To przeczy wszystkim znanym regułom istnienia świata. Już książka była zakłóceniem w mocy ale gdy wyszedł film, to tak jak gdyby miliony istnień nagle przestało istnieć.
Film "Avatar: the last airbender". Wiem, że to ekranizacja kreskówki dla młodych odbiorców, ale wierzę, że dało się zrobić z tego cudeńko. Tymczasem ja, obejrzawszy to, czułem się jakby twórcy cofnęli się w czasie i zgwałcili młodego mnie :
@@kaczorek6824 Za Grę o Tron przeprosili wszyscy z wyjątkiem dwóch winnych, czyli D&D ( scenarzystów). Oni wręcz są z siebie dumni, żadnego wstydu nie mają.
@@Dark-wy9yb oni wręcz chwalili się jaki to jest zajebisty sezon. Oni jeszcze mieli czelność porównać go do perskiego dywanu. Mimo wszystko nie chcieli się spotkać z fanami po 8 sezonie xD
A to ciekawe, że w przypadku Bogów Egiptu ludzie czepiali się nie zachowania autentyczności, a z kolei w Wiedźminie 3 ta sama, zachowana już, autentyczność im przeszkadzała (domaganie się czarnoskórych w świecie słowiańskim). Bardzo ciekawe.
@@stemplek to nie ma znaczenia czy jest to fikcja czy nie. Nie jest to dokument tylko gniot. "aktorstwo" woła o pomste do nieba, okropne dialogi, brak jakichkolwiek emocji u głównej bohaterki, nieobiektywny punkt widzenia (wypadek czy zamach powinno to być pokazane z obu stron), ukazanie polskiej młodzieży albo jako harcerzykow lub dresów, Polacy jako moherowe babcie, czerstwe efekty a najgorsze co może być dobór głównej pary aktorów. Jedynie para prezydencka przedstawiona była jakoś z klasą. Nie interesuje mnie czy był to zamach czy wypadek czy atak kosmitów, film to gniot i chyba już nawet Zenek jest lepszym kinem.
@@xccxcc zgadzam się poza jednym. Film nie wskazuje czy to był zamach tylko pokazuje ówczesna wiedzę na temat zamachu i ówczesne zachowanie rządu (wstawki dokumentalne). Jak ginie prezydent w katastrofie lotniczej to w każdym kraju pada pytanie czy to był zamach? Aktorstwo kiepskie ale też niski budżet filmu.
Oglądałem ten film z kuzynem z ciekawości, bo na Netflixie był i chciałem się przekonać czy jest tak kiepski. Był jeszcze bardziej niż myślałem, ale miałem ubaw w scenach z drzewami i z sceny, która dzieje się tydzień później, a bohaterowie dosłownie zachowują się jakby był to jeden dzień. Dosłownie był dialog w stylu "Obejrzeliście ten film".
Panie Mateuszu pan się zna na tych tematach dość, mocno, ale ja oglądając niektóre z nich w życiu bym nie pomyślał tak jak Pan, gdyby nie usłyszenie Pana opinii. Oczywiście rzuca to wiele światła na film, jak i możliwe podejścia do jego doświadczania, ale nie spodziewałem się, że aż tak tak wiele. Pozdrawiam i dziękuję za interesujący seans.
Gdybym napisał, od jakiego aktora chciałbym przeprosin i za jaki film, stworzyłbym niebezpieczeństwo, że włączycie sobie ten film z samej ciekawości. A lepiej, żeby nikt nie oglądał tego gniota.
Co do Bogów Egiptu to bardzo miło wspominam ten film. Chociaż moje zdanie może być spowodowane tym że jestem ogromnym fanem mitologii Greckiej, Nordyckiej i Egipskiej a ekranizacje prawie zawsze cieszą moje serduszko ze względu na deficyt tego typu produkcji. A co do koloru skóry, to pokazanie bohaterów w ich powiedzmy rodzimej karnacji charakterystycznej dla tamtego rejonu było by miłe jednak mimo wszystko uważam, że aktorzy dobrze odegrali swoje role, a ten problem karnacji zauważyłem dopiero po obejrzeniu waszego filmu.
Gdyby w ekipie TVFilmy pracowało młode pokolenie to jeszcze bym zrozumiała. Ale ludzie, którzy na bank chowali się na Dragonballu nie wspomnieli o Evolucji, to jestem mocno w szoku...
@@flad9354 pomyłka obwodu z promieniem koła i dodawanie oraz co to są liczby parzyste, ? Koszenie trawy jedyna wpadka była którą dałem sobie wytłumaczyć" trema". Liczba parzysta to 33 bo to para trójek ... według szkoły TVP
Hobbit 3! Od lat mam wstręt do Hobbita i nie oglądam go, bo wiem że na końcu bardzo się zawiodłem. Przez poprzednie 2 filmy była budowana legenda o potężnym smoku, a oni zabijają go z włócznią w trzustce na początku filmu. *Masakra* . Kolejnym na liście koniecznie powinien być twórca The Maze Runner, bo znów kolejne odsłony nie dość że nie mają już nic wspólnego z tytułowym labiryntem to jeszcze klimat starożytnej tajemniczej cywilizacji zostaje zamieniony na walkę z *zombie* 🤦
The Maze Runner jest na podstawie książki, która jest o "zombie". Pierwsza część rozgrywa się w labiryncie (laboratorium) jako eksperyment. Też byłem zaskoczony po przeczytaniu książek w jaką stronę to poszło, ale generalnie jak dla mnie nawet ok.
Artur Machulik W takim razie zwracam honor twórca filmu, bo ten wyszedł bardzo klimatyczne, ale nie zmienia to faktu że w takim razie twórca książki popełnił ten karygodny błąd zmienienia nośnika fabuły w trakcie pisania. Jedynka podchodzi nawet pod zupełnie inny gatunek niż pozostałe części. Ja nie jestem w stanie tych kontynuacji oglądać, a tym bardziej bym ich nie przeczytał. Może w książce pierwszej cieści jest lepiej, jedynie ją mogę się zainteresować, ale jak dla mnie takie upłycanie fabuły to dno dna
Wolę dwa dobrze napisane filmy niż jeden kiepski, byle tylko cykl filmów był trylogią. Ludzie co zeście się uparli na trzy filmy? Niech będzie dobra dylogia czy tetralogia, wolę jakość niż wymuszone tworzenie. Przypominam że pierwotnie Infinity War miało być ostatnią częścią Avengers. Na szczęście nie było, bo poziomem niestrawności przebiłoby Skywalker Odrodzenie.
Podobno to była pierwsza koncepcja Abramsa, ale Disney na to nie poszedł bo "to miała być trylogia". Ostatecznie J.J powiedział, że może być jeden, ale miał mieć poszerzone limity w kwestii długości filmu
Jedna i jedyna chińska bajka (nie mogłem się powstrzymać) która zdołała mnie zainteresować to DB. Natomiast to coś zwane db evolution nigdy nie powinno powstać .
W filmie o egipskich bogach głównych bohaterów zrobili białymi. Tymczasem w serialu Troja Achilles jest czarny. I jak tu zrobić w miarę normalny film ?
@@helachm.159 Tutaj to jakoś przejedzie ale czarnego achillesa raczej w historii byś nie spotkał (pod warunkiem że istniał naprawdę bo Illiada Homera to mit).
@@Flashback708 Raczej luźna historia bo i miasto istniało i zostało zniszczone w czasie którym teoretycznie działa się Iliada. A Achilles powinien mieć oliwkowej barwy skórę. Myrmidoni taką własnie mieli.
Śmiejesz się że przygody Indy'ego mogłyby dziać się w uniwersum Pinky'ego i Mózga, a te dwie myszy w jednym z odcinków trafiły do magazynu w którym była przechowywana Arka Przymierza...
Przeprosić powinien autor tego filmu za ignorancję w temacie Egiptu i powielanie mitu o ciemnym kolorze skóry starożytnych Egipcjan. Jak to wyglądało naprawdę? Według badaczy przez większość trwania starożytnego Egiptu rządziły tam dynastie o białej karnacji, którym bliżej było do Hiszpanów czy Włochów, niż choćby Nigeryjczyków. Ciemnoskóre plemiona prawdopodobnie zamieszkiwały te tereny przed i w trakcie istnienia państwa, dlatego niczym niezwykłym nie było spotkanie osób czarnoskórych, także wśród arystokracji, ale zarzut wobec filmu jest nietrafiony i nazywanie go słusznym świadczy przynajmniej o słabym researchu.
@Roman Banach zdajesz sobie sprawę, że do rasy kaukaskiej zalicza się także ludność semicką, irańską czy indyjską? Pewnie chodziło Ci o zbyt jasny kolor skóry nawet wśród rasy kaukaskiej, co mogłoby mieć sens, gdyby nie fakt rozjaśniania koloru skóry wśród egipskich elit za pomocą pudrów czy innych specyfików. Skoro arystokracja wybielała swoją skórę, to bogowie w ich wyobrażeniach prawdopodobnie również tak się przedstawiali (poza antropomorficznymi przymiotami, rzecz jasna). Tak czy inaczej, autor nie poruszył w ogóle tych kwestii, więc zapewne wierzy w mit o w większości czarnej ludności starożytnego Egiptu.
@@STACHUrka "prawdopodobnie" tylko dlatego, że tak wygląda duża część badań starożytnych kultur, nie ma pewności, czy rzeczywistość tak wyglądała rzeczywistość i żaden poważny badacz nie będzie na 100% pewny swoich wniosków, jeśli ich źródłem są w większości przedmioty i szczątki leżące w ziemi tysiące lat. Jeśli tego nie rozumiesz to wybacz, ale nie mamy o czym rozmawiać.
No to na pewno Eragon w którym prawie wszystko było na odwrót 😉 moja ulubiona różnica (Spoiler) - w książce to Razacowie zabijają Broma, a w filmie to Brom zabija Razaców. No i jeszcze wiele innych smaczków 😁
Ptaki Nocy, ale tylko marketingowcy tego filmu powinni przeprosić za słabą promocję, bo film dobry. Jeszcze Disney za Skywalker Odrodzenie, ale dali Taikę Watitiego jako reżysera, którego bardzo lubię. Więc jak tylko Disney nie będzie się wtrącał w jego film to wybaczę.
Ghost in the Shell - twórcy mieli wszystko jak na tacy - fabułę, ciekawy świat, rozrysowane sceny i fajne maszyny. Nic tylko budować scenografie i postawić w odpowiednich miejscach aktorów. Nawet nie musieli się szczególnie wysilać, bo mieli grać robo-sztywniaków z ekspresją cegły. A tu klapa, bo wymyśli sobie, że Major to " jedyna taka na świecie cyborgiczna hybryda człowieka i robota" (pozdrawiam filmweb). Przeprosiny to minimum na co zasługują fani pierwowzoru.
Nie sądzę żeby robienie 1 do 1 wersji aktorskiej z animacji miało by sens. Autorzy wzięli trochę motywów i rozwiązań równie z mangi, na przykład te gejsze. Poza tym myślę że klimat tak ciężkiego filozoficznego filmu nie przypadł by amerykańcom w ogóle do gustu, patrz Blade Runer który właśnie miał bardzo ciężki klimat. Nie znaczy to że filmowa wersja Ghost in the Shell jest dobra, bo nie jest, ale nie jest też zła, jest bardzo hmmm uproszczona i spłaszczona, jednak dla osoby która nie zna oryginału jest, moim zdaniem, świetnym wejściem.
@@lagistapanda3205 OK. Przyznaję, że uproszczenia nie są złe, ale "pierwsza robo hybryda" to już przesada. Po co? W mandze i anime widzieliśmy, że ciało Major to masówka (po modyfikacjach ale jednak) i jakoś nikt nie płakał. Jaki miało sens wysyłania nastolatki z sztucznym ciele do walki z przestępczością?
@@Dariusz_Tokarczuk By się wyróżniała bo dla Zachodu to ważne. My wielbimy kult czegoś/kogoś nietypowego co jest jeszcze bohaterem. Japończycy wolą za to szarego Kowalskiego który się wybija przez przypadek. Co widać w filmach Anime gdzie to zwykle przeciętny nastolatek, nastolatka z przywarami wieku staje się osią przygód.
Szczęki 3 i 4 bo to była jakaś kpina, 1000 lat po ziemi, kac Wawa i jeszcze galerianki same szroty i może jeszcze 365 dni za arcydzieło chłamu filmowego gdzie niektóre "pornosy" mają lepsza fabułę grę aktorską, zdjęcia i montaż smutne trochę
Sprostowanie - Schumacher wcale nie przeprosił! Przeprosiny w rodzaju "jeśli ktoś się poczuł zawiedziony" to żadne przeprosiny. To tak jakby powiedzieć "jeśli poczuła się pani zgwałcona to przepraszam",może nieco przekoloryzowany przykład,ale chciałem nie zostawiać cienia wątpliwości co do tego,że różni się to zdecydowanie od "przepraszam,że panią zgwałciłem". Tak też jest z przeprosinami Schumachera - do prawdziwych przeprosin im daleko za to blisko im do tych z dowcipu o Jasiu: -Proszę pani,proszę pani,a Jasio powiedział,że jestem głupi. -Jasiu,przeproś Krzysia. -Przepraszam,że jesteś głupi.
Egipt w waszym wykonaniu to popis ignorancji,braku wiedzy oraz totalnej poprawności politycznej.Nie masz bladego pojęcia o tym jak wygladął czy funkcjonował starożytny Egipt...
@@marcingaj6649 Czeskie koleje swego czasu kupiły od nas sporą ilość używanych taborów. Przez kilka lat dało się widzieć wagony i lokomotywy oznaczone symbolami PKP.
@@saata1392 Nie wiem... Na przykład Rey ze nowej trylogi star wars. Normalnie nie mam nic do kobiecych postaci, ale one jest SUPER KURWA WYRĄBISTĄ POSTACIĄ tylko dlatego że jest kobietą: ona nigdy nie przegrywa, zawsze jest najlepsza i najmądrzejsza i ogólnie to bezsensowna postać, bo bez ukazania porażek nie da się zbudować sensownego i ciekawego bohatera. Po prostu gdy w nowych star wars przed Rey stawało jakieś wyzwanie, to na mnie nie wywierało to żadnych emocji bo wiedziałem że i tak wygra, przecież ona nie może odnieść żadnej porażki tylko i wyłącznie bo jest właśnie kobietą.
Co do spider mana 3. To studio wymusiło od Sama aby pojawił się w nim venom. Raimi nie chciał go wsadzać bo w ogóle nie znał tej postaci a głównymi złymi mieli być Sandman , Harry ktory był budowany od pierwszego filmu oraz ego Petera . Jak ktoś chce dokładniej dowiedzieć się o tym filmie i zna angielski polecam materiał HiTop Film na jego temat
Ja po latach zerknąłem do Batmana i Robina. Bosz... Jak Robin się topił w pnączach Poison Ivy, to montażysta puścił jedno ujęcie i zaraz potem zrobił reversa i cofnął to samo ujęcie bez żadnej przerwy. Masakra.
Złoty Środek Olafa Lubaszenki (Urwałem się ze szkoły i poszedłem na to do kina. Grali tylko to i jakąś animację dla dzieci, więc wybór był skromny. Kasjerzy dziwnie na mnie patrzyli przy zakupie biletów. Szybko zrozumiałem dlaczego) 50 twarzy Greya część 3 (pierwszej i drugiej części na szczęście nie oglądałem, więc może czegoś nie zrozumiałem, ale uważam, że reżyser zapomniał, iżf ilm potrzebuje jednego ważnego elementu. Fabuły )
@@kanapkuba4072 No wiesz każdy ma inny gust ;D Jednemu się podobał, a drugiemu nie. Moim zdaniem fabuła była robiona, "na kolanie" ten film nie odpowiedział na wszystkie pytania fanów oraz Disney miał za dużą ingerencję w scenariusz.
Oglądałem ten film jako dziecko i to on mnie nakierował na Draon Boll Z Kai, a potem całą resztę. Ale teraz, znając markę, nie byłbym w stanie włączyć tego filmu.
Film o egipskich bogach obrywa za to że nie ma w nim aktorów z regionu, szkoda że w przypadku filmów dziejących się w Europie np w czasach średniowiecza czy renesansu odczucia "recenzentów" i "krytyków" są z goła inne
Za żaden film nikt nie powinien przepraszać, no chyba, że obraził pewne grupy społeczne... Nie musimy iść pierwszego dnia na premierę, możemy poczytać wcześniej recenzje i przekonać się czy to coś dla nas... a potem mimo wszystko iść. Nie wiem jak z filmami, ale jeśli chodzi o książki, recenzje w wielu przypadkach były błędne. Jeśli nawet nie byłem zadowolony to zbudowałem kapitał wiedzy, którym dzisiaj się kieruję.
"Dom Usherów" z 2006 roku w reżyserii Hayley Cloake. Obejrzałam to w 2010 i do tej pory mną trzącha jak o tym pomyślę. Jedyny plus sytuacji jest taki, że w sumie chyba mało kto obejrzał tego gniota, więc mała szkodliwość społeczna.
Jak już wspomniałeś o Wolverine to mogliby za tego uciszonego Deadpoola przeprosić.. choć w pewnym sensie Ryan zrobił to, gdy wcielił się w 'najemnika' później =p
Za "365 dni" to autor powinien wyjść na środek we Włosienicy i błagać lud o wybaczenie xd. A tak na serio to nieciekawa produkcja i straszny skok na łatwą kasę.
Percy Jackson obie części, w życiu nie widziałam filmu, który tak odbiegał by, nawet fabułą, od książek. Nie dość, że pomieszali 5 książek i dali to do ekranizacji dwóch pierwszych tomów serii to kompletnie spłycili historie i sam koniec serii (na końcu jest śmierć głównego antagonisty, tylko jego dobrowolna i w książkach była jednak smutna zważywszy na jego wcześniejszą historię, w filmie natomiast Luke czyli osoba, która wskrzesza Kronosa zostaje przez niego zjedzona - czaicie ten żart)
Pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to "Harry Potter i Książę Pół-krwi". Ja pytam, panie Yates, gdzie jest Pierwsza Bitwa o Hogwart? Kolejne to dwa ostatnie Hobbity, gdzie Jackson wprowadził jakąś swoją Tauriel, która nic dobrego nie wniosła, tylko zepsuła coś, co mogło być kolejną dobrą trylogią i zaczęło się świetnie (bo pierwsza część wgniotła mnie w fotel; druga była dnem, a trzecia pukała od spodu). Ale najbardziej w całym moim życiu wkurzyłam się na "Tajemnice Lasu". Nie dlatego, że sam film był zły. Tylko ja nie na to szłam! Tu spapili po całości ludzie od reklamy. "Tajemnice Lasu" były opisywane i na stronach, i w trailerach, i w katalogu kinowym jako nieco mroczne fantasy ze znanymi wszystkim dzieciom postaciami z bajek. Dzieci przyszły z rodzicami na seans. Stanowiły właściwie większość publiki. Nie było żadnego ograniczenia wiekowego, na salę wpuszczane były dzieci z podstawówki i pamiętam, że jedno na bank było młodsze. Tymczasem film był okrutny. Zawierał bardzo drastyczne sceny śmierci i okaleczeń. Praktycznie połowa postaci na sam koniec umarła. Jedna postać zdradziła męża, innym ptaki wydziobały oczy, rytuał z czarownicą był obleśny. Małżeństwo pokłóciło się i nie dostało szansy na pogodzenie się, bo żona zginęła. A na sali grono dziewięciolatków i przedszkolak. No fajnie. Poza tym, nie cierpię musicali. No nie lubię. Jedyne, co lubię z piosenkami, to filmy Disneya. A takich typowych musicali nie znoszę. O tym, że "Tajemnice Lasu" to musical, nie było napisane nigdzie. Ani na filmwebie (potem ta informacja się pojawiła, ale ja już byłam po seansie), ani w katalogu filmów. Nigdzie. Moja ówczesna znajoma była zdziwiona, że mi się ten film nie podobał. Nie podobał mi się, bo nie na to szłam. Szłam na lekko mroczne fantasy z postaciami z różnych bajek. Dostałam prześpiewany film, który można podsumować "everybody dies". Tyle.
Najlepsze jest to, że amerykanie przedstawiają swój kraj jako wysokorozwinięty, armię jako super wyszkoloną, ludzi jako pięknych i młodych. Niestety rzeczywistość jest całkiem odwrotna. Kraj jest pełen rozwarstwień społecznych i przestępczości, armia nie potrafi jeździć normalnie samochodami po ulicach, ludzie są brzydcy i grubi, a służba zdrowia (którą przedstawia się jako wysokorozwiniętą) jest niewydolna i strasznie droga. Natomiast przedstawianie Europy w ich wykonaniu jest zupełnie przeciwne do rzeczywistości.
Niezbyt dobry ten materiał. Jak można nawet nie wspomnieć o tym, że Sam Raimi musiał zgodzić się z większością wyborów podjętych w trakcie kręcęnia Spider-Man 3, jest to jeden z wielu przykładów kiedy studio zmusza twórcę filmowego na umieszczenie np. jakichś postaci w filmie (Venoma miało nie być, Raimi czytał starsze komiksy w których nie było tej postaci, ale debile tacy jak Avi Arad mieli więcej do powiedzenia). Koniec końców on przeprosił za film, bo bardzo lubi postać Spider-Mana i liczy się z opinią fanów, czuł się odpowiedzialny i dlatego wziął winę na siebie, bo taki Avi Arad widzi tylko pieniądz w tych filmach i nie widzi niczego złego w jego pomysłach wygrzebanych z dupy. I to nie jedyne głupoty z tego materiału, sam początek filmiku: "zrobiliście film z hashtagu". Większość wersji Zacka była nakręcona, ale WB zwolniło go wykorzystując jego chwilowe odejście od produkcji spowodowane samobójstwem jego córki, a jego wersji nie pozwolili mu dokończyć, a co dopiero wypuścić. I Warner Bros wolało wszystko pozmieniać na ostatnią chwilę i na odwal się bo się zesrali, tak samo jak Disney z The Rise of Skywalker (tu zmiany nie były potrzebne, bo ich trylogia była skazana na porażkę od samego początku)
1920 - Bitwa Warszawska. Za ten film powinno się przepraszać i za wystąpienie niektórych aktorów/aktorek (tak, tak - mówię tu o pani Urbańskiej). Po prostu beznadzieja i chłam. Z resztą jak większość polskich "wojennych" produkcji, które są pozbawione duszy.
Zdecydowane przeprosiny należą się za "Dragon Ball: Ewolucja"... Nawet nie chodzi o to, że film nie trzyma się pierwowzoru, ale cała fabuła wygląda, jakby ktoś pisał ją na kolanie, popijając zdrowo napoje wyskokowe...
,,Następcy” cała seria, lubiłam je, ale się dowiedziałam, że przez to anulowali/wstrzymali mój ulubiony serial z dzieciństwa Ever After High a ja kochałam te lalki. Poza tym anulowano też crossover z Monster High :( to mógłby być Endgame dzieciństwa
Może coś z naszego podwórka. "Stawka większa niż śmierć" ktoś powinien przeprosić za ten bubel. Choć z drugiej strony jest to nie spotykana sytuacja gdzie film jest dobry gdy wyciąć te pseudo hollywoodzkie retrospekcje, a zostawić starych aktorów robiących świetną robotę tak jak przed laty.
Myślę, że można tu dać każdy film, który jest remakiem z kobiecymi postaciami lub każdy inny film, który dodaje feministycznej nuty bo tak(na ciebie patrzę gender in black). Oraz filmy pornosy, które istnieją tylko po to by napalone na fantasy księżniczki mogły się masturbować w kinach.
@@Halo_Legend fantasy tu było przenośnią i odnosiło się do wyimaginowanych realiów, które nie miałyby prawa bytu w prawdziwym świecie. Zarówno 365 dni jak i 50 twarzy graya mają z prawdziwym światem tylko tyle wspólnego, że były kręcone w prawdziwym świecie. Natomiast "vega" pochodzi od Vincenta Vegi.
Moim zdaniem mogą tu też być produkcje, które byłyby zajebiste, gdyby nie poprawność polityczna, przez które te produkcje to kompletne dno, ale to raczej temat na inny materiał
Infinity War. Pierwszy film, z którego wyszedłem nie pod wrażeniem, nie znudzony, nie smutny a po prostu w***wiony. Brak logiki i jakiegokolwiek ogarnięcia ze strony protagonistów tak bije po oczach, że momentami miałem wrażenie jakby chcieli, żeby Thanos zdobył te pieprzone szkiełka nieskończoności. Bo co z tego, że mieli po swojej stronie największego koksa czarnej magii Z CHOLERNYM KAMIENIEM CZASU, KTÓRY MÓGŁ ŚLIWKOSA ZREDUKOWAĆ DO POZIOMU PLEMNIORA czy po prostu uwięzić go w lustrzanym wymiarze, co z tego, że innych okazji mieli co najmniej z 5 i wszyscy zadowoleni poszliby na kjebaba - NIE, KURŁA, MUSI BYĆ TYCH CHOLERNYCH PRZEGRANYCH PRZYSZŁOŚCI W ILOŚCI OVER 9000 I MUSI BYĆ TEN PIEPRZONY PSTRYK (Thor, debilu, dosłownie 5 cm od oberżnięcia mu łapy, serio?!) ŻEBY CO?! Żeby można było zrobić jeszcze bardziej przesadzony sequel i zarobić pinionżki
zdecydowanie ,,skywaker odrodzenie", w tym filmie zostało zrealizowane chyba jedno z najgorszych możliwych zakończeń sagii, to że i tak zarobił miliony to już inna sprawa
Za wszystkie polskie komedie romantyczne i za to że teraz są puszczane w autokarach.
WOW puszczają to w autokarach? I wy jeszcze za to płacicie? To jest łamanie praw człowieka.
Aby tak aktorzy, którzy w nich występowali ala Karolak czy Roznerski powiedzili: "Przepraszamy, jakoś tak się stało".
Nie wiem, co bardziej szokuje - że wrócili do wyświetlania filmów w autokarach, czy to, że puszczają polskie komedie.
+
One są o dupę roztrzaść, oprócz "Planety singli", trójki zwłaszcza. Bo była boska. Ale to wyjątek od reguły
365 dni, dziewczyna mnie na niego zabrała i o zgrozo... To,,dzieło" przeczy założeniom sztuki filmowej.
To przeczy wszystkim znanym regułom istnienia świata. Już książka była zakłóceniem w mocy ale gdy wyszedł film, to tak jak gdyby miliony istnień nagle przestało istnieć.
absolutnie. to jest syndrom sztokholmski
Zdecydowanie "Ostatni władca wiatru".
+1
Oj tak
Ale za Ostatniego władcę wiatru nie ma już kto przepraszać bo reżysera za ten film pewnie już ukamienowali.
Czy ja wiem gdy oglądałem ten film nie był zły..... tylko średniakiem.
@@zeedor9049 jesli nie ogladales wczesniej avatara legendy aanga to moze tak
Fantastyczna czwórka (2015) - szczęśliwi Ci, co tego nie oglądali
Nie miałem tyle szczęścia
Ja nie oglądałem
A to nie była szustka?
Obejrzałam początek i zasnęłam
Na moje szczęście przerwałem po 15 min. Jestem happy.
wszystkie polskie komedie po roku 2000 powinny przeprosić za sam fakt istnienia
Wkręceni 2 było fajne
E=mc2, poranek kojota, zemsta
Piotrek 13ego tez spk
planeta singli jest fajna :)
Pieniądze to nie wszystko to dobry film.
Film za który twórcy powinni przeprosić?
Papryk Vegeta powinien się wypowiedzieć
Vegeta jak ten z DB :P Może zbyt dumny żeby przepraszać
Juz sie wypowiedzial.
Vegeta nie ma sumienia i nie przeprasza, a kręci kolejne gówna za które powinien
Powinien na grać o tym film, kolejną "prawdziwą" historię
Vegeta to teraz trenuję by osiągnąć następnom formę XD
Film "Avatar: the last airbender". Wiem, że to ekranizacja kreskówki dla młodych odbiorców, ale wierzę, że dało się zrobić z tego cudeńko. Tymczasem ja, obejrzawszy to, czułem się jakby twórcy cofnęli się w czasie i zgwałcili młodego mnie :
Dopiero niedawno zacząłem zagłębiać się w uniwersum avatara no i filmem rozczarowałem się bardzo
95% polskich twórców powinno przeprosić widzów i kiepsko opłacanych dźwiękowców.
powinno się przeprosić za youtube rewind 2018 i 2019
Wyobraź sobie jaki będzie tegoroczny...
@@prawdemowiac5540 o cholera XD
Ja bym chciał przeprosin za:
1) Game of Thrones Season 8.
2) Zakonnicę
za gre o tron już chyba przeprosili
tam myślę :D
Moim zdaniem zakonnica była git.
@@kaczorek6824 Za Grę o Tron przeprosili wszyscy z wyjątkiem dwóch winnych, czyli D&D ( scenarzystów). Oni wręcz są z siebie dumni, żadnego wstydu nie mają.
@@Dark-wy9yb oni wręcz chwalili się jaki to jest zajebisty sezon. Oni jeszcze mieli czelność porównać go do perskiego dywanu. Mimo wszystko nie chcieli się spotkać z fanami po 8 sezonie xD
Zakonnica była dumna
5:12 A mnie akurat się podobało Królestwo Kryształowej czaszki
Mnie też
Nikt nie mówił że było złe (ja też je lubię). Po prostu nie tak dobre jak klasyczna trylogia.
A to ciekawe, że w przypadku Bogów Egiptu ludzie czepiali się nie zachowania autentyczności, a z kolei w Wiedźminie 3 ta sama, zachowana już, autentyczność im przeszkadzała (domaganie się czarnoskórych w świecie słowiańskim). Bardzo ciekawe.
Powinni przeprosić zdecydowanie twórcy -
Percy Jackson: Morze potworów (bo to nie tylko kiepska adaptacja ale leży też jako film)
Green Lantern
Będzie serial na podstawie serii także spokojnie.
@@igorbiernat2732 Jaka platforma i czy na pewno mówisz o Percym? A i kiedy? xD
Za "Smoleńsk"... Tak, o film chodzi. Gówno straszne.
Ale przedstawia prawdziwe wydarzenia i jest to jedyny film fabularny poruszający problem katastrofy. Miał niski budżet co działa na jego korzyść.
@@stemplek to nie ma znaczenia czy jest to fikcja czy nie. Nie jest to dokument tylko gniot. "aktorstwo" woła o pomste do nieba, okropne dialogi, brak jakichkolwiek emocji u głównej bohaterki, nieobiektywny punkt widzenia (wypadek czy zamach powinno to być pokazane z obu stron), ukazanie polskiej młodzieży albo jako harcerzykow lub dresów, Polacy jako moherowe babcie, czerstwe efekty a najgorsze co może być dobór głównej pary aktorów. Jedynie para prezydencka przedstawiona była jakoś z klasą. Nie interesuje mnie czy był to zamach czy wypadek czy atak kosmitów, film to gniot i chyba już nawet Zenek jest lepszym kinem.
@@xccxcc zgadzam się poza jednym. Film nie wskazuje czy to był zamach tylko pokazuje ówczesna wiedzę na temat zamachu i ówczesne zachowanie rządu (wstawki dokumentalne). Jak ginie prezydent w katastrofie lotniczej to w każdym kraju pada pytanie czy to był zamach? Aktorstwo kiepskie ale też niski budżet filmu.
Slenderman z 2018 to NAJGORSZY film (nie tylko horror, ale tez FILM) jaki widziałem - nie polecam nikomu
oj to mało kiepskich filmów widziałeś
@@Qui-Gon_Jinn69 może to i dobrze XD
Zgadzam się z tobą. Ten film to istny koszmar! Dla oczu, mózgu i duszy!
Oglądałem ten film z kuzynem z ciekawości, bo na Netflixie był i chciałem się przekonać czy jest tak kiepski. Był jeszcze bardziej niż myślałem, ale miałem ubaw w scenach z drzewami i z sceny, która dzieje się tydzień później, a bohaterowie dosłownie zachowują się jakby był to jeden dzień. Dosłownie był dialog w stylu "Obejrzeliście ten film".
Dla mnie powinien był przeprosić za to że Joker wrócił po Harley zamiast ją olać.
Nie taki był jego plan
Według mnie powinien przeprosić za to że Joker przeżył.
Ile razy był już Skywalker: Ogłupienie? Bo chciałem dodać jeszcze raz.
co racja to była pierwsza część sagi na której zasnąłem i jakoś nie mam nawet zamiaru oglądać dalej, a należę do pokolenia wychowanego na SW
A mnie się ten film podobał
Po co rozumieć film, zrobimy książkę.
Logika Disneya
@@pawekazmierski1500 i jeszcze to co powiedział dakann
Panie Mateuszu pan się zna na tych tematach dość, mocno, ale ja oglądając niektóre z nich w życiu bym nie pomyślał tak jak Pan, gdyby nie usłyszenie Pana opinii. Oczywiście rzuca to wiele światła na film, jak i możliwe podejścia do jego doświadczania, ale nie spodziewałem się, że aż tak tak wiele. Pozdrawiam i dziękuję za interesujący seans.
Gdybym napisał, od jakiego aktora chciałbym przeprosin i za jaki film, stworzyłbym niebezpieczeństwo, że włączycie sobie ten film z samej ciekawości. A lepiej, żeby nikt nie oglądał tego gniota.
Dziękuję za ocalenie cennych minut mojego życia. 👍
Mi tam się podobał Suicide Squad. No może tylko Joker był do luftu.
+1. Według mnie Joker powinien wtedy tej katastrofy nie przeżyć bo był tak słabo napisany że szkoda było go oglądać w końcówce filmu.
Widzę, że nie tylko mi się film podoba
Czasem odnoszę wrażenie, że Leto to lubi sobie brwi zgolić...
Co do Bogów Egiptu to bardzo miło wspominam ten film. Chociaż moje zdanie może być spowodowane tym że jestem ogromnym fanem mitologii Greckiej, Nordyckiej i Egipskiej a ekranizacje prawie zawsze cieszą moje serduszko ze względu na deficyt tego typu produkcji. A co do koloru skóry, to pokazanie bohaterów w ich powiedzmy rodzimej karnacji charakterystycznej dla tamtego rejonu było by miłe jednak mimo wszystko uważam, że aktorzy dobrze odegrali swoje role, a ten problem karnacji zauważyłem dopiero po obejrzeniu waszego filmu.
Gdyby w ekipie TVFilmy pracowało młode pokolenie to jeszcze bym zrozumiała. Ale ludzie, którzy na bank chowali się na Dragonballu nie wspomnieli o Evolucji, to jestem mocno w szoku...
Sequele star wars?
Największe gówno jakie disney mógł stworzyć...
Dwa dobre filmy na trzy
@@saata1392 3 dobre na 5 i 1 serial.
Na pewno za Rise of Skywalker
Prawda
Akurat ROS to najmniej zły z trzech filmów. Pierwsze dwa zrobiły rozpierdol fabularny tak mocno jak tylko się dało, a ROS na szybko dopinał wątki.
Slenderman i Szkoła z TVP
1. Szkoła z TVP to nie film.
2. Szkoła TVP była ok, ludzie się czepiają kilku wpadek, które zostały popełnione w wyniku tremy.
@@flad9354 I błędów logicznych, akustycznych i praktycznych. Trema to tam 10% problemu
@@flad9354 pomyłka obwodu z promieniem koła i dodawanie oraz co to są liczby parzyste, ? Koszenie trawy jedyna wpadka była którą dałem sobie wytłumaczyć" trema". Liczba parzysta to 33 bo to para trójek ... według szkoły TVP
@@flad9354 już nie chce mówić o tych słabych kompilacjach na yt
Hobbit 3! Od lat mam wstręt do Hobbita i nie oglądam go, bo wiem że na końcu bardzo się zawiodłem. Przez poprzednie 2 filmy była budowana legenda o potężnym smoku, a oni zabijają go z włócznią w trzustce na początku filmu. *Masakra* . Kolejnym na liście koniecznie powinien być twórca The Maze Runner, bo znów kolejne odsłony nie dość że nie mają już nic wspólnego z tytułowym labiryntem to jeszcze klimat starożytnej tajemniczej cywilizacji zostaje zamieniony na walkę z *zombie* 🤦
The Maze Runner jest na podstawie książki, która jest o "zombie". Pierwsza część rozgrywa się w labiryncie (laboratorium) jako eksperyment.
Też byłem zaskoczony po przeczytaniu książek w jaką stronę to poszło, ale generalnie jak dla mnie nawet ok.
Artur Machulik W takim razie zwracam honor twórca filmu, bo ten wyszedł bardzo klimatyczne, ale nie zmienia to faktu że w takim razie twórca książki popełnił ten karygodny błąd zmienienia nośnika fabuły w trakcie pisania. Jedynka podchodzi nawet pod zupełnie inny gatunek niż pozostałe części. Ja nie jestem w stanie tych kontynuacji oglądać, a tym bardziej bym ich nie przeczytał. Może w książce pierwszej cieści jest lepiej, jedynie ją mogę się zainteresować, ale jak dla mnie takie upłycanie fabuły to dno dna
Star wars IX Skywalker odrodzenie - moim zdanie za szybką akcja spokojnie można by ją na 2 części podzielić.
Tylko, że wtedy zepsułoby to, że Gwiedzne zawsze były trylogiami. Nie mogli podzielić na 2 części bo wtedy byłyby 4 filmy a musiały być 3.
Podzielić na 2 części i skasować 2x więcej kasy? W sumie dziwne że Disney tego nie zrobiło :)
@@mikoajryniak2644 ale czy napewno, nowe może czasami się okazać lepsze 😉
Wolę dwa dobrze napisane filmy niż jeden kiepski, byle tylko cykl filmów był trylogią. Ludzie co zeście się uparli na trzy filmy? Niech będzie dobra dylogia czy tetralogia, wolę jakość niż wymuszone tworzenie. Przypominam że pierwotnie Infinity War miało być ostatnią częścią Avengers. Na szczęście nie było, bo poziomem niestrawności przebiłoby Skywalker Odrodzenie.
Podobno to była pierwsza koncepcja Abramsa, ale Disney na to nie poszedł bo "to miała być trylogia". Ostatecznie J.J powiedział, że może być jeden, ale miał mieć poszerzone limity w kwestii długości filmu
Dragonball: Evolution
Właśnie sobie przypomniałem to coś...... fuck.....
+1
Za ten film już były przeprosiny
Jedna i jedyna chińska bajka (nie mogłem się powstrzymać) która zdołała mnie zainteresować to DB. Natomiast to coś zwane db evolution nigdy nie powinno powstać .
@@zeedor9049 to widać mało anime oglądałeś. Chociaż ja nie lubię wiedźmina i gothica to ty możesz nie lubić anime
W filmie o egipskich bogach głównych bohaterów zrobili białymi. Tymczasem w serialu Troja Achilles jest czarny. I jak tu zrobić w miarę normalny film ?
Starożytni Egipcjanie byli bielsi niż współcześni - potomkowie arabskich najeźdźców ze średniowiecza. Na przykład, Ramzes II miał włosy rudo-blond.
@@helachm.159 Tutaj to jakoś przejedzie ale czarnego achillesa raczej w historii byś nie spotkał (pod warunkiem że istniał naprawdę bo Illiada Homera to mit).
@@Flashback708 Raczej luźna historia bo i miasto istniało i zostało zniszczone w czasie którym teoretycznie działa się Iliada. A Achilles powinien mieć oliwkowej barwy skórę. Myrmidoni taką własnie mieli.
Śmiejesz się że przygody Indy'ego mogłyby dziać się w uniwersum Pinky'ego i Mózga, a te dwie myszy w jednym z odcinków trafiły do magazynu w którym była przechowywana Arka Przymierza...
Znowu za długi wstęp. Krasomówca!
Za "the last airbender" to na kolanach po grochu do Częstochowy powinni zapylać
Spalić na stosie te czarownice, które popełniły to coś czego filmem nazwać nie można
O tak, powstanie tego filmu to była krzywda na oryginale i fanach, nie powinien on w ogóle powstać
Przeprosić powinien autor tego filmu za ignorancję w temacie Egiptu i powielanie mitu o ciemnym kolorze skóry starożytnych Egipcjan. Jak to wyglądało naprawdę? Według badaczy przez większość trwania starożytnego Egiptu rządziły tam dynastie o białej karnacji, którym bliżej było do Hiszpanów czy Włochów, niż choćby Nigeryjczyków. Ciemnoskóre plemiona prawdopodobnie zamieszkiwały te tereny przed i w trakcie istnienia państwa, dlatego niczym niezwykłym nie było spotkanie osób czarnoskórych, także wśród arystokracji, ale zarzut wobec filmu jest nietrafiony i nazywanie go słusznym świadczy przynajmniej o słabym researchu.
Racja jak i trzeba wspomnieć że taka Kleopatra techniczne to nawet nie była Egipcjanka jak i teraz prawie nie ma przodków tamtejszych lódów
@Roman Banach zdajesz sobie sprawę, że do rasy kaukaskiej zalicza się także ludność semicką, irańską czy indyjską?
Pewnie chodziło Ci o zbyt jasny kolor skóry nawet wśród rasy kaukaskiej, co mogłoby mieć sens, gdyby nie fakt rozjaśniania koloru skóry wśród egipskich elit za pomocą pudrów czy innych specyfików. Skoro arystokracja wybielała swoją skórę, to bogowie w ich wyobrażeniach prawdopodobnie również tak się przedstawiali (poza antropomorficznymi przymiotami, rzecz jasna). Tak czy inaczej, autor nie poruszył w ogóle tych kwestii, więc zapewne wierzy w mit o w większości czarnej ludności starożytnego Egiptu.
@@marekkondyn2908
*semickiej
Zarzucasz mu ignorancje a twój argument to "prawdopodobnie" normalnie geniusz....
@@STACHUrka "prawdopodobnie" tylko dlatego, że tak wygląda duża część badań starożytnych kultur, nie ma pewności, czy rzeczywistość tak wyglądała rzeczywistość i żaden poważny badacz nie będzie na 100% pewny swoich wniosków, jeśli ich źródłem są w większości przedmioty i szczątki leżące w ziemi tysiące lat. Jeśli tego nie rozumiesz to wybacz, ale nie mamy o czym rozmawiać.
No to na pewno Eragon w którym prawie wszystko było na odwrót 😉 moja ulubiona różnica (Spoiler) - w książce to Razacowie zabijają Broma, a w filmie to Brom zabija Razaców. No i jeszcze wiele innych smaczków 😁
A "fekalioskorny" Roland z Gilead w Mrocznej wieży?! To absurd.
Ptaki Nocy, ale tylko marketingowcy tego filmu powinni przeprosić za słabą promocję, bo film dobry. Jeszcze Disney za Skywalker Odrodzenie, ale dali Taikę Watitiego jako reżysera, którego bardzo lubię. Więc jak tylko Disney nie będzie się wtrącał w jego film to wybaczę.
Czemu ten mądry już nie nagrywa?
Właśnie :( #OddajcieTegoMądrego
Pracuje nad własnym srogim projektem i dali mu wolną rękę żeby skończył
@@lordangelo2945 nooo dużo to się tam dzieje...8 filmów przez prawie dwa lata z czego aż 2 w tym roku
Za "Death Note" z 2017r.
Nie jest taki zly oczywiscie ze anime o wieeele lepsze no ale still
@@langocena2989 jest taki zły
@@langocena2989 jest
Już myślałem że ktoś przeprosił za " Cztery pokoje", dobrze że obejżałem do końca:-)
Przeprosiny sie nalerzą za większość ekranizacji gier, bo są naprawdę słabe
Ghost in the Shell - twórcy mieli wszystko jak na tacy - fabułę, ciekawy świat, rozrysowane sceny i fajne maszyny. Nic tylko budować scenografie i postawić w odpowiednich miejscach aktorów. Nawet nie musieli się szczególnie wysilać, bo mieli grać robo-sztywniaków z ekspresją cegły. A tu klapa, bo wymyśli sobie, że Major to " jedyna taka na świecie cyborgiczna hybryda człowieka i robota" (pozdrawiam filmweb). Przeprosiny to minimum na co zasługują fani pierwowzoru.
Nie sądzę żeby robienie 1 do 1 wersji aktorskiej z animacji miało by sens. Autorzy wzięli trochę motywów i rozwiązań równie z mangi, na przykład te gejsze. Poza tym myślę że klimat tak ciężkiego filozoficznego filmu nie przypadł by amerykańcom w ogóle do gustu, patrz Blade Runer który właśnie miał bardzo ciężki klimat. Nie znaczy to że filmowa wersja Ghost in the Shell jest dobra, bo nie jest, ale nie jest też zła, jest bardzo hmmm uproszczona i spłaszczona, jednak dla osoby która nie zna oryginału jest, moim zdaniem, świetnym wejściem.
@@lagistapanda3205 OK. Przyznaję, że uproszczenia nie są złe, ale "pierwsza robo hybryda" to już przesada. Po co? W mandze i anime widzieliśmy, że ciało Major to masówka (po modyfikacjach ale jednak) i jakoś nikt nie płakał. Jaki miało sens wysyłania nastolatki z sztucznym ciele do walki z przestępczością?
@@Dariusz_Tokarczuk By się wyróżniała bo dla Zachodu to ważne. My wielbimy kult czegoś/kogoś nietypowego co jest jeszcze bohaterem. Japończycy wolą za to szarego Kowalskiego który się wybija przez przypadek. Co widać w filmach Anime gdzie to zwykle przeciętny nastolatek, nastolatka z przywarami wieku staje się osią przygód.
O ile się nie mylę to za Dragon Ball Evolution przepraszano kilkukrotnie :P - i tak za mało! A można zrobić to porządnie -> Light of Hope
A gdzie Dragon Ball Evolution ?
Szczęki 3 i 4 bo to była jakaś kpina, 1000 lat po ziemi, kac Wawa i jeszcze galerianki same szroty i może jeszcze 365 dni za arcydzieło chłamu filmowego gdzie niektóre "pornosy" mają lepsza fabułę grę aktorską, zdjęcia i montaż smutne trochę
Kac Wawa to akurat śmieszny film A szczęki to klasyka i to dobra a 1000 lat po ziemi mi się podobało
Polskie komedie romantyczne
Sprostowanie - Schumacher wcale nie przeprosił!
Przeprosiny w rodzaju "jeśli ktoś się poczuł zawiedziony" to żadne przeprosiny.
To tak jakby powiedzieć "jeśli poczuła się pani zgwałcona to przepraszam",może nieco przekoloryzowany przykład,ale chciałem nie zostawiać cienia wątpliwości co do tego,że różni się to zdecydowanie od "przepraszam,że panią zgwałciłem".
Tak też jest z przeprosinami Schumachera - do prawdziwych przeprosin im daleko za to blisko im do tych z dowcipu o Jasiu:
-Proszę pani,proszę pani,a Jasio powiedział,że jestem głupi.
-Jasiu,przeproś Krzysia.
-Przepraszam,że jesteś głupi.
Jeden z braci z duetu The Sparks powiedział kiedyś: nigdy nie przepraszaj za to, co stworzysz.
Egipt w waszym wykonaniu to popis ignorancji,braku wiedzy oraz totalnej poprawności politycznej.Nie masz bladego pojęcia o tym jak wygladął czy funkcjonował starożytny Egipt...
Jesteś piąty może zbierze się nasz trochę i to zauważą
ze świeższych produkcji to bym jeszcze "ostatni władca wiatru" wcisnęła do tej listy. [*]
2:41 czy ja dobrze widzę że te wagony są z pkp? widzę tak jakby logo ale nie jestem pewien
Spróbuj w fotoszopie przerobić albo w Gimpie (lepiej w Gimpie bo darmowy)
Mnie bardziej Ibisz w tej produkcji zastanawia ;P
Nie, to czeskie koleje
@@marcingaj6649 Czeskie koleje swego czasu kupiły od nas sporą ilość używanych taborów. Przez kilka lat dało się widzieć wagony i lokomotywy oznaczone symbolami PKP.
Twórcy (dowolny gówniany kanał, taki jak np. psycho couple, troom troom, jasna strona, czy danielmagical) powinni przeprosić za swoje filmy.
Moje propozycje do przeprosin: X-Men Last Stand, Blade 3, The Predator, Hobbit, Aliens: covenant
Disney powinien przepraszać za swoją maksymalną poprawność polityczną i zniszczenie Star Wars
Za "maksymalną poprawność polityczną" powinien także przepraszać Netflix, bo jedyne, co ona robi, to psuje każdą możliwą produkcję
@@kajazygmunt9177 Oj tak, na angielskim oglądaliśmy kiedyś kilka "ekranizacji" powieści i bajek. Kopciuszek oryginalnie chyba nie nosiła zbroi?
Zwłaszcza części 7-9
Xd, gdzie ta niby poprawność polityczna?
@@saata1392 Nie wiem...
Na przykład Rey ze nowej trylogi star wars. Normalnie nie mam nic do kobiecych postaci, ale one jest SUPER KURWA WYRĄBISTĄ POSTACIĄ tylko dlatego że jest kobietą: ona nigdy nie przegrywa, zawsze jest najlepsza i najmądrzejsza i ogólnie to bezsensowna postać, bo bez ukazania porażek nie da się zbudować sensownego i ciekawego bohatera. Po prostu gdy w nowych star wars przed Rey stawało jakieś wyzwanie, to na mnie nie wywierało to żadnych emocji bo wiedziałem że i tak wygra, przecież ona nie może odnieść żadnej porażki tylko i wyłącznie bo jest właśnie kobietą.
Co do spider mana 3. To studio wymusiło od Sama aby pojawił się w nim venom. Raimi nie chciał go wsadzać bo w ogóle nie znał tej postaci a głównymi złymi mieli być Sandman , Harry ktory był budowany od pierwszego filmu oraz ego Petera . Jak ktoś chce dokładniej dowiedzieć się o tym filmie i zna angielski polecam materiał HiTop Film na jego temat
10:06 Film nie jest słaby, co ty bredzisz, on jest genialny!
Ja po latach zerknąłem do Batmana i Robina. Bosz... Jak Robin się topił w pnączach Poison Ivy, to montażysta puścił jedno ujęcie i zaraz potem zrobił reversa i cofnął to samo ujęcie bez żadnej przerwy. Masakra.
Wszystkie drugie części animacji Disneya (może poza Królem Lwem), które z tego co rozumiem szły prosto na dvd i były jakimś chłamem
Star Wars The Rise of Skywalker. Chyba nie muszę nic więcej dodawać. Film , który całkowicie zawiódł fanów.
Mnie się podobał
Nie czuję się zawiedziony
Fantastyczna 4 z 2015 i ostatni predator
Ja lubię ostatniego Predatora. B klasowe, śmieciowe kino akcji
Witam wszystkich w to słoneczne popołudnie.
Złoty Środek Olafa Lubaszenki (Urwałem się ze szkoły i poszedłem na to do kina. Grali tylko to i jakąś animację dla dzieci, więc wybór był skromny. Kasjerzy dziwnie na mnie patrzyli przy zakupie biletów. Szybko zrozumiałem dlaczego)
50 twarzy Greya część 3 (pierwszej i drugiej części na szczęście nie oglądałem, więc może czegoś nie zrozumiałem, ale uważam, że reżyser zapomniał, iżf ilm potrzebuje jednego ważnego elementu. Fabuły )
"Gwiezdne wojny: Skywalker Odrodzenie" Totalne dno (niestety) :'(
A mnie się film podobał
@@kanapkuba4072 No wiesz każdy ma inny gust ;D Jednemu się podobał, a drugiemu nie. Moim zdaniem fabuła była robiona, "na kolanie" ten film nie odpowiedział na wszystkie pytania fanów oraz Disney miał za dużą ingerencję w scenariusz.
@@Dawid-ps2yc Dla mnie to było niezwykle ważne bo trylogia sequel i była pierwszą trylogia Gwiezdnych Wojen którą widziałem w kinie
@@Dawid-ps2yc ja zastanawiam się czy fabuła była robiona. Bo to słaby fanfik Goonies w SW.
@@kanapkuba4072 Już trochę lat na karku się ma ;)
Ekhem
Dragon Ball Evolution
+1
Ojjj tak, moje serce które kocha dragon balla bardzo wtedy bolało.
Oglądałem ten film jako dziecko i to on mnie nakierował na Draon Boll Z Kai, a potem całą resztę.
Ale teraz, znając markę, nie byłbym w stanie włączyć tego filmu.
Ostatni Jedi. Pozostałe dwa z trylogi są średnie, ale o tym można negatywnie mówić o wiele dłużej niż sam film trwa.
Film o egipskich bogach obrywa za to że nie ma w nim aktorów z regionu, szkoda że w przypadku filmów dziejących się w Europie np w czasach średniowiecza czy renesansu odczucia "recenzentów" i "krytyków" są z goła inne
Ja na ,,Bogach Egiptu" bawiłam się całkiem nieźle, bo podeszłam do nich z ogromnym dystansem i mieli dla mnie pełnić funkcję typowego ,,odmóżdżacza".
Jamie Lannister....
Rozwaliło mnie to XDD
Ale fakt taka prawda nikt nie pamięta jak sie chłop nazywa każdy praktycznie go zna z roli Jamiego ;)
Za żaden film nikt nie powinien przepraszać, no chyba, że obraził pewne grupy społeczne... Nie musimy iść pierwszego dnia na premierę, możemy poczytać wcześniej recenzje i przekonać się czy to coś dla nas... a potem mimo wszystko iść. Nie wiem jak z filmami, ale jeśli chodzi o książki, recenzje w wielu przypadkach były błędne. Jeśli nawet nie byłem zadowolony to zbudowałem kapitał wiedzy, którym dzisiaj się kieruję.
"Dom Usherów" z 2006 roku w reżyserii
Hayley Cloake. Obejrzałam to w 2010 i do tej pory mną trzącha jak o tym pomyślę. Jedyny plus sytuacji jest taki, że w sumie chyba mało kto obejrzał tego gniota, więc mała szkodliwość społeczna.
Widziałem...brrrr
Akurat Arnold w roli Mr. Freeza był zarąbisty w swojej karykaturalności, to by świetnie funkcjonowało gdyby film był robiony na poważnie.
Za "Salę samobójców", bo przez ten film ciągle muszę słuchać "jaki to ten internet jest zły".
Napisał bym, że DB Ewolucja, ale reżyser już przepraszał... Choc prawda jest taka, że za tego gniota nie da się przeprosić wystarczająco mocno...
Jak już wspomniałeś o Wolverine to mogliby za tego uciszonego Deadpoola przeprosić.. choć w pewnym sensie Ryan zrobił to, gdy wcielił się w 'najemnika' później =p
Królowie Egiptu byli zasadniczo biali ... . Nie ze Rasizm albo coś . Też nie biali bardziej mulaci
Twórcy powinni przeprosić za wszystkie części, po transformes 3. A po ostatnim filmie powinni mieć zakaz wykonywania zawodu...
Bumblebee jest super i zjada na śniadanie wszystkie poprzednie części
Za "365 dni" to autor powinien wyjść na środek we Włosienicy i błagać lud o wybaczenie xd. A tak na serio to nieciekawa produkcja i straszny skok na łatwą kasę.
Co do Egipcjan to techniczne wyginęli więc nie wiem jakich wy aktorów chcecie znaleźć
Stanowczo Mroczna Wieża! Taki materiał źródłowy! Taka obsada! A tu klops. Film tak zniszczył całą magię serii, że aż mi się nóż w kieszeni otworzył.
Legion samobójców jest super Kocham ten film
Mnie przychodzi do głowy Streetfighter z Van Dammem i Kylie Minogue
Za KacWawę i Bitwę Warszawską!!
Bitwa Warszawska świetna oglądałem kilka razy
Netflipsa powinien przeprosić za Wiedźmina, a Amazon za przyszłego Władce Pierścieni.
Percy Jackson obie części, w życiu nie widziałam filmu, który tak odbiegał by, nawet fabułą, od książek. Nie dość, że pomieszali 5 książek i dali to do ekranizacji dwóch pierwszych tomów serii to kompletnie spłycili historie i sam koniec serii (na końcu jest śmierć głównego antagonisty, tylko jego dobrowolna i w książkach była jednak smutna zważywszy na jego wcześniejszą historię, w filmie natomiast Luke czyli osoba, która wskrzesza Kronosa zostaje przez niego zjedzona - czaicie ten żart)
Pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to "Harry Potter i Książę Pół-krwi". Ja pytam, panie Yates, gdzie jest Pierwsza Bitwa o Hogwart? Kolejne to dwa ostatnie Hobbity, gdzie Jackson wprowadził jakąś swoją Tauriel, która nic dobrego nie wniosła, tylko zepsuła coś, co mogło być kolejną dobrą trylogią i zaczęło się świetnie (bo pierwsza część wgniotła mnie w fotel; druga była dnem, a trzecia pukała od spodu).
Ale najbardziej w całym moim życiu wkurzyłam się na "Tajemnice Lasu". Nie dlatego, że sam film był zły. Tylko ja nie na to szłam! Tu spapili po całości ludzie od reklamy. "Tajemnice Lasu" były opisywane i na stronach, i w trailerach, i w katalogu kinowym jako nieco mroczne fantasy ze znanymi wszystkim dzieciom postaciami z bajek. Dzieci przyszły z rodzicami na seans. Stanowiły właściwie większość publiki. Nie było żadnego ograniczenia wiekowego, na salę wpuszczane były dzieci z podstawówki i pamiętam, że jedno na bank było młodsze.
Tymczasem film był okrutny. Zawierał bardzo drastyczne sceny śmierci i okaleczeń. Praktycznie połowa postaci na sam koniec umarła. Jedna postać zdradziła męża, innym ptaki wydziobały oczy, rytuał z czarownicą był obleśny. Małżeństwo pokłóciło się i nie dostało szansy na pogodzenie się, bo żona zginęła. A na sali grono dziewięciolatków i przedszkolak. No fajnie.
Poza tym, nie cierpię musicali. No nie lubię. Jedyne, co lubię z piosenkami, to filmy Disneya. A takich typowych musicali nie znoszę. O tym, że "Tajemnice Lasu" to musical, nie było napisane nigdzie. Ani na filmwebie (potem ta informacja się pojawiła, ale ja już byłam po seansie), ani w katalogu filmów. Nigdzie.
Moja ówczesna znajoma była zdziwiona, że mi się ten film nie podobał. Nie podobał mi się, bo nie na to szłam. Szłam na lekko mroczne fantasy z postaciami z różnych bajek. Dostałam prześpiewany film, który można podsumować "everybody dies". Tyle.
Najlepsze jest to, że amerykanie przedstawiają swój kraj jako wysokorozwinięty, armię jako super wyszkoloną, ludzi jako pięknych i młodych. Niestety rzeczywistość jest całkiem odwrotna. Kraj jest pełen rozwarstwień społecznych i przestępczości, armia nie potrafi jeździć normalnie samochodami po ulicach, ludzie są brzydcy i grubi, a służba zdrowia (którą przedstawia się jako wysokorozwiniętą) jest niewydolna i strasznie droga. Natomiast przedstawianie Europy w ich wykonaniu jest zupełnie przeciwne do rzeczywistości.
Niezbyt dobry ten materiał. Jak można nawet nie wspomnieć o tym, że Sam Raimi musiał zgodzić się z większością wyborów podjętych w trakcie kręcęnia Spider-Man 3, jest to jeden z wielu przykładów kiedy studio zmusza twórcę filmowego na umieszczenie np. jakichś postaci w filmie (Venoma miało nie być, Raimi czytał starsze komiksy w których nie było tej postaci, ale debile tacy jak Avi Arad mieli więcej do powiedzenia). Koniec końców on przeprosił za film, bo bardzo lubi postać Spider-Mana i liczy się z opinią fanów, czuł się odpowiedzialny i dlatego wziął winę na siebie, bo taki Avi Arad widzi tylko pieniądz w tych filmach i nie widzi niczego złego w jego pomysłach wygrzebanych z dupy. I to nie jedyne głupoty z tego materiału, sam początek filmiku: "zrobiliście film z hashtagu". Większość wersji Zacka była nakręcona, ale WB zwolniło go wykorzystując jego chwilowe odejście od produkcji spowodowane samobójstwem jego córki, a jego wersji nie pozwolili mu dokończyć, a co dopiero wypuścić. I Warner Bros wolało wszystko pozmieniać na ostatnią chwilę i na odwal się bo się zesrali, tak samo jak Disney z The Rise of Skywalker (tu zmiany nie były potrzebne, bo ich trylogia była skazana na porażkę od samego początku)
DC? Uwe Boll? Terminator Genesis? Piszę przed oglądaniem, nie wiem czy coś z tego było.
1920 - Bitwa Warszawska. Za ten film powinno się przepraszać i za wystąpienie niektórych aktorów/aktorek (tak, tak - mówię tu o pani Urbańskiej). Po prostu beznadzieja i chłam. Z resztą jak większość polskich "wojennych" produkcji, które są pozbawione duszy.
Zdecydowane przeprosiny należą się za "Dragon Ball: Ewolucja"... Nawet nie chodzi o to, że film nie trzyma się pierwowzoru, ale cała fabuła wygląda, jakby ktoś pisał ją na kolanie, popijając zdrowo napoje wyskokowe...
,,Następcy” cała seria, lubiłam je, ale się dowiedziałam, że przez to anulowali/wstrzymali mój ulubiony serial z dzieciństwa Ever After High a ja kochałam te lalki. Poza tym anulowano też crossover z Monster High :( to mógłby być Endgame dzieciństwa
8:41 jest też mitologia słowiańska.
Techniczne mamy ich widzenia i to pometolone a mitologi wcale
Może coś z naszego podwórka. "Stawka większa niż śmierć" ktoś powinien przeprosić za ten bubel. Choć z drugiej strony jest to nie spotykana sytuacja gdzie film jest dobry gdy wyciąć te pseudo hollywoodzkie retrospekcje, a zostawić starych aktorów robiących świetną robotę tak jak przed laty.
Kraina Lodu 2. Fabularnie jest tak nudne, że ktoś powinien za to przeprosić. Przynajmniej mnie.
Myślę, że można tu dać każdy film, który jest remakiem z kobiecymi postaciami lub każdy inny film, który dodaje feministycznej nuty bo tak(na ciebie patrzę gender in black). Oraz filmy pornosy, które istnieją tylko po to by napalone na fantasy księżniczki mogły się masturbować w kinach.
@@Halo_Legend fantasy tu było przenośnią i odnosiło się do wyimaginowanych realiów, które nie miałyby prawa bytu w prawdziwym świecie.
Zarówno 365 dni jak i 50 twarzy graya mają z prawdziwym światem tylko tyle wspólnego, że były kręcone w prawdziwym świecie.
Natomiast "vega" pochodzi od Vincenta Vegi.
Moim zdaniem mogą tu też być produkcje, które byłyby zajebiste, gdyby nie poprawność polityczna, przez które te produkcje to kompletne dno, ale to raczej temat na inny materiał
Infinity War. Pierwszy film, z którego wyszedłem nie pod wrażeniem, nie znudzony, nie smutny a po prostu w***wiony. Brak logiki i jakiegokolwiek ogarnięcia ze strony protagonistów tak bije po oczach, że momentami miałem wrażenie jakby chcieli, żeby Thanos zdobył te pieprzone szkiełka nieskończoności. Bo co z tego, że mieli po swojej stronie największego koksa czarnej magii Z CHOLERNYM KAMIENIEM CZASU, KTÓRY MÓGŁ ŚLIWKOSA ZREDUKOWAĆ DO POZIOMU PLEMNIORA czy po prostu uwięzić go w lustrzanym wymiarze, co z tego, że innych okazji mieli co najmniej z 5 i wszyscy zadowoleni poszliby na kjebaba - NIE, KURŁA, MUSI BYĆ TYCH CHOLERNYCH PRZEGRANYCH PRZYSZŁOŚCI W ILOŚCI OVER 9000 I MUSI BYĆ TEN PIEPRZONY PSTRYK (Thor, debilu, dosłownie 5 cm od oberżnięcia mu łapy, serio?!) ŻEBY CO?! Żeby można było zrobić jeszcze bardziej przesadzony sequel i zarobić pinionżki
0:31 Co wy macie do tej ligi?
Spoko film!
Nie zgodzę się z opinią na temat filmu Bogamowie Egiptu. Mi się podobał
Bogowie Egiptu. Miał taki duży potencjał. Tak bardzo chciałam żeby był dobry. A wyszło jak zawsze.
zdecydowanie ,,skywaker odrodzenie", w tym filmie zostało zrealizowane chyba jedno z najgorszych możliwych zakończeń sagii, to że i tak zarobił miliony to już inna sprawa
O co chodzi z tymi białymi aktorami w filmie o Starożytnym Egipcie? Dlaczego nie pasowali?
Bo byli biali.
@@joannap00 To kto by pasował?
@@Halo_Legend Tylko nie ma już Egipcjan i nie ma kto ich grać w filmach o Starożytnym Egipcie.
To dziwna kwestia bo bliżej części Egiptu do białych niż czarnych
"Ostatni Władca Wiatru" i "Percy Jackson" : / chce to na piśmie
Teraz do puli można dorzucić "Artemis Fowl"
Avatar 2. 10 lat to za dużo czekania