Zanioslem do tego pana maszyne do szycia po naprawie zona mi powiedziala ze maszyna dziala lepiej od czasu jak byla nowa. Super gosciu takich fachowcow ze swieca szukac.
Jest to jeden z moich ulubionych kanałów. Strasznie go sobie cenię za olbrzymi ładunek emocjonalny i formę w jakiej jest to przekazywane. Serdecznie pozdrawiam wszystkich rzemieślników można powiedzieć starej daty, ktorzy kochają to co robią. Oby zdrowie i siły służyły im jak najdłużej.
Witam. Pozdrawiam Pana fachowca. Brakuje takich ludzi. Nie ma rzemiosła w tych czasach. Nie ma szkół, nie ma komu uczyć. A sprzęt się psuje. Co do chińskich sprzętów dobrze Pan określił. Co do swojej nauki też dobrze. Ja mechanik samouk. Robię głównie w PREDOMie w sensie w sprzętach z tego przedsiębiorstwa. I też nieraz mnie coś zaskoczy😉 Pozdrawiam serdecznie👍
Pan Zygmunt to mega pozytywny człowiek. Widać, że to co robi to jego pasja, która daje mu chęć do wszystkiego. Pasja, która pozwoliła mu posiąść niemałą wiedzę w zakresie funkcjonowania maszyn do szycia. Wielkich kokosów z tego pewnie nigdy nie było i nie będzie, bo dobra naprawa, jak każda, pociąga za sobą dużo czasu. Za to satysfakcji z wielu napraw nie zbraknie. Wielu ludzi może mu tego pozazdrościć. Zdrowia Panie Zygmuncie i powodzenia.
Super materiał ❤❤❤. Pierwszą maszynę do szycia kupiła moja mama na raty za cenę jednej pensji, to były duże pieniądze. Mamusia umiała rozebrać maszynę, wyczyścić, naoliwić i złożyć. Ta maszyna chodziła ponad 40 lat. Uczyłam się na niej szyć, w czasach kryzysu szyło się samemu, przerabiało, naprawiało i była duża radość z tej pracy. Pozdrawiam serdecznie Hania ❤❤❤
Od 35 lat mam maszynę "Łucznik 884" i do dzisiaj szyje bez problemu prawie wszystko. Dla ucha mechanizm pracuje "miękko". Znajomy kupił ostatnio maszynę renomowanej firmy na "B"! W tej coś w środku stuka, wrażenie jakby mechanizm był z plastiku, miał się rozsypać i czemukolwiek grubszemu po prostu nie daje rady. Nigdy swojej nie oddam!👍
Mam Singera 814 i szyję na niej od 1981r, bardo ją lubię, myślałam o nowoczesnej ale na razie nie potrzeba bo ta wszystko uszyje, mam też overlock niedrogi i daję radę. Jedynie renderka by się jeszcze przydała. Dobry mechanik to ważne, u mnie w mieście też jest kilku panów naprawiających maszyny.👍
Podziwiam i wyrażam szacunek dla umiejętności. Zainteresowałem się maszynami gdy mechanik od maszyn zażyczył sobie 300 zł za godzinę pracy. Tym zmotywował mnie do samodzielnej naprawy. Na próbę kupiłem kilka maszyn po kilkadziesiąt złotych i spróbowałem swoich umiejętności. Uwaga! To zajęcie wciąga wciąga.
Miałem kiedyś Łucznika 466 po pradziadku - zawodowym krawcu. Niestety nie był to już pełnosprawny egzemplarz. Stał się zbędnym gabarytem, który tylko zalega i łapie kurz, a w mojej okolicy raczej nie natrafiłbym na zapaleńca 😒 Z dawnych czasów mam za to jeszcze kultowego Condora od Unitry. Zasilacz i kieszeń do naprawy/wymiany. Jak ktoś zainteresowany, zapraszam.
Łucznik 466 to wg mnie to jedna z najlepszych podstawowych maszyn. Ma tylko podstawowe funkcje, a co najważniejsze w środku w mechanizmie nie znajdziemy plastiku! Mam taką po babci razem z szafką. Na niej uczyłem się szyć, a nawet serwisować dokładnie rok temu :) pozostanie ze mną już na zawsze. Jedyne co to pozostaje doprowadzić ją do perfekcji szycia - ma swoje bolączki z grubymi materiałami :) na Twoim miejscu nie pozbywałbym się tej maszyny jeśli masz jakikolwiek zamiar szyć. Najbardziej boli to, że te maszyny można kupić za bezcen, a te plastikowe chińczyki są kilkukrotnie droższe. Moja maszyna ma już 50 lat, ma fabryczne części i szyje lepiej niż te nowe!
Takich fachowców jest coraz mniej. Świat maniaków i pasjonatów sukcesywnie się kończy. Większość sprzętu wymagającego przedłużenia życia o kolejne kilkadziesiąt lat też się zmniejsza. Maszyna z lat 60/80 to dobre 10+- kilo wagi, głównie metal z nadwyżkami. Dziś duża maszyna lekka jak piórko, lekkie delikatne stopy metali + plastyk. W czasie jak Pan Zygmunt naprawia maszynę z lat 80 to z taśmy w Chinach schodzi 100 maszyn lub więcej tych z plastyku. Nikt dziś nie planuje aby te maszyny szyły jeszcze dla dzieci i wnuków bo niby co mają szyć jak z taśmy w Bangladeszu w ciągu godziny schodzą tysiące ubrań. Generalnie nadejdzie czas pożegnania dla serwisantów, pasjonatów "dłubków", specjalistów i nadejdzie 100% przemiał wszystkiego z czego korzystamy.
Dzień dobry. Czy byłaby możliwość otrzymania nr telefonu do tego Pana. Mam uszkodzoną maszynę - Polski Łucznik, niestety nie ma w mojej okolicy ani fachowca, ani warsztatu. Bardzo proszę o informację. Pozdrawiam.
Przykre jest, że dzisiejsze czasy każdy pyta jaką szkołę skończyć jakie kwity potrzeba. Boli mnie to strasznie, że ciężko dziś o ludzi którzy przyuczą po prostu do zawodu bez zbędnej szkoły, które nie uczy Cię fachu, a tylko zdania egzaminów. Ja mam trzy kwalifikacje informatyczne, gdzie dziś już mogę powiedzieć, że nic nie umiem, ale za to nie mam kwitów i naprawiam samochody. Jak patrzę dziś w pracy na swojego równieśnika (97r), który jest kompletnie atechniczny i ciemny z obsługi podstawowych narzędzi to po co nam 80% młodych po studiach czy szkołach jak nie będzie komu ogarniać codziennego życia.
Gdyby było możliwe w głowie wydrążyć takim ludziom jak ten Pan wejście USB na pamięć przenośną to za życia można by pobrac wszystkie dane, umiejętności, pasję i zaangażowanie. Gromadziłoby się to jako zbiorowa pamięć ludzkich umiejętności. Tylko niestety to niemożliwe...😮💨
Zanioslem do tego pana maszyne do szycia po naprawie zona mi powiedziala ze maszyna dziala lepiej od czasu jak byla nowa. Super gosciu takich fachowcow ze swieca szukac.
Witam ❤ proszę podać gdzie mogę udać się z maszyną bo głośno chodzi i trzaska nawet ❤ łączę serdeczne pozdrowienia z Polski dziękuję
@@halinagendera8295Kraków Nowa Huta oś Górali15 pozdrawiam
@@halinagendera8295 Osiedle Górali 15 Kraków
@@halinagendera8295a gdzie szukasz? W jakim mieście
@@halinagendera8295 przecież jest napisane, że w Nowej Hucie, w Krakowie. Na koniec filmu pan podał adres.
Uwielbiam te Wasze filmy. Niosą spokój, normalność, analogowe życie, piękne pasje. Pozdrawiam.
@@annamarta3113 nic dodać 👍
Jest to jeden z moich ulubionych kanałów. Strasznie go sobie cenię za olbrzymi ładunek emocjonalny i formę w jakiej jest to przekazywane. Serdecznie pozdrawiam wszystkich rzemieślników można powiedzieć starej daty, ktorzy kochają to co robią. Oby zdrowie i siły służyły im jak najdłużej.
Witam. Pozdrawiam Pana fachowca. Brakuje takich ludzi. Nie ma rzemiosła w tych czasach. Nie ma szkół, nie ma komu uczyć. A sprzęt się psuje. Co do chińskich sprzętów dobrze Pan określił. Co do swojej nauki też dobrze. Ja mechanik samouk. Robię głównie w PREDOMie w sensie w sprzętach z tego przedsiębiorstwa. I też nieraz mnie coś zaskoczy😉 Pozdrawiam serdecznie👍
Pan Zygmunt to mega pozytywny człowiek. Widać, że to co robi to jego pasja, która daje mu chęć do wszystkiego. Pasja, która pozwoliła mu posiąść niemałą wiedzę w zakresie funkcjonowania maszyn do szycia. Wielkich kokosów z tego pewnie nigdy nie było i nie będzie, bo dobra naprawa, jak każda, pociąga za sobą dużo czasu. Za to satysfakcji z wielu napraw nie zbraknie. Wielu ludzi może mu tego pozazdrościć.
Zdrowia Panie Zygmuncie i powodzenia.
Wielki podziw za pasje i kunszt.
Super materiał ❤❤❤. Pierwszą maszynę do szycia kupiła moja mama na raty za cenę jednej pensji, to były duże pieniądze. Mamusia umiała rozebrać maszynę, wyczyścić, naoliwić i złożyć. Ta maszyna chodziła ponad 40 lat. Uczyłam się na niej szyć, w czasach kryzysu szyło się samemu, przerabiało, naprawiało i była duża radość z tej pracy. Pozdrawiam serdecznie Hania ❤❤❤
Najlepszy format. Te odcinki z małych warsztatów i o tak doświadczonych fachowcach najlepiej się ogląda. Super. Pozdrawiam z Irlandii🍻🍀
Od 35 lat mam maszynę "Łucznik 884" i do dzisiaj szyje bez problemu prawie wszystko. Dla ucha mechanizm pracuje "miękko". Znajomy kupił ostatnio maszynę renomowanej firmy na "B"! W tej coś w środku stuka, wrażenie jakby mechanizm był z plastiku, miał się rozsypać
i czemukolwiek grubszemu po prostu nie daje rady. Nigdy swojej nie oddam!👍
A ja mam łucznika z początku lat siedemdziesiątych i szyję jeszcze
Szacunek dla Rzemieślnika.❤️
Piekna sprawa . Uwielbiam takich ludzi .
Dzięki kochani za kolejny wspaniały reportaż👏👍❤ Pozdrawiam 🌌
Drogi Panie. Wynioslam z domu rodzinnego milosc do maszyny do szycia, dlatego podziwiam Pana pasje.
Szacunek. Podziwiam takich ludzi.
@@frederick875 what
Pozdrawiam
@@frederick875 czy trzeba kogoś znać żeby go szanować, zastanów się człowieku co ty piszesz
Nie znam tego Pana, ale wydaje się być fajnym, miłym człowiekiem. Pozdrawiam
@@frederick875 A ty musisz włączyć empatię nie pozdrawiam.
Niesamowity człowiek. To jest pasja. Żal, że jest jej coraz mniej
Bardzo szanuję takich ludzi.
Takich ludzi trza szanowac i zyczyc im dlugich lat w zdrowia
Pięknie.. Pozdrawiam
Cudowny człowiek ❤
Fajny material jak zwykle.
Pozdrawiam z Kanady
Wujku kochamy Cię wszyscy za Twoją pasję. Jesteś cudownym człowiekiem ❤
Mam Singera 814 i szyję na niej od 1981r, bardo ją lubię, myślałam o nowoczesnej ale na razie nie potrzeba bo ta wszystko uszyje, mam też overlock niedrogi i daję radę. Jedynie renderka by się jeszcze przydała. Dobry mechanik to ważne, u mnie w mieście też jest kilku panów naprawiających maszyny.👍
uwielbiam takich ludzi:D
Szacun dla tego pana !!
Wielki s,acunek dla tego pana pozdrawiam
Cos wspanialego ogladac szacunek.
Podziwiam i wyrażam szacunek dla umiejętności. Zainteresowałem się maszynami gdy mechanik od maszyn zażyczył sobie 300 zł za godzinę pracy. Tym zmotywował mnie do samodzielnej naprawy. Na próbę kupiłem kilka maszyn po kilkadziesiąt złotych i spróbowałem swoich umiejętności. Uwaga! To zajęcie wciąga wciąga.
piękne te filmy są, a zarazem smutne
Złoty Człowiek! 👍
Naprawę fajny material
7:15 - ciekawe jaki to ulubiony model.
jak zawsze ciekawy odcinek
Miałem kiedyś Łucznika 466 po pradziadku - zawodowym krawcu. Niestety nie był to już pełnosprawny egzemplarz. Stał się zbędnym gabarytem, który tylko zalega i łapie kurz, a w mojej okolicy raczej nie natrafiłbym na zapaleńca 😒
Z dawnych czasów mam za to jeszcze kultowego Condora od Unitry. Zasilacz i kieszeń do naprawy/wymiany. Jak ktoś zainteresowany, zapraszam.
Hmmm....Może PSZOK byłby zainteresowany?
Może jest w Polsce pasjonat który zbiera maszyny do szycia?@@frederick875
Łucznik 466 to wg mnie to jedna z najlepszych podstawowych maszyn. Ma tylko podstawowe funkcje, a co najważniejsze w środku w mechanizmie nie znajdziemy plastiku! Mam taką po babci razem z szafką. Na niej uczyłem się szyć, a nawet serwisować dokładnie rok temu :) pozostanie ze mną już na zawsze. Jedyne co to pozostaje doprowadzić ją do perfekcji szycia - ma swoje bolączki z grubymi materiałami :) na Twoim miejscu nie pozbywałbym się tej maszyny jeśli masz jakikolwiek zamiar szyć. Najbardziej boli to, że te maszyny można kupić za bezcen, a te plastikowe chińczyki są kilkukrotnie droższe. Moja maszyna ma już 50 lat, ma fabryczne części i szyje lepiej niż te nowe!
Życzę zdrowia i pogody ducha temu człowiekowi
:) Mistrz :)
W szkole powinien być dodatkowy przedmiot o nazwie Pasjonaci żeby pokazać dzieciom te filmy.
Świat bez komórki naprawdę istnieje...
Chętnie dowiedziałbym się którą maszynę do szycia p. Zygmunt posiada w domu :) Sam użytkuję Łucznika 466 oraz Singerr 884.
myślę, że to będzie model jaki już posiadasz czyli 466
Takich fachowców jest coraz mniej. Świat maniaków i pasjonatów sukcesywnie się kończy. Większość sprzętu wymagającego przedłużenia życia o kolejne kilkadziesiąt lat też się zmniejsza. Maszyna z lat 60/80 to dobre 10+- kilo wagi, głównie metal z nadwyżkami. Dziś duża maszyna lekka jak piórko, lekkie delikatne stopy metali + plastyk. W czasie jak Pan Zygmunt naprawia maszynę z lat 80 to z taśmy w Chinach schodzi 100 maszyn lub więcej tych z plastyku. Nikt dziś nie planuje aby te maszyny szyły jeszcze dla dzieci i wnuków bo niby co mają szyć jak z taśmy w Bangladeszu w ciągu godziny schodzą tysiące ubrań. Generalnie nadejdzie czas pożegnania dla serwisantów, pasjonatów "dłubków", specjalistów i nadejdzie 100% przemiał wszystkiego z czego korzystamy.
Szkoda że Pan nie podał jaki to model ten jego ulubionej maszyny, mam łucznika podobno bardzo dobra maszyna
Kto by pomyślał że maszyny do szycia są jeszcze w użyciu jak tyle ubrań w każdej galerii, chyba że to głównie firmy naprawiają.
Dzień dobry. Czy byłaby możliwość otrzymania nr telefonu do tego Pana. Mam uszkodzoną maszynę - Polski Łucznik, niestety nie ma w mojej okolicy ani fachowca, ani warsztatu. Bardzo proszę o informację. Pozdrawiam.
505 960 962
Przykre jest, że dzisiejsze czasy każdy pyta jaką szkołę skończyć jakie kwity potrzeba. Boli mnie to strasznie, że ciężko dziś o ludzi którzy przyuczą po prostu do zawodu bez zbędnej szkoły, które nie uczy Cię fachu, a tylko zdania egzaminów. Ja mam trzy kwalifikacje informatyczne, gdzie dziś już mogę powiedzieć, że nic nie umiem, ale za to nie mam kwitów i naprawiam samochody. Jak patrzę dziś w pracy na swojego równieśnika (97r), który jest kompletnie atechniczny i ciemny z obsługi podstawowych narzędzi to po co nam 80% młodych po studiach czy szkołach jak nie będzie komu ogarniać codziennego życia.
Jakies namiary do Pana, bo mam do naprawy maszyne ale boje sie dac lokalnemu naprawcy.
Mam zabytkową maszynę do szycia oddam w dobre ręce (pasjonat kolekcjoner, ...) Można prosić o jakiś kontakt z tym Panem
@@konradkepski8489NOWA HUTA OŚ. GÓRALI 15
Piękna praca ❤ rada na koniec trafiona. Połamałam w ten sposób dziesiątki igieł. Pan wie o czym mówi, 41 lat w zawodzie.
Tłucznik jest z Wietnamu nie z Chin.
👍💪
Gdzie ten pań ma ten zaklad żeby dać maszynę do naprawy
przecież mówi gdzie
Gdyby było możliwe w głowie wydrążyć takim ludziom jak ten Pan wejście USB na pamięć przenośną to za życia można by pobrac wszystkie dane, umiejętności, pasję i zaangażowanie. Gromadziłoby się to jako zbiorowa pamięć ludzkich umiejętności. Tylko niestety to niemożliwe...😮💨
tylu inzynierow chodzi po Krakowie z Egiptu, Indii, Afryki. Ciekawe czy by sobie poradzili z naprawa takiej maszyny.
Bo to są inżyniery od ważniejszych spraw, a nie tak przyziemnych jak sprawny sprzęt w domu.
Przesympatyczny pan Zygmunt :)
nie ma już takich ludzi.
Babcia zawsze mowila... Trzymaj material i sluchaj sie szwu... nie ciagnij bo bedzie brzydko... ZAWSZE PODCIAGAJ IGLE DO GORY!
SUBSKRYPCJA, KOMENTARZ i dzwoneczek, i kciuk do góry również dla pozytywnych komentarzy - i to koniecznie❕❗👉👍👍🏻👍🏼👍🏽👍🏾👍🏿👍🏾👍🏽👍🏼👍🏻👍👈❕❗ 🤴🏻🤴🏽🤴🏿