mój pierwszy motocykl to był Vstrom 650 z 2008r. W 2 lata zrobiłem bezawaryjnie 20tys km. Maszyna była rewelacyjna, bezawaryjna i prosta w obsłudze a do tego mało paliła. Na wielki plus trzeba zaliczyć społeczność Vstromowców - są super ludzie!!! Na każdym forum można uzyskać masę wsparcia i przedewszystkim życzliwości. Obecnie mam BMW 1200GS i tutaj niestety są same (90%) snoby, cwaniaki i na forum nie ma i nie będzie takiego wsparcia jak w przypadku Vstrom. Pozdrawiam i przypuszczam że wrócę do rodziny Vstrom
Ja miałem możliwość latać na 1000 z lat 2004 i drugi 2018 jak i również . O ile jazda na litrze na szybkich odcinkach jest fajna , to irytujące jest latanie turystyczne a dokładnie chodzi mi o wachlowanie biegami kuźwa kurwicy można dostać . Non-stop trzeba go na obrotach trzymać w przeciwnym razie zaczyna szarpać jest to mega uciążliwe. A w 650 jest zupełnie odwrotnie jest bajka po prostu , zapomina się że to jest manual każdy co prubowal lub ma 650 wie o czym mówię . Dlatego kupiłem nowy 650 i mam w D... Moc w 650 jest wystarczająco żeby latać spokojnie 140-160 z wyższą szybka .a spalanie jest praktycznie zero z trasy 6800km średnia wyszła mi 3.9l . Jechaliśmy turystycznie na 7 motocykli w różnym wieku dlatego był spokój .a chłopaki na dl 1000 praktycznie tankowali co 250 do 300km , ja w 650 co 500 więc różnica jest mega wielką ,mimo identycznj jazdy .
Mam podobne spostrzezenia. Na moim pierwszym (2008 1000 x 2) wytrzymałem tylko 1 rok. Przez następne 9 lat były tylko 650 (5 pierwszej generacji, 5 drugiej i ten ostatni trzeciej). Na tym ostatnim udało mi się pobić mój osobisty rekord wynikiem 43 000 km. Motocykl do wszystkiego.
Cześć Piotrze, fajny materiał, lubię takie spontanicznie nagrywane materiały więc poszła łapka w górę 👍☺️ Co to Suzuki V-strom to miałem od nowości model DL650 AL6 (4 lata) czyli z ostatniego roku produkcji poprzedniego modelu jeszcze bez tych świateł ala Cyklop 😁 Motocykl bardzo poprawny aż do bólu i niestety nie pozbawiony wad, także dlatego zdecydowałem się zmienić Suzuki na Triumpha Tigera 850 Sport. Owszem jeździło mi się nim bardzo wygodnie, motocykl mało palił (4,2 l/100 km przy podróży po górskich drogach), miał w miarę wystarczający silnik pod kątem mocy dla jazdy w pojedynkę, ale największą wadą były w nim przeciętne hamulce z dwutłoczkowymi zaciskami Tokico i gumowymi oplotami, powodowało to konieczność użycia dużej siły przy hamowaniu awaryjnym, kolejna sprawa to przednie reflektory na żarówkach H4, nie udało mi się ich nigdy tak ustawić by światła drogowe nie świeciły po konarach drzew gdy światła mijania świeciły właściwie, w nocy strach było tym gdzieś dalej jechać. Kolejna sprawa to kiepskie hałaśliwe z przodu zawieszenie, które nie dawało pewności na winklach, małe skoki 150 mm i mizerny prześwit nie dawały też komfortu podczas jazdy w jakimś terenie. Skrzynia również działała dosyć topornie, długie skoki dźwigni brak sprzęgła antuhoppingowego. Silnik lubił sobie wypić trochę oleju jeśli jechaliśmy gdzieś dłużej z prędkością 150 km plus.. Nadmienię jeszcze ze V-stroma kupiłem w salonie z beznadziejnym śliskim ogumieniem Bridgestone, gdzie już po kilku tysiącach km. przód zaczął ząbkować, co powodowało wibracje kierowcy. Na początku wyszła też sprawa akcji serwisowej wymiany wadliwego stojana alternatora. Kilka razy zgłaszałem problem stuków z okolic czaszy, serwis bezradnie rozkładał ręce nie potrafiąc zlokalizować problem. Totalnie mnie zaskoczyły niektóre patenty Żółtków na mocowanie paneli przy zbiorniku, zastosowano tu kilka gumek dystansowych przyklejanych na.. taśmie podwójnie klejącej, oczywiście odpadło i kilka podczas serwisu ASO, to była ta legendarna trwałość i niezawodność Suzuki 😁 Ogólnie uważam że nawet obecny model V-strom 650 jest już bardzo archaiczny w porównaniu do konkurencji, no i jazda z pasażerem oraz kompletem kufrów zupełnie nie daje komfortu wyprzedzania czy hamowania, bardzo brakuje mocy w tym maleństwie. Mimo to V-strom wciąż jest relatywnie tani w zakupie i prosty do naprawy, więc rozumiem tych którzy go kupują. Ja bym się już nie zdecydował na małego V-stroma, no chyba że na poprawiony większy model V-strom 1050 DE o wiele lepiej dopracowany i pozbawiony wad małego DLa. Pozdrawiam z Krakowa ☺️
Kilka lat temu rozmawiałem z właścicielem v-sroma 600. On twierdził że to enduro ewentualnie soft enduro. Nie dał się przekonać że to motocykl szosowy turystyczny. Gdy go spotkałem kilka lat później kupił XT 600 i twierdził że to jest enduro a na temat v-storma i jego terenowości nie chciał gadać.
Masz rację. Ja w teren nie wybrał bym się niczym co waży więcej jak 170 kg. A dr big już ma mocno więcej. Przykład z życia. Kolega na enduro hondy pojemność 600(nie pamiętam modelu) nie nadarzal za moim chinolem 13 koni i 120 kg wagi w lekkim terenie. Co dopiero jakbyśmy w bagna wjechali, pewnie by tam został.
@@synek555 kolego soft enduro od hondy to naprzykład dominator. I jeśli gość w terenie czyli po leśnych i polnych drogach nie nadąnżał za tobą to albo miał stricte szosowe opony a było mokro albo nie umie kompletnie jeździć.
Sztormy fajne motocykle ( chodzil za mną 1000 długo) ale jak dla mnie , mialem 2 motorki z 4 cyl w rzedzie (Bandit i Fazer) wibracje ciężkie do zaakceptowania, jeździłem na 2 szt litrowych 2015 i 2018 w bardzo ładnym stanie, nie jakies zajechane i z żoną plecaczkiem stwierdzilismy że 300 km z takim telepaniem tyłka bedzie bardzo nieprzyjemne. Moze jest to do przyswyczjenia ale stanelo na Tigerze 800 xcx i nawet odkrecenie manety przy 2-3 tys obr jest spoko. Pozdrawiam wszystkich Sztormiakowców🤚😀
Fajny filmik👍1050 jest kozak nawiazuje do DR800 BIG. ps. Fajne sprzety do turystyki ale moja hayka jest tak doposażena do turystyki ze nie musze miec ADV by podróżować 😜
@@MotogenYT ale zawsze turystyka! Ponad 700km/dzien tez dam rade - wyprobowane😜 szyba MRA VT, kiera podniesiona, grzane manetki, stelaz kufry, navi z gniazdem USB itp. Czego chciec wiecej.... tylko na szutry sie slabo nadaje 🤣
Witam. Mam pytanie do Rafała B. Oglądam często Twoje jazdy testowe i w jednym z nich jeździłeś co prawda nowszym modelem i mówiłeś że każdemu polecasz a tu mówisz co innego. Czy te modele poza wyglądem są tak różne technologicznie? Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich.
Mialem 650 A.D. 2008. Motocykl nie bez wad ale kochalem go za niezawodnosc i taka przyjacielskosc na codzien. Jak ktos tu powiedzial wiele wybaczal. I wiele znosil. 37kkm w 2 lata
mój pierwszy motocykl to był Vstrom 650 z 2008r. W 2 lata zrobiłem bezawaryjnie 20tys km. Maszyna była rewelacyjna, bezawaryjna i prosta w obsłudze a do tego mało paliła. Na wielki plus trzeba zaliczyć społeczność Vstromowców - są super ludzie!!! Na każdym forum można uzyskać masę wsparcia i przedewszystkim życzliwości. Obecnie mam BMW 1200GS i tutaj niestety są same (90%) snoby, cwaniaki i na forum nie ma i nie będzie takiego wsparcia jak w przypadku Vstrom. Pozdrawiam i przypuszczam że wrócę do rodziny Vstrom
Widzisz panie, chciałeś się wyróżniać, a wyszło jak wyszło 😁
Pozdrawiam
90%?!
Bardzo fajny odcinek, super usłyszeć opinie prosto od użytkowników 👍
Ja miałem możliwość latać na 1000 z lat 2004 i drugi 2018 jak i również .
O ile jazda na litrze na szybkich odcinkach jest fajna , to irytujące jest latanie turystyczne a dokładnie chodzi mi o wachlowanie biegami kuźwa kurwicy można dostać .
Non-stop trzeba go na obrotach trzymać w przeciwnym razie zaczyna szarpać jest to mega uciążliwe.
A w 650 jest zupełnie odwrotnie jest bajka po prostu , zapomina się że to jest manual każdy co prubowal lub ma 650 wie o czym mówię .
Dlatego kupiłem nowy 650 i mam w D...
Moc w 650 jest wystarczająco żeby latać spokojnie 140-160 z wyższą szybka .a spalanie jest praktycznie zero z trasy 6800km średnia wyszła mi 3.9l .
Jechaliśmy turystycznie na 7 motocykli w różnym wieku dlatego był spokój .a chłopaki na dl 1000 praktycznie tankowali co 250 do 300km , ja w 650 co 500 więc różnica jest mega wielką ,mimo identycznj jazdy .
Mam podobne spostrzezenia. Na moim pierwszym (2008 1000 x 2) wytrzymałem tylko 1 rok. Przez następne 9 lat były tylko 650 (5 pierwszej generacji, 5 drugiej i ten ostatni trzeciej). Na tym ostatnim udało mi się pobić mój osobisty rekord wynikiem 43 000 km. Motocykl do wszystkiego.
Cześć Piotrze, fajny materiał, lubię takie spontanicznie nagrywane materiały więc poszła łapka w górę 👍☺️
Co to Suzuki V-strom to miałem od nowości model DL650 AL6 (4 lata) czyli z ostatniego roku produkcji poprzedniego modelu jeszcze bez tych świateł ala Cyklop 😁
Motocykl bardzo poprawny aż do bólu i niestety nie pozbawiony wad, także dlatego zdecydowałem się zmienić Suzuki na Triumpha Tigera 850 Sport.
Owszem jeździło mi się nim bardzo wygodnie, motocykl mało palił (4,2 l/100 km przy podróży po górskich drogach), miał w miarę wystarczający silnik pod kątem mocy dla jazdy w pojedynkę, ale największą wadą były w nim przeciętne hamulce z dwutłoczkowymi zaciskami Tokico i gumowymi oplotami, powodowało to konieczność użycia dużej siły przy hamowaniu awaryjnym, kolejna sprawa to przednie reflektory na żarówkach H4, nie udało mi się ich nigdy tak ustawić by światła drogowe nie świeciły po konarach drzew gdy światła mijania świeciły właściwie, w nocy strach było tym gdzieś dalej jechać.
Kolejna sprawa to kiepskie hałaśliwe z przodu zawieszenie, które nie dawało pewności na winklach, małe skoki 150 mm i mizerny prześwit nie dawały też komfortu podczas jazdy w jakimś terenie.
Skrzynia również działała dosyć topornie, długie skoki dźwigni brak sprzęgła antuhoppingowego.
Silnik lubił sobie wypić trochę oleju jeśli jechaliśmy gdzieś dłużej z prędkością 150 km plus..
Nadmienię jeszcze ze V-stroma kupiłem w salonie z beznadziejnym śliskim ogumieniem Bridgestone, gdzie już po kilku tysiącach km. przód zaczął ząbkować, co powodowało wibracje kierowcy.
Na początku wyszła też sprawa akcji serwisowej wymiany wadliwego stojana alternatora.
Kilka razy zgłaszałem problem stuków z okolic czaszy, serwis bezradnie rozkładał ręce nie potrafiąc zlokalizować problem.
Totalnie mnie zaskoczyły niektóre patenty Żółtków na mocowanie paneli przy zbiorniku, zastosowano tu kilka gumek dystansowych przyklejanych na.. taśmie podwójnie klejącej, oczywiście odpadło i kilka podczas serwisu ASO, to była ta legendarna trwałość i niezawodność Suzuki 😁
Ogólnie uważam że nawet obecny model V-strom 650 jest już bardzo archaiczny w porównaniu do konkurencji, no i jazda z pasażerem oraz kompletem kufrów zupełnie nie daje komfortu wyprzedzania czy hamowania, bardzo brakuje mocy w tym maleństwie.
Mimo to V-strom wciąż jest relatywnie tani w zakupie i prosty do naprawy, więc rozumiem tych którzy go kupują.
Ja bym się już nie zdecydował na małego V-stroma, no chyba że na poprawiony większy model V-strom 1050 DE o wiele lepiej dopracowany i pozbawiony wad małego DLa.
Pozdrawiam z Krakowa ☺️
Rewelacyjna podróż pozdrawiam :)
A ja właśnie kończę mój 1sezon na DL1000 .Może na następny zlot sie zabiorę.
Szybki piekny i pasuje mi do kasku,brawa dla tej Pani!
Kilka lat temu rozmawiałem z właścicielem v-sroma 600. On twierdził że to enduro ewentualnie soft enduro.
Nie dał się przekonać że to motocykl szosowy turystyczny. Gdy go spotkałem kilka lat później kupił XT 600 i twierdził że to jest enduro a na temat v-storma i jego terenowości nie chciał gadać.
Masz rację. Ja w teren nie wybrał bym się niczym co waży więcej jak 170 kg. A dr big już ma mocno więcej. Przykład z życia. Kolega na enduro hondy pojemność 600(nie pamiętam modelu) nie nadarzal za moim chinolem 13 koni i 120 kg wagi w lekkim terenie. Co dopiero jakbyśmy w bagna wjechali, pewnie by tam został.
@@synek555 kolego soft enduro od hondy to naprzykład dominator. I jeśli gość w terenie czyli po leśnych i polnych drogach nie nadąnżał za tobą to albo miał stricte szosowe opony a było mokro albo nie umie kompletnie jeździć.
Sztormy fajne motocykle ( chodzil za mną 1000 długo) ale jak dla mnie , mialem 2 motorki z 4 cyl w rzedzie (Bandit i Fazer) wibracje ciężkie do zaakceptowania, jeździłem na 2 szt litrowych 2015 i 2018 w bardzo ładnym stanie, nie jakies zajechane i z żoną plecaczkiem stwierdzilismy że 300 km z takim telepaniem tyłka bedzie bardzo nieprzyjemne. Moze jest to do przyswyczjenia ale stanelo na Tigerze 800 xcx i nawet odkrecenie manety przy 2-3 tys obr jest spoko. Pozdrawiam wszystkich Sztormiakowców🤚😀
Mam i polecam...
Fajny filmik👍1050 jest kozak nawiazuje do DR800 BIG.
ps. Fajne sprzety do turystyki ale moja hayka jest tak doposażena do turystyki ze nie musze miec ADV by podróżować 😜
Hayka to jeeeednak ciut szybsza turystyka :D
@@MotogenYT ale zawsze turystyka! Ponad 700km/dzien tez dam rade - wyprobowane😜 szyba MRA VT, kiera podniesiona, grzane manetki, stelaz kufry, navi z gniazdem USB itp. Czego chciec wiecej.... tylko na szutry sie slabo nadaje 🤣
Witam. Mam pytanie do Rafała B. Oglądam często Twoje jazdy testowe i w jednym z nich jeździłeś co prawda nowszym modelem i mówiłeś że każdemu polecasz a tu mówisz co innego. Czy te modele poza wyglądem są tak różne technologicznie? Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich.
Mam, polecam👍
Mam, chwalę,polecam 650XT 2020 🥰
😍 moja Pomarańcza 😍
♥
Twoja Pomarańcza była super! Dzięki, że wystąpiłaś w filmie i że pożyczyłaś Pomarańczę do zdjęcia 💪
No i super. Az chcialoby sie dolaczyc do zlotu. Co do 20 lat i dajej V-stroma, wyglada na to ze juz produkcja konczy sie na rzecz rzedowki.
Coś się zmienia, legenda pozostanie. Ciekawe jaka w praktyce okaże się ta nowa, rzędowa generacja linii modelowej :)
I ja mam i też polecam👍👍👍😁😁
Mialem 650 A.D. 2008. Motocykl nie bez wad ale kochalem go za niezawodnosc i taka przyjacielskosc na codzien. Jak ktos tu powiedzial wiele wybaczal. I wiele znosil. 37kkm w 2 lata
Gdzie był ten zlot ?
Może wreszcie przyjadę w następnym roku ….
Pozdrowienia dla wszystkich "sztormiaków" 👍 Lewa z Dolnego Śląska - zapraszam na nasze materiały motocyklowe 😉 @Bartheezzzz
V-Sztrom czy V-Strom? Jak to jest w końcu? 😂
Suzuki DL 😁😁😁😁
Od kwietnia 2022 śmigam DL 650
Mam 650 2007r....myślę o 1000.....hmmm