Bardzo dziękuję za bardzo ciekawy wykład. Kocham Anioły! Tym bardziej gdy mogliśmy się poznać pod koniec października, dzięki wspólnemu Przyjacielowi! Pozdrawiam!
Fantazja jest jak najbardziej realna.Urzeczywistnia,daje istnienie. Jest realna jak czucie we śnie. To fantazja daje życie temu czego nie ma. Pewną grupę ludzi po grzybach halucynogennych goniły potwory. Ich odczucia były całkowicie realne
Szanowni Państwo, Szanowny Mariusz Mar, pozwolę sobie na komentarz dotyczący Pańskiej wypowiedzi. Nie jesteśmy "niczym". To są niebiblijne, nieludzkie nauki ludzi, którzy nie mają żadnej wiedzy opartej na naukach Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, Mesjasza. Niech Pan im nie wierzy. Czy Jezus mówił kiedykolwiek, że ludzie są niczym? To szatanowi zależy na tym, aby ludzie właśnie tak się czuli. Jezus powiedział osobiście do swoich słuchaczy, że skoro Bóg troszczy się o takie małe ptaszki, jak wróble, to tymbardziej o ludzi. Jezus nigdy nikogo nie poniżał, nawet swoich przeciwników. Przecież Jezus dodał swoje doskonałe życie za każdego człowieka! Za Pana też. Co to znaczy? Potwierdzona uczynkami wiara w ofierę Jezusa pozwala nam mieć nadzieję, że Bóg Ojciec w swojej łaskawości i miłosierdziu, zechce przebaczyć nam nasze grzechy, dać nadzieję na życie wieczne, a w przypadku śmierci - nadzieję na zmartwychwstanie. Czy krew Jezusa została przelana po darmo? To tak, jakby ktoś powiedział, że Jezus umarł niepotrzebnie. Czy każdy człowiek doceni tę ofiarę i potwierdzi ją uczynkami zbożnego oddanie, to każdy odpowiada za siebie. A Królestwo Boże wkrótce przyjdzie. Głowa do góry. Pozdrawiam pokornych.
Warunkiem sensu całego wykładu jest Tomizm: ergo założenie, że logika (Arystoteles=ludzka) Tomasza jest uniwersalna dla całego wszechświata i wiążąca także dla Pana Boga... - antropomorfizm tego założenia jest wręcz komiczny (wszak "myśli moje nie są jako myśli wasze..."). Na tomizmie "przejechałem" się dawno temu ("to Bóg może a tamtego nie bo..."): wywód ks profesora, który przekazuje kolejne "tezy" Tomasza z żarliwością nie podlegającą kwestii ("to przecież oczywiste/jak wszyscy wiedzą") może ubawić wprawnego obserwatora. Co ma mentalność ludzka do rzeczywistości Boga? Wiemy o niej/Nim tyle, ile sam Pan Bóg zechciał objawić - wszelkie "interpolacje" (dominikańskie, jezuickie czy - szczególnie - franciszkańskie typu "co Matka Boża powiedziała a czego nie powiedziała Józefowi" albo co sobie wtedy a wtedy myślała) nie mają praktycznej wartości. Zamiast tego proponuję serię świadectw "Spotkanie z aniołami" - na prawdę budująca.
Komentarz do 38:50 słowa Jezusa z ewangelii Mt 13; 44 - 46 44 Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. 45 Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. 46 Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.
Z tego "trendu" pseudo-logiki wywodzi się m.in. powszechne (niestety) twierdzenie: "Bóg nas bez nas stworzył ale NIE MOŻE nas bez nas zbawić" - zazwyczaj wygłaszają je duchowni, którzy kilkanaście minut wcześniej odmawiają modlitwę (np. Kolektę): "Wszechmogący, wieczny Boże...". Znaczy, co: Bóg jest wszechmogący, ale "z tym wyjątkiem"?.. Otóż Wszechmogący Bóg MOŻE nas bez nas zbawić (vide np. św Paweł) a jeśli tego nie czyni to nie dlatego, że nie może, ale dlatego, że nie chce (szanując naszą wolność). I tu właśnie pomaga nam (a przynajmniej powinna) nasza ludzka logika.
Żeby jaśniej: logika (ludzka) zakłada linearność ("jeżeli A to B") a linearność (liniowość) "potrzebuje" niezbędnie czasu w sensie fizycznym (liniowym bądź nie ale nie zerowym). U Boga czas nie istnieje ("jeden dzień jak tysiąc lat...") zatem ludzka "logika" nie ma racji bytu. Wbrew twierdzeniu księdza profesora istnienie Aniołów i demonów to kwestia wiary, opartej na 1. Piśmie św 2. Świadectwach osób, które z Rzeczywistością Duchową zetknęły się osobiście (Tradycja, świadectwa mistyków np. K. Emmerich, M. Valtorty, O. Pio, Ks Dojlindo itp). Oczywiście Pan Bóg dał człowiekowi rozum jako pomoc w dojściu do Niego, ale to pomoc a nie główne kryterium; jeśli przyjąć rozum (logikę ludzką) jako główne/decydujące kryterium, łatwo można "poleźć w szkodę" - czego ostatnio mamy dowodów aż nadto (typu: ponieważ Bóg jest Miłością, "nie może się zgodzić" na wieczne potępienie kogokolwiek - przecież wszystkich kocha... : )) Wszystkich - więc Szatana też; wszak bez życiodajnej Miłości Boga Szatan przestałby istnieć... Tyle właśnie jest warta ludzka logika
Szanowni Państwo, Pan Adam Tutaj ma rację. Jak można upierać się przy poglądzie, że jakaś eksplozja, wielki wybuch, spowodowały, że w jego wyniku powstał tak precyzyjnie ukształtowany wszechświat? To tak, jakby zebrać kilka kilogamów papieru i czarny tusz. Następnie rzucić w środek bombę, której wybuch doprowadzi do tego, że powstanie 10-cio tomowa Encyklopedia. Przecież to absurd! Zostaliśmy stworzeni przez Boga Ojca na Jego podobieństwo. Podobnie nie znaczy tak samo. Czyli możemy odzwierciedlać Jego przymioty, takie jak miłość, mądrość, łagodność, pokorę, poczucie piękna i sprawiedliwości, ect. Nie jesteśmy aniołami, dlatego mamy ciała fizyczne. Istnieje jednak zbyt duża "przepaść" między istotami duchowymi, a człowiekiem. Nie jesteśmy w stanie całkowicie zrozumieć sposobu myślenia istot duchowych. Ale mamy wystarczający potencjał dany nam przez Stwórcę, aby szczerze dziękować Mu za to co mamy. Pozdrawiam pokornych.
@@annastierglitz2329 Teoria Wielkiego Wybuchu nie wyklucza ani istnienia Boga, ani katolickiego pojmowania stworzenia świata. Jeżeli, ciężko jest to zrozumieć i nie chce się poświęcić na to więcej czasu, można po prostu uznać, że Bóg spowodował owy Wielki Wybuch.
Przez przypadek natrafiłem na to tu. Sorry ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza: Instytucja Kościoła Katolickiego naprawdę przypomina totalnie zamulone dno. I przepraszam pojedyncze osoby, które są w tej instytucji i jednocześnie są pięknie rozwinięte duchowo. W moim życiu Jezus jest zawsze mile widziany i trzeba było to napisać tylko dlatego, żeby nie być posądzonym o szatanizm ( chociaż akurat oni wierzą w Boga i dla nich taki temat wykładu też byłby obrażający) czy jakiś bolszewizm. Gościu z literkami prof i ks. przed imieniem zadaje pytanie czy anioły i demony są realne czy nie... Za co pan panie Stępień te tytuły dostał??? Profesor i wykład czy trawa jest zielona. Ciekawe czy temat pokazuje bardziej brak pana wiary i doświadczeń duchowych czy brak szacunku do mądrości i czasu słuchacza? Więc krótko panie kapłanie profesorze Stępień : Anioły i demony istnieją.
Gdy trzej aniołowie odwiedzili Abrahama (BT Ks Rodz 18,7)Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem.< Ani jeden nie miał skrzydeł,i wpierniczyli wszystko nawet cielęcinę i nabiał.Cytuję dla zmniejszenia kościelnego bajeru.
Szanowni czytelnicy, może zacznę od tego, kim aniołowie nie są. Na pewno nie są to figlarne chłopczyki ze "słodkim" brzuszkiem. Ten wizerunek aniołów wywodzi się z religii niechrześcijańskich, nie potwierdzonych biblijnie. Najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o aniołach jest oczywiście Syn Boży, Jezus Chrystus. Zanim przyszedł na ziemię przebywał z aniołami w niebie. Jako pierworodny Boży Jezus jest Archaniołem z imieniem Michał. Aniołowie to potężne istoty duchowe, nie mają ciała fizycznego, a więc są dla ludzi niewidzialne. Pan Bóg stworzył ich, aby wykonywali Jego prośby czy polecenia. Oczywiście aniołowie nie są robotami. Bóg dał im pewną miarę wolnej woli, aby sami zdecydowali, czy dobrowolnie będą podporządkować się woli Boga Ojca, czy nie. Jezus dał piękny przykład takiego podporządkowania, co wielokrotne podkreślał słowem i uczynkiem. Jednak w sercu jednego z takich aniołów rozwinęły się negatywne uczucia. To szatan. Aniołków, którzy przeszli na stronę szatana, Słowo Boże nazywa demonami. Termin ten odróżnia ich od aniołów, którzy pozostali wierni Bogu i Jezusowi. Jak wielki potencjał mocy posiadają ci aniołowie, to chociaż wymienię dwa z nich: - jeden anioł wykonał 10-tą plagę na starożytny Egipt, zabił wszystkich pierworodnych, - jeden anioł w ciągu jednej nocy zabił 185.000 asyryjskich żołnierzy, którzy chcieli opanować Judę za panowania króla Ezechiasza w 745 - 717 p.n.e. Możnaby dużo jeszcze wymienić. Pozdrawiam pokornych.
Szanowni Państwo, Szanowny Pan Stanisław Stefański, pozwolę sobie na komentarz. Otórz aniołowie nie podejmują decyzji w sposób doskonały. Przecież szatan też jest aniołem i ci aniołowie, którzy przeszli na jego stronę, dalej są aniołami. Biblia nazywa ich demonami w odróżnieniu od aniołów, którzy w dalszym ciągu wiernie służą Bogu Ojcu i Jezusowi Chrystusowi. Reasumując ani szatan, ani demony nie podejmują doskonałych decyzji. Co zrobili z dzisiejszym światem, wystarczy włączyć telewizor. Wykorzystują do tego przywódców fałszywych religii, polityków i całą finansjerę. Ich czas dobiega końca. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za bardzo ciekawy wykład. Kocham Anioły! Tym bardziej gdy mogliśmy się poznać pod koniec października, dzięki wspólnemu Przyjacielowi! Pozdrawiam!
Bóg zapłać
szczęść Boże.
Serdeczne BÓG ZAPŁAĆ i SZCZĘŚĆ BOŻE na dalszą pracę apostolską 🥀🌻💐🌺
Fantazja jest jak najbardziej realna.Urzeczywistnia,daje istnienie.
Jest realna jak czucie we śnie.
To fantazja daje życie temu czego nie ma.
Pewną grupę ludzi po grzybach halucynogennych goniły potwory.
Ich odczucia były całkowicie realne
Bóg zapłać. Podajemy film dalej.
Pan Bóg jest Wszystkim ja jestem Niczym, trzeba się ogołocić ze wszystkiego jak św. Franciszek. Zamień błoto tego świata na złoto Królestwa Bożego.
Szanowni Państwo, Szanowny Mariusz Mar, pozwolę sobie na komentarz dotyczący Pańskiej wypowiedzi. Nie jesteśmy "niczym". To są niebiblijne, nieludzkie nauki ludzi, którzy nie mają żadnej wiedzy opartej na naukach Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, Mesjasza. Niech Pan im nie wierzy. Czy Jezus mówił kiedykolwiek, że ludzie są niczym? To szatanowi zależy na tym, aby ludzie właśnie tak się czuli. Jezus powiedział osobiście do swoich słuchaczy, że skoro Bóg troszczy się o takie małe ptaszki, jak wróble, to tymbardziej o ludzi. Jezus nigdy nikogo nie poniżał, nawet swoich przeciwników. Przecież Jezus dodał swoje doskonałe życie za każdego człowieka! Za Pana też. Co to znaczy? Potwierdzona uczynkami wiara w ofierę Jezusa pozwala nam mieć nadzieję, że Bóg Ojciec w swojej łaskawości i miłosierdziu, zechce przebaczyć nam nasze grzechy, dać nadzieję na życie wieczne, a w przypadku śmierci - nadzieję na zmartwychwstanie. Czy krew Jezusa została przelana po darmo? To tak, jakby ktoś powiedział, że Jezus umarł niepotrzebnie.
Czy każdy człowiek doceni tę ofiarę i potwierdzi ją uczynkami zbożnego oddanie, to każdy odpowiada za siebie.
A Królestwo Boże wkrótce przyjdzie. Głowa do góry.
Pozdrawiam pokornych.
Warunkiem sensu całego wykładu jest Tomizm: ergo założenie, że logika (Arystoteles=ludzka) Tomasza jest uniwersalna dla całego wszechświata i wiążąca także dla Pana Boga... - antropomorfizm tego założenia jest wręcz komiczny (wszak "myśli moje nie są jako myśli wasze..."). Na tomizmie "przejechałem" się dawno temu ("to Bóg może a tamtego nie bo..."): wywód ks profesora, który przekazuje kolejne "tezy" Tomasza z żarliwością nie podlegającą kwestii ("to przecież oczywiste/jak wszyscy wiedzą") może ubawić wprawnego obserwatora. Co ma mentalność ludzka do rzeczywistości Boga? Wiemy o niej/Nim tyle, ile sam Pan Bóg zechciał objawić - wszelkie "interpolacje" (dominikańskie, jezuickie czy - szczególnie - franciszkańskie typu "co Matka Boża powiedziała a czego nie powiedziała Józefowi" albo co sobie wtedy a wtedy myślała) nie mają praktycznej wartości. Zamiast tego proponuję serię świadectw "Spotkanie z aniołami" - na prawdę budująca.
Zgadzam się. Zadziwiające, jak można znieczulić się na kwestionowanie pewnych rzeczy.
Po św. Tomaszu (XIIIw) był wszak św. Jan od Krzyża (XVIIw) - "Droga na górę Karmel"-> "Noc Ciemna"
Świetny wykład!!! Rewelacja😃
Komentarz do 38:50 słowa Jezusa z ewangelii Mt 13; 44 - 46
44 Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. 45 Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. 46 Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.
Z tego "trendu" pseudo-logiki wywodzi się m.in. powszechne (niestety) twierdzenie: "Bóg nas bez nas stworzył ale NIE MOŻE nas bez nas zbawić" - zazwyczaj wygłaszają je duchowni, którzy kilkanaście minut wcześniej odmawiają modlitwę (np. Kolektę): "Wszechmogący, wieczny Boże...". Znaczy, co: Bóg jest wszechmogący, ale "z tym wyjątkiem"?.. Otóż Wszechmogący Bóg MOŻE nas bez nas zbawić (vide np. św Paweł) a jeśli tego nie czyni to nie dlatego, że nie może, ale dlatego, że nie chce (szanując naszą wolność). I tu właśnie pomaga nam (a przynajmniej powinna) nasza ludzka logika.
W sumie to nic nie wiem z tego wykladu,jakos tak wszystko bez ladu i skladu.
Niestety, ale widać, że ksiądz profesor nie rozumie do końca pojęcia istnienia poza czasem.
Żeby jaśniej: logika (ludzka) zakłada linearność ("jeżeli A to B") a linearność (liniowość) "potrzebuje" niezbędnie czasu w sensie fizycznym (liniowym bądź nie ale nie zerowym). U Boga czas nie istnieje ("jeden dzień jak tysiąc lat...") zatem ludzka "logika" nie ma racji bytu. Wbrew twierdzeniu księdza profesora istnienie Aniołów i demonów to kwestia wiary, opartej na 1. Piśmie św 2. Świadectwach osób, które z Rzeczywistością Duchową zetknęły się osobiście (Tradycja, świadectwa mistyków np. K. Emmerich, M. Valtorty, O. Pio, Ks Dojlindo itp). Oczywiście Pan Bóg dał człowiekowi rozum jako pomoc w dojściu do Niego, ale to pomoc a nie główne kryterium; jeśli przyjąć rozum (logikę ludzką) jako główne/decydujące kryterium, łatwo można "poleźć w szkodę" - czego ostatnio mamy dowodów aż nadto (typu: ponieważ Bóg jest Miłością, "nie może się zgodzić" na wieczne potępienie kogokolwiek - przecież wszystkich kocha... : )) Wszystkich - więc Szatana też; wszak bez życiodajnej Miłości Boga Szatan przestałby istnieć... Tyle właśnie jest warta ludzka logika
W samo sedno.
Nigdy nie było tzw Wielkiego Wybuchu!!!
Szanowni Państwo, Pan Adam Tutaj ma rację. Jak można upierać się przy poglądzie, że jakaś eksplozja, wielki wybuch, spowodowały, że w jego wyniku powstał tak precyzyjnie ukształtowany wszechświat? To tak, jakby zebrać kilka kilogamów papieru i czarny tusz. Następnie rzucić w środek bombę, której wybuch doprowadzi do tego, że powstanie 10-cio tomowa Encyklopedia. Przecież to absurd!
Zostaliśmy stworzeni przez Boga Ojca na Jego podobieństwo. Podobnie nie znaczy tak samo. Czyli możemy odzwierciedlać Jego przymioty, takie jak miłość, mądrość, łagodność, pokorę, poczucie piękna i sprawiedliwości, ect. Nie jesteśmy aniołami, dlatego mamy ciała fizyczne.
Istnieje jednak zbyt duża "przepaść" między istotami duchowymi, a człowiekiem. Nie jesteśmy w stanie całkowicie zrozumieć sposobu myślenia istot duchowych. Ale mamy wystarczający potencjał dany nam przez Stwórcę, aby szczerze dziękować Mu za to co mamy.
Pozdrawiam pokornych.
@@annastierglitz2329 Teoria Wielkiego Wybuchu nie wyklucza ani istnienia Boga, ani katolickiego pojmowania stworzenia świata. Jeżeli, ciężko jest to zrozumieć i nie chce się poświęcić na to więcej czasu, można po prostu uznać, że Bóg spowodował owy Wielki Wybuch.
DOBRA TAK OPOWIADASZ O TYCH ANIOŁACH JAK BYŚ NIM BYŁ ??????????????????
Przez przypadek natrafiłem na to tu. Sorry ale nie mogłem się powstrzymać od komentarza: Instytucja Kościoła Katolickiego naprawdę przypomina totalnie zamulone dno. I przepraszam pojedyncze osoby, które są w tej instytucji i jednocześnie są pięknie rozwinięte duchowo. W moim życiu Jezus jest zawsze mile widziany i trzeba było to napisać tylko dlatego, żeby nie być posądzonym o szatanizm ( chociaż akurat oni wierzą w Boga i dla nich taki temat wykładu też byłby obrażający) czy jakiś bolszewizm. Gościu z literkami prof i ks. przed imieniem zadaje pytanie czy anioły i demony są realne czy nie... Za co pan panie Stępień te tytuły dostał??? Profesor i wykład czy trawa jest zielona. Ciekawe czy temat pokazuje bardziej brak pana wiary i doświadczeń duchowych czy brak szacunku do mądrości i czasu słuchacza? Więc krótko panie kapłanie profesorze Stępień : Anioły i demony istnieją.
Gdy trzej aniołowie odwiedzili Abrahama (BT Ks Rodz 18,7)Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem.< Ani jeden nie miał skrzydeł,i wpierniczyli wszystko nawet cielęcinę i nabiał.Cytuję dla zmniejszenia kościelnego bajeru.
Szanowni czytelnicy, może zacznę od tego, kim aniołowie nie są. Na pewno nie są to figlarne chłopczyki ze "słodkim" brzuszkiem. Ten wizerunek aniołów wywodzi się z religii niechrześcijańskich, nie potwierdzonych biblijnie. Najbardziej wiarygodnym źródłem informacji o aniołach jest oczywiście Syn Boży, Jezus Chrystus. Zanim przyszedł na ziemię przebywał z aniołami w niebie. Jako pierworodny Boży Jezus jest Archaniołem z imieniem Michał.
Aniołowie to potężne istoty duchowe, nie mają ciała fizycznego, a więc są dla ludzi niewidzialne. Pan Bóg stworzył ich, aby wykonywali Jego prośby czy polecenia. Oczywiście aniołowie nie są robotami. Bóg dał im pewną miarę wolnej woli, aby sami zdecydowali, czy dobrowolnie będą podporządkować się woli Boga Ojca, czy nie. Jezus dał piękny przykład takiego podporządkowania, co wielokrotne podkreślał słowem i uczynkiem.
Jednak w sercu jednego z takich aniołów rozwinęły się negatywne uczucia. To szatan. Aniołków, którzy przeszli na stronę szatana, Słowo Boże nazywa demonami. Termin ten odróżnia ich od aniołów, którzy pozostali wierni Bogu i Jezusowi.
Jak wielki potencjał mocy posiadają ci aniołowie, to chociaż wymienię dwa z nich:
- jeden anioł wykonał 10-tą plagę na starożytny Egipt, zabił wszystkich pierworodnych,
- jeden anioł w ciągu jednej nocy zabił 185.000 asyryjskich żołnierzy, którzy chcieli opanować Judę za panowania króla Ezechiasza w 745 - 717 p.n.e.
Możnaby dużo jeszcze wymienić.
Pozdrawiam pokornych.
nie ma lekko na tym swiecie, nawet Bog musi przyjsc, dotknac, przekrecic by cos naprawic, uzdrowic...
Aniołowie podejmują decyzję w sposób doskonały, czyli ostateczny. My taka decyzję podejmiemy po śmierci. Tak to należało powiedzieć prosto.
Szanowni Państwo, Szanowny Pan Stanisław Stefański,
pozwolę sobie na komentarz. Otórz aniołowie nie podejmują decyzji w sposób doskonały. Przecież szatan też jest aniołem i ci aniołowie, którzy przeszli na jego stronę, dalej są aniołami. Biblia nazywa ich demonami w odróżnieniu od aniołów, którzy w dalszym ciągu wiernie służą Bogu Ojcu i Jezusowi Chrystusowi.
Reasumując ani szatan, ani demony nie podejmują doskonałych decyzji. Co zrobili z dzisiejszym światem, wystarczy włączyć telewizor. Wykorzystują do tego przywódców fałszywych religii, polityków i całą finansjerę.
Ich czas dobiega końca.
Pozdrawiam serdecznie.