PODEJMUJĘ NAJCIĘŻSZY TEMAT DLA KLUBÓW FITNESS
HTML-код
- Опубликовано: 8 сен 2024
- Zainwestuj w swój trening i zobacz na co naprawdę warto uważać, gdy ćwiczysz w fitness klubie, czy komercyjnej siłowni?
✔ SUBSKRYBUJ TEAMNATURAL
Jeśli chcesz się z nami kolegować to bardzo nam miło. :)
►Kim jest Mariusz?
Mariusz Czerniewicz, wielokrotny Mistrz Polski, Europy i świata w sportach sylwetkowych. Jedyny Polak w historii został uhonorowany tytułem IFBB PRO PHYSIQUE oraz kontraktem zawodowym z IFBB PRO LEAGUE USA.
(pl.wikipedia.o...)
►Instagram:
Mario: @MarioIFBBPRO
( / marioifbbpro )
►Indywidualna współpraca trenerska on-line.
Aby aplikować o możliwość podjęcia indywidualnej współpracy trenerskiej z Mariuszem z zakresu treningu i odżywiania, proszę napisz na prywatnego maila.
Choć nie jestem w stanie zagwarantować miejsca wśród podopiecznych, obiecuje odpisać na każdą aplikację przesłaną na @.
(cont@ct: m.czerniewicz89@gmail.com)
#TEAMANTURAL #NATURALBODYBUILDING #MARIO
W tym sporcie najważniejszy jest charakter wytrwałość i miłość do tego sportu a nie sylwetka i like na insta.
Podziwiam cię Mario i cieszę się że wróciłeś
5:47 seba sobie leci elegancko
prawilniaczek.
Pamiętam swoja pierwszą siłownię w piwnicy z ziomkami ;) sami malowalismy .. wszystkie pieniadze ktore miały byc na bułki w szkole lub pieniadze ktore zarabialo sie w weekendy szly na jakaś ławkę czy atlas treningowy lub obciążenie szukane po zlomowiskach by było taniej . Wspomnienia piękne które uczyły oszczędności czerpania przyjemności z małych rzeczy i dawały kopa motywacji gdy kupiło sie coś nowego ;) lub prosiło sie sąsiadów spawaczy którzy za flaszke wodki wyspawali stojak czy ławkę.. cydowne czasy.. pozdrawiam Wszystkich którzy nie tracą motywacji a kazda kolejna przeszkoda otwoera im inne nowe możliwości ktore tylko ich bardziej motywują.
Metanabol jak emenemsy xD
Po pierwsze kto normalny sie pruje do kogoś że wyciska na drewnianej ławce. Po drugie c*** go to obchodzi
Szon en, dobrze prawi
Na takie materiały właśnie czekałem!
100% serducho włożone w film, co się przełożyło na jakość.
Pozdro byku :D
Przykre jest to że musisz się tłumaczyć z tego że żyjesz jak chcesz ,ludzie bądźmy ludźmi ! Nie ważne jak ważne że działasz ♡♡♡ DZIĘKUJĘ za ten materiał
Super film, ja pokochałem ćwiczenia kombinując coś z niczego w więzieniu... Trwam w sporcie 7 lat. Dzięki za film.
Również robię formę na suszarni w piwnicy gdzie zaczynałem trenować. Z przyjemnością oglądam Twój powrót na yt, a pamiętam krótka wymianę zdań na Just gym, gdzie mówiłes o przerwie od tego wszystkiego, której każdy potrzebuje.
trzymaj się :D
pozdrawiam! :)
Fajnie, że wróciłeś Mario!! :) Czekam na kolejne odcinki!!!!!!!!! :)
"A historii tej ławki i tak nie zrozumiesz" :) zajebisty, motywujacy film
pozdrawiam z mojej stodoły
(w wakacje sauna, w zimę zamrażarka - niestety nie ma klimyXD)
w lato gorąco masz w stodole? :D
Również na 2miesiace trafiłem do stodoly. Cały sprzęt w tym "sztangę" zrobiłem sam
Też ćwiczę w stodole :D
W garażu z papy to samo zimą zamrażarka w lato otwarte dzwi 12w nocy i na trening
Ja to pamiętam, jak w piwnicy sobie grzejnik wstawiłem ^^ luxus
Najpiękniejsze jest uczucie spompowania po treningu. Kiedy nie masz siły siedzieć, szczególnie po cardio na koalrzówie❤️
Dajecie mega dużo niesamowicie pozytywnej energii! Chciało by się powiedzieć... Więcej proszę!!! Pozdro 👍
Witam, ja osobiście nie mam żadnego sprzętu jedyne co mam to rurę w kotłowni do podciągania, i daje radę, każdy może ćwiczyć to tylko kwestia psychiki i tego jak do wszystkiego podchodzimy, jak to mówią dla chcącego nic trudnego. Sięgajmy po swoje marzenia. Bardzo dobry film. pozdrawiam i życzę zdrowia :)
Szacunek dla ciebie za to że jesteś takim człowiekiem bo to co robisz jest piękne i oglądanie ciebie i twojej pracy to sama przyjemność pozdrawiam i życzę dużo zdrowia 😎🤝👊💪
Nie przejmuj się co tam gadają, rób swoje! bo zawsze znajda się tacy co mają swoje 3 grosze do dopowiedzenia. Fajny filmik przypomniałeś mi o czasach gdy sam zaczynałem swoją przygodę na takiej osiedlowej siłowni! Kazik
Jak dla mnie jesteś mega motywacja do ciśnięcia i oglądanie twoich filmów i to jak oddajesz wiedzę jest mega!
dzięki Kuba!
Świetny film.
Dlaczego warto subskrybować kanał?
1. Zero sztuczności
2.Gdy człowiek coś napisze do Mariusza to zawsze(prawie) odpisuje. Także czapki z głów, bo przy takiej ilości fanów na pewno nie jest to łatwe.
3. Człowiek z własnymi niezmiennymi poglądami. To się szanuje w tych czasach.
Porządny z Ciebie człowiek.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Brat, jedyne z czym się nie zgadzam to ze słowem "fani". :) Nigdy tak na was nie patrzę bo to durna relacja z tego by wyszła, jestem normalnym typem, co nagrywa filmiki na youtube i zna się na sporcie sylwetkowym, także tu nie ma miejsca na bycie moim "fanem", jak podoba Ci sie to co robie to dziekuje, ale jak mnie gdzies spotkasz na ulicy to zwyczajnie zagadaj jak do normalnego typa i sie poznamy bo jedyne co nas rozni to to, ze Ty o mnie wiesz sporo, a ja wiem tylko ze masz zielony awatarek na yt. :) Nie chce zadnych fanow, tylko poznawac spoko gosci co mysla podobnie, mniej wiecej taki sens byl tej wypowiedzi, ale nie wiem czy sie klei bo malo spalem :)
Cholera! Zmotywowałeś mnie, właśnie skończyłem trening, ale idę go poprawić!
Uwielbiam Twoje podejście do każdego filmiku, sposób w jaki okazujesz swoje emocje jest niesamowity, oby tak dalej!
Osiedlowe siłki najlepsze !!! Zawsze była adrenalina kiedy ławka suwała się podczas serii po dywanie , albo kiedy hantle delikatni się rozkręcały i leciała rdza ahhaha. Mega szkoda ,że takie siłki przegrywają z klubami fitness. Pamiętam też jak siedziało się na zwykłej domowej kanapie z chłopami 3 x większymi od siebie i każdy wsuwał suchy ryż z kurczakiem po treningu no bo przecież będą spadki i katabolizm. Mega film!! Łapa w górę leci
dobre wspomnienia Raf! :D
Nigdy nie zapominaj skąd pochodzisz
Oglądnę dopiero wieczorem podczas cardio, ale łapa w ciemno zawsze zostawiona:)
Mario ale mi ciebie brakowało ty sobie nawet sprawy nie zdajesz jak się cieszyłem kiedy wrzuciłeś odcinek!!! Jesteś świetny rób dalej to co robisz!!!!
Dzięki Brat,
Przypomniałeś dobre czasy. Człowiek się nie zastanawia ale było w nich coś pięknego ;) dzięki !!
nie ma za co brat :)
Swietny filmik, przypomina mi stare dobre czasy kiedy jeszcze mieszkalem w Polsce, lubie ogladac Mariusza, pozdrawiam
Świetnie mi humor poprawiliście! Ja trenuję tylko w domu już 8 miesięcy, wtedy zaczęła się moja przygoda ze sportem i nigdy nie byłam na żadnej siłowni. Lubię kombinować. Zakupiłam sobie hantle z regulowanym obciążeniem, ale sporo treningów poświęcam na ćwiczenia z własną masą ciała. Hantlami dodatkowo takie ćwiczenia sobie utrudniam i moim celem jest wyrobienie sobie siły do podciągania na trzepaku w przydomowym ogródku. Ktoś może ocenić, że progres wolny i po 8 miesiącach powinnam już się swobodnie podciągać kilka razy, ale trenuję bez trenera i nie zamierzam robić kariery w sporcie. Mam też inne zajęcia, pasje, a sport trenuję jako fajną formę rozładowania emocji po ciężkim dniu oraz narzędzie do zbudowania sylwetki, która wzmocni moje ciało z wadami postawy po latach złych nawyków. Ponadto chcę dogonić rówieśników w sporcie, ponieważ zawsze byłam tą osobą, która była gibka, ogólnie wysportowana, ale brakowało jej siły, wytrzymałości.
o to dokładnie w tym chodzi, jak cos robisz od zawsze z serca, zrobisz to wszędzie w każdych warunkach ;) pozdro
Brawo ! Bardzo dobry filmik bardzo mocna motywacja ! Jestem rocznik 90 i tez namiętna rury w piwnicy . Od 2 lat mam małego syna i wymieniam się z kobieta opieka bo oboje pracujemy wiec silka domowa jest i daje radę !
W sumie nawet nie wiem kiedy to się wydarzyło, że nagle każdego stać na karnet do "ftiness klubu". :)
TEAMNATURAL ale to dobrze nawet Ci ludzie którym brak charakteru ćwiczą a każdy rodzaj ruchu i wysiłku jest dobry nawet dla zwykłego sezonowa . Oglądając twój materiał przypomniałeś mi czasy piwnic i pierwszych ciężarów dziękuje za to pozdrawiam ps. Moda jak moda przychodzi i odchodzi zostaną Ci dla których to cześć życia
7:07 paradoksalnie... To głównie dieta proszę pana, a tak bez beczki to kozak materiał Mario i super że wróciłeś
Mario, zawsze dajesz turbo bodziec do działania. Dzięki!
ja również dziękuje Karol :)
Kolejny mega przekaz!
I to mnie motywuje, mimo kontuzji, braku pracy.
Teraz wrocilem z nocki, i ide biegac a nie spać i tracic czas.
Pozdrawiam :)
good job!
Za to Cię właśnie szanujemy Mariusz. Siła z Tobą. Pozdrowienia
Piękna mowa na koniec, bardzo motywujące
No i tą piękną gadką zmotywowałeś mnie jeszcze bardziej 🙂
Fajna z was para. Jak na was patrzę, to aż uśmiech na twarzy nie znika.🤗
Kozak intro. Ładny przejazd Porschakiem :o no i zostawiłem łapkę w górę dzięki Karolinie, która zachęciła w fenomenalny sposób pod koniec filmiku. Pozdrawiam!
I na to warto bylo czekac pol roku. Powrot TEAMU NATURAL!!!!
Dzięki Mariusz za film , za to że wróciłeś z materiałami, za to że emanujesz swoim pozytywnym podejściem do życia . Z całego serducha dzięki
Nie wiem co powiedzieć... Oglądałem 10000 motywacyjnych filmików i nigdy czegoś takiego nie poczułem. Normalnie miałem ciarki i gęsią skórkę , sam spotkałem mnóstwo przeciwności losu ale nie poddałem się i cisnę do dzisiaj.Bardzo mnie cieszy że wychowałem się na siłowniach w lesie, piwnicach , treningach domowych.. To co mówiłeś od 9:00 rozwaliło totalnie.. Motywujesz wielu , wielu , wielu ludzi nie przestawaj robić tego co robisz. Masz serce i duszę sportowca ,zarażasz tym innych
Ja na sezonie niestety nie mam żadnego sprzętu do ćwiczeń, ale to nie znaczy że się nie da! Zamiast poręczy używam krzeseł, zamiast drążka używam bramki do piłki nożnej, chwyt mniej wygodny ale się da! Ciężary jakie se stworzyłem jak i młoty do ćwiczeń są banalnie proste do zrobienia, kupujesz bądź znajdujesz se porządny kij i zalewasz betonem :). Taka prawda że jest mnóstwo dobrych alternatyw do maszyn z siłowni itp.. Ale wymaga to wyobraźni i chęci bo jak ktoś bardzo chce to coś wymyśli. Ps. Z piwnicy wychodzą największe bestie, pozdrawiam :P!
dokładnie tak! Ludzka kreatywność nie zna granic :)
Dobrze gada Mario: mlodzi chodzą na siłownie tylko po to żeby sie wybić na instagramie i zarabiać jakieś pieniądze zamiast się cieszyć tym co jest najwazniejsze przemianą swojej sylwetki a za tym idzie poczucia wlasnej wartości chęcią dalszej realizacji, odkrywania nowych aspektow życia. Jak dla mnie po siłowni po prostu chce się żyć bardziej i wyciskac dzień do granic mozliwosci a nie tam zarabiac na tym
Pamiętam jak kupiłem dwa hantle 17kg, i klatę robiłem na łóżku ale na jego brzegu :D pierw jedną stronę potem drugą, nawet dało się rozpiętki zrobić.. potem odważniki do plecaka i pompki :D wtedy wleciała pierwsze kreatynka z olimpa :D to były czasy kurde. potem pierwsza siłka w piwnicy u kolegi wujka, chyba 2 tygodnie było sprzątane żeby ogarnąć, potem kołowanie sprzętu jak najtaniej, lustra na ścianę, jakąś wykładzine na podłogę, wyciąg też był, wywiercony na wylot do sąsiada żeby stabilniej było :D pozdrawiam rocznik 93.
Dobre wsspomnienia brat :)
Hej Mario chce Ci podziękować za ten film, bo sam mam pod górkę jeśli chodzi o sport. Może nie ze względu na warunki, bo u mnie w domu nigdy nie było problemów z kasą, więc zakupienie sprzętu nie byłoby problemem. Chodzi o zdrowie. Urodziłem się z szeregiem wad genetycznych i rozwojowych. Mam między innymi lekooporną padaczkę i wodoglowie. Nie mogę dźwigać ciężarów. Ataki nie są niebezpieczne dla mojego zdrowia, ale jakbym dostał ataku mając jakiś duży ciężar na sobie, to już by były. Postawiłem więc na kalistenike. Jasne, są pewne ćwiczenia, których nie mogę robić, przede wszystkim te w których jest się do góry nogami, jak stanie na rękach. Ale wszystko inne robię, przy zachowaniu środków ostrożności, np. Podkładanie materaca do dipów czy podciągania. Wszyscy na około mi mówili, że będąc tak schorowanym nie zbuduje sylwetki. Ale zbudowałem. Nie jestem niedźwiedziem, za mało mnie żebym był niedźwiedziem ale ogromna masa też nigdy nie była moim celem. Nie jestem niedźwiedziem, bardziej hmm... Jelonkiem? Ale sylwetka jest ładna, wysportowana a wszyscy, którzy we mnie nie wierzyli robią głupie miny. Przede wszystkim jestem zdrowszy i sprawniejszy.
Kiedy się urodziłem lekarze mówili, że nie przeżyje doby. Przeżyłem, to dali mi kilka dni. Ale ja jakoś nie chciałem umrzeć. Pierwsze kilka miesięcy życia spędziłem w inkubatorze. Groziła mi śmierć głodowa, bo nie umiałem ssać. Płuca były nie do końca rozwinięte. Kiedy opuściłem inkubator i szpital lekarze mówili, że nigdy nie będę chodził, słyszał, mówił. Żadna z ich gróźb się nie spełniła. Rozwijam się tak jak każdy w moim wieku. Może trochę wolniej, ale nadrabiam to sportem. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że jestem szczęśliwy. Brnę przez życie wyprostowany, czasem się przewracam z gracją, czasem zupełnie bez niej ale jakoś to idzie. Dzięki Mario za to co robisz. :)
Ajajaj stare, dobre czasy. Zaczynaliśmy z przyjaciółki na podobnej, piwniczej siłowni, jedna ławeczka, jedna para stojaków, 2 teoretycznie proste sztangi, które się zaczynały wyginać od dużego obciążenia, kilka hantelek do skręcania, z dwie maszyny starsze od nas, brak okna, smród straszny, bo po 10 chłopa średnio było, w kilka osób to samo ćwiczenie a jak ktoś skończył serie wychodził na korytarz, żeby zrobić miejsce innym. Mimo wszystko super atmosfera, każdy sobie pomagał, dużo śmiechu było, jedne z lepszych wspomnień, aż czasem by się chciało cofnąć w czasie :D
możę warto się cofnąć i tam trenować? :)
Oglądając taki film można tylko utwierdzić się, że jak się chce to wszystko jest możliwe
96' roku zaczynałem trenować w domu. Para hantli 20kg i laweczka z trzech puf domowych. Zajawka trwa do dziś. 80' rocznik
piąteczka za wytrwałość :)
Jesteś chyba największym prawdziwym na naszej polskiej scenie, dziękuję
Super odcinek,ja też tak zaczynałem trenować i mam wielki sentyment do piwnicznych i osiedlowych siłowni choć od paru lat trenuje w klubach fitness. Przez ten cały czas zamkniętych siłowni trenowałem w piwnicy jak za starych dobrych czasów i wiele razy przypominałem sobie moje treningi z przed lat. Było super przeżyć i przypomnieć sobie stare czasy.
wlasnie trzeba szukac sposobu a nie powodu ze sie nie da pozdrawiam swietny film
Jesteś mega pozytywną osobą 😀 Pozdrawiam 💪
Mario, wiesz... na serio dobry z Ciebie czlowiek
Dawno nie ogaldalem ale odcinek mega pozytywny uwazam podobnie akurat trenuje sobie na placu budowy z kawalki rusztowan zrobilem drazki porecze sztange z belek Takze uwazam jak ktos chce to bedzie trenowal nie Ma innej opcji💪🏻💪🏻👊🏻Pozdrawiam
dokładnie tak, wystarczy trochę chęci i samozaparcia
Trenuje już 3lata i jeszcze ani razu nie byłem na siłowni tylko MOJA własna piwnica i jazda z tematem 😎💪🏿
Mario.... dobrze Cię widzieć, oby więcej teraz takich filmów bo to naprawdę bomba wiedzy o której pewnie większość ludzi teraz nie pamięta :(
Nie komentuję zazwyczaj na YT. Ale za ten filmik, szczere gratulacje. Wywodzę się z siłowni takich jak ty. Brzydkich, śmierdzących. Moja pierwsza siłownia to był przedpokój a ławeczka to był... Taboret! Bykiem i sportowcem możesz zostać podnosząc wiadro i wyciskając na podłodze/desce. A jak ktoś nie ma charakteru i miłości do ciężarów to i piękny klub mu nie pomoże.
pełna zgodność.
A ja myślałam, ze jak stosowałam podesty z soli, wyciąg z wiadrami z ziemia..czy sztangę z uchwytami gdzie flinsonowie jeździli drewnianymi autkami bo bylo nienormlane 😜... Dlatego, ze.. ludzie ze mnie drwili co ja odwalam.. Jednak wpasowuje sie w team #ludziezpasja. Za każdym razem uświadamiasz mi, ze nie tylko jesteś pasjonatem z krwi i kosci ale jestes tym nasączony od małego
Kiedy nie bylo to modne Ty juz to robiłeś to jak miłość do pasji z krwi i kości. Ciesze sie, ze jestes bo gdybyś nagle znikl byla by to wielka strata dla sportu. Jestes dla mnie ikona i to co tworzycie razem z Karolina jest dla mnie na poziomie hard. Chcę więcej bo mam nie dosyc 😜🙈
Dziękujemy Julka! :) Cieszę się, że również starałaś się jakoś "przetrwać" ten ciężki okres i trenowałaś na tyle ile mogłaś.
Najlepsze 14 minut dzisiejszego dnia, twoje filmiki bardzo napędzają. Z miłą chęcią mógłbym oglądać twoje dailyvlogi. Pionaa
,,tacy ludzie mnie inspirują,,
.....>dokładnie tak jak ty Mario!
dokladnie!
Piona! Szanuje Byku, mimo różnych miejsc dzielimy ta sama historie!
Kurdę, ludzie naprawdę przyczepią się do wszystkiego. Mi przez ostatnie 2/3 miesiące jako ławeczka służyły dwie złączone pufy. A obciążenie to hantle z okresu, kiedy zaczynałem ze sportem. Zwykłe krążki stalowe ze złomu przetoczone na tokarce.
dobrze sobie poradziłeś Dawid!
Mario dobry film jak zwykle, zgadzam się ze wszystkim 10/10 - metka jak M&M's et :D Fajnie, że wróciłeś do nagrywania!
Jeden temat tylko - przedstawianie Guzmana jako fancy gwiazda z instagrama to nie do końca celny strzał :) żeby nie rozpętać gównoburzy pamiętaj, że ten gość zaczynał od "drewnianej ławki i parapetu" :)
znam jego historię, pamiętam jak zaczynał jako chłopak który chciał trenować innych i ich wszystkiego uczyć, a teraz nagrywa to co nagrywa. jest gwiazdą, która ze sportu poszła w lifestyle, nie mniej jednak podziwiam jego przedsiębiorczość i bardzo lubię. po prostu widzę jak jego tematyka przez te lata się zmieniła, nie mówię, że na gorsze, ale nie dotyczy już na 1 planie sportu, zgadzasz sie?
TEAMNATURAL pewnie ze tak, aktualnie prędzej zobaczymy co u jego psa czy jak się ma ALPHALAND i kontent mocno odbiega od tego przy czym zaczynał nie mniej jednak Cristian dużo osiągnął na początku na pewno ciężka praca i wklejanie go w ramy instagramowych gwiazdorów moim zdaniem nie do końca trafne, dla jasności - jakby o Tobie ktoś powiedział coś podobnego tez w ciemno trzymałbym Twoje plecy bo po prostu nie da się nagrywać tylko merytoryki, powoli musza się wkładać elementy lifestyleowe :-) piona
Uroczo jest czasem wrócić po śladach do przeszłości, tych nieśmiałych początków. Z siłką nie mam nic wspólnego, ale trochę biegam od kilku lat. Nadal mam buty, w których zaczynałam i pamiętam mój tamtejszy ubiór. Oczywiście, komfortowo jest tuptać w „oddychających” koszulkach, magicznych legginsach i nike'ach za trzy stówy. Nie mam nic do ludzi, którzy inwestują od początku, ich kasa. Jednak z uśmiechem wracam do czasów, w których brało się „coś wygodnego”, stanik sportowy, jakieś buty sportowe z promki. Troszkę naiwna, ale jednak urocza ta przeszłość.
i to są dobre wspomnienia :)
Fajny wartościowy odcinek Mario! Fajnie widzieć, że wróciłeś ;) Trzymaj się i zdrowia :)
Kozak. Film. Daje duzo do myślenia
Ja mimo że jestem młody to sentyment do pierwszego roku stażu w domu i wielu mies proszenia mojej mamy żebym mógł pójść na siłownie. Udało się ale pierwsza siłownia to była kraina trenbolonowych orków bardzo miłych ale średnia ich waga to było z 110kg a ja ważyłem jakieś 60kg ale teraz takie rzeczy bardzo miło się wspomina
No i wspomnienia wracaja kupe lat ćwiczyłem w pywnicy i teraz w dobie pandemi tam wrucilem 💪💪💪
Aż się łezka kręci w oku :) nawet nasza publiczna siłownia wygląda jak taka stodoła, tylko że betonowa z paroma maszynami i ławkami do wyciskania, gdzie każdy każdego zna, zbija piątkę i robią swoje, marzeń nic nie zabije :D
jest dobry klimat na takiej siłowni :)
Ja jak była pandemia to wyciskałem na taboretach w domu i bałem się ze nie wytrzymają jak się chce to trenować można zawsze w każdej sytuacji to pokazuje kto naprawdę kocha ten sport
jak trzeba zrobić trening to i taborety dobre! :)
ja 5 lat ćwiczyłem w garażu. Nie było profesjonalnego sprzetu w tych czasach (rok 2008). Hantle kupiło sie w hipermarkecie 2x10kg. Jak zabrakło ciężaru to znalazłem 2 mocne worki i mniej wiecej tyle samo cegieł do obu wkładałem. Można było robic nimi rozpiętki, wznosy w bok, jak hantlami. Sztanga to była żeliwna rura wypełniona cementem. Po jakims czasie dołożyło się koła na boki aby dociążyć. Poręcze to były 2 krzesła i trenowało sie z nadzieja, że się nie rozkraczą podczas serii. Moja "siłownia" miała wymiary 3m x 3m i można było zrobić wszystko. Cardio oczywiście się nie robiło, albo szło się biegać gdzies w teren. Jak była zima to rękawiczki grube, 2 bluzy i bez wymówek. Teraz są kluby w każdym mieście, a ludziom ciężko się ruszyć.
i to jest mocny charakter! :)
Swietny material. Przypomnialem sobie o moich poczatkach w piwnicach:)
Dokładnie podpinam się w 100procentach w czasie epidemi nie miałem pieniędzy tzn nadal nie mam haha maturka za 2dni ale zbudowałem własnymi siłami drążek poręcze do dipów hantelki z butel 5litrowych i fan z tego był taki sam brakowało tylko rodziny przyjaciół z siłowni zaprosiłem wiec młodych sąsiadów pokazałem podstawy i widziałem jak z dnia na dzień się zmieniają chcą więcej co mam nadzieję zbuduje ich wytrwałość w dążeniu do celu. W sumie podsumowując do ćwiczeń zmieniania siebie jest faktycznie potrzebne dużo, musisz mieć naprawdę dużo żeby to kupić bo najcenniejsza jest wytrwałość w tym co robisz, a ludzie inwestują w drogie ławki siłownie a co najśmieszniejsze właśnie w trakcie tej drogi brakuje im pieniędzy żeby kupić właśnie ta wytrwałość
Powodzenia na maturze Brat!
zabraklo kwestii,ze dostales pierwsze pieniazki na silke od babci czy mamy i to nauczylo Cie zycia- jak u Majewskiego
Jak zawsze filmik stoi na wysokim poziomie. Pozdrawiam Cię Mariusz😊👊
pozdro z mojej siłowni, która ma miejsce właśnie w takiej suszarni. Identyko ściany, drzwi, blokowisko, żółte rury. Jedyną różnicą jest dogadanie się ze wspólnotą i posiadanie tego pomieszczenia "prawie" prywatnie.
Brawo, najważniejsze że robicie to co lubicie 💪
Jak zawsze mówisz od serca.
Moja pierwsza sztanga to na złomie wygrzebana ośka z kołami od wózka który woził węgiel gdzieś w kopalni po torach . Pozdrawiam Ci Mario.
bardzo zaimponowało, wartości które pokazałeś!!!
Pięknie Mario
Ja już 4 rok na "piwniczanej" siłowni trenuje, drążek własnoręcznie spawany, poręcze do dipów a nawet stojaki do siadów również, 2 Ławki - 1 kupna, druga również własnoręcznie robiona, wilgoć i grzyb na ścianach, w deszczowe dni kapie z dachu ale to nic, ważne że mam gdzie trenować i że moge sie rozwijać :D
Tak na początku ćwiczyło się w domu ,a od 5 lat mam w pralni siłownie i wszystko jest moje i tylko moje idę ćwiczyć kiedy chce i o której godzinie chcę zero ludzi nikt nie przeszkadza tylko ja i moja siłownia pozdro dla kumatych ! i weteranów !
Te filmy to aż przyjemnie się ogląda , dobrze że wracają i to tak często :D
Bardzo dobry materiał, aż sam wróciłem wspomnieniami do mojej osiedlowej siłowni 😉
Kurcze niesamowici
Taki film jak ten uświadamia mi jakim jestem szczęściarzem, że trenuje na takiej typowej mordowni z lat 90 w okresie szkolnym a w dniach wolnych od szkoły w swojej szopce :D
ciesze sie, ze pomoglem zmienic perspektywe
Jak zamknęli siłownie to tez korzystałem z takiego parapetu jako płaskiej hahaha najlepsze jest to że dobrze się na niej ćwiczyło bo jest dość szeroka
jak na okres zamknięcia siłowni była prawie idealna :)
Jakby mnie było 30 lat temu stać na taki parapet, to by się ze mną 3-4 lata starsi koledzy zadawali i bym nie popsuł rodzicom pufy. Jak pierwszy raz wszedłem do siłowni i mnie wpuścili ( po 2 latach treningu w domu), to poczułem się dorosły i ważny. Można było zakładać dowolny ciężar i odkładać na raki, a nie kłaść delikatnie na podłogę w domu.
no dokładnie czuję ten klimat.
Wspomnienia wracają przy tym filmiku 🙄 identyczną siłownię miałem
Kurczę , u mnie w miejscowości nie było siłowni, z kolegami całe wakacje zbieraliśmy sobie przy dorywczych pracach pieniądze i sami robiliśmy siłownie 😉 metalowa rura za gryf, kolego tata pracował przy rurach PCV załatwiam nam takie krążki chyba na 20 cm szerokie zalane betonem były i takie na sztangę się wkładało 😉 wyciąg wiaderko z cegłami na lince 😂 a ławeczka nie była nawet z sosnowego parapetu !!! Tylko z jakiejś deski 😱😱 a miejsce gdzie ćwiczyliśmy to było pomieszczenie w chlewiku 🔥🔥 i tak się ćwiczylooo!!!!!!
Jesteś super pozytywny gość :D
dzięki Paweł :)
Fajnie powiedziane w punkt
Ławka bardzo dobra sam mam ławkę mojej konstrukcji co prawda pospawana i jakoś się ćwiczy ... nie trzeba zajebistego sprzętu najważniejsze są chęci do ćwiczenia
Naprawę nie trzeba mieć niewiadomo jakiego sprzętu by zrobić dobry trening. Ja u siebie w domu mam drążek (niestety zbyt nisko zamontowany dlatego nogi muszę uginać), zestaw hantli 2x 10kg, gumy oporowe, kettlebell 16kg i 2 taborety by móc robić dipy. Liczą się chęci i odrobina kreatywności
kurde Mario, ale się mi miło zrobiło, dzięki
Bardzo dobry film ja też się wychowałem tam gdzie rodzą się potwory piwnice szopki strychu itp i nigdy nie byłem na profesjonalnej siłowni
A jak długo ćwiczysz?
ja tez z chłopakami latalem na piwniczanke i to nie jedną. pozniej fakt na fitnesclub ale teraz po powrocie do polski kupilem wczoraj ławke uzywana gryfy zamowione a w srode jade po obciążenia. pozdro!
własna siłownia to jest to :)
6:28
Bardzo prawdziwe. Obecnie takim miejscom zwyczajnie brakuje duszy. A co jak co, klimat miejsca w którym trenujesz jest bardzo ważny. Żelazo, talk i trening... marzy mi się otwarcie takiej siłowni.
no trzeba skupować ten oldschoolowy sprzęt i kiedyś ktoś może to doceni