@@jankapanski2840 człowieku ja ci nie wróg ale pomysł sam ja ten silnik mógłbym olać totalnie gdyby reszta była na zero i cena do zaakceptowania ale wybacz kupić takie hujostwo jechać tym a potem się żalić to szok a po drugie podpisałeś umowę a jak nie to na jedno wychodzi teraz żale tylko i wyłącznie do siebie nie zawsze trafisz na uczciwych sprzedawców 👍
Kupić kombajn w takim stanie to odwaga. Widać że u papudraka chodził, żeby zboża na zimę nie wysypać ze zbiornika czy nie od dmuchać jakiś brudas go miał. Powodzenia z tym silnikiem.
Jeśli blachy zdrowe, kombajn nie jest zgnity i ogólnie mechanicznie jest Oki to zrobić remont silnika i kosić. Przynajmniej będziecie wiedzieć co macie. Kupicie następny i znowu będzie zastanawianie się czy się nadaje czy nie.
Kupujesz maszynę co ma kilkadziesiąt lat. Jakiej rękojmi oczekujesz? Nic nie trzeba przekładać. Wyciągasz silnik, kładziesz na bok bez pompy, jeden grzeje palnikiem a drugi spawa nawet migomatem w mieszance.
Ile to dla was znaczy marna rekompensata ? Rozebrać ten silnik pomierzyć jeśli wszystko w normie kupić blok dać do sprawdzenia poskładać i ogień w pole
Są naklejki i osłona na wariatorze- Wacław byłby zadowolony 🤣🤣 a teraz na poważnie, u nas pękł wał, kupiliśmy silnik który przepracował kilka godzin w agregacie ale właśnie był klejony za pompą między tymi deklami klejem dwuskładnikowym. Chwilę trzymało i ciekło, potem wyszlifowane nowy dwuskładnik i blacha jak na filmie, trzymało 2 czy 3 lata i zaczęło przeciekać więc w sezonie sypałem uszczelniacz do chłodnic. Potem wyszlifowalem to jeszcze raz i zakleiłem na nowo, silnik zalany płynem i od chyba 7 lat spokój. Moja teoria jest taka że w pęknięciu zostawała woda i mróz odsadzał klej . Jeśli silnik odpala normalnie, nie kopci specjalnie niema wody w oleju to tylko zakleić i w pole, gdyby padł to dokończyć żniwa na usłudze a na następny rok szukać silnika. Może być tak że będzie pracował wiele lat, tylko nie robić nic na wariata. Tata też kupił kiedyś z niedaleka ciągnik i to z polecenia, a wom też zepsuł się podczas drogi 🙃
Mój ojciec miał taką samą sytuację. Pojechał oglądać no i stwierdził że kupuje tylko nie dało rady go tego dnia zabrać bo wspomaganie ciężko chodziło coś tam z orbitrolem było nie tak ale sprzedający opuścił z ceny i zaraz gadał że to jest do naprawy więc ojciec dał zaliczkę spisali umowę no i się ugadali że przyjedzie za tydzień zrobi ten orbitrol i weźmie kombajn. Ojciec pojechał ale z mechanikiem a na miejscu się okazało że orbitrol to najmniejszy problem bo jest blok pęknięty nawet nie klejony niczym. Ten sprzedający odrazy po chamsku z wylgaryzmami wyrzucił mojego ojca z podwórka i powiedział że zaliczki nie odda. Była wezwana policja no i strawa wydawała się przegrana ale ten rolnik sprzedający pomylił się w umowie i napisał,, stan techniczny znany sprzedającemu,,, zamiast kupującemu oczywiście sprawe w sądzie ojciec wygrał. Nie dość tego jeszcze potem jak się skumał że przegra sprawę to podrobił umowę ale sąd nie dal się na to nabrać.. To było jakieś 13 lat temu a zaliczka to jakieś 3tys.
Można by się poratować (spróbować) to zalepić ale nie klejem dwu składnikowym, tylko są takie a,la preciki z aluminium, mosiądzu i jeszcze jakiś stop do tzn. lutowania twardego coś jak się ogrzewanie w domu z miedzi lutuje to ,to jest podobna metoda palnikem się to topi, tyle że spoiwo jest inne w zależności co się naprawia np. przewod stalowy paliwa w palniku webasto jest tak łączony z korpusem zalane to mosiadzem. Takie spoiwa na aliexpress, alegro itp. Zawsze można spróbować ostatnią deskę ratunku.
Andoria tam pęka zaklej to i zobacz co z tym silnikiem, jeżeli ciśnienie oleju w normie, sprężanie także, to ogień na zaklejonym i tyle. Raczej nie pękł w środku, tylko płaszcz wodny na zewnątrz. Mój w Rekordzie ma 1000mtg od nowości podobne pekniecie, ciśnienie oleju 5 po całym dniu pracy na wolnych obrotach jak zgasisz to do zera pół minuty schodzi oleju 0 t litr na sezon dolewam I teraz zadaj sobie pytanie wolisz taki silnik z pęknięciem czy taki po 4000mtg
Silnik wymienisz w 6 godzin we dwóch jesz obiad zdążysz zjeść, to zaspawać albo załatać też żaden problem, tu nie ma co płakać to najmniejsze problemy z bizonem, jak ktoś nie ogarnia wymiany silnika w bizonie to niech lepiej zostanie przy wynajmie usługi, bo bizon potrafi lepiej zaskoczyć
Dlatego ja swojemu Ojcu nie raz tłumaczyłem, że zakup kombajnu to jedno, ale jak przyjdzie silnik 6 cylindrowy naprawiać to będzie nie wesoło. Dlatego u siebie nie planuje tego kłopotu. Jak kupować to trzeba umieć oglądać i mieć czas. Cwaniaków nie brakuje.
Osobiście eolal.bym.robic remont silnika niż reszty podzespołów w kombajnie.Lepiej dobry stan kombajnu i lichy śilnik.niz silnik igła a reszta licha i do remontu.
@@ukasztrawinski5113 Remont silnika to prawie połowa wartości kombajnu. Reszta też nie będzie na pewno idealna. Taki bizonek mimo, że to nie zachodni sprzęt może się okazać skarbonka bez dna.
@@AgroMarekYT co ty pierdolisz chłopie? U nas teraz 700zl za hektar koszenia biorą mam bizona 84r co roku od 65 do 90ha kosi zależności ile jest kukurydzy
@@marcin80111 Jak masz tyle do koszenia to ci kombajn potrzebny. Ja mam 17 ha ornego. Koszt zakupu bizona to 25 tyś. i 10 tyś remonty żeby ładnie chodził. Jeszcze dochodzą koszty eksploatacji. Zwracałby mi się 6 lat. Jak dojdzie areału to sobie kupię.
po tym co widać to ten kombajn dostał ładnie po tyłku i jeszcze silnik było kogoś zabrać na oględziny co się naprawdę zna na tym sprzęcie a tak macie dodatkowe i być może nie małe wydatki
Dosyć ładny kombajn. Trzeba przełknąć gorzką pigułkę, ochłonąć, wziąć się w garść i zrobić ten silnik. Bo nawet jak uda się go sprzedać to przy następnym kombajnie można wpaść w gorsze bagno.
Mój rekord pęknięcie na długości 55cm . W intrenecie znalazłem firmę która kołkuje (szyje) bloki na miejscu . Blok naprawiony przejeździł u mnie 7, sezonów u nowego właściciela 2 i nic z nim się nie dzieje . Można zastanowić się nad taką opcją , tylko tu nie wiadomo w jakiej jest kondycji sam silnik i tu ryzyko ,padnie po sezonie czy pojeździ 10 lat?
ja miałem w rekordzie pęknięcie przez cały blok kosiłem nim kilka lat i żadnego problemu z tego powodu nie było silnik pracowal jak zegarek , a kupujący powinni oglądać co kupują a nie narzekać potem
Powiedz mi, jaka to jest wada ukryta? W nocy oglądali? Ja zapamiętałem do dziś słowa pewnego handlarza "na to masz oczy, żeby oglądać i język, żeby pytać".
To jest wada ukryta proszę pana naprawa na sztukę o ile można to nazwać naprawą jak by to nie było ukryta to sprzedający sam by powiedział o takiej pseudo naprawię .
@@kuba11221ful Wada ukryta to taka, której nie widać gołym okiem lub ktoś celowo zatuszował tak, żeby nie było widać. Tu widać gołym okiem tą nieudolną naprawę. Po prostu klient nie dojrzał tego i teraz ma straty
@@pawekubas742 Ja np. nie znam się na kombajnach, sprzedający mówi mi, że wszystko cacy, a okazuje się, że blok silnika cieknie. To jak najbardziej pozwala na uruchomienie rękojmi, jeżeli nie została wyłączona w umowie kupna.
@@smiti1972 Wiesz co to jest zasada ograniczonego zaufania? Zwłaszcza jeśli chodzi o używany sprzęt. Jeśli nie znasz się na kombajnach do oględzin zabierz kogoś, kto się zna. Jak będziesz cały czas wierzył sprzedającym to będziesz zawsze w tyłek kopany
@@pawekubas742 Wiem, ale chcę żebyś też wiedział, jak coś sprzedajesz i nie wyłączysz rękojmi to według prawa kupujący może przez 2 lata mieć do ciebie roszczenia jak się coś zjebie nawet w 40 letnim kombajnie.
To to huj, w okolicy taki gienek dzwoni do jednego czy kosic przyjechac ten mowi dobra przyjedz, za 15 min dzwoni że nie przyjedzie bo mu woda zamarzla i chłodnice rozsadzilo 😁pierwszy raz w zyciu sie spotkalem z takim czymś ze komus latem woda zamarzla 🤣
Jak się kupuje taką maszynę to obowiązkowo bierze się kogoś co się zna na takim sprzęcie.Nie stety nie można wierzyć na słowo sprzedającemu że jest wszystko OK.Z przykrością trzeba stwierdzić że w naszym narodzie jest oszustów bardzo dużo.A w handlu szczególnie.Kiedyś kolega mnie poprosił żeby obejrzeć ciągnik C-330 na który dzień wcześniej dał spory zadatek.Pojechaliśmy na miejsce .Jak zobaczyłem to tylko farba była remontem.Więc mówię koledze że ten sprzet nie jest do kupna.Były to te czasy że handlarze kupowali zużyte ciągniki na ziemiach zachodnich i tylko trochę kosmetyki i dalej sprzedawali na poprzedniego właściciela by żadnych podatków nie płacić.Jak zobaczyłem obcą rejestrcję to już wiedziałem że zadatek się odbierze.Prosimy właściciela o dowód rejestracyjny.Oczywiście nie ten teren.Sprzedający mówi że to od wujka dostał.To niech nam wujek osobiście podpisze umowę kupna sprzedaży i będzie OK.Oddał zadatek i w innym miejscu kupiliśmy w dobrym stanie za podobne pieniądze.
Ja kupiłem new holanda i przed sezonem 20tyś wsadziłem nie ty ostatni. Ja się z tym liczyłem nic dobrego nie kupisz jak masz to szanujesz remontujesz i jeździsz dalej. A jak planujesz sprzedać to każdy eksploatuje ile się da taka jest prawda też zostałem oszukany kiedyś i wiem jak trzeba uważać.
U mnie silniku chodzą po 2 tyś. a taką łate to widać gołym okiem więc nie rozumiem tego zamieszania. Widąć tą łate gołym okiem i to newet nie trzaba być znawcą.
A co jest za problem kupić silnik i przełożyć. Sam to robiłem tylko przed montażem nowego silnika dałem do sprawdzenia głowicę sprawdziłem luzy na pierścionkach i stan wału i panewek.
@@jankapanski2840 możesz se rozkazywać u siebie w chlewni swoim świnia o ile takiego decydenta jak ty !!! Będą chcieli słuchać bo mnie to jedynie może pan może w dupę pocałować 🤣🤣 miłego obrządku przy świniach gnoju!!!!!!!
@@jankapanski2840 i myślę że po tym komentarzu już nic więcej nie będziesz miał nim do powiedzenia a jeśli zobaczę jakiś komentarz pod moim to cię zgasze ty zapładniaczu jałówek i kóz 😂🤣😄😄😄
Nieuczciwy sprzedawca to jedno ale nie nazywajmy tego wadą ukrytą. Skoro Ty to zobaczyłeś i jest widoczne bez wielkiego wysiłku. Jak się kupuje takie sprzęty to powinno się wiedzieć w jakich miejscach może być pęknięty blok. A jak kupujący nie ma o tym bladego pojęcie to się płaci mechanikowi dobrą dniówkę i się bierze go na oględziny. A nie później płacz. Jak się ma oczy z tyłu głowy i szkoda kasy na fachowca żeby coś podpowiedział to pretensje można mieć tylko do siebie. No chyba że sprzedający zabronił oglądania silnika 😁to wtedy wiadomo odpuszcza się taki zakup...proste.
Na początek trzeba wyjąć pompę i zdjąć tą blachę, jak się da polepić to nawierca się w miejscu pęknięcia gwintowanie, śruba na klej by zniwelować drżenie i całość klejem .
Właśnie. Kiedyś (dawno temu) jak byłem w wojsku 3 kierowców (zasadniczej służby wojskowej) zapomniało spuścić wodę i mróz też tak zrobił z silnikami (trzech) ciężarówek. I co gorsza te ciężarówki akurat wróciły z remontu głównego (Głowna). Był w pobliżu warsztat PKS więc wymontowali z ciężarówki silniki dali do naprawy (oczywiście odpłatnie z kieszeni kierowców ale ponieważ były to silniki których naprawiający nie demontowali i montowali to cena nie była za duża). Zostały "zszyte" (tak to się nazywało) przy pomocy nawierceń i nagwintowania punktowego na całej długości pęknięcia (około 15cm). Przeszlifowane pomalowane (praktycznie nie było można rozpoznać gdzie było to pęknięcie) i po włożeniu ciężarówki służyły dalej bez problemu pewno do kasacji po kilkunastu latach. Pozdr.
Najbardziej boli to, że rolnik rolnika tak dyma, jakby gospodarze mieli mało zmartwień jeszcze, zboża drastycznie potaniały od żniw, ceny nawozów to to tragedia a tu jeszcze jeden drugiemu taką świnie podkłada, jakby ten sprzedający miał jaja to by oddał kasę, ale spokojnie, karma wraca.
Cofnij się do wojska do służby zasadniczej proste i wytłumaczone jedni byli tacy inni złodzieje te nawyki są wyniesione z domu i tacy sami dalej tak robio taką jest prawda
oddać sprawę do sądu. Ewidentna wada ukryta - skoro nie poinformował o wadzie silnika to powinien zabrać towar. Ale jeśli wzięliście pieniądze za to uszkodzenie to pozamiatane
fakt sprzedawca nie powiedział że był spawany ale najwieksza wina jest kupującego. kto mu nie kazał sprawdzić wszystkiego. kupujesz używany sprzęt nie nowy! więc trzeba się liczyć z tym że trzeba jednak włożyć trochę kasy bo zawsze coś soe znajdzie do zrobienia. także nie ma co płakać robic silnik i ogień.
Brać się do remontu do żniw jeszcze pół roku i w tedy wiem co mam wyciągać silnik na dół kupić blok przerzucić co tam dobrei tyle w temacie ludzie w żniwa robią silniki wyciągają a tu do żniw daleko takie moje zdanie .
To się oddaje bo to jest wada musi go odebrać i tyle bez żadnego ale mamy 21 wiek jak już więc obowiązuje rękojmia odpowiada za to co sprzedaje każdy bez wyjątku nawet jak pralkę sprzedajesz masz każdy mankament powiedzieć.
TO NIE JEST WADA UKRYTA! Tylko niedopatrzenie kupującego, jak już kupował to mogł kupować z głową a nie z oczami na wygląd wizualny. A były chociaż pytania czy blok spawany?
Ale w umowie też można napisać coś takiego jak. Kupujący zapoznał się ze stanem faktycznym pojazdu a sprzedający nie ponosi odpowiedzialności za wady ukryte w pojeździe. I wtedy możemy pocałować w d... sprzedającego. Niestety takie czasy mamy. Najlepiej kupić motor dużo nie kosztuje wymienić i golić dalej.
A teraz nie jest tak ze jak kupujesz i możesz spisać oświadczenie ze dany pojazd w tym przypadku kombajn nie posiada wad ukrytych i jeśli ty byś je odnalazł to masz prawo to zwrócić i powinien ci oddać pieniądze. Nie wiem jak jest teraz ale ja juz spisywałem oświadczeń i nie było problemy
Wyciągnąć silnik dokładnie oczyścić obejrzeć pęknięcie no i podjąć decyzję Spawanie , kołkowanie czy klejenie. Przy dzisiejszej technologi takie pękniecie to nie problem. Chyba że jest duży ubytek materiału zresztą blok silnika SW 400 można dostać w rozsądnej cenie. Jeżeli reszta jest ok. to silnik nie stanowi problemu. Pozdrawiam.
@@adamsieczkowski9615 Kleiliśmy w koparce K606 Waryński też SW400 pracowała na żwirowni po 14 godzin dziennie do samego końca hydraulika już padała nie opłacało się robić już remontu , a silnik został zaadaptowany do DT-a 75 chodzi do dzisiaj ale jest używany sporadycznie, Klejone było po wsześniejszym sfazowaniu pękniecia jakimś klejem dwuskładnikowym nazwy nie pamiętam. Dzisiaj jest taka dostępność różnych klei że nie ma problemu ze sklejeniem wszystkiego.
@@renatabobieni352 wiem że są różne sposoby na klejenie ludzie kleją wszystko od misek olejowych w samochodzie po bloki skrzynie biegów i sprzedają puzniej po czasie zaczyna się problem gdy wycieka olej lub płyn w takim silniku są duże temperatury po pewnym czasie Itak dojdzie do awarii
@@adamsieczkowski9615 Piszę z profilu żony z silnikami mam styczność od ponad czterdziestu lat i patrząc z perespektywy czasu pękniety blok silnika to dzisiaj naprawdę nie jest problem można spawać ale trzeba wiedzieć jak do tego się zabrać można (kołkować) pekniecie tylko mało kto wie jak to sie robi zabawy jest ale i gwarancja jest po takiej naprawie no i klejenie. Jezeli się to zrobi dobrze to nie ma prawa nic ciec a temperatura silnika sprawnego to max 90 stopni co to jest. W latach 70/ 80 jak były prawdziwe zimy to rozsadzenia bloków były na porządku dziennym i się spawało kołkowało i chodziło nic nie ciekło sam miałem taki silnik w Starze 28 wtedy jeszcze kleje nie były tak powszechne. Oczywiście nie jestem za tym żeby taką naprawę zatajać przy sprzedaży uczciwość zawsze popłaca. Pozdrawiam.
widziały gały co brały, nowego szukają z 80 roku kopacze kół a potem płacz, typowy Polak trzeba było brać kogoś kto sie zna, ale, nieee bo 300 zł trzeba by było komuś dać że pojedzie i pozagląda, **,** ***
Przejrzeć kombajn porządnie w jakim to jest stanie jeśli warte pracy to wywalić ten ciulowy motor SW i wstawić coś zachodniego z wymiennymi tulejami i względnie tanimi częściami i cieszyć się kombajnem
Łata była robiona bez wyjmowania pompy? Mówisz o innym silniku że może być trefny a co siedzi w kombajnie (poza łatą) też nie wiesz. Do żniw daleko. My w naszym Bizonie szyliśmy blok na kombajnie na początku sezonu żniwnego wytrzymał tak dobre 10lat do czasu gdy zjadał olej a potem założyliśmy zapasowy silnik ze stara. Z tego co mi wiadomo (Bizon rocznik 78 pracuje dwie wioski dalej) żyje do dziś i nie bierze oleju też w sumie już z 10 lat od wymiany.
Ojciec ponad 20 lat temu kupił kombajn i się okazało że wsteczny nie działa dzwonił do gościa to gościu mu powiedział że odda mu ileś tam kasy na remont ojciec był u niego kilka razy i za każdym razem dziwnym trafem nikogo nie było w domu
Dzisiaj są takie kleje ze spoko skleisz, nawet możesz pospawać bez wyciągania silnika z kombajnu, u mnie w firmie mechanicy bez problemu to robili, każdy był pęknięty. A teraz możesz zakleić klejem, oczyścić i 2 składnikowy klej i twardy jak beton będzie blok
Podstawa jest dobrze obejrzeć blok za pompa,polowa kombajnów w ogłoszeniach ma pęknięty blok,spawanie nic nie da tych bloków się nie spawa tak samo jak Perkinsa.Uczciwie zrobić taki silnik i do tego kupic blok to może wynieść prawie polowe wartości kombajnu.Duzo w.ogloszenich jest z rozbiórki w zeszłym roku przekładałem taki silnik okazało się że jest naprawdę dobry kombajn zaraz pojechal w pole.
@@kacperagroteam7173 Pospawany bez żadnego kleju czy innego ulepszacza?Angielskich bloków się nie spawa!nie raz to przerabiałem tym bardziej na odcinku 40cm
Jak dobrze chodzi i trzyma ciśnienie, kupić blok resztę przełożyć. U mnie bizon miał że trzy, albo cztery silniki. Robił koło 100ha rocznie. Raz jak kopyto pokazał, przez noc z trzech złożyło się jeden i żniwa się dokończyło. Taki problem to nie problem. Złapie się parę usług i się odrobi
@@andrzejstolarczyk5565 Nie siej propagandy, za dużo TVP się naogladaleś.. Silniki Androii są bardzo wytrzymałe, spójrz na przebiegi w autobusach Autosan.. Natomiast w Bizonie, przy dobrym serwisowaniu silnik wytrzymuje bez remontu do 4000mtg, sam posiadam dwa bizony, w jednym 3000mtg silnik od nowości i jest igła.. Ciśnienie oleju itp trzyma książkowo..
Ogolnie jest to do zrobienia i naprawy pekniecie jest na kanale wodnyn gdzie odlew jest najcieniszy dlatego peka mialem przyjemnosc spawac dwa takie bloki jak mnie pamiec nie myli jednego w 2010 roku i dotej pory pracuje i jeden URSUS tzw 6 garow ktora tez pracoje do tej pory Poprostu poszukac dobrego spawacza ktory wie jak spawac zeliwo jak odpuszczac i czym je spawac najlepiej zlowiek z dlugoletnim doswiadczeniem i praktyka POZDRAWIAM I POWODZENIA
@@margoo7877 tak w bizonie, mam dodatkowo na chłodnicy osłony z blachy , ale takie które wystają ponad zbiornik i podczas całego dnia koszenia raz max dwa razy miotelką wyczyszcze chłodnicę
Jeżeli silnik jest zdrowy i nie ma ubytków w bloku to najlepszą metodą jest kołkowanie drutem miedzianym, długo schodzi ale jest pewne a z klejami to różnie bywa.
@@nkem76 Nie spawa nie spawa bo blok będzie pękał dalej. Jeśli silnik jest ok to daje się łatę z blachy która się przykreca w zrobione wcześniej otwory i na uszczelnienie daje się klej. Ja tak miałem zrobione i lata działał bez problemu
@@Rykus123 takie cos to partactwo na sruby bloki sie spawa ale napewno nie jak stal tylko w odpowiedni sposób Mielismy 60 z pospawanym blokiem kowadło z zeliwa 200kg z zakładów po likwidacji i ttak samo było spawane w połowie tyle ze juz nie dzwoni Z Prubowalismy podspawac kanty kowadła tradycyjnie i odpadało po udezeniu mimo zy bralismy rózne elektrody do zeliwa i do stali do napawania i teraz wiemy dlaczego odpadało jest sporo filmów na ten temat
Nie dopatrzenie kupujących. Ty jakoś odrazu zobaczyłeś wadę. Druga sprawa szukali tanio więc znaleźli. Szkoda zapłacić 3czy 4 tysiące za przywóz z drugiego końca Polski to tak wychodzi.
Tak szczerze to w dzisiejszych czasach ciężko kupić bizona w "idealnym" stanie. Pod silnikiem jak widać filmiku zboże miejscami rośnie czyli z silnika lalo powinno dać do myślenia. Bok za wariatorem też cały czarny. Pozostaje cały środek oby nie wyglądał tak jak silnik. Powodzenia i szacun za bizona
nie daleko mnie koles skupuje kombajny i takie silniki ma po 3,5-4 tysiace niekiedy sie trafiaja nawet po remontach generalnych sam podpina mierniki cisnienia i sprezania zeby nie bylo niedomowien wiec wymiana nie taka droga
9 lat temu kupiłem bizona. Okazało się że tez blok był pęknięty w tym samym miejscu, o tyle dobrze ze ktoś to pokleił w miarę szczelnie, jednostka chodzi bez remontu do tej pory. zrobić jakąś nakładkę, uszczelnić i ogień :D
Kupić silnik pewny po regeneracji lub jakiś podjechany i zrobić,i kolejne lata będzie jeździł zwłaszcza że trzyma się kupy. Chyba że próbować pęknięcie naprawić,albo spawać bo niektórzy elektrodą potrafią pospawać albo nowa łatke.
A z czy jest coś z czego Panie Tomaszu był Pan kiedyś zadowolony zawsze to wszyscy oszuści a Pan znawca Kombajn jak kombajn kuzyni byli zobaczyli i kupili nikt ich nie namawiał pewnie cena zrobiła swoje a teraz wielki żal ..... żałosne
Współczuję....miałem ten sam problem z JD 1065 kupiłem przenosił sezon w następnym sezonie wyjeżdżam złapało na panewkach okazało się że blok pęknięty szliw wału robiony 3razy. Kupiłem nowy blok i wszystkie podzespoły silnik wyszedł jak z fabryki JD ale 3000tys remont i dwa dni zabawy ze spinaniem znam ból. Chłop dobrze wiedział co sprzedaje
Jak ino nie idzie woda do oleju, to naciąć kątówką tak jak idzie pęknięcie, przemyć acetonem, klej dwuskładnikow, ( ja to robiłem na poksiline) do metalu, i będzie latał, sprawdzone w 2 ładowarkach Ł-34 i 3 jelczach , lataly po Polsce i nic się nie działo. Koszt naprawy to , koszt kleju acetonu i tarczy, no i parę godzin spokojnej roboty, bo trzeba pompę wtryskowa zdemontować
Zgadza się. Ja też kleiłem tylko w c 360 tylko dobrze wyczyscic odluscic i klej dwuskładnikowy. Dwa sezony i narazie nic się nie dzieje. I polecam ten manerw z klejem.
Oszustów nie brakuje niestety ale ja bym go tak szybko nie sprzedawał jest czas do zniw poszukać silnika i na spokojnie sobie go zrobić też zależy ile mają ha do koszenia moim zdaniem zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji w łódzkim jest koło Łyszkowic to jest okolice Głowna szrot z kombajnami mój sąsiad tam coś kupował
@@pawi914 no ba widać jak poprzedni właściciel dbał o niego że nawet nie wyczyścił po żniwach wystarczy zucic okiem minutę i można ocenić stan 50 letniego Zloma
Ciekawe w jakich pieniądzach był kupiony?, większość ludzi szuka taniej maszyny i wymaga chuj wie czego te bizony to już stare graty w żniwa jeszcze nie jedna wada wyjdzie, to jest podobnie jak z samochodem samochód 30 letni rzęch wart 2000 tyś a ogląda jak by był z salonu przecież to wiadome że już jest wysłużony i nie ma się co spodziewać a z kombajnem kupić drugi silnik to też nie wiadomo może olej brać albo coś przetarte w środku.
Jak byście byli zainteresowani to znajomy ma silnik parę sezonów temu robiony w Iławie jest jeszcze w kombajnie i prawie nowa sieczkarnie też do sprzedania
Masakra takiej laty nie widzieliście ? Dla mnie to nie jest wada ukryta tylko wasze nie dopatrzenie .
Jak szewcy jadą po buty to mogą i majtty kupić 🤣🤣
@@krzysztofpstrag6415 nie wiedziałem że żeś taki mądry
@@jankapanski2840 no widzisz właśnie taki mądry on że ci by tak samo sprzedał to widać po takich cwaniakach
@@jankapanski2840 człowieku ja ci nie wróg ale pomysł sam ja ten silnik mógłbym olać totalnie gdyby reszta była na zero i cena do zaakceptowania ale wybacz kupić takie hujostwo jechać tym a potem się żalić to szok a po drugie podpisałeś umowę a jak nie to na jedno wychodzi teraz żale tylko i wyłącznie do siebie nie zawsze trafisz na uczciwych sprzedawców 👍
To prawda . To niedopatrzenie . Bo można było tam zajżeć bez problemu a że tego nie zrobiono to nie wina sprzedającego.
Kupić kombajn w takim stanie to odwaga. Widać że u papudraka chodził, żeby zboża na zimę nie wysypać ze zbiornika czy nie od dmuchać jakiś brudas go miał. Powodzenia z tym silnikiem.
Jeśli blachy zdrowe, kombajn nie jest zgnity i ogólnie mechanicznie jest Oki to zrobić remont silnika i kosić. Przynajmniej będziecie wiedzieć co macie. Kupicie następny i znowu będzie zastanawianie się czy się nadaje czy nie.
Coooo chcesz robić remont czego pękniętego bloku to jest już śmietnik . Koszty roboty tego by przewyższyły kupno nowego silnika
W kombajnach chyba są silniki sw400 takie jak w autosanie
Ale po co ? Lepiej płakać na filmiku 😅
I ma rację bo te silniki nie są tanie
Kupujesz maszynę co ma kilkadziesiąt lat. Jakiej rękojmi oczekujesz? Nic nie trzeba przekładać. Wyciągasz silnik, kładziesz na bok bez pompy, jeden grzeje palnikiem a drugi spawa nawet migomatem w mieszance.
Dokładnie ! A jeszcze lepiej tig
Wlasnie wziac spawacza z tigiem i spokojnie zaleje pekniecie przecierz to nie wyrok pekniety blok to żeliwo a żeliwo spawaja tylko trzeba umiec
Ile to dla was znaczy marna rekompensata ? Rozebrać ten silnik pomierzyć jeśli wszystko w normie kupić blok dać do sprawdzenia poskładać i ogień w pole
Peknìęty można pospawać i po herbacie,dziury jak korba wyjdzie łatają,a tutaj to pikuś
Są naklejki i osłona na wariatorze- Wacław byłby zadowolony 🤣🤣 a teraz na poważnie, u nas pękł wał, kupiliśmy silnik który przepracował kilka godzin w agregacie ale właśnie był klejony za pompą między tymi deklami klejem dwuskładnikowym. Chwilę trzymało i ciekło, potem wyszlifowane nowy dwuskładnik i blacha jak na filmie, trzymało 2 czy 3 lata i zaczęło przeciekać więc w sezonie sypałem uszczelniacz do chłodnic. Potem wyszlifowalem to jeszcze raz i zakleiłem na nowo, silnik zalany płynem i od chyba 7 lat spokój. Moja teoria jest taka że w pęknięciu zostawała woda i mróz odsadzał klej . Jeśli silnik odpala normalnie, nie kopci specjalnie niema wody w oleju to tylko zakleić i w pole, gdyby padł to dokończyć żniwa na usłudze a na następny rok szukać silnika. Może być tak że będzie pracował wiele lat, tylko nie robić nic na wariata. Tata też kupił kiedyś z niedaleka ciągnik i to z polecenia, a wom też zepsuł się podczas drogi 🙃
I kogut Elektra lbs5 na żarówce ba 20 lekko zaśniedziały i chińczyk
Weź wsyp uszczelniacz do chłodnic i będzie git
Mój ojciec miał taką samą sytuację. Pojechał oglądać no i stwierdził że kupuje tylko nie dało rady go tego dnia zabrać bo wspomaganie ciężko chodziło coś tam z orbitrolem było nie tak ale sprzedający opuścił z ceny i zaraz gadał że to jest do naprawy więc ojciec dał zaliczkę spisali umowę no i się ugadali że przyjedzie za tydzień zrobi ten orbitrol i weźmie kombajn. Ojciec pojechał ale z mechanikiem a na miejscu się okazało że orbitrol to najmniejszy problem bo jest blok pęknięty nawet nie klejony niczym. Ten sprzedający odrazy po chamsku z wylgaryzmami wyrzucił mojego ojca z podwórka i powiedział że zaliczki nie odda. Była wezwana policja no i strawa wydawała się przegrana ale ten rolnik sprzedający pomylił się w umowie i napisał,, stan techniczny znany sprzedającemu,,, zamiast kupującemu oczywiście sprawe w sądzie ojciec wygrał. Nie dość tego jeszcze potem jak się skumał że przegra sprawę to podrobił umowę ale sąd nie dal się na to nabrać.. To było jakieś 13 lat temu a zaliczka to jakieś 3tys.
Można by się poratować (spróbować) to zalepić ale nie klejem dwu składnikowym, tylko są takie a,la preciki z aluminium, mosiądzu i jeszcze jakiś stop do tzn. lutowania twardego coś jak się ogrzewanie w domu z miedzi lutuje to ,to jest podobna metoda palnikem się to topi, tyle że spoiwo jest inne w zależności co się naprawia np. przewod stalowy paliwa w palniku webasto jest tak łączony z korpusem zalane to mosiadzem.
Takie spoiwa na aliexpress, alegro itp. Zawsze można spróbować ostatnią deskę ratunku.
Andoria tam pęka zaklej to i zobacz co z tym silnikiem, jeżeli ciśnienie oleju w normie, sprężanie także, to ogień na zaklejonym i tyle. Raczej nie pękł w środku, tylko płaszcz wodny na zewnątrz.
Mój w Rekordzie ma 1000mtg od nowości podobne pekniecie, ciśnienie oleju 5 po całym dniu pracy na wolnych obrotach jak zgasisz to do zera pół minuty schodzi oleju 0 t litr na sezon dolewam
I teraz zadaj sobie pytanie wolisz taki silnik z pęknięciem czy taki po 4000mtg
kombajn zawalony brudem być może z kilku sezonów może nawet nie czyszczony był i widać po przyklejonym brudzie gdzie jakiś wyciek oleju był albo ma
Silnik wymienisz w 6 godzin we dwóch jesz obiad zdążysz zjeść, to zaspawać albo załatać też żaden problem, tu nie ma co płakać to najmniejsze problemy z bizonem, jak ktoś nie ogarnia wymiany silnika w bizonie to niech lepiej zostanie przy wynajmie usługi, bo bizon potrafi lepiej zaskoczyć
Do obiadu może robota iść dobrze, a po obiedzie to już różnie, także nie takie hop siup
A skąd weźmiesz drugi pewny silnik?, to nie 1,9tdi.
@@sawekzielnik7239jak się dużo jeszcze robi bizonem, to się ma drugi silnik w garażu.
@@toomaszewski Ale to ostateczność.
Dlatego ja swojemu Ojcu nie raz tłumaczyłem, że zakup kombajnu to jedno, ale jak przyjdzie silnik 6 cylindrowy naprawiać to będzie nie wesoło. Dlatego u siebie nie planuje tego kłopotu. Jak kupować to trzeba umieć oglądać i mieć czas. Cwaniaków nie brakuje.
Osobiście eolal.bym.robic remont silnika niż reszty podzespołów w kombajnie.Lepiej dobry stan kombajnu i lichy śilnik.niz silnik igła a reszta licha i do remontu.
@@ukasztrawinski5113 Remont silnika to prawie połowa wartości kombajnu. Reszta też nie będzie na pewno idealna. Taki bizonek mimo, że to nie zachodni sprzęt może się okazać skarbonka bez dna.
Remont silnika to najmniejszy problem .
@@AgroMarekYT co ty pierdolisz chłopie? U nas teraz 700zl za hektar koszenia biorą mam bizona 84r co roku od 65 do 90ha kosi zależności ile jest kukurydzy
@@marcin80111 Jak masz tyle do koszenia to ci kombajn potrzebny. Ja mam 17 ha ornego. Koszt zakupu bizona to 25 tyś. i 10 tyś remonty żeby ładnie chodził. Jeszcze dochodzą koszty eksploatacji. Zwracałby mi się 6 lat. Jak dojdzie areału to sobie kupię.
po tym co widać to ten kombajn dostał ładnie po tyłku i jeszcze silnik było kogoś zabrać na oględziny co się naprawdę zna na tym sprzęcie a tak macie dodatkowe i być może nie małe wydatki
Silnik można kupić za 3500zł
Tak wiem ale zależy w jakiej kondycji.... Bo do remontu to nie ma sensu...
Dosyć ładny kombajn. Trzeba przełknąć gorzką pigułkę, ochłonąć, wziąć się w garść i zrobić ten silnik. Bo nawet jak uda się go sprzedać to przy następnym kombajnie można wpaść w gorsze bagno.
Mój rekord pęknięcie na długości 55cm . W intrenecie znalazłem firmę która kołkuje (szyje) bloki na miejscu . Blok naprawiony przejeździł u mnie 7, sezonów u nowego właściciela 2 i nic z nim się nie dzieje . Można zastanowić się nad taką opcją , tylko tu nie wiadomo w jakiej jest kondycji sam silnik i tu ryzyko ,padnie po sezonie czy pojeździ 10 lat?
ja miałem w rekordzie pęknięcie przez cały blok kosiłem nim kilka lat i żadnego problemu z tego powodu nie było silnik pracowal jak zegarek , a kupujący powinni oglądać co kupują a nie narzekać potem
Powiedz mi, jaka to jest wada ukryta? W nocy oglądali? Ja zapamiętałem do dziś słowa pewnego handlarza "na to masz oczy, żeby oglądać i język, żeby pytać".
To jest wada ukryta proszę pana naprawa na sztukę o ile można to nazwać naprawą jak by to nie było ukryta to sprzedający sam by powiedział o takiej pseudo naprawię .
@@kuba11221ful Wada ukryta to taka, której nie widać gołym okiem lub ktoś celowo zatuszował tak, żeby nie było widać. Tu widać gołym okiem tą nieudolną naprawę. Po prostu klient nie dojrzał tego i teraz ma straty
@@pawekubas742 Ja np. nie znam się na kombajnach, sprzedający mówi mi, że wszystko cacy, a okazuje się, że blok silnika cieknie. To jak najbardziej pozwala na uruchomienie rękojmi, jeżeli nie została wyłączona w umowie kupna.
@@smiti1972 Wiesz co to jest zasada ograniczonego zaufania? Zwłaszcza jeśli chodzi o używany sprzęt. Jeśli nie znasz się na kombajnach do oględzin zabierz kogoś, kto się zna. Jak będziesz cały czas wierzył sprzedającym to będziesz zawsze w tyłek kopany
@@pawekubas742 Wiem, ale chcę żebyś też wiedział, jak coś sprzedajesz i nie wyłączysz rękojmi to według prawa kupujący może przez 2 lata mieć do ciebie roszczenia jak się coś zjebie nawet w 40 letnim kombajnie.
Czytam komentarze i mam zapytanie 🤔Tym którym popękały bloki od mrozu o czym myśleliście kończąc sezon? Że po lecie znów jest lato???
To to huj, w okolicy taki gienek dzwoni do jednego czy kosic przyjechac ten mowi dobra przyjedz, za 15 min dzwoni że nie przyjedzie bo mu woda zamarzla i chłodnice rozsadzilo 😁pierwszy raz w zyciu sie spotkalem z takim czymś ze komus latem woda zamarzla 🤣
NIE TACY MONDRALE ROYWALILI SILNIK
Jak się kupuje taką maszynę to obowiązkowo bierze się kogoś co się zna na takim sprzęcie.Nie stety nie można wierzyć na słowo sprzedającemu że jest wszystko OK.Z przykrością trzeba stwierdzić że w naszym narodzie jest oszustów bardzo dużo.A w handlu szczególnie.Kiedyś kolega mnie poprosił żeby obejrzeć ciągnik C-330 na który dzień wcześniej dał spory zadatek.Pojechaliśmy na miejsce .Jak zobaczyłem to tylko farba była remontem.Więc mówię koledze że ten sprzet nie jest do kupna.Były to te czasy że handlarze kupowali zużyte ciągniki na ziemiach zachodnich i tylko trochę kosmetyki i dalej sprzedawali na poprzedniego właściciela by żadnych podatków nie płacić.Jak zobaczyłem obcą rejestrcję to już wiedziałem że zadatek się odbierze.Prosimy właściciela o dowód rejestracyjny.Oczywiście nie ten teren.Sprzedający mówi że to od wujka dostał.To niech nam wujek osobiście podpisze umowę kupna sprzedaży i będzie OK.Oddał zadatek i w innym miejscu kupiliśmy w dobrym stanie za podobne pieniądze.
Ja kupiłem new holanda i przed sezonem 20tyś wsadziłem nie ty ostatni. Ja się z tym liczyłem nic dobrego nie kupisz jak masz to szanujesz remontujesz i jeździsz dalej. A jak planujesz sprzedać to każdy eksploatuje ile się da taka jest prawda też zostałem oszukany kiedyś i wiem jak trzeba uważać.
U mnie silniku chodzą po 2 tyś. a taką łate to widać gołym okiem więc nie rozumiem tego zamieszania. Widąć tą łate gołym okiem i to newet nie trzaba być znawcą.
Mnie to bardzo dziwi te skąpstwo ludzi płyn do chłodnicy kombajnu kosztuje 100zł przecież kombajn zarabia tyle pieniędzy
Dokładnie a na dodatek woda niszczy silnik (kamień i rdza w bloku) i uszczelkę też potrafi zjeść.
A co jest za problem kupić silnik i przełożyć. Sam to robiłem tylko przed montażem nowego silnika dałem do sprawdzenia głowicę sprawdziłem luzy na pierścionkach i stan wału i panewek.
Jak można mówić że ten kombajn jest w dobrym stanie? 🤦♂️
Z 10 metrów widać że szrot. Nawet nie odmuchany na zime.
Jak reszta jest sprawna to nie ma co roztrząsać, wymiana lub naprawa silnika to nie jest problem
Hahahaha gratulacje zakupu 🤣🤣🤣 tak jak chlopaki piszą, jak można takiej laty nie zobaczyc 🙈
Raczej kupujący naprawdę był ślepy jak kupował.
Ślepy i napalony na Zloma ja bym tej padliny nie kupił w życiu
@@adamsieczkowski9615 wygląda ok, zależy od ceny, ale żeby tego bloku nie widzieć to już przesada.
@@pawenowakowski4585 jak silnik zazygany olejem to co tam zobaczysz kupujący powinien sprawdzić na miejscu
@@jankapanski2840 możesz se rozkazywać u siebie w chlewni swoim świnia o ile takiego decydenta jak ty !!! Będą chcieli słuchać bo mnie to jedynie może pan może w dupę pocałować 🤣🤣 miłego obrządku przy świniach gnoju!!!!!!!
@@jankapanski2840 i myślę że po tym komentarzu już nic więcej nie będziesz miał nim do powiedzenia a jeśli zobaczę jakiś komentarz pod moim to cię zgasze ty zapładniaczu jałówek i kóz 😂🤣😄😄😄
Nieuczciwy sprzedawca to jedno ale nie nazywajmy tego wadą ukrytą. Skoro Ty to zobaczyłeś i jest widoczne bez wielkiego wysiłku. Jak się kupuje takie sprzęty to powinno się wiedzieć w jakich miejscach może być pęknięty blok. A jak kupujący nie ma o tym bladego pojęcie to się płaci mechanikowi dobrą dniówkę i się bierze go na oględziny. A nie później płacz. Jak się ma oczy z tyłu głowy i szkoda kasy na fachowca żeby coś podpowiedział to pretensje można mieć tylko do siebie. No chyba że sprzedający zabronił oglądania silnika 😁to wtedy wiadomo odpuszcza się taki zakup...proste.
Kupowanie silnika ,,na chodzie'' to jak dla mnie strata czasu i ryzykowny temat, lepiej szukać jak najtaniej do remontu i wtedy będzie pewnik
Na początek trzeba wyjąć pompę i zdjąć tą blachę, jak się da polepić to nawierca się w miejscu pęknięcia gwintowanie, śruba na klej by zniwelować drżenie i całość klejem .
Właśnie. Kiedyś (dawno temu) jak byłem w wojsku 3 kierowców (zasadniczej służby wojskowej) zapomniało spuścić wodę i mróz też tak zrobił z silnikami (trzech) ciężarówek. I co gorsza te ciężarówki akurat wróciły z remontu głównego (Głowna). Był w pobliżu warsztat PKS więc wymontowali z ciężarówki silniki dali do naprawy (oczywiście odpłatnie z kieszeni kierowców ale ponieważ były to silniki których naprawiający nie demontowali i montowali to cena nie była za duża). Zostały "zszyte" (tak to się nazywało) przy pomocy nawierceń i nagwintowania punktowego na całej długości pęknięcia (około 15cm). Przeszlifowane pomalowane (praktycznie nie było można rozpoznać gdzie było to pęknięcie) i po włożeniu ciężarówki służyły dalej bez problemu pewno do kasacji po kilkunastu latach. Pozdr.
Ślepy by to zobaczył
Na oględziny się bierze mechanika
Albo kupuje od sprawdzonego handlarza
Najbardziej boli to, że rolnik rolnika tak dyma, jakby gospodarze mieli mało zmartwień jeszcze, zboża drastycznie potaniały od żniw, ceny nawozów to to tragedia a tu jeszcze jeden drugiemu taką świnie podkłada, jakby ten sprzedający miał jaja to by oddał kasę, ale spokojnie, karma wraca.
Cofnij się do wojska do służby zasadniczej proste i wytłumaczone jedni byli tacy inni złodzieje te nawyki są wyniesione z domu i tacy sami dalej tak robio taką jest prawda
oddać sprawę do sądu. Ewidentna wada ukryta - skoro nie poinformował o wadzie silnika to powinien zabrać towar. Ale jeśli wzięliście pieniądze za to uszkodzenie to pozamiatane
Pęknięty blok widać, to nie wał korbowy ! Narzekajcie na własne niedopatrzenie !
fakt sprzedawca nie powiedział że był spawany ale najwieksza wina jest kupującego. kto mu nie kazał sprawdzić wszystkiego. kupujesz używany sprzęt nie nowy! więc trzeba się liczyć z tym że trzeba jednak włożyć trochę kasy bo zawsze coś soe znajdzie do zrobienia.
także nie ma co płakać robic silnik i ogień.
mechanizator to 4 tysi pójdzie na przekładkę za robotę. ile miał by kosztować bez silnika ? tylko wymiana na inna jednostkę za długie pękniecie.
Nie chciałeś jechać oglądać? A teraz kuzyn powie tak. To twoja wina bo nie chciało ci się jechać i obejrzeć!!!
Brać się do remontu do żniw jeszcze pół roku i w tedy wiem co mam wyciągać silnik na dół kupić blok przerzucić co tam dobrei tyle w temacie ludzie w żniwa robią silniki wyciągają a tu do żniw daleko takie moje zdanie .
To się oddaje bo to jest wada musi go odebrać i tyle bez żadnego ale mamy 21 wiek jak już więc obowiązuje rękojmia odpowiada za to co sprzedaje każdy bez wyjątku nawet jak pralkę sprzedajesz masz każdy mankament powiedzieć.
TO NIE JEST WADA UKRYTA! Tylko niedopatrzenie kupującego, jak już kupował to mogł kupować z głową a nie z oczami na wygląd wizualny. A były chociaż pytania czy blok spawany?
Nie....
Hahaha ktoś kupuje 50 letni złom za cenę złomu i myśli że będzie jak z fabryki 🤣
1.to nie jest wada ukryta 2.zależy jak spisana jest umowa 3.takie pęknięcie to nie tragedia ,ktoś kumaty zrobi TO bez wyjmowania silnika
Tak to jest jak się szuka okazji i się jest chytrym i przebiegłym i chce się tanio 🙊tanie mięso psy jedzą
@@sprzedamclaas2878 tu nie chodzi o tanio tylko,że polak polaka zawsze chce wydymać,powiedziałby i po zakupie żadnych pretensji by nie było
Gdzie dokładnie w Łódzkim??
Jak żeś taki mądry to bylo jechać doradzic kuzynowi
Dokładnie, tym bardziej że mówi na filmie że lubią pękać w tym miejscu silniki,
Widziały gały co kupowały podmieceni byli i niedopatrzyli i tyle wystarczyło przed kupnem wejść do zbiornika i po problemie
Ale w umowie też można napisać coś takiego jak. Kupujący zapoznał się ze stanem faktycznym pojazdu a sprzedający nie ponosi odpowiedzialności za wady ukryte w pojeździe. I wtedy możemy pocałować w d... sprzedającego. Niestety takie czasy mamy. Najlepiej kupić motor dużo nie kosztuje wymienić i golić dalej.
No umowie możesz sobie napisać co chcesz, a prawo w większości przypadków jest teraz po stronie kupujacego..
W Paciorkowiec Woli robią silniki do Bizona na wymianę Agro Kraft. Polecam bo brałem od nich
Dobre świry chyba nie kupowały na trzeźwo :D podstawa oglądać :)
To jak patrzył zeby przy nim znalazł ten blok pęknięty to by go zjebał a tak gwarancja do bramy i się nie znamy ale nieraz można się wpieprzyć w bagno
Jeśli można to proszę o kontakt w sprawie sprzedaży kombajnu
A teraz nie jest tak ze jak kupujesz i możesz spisać oświadczenie ze dany pojazd w tym przypadku kombajn nie posiada wad ukrytych i jeśli ty byś je odnalazł to masz prawo to zwrócić i powinien ci oddać pieniądze. Nie wiem jak jest teraz ale ja juz spisywałem oświadczeń i nie było problemy
Będzie chodził. Przed sezonem 2 proszki do chłodnic. U mnie parę sezonów tak chodził. Tam jest najcieńsza ścianka chyba w całym bloku.
Rozbiórka silnika dobry spawacz i po kłopocie z resztą dzisiaj taka technika że może się uda bez rozbiórki oczywiście nie spawaniem
Widzę lanie wody do sprzętów żeby zaostrzedzic na płynie to mi się gotuję d.. e, a później jest zysk
Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi.....
Odpowietrzali i nie widzieli takiej laty masakra to jest wasza wina
Kwestia za ile kupiony. Może nawet z wymianą silnika warto było kupić
U nas silników z bizona stoi prare przyczpep na zlomie 😀 sprawne na sell, a zatarte na zlom
To nie jest wada ukryta, blok sinika jest widoczny i się nie wlicza do wady ukrytej, miałem taką sytuację i tylko poniosłem koszty sądowe
Tak to jest jak sie kupi starego trupa pewnie jeszcze tanio było.
Jestem takjego samego zdania
Wyciągnąć silnik dokładnie oczyścić obejrzeć pęknięcie no i podjąć decyzję Spawanie , kołkowanie czy klejenie. Przy dzisiejszej technologi takie pękniecie to nie problem. Chyba że jest duży ubytek materiału zresztą blok silnika SW 400 można dostać w rozsądnej cenie. Jeżeli reszta jest ok. to silnik nie stanowi problemu. Pozdrawiam.
Sprzedający powinien kupującemu zgłosić wadę lub ewentualnie przy tranzakcji zejść z ceny a nie zarabiać wadę klejenie bloku to nie jest dobry pomysł
@@adamsieczkowski9615 Kleiliśmy w koparce K606 Waryński też SW400 pracowała na żwirowni po 14 godzin dziennie do samego końca hydraulika już padała nie opłacało się robić już remontu , a silnik został zaadaptowany do DT-a 75 chodzi do dzisiaj ale jest używany sporadycznie, Klejone było po wsześniejszym sfazowaniu pękniecia jakimś klejem dwuskładnikowym nazwy nie pamiętam. Dzisiaj jest taka dostępność różnych klei że nie ma problemu ze sklejeniem wszystkiego.
@@renatabobieni352 wiem że są różne sposoby na klejenie ludzie kleją wszystko od misek olejowych w samochodzie po bloki skrzynie biegów i sprzedają puzniej po czasie zaczyna się problem gdy wycieka olej lub płyn w takim silniku są duże temperatury po pewnym czasie Itak dojdzie do awarii
To nie siunka że blok pospawasz, ale pokleic to żaden problem. U mnie klejony, i pracuje 10 lat.
@@adamsieczkowski9615 Piszę z profilu żony z silnikami mam styczność od ponad czterdziestu lat i patrząc z perespektywy czasu pękniety blok silnika to dzisiaj naprawdę nie jest problem można spawać ale trzeba wiedzieć jak do tego się zabrać można (kołkować) pekniecie tylko mało kto wie jak to sie robi zabawy jest ale i gwarancja jest po takiej naprawie no i klejenie. Jezeli się to zrobi dobrze to nie ma prawa nic ciec a temperatura silnika sprawnego to max 90 stopni co to jest. W latach 70/ 80 jak były prawdziwe zimy to rozsadzenia bloków były na porządku dziennym i się spawało kołkowało i chodziło nic nie ciekło sam miałem taki silnik w Starze 28 wtedy jeszcze kleje nie były tak powszechne. Oczywiście nie jestem za tym żeby taką naprawę zatajać przy sprzedaży uczciwość zawsze popłaca. Pozdrawiam.
To jest chyba 40sto letni kombajn wiec nie ma co za wiele oczekiwać od niego. Wszyscy by chcieli kupić lexiona w cenie bizona.
Co ty pierdolisz....nie ważne co i za ile się kupuje , tu chodzi o oszustwo .....! Nie łapjesz.
widziały gały co brały, nowego szukają z 80 roku kopacze kół a potem płacz, typowy Polak trzeba było brać kogoś kto sie zna, ale, nieee bo 300 zł trzeba by było komuś dać że pojedzie i pozagląda,
**,** ***
Przejrzeć kombajn porządnie w jakim to jest stanie jeśli warte pracy to wywalić ten ciulowy motor SW i wstawić coś zachodniego z wymiennymi tulejami i względnie tanimi częściami i cieszyć się kombajnem
Jaka cena ? Jestem z okolic Daszyny łódzkie
Kiedyś zatarlismy silnik w bizonie, w Zwoleniu była firma, chyba jeszcze działa, wzięli stary do remontu, a dali od ręki po generalce.
Łata była robiona bez wyjmowania pompy? Mówisz o innym silniku że może być trefny a co siedzi w kombajnie (poza łatą) też nie wiesz. Do żniw daleko. My w naszym Bizonie szyliśmy blok na kombajnie na początku sezonu żniwnego wytrzymał tak dobre 10lat do czasu gdy zjadał olej a potem założyliśmy zapasowy silnik ze stara. Z tego co mi wiadomo (Bizon rocznik 78 pracuje dwie wioski dalej) żyje do dziś i nie bierze oleju też w sumie już z 10 lat od wymiany.
Strach kupować, strach takim sprzedawać.
Było jechać z kuzynem oglądać a nie teraz wydzwaniać do gościa i straszyć nie wiadomo czym.
Ojciec ponad 20 lat temu kupił kombajn i się okazało że wsteczny nie działa dzwonił do gościa to gościu mu powiedział że odda mu ileś tam kasy na remont ojciec był u niego kilka razy i za każdym razem dziwnym trafem nikogo nie było w domu
A przy kupnie był wsreczny
Takie gówna się złomuje a nie kupuje.
Dzisiaj są takie kleje ze spoko skleisz, nawet możesz pospawać bez wyciągania silnika z kombajnu, u mnie w firmie mechanicy bez problemu to robili, każdy był pęknięty.
A teraz możesz zakleić klejem, oczyścić i 2 składnikowy klej i twardy jak beton będzie blok
Podstawa jest dobrze obejrzeć blok za pompa,polowa kombajnów w ogłoszeniach ma pęknięty blok,spawanie nic nie da tych bloków się nie spawa tak samo jak Perkinsa.Uczciwie zrobić taki silnik i do tego kupic blok to może wynieść prawie polowe wartości kombajnu.Duzo w.ogloszenich jest z rozbiórki w zeszłym roku przekładałem taki silnik okazało się że jest naprawdę dobry kombajn zaraz pojechal w pole.
Jak to się nie spawa. Ja przy swoim rekordzie mam spawany blok i nie kapie ani trochę. Kolega ma supra, też z łatą i nic się nie dzieje
@@kacperagroteam7173 Pospawany bez żadnego kleju czy innego ulepszacza?Angielskich bloków się nie spawa!nie raz to przerabiałem tym bardziej na odcinku 40cm
@@krzysiekc385 no tak, jest spaw na odcinku ok. 30 cm i niczym nie jest zalepiony
@@kacperagroteam7173 Nie spotakalem jeszcze bloku który był spawany i było sucho,ale ok cuda moze się zdarzają
Witam daj jakiś kontakt do właściciela pozdrawiam
Jak dobrze chodzi i trzyma ciśnienie, kupić blok resztę przełożyć. U mnie bizon miał że trzy, albo cztery silniki. Robił koło 100ha rocznie. Raz jak kopyto pokazał, przez noc z trzech złożyło się jeden i żniwa się dokończyło. Taki problem to nie problem. Złapie się parę usług i się odrobi
Jechać tym na usługi to dopiero hardkor
@@tommy66692 Dlaczego?? My kosimy dwoma Z056 na usługach, koło 230 godzin w zeszle żniwa zrobiliśmy dwoma :)
Niezłe goowno taki bizon silniki padają jak muchy
@@andrzejstolarczyk5565 Nie siej propagandy, za dużo TVP się naogladaleś.. Silniki Androii są bardzo wytrzymałe, spójrz na przebiegi w autobusach Autosan.. Natomiast w Bizonie, przy dobrym serwisowaniu silnik wytrzymuje bez remontu do 4000mtg, sam posiadam dwa bizony, w jednym 3000mtg silnik od nowości i jest igła.. Ciśnienie oleju itp trzyma książkowo..
@@Daniel8256 w merlo kiałem 19000mth i nawet oleju nie brał,wiec to niezły syf jak wytrzymuje 4k,w wózku nissana mam 26900mth i silnik fabryczny
Ogolnie jest to do zrobienia i naprawy pekniecie jest na kanale wodnyn gdzie odlew jest najcieniszy dlatego peka mialem przyjemnosc spawac dwa takie bloki jak mnie pamiec nie myli jednego w 2010 roku i dotej pory pracuje i jeden URSUS tzw 6 garow ktora tez pracoje do tej pory Poprostu poszukac dobrego spawacza ktory wie jak spawac zeliwo jak odpuszczac i czym je spawac najlepiej zlowiek z dlugoletnim doswiadczeniem i praktyka POZDRAWIAM I POWODZENIA
Andorie spawałeś?
@@pawi914 A co w tym dziwnego
@@peterhunter7162 spawałeś czy nie? I czym?
@@pawi914 Witam juz pisze . Tak spawalem i spawam . Co mam ci opisac caly proces takiej naprawy
@@peterhunter7162 wielu próbowało spawać SW i one podobno mają jakiś inny stop żeliwa i ciężko to zrobić. Ale nie twierdzę że się nie da
Gdyby ludzie płynem zalewali te silniki a nie wodą to nie byłoby takich problemów
Płyn słabo się sprawdza na upałach. Woda lepiej odbiera temperaturę
@@margoo7877 na płynie w upalne temperatura nie przekracza mi 80stopni a na wodzie 90
@@margoo7877 jak zmienisz pompę wody lub chłodnicę i będziesz miał zalane wodą to nie uznają Ci gwarancji
@@januszjanusz1535 W bizonie???
@@margoo7877 tak w bizonie, mam dodatkowo na chłodnicy osłony z blachy , ale takie które wystają ponad zbiornik i podczas całego dnia koszenia raz max dwa razy miotelką wyczyszcze chłodnicę
Jeżeli silnik jest zdrowy i nie ma ubytków w bloku to najlepszą metodą jest kołkowanie drutem miedzianym, długo schodzi ale jest pewne a z klejami to różnie bywa.
TAKIE COŚ SIE SPAWA A NIE DZIADOSTWO
@@nkem76 Nie spawa nie spawa bo blok będzie pękał dalej. Jeśli silnik jest ok to daje się łatę z blachy która się przykreca w zrobione wcześniej otwory i na uszczelnienie daje się klej. Ja tak miałem zrobione i lata działał bez problemu
@@Rykus123 takie cos to partactwo na sruby bloki sie spawa ale napewno nie jak stal tylko w odpowiedni sposób Mielismy 60 z pospawanym blokiem kowadło z zeliwa 200kg z zakładów po likwidacji i ttak samo było spawane w połowie tyle ze juz nie dzwoni Z Prubowalismy podspawac kanty kowadła tradycyjnie i odpadało po udezeniu mimo zy bralismy rózne elektrody do zeliwa i do stali do napawania i teraz wiemy dlaczego odpadało jest sporo filmów na ten temat
Chcesz blok do bizona ? Mam używany na zapasie toi sobie a bizona już wiele lat nie mam
Nie dopatrzenie kupujących. Ty jakoś odrazu zobaczyłeś wadę. Druga sprawa szukali tanio więc znaleźli. Szkoda zapłacić 3czy 4 tysiące za przywóz z drugiego końca Polski to tak wychodzi.
Poproszę o namiar do właściciela skoro chcą odsprzedać?
Tak szczerze to w dzisiejszych czasach ciężko kupić bizona w "idealnym" stanie. Pod silnikiem jak widać filmiku zboże miejscami rośnie czyli z silnika lalo powinno dać do myślenia. Bok za wariatorem też cały czarny. Pozostaje cały środek oby nie wyglądał tak jak silnik. Powodzenia i szacun za bizona
Jeśli stan kombajnu się podobał i jest ok wszystko to nowy blok i do roboty -gorzej jest jak podzespoły kombajnu zużyte silnik nie problem
nie daleko mnie koles skupuje kombajny i takie silniki ma po 3,5-4 tysiace niekiedy sie trafiaja nawet po remontach generalnych sam podpina mierniki cisnienia i sprezania zeby nie bylo niedomowien wiec wymiana nie taka droga
9 lat temu kupiłem bizona. Okazało się że tez blok był pęknięty w tym samym miejscu, o tyle dobrze ze ktoś to pokleił w miarę szczelnie, jednostka chodzi bez remontu do tej pory. zrobić jakąś nakładkę, uszczelnić i ogień :D
Samochody potrafią sprzedać z rozwalonym blokiem. Widziałem coś takiego na własne oczy w 3-4 letnim aucie.
Jak jest taki ladny i w dobrym stanie to po co sprzedawac ogarnąć silnik i tyle ,zawsze jak uzywane sie kupuje to ideału nie znajdziesz
Kupić silnik pewny po regeneracji lub jakiś podjechany i zrobić,i kolejne lata będzie jeździł zwłaszcza że trzyma się kupy. Chyba że próbować pęknięcie naprawić,albo spawać bo niektórzy elektrodą potrafią pospawać albo nowa łatke.
A z czy jest coś z czego Panie Tomaszu był Pan kiedyś zadowolony zawsze to wszyscy oszuści a Pan znawca Kombajn jak kombajn kuzyni byli zobaczyli i kupili nikt ich nie namawiał pewnie cena zrobiła swoje a teraz wielki żal ..... żałosne
Będzie druga część to wszyscy zrozumiecie jak to było...... I dlaczego te pretensje.....!!!
Cóż to płakać - ładny kombajn.
ale dopierdolony że szok
jaka cena i rocznik wnioskuje,że 84 rok ,mam silnik na zapasie dlatego pytam
Współczuję....miałem ten sam problem z JD 1065 kupiłem przenosił sezon w następnym sezonie wyjeżdżam złapało na panewkach okazało się że blok pęknięty szliw wału robiony 3razy.
Kupiłem nowy blok i wszystkie podzespoły silnik wyszedł jak z fabryki JD ale 3000tys remont i dwa dni zabawy ze spinaniem znam ból.
Chłop dobrze wiedział co sprzedaje
Zeszyć blok i do jazdy
Powiem ci że patrząc na stan tego kombajnu to kupiłeś bardzo dobrze skoro taki brudny to pewnie żel w silniku jest
Jak ino nie idzie woda do oleju, to naciąć kątówką tak jak idzie pęknięcie, przemyć acetonem, klej dwuskładnikow, ( ja to robiłem na poksiline) do metalu, i będzie latał, sprawdzone w 2 ładowarkach Ł-34 i 3 jelczach , lataly po Polsce i nic się nie działo. Koszt naprawy to , koszt kleju acetonu i tarczy, no i parę godzin spokojnej roboty, bo trzeba pompę wtryskowa zdemontować
Zgadza się. Ja też kleiłem tylko w c 360 tylko dobrze wyczyscic odluscic i klej dwuskładnikowy. Dwa sezony i narazie nic się nie dzieje. I polecam ten manerw z klejem.
U mnie w c360 blok już 8 lat poklejony poxiliną i nic się nie dzieję
Oszustów nie brakuje niestety ale ja bym go tak szybko nie sprzedawał jest czas do zniw poszukać silnika i na spokojnie sobie go zrobić też zależy ile mają ha do koszenia moim zdaniem zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji w łódzkim jest koło Łyszkowic to jest okolice Głowna szrot z kombajnami mój sąsiad tam coś kupował
Ten kombajn odrazu widać po stanie użytkowania że to złom według mnie nic dobrego tam niema okaże się na żniwa ale raczej nie będzie to kosić
@@adamsieczkowski9615 specjalista się znalazł co stan kombajnu stwierdził po 10minutowym filmiku
@@pawi914 no ba widać jak poprzedni właściciel dbał o niego że nawet nie wyczyścił po żniwach wystarczy zucic okiem minutę i można ocenić stan 50 letniego Zloma
@@adamsieczkowski9615 ty coś masz z głową i nie pisz takich komentarzy
@@adamsieczkowski9615 człowieku Lecz się na głowę
Kiedyś też nas oszukał sprzedający ,chciał być twardy . Lekarz stwierdził wieloodłamowe złamania obu rąk
Nie dzwoń do sprzedającego bo pije że szczęścia
Podziękował Boziulce (4:48), że udało się oszukać bliźniego.
Ciekawe w jakich pieniądzach był kupiony?, większość ludzi szuka taniej maszyny i wymaga chuj wie czego te bizony to już stare graty w żniwa jeszcze nie jedna wada wyjdzie, to jest podobnie jak z samochodem samochód 30 letni rzęch wart 2000 tyś a ogląda jak by był z salonu przecież to wiadome że już jest wysłużony i nie ma się co spodziewać a z kombajnem kupić drugi silnik to też nie wiadomo może olej brać albo coś przetarte w środku.
Jak byście byli zainteresowani to znajomy ma silnik parę sezonów temu robiony w Iławie jest jeszcze w kombajnie i prawie nowa sieczkarnie też do sprzedania
Ile za sieczkarnie?
@@Kamil-zb2ty jutro się dowiem i dam znać albo podam numer