Ja uważam, że to jest bardzo fajne rozwiązanie, szczególnie jeśli ma się większą kuchnię i do zlewozmywaka jest jednak kawałek. Zdecydowanie lepiej jest zrobić taką wylewkę nad płytą niż zlewozmywak blisko płyty. Czasami bywa tak, że potrzebujemy co chwilę dolewać po trochę wody do jakiegoś dania i wtedy to jest problematyczne, no bo albo trzeba zdejmować cały garnek i zanosić pod zlew, albo nalać sobie wody najpierw do czajnika, a potem z czajnika do garnka- zbyt duże zamieszanie, a dzięki pot filler nie ma tego problemu. Na ten moment chyba nie widzę wad takiego rozwiązania, ale jeśli takowe mi przyjdą do głowy, to na pewno dam znać :) Fajnie, że zadała Pani to pytanie, zupełnie zapomniałam w filmie wspomnieć o tym rozwiązaniu ;) Dobrze też, że podała Pani od razu w komentarzu definicję nazwy "pot filler", bo to przydatne dla innych widzów i komentujących :) Dziękuję
Dylemat kuchnia otwarta"Salonowa"czy wybrać kuchnię"Zamknięta"to prosta odpowiedż!.Kuchnia salonowa dobra jest do mniejszego gotowania z ewentualnym przyjęciem w którym głównie gotujemy dla siebie bez większej produkcji przetworów(do tego mamy inne pomieszczenie).Kuchnia Zamknięta jest praktyczniejsza przy gotowaniu warzyw,owoców,mięs o intensywnym zapachu(nie każdy życzy sobie oglądanie telewizji z dziwnym zapachem-kapusta na bigos)oraz produkcji przetworów w większej ilości jeśli nie mamy osobnego pomieszczenia.Również przydaje się w chłodnych okresach(oddzielenie chłodu wycìągu od innych pomieszczeń)😃
Dzięki za przedstawienie swojego punktu widzenia, jest to ciekawe spostrzeżenie 🙂My z mężem dużo gotujemy, ale jednocześnie lubimy otwarte przestrzenie, a więc trzeba będzie się pogodzić z zapachami, z tym że my nie oglądamy telewizji, więc nie powinno być tak źle 😉 Pozdrawiam
Często o torbie na zakupy przypominałam sobie już w przedpokoju, po założeniu butów i zrozumiałam, że to właśnie w tej strefie mieszkania, a nie w kuchni, powinnam je trzymać.Polecam takie rozwiązanie 😊
Mi też czasami się to zdarza 😉 ale bywa też tak, że przed zakupami zaglądam do lodówki, żeby sprawdzić co dokupić i czego brakuje i wtedy myślę też o torbach 🙂 kolejny dylemat jak ktoś ma dom z garażem i wybiera się na zakupy samochodem, a o torbach przypomni się dopiero w garażu 😁 dochodzę do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wszędzie po trochę tych toreb umieścić 😆 dzięki za komentarz, pozdrawiam 🙂
Koszmar kuchenny: mały blat, niskie szafki i zlew jednokomorowy 🤮🤮. Jak zwykle cenne rady i zwrócenie uwagi na nieoczywiste szczegóły ❤ team kuchnia otwarta i nie zrobiona w półzamkniętego ślimaka z salonem, bo wtedy to się moja z celem 😢😢
Mieszkam w UK, a tu wiadomo… metraze pomieszczeń nie zachwycaja. Wlasnie robimy pelny remont ponad stuletniego domu, duzo ruszylismy z oryginalnego layoutu, ale malego salonika z porzdu domu nie dalo sie ruszyc tak zeby zrobic pelny open plan. Juz sie z tym pogodzilam i wlasciwie to w sumie ciesze, ze bede miec spora (jak na standardy w uk) kuchnie z jadalnia otwarta na ogrod, ale oddcielona od salonu, gdzie wlasnie impreza moze przeniesc sie w naturalny sposob z ogrodu do kuchni. Wtedy salonik moge zaprojektować tak, zeby bylo to przytulne i kameralne miesce na obejrzenie filmu na kanapie i co najwyżej wypicie kawy z bliska przyjaciolka. No ale przyznac musze, ze byl to raczej wybor z przymusu 😅
Czasami może się okazać, że ten "wybór z przymusu" jest strzałem w 10, a normalnie byście się na to nie zdecydowali, gdyby nie narzucony układ pomieszczeń :) Życzę Wam przyjemnego mieszkania i żeby dusza tego domu wynagrodziła trudy remontu :) Dziękuję za komentarz
A ja się zastanawiam jak by się korzystało z takiej jednorzędowej, wąskiej płyty grzewczej ( z 4 palnikami ), bo mnie nieraz wkurza sięganie do tych garnków w drugim rzędzie jak więcej gotuję. Wydaje się to spoko opcją. Jak zwykle super rady 😉 dzięki
Myślę, że to rozwiązanie mogłoby się super sprawdzić na wyspach, bo wtedy nie ma tego zmartwienia jak wykorzystać pozostałą przestrzeń za płytą. Dzięki za komentarz ;)
raczej bez sensu, zajmie to duzo miejsca, a blat za taka plyta bedzie defakto nieuzytkiem, bo przy gotowaniu nikt tam siegac nie bedzie bo niewygodnie i gorąco, a jak nie bedzie nic gotowane to bedzie niewygodnie tam cos robic
Fronty kuchenne maja zazwyczaj kolo 2cm grubosci, jak damy przesuwne to trzeba dac dwa fronty + jakis luz miedzy nimi. A wiec cale dodatkowe 5cm idzie tylko na mechanizm przesuwny tej szafki, do tego z 10cm na tą szafke nablatową i suma sumarum chcąc miec wiekszy blat mamy mniejszy blat.
@@mateuszjak4645 Te mechanizmy przesuwne są teraz super cienkie i nie zajmują dużo miejsca, a takie fronty można nawet wykonać ze sklejki 10mm albo z płyty kompaktowej również 10mm i już zyskujemy te kilka cm. Takie fronty można wykonać nawet z blachy malowanej i równie dobrze może ona być suwana w rowkach- bez żadnych rolek prowadzących lub bez kupowania dodatkowego, gotowego mechanizmu. Teraz jest na prawdę sporo opcji na wykonanie czegoś takiego, tylko trzeba mieć miejsce aby taki pogłębiony blat sobie zastosować. To niekoniecznie chodzi o uzyskanie większej ilości miejsca a o wygodę sięgania po rzeczy kuchenne, chociażby przyprawy. Pozdrawiam 😉
@@liczysiewnetrze System hettich slide line, bo o nim tu mowa, ma prowadnice dolną o grubosci 6cm, a niektore mocowania wystaja jeszcze dodatkowe 5mm. Mozna do niego montowac fronty o grubosci od 16 do 25mm, ale beda jezdzic po takiej samej prowadnicy. Oczywiscie mozna sobie przesuwac kawalek blachy po rowku w blacie, ale to z ergonomią pracy ma malo wspolnego. Zreszta moim zdaniem idea frontow przesuwnych rowniez. Ale zeby nie byc panem marudą, ktory psuje zabawe, to moze dodam, ze moim zdaniem lepiej na pol wysokosci od blatu do szafek wiszacych dac plytką, max 10cm, szafke z frontami łamanymi
@@mateuszjak4645 Jest jeszcze jeden taki cieńszy system, jak znajdę to podeślę. W każdym razie jest to rozwiązanie oczywiście do większych kuchni, gdzie jest dużo miejsca i można sobie pozwolić na te kilkucentymetrowe systemy montażowe. W dużych kuchniach można wszystko, więc czemu by nie skorzystać- po to się właśnie takie kuchnie ma 😉 Ale jak najbardziej zgadzam się, że do mniejszych kuchni rozwiązanie z frontami łamanymi też się sprawdzi i będzie fajnie działało. Można też tej przestrzeni nie zabudowywać frontami, a zrobić poprostu otwarte półeczki na przyprawy, jeśli komuś nie przeszkadza, że coś stoi na wierzchu. Tą radę trzeba potraktować elastycznie względem możliwości danej kuchni i sensowności zastosowania, ale uważam że warto widzom wspomnieć, że takie rozwiązanie jest, a niech każdy rozważy na ile się to u niego sprawdzi. W każdym razie dziękuję za fachowy i rzeczowy komentarz, bo wniósł na pewno dodatkową wartość do tej treści, co też pomoże widzom się zdecydować 🙂
Chyba wiem co ma Pan na myśli- często to dwa różne kierunki myślenia o funkcjonalności, ale rozwiązanie na to jest proste- urządza ten kto najwięcej gotuje :D w moim przypadku jest to narzeczony, ale on na szczęście podziela rozwiązania wymienione przeze mnie w filmie, także jest szansa, że odnajdę się w naszej przyszłej kuchni :D Dzięki bardzo za komentarz! ;)
A jaka jest Pani opinia na temat pot filler?? wylewki wody nad płyta indukcyjną?
Ja uważam, że to jest bardzo fajne rozwiązanie, szczególnie jeśli ma się większą kuchnię i do zlewozmywaka jest jednak kawałek. Zdecydowanie lepiej jest zrobić taką wylewkę nad płytą niż zlewozmywak blisko płyty. Czasami bywa tak, że potrzebujemy co chwilę dolewać po trochę wody do jakiegoś dania i wtedy to jest problematyczne, no bo albo trzeba zdejmować cały garnek i zanosić pod zlew, albo nalać sobie wody najpierw do czajnika, a potem z czajnika do garnka- zbyt duże zamieszanie, a dzięki pot filler nie ma tego problemu. Na ten moment chyba nie widzę wad takiego rozwiązania, ale jeśli takowe mi przyjdą do głowy, to na pewno dam znać :) Fajnie, że zadała Pani to pytanie, zupełnie zapomniałam w filmie wspomnieć o tym rozwiązaniu ;) Dobrze też, że podała Pani od razu w komentarzu definicję nazwy "pot filler", bo to przydatne dla innych widzów i komentujących :) Dziękuję
Dylemat kuchnia otwarta"Salonowa"czy wybrać kuchnię"Zamknięta"to prosta odpowiedż!.Kuchnia salonowa dobra jest do mniejszego gotowania z ewentualnym przyjęciem w którym głównie gotujemy dla siebie bez większej produkcji przetworów(do tego mamy inne pomieszczenie).Kuchnia Zamknięta jest praktyczniejsza przy gotowaniu warzyw,owoców,mięs o intensywnym zapachu(nie każdy życzy sobie oglądanie telewizji z dziwnym zapachem-kapusta na bigos)oraz produkcji przetworów w większej ilości jeśli nie mamy osobnego pomieszczenia.Również przydaje się w chłodnych okresach(oddzielenie chłodu wycìągu od innych pomieszczeń)😃
Dzięki za przedstawienie swojego punktu widzenia, jest to ciekawe spostrzeżenie 🙂My z mężem dużo gotujemy, ale jednocześnie lubimy otwarte przestrzenie, a więc trzeba będzie się pogodzić z zapachami, z tym że my nie oglądamy telewizji, więc nie powinno być tak źle 😉 Pozdrawiam
Często o torbie na zakupy przypominałam sobie już w przedpokoju, po założeniu butów i zrozumiałam, że to właśnie w tej strefie mieszkania, a nie w kuchni, powinnam je trzymać.Polecam takie rozwiązanie 😊
Mi też czasami się to zdarza 😉 ale bywa też tak, że przed zakupami zaglądam do lodówki, żeby sprawdzić co dokupić i czego brakuje i wtedy myślę też o torbach 🙂 kolejny dylemat jak ktoś ma dom z garażem i wybiera się na zakupy samochodem, a o torbach przypomni się dopiero w garażu 😁 dochodzę do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wszędzie po trochę tych toreb umieścić 😆 dzięki za komentarz, pozdrawiam 🙂
cenne wskazówki !
Super ❤
Dziękuję bardzo! 🥰
Koszmar kuchenny: mały blat, niskie szafki i zlew jednokomorowy 🤮🤮. Jak zwykle cenne rady i zwrócenie uwagi na nieoczywiste szczegóły ❤ team kuchnia otwarta i nie zrobiona w półzamkniętego ślimaka z salonem, bo wtedy to się moja z celem 😢😢
O tak, podzielam w pełni te wszystkie frustracje. Mały zlew to jest masakra! Dzięki! 😘
Mieszkam w UK, a tu wiadomo… metraze pomieszczeń nie zachwycaja. Wlasnie robimy pelny remont ponad stuletniego domu, duzo ruszylismy z oryginalnego layoutu, ale malego salonika z porzdu domu nie dalo sie ruszyc tak zeby zrobic pelny open plan. Juz sie z tym pogodzilam i wlasciwie to w sumie ciesze, ze bede miec spora (jak na standardy w uk) kuchnie z jadalnia otwarta na ogrod, ale oddcielona od salonu, gdzie wlasnie impreza moze przeniesc sie w naturalny sposob z ogrodu do kuchni. Wtedy salonik moge zaprojektować tak, zeby bylo to przytulne i kameralne miesce na obejrzenie filmu na kanapie i co najwyżej wypicie kawy z bliska przyjaciolka. No ale przyznac musze, ze byl to raczej wybor z przymusu 😅
Czasami może się okazać, że ten "wybór z przymusu" jest strzałem w 10, a normalnie byście się na to nie zdecydowali, gdyby nie narzucony układ pomieszczeń :) Życzę Wam przyjemnego mieszkania i żeby dusza tego domu wynagrodziła trudy remontu :) Dziękuję za komentarz
Popieram trójkąt 👍
I prawidłowo :D
A ja się zastanawiam jak by się korzystało z takiej jednorzędowej, wąskiej płyty grzewczej ( z 4 palnikami ), bo mnie nieraz wkurza sięganie do tych garnków w drugim rzędzie jak więcej gotuję. Wydaje się to spoko opcją. Jak zwykle super rady 😉 dzięki
Myślę, że to rozwiązanie mogłoby się super sprawdzić na wyspach, bo wtedy nie ma tego zmartwienia jak wykorzystać pozostałą przestrzeń za płytą. Dzięki za komentarz ;)
raczej bez sensu, zajmie to duzo miejsca, a blat za taka plyta bedzie defakto nieuzytkiem, bo przy gotowaniu nikt tam siegac nie bedzie bo niewygodnie i gorąco, a jak nie bedzie nic gotowane to bedzie niewygodnie tam cos robic
Fronty kuchenne maja zazwyczaj kolo 2cm grubosci, jak damy przesuwne to trzeba dac dwa fronty + jakis luz miedzy nimi. A wiec cale dodatkowe 5cm idzie tylko na mechanizm przesuwny tej szafki, do tego z 10cm na tą szafke nablatową i suma sumarum chcąc miec wiekszy blat mamy mniejszy blat.
@@mateuszjak4645 Te mechanizmy przesuwne są teraz super cienkie i nie zajmują dużo miejsca, a takie fronty można nawet wykonać ze sklejki 10mm albo z płyty kompaktowej również 10mm i już zyskujemy te kilka cm. Takie fronty można wykonać nawet z blachy malowanej i równie dobrze może ona być suwana w rowkach- bez żadnych rolek prowadzących lub bez kupowania dodatkowego, gotowego mechanizmu. Teraz jest na prawdę sporo opcji na wykonanie czegoś takiego, tylko trzeba mieć miejsce aby taki pogłębiony blat sobie zastosować. To niekoniecznie chodzi o uzyskanie większej ilości miejsca a o wygodę sięgania po rzeczy kuchenne, chociażby przyprawy. Pozdrawiam 😉
@@liczysiewnetrze System hettich slide line, bo o nim tu mowa, ma prowadnice dolną o grubosci 6cm, a niektore mocowania wystaja jeszcze dodatkowe 5mm. Mozna do niego montowac fronty o grubosci od 16 do 25mm, ale beda jezdzic po takiej samej prowadnicy. Oczywiscie mozna sobie przesuwac kawalek blachy po rowku w blacie, ale to z ergonomią pracy ma malo wspolnego. Zreszta moim zdaniem idea frontow przesuwnych rowniez.
Ale zeby nie byc panem marudą, ktory psuje zabawe, to moze dodam, ze moim zdaniem lepiej na pol wysokosci od blatu do szafek wiszacych dac plytką, max 10cm, szafke z frontami łamanymi
@@mateuszjak4645 Jest jeszcze jeden taki cieńszy system, jak znajdę to podeślę. W każdym razie jest to rozwiązanie oczywiście do większych kuchni, gdzie jest dużo miejsca i można sobie pozwolić na te kilkucentymetrowe systemy montażowe. W dużych kuchniach można wszystko, więc czemu by nie skorzystać- po to się właśnie takie kuchnie ma 😉 Ale jak najbardziej zgadzam się, że do mniejszych kuchni rozwiązanie z frontami łamanymi też się sprawdzi i będzie fajnie działało. Można też tej przestrzeni nie zabudowywać frontami, a zrobić poprostu otwarte półeczki na przyprawy, jeśli komuś nie przeszkadza, że coś stoi na wierzchu. Tą radę trzeba potraktować elastycznie względem możliwości danej kuchni i sensowności zastosowania, ale uważam że warto widzom wspomnieć, że takie rozwiązanie jest, a niech każdy rozważy na ile się to u niego sprawdzi. W każdym razie dziękuję za fachowy i rzeczowy komentarz, bo wniósł na pewno dodatkową wartość do tej treści, co też pomoże widzom się zdecydować 🙂
Czyli mam idealną kuchnię 😁😁😁😁😁😁
❤️❤️❤️
Po obejrzeniu tego materiału, dochodzę do wniosku, że gdyby to facet miał urządzić kuchnię, to kobieta miałaby problem w niej się odnaleźć. 😅
Chyba wiem co ma Pan na myśli- często to dwa różne kierunki myślenia o funkcjonalności, ale rozwiązanie na to jest proste- urządza ten kto najwięcej gotuje :D w moim przypadku jest to narzeczony, ale on na szczęście podziela rozwiązania wymienione przeze mnie w filmie, także jest szansa, że odnajdę się w naszej przyszłej kuchni :D Dzięki bardzo za komentarz! ;)
Lodówka z czteroma drzwiami to multi dor
Dzięki za uzupełnienie treści ;) Warto też wiedzieć, że alternatywna nazwa dla "multi door" dla tych właśnie lodówek to "French door". Pozdrawiam