dobrze oceniane koła 9velo, z wagą poniżej 1400g. A jak ma być z Polski to poszukaj customowych w koło-koła, lemonbike, daveo, dandyhorse itd...
Fajny komentarz do kół karbonowych.
Znajomi endurowcy uważają karbony bontragera za pancerne i bardziej odporne od aluminiowych odpowiedników ale cena x4 a więc w cenie 4 alu. A więc 3 alu można zahetać a i taj jedne zostaną 😄
Słyszałem swego czasu wiele dobrego o karbonach od (polskiego czy tam niemieckiego) VTYTV jednak paru yutuberów je zajechało t.zn. zdążały się pęknięcia 😉
Czyli dobre koła (czyli na karbonie) to teraz 4kz?!
Koło rozwaliłeś o kamień i wymieniona na gwarancji?
To kamień rozwalił mi obręcz...i wymieniłem na gwarancji -50% ceny.
Na jaki rower chcesz sie przesiąść?
Klamka zapadła, OIZ w najnowszym wydaniu...czyli z odpowiednią geometrią.
Nie wiem po co ludzie kupują delikatne karbony jak można kupić alumy DT o wadze 1400-1500 gramów i czuć się bardziej pewnie.